• Nie Znaleziono Wyników

"Traugutt : dokumenty, listy, wspomnienia, wypisy", zebrał i oprac. ks. Józef Jarzębowski, Londyn 1970 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Traugutt : dokumenty, listy, wspomnienia, wypisy", zebrał i oprac. ks. Józef Jarzębowski, Londyn 1970 : [recenzja]"

Copied!
6
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)

w szelako stroni od „hagiograficznego” ujęcia biografii, nie szafuje też unice­

stw iającym i ocenam i popełnianych przez niego błęd ów i fałszyw ych posunięć.

N ie zam ierza dem askow ać tego, co dawno już zostało obalone, nie polem izu je z tezam i, których m yln ość jesit dziś oczywista'. U siłuje przede wjsizysťkim. zro­

zum ieć, pojąć ich źródła, objaśnić przyczyny. A le zrozum ieć nie znaczy koniecz­

nie w ybaczyć. I chyba w łaśnie dzięki tem u czyta się tę b iografię z n iesłabną­

c y m zainteresow aniem , naw et w ów czas, kiedy relacjonu je spraw y już znane i w ielokrotnie om aw iane w literaturze historycznej.

W iktoria S liw ow sk a

Traugutt. D ok u m en ty, listy, w spom nienia, w y p is y . Zebrał i opra­

cow ał ks. Józef J a r z ę b o w s k i . N ak ład em Zgrom adzenia K sięży M arian ów , Lon dyn 1970, s. 264.

K siąd z Józef J a r z ę b o w s k i , m arianin, już w latach przedw ojennych p ra ­ cow ał nad biografią Traugutta i zbierał tyczące się go pam iątki i m ateriały źródłow e. N ieco d oku m entów rodzinnych uzyskał od córki dyktatora, A n n y J u sz- kiew iczow ej. Znalazł się też w posiadaniu spuścizny E d w ard a M aliszew skiego, o bejm u jącej m .in. teki po W a le ry m P rzyborow skim ; w papierach obu tych h i­

storyk ów pow stania styczniow ego zn ajdow ały się, w oryginałach i odpisach, licz­

ne m ało znane dokum enty. N a w łasną rękę ks. Jarzębow ski prow adził poszuki­

w ania w zbiorach rappersw ilskich i w Bibliotece C zartoryskich, sporządzając o d ­ pisy i fotokopie. N iektóre z posiadanych obiektów ek sponow ał w 1938 r. na w y ­ staw ie urządzonej w M u zeu m N arod ow ym w W a rszaw ie w 75 rocznicę pow sta­

nia. O głosił w tym czasie kilka a rtyk u łów i broszur o Traugucie, ujętych raczej w duchu hagiograficznym .

Przew ażną część zebranych przez siebie skarbów udało m u się w yw ieźć za granicę w 1939 r. Z n alazły się one w domu oo. M arianów w F a w le y Court, w A n g lii. K s. Jarzębow ski udostępniał je raczej pow ściągliw ie. W setną rocznicę pow stania opublikow ał tom ik pt. „M ów ią ludzie roku 1863” , w którym oprócz dobrze znanych tekstów znalazło się i nieco w artościow ych ineditów. K ilk anaście pozycji w tym tom ie w iązało się z osobą Traugutta, w szakże nie znalazł się tu ani jeden nieznany dotąd dokum ent jego pióra.

W 196,4 r. zm arł ks. Jarzębow ski; odtąd też księża M arianie, spadkobiercy jego spuścizny, udostępniali ją swobodnie zgłaszającym się do F a w ley Court hi-, storykom , zarówno em igracyjn ym , ja k i k ra jow ym . Obecnie ich nakładem ukazał się tom d oku m entów pośw ięconych w yłącznie Trauguttow i. Jak w yjaśnia nota

„od w y d a w c y ” , podpisana przez o. prow incjała J. C h r ó ś c i e c h o w s · k i e g o , publikacja tej księgi leżała w zam iarach ks. Jarzębow skiego. Jednakże po jego śm ierci „przygotow aniem książki do druku, przy w spółpracy innych osób ” za ją ł się przyjaciel zm arłego, dziś też już n ieżyjący Józef O l e c h n o w i c z , dyrektor polskiej fir m y w ydaw niczej „O rb is” w Londynie. N ie w yjaśniono nam , czy p o ­ śm iertni w y d a w cy akceptow ali zbiór dokum entów zaprojektow any przez ks. Ja­

rzębow skiego, czy też i w jakiej m ierze — skom ponow ali ów tom na w łasną rękę.

Szata zewnętrzna dzieła jest lu k susow a: duży form at, papier czerpany, 13 ilu ­ stracji, 34 facsim ilów . W śró d ilustracji jest kilka m ało znanych przedpow stanio- w ych fotografii Traugutta i jego rodziny, jak rów nież reprodukcja rysunku w y ­ konanego przez Traugutta i przedstaw iającego w nętrze jego m ieszkania w D ęb li­

nie, w 1852 т. N atom iast prezentacja dokum entów nie dorów nuje poziom em sw ym szacie zew nętrznej. Jest ona antologią obejm u jącą zarówno rzeczy znane i n ie­

znane, antologią sporządzoną w ed łu g trudno uchw ytnego kryterium , pom ijającą niejedną cenną pozycję przechow yw aną w sam ym F a w le y Court. D la m iłośnika

(3)

dziejów 1863 r. będzie książka ta cenną pam iątką, zasługującą na pilne w c z y ty ­ w anie się. H isto ry k -sp ecjalista w y ło w i z niej garść tylko dokum entów dotąd nie­

znanych, a nie pozbaw ionych znaczenia.

Poprzedza książkę kilkostronicow y w stęp pt. „D yk tatura T rau gutta” , pióra R. B e n d e r a i(KUL). W stęp ten u w zględnia opracow ania i w ydaw n ictw a źró­

dłow e po rok 1966: z konieczności ogranicza się do sum iennego zestaw ienia n a j­

w ażniejszych faktów . W ujęciu historii dyktatu ry autor idzie przew ażnie za A . S z e l ą g o w s k i m ; stąd niew ielkie pom yłki w szczegółach i n iektóre kontro­

w e rsy jn e oceny, nad którym i nie m a potrzeby się zatrzym yw ać.

Z kolei dokum enty zostały zgrupow ane w sześciu działach chronologicznych pod n astępującym i tytu łam i: I і. „O soba Trau gutta” <® p o zy cji); 2. „ W a k c ji” (5);

3. „Traugutt kom isarzem p ełn om ocn ym ” (6); 4. „U steru” <40); 5. „Z a kratam i” '(10:);

6. „E p :lo g ” (02)1. W sum ie 72 pozycje, które m ożna podzielić na następujące grupy,, z punktu widzenia ich przydatności d la badacza:

I. W y ją tk i z drukow anych i pow szechnie znanych pam iętników i opracowań^

J. A ram ow icza, M . W . Berga, W . C zartoryskiego, M . Dubieckiego, J. K . Janow ­ skiego, S. K oźm iana, Z. M iłk ow skiego, J. S. Saw ickiego — w sum ie 13 pozycji..

II. Pism a urzędow e Traugutta z la t 1863— 1864, a znane z w cześniejszych w y d a w n ictw źródłow ych, takich ja k : „W yd aw n ictw o m ateriałów do historii po-, w stania '18613— 1.864” , L w ó w 1888— >1804 (2 pozycje), „P olska działalność d y p lo m a ­ tyczna 1863— 1864 r .” , W a rszaw a 1937— '1963 (8 pozycji), „D ok u m en ty K om itetu Centralnego i Riządu Narodiowego” , W ro cła w 1968 (lii -pozycji). „Foinmularnyj sp i­

so k ” , czyli stan słu żb y Trau gutta, przytoczony w recenzow anym tom ie w tłu m a ­ czeniu polsk im , znany jest z przedw ojennej p u b lik a cji S. P o m a r a ń s k i e g o , Z w y d aw n ictw a: „Proces R om ualda Traugutta i członków Rządu N arodow ego” ,.

W a rszaw a 1960, przedrukow ano w o rygin ale zeznania A . G old m an a i R. T ra u ­ gutta oraz (w tłum aczeniu z rosyjskiego) w niosek K o m isji śledczej, orzeczenie A u d ytoriatu, kon firm ację F. B e r g a i je g o raport djo m in istra M ilu'tm a. W y m ia n a korespondencji M . Dubieckiego z E. O rzeszkow ą, w nosząca niektóre uzupełnienia, do dziejów partyzantki polskiej późniejszego dyktatora została przejęta z tom u IV

„L istó w ” O rzeszkow ej, W ro cła w 1957. W ogólności m a m y w tej grupie nie tylko pozycje przedrukow ane z w cześniejszych w ydaw n ictw , ale rów nież ogłoszone sa m o -, dzielnie, na podstaw ie innych przekazów , do czego w rócim y poniżej.

-III. P ozycje nie pub likow an e dotąd, odnoszące się do przedpowsitaniowego okresu życia Traugutta. W y su w a się tu na czoło jego pam iętnik, czy raczej zw ię­

złe curriculum vita e, spisane około 1860 r., źródło znane dotąd niew ielu tylko autorom , a w ięc słabo w ykorzystane. Pam iętnik ten zaw iera ciekaw e zw ierzen ia 0 m łodzieńczych uczuciach Traugutta i okolicznościach jego pierw szego m a łżeń ­ stw a ; ponadto rzuca światło na jego m entalność, przekonania religijn e oraz p o -, staw ę etyczną. N a le ży cieszyć się, że ten dokum ent dostanie się obecnie do rąk ogółu badaczy, ja kk olw iek nie odnosi się on bezpośrednio do w ydarzeń 1863 r.

Inne przedpow staniow e inedita m a ją m n iejsze znaczenie. Życiorys Traugutta·., spisany w 1933 r. przez je g o -c ó rk ę A n n ę m oże przydać się do .odtworzenia stosun ­ k ó w m ajątkow ych rod ziny; zaw iera on też in form ację o potom stw ie dyktatora...

L ist proboszcza z Żelechow a z 1Θ37 r. cytuje z ksiąg parafialnych fa k t złożenia przez Traugutta ofiary na odbudow ę tam tejszego kościoła w 1853 r. M a m y tu n a­

stępnie zw ięzły w y ciąg z 11 listów Traugutta p'san ych do Jana Karskiego, kolegi ze służby w o jsk o w ej, w latach 1853:— 1860. W y c ią g ten sporządził przed laty*

M . D ubiecki zaznaczając, że pozostała treść listów jest „rzeczow o obojętna” . Z n i­

niejszych skrótów niew iele da się w ydob yć, poza pośrednim i w zm iankam i o k ło ­ potach m aterialnych Traugutta, jego wahaniach co do dalszej słu żb y w w ojsk u 1 wreszcie o troskach rodzinnych. O rodzinnych i m ajątk o w y ch spraw ach mówi'.

(4)

też jed y ny dochowany list pierw szej żony Traugutta, A n n y z P iklów , pisany do .sióstr w 1854. U w a gę naszą przyciąga list Traugutta do M a ty ld y P lum berger z 11 stycznia 1863, a w ięc pisany w chwili w yb u chu pow stania (jeśli to data w e ­ dług starego stylu). N iestety ks. Jarzębow ski odpisał z tego listu tylk o dwa u ryw ki: jeden z przychylną oceną sw o je j drugiej żony, drugi będący aktem ufn o­

ści w Opatrzność Bożą. Reszta listu, w edle notatki kopisty, dotyczyć m iała spraw m ajątkow ych .

Ostatnia pozycja z tej gru py to opracow anie historii klasztoru w Berezie K a r ­ tuskiej, pióra zięcia Traugutta B. Juszkiew icza, zaw ierające także inform acje o likw idow aniu ośrodków kultu katolickiego w tym rejonie przez rząd carski w ciągu X I X w.

IV . Inedita odnoszące się do partyzantki polskiej. W grę w chodzą dwie póź­

ne rela cje: S. M itraszew skiego i M . Andronow skiego. O baj b yli synam i tow arzy ­ szy broni Traugutta i obaj też przekazują elem enty tradycji rodzinnej. N ie są to jednak teksty w iększego znaczenia.

V . Jedno, nieznane dotąd pism o Traugutta z okresu jego m isji jako konrrsa- rza pełnom ocnego w ojsk ow ego. Zostało ono zaprezentow ane tylko w facsim ile z orygin ału, b ez przedruku. N osi datę 18 sierpnia 1863 i stanow i rozkaz dla płka L elew ela. N ie podano, czy w F a w ley Court znajdu je się oryginał dokum entu, czy tylko fotokopia.

V I. N ieznane dotąd pism a Traugutta z okresu dyktatury, czy — ściślej b io ­ rąc — pism a Rządu N arodow ego z okresu, gdy stał na jego czele Traugutt. Rzecz zrozum iała, że te w łaśnie teksty budzą najw iększe zainteresowanie. N ie są u ło­

żone chronologicznie, ani w ed ług nazw isk odbiorców, ale w edług prow eniencji.

W chodzą więc m ianow icie w grę:

a) Przedw ojenne odpisy ks. Jarzębowskiego z dziś zaginionych zbiorów rap - perw ilskich. D ają się one ziden tyfikow ać jako pochodzące z rpsu 1722, w edług p rzedw ojenn ego katalogu A . L e w a k a i H. W i ę c k o w s k i e j . Z ogłoszonych 8 pozycji З· znane są z w cześniejszych publikacji, a 5 jest nieznanych. Są to 4 p i­

sm a do W . M ajew skiego, kom isarza pełnom ocnego w G alicji i jedno do Jakuba Sztejiniike, agenta politycznego w Pradze.

b) Fotokopie dokum entów z B iblioteki Czartoryskich w K rak ow ie. Jest ich 5, w tym 3 publikow ane, a 2 przygotow ane do pu blikacji w jednym z najbliższych to m ó w serii: „P ow stanie styczniow e. M ateriały i doku m en ty” .

ci) D okum enty nieokreślonej proweniencji! prezentow ane w n iniejszym w y ­ daw n ictw ie w form ie 14 fotokopii w ra z z przedrukam i. Są to w szystko bruliony, przew ażnie ręką Traugutta, spisyw ane na luźnych kartkach różnego form atu w ten sposób, że niektóre pism a o b e jm u ją po kilka kartek, podczas gdy krótsze p isem k a m ieszczą się po k ilk a na jedn ej kartce. N a brulionach tych b ra k oczy­

w iśc ie pieczęci, są n atom iast interesujące adnotacje kancelaryjne, pozw alające w yrob ić sobie pojęcie o stylu pracy Sekretariatu Stanu Rządu N arodow ego.

W szystk ie pozycje z tej serii w liczbie 11 pochodzą z krótkiego okresu od 10 do 15 lutego 1 8 641 ; m a m y tu w ięc do czynienia z niew ielkim zw artym fragm entem kancelarii rząd ow ej. N ie m a śladu tych dokum entów w katalogu rapperw ilskim A . L ew a k a i H . W ię ck ow sk iej, chociaż pochodzą o ne do'kładn: e z tego sam ego czasu, co brulion y z rpsu 1722, które ks. Jarzębow ski kopiow ał. N a fotokopiach nie m a pieczątek bibliotecznych i w y d a w cy nie in form u ją, czy w F a w ley Court znajdują się wyłącznlle fotokopie, czy rów nież orygin ały. Grupa ta obejm u je 3 p o ­

1 J e d y n a n i e d a t o w a n a p o z y c j a : o k ó l n i k w s p r a w i » z ło ż e n ia r a c h u n k ó w O r g a n iz a c ji J e n e r a ln e j S ił Z b r o j n y c h , z o s t a ł o g ł o s z o n y w „ N i e p o d l e g ł o ś c i " z 17 m a r c a 1884, p o d d a tą 2 m a r c a 1864. M o ż n a p r z y p u s z c z a ć , ż e w c h o d z i ł w g r ę b łą d d r u k a r s k i i ż e w ła ś c iw ą d a tą j e s t 12 lu t e g o .

(5)

zycje, znane z w cześniejszych publikacji, a 8 nieznanych: 3 pism a do W acław a P rzybylskiego, kom isarza nadzw yczajnego Rządu N arodow ego za granicą; 2 do gen. Bosaka; 2 do Józefa O rdęgi, agenta politycznego w T u ryn ie; jedno do T a ­ deusza Oks>zy-Orzechowskiego, takiegoż agenta w Stam bule.

W końcow ej partii książki, grupującej dokum enty z okresu po aresztowaniu Traugutta, znajdu ją się ponadto: list pożegnalny Traugutta do żony z 27 czerwca 1(864 (przedruk), .odpowiedź te,j ostatniej z 3/15 lipca 1864 '(fascimile i przedruk) oraz 2 listy B. M oraczew skiej do H. Schm itta z lat 1869— 1870 (drugi z nich — w ra z z facsim ile). O ryginały listów M oraczew skiej znajdują się w zbiorach O sso­

lin eum w e W ro cła w iu ; dotyczą one problem u identyfikacji osoby, która w ydała Traugutta!, a m ów ią też o losach jego córek.

Z niniejszego przeglądu w yn ika, że dla historyka — specjalisty najcenniejszą partię publikacji stanow i owych 13 nieznanych pism Rządu N arodow ego. N ie ­ które z nich w istocie przynoszą w artościow e uzupełnienie do tego, cośm y już

■wiedzieli o polityce Traugutta i o tym , jak oceniał ówczesną sytu ację: krajow ą i m iędzynarodow ą. D w ie zw łaszcza spraw y zyskały dzięki tym źródłom p ełn iej- szie ośw ietlenie: stosunek Traugutta do prac A g en cji paryskiej oraz do układów z W ęgram i. K ilk a listów tu zam ieszczonych: do Przybylskiego, do M ajew skiego i do Ordęgi, należy do najostrzejszych, jakie dochow ały się w spuściźnie d y k ta ­ tora. Pismo z 18 lutego 1864 z naganą dla W . M ajew skiego Traugu tt w ręcz na­

kazu je zniszczyć adresatow i „na osobności, aby nikt tego nie w id ział” (s. 1.46).

Z a ogłoszenie dokum entów w raz z fotokopiam i w inniśm y w ydaw com p o ­ dw ójną w dzięczność. Z pom ocą fotokopii kon trolu jem y lekcje błędne lub niezbyt pew ne i fragm enty nieod.czytane, zwłaszcza gdy idzie o w staw ki i skreślenia.

L ecz fotokopie odsłaniają także niektóre potknięcia w ydaw cy, na które trzeba z kolei zw rócić uwagę.

I tak odezw a Rządu N arodow ego z 29 października 1863 o rezygnacji z żałoby narodow ej została zaopatrzona (s. 107:) m y ln y m odnośnikiem do w ydaw n ictw a L e ­ w a k a „P olska działalność dyplom atyczna”. N ie m a tego tekstu u L ew ak a; jest to druk ulotny dosyć rozpow szechniony i przedrukow yw any w ielokrotnie, zaczy­

nając od „H istorii” G i 11 e r a, a kończąc na „D okum entach K C N i R N ” .

In stru kcja dla ajenta dyplom atycznego w Rzym ie z 10 listopada 1863 <s. 1,10—

U l ) została przedrukow ana z czasopism a em igracyjnego „W ia r a ” z 1866 r. Jest to jedn ak tylko fragm en t instrukcji, opublikow anej w całości w w ydaw n ictw ie L e ­ w aka (t. II, s. 216— 219) pod w łaściw ą datą 5 listopada 1863.

D ekret o w prow adzeniu w życie uwłaszczenia z 27 grudnia 1863 przedruko­

w a n y został (s. 116— 118) z „P am iętn ik ów ” Janowskiego, który rozporządzać m u ­ siał tekstem skażonym . Praw idłow e brzm ienie, oparte o dwa inne przekazy, por. „D ok u m enty K C N i R N ” , s. 294— 295.

O dezw a do rząd ów i lu d ów Europy z 18 m arca 1864 (s. 120— 123) została prze­

drukow ana z w ydaw n ictw a L ew ak a w raz z jego kom entarzem i z przykrym b łę ­ dem drukarskim : stan oblężenia w G alicji został ogłoszony nie 24 a 29 lutego 1864 r.

Depesza Rządu N arodow ego do W . Czartoryskiego, z 6 lutego 1864 zaopatrzona została kom entarzem : „O dpis z oryginału w zbiorach A . W o ły ń sk ieg o ” . W zakoń­

czeniu istotnie znajduje się klauzula: „P ośw iadczam zgodność pow yższego odpisu z o rygin ałem ofiarow anym do m ego zbioru dokum entów Rządu N arodow ego, L w ó w 20 listopada 1883. D r A rtu r W o ły ń sk i” . A d n otacja ta jest m y ln a ; oryginał niniejszej depeszy zn ajdu je się w Bibliotece Czartoryskich (rps 5708), skąd prze­

dru k o w a ł go L ew a k (it. I, 6. 227— 237). K opia W oły ń sk ieg o zaw iera dość liczne usterki.

P r z e g lą d H i s t o r y c z n y — 12

(6)

Pism o do kom isarza pełnom ocnego Sandom ierskiego (K . K otk ow skiego) z 14 lutego· 1864, ogłoszone na s. 136— 137 w ed łu g odpisu ze zbiorów rap p ersw il- skich znalazło się w form ie facsim ile w dziele G r a b c a „R o k 1863” , a stam tąd przedrukow ane zostało w „D okum entach K C N i R N ” . 'Porównanie kopii ks. Ja­

rzębow skiego z facsim ile u G rabca w y k a zu je sporo nieścisłości.

D epeszę do G . Łuniew skiego z 15 lutego 1864 (s. 137— 139) ogłoszono na po d ­ staw ie brulionu, gdy oryginał zn ajduje się w Bibliotece C zartoryskich, rps 5747, skąd w zią ł go L ew a k (it. II, s. 245— 246). W oryginale spotykam y inną, aniżeli w brulionie, kolejność akapitów.

C iekaw y przypadek zaszedł z dokum entem reprodukow anym w fasoim ile na s. 148. Jest to oryginalne pism o Rządu N arodow ego z 12 lutego 1864, pisane prze­

w ażnie szyfrem , nie w y m ien iające adresata. M ia łem ten dokum ent w ręku w cza­

sie 'kweremdy w Faiwley C ourt i zam ieściłem go w „D okum entach K C N i R N ” jako „pełnom ocnictw o w ydane nieznanej osobie” . W w ydaw n ictw ie ks. J arzę­

bow skiego o kilkanaście stron dalej (s. 160— 161) znalazł się w facsim ile i prze­

druku brulion tegoż sam ego pióra, tym razem z w ym ienieniem adresata, któ ­ ry m b y ł „ajeinit w łosk i” , tzn. Józef Ordęga. W y d a w c a nie zw rócił uw agi czy te l­

nikow i n a tożsam ość tych dw u dokum entów .

Jeszcze dziw niejsza historia zdarzyła się z obszernym pism em Rządu N aro ­ dowego do W . P rzybylskiego z 10 lutego 1864, je d n y m z n ajciekaw szych z całego zbioru.. B rulion reprodukow ano w 5 faesim iliach w raz z przedrukiem (s, 150— 159).

N ie zauważono jednakże obszernego p o s ts c r ip tu m do tego pism a, opatrzonego w bru lion ie odsyłaczem w form ie krzyżyk a. P o s t s c r ip tu m to m ieściło się na 3 sitrioníezkach, reprodukow anych na s. 167, 169 ü 165· (przedruk n a s. 166,168 i> 164).

W ten sposób pierw sza część p ost-sc rip tu m spraw ia w rażenie dopiska do pism a do agenta politycznego w N o w y m Jortou, część druga została zakw alifik ow an a jako osobny list „bez num eru i daty, do nieznanej o sob y ” , część trzecia i o stat­

nia fig u ru je jako dalszy ciąg pism a do J. O rdęgi!

I w reszcie: cytow ane przed chw ilą pism o z nom inacją dla agenta w N o w y m Jorku z 12 lutego 1864 (s. 166— 167) nie zaw iera w brulionie nazwiska adresata.

O tóż pism o to zostało ogłoszone w „D okum entach K C N i R N ” na podstaw ie od­

pisu z oryginału, w ra z z nazw iskiem agenta, którym b y ł H . K ału ssow ski. Z b ru ­ lionu za to dow iadujem y się innego szczegółu: że podobne n on ťn a cje m ia ły b yć w ystaw ione rów n ież dla agentów politycznych polskich w K aliforn ii i A u s t r a lii2.

W y tk n ięte tu usterki edytorskie należą do tych, które znawca przedm iotu dostrzega bez w iększego trudu. N ależało je w szakże zaznaczyć dla pożytku m niej zorientowanego czytelnika. M ogą one razić pedanta; nie u m niejszają skądinąd w aloru tak bardzo pożytecznej i tak zbytkow nie w ydan ej p u b lik a c ji3.

Stefan K ien iew icz

2 N o m i n a c je te o t r z y m a li : M e y e r C ie c h a n o w i e c k i, 314, D a v is S t r e e t , S a n F r a n c is c o o r a z L e o p o l d K a b a t , B a ll a r n e a t , M e l b o u r n e . F . R o z w a d o w s k i d o I z b y O b r a c h u n k o w e j, 14 w r z e ś n ia 1864, B ib l i o t e k a P o l s k a w P a r y ż u , I O r p s 482/9.

3 D w a s p o ś r ó d o p u b l i k o w a n y c h w i a c s i m i la c h b r u l i o n y l i s t ó w T r a u g u t t a : d o W . P r z y ­ b y l s k ie g o o r a z d o J. O r d ę g i z 12 l u t e g o 1864, z a w i e r a ją d o ś ć s p o r e p a r t ie z a s z y f r o w a n e , k t ó r y c h l o n d y ń s c y w y d a w c y n ie p r ó b o w a l i o d c z y t a ć . R z ą d N a r o d o w y w k o r e s p o n d e n c j i z a ­ g r a n ic z n e j p o s ł u g i w a ł s ię , j a k w i a d o m o , za c z a s ó w T r a u g u t t a s z y f r e m k s ią ż k o w y m , t r u d n y m d o o d g a d n i ę c ia , d o p ó t y , d o p ó k i n ie z n a s ię k lu c z a . T y m r a z e m l o s o k a z a ł s ię ła s k a w s z y : w c y t o w a n y c h w y ż e j d w ó c h l is t a c h T r a u g u t t w y b ie r a ł l i t e r y z k i l k u t y l k o s t r o n s w o j e g o k lu c z a , c o u ł a t w iło p r a c ę b a d a c z o w i . N i ż e j p o d p i s a n y o d c y f r o w a ł o b a t e k s t y p r a w i e ż e w c a ł o ś c i . Z o s t a n ą o n e o p u b l i k o w a n e in C l a r i s w a n e k s i e d o t o m u „ D o k u m e n t ó w w o j s k o ­ w y c h p o w s t a n ia s t y c z n i o w e g o ” , p r z y g o t o w y w a n y m o b e c n i e d o d r u k u .

Cytaty

Powiązane dokumenty

For true meaningful human control, humans should rely on the aid of machines to make descriptive decisions that can, if needed, be verified.. Instead of labelling a person

wartości jest w pełni doskonały, zaś byt najniższy, doskonały w stopniu najmniejszym (Wrońska, 2000, s. Nie można analizować aksjologicznych poglądów K. Wojtyły

Zarówno SLD (Wniosek o stwierdzenie niezgodnoœci ustawy z Konstytucj¹ RP z dnia 2 lutego 2006 r.), jak i PO (Wniosek o stwierdzenie niezgodnoœci ustaw z Konstytucj¹

wyjścia weźmiemy rzemieślnika i jego osobowość, to namysł pokaże, iż rzemiosło jest faktycznie podmiotem gospodarki określającym wewnętrzną istotę pewnej formy

(1982) [1] was developed for sands of medium compressibility. In fact, compressibility of sands is not a well-defined parameter. A comprehensive model involving all the

Ruch samochodu jako przesłanka odpowiedzialności cywilnej za wypadek. Palestra

[r]

Współzależności pomiędzy cechami jakościowymi rodów pszenicy ozimej The correlation between quality characteristics of winter wheat strains Celem niniejszej pracy było