• Nie Znaleziono Wyników

Prasa o adwokaturze

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Prasa o adwokaturze"

Copied!
6
0
0

Pełen tekst

(1)

S. M.

Prasa o adwokaturze

Palestra 11/5(113), 108-112

(2)

P R 4 S 4 O A D W O K A T L M Z E

W a r ty k u le re d a k c y jn y m p t. A k tu a ln e za d a n ia a d w o k a tu r y „ G a ze ta S ą d o w a i P e n ite n c ja rn a ” (n r 7 z dn. 1 k w ie tn ia br.) w łą c z y ła się w to k przed w y b o rczej d y s­ k u s ji z w ią za n ej z o dnow ą sk ła d u osobow ego o rg an ó w sam o rząd o w y ch ad w o k a tu ry . C y tu ją c w o b sz ern y ch fra g m e n ta c h sz ereg p u b lik a c ji ogłoszonych n a ła m a c h „ P a le s try ” (adw . S. G odlew skiego, E. M azu ra, K . B uchały), p raso w y o rg an s ą ­ d o w n ictw a p o d k re ś la tra fn o ś ć p rz e d sta w io n y c h w n ic h k ie ru n k ó w d z ia ła n ia d la poszczególnych ogniw sa m o rz ąd u adw okackiego.

• N a k a n w ie zacy to w a n y ch w ypow iedzi „ G a z e ta ” w sk az u je , że „p rzed now ym sa m o rz ą d e m a d w o k a ck im s ta n ą z a d a n ia tru d n e , w y m a g a ją c e znacznego z a a n g a ­ żo w an ia społecznego i politycznego, n a s u w a ją c e p o trz e b ę p rz e b a d a n ia w ie lu p r o ­ b le m ó w ” .

N a za p ro sze n ie N aczelnej R ad y A d w o k ack iej p rz y b y ła d o P o lsk i trzyosobow a d e le g a c ja a d w o k a tu ry fra n c u s k ie j, n a czele k tó re j s ta ł d ziek a n p a ry s k ie j izby a d w o k a ck ie j — adw . A lb e rt B ru n o is.

R e la c ję z p o b y tu w naszy m k r a ju fra n c u sk ie j d eleg a cji w d n iach 27 m a r c a ’—1 1 k w ie tn ia b r. p o d ało „ P ra w o i Ż ycie” (n r 9 z dn. 23 k w ie tn ia br.) w n o ta tc e in fo rm a c y jn e j p t. A d w o k a c i p a ry sc y w W a rsza w ie. P o b y t fra n c u sk ic h a d w o k a tó w d a ł o k a z ję do w y m ia n y p o glądów n a te m a t za sa d p ra c y a d w o k a tó w i organ izacji w ła d z sa m o rz ą d u zaw odowego.

D e le g ac ja f ra n c u s k a z o sta ła p r z y ję ta p rz e z M in istra S p ra w ied liw o śc i p ro f. d ra S. W a lczak a i w z ię ła d z ia ł w sp o tk a n iu - l P re z y d iu m Z rzeszenia P ra w n ik ó w P o l­

sk ich , p o n a d to zw ied ziła m u zeu m i te re n b. obozu k o n ce n trac y jn eg o w O św ięci­ m iu i sp o tk a ła się w K ra k o w ie z cz ło n k a m i m iejsco w ej R ad y A dw okackiej oraz złożyła w iz y tę d ziek a n o w i W yd ziału P ra w a U n iw e rsy te tu Ja g iello ń sk ie g o p ro f. d ro w i M a ria n o w i C ieślakow i. i

N a zakończenie w izy ty W a rsz a w sk a R a d a A d w o k ack a p o d ejm o w ała gości coc- ta ile m w sw o je j siedzibie.

C en n ą in fo rm a c ję o in ic ja ty w ie p o zn ań sk iej a d w o k a tu ry p rz e k a z a ł „ Ilu stro w a n y K u rie r P o lsk i (N r 70 z dn. 24 m a rc a b r. w n o ta tc e p t. S e r d e c zn y k o n ta k t a d w o k a ­

tó w w ie lk o p o lsk ic h i m o sk ie w s k ic h . Z n o ta tk i te j m o żn a się dow iedzieć, że „zor­

g an izo w an a sw ego czasu p rzez R a d ę A d w o k ack ą w P o zn an iu i p rze z d z iała ją cą ta m k o m ó rk ę P O P w ycieczka w ielk o p o lsk ic h a d w o k a tó w do M oskw y zap o czątk o ­ w a ła serd eczn y k o n ta k t p om iędzy ty m i g ru p a m i p ra w n ik ó w .

W M oskw ie baw iło 29 w ielk o p o lsk ich ad w o k ató w , k tó rzy uczestniczyli w s p o t­ k a n ia c h z a d w o k a ta m i sto licy ZSR R . S p o tk a n ia te m ia ły n a celu w y m ia n ę doś­ w iadczeń zaw odow ych. W czasie sw ego p o b y tu w M oskw ie ad w o k aci w ielkopolscy zw iedzili d a w n y P a ła c M orozow a, b y li p o d ejm o w an i p rze z m oskiew skie T o w a­ rz y stw o P rz y ja ź n i R a d zieck o -P o lsk ie j, zw iedzili są d y itd . O dw iedzili ta k ż e b iu ro zespołu adw okackiego,' zapoznając się n a m ie jsc u z p ra c ą te j placów ki. W śród

(3)

N r 5 (113) Prasa o a d w o k a tu rze 109

ad w o k a tó w z M oskw y, k tó rzy ta k serd eczn ie p o d ejm o w ali p rze d staw ic ie li p a le s try w ielk o p o lsk ie j, b y li sły n n i p ra w n ic y rad zieccy A. B orow ik i A. K am iń sk i, i

M oskiew scy ad w o k aci p rz y rz e k li sw ą re w iz y tę w P o lsce i oczyw iście swój p rz y ja z d do P o zn an ia. Jeszcze w ty m ro k u spodziew any je s t d ru g i w y ja z d ad w o ­ k a tó w w ielk o p o lsk ic h do Z SR R ” .

G odna o dnotow ania je s t w iadom ość o -utw orzeniu pierw szego w -kraju K oła ZM S p rzy R adzie A dw okackiej w e W rocław iu. O p o w sta n iu tego k o ła doniosła w ro c ła w sk a „G a ze ta R obotnicza” N r 61 z dn. 13 m a rc a br.) w k o m u n ik a c ie z a ty ­ tu ło w a n y m P ie rw sze w K raju.

P o w sta n ie K oła ZMS przy R adzie A d w o k ack iej w e W rocław iu n a s tą p iło z in i­ c ja ty w y W ojew ódzkiego O śro d k a S p o łeczn o -P raw n eg o p rzy Z W Z M S i o rg an iz ac ji p a r ty jn e j W rocław skiej Izby A dw ok ack iej. K oło g ru p u je m łodych adw okatów i ap lik a n tó w adw okackich.

„Do za d ań członków now o p o w sta łeg o K o ła — czy tam y w k o m u n ik a c ie — będ zie n ależ ało nie ty lk o u d ziela n ie b e z p ła tn e j pom ocy p ra w n e j m łodzieży i po ­ p u la ry z a c ja p ra w a w ra m a c h istn ie ją c y c h o środków sp o łe cz n o -p raw n y c h , a le n ad to m łodzi ad w o k a ci i ap lik an c i w chodzić b ęd ą w sk ła d 'kom isji ZMS, k tó r e z a j­ m u ją się p ro w a d ze n iem p ra c y w ychow aw czej w śró d m łodocianych w ięźniów , o rg a n iz a c ją obozów d la m łodzieży tru d n e j, a ta k ż e pro w ad zić b ę d ą szkolenie społecznych k u ra to ró w sądow ych. U dział m łodych p ra w n ik ó w w ZM S je s t jeszcze o ty le n iezw y k le istotny, iż o rg an iz ac ja ta p o d ję ła się o statn io b ard z o o dpow ie­ dzialnego za d an ia, a m ia n o w icie — p e łn ie n ia dozorów o chronnych n a d zw olnio­ ny m i w a ru n k o w o m łodocianym i w ięź n ia m i” .

Do g a tu n k u am b itn e j p u b lic y sty k i p raw n ic zej w y p a d a zaliczyć a rty k u ł K az i­ m ie rz a K r e t o w i c z a p t. P ra w o do obrony, ogłoszony w g d a ń sk im d zien n ik u

„G łos W y b rzeża” (nr 66 z dn. 21 m a rc a br.). ,

In te n c ją A u to ra było „ogólne sp o jrze n ie n a o b ecn ą s y tu a c ję po lsk iej ad w o k a ­ tu r y z p u n k tu w id ze n ia za ch o w a n ia za g w ara n to w a n e g o o b y w ate lo w i u sta w ą k o n ­ sty tu c y jn ą p ra w a do obrony. W y d a je się bow iem , że te n odcinek życia n aszej p a le s try je s t ja k o ś przem ilczan y , a p rze cie ż w p ro w a d ze n ie do u sta w o d a w stw a szereg u b ard z o suro w y ch sa n k c ji k a rn y c h o u sta lo n y c h i w y so k ic h m in im ach n a k ła d a n a sam orząd ad w o k a ck i szczególną tro sk ę o to, aby w y ra ż o n a w a rt. 53 K o n sty tu c ji zasada: »oskarżonem u poręcza się p ra w o do obrony« b y ła za sa d ą rea liz o w a n ą w całej pełni, b ez ja k ic h k o lw ie k przeszk ó d n a tu ry u sta w o w e j czy o rg an iz ac y jn ej (...)”.

W a r ty k u le w sk a z u je się n a „istn ie n ie isto tn y c h uszczupleń p r a w a do obro n y w sta d ia c h poprocesow ych, w naszy ch w a ru n k a c h u sta w o w y c h ja k ż e często d o ty ­ k a ją c y c h żyw otnych in te resó w życiow ych oskarżonego i jego rodziny. O uszczu- p le n ia c h ty c h dotychczas n ik t dość głośno nie p o w ied ział”.

U szczuplenia ustaw ow ego p ra w a do obrony K . K reto w icz d o p a tru je się w w ielu d ziedzinach, np. p rzez b ra k u d ziału obrońcy w p o siedzeniu sądu, k tó ry r o z p a tru je w n io se k sk azan eg o o d a ro w a n ie re s z ty n ie o d b y te j k a ry w ięzienia. A le to uszczuple­ n ie m a — zd an iem A u to ra — szerszy za k res. „ Istn ie je ono -— pisze A u to r — w p o stę p o w an iu dotyczącym od ro czen ia w y k o n a n ia k a ry , p rz e rw y w je j w y k o n y w an iu , w n io sk u o rew iz ję n ad z w y cz ajn ą . B ez u d ziału o b rońcy o d b y w a ją się posiedzenia są d u co do w znow ienia p o stę p o w an ia zakończonego praw o m o cn y m w y ro k iem ; bez

(4)

110 Prasa o a d w o k a tu r ze Nr 5 (1139

u d ziału obrońcy, a z ud ziałem p ro k u ra to r a z a p a d a ją p o sta n o w ie n ia w sp ra w ie p rze d term in o w e g o w aru n k o w eg o zw olnienia oskarżonego po odbyciu dw óch tr z e ­ cich k a r y w ięzien ia. B ez u d ziału obrońcy, a z ud ziałem o sk arży ciela ro z strz y g a n e są p rze z sąd w n io sk i o u ch y len ie a re sz tu tym czasow ego w to k u procesu. A ta k b yć n ie pow inno. P e łn ia za g w ara n to w a n e g o k o n sty tu c y jn ie p r a w a do obro n y w y ­ m a g a czynnego u d ziału obrońcy w szędzie ta m , gdzie w ażą się losy o b y w a te la ja k o oskarżonego, czy te ż — w k o ń cu — skazanego. G dy społeczeństw o b ro n i się p rze d n a r a s ta ją c y m i co p ew ie n czas fa la m i przestępczości w zm ożeniem r e p r e s ji i o b o strza n ie m ry g o ró w p ro c e d u ra ln y c h — ty m w ięk sze s p a d a ją obow iązki n a o b ro n ę (...)” .

K ry ty c z n ą ocenę istn ie ją c y c h u n a s „ry g o ró w p ro c e d u ra ln y c h ” A u to r k o n fro n ­ tu je z p o stu la ta m i, ja k ie w te j d ziedzinie zo stały w y su n ię te w ZSR R (znane a r ty ­ k u ły N. C zetunow ej) i w C zechosłow acji (od b y te w P ra d z e sym pozjum m ię d z y n a ­ rodow e n a te m a t ro li i zad ań obrony w sp o łeczeń stw ie socjalistycznym ).

K o n k lu z ję w yw odów K. K re to w ic za m ożna p o tra k to w a ć ja k o w n io se k de lege fe re n d a po d a d re se m p rzy szłej p ro c e d u ry k a rn e j:

„(...) ja k w id ać — sp raw y te żywo in te re s u ją społeczeństw a in n y c h k ra jó w obozu socjalistycznego. N ie m ogą o n e n ie in te re so w a ć rów n ież i n as. C hodzi p rze cie ż n ie o lib e ra liz o w a n ie w y m ia ru sp raw ie d liw o śc i i o sła b ia n ie f ro n tu w a lk i z p rzestęp czo ścią, a le o dążność p o słu g iw a n ia się re p r e s ją k a r n ą w sposób, k tó ry by g w a ra n to w a ł je j o p ty m a ln e w y k o rz y sta n ie w celach w ychow aw czych i re e d u - k a c y jn y c h , k tó ry by sy n ch ro n izo w ał zacy to w an y p rze ze m n ie n a w stę p ie p rz e p is k o n s ty tu c y jn y z p rze p isam i o bow iązującej p rze d są d a m i p ro ce d u ry . C hodzi o to, a b y w e w szy stk ich sta d ia c h sądow ego u rzę d o w a n ia, a w ięc i po zakończeniu p r o ­ cesu, o skarżony m ia ł z a g w a ra n to w a n ą o b ro n ę zgodnie z za sa d am i p raw o rz ą d n o śc i so cjalisty czn ej, h u m a n izm u , stan o w iąceg o czołow e zaw o łan ie całej n asze j s y s te ­ m a ty k i p r a w a ” .

W ypow iedź K. K re to w ic za zo sta ła zam ieszczona w ru b ry c e : „P ro b lem y i d y sk u ­ s je ”. T en d y sk u sy jn y c h a r a k te r w yw odów n ie o d b ie ra im cechy śm iałe g o p o g lą d u i w n ik liw e j an a liz y obecnego s ta n u rzeczy.

Z odbytego w dn. 9 k w ie tn ia b r W alnego Z g ro m ad zen ia D elegatów W a rsz a w ­ sk iej Izby A dw okackiej o bszerną n o ta tk ę sp raw o zd aw czą oraz zd jęcie z s a li o b rad zam ieściło „P raw o i Ż ycie” (nr 9 z dn. 23 k w ie tn ia br.).

N o ta tk a , o p a trz o n a ty tu łe m O b ra d y W a rsza w s k ie j I z b y A d w o k a c k ie j, p rz e d ­ sta w ia przebieg o brad, p o d a je sk ró t r e fe r a tu spraw ozdaw czego d ziek a n a Izby adw . Z. S koczka o ra z om aw ia w ypow iedzi u czestników d y sk u sji. W n o ta tc e czytam y m .in.:

„W d y sk u sji z a b ra li ta k ż e głos: w ic e m in iste r J. P a w la k , k tó ry w sk a z a ł n a z a ­ sa d n icz e k ie ru n k i p ra c y sa m o rz ąd u ad w okackiego, zw łaszcza w d ziedzinie po g łę­ b ia n ia k o le k ty w n ej p ra c y w zespołach ad w o k ack ich , prezes NRA d r S. G odlew ­ ski, k tó ry zapow iedział ulgi w z a k resie o b ciążen ia podatkow ego ad w o k a tu ry , p rz e d sta w ic ie l W ydz. A dm in. K C P Z P R tow . J. S yty, k tó ry zw rócił szczególną u w ag ę n a w sp ó łp rac ę a d w o k a tu ry z sądam i, n a pro b lem stałego p o d n o szen ia poziom u k u ltu r y są d z e n ia i konieczność p rz e strz e g a n ia p rzez w szy stk ie czy n n ik i w y m ia ru sp raw ie d liw o śc i zasady w zajem n eg o sz a c u n k u i pełnego d o c e n ia n ia r o li i f u n k c ji a d w o k a tó w w p ro ce sie”.

P odczas o b rad m ia ła m iejsce szczególnie p o d n io sła uroczystość, o k tó re j s p r a ­ w ozdaw ca (m) n ap isał:

(5)

Nr 5 (113) Prasa o a d w o k a tu r ze 111

„W to k u o brad d ziek an R ad y złożył w n io sek , b y Z grom adzenie, w dow ód u z n a ­ n ia p rac y zaw odow ej i społecznej adw . S ta n is ła w a Jan czew sk ieg o i adw . H eleny W iew iórskiej, p odjęło u chw alę, że ad w o k aci ci dobrze zasłużyli się ad w o k a tu rze, Z g ro m ad zen i delegaci u c h w a lili w niosek je dnogłośnie w śró d d łu g o trw a łe j ow acji, a adw . S ta n isła w Jan czew sk i, d łu g o le tn i działacz sam o rz ąd u adw okackiego, w w y ­ s tą p ie n iu sw y m złożył serd eczn e p o d zięk o w an ia za zaszczytne w y ró ż n ie n ie ”.

O b ra d y „adw okackiego se jm ik u ” w W arszaw ie sta ły się p u n k te m w y jśc ia ro z ­ w a ż a ń D a n u ty K a c z y ń s k i e j , u ję ty c h w a rty k u le pt. M ecenas w śró d p ro b le m ó w

(„Życie W a rsza w y ” n r 85 z dn. 11 k w ie tn ia br.). A rty k u ł — zgodnie z zapow iedzią A u to rk i — n ie je st sp raw o zd a n ie m z obrad, lecz sum ą re fle k s ji n a m a rg in esie r e f e r a tu d zie k a n a Izby A d w o k ack iej i d y sk u sji. G łów ny a k c e n t w w y w odach D. K ac zy ń sk iej zo stał położony n a s p ra w ę d z ia ła n ia zespołów ad w o k a ck ic h , w zw iązk u z czym A u to rk a sfo rm u ło w ała n a s tę p u ją c e uw agi:

„N ie je s t ła tw o ty lk o p rzez w p ro w a d ze n ie now ego ro zp o rząd zen ia czy u sta w y p rz e k sz ta łc ić n a ty c h m ia st św iadom ość śro d o w isk a. P rz e k sz ta łc a n ie św iadom ości je s t procesem d łu g o trw ały m , ty m tru d n ie jszy m , że u sta w a n ie je s t tw o re m id e ­ a ln y m , a środow isko m a od la t u sta lo n e n a w y k i zaw odow e. I s tn ia ła np. od dzie­ sią tk ó w la t tr a d y c ja k a n c e la rii adw o k ack ich : .ojciec synow i o d d a w a ł w ra z z n a z ­ w isk ie m sw o ją p ra k ty k ę ; do dziś s ta rs i ad w o k a ci szczycą się, że a p lik o w ali w t a ­ k ie j to — a ta k ie j k a n c e la rii lu b u ta k ie g o — to sław nego p a tro n a . Czy so c jalis­ ty c zn e zespoły ad w o k ack ie m ogłyby p rz e ją ć to, co było d o b re w te j tra d y c ji szczycenia się rzeteln o ścią i w ysokim poziom em p ra c y ? P e w n ie by m ogły, gdyby n ie to, że p rze p isy n ie jak o g la jc h s z a ltu ją p ra c ę ad w o k a ta, n ie ro zró żn ia ją t r u d ­ ności n ie k tó ry c h procesów , je d n ak o w o w y c e n ia ją p o sp o litą p y sk ó w k ę i za w iłą s p r a ­ w ę, jeżeli obie są w sądzie np. pow iato w y m . Bodźce m a te ria ln e za ch ę c a ją w ięc a d ­ w o k a ta do p rz y jm o w a n ia s p ra w ła tw iejszy c h , m n iej a m b itn y c h , do u g a n ia n ia się za ilością sp raw , bez z w rac an ia u w ag i n a ja k o ść obrony. Z ty m w ięk szy m u z n a ­ niem trz e b a podkreślić, że w iększość a d w o k a tó w nie idzie n a ła tw izn ę , re p re z e n ­ tu ją c najw y ższy poziom zaw odow y” .

M ów iąc o zespole ad w o k ack im , n ie m ożna p o m in ąć ro li jego k ie ro w n ik a . O fu n ­ k c ji tej A u to rk a m .in. n ap isa ła :

„K ie ro w a n ie zespołem w y m ag a dużego w k ła d u p ra c y ; p ra c y n a pół społecznej, b o w y n ag ro d ze n ie za fu n k c ję k ie ro w n ik a je s t raczej sym boliczne (—)”.

D o konany p rzez A u to rk ę p rze g ląd p roblem ów n u rtu ją c y c h a d w o k a tu rę s to ­ łeczn ą (i nie tylko stołeczną) św iadczy o u w ażn y m w y słu c h a n iu p rz e z n ią głosów w d y sk u sji i dob rej znajom ości „ k lim a tu ” p a n u jąc eg o w śro d o w isk u adw o k ack im .

„ K u rie r S zczeciński (N r 67 z dn. 20 m a rc a br.) p o d ał w n o ta tc e pt. O brady

s z c ze c iń sk ic h a d w o k a tó w in fo rm a c ję o W aln y m Z g ro m ad zen iu D eleg ató w Izb y

S zczecińskiej, odbytym w d n iu 19 m a rc a b r. W to k u d y sk u sji p o d k reślo n a „ s ta ły w zro st poziom u p ra c y a d w o k a tu ry i poziom u etycznego członków szczeciń­

sk ie j Izby, o czym św iadczy zm n iejsza jąc a się liczba s p ra w w p ły w a ją c y c h do K o ­

(6)

112 K ro n ika Nr 5 (113)

i

Z w rócono t a k i e u w ag ę n a sz ereg u tru d n ie ń w w y k o n y w an iu zaw odu, a ta k ż e n a „ b ra k w S zczecinie specjalistycznego zespołu adw okackiego u p raw n io n e g o do p ro w a d z e n ia sp ra w cudzoziem ców dew izow ych, co pow o d u je, że p rz e d Szcze­ c iń sk ą Izb ą M o rsk ą m iejscow i ad w okaci n ie m ogą rep rez en to w ać z a g ran ic zn y c h

a rm a to ró w ”.

W n o ta tc e w y m ieniono w k o ń c u sk ła d osobow y now o w y b ra n e j R a d y A dw o­ k a c k ie j w Szczecinie.

O W alnym Z g ro m ad zen iu D elegatów O polskiej Izby A dw okackiej p o in fo rm o ­ w a ła „ T ry b u n a O p o lsk a” (n r 67 z dn. 20 m a rc a br.). W n o ta tc e sp raw ozdaw czej pod an o , że „delegaci om ów ili p ro b lem y o rg a n iz a c y jn e zespołów ad w okackich, p odnoszenia k w a lifik a c ji zaw odow ych, an g ażo w an ia się członków p a le s try w życie społeczne reg io n u (...)”.

W zw iązku z p rze n iesien ie m się dotychczasow ego d z ie k a n a R ad y A d w o k ack iej w O polu adw . Z. C zeszejki do in n ej Izby „z e b ra n i złożyli m u gorące po d zięk o w a­ n ia za d o tychczasow ą o fia rn ą p ra c ę społeczną i zaw odow ą, a p rzew o d n iczący P re z . M RN H. T ab o r u d ek o ro w a ł m g ra Z. C zeszejkę m e d ale m „Z a zasługi d la m . O pola”.

S. M.

I z b a k a t o w i c k a

Z g r o m a d z e n i e D e l e g a t ó w W o j e w ó d z k i e j I z b y A d w o k a c ­ k i e j w K a t o w i c a c h . Z g ro m ad zen ie D eleg ató w Izb y A dw okackiej w K a to ­

w icach odbyło się w d n iu 1 k w ie tn ia 1967 r. z u d ziałe m 97 delegatów .

Z g ro m ad z en ie zaszczycili sw o ją obecnością: S e k re ta rz KW P Z P R tow . inż. J a n L eś, k ie ro w n ik W ydziału A d m in is tra c y jn e g o K W P Z P R tow . Jó zef H aensel, p rz e d ­ sta w ic ie l M in iste rstw a S p ra w ied liw o śc i tow . M a ria M a tw in o w a, p rz e d sta w ic ie l N a ­ czelnej R a d y A d w o k ack iej adw . W itold D ąbrow ski, p rze d sta w ic ie l KW SD poseł m g r K ozubski, p rz e d sta w ic ie l W K Z SL inż. B iałas, P ro k u ra to r w o jew ódzki m g r K upiec, P re ze s O kręgow ej K o m isji A rb itra ż o w e j d r D aw idow iczow a o r a z . p rz e d ­ sta w iciele P re z y d iu m W ojew ódzkiej R ad y N arodow ej w K atow icach, S ą d u W oje­ w ódzkiego w K ato w ic ac h i K om endy W ojew ódzkiej MO w K atow icach.

Ze sp ra w o z d a n ia d ziek a n a u ste p u ją c e j R ad y A dw okackiej oraz z pisem nego sp raw o z d a n ia R a d y A dw okackiej z je j działalności złożonego Z g ro m ad zen iu D e ­ le g ató w w y n ik a, że liczba a d w o k a tó w w o k rę g u Izby A dw okackiej w K ato w ic ac h n a d zień 31 .XXI.1966 r. w y n o si 516 osób.

W ro k u sp raw o zd a w cz y m 1966 — ta k ja k w p o p rze d n ich dw óch la ta c h sw o je j k a d e n c ji — u s tę p u ją c a R a d a A d w o k ack a głów ny n a c isk w sw ej działalności k ła d ła n a p o d n ie sie n ie poziom u p ra c y w zespołach ad w o k a ck ic h , n a ich o k rze p n ięc ie o rg a ­ n izacy jn e, n a p o d n iesien ie r a n g i k ie ro w n ik ó w zespołów oraz n a p rze strz e g a n ie , żeby zasady o rg a n iz a c y jn e , przy św ie ca jąc e założeniom n ow ej u sta w y o u s tro ju a d w o k a tu ry , b y ły w c ie la n e w życie i realizo w an e.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Wyeli- minowanie tych materiałów lub ograniczenie ich wykorzystania do minimum, poprzez zastosowanie alternatywnego rozwiąza- nia na bazie geosystemu, który będzie zawierał jeden

That 50% of responses on violence in general, related specifically to the environment, meant that English Geography and Environmental Management students were thinking of

Z tej dość szerokiej, choć pobieżnej, analizy produkcji kon- strukcji stalowej można sformułować tezę, że, oprócz umiejęt- ności, jest konieczny wnikliwy, częsty i w

Intensity of dustfall (quarterly periods, 2011–2012) and its physicochemical properties (acid-base character, solubility and sequential solubility, mobile fractions) were

Abstract: The aim of the conducted research was the evaluation of the influence of increased pH on the content and mobility of nickel in arable soils in the surroundings of

W dorobku naukowym profesora Borkowskiego mo¿na wyodrêbniæ prace dotycz¹ce: genezy i klasyfikacji genetycznej oraz bonitacyjnej gleb, kartografii gleb, degradacji i ochrony œrodowi-

Plony roœlin uzyskiwane w uproszczonych sposo- bach uprawy roli by³y w znacznym stopniu determi- nowane przebiegiem pogody, a zw³aszcza iloœci¹ opa- dów.. kukurydza wyda³a

Najwy¿sz¹ œredni¹ aktywnoœæ dehydrogenaz w wierzchnim po- ziomie zanotowano w glebach gruntowoglejowych murszowych (65,85 mg TFF/100 g/24h), najni¿sz¹ w glebach