• Nie Znaleziono Wyników

Adama Mickiewicza dedykacje i notaty nie objęte ostatnim wydaniem książkowym

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Adama Mickiewicza dedykacje i notaty nie objęte ostatnim wydaniem książkowym"

Copied!
11
0
0

Pełen tekst

(1)

Adama Mickiewicza dedykacje i

notaty nie objęte ostatnim wydaniem

książkowym

Pamiętnik Literacki : czasopismo kwartalne poświęcone historii i krytyce

literatury polskiej 54/2, 541-550

(2)

ADAMA MICKIEWICZA DEDYKACJE I NOTATY

NIE OBJĘTE OSTATNIM WYDANIEM KSIĄŻKOWYM

Zebrał i opracował STANISŁAW PIGOŃ I. D E D Y K A C J E *

D edykacyj zapisanych ręką poety na egzem plarzach jego własnych utworów zdołano zgromadzić w Dziełach (XVI, 683—691 *) pięćdziesiąt pięć. Oczywiście była to tylko część. W m iarę lat w ypływ ają jeszcze następne. Poniżej zdołano zebrać dalszych trzynaście.

W szystkie one m ówią coś niecoś o zw iązkach koleżeńskich czy przyjacielskich, są w ięc w pewnej mierze św iadectw em o życiu uczuciow ym M ickiewicza. Dlatego również zasługują na pieczołowitą opiekę w ydaw cy.

POEZJE, tom I, Wilno 1822

1. ( l a 2) [Adolfowi Januszkiewiczowi]

Alba Longa 1830, Maja 7.

SONETY, Moskwa 1826

2. (4a) JW. Radcy Stanu Anastazewiczowi

w dowód szacunku

od A utora

3. (4b) W incentem u Budrewiczowi

te bajki poświęca

Adam Mickiewicz

Moskwa 1827, M-a 20 kw ietnia

4. (9a) M arianowi Piaseckiem u

na pam iątkę

Adam

* Opracowano w spólnie z mgr Haliną N a t u n i e w i c z .

1 Odwołując się do Dzieł A. M i c k i e w i c z a posługujem y się i tutaj W yda­ niem Jubileuszow ym (Warszawa 1955). Liczby rzym skie w skazują tom, arabskie stronę.

2 Liczby w nawiasach podają numer dedykacji, po której w w ydaniu książko­ w ym iść w inien tekst tutaj ogłoszony.

(3)

5 4 2 D E D Y K A C J E I N O T A T Y M I C K I E W I C Z A

5. (lia ) Marii Putkam erow ej

Adam Mickiewicz

Moskwa 1827, Stycznia 2

6. (15a) Władysławowi Umińskiemu

Autor,

na pamiątkę, 1828 r. w P eterzburgu

kilku chwil spędzonych, poświęca

Adam Mickiewicz

7. (15b) Michałowi i Józefowi Wereszczakom

Adam Mickiewicz

Moskwa 1827

K ONRAD W A L L E N R O D , P etersburg 1828

8. (2За) Marii Putkam erow ej

Moskwa 1828 Mar[ca] 19

9. (26a) À Madame la Princesse

Z en eide de W olkonsky

Hommage de la p art

de l'a u te u r

POEZJE, P etersb u rg 1829, tom I

10. (38a) Michałowi Wereszczaka

Adam Mickiewicz

Na ram ie litografii obrazu W alentego W a ń k o w i c z a : . ADAM

MICKIEWICZ N A SZCZYC IE AJUDAHU

11. (40a) Cyprianowi Jańczewskiem u.

Adam Mickiewicz

POEZJE, Paryż 1838, tom I i II

12. (49a) Julii Wołowskiej

Adam Mickiewicz

1839, Ju n i 7

LES S L A V E S , P aris 1849

13. (54a) P[ani] Szokalskiej

Pełen dla niej szacunku

Autor. 1854

1. (la) Egzemplarz znajduje się w zbiorach Józefa Polańskiego w Łodzi. Poeta ofiarow ał go A dolfow i Januszkiew iczow i w e W łoszech przy rozstaniu się. Napis podaje tylko m iejscowość i datę. Na sąsiedniej stronie w pisał się Odyniec dłuższym w ierszem . Tekst zanotowała H. N a t u n i e w i c z . Pierw szą wiadom ość o

(4)

dedy-D E dedy-D Y K A C J E I N O T A T Y M I C K I E W I C Z A 5 4 3

kacji podał J. O d r o w ą ż - P i e n i ą ż e k („Twórczość”, 1961, z. 9, s. 102). O Adolfie J a n u s z k i e w i c z u zob. Dzieła XV, 190.

2. (4a) Egzemplarz w Muzeum Adama M ickiewicza w Warszawie, zakupiony od przygodnego w łaściciela w roku 1958.

Pod dedykacją umieszczoną na odwrotnej stronie okładki A nastasewicz dopi­ sał: „osobiście 18 X br [decembra] 1827 w Spbur [S. Petersburgu] czytając jego ks[iążkę] poemu Wallenroda dałem mu też z podpisem: 1. Slava prek[rasnago] poła, 2. Safo stichotv[orienija], 3. Sauł, ora to rija”.

Są to dzieła przełożone przez A nastasewicza na język rosyjski wierszem i w y ­ dane w Petersburgu.

Szczegóły bibliograficzne podał on sam w autobiografii: „2 Stichotvorienija Safy, objasniennyja prim ieczanijam i, stich, s. fr. 1808. 3. Słava prekrasnago poła (poema Leguve [G. M. Legouvé] Le m é rite des femmes, s pierew. stich, na polsk. jaz. Z. Kosanowskago [w łaściw ie J. Kossakowskiego] napiecz, w W ilnie [raczej w W arszawie 1803] pod nazw. Z alety ko b ie t), stich. 1808 [.. .]. — 7. Sauł oratorija stich, s fr. 1811 S posviaszczenijem Grafu D. I. Chvostovu” (S. A. W i e n g i e r o w, Kritiko-biograficzeskij slo var’... T. S. Peterburg 1889, s. 525).

Były to przekłady nieudolne.

O wspólnym czytaniu Konrada Wallenroda u Anastasewicza wspomina też M. M a l i n o w s k i (Dziennik. Wilno 1914, s. 36) pod datą 10 grudnia 1827.

Na tym sam ym egzemplarzu Sonetów, na pierwszej stronie okładki notował później Anastasew icz po rosyjsku i niew yraźnym i skrótam i postępy druku Poezy j 1829 r.: „28 k w ietnia 1828 r. przyjęcie przez cenzurę, 1 maja dostarczenie przez autora typografowi, początek roku . . . ” reszta nieczytelna. (Odczytanie tej notatki zawdzięczam doc. dr Piotrow i B a ń k o w s k i e m u — H. N.).

O Bazylim A n a s t a s e w i c z u, bibliografie i cenzorze, zob. Dzieła XIV, 362, przyp. 4, oraz M. А. В r i s k m a n , V. G. Anastasevic (1775—1845). Moskwa 1958.

3. (4b) Egzemplarz znajduje się obecnie w zbiorach Bibl. The Polish Research Centre w Londynie. Pochodzi z Biblioteki-A rchiw um II Korpusu, co uwidoczniono pieczątką na karcie tytułow ej. Egzemplarz, zapewne z terenów Związku Radzieckie­ go, odbył długą drogę w tornistrze nieznanego żołnierza polskiego podczas drugiej wojny św iatow ej. D edykacja na aw ersie karty okładkowej. (Opis i fotokopię za­ wdzięczam dr Marii D a n i l e w i c z o w e j . )

Wincenty B u d r e w i c z (1795 — ok. 1850), filom ata, w r. 1820 uzyskał stopień m agistra w zakresie m atematyki. W procesie filareckim skazany na zesłanie, był w r. 1826 w M oskwie razem z M ickiewiczem. Ostatecznie osiadł w Twerze jako nauczyciel tam tejszego gimnazjum. Żmudzin, odznaczał się siłą fizyczną i skłon­ nością do dziwactw. M ickiew icz darzył go sympatią, jego studenckie przezwisko zużytkował w Trzech Budrysach, a sam ego wspom niał jeszcze w Panu Tadeuszu. Zob. biogram pióra H. M o ś c i c k i e g o w Polskim sło w niku biograficznym.

W tekście dedykacji „bajki” może w związku z przyrodniczymi zainteresow a­ niam i obdarzonego.

4. (9a) Egzemplarz w Muzeum Adama M ickiew icza w Warszawie, zakupiony od rodziny K ow alew skich w roku 1962. Józef K o w a l e w s k i , filom ata, skazany na w ygnanie do Kazania (zob. Dzieła XIV, 38, przypis 34) — tam zapewne Piasecki przysłał mu swój egzemplarz Sonetów.

Marian P i a s e c k i , filareta. Zob. Dzieła XIV, 284, przypis 12.

Dedykacja pochodzi najprawdopodobniej z tego samego okresu, co 2 (4a) dla A nastasewicza. Przem awiają za tym: podobieństwo pisma oraz identyczność egzem ­

(5)

D E D Y K A C J E I N O T A T Y M I C K I E W I C Z A

plarzy. Oba są znacznie m niejsze od tych, które opuściły prasę w grudniu 1826. Jednakowe obcięcie m arginesów (długość 5 cm, szerokość 3 cm) dokonane zostało najpewniej przez samego autora, duży format Sonetó w bowiem okazał się n iew y­ godny (zob. T. S y g a, Te księgi proste. Warszawa 1956, s. 38). Takie w łaśnie zmniejszone egzemplarze zabrał ze sobą M ickiew icz w grudniu 1827 do Petersburga, gdzie po przyjeździe zatrzymał się u Piaseckiego.

5. (lia ) Egzemplarz w zbiorach Bibl. Narodowej w Warszawie, drukowany na specjalnym, grubym papierze, oprawiony w piękną skórę ze złoceniami. Po środku okładziny wytłoczona złota litera „M”. Jest to trzeci z dochowanych egzem ­ plarzy ozdobnych, obok ofiarow anych M. Szym anowskiej i J. Zaleskiej. Zob. Dzieła XVI, 701, przypis 14 i 17. Pierw sza karta sonetu perskiego, który m usiał być przesłany później, została dołączona w oprawie wykonanej prawdopodobnie na życzenie Maryli. Dedykacja M ickiew icza na karcie tytułow ej. Na w yklejce póź­ niejsza dedykacja syha Maryli Stanisław a Puttkam era w nuczce Janinie Żółtow- skiej, wpisana w W ilnie w 1899 roku.

6. (15a) Egzemplarz ze zbiorów po B ogusław ie K raszewskim znajduje się obec­ nie w Romanowie na Podlasiu w Muzeum Józefa Ignacego Kraszewskiego (infor­ macja Antoniego Trepińskiego, odpis W acława Czecha, fotokopia z Muzeum M ic­ kiewicza w Warszawie). D edykacja na karcie tytułow ej z dwoma podpisami poety, pisana w ięc jakby na dwa zawody.

Na egzemplarzu podpis obdarowanego: „W. U m iński” oraz dwie notatki: 1° „Od Um ińskiego z Lachowiec. H. Skim borow icz”, 2° „Autograf • natchnionego Wieszcza również natchnionem u M istrzowi Harmonii Narodowej, Stanisław ow i Moniuszce, po Koncercie Sonetow ym w d. 15 lut. 1868 na pam iątkę — dawny w ie l­ biciel i szczery przyjaciel — H ipolit Skimborowicz w W arszawie”.

O W ładysławie U m i ń s k i m brak bliższych wiadomości. Był, jak się zdaje, uczniem Liceum Krzem ienieckiego i mieszkał w Lachowcach, m iasteczku nad Hory- niem, powiat ongiś krzem ieniecki, później ostrogski. Skim borowicz był jego są­ siadem.

7. (15b) Egzemplarz w Muzeum Narodowym w K rakowie, Dział Czapskich, sygn. 655/1—14.

Na karcie tytułow ej zanotowano: „Zostawiony mi przez śp. Michała Weresz- czaki [!] na pamiątkę, ofiaruję do zbiorów JW. Hrabiego Henryka Czapskiego, 1893 Lipca 28. — Adolf K obyliński”.

O Michale i Józefie W e r e s z c z a k a c h zob. Dzieła XIV, 168.

8. (23a) Egzemplarz Bibl. Narodowej w W arszawie. Drukowany na lepszym papierze, posiada też, nie spotykaną poza tym, twardą okładkę w ydawniczą w k o­ lorze jasnokremowym. D edykacja na karcie tytułow ej.

9. (26a) Egzemplarz w zbiorze barona B asile de Lemmerm anna w Rzymie. D o­ chował się w spuściźnie po Z. Wołkońskiej; od krew nego jej wnuczki, markiza C., otrzymał go obecny w łaściciel około roku 1925.

O Zeneidzie W o ł k o ń s k i e j zob. Dzieła XIV, 413, tudzież rozprawę M. D a n i l e w i c z o w e j Pierścień z Herkulanum i płaszcz pokutnicy w książce pod tymże tytułem (Londyn 1960, s. 9—34).

D edykację ogłosił G. H e r 1 i n g-G r u d z i ń s k i w artykule Mickiewicz w R z y ­ mie i w Moskwie („Orzeł B iały”, (Rzym) 1945, nr 17 (152), z 19 kwietnia).

10. (38a) Egzemplarz ze zbiorów Muzeum Narodowego w Warszawie, obecnie w Muzeum Adama M ickiewicza. Dedykacja zapisana na tom ie 1. Na tomie 2 tegoż egzemplarza znajduje się dedykacja dla Marii z W ereszczaków Puttkam erowej, po­ dana w Dziełach (XVI, 688) jako nr 37.

(6)

D E D Y K A C J E I N O T A T Y M I C K I E W I C Z A 5 4 5

11. (40 a) Tekst ńa w ąskim pasku papieru, naklejonym na dolnej ramie obrazu, stanowiącego w łasność ongiś prof. Edwarda Janczewskiego, syna Cypriana, obecnie Muzeum M ickiewicza w Warszawie. Pasek zestosowany z dwu części, z których na pierwszej znajduje się podpis poety, na drugiej nazw isko obdarowanego. Jak się zdaje, nakleił go nie M ickiewicz, ale może sam C. Janczewski, czy też ktoś z ro­ dziny. Ze sposobu zapisania i z w yglądu papieru można by wnosić, że dedykacja m ieściła się pierwotnie na książce, na egzemplarzu czy to Sonetów (1826), czy raczej Poezyj (1829), i stamtąd została w ycięta. Pochodzi ona niew ątpliw ie z czasu pobytu M ickiewicza w Rosji, a zatem sprzed roku 1829. W tym roku Janczewski dopiero został wypuszczony z fortecy.

Cyprian J a n c z e w s k i (1805—1853), uczeń M ickiewicza w Kownie, następ­ nie filom aty J. Sobolew skiego w Krożach, założyciel (wraz z J. W itkiewiczem) ta j­ nego zw iązku Braci Czarnych; przez sąd w ojskow y skazany na śmierć, potem na pozbawienie szlachectwa, w ięzienie w fortecy bobrujskiej i w sołdaty; częściowo ułaskawiony w r. 1829, został oficerem, a w r. 1832 zwolniony — osiadł na wsi. Zob. życiorys w Polskim sło w niku biograficznym.

12. (49a) Dedykacja na tomie 1 Poezy j trzytom owego w ydania paryskiego A. Jełow ickiego i Spółki z roku 1838. Egzemplarz w Muzeum Narodowym w K ra­ kow ie z daru Feliksa Jasieńskiego.

Ofiarodawca dopisał objaśnienie: „Tekli W ołowskiej, żonie kasztelana posła Franciszka, matce Ludwika, Kazimierza, Aleksandry Faucher i Feliksa, a prababce mojej po kądzieli. — Feliks Jasieński.” Objaśnienie o tyle nieścisłe, że adresatką dedykacji jest Julia Wołowska, siostra Marii Szym anowskiej, a w ięc ciotka Celiny. Zapewne ona dopiero ofiarow ała egzemplarz Tekli.

O Julii W o ł o w s k i e j szczegółowsza informacja u S. M o r a w s k i e g o , W Peterburku. Poznań b. r., s. 360.

13. (54a) D edykacja na tom ie 1 pięciotom owego wydania Les Slaves, cours professé au Collège de France. Paris 1849. Egzemplarz w Muzeum Adama M ic­ kiew icza w Warszawie, zakupiony w r. 1957 od rodziny Szokalskich.

Justyna z R o g o z i ń s k i c h 1-uoto S z o k a l s k a , 2-voto K o w s z e w i - c z o w a (1793— 1871), m atka lekarza okulisty Wiktora Feliksa Szokalskiego. Uro­ dzona w Warszawie, tam ukończyła pensję pani Peters i w yszła za Antoniego S zo­ kalskiego, kontrolera w M inisterstw ie Skarbu. Po jego śm ierci poślubiła Józefa Kowszewicza, lekarza wojskowego. O wdowiała ponownie i w grudniu 1838 prze­ niosła się do Paryża pod opiekę syna, emigranta. W lutym 1845 została przełożo­ ną Instytutu Panien Polskich, założonego w tym że roku w Hotelu Lambert przez księżnę Annę Czartoryską. Funkcję tę pełniła blisko dziesięć lat. 17 listopada 1854 w yjechała do Warszawy, aby połączyć się z synem , który wrócił do kraju w cze­ śniej. Zmarła w Warszawie. Zob. notatki własne J. S z o k a l s k i e j , rkps w M u­ zeum Adama M ickiewicza w Warszawie, sygn. 1197 C., oraz W. S z o k a l s k i , Wspomnienia z przeszłości. Wilno 1914; w reszcie zbiorowy tom L ’Institut Polonais. Souvenirs et fragments, 1845— 1895. Paris 1895.

U Czartoryskich zapewne poznała Szokalska M ickiew icza i w r. 1854, opuszcza­ jąc Paryż, otrzymała od niego francuskie wydanie jego w ykładów .

W Dziełach (XVI, 737 n.) podano wiadomość o kilku zaginionych lub zniszczo­ nych egzem plarzach z dedykacjam i poety. W ykreślić stamtąd należy jako mylną w iadom ość o egzemplarzu Konrada Wallenroda dedykow anym Aneni. Dedykacja jest czyjaś inna. W ykreślić również trzeba wzm iankę o egzemplarzu z informacją o Zaleskich. I ona nie w yszła spod ręki poety.

(7)

5 4 6 D E D Y K A C J E I N O T A T Y M I C K I E W I C Z A

Uzupełnić natom iast w ypadnie inform ację o dedykacji Poezyj (1829, t. 1—2) dla Henryki A nkwiczów ny, podaną w przypisie 29 (Dzieła XVI, 702). Egzemplarz się odnalazł i znajduje się dziś w Bibl. The Polish Research Centre w Londynie, za­ kupiony około r. 1950 od anonim owego sprzedawcy. Jest to ten sam egzemplarz, który miał w rękach J. Siem ieński i który (już uszkodzony) był w posiadaniu J. Kołaczkowskiego (zob. „Pam iętnik Tow arzystw a Literackiego im. Adama M ic­ kiew icza”, 1887, s. 194).

Oba tomy w ykazują liczne dopiski, poczynione ręką autora. W ykazujemy je tu w edług inform acji dr Marii D anilew ieżow ej i użyczonej fotokopii:

W tomie 1 zakreślenia i dopisek: „to” na s. 179 i 279. W tom ie 2 na karcie ty ­ tułowej dopisek: „Czytać nie w oln o”, ponadto powtarzające się zakreślenia i do­ piski: „to” na s. 60, 234, 235, 258, 276 i 299. W szczególności na s. 213 i 214 w yra­ zami: „to” — „dotąd” objęty jest m onolog Gustawa: k o b ie to , puchu marny...” aż do: „...zadrżyjcie odm ieńce!”

II. N O T A T Y

Z A PISK I Z W YKŁADÓW LELEW ELA: „DZIEJE STA R O Ż Y TN E” 1

[ S t a r o ż y t n o ś c i ] E g i p s k i e :

— Jabłoński, Panteon Egip[ski), dzieło klasyczn e2.

— Anastasius K irscher, w 3 tom[ach] in fo lio 3.

1 Dwie kartki autografu, zapisane recto i verso pismem pospiesznym , formatu 18X11 i 10X10,5. Zachował je J. Jeżow ski, od którego przeszły do W. Kopernickie- go, w reszcie do L. Méyeta. Ogłosił je M é y e t w „Tygodniku Ilustrow anym ”, 1893. nr 168, z 18 marca. Autograf zaginął.

Charakter notatek ustalić nietrudno. K iedy M ickiewicz w jesieni 1815 zapisał się na pierwszy rok studiów uniw ersyteckich, L elew el zaczynał kurs historii sta­ rożytnej. Program wykładów: Ogłoszenie le k cy j w Imp. U niwersytecie Wileńskim za rok akad. 1815—16, podawał, że zastępca profesora L elew el będzie w ykładał cztery godziny tygodniowo, że poprzedzi kurs częścią w stępną, gdzie w yłoży h i­ storykę, krytykę, etiologikę i historiozofię. „Potem z w łasnego rękopisu opowie historią powszechną z okolicznościam i i zdarzeniami m ającymi ściślejszy związek ze stanem cyw ilnym i politycznym narodów, z ich postępem w powszechnym do­ skonaleniu się [. . . ], słuchaczom lepsze dzieła historyczne zalecając” (s.ll).

Na ten to kurs uczęszczał M ickiew icz i z niego robił notatki. Groddeck w tym roku, poza ćwiczeniam i, w ykładał „dwa ostatnie rozdziały starożytności rzymskich: o religii, domowym życiu, geniuszu i obyczajach Rzymian, a potem historię literatury rzym skiej” (s. 12).

Podane tutaj fragm enty notatek M ickiew icza pochodzą z dwóch co najmniej w ykładów , z końca 1815 czy z początku 1816 roku. L elew el ogłosił niebawem ów „własny rękopism ” kursu pt. Dzieje sta r o żytn e od początk u czasów historycznych do dru giej połow y w. VI er y chrześcijańskiej (Wilno, u Zawadzkiego, 1818). W książce tej początkowe dzieje Egiptu (m. in. o budownictwie: labiryncie, p i­ ramidach, świątyniach) w ypełniają § 11, a początkowe dzieje Tyrrhenów (Etru­ sków) § 23, 27 i n.

2 P. E. J a b ł o ń s k i , Pantheon Aegyptio rum , seu de diis eorum commenta- rius. Frankfurt 1750—1752.

3 A. K i r s c h e r , Aedipus aegyptiacus, hoc est universalis doctrinae hiero- glyphicae instauratio. Roma 1652— 1655; w t. 3 inskrypcje z obelisków.

(8)

D E D Y K A C J E I N O T A T Y M I C K I E W I C Z A 5 4 7

— Hereni, O polityce i handlu dawnych ludów, w edycji trzeciej

tom I I 4.

Sztuka Egiptów dzieli się na kilka epok; największe dzieła odnoszą

się do najdaw niejszych czasów pod w łaściw ym i królam i Egiptu. Potem

druga epoka, od Kambyzesa: Egipt pod panow aniem cudzym, to jest

[pod] Persam i, Grekami, Rzymianami. Trzecia epoka jest naśladowanie

dawnych dzieł egipskich w Rzymie i Włoszech, jak było za czasów

Hadriana.

Dzieła egipskie mogą się dzielić na klas bardzo wiele. Najprzód

ogromna architek tu ra jak: rudera w Egipcie wyższym, ru d era kościołów

i pałaców; świadczą zwłaszcza Teby, już od Homera sławione, w ystaw iają

niezmierne i szczególnie egipskiej sztuki w łaściwe gmachy, kościoły:

Denderra, Esna, Elephantyna, ruina m iast Teb, Luksoru i K arnachu,

L abyrynt nad Merys, Memnonium.

Ob[acz] obeliski, v[ide] Zoegra, De origine et usu [ ...] 5 [.. .hierojgli-

ficznymi napisami, p rzy nich są różne fig u ry gliniane i złote. Chowano

mumie w cystach z drzew a Sicomorus. Jakim je sposob[em] w ypraw o-

wano, v[ide] H erodot i Diodor. Dzielą oni na trzy rodzaje mumie, lecz

oba się nie zawsze zgadzają i tylko na w iarę cudzą piszą. Oprócz

ludzi bestie naw et na m um ie obracano, najw ięcej pta[ki].

[ D z i e j e I t a l i i ]

[. ..] m inorum genere, quae a doctissimo Zoëge sunt coactae in libello

singulo De Etrusci[s]. [E]trusci valde differeb an t lingua e t m oribus insti-

tu[tis]que ab ceteris Italiae gentibus, tarnen ante imperio romano sum-

mis opibus polebant.

Civitat[em] duodecim insulae hie secu[. ..] 6

PO PR A W K I W TEK ŚCIE „ B IE S IA D Y ” TOW IAŃSKIEGO

Zanjykając czw arty kurs P relekc yj w Collège de France, w ykład 14 a zarazem ostatni (z 28 maja 1844) zakończył M ickiew icz cytatem z Biesiady Towiańskiego. Przeczytał m ianow icie końcowe ustępy z „toastam i”. Czytał zaś tekst francuski z przekładu ogłoszonego an on im ow o1 (niechybnie z inspiracji zm artw ychw stań­ ców) w Paryżu 1844.

* A. H. L. H e e r e n , Ideen über Politik, den V e rkeh r und den Handel der vornehmsten Völker der alten Welt, G oetingen 1793—1796. To dzieło w łączył L ele­ w el także w zestaw ienie literatury przedmiotu, podane w przedmowie do Dziejów starożytn ych (s. 15).

5 G. Z o ë g r a , De origine et usu obeliscorum, Roma 1797.

6 Zanotowany tekst łaciński dowodziłby, że L elew el albo część kursu swego w ykładał po łacinie, albo też raczej, że w w ykładzie cytow ał ustępy z opracowań pisanych po łacinie.

1 A u x auditeurs du Cours des langues et littératures slaves. Paris b. r. Libraire de N. Bêchât.

(9)

5 4 8 D E D Y K A C J E I N O T A T Y M I C K I E W I C Z A

Łatwo w szelako zauważyć, że cytat nie jest ścisły. Jest krótszy; profesor opu­ ścił cały trzeci toast (odnoszący się, jak wiadomo, do generała Skrzyneckiego), ale i w tekście pozostawionych w ykazuje zmiany. Jesteśmy w stanie stwierdzić, że zmian tych dokonał sam M ickiewicz. W zbiorach Muzeum Adama M ickiewicza w W arszawie dochował się egzemplarz drukowanego francuskiego przekładu Bie­ siady, w którym na s. 15 i 16 widnieją rękopiśm ienne, własnoręczne poprawki Mic­ kiewicza.

Poprawki są różnego rodzaju.

Z trzech „toastów” M ickiew icz przekreślił ostatni i w w ykładzie go pominął. Tytuły pozostawionych zmienił. W drukowanym „Premier toast” przekreślił: toast i dał pierwotnie: (coupe), następnie: calice. Tytuł drugiego: „Deuxième to ast” prze­ kreślił i napisał nowy: „Seconde calice, à Napoléon”. W tekście w y k ła d u 2 wrócił jednak w obu wypadkach do: coupe.

Ale i w tekście toastów wprowadził zmiany. W Toaście p ie r w s z y m po: te rre­ stres przekreślił: (Pour la prospérité'). W drugim zaś pozm ieniał brzmienie tekstu. I tak:

zam.: collègue dał: coopérateur

zam.: illuminé, connaissant de plus près dał: lumineux, plus avant dans zam.: partages dał: assistes

po wyrazie: assurance cały nawias przekreślił i dał: (ton unique consolation) l ’assurance. W tekście wykładu: ton i l’assurance opuścił, poczem wprowadził d al­ sze zmiany, w korektach egzemplarza już nie uwidocznione.

W sumie, jak widzim y, drobne to zmiany, ale że własnoręczne, wypadło je tutaj zanotować.

D O D A TEK *

WIADOMOŚCI O LISTACH N IEDO STĘPNYCH CZY NIE DOCHOW ANYCH

W tomie XVI Dzieł wzm iankowano osobno acz lakonicznie (s. 735) o listach, o których wiadomo skądinąd, że istniały, ale których tekstów nie znamy. Nie ob ­ jęto tam jednakowoż w szystkich wypadków, poza tym w ypływ ają jeszcze nowe wiadomości. Stąd niniejsze uzupełnienie.

Wiadomość o liście młodego M ickiewicza do Jana N. K a m i ń s k i e g o we L w ow ie podał Wiktor B a w o r o w s k i podkreślając jego au ten tyczn ość1. Opo­ w iadał mu o nim sam Kam iński, chociaż go nie pokazał. List miał być w yw ołany świeżo w ydanym i tłum aczeniam i ballad Schillera, a w ięc zapewne tom ikiem Bal­ la d y i pieśni F. S c h i l l e r a (Lwów 1820), dedykowanym polskiej młodzieży. List w ięc pochodziłby zapewne z tegoż roku. M ickiewicz rzeczywiście cenił tłum aczenia Kam ińskiego, a dwa wiersze z jego przekładu Nurka w plótł w brulionowy tekst Ustępu. Baworowski pisząc sw ą notatkę w r. 1888 zaznacza: „kto w ie, czy [list] je ­ szcze dotąd gdzieś się nie przechowuje: albo u krewnych, albo np. u spadkobierców hr. Adama Zamoyskiego z Ohladowa, do którego, o ile w iem ;| dostało się n ie­ jedno ze spuścizny literackiej Kam ińskiego”.

Nie ulega następnie w ątpliw ości, że za pobytu w Rosji zawiązał M ickiewicz korespondencję z Eudoksją Michajłowną Bakunin. Zasłyszał o tym W ładysław

2 A. M i c k i e w i c z , L’Église et le Messie. Paris 1845, s. 301.

1 W. B a w o r o w s k i , Notatka o liście A. Mickiewicza do J. N. Kamińskiego. „Pam iętnik Towarzystwa Literackiego im. Adama M ickiew icza”, 1888, s. 153.

(10)

D E D Y K A C J E I N O T A T Y M I C K I E W I C Z A 5 4 9

M ickiewicz i z początkiem 1875 r. zwrócił się do adresatki z prośbą o udostępnie­ nie tekstu. Odpisała. W Muzeum Adama M ickiewicza (obecnie w Warszawie) ist­ nieją dwa jej listy z m iejscowości Torżok (guberni twerskiej) do syna poety. W pierwszym (z 20 lutego 1875) po prostu odmówiła. W drugim (z lipca 1876) po­ dała trochę szczegółów.

M ickiewicza (i M alewskiego) poznała u krewnego swego, m inistra Szyszkowa, żonatego z Narbuttówną. Rzeczywiście otrzymała od poety „les quelques le ttre s” i zachowała je dotąd, ale że były one natury całkowicie prywatnej i osobistej, od­ m ówiła ponownie i stanow czo udostępnienia ich kom ukolwiek. Wspomniała o nich swej znajomej a bliskiej przyjaciółce domu M ickiewiczów, Augustynie Rossignol w Paryżu.

O listach tych znajdujem y wzm iankę (zawdzięczam ją inform acji S. F i s z- m a n a) w pracy A. A. K o r n i ł o w a O młodości Michała Bakunina. A utor w y ­ zyskał dokumenty archiwum rodzinnego Bakuninów i zbierał wiadom ości w Pre- m uchinie, dawnym ich majątku. Podaje, że Eudoksja nie była obojętna wobec naszego poety i uczucie to zachowała w wiernej pamięci. Listy jego przechowała do późnej starości i poleciła je spalić po swej śmierci. „Wykonała to św ięcie sio­ stra jej, Katarzyna M ichajłowna” 2.

Informacja K orniłowa zostawia znikomą nadzieję, żeby listy te jeszcze się do­ chowały.

Dalsza wiadom ość — trudno określić, do jakiego stopnia ścisła — podaje tylko adresatów. Tadeusz S k o w r o ń s k i 3 informuje, że w e dworze M ycielskich w Gem- bicach m iały być autografy trzech listów M ickiewicza, m ianowicie dwa do W in­ centego Turny, jeden do Stefana Garczyńskiego.

O liście do Garczyńskiego nie da się powiedzieć, czy zaw ierał tekst znany, czy też nie znany i z jakiej byłby daty. Listy do Turny obydwa są nieznane. Jeżeli rze­ czyw iście istniały, pochodziłyby z grudnia 1831 lub ze stycznia czy lutego 1832. Nic bliższego o nich skądinąd nie wiemy. Szukał ich, jak pisze w sw ych w sp o­ m nieniach, Stanisław W asylewski, ale bez sk u tk u 4.

Czwarta wiadom ość 5 jako tako konkretna dotyczy listu M ickiewicza do Stan i­ sław a Barzykowskiego, em igranta i historyka powstania listopadowego. Z jakiego byłby czasu i z jakiego powodu pisany — nie wiem y. Wiadomo tyko, że autograf jakąś drogą dotarł do zbiorów Józefa Ignacego Kraszewskiego, ten zaś go się po­ zbył. Kiedy zasłużony pedagog wielkopolski, Daniel Rakowicz (1817—1876), przy­ słał mu w r. 1870 egzem plarz setnego wydania sw ego elementarza Nauka czytania г pisania, powieściopisarz osobnym listem podziękował mu za upominek i za zasługi w krzewieniu ośw iaty oraz odwzajemnił się podarkiem: ofiarował mu wspom niany autograf listu M ickiewicza.

Rakowicz przechow yw ał dokument z pietyzm em , umierając przekazał go j e ­ dnemu ze sw ych kolegów w Inowrocławiu. Ten go udostępnił organizatorom oko­ licznościowej w ystaw y z racji uroczystości M ickiewiczowskiej (zapewne 1898 r.) i już go z powrotem nie otrzymał. Autograf zaginął. Wiadomość o nim bierzemy

2 А. А. К o r n i ł o w, Mołodyje gody Michaiła Bakunina. Iz istorii russkogo romantizma. Moskwa 1915.

3 T. S k o w r o ń s k i , Echa wielkopolskie w „Panu Tadeuszu”. „W iadomości”, (Londyn) 1956, nr 32.

4 S. W a s y l e w s k i , Czterdzieści lat powodzenia. Wrocław 1959. Szukał on również w M oszkowie u Taczanowskich, także bez powodzenia.

(11)

5 5 0 D E D Y K A C J E I N O T A T Y M I C K I E W IC Z A

z drobnej notatki jakiegoś kryptonima (lm), pomieszczonej w „Kurierze Poznań­ sk im ”. List K raszew skiego znajdował się wTówczas w ręku wnuczki Rakowicza, Anny Hedingerówny w Inowrocławiu.

Może i autograf M ickiewicza w ypłynie jeszcze kiedy na jaw? Kto go sprząt­ nął z w ystaw y, w iedział niew ątpliw ie, że przywłaszcza sobie rzecz cenną, chyba w ięc uszanował...

U siłow ano także ponownie (oczywiście tylko pośrednio) sprawdzić w A rchi­ w um W atykańskim , czy opiera się na jakiej podstaw ie utrzymująca się od dawna pogłoska o liście M ickiewicza do papieża Grzegorza XVI, z roku 1832. Bez w y ­ niku. Z w szelk im prawdopodobieństwem powiedzieć trzeba, że wiadomość ta jest legendą.

Cytaty

Powiązane dokumenty

However, the e ffects of the global financial crisis are mediated by national policies, local (housing market) circumstances, and intra-neighborhood processes, meaning that the crisis

The deployment strategy involved (1) equipping the anchor with instrumentation package, a mooring line and an installation line, (1) lowering the anchor using the installation

Other suggestions / Inne propozycje Actions of parents' influencing the quality of school’s work have been sufficient / Dotychczasowe działania wpływu rodziców na jakość

[r]

jednego

15 września 1942 r., podczas gdy Spier umierał (z przyczyn naturalnych), Etty dziękowała za wszystko, co dla niej zrobił: dotarł w niej do Boga, przywracając Mu życie, a teraz

Dzięki lokalnym rynkom energii prosumenci (lub też ich grupy) będą mogli zawierać transakcje handlowe kupna/sprzedaży energii. Prosumenci staną się więc źródłem wymiany