• Nie Znaleziono Wyników

Tomasz Paine a Polska stanisławowska

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Tomasz Paine a Polska stanisławowska"

Copied!
12
0
0

Pełen tekst

(1)

Zofia Libiszowska

Tomasz Paine a Polska

stanisławowska

Annales Universitatis Mariae Curie-Skłodowska. Sectio F, Nauki Humanistyczne 29, 105-115

(2)

ANNALES UNIVERSITATIS MARIAE CURIE-SKLODOWSKA • LUBLIN

P O L S K A • ПОЛЬША■PO L A N D

VOL. X X IX , 10 SECTIO F 1974

I n s ty tu t H istorii U niw ersy tetu Łódzkiego

Z o f i a L I B I S Z O W S K A

Tom asz P aine a Polska stanisław ow ska

Т омас Пейн и П ольш а времен короля Станислава

T hom as P a in e et la P ologn e sous le regn e de S ta n isla s A u gu stę P on iatow sk i

R ew olucja m ajow a, poprzedzona ustaw ą o m iastach, zyskała Polsce i jej królow i w ielu przyjaciół i w ielbicieli. W idziano w n iej bow iem w ydarzenie przełom ow e na skalę św iatow ą, zw ycięstw o zasad politycznych oświeco­ nego w ieku, n ad ające zacofanem u państwu* now oczesny k ształt i rangę m iędzynarodow ą. Zagraniczne echa K o n sty tu cji 3-m aja i nad an y jej roz- rów nież przez u m iejętn ie zorganizow aną p ropagandę polskiego dw oru, odegrały dużą rolę w kształto w an iu opinii publicznej o naszym k ra ju i postaw wobec w ydarzeń, k tó re niebaw em m iały nastąpić. Przyw ódcy sejm u i k ró l z niepokojem i saty sfak cją śledzili różnorodne i w większości sw ej pozytyw ne oceny u staw y k o n sty tu cy jn ej. O pracow ania naukow e re je s tru ją au to ró w ty ch w ydarzeń. M iędzy in n y m i w ym ieniany jest Tomasz P aine, płom ienny publicysta rew olucji am ery k ańsk iej, apologeta rew olucji fran cu sk iej, ra d y k a ln y re p u b lik an in .1 Nazwisko Tom asza P a in e ’a, p olity ­ cznego i ideologicznego antag o n isty E dm unda B u rk e ’a było w Anglii nie m n iej głośne i p op u larn e niż sędziwego p a rla m e n tarz y sty wigowskiego. O ile jed n ak w ielokrotnie przedru k o w y w ana pochw ała rew olucji polskiej E d m un d a B u rk e ’a w y stąp iła w kontekście jego gw ałtow nej k am p anii p rze­ ciw rew o lucji francu sk iej, jako jej przeciw staw ienie i szczęśliwe pokojowe rozw iązanie nab rzm iałych problem ów , o ty le w bogatej publicystycznej tw órczości Tom asza P a in e ’a niew iele znaleźć m ożna zdań o Polsce. Z a­ przeczyć jed n a k nie można, że w p ły nął on zasadniczo na reakcję b ry ty j­ skiej opinii publicznej w ty m względzie.

K o n ta k ty Tom asza P a in e ’a z Polską i P olakam i by ły do tego czasu nikłe. S yn gorseciarza z T h etfo rd (ur. 1737) w ęd ru jący po prow incji angielskiej

1 N a zw isk o T. P a in e’a w p row ad za B. L eśn od orsk i stw ierd zając jednak, że zajął on u m ia rk o w a n e w ob ec n aszej reform y stan ow isk o. D zie ło S e j m u C zter o letn ieg o (1788—1792), W rocław 1951, s. 448. M. H. S e r e j s k i w y m ien ia go rów n ież w śród ap rob u jących k o n sty tu cję osobistości: Europa a r o z b io r y P olski, W arszaw a 1970, s. 103. Ju ż autorzy d zieła O u s t a n o w i e n iu i u p a d k u K o n s t y t u c j i p o ls k ie j 3 M a ja 1791, [1793], p o lem izo w a li z opinią T. P a in e ’a.

(3)

106 Zofia L ib iszow sk a

w poszukiw aniu pracy i zarobku, nie znający innego poza ojczystym języka, niew iele zapew ne w iedział o Polsce, gdy w r. 1774 w yem igrow ał do A m e­ ryki. P o dejm ując k am panię publicystyczną w imię jej niepodległości i od­ w ołując się w swej arg u m en tacji do praw a n a tu ry , n ajgw ałtow n iej zw al­ czał m onarchię dziedziczną. Jakkolw iek dla poparcia sw ych tez w prow adził wiele m ateriału historycznego i porównawczego, do polskiego przy kład u nie sięgnął.2 W A m eryce poznał Tadeusza Kościuszkę i najpraw odpodob- niej K azim ierza Pułaskiego, w szak obaj znaleźli się w k w aterze W ashing­ tona w nieud an ej bitw ie pod G erm antow n. M usiał też wiedzieć o b o h a te r­ skiej śm ierci polskiego k o n fed eraty pod Savannah.

Po pow rocie do E uropy w r. 1787, w czasie częstych i d łu g otrw ały ch pobytów w P ary żu P ain e o tarł się o spraw y polskie w k ręg u am basady Tomasza Jeffersona. Poznał w ted y Levisa L ittlep ag e’a, A m erykanina w służbie S tanisław a A ugusta 3, wznowił znajom ość i p rzy jaźń z Filipem M azzei4, podobnie jak on szerm ierzem niepodległości am eryk ań sk iej i kolejnym agentem króla polskiego, mógł zetknąć się ze Scipionem P ia t- tolim, w ychow aw cą m łodego księcia H enry k a L ubom irskiego, być może też z jego opiekunką księżną m arszałkow ą i jej fro n d u jący m salonem w P aryżu. K o n ta k ty osobiste uzupełniać m ogła lek tu ra. Nie ulega w ą t­ pliwości, że znane m u było dzieło Jo h n a Adam sa 5, zaw ierające rozdział o Polsce. Mimo ty ch skąpych kontaktów , P ain e snać w yrobił sobie dobre o k rólu polskim m niem anie, skoro zw ierzał się sw em u przyjacielow i

* C o m m o n S en se i pozostała p u b licy sty k a w o k resie w o jn y o n iep od ległość S ta n ó w Z jednoczonych wydanaf została w X IX w iek u przez M. D. C o n w a y a : T h e W r itin g s o / T h o m a s P ain e (t. I—IV). K orzystałam z w yd an ia fo to o ffseto w eg o , N e w York 1967; O dm ienny u k ład tem atyczn y oraz k ilk a n ow ych zn alezisk zaw iera edycja: T he C o m p l e te W r iti n g s of T h o m a s Paine, opr. Ph. D. Foner, N e w Y ork 1945.

3 Por. C. C. D a v i s : S z a m b e l a n Jego K r ó l e w s k i e j Mości, W arszaw a 1967, s. 166, 173, 215; T hom as C hristi, a n g ielsk i litera t i p u b licy sta o p ogląd ach rad yk aln ych , p rzyjaciel T. P a in e ’a i przez czas p ew ien k o resp on d en t S ta n isła w a A u gu sta, p isał w liśc ie do króla „T hom as P a in e w a s v ery in tim a te w ith Mr L ittlep a g e”, B ib liotek a C zartoryskich w K rak ow ie (dalej Czart.) 938, s. 633—655, 22 V 1791. Z k o lei L ittlep a g e p rzew oził z L ondynu dla J efferso n a egzem p larz p u b licy sty czn ej b roszury T. P a in e ’a: P r o s p e c t on th e Rubic on, D avis, op. cit., s. 173.

4 C hristi p ow iadam ia, że P a in e p rzed sta w ił go M azzeiem u, Czart. 938, j.w . Z a ­ rów no T. P ain e, jak i M azzei p o lem izo w a li z u tw orem k sięd za R ayn ala, k ieru jąc do niego o tw a rte listy w fo rm ie w ielo stro n ico w y ch broszur. T. P a in e [w :] L e t t e r to th e A b b é R a y n a l (1783), n osił się te ż z m yślą op racow an ia h isto rii w o jn y a m ery ­ kań sk iej; odpow iedź k siędzu R ayn al rozbudow ał Ph. M azzei do k ilk u tom ow ego dzieła: R ech e rc h e s his to riq u es e t p o litiq u e s su r les É ta t s - U n is de l’A m é r i q u e s e p t e n tr i o n a le (1788).

3 J. A d a m s: A D efen se of th e C o n stitu tio n of th e U n ite d S t a t e s o f A m e r i c a , 1787, t. I i II, rozdz. X X I p ośw ięcon y P olsce.

(4)

T om asz P a in e a P olsk a sta n isła w o w sk a 107

Thom aszow i C hristi, iż on, choć przeciw nik m onarchii, odebrałby wiele w ładzy istniejący m królom , a dodałby tyleż Stanisław ow i A ugustow i.6

Rów nież i w Polsce nieznane było nazw isko szerm ierza am erykańskiej niepodległości. W praw dzie u ry w k i słynnego p am fletu The Com m on Sense zamieszczone b yły w w spółczesnej prasie polskiej, ale red a k to r „G azety W arszaw skiej” nie podał ty tu łu broszury, a au to rstw o jej m ylnie p rzyp isy­ w ał A dam sow i.7 W polskim przekładzie dom niem anego dzieła R aynala C om m on Sense oddane jako „Zdanie Pow szechne”, cytow ane było rów nież anonim ow o.8

D opiero polem ika z E dm undem B u rk e ’em, w zw iązku z jego pam fle- tem R eflection on th e R evolu tion in France, zaw arty m w broszurze o zna­ m iennym ty tu le T h e R ights of Man, d o tarła do Polski, a w raz z nią roz­ głos jego nazw iska.

O polem ice P ain e — B urkę inform ow ał S tanisław a A ugusta jego ko res­ pond ent angielski Thom as C hristi, k tó ry rów nież napisał polem iczną z po­ glądam i E. B u rk e ’a broszurę, a królow i przysłał jej egzem plarz.9 W Biblio­ tece Ignacego Potockiego broszura T. P a in e ’a znalazła się za pośrednictw em

S. P iatto lego .10 Ale i w tej broszurze a ta k u jąc e j gw ałtow nie m onarchię asbo lutną i dziedzictw o tronu, w zm ianki o Polsce nie było. N atom iast kon­ tro w ersja B u rk ę — P aine m iała w A nglii znaczenie przełom ow e, stała się tem atem dnia, poruszyła do głębi opinię publiczną i w yszła daleko poza g ranice W ielkiej B rytanii, dotyczyła bowiem spraw y zasadniczej, oceny rew olucji francuskiej jako drogi do realizacji podstaw ow ych praw jedno­ stek i ludów. N iezam ierzonym skutk iem publicznej ofensyw y E dm unda B u rk e’a był ogrom ny w zrost zainteresow ania francuskim i przem ianam i.11

6 Th. C hristi do króla, 22 V 1791, j.w.

7 „G azeta W arszaw sk a” nr 42, 25 V 1776; W m ojej pracy O pinia po ls k a w o b e c R e w o l u c j i A m e r y k a ń s k i e j w X V I I I w i e k u , Łódź 1962 p ow tórzyłam błędną in form a­ cję prasow ą; cy ta t prasow y jako fragm en t broszury C o m m o n Sen se zid en ty fik o ­ w a ła p raw id łow o I. S o k ó ł : G a z e ta W a r s z a w s k a a R e w o l u c ja A m e r y k a ń s k a , „A rchi­ w u m H istorii F ilo zo fii i M yśli S p o łeczn ej”, 1971, t. 17. A utorka tego artyk u łu m n ie­ m a jed n ak n iesłu szn ie, że red ak tor G a z e t y o trzy m y w a ł serw is prasow y bezp ośred ­ n io z A m eryki.

« H i s t o r y a P o l i t y c z n a R e w o l u c y i A m e r y k a ń s k i e y T era źn ieyszey..., W arszaw a 1783, s. 121.

9 Th. C h risti do króla, 22 V 1791, Czart. 938 j.w.

10 A G A D , A rch. P otock ich (P ubliczne), 96, k. 367, „L ivres à aporter au c a ta ­ lo g u e de M. l ’abbé P iattoli, le 7 D ec. 1791, m. in., D roits de l ’H om m e, par Paine. 11 R. R. F e n n e s s y: B u r k e , P a in e an d the R ig h ts o j Man, H agu e 1963; Ray B. B r o w n e : T h e B u r k e — P ain e C o n tr o v e r s y , N ew Y ork 1963. C iek aw e uw agi za w ierają rela c je fran cu sk iego posła w L ondynie. Przed uk azan iem się książki E. B u rk e’a istn ia ły , jak podaje, 2 ty lk o kluby: jed en w A n glii, drugi w Szkocji, in teresu ją ce się tym , co d zieje się w e Francji. K siążka B u rk e’a roznieciła u m ysły. P od w p ły w em p o lem ik i w zro sły sy m p a tie dla rew olu cji. B roszura P a in e’a — pisał p oseł fran cu sk i z L ondynu — „Sans ê tr e fo rte de p rin cip es (elle) est cependand

(5)

sé-108 Z ofia L ibiszow ska

E. B urkę, głosząc zasady k onserw atyzm u i poszanow ania trady cji, odcinał się nie tylko od gw ałtow nej rew olucji, ale także w ystępow ał przeciw F rancji, odw iecznem u wrogowi, groźniejszem u tym bardziej, że u k ry w ał sw e istotne oblicze pod m aską frazesów rew olucyjnych. Głosił k ru cja tę przeciw ko Francji, by zapobiec jej przyszłej ekspansji.

B urkę spotkał się z rezerw ą kół rządow ych i p ro testam i liberalnego skrzydła wigów, dążących do u trzy m an ia popraw nych, a naw et przyjaznych stosunków z rew olucyjną F ra n cją 12, z oburzeniem dysydentów i radykałów , którzy w itali w ydarzenia fran cu sk ie jako zachętę do w alki o w łasne praw a. Ich rzecznikiem stał się Tom asz Paine. Odpowiedzi polem icznych na pam - flet B u rk e’a posypało się w sum ie ponad trzydzieści, nie licząc arty k u łó w prasow ych, anegdot, k upletów i różnych obiegow ych powiedzonek. O pinia publiczna była głęboko poruszona i podzielona.13 Podniecenie i zaangażo­ w anie ujaw niło się w fali dem onstracji, m anifestacji, zam ieszek, w z a k ty ­ wizowaniu się lew icow ych klubów , przyjaciół K o nstytucji, czy T ow arzy­ stw a K orespondencyjnego, którego założycielem był szewc, przyjaciel P ain e’a, Tom asz H ardy.

Rosła fala zebrań, m eetingów , obchodów rocznicow ych, k tó re stały się okazją do rad y k aln y ch w ystąpień, jak np. p rzy padająca w dniu 5 listopada rocznica rew olucji angielskiej. Postanow iono rów nież czcić corocznie dzień 14 lipca, p am iętn y ze zdobycia Bastylii. R ew olucyjne organizacje działały nie tylko w Londynie, ale rów nież w m iastach prow incjonalnych w I r ­ landii.

W tej atm osferze podniecenia i napięcia nadeszła wieść o polskiej p rze­ m ianie m ajow ej. W szystkie prasow e organy opisyw ały szczegółowo p rze ­ bieg sesji 3-m aja, kładąc silny nacisk na p raw a polityczne uzyskane przez m ieszczaństwo. N iektóre pism a zam ieściły pełny przekład kolejnych a rty ­ kułów k o n sty tu cji.14 Dłuższe spraw ozdania i k om entarze poświęcone szcze­ gólnie roli samego króla w dokonanym przełom ie znalazły się w czasopis­ mach periodycznych.15 Polska refo rm a w itan a b yła z dużym aplauzem

d u isan te pour le s p eu p les”. M in istère A ffa ires É trangères, w P aryżu, (MAE, A n g le ­ terre, 577, k. 254 i n.).

12 F. O’G o r m a n : T h e W hig P a r t y a n d th e French R e v o lu tio n , L ondon 1967. J est to m onografia ob razująca ew o lu cję i rozłam w p artii na tle fra n cu sk iej r e ­ w olucji.

13 Por. S. M a c e o b y : English Radicalism, (1786— 1832), London 1955. In n i a u to ­ rzy tw ierdzą (R. C. Cobb), że ruch jak ob iń sk i w A n g lii b ył bardzo p ow ierzch ow n y i k rótk otrw ały.

14 „T im es”, 28 V 1791, o m ó w ien ie reform y m ajow ej, 15 VI przedruk K o n sty tu cji 3-m aja. „C aledonian M ercury” (Edynburg) p rzekład K o n sty tu cji w odcinkach od 23 V I do 11 VII.

15 „The G en tlem a n ’s M agazine”, V I 1791, s. 568—572; tak że E. Johnson, „B ritish G a zette and S u nday M onitor” [gazeta coty g o d n io w a (22 V 1791)]. Z prasy szk ock iej n ajw ięcej m iejsca p o św ięcił spraw om p olsk im „The E dinburgh A d v ertiser” — red.

(6)

T om asz P ain e a P o lsk a sta n isła w o w sk a 109

i uznaniem . W ięcej, życzliw iej i dobitniej pisała o nas liberalna prasa w igow ska („The M orning C hronicie”), oraz niezależny „Tim es” niż organy zw iązane z rząd em i dw orem („P ublic A d v e rtise r”, „S aint Jam es C hro­ nicie”, „C ourier de L o n dres”).

Z bliżająca się rocznica zdobycia B astylii m iała się stać m anifestacją przyjaźni i b rate rstw a . Rząd jed n ak p o starał się o to, aby u tru d n ić o rg a­ nizatorom jej realizację. Zdołano w praw dzie rozkolportow ać wiele egzem ­ plarzy b ro szu ry T. P a in e ’a, on sam zaś zapow iedział swój udział w uro ­ czystościach (przerw ał swój pobyt w Paryżu), ale przy cle skonfiskow ano tra n s p o rt tró jko lo ro w ych k o k ard ek i pod byle p rete k ste m odmówiono w yn ajęcia odpow iedniej sali na tę uroczystość.16 A m basadorow ie zagra­ niczni otrzym ali z dw oru ostrzeżenie, by nie uczestniczyli w tym obcho­ dzie. N aw et poseł fran cu sk i nie skorzystał z zaproszenia.17 Podobne do­ niesienie słał do W arszaw y polski poseł B u k aty : „ P o ju trz e — pisał w dniu

12 lipca — m a być obchodzona rocznica rew olucji fran cu sk iej od osób za­ g rzanych sen ty m en tem rew olucyjnym , k tó ry T. Paine pism em sw ym p rze­ ciwko rządow i angielskiem u zaszczepił i roznibcił w um ysłach pospólstwa. L ęk ają się tu nie bez przyczyn, aby stąd nie w ybuchło jakieś zam iesza­ n ie ” .18 Od udziału w uroczystościach w strzy m ali się rów nież wigowscy politycy, i sam C harles Fox, obrońca w P arlam encie dobrosąsiedzkich sto ­ sunków z F ra n c ją .19 Obchód odbył się w ta v e rn ie Crow n and Anchor, a w śród toastów niepoślednie m iejsce zajął: za „szczęśliwość rew olucji p olskiej” .20

R ew olucja am ery kań sk a, fran cu sk a i polska w opinii pow szechnej były ogniw am i w spólnego łańcucha wiodącego ku odrodzeniu ludzkości. Inne jed n ak było spojrzenie k o n serw aty sty E. B u rk e ’a, w yrażone w kolejnej broszurze polem icznej przeciw sw ym oponentom i p a rla m e n tarn y m p rze­ ciw nikom : T he A ppeal fro m the N ew to the Old W higs (3 sierpnia 1791). Dłuższa pochw ała K o nsty tucji 3-m aja zamieszczona w tym kontekście, choć sam a w sobie słuszna i krzepiąca, nie tylko o dry w ała rew olucję pol­ ską od francu sk iej, ale w ręcz jej przeciw staw iała. K ładła nacisk zarówno

J a m es D onaldson, p ocząw szy od in fo rm a cji o dniu 3 m aja w n u m erze 2859 z 20 V 1791 r.

16 O ty ch szyk an ach in fo rm u je z sa ty sfa k cją H. W alpole w lista c h z dnia 17, 20 i 26 V I I 1791, T h e L e t t e r s oj..., ed. M rs P a g et T oynbee, O xford 1905, t. XIV, s. 25 i n.

17 L ondyn 10 VI, p o seł fra n cu sk i w y ja śn ia ł, d laczego n ie w eźm ie udziału w uro­ czystości, MAE, A n gleterre, nr 578, k. 356.

18 L ondyn 12 V II 1791, Czart, 3998, nr dep. 47.

18 O’G orm an: op. cit., s. 71 i przyp.; Joh n W. D e r r y : C h arles J a m e s Fox, London 1972, w y k a zu je, że F ox trzym ał się z dala od ra d y k a łó w i p ogląd ów P a in e ’a nie p od zielał, s. 335 i n.

(7)

110 Zofia L ibiszow ska

na pokojowy c h a ra k te r przem ian, jak i na pełne poszanow anie tro n u i t r a ­ dycji, oraz podobieństw o z angielskim system em ustrojow ym .

U stęp poświęcony polskiej rew olucji p rzed ruk ow an y został już w dniu 3 w rześnia w polskiej prasie.21 S tanisław A ugust posłał autorow i słowa podziękow ania i m edal „M erentib u s”.22 I on rów nież usilnie zaprzeczał po­ dobieństw u polskiej rew olucji do francuskiej.

W ytraw nem u pisarzow i w tórow ał znany polityki i lite ra t H orace W al­ pole, k tóry niejed n okro tn ie w ypow iadał się negatyw nie o p isarstw ie P a in e ’a i usunął jego broszurę ze swej biblioteki. „Nasza w łasna Rew o­ lucja — pisał — i ta, k tó ra dokonała się w Polsce, świadczą, że k ra j może być w ybaw iony a bardzo n a w e t zły u stró j popraw iony przez m ądrych ludzi, bez obracania » P raw Człowieka« w niespraw iedliw ość, krzy w d ę i ru in ę ”. W innym zaś liście pow tarzał: „Polska pokazała, że rew olucja może się dokonać bez m o rd erstw ”.23

R adykalna lew ica odrzucała tę in te rp re ta c ję. Nie zgadzała się na po­ tępienie rew olucji francuskiej. Znów głos zabrał Tom asz Pain e w pu b li­ kacji, k tó rą nazw ał drugą częścią Praw Człowieka. C zytając tę pasjo n u ­ jącą broszurę znam ionującą św ietne pióro i d ojrzały sąd polityczny, do­ znajem y zawodu. P ow stała na początku 1792 roku, po w ielu, bardzo w ie­ lu m anifestacjach przyjaźni dla naszej refo rm y . W broszurze o d n a jd u je ­ m y zaledwie alu zyjne zdania i, co zastanaw iające, m ylne. M yślą przew od­ nią broszury jest tw ierdzenie o dokonanych już dw u rew olucjach a m e ry ­ kańskiej i francuskiej oraz przekonanie, że n aród angielski w inien wejść na tę sam ą drogę. Oczywiście obalenie dziedzicznej m onarchii jest tego pierw szym w arunkiem . A u to r grom adzi dowody przeciw sukcesji tronu , w ykazując, że prow adzi ona do despotyzm u i w ojen dom owych. Je d y n ie „Polska — pisał — jako tn o n arch ia elekcyjna prow adziła m niej w ojen niż m onafchie dziedziczne”, po czym n a stęp u je znam ienne zdanie: „ Jest to jed yn y zresztą rząd, k tó ry dokonał dobrow olnie próby — jakkolw iek jeszcze niew ielkiej, by zreform ow ać stosunki w k r a ju ” .24 W innym m ie j­ scu, zastanaw iając się nad znam ionam i republiki, uw aża, że Polska n ie­ słusznie tak była nazyw ana. U strój nasz określa jako połączenie ary sto ­ kracji dziedzicznej z elekcyjnym królem (nic nie w spom inając o zaszłej zmianie).25 Na zakończenie broszury Paine w yraża gorące przekonanie o nadejściu pow szechnej rew olucji: „Nigdy jeszcze — dowodził — nie n a ­

21 „G azeta W arszaw sk a” nr 71, 3 IX 1791, i „G azeta N arod ow a i O bca”, nr 71, 3 IX 1791.

22 N a ten tem at p isałam w artyk u le: E d m u n d B u r k ę a P o lsk a , „K w artaln ik H isto ry czn y ”, 1970, z. 1.

22 L e t t e r s o/..., t. X V , s. 45 i 154 z 22 V I I I 1791 i 10 IX 1792, p isa n e pod w ra żen iem w yp ad k ów paryskich.

24 T. P a i n e: R ig h ts o / Man, ed. H. C ollins, P in g u in B ooks, 1971, część II, s. 197. 25 Ibid., s. 200.

(8)

Tom asz P ain e a P olsk a sta n isła w o w sk a 111 darzyła się tak w ielka szansa tak dla Ąnglii — jak i dla całej Europy — od tej, k tó ra zaistniała w w yn iku dw u rew olucji, w A m eryce i we Francji. W pierw szej, wolność zyskała na półkuli Zachodniej pioniera (champion) narodów , w d ru g iej zaś — w E uropie. Jeśli n a stęp n y naród przyłączy się do F rancji, despotyzm i zły rząd nie odważy się już ujaw nić. By użyć ba­ nalnego porów nania, w całej E uropie żelazo rozpala się, zniew ażony Nie­ miec, i zniew olony Hiszpan, R osjanin (Russ) i Polak, zaczynają m yśleć” .26 W ty m kontekście Polska daleka była jeszcze od realizacji dalekosiężnej w izji autora.

Sukces dru giej części Praw C złow ieka był nie m niejszy niż poprzed­ niej. W yw ołał też rep re sje rządu. W ydaw ca i a u to r stanąć m ieli przed są­ dem za publikow anie i rozpow szechnianie buntow niczej broszury. Tysią­ ce egzem plarzy kolportow anych przez rew olucyjne kluby rozchodziło się ukradkiem .

Choć o Polsce a u to r niem al nie mówi, jego tezy i m yśli padły na p rzy ­ gotow any g ru n t. W yrazem tego był obchód pierw szej rocznicy K o n sty tu ­ cji 3-m aja zorganizow any w tav e rn ie M itre’ C o urt przy O ldgate. Poseł B u k aty o trzym ał zaproszenie „od zgrom adzenia znacznego dans la C ité”. W ym ów ił się jedn ak od uczestnictw a, w yjaśn iając to w swej relacji do w arszaw skiego dw oru n astęp u jąco : „Zw ażając atoli, jak takow e zgrom a­ dzenia są tu od rząd u podejrzane, będąc po w iększej części złożone z d u ­ chów, jak je zowią, republikań sk ich i z dissidentes — w ym ów iłem się grzecznie od tego o biad u ”.27 Przew idy w an ia Bukatego okazały się słuszne. S praw ozdania zamieszczone w prasie pozw alają odtw orzyć nastró j tej u ro ­ czystości. Uczestnicy (ok. 60 osób) żywo i gorąco m anifestow ali swą życz­ liwość dla naszego k raju . Pierw sze toasty spełniane były na cześć króla Stanisław a A ugusta, n arodu polskiego, za zdrow ie posła Bukatego, na cześć w alecznego w ojska polskiego, za pokój, praw a, wolność i koniec ty ­ ranii. K olejno p adały hasła rew olucji francuskiej, wznoszono zdrow ie a u ­ to ra P raw C złow ieka i w yśm iew ano „ślepotę” polityczną Edm unda B u rk e’a. Raz po raz rozbrzm iew ały zw rotki rew olucyjnych pieśni: Ça ira i w języ­ ku angielskim O give us D eath or L ib e r ty .28

S tanisław A ugust, k tó ry niejed no k ro tn ie m onitow ał swego p rzed sta­ w iciela w Londynie, by odrzucał sugestie o pokrew ieństw ie rew olucji fra n ­ cuskiej i polskiej, otrzym ał w k o lejnym raporcie nieszczere zapew nienie: „z niem ałą saty sfak cją widzieć tu m ożna pow szechną adm irację onej (re­

26 Ibid., s. 290.

22 L ondyn 24 IV 1792, Czart. 3211, k. 2.

28 Opis u roczystości zam ieszczon y w „G azette de V a rso v ie”, 2 VI 17p2 (zbiory BN), cy tu ję w m ojej pracy: Z y c ie P o lsk ie w L o n d y n ie w X V I I I w., W arszaw a 1972, s. 152; „The M orning C h ron icie”, 7 V 1792, p rzed ru k ow u je tak że p ieśn i śp iew an e z tej okazji.

(9)

112 Z ofia L ibiszow ska

wolucji polskiej) w narodzie angielskim , k tóry um ie rozróżnić ją od fra n ­ cu skiej”.29

W ty m czasie F ran cja rew olucyjna wchodziła w w ojnę z absolutystycz- ną A ustrią, zarysow yw ała się groźba koalicji despotów . To samo niebez­ pieczeństwo zawisło nad Polską. P ojednanie Anglii z rew olucyjną F ran cją, dla wigowskiej lew icy (C harles Fox, Shelburne) w ydaw ało się jedyną szansą u trzy m an ia rów now agi europejskiej, w ty m i niepodległości P ol­ ski. Gdy do Anglii doszła wiadomość o zbrojnej in terw en cji Rosji i „zd ra­ dzie” P rus, na łam ach „The M orning C hronicie” przyjaciel Tom asza P a i- n e’a Beniam in V aughan pod pseudonim em „Calm O b se rv er” apelow ał 0 właściwy k u rs polityki angielskiej przeciw ko „spiskow i ty ra n ó w ” skie­ row anem u przeciw Polsce i F rancji.

Trzecia rocznica rew olucji fran cuskiej organizow ana była w L ondynie niem al konspiracyjnie. Z rezygnow ano z w iększej m anifestacji na rzecz spotkań w m niejszych grupach. W śród toastów dnia na pierw szym m iej­ scu w ysuw ano życzenia: „Oby R ew olucja we F ra n cji i w Polsce była w yzw aniem dla w szystkich despotów na ziem i”.30

O rganizatorzy obchodu w tav ern ie C row n and A nchor, przygotow ali m. in. rezolucję głoszącą, że „Tom asz P aine jest najlepszy m d ruhem , a r ­ chaniołem wolności, przyjacielem pokoju. On to w ykazał i przekonał nas, że każdy rząd jest uciem iężeniem etc.”, a dalej „Jesteśm y P atrio tam i, Anglia upada, a F ra n cja jest szczęśliw a”.31 W takim n a stro ju biesiadow a­ no, w iw atow ano i śpiew ano chóralnie ę a ira na cześć rew olucji francu skiej 1 dogasającej już rew olucji w Polsce.

A kcja subskrypcji, k tó ra była o statnim ak tem spontanicznej sym patii i pomocy polskiem u narodow i, zorganizow ana przez W illiam a S m itha 32 — członka P a rla m en tu , kilku kupców z city i samego L orda M ayora H op­ kinsa, znalazła żyw y oddźwięk w kręgach opozycji w igow skiej i w śród rady kalny ch przyjaciół rew olucji francuskiej. Na liście pierw szych su b ­ sk rybentów znalazł się filan tro p W ilberforce i przyjaciel P a in e ’a szewc H ardy. Inni — jak pisał do Stanisław a A ugusta jego koresp on den t T. C hristi — woleli pozostać w cieniu i działać anonim owo, by nie zrazić

29 Londyn 6 V II; cyt. w m ej p racy Z y c ie P o ls k i e w L o n d y n ie , s. 154. 30 „The M orning C h ron icie” 16 V I i „The P u b lic A d v e r tise r ”, 12 V II 1972. 31 Loc. cit.

32 Z ebranie p rzygotow aw cze odbyło się 26 VII 1792, w L ondon T avern na B i- sch op gate S treet pod p rzew od n ictw em W illiam a S m ith a esq. O głoszono w gazetach term in i m iejsce ogólnego spotkania za in tereso w a n y ch pom oc P o lsce su b sk ryb en tów „Public A d v ertiser”, 28 V II 1792. Z arów no to pism o, jak i „The M orning C h ron icie” ogłoszenia te k ilk ak rotn ie pow tarzało i d ok ład n ie in fo rm o w a ło o przeb iegu ak cji ofiar dla w alczącej P olsk i. W polsk iej litera tu rze tem at ten p od jął p ierw szy A. W o j- t k o w s k i w rozpraw ce, A n gli a w o b e c r o z b i o r ó w Polski, „A w an gard a”, 1934.

(10)

T om asz P ain e a P olsk a sta n isła w o w sk a 113

tych, którzy pochw alając polską drogę reform y, potępiali F ran cję.33 Isto t­ nie, zacietrzew ienie rosło. Pow oływ any już H. W alpole, pisarz i poeta, człow iek w ielce ustosunkow any, p odejrzew ał wręcz, że cała akcja pomocy Polsce p o d jęta b yła jedynie dla podburzenia um ysłów , że „w zam ian za w płaconą guineę, uczestnicy otrzym ać m ieli nie w a rte guinei pam flety P ain e’a ”.34 G łęboki rozłam w społeczeństw ie angielskim , w ynikły z od­ m iennego sto su nk u do rew olu cy jn ej F ran cji, w p łynął rów nież na stano­ wisko opinii publicznej dotyczącej sp raw polskich, osłabił jej napór i w pływ na decyzje państw ow e.

W brew życzeniom dw oru polskiego i ku niezadow oleniu rządu b ry ty j­ skiego polska refo rm a m ajow a stała się okazją do rad y k aln y ch w ystąpień i m anifestacji profran cuskich , k tó ry ch in sp irato ram i i głosicielam i byli zw olennicy P a in e ’a. Toteż choć skąpe są jego w łasne w ypow iedzi o Polsce, w izja rew o lu cji pow szechnej przekazana w obu częściach Praw C złow ie­ ka odegrała doniosłą rolę w radyk alizacji n astro jów m as ludow ych.

P rześladow any w e w łasnym k ra ju Tom asz Paine znalazł uznanie wśród francuskich rew olucjonistów . Zgrom adzenie’ Praw odaw cze podjęło (24 sierpn ia 1792) decyzję nadania m u w raz z kilku innym i przyjaciółm i ludz­ kości o b yw atelstw a francuskiego. O trzym ał je rów nież Tadeusz Kościusz­ ko. W y b rany z kolei d e p u ta tem do K onw entu, Paine w P a ry żu zacieśnił p rzy jaźń z A m ery kan in em Joelem Barlow em , szczerym w ielbicielem pol­ skiej k o n sty tu c ji i polskiego m onarchy, którego nazw ał „Przyw ódcą S ar- m ac ji”.35 N ależy przypuszczać, że poglądy te podzielał także i Paine. B a r­ low przygotow yw ał też do d ru k u pierw szy tom The A ge of Reason, pod­ czas gdy jego a u to r przebyw ał w w ięzieniu luksem burskim . K siążka ta tra fiła do królew skich zbiorów. In n e ulotne pism a P a in e ’a drukow ane po w yjściu z w ięzienia w latach D y re k to riatu znalazły się w rę k u K ołłątaja, k tó ry zam yślił się nad ich treścią.36

Paine pozostał we F ran cji do ro ku 1802 (pokój w Amiens). Serdeczne w ięzy łączyły go z Tadeuszem Kościuszką, gdy ten po pow rocie z A m e­ ry k i osiadł na czas jakiś w P a ry żu .37 N iem niej zainteresow anie jego n a ­

33 Th. C hristi do St. A u gu sta, L ondyn 3 V III 1792, A G A D , Zb. Pop. 206. 3< L e t t e r s of..., t. X V , s. 152.

35 Por. M. H a i m a n : P o la c y w ś r ó d p i o n i e r ó w A m e r y k i , C hicago 1930, s. 176 i n ow sza b iografia o J o elu B arlow — J. W o o d r e s s : A Y a n k e e ’s O d y s s e y , T h e Life of Jo el B a r lo w , N e w Y ork 1958.

36 Rkp P A N (K raków ) 182; por. B. L e ś n o d o r s k i , Dzieło..., s. 60. W czasie p ow stan ia K ościu szk i „W olna G azeta W arszaw sk a” zap ow iad ała ed y cję dzieła „To­ m asza P a in e’a o P r a w a c h c z ł o w i e k a , k tóre zaw sze dla lu d zk ości nieoszacow anym , a d esp otyzm ow i straszn ym b ędzie d ziełem ”. A. Z a h o r s k i : W a r s z a w a w P o w s ta n iu K o ś c i u s z k o w s k i m , W arszaw a 1967, s. 241— 242.

37 A. O. A 1 d r i d g e: M an of Reason, t h e L ife of T h o m a s Paine, London 1950, passim .

(11)

114 Zofia L ib iszow sk a

szym k raje m nie znalazło już żadnego w y razu na piśm ie.38 G dy odpłynął do A m eryki, w E uropie powoli o nim zapom niano. W n 1809 wieść o jego śm ierci odnotow ana została lakonicznie w prasie angielskiej. P rasa K się­ stw a W arszaw skiego żadnej w zm ianki o jego zgonie nie zamieściła.

Р Е З Ю М Е Томас П ейн, один и з в едущ и х представителей ам ериканского п росветитель­ ства и известны й дем ократически й деятел ь, впервы е встретился с полякам и Т. К остю ш ко и К . П уласким , сраж авш им ися в армии Ваш ингтона, во время своего первого пребы вания в А м ерике (1774— 1787). М алоизвестны й в П ольш е Т. П ейн прославился в наш ей стране благодаря своей полем ике с Э дм ундом Б арком (1791), в которой он защ и щ ал и деи ф р а н ­ ц узск ой револю ции. При посредни честве П иаттоли эта брош ю ра очутилась т а к ­ ж е и в библиотеке И. П отоцкого. Ш ироким эхом откликнулась английская печать на принятие конституции 3-го Мая. Н екоторы е газеты опубликовали полны й п ерев од о ч ер едн ы х статей конституции. М ного места в публи к ац и ях посвящ алось рол и короля в о с у щ е ­ ствленном переломе. М айская р еф ор м а в П ольш е п о сл у ж и л а ок а зи ей дл я п р о- ф р а н ц у зск и х вы ступлений и м аниф естаций, инспираторами и глаш ателям и к о­ торы х были сторонники П ейна, хотя вы сказы вания п оследнего о П ольш е бы ли довольно скупы ми. Эти вы ступления вы звали недовольство как английского двора, так и польского. О днако глубок ий раскол английского общ ества, вы зван­ ный разны м и точками зрени я на ф р а н ц у зск у ю револю цию , повлиял т а к ж е и на ф орм ировани е публичного мнения на польский вопрос, а т а к ж е способствовал радикализации н ародны х масс. П осл е возвращ ени я в С Ш А судьбам и наш ей страны П ейн больш е не и н те­ ресовался. R É S U M É

T hom as P ain e, un d’ém in en ts rep résen ta n ts de l ’âge d es L u m ières en A m ériq u e et a c tiv iste d ém ocratiq u e connu, lors d e son p rem ier séjou r en A m ériq u e (1774— 1787) a rencontré T. K ościu szk o et K. P u łask i, P olon ais lu tta n t à cô té d e l ’arm ée de W ashington.

P eu connu en P ologn e, T. P a in e y est d even u célè b r e grâce à sa p o lém iq u e a v ec Edm ond B urke (1791) oû il d éfen d a it le s id é e s d e la rév o lu tio n fra n ça ise. P ar l ’in ­ term éd iaire de S. P ia tto li, cette broch u re s ’e s t trou vée, en tre au tres, dans la b ib lio ­ thèq u e d ’I. Potocki.

La p roclam ation de la C on stitu tion du 3 m ai a eu de la rg es rép ercu ssio n s dans la p resse anglaise. C ertain s p ériod iq u es on t p u b lié la traduction co m p lète d es a rticles su ccessifs d e la con stitu tion . On a rése r v é b eaucoup de p lace à la p résen ta tio n du rô le que le roi a v a it joué dans le s év é n e m e n ts su rven u s. En d ép it des so u h a its de la cour polon aise et au m éco n ten tem en t du gou vern em en t britan n iq u e, la réfo rm e d e

38 R. R, P a l m e r : Th e A ge o f D e m o c r a t ic R e v o lu tio n , P rin ceto w n 1959, s. 429, p odaje in fo rm a cję jakoby T. P a in e m y śla ł o p rzyjęciu p o lsk ieg o o b y w a telstw a . A ni b iografie P a in e’a, ani p ism a jego n ie p otw ierd zają tego m niem ania.

(12)

Th. P a in e et la Pologne... 115 m ai en P ologn e a d onné u n e occasion à d es a ctio n s et à des m a n ifesta tio n s pro­ fra n ça ises in sp irées et p rop agées par le s p artisan s de P ain e, m algré ses opinions sur la P ologn e peu répan d u es. C epen d an t u n e fo rte d ésu n ion dans la so ciété anglaise, c a u sée par son a ttitu d e d iffé r e n te en vers la F rance révolu tion n aire, a ég a lem en t e x ercé son in flu e n c e sur la position p rise par l ’opinion p u b liq u e à l ’égard des pro­ b lèm es p olon ais; c e tte désu n ion a con trib u é à la rad icalisation des a ttitu d es des m a sses pop u laires.

D ès son retou r d es É ta ts-U n is en 1802, T. P a in e n e s ’in téressa it plus au sort de n o tre pays.

Cytaty

Powiązane dokumenty

(6 pkt) W pewnej fabryce zaobserwowano nast¸epuj¸ acy rozk lad jednodniowych absencji w ty- godniu, zbadany w wylosowanej pr´ obie 100 pracownik´ ow nieobecnych w pracy przez 1

W rezultacie północnoamerykańscy badacze postrzegani są jako pionierzy, dynamiczni propagatorzy oraz autorytety w zakresie kształcenia myślenia kry- tycznego.

b) wymień represje jakie nakładała na Polaków Rosja po powstaniu styczniowym 3. a) kto był autorem teorii ewolucji?. b) wyjaśnij skąd pochodzi stwierdzenie: „Chłopi

– propagowania idei powstania towarzystwa handlowego, zajmującego się eksportem polskich towarów do Rumunii i krajów bałkańskich 19. Podkreślono też wagę bardziej

Prawo uczestniczenia w Walnym Zgromadzeniu mają tylko osoby będące akcjonariuszami spółki na szesnaście dni przed datą Walnego Zgromadzenia (dzień rejestracji

W zadaniach, za które przewidziano więcej punktów, przyznaje się po jednym punkcie za każdą pełną i poprawną odpowiedź w poszczególnych częściach zadań.. Punkty przyznaje

Odw iedziny bpa Józefa R ancansa, sufr... SP IS

Jednak zasadnicze treści odnoszą się do osoby Aleksandra Wielkiego, który przekonany o swej sile i uniesiony pychą ogłasza się panem świata i synem Jowisza