• Nie Znaleziono Wyników

Prasa o adwokaturze

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Prasa o adwokaturze"

Copied!
7
0
0

Pełen tekst

(1)

S. M.

Prasa o adwokaturze

Palestra 11/2(110), 98-103

(2)

f * « / łS / ł O A O W O K A T Ę J H M E

W re p o rta ż u Z bigniew a L e n a r t o w i c z a pt. S ta ry c zło w ie k i zie m ia („G a­ zeta S ąd o w a i P e n ite n c ja r n a ” n r l z dn. 1 sty czn ia br.), p rz e d sta w ia ją c y m p rz e b ie g i tło sp o ru rodzinnego o p raw o do • g o sp o d a ro w an ia w je d n e j ze w si w p ow iecie eiem iatyokdm w oj. białostockiego, je d n ą z d ra m a tis personae s ta ł się n ie o c z e k iw a n ie ad w o k a t, k ie ro w n ik Z espołu A dw okackiego w S iem iatyczach.

A d w o k at je s t b ra te m je d n e j z u w ik ła n y c h w sp ó r ro d z in n o -m a ją tk o w y osób (synow ej, przeciw k o k tó re j w y stę p u je teściow a) i p ro w a d ził ja k o p ełn o m o cn ik p rocesow y liczn e je j sp ra w y sądow e. I oto w y ło n ił się pro b lem ro li a d w o k a ta w tymi sporze.

O pinia ty c h m ieszkańców w si, k tó rzy są po stro n ie teściow ej, je s t je d n o z n a c z n a : „ B ra t a d w o k a t n ie pow in ien w y stę p o w a ć w sp ra w ie sw ojej sio stry , bo to j e s t stro n n ic ze” (!?).

W ypow iedź d zie k a n a R ad y A dw okackiej w B iały m sto k u w u ję ciu a u to ra r e p o r ta ­ żu brzm i n a s tę p u ją c o :

„C hociaż p rzeszk ó d fo rm a ln y c h n ie m a, żeby ad w o k a t w y stę p o w a ł w spraw ie- sw o jej sio s try (...) i u ch w a ły N aczelnej R ad y A dw okackiej p ra k ty k i te j n ie z a lic z a ją do w ykroczeń d y sc y p lin a rn y c h , to je d n a k z p u n k tu w id ze n ia etycznego n ie za le c a się ad w o k ato w i w y stę p o w a n ia w sp ra w a c h sw ojej rodziny. Może to w zbudzać p rz e ­ cież różne dom ysły i d alek o idące su g estie oraz podw ażać z a u fa n ie lu d zi do a d w o ­ k a ta i u tru d n ia ć choćby p rze z to sądow i o b ie k ty w n e rozpoznanie sp ra w y (...)” .

J a k w y n ik a z dalszych w yw odów d zie k a n a R ady, a d w o k a t, o k tó ry m m o w a, „udziela p o ra d sp ołecznych i dobrze w y w iąz u je s ię z obow iązków k ie ro w n ik a zespołu”.

P o słu c h a jm y dalszych głosów pochodzących z u s t tow arzy szy z K P P Z P R : , „W sp ra w ie N iem y jsk ich tru d n o rozstrzy g n ąć, k to w inien, a k to n ie w in ien . JYina leży po obu stro n a c h (...). A ngażow anie się ad w o k a ta w sp ra w y ro d z in n e d olew a oliw y do ognia. W p ra k ty c e trz e b a się tego w ystrzegać. U n as w p o w iec ie np., gdy ty lk o ro d zin a a d w o k a ta, o k tó ry m m ow a, w y stą p i z pozw em do są d u o byle g łu p stw o i te n ad w o k a t w eźm ie bezp o śred n io udział w sp raw ie, ludzie od ra z u d o ra d z a ją p rze ciw n ej stro n ie : — B ierzcie a d w o k a ta z W arszaw y, bo inaczej ja k am en w p ac ie rz u sp ra w ę przeg racie. A d w o k at spow inow acony, »praw em i le ­ w em « sw ojej rod zin y b ro n i, chociażby ta m n ie w iem co (...). — Taki- osąd n a pew no n ie ra z k rzy w d zi i sam ego a d w o k a ta. A le r a d a n a to m oże być ty lk o je d n a: a d w o k a t n ie p o w in ie n ja k o p ełnom ocnik procesow y angażow ać się w sporze sp raw y sw ojej rod zin y (...)”.

A u to r re p o rta ż u , r e je s tr u ją c ró żn e opinie, oceny i sta n o w isk a, sam n ie u ja w n ia w łasnego p o g lą d u n a dopuszczalność u d ziału a d w o k a ta w ro zstrz y g n ięc iu sporu rodzinnego. K ry ty cz n ie je d n a k ocenia z a p a try w a n ia d zie n n ik a rk i ze „ S z ta n d a ru M łodych”, k tó r a pow ierzch o w n ie zapoznaw szy się z isto tą tego sp o ru o u dział w sp a d k u (w re p o rta ż u ogłoszonym w dn. 12.X.1963 r.), te n d e n c y jn ie opow iedziała się po je d n e j stro n ie i m . in. „(...) w y tac za p rzeciw ko ad w o k ato w i osk arżen ie: ad w o k a t je s t zły, bo trz y m a się p a ra g ra fó w , n ie w y k o rz y stu je sw ojego a u to ry te tu ab y zapobiec w leczen iu się w nieskończoność po są d ac h sp ra w rod zin n y ch (...)”.

W te n sposób n a m a rg in esie sm u tn y ch W ydarzeń je d nostkow ego d ra m a tu ż y ­ ciowego w za p ad łej w si w yłoniło się żyw o tn e d la zaw odu adw okackiego p y ta n ie : czy ad w o k a t p o w in ie n czy nie pow inien angażow ać się czynnie w pu b liczn ej o b ro ­ n ie in te resó w członków w ła s n e j ro d zin y ? O dpow iedź — ja k się w y d a je — nie m oże być je d n a k sch em aty czn a.

(3)

N r 2 (110) P ra sa o a d w o k a tu rze

*

C zasem tre ść n ie k tó ry c h przepisów o c h a ra k te rz e raczej tech n ic zn y m k ry je w so­ b ie z a sk a k u ją c e p a ra d o k sy . U ja w n ił je n a trze ch p rz y k ła d a c h Z enon M ł y ń ­ c z y k w a r ty k u le ipt. T a ry fo w e anom alia, o p u b lik o w a n y m w „G azecie S ądow ej i P e n ite n c ja rn e j (nr 1 z dn. 1 sty czn ia br.). D w ie k w estie w iążą się bezpośrednio z p r a k ty k ą w y k o n y w an ia zaw odu a d w o k a ta.

P ie rw sz a dotyczy § 17 „ ta ry fy ad w o k a ck ie j” . T k w i w ty m p rze p isie an ty b o - dziec do w y k o rz y sta n ia p o stę p o w a n ia upom inaw czego lu b nakazow ego, skoro w y ­ n a g ro d z en ie a d w o k a ta za p ro w a d ze n ie sp ra w y w ty m p o stę p o w an iu w ynosi ta ry - fow o m n ie j niż w p o stę p o w an iu zw ykłym . A w ięc z isto ty sw ej p ro stszy , szybszy i b a rd z ie j ekonom iczny w sen sie społecznym try b postęp o w an ia, k o rzy stn iejszy d la sądów i po w o d a je s t jedno cześn ie d o tk liw y d la p ełn o m o cn ik a procesow ego, „ b ije go po k ieszen i” . D la a d w o k a ta p o stęp o w an ie u pom inaw cze n ie je s t p rzy tym b y n a jm n ie j z re g u ły m n iej praco ch ło n n e. P rz ek o n y w ająco w ięc b rz m ią uw agi a u to ra :

„G dy się w eźm ie pod uw ag ę, że ikwoty ta ry fo w e to n ie n ap iw e k , a le sk ła d n k w y n ag ro d ze n ia za p ra c ę pełno m o cn ik ó w procesow ych, to n ie sposób oprzeć się w r a ­ żeniu, że ty lk o przez sw ą naiw ność, lekkom yślność lu b rozrzu tn o ść — cechy ze w szech m ia r u je m n e — k o rz y s ta ją oni (adw okaci) z fa k u lta ty w n e g o przecież try b u p o stę p o w a n ia u pom inaw czego ze szkodą d la sieb ie i sw oich n ajb liż szy c h ”.

Zgodzić się n ależy z k o n k lu z ją w yw odów Z. M łyńczyka: „S kłonny je ste m p rz y ­ puszczać, że p rze p is § 17 ta ry fy adw o k ack iej u trz y m a ł się dotychczas ty lk o przez p rzeo czen ie” .

D ru g i w y p a d e k n a w ią z u je do w y k ła d n i i sto so w an ia p rze p isu a rt. 98 § 3 k.p.e. w zw iązku z § 10 ta ry fy ad w o k a ck ie j. S ą d p rzy zasąd zan iu kosztów p rocesu od p rz e c iw n ik a nie je s t zw iązany co do w ysokości w y n a g ro d z e n ia ' u m ow ą z a w a rtą m iędzy k ie ro w n ik iem zespołu a k lie n te m i w g ran ic ac h sta w e k określo n y ch w ro z­ p o rzą d zen iu z dn. 22 k w ie tn ia 1961 r. u sta la k oszty niezb ęd n e do celow ego docho­ d ze n ia p ra w („w ynagrodzenie i w y d a tk i jednego a d w o k a ta ”). Z. M łyńczyk, p rz y ­ ta c z a ją c p rz y k ła d zasąd zen ia p rz e z sąd rew iz y jn y n a rzecz pow oda kosztów ad w o ­ k ac k ic h poniżej um ów ionego (i zapłaconego) z k ie ro w n ik iem zespołu (zresztą p r a ­ w idłow o obliczonego) w y n ag ro d ze n ia za usłu g ę adw okacką, p o d d aje k ry ty cz n ej ocenie tego ro d z a ju p ra k ty k ę :

„Jeż eli sąd, u w zg lę d n ia jąc w całości pow ództw o, m a zasądzić — ja k to m ożna w y czy tać z a rt. 98 § 3 k.p.c. — w y n ag ro d ze n ie i w y d a tk i jednego ad w o k a ta, to w y d a je się, że n ie m a tu ju ż m ie jsc a n a czynienie ja k ich k o lw iek b o n ifik a t n a rze c2 pozw anego kosztem pow oda. P rzecież to n ie sąd, lecz k ie ro w n ik zespołu u s ta la w y n ag ro d zen ie. A skoro m ieści się ono w g ran icach sta w ek , to ju ż z w oli u s ta ­ w o d aw cy je s t ono n ie zb ę d n e do celow ego dochodzenia p ra w (art. 98 § 3 k.p.c.) (...). A k o ry g o w an ie e x post w orzeczeniu o k o sz tac h p ro ce su le g aln ie i p raw idłow o z a w a rty c h um ów m iędzy k lie n te m a je d n o stk ą gosp o d ark i uspołecznionej, ja k ą je s t zespół ad w o k ack i — bo do tego w szak całe za g ad n ien ie o stateczn ie się sp ro w a ­ d za — w y d a je się być n iedźw iedzią p rzy słu g ą czynioną u g ru n to w a n iu za u fa n ia sp o łeczeń stw a do uspołecznionej a d w o k a tu ry . To ju ż n ie o in te re s sam ej a d w o k a ­

tu r y chodzi”. i .

P rz ed sta w io n e „ a n o m a lia” zm u sza ją do p rze m y śle n ia i p o d d a n ia re w iz ji n ie do ­ sto so w a n y ch do a k tu a ln y c h p o trze b p rz y n a jm n ie j n ie k tó ry c h p rzep isó w ta ry fo w y ch .

>• r

(4)

100 P ra sa o a d w o k a tu rze N r 2 (116>

*

Z w iastu n em w y ra ź n e j p o p raw y sy tu a c ji lo k a lo w ej bydgoskiej a d w o k a tu ry m oż­ n a n az w ać don iesien ie „ Ilu stro w a n eg o K u rie r a P o lsk ieg o ” (n r 301 z dn. 20 g r u d ­ n ia 1966 r.):

„W raz z w y b u d o w an ie m now ego c e n tru m h a n d lo w o -a d m in istra c y jn e g o p rz y ul. 3 M a ja zm ieni ró w n ież sw o ją siedzibę r a d a ad w o k a ck a i zespoły adw o k ack ie, k tó re p a rty c y p u ją w b u d o w ie jed n eg o z w ieżow ców w w ysokości ok. 2,5 m in zł”.

O bok są d o w n ictw a i a d w o k a tu ry ró w n ież sam o rząd ad w o k a ck i w id zi życiow ą konieczność stw o rze n ia lepszych w a ru n k ó w lo k a lo w y ch do w y k o n y w a n ia zaw odu.

*

K ra k o w sk ie „Ż ycie L ite ra c k ie ” (n r 1 z dn. 1 sty czn ia br.) podało za fra n c u sk im „L es N ou v elles L itté r a ire s ” w y n ik i a n k ie ty n a te m a t, ja k i w ie k b u d z i n ajw ię k sz e za u fa n ie u osób w y k o n u jąc y ch p ew ie n zaw ód. P rz y zaw odzie a d w o k a ta uzn an * za o p ty m a ln y w ie k — 38 la t życia.

B yłoby in te re s u ją c e usta lić , ja k ie w y n ik i d ała b y p o d o b n a a n k ie ta p rz e p ro w a ­ dzo n a u nas.

D oskonalenie zaw odow e a d w o k a tó w w y m ag a in d y w id u a ln eg o i k o le k ty w n eg o z a ­ z n a ja m ia n ia się i a n a liz o w an ia n ow ych a k tó w ustaw odaw czych.

P rz y k ła d e m p raw id ło w eg o ro zu m ien ia p o trz e b y p o g łę b ian ia w iedzy zaw odow ej je s t łó d z k a a d w o k a tu ra , o k tó re j „D ziennik Ł ó d zk i” (nr 304 z d n . 22 g ru d n ia 1966 r.) zam ieścił n o ta tk ę in fo rm a c y jn ą , że „łódzcy ad w o k aci o m a w iali n a w ieczornym ze­ b r a n iu w R ad zie A dw okackiej te m a t: » P rzek azan ie n ie k tó ry c h d ro b n y ch p rz e stę p stw ja k o w y k ro czeń do o rzeczn ictw a k a rn o -a d m in istra c y jn e g o w św ie tle u sta w y z d n ia 17 cz erw ca b r.« ”.

Z biorow e k o n su lta c je fac h o w e o d p o w iad a ją w ielce słu szn ej m aksym ie, tra fn ie w y ra żo n e j iw ję zy k u niem ieck im w sło w a ch : K e in e r ist so k lu g w ie alle.

*

„N ow iny R zeszow skie” (n r 299 z dn. 17/18 g ru d n ia 1966 r.) p o d ały w n o ta tc e in fo rm a c y jn e j pt. 15-lecie a d w o k a tu ry rze szo w skie j:

„Z okaz.ji 15-lecia istn ie n ia Izby A d w o k ack iej w R zeszow ie, 13 bm . (tj. <13 g ru d ­ n ia 1966 r. — diap. m ó j S.M .) o d b y ła s ię w lo k a lu k o n fe re n c ja p ra so w a z u d ziałe m d z ie k a n a m g ra M a rc in a M iąsika, d r a J a n a K ubiczk a, m g ra S ta n is ła w a N usow icza, m g ra E m ila G órnickiego i m g ra L ech a Ś w ierczew skiego. P rz ed sta w iciele rzeszow ­

sk ie j p a ie str y p rz e d sta w ili d zien n ik a rz o m ry s h isto ry c zn y a d w o k a tu ry p o lsk iej o ra z p o in fo rm o w a li o s tr u k tu rz e o rg an iz ac y jn ej i d ziałalności m iejscow ej Izby. W a rto p o d k reślić, że 224 członków Izby A d w o k ack iej w R zeszow ie b ie rz e czynny

u d ział w p ra c a c h społecznych (...)”. *

N a czołow ej koflum nie o rg a n u p raso w eg o Z rzeszenia P ra w n ik ó w P o lsk ich „ P raw o i Ż ycie” (n r 2 z dh. 15 sty c z n ia br.) z o stały o p ublikow ane d w a o b sz ern e a rty k u ły , k tó re p o ru s z a ją w ęzłow e sp ra w y a d w o k a tu ry .

P ie rw sz y a r ty k u ł p t. N a jw a żn ie jsze zadania, p ió ra adw . Z y g m u n ta S k o c z k a , pośw ięcony je s t d o robkow i i giów nym zadaniom sa m o rz ąd u ad w okackiego w r a ­ m a ch o rg an iz ac y jn y ch , ja k ie w y zn aczy ła w y d a n a przeszło 3 la ta te m u ustav ra o u s tr o ju ad w o k a tu ry .

(5)

Nr 2 (110) Prasa o adwokctturze 101

„K a żd a z ra d ad w o k a ck ic h — pisze d ziek an S koczek — p o w e jśc iu w życie n o ­ w y ch p rzep isó w o a d w o k a tu rz e m ia ła do w y k o n a n ia w iele s p ra w o rg an iz ac y jn y ch zw iązanych z lik w id a c ją k a n c e la rii in d y w id u a ln y c h i z p rzy sto so w a n ie m zespołów do p ra c y w n o w y ch w a ru n k a c h . T rz e b a było, n ie cz ek ając n a in s tru k c je ł r e g u la ­ m in y , ro zw iązyw ać n a s u w a ją c e się w ątp liw o ści i w y p raco w y w ać now e zasady p racy zespołów , np. w k w e stii p rz y jm o w a n ia s p ra w i k lie n tó w , obliczan ia u d z ia łu ad w o ­ k a t a w dochodach zespołu, u s ta la n ia w y n ag ro d ze ń adw o k ack ich , k o rz y sta n ia ze

św iadczeń i ubezpieczenia społecznego itd . O becnie w sp ra w a c h ty c h n ie m a t r u d ­ ności, tr y b p o stę p o w an ia został u n o rm o w an y u ch w a łam i N RA ” .

„O baw iać się je d n a k n ależ y — pisze d alej a u to r — b y t a p ra c a o c h a ra k te rz e noirm atyw nym , n ie w ą tp liw ie w ażn a, n ie p rzy sło n iła o rganom sa m o rz ąd u ad w o k a c ­ kiego p o la w id ze n ia n a sp ra w y poziom u etycznego, zaw odow ego i społecznego ad w o k a tó w oraz n a obow iązki, ja k ie ciążą n a sam o rząd zie zaw odow ym co do ro z­ w in ię cia odpow iedniej działalności m a ją c e j n a celu sk u teczn e o d d ziały w a n ie w ty c h k ie ru n k a c h n a adw o k ató w . In n y m i słow y, obaw a sp ro w ad za się do tego, b y w d z ia ­ łaln o ści sa m o rz ąd u adw okackiego fo rm a n ie w zię ła góry n a d treśc ią , pozór n ad isto tą, a b s tra k c ja n a d rzeczyw istością”.

U w ag a a u to ra zo stała sk ie ro w a n a p rz e d e w szy stk im n a p ro b le m a ty k ę e ty k i z a ­ w odow ej adw okatów . P u b licz n y c h a r a k te r w y k o nyw anego p rze z ad w o k a tó w zaw odu n a k a z u je organom sa m o rz ąd u n ie u s ta n n e czu w an ie n a d w y so k im poziom em e ty k i zaw odow ej a d w o k a tu ry . S tw ierd zo n e w tej dziedzinie w y p ac ze n ia w ubiegłym o k re sie zo stały — zdaniem Z. S koczka — w p o w ażnej m ie rze u su n ię te .

„R zeczą o rganów sa m o rz ąd u adw okackiego je s t n ie dopuścić do z a trz y m a n ia się tego p ro ce su p o p ra w y sy tu a c ji ety czn ej w a d w o k a tu rze. P rz ec iw n ie, n ależ y w sz y st­ ko zrobić, b y proces te n pogłębić i rozszerzyć. N a tę działalność .rady ad w o k ack ie m u szą zw rócić b a c zn ą uw agę, je s t to bow iem d la a d w o k a tu ry sp ra w a ogrom nej w agi. Co w ięc sam o rząd ad w o k a ck i p o w in ien tu zrobić? P rz e d e w szy stk im należy zw rócić w ięk szą u w ag ę n a za chow anie się i n a p ra c ę ad w o k a tó w w zespołach, n a ra d c o stw ac h i w sąd ach . B yło to tru d n e , a k to w ie czy m ożliw e w ogóle, k iedy ad w o k a ci w y k o n y w ali zaw ód in d y w id u a ln ie . O becnie gd y zaw ód ad w o k a ck i m oże być w y k o n y w an y ty lk o w zespołach, spraiw a n a d z o ru i k o n tro li je s t ła tw iejsza , s p ra w u je ją bow iem k ie ro w n ik i z e b ra n ie zespołu. Z espół zn a sw oich członków , w ie, n a k tó reg o z n ic h i k ie d y zw rócić uw agę. K iero w n ik i ze b ra n ie zespołu p o w in n i in te re so w a ć się s p ra w ą p ro w a d z e n ia sp ra w p rz y n a jm n ie j p rzez ty c h a d w o ­ k ató w , k tó rz y w y m a g a ją k o n tro li i n ad z o ru . W im ien iu p rzecież zespołu z a w iera się um ow ę o u d ziele n ie pom ocy p ra w n e j, n ie m oże być za te m rzeczą o b o ję tn ą dla zespołu, ja k są p ro w a d zo n e sp ra w y poszczególnych jego członków ”.

A u to r podn ió sł w dalszym to k u ro zw aż ań zasadniczą k w estię:

„(...) ja k d alek o sięga in g e re n c ja sa m o rz ąd u adw okackiego: czy o b ję te je s t n ią ty lk o sam o w y k o n y w an ie obow iązków zaw odow ych, czy też ró w n ież o b ejm u je ona — i w ja k im za k re sie — sfe rę sto su n k ó w pozazaw odow ych, osobistych itd ? ”

U dzielona odpow iedź je s t sfo rm u ło w a n a w y ra źn ie:

„W tro sc e o godność zaw odu sam o rząd ad w o k a ck i m u si zajm o w ać się rów n ież p o stę p o w an ie m a d w o k a ta n ie zw iązanym z p ra c ą zaw odow ą, je ż e li postęp o w an iem ty m a d w o k a t n a ru sz a godność, p o n iża się w opinii społecznej lu b p o d ry w a z a u fa ­ n ie do zaw odu adw okackiego” .

J a k o d ru g ie z ko lei b ard z o w aż n e za d an ie sa m o rz ąd u adw okackiego w skazano w a r ty k u le p ro b lem p o d n ie sie n ia poziom u zaw odow ego adw okatów .

„W sp ra w ie te j trz e b a pow iedzieć, że od jakiegoś zw łaszcza czasu u pew n ej części ad w o k ató w w id ać dość pow ażne b r a k i w za k re sie k w a lifik a c ji zaw odow ych. P rz e ja w ia się to w n ied o sta tec zn y m o p an o w an iu przepisów , w b ra k u p raw id ło w e j

(6)

102 P ra sa o a d w o k a tu rze K r 2 (110)

k o n ce p cji obrony, n iezręczn y ch w y stą p ie n ia c h n a ro zp raw ac h , o p ero w an iu u ta rty m i ogólnikam i, n ie sta ra n n y m , a n a w e t b łę d n y m o p rac o w a n iu re w iz ji, w niosków , in ­ n y ch p ism procesow ych, n ie c h lu jstw ie języ k o w y m itp . (...)” .

P rz y to cz o n e p rz e z a u to ra z a w sty d z ają ce z ja w isk a p a rta c tw a zaw odow ego zm u ­ sz ają do p o sz u k iw a n ia źró d eł tego n ieza d o w a la jąc eg o s ta n u rzeczy.

W edług w y rażo n eg o w a rty k u le p o g lą d u , „pow ażną ro lę w k sz ta łto w a n iu się dość niskiego poziom u k w a lifik a c ji zaw odow ych p e w n e j części ad w o k a tó w o d g ry w a b r a k d o sta te czn y c h bodźców m a te ria ln y c h oraz konieczność p ro w a d z e n ia z b y t w ielu s p ra w rów nocześnie d la w y p ra co w a n ia odpow iedniego w y n ag ro d ze n ia” .

2 . S koczek k ry ty c z n ie ocenia o b ow iązujące obecnie sta w k i w y n ag ro d ze ń za u słu g i ad w o k ack ie, k tó r e „n ie sta n o w ią z a ch ę ty do zw iększenia n a k ła d u p ra c y ze stro n y a d w o k a ta ”.

W k o n k lu z ji zostało postaw io n e w a r ty k u le p y ta n ie :

„Co n ależ ało b y p rzedsięw ziąć, żeby spow odow ać p o d n ie sie n ie k w a lifik a c ji z a ­ w odow ych ad w o k a tó w ? ”

T eza a u to rs k a b rzm i:

„N a p y ta n ie to, n a p o d sta w ie dotychczasow ych rozw ażań, odpow iedź je s t n a s tę ­ p u ją c a : n ależ y stw orzyć w łaściw e bodźce ekonom iczne zach ęcające a d w o k a tó w do p ra c y i p odnoszenia k w a lifik a c ji, uno rm o w ać ta k w a ru n k i p ra c y a d w o k a ta, b y m ia ł on p e w n e m in im u m czasu n a p o g łę b ian ie sw oich w iadom ości z z a k re su p ra w a , z a ­ g a d n ień sp o łe c m o -p o lity c z n y c h i in n y c h n ie z b ę d n ie (potrzebnych do n ależ y teg o w y ­ k o n y w an ia obow iązków zaw odow ych, d alej — zorganizow ać w ra m a c h sa m o rz ąd u d o sz k ala n ie adw o k ató w , stw orzyć o rg an k o n tro li p ra c y zaw odow ej i w y p raco w ać zasady te j k o n tro li, n ad to w zm óc n ad z ó r n ad p ra c ą zaw odow ą a d w o k a tó w ze stro n y k ie ro w n ik a zespołu i ra d adw okackich, a w w y p a d k a c h raż ący c h u ch y b ień św ia d ­ czących o n ie p rz y d atn o ści w zaw odzie — w yciąg ać odpow iednie w n io sk i n a p o d s ta ­ w ie p rzepisów u sta w y o u s tro ju a d w o k a tu ry . D opiero zastosow anie tego zespołu śro d k ó w m oże ra d y k a ln ie p o p raw ić sy tu a c ję w za k re sie k w a lifik a c ji zaw odow ych a d w o k a tó w ”.

N a zakończenie a u to r w y su w a n a s tę p u ją c y p o stu la t:

„W iększe sk o n c en tro w an ie u w ag i n a ty c h zasadniczych za d an iac h sam o rząd u adw okackiego, w sk a z a n ie śro d k ó w re a liz a c ji ty c h z a d ań i k o o rd y n a c ja działalności r a d w ojew ódzkich w ty m za k re sie pow in n y znaleźć się w c e n tru m za in te re so w an ia p rz e d e w szy stk im N aczelnej R ad y A dw ok ack iej. W y m ag a ją te g o in te re sy sp o łe­ czeństw a, w y m ia ru sp raw ied liw o ści i sam ej a d w o k a tu ry ”.

*

D ru g ą p u b lik a c ją n a te m a t a d w o k a tu ry , zam ieszczoną w ty m sam ym n u m e rz e „ P ra w a i Ż y cia”, je s t a r ty k u ł adw . H e n ry k a P a l u s z y ń s k i e g o p t. Z agadnienie

N r 1, o m a w iają cy ro lę zespołów ad w o k ack ich i z a d an ia, ja k ie p rz e d n im i sto ją .

„R ola zesp o łu i jego u p ra w n ie n ia — pisze H, Paluszyńsiki — ja k o podstaw ow ego ogniw a sa m o rz ą d u , je s t w y ra ze m dalszej d e m o k ra ty z a c ji i te n d e n c ji do po g łęb ien ia sam o rząd n o ści a d w o k a tu ry . W h ie ra rc h ii s p ra w sto jąc y ch p rze d a d w o k a tu rą s p r a ­ w y zespołów są p ie rw sz o p lan o w e i pow in n y znaleźć w y ra z w d y sk u sja c h n a z e b ra ­ n ia c h zespołów i n a zgrom adzeniach d eleg ató w w sta w ia n y c h p o stu la ta c h i w p ro ­ g ra m ie org an ó w sa m o rz ąd u ad w okackiego”.

R o z p a tru ją c pozycję i z a d a n ia zesipolów ad w o k ack ich , a u to r w y su w a sz ereg k o n ­ k re tn y c h p o stu la tó w zm ierza ją cy ch do u sp ra w n ie n ia ich fu n k c jo n o w a n ia i u s u w a ­ n ia d otychczasow ych b ra k ó w w ich działalności. J a k gdyby sy n te zą tych p o s tu la ­ tó w je s t sfo rm u ło w an y w a rty k u le n a s tę p u ją c y w niosek:

(7)

ISTr 2 (110) P ra sa o a d w o k a tu rze 103

„ J e s t rzeczą co raz p iln ie js z ą — d la p o zn a n ia w a ru n k ó w n iezb ęd n y ch d la p rac y zespołow ej, w iążącej ra c jo n a ln e w y m ag a n ia k o m ó rk i p rac y sp e cja listy cz n ej z p o ­ n oszonym i k osztam i i ich zabezpieczeniem — pow ołanie p rzy N aczelnej R adzie A d w o k ack iej ko m ó rk i an a lity c z n e j o c h a ra k te rz e te o re ty cz n o -p ra k ty cz n y m , k tó ra o p ie ra ją c się n a m a te ria ła c h w łasn y ch i ra d , pozw oli organom a d w o k a tu ry w y p ro ­ w a d z a ć tr a f n e w n io sk i i ro z w ija ć działalność 'kierunkow o n a jb a rd z ie j sk u teczn ą

d la po g łęb ien ia zespołow ości i p raw idłow ego fu n k c jo n o w a n ia zespołów ” .

S postrzeżen ia a u to ra m a ją tę cen n ą zaletę, że o p a rte są n a głębokiej znajom ości p ro b le m a ty k i zaw odow ej. K ry ty cz n a ocena n ie k tó ry c h zjaw isk w y stę p u jąc y ch w z e ­ sp o ła c h b y n a jm n ie j n ie s k ła n ia a u to ra do w ygłaszan ia m o raliza to rsk ich pouczeń, le c z je s t p u n k te m w y jśc ia do w sk az an ia, w ja k im k ie ru n k u pow inny zm ierzać p o żą d an e zm iany. P rz y św iec a zaś te m u k o n s tru k ty w n a m yśl, żeby zespoły ad w o k a c­ k ie n a b ra ły o stateczn ie oblicza „je d n o ste k n a p ra w d ę u społecznionych” .

*

W sta łe j ru b ry c e „ P a ra g ra fe m p rze z p r a s ę ” w „P ra w ie i Ż yciu” (nr 2 z dn. 15 sty c z n ia br.) zostały zam ieszczone n ie k tó re fra g m e n ty a rty k u łu D a n u ty G udebskiej. p t. P ieniądze p rzed e w s z y s tk im , o p u b lik o w a n eg o w lu b e lsk ie j gazecie „ S ztan d a r L u d u ” (nr 299 z 1966 ir.).

W spom niany n u m e r gazety n ie został udostęp n io n y n aszej R ed ak cji, tru d n o za­ te m ocenić tę p u b lic y sty c zn ą w ypow iedź n a te m a t lu b e lsk ie j ad w o k a tu ry , p e łn ą k ry ty c z n y c h uw ag. M ożna oczekiw ać, że o rgany sam o rz ąd u adw okackiego w L u b li­ n ie u sto s u n k u ją się rzeczow o i b ez n am iętn ie do w zm ian k o w an e j k r y ty k i i d adzą p u b lic z n ie w y ra z sw em u stan o w isk u .

*

„ K u rie r P o lsk i” (n r 19 z 23.1.1967 r.) p odaje, że w sobotę 21 bm . w sa li k o n fe re n ­ c y jn e j C K SD odbyło się p le n a rn e posiedzenie W ojew ódzkiego K o m ite tu S tro n n i­ c tw a D em okratycznego w W arszaw ie.

O becny n a posiedzeniu M in iste r Z y g m u n t M oskw a w ręczy ł trz e m działaczom W ojew ódzkiego K o m ite tu SD K rzyże K a w a le rsk ie O rd e ru O d ro d z en ia P olski, p rz y ­ z n a n e im p rzez R a d ę P a ń stw a .

J a k się d o w iadujem y, je d n y m z odznaczonych je s t adw . T ad eu sz O staszew ski z W arszaw y, działacz SD n a te re n ie w ojew ó d ztw a w arszaw sk ieg o , odznaczony za działalność społeczną.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Wyeli- minowanie tych materiałów lub ograniczenie ich wykorzystania do minimum, poprzez zastosowanie alternatywnego rozwiąza- nia na bazie geosystemu, który będzie zawierał jeden

That 50% of responses on violence in general, related specifically to the environment, meant that English Geography and Environmental Management students were thinking of

Z tej dość szerokiej, choć pobieżnej, analizy produkcji kon- strukcji stalowej można sformułować tezę, że, oprócz umiejęt- ności, jest konieczny wnikliwy, częsty i w

Intensity of dustfall (quarterly periods, 2011–2012) and its physicochemical properties (acid-base character, solubility and sequential solubility, mobile fractions) were

Abstract: The aim of the conducted research was the evaluation of the influence of increased pH on the content and mobility of nickel in arable soils in the surroundings of

W dorobku naukowym profesora Borkowskiego mo¿na wyodrêbniæ prace dotycz¹ce: genezy i klasyfikacji genetycznej oraz bonitacyjnej gleb, kartografii gleb, degradacji i ochrony œrodowi-

Plony roœlin uzyskiwane w uproszczonych sposo- bach uprawy roli by³y w znacznym stopniu determi- nowane przebiegiem pogody, a zw³aszcza iloœci¹ opa- dów.. kukurydza wyda³a

Najwy¿sz¹ œredni¹ aktywnoœæ dehydrogenaz w wierzchnim po- ziomie zanotowano w glebach gruntowoglejowych murszowych (65,85 mg TFF/100 g/24h), najni¿sz¹ w glebach