• Nie Znaleziono Wyników

Materiały i notatki do badań nad życiem i twórczością Teodora von Łaskiego (edycja utworów z komentarzem)

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Materiały i notatki do badań nad życiem i twórczością Teodora von Łaskiego (edycja utworów z komentarzem)"

Copied!
13
0
0

Pełen tekst

(1)

Zbigniew Chojowski

Materiały i notatki do badań nad

życiem i twórczością Teodora von

Łaskiego (edycja utworów z

komentarzem)

Prace Literaturoznawcze 3, 335-346

(2)

UWM p r a c e: l it e r a t u r o z n a w c z e i i i ISSN 2353-5164 2015 335-346

EDYCJE I POLEMIKI

Zb i g n i e w Ch o j n o w s k i UWM w Olsztynie

M ateriały i n o ta tk i

do b a d a ń n a d ży c ie m i tw ó r c z o śc ią

T eodora v o n Ł a sk ieg o

(ed ycja u tw o r ó w z k om en tarzem )

N o te s for th e R e se a rc h o f L ife a n d W ritings

o f T eodor v o n Ł ask i

(Works w ith C om m entary)

Słow a kluczow e: literatura mazurska, Marcin Gerss, symbolika skowronka, w ar­ tość czytania, zagadka.

Key words: M asurian literature, Marcin Gerss, lark symbolism, the value of reading, riddle.

Teodor (także: T heodor) von Ł ask i żył w XIX w iek u n a M az u rac h , w yko­ n u ją c zaw ód w iejskiego nauczyciela. P raco w ał w R ak ow ie1 (w spółcześnie: R akow o P iskie), gdzie szkoła ludow a d z ia ła ła od 1856 rok u. J e d n a k ż e Ł aski sw oją koresp o n d en cję, o p u b lik o w an ą w „G azecie L eckiej”, p is a ł 24 m a ja 1876 ro k u ju ż w B ełczącu2, oddalonym niecałe 3 k m n a południow y wschód od B iałej P iskiej, a ok. 10 k m n a w schód od R ak o w a Piskiego. K ró tk i list dotyczył k w e stii aktyw ności p isarsk iej i czytelniczej współziom ków, u trz y m u ­ jący ch się z p ra cy n a roli. P o ru szo n y le k tu r ą „G azety L eckiej” z 28 k w ie tn ia

1876 ro k u , zw rócił się do jej re d a k to ra , M a rc in a G erssa:

1 Według słownika W. Kętrzyńskiego, Nazwy miejscowe polskie Prus Zachodnich,

Wschodnich i Pomorza wraz z przezwiskami niemieckiemi (Lwów 1879) niemiecka nazwa

Rakowa to Rakowen.

2 Łaski posługuje się dziewiętnastowieczną formą nazwy tej wsi: Bełczące (toponim w tej postaci podaje Kętrzyński w powyższym słowniku).

(3)

Szanowny redaktorze...

Daruj mi Pan, że powodowany ciekawościami „Gazety Leckiej” num ru (sic!) 17. piszę słów kilka do szanownego Pana. Cieszy mnie, że nasze Mazurzy „Prawdzi­ wym Przyjacielem Ludu”3 obdarzeni zostali. Czytać go będę z moimi sąsiadami. Pan Kukiełka zainteresował mnie niewymownie. A i zagadki podobają mi się doskonale. Jakże pięknie, że panowie gospodarze do tak zacnych prac umysło­ wych się biorą, dających im spokój i miłe odpocznienie po pracach fizycznych (znaczy cielesnych)! Będę się starał i tutaj zaszczepić ochotę do prac podobnych, lub przynajmniej do czytania, aby poznali wartość czytania. Itd. [...]4.

R e d a k to r G erss ch ę tn ie d ru k o w ał dowody u z n a n ia M azurów d la jego działaln ości w ydaw niczo-ośw iatow ej. C yto w an y fra g m e n t lis tu ilu s tru je z a in ­ tere so w an ie M azurów „G azetą L ecką” i żyw ą reakcję n a p ub lik o w an e w niej treści, dotyczące szczególnie sp ra w lokalnych. Ł a sk i zw raca uw agę w swojej korespo ndencji n a lis t w ójta w si Borzym y, P. K u k iełk i z 3 m a rc a 1876 rok u, k ry tyku jącego m .in. „paszotę”, czyli zm u sza n ie dzieci w w iek u szkolnym , zw łaszcza siero t, do nocnego w y p a sa n ia byd ła. A u to r w ykazyw ał, że te n n ie sp ra w ie d liw y p ro c ed er źle w p ły w a n a rozwój dzieci, w k o n sek w e n cji d e m o ra liz u je m ło d y c h M a z u ró w i odw od zi od rz e te ln e g o w y p e łn ia n ia o b o w iąz k u szkolnego. G e rss w s p a rł p o g ląd K u k ie łk i, w y p o w ia d a ją c się o zgubnych sk u tk a c h „paszoty” (m otyw z m u sz a n ia siero t do p a s ie n ia nocą żywego in w e n ta rz a p isa rz w y k o rzy stał w swojej opowieści J e s t Bóg!, k re ślą c losy głów nego b o h a te ra , W ojtka L ich o tk i5). Z in n y m i p o g ląd am i społecz­ ny m i w ó jta re d a k to r polem izow ał w czterech kolejnych n u m e ra c h „G azety Leckiej”6.

W spom niane w liście do G e rssa za g ad k i (po m a z u rs k u „zagodyw ki”) z a ­ in try g o w ały Ł askiego n a tyle, że postanow ił je rozw iązać. J e d n ą z n ich ułoży! M arcin G erss. J e s t to logogryf:

Z b jest pożytecznym tobie, Dobry bowiem w każdej dobie. Czasu zimy cię ogrzewa, W lato w tysiąc głosy śpiewa.

Z m jest wielkim rozbójnikiem, Ludzi strasznym katownikiem.

Z w gdy masz go w swoim domu, Nie pokłonisz się nikomu. Bo ci zawsze go potrzeba,

3 „Prawdziwy Przyjaciel Ludu” to podtytuł „Gazety Leckiej”, redagowanej i wydawanej przez Marcina Gerssa w latach 1875-1892.

4 „Gazeta Lecka” 1876, nr 23.

5 Na ten temat: Z. Chojnowski, Na tle siedemnastowiecznym, w: tegoż, Wyobraźnia

historyczna Mazurów pruskich. Studia i źródła, Olsztyn 2014, s. 69-100.

6 M. Gerss, Do Pana wójta Kukiełki w Borzymach. Odpowiedź na list jego do redakcyi, „Gazeta Lecka” 1876, numery od 17 do 20.

(4)

Materiały i notatki do badan nad życiem i twórczością Teodora von Łaskiego. 337

Tak jak kawałeczek chleba, Abyś weń mógł rzeczy włożyć, Wsypać, wetknąć i położyć7.

D ru g ą „zagodyw kę” ułożył Z a c h a ria ss 8 (pisow nia n a z w isk a w edłu g „G a­ zety L eckiej”: „ZacharyaB ”), „ g ru n t p o siadający ”, czyli ro ln ik z K alin o w a n a d jezio rem Tałty, w si położonej ok. 10 k m n a zachód od L eca (G iżycka)9:

Jam spłodzona jest od wieku. Mieszkam przy każdym człowieku I aż do skończenia świata.

Żyję z nim po wszystkie lata. Jam podobna do dobrego, Alem skłonna i do złego, Bo umykam wszelkiej złości, Ale życzę i lubości.

Jestem chętnie z Panem Bogiem, Ale i własności wrogiem,

Którą nieraz marnie stracę, Kiedy Boga ja zabaczę10. A beze mnie człek niebożę Sprawić wcale nic nie może; Ani kupać, ni przedawać, Ani komu darmo dawać, Ani pisać, ani czytać, Ani kogo o co pytać. Ni parobcy, ni pasterze, Ni królowie, ni rycerze, Ni co w pałacach mieszkają I dóbr wszelkich nadto mają, Ani ci, co są w chałupce, Ani mędrcy, ani głupce, Nic beze mnie wskórają, Bo beze mnie nic nie znają. Nade mnie w świecie prędszego Nie ma stworzenia żadnego. Bo ja w tymże samym czasie

7 M. Gerss, Logogryf, „Gazeta Lecka”1876, nr 17.

8 T. Oracki wymienia to nazwisko, zapisawszy je nieco inaczej: „Zachariasz” (T. Orac- ki, „Rozmówiłbym, kamień Z dziejów literatury ludowej oraz piśmiennictwa regionalne­ go Warmii i Mazur w XIX i XX wieku, Warszawa 1976, s. 207). Tenże Zacharias miał brata

Adama, który również układał wiersze; mieszkał i gospodarzył w Golubkach (w powiecie ełckim). Jest autorem pieśni żołnierskiej Trębacz pod Vionville (z francuskiej wojny), „Ka­ lendarz Królewsko-Pruski Ewangelicki” 1905, s. 138. Utwor zawiera wspomnienie bitwy pod Vionville (wieś leżąca 20 km na południowy zachód od Metzu), gdzie wojska francuskie walczyły z pruskimi 16 sierpnia 1870 r.

9 Kalinowo pod Giżyckiem trzeba odróżnić od Kalinowa w powiecie ełckim, gdzie w XVIII w. proboszczem był ksiądz ewangelicki i legendarny poeta, Michał Pogorzelski (1737-1798) - zob. E. Sukertowa-Biedrawina, Michał Pogorzelski. Pieśniarz mazurski, Warszawa 1956.

(5)

Wcale na kończynach11 świata, Lecz jednak żadna u trata Wcale nigdy się nie stanie Przez to prędkie przebieganie. Beze mnie nie ma radości, Ale i żadnej żałości12.

R ozw iązanie logogryfu obejm uje trz y tró jlitero w e słow a, w k tó ry ch zm ie­ n ia się jed y n ie p ie rw sz a lite ra : „b ó r ”, „m ó r ”, „w ó r ”. W yrazy te odno­ s z ą się do codzienności i p ra k ty k i życiowej n a w si m azu rsk ie j, k tó r ą jeszcze XIX w iek u dręczyły epidem ie, zw an e „m o ram i”. W zagadkow ym w ierszu Z a c h a ria ssa k ryje się „m yśl”. A u to r spersonifik ow ał j ą i całkiem u d a n ie w yli­ czył jej a try b u ty i funkcje. U tw ó r w y k ra cza poza ra m y zwykłej zagadki, p rz y b ie rając k s z ta łt p o p u larn ej ro z p raw k i o n a tu rz e „m yśli”, a jedn ocześnie rym ow anej pochw ały rozu m u . O bydw a z a d a n ia n ie były łatw e, skoro do re d ak cji „G azety Leckiej” n a d e szły tylko dw ie p o p raw n e odpowiedzi: gospo­ d a rz a z W ysokich pod E łkiem , M a rc in a D ziubiela, oraz Teodora von Ł a sk ie ­ go13. Tenże nauczyciel w spółpracę z M arcin em G erssem podjął dużo w cze­ śniej i to stosunkow o z lepszym sk u tk iem ; zaproponow ał re d ak to ro w i swoje poezje do publikacji w „K alen darzu K rólew sko-P ruskim E w angelickim ”. G erss w ybrał dw a w iersze. Pierwszy, pt. Wartość czytania, u k a z a ł się w 1867 ro k u 14 i św iadczył o tym , że n au czyciela z R ako w a id e a u p o w sze ch n ian ia czytel­ n ic tw a w śród M azurów obchodziła nie doraźn ie, lecz trw ale.

M otyw pożytków płynących z o d d a w a n ia się le k tu rz e zarów no k sią g św ięty ch , j a k i te k s tó w św ieckich, w y stę p u je z n ie m a łą c z ęsto tliw o śc ią w p iśm ien n ictw ie m a zu rsk im . N iejako obowiązkowo podnoszony był w w ier­ szach u k ła d a n y c h przez w spółpracow ników G e rs s a z okazji jego u ro d z in lub kolejnego ju bileuszu. K w estia cz y ta n ia po po lsku i ro zu m ien ia tek stó w pol­ skich w plotła się w lite ra tu rę M azurów ju ż w la ta c h czterdziestych XIX w ieku - w czasie najw iększej aktyw ności publicystyczno-w ydaw niczej ks. G u staw G izew iusz n a p isa ł m .in. a rty k u ł Umiejętność d ru ko w a n ia książek („Przyjaciel L u d u Ł ecki” 1842, n r 3 -5 , s. 1 9-21, 2 7 -2 9 , 3 5 -3 7 )15, a ta k ż e sły n n y w iersz przeciw g erm a n izac ji M azurów O dpow iedź p a n u J. Marczówce, tro skliw em u

o za rzu ca n ie k ra ju m a zu rskieg o n iem iec kim gnojem , ab y n a m a zu rskich , p o l­ skich p ia s k a c h czem p rę d ze j ro d ziła p szen ica n iem iecka („P rzy d atek do Łec-

kiego P rzy jac iela L u d u ”, L ip sk 1845).

11 kończyny - ‘krańce’

12 [brak imienia] Zachariass, *** („Jam spłodzona jest od wieku”), „Gazeta Lecka” 1876, nr 17.

13 „Gazeta Lecka” 1876, nr 30.

14 T. von Łaski, Wartość czytania, „Kalendarz Królewsko-Pruski Ewangelicki” 1867, s. 91-92.

15 Zob. uwagi na temat tej publikacji Gizewiusza: Z. Chojnowski, Mazurskie mickiewi-

(6)

Materiały i notatki do badan nad życiem i twórczością Teodora von Łaskiego. 339

U jęcie w a rto ści c z y ta n ia p rzez Ł askiego zn a jd u je się poza u w ik łan iam i religijnym i czy narodow ym i. Z a m ia st napięć, k tó re an tag o n izo w ały stro n y w yznających odm ien n e poglądy polityczne lu b n asta w io n y c h nacjo n alisty cz­ nie, nauczyciel z R akow a p rz e d sta w ia obcow anie z le k tu r ą u n iw ersalisty cz- nie, w sp ierając p rz ek az y w an e tre śc i stylem biblijnym . A u to r posługuje się c z ę stą m .in. w K siędze P salm ó w k o n stru k cją, rozpo czyn ającą się od p rz y ­ m io tn ik a „szczęśliwy”, a u z u p e łn ia n ą definicją określonego szczęścia. W s tro ­ fie d ru g iej p ow agę p rz e s ła n ia w ie rs z a w sp o m a g a s p a ra fra z o w a n y c y ta t z n ajb ard ziej znanej n a M az u rac h pieśni, eksponującej n ie d a ją c ą się p rzece­ nić w iedzę i jej zdobyw anie P ieśń żaczków p o kolędzie chodzących. B yła on a zam ieszczona w powszechnie używ anym przez ludność m a z u rsk ą od 1741 roku

N ow o w y d a n y m K ancjonale p r u s k im pod n u m e re m 224 w dziale O słowie B ożym . U tw ó r w późniejszych edycjach sk ła d a się ju ż n ie z czterech strof,

lecz z sześciu i j e s t oznaczan y in n y m n u m e re m (np. w w y d a n iu z 1915 ro k u liczbą 271). Żyw otność u tw o ru pośw iadcza rów nież jego obecność w zapisie gw arow ym w M a zu r sk im śp ie w n ik u reg io n a ln ym K a ro la M ałłk a i A rno K an- t a 16 oraz w części piątej m o n u m en taln eg o o p raco w an ia B a rb a ry K rz y żan ia k i A le k sa n d ra P a w la k a , W arm ia i M azury. P ieśni religijne i p o p u la r n e 11. F r a ­ za Łaskiego: „Z k sią ż ę ty z a s ia d a / C złek m ądry, a m n ie te ra z bez cz y ta n ia b iad a!”, czerpie z odpow iedniego w y im k a z dłuższej w ersji P ieśni żaczków

p o kolędzie cho d zą cych : „Uczony człow iek z k sią ż ę ty za sia d a , / kto n ic nie

um ie, te m u w szędy b ia d a ”. W p a ra fra z ie pozostaw ione zostało p rz e k o n a ­ nie za czerp n ięte z ory g in ału , że zdobyta m ąd ro ść w yw yższa człow ieka, czyni go a ry s to k ra tą , zaś b ra k w iedzy został u to żsam io n y z n ie u m iejętn o ścią czy­ ta n ia .

Z auw ażm y, że w iersz rozpoczyna opis radości, w yw ołanej przez le k tu rę B iblii, a ta k ż e przez św iadom ość, że czytanie j e s t fo rm ą p rz eb y w an ia z lu d ź ­ m i m ąd ry m i. F u n k c ja czy ta n ia, po legająca n a p o d trzy m y w a n iu ró żn o rak ich głębokich więzów m iędzyludzkich, p rz ew ija się przez n a s tę p n e strofy. O d d a­ w an ie się le k tu rz e byw a p o d d aw an iem się m ą d re m u k ierow nictw u. C zytanie rodzicom przez dzieci je s t zajęciem ra d o sn y m ta k ż e dlatego, że - ja k m ożn a się dom yślać - je s t w y p ełn ian iem czw artego p rz y k aza n ia : „Czcij ojca twego i m a tk ę tw oję, aby przed łu żo n e były dn i tw oje n a ziem i, k tó rą P a n Bóg twój d a to bie” (Wj 20, 12)18. P o n ad to czy tan ie łączy n a s z „braćm i”, z bliźnim i, pozw ala żyć z całym św iatem , a w ięc d z ia ła w spólnototw órczo. Liczne p o żyt­ k i ro z u m ie n ia te k s tó w ze sp o lił a u to r ze s ta n a m i ra d o sn y m i, „błogim i”

16 K. Małłek, A. Kant, Mazurski śpiewnik regionalny, Olsztyn 1947, s. 7-8 [tu pod skróconym tytułem Pieśń żaczków].

17 Warmia i Mazury. Cz. 5, Pieśni religijne i popularne, oprac. B. Krzyżaniak, A. Paw­ lak, Warszawa 2002, s. 54.

18 Cytat według Biblii Gdańskiej (1632), dostępne w Internecie: http://biblia.apologety- ka.com/search?utf8=%E2%9C%93&q=czcij+ojca&transl=pl&bible[]=bg&book[]=all&refon- ly=0&bold=1&step=10&sort=1 [dostęp: 8.04.2015]

(7)

(w znaczeniu: ‘w yróżnionym i przez Boga, szczęśliw ym i’), p ełn y m i pozytyw ­ ny ch emocji i uczuć, k o n tra s tu ją c y m i z u b o lew a n ia m i n a d człow iekiem , któ ry nie o panow ał um iejętn o ści czytania.

W w iersz w p isa n a je s t skrócon a h is to ria p ism a i k siążk i, co n a d a je u tw o ­ row i erudycyjnej pow agi. Stw orzyło to w opinii re d a k to ra M a rc in a G e rssa po trzebę sfo rm u ło w an ia dwóch przypisów o b jaśniających zasto sow an e te rm i­ ny (dopiski re d a k to rsk ie , ta k ja k w p ierw o d ru k u , oznaczam za pom ocą odpo­ w iedniej liczby gw iazdek). P iso w n ia oraz in te rp u n k c ja zostały zm o dernizo­ w ane. M iejsca w yspacjow ane zgodnie z pierw od ruk iem .

***

Wartość czytania

Szczęśliwym, k i e d y c z y t a m, co mąż święty pisze, W Bibliji tak starego, jak nowego związku19.

Szczęśliwym, kiedy myśli mądrych ludzi słyszę, Co nauki spisali, gdy się bawię20 książką. Szczęśliwym, gdy dokładnie pisma czytać mogę I czynię w głowie mojej mądrości załogę21.

Lecz jakże ten się biednym i nieszczęsnym czuje, Co widząc kształty liter, czytać je nie umie. 0 jakże on się bardzo troszczy i frasuje, Ze różne mając księgi, nic w nich nie rozumie. On nieraz powie sobie: „Z książęty zasiada Człek mądry, a mnie teraz bez czytania biada!”

Bo nikt zapewne tego w życiu nie zaprzeczy, Ze czytanie należy do potrzebnych rzeczy, Bez których każda droga do szczęścia ludzkiego Jest krzywą, niewygodną, bez wodza dobrego.

Czytania umiejętność nie wyszła ze zbytku, Swawoli lub próżnego wynalazku ludzi.

Ach, wyszła ona wszystkim ludziom do pożytku, Co r a d o ś ć i n a u k ę, i p o c i e c h ę budzi. Albowiem nader wielką r a d o ś ć dziatki mają, Co swym rodzicom drogim w książeczkach czytają.

Już w najdawniejszych czasach h y r o g l i f y*) były 1 rodzaj ludzki już się czytać usiłował22,

A gdy ciekawe pisma z dawnych lat przybyły, Toć wtedy nikt czytania pewnie nie żałował.

19 związek - tu: ‘przymierze’ 20 bawić się - ‘zajmować się’

21 załoga - ‘podstawa, fundament, podwalina’ (znaczenie ustalone według Małego słow­

nika zaginionej polszczyzny, red. F. Wysocka, Kraków 2003, s. 372).

(8)

Materiały i notatki do badań nad życiem i twórczością Teodora von Łaskiego. 341

Albowiem bardzo wiele n a u k i czerpają Z pism świętych wszyscy ludzie, którzy je czytają.

A gdy nauki błogie23 i pisma ciekawe Umysł i serca ludzkie kształcić napoczęły, 0 tedy opuszczono płonną24 swą zabawę, A wszystkie głowy mądre czytania się jęły. Bo z dobrych pism czytania szczęście wyróść może, Lecz kto nie umie czytać, pożal się go Boże!

1 ten, co w dobrach ziemskich, zdaje się, opływa, Choć wszystko jem u sprzyja i idzie po myśli, Gdy nie ma, co by czytał, na czymsiś mu zbywa25, I nieraz, co dostanie, czyta lub też kryśli26. Albowiem nader wiele p o c i e c h z tego mają, Co kalendarze, listy, gazety*) czytają.

A tak c z y t a n i e łączy nas z braćmi naszymi, Czytaniem żyjem wszyscy z całym światem prawie27. Czytanie różnych książek czyni nas mądrymi. Szczęśliwym, gdy czytaniem różnych ksiąg się bawię, Ja k błogo duszy mojej, gdy z kancjonału

Pospołu ze m ną bliźni wielkość Stwórcy chwalą.

Czytajcież więc, o bracia, z chęcią pisma wszelkie, Gdyż skarby bardzo wielkie w sobie zawierają. Bo w księgach pożytecznych są bogactwa wielkie, Co ludzi najuboższych w możnych przemieniają. I ten, co w życiu swoim nie w świetny stan zajdzie, Nauki i pociechę w czytaniu pism znajdzie.

*) H i e r o g l i f y były pisma w obrazach, bo jeszcze liter czasu onego nie znano. Obraz byka znaczył krzepę i moc. Był to bardzo niedoskonały sposób pisania i czytania.

M. G. [Marcin Gerss] **) G a z e t y znaczy cejtunki.

***

N a stę p n y zachow any w iersz Ł askiego to p io sen k a-ap o stro fa Do sko w ro n ­

ka . T ytułow y p ta k je s t je d n y m z najczęstszy ch p ta s ic h bohaterów , p o jaw iają­

cych się w m a z u rsk ic h u tw o ra c h o w iośnie i p ra cy n a roli28. S ym bolika

23 błogi - ‘wyróżniony przez Boga, błogosławiony, szczęśliwy dzięki łasce bożej’ (według

Małego słownika zaginionej polszczyzny, s. 26).

24 płonny - ‘bezpłodny’, tu: ‘pusty’

25 „na czymsiś mu zbywa” - ‘czegoś mu brakuje’ 26 kryślić, kreślić - ‘układać, tworzyć’

27 prawie - ‘prawdziwie, rzeczywiście’

28 Zob. artykuł: Z. Chojnowski, Pochwała „stanu gospodarskiego” w wierszach Mazu­

(9)

„skow ronka” zbiega się z tą , k tó ra u k sz ta łto w a ła się w w yobraźni ludowo- ch rześcijańskiej. P ta k te n zw ia stu je w iosnę, ja k w lirycznej piosence M ichała K ajki T ęskność z a w iosną: „Pójdź, bo tę s k n i ju ż skow ronek, / Co pow rót w iosny głosi”29; jego śpiew był znak iem , że trz e b a rozpocząć roboty polowe. W spolszczonym z niem ieckiego p rzez ks. G u s ta w a G izew iusza k a z a n iu , za­ ty tu ło w an y m Skow ro n ek (w kw ietniow ym w y d a n iu „P rzyjaciela L u d u Łec- kiego” z 1842 roku), z w ia s tu n rado sn ej pory ro k u n ak a zy w a ł M azu ro m po­ rzu cen ie pow ierzchow nego życia oddanego m arn ościom i zw rócenie się k u ud uchow ionem u is tn ie n iu o d d an e m u Stwórcy.

In te re su ją c e je s t to, że G izew iusz te k s t kazn od ziejsk i z a m k n ą ł po ety ck ą k la m rą . M otto stan o w i anonim ow o p o d an y czterow iersz, k tó ry j e s t częściowo p rz e ró b k ą strofy z to m u Poezje L itw in a (1834) - pod p seu d o n im em „L itw in” k ryje się polski p oeta, sa ty ry k , przyjaciel A d a m a M ickiew icza, pow stan iec listopadow y, A ntoni Gorecki. Jego skow ronkow a zw ro tk a rozpoczyna P ieśni

p isa n e w czasie p o w sta n ia L itw y w ro ku 18 3 1:

Wiosenny wietrzyk powiewa, Śnieg niknie, skowronek dzwoni, Słyszysz, Litwinie, co śpiewa? „Do broni czas już, do broni!”30

G izew iusz, w p ro w ad za ją c z m ia n y w dw óch o s ta tn ic h w e rsach , p rz e ­ k sz ta łc ił stro fę b ę d ą c ą zaw o łan iem bojowym w z a ch ętę do m odlitew nego sk u p ien ia, zaś „skow ronek” z p ta k a dzw oniącego n a wojnę p rz em ien ił się w jego utw o rze w stw o rzen ie p rzek az u ją ce p ra w d y od Najw yższego:

Wiosenny wietrzyk powiewa, Śnieg niknie, skowronek dzwoni, Słyszysz, człowiecze, coć śpiewa? Jakie prawdy z nieba roni?31

Skow ronkow e k az an ie zam y k a zaś „nagrobek” siedem nastow iecznego po­ ety, J a n a Gaw ińskiego, pochodzący z książki, w ydanej w L ip sk u w 1837 roku: S zym ona Szym onow ica i J a n a G aw ińskiego P oezje:

Dobry dzień, skowroneczku, już ty śpiewasz sobie, I ja poczynam także o twej robić dobie:

Rano, w południe, w wieczór ty śpiewasz, ja orzę, Dobranoc, mój śpiewaku, czarne wstają zorze32.

29 M. Kajka, Mały kancjonał mazurski i opowieści ucieszne, oprac. Z. Chojnowski, Olsz­ tyn 2008, s. 134.

30 [A. Gorecki], Pieśni pisane w czasie powstania Litwy w roku 1831, w: tegoż, Poezje

Litwina, Paryż 1834, s. 3.

31 Cyt. za: ks. G. Gizewiusz, Skowronek, „Przyjaciel Ludu Łecki” 1842, nr 4, s. 26. 32 J. Gawiński, Oracz, w: Sz. Szymonowic, J. Gawiński, Poezje, Lipsk 1837, s. 177.

(10)

Materiały i notatki do badań nad życiem i twórczością Teodora von Łaskiego. 343

G izew iusz ty m ra z e m w ydłużył nieco ty tu ł, ek sp o n u jąc więź m iędzy ro l­ n ik ie m i la ta ją c y m to w arzy szem niedoli: Oracz do s k o w ro n k a 33. P on ad to przypom inał, że sp rz y ja ją c ą u p ra w o m pogodę z a p ew n ia Bóg. Z drugiej s tro ­ ny „skow ronek” zaśw iad cza w liry k u pew ne ludow e w ierzenie, w m yśl k tó re ­ go pojaw ienie się tego p ta s z k a n a d zagonem p rzyn osi urodzaj.

„S kow ronek” p rz e d sta w ia się t u rów nież ja k o tow arzy sz gospodarza, k tó ­ ry łagodzi sk u tk i fizycznego tru d u . W te n sposób w w ierszu Ł askiego odzy­ w a ją się ec h a legendy o „skow ronku”, k tó re m u rolę sw oistego pom ocnika w lu d z k im znoju w yznaczył sa m S tw ó rca po w y p ę d zen iu A d a m a i Ew y z r a ju 34. M otyw te n znajdziem y w tw órczości M ich ała K ajki, np.

Już zabrzmiały wiosny dzwonki, Budzi się wsio z ukrycia, Zanuciły nam skowronki Przyjemną piosnkę życia. Dźwięk ich przyjemny, radosny Zwiastuje nam powrót wiosny. [...]35

J e d n a k skow ronek m a z u rs k i nie tylko u p rz y je m n ia rolniczy mozół, lecz przed e w szy stk im sta je się piew cą w ytrw ałej pracy, k tó ra s ta n o w iła je d n ą z kluczow ych w a rto ści pobożnego e w a n g e lik a n a M az u rac h . P ta s z e k te n w w ierszu Ł askiego, ja k i w in n y ch u tw o ra c h religijnych, w y stęp u je jak o żywy łączn ik człow ieka z Bogiem , ziem i z niebem , a to ze w zględu n a swój c h a ra k te ry sty c z n y nieo m al pionow y lot i za w isan ie n a d ziem ią.

W sp o so b ie p r z e d s ta w ia n ia S tw ó rcy ja k o D aw cy d a ró w bez m ia ry w stro fie 8. pojaw ia się tro p czarno lesk i, p rzyp om in ający czytelnikow i słynny h y m n J a n a K ochanow skiego Czego chcesz od nas, Panie, za Twe hojne dary. P ie śń b y ła śp ie w a n a ch ę tn ie p rzez M azurów , w szak jej te k s t był dostęp ny w N ow o w y d a n y m K ancjonale p r u s k im (op atrzon y n u m e re m 679 w w y d an iu z 1741 ro k u )36.

P u b lik o w an y poniżej w iersz Teodora von Ł askiego Do sko w ro n ka p rz e ­ d ru kow uję w ed ług ty ch sam y ch za sad , k tó re przyśw iecały op raco w an iu jego p op rzed n ich utworów.

33 Cyt. za: ks. G. Gizewiusz, Skowronek, s. 27.

34 „Kiedy Adam został wypędzony z raju, to wtedy zaczął pracować na ziemi. Ciężko było i przecież musiał n a . wtedy pracować na utrzymanie swojej tej Ewy. Ale raz stanął przed nim Pan Bóg i pyta: »Jak ci się powodzi Adamie?«. A Adam nic nie powiedział więcej tylko: »Ciężko Panie« i zapłakał. I wtedy Pan Bóg wziął grudkę ziemi, na której padł pot Adama i podniósł do góry i podrzucił. I zaświergotał ptaszek, skowronek. I on uprzyjem­ niał życie Adamowi, jak ten ciężko pracował” [Czesław Maj, Motycz 2011], cyt. za: P. Laso­ ta, Etnografia Lubelszczyzny - ludowe wierzenia o zwierzętach, dostępne w Internecie:

http://teatrnn.pl/leksykon/node/4197/etnografia_lubelszczyzny_ludow e_wierze- nia_o_zwierz%C4%99tach#2 [dostęp: 8.04.2015].

35 M. Kajka, Wiosna, w: tegoż, Mały kancjonał mazurski..., s. 141.

36 Zob. A. Staniszewski, „Nasz kochany Jan Kochanowski”. Tradycja czarnoleska w

(11)

***

Do skow ronka

Nuć, skowronku, powrót wiosny, Ona wszystkim szczęście niesie, Niechajże twój śpiew radosny, Rozlega się w całym lesie.

I nad dachem gospodarza Zaśpiewaj, ptaszyno miła, Ze nam Pan Bóg ciepło zdarza, By pszeniczka się krzewiła.

Kiedy w czoła swego pocie, Pilnie zagon swój przewraca, Ty mu śpiewaj przy robocie, Niech się mu nie przykrzy praca.

Potem w okienko każdego Zapukaj, ptaszku, w przelocie, Nucąc: „Cóż jest najlepszego, Praca w czoła swego pocie”.

A tak wiosną upojony,

Śpiewaj zawsze wdzięcznym głosem, A niech człowiek zachęcony,

Śpiewu twego jest odgłosem.

Do pracy wszelkiej na ziemi, Do której go Bóg przeznaczy, Niech pracuje wraz z bliźniemi. Owoc wkrótce sam obaczy.

Gdy nam miła minie wiosna I lato ciepłe przeleci,

Jesień przyjdzie nam radosna, Wiele dóbr mu w sąsiek37 wleci.

A co większa, Bóg łaskawy, Dawca wszelkich dóbr bez miary, Dziatek swoich ojciec prawy, Wszystkie nam pożegna38 dary.

Nuż więc ptaszku, nuć radośnie, Śpiewaj wdzięcznie z nas każdemu, Bo niezadłuż39, a żałośnie

Zagrzmi zima po swojemu40.

37 sąsiek - ‘miejsce w stodole do składowania snopów zboża, siana lub słomy’ 38 pożegnać - ‘pobłogosławić’

39 niezadłuż - ‘niezadługo’

(12)

Materiały i notatki do badan nad życiem i twórczością Teodora von Łaskiego. 345

B ib lio g ra fia

Chojnowski Zbigniew, Mazurskie mickiewicziana Gustawa Gizewiusza i inne, „Ruch Literacki” 2012, z. 4-5, s. 547-563.

Tegoż, Pochwała „stanu gospodarskiego” w wierszach Mazurów, „Studia Angerburgi- ca” t. 14 (2007), s. 46-58.

Tegoż, Wyobraźnia historyczna Mazurów pruskich. Studia i źródła, Olsztyn 2014. Gerss Marcin, Do Pana wójta Kukiełki w Borzymach. Odpowiedź na list jego do

redakcyi, „Gazeta Lecka” 1876, numery od 17 do 20.

Tegoż, Logogryf, „Gazeta Lecka” 1876, n r 17. Tegoż, Zagodywka, „Gazeta Lecka” 1876, nr 30.

Gizewiusz Gustaw, Skowronek, „Przyjaciel Ludu Łecki” 1842, n r 4, s. 26-27.

Tegoż, Umiejętność drukowania książek, „Przyjaciel Ludu Łecki” 1842, nr 3-5, s. 19-21, 27-29, 35-37.

[Gorecki A.], Poezje Litwina, Paryż 1834.

Kajka Michał, Mały kancjonał mazurski i opowieści ucieszne, oprac. Z. Chojnowski, Olsztyn 2008.

Kętrzyński Wojciech, Nazwy miejscowe polskie Prus Zachodnich, Wschodnich i Pomo­

rza wraz z przezwiskami niemieckiemi, Lwów 1879.

Kukiełka P., Korespondencja, „Gazeta Lecka” 1876, n r 17.

Łaski Theodor von, Do skowronka, „Kalendarz Królewsko-Pruski Ewangelicki” 1868, s. 102.

Tegoż, Korespondencja, „Gazeta Lecka” 1876, nr 23.

Tegoż, Wartość czytania, „Kalendarz Królewsko-Pruski Ewangelicki” 1867, s. 91-92. Małłek Karol, Kant Arno, Mazurski śpiewnik regionalny, Olsztyn 1947.

Mały słownik zaginionej polszczyzny, red. F. Wysocka, Kraków 2003. Nowo wydany Kancjonał pruski, Królewiec 1741.

Nowo wydany Kancjonał pruski, Królewiec 1915.

Oracki Tadeusz, „Rozmówiłbym kamień ...” Z dziejów literatury ludowej oraz piśm ien­

nictwa regionalnego Warmii i Mazur w X IX i X X wieku, Warszawa 1976.

Staniszew ski Andrzej, „Nasz kochany Ja n Kochanowski”. Tradycja czarnoleska

w zaborze pruskim 1795-1939, Warszawa 1988.

Sukertowa-Biedrawina Emilia, Michał Pogorzelski. Pieśniarz mazurski, Warszawa 1956.

Szymonowic Szymon, Gawiński Jan, Poezje, Lipsk 1837.

Warmia i Mazury. Cz. 5, Pieśni religijne i popularne, oprac. B. Krzyżaniak, A. Paw­

lak, Warszawa 2002.

Zachariass [brak imienia], *** („Jam spłodzona jest od wieku”), „Gazeta Lecka” 1876, n r 17.

Zacharias A., Trębacz pod Vionville (z francuskiej wojny), „Kalendarz Królewsko- Pruski Ewangelicki” 1905, s. 108.

Zródła in tern etow e

http://biblia.apologetyka.com/search?utf8=%E2%9C%93&q=czcij+ojca&transl=pl&bi- ble[]=bg&book[]=all&refonly=0&bold=1&step=10&sort=1 [dostęp: 8.04.2015]. Lasota P., Etnografia Lubelszczyzny - ludowe wierzenia o zwierzętach, dostępne

w Internecie: http://teatrnn.pl/leksykon/node/4197/etnografia_lubelszczyzny_ludo- we_wierzenia_o_zwierz%C4%99tach#2 [dostęp: 8.04.2015].

(13)

Summary

Teodor von Łaski was a village teacher and a Masurian poet in the nineteenth century. He lived and worked in Rakowo (currently Rakowo Piskie) and Bełcząc. The article contains publications and commentary of his two poems: Wartość czytania (pol. The Value of Reading) and Do skowronka (To the Lark), as well as a letter addressed to Marcin Gerss. Łaski would work with him as the editor of „Kalendarz Królewsko-Pruski Ewangelicki” and „Gazeta Lecka”. The works of the Masurian teacher show his literary ability and his strong ties to the Masu­ rian culture. Łaski joined the effort of bringing the education to a broader populace, along with reading habits and exposing the work ethics. He believed in moderate conjunction of mental and physical effort.

Cytaty

Powiązane dokumenty

W kontekście pow yższych rozw ażań sensow ne w ydaje się poszukiw anie zależ­ ności m iędzy cecham i środow iska rodzin nego i inteligencją em ocjonalną rodziców

Российские преподаватели, участвующие в данной программе, которая яв­ ляется совместньм проектом MSU и ВолгГТУ, сталкиваются с теми же слож­

Мотив, таким чином, розглядається вченими радше як функція психіки – її здатність до врівноваження динамічно нерівноважних

Екатерина Солнцева-Накова О проблеме адаптации преподавания русского языка к новым информационным технологиям Наблюдение над

Obecnie zaś województw, na których terenie znajduje się wymieniona wyżej liczba 70 adwokatów (łącznie z tzw. Problemu tego nie można rozwiązać przez m

Zawód adwokata, jeśli oczywiście chce się go wykonywać zgodnie z prawem i zasadami etyki, wymaga dużego nakładu pracy, dostosowy­ wania jej do rozkładu

P otrzebow skiego oraz

W pracy porównano zmiany zachodz ce podczas izochronicznego odpuszczania stali NC10, NC11LV i SW7M zaraz po hartowaniu oraz po hartowaniu i obróbce kriogenicznej.. Zmiany