• Nie Znaleziono Wyników

„The Princely Court. Medieval courts and culture in north-west Europe”, Malcolm Vale, Oxford 2004 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "„The Princely Court. Medieval courts and culture in north-west Europe”, Malcolm Vale, Oxford 2004 : [recenzja]"

Copied!
4
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)

dobnie szerszego uzasadnienia wymaga teza o niewielkim wpływie dw ora konstantynopolitańskiego na ludność (m ob) stolicy (s. 99). Nie do końcajasne jest też twierdzenie, że Bizantyńczycy mieli graniczącą z paranoją (! !) ob­ sesję na tle Z achodu (s. 258).

Niezależnie od poczynionych powyżej uwag sądzę, że recenzow ana p raca w arta jest uważnej lektury za­ równo ze względu n a ujęcie tem atu, jak i n a interesujące tezy. T e ostatnie, szczególnie zaś kontrowersyjne, zm u­ szają do ponownej lektury źródeł i zweryfikowania wcześniejszych poglądów.

Teresa Wolińska Uniwersytet Ł ódzki Katedra Historii Bizancjum

M alcolm V a l e , The Princely Court. M edieval Courts a n d Culture in N o rth -W e st E urope, O x fo rd U niv ersity P ress, O x fo rd 2004, s. 422.

Książka M alcolm a V a 1 e ’ a jest nowatorskim ujęciem problem atyki dw oru książęcego w północno-za­ chodniej E uropie. Podzielona na dwie kom plem entarne w stosunku do siebie części, opisuje w ram ach jednego tom u zarówno m aterialne podstawy życia dworskiego, jak i kulturow e aspekty funkcjonow ania dwora. Ramy chronologiczne pracy wyznaczają lata około 1273 (upadek H ohenstaufów w Niemczech i koniec wielkiego bez­ królew ia) i 1384 (hegem onia książąt Burgundii z dynastii W alezjuszy w N iderlandach). A utor b ad a okoliczności działalności dworów książęcych i hrabiowskich na przestrzeni stu lat, głównie na terenach dzisiejszej północ­ no-w schodniej Francji, H olandii i Belgii (księstwa i hrabstwa H olandii, B rabantu, Flandrii, H ainault, Burgundii, A rtois, G eldrii), czyli na obszarach, gdzie w późnym średniowieczu ścierały się wpływy francuskie i angielskie.

W pierwszym rozdziale książki V ale rozważa różnorakie definicje pojęcia dwór (ang. court) i gospodarstwo dworskie (ang. household), nadając tem u pierw szem u szerszy zakres znaczeniowy. W dalszej części a u to r doko­ nuje charakterystyki gospodarstwa dworskiego, jego struktury i form organizacyjnych. Czytelnik znajdzie tu omówienie roli i funkcjonow ania kom naty królewskiej (ang. chamber) oraz związanych z nią urzędników. P ozna­ jem y też urzędy dworskie i zasady ich obejmowania. Kolejny przedm iot dociekań au to ra stanowią rozporządze­ nia dworskie (ang. household ordinances), k tóre normowały prawa i obowiązki urzędników dworskich, oraz ra­ chunki dw ora związane z życiem codziennymi (wydatki n a konsum pcję, wpływy do budżetu). W celu dogłębnego zbadania funkcjonow ania dw ora au to r dokonuje wnikliwej analizy innych składników szeroko pojętej dworskiej dokum entacji finansowej, zachowanych w postaci m em orandów , traktatów i list uposażeń. T en zabieg badawczy pozwala z pow odzeniem określić, jakie były teoretyczne założenia działalności dworów i jak je realizowano w praktyce. W badanej przez V ale’a przestrzeni chronologicznej widać wyraźnie dywersyfikację rachunków, co wiąże się ze w zrostem bogactwa dworów i większym obrotem pieniądza w X III i X IV w. Dokładne, n a podstawie szerokiej kwerendy źródłowej przyjrzenie się rachunkom w rozdziale trzecim, to niewątpliwa zaleta tego frag­ m entu książki V ale’a. N a tej podstaw ie autor określa i przybliża czytelnikom roczne wydatki królów Anglii, h ra ­ biów Flandrii, H ainault i H olandii. Osobno rozpatruje zapłatę dla dworzan (ang. liveries). Czytelnik dowiaduje się, że składały się n a nią przede wszystkim m ateriały do szycia ubrań, ich rodzaj zaś zależał od rangi odbiorcy: bannerets otrzymywali jedw abie, earls i baronow ie — drogi szkarłat i sukno zielone, zwykli rycerze zaś — tańsze, niebieskie i zielone m aterie. Z darzało się czasem, że dostawano takie samo sukno bez względu na pozycję w hie­ rarchii dworskiej. Z przedstaw ionego obrazu wyłania się ważna funkcja liveries. Ich styl i form a odzwierciedlały dynastyczne, polityczne i osobiste więzi oraz zależności pom iędzy darczyńcą i obdarowanym.

Sprawnie operując imponującym porównawczym m ateriałem archiwalnym, M alcolm V ale zwraca uwagę czytelników na podobieństw a w funkcjonow aniu i strukturze dworów książęcych i możnowładczych na całym b a­ danym przez siebie obszarze. Kosmopolityzm dworów, na które przybywali zarówno świeccy, jak i duchowni dworzanie, przemieszczając się p o nich z łatwością, stanowił istotną ich cechę.

(3)

D etalom problem atyki związanej z logistyką dw om , transportem i zaopatrzeniem , poświęcił autor osobny rozdział. Inform uje w nim przekonująco o przyczynach podróżow ania dworu, jego sposobach i związanych z tym kosztach. Szczegółowe rachunki wydatków na podróże pozwalają n a odtw arzanie itinerariów władców. A utor zwrócił uwagę, że często, szczególnie jeśli peregrynacje przebiegały poza dom eną pana, korzystano z gościny osób prywatnych. Dwór był wówczas rozproszony po różnych kw aterach (tak było w H ainault, Flandrii czy w Bra- bancie). Zwiększająca się liczba dworzan, do czego przyczyniała się skłonność do coraz bardziej kom fortow ego życia, wymuszała rozbudowę dworskich zabudowań. A u to r scharakteryzował funkcje niektórych z nich.

W drugiej części książki V ale w prow adza czytelnika w tem atykę kultury dworskiej. Przedm iotem analizy stają się takie jej składniki,jak sztuki plastyczne, muzyka i literatura. A u to r potw ierdza znaną badaczom średnio­ wiecza tezę, że wszystkie te elem enty, związane z duchowym funkcjonow aniem dw ora, służyły przekazaniu idei, którym były podporządkow ane — emanacji siły, bogactwa i społecznego statusu. E lem enty te były również ucie­ leśnieniem przekonań i postaw ich twórców. D la przykładu: uczony ukazuje, że istniała potrzeba dawania p re ­ zentów i ich otrzymywania, a to było przyczyną ich produkcji, zakupu czy wyceny. W służbie specjalnych cerem o­ nii i rytuałów, takich jak m.in. śluby i pogrzeby, wykształcił się cały szereg „produktów ” należących do kategorii sztuk pięknych, muzyki, te a tru itd. A u to r ukazuje, jak stopniowo wytwarzają się zwyczaje dworskie, które od­ gradzają jego społeczność od innych grup. Polowanie, sokolnictwo, turnieje, gry domowe, hazardowe, wreszcie używanie pewnych, nieznanych innym luksusów — wszystko to tworzyło dworski obyczaj. Badacz zastanaw ia się nad przyczynami niektórych zachowań, które się nań składały. N a przykład gry: zdaniem V ale’a upraw iano je na dworach, gdyż pojawiał się czas wolny (otium ), a także nadwyżki środków, które m ożna było nań przeznaczyć. Praktykowanie niektórych gier sprzyjało realizacji określonych celów. D la przykładu, gra w szachy sprawdzała się doskonale jako pretekst i rekwizyt spotkań kochanków; dla dworskich literatów gra była świetnym przedm io­ tem m etafor i alegorii, dla kaznodziejów zaś — źródłem inspiracji dla kazań o społeczeństwie. G ra hazardowa służyła w prow adzaniu w życie rycerskiego postulatu hojności (largesse), który realizowali możni, przegrywając stawki w grze. N a podstaw ie analizy zarów no rachunków dworu, jak i innych źródeł pisanych, au to r podaje też sporo ciekawych informacji na tem at polowań. W skazuje przy tym n a ich wymiar praktyczny: przy okazji tego ty­ p u rozrywki grom adzono dziczyznę. Dowiadujemy się też o negatywnych skutkach polowań, jak niszczenie chłopskich zasiewów przez rycerstwo (choć za zniszczenia wypłacano odszkodowanie).

W śród składników kultury rycerskiej V ale przyznaje szczególną rolę turniejom , które odgrywały znaczącą rolę wydarzeń obyczajowych, stając się okazją spotkań całej społeczności dworskiej. Stwarzały możliwość poka­ zania się innym, kreowały własne spektakle i rytuały. Tym ostatnim uczony poświęca nieco więcej uwagi. Z azna­ cza przy tym, że o ile cerem onie inicjacyjne, np. pasowanie na rycerza i śluby, pozostawiły po sobie stosunkowo dużo m ateriału, to rytuały obecne w czasie codziennych cerem onii czy mniejszych świąt są trudne do wychwyce­ nia. Badacze kultury średniowiecza zgodzą się z poglądem autora, że wówczas trzeba szukać dowodów w źród­ łach narracyjnych, literackich (kroniki, rom anse rycerskie), któ re „ożywiają” suchy szkielet dokum entacji ar­ chiwalnej.

W osobnym podrozdziale M alcolm V ale skupia uwagę na roli, jaką odgrywała kaplica dworska, której ist­ nienie przy zam ku wywodzi z czasów karolińskich. Podkreśla jej funkcje ideologiczne, jako miejsca pochówków i kultu przedstawicieli rodów, choć przede wszystkim służyły m odlitwie za siebie, rodzinę i zmarłych. Z istnie­ niem kaplic a u to r wiąże zagadnienie utrzymywania kapelanów (ang. chaplains) i jałm użników (ang. almoners). W książce pokazano, że dawanie jałm użny było powszechne i stanowiło nieodłączny elem ent wielu rytuałów (np. ślubów). A u to r analizuje też obecne na dw orach m aterialne aspekty realizowania postulatu wiary chrześci­ jańskiej. Sprawowanie rządów bezpośrednich wymagało nieustannego podróżow ania, a to z kolei stwarzało ko­ nieczność posiadania przenośnych ołtarzy. Inw entarze dworskie, będące przedm iotem bad ań V ale’a, zachowują informacje o licznych m szałach, brew iarzach i naczyniach liturgicznych, które wykorzystywano w podróżach do odpraw iania mszy i nabożeństw. Przy okazji charakterystyki ich funkcji au to r nawiązuje też do rytuałów przej­ ścia, takichjak pogrzeby i ukazuje, jak z czasem stawały się one prawdziwymi spektaklam i, zgodnie z postulatem chivalric display (rycerskiej idei działania na pokaz). W tym miejscu rozważań recenzow ana praca nawiązuje do terenów Polski, gdzie „ teatraln e” pochówki przetrwały do X V III stulecia.

O statni rozdział książki M alcolm a V ale’a dotyczy sztuki dworskiej, poprzez któ rą w yrażała się dworska kultura. A utor wyraża pogląd, że nie podlegała ona m echanizm om rynku i związanym z tym ograniczeniom. H i­ storyk podkreśla w tym miejscu kosmopolityzm dworów, który powodował, że wytwory sztuki stanowiły m ieszan­ kę wpływów i tendencji oraz wykazywały zróżnicowanie gustów i eklektyzm stylów, charakterystyczny dla wszyst­

(4)

kich form artystycznych. A u to r ukazał sztukę na dw orach poprzez pryzmat jej funkcji. D zieła sztuki służyły zda­ niem M alcolm a V ale’a realizacji określonych celów politycznych, ideologicznych, dynastycznych, edukacyjnych czy dekoracyjnych. Przedm ioty artystyczne wytwarzano też z przyczyn dewocyjnych, co uczony ukazuje na kon­ kretnych przykładach produkcji ołtarzy, malowideł, mebli, szat i naczyń liturgicznych. Niewątpliwą zaletą książki jest szczegółowe omówienie zagadnienia dworskiego p atro n atu artystycznego w odniesieniu do Anglii, Flandrii, H ainault-H olland i A rtois, a na warsztat historyka znów dostają się liczne zapiski w rachunkach dw oru i inw enta­ rzach. Rysuje się ciekawy obraz zakupów i zamówień, które składano na różnorodne wyroby artystyczne poprzez pośredników lub bezpośrednio u twórców.

W recenzowanej pracy odrębnie rozważana jest kwestia, w jakim zakresie posługiwano się językiem fran­ cuskim na przestrzeni X II i X III w. Jawi się on jako typowy lingua franca — podstawowy środek literackiego p rze­ kazu zarówno w swej czystej, paryskiej form ie, jak i w lokalnych odm ianach (w A nglii— język anglonorm ański). W tym języku powstają utwory literackie (kroniki, rom anse, poezja), a także pieśni. Nie znaczy to jednak, co do­ wodnie przedstaw ia autor, że język francuski zupełnie zdominował lokalne społeczeństwa. Równolegle w piś­ miennictwie rozwijają się i są w użyciu języki miejscowe, np.: w Brabancie, Flandrii, H olandii już w X II w. (język niderlandzki). W yjątek stanowi Anglia, gdzie lokalny M iddle English stał się językiem środowisk dworskich do­ piero w końcu X IV stulecia. A u to r stwierdza, że cały badany obszar charakteryzow ała wielojęzyczność. O bok wymienionych wyżej języków, w twórczości zarów no kościelnej, jak i świeckiej niezm iennie obecny był również język łaciński.

Książka M alcolm a V ale’a jest lekturą ważną i obowiązkową dla tych czytelników, których interesuje za­ gadnienie europejskiego dw oru elit społecznych w średniowieczu. A utorow i u dało się z pow odzeniem ukazać szerokie i wieloaspektow e powiązania, wspólne cechy charakterystyczne dla europejskich dworów książęcych i hrabiowskich n a omawianym obszarze. Z przeprow adzonego przez uczonego wywodu wyłaniają się wspólne zjawiska kulturow e, jakie zachodziły na badanym obszarze p onad tradycyjnymi podziałam i politycznymi, n aro ­ dowymi i językowymi. Dwory w ujęciu M alcolm a V ale’a były kosmopolitycznymi, wielojęzycznymi miejscami, podatnym i i otwartymi n a zagraniczną m odę i wpływy. Ich eklektyzm i policentryzm wyrażał się najdobitniej w sztuce.

A utor przeprowadził swój wykład na podstawie znakom icie zorganizow anego w arsztatu badawczego. Wy­ korzystał szereg danych archiwalnych (głównie rachunków dworskich, inwentarzy i list uposażeń), z których część opracował i zamieścił w aneksie w postaci tabel, wykresów, diagramów, zestawień i map. Będą one z pew ­ nością bardzo pom ocne historykom, którzy zechcą kontynuować studia nad funkcjonow aniem dworów europej­ skich w średniowieczu, które z sukcesem podjął M alcolm Vale.

Robert Bubczyk Uniwersytet Marii Curie-Sklodowskiej Zakład Kulturoznawstwa

Ż ycie codzienne w X V III- X X w ieku i jego wpływ n a stan zdrowia ludności, red ak cj a B o żen a P ł o n k a - S y r o k a i A n d rzej S у г о к a, „S tu d ia z D ziejów K u ltu ry M ed y c zn ej” t. V I, W ro c ­ ław 2003, s. 618.

O statnie 30 lat przyniosło poszerzenie problem atyki badawczej historii medycyny. O bok tradycyjnego n u r­ tu pozytywistycznego, analizującego dawne doktryny medyczne z p unktu widzenia ich racjonalności (bądź niera­ cjonalności), pojawiły się liczne studia pośw ięcone społecznej historii medycyny, w tym zachowaniom zdrow ot­ nym społeczeństw. U znanie szerszego tła społeczno-kulturalnego, w którym powstają i funkcjonują doktryny medyczne za przedm iot godny dociekań na poziom ie akademickim , uwolniło historię medycyny od pozycji gałęzi usługowej względem medycyny praktycznej, mającej tylko i wyłącznie poszerzać erudycję medyków. Zrzucając

Cytaty

Powiązane dokumenty

Pomaga nam odróżniać dobro od zła, prawdę od kłamstwa, dodaje odwagi, by czynić dobro, pociesza w smutku, pomaga nam kochać Boga i innych ludzi. Wytnij symbole Ducha

Autor badania zakłada, iż grupa z językiem niemieckim nie zdołała opanować umiejętności tłumaczenia z języka angielskiego w takim stopniu, jak grupa z aktywnym językiem

This kind of institution is often called a regional county to express the fact that it is more than a county both in its responsibilities and in its area, which includes the

Niniejsza książka, na wzόr poprzednich tomόw z serii, bierze pod uwagę tek- όr poprzednich tomόw z serii, bierze pod uwagę tek- r poprzednich tomόw z serii, bierze pod uwagę

Refl ection upon the theory and aesthetics of compilation fi lm is followed here by a historical case study presenting three movies produced after World War II that construct

Autofocus Imaging, which is based on inverse scattering theory, shows promise in imaging complicated subsurfaces. Beside primar- ies, it can image internal multiples accurately,

Można także sądzić, że ewentualne wyrugowanie mitu bitwy na Kosowym Polu z serbskiej świadomości nie nastąpi gwałtownie, a być może nie dojdzie do tego wcale.

W kolejnych rozdziałach pracy Marecki ze swobodą właściwą badaczom, którzy znakomicie opanowali przedmiot swej refleksji, czyni odbiorcę świadkiem przygód książki i