• Nie Znaleziono Wyników

Gwiazdy nad otchłanią Bałtyku : poezje pomorskie

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Gwiazdy nad otchłanią Bałtyku : poezje pomorskie"

Copied!
36
0
0

Pełen tekst

(1)

T. L I S Z N 1 E W I C Z

Gwiazdy

nad otch?ani?

f

Ba?tyku

Po?zje pomorskie

To pierwsze wydanie po?wi?cone uroczveto?ciom "Dni Morza"

Std/ae ca/ididae mariuHI Ubi gC/ltiuH1, IIbi tcrrarui«

Navigarc neccsse ",'st, vive?e 110H Hi'Cesst

J .

Pornorze

Bydgoszcz - Gdynia - Gda?sk

(2)

Wszelkie prawa autorskie i wydawnicze zastrze?one Copyright by Liszniewicz

I

Zezw. W. B. K. p_ - E-0144l - 15. 6. 45 Zezw. na kolporta? - E-01471 - 21. 6. ?5 PZWS. 4511846

(3)

I

....

Pomu?lne zako?czenie ?l'ojny ui Europie i ponowna obecno??

na ca?ym Pomorzu Narodu Polskieuo obok zwyci?stwa Sprzy-

mierzonych, a w?ród Nich Wojska Polskiego zbli?y?y nas wszyst-

kich z umiiouxunnn. Baltukiem! TV pi?knej promiennicy rzek

i jezior polskich i na mikolajkowo-kidzinowycht) wybrze?ach

Morza Polskiego ukaza?a? si?, lVielka nasza Polsko-M?czennico,

Ludom swoim w oczach zazdrosnych pokonanego wroga! ?uriie-

[qce pi?kno chwa?y Twego Ducha o?lepia ?renice przekrwa-

wione jego, grabarza nieudolneqo s?awnej Twej kultury obok

majestatu grunwaldzko-s?owia?skiego Twego or??a. Ty, Ojczy-

zno, i samo eklatuiqce nowe ?ycie nasze ,?t1..vierdzaj?, ?e dost?p

do morza ponownie wprowadzi?, na d?ugie wieki, Bia?oorli

ogrom Twej pracowito?ci, w szeroki ?wiat, od którego chcia?

nas odseperowa? pod?y, p,,;'zest?pczy 1? zaborczy wróg - fa-

SZyZl1?, po nadmalta?$7cicj walce z nim. ca?ego Narodu Polskiego,

czy to na skrawku heroicznej fortalezy Westerplatte, czy w p?o-

'mieniu m?cze?stwa, T>Farszawy, czy na terytorium Branden-

burgii!

Przez triu7nfaln?, ark1 z czerepów i ko?ci ?wi?tych Ofiar

i?Iajdanka, Dachau, Osnoi?cimi«, Stutthofu i innych kaeamat?u:

berli'lu:;lcich - ujrzeli?my, z wielkieJ ?aski Boga i Matki Boskiej

Cz?stochowskiej, w szatach Sicarzeuiekiei Bogarodzicy, Ciebie,

pi?kna okaleczona, jak l' enus, Gdynio, i Ciebie, niesanwwity

Rycerzu, w polskiej zdruzqoiomei kolczudze, Gda?sk! W1>a-

trujcie si?, Rodacy! wpatrujcie si? w nich oczinna. serca od-

wiecznego umi?owania! Kochajcie wszyscy ich. majeetat morski,

nie zClchuyiany ruinami! Nie zapominajcie o wielkim ?eglarzu

polskim - Szczecinie! Mi?ujcie dzielnego marynarza -

Elbl?g! Przysi?gnijcie Potskiei ?egludze I?! orskiej! Westchnij-

l) miko?ajki - erimaiunn. maritiumum. - wymieraj?ce kwiaty morza pol-

s?ief!0' siniuoo-biu?ijm: nalotem pokryte

kidzina = brunatno-czarna toodorosl morska

(4)

li lI> 1!

cie do s?awnej przesz?o?ci naszego okr?tu "Daru Pomorza",

który w lat 1934-193.5 opasa? ca?y glob, cumuj?c sw? chlubn?

powag? w najwi?kszych pOTtach ?wiata!

Wspomnij?y naszych dzielnych bohaterskich maryna'rzy

wieków dawnej s?awy Rzeczypospolitej Polskiej.

?lubujmy Morzu. Polskiemu sw? dozgonn? wierno??,

swe" po?wi?cenie si? studiom na intencj? i mod?? oceano-

graficznej marynistyki, na rado?? zdobycia sympatii u Wszyst-

kich Ma'i'ynarzy i ?eglarzy ca?ego ?wiata! ?mia?o, Przy-

jaciele, do ?ywio?u naszej egzystencji przyst?pmy! M?o-

dzie?y Polska! uskrzydlij nas swymi wios?ami, ?aglami,

has?ami - skrzyd?ami! Obywatele i Obywatelki, nie sk?pmy

?rodków: oddajmy lwi? cz??? naszych zarobków wielkiej spra-

wie Morza Polskiego i wszystkich io?d. Ojczyzny! Najg?ów-

niejsz? nasz? zas?ug? b?dzie, je?eli przyczynirJ?Y si? do za?o?e-

nia szkolnictwa ?eglugi Rzecznej i Morskiej, je?eli pomo?emy

Pa?stwu Polskiemu wybudowa? najwspanialsze obiekty: stocz-

ni?, doki i okr?ty! Przypomnijmy sobie czasy klasycznej helle?-

skiej kultury: kiedy? Apollo, bóg s?o?ca, przyby? na swym

yachcie, zaprz??onym w ?ab?dzie, wraz ze wszystkirJti muzami,

na pla?? Polskiego Ba?tyku, przez Morze Hyperborejskie. Bóg

s?o?ca opron?ienil swq chwa?q Morze Polskie, lecz ja?niej winna

go opromieni? luna milo?ci vVielkiego Narodu, a za to Morze

nas poniesie 1V dalekie i szerokie przestrzenie ?wiata, spot?guje

nasz? wolno?? - ubi gentinm, ubi ierrarum, zbli?y z kultur?

Narodów, nasyci nas, upoi nas, uzdrowi, wzbogaci swym,i

czarami! Obok 1nodlitwy Polskiei poezji do Boga, krasu pr'zy-

rody i za Ojczyzn?, niech stanie si? naj delikatniejsz? 1nodlitw?

nasze westchnienie do Boga za mi?o?? Narodu Polskiego do

Morza!

(-) T. LISZNIElVICZ,

Cz?onek il1.iej81dego Prezuiliura Ligi Morskiej.

2

(5)

Morskie Feniksy

Pami?ci Poleg?ych za Ojczyzn? po?wi?cam

Gdzie szuka? mi?ego nam. "Daru Pomorza"? -I

Lecz morze kochamy, lecz morze swe mamy!

Sna? r?ka Narodu, naj?wi?tsza d?o? Bo?a,

Rozwar?a na ?wiaty szerokie nam bramy l

?

Daleko na gro?ne, faliste przestrzenie, ....

Ku chwale czerwie?szej Narodów wolno?ci,

Ku ducha nadziei szcz??liwych ziszczenie

Polsko?ci wybitnie' wyttco'rnych zdolno?cil

", ,.'

Przez luz oceanów hucz?cy w?drowa?

B?dziecie, Polonii dzielne okr?ty,

A w portach iocs b?d? weso?o cumouxi?

Przemys?u obceg? bogate przyn?ty l

?) ,

Niech w drodze omin? was, drogie okr?ty,

Tornada, i bryzy, i gro?ne tajfuny,

Gro??ce

r'

wam ?mierci?, w cie?ninach zakr?ty

I den wulkanicznych ogniste laguny l

'

,Jt,

Niech b?dzie w potny,?Znej ?egluga ugodzie

Z wietrzyskiem, b??ka?cetn podst?pnym i nagim"

Wszale ci??ko przebywa? uiam. w wichrów obwodzie,

Nie lekko upora? .si? z ioiairem. "baksztagiem" 11)

A nieraz uruptuia. wam w .Juile:") "lawirowa?",

Z ?ywio?em si? zrJ?aga? upartym, i skrajnym,

By w szkwa?ów lamenty swych rej nie wmurowa?,

Czym pr?dzej po??czy? si? tu? z "bejdewind/ emr»)

1) baksztag = statek ma wiatr z boku rufy

2) hals - chwyt - lina. trzymajqca, dalsze rogi ?agli trójk?tnych lub nai-

ni?szych ?agli rejowych od p·rzodu

3) wiatr wiej(fcy na skos od przodu. statku

"

(6)

Was czeka, korabie, kultura mocarna,

Z milionem red, doków, rumb w?asnych i locji,

Poezja stref morskich i 'lUJ/SP legendarna,

I miliard wspania?ych ?eglarskich ernocji!

o morze! ty? - pracy nam wielka ?wi?tynia,

Pod niebios namiotem i gwiazd eusolicentq;

A Ty, m?czennico Koszubii - Gdynio,

W gontynie historii - Aten?? mi ?wi?t?!

,

Zagraj? twych syren ponownie org(uny,

Nakr?ci? pokoju czas swoje zegary,

Nami?tnie pochwyc? ?iuiumlci twe kranu,

A ci??ar ich zdejrn? i zrzuc? lewary!

Ju? widz? ci?, czuj? 10 'mych duma? ecketaneie,

Czarowna, jak Venus, o Gdynio lcochana,

W tych dziel tymczasowych spl?tanym pasjansie,

W kalectwie suntm. pi?kna i nicpoleclamo-l

Ju? spad?y w przepasci 'ruin, twych fl?ogów,

Satanizm, i pycha nadmorska. krzy?aka!

Ujrza?a? ju? trupy cuchn?ce euntch. WTOgóW,

Przy baiach') twych, cumach, przy slipac?i") i bolcach.P)

Na m.iejscach twych cie?lcich, trtuncznuch. poranie?,

W latarni turucli morskich o?leplei kohorcie,

W?ród Gwiazd Purpurounjch. zuntcieskich. taranie?,

W tragediach meczeistwa Narodu, w twym porcie!

o Gdynio! Ju? zgraja przekl?ta eztiuuiska.

Nie b?dzie ci? tropi? kulami, pod leciem!

Na zgliszczach drogiego rucerza ci, Gda?,ska.

L?ni feniks - Dueh. morza, Duch walk 'Westerplatte!

t) stalowa lina lub mamilska do wycir!fjania statków

't) slip - urz?dzenie mechaniczne w statku do wyci?gania, na brzeg

statków

3) bak - dziob statków.

4

(7)

o ty, Jasna Góro - dla ?wiata fortalez

Przeros?a? sw? polsko??, forteco, dzielno?ci?:

Nad swastyki zgraj? - Bo?y, twój, Palec!

O ty, z nadmalta?sk?. waleczn? ?wietno?ci?!

Ty? cud Betejgiejszy w p?on?cym, gwiazd gronie,

Ty w nawie OJCZYZNY zwierciad?o zwyci?stwa!

Ty? - przysta? Jej s?awy, w Jej chwa? falochronie,

Flotyllo przyk?adna polsko?ci m?cze?stwa!

Z "grotnw.,sztów", o Gdynio, twe chlubne bande!1I

Witaj? rado?nie spiesz?ce okr?ty

Z po?aru faszyzmu ponurej afe1"U,

O porcie ?a?oby Sztandarem, przej?ty!

Glorialna twa przysz?o??! Rozwieraj rarniona,

Obejmij ten wszech?wiat, jak TVielki Kopernik!

O Gdynio, przez bestie taszyz1'Y?U raniona,

Twój Judasz ju? zgin??! Pan - Ludów Wieczernik!

Oda do Morza Polskiego

t

r

Morze, w dniu ?;;i?ta - nad ?wi?ta - ci? s?awi?!

Budz? Ojczyzn? twym, szumem!

Fale twe bi.egn? ku brzeqom, jak pawie,

Barwnym mieni?cym si? t?umem! ...

Gwoli sztandarów Jej 'wiellccf qronuul?,

T?cza proporców i bander,

Imponuj?c? orkiestr?, parad?, --

Tonie mej Imy?li skafander'.

Chc? si? zag??bi? w otch?ani zi?bi?cej,

WszY8tkie roztopi? twe lody,

Wszystkie wyszuka? twe skarby, i w ?lni?cej

Todze ci? ujrze? pogody!

(8)

° turkusowo-?nie?ysty ?ywiole,

Modl? si? si?y twej czarom,

Wiecznej symfonii, skaldów cytarom,

Na feniksowym popiole!

,.

Morze, tragedio post?pu ludzko?ci,

Widzu rozbojów i bitew!

?wi?ta katedro i ?ez i modlitew

Duszy kaszubskiej potskoscil ,.

0, jak z?otymi nam l?nisz organami,

Wiar liturgiczne zarzewie,

Cud wydzwaniaj?c falarni - dzwonami

Bogarodzicy w Swarzewie!

Milionostrunna mi harfo Wenedów,

R?ka Ojczyzny, 'mej Matlei.

Wieki uderza w twe struny - sarmatki,

W kniejach maszt polskich okr?tów!

Nikt ci? nie wyrwie z rycerskiej Jej d?oni,

A ze mnie ci? nikt nie u.uczerpie!

Pragn? Ci? wita? w Polonii herbie, -

Niechaj go przysz?o?? wy?oni!

J

Jakie? urocze mi, kiedy gwiazdami

Fale ?agodne usiane!

Fale, jak dzieci w kolebkach nocami

Bajk? do snu ko?ysane!

Jakie? mi straszne, kiedy ci? burz?

Huraganowe kolumny;

Kiedy pioruny za dzia?a ci s?u??,

A czarne ba?wany - za triommul

Miecz ci? germa?skich siepaczów nie zmo?e;

S?p nie podo?a szponiumi;

Teuton krwio?erczy nie zdepcze butami,

Jako swej pychy podno?e!

Chwa?a ci, morze, pomi?dzy ?aglami!

S?awa ci mi?dzy plemiona,

Nasza przestrzeni nieoceniona,

Z Wis?y s?odkimi falami!

6

(9)

Niechaj si? tob? ?wiat rozrejreni,

Bij? okr?ty ci czo?em,

T?czopiórowym straieoiem-omiolem

Rajów mi jeste? syrenich!

Z?ó? si?, Kaszubie, w euioich. cezo/mach,

Pilnie wyostrzaj harpuny!

Morze, o harfo, zwierciadlisz si? w strunach

W Hellady pomorskiej sezamach!

r

?piewam z?ocisto-piaszczystym twyrn strqdom,

Tiulom twych maie? porankowych,

Krasie twych zatok miko?aikounjch.

Bia?o-b??kitnym i?h l?dom!

?piewam ci, mi?a, kochana Pia?nico,

Tobie, nasz Helu s?dziwy,

Tobie, o Pucku. portouio-eknoapliuru,

Tobie, czarowna ?u?nico!

Tam, na leciutkich skorupkach telliny,

TV kie??ach, skacz?cych, w niewodzie;

Tam, gdzie si? czepcz? mistuczne twe lodzie,

P?oszqc naj?wawsze mor?winy!

r

Tam, gdzie pod cieniem. pr???cych si? ?agli,

Kryi? si? w nurtach p?ywaki,

Na ?ososiowe czyhaj?c odwagi,

Dr?? kombinacje takli;")

-"

Obok brudasków, ?yj?tek niesiornuc?i,

W dzikich odm?tów warkotach,

1V limand, lub storni, lub szol ko?owrotach,

Obok iurboi?ur ) wytwornych!

Lub te? w laskornach, gdzie gina ?ososie,

Gdyby strace?cy przy katniach,

<-

lV zakratowanych worczyskach, na matniach,

W morza tragicznym rozg?osie!

Jak?e mi szkoda was, rybki, wszak krocie

Porwie was ?mierci przyl?dek!

Szproty i karpy, ?ososie i trocie,

Matki swych tar? pachol?tek!

1) mance, cezamy" Iaskorns], nety, matryce, p?awice = sieci Ba?tyku,

takle - iocdki.

3) mor?wina, ciernik. kolki, fl?dra, dobijak,? stornie, kulon, limanda,

turbot, szola - ryby.

7

(10)

Morze, królestwo tragedii smierci

Smucisz mi serce pogodne!

Krwawe bodury twe, - gro?no?? ich twierdzi:

Straszne dramaty twe wodne!

Morze! w chorale ?ywio?ów ci? s?awi?!

Budzisz Ojczyzn? 1rU! szumem!

Fale twe biegn?, t?czouie, jak panoie,

\ Tam, pod latarni twych tumu! ...

. . . Oto wracaj?, z dalekiej podró?y

Wielkie Pomorza korabie!

Gdynia na s?o?cu ju? oczy swe mru?y,

Na granitowej swej dambiel

Gdynio! o Gdynio, o ty, powiernico

Zwyci?stwa Ojczyzny i s?awy!

Wenus Ba?tyku i oblubienico

Chrobrej Syreny-Warszawy!

Witam, was, wielcy otch?ani mocarze!

Z czym powracacie 'mi z morza?

Jakie boqactuia przywie?li?cie w darze,

Jakie uuim. znane przestworza?

Kto eskortowa? z was trumn? geniusza,

Ludu Polskiego Naddruha,

Wieszcza nad wieszcze - lVielkiego Juliusza,

Druidalnego K1'ól-Ducha?

Morze! Ob/ite? w uieaorze, kulony,

Akioariumie sterników,

W?ród niezliczonych turuch. ?onoic cierników,

Fl?der posiadasz biliony!

f

Ceni? twe sieci pot??ne, koliste,

"?aki", lub d?ugie twe .muince"!

B?ogos?awione rybackie tu:e prace,

Ciche Oksywie perliste!

Pragn? rozsypa? ?nie? mych godziny

W g?szcz twych eerc?ioek-amqru?ek'},

W sznury-ró?a?ce muszelek-pigu?ek,

W kirach bukietów kidziny!

l) Sercówka i tellina - muszelki.

8

(11)

Cudna mi, Gdynio, o per?o Pomorza,

Przy Gda?sku, rycerzu bez skazy!

Stolico w sercu Kaszubii ho?a -

Zwierciad?o natchnienia ekstazy! ?

Morze, ziszczony!; nam przodków testament,

S?awy dyptychu na wodzie!

Ty? nam w kielichu zwyci?stwa - Sakrament,

W pi?knej ?wi?tyni-Narodzie!

Do M?czennicy- Warszawy

? .

Nie?miertelnej Syrenie w ho?dzie.

Prac? niniejsz? ob. Helenie Berdyckiej po?wi?cam

Bezprzyk?adna twej walki dowolno??,

Twego ducha chwalebnej polsko?ci,

Zdobywa?a? najdzielniej sw? wolno??,

ljiepodleg?o?? twych pr'awd uJspania?o?ciJ

.. Zachwycali si? iiooini m?cze?stwem"

...

Kosynierów twych losem przej?ci,

Tw? postaw? i twym, dostoje?stwem,

I wodzowie, i króle, i ?wi?ci.

By?a? wzorem wolno?ci hetma?stwa,

Miecz Ateny by? w r?ku Syreny,

By?a? ?upem spiskowców ga?ga?stwa,

I broni?a? walk Ludów areny!

Nie kl?ka?a? przed obc? koron?,

WY1niera?a? swych sztafet pokotem,

Przewodzi?a? tragiczn? obron?,

P?dzqc wroga, zmagaj?c si? z Gotem!

Kaleczono ci?, pi?kna, starannie,

Dobijano ci? podle w mych oczach,

Okradano ci? tak nieustannie,

Polski stolico ho?a, urocza!

9

(12)

10

By?a? si? narotlounjch. oqnislciem,

Nabo?e?stwa kultury o?tarzem,

Uczyniono ci? band tarqouiiskieni

I najazdu krzy?actwa gara?em!

Ka?dy gest tui?] fest ducha lennikiem;

Ka?dy lcikui i kruszec truiny

Jest historii ludu pomnikiem,

Niechai nuc? mu. wieszcze - druidy!

Ka?da rana twa. fest uzdrinoieniem.

Odrodzonej pot?gi narodu,

Ka?da chwila twych cicrpieii - natchnieniem,

Mafestate111, sztuk pi?knych pochodu!

Ka?da kropla twej krwi relilnoiinu,

Dla Ojczyzny mei jest eokremeniem;

A wolno?ci twej pie??, ritu,rgijna,

Kroeom?iostuxi jej strof inetricmentem!

Skoro gra ci anielski instrument

?wi?tobli1uej narodu palni?ci,

Ka?dy kami ('.11, , twych ruin postument,

lVinien geniusz dzi?kczynnie usnoi?ci?.

O War'szwwo! Cho? krew 1ni zamra?asz

I przera?asz na ?mierci rczmiaru,

Serce jednak, [al: w?giel, roz?arzasz,

Ogniem stosu, naj10i?hszej ofia1"Y!

I

Niech 1U? zoliszczach. twych 1nUZ1j kl?kaj?,

Do Apolla zmawiaj?c swój pacierz.

Niech Homeru si? prawd nie l?kaj?

I 1JodrlOsz? na duchu sw? Macierz!

Zgrajo duchów przestepczo; wyrodna,

Zawzi?to?ci? sw? co? uczyni?a?

Jaka? w zbrodni pomys?y swe p?odna,

t Ile? krwi, upiornico, wypi?a?

O ty, szafko faszystów ga?ga?ska,

Chyba masz u. szatana uznania

Za zniszczenie i Gdyni, i Gda?ska,

I za zgliszcza pi?knego Poznamuil :

(13)

Lecz na ruin i kl?sk piedestale

Park zapachni-e nani Se'mira1nidll.

Farao?skie zbyteczne s? ?ale,

I nie diuizo. ruum. nic Pyral'ltidy!

O narodzie, turuch. chwa? nie zagrzebie

?aden [uriat, polityk-lunatyk!

Nie zarobi na Polslci 'JPogrzebie"

?aden z?ota przernocy fanatyk!

I

J oko drzewo mi dzi? sanda?owe,

Da?a? czerwie? barwi?c? i si?y,

Obr?ci?a? si? w inne istnienie,

lV najszczf?li1Vszy swój ?ywot i mi?y!

.

Niebo doda twej lVi?le indyga,

Seledynu Bo?ych ócz Cie?li,

Je?dzi? b?dziesz Apolla kwa,dryg?,

Z map, Ci?, Polsko, ju? nikt nie wykre.?li!

W Sa,n-Francisco si? dziej? przemiany,

Eklatuje narodów b1'aterstwo,

I ten ?wiat, szlcieieiurni obsuuiu,

Nie zatopi rozboi?u) morderstwo!

'"

Go?ci11,cami cz?owieka i Boga

fVraca do nas geniuszów spu?cizna.

I nie b?dzie ?wi?tllni? uboq«

..? Nasza pi?kna, kochana

.

Ojczyzna!

W b??d nie wwiedzie l)ol1?ty/;i btimbus,

Nie przcetrcszti jq mnski z kurkuanu»)

Duch narodu" - czerwony [ernambuk»)

'Pe?en 1,vytrwa11. t??yzny i dumy!

Tob? rz?dzi? nie b?r!Ck 'mandaryn,

Ni spasionych synhedrion-wariat,

Ni faszyzmu but alizaryn,

Na tych barwach si? zna Proletariat!

O Narodzie! SCt ró?ne ga,rbniki,

Sycylijskiej ?odYDi mimalei

S? odmiennych polityk kurniki-

Da?y nam. si? tu niwraz we znaki!

1) kurkuma = ?ó?ty burunk: daj?ca, ro?lin? po?udniowo-wschodniej Azji.

:2) jernambule = drzewo czerwone Brazylii.

l l

(14)

f

Pójdziesz dro{/? kultury, jak Wis?a,

Na bezkresy, Ojcz'yzno, dalekie,

Odrodzona i ju? niezawis?a,

Tryskaj?ca i miodem i mlekiem!

I wyplenisz, ratuj?c swe klosu,

Paso?ytów dowolne rodzaje,

Zbierzesz trudów winogron, kokosy,

Zgin? bandy leniuchów - hultaje.

,

I na globie si? godnie odrobisz,

W najpi?kniejszych nastrojów pogodzie,

Ka?dy dom swój pocieszysz, ozdobisz,

Pogodzony z Warszaw? Narodzie!

j

Cho? ci? choch??"), Warszawo, odwiedza,

Nie zostaniesz taborem cyga?skim.

Ka?da ?ycia prowadzi ci? miedza

Ku zaszczytnym zwyci?stwom s?owia?skim!

Szkar?atne Gwiazdy Barbakanu

Poleq??jm. pod Krakowern w r. 1944 po?wi?cam,

Na plantach, tu? pod Barbakanem,

Na Bia?oorlej Ziemi Piasta,

Na miejscu chwal? ioollc obranym,

Szkar?atna grrobom ?wieci gwiazda!

Z Grunwaldu2) Wite? nasz Nieznany

Poleg?ym Moskwy towarzyszy:

Pochodni?, ducha roztruchanem,

Przy?wieca z sarkofagu niszy ...

To - Grottgerowskiej Polski r?ka

Mi?o?nie pra[Jnie bratniej d?oni,

Gdy serce S?ouruin. z ból-u p?ka,

Witaj?c j?, przy zbroi dzwonie!

1) Choch?? z "W esela" vVys]Jia-?.?7ciefJo.

2) Na placti Matejki zaborca eniezczul pomnik Grununild ; obole niego jest

mogi?a Nieznanego ?o?nierza (10 Krakowie), po eqeiedzturu. - mogi?y

sowieckie.

J 2

l'

(15)

l'rf ilezace ust blekiine ró?e

?nia lec ca?unkiem, na wo??a?skich,

Wznie?l toast krwi ofiarnej kru?e -...:

Gdy s?ycha? dzwony anio?pa?/'skie.

Strza?ami warcz? karabinów

Królowej wiciom*) nie rówie?ni,

Popio?y niebios - chmur gl?binu ...

Peany lec? 'Walki - pie?ni!

a

Czerwona Armio! Pa/mieia],

?e lud serdecznie ci? polubi?,

?e Zygmunt-dzwon, przy sckramentach.

Wieczyst? s?aw? tw? za?lubi?!

Niech ?yj? twoi Bohaterzy,

Ku 'Wszystkich ludów ziemi chwale,

Wolno?ci Polski cud - szermierzu -

Mariacki pochwa? Ich hejnale!

?F esichnijcie, sm?tni, drodzy ludzie!

Samemu. Bogu zbraknie sily

Tych ?wi?tych ujrze? 'UJ ziemi grudzie,

W, glinianym dole Ich nwgi?y!

Prezentuj bro?, wojenna Polskol

Przyby?o uiolne i mocarne,

J Rodzime polskie, dzielne wojsko

Na Kraka pole legendarne!

A wy, faszyzmu okrucience,

Na losu gi?cie mi szafocie,

Gdy p?on? kurieciem. chwa?y urience,

I ?wiec? gwiazd szkar?atnych krocie!

Ju? w pyl obróci? si? pych Babel,

TV bezedni ?ez fasz1jzmu tonie,

Gdy sztandar Polski zdobi lVawel,

A Kremlu. w laurach l,?ni(1 skronie!

Stalinie, Gruzji Synie Wielki!

Mi?o?ci lud/no Aniiramil

Niech dr?y przed tob? carat wszelki,

TVyt?piaj pod?o?? i tyrani?!

") Wici Królowej Wandy

s

.

l 3

(16)

14

Anczar

(Z A. S. Puszkina)

?yczliwej Aurelii Turskiej

Wpustyni suchej i czczej stale,

Na gruncie trapionym, spiekot?,

TVartownik onczar, gro?ny walet,

Samotnu. globu jest istot?!

Przyroda stepów wórl pragn?cych,

Jakby w dniu gniewu go powi?a,

Ga??zi ziele? martwiej?c?

lV znl??ach jadem napoi?a.

Trucizn? tryska Jego kora,

W po?udnie skwarne topniej?ca,

A stygnie zunjkle ju? z ioieczora

Przezroczem" smo?y gorej?ca.

Do niego ptactwo nie podlata,

Zarówno tygrys [JO si? stroni,

A je?li wicher z nim. si? spl?ta,

Morowy tr?d io ptncietrzu. triooni.

A skoro chmura 1l)Qdrujqca

Obfity UJ chaszcze zrosi lasek,

To deszcz trucizn? paru.iqcy

Z ga??zi ?cieka w skwarny piasek.

I wys?a? cz?owiek po ancztira,

Cz?owieka, na!Jl?c spojrze? batem-

Ten dotrze? kornie s'i? postara?,

Nad ranem wróci? 'lU r?ku z jadem.

Dostarczy? ?mierciono?n? smo??,

Ga??zk? z li??mi ju? zwi?dni?t?,

Wszed? z buuium. i sch?odzonym czo?em,

Strugami potu zapry?ni?tym.

Przyniós? i zas?ab? tudzie? io chacie,

Ptull trupem. u nóg dostoj-nika.

Niezwyci??ony król, na macie,

Biednego ujrza? niewolnika ...

l król trucizn? t? nasyci?

Pos?uszne etrzob) mu na 'Wojnie,

Za, dzidy smier? nios?ce chwyci?,

W s?siadów kraje cisn?? zbrojnie!

(17)

!

Prorok

(A. S. Puszkina)

Mej Najukocha?szej Matce

P.ragnieniem ducha rozpalony,

S?ania?em. si? p'lu:;tyni zmrokiem,

Skrzyd?ami sze?ciu otulony,

Zagadn?? Seraf mnie urokiem,

Jak sen leciutkich pa1có1O tkni?ciem

?renice 'musn?? zamru?one;

Rozwar?y si? pod ich. musnieciem,

Jak u orlicu przestraszonej.

l dotkn?? uszów moich on -

Uczu?em w nich 1f) poszumie dzwon:

l j??em duchem niebios drgania,

Aniot/no skrzyde? górny lot,

Chód [Jadów morskich, ul?bin. w splot

l ?odyg nurt/no kie?kowania.

Uczu?em ust z Serafem styk:

Porwa? mó.i j?z1/k grzeszny - znik? .

..

'

Podst?pny pTó?ni s?ów uleg?y,

TV lód ust rnych inny wbi? przebieg?y

M?d.ro?ci? ?mii ?qcl?o wrz?ce. "

Prawic? swoj?, krivi? brocz?c?;

I pier? rozplata? mieczem suioim,

l wyj?? eerce me t?tni?ce,

l uitloczu! w?glem gorej?ce

lV rozwarte ?ono piersi moiei!

Jak trup 10 7xustyni sam le?a?em.

Wtem Boa« zeun) 1J.,slyszalem:

"Proroku, po'wsta?! Patrz! Uwa?aj!

Mej woli rych?o prze.irnij miary:

Qbchodzqc mórz i ziem obszary,

Proroctwem ludzi duch roz?arzajl"

'5

Cytaty

Powiązane dokumenty

Zdaniem wymienionych autorów jego matką była Tekla z Bzowskich, co – jak udowadnia Odrowąż-Pieniążek 16 , powołując się na wypis z księgi zgonów parafii

przez ciemne morza roz?ogi,. ?ledzi

Trzeci tor pracy Towarzystwa, równoległy do opieki nad dziećmi i pomocy dla najbiedniejszych rodzin, polegał na wspieraniu niezamożnej młodzieży uczącej się zawodu.. Zadanie

XL Zjazd Fizyków Polskich, 6-11 września 2009, Kraków A. Odrzywolek, ν emitowane PRZED wybuchem supernowej.. Kiedy w Galaktyce eksploduje supernowa?.. Wszyscy zgromadzeni są

[r]

Widziałam cię w sukni z majowej zieleni, Gdy w wieńce z fiołków stroiłaś swe włosy, I diadem widziałam, co w słońcu się mieni Kroplami świecących, przejrzystych łez rosy, Jak

Rozpoznanie wiertnicze osad6w cechsztynu w zachodniej cz~sci polskiego akwenu Baltyku jest bardzo slabe.. Interpretacji mi£!zszosci i facji cechsztynu dokonano na

wartości minerałów ciężkich (maksymalnie do 1 , 0 % wag.), i odznaczają się odmiennym składem jakościowym i ilościowym frakcji ciężkiej, gdyż w obszarach