8 rtfcrrt.
Rok VI
cena
15 gr
a
Wtorek* 4 września 1934 - Nr. 199
ADA7 IwnAUfUirTIUA DZIEŃ BYDGOSKI - DZIEŃ GRUDZIĄDZKI - GAZETA MORSKA - GAZETA GDAŃSKA UKAl WTUAWNIIIWA: DZIEŃ TCZEWSKI - DZIEŃ KUJAWSKI . GAZETA MOGILEŃSKA ; —
♦ Redakcja I Administracja i Toruń, Bydgoska 58. — Telefony dalennea 202, 747. — Telefon nocny 747,
Fil ja Administracji* Sieroka 81, telefon T<8. Konto ciekowe P. K. O. 760-3«5 ♦
Pomorze ztożylo życzenia imieni
nowe Panu Wojewodzie Stefanowi Kirtiklisowi
W ub. sobotę Pan Wojewoda Po morski Stefan Kirtiklis przyjął w U- rzędzie Wojewódzkim naczelników wydziałów i wyższych urzędników województwa, którzy złożyli mu ży czenia z okazji przypadających w nie dzielę imienin od wszystkich urzęd ników i funkcjonarjuszów państwo wych władz administracyjnych na Pomorzu. Poza tern życzenia złożyły liczne delegacje organizacyj społecz nych. W imieniu Związku Legjoni- stów i Rady Wojewódzkiej B. B. W.
R., złożył życzenia p. mgr. Schab. Po- zatem Pan Wojewoda otrzymał sze
reg listów i telegramów z życzeniami z terenu całego województwa, a wśród nich list naczelnego redaktora naszego pisma p. H. Tetzlaffa, w któ
rym składa serdeczne życzenia imie
niem wszystkich członków redakcji.
Stosownie do zapowiedzi Pan Wo jewoda spędził dzień imienin w Gru dziądzu, gdzie zaszczycił swą obec
nością uroczystości „Dnia działkow ca pomorskiego“.
W dniu wczorajszym przypadły również imieniny Dowódcy O. K. 8.
Pana Generała Pasławskiego, który bawi obecnie w Anglji.
Nieobecnemu Panu Generałowi redakcja nasza składa również serde
czne życzenia.
Wojenna bandera Hosji
Sowieckiej na wodach polskich
Eskadra sowiecka przybywa pod dowództwem Komendanta Floty Bałtyckiej Gallera
„Marat", „Kalinin" i „Wołodarskij" w Gdyni — 1400 marynarzy sowieckich tworzy załogę trzech
salut fladze dowódcy floty ruga, poczem znowu 0. R wie strzałem za strzał.
W kilka minut później
wejdzie do portu handlowego. Kontrtorpedow
ce „Wicher“ i „Burza wejdą do portu wo
jennego na Oksywiu a okręty sowieckie przyj- mą holowniki „Ursus", „Bizun“ i „Tur", po
czem „Marat", „Kalinin" i „Wołodarskij" sta
ną przy dworcu morskim.
PRZY DWORCU MORSKIM STAĆ MOGĄ NAJWIĘKSZE NAWET
OKRĘTY
Weiście „Marata", będącego, jak już znaczyliśmy największą jednostką bojową Bałtyku o 23 tysiącach ton wyporności, metrów długości i 9 metrów zanurzenia, portu handlowego i przycumowani go do mo
la pasażerskiego świadczy c św etpetu dosto
sowaniu naszego portu do jego zadań
Żaden inny bowiem port Bałtycki nie po
zwala okrętom tej wielkości na bezpośrednie przybicie do wybrzeży.
ADMIRAŁ SOWIECKI NA LĄDZIE
O godz. II d-ca floty sowieckiej Galler o- W chwili, gdy pismo nasze dotrze dziś ra
do rąk Czytelników, port gdyński grzmieć będzie salwami powitalnemi na cześć przyby
wającej po raz pierwszy do Gdyn eskadry so
wieckiej. «
NAJWIĘKSZY OKRĘT WOJEN
NY NA BAŁTYKU PRZYBĘDZIE DO GDYNI.
W skład eskadry sowieckiej wchodzą trzy okręty woienne: największa jednostka wojen
na na całym Bałtyku pancernik ..Marat“ » dwa kontrtorpedowce „Kalinin“ i ..Wolodar
skij“, na których przybywa 1400 osób załogi.
Eskadrę prowadzi dowódca ebromych sił morskich Rosji Sowieckiej na Bałtyku .,czer-.
wony dowódca“ Galler, którego 6topień wo skowy odpowiada stopniowi admirała (genera
ła broni). Wraz z admirałem Gallerem przy
bywa dwóch kontradmirałów.
Komendantem pancern.ka „Marat" jest do
wódca Leer, dowódcą kontrtorpedowca „Ka
linin" jest Arsienjew a kontrtorpedowca „Wo
lodarskij" Drozd, d-cą ich dywizjonu Jewdoki
mow.
no
okrętów kontradmirała Un- P. „Bałtyk odpo-
eskadra sowiecka
za- na 181 do
SPOTKANIE ZA HELEM
0 godz 7 40 nastąpi spotkanie eskadry so
wieckiej z kontrtorpedowcami „Wichrem" i
„Burzą" i holownikiem „Lech", które pod, do
wództwem <i-cy dyonu kontrtorpcdowców ko
mandora por, Steyera wyruszą naprzeciw go
ściom sowieckim. Spotkanie nastąpi w odle
głości dwóch mil na północny - wschód cypla Helskiego.
O godz. 7,45 z pokładu .Wichura“ oddanych zostanie 17 strzałów salutu dowódcy eskadry sowieckiej, poczem pancernik „Marat“ odpo
wie strzałem za strzał. Następnie do burty
„Marata" przybije holownik ,,Lech", na którym znajdować się będą oficerowie kompiementa- cyjny i łącznikowi, wraz z pilotami.
Po wejściu na pokład „Marata"
Namieśniowski melduje się dowódcy wieckiej Gallerowi i przedstawia mu
i pilota portu handlowego. Następnie „Lech"
przybi’e do kontrtorpedowca .Kalinin", na którego pokład wejdzie jako oficer łącznikowy przy dyonie sowieckich kontrtorpedowców por. mar. Lipkowski,
O GODZ. 9,30 ESKADRA SOWIE
CKA WPŁYNIE DO PORTU.
Następnie eskadra sowiecka przez kontrtorpedowce „Wicher"
odpowiednim szyku wyruszy w dalszą drogę do Gdyni. O godz 9,30
redę do Gdyni między boją „GD“.
W tym momencie z
ne zostaną 21 strzałów salutu narodowego, po
czem salutem narodowym odpowie flocie so
wieckiej O. R P „Bałtyk".
Następnie „Marat" odda 13 strzałów jako
puści ..Marat" w towarzystwie świty 1 ofice
ra łącznikowego kpt. Namieśniowskiego.
Na dworcu morskim powitają go wiceko- mistrz Rządu inż. Szaniawski, d-ca oorony wy
brzeża komandor dypl. Frankowski, w towarzy
stwie przedstawicieli wojskowości i władz, o- ra<z kompanja honorowa marynarki wojennei.
Orkiestra marynarki wojennej odegra hymn sowiecki — ,,międzynarodówkę", poczem ,,czerwony dowódca" Galler uda się moto
rówką z wizytą do d-cy floty kontradmirała Unruga na Oksywie a z Oksywia samochodem do Komisariatu Rządu, gdzie złoży wizytę Ko
misarzowi Rządu mgr. Sokołowi.
D-CA FLOTY I KOMISARZ RZĄDU NA „MARACIE“
O godz. 12,30 dowódca marynark- sowiec
kiej powróci na ..Ma^at“ gdzie za chwulę przybędzie t wizytą kontradmirał Unrug, pu
czem rewizytować go będzie również kęmisarz Rządu mgr. Sokół. Po południu odbędą się wy
miany wizyt między messami okrętów naszej floty j floty sowieckiej a o godz. 18 w kin e fioty odbędzie się przedstawienie dla 150 ma
rynarzy. Wieczorem w kasynie oficerskiem od
będzie się obiad wydany przez dowodcę flo
ty dla oficerów eskadry sowieckiej.
Program pobytu przewiduje ciekawe zawody sportowe
Pobyt floty sowieckiej potrwa w Gdyni 5 dni.
Część oficerów z dowódcą floty Gallerem uda się dziś wieczorem do War&zawv. częśc do Poznania a wrcsecie pozostali odbidą sze
reg wycieczek do Szwaicarji Kaszubskiej t na Wybrzeże.
Poza oftcjalnemi uroczystościami z okazji
pobytu floty sowieckiej odbędzie się zabawa żołnierska dla marynarzy oraz nastąpi piłki nożnej na stadion e miejskim.
W czasie pobytu eskadry rosyjskiej dzie s ę wielki podwieczorek połączony cami i bogatym programem koncertowym wy
dany na cześć gości sowieckich przez komi
sarza Rządu m, Gdyni.
mec?
odbę- z tań-
kapitan fioty so- oficerów
Społeczeństwo winno dać wyraz tradycyjnej gościnności polskiej
w Le- prey-
eskortowana i ..Burza" w eskadra przybędzie na
wejściem do portu a okrętu ,,Marat" odda-
Sukces kpt. Bajana podczas próby szybkości minimalnej Warszawa, 3, 9, (Pat.) Wczoraj przed po
łudniem na lotnisku na Okęciu odbyła się pró
ba szybkości minimalnej. Próbie poddano 12 samolotów niemieckich, 1 włoski, 1 czeski i 5 polskich. Próba odbyła się pod znakiem suk
cesu aparatu i pilota polskiego kpt. Jerzego Bajana, pilotującego RWD 9 który osiągnął minimalną szybkość 54,14 km., zdobywając nai- wyższą iak dotychczas ilość punktów za tę próbę — 83
Przybyć e floty sowieckiej do Gdvni w nie
spełna miesiąc po wizycie floty polskiej ningradzie świadczy o wielkiei wadze, wiązywanej przez naszego wschodniego sąsia
da do coraz bardziej zacieśniających s ę sto sunków sąsiedzkich między Rosją a Rzeczpo
spolitą Polską.
Dziś po raz pierwszy w porcie naszym za
grzmią 6alwy armatnie marynarki sowieckie’, a wraz z echem honorowych salutów popły
nie daleko w św at spokoina i głośna wieść o tern, że w młodej Gdyni, symbolu pokoju >
pracy, nad brzegiem wód polskich znaczonych
coraz częściej pieniącym się szlakiem odwie
dzających flotę naszą pokojowych eskadr są
siedzkich. odbywa się dalszy etap wzmocnienia podstaw i zacieśnienia więzów światowego po
koju.
Pod znakiem wielkiej idei utrwalania poko
ju, pod hasłem wzajemnej i szczerej ufności odbędzie się spotkanie między społeczeństwem polskiem a przedstawicielami marynarki wo
jennej Rosji Sowieckiej. Społeczeństwo nasze w czasie krótkiego pobytu eskadry sąsiedzkiej w Gdyni dać winno wyraz swej godności i tradycyjnej gościnności polskiej.
Klęska cyklonu w ooludniowej Francji
Tuluza 3 9 (PAT). Gwałtowny cyklon, któ- :y nawiedził wczoraj polud.-zachodnie prowin cje spowodował wielkie szkody materjalne, są również śmiertelne ofiary w ludziach. Dotycb czas zanotowano 2 zabitych i wielu ciężko ran nych.
W wielu departamentach wyrządzone zo
stały wielkie szkody w winnicach. Wicher po
wyrywał stare drzewa z korzeniami powywra cał slupy telegraficzne na drogach. Komuni kacja kolejowa jest unieruchomiona. Niektó
re miejscowości pozbawione są światła wsku
tek przerwania przewodów doprowadzających
Wyrok sody klubowego w sprawie sen. Dobieckteso
(o) Warszawa 2. 9 (tcl. wł.) Dnia 1 bm. od
było się posiedzenie Prezydjum Klubu BBWR na którem prezes Sławek zakomunikował ze
branym, treść orzeczenia sądu klubowego z dnia 21 sierpnia w sprawie senatora Artura Dcbieckiego.
Sąd w składzie senatora Leona Janta Poł
czyńskiego jako przewodniczącego oraz sen.
Walerego Romana i posła prof. Ignacego Czu- my jako członków, powołany na wniosek sen.
Dobieekiego ala rozpatrzenia całokształtu u- dzialu jego w związku z zawartym
z dnia 3 sierpnia 1934 r. w sprawie w a orzekł:
„Uznad postępowanie ©. Artura
układem Żyrardo-
Dobiec-
k ego, objęte badaniem sądu za wysoce nie
właściwe jako sen. Rzeczypospolitej Polskiej, członka BBWR. oraz świadomego swych obo
wiązków i odpowiedzialności wobec państwa obywatela.“
W związku z tym wyrokiem sen. Dobie- cki przesłał pismo, w którem zrzeka się man
datu senatorskiego oraz list, w którym prosi o skreślenie go z listy członków BBWR Pre- zydjum Klubu postanowiło p Artura Dobic- skiego z listy członków BBWR. skreślić.
Dodać należy, że przed dwoma dn;ami p.
Dobiecki nagle wyjechał zagranicę według jed nej wersji udał się on do Niemiec, według innej do Francji,
Katastrofa autobusowa pod Lublinem
9 osób ciężko rannych Lublin, 3. 9. (Pat). W nocy e soboty na niedzielę autobus kursujący na linji Lublin—•
Łęczno w którym jechało 20 pasażerów, na 8 lim od Lublina przy wymi;aniu stojącej wpo- przek 6zosy furmanki wpadl do rowu i wy
wrócił s'ę do góry kołami. Z pośród pasażerów 9* osób odniosło ciężkie rany, zaś reszta lżej
sze.
Na miejsce katastrofy przybyło pogotowie ratunkowe z Lublina, które przewioeło ciężko rannych do szpitali lubelskich. Władze policyj
ne i sądowe wdrożyły śledztwo.
PORTLAND-CEMENT
KONCERNU „FIRLEY" S. A.
oferuję po cenach ściśle konkurencyjnych.
Terminowa dostawa każdej żądanej ilości w opakowaniu papierowem, jutowem lub
beczkach. 6258
JERZY TYMIENIECKI, Toruń
ul. Szeroka 33. TeU 9S8
Imię i sława Lelewela
tęczy geografów na Kongresie warszawskim
Warszawa, w sierpniu.
Doskonale zorganizowany przez czo
łowych geografów polskich — prof. E.
Romera, A. Sujkowskiego, St. Pawłow
skiego, J. Lotha, St. Lencewicza i in.
Kongres Wszechświatowy geografów w stolicy Polski, odbył się według progra
mu drobiazgowo ułożonego zgóry, szczel
nie wypełnionego w ramach niemal każ
dej pół godziny czasu. Wszak należało wysłuchać i przedyskutować około 300-tu referatów, obejrzeć sześć wystaw otwar
tych w czasie trwania Kongresu, zwie
dzić miasto, wziąć udział w wycieczkach dalszych, nie pominąć szeregu rozrywek i atrakcyj, przygotowanych ze staropol
ską gościnnością dla uczonych z całego świata w godzinach wieczornych — rauty, koncert muzyki polskiej, występy tanecz
ne i t. d. A poza tern czyż każuy z człon
ków Kongresu tak licznego niema już zdawien dawna upatrzonych pogawędek ze specjalistami po fachu w cztery oczy, czyż na każdym kroku nie mijają nas wszystkich, mniej lub więcej czynnych szeregowych i widzów tej wielkiej i wspanialej rewji naukowej na skalę świa
tową, — nieosiągalne w innych warun
kach możliwości wymiany paru zdań, rzucających nagie więcej daleko światła na jakąś kwestję, niż wiele godzin spę
dzonych w bibljotece czy przy innym warsztacie naukowym?
Program Kongresu radykalnie zdaje się unicestwiał możliwość jakichś niespo
dzianek godnych uwagi i całego Kongre
su, i szerokiej opinji poza murami Poli
techniki, gdzie wszystkie godziny i na
wet minuty były skrupulatnie zgory roz
parcelowane na sprawy objęte drukowa
nym programem Kongresu. Z tein wię- kszeni zadowoleniem należy powitać fakt, jaki miał miejsce na Sekcji lV-tej — geografji prehistorycznej i historycznej, oraz historji geografji — podczas jedne
go z polskich referatów wygłoszonego po francusku. Był to wykład io-minutowy dr. B. Olszewicza, bibljotekarza Uniwer
sytetu Warszawskiego i kustosza zbio
rów kartograficznych Bibljoteki Narodo
wej, ,,O pewnym projekcie organizacji międzynarodowej poświęconej historji geografji.“
W wązkiem ujęciu przedmiot ten spro
wadza się do dziejów kartografji, ale fak
tyczny stan badań i ciekawości nauko
wej, dociekań i nawet syntetycznych uo
gólnień, dawno już przekroczył płaszczy
znę konturów map i kart starożytnych.
Na prograniczu historji -i geograiji pow
stał jakby nowy dział nauki stuujująccj postępy narodów pojedyńczych i ludzko
ści całej w poznawaniu ziemi 1 jej ludów.
Epoka za .epoką zmienia się obraz geo
graficzny ziemi w pojęciach warstw naj
bardziej nawet oświeconych. Rosną gra
nice horyzontów, zmieniają się orjentacje politycznej ekspansji (a jakaż z tych or- jentacyj nie opiera się o pewien funda
ment geograficzny?), po w stają niezna
ne, nieosiągalne dawniej drogi wymiany i wzajemnego zbliżenia między najodle- glejs-zemi zakątkami globu ziemskiego.
W ciągu 20-tu lat ostatnich odczucie i zrozumienie tych zjawisk w Polsce, osiągającej przez dostęp Jo morza naj- rozleglejsze realne perspektywy daleko poza horyzonty światowe poprzedniego pokolenia, —• stało się może bardziej ży- wem i konkretnem niż gdzieindziej. Ar
gumenty wytoczone przez dr. Olszewi
cza przekonały w zupełności obecnych na tej Cekcji, że inicjatywa polska powoła
nia do życia międzynarodowego towarzy
stwa naukowego historji geografji zasłu
guje na pełne poparcie. Sprawy nie ode
słano ad acta Kongresu, lecz nazajutrz wyznaczono posiedzenie umyślnie najwy
bitniejszych specjalistów w tej dziedzinie, obecnych na Kongresie. Pod przewo
dnictwem prof. Gallois, Francuza, znako
mitego historyka geografji, profesora ho
norowego Uniwersytetu Paryskiego od- , było się 29-go sierpnia pierwsze posie-
:enie Komitetu Organizacyjnego Towa- zystwa Historji Geografji, w skład któ- go weszli: prof. R. Almagia, z Uniwer- etu Rzymskiego, wybitny badacz epo- wielkich odkryć z podróżami Kolumba
na czele, Amerykanin J. K. Wright, bi- bljotekarz Amerykańskiego Tow. Geo
graficznego w Nowym Yorku, prof. A.
Herrmann z Berlina, autor wspaniałego atlasu historycznego Azji, zreferowanego przez autora na Kongresie, dalej — Hiszpan Reparaz, Czech Svambera i in.
Z Polaków powołano do tegoż Komitetu
— prof. prof.: Romera, Pawłowskiego, Lewkowicza — znakomitego historyka w dziedzinie geografji Polski średniowiecz
nej i dr. B. Olszewicza, wytrawnego ba- dacza-kartografa, nader czynnego w żmu
dnej pracy organizacyjnej Kongresu geo
graficznego.
Ponieważ myśl powołania podobnego Towarzystwa nurtowała już gdzienie
gdzie — w Anglji i we Francji, — a wśród uczonych polskich omawiana była łącznie z zamiarem utrwalenia w samej nazwie towarzystwa imienia sławnego i niespożytej pracy właśnie na polu geo
grafji historycznej Joachima Lelewela, zaproponowana ze strony polskiej podo
bną nazwę — ,,Soci®t6 Lelewel“, Towa
rzystwo im. Lelewela, co zostało przez pozostałych członków Komitetu organi
zacyjnego zaakceptowane. Należ}' tu podkreślić, że olbrzymia praca naukowa Lelewela na emigracji, szereg dzieł po francusku pisanych, nawet polityczna działalność jego w służbie bezkompromi
sowej idei narodowej i państwowej pol
skiej — wszystko to razem czyni postać uaszego sławnego historyka 1 patrjoty biiską, sympatyczną, drogą każdemu uczonemu i badaczowi w epoce, w której zasady i poglądy wygnańca z Polski na ziemi belgijskiej stały się kamieniem wę
gielnym dominujących dziś w świecie za
patrywań na rolę i doniosłość pod każ-
Miasto Campana przestało istnieć
Z morza ognia ludność uciekła w panicej
W mieście Campana nastąpił wybuch szere gu dalszych rezerwuarów naftowych. Miasto jest już niema! całkowicie zniszczone przez wy buchy, jakie miały miejsce we wtorekż i śro-
Bandyci zorganizowani jak regularna armia
napadają na pociągi kolei pólnocno-mandżurskiej
Agencja japońska „Szimbun Rengo“ dono
si, iż w ub. czwartek dokonano śmiałego na
padu bandyckiego na pociąg w pobliżu stacji Wuchia kolei północno - mandżurskiej. Atak bandytów na pociąg był »organizowany w najdrobniejszych szczegółach. Pociąg wykocę jono przy pomocy sztucznej przeszkody po
czerń bandyci, którzy znajdowali się w oko
pach po obu stronach toru kolejowego, rozpo częli ogień na wozy 1 i 2 klasy. 5 Japończy
ków zostało zabitych, 25 odniosło rany. Ban dyci uprowadzili dwóch obywateli amerykan skich oraz 5 Japończyków.
Otwarcie 14 Międzynarodowych Targów Wschodnich
Poza Polską w Targach bierze udział Austrja.
Czechosłowacja, Włochar, Niemcy, Rumunia i Wągry
W ub. sobotę odbyło się we Lwowie otwar cie 14 Międzynarodowych Targów Wschodnich które przedstawiają się w r. b. nadzwyczaj ko rzystnic. Wszystkie bez wyjątku stoiska są zajęte.
W bieżących targach uość licznie reprezen
towana jest zagranica, a mianowicie Austrja, Czechosłowacja, Włochy, Niemcy, Rumun ja i Węgry. Zapowiedziane są wycieczki z tych krajów, a ponadto z Sowietów i Palestyny.
O ile chodzi o wytwórczość krajową liczba wystawców znacznie się zwiększyła; daleko sjl niej, niż w latach ubiegłych, reprezentowane jest rolnictwo. Związek hodowców bydła pol
skiej rasy czerwonej urządził na targach w związku z 50 rocznicą swego istnienia wysta
wę bydła tej rasy. Dalej wymienić należy: ko
nopie, len, wełnę, dające obraz prrdukcji Wschodniej Małopolski w tej dziedzinie, po
cząwszy od surowca aż do gotowego wyrobu.
Żywe zainteresowanie targami okazał malopol ski przemysł drzewny, który występuje z pięk nem zbiorowym działem. Wspólnie z instytu
tem gazowym zorganizowano dział en-ergetycz
dym względem, prądów narodowych w kształtowaniu państw niepodległych i ich stosunków wzajemnych.
Uchwalono poza tom, że Towarzystwo im. Lelewela powinno zacząć funkcjono
wać w r. 1935, że siedzibą wszelkich prac organizacyjnych będzie Warszawa, i że jednem z podstawowych zadań nowego międzynarodowego zrzeszenia dla roz
woju studjów w zakresie historji geo
grafji powinno być opracowanie bieżącej, rok rocznie, bibljogralji tego przedmiotu w skali wszechświatowej.
Łatwość, jaką zyskała aprobatę obcą inicjatywa polska naukowa w dziedzi
nie organizacyjno - międzynaiuR.wej, gdzie zazwyczaj przol Ją pań-twa u bar
dziej wyrobionych od dziesiątków lat sto
sunkach w tej płaszczyźnie, — świadczy niewątpliwie o ustalonem zaufaniu i w tej sferze do zdolności organizacyj
nych Polski współczesnej.
Sankcja taka ma równe, jeśli nie głębsze daleko znaczenie, co i pochwały z racji spiaw- ego funkcjonowania kolej
nych obiad i\l ię Izynarodow ej Unji Geo- grJic/r.e, w Polsce. Piątego poświęcili
śmy więcej uwagi tej niespodziance w ramach referowanego Kongresu, miłej dla naszych uczuć, ale przedewszystkiem cennej w wyścigu nauki w odrodzonem Państwie na etapach istotnego zrówna
nia się pod każdym względem z wielkie- mi potęgami naukowemi, których kilka dotąd tylko dzierżyło prymat czy mono
pol w organizowaniu wszelkiej nauko
wej współpracy od narodu do narodu i między wszystkiemi państwami.
Kazimierz Gleyden-Zieleniewski.
dę. Ludność ogarnięta paniką opuściła miasto.
Z powodu szalonego gorąca wywołanego przez pożar, straż ogniowa musiała zaniechać usiło
wań umiejscowienia pożaru.
Jeden z obywateli amerykańskich, który był świadkiem napadu udzielił wywiadu pra
sie mandżurskiej, w której wyraził zdziwie
nie, że bandyci posiadali w swych rękach ob- obfitość amunicji. Niektóre doniesienia dzień ników stwierdzają, że bandyci schwytani przez wojska mandżurskie posiadali na rękach o pa ski z napisem: „przyjaciele Sowietów“. We
dług tych samych doniesień nieznany dotych
czas pasażer rosyjski w 3 klasie dawał sygna ły bandytom podczas ataku na pociąg.
; ny, który w tym roku obejmuje nietylko gaz, i lecz również i dział elektryczności. Na wyróż
nienie zasługuje dział nowoczesnej reklamy o- J bejmujący m. in. nowoczesne urządzenia wi tryn sklepowych światło neonowe grafikę re klamową itp. Świetnie zorganizowany został dział meblarstwa, który jest nietylko pokazem mebli, lecz także wzorem gotowych mieszkań z urządzeniem wnętrz. Na wyróżnienie zasłu
guje pięknie urządzony i udekorowany pawilon monopoli państwowych. Zwraca również uwa gę wystawa prasy, zorganizowana przez PAT, obejmująca prasę warszawską i lwowską.
Uroczystość otwarcia rozpoczęła się o godz.
11 przed południem w wielkiej sali Izby Prze myslowo-Handiowej przy ul. Akademickiej, • gdzie zgromadzili się liczni przedstawiciele władz, urzędów, wojskowości, samorządu miej skiego, posłowie i senatorowie, członkowie ra
dy miejskiej, caołowji przedstawiedele życia glospodarczegot, sfer handlowych, przemysło
wych, finansowych, liczni wystawcy i goście.
O godz. 11 wszedł na salę Minister Przemy słu i Handlu p. Floyar-Rajchman w otoczeniu
Dwa wypadki uderzenia piorunów w samoloty
W drodze z Paryża do Londynu pośrodku kanału La Manche samolot pasażerski rażony zoatal przez piorun. Twarz pilota, jego lewe ra
mię i lewa połowa ubrania zostały osmalone.
Mimo to pilot zdołał pomyślnie doprowadzić samolot do miejsca przeznaczenia.
Natomiast w Stanach Zjednoczonych w po bliżu St. Jospch samolot pasażerski zaskoczony przez burzę i rażony piorunem zapalił się i spadł na ziemię. 4 pasażerowie i pilot ponieśli śmierć na miejscu.
W kilku wierszach
lh-emjer pruski Goering polecił zwolnić z dniem 1 września rb. z obozów koncentracyjnych 742 osoby z których większość stanowią, byli członkowie partji socjaldemokratycznej i komu
nistycznej. Jednocześnie ROZWIĄZANY ZO
STAŁ słynny OBÓZ KONCENTRACYJNY w Oranienburgu pod Berlinem.
W ciągu soboty wydarzyły się w Niemczech LICZNE KATASTROFY KOMUNIKACYJNE.
W wypadkach samochodowych w samym Berli
nie zginęły 2 o»oby a szereg odniósł ciężkie ra
ny. W Paderborn w Westfalji samochód cięża
rowy z 14 wojskowymi najechał na drzewo. Je
den żołnierz został zabity, inni ciężko ranni.
W Dreźnie spadł wskutek zderzenia się z komi
nem samolot sportowy. Pilot poniósł śmierć.
Nad Wiedniem przeciągnęła onegdaj GWAŁ
TOWNA BURZA, połączona z ulewnym de
szczem. Na Kahlenbergu piorun zabił dwóch mężczyzn i poranił ciężko jednego mężczyznę j jedną, kobietę.
Budapeszteńska policja wykryła NIEBEZ
PIECZNĄ ORGANIZACJĘ KOMUNISTYCZNĄ, która planowała demonstrację na 1 września, z okazji dnia młodych robotników. Rzecz charak
terystyczna, że na czele organizacji stały wy
łącznie kobiety.
W Atenach grono wybitnych działaezów nau
kowych i społecznych zorganizowało TOWARZY
STWO GRECKO-POLSKIE, które już zostało za
legalizowane i rozpoczęło ożywioną działalność.
Prezesem Towarzystwa został b. minister prof.
K. Warwaresos, wicegubernator Banku Grecji.
Jak wiadomo, 21 czerwca 1919 r. dowództwo eskadry niemieckiej floty wojennej, dokonało pobliżu wyspy .Scapa Flow zatopienia kilku stat
ków wojennych, m. in. olbrzymiego krążownika
„Bayern“, liczącego 28 tys. ton. Trwająoe od 8 miesięcy próby wydobycia krążownika tego z dna morza, uwieńczone zostały pomyślnym wy
nikiem. „BAYERN“ WYDOBYTO NA PO
WIERZCHNIĘ i przyholowano do brzegów Sca
pa Flow.
Z polecenia władz została ROZWIĄZANA DUŃSKA PARTJA NARODOWO-SOCJALI- STYCZNA.
Eskadpa sowieckiej floty bałtyckiej, złożona z okrętu linjowego ».Marat“’ i dwóch kontrtor- pedowców „Kalinin“ i „Wołodarskij“ pod roz
kazami dowódcy floty sowieckiej na Bałtyku Gallera opuściła Kronsztadt, udając się do GDY
NI Z REWIZYTĄ d0 floty polskiej.
B. minister pełnomocny Z. S. R. R. w Danji Raskolnikow mianowany został POSŁEM Z. S R. R. W BUŁGARJI.
Generał Bishop, dowódca artylerji polowej Stanów Zjednoczonych, przeniesiony w dniu wczorajszym na emeryturę ze względu na słaby stan zdrowia. POPEŁNIŁ DZIŚ SAMOBÓJ
STWO. Zmarły dowodził brygadą artylerji w czasie walk nad Mozą i w Argonach w okresie wojny światowej.
Na rzece Jalu (Korea) ZATONĄŁ PARO
WIEC JAPOŃSKI, na pokładzie którego znaj
dowało się około 200 osób. Akcja ratunkowa z powodu gęstej mgły była bardzo utrudniona, tak że zdołano uratować tylko 109 osób, reszta zaś utonęła.
wiceministra dr. Doleżala, wyższych urzędni
ków Min. Przem. i Handlu, Min. Spraw Zagr wojewodów lwowskiego Beliny Prażmowskiego i tarnopolskiego Maruszewskiego i innych. Ze branie zagaił prezes Izby Przemysłowo - Han
dlowej we Lwowie sen. dr. Szaraki przemówię niem, w* którem zobrazował rolę Targów Wschodnich od początku ich istnienia, poaeir.
scharakteryzował bieżącą kampanię targów, zaznaczając, iż zainteresowanie obecnemi tar
gami znacznie wzrosło.
Następnie zabrał głos prezydent miasta Dro janowski, witając p. ministra pp. wojcwiodów, przedstawicieli władz i instytucyj gospodar
czych oraz wystawców. Zkolei zabrał gło* p>
min. Floyar Rajchman. (Przemólwienie Pana Ministra podamy jutro).
Z gmachu izby przemysłowo-handlowej u- dano się na plac Targów Wschodnich, gdzie p.
Minister dokonał aktu otwarcia, przecinając symboliczną wstęgę, poczem rozpoczął zwie
dzanie pawilonów, oprowadzany przez dyrek
tora targów Jasińskiego.
WTOREK, DNIA 4 WRZEŚNIA 1934 R. 3
Trzeci dzień Turnieju Lotniczego
Próba minimalnej szybkości • Niespodziewany sukces Czechów - Próba rozruchu silnika
(Korespondencja własna]. Warszawa, 31. 8 1934.
Trzeci dzień właściwych zawodow roz
poczęto rzeczywiście skoro świt, gdyż o godz. 445 rano. Tym razem terenem prób było lotnisko na Okęciu, gdzie przeprowa
dzono egzamin samolotów, aby wykazały na jaką najmniejszą szybkość je stać. Pró
ba ta jest bardzo emocjonująca i należy do najtrudniejszych w turnieju lotniczym.
Współczynnik trudności jest jednocześn i połączony z dużem niebezpieczeństwem. Z tej właśnie racji przeprowadzenie próby minimalnej szybkości odbyło się na lotni
sku okęckiem, aby izolować pilotów i ma
szyny od publiczności. Nawet prasa z wiel
kim trudom jest w możności dostać się na miejsce, aby obserwować to frapujące wi
dowisko.
Bo proszę sobie wyobrazić samolot szybujący na minimalnej wysokości (do 3G m) z szybkością zaledwie 60 km na godzi
nę — a często i mniej. Motor ledwie dzia
ła, dochodzi jedynie chrobotliwe jakieś zgrzytanie (zgaśnięcie grozi natychmiasto
wym upadkiem), ogo-n aparatu zwieszony ku dołowi niemal wlecze się po ziemi. Wy
obraźmy sobie w jakiej „niewyraźnej“ po
zycji znajduje się pilot. I jednocześnie jak wiole rutyny i wprawy, jak wiele czutej ręki operującej sterami wymaga ta próba od pilota.
Notujemy drugą niespodziankę — Cze
si wykazali w tej próbie wynik p erwszo- rzędny. Czesi, na których z ręką na sercu najmniej może liczono. Piątkowy triumfa
tor tej trudnej próby, kpt. Auderle, już je
dną maszynę przed turniejem na treningu rozbił, cudem tylko uchodząc z wypadku bez szwanku.
Kpt. Auderle, startując na polskiej RWD—9 osiągnął piękny wynik zaledwie 55,3 km na godzinę. Jest to wynik dopra
wdy znakomity. Przypominamy, że dwa la
ta temu śp. kpt. Żwirko miał 57 km na go
dzinę i ustanowił tern samem rekord. Do
dać tu warto, że tak w jednym, jak i w dru
gim wypadku wynik ten został osiągnięty na samolocie polskiej konstrukcji.
Niewiele gorszy wynik w próbie piątko
wej miał drugi Czech, kpt. Ambras na cze
skiej „Avji—200“, zapisując na swem kon
cie szybkość 55-8 km/godz. Wynik ten dzielny pilot o mało nie przypłacił krabsą.
Śrubując bowiem, a właściwie zwalniając jaknajwięcej bieg swego aparatu, zniżył go zbyt wiele ku ziemi, i gdyby nie szybka o- rjcntacja pilota (kpt. Ambros jest jednym z najlepszych akrobatów czechosłowackich), ulegliby spewnością wypadkowi. Skończyło się tylko na tern, że jednem skrzydłem sko
sił trochę trawy na lotnisku.
Start Poiaków wypadł nie najgorzej. Nie udało im się jednak mimo nawiększych wy
siłków zdystansować obu Czechów. W ran
nych próbach najlepszy wynik miał Kar
piński i Buczyński. Pierwszy miał około 60 km, ale miał mniej szczęścia od Czecha.
Podczas dokonywania próby zaraz po star-
Projekt karnego prawa skarbowego
Samorząd gospodarczy otrzymał do zsopm jowania opracowany przez Mm. Skarbu pro
jekt karnego prawa skarbowego.
W ramach pro cktu przewiduje się unormo
wanie kar, dotyczących przestępstw, które poo legają na naruszeniu przepisów w zakresie p'-.
celnego, wszystkich monopoli, podatku od napojów, węgla, kart do gry • cukru, iraz piat patentowych i obnptu towarowego z W M. Gdańskiem.
Tydzień szkoły powszechnej
W dniach 1—8 października rb. odbędzie się
„ I ydizień szkoły powszechnej“, organizowany przez towarzystwo Popierania Budowy Publicz
nych Szkół Powszechnych,
Pierwszy obóz szybowcowy Związku Strzeleckiego w Sokółce
Z dniem 2-im września rb. został uruchomio
ny w Sokółce pierwszy obóz szybowcowy Zw Strzeleckiego.
W obozie szkoleni są .piloci kategorii A. i B M raz z wyszkoleniem uruchomione zostaną kursy teoretyczne. Czas trwania kursu dla pilo
tów Katcgorji A. i B. — 1 miesiąc z dwo.ma o- kresami wyszkolcniowemi każdy, z początkiem 1-go i 15-go. Rozpoczęoie prac obozu poprze
dzone zostało uroczysiem ot/waroiem.
cie zawadził o drążek i uszkodził śmigło tudzież owiewki na kołach swego samo
lotu. Na szczęście uszkodzenia okazały się stosunkowo nieznaczne i samolot w ciągu paru godzin został naprawiony w pobli
skich zakładach RWD.
Niemcy w tej próbie wykazali wyniki przeciętne. To nic ich specjalność. Polityka tego zespołu dąży, aby w próbach techni
cznych nie zebrać punktów karnych — na
tomiast całą siłą uderzyć w locie okrężnym i w ostatniej próbie maksymalnej szybko
ści. W tych dwóch konkurencjach liczą Niemcy na zdobycie największej ilości pun
któw dodatnich.
Najgorzej może wiodło się w piątek Włochom. Stan ich posiadania nie powię
kszył się zbytnio. Np. kpt. Vinzcnzi esiągnął 60 km/godz., podobnie inni piloci włoscy.
Ciekawe natomiast, że startujący w bar
wach polskich, Anglik Macpherson na se-
Z Międzynarodowego Turnieju Lotniczego
W piątek na Międzynarodowym Turnieju Lotniczym (Challenge) odbywały się m. in. próby Szybkości minimalnej samolotów. Na zdjęciu — jeden z samolotów polskich RWD 9 podczas
próby szybkości minimalnej.
Zaszczytne stówa uznania
Ambasadora Stanów Zjedn. dla akcji obywatelskich komitetów pomocy ofiarom powodzi Ambasador Stanów Zjednoczonych, Cuda-
hy, który zwiedził tereny, dotknięte klęską po
wodzi, w rozmowie z przedstawicielem PAT podzielił się wrażeniami ze swej podróży.
P, Ambasador, opisując ogrom zniszczenia, jak; miał możność oglądać z bliska, podkreśli!
stoickie, wprost heroiczne, zachowanie się lud
ności wobec tak niezwykłej klęski. W miarę opadania wód ludność przy stępowała natych
miast z zapałem do pracy, by uratować to, co jeszcze było do uratowania, oczyścić pola od naniesionych kamieni i złomów, odbudować zniszczone domostwa, drogi i mosty.
W samorzutnej akcji ludności dużą pomoc okazały wspaniale zorganizowane obywatelskie komitety pomocy ofiarom powodzi na czele z
Delegacja polska
na sesję Rady i Zgromadzenie Ligi Narodów
81-sza sesja Ligi Narodów rozpoczyna się w Genewie w dniu 7 bm., a XV-te Zgromadze
nie Ligi Narodów — w dniu 10 bm. W okres:e tym wznowione będą również w Genewie nara
dy .rozbrojeniowe
Na czele delegacji polskiej na sesje genew
skie staje minister Spraw Zagranicznych p, J.
Beck. Delegatami Polski mianowani zostali:
stały delegat Rzeczypospolitej przy Lidze Na
rodów p. Edward Raczyński, poseł Rzeczypo
spolitej w Bernie, p. Jan Modzelewski i delegat
- i——» ♦ w- ♦ —---
Nowy rozkład lotów
Z dniem 1 września rb. wszedł w życie no
wy rozkład lotów n.a polskich linjach lotniczych.
Zgodnie z rozkładem, samoloty kursować bę- bą codziennie na linjach Warszawa—Gdynia (Gdańsk), Warszawa—Poznań—Berlin, War
szawa—'Katowice, Warszawa—Kraków i War
szawa—Lwów. W poniedziałki, środy i piątki odbywać się będzie komunikacja na linjach Wiedeń—Brno—Kraków, Lwów—Czerniowoe—
Bukareszt, Saloniki—Sofja—Bukareszt, oraz Warszawa—Wilno—Ryga—Tallin. We wtorki czwartki j soboty samoloty kursować będą na linjach Kraków—Brno—Wiedeń, Bukareszt—
Gzcrnii owoc—Lwów. Bukareszt—Sofja—Saloni
ryjnej maszynie ,,Puss-Moth“ osiągnął wca
le dobry wynik 65 km/godz.
Ale, gdy próby te przeprowadzono na lot
nisku okęckiem, nic próżnowano na moko- towskiem. Tu znów sprawdzano rozruch silnika. Trzask i warkot maszyn słychać przez wiele godzin w ogromnym promieniu.
Nie jest to próba zbytnio trudna — a apa
raty rzecz prosta przygotowane są do za
wodów wzorowo, przeto nic dziwnego, że egzamin ter. wszystkie maszyny zdały do
brze, jedne nieco lepiej, drugie trochę go
rzej, ale nikt^się tu nie „potknął"
Do wieczora nic zakończono na Okęciu prób minimalnej szybkości. Startowali ko
lejno Niemcy, Polacy, Włosi — nikomu je
dnak nie udało się poprawić wyniku osią
gniętego przez Czechów. Może jutro tej sztuki dokaże kpt. Bajan? W polskich ko
łach lotniczych liczą poważnie na start te
go pilota. S. G-ski.
wojewodami j starostami oraz rząd. Współ
praca społeczeństwa z rządem nad odbudową zniszczonych terenów dala bardzo szybko po
kaźne rezultaty, na dowód czego przytoczy!
p. Ambasador fakt, że do dnia 15 sierpnia trzy czwarte ludności, dotkniętej klęską powodzi, znalazło dach nad głową, a prawie wszystkie zniszczone drogi i mosty zostały odbudowane.
Ta siła i niezwykły hart ducha, jaki zacho
wała ludność wobec ogromu klęski, jej opty- miizm i wiara w przezwyciężenie chociażby naj
większych trudności, jest wielkim kapitałem mo
ralnym, który pozwala narodowi polskiemu pa
trzeć spokojnie w przyszłość — zakończy! am
basador Cudahy.
na Konferencję Rozbrojeniową gen. bryg. Bur- hardt-Bukacki.
Zastępcami delegatów będą pp.: dr. Witold Chodźko, szef gabinetu ministra spraw zagra
nicznych dyr. Roman Dębicki, wicedyrektor de
partamentu politycznego min. spraw zagr. p.
Tadeusz Gwiazdowski i sekretarz delegacji na Konferencję Rozbrojeniową dr. Tytus Komar- nicki. Biuro prasowe delegacji polskiej pro
wadzić będzie zastępca naczelnika wydziału pra sowego min, spraw zagr. p. Jan Librach.
ki, oraz Tallin Ryga—Wilno—Warszawa.
Jesienny rozkład lotów Polskich Linij Lot
niczych opracowany został w ścisłem porozu
mieniu z z a graniczne mi przedsiębiorstwami ko
munikacji lotniczej, dzięki czemu samoloty pol
skie mają bezpośrednie połączenie lotnicze: w Berlinie z Kopenhagą, Malmó, Gótóborgiem, Oslo, Hamburgiem, Lipskiem, Norymbergą, Mo- nachjum, Frankfurtem n/Menem, Kolonją, Es
sen, Dusseldorfem, Amsterdamem, Brukselą, Paryżem, i Londynem; w Bukareszcie ze Stam
bułem; w Salonikach z Atenami; w Tallinie z Helsinkami, Sztokholmem i Leningradem, oraz
we Wiedniu z Budapesztem»
ihzz/izwißWze isfotvte!
Krem; Zł. o.40-2.60
OlejeicilŻI. 1.-, 1.~ i 3.5 rPEBECO
Sp. Akc.' w Poznaniu
GŁOSY I ODGŁOSY.
Szczekający koresoondent
(i) Pisarz francuski, p. Henry dc Cham bon, stały korespondent urzędowego orga*
nu litewskiego — „Lietuvas Aidas", należy do tego nielicznego zespołu publicystów francuskich, którzy znani są ze swoich nar pastliwych wystąpień antypolskich. Do ze
społu Martelów, Pfeifłrów i innych. Do
biera materjał i argumenty tak swoiście, że utrwala nas w przekonaniu, iż mamy ra
czej do czynienia z paszkwilistą, niż publi
cystą.
„Gazeta Polska“, pisząc o jego wystą
pieniach w urzędówce litewskiej, przyta
cza m. in. te słowa, które charakteryzują ,,działalność" prasową Chambona. W jed
nej z ostatnich korespondcncyj powołuje się on na zdanie rzekomo do niego wypo
wiedziane przez wysokiego urzędnika Quai d'Orsai, który miał się wyrazić: „Jedno u- spokaja nas w stosunku do Polski, a mia
nowicie to, że Polska zawsze gotowa ko
goś zdradzić: dziś Francję, a jutro Niemcy".
Podławy gatunek podobnych oszczerczych
„enuncjacyj", wyssanych niewątpliwie z palca a importowany na Litwę, ilustruje najlepiej umysłowość i poziom moralny o- wego pisarz.
„Na szczęście jednak — pisee „Gazet?
Polska" — czasy się trochę zmieniły, i lu- deie, którzy kierują dziś litewską polityką zagraniczną, wiedzą chyba, że p. de Cham- bon nie wyraża „myśli całej Francji" i że
— co najważniejsze — u siebie, we Franc i, mimo nadawanych sobie pozorów, zawiele nie znaczy".
Przed decyzią
,Ilustrowany Kur jer Codzienny“ w związku ze sesją Rady i Zgromadzenia Ligi Narodów pusze o wniosku Polski w sprawie rozszerzenia ochrony mniejszości na wszy
stkie państwa. Wniosek polski ma pełne u- zasadnienie i wielkie znaczenie. Albo wkro
czymy na drogę równomiernej, powszech
nej ochrony mniejszości — allbo też znaj- drujemy się w przededniu zrównania wszy
stkich państw w ich prawach z suweren
ności wynikających".
„Minął ceas, gdy można było jednych o- barczać zobowiązaniami, a drugich od zo
bowiązań uwalniać, dając im .ponadto w rę- kę narzędzie intryg, Opinja polska Łajanuje pod tym względem stanowisko zdecydowa
ne i jednolite".
Za oceanem
„Kurjer Warszawski“ zwraca uwagę na zniekształcenie języka polskiego wśród na
szych rodaków za oceanem. W pewnych środowiskach powstaje gwara polsko - a- merykańska. Powstają niepotrzebne dziwo
lągi słowne, jak „patejty" (potatoes — kar
tofle), „tomejty" (tomatoes — pomidory),
„stersy" (tle staris — schody) itd. Nie wszy scy jednak Polacy amerykańscy posługują się tą gwarą. Dobrą polszczyzną posługują się rzemieślnicy i robotnicy, którzy wyemi
growali z naszych miast.
„Dotychceas mowy polskiej za oceanem bronią trey bastjony. Gazeta polska, szkoła polska i polska książka. Na nie też, jako na czołowe posterunki polskości w Ameryce, należy przedewseystkiem zwrócić baczną u- wagę“.
Znamienne wyznanie
W „Gazecie Warszawskiej“ prod. Ry
barski w niedzielnych swych rozmyślaniach w stylu „narodowym" dochodzi do wnio
sku, że „cel walki politycznej" polega na tern, że
„trzeba przedewszystkiem mieć u sie
bie wartości moralne, trzeba pociągnąć ku sobie ludzi promieniowaniem idei. Jej bra
ku nie zastąpi fakt, że bardzo wielu ludei musi — kłamać".
Nikt temu nie będzie zaprzeczał, lecz autor widocznie ma krótki wzrok, gdyż nie dojrzał, że od ośmiu lat w naszem życiu zbiorowem promieniują idee i wartości mo
ralne. I dlatego właśnie w walce politycz
nej, jeśli już o tern ma być mowa, prze
grywają ci, którzy tego nie widzą, czy nic chcą widzieć. Zdanie zaś, „że bardzo wielu ludzi musi kłamać", w wywodach p. preze
sa stronnictwa narodowego, nabiera osobli
wego posmaku i potwierdza, że „nie każdy sposób jest dobry." A przedewszystkiem nie ten, który w dyskusjach prasowych występuje pod nazwą: „narodowy". Nie promieniuje on bowiem ideą, lecz tylko fra
zesem i negacją partyjną.