• Nie Znaleziono Wyników

Rewizje obrońców w sprawach karnych

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Rewizje obrońców w sprawach karnych"

Copied!
11
0
0

Pełen tekst

(1)

Włodzimierz Kubala

Rewizje obrońców w sprawach

karnych

Palestra 22/10(250), 99-108

1978

(2)

WŁODZIMIERZ KUBALA

Rewizje obrońców w sprawach karnych

A u t o r p r z e d s t a w i a i o m a w i a w y n i k i b a d a n i a 100 r e w i z j i o b r o ń c ó w , z l o i o n y c h w s p r a w a c h k a r n y c h a z a k o ń c z o n y c h w y r o k i e m I z b y W o j s k o w e j S ą d u N a j w y ż ­ s z e g o . W a r t y k u l e s z c z e g ó l n ą u w a g ę z w r ó c o n o n a z a s a d n o ś ć z a s k a r ż e n i a o r z e c z e ń s ą d ó w p i e r w s z e j I n s t a n c j i , s k u t e c z n o ś ć r e w i z j i o r a z n a s t r o n ę k o n s t r u k c y j n o - r e - d a k c y j n ą ś r o d k a o d w o ł a w c z e g o . A r t y k u ł z a m y k a j ą w n i o s k i a u t o r a .

S porządzanie, w noszenie i pop ieran ie środków odw oław czych od orzeczeń sądów p ierw szej in sta n c ji stan o w i isto tn ą część działalności procesow ej obrońców w po ­ stę p o w an iu k arn y m . D ziałalność ta służy d o b ru w y m ia ru spraw iedliw ości. W p o l­ skim bow iem m odelu p ostępow ania k arn e g o cele i z a d an ia obrony w y k ra c z a ją po ­ za ra m y w ytyczone in te rese m oskarżonego.

D ziałalność, o ja k iej itu m ow a, o k reśla n a je st przez p ro fesjo n alistó w m ianem p r a k t y k i r e w i z y j n e j , k tó ry m to określeniem — w tro sce o k o m u n ik a ty w ­ ność w ypow iedzi — będziem y się posługiw ać w to k u naszych • rozw ażań pośw ię­ conych om ów ieniu w y b r a n y c h asp ek tó w p ra k ty k i rew iz y jn ej obrońców

w sp raw ac h karn y ch . U w agę sk u p im y przede w szystkim n a o m aw ian iu kw estii prak ty czn y ch . P o d staw ą zaś rozw ażań będ ą w y n ik i b ad a ń a k t s p ra w karnych, w k tó ry ch toczyło się p ostępow anie odw oław cze w n a stę p stw ie re w iz ji w niesionych przez obrońców .

W p rzek o n an iu a u to ra ta k ie u sto su n k o w a n ie się do te m a tu może się okazać bardzo pożyteczne i pouczające. Nie p rze cen iają c em pirii, w y d aje się, że spojrzenie n a zagad n ien ie skuteczności rew izji obrońców w sp raw ac h k a rn y c h przez p ry z ­ m at zasadności ich w noszenia i p o p ie ra n ia, a n a s tę p n ie przez p ry zm a t fo rm u ło w a­ nych zarzu tó w oraz w niosków rew izy jn y ch , a ta k że poziom u a rg u m e n ta c ji — p o ­ zwoli czytelnikow i w yrobić sobie n a te n te m a t pogląd bliższy fak ty czn em u stanow i rzeczy. Sądzę poza tym , że przy ta k im u sto su n k o w a n iu się do te m a tu łatw iej b ę ­ dzie sprecyzow ać określone w nioski, oceny i p o stu la ty pod ad re sem obrońców jako uczestników p ostępow ania karnego. W reszcie, co je s t nie m niej w ażne, czytelnik będzie m iał — sit venia verbo — okazję do d okonania a k tu sam ooceny (m am tu na uw adze obrońców w sp raw ach k arn y ch ), k tó rej w y n ik z pew nością nie będzie bez znaczenia dla rozstrzygnięcia k o n k re tn e j spraw y, a więc w ko n sek w en cji —

dla człow ieka oczekującego pom ocy p raw n ej.

Ogólne dan e o b adaniach

B adaniem ob jąłem a k ta 100 sp ra w k arn y c h zakończonych w y ro k iem w y danym przez sąd pierw szej in sta n c ji, u trz y m a n y m n a stę p n ie w mocy lu b zm ienionym przez sąd odw oław czy w try b ie a rt. 386 k.p.k. W śród zbadanych spraw , w czterech z nich sąd odw oław czy u chylił orzeczenie w y d an e w pierw szej in sta n c ji i p rz e ­ k az ał sp ra w ę do ponow nego rozpoznania, po czym w y ro k po raz d ru g i został za­ skarżony przez obrońcę. W dw óch sp raw ac h ro z p ra w a p rzed sądem odw oław czym nie odb y ła się z pow odu w ycofania re w iz ji (art. 380 k.p.k.). W sp raw ac h objętych b ad a n ie m sądem odw oław czym był Sąd N ajw yższy.

(3)

100 W ł o d z i m i e r z K u b a l a N r 10 (250)

Dobór s p ra w do analizy b y ł całkow icie p rzypadkow y: po p ro stu ty p o w ałem do b ad a ń sp raw y w edług ich w p ły w u do re p e rto riu m rew izy jn eg o bez w zględu na rodzaj p rze stęp stw a, w y m ia r k a ry i siedzibę sądu pierw szej in sta n c ji. Je d y n y m w a ru n k ie m było zask arżen ie w y ro k u co n ajm n ie j przez obrońcę (sp ra w za sk a rż o ­ n ych przez obrońcę i p ro k u ra to ra było 8). W ydaje się, że liczba zb ad an y ch sp ra w choć w części spełnia w a ru n e k rep rezen taty w n o ści, gdyż ob ejm u je rew iz je złożone

przez obrońców re p re z e n tu ją c y c h przeszło 80°/o izb ad w okackich w k ra ju .

Z pew nością liczba zbadanych a k t sp ra w k arn y c h n ie je s t duża. Z tego też pow odu ju ż w ty m m iejscu należy p rzestrzec czyteln ik a przed w yciąganiem zbyt daleko id ący ch w niosków . N iem niej w y d aje się, że m ożna, o p ierając się na tych sk rom nych danych liczbow ych, w yrobić sobie pogląd o obrazie p ra k ty k i r e w iz y j­ n ej o brońców w sp raw ac h k a rn y c h w ogóle, co — ja k m niem am — w pełn i u s p r a ­ w iedliw ia za m ia r a u to ra podzielenia się n a łam ach „ P a le stry ” pew n y m i uw ag am i na te n w łaśn ie tem at.

Z d ając sobie w szakże sp ra w ę z delik atn o ści m a terii, a w szczególności z ocen- ności decyzji co do sk ła d an ia (n ieskładania) re w iz ji w k o n k re tn e j sp raw ie, a także uw zg lęd n iając n a tu ra ln ą różnorodność oraz skalę pred y sp o zy cji zaw odow ych i e r u ­ dycji praw n iczej au to ró w rew izji, nie sposób będzie u n ik n ą ć zarzu tu a rb itra ln o ś c i

A by je d n a k zakres tej a rb itra ln o ś c i ograniczyć do m inim um , a ta k ż e aby w yłączyć m ożliw ość p o ja w ien ia się czynnika em ocjonalnego, będziem y p rzestrzeg ać zasady anonim ow ości, tj. n ie u ja w n ia n ia żadnych danych, k tó re by pom ogły z in d y w id u a li­ zow ać a u to ra k o n k re tn e j rew izji.

Z arzu ty i w nioski rew iz y jn e

Z przepisów ogólnych zam ieszczonych' w rozdziale 39 k.p.k. w y n ik a, że rew iz ja pochodząca od obrońcy p o w in n a zaw ierać w sk azan ie za rzutów sta w ian y c h ro z ­ strzy g n ięciu (art. 376 § 2) oraz w niosków ; tę o sta tn ią część śro d k a odw oław czego u sta w a o k reśla zw rotem : „należy podać, czego dom aga się sk a rż ą c y ” (art. 376 § 1). Powyższe, m ożna by rzec, fo rm a ln e w a ru n k i każdego śro d k a odw oław czego należy ro z p a try w a ć w kontekście tre śc i przep isu a rt. 374 § 2 i 3 k.p.k., z k tó reg o w ynika, że orzeczenie może być zaskarżone w całości lu b w części, n ad to że odw ołujący się (z w y ją tk ie m oskarżyciela publicznego) może sk arży ć je d y n ie ro zstrzygnięcia n a ru sz a ją c e jego p ra w a lu b szkodzące jego interesom . Z daniem S ąd u N ajw y ż­

szego o d e b ra n ie o skarżonem u (jego obrońcy) z tego pow odu p ra w a do z a sk a rż e ­ nia orzeczenia m ogłoby n astąp ić ty lk o Wtedy, gdyby b ra k p rze słan k i wyszczegól -

nionej w a rt. 374 § 3 k.p.k. b y ł o c z y w i s t y , je d n a k ż e w k ażdym w y p ad k u oce­ n a tej k w estii należy do w yłącznych k o m p eten cji są d u odw oław czego, k tó ry p o ­ w inien ro zstrzy g n ąć ją n a tle okoliczności danej s p r a w y .1

Z agadnienie za rzutów sta w ian y c h ro zstrzy g n ięciu łączy się fu n k c jo n a ln ie z tzw. bezw zględnym i oraz w zględnym i p rzyczynam i (powodam i) odw oław czym i (re w i­ zyjnym i). P ierw sze z nich w ym ienia a rt. 388 k.p.k., n a to m ia st d ru g ie zostały w y ­ szczególnione w a rt. 387 k.p.k.; w p ra k ty c e te d ru g ie p rzy ję to o kreślać także m ianem pow odów lub po d staw odw oław czych (zaskarżenia).

W 100 zbadanych a k ta c h nie było an i jed n ej re w iz ji podnoszącej za rzu t d opusz­ czenia się przez sąd któ reg o k o lw iek z u chybień w yszczególnionych w przepisie a rt. 338 k.p.k.; nie doszło też — w to k u p o stęp o w an ia odw oław czego — do ujaw n

ic-1 P o r .: " u ch w a la S N z d n ia ic-19.XI.ic-1978 r. U 4/76, O S N K W n r ic-1—2/ic-1977 p o z . 3, s. 3ic-1 o r a z G lo ­ s a M. C ie śla k a d o t e j u c h w a ły , P iP n r 7/1977, s. 171 1 n.

(4)

N r 10 (250) R e w i z j e o b r o ń c ó w to s p r a w a c h k a r n y c h 101

n ia przez sąd z u rzę d u tego ro d z a ju uchybienia. W szystkie rew izje o p ie ra ły się w yłącznie n a p rz e sła n k a c h o kreślonych w a rt. 387 p k t 1—4 k.p.k.

W śród 100 z b a d an y c h re w iz ji p rz e w a ż a ją re w iz je (58), k tó re za w ierały ty lk o j e ­ den zarzut. Rew izji zaw ierając y ch tzw . z a rzu ty m ieszane (łączone) było 42. N a j­ częściej, bo aż 65 raz y , podnoszony był za rzu t raż ące j niew spółm ierności k ary , w dalszej zaś kolejności — za rzu t b łędu w u sta le n iac h fak ty czn y ch p rz y ję ty c h za p o d staw ę orzeczenia (43 rew izje), a n a stę p n ie o b raz a przepisów p o stęp o w an ia (24 r e ­ w izje) i o braza p rzepisów p ra w a m a teria ln eg o (20 rew izji). O cena p r a k ty k i ł ą ­ czenia zarzutów nie u ja w n iła w ystępow ania w te j m ierze jakichś praw idłow ości, w szczególności nie da się na p o d sta w ie p rzeprow adzonych b ad a ń stw ierdzić, żeby p ew n e zarzuty, jeśli ta k m ożna pow iedzieć, chodziły p a ra m i albo żeby ich łącze­ n ie było czymś w ro d z a ju czynności auto m aty czn ej. N iem niej je d n a k są pew ne podstaw y, by tw ierdzić, że łączenie za rzutów je s t raczej nadużyw ane, niż nie do ­ ceniane. M am tu zw łaszcza na uw adze, moim zdaniem , zbyt częste, a niekiedy w ręcz n ie uzasadnione okolicznościam i sp raw y łączenie za rz u tu dokonania przez sąd błędnych u sta le ń fak ty czn y ch z zarzu te m niew spółm ierności k a ry ; gwoli ścisłości pierw szy z nich u jm o w a n y je st w rew iz jac h w p ostaci b ł ę d n e j o c e n y do k o ­ n an y c h ustaleń. N ajczęściej w chodziły tu w grę sp raw y , w k tó ry ch obrońcy k w e­ stionow ali d o konaną przez sąd ocenę prognozy (art. 73 § 2 k.k.).

T ak a p r a k ty k a da się w y tłum aczyć bardzo szerokim ro zum ieniem p ojęcia „stan fak ty c zn y ” („okoliczności fak ty c z n e ”, „u stalen ia fak ty c z n e ”),2 w ram ach którego oprócz dan y ch dotyczących czynu, tj. jego stro n y przedm iotow ej oraz po d m io to ­ w ej, uw zględniane są ta k że d an e dotyczące w łaściw ości i w aru n k ó w o so b isty c h ,3 a n a w e t okoliczności leżące poza czynem i jego sp ra w c ą (np. nasilen ie przestępstw ). M am co do takiego p ojm ow ania tego pojęcia pow ażne zastrzeżenia, czem u dałem zresztą w y ra z w od ręb n ej p u b lik a c ji.4 P o m ijając, głów nie ze w zględu n a c h a r a k ­ te r niniejszych rozw ażań, zastrzeżenia n a tu ry m ery to ry czn ej,, w a rto w zw iązku z pow yższym podnieść, że bardzo szerokie u jm o w a n ie treści pojęcia „stan f a k ty ­ czny” grozi rozpłynięciem się jego k o nturów , a poza tym zw olennicy tak ieg o u ję ­ cia w y k azu ją (jeśli chodzi o p ra k ty c z n ą stro n ę tego zagadnienia) zadziw iający b ra k konsekw encji, gdyż w p e titu m re w iz ji nie fo rm u łu ją — korespondującego z zarzu tem błędu w u sta le n iac h — w niosku o zm ianę u sta le ń w yrokow ych.

R easum ując tę część w yw odów , należy stw ierdzić, że w obrazie p r a k ty k i r e w i­ zyjnej obrońców d om inuje w yraźnie za rzu t w y m ie rz en ia oskarżonem u przez sąd rażąco niew spółm iernie surow ej kary.

W zw iązku z pow yższym nie może stanow ić zaskoczenia ustalenie, że w śród w niosków rew iz y jn y ch rów nież d o m in u ją — ogólnie rzecz b io rąc — w n io sk i d o ty ­ czące k a ry (74 rew izje), w tym w nioski o złagodzenie k a ry zasadniczej i d o d a tk o ­ w ej (29 rew izji) bądź tylk o zasadniczej (31 rew izji) albo tylk o dodatkow ej (14 r e ­ wizji). We w nioskach o złagodzenie k a ry obrońcy dom agali się zm niejszenia k ary lub zm niejszenia k a ry z jednoczesnym w aru n k o w y m zaw ieszeniem jej w y k o n an ia albo ty lk o zaw ieszenia w y konania k a r y (łącznie w niosków o zastosow anie a rt. 73 k.k. było 30). P onadto dom agano się nadzw yczajnego złagodzenia k a ry (3 rew izje), zm niejszenia w ysokości odszkodow ania pieniężnego (2 rew izje) oraz zm niejszenie w ysokości naw iązki (2 rew izje).

2 p o r .: W . K u b a l a : Z p r o b le m a t y k i u s ta la n ia i o p is u c z y n u w p o s tę p o w a n iu k a r n y m , N P nr 9/1976, s. 1244 i n.; Z. S w i d a -Ł a g i e w s k a: Z a sa d a s w o b o d n e j o c e n y d o w o d ó w w p o s t ę p o w a n iu k a r n y m , P iP n r 8—9/1977, s. 65 i n. 8 p o r . W . K u b a l a : Z r o z w a ż a ń n a d p o j ę c ie m „ w ła ś c iw o ś c i i w a r u n k ó w o s o b is t y c h ” w u j ę c iu k o d e k s u k a r n e g o z 1969 r., „ P a l e s t r a ” n r 10/1977, s. 25 i in . 4 W. K u b a l a : Z p r o b le m a ty k i (...), o p . c it ., s. 1240—1253.

(5)

102 W ł o d z i m i e r z K u b a l a N r 10 (250)

W śród zbadanych re w iz ji w 20 w y p ad k ach obrońcy dom agali się u n ie w in n ien ia oskarżonego, w 22 — zm iany k w a lifik a c ji p raw n ej, w 10 — u ch y len ia w y ro k u i p rze k aza n ia sp raw y sądow i pierw szej in sta n c ji do ponow nego rozpoznania, w 12 — zm iany u sta le ń i w 5 — um o rzen ia postępow ania.

P o ró w n u ją c d an e liczbow e dotyczące liczb zarzutów i w niosków rew izyjnych, należy zw rócić uw agę n a fa k t b ra k u zgodności liczb w niosków z liczbam i zarzutów . Bierze to się m.in. stąd, że nie zaw sze w niosek o złagodzenie k a ry korespondow ał z zarzu tem rażącej niew spółm ierności kary. Często bow iem z a rz u t dokonania przez sąd b łędnych u sta le ń bądź obrazy przepisów p ra w a łączony był z w nioskiem o łagodniejszy w y m ia r kary . Poza tym nie należały w cale do rza d k ich rew iz je fo rm u łu jąc e w nioski e w e n t u a l n e (altern aty w n e), k tó re najczęściej obok w niosku o złagodzenie k a ry zaw ierały ta k że w niosek o w aru n k o w e zaw ieszenie jej w yk o n an ia (19 rew izji). Z reg u ły chodziło tu o sy tu a cje o k re śla n e w rew izjach przez obrońców m ianem „ostrożności p ro ceso w ej”. W 15 w y p ad k a ch obrońcy d o ­ m agali się złogodzenia k a ry w sp raw ach , w któ ry ch w ym ierzono k a ry w ro z m ia ­ rze p rze k ra cza ją cy m g ran ice określone w a rt. 73 § 1 k.k.

Podniesiony w yżej fa k t niezgodności liczby zarzutów z liczbą w niosków tłum aczy się także tym , że za rzu t d okonania przez sąd błędnych u sta le ń oraz obrazy p rz e p i­ sów p ostępow ania był często łączony z w nioskiem o zm ianę k w alifik acji, zm ianę

u staleń , u n ie w in n ien ie bąd ź złagodzenie k ary . W tej m ierze m ożna było, gdy idzie o pew ną liczbę rew izji, odnieść w rażenie, że n iek tó rzy obrońcy, fo rm u łu jąc w ięcej w niosków rew izyjnych, k ie ru ją się zasadą „na w szelki w y p a d e k ”, a więc m e l i ­ cząc się w ogóle ze zhierarch izo w an iem zarzu tó w i w niosków w u sta w ie i — co się z tym łączy — z procesow ym i w tej m ierze konsekw encjam i stan o w isk a s k a r ­ żącego (art. 397 § 1 i 2 k.p.k.); zgodnie z pow ołanym przepisem d o m aganie się u n ie w in n ien ia czyni zbytecznym w niosek o zm ianę k w alifik acji czy w niosek o z ła ­ godzenie kary.

U zasadnienie rew izji 1

1. R ew izja, ja k każde pism o procesow e, m usi zaw ierać u zasad n ien ie (art. 104 § 1 k.p.k.). W tej części re w iz ji — m ów iąc najogólniej — je s t m iejsce n a w y k a z a ­ nie, że zaskarżone ro zstrzygnięcie rzeczyw iście n aru sz a p ra w a lu b szkodzi in te r e ­ som oskarżonego, czyli w ykazan ie zasadności sta w ian y c h orzeczeniu zarzutów i zgłoszonych wniosków.

K ie ru ją c si.ę (po części) analo g ią do a rt. 372 k.p.k., m ożna przy jąć, że u z a sa d ­ n ienie pow inno zaw ierać:

1) w skazanie, ja k ie fa k ty sąd niesłusznie uznał za udow odnione lu b za n ie u d o ­ w odnione, na ja k ich w tej m ierze o p arł się dow odach i dlaczego nie uznał d o ­ w odów przeciw nych,

2) w y jaśn ien ie podstaw y p ra w n e j zarzutów oraz w niosków rew izy jn y ch ,

3) w sk azan ie p rze słan e k (faktycznych, p raw n y ch , p o lity cz n o -k ry m in a ln y ch i in.) potrzeby zm iany ro zstrzygnięcia co do zastosow anych środków karnych.

J e s t to, rzecz ja sn a , tylk o przy k ład o w e w yliczenie sk ład n ik ó w (elem entów ) u z a ­ sadnienia, nie p re te n d u ją c e n a w e t do m ia n a szkicu m odelu u za sa d n ien ia rew izji. B ad an ia w y kazały ab so lu tn ą różnorodność, gdy idzie o sposób k o n stru o w an ia uzasad n ien ia, jego treść, a rg u m e n ta c ję , styl, objętość w ypow iedzi itp . kw estie. W trosce o przejrzy sto ść naszych ro zw ażań om ów ię okoliczności podnoszone w u z a ­ sad n ien iach w kolejności uszeregow ania ich w a rt. 387 k.p.k.

(6)

N r 10 (250) R e w i z j e o b r o ń c ó w w s p r a w a c h k a r n y c h 102

a) W śród okoliczności k w alifik o w an y ch przez obrońców ja k o obraza przepisów p ra w a m a teria ln eg o znalazły się: n aru sz en ie a rt. 120 § 14 k.k. (8 rew izji), z a s to ­ so w an ie b łędnej k w a lifik a c ji p ra w n e j czynu (8 rew izji), nieudow odnienie w iny (9 rew izji), w tym nieudow odnienie um yślności w postaci za m ia ru kierunkow ego (4 rew izje), n aru sz en ie a r t. 26 k.k. (2 rew izje), n aru sz en ie a rt. 22 k.k. (2 rew izje), b r a k d o k o n an ia czynu oraz n aru sz en ie a rt. 58 k.k. (po 1 rew izji).

Z asadność zaliczenia w ym ienionych okoliczności do obrazy przepisów p raw a m a ­ te ria ln e g o nie n asu w a żadnych zastrzeżeń. K ry ty cz n ą re fle k sję rodzi n ato m ia st fak t, że w 6 sp raw ac h sąd odw oław czy z u rzędu (art. 404 k.p.k.) p o p raw ił b łędną k w a lifik a c ję p ra w n ą czynu, którego to uch y b ien ia obrońcy nie dostrzegli, a w k a ż ­ dym ra z ie nie podnieśli w sw ych rew izjach.

W ym ienione w yżej okoliczności w ystępow ały w rew izjach oddzielnie bądź — najczęściej — razem (np. zastosow anie błędnej k w a lifik a c ji łączono z nieudow od- n ie n iem w in y w za k resie w y m ag a n y m przepisem s ta tu u ją c y m ty p p rzestępstw a), p rzy czym w ielość p rze stęp stw p rzy p isa n y ch sp raw cy z zasady rzu to w a ło n a licz­ bę okoliczności (uchybień) podnoszonych w ra m a c h z a rzu tu obrazy p rzepisów p r a ­ w a m aterialn eg o .

B a d an ia ra z jeszcze w ykazały, że ocena p ra w n a czynu, w ty m zw łaszcza stoso­ w an ie k u m u la ty w n e j k w a lifik a c ji (art. 10 § 2 k.k.), je s t zagadnieniem n a s trę c z a ją ­ cym p ra k ty c e znaczne trudności. Ilu s tra c ją tego je s t sk a la za in te re so w an ia tym pro b lem em ze stro n y najw yższej in sta n c ji s ą d o w e j5 oraz n au k i, k tó rą p ro b lem aty k ą tą z a jm u je się n ie u s ta n n ie .6

b) Podnosząc z a rz u t obrazy przepisów p ostępow ania, obrońcy eksponow ali w r e ­ w izjach: n a ru sz en ie zasady in dubio pro reo (14 rew izji), nieoparcie się przez sąć przy ro zstrz y g an iu sp raw y na całokształcie okoliczności ujaw n io n y ch w to k u ro z ­ praw y głów nej (24 rew izje), nieuw zględnienie przez sąd w niosku dow odow ego (5 rew izji), oparcie się na pom ów ieniu (4 rew izje), dow olność u sta le ń (3 rew izje), uznanie w iny o p a rte n a sugestii, a nie n a dow odach (4 rew izje) oraz niezebranie o oskarżonym p ełnych danych osobopoznaw czych (1 rew izja). W dw óch w ypadkach rew izje podnosiły „b ra k w in y ”, co, rzecz oczyw ista, stan o w i n aru szen ie przepisów p raw a m a teria ln eg o (ew en tu aln ie może ito być błąd w u stalen iach ), a nie proceso­ wego. Z reg u ły podnoszono w rew iz jac h w ięcej niż jedno uchybienie (okoliczność). J a k w idać, w o m aw ianej g ru p ie w e w szystkich rew izjach obrońcy zarzucali sądom n aru sz en ie przepisu art. 357 k.p.k. O bserw acja bieżącej p ra k ty k i potw ierdza, że u chybienie to należy rzeczyw iście do najczęściej w y stę p u ją c y c h .7 D latego też w w ytycznych w y m ia ru spraw iedliw ości i p ra k ty k i sądow ej z d n ia 27.V III. 1977 r. U 1/77 w sp raw ie praw idłow ego stosow ania środków k a rn y c h p rzez sądy w ojskow e.8 Sąd N ajw yższy zw rócił sądom o rzek ający m w p ierw szej in sta n c ji uw agę na potrzebę

ścisłego p rze strzeg a n ia obow iązujących w tej m ierze przepisów .

5 P o r . n p .: W . K u b a l a : G lo sa d o w y r o k u S N z d n ia 14.IX.1976 r. V I K R N 211/76, O S P iK A z. 9/1977, p o z . 143, s. 356; t e g o ż : U c h w a ło d a w c z a d z ia ła ln o ś ć I z b y W o js k o w e j S ą d u N a j w y ż s z e g o w la ta c h 1970—1977, W P P n r 3/1978; A . F e r e n c : U c h w a ło d a w c z a d z ia ła l­ n o ś ć I z b y K a r n e j S ą d u N a jw y ż s z e g o z la ta c h 1970—1976, N P n r 2/1977; W. S i e r a c k i : K u ­ m u la t y w n y z b ie g p r z e p is ó w u s t a w y (art. 10 § 2 k .k .) w ś w i e t le o r z e c z n ic tw a S ą d u N a j w y ż ­ sz e g o , W P P n r 4/1975, s. 301 i n . 6 w s fe r z e r o z p o z n a n ia z n a m io n i s u b s u m p c j i — p o r. np . I. A n d r e j e w : U st a w o w e z n a m io n a c z y n u — T y p iz a c ja i k w a lif ik a c j a p r z e s tę p s tw , W a r sz a w a 1978. N a w ia s e m m ó w ią c , w o d n ie s ie n iu d o w ie lu k w e s t i i S N n ie p o d z ie la s ta n o w is k a n a u k i. Z k o le i r ó w n ie ż w n a u ­ ce n ie z a w s z e m a m y d o c z y n ie n ia z e z g o d n o ś c ią p o g lą d ó w . r P o r . W. S i e r a c k i : K ilk a u w a g n a t l e w y r o k ó w p ie r w s z o in s ta n c y j n y c h , k t ó r e w p o ­ s tę p o w a n iu r e w iz y jn y m z o s t a ły u c h y lo n e z p r z e k a z a n ie m s p r a w y d o p o n o w n e g o r o z p o z n a ­ n ia , W P P n r 1/1976, s. 84. » O S N K W n r 10—11/977, p o z. 110.

(7)

W ł o d z i m i e r z K u b a l a N r 10 (250) i 04

c) U stalen ia są obok k a ry tym zagadnieniem , k tó re absorbow ało n ajczęściej u w a ­ gę obrońców . P raw id ło w e, tj. o d p ow iadające praw dzie, u sta le n ia są pod staw ą, a zarazem p rze słan k ą słusznych rozstrzygnięć w sferze oceny p ra w n e j czynu oraz w sferze kary. W p ra k ty c e okazuje się, że uch y b ien ia w zakresie u sta le ń fa k ty c z ­ nych m a ją zbyt często m iejsce, p rzy czym do typow ych m ożna zaliczyć: n ie w y ja ś- nienie isto tn y ch okoliczności czynu, nieprzep ro w ad zen ie niezbędnych dow odów , p o ­ w ierzchow ność p ostępow ania dow odow ego, n ie w y jaśn ien ie sprzeczości pom iędzy d o ­ w odam i oraz n ieu jaw n ie n ie dow odów z p o stęp o w an ia przygotow aw czego.

Je śli chodzi o zbad an e rew izje, to obrońcy podnosili n astę p u ją c e uch y b ien ia: dow olność u sta le ń (18 rew izji), błąd w zakresie d an ia w iary je d n y m dow odom i odrzucenie innych (22 rew izje), pom inięcie (nieprzeprow adzenie) n iek tó ry ch dow odów (20 rew izji), n ie u sta len ie celu, m otyw ów lub pobudek d ziała n ia o sk a rż o ­ nego (12 rew izji), b r a k w y czerp u jącej analizy opinii biegłego (8 rew izji), d o k o n a ­ nie u sta le ń na pod staw ie pom ów ienia (6 rew izji), dokonanie u sta le ń bez u w zg lę d ­ n ienia dośw iadczenia życiow ego oraz w skazań w iedzy (5 rew izji), p o m inięcie cech osobowości sp raw cy (5 rew izji). W pojedynczych sp raw ac h podnoszono: b r a k w y ­ ceny w artości za garniętego m ienia, błęd n e rozum ienie zasady ograniczonego z a u fa ­ nia, w adliw e obliczenie zaw artości alk o h o lu w e k rw i, b łędne obliczenie szybkości jazd y oraz nieuw zględnienie fa k tu d ziała n ia oskarżonego w w a ru n k a c h obro n y k o ­ niecznej.

W ram a ch zarzu tu dokonania b łędnych u sta le ń obrońcy podnosili ta k że ok o ­ liczności, k tó re p rim a jacie nie m ieszczą się w fo rm u le „błędu w u sta le n ia c h f a k ­ tycznych”. W 10 rew iz jac h bow iem zarzucano sądow i n aru sz en ie zasady tn dubio

pro reo (art. 3 § 3 k.p.k.), w 9 rew iz jac h — b r a k dostatecznych dow odów w iny

i w 3 rew izjach — b r a k w in y w ogóle. W zw iązku z pow yższym ro d zą się p ew n e zastrzeżenia, czy aby nie należało w ty c h w y p ad k a ch oceniać danego rozstrzygnięcia sądu także z p u n k tu w idzenia n aru sz en ia przepisów p ra w a m a teria ln eg o i p ro ce so ­ wego. P oruszone zagadnienie je st je d n a k Wielce cenne. Ten zaś f a k t uniem ożliw ia sform ułow anie ja k iejś w iążącej d y rek ty w y prakseologicznej, pozw alającej na b ez­ b łędne różnicow anie i k w alifik o w an ie p rze słan e k (uchybień) pociągających za sobą zm ianę lub uchylenie w yroku. Z tego w zględu pozostaje zatem w użyciu ogólna reg u ła, w edług k tó re j należy podnosić te p rzede w szystkim u chybienia, k tó re są zasadniczym , niejako pierw szym pow odem zaskarżenia orzeczenia sąd u (tzw. u c h y ­ b ien ia pierw otne) i k tó re, ja k to się często zdarza, p o ciągają za sobą n astęp n e (tzw. w tó rn e, pochodne uchybienia). P am ię ta ć w szakże należy o tym , żeby z rew izji jasn o w ynikało, czy je s t ona zw rócona przeciw ko w inie, czy ty lk o przeciw ko k arz e i w ja k iej części, a ta k że czy je s t to re w iz ja na korzyść, czy też n a n ie k o ­ rzyść (ze w zględu n a te m a t rozw ażań o sta tn ia uw ag a m a c h a ra k te r retoryczny).

d) R ew izje od k a ry — to p raw d ziw a m ozaika a rg u m e n tó w i okoliczności p r a w ­ nych, hum anistycznych, k ry m in aln o -p o lity czn y ch , faktycznych, osobopoznaw czych i w ielu innych. W tym , jeśli m ożna się ta k w yrazić, gąszczu dadzą się je d n a k w y ­ odrębnić okoliczności typow e, tj. z reg u ły lu b bardzo często podnoszone przez obrońców w rew izjach oraz okoliczności sporadyczne, rzadziej w y stęp u jące. Do okoliczności w ięc najczęściej pow oływ anych należy zaliczyć: d o b rą opinię (24 r e ­ wizje), pozytyw ne cechy osobowości (23 rew izje), dotychczasow y n ie n ag a n n y try b życia (20 rew izji), ciężkie w a ru n k i ro dzinne (17 rew izji), w y rażen ie przez o sk arżo ­ nego sk ru ch y (17 rew izji), n ie n ag a n n y c h a ra k te r m otyw ów d ziała n ia (16 rew izji), n iew ielki stopień zaw inienia (16 rew izji),' n iek araln o ść (13 rew izji), p rzy z n an ie się (12 rew izji), przy p ad k o w y c h a ra k te r działan ia (12 rew izji), w iek sp ra w c y (11 re w i­ zji) oraz m a n k am e n ty w sta n ie zdrow ia psychicznego (10 rew izji). Do d ru g iej g r u ­ py (m niej niż 10 w ypadków ) należy zaliczyć: nieudolność działan ia, dopuszczenie

(8)

N r 10 (250) R e w i z j e o b r o ń c ó w w s p r a w a c h k a r n y c h 105

się p rze stęp stw a pod w pływ em za ła m an ia psychicznego, w ysokość w yrządzonej szkody (krzyw dy) lu b o siągniętej korzyści {zysku), w y ró w n a n ie szkody, sprow okow a­

n ie spraw cy, dru g o rzęd n o ść roli, sta n upo jen ia, chęć re h a b ilita c ji, n isk i poziom u m y ­ słow y, o dstąpienie od za m ia ru , n aru sz e n ie zasady w ew n ętrz n ej spraw iedliw ości ro z ­ strzygnięcia, w a ru n k i m a te ria ln e , n ie n ag a n n e zachow anie się po p rzestępstw ie, p rz y ­ czynienie się pokrzyw dzonego do p rze stęp stw a, nak ło n ien ie do p rze stęp stw a, u ja w ­ n ie n ie p rzestęp stw a, b ra k nagm inności, udzielenie poręczenia {1 rew izja) oraz w zglę­ d y ekonom iczne (zach o w an ie ciągłości p rac y w gosp o d arstw ie rolnym ).

B adania w ykazały, że w iększość re w iz ji od k a ry cechuje k o n k retn o ść a rg u m e n ­ ta c ji oraz ścisłe p o w iąz an ie zarzu tó w i w niosków z fa k ta m i i u sta le n ia m i w y stę ­ p u ją c y m i w k o n k re tn e j spraw ie. N iem niej były i ta k ie rew izje, w k tó ry c h obrońcy, k w estio n u ją c rodzaj bąd ź w y m ia r k ary , odw oływ ali się ogólnie ty lk o do — ich zdaniem — błędnej oceny „stopnia społecznego niebezpieczeństw a czynu” {6 rew i­ zji) bądź w k tó ry ch obrońcy zarzucali sądow i „nieuw zględnienie ca ło k sz tałtu oko­ liczności sp ra w y ” (5 rew izji) albo polem izow ali z p rzy ję ty m i przez sąd in concreto „celam i k a r y ” (5 rew izji). O m aw iane rew izje, poza ju ż podniesioną w yżej kw estią ogólnikow ości u za sa d n ien ia z p u n k tu w idzenia rea lió w d an ej sp raw y , za w ierały je d ­ n a k arg u m e n ty z za k re su p o lity k i ścigania i k a ra n ia oraz filozoficznych, etycznych i społecznych asp ek tó w kary.

J a k pam iętam y, w 30 w y p ad k a ch obrońcy dom agali się w aru n k o w eg o zaw ie­ szenia w y k o n an ia k a r y p o zbaw ienia w olności. Sądzę, że m oże być in te re su ją c e , j a ­ k ie w tej m ierze podnoszono w rew iz jac h arg u m e n ty , w szczególności, czy były w śród nich a rg u m e n ty naw ią zu jąc e do u staw ow ej rac jo n aliza cji in sty tu c ji w a r u n ­ kow ego zaw ieszenia w y k o n an ia k a ry (art. 73 § 2 k.k.). A oto i one: a ż w 26 r e w i­ zjach obrońcy ek sponow ali w łaściw ości i w a ru n k i osobiste sp raw cy oraz d o ty c h ­ czasow y sposób jego życia, w tym zw łaszcza ta k ie okoliczności, ja k d obrą opinię (13 rew izji), pozytyw ne cechy osobow ości (13 rew izji), n ienaganność m otyw ów (11 rew izji), ciężkie w a ru n k i osobiste i ro d zin n e (10 rew izji). Nie w k ażdym je d n a k w y p ad k u eg zem plifikację ta k ic h okoliczności kończył w yw ód (rozum ow anie), w św ietle którego w d an ej sp raw ie istn ie je u z a s a d n i o n e przypuszczenie, że pom im o n iew y k o n a n ia k a ry sp raw ca będzie p rze strzeg a ł p o rząd k u praw nego, a w szczególności nie popełni ponpw nie przestęp stw a. Ten o sta tn i w a ru n e k u s ta ­ w y ja k b y byi nie dostrzegany. T ym czasem pom iędzy w łaściw ościam i i w a ru n k a ­ m i osobistym i sp raw cy i dotychczasow ym sposobem jego życia — z je d n ej strony a „uzasadnionym przy p u szczen iem ” — z dru g iej stro n y istn ie je ścisły zw iązek, z a ­ leżność (iunctim ). M ów iąc n ajk ró c ej, tzw. p o zytyw na prognoza m usi m ieć oparcie w m a teria łac h spraw y.

W 11 rew izjach o b rońcy pow oływ ali arg u m e n t o „ b ra k u p rze ciw w sk az ań ”, m a ­ jąc zapew ne n a uw adze o sta tn ie zdanie § 2 a r t. 73 k.k., gdzie m ow a je s t o w zglę­ dach na społeczne oddziały w an ie kary . Poza w ym ienionym i, obrońcy pow oływ ali p o ­ n ad to okoliczności p rzy ta cz an e w ogóle w rew iz jac h od k a ry , a m ianow icie: w a r ­ tość i ro zm iar w yrządzonej p rzestęp stw em szkody, m a n k a m e n ty w stan ie zd ro ­ w ia psychicznego, d ziałanie w w aru n k a c h ograniczonej poczytalności, udzielenia

poręczenia, p rze k o n an ia relig ijn e , n ak ło n ien ie bąd ź p row okację, p rzy p ad k o w y c h a ­ r a k te r czynu, stopień u p o je n ia alkoholow ego, n ap ra w ie n ie szkody o raz drugorzędność roli w d ziałaniu zbiorow ym . W 5 rew iz jac h u zasad n ien ie w nio sk u o w aru n k o w e zaw ieszenie w y konania k a r y m o ty w o w an e było ty lk o „cało k ształtem okoliczności sp ra w y ”, bez p rzy ta cz an ia k o n k re tn y c h okoliczności.

2. L e k tu ra re w iz ji obrońców w części dotyczącej u za sa d n ien ia śro d k a o d w oław ­ czego dostarczyła szeregu uw ag n a tu ry k ry ty cz n ej bądź polem icznej. O ogólni­

(9)

106 W ł o d z i m i e r z K u b a l a N r 10 (250)

kowości, lakoniczności, o o perow aniu tylk o o k reśle n ia m i u staw ow ym i bez ro zk o ­ dow ania ich treśc i by ła już m ow a. Z ogólnych kw estii w a rto jeszcze w spom nieć o pojedynczych w y p ad k a ch rozw lekłości (6 rew izji) i chaotyczności ro zum ow ania,

a ta k że o b r a k u p rec y zji w o p ero w an iu językiem praw niczym . O to p rz y k ła d y :

W re w iz ji k w estio n u ją cej zasadność p rzy ję cia przez sąd chuligańskiego c h a r a k ­ te ru czynu czytam y: „nie było ta m w ty m czasie ru ch u , bo ru ch w tym m iejscu był i je s t

zawsze

b ardzo m a ły ”.

W re w iz ji od k a r y czytam y: „P odstaw ow ym k ry te riu m sto p n ia niebezpieczeń­ stw a społecznego czynu je s t jego ocena z p u n k tu w idzenia in te re su społecznego p rzy w zięciu pod uw agę w skazów ek z a w arty ch w przepisie a rt. 50 § 1 i 2, a m.in. cele w ychow aw cze k a r y o raz w łaściw ości i w a ru n k i osobiste spraw cy".

W in n ej zaś rew izji tw ierd zi się, że „całkow ite w y ró w n an ie szkód m a te r ia l­ nych, a w ięc zniesienie n ajisto tn iejszy c h przedm iotow ych elem entów czynu o s k a r ­ żonego i jego sk u tk ó w — w inno m ieć decydujący w pływ na łagodniejszy w y m iar k a r y ”.

W rew izji podnoszącej okoliczność działania sprow okow anego, ale nie k w e stio n u ­ jącej u sta le ń , czytam y: „Na pod staw ie dotychczasow ego zachow ania się o sk a rż o ­ nego m ożna przyjąć, że oskarżony m ógł jed y n ie działać na sk u te k niew łaściw ego zachow ania się św iad k a M .”

W re w iz ji p o dającej w w ątpliw ość b y t p rze stęp stw a k radzieży czytam y: „(...) z a ­ m iar krad zieży m ógł się zrodzić po d o sta n iu się do k lu b o k a w ia rn i”. W in n e j zaś obrońca tw ierdzi, że w ina sp raw cy — w p o ró w n an iu z tym , co u sta lił sąd — je s t „m in im aln ie m n ie jsz a”, a sp raw ca je s t „zaaw an so w an y w iek iem ” (24 lata).

P rzy to czo n e p rzy k ła d y nie w y m ag a ją kom en tarza. S kuteczność rew izji

U w zg lęd n iając b adany m a te ria ł liczbow y, należy stw ierdzić, że skuteczność r e ­ w izji obrońców n ie je s t im ponująca. N a 100 zbadanych re w iz ji sąd odw oław czy w całości uw zględnił ty lk o 5 rew izji (w tym 3 od k ary ), częściowo zaś — 7 rew izji (w tym 2 od kary). Zw ażyw szy, że 2 rew izje zostały w ycofane, d a je to w sk aźn ik skuteczności w ynoszący ty lk o 13,3% w sto su n k u do rew izji rozpoznanych, a 12% — w sto su n k u do w niesionych. N ależy je d n a k dodać, że w 8 sp raw ac h w y ro k sądu p ierw szej in sta n c ji został przez sąd odw oław czy zm ieniony lu b u chylony z u r z ę ­ d u (oczywiście w zw iązku z re w iz ją obrońcy). G dyby p o tra k to w a ć pow yższe jako ro zstrzygnięcie n a korzyść oskarżonego, to m ożna by przy jąć, że w sk aź n ik s k u te ­ czności re w iz ji obrońców je s t nieco wyższy i w ynosi 20,4* 9/o.

N ap isałem w yżej „gdyby”, poniew aż m ożna d y sk u to w ać nad k w estią zasadności zaliczenia ow ych 8 rew izji do po d staw y obliczania w sk aź n ik a skuteczności choćby z tego pow odu, że w 2 sp raw ac h sąd odw oław czy u chylił w y ro k są d u p ierw szej in sta n c ji w zw iązku z rew iz jam i obydw óch stron, tj. p r o k u ra to ra i obrońcy, a w dalszych dw óch nie je s t dotychczas znane rozstrzygnięcie, ja k ie zapadło w p o ­ now nym p o stępow aniu (w pozostałych 4 sp raw ac h w yroki zostały zm ienione w t r y ­ bie art. 404 k.p.k. i były to zm iany n a korzyść oskarżonego). N iem niej m ożna c h y ­ ba przyjąć, że w raz ie niezask arżen ia rozstrzygnięć w y d an y c h w tych 8 sp raw ac h w yroki sąd u pierw szej in sta n c ji u p raw om ocniłyby s i ę . 9 S koro zaś ta k , to ja k o w łaściw y należy je d n a k p rz y ją ć w skaźnik skuteczności w ynoszący 20,4°/o (w s to s u n ­ k u do re w iz ji rozpoznanych).

’ *

9 N a w y r a ż e n ie ta k ie g o p o g lą d u p o z w a la tr e ś ć w y r o k ó w w y d a n y c h w p o n o w n y m p o s t ę ­ p o w a n iu , z k ó r y c h w y n ik a , ¿ e r e w iz j e o b r o ń c ó w b y ły p r z y n a jm n ie j w c z ę ś c i z a sa d n e .

(10)

N r 10 (250) R e w i z j e o b r o ń c ó w ~w s p r a w a c h k a r n y c h 107

In te re s u ją c a m oże być k w estia oceny zasadności re w iz ji przez sąd odw oław czy. Otóż sąd te n uznał aż 43 rew izje za całkow icie bezzasadne (43,7%); re w iz ji „nie- p rze k o n y w a jąc y ch ” było 30, całkow icie zasadnych 5, częściowo słusznych 7. P ozostałe n ie zostały exp ressis verb is ocenione przez sąd, m ożna je d n a k zaliczyć je do gru p y „nieprzek o n y w u jący ch ” (chodzi tu głów nie o rew iz je od k a ry oraz rew iz je po d n o ­ szące za rzu t d o konania b łędnych ustaleń).

O m aw iając skuteczność rew izji, nie sposób nie n aw iązać do p ro b le m a ty k i u z a ­ sadnienia śro d k a odw oław czego. Idzie w tym m iejscu o to, że niew ielk a, w ręcz skrom na część re w iz ji pow oływ ała — w polem ice z u sta le n iam i bądź ro z strz y g n ię ­ ciem sądu p ierw szej in sta n c ji — poglądy S ą d u N ajw yższego (9 rew izji) albo poglądy nau k i (3 rew izje). Z asta n a w ia to tym b ardziej w sy tu a cji obserw ow anego od p e w ­ nego czasu nasilen ia się działalności uchw ałodaw czej S ądu N ajw yższego (myślę 0 w ytycznych, ale nie tylko), a także orzeczniczej (tzw. orzeczenia tezow e), do

k tó rej, ja k się okazuje, obrońcy ja k o ś niechętnie sięgają, p rzy n a jm n ie j w trak c ie sporządzania rew izji. Z osobistych o b serw acji a u to ra w y n ik a bow iem , że sy tu a cja w tej m ierze je st zdecydow anie lepsza w tra k c ie w ystępow ania o b rońcy przed sądem , co da się, być może, w y tłum aczyć w zględam i ta k ty k i obrończej.

Dla pełności obrazu w a rto w spom nieć, że w dw óch sp raw ac h zasługą ob ro n y b y ­ ło podniesienie p ro b lem ó w p ra w n y c h w sposób, k tó ry dał sądow i m ożliw ość 1 okazję sform ułow ania—p o g lą d u praw nego, opublikow anego n astęp n ie w postaci tezy. D otyczyły one: p ierw sza — sam odzielnego b y tu przestęp stw a określonego w art. 318 k.k., d ru g a — w aru n k ó w k o rzy sta n ia z art. 57 § 2 p k t 1 i 2 k.k., na tle

w a ru n k u określonego ja k o „szczególnie uzasadniony w y p ad e k ”.

K o n stru k c ja rew izji

W ty m zakresie n a s u w a ją się zaledw ie dw ie d robne u w agi n a tu ry re d a k c y jn e j. Po pierw sze, w w ielu rew izjach nie pow ołano p rzepisów p raw n y ch s ta n o w ią ­ cych podstaw ę zask a rż en ia w y ro k u oraz p odstaw ę za rzutów i w niosków re w iz y j­ nych, bąd ź też pow oływ ano ty lk o ogólnie przepis a rt. 387 k.p.k.; w pojedynczych spraw ach pow ołanem u w rew izji p u n k to w i art. 387 k.p.k. n ie o d pow iadała w e rb a ­ lizacja z a rzu tu (wniosku) rew izyjnego. W pojedynczych rów n ież sp ra w a c h zacho­ dziła rozbieżność pom iędzy za rzu ta m i (w nioskam i) rew izy jn y m i a uzasad n ien iem (np. we w nioskach obrońca dom agał się za k w alifik o w a n ia czynu z a rt. 128 § 1 bądź z art. 132 k.k., a w uzasad n ien iu w yw odzi, że czyn sp raw cy pow inien b y ć o ce n ia­ ny w yłącznie na g runcie p rze p isu a rt. 132 i 273 § 1 k.k.).

Pow yższe uw agi w y sta w iają nie n ajlep szą cenzurkę sta ra n n o śc i niezbędnej przy sporządzaniu ta k w ażnego pism a procesowego, ja k im je s t rew izja.

Po d ru g ie,, z p u n k tu w idzenia budow y śro d k a odw oław czego w szystkie rew izje m ożna podzielić na dw ie grupy. Je d n i au to rzy sp o rzą d za ją rew izję w edług n a s tę ­ pującego schem atu: za rzu ty — u zasad n ien ie — w nioski. N ato m iast inni czynią to w ten sposób, że u zasadnienie um ieszczają po w nioskach, te o sta tn ie zaś po z a rz u ­ tach. I to je s t chyba p raw id ło w y sposób red a g o w a n ia tego pism a procesow ego, spo­ sób zresztą najczęściej stosow any.

W n i o s k i

P rzeprow adzone b a d a n ia u p o w aż n iają do sfo rm u ło w an ia p a ru uw ag ogólniejszej n a tu ry , a m ianow icie:

(11)

108 W ł o d z i m i e r z K u b a l a N r 10 (250)

1) w p ra k ty c e rew izy jn ej obrońców w sp raw ac h k arn y c h d o m in u ją re w iz je od k a ry , w te j zaś g ru p ie p rze w a ża ją w y ra źn ie rew iz je d o m agające się w a ru n k o ­ w ego zaw ieszenia w y k o n an ia k a ry pozbaw ienia w olności;

2) w św ie tle w ynik ó w b ad a ń — m niej w ięcej co p ią ta rew iz ja pow odow ała zm ia­ n ę lu b u ch y len ie w y ro k u sąd u pierw szej instancji- (uw zględniam tu ta k ż e w y ­ ro k i zm ienione lu b uchylone „w zw iązku” z rew iz ją obrońcy);

3) w p r a k ty c e fu n k c jo n u ją różne m odele rew iz ji; pod w zględem k o n stru k c ji 'śro d ­ k a odw oław czego, jego stro n y re d a k c y jn e j oraz zasobu i poziom u a rg u m e n ta c ji n ie o b o w iązu ją w ty m zak resie żadne sta n d a rd y , postulow any w ięc w zór re w i­ zji p o zo staje n ad a l „na p a p ie rz e ”; 10 *

4) sto su n k o w o duża liczba rew izji uznanych przez sąd odw oław czy za całkow icie b ez za sad n e z jednej stro n y oraz p rze w a g a re w iz ji „n iep rze k o n y w a ją cy ch ” z d r u ­ giej p ozw ala na sfo rm u ło w an ie d y re k ty w y prakseologicznej w o d n ie sie riu do w łasn eg o w a rsz ta tu pracy.

G e n e ra ln ie rzecz biorąc, idzie o to, ab y w dobie u k ie ru n k o w a n ia życia społecz­ nego k r a ju n a jakość e fe k t p rac y każdego z n as m ógł się legitym ow ać n ajw y ż sz y ­ mi p a ra m e tra m i (stan d ard am i) bez w zględu n a to , k to się pod nim podpisuje. Sąd N ajw yższy te n zasadniczy p roblem ak c en to w a ł w ie lo k ro tn ie .11 P ro k u r a tu r a m a go rów nież w c e n tru m sw ej u w a g i.12 T ym czasem pew na część zb ad an y ch rew izji sp orządzonych i p o p ieran y ch przez obrońców pozw ala w yrazić w ątpliw ość, czy ich a u to rz y nie pozostali aby w tej m ierze zb y t d alek o w tyle.

J a k zaznaczyłem na w stępie, do p rez en to w an y c h tu w yników b a d a ń należy się u sto su n k o w y w a ć ostrożnie. W szczególności przestrzegam przed w y su w an iem zbyt d ale k o id ący ch bądź też g en eraln y ch w niosków dotyczących p ra k ty k i rew izyjnej w ogóle (w skali kraju). M yślę nato m iast, że stanow ić ęn e m ogą in te re su ją c y m a ­ te r ia ł do p rzem y śleń i re fle k s ji n ad w łasn y m d ziałaniem w procesie k arn y m . M ożna też w y k o rz y sta ć te w yniki ja k o m a te ria ł szkoleniowy. W reszcie, ja k k o lw ie k by się o ce n ia ło zaprezentow any m a te ria ł, jed n o je s t pew ne: istn ieje za p otrzebow anie n a szersze b a d a n ia tej p ro b lem aty k i, dotychczas przez n au k ę om ijanej.

lo P o r . M . C i e ś l a k i K . Ł o j e w s k i : P is m a p r o c e s o w e w p o s tę p o w a n iu k a r n y m — W z o r y i k o m e n ta r z , W a r sz a w a 1975, s. 35—88. u P o r .: u c h w a la Z g r o m a d z e n ia O g ó ln e g o S ą d u N a j w y ż s z e g o z d n ia 15.V II. 1974 r. K w 2/74, O S N K W 10/1974, p o z. 179; W y ty c z n e z d n ia 27.V II I .1977 r. U 1/77 w s p r a w ie p r a w id ło w e g o s t o s o w a n ia ś r o d k ó w k a r n y c h p r z e z s ą d y w o j s k o w e (u st. IX ). 12 P o r . n p .: S p o tk a n ie d e le g a c j i P r o k u r a tu r y P R L z P r z e w o d n ic z ą c y m R a d y P a ń s t w a p r o f. d r e m H e n r y k ie m J a b ło ń s k im , P P n r 3/1978, s. 3 i n a st.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Skład orzekający (sądzący) — jak wspomniałem wyżej — musi być odpowiedni pod względem liczby członków tego składu, ich rodzaju (tj. sędziów zawodowych i

Przyjmuj¹c za narzêdzie do okreœlenia zale¿noœci przestrzennych komplek- su obiektów (punktów granicznych i linii granicznych dzia³ek), pokazujê sposób zapisu ich

Głównym jej zało­ żeniem jest wprowadzanie do gruntu takich roztworów chemicznych, które posiadałyby zdolność wytrącania się w postaci żelu, uszczelniającego

> One approach to the machine learning problem is to apply a Convolutional Neural Network directly to the (absolute values of) a time-frequency representation, treating them

This paper presents opinions of the Supreme Court and courts of appeal on the probative value of evidence from DNA testing, these opinions having been articulated in relevant

Kształt prawny nadany instytucji mediacji cały czas wzbudza powa Ŝ ne zastrze Ŝ enia. W konsekwencji w regulacji prawnej mediacji nie zostały uwzgl ę dnione wskazania

stron procesowych (poseł na Sejm RP oraz profesor prawa) wyst ę pował szczególny przedmiot rozpoznania wymagaj ą cy oceny motywów i zachowa- nia przedstawiciela władzy