Kilka uwag o kolekcji obrazów ze zbiorów
Muzeum Narodowego w Kielcach
Kolekcja malarstwa Muzeum Narodowego w Kielcach jest niezwykle różnorodna zarówno pod względem
stylistycznym, jak i tematycznym. Jej profil określa w znacznej mierze charakter ekspozycji – siedemnasto-
i osiemnastowieczne wnętrza pałacowe oraz Galeria
Malarstwa Polskiego i Europejskiej Sztuki Zdobniczej.
W zbiorach przeważa malarstwo polskie. Przemierzając
kolejne sale galerii, prześledzić możemy różnorodne style
i nurty, poczynając od XVII wieku do czasów
współczesnych oraz podziwiać dzieła twórców z polskiego
artystycznego panteonu. Malarstwo obce nie stanowi
reprezentatywnego zespołu, ale i tu znaleźć można dzieła
odznaczające się wysokim poziomem artystycznym.
Wśród obrazów zgromadzonych w Muzeum Narodowym w Kielcach znajdują się również takie, które reprezentują
malarstwo historyczne.
To niezwykle pojemny gatunek sztuki, obejmujący wszystkie dzieła przedstawiające ważne wydarzenia
historyczne. Mogą to być wydarzenia związane z dziejami konkretnych państw lub narodów, z historycznymi bitwami lub postaciami, które miały szczególny wpływ na losy
świata, krajów lub grup społecznych.
W zbiorach MNKi znajdują się obrazy o tematyce
historycznej m.in. takich artystów jak Juliusz Kossak, Józef
Brandt, January Suchodolski, Stanisław Kaczor Batowski.
Wśród malarstwa polskiego znaczącą grupę stanowią wywodzące się z rodzimej tradycji tak zwane portrety sarmackie. Są to w przeważającej części dzieła artystów anonimowych. O portretowanych osobach „opowiadają”
umieszczone na obrazach herby i inskrypcje, a
odznaczenia i atrybuty określają piastowane przez nich godności oraz opiewają ich przymioty.
Eksponowane w kieleckim muzeum portrety sarmackie pochodzą przede wszystkim z dwóch kolekcji –
Wielopolskich z Chrobrza i Popielów, spadkobierców
Sołtyków, z Kurozwęk.
Obrazy reprezentujące inne gatunki malarskie również mogą być pomocne w odkrywaniu historii.
Należą do nich martwe natury, bo przedstawiane na płótnach przedmioty codziennego użytku, ale także żywność i napitki są świadectwem kultury materialnej i niematerialnej odległych czasów.
Pejzaże z kolei pozwalają odkryć, jak na przestrzeni
wieków zmieniała się topografia terenu oraz wygląd
miast, miasteczek i wsi.
Muzealnicy nie tylko analizują i opisują zgromadzone w muzeach dzieła sztuki, ale prowadzą również
badania proweniencyjne i identyfikacyjne. W wyniku tych działań często dochodzi do ciekawych odkryć.
Tak było m.in. w przypadku
Portretu zbiorowego rodziny Borchów
pędzla Józefa Peszki
Obraz został zakupiony od księdza Waleriana Meysztowicza, spadkobiercy rodziny Borchów mieszkającego w Rzymie, za pośrednictwem przedsiębiorstwa państwowego Desa w 1964 roku.
Znany był autor - Józef Peszka (sygnatura na licu obrazu), a osoby na portrecie, dzięki nalepce na odwrocie obrazu i świadectwu właściciela były zidentyfikowane jako Anna z Bohomolców Borch, żona Józefa Henryka Borcha herbu Trzy Kawki (1764-1835), starosty lucyńskiego, marszałka guberni witebskiej, właściciela pałacu w Prelach. Annie towarzyszą dzieci – najmłodszy Michał (ur. 1806) na rękach matki, a także 4 córki (Aleksandra, Eleonora, Eliza, Zofia) i nieznana z imienia dziewczynka.
Badania stylistyczne i archiwalne przeprowadzone przez dr Ruth Sargent Noyes z Muzeum Narodowego w Kopenhadze wykazały, że osobą portretowaną jest Eleonora z Brownów Borch, szwagierka Anny, żona Michała, starszego brata Józefa, wojewody bełskiego, właściciela pałacu w pobliskim Varaklani. Towarzyszą jej dzieci - na rękach Józef ur. w 1807 roku, Aleksander ,stojący koło matki w sukience, normalnym w tamtych czasach stroju dla małych chłopców, Zofia, Eliza, Izabela i Anna. Scena rozgrywa się na tarasie pałacu w Varaklani, a w tle widoczny jest park wokół posiadłości.
Odnaleziono inną podobiznę Eleonory. To miniatura namalowana przez Aleksandra Molinariego, przedstawiająca młodą kobietę sportretowaną zapewne z okazji jej zaręczyn lub ślubu. Fizjonomia kobiety na miniaturze jest w wielu miejscach zbieżna z tą z portretu Peszki namalowanego ponad dwadzieścia lat później.
Wiadomo, że Peszka w latach 1807-1810 podróżował po okolicach Witebska i Mohylewa, więc mógł się również pojawić w Varaklani. Eleanora i Michał przebywali wraz z dziećmi w majątku w lecie 1808 i 1809 roku. Natomiast z korespondencji wynika, że Józef Henryk Borch i jego żona Anna byli w tym czasie w Petersburgu.
Tak więc po prawie 60-latach od zakupu portretu zmieniła się identyfikacja osób portretowanych.
W zbiorach MNKi znajduje się pejzaż namalowany przez Józefa Mehoffera przedstawiający rozkwitający ogród na tle bielonego dworu. Nie jest to anonimowy dom w malowniczym ogrodzie, co można by stwierdzić patrząc na obraz i nie znając kontekstu, ale letnia posiadłość malarza w Jankówce pod Krakowem.
Dwór w Jankówce, wsi na Pogórzu Wielickim, Mehoffer kupił jesienią 1907 roku. Zakup dworu stał się ucieleśnieniem
młodopolskiej idei powrotu do natury: „do rozkwitających
sadów, do żyznych ogrodów". Dom ten był własnością malarza do 1917 roku. Artysta spędzał tam wiele czasu i wielokrotnie przedstawiał go na swoich płótnach.
Dzięki zachowanym archiwaliom, wiemy wiele nie tylko o związkach Mehoffera z Jankówką, ale znamy nawet takie
szczegóły, jak imiona kotów, które spotkały się na ogrodowej
ścieżce.
Wyspiański pisał o obrazie już wtedy, gdy go malował w liście z 2 maja 1897 do Lucjana Rydla:
Maluję obecnie obraz […] i dam rzecz nową, o jakiej się wielu panom śniło, a żaden nie zrobił – drzew, konarów, gałęzi wykrotów, korzeni …