• Nie Znaleziono Wyników

Inkorporacja ukraińskich ziem dawnej Rusi do Korony w 1569 roku : ideologia i korzyści - próba nowego spojrzenia

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Inkorporacja ukraińskich ziem dawnej Rusi do Korony w 1569 roku : ideologia i korzyści - próba nowego spojrzenia"

Copied!
21
0
0

Pełen tekst

(1)

Pelenski, Jarosław

Inkorporacja ukraińskich ziem dawnej Rusi do Korony w 1569 roku : ideologia i korzyści - próba nowego spojrzenia

Przegląd Historyczny 65/2, 243-262

1974

Artykuł umieszczony jest w kolekcji cyfrowej bazhum.muzhp.pl, gromadzącej zawartość polskich czasopism humanistycznych i społecznych, tworzonej przez Muzeum Historii Polski w Warszawie w ramach prac podejmowanych na rzecz zapewnienia otwartego, powszechnego i trwałego dostępu do polskiego dorobku naukowego i kulturalnego.

Artykuł został opracowany do udostępnienia w Internecie dzięki

wsparciu Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego w ramach

dofinansowania działalności upowszechniającej naukę.

(2)

JAROSŁAW PELENSKI

Inkorporacja ukraińskich ziem dawnej Rusi do Korony w 1569 roku

Ideologia i korzyści— próba nowego spojrzenia*

1. Na mocy postanowień sejm u lubelskiego w 1569 roku, zakończo­

nego unią polsko-litewską, Podlasie, Wołyń, Bracławszczyzna i Kijowsz- czyzna zostały odłączone od Wielkiego K sięstw a Litewskiego i wcielone do Korony. Podstaw ow e zagadnienia n atu ry praw nej i politycznej inkorporacji ziem ruskich, podobnie jak i cały kompleks spraw łączą­

cych się z zawarciem unii polsko-litew skiej często, zwłaszcza w drugiej połowie X IX i pierw szym czterdziestoleciu XX wieku, przyciągały uw a­

gę badaczy. Jedn ak mimo dużego zainteresow ania tą problem atyką i mimo jej aktualności nie powstała ani jedna gruntow niejsza mono­

grafia poświęcona Unii Lubelskiej, jakkolw iek w ydano najw ażniejsze źródła z nią związane.

Znacznie bogatszą literatu rę naukow ą posiada wczesny okres polsko- litew skich związków państwowych. Tak w yraźne pom ijanie związków między ludnością wschodniosłowiańską a polską i litew ską od końca X IV do końca XVI stulecia tłum aczy się zarówno spadkiem zaintereso­

w ania nauki trad y cyjn ą historią ustrojowo-polityczną, jak i ogólną ahi- storyczną postawą dzisiejszego świata oraz tendencją do rzutow ania w przeszłość problem ów współczesności.

K ryzys tradycyjnej historiografii i wpływy współczesności nie mogą jednak uspraw iedliw ić macoszego traktow ania dw ustu lat historii sto­

sunków między narodam i słowiańskim i — poznanie go bowiem wiedzie do lepszego zrozumienia dalszych dziejów politycznych, społecznych i k u ltu raln ych tych narodowości. Był to bowiem okres w yjątkow o aktyw ­ nych stosunków między państw em m oskiewskim a polsko-litew ­ skim i w arto go wydobyć z zapomnienia, w jakie został w trącony bez żadnych racjonalnych czy w arsztatow ych przyczyn.

A rtyk uł niniejszy staw ia sobie dwa zadania. Po pierwsze, ma w yjaś­

nić społeczne i m aterialne przyczyny inkorporacji ziem ruskich do K orony Polskiej. Problem em drugim , lecz niem niej ważnym, jest pozna­

nie argum entacji praw nej, politycznej, historycznej i ideologicznej, w ysuw anej zarówno przez zwolenników jak i przeciw ników inkorpo­

racji. Chodzi o zbadanie w zajem nych relacji m iędzy celami politycznym i a ideologią, składających się na postawę przedstaw icieli elit rządzących państw a polsko-litewskiego. Trzeba wyjaśnić, k tó ry z tych dw u czyn­

ników, gdzie i w jakim stopniu znalazł odbicie w dokum entach sejm o-

* Tłum aczył z angielskiego Adam M a n i k o w s k i .

P R Z E G L Ą D H I S T O R Y C Z N Y . T O M L X V . 1974. z e s z . 2.

(3)

244 J A R O S Ł A W P E L E N S K I

wych i królewskich, stając się tym samym integralną częścią praw a i oficjalnej ideologii jagiellońskiej.

Badacze na ogół zgodni są w ocenie Unii Lubelskiej jako czynnika przekształcającego charakter związków państwowych między Koroną a Wielkim Księstwem Litew skim (wówczas jeszcze państw em litewsko- ruskim ) z unii dynastycznej, trw ającej w latach 1447— 1492 i po krótkiej przerw ie w okresie 1501— 1569, w unię personalną o feudalno-federa- cyjnym charakterze *. Jej postanowienia stały się podstawą ustroju praw ­ nego i politycznego Rzeczypospolitej, który przetrw ał aż do rozbiorów;

zmiany konstytucyjne wprowadzono doń dopiero w roku 1791. Skutkiem unii było połączenie K orony Polskiej i Wielkiego Księstwa Litewskiego w zjednoczoną Rzeczpospolitą2.

Powszechnie wiadomo, że Unia Lubelska była rezultatem kompro­

misu między maksym alistycznym stanowiskiem większości m agnaterii i szlachty polskiej, postulującej pełną inkorporację Litwy, a silną opo­

zycją m agnaterii litew skiej broniącej zarówno niepodległości Litwy, jak i swej dominującej pozycji wobec szlachty białoruskiej, litew skiej i ukraińskiej; kompromisem, dodajmy, znacznie bliższym żądaniom strony polskiej. Po m yśli tej ostatniej szła inkorporacja ziem ruskich, oznaczająca zarazem ostateczne rozwiązanie polsko-litewskiego sporu o te ziemie, którego geneza sięga okresu przyłączenia Rusi Halickiej do Polski

1 Pogląd o zmianie charakteru unii z personalnej na realną został po raz pierwszy sform ułowany przez St. K u t r z e b ę (Unia Polski z L itw ą, [w:] Polska i L itw a w je j d zie jo w y m stosunku, Kraków 1914, s. 653 n.; C h arakter i w artość unii p o lsk o -litew sk iej, ,[w:] K sięga pam iątkow a ku uczczeniu czterd ziestej rocznicy w ydan ia pierw szego sta tu tu litew skiego, „Rozprawy Wydziału III TPN w W ilnie”

t. VIII, 1935, s. 7 n.; P a m iętn ik VI Pow szechnego Z jazdu H isto ryk ó w Polskich w W ilnie t. I, Wilno 1935, s. 172 n.) a ostatnio powtórnie przez Z. K a c z m a r ­ c z y k a w t. II H istorii pań stw a i praw a P olski, Warszawa 1968, s. 39. Od czasów klasycznej pracy M. K. L i u b a w s k i e g o o sejm ie litew sko-ruskim teza o feu ­ dalno reprezentacyjnym charakterze unii zaczęła zdobywać sobie uznanie w nauce (L ito w sk o -ru ssk ij sejm , M oskwa 1900, s. 847 nn.). Sam Liubawski zm ienił sw oje poglądy w pracy O czerk po istorii litow sko-ru sskogo praw a (Moskwa 1910, s. 292), stwierdzając że sejm lubelski był czynnikiem , który doprowadził do zakończenia istnienia państw a litew sko-ruskiego i do jego „inkorporacji” do Polski. O. H a l e ­ c k i, najw ybitniejszy protagonista federalistycznej koncepcji Unii Lubelskiej, w k w estii ustalenia jej federacyjnego charakteru znajduje poparcie w pisanych z innych pozycji teoretycznych pracach W. I. P i c z e t y (B ielorusija i L itw a X V — X V I w w ., Moskwa 1961, s. 562) i I. I. Ł a p p o (L itow sko-ru sskoje gosu darstw o w sostaw ie R ieczipospolitoj, „Vedecke prace R uské Lidové U niversity v Praze”

t. II, 1929, s. 63—76). Krytyczna ocena Unii Lubelskiej została przedstawiona przez zw olenników poglądu inkorporacjonistyczno-unitarnego: O. B a l z e r a (T radycja d zie jo w a u nii p o lsk o -litew sk iej, Lwów-W arszawa 1919. s. 16), L. K o l a n k o w ­ s k i e g o (Polska Jagiellonów, Lw ów 1936, s. 5, 326) i St. K o ś c i a ł k o w s k i e g o (R zeczpospolita obojga narodów 1569—1795 [w:] D zieje ziem W ielkiego K sięstw a L itew skiego, „Alma Mater V iln en sis” t. III, Londyn 1953, s. 68), ale nie została przyjęta przez współczesną historiografię. W sw ej ostatniej pracy o aspektach praw nych unii J. B a r d a c h w iąże koncepcję unii realnej z poglądem o federa- cyjno-feudalnym charakterze p olsko-litew skiej Rzeczypospolitej (Studia z ustroju i praw a W ielkiego K sięstw a L ite w sk ieg o X IV —X V II w., Warszawa 1970, s. 59).

Podobne stanow isko zajmuje J. O c h m a ń s k i (H istoria L itw y , W rocław 1967, s. 110).

2 »Iż już Krolestwo polskie i W ielkie K sięstw o L itew skie jest jedno nieroz- dzielne i nierożne ciało, a także nierożna ale jedna spoina Rzeczpospolita, która się ze dwu państw i narodów w jeden lud zniosła i spoiła” (A kta unii Polski z L itw ą 1385—1791, wyd. St. K u t r z e b a , Wł. S e m k o w i c z , Kraków 1932, s. 343—358).

(4)

I N K O R P O R A C J A Z IE M U K R A I Ń S K IC H W 1569 245 przez Kazim ierza W ielkiegos. Wcielenie ziem ruskich do K orony sta­

nowiło także decydujący i w pew nym sensie końcowy akt długotrw a­

łego sporu politycznego i m ilitarnego między Polską i Litw ą a Moskwą 0 opanowanie tych terenów.

Decyzje sejm u lubelskiego i Zygm unta A ugusta zostały wprowadzone w życie po niepowodzeniu pierw szej fazy rokowań polsko-litew skich w spraw ie unii. Nocą 1 m arca 1569 magnaci litewscy, czyli mówiąc inaczej sejm litew ski pod wodzą Mikołaja Radziwiłła Rudego, opuścili Lublin. Tego samego dnia izba poselska i senat koronny zażądały od króla w ydania aktów przyłączających W ołyń i Podlasie do państw a pol­

skiego. Zygm unt A ugust przychylił się do tych postulatów i polecił posłom i senatorom podlaskim zająć miejsca w izbach koronnych, a na­

stępnie w ydał przyw ilej resty tu cyjny dla obu ziem, antedatow any 5 m ar­

ca 1569 4 i specjalny uniw ersał w tej spraw ie z d atą 12 m arca 1569s.

O drębny i ostateczny dokum ent inkorporacyjny dla Podlasia w ydany został później, w związku z przygotow aniem podobnych aktów dla Wo­

łynia i Kijowa. Nosił on datę, tak w polskiej jak i łacińskiej w ersji językowej, 5 m arca 1569 ®. Chociaż więc inkorporacji Wołynia i Podlasia dokonano równocześnie, oficjalne ak ty zostały sformułowane później, bowiem pierw szy przyw ilej resty tu cy jn y dla W ołynia ukazał się w w ersji polskiej z datą 27 m aja 1569 7. Przyczyn tej zwłoki doszukać się możemy w oporze strony litew skiej i w trw ających w ty m czasie decydujących rokow aniach w spraw ie ostatecznego kształtu unii polsko- litew skiej. P rzyw ileje restytu cyjne w ołyńskie i kijowskie posiadają tak wiele w spólnych sformułowań, że można by sądzić iż pierwszy — ante­

datow any — został w ydany łącznie z aktem przyłączającym Kijowsz- czyznę.

Po pom yślnym przebiegu inkorporacji Podlasia i Wołynia senatoro­

wie i posłowie koronni, przy aktyw nym poparciu posłów wołyńskich, w ysunęli żądania przyłączenia Kijowszczyzny. Mimo sprzeciwów nie­

których senatorów koronnych i protestów strony litew skiej, zwolennicy inkorporacji osiągnęli po kilkudniow ej debacie (między 2 a 5 czerwca) pełne powodzenie, przekonując króla, że zajęcie Kijowszczyzny jest praw nie usankcjonow ane a politycznie pożądane. Przyw ilej restytu cyjn y dla tej ziemi w w ersji polskiej i łacińskiej w ydany został z datą 6 czerw­

ca 1569 zam ykając polsko-litew ski spór te ry to ria ln y 8.

2. Problem związku m iędzy racją stanu a ideologią w argum entach 1 teoriach adherentów i oponentów inkorporacji jedynie przypadkowo pojawia się w pracach naukowych. Michał H r u s z e w s k i z właściwą sobie otw artością sform ułował tezę o rzeczywistej m otyw acji postaw litew skiej i polskiej g rupy rządzącej. „Spraw a zaboru K ijow a — pisał — w pełni obnaża pozbawiony skrupułów egoizm polityki polskiej. N aj­

s N ajpełniejszą, choć kontrowersyjną analizę źródeł i ocenę zjaw iska przed­

staw ił H. P a s z k i e w i c z , P o lityk a ruska K azim ierza W ielkiego, Warszawa 1925.

4 A k ta unii, s. 193 nn.

5 Tamże, s. 189 nn.

• Tamże, s. 196— 207.

7 Tamże, s. 300—308.

8 Tamże, s. 308—319. N ajw ażniejsze problem y i szczegółow e om ówienie prze­

biegu obrad sejm ow ych nad inkorporacją ziem ruskich przedstaw ił O. H a l e c k i (P rzyłączen ie Podlasia, W ołynia i K ijo w sz c zy zn y do K o ro n y w roku 1569, Kraków 1915). Chronologia obrad i kolejność podejm owanych decyzji oraz sprawa datacji dokum entów u St. K u t r z e b y (Unia P olski z L itw ą , s. 605—612).

(5)

246 J A R O S Ł A W P E L E N S K I

ważniejszym elementem debaty sejmowej był problem, czy aneksja ta będzie k o r z y s t n a d l a P o l s k i [podkr. M. Hruszewskiego]. Po­

litycy polscy nie interesow ali się argum entam i ideologicznymi, chyba że stanowiły one dogodną m otyw ację do działań — jak np. fakt, że szlachta litew ska i ruska popierała unię i była jedynie niezdolna do w yłam ania się spod w pływ u swych panów [magnatów]. G loryfikow anie i apoteozę «unii» z dalszej perspektyw y czasowej pozostawili szesnasto- wieczni Polacy swym dziewiętnastowiecznym spadkobiercom.

Uznając całe b ru taln e okrucieństwo i niczym nie skryw any egoizm polityki polskiej, nie mam bynajm niej zam iaru idealizować drugiej strony: przeciwników unii na sejmie lubelskim — zwolenników auto­

nomii Wielkiego K sięstw a Litewskiego. I tu także egoistyczny in teres klasowy i pragnienie pozostawienia w ładzy w W ielkim K sięstw ie Litew ­ skim w rękach oligarchii litewskiej, bez dzielenia się z m agnaterią ruską, szlachtą litew ską czy Polakami, zaczynały się rozwijać pod przykryw ką litewskiego patriotyzm u” 9.

Hruszewski nie był odosobniony w swej ocenie motywów jakim i kierow ały się klasy rządzące polskie, litewskie, białoruskie i ukraińskie.

Inn i badacze w yrażają podobne stanowiska choć nie w ta k o strej fo rm ie 10.

Od początku debaty sejmowej nad przyłączeniem Podlasia i Wołynia spraw y interesów politycznych i przywilejów stanow ych n abrały dużego znaczenia. Izba poselska i senat koronny w ykorzystyw ały je, oferując rządzącym grupom Podlasia i W ołynia w yłączenie ich ziem z program u egzekucji dóbr królew skich n . Zostało to później oficjalnie zagw aranto­

w ane w przyw ilejach inkorporacyjnych. Trzeźwość polityczna kazała posłom koronnym w strzym yw ać się od w yrażania w łasnych interesów grupowych i osobistych wobec szlachty i m agnaterii ru sk iej na ich etni­

cznych ziemiach, mimo iż sprawa nabycia własności ziemi w obu częś­

ciach Rzeczypospolitej nie była punktem spornym i została przyjęta później przez wspólny sejm bez większych tru d n o śc i12. Inna spraw a,

9 M. H r u s z e w s k i , Istoria U krain y-R u sy t. IV, wyd. N ew York 1954— 1958, s. 415 n.

10 O. H a l e c k i (P rzyłączen ie, s. 43 n.) zwraca m.in. uw agę na zaświadczony źródłowo antagonizm m iędzy m agnaterią litew sk ą i ruską, stwierdzając, że nie m iał on charakteru religijnego, lecz był skutkiem antagonizm ów społecznych i ro­

dowych.

11 Artykuł 5 głosi: „Iż czy Podlassanie i W olinianie, którzy dekret Króla Jego Mosczi przymą dobrowolnie, już parebu n t koronnie, mają być w olni czy od exe- qutiej dobr stolu Krolia Jego Mości, w edle postępku dóbr K sięstw a M azow ieckie­

go, a korzyby nie chcieli przystać, aby jem to benefícium nie szło” (D niew nik Liublinskago S ejm a 1569 goda, S. Peterburg 1869, s. 128). Sprawa nacisków i argu­

m entów stosowanych przez oba obozy jest potwierdzona w niepublikow anym utworze „Nowiny Lubelskie”, którego autorstw o H a l e c k i (P rzy łą cze n ie, s. 6) przypisuje M aciejowi Sawickiem u, pisarzowi litew skiem u i staroście m ieln ick ie­

mu. „Bo były słowa, przy tym obiecane łaski, urzędy, i niepodleiszenie w exekucyą i w zięcie poborów i szlachty, i z m iast to obwarow ali sobie, żeby to im i w p ocz­

ciwości nie wadziło, i aby byli bezpieczni zdrowia i m ajętności s w o i c h --- ” (BCz., Teki Naruszewicza, LXXVII (1569 r.), s. 89—106, zwłaszcza s. 90).

12 Projekty unii w ysuw ane przez obie strony zgodne b yły w uznaniu zasady, że obyw atele polscy i litew scy mogą nabyw ać posiadłości ziem skie w obu kra­

jach. Polski projekt stwierdza: „aby było w olno za w żdy tak Polakowi w L itw ie jako L itw inow i w Polsce słusznym obyczajem dostawać im ienia” (Zrzódłopism a do d zie jó w Unii K orony P olskiej i W. X . L ite w sk ieg o t. III, Poznań 1856, s. 24;

Dniewnik, s. 72). Stanowisko strony litew sk iej b yło podobne: „Wolno też ma bycz,

(6)

IN K O R P O R A C J A Z IE M U K R A I Ń S K I C H W 1569 247 że szlachta polska nie potrzebowała poruszać tego problem u, jako że inkorporacja mogła przynieść w efekcie nie tylko polski system praw ny na przyłączonych ziemiach, lecz również umożliwiała polskim klasom posiadającym prow adzenie na nich ekspansji gospodarczej.

Problem y realnych zysków politycznych znalazły odbicie także pod­

czas debaty nad przyłączeniem K i j o w a P o d c z a s gdy izba poselska i większość senatu popierała przyłączenie Kijowszczyzny w raz z jej stolicą, mniejszość senatu, a wśród niej ta k w ybitni politycy jak arcy ­ biskup krakow ski Filip Padniew ski i wojewoda krakow ski Stanisław Myszkowski, przeciw staw iała się inkorporacji tw ierdząc, że K ijów po­

w inien pozostać pod panow aniem litew skim i że Litw ini sami w inni ponosić koszty jego obrony i opłacać coroczny haracz Tatarom . Opozy­

cjoniści dowodzili, że Korona nie pow inna brać na siebie zobowiązań nie leżących bezpośrednio w jej interesie, zwłaszcza wobec chronicznego deficytu skarbow ego14. Zwolennicy inkorporacji stali natom iast na sta­

nowisku, że przyłączenie Kijowa jest absolutnie k o n ieczne15, quando quidem id planum est, m axim e interesse reipublicae fiat, cum Kiioviam in potestate reipublicae Poloniae fiat, cum Kiiovia fere sit porta om nium illarum ditionum , sibi adiacentum — Voliniae et Podoliae, que et hosti- lem от пет incursum veta t et illis ditionïbus pro specula atque m unita porta s i t 16. Polscy posłowie utrzym yw ali, że obrona K ijow a może zostać zaniedbana, jeżeli pozostanie on pod panow aniem litew skim dodając, cunducere etiam reipublicae u t КііогАа, Lituanis recipiatur, quae [quae si?] circa illos m anet [maneat?], facile illos postea rebellaturos 17. A rgu­

m enty opierające się na czystej racji stanu świadczą o istnieniu elemen­

tów nowożytnych w myśli politycznej polskiego renesansu. Tym też różniła się ona od d o k try n y politycznej państw a moskiewskiego, posłu­

gującego się głównie m otyw acją ideologiczną.

Wyczucie realiów politycznych cechowało również postawę elity rządzącej czterech inkorporow anych ziem ruskich. Mimo iż trudno usta­

lić różnicę postaw przedstaw icieli tych ziem wobec inkorporacji, możemy stwierdzić, że szlachta podlaska m iała do niej bardziej przychylny sto­

tak polskiem u narodowi w Litw ie, jako L itw ie w Polszczę, w seliakiem slusnem obyczajem i w ed lie prawa pospolitego, nabyw acz ossiadlosczi i w sselakiej m a ięt- nosczi l y c z ą c e y --- ” (D niew nik, s. 85). Stanowiska obu stron różniły się nato­

m iast w spraw ie obsadzania urzędów przez obie nacje. Por. paragraf 14 aktu unii z 1 lipca i 4 lipca 1569 (A k ta unii, s. 345, 360, 369).

13 Dyskusja nad problem em kijow skim na sejm ie lubelskim została przeka­

zana w w ersji łacińskiej przez niejakiego Borkowskiego (jedyne ustalone n azw i­

sko autora części diariusza; D niew nik, s. 309— 406). Brak w ersji polskiej i w łą ­ czenie do diariusza tek stu łacińskiego tłum aczone jest przez ów czesnych redakto­

rów chorobą protokolanta i ich zam ierzeniem przedstaw ienia pełnego obrazu obrad sejm ow ych (tamże, s. 407).

14 Tamże, s. 402 n. A gent m oskiew ski Wisłoj B ułgakow pisze w sw oim rapor­

cie na tem at unii z lutego 1570 r. o sprawach finansow ych: „Liachom L itw ie po- sobliat, a L itw ie Liachom posobliati, bez p ie n ie ze j” ( A k ty otn osiaszcziesia к isto rii Z apadnoj Rossii [cyt. dalej: AZR] t. III, 1848, s. 150).

15 D niew nik, s. 402: „K iioviam regno adiiciendam iu dicaren t, cum quod sit v eh em en ter regno necessaria".

“ D niew n ik, s. 403. Pogląd, że K ijów stanow ił bram ę do państwa jagielloń ­ skiego został po raz pierw szy w ypow iedziany w 1526 r. przez posłów litew sk ich do Zygm unta Starego: „ K ije v , k o to ry j je s t как w orota w siew o pa ń stw a w a s zo je m ilo sti” (AZR t. II, s. 173).

17 D niew n ik, s. 401.

(7)

248 J A R O S Ł A W F E L E N S K I

s u n e k 18. Stanowisko szlachty podlaskiej i wołyńskiej zostało sprecyzo­

wane w dokum entach złożonych przez przedstawicieli tych ziem na sejm ie wileńskim w 1566 roku. Szlachta ta obawiała się najazdów zbroj­

nych i gwałtów dokonywanych przez mieszkańców Korony, a zwłaszcza Mazowszan na Podlasiu i Wołyniu. Posłowie podlascy ostrzegali, że jeżeli w krótce nie dojdzie do sfinalizowania unii, ich ziemie mogą stać się niespokojnym terenem gran iczn y m 19. Podobne skargi przedstaw iali wołynianie już podczas sejm u wileńskiego w 1551 ro k u 20 i w formie ostrzejszej na sejm ie grodzieńskim w 1568 roku 21. Aby zapobiec dalsze­

mu niepomyślnem u rozwojowi sytuacji politycznej, przedstawiciele Wo­

łynia żądali wspólnego sejm u z P o lsk ą22.

Podczas sejm u lubelskiego polityka szlachty i m agnaterii ruskiej, zagrożonej inkorporacją, nastaw iona była na obronę osobistych i stano­

wych przywilejów praw nych, gospodarczych i społecznych (sprawy urzędów, nadań ziemskich itp.). Uwieńczona ona została sukcesem, co znalazło odbicie w szczegółowym potraktow aniu tych spraw w aktach inkorporacyjnych oraz w potw ierdzeniu starych i nadaniu nowych przy­

wilejów w ynikających częściowo z nowego statusu terytoriów ru s k ic h 23.

Ta nadzwyczajna dbałość przedstawicieli ziem ruskich o własne interesy przejaw iła się także w skierowanej do króla prośbie mieszkańców Wo­

łynia, Kijowszczyzny i Bracławszczyzny o zmianę sform ułow ań recesu sejm u warszawskiego z 1570 roku w spraw ie wyłączenia ich posiadłości z program u egzekucji dóbr.

Mimo iż dokum ent ten w yraźnie stwierdzał, że wyłączenie ziem ruskich spod egzekucji praw nie obowiązuje, ich przedstawiciele doma­

gali się dodania form uły stw ierdzającej, że „egzekucja nigdy ich nie dolęże” 24. W odpowiedzi z 8 czerwca 1570 Zygm unt A ugust nie w yrażał

18 W przededniu inkorporacji Podlasie składało się z ziem drohickiej, m iel­

nickiej i bielskiej. Pod w zględem etnicznym teren ten b ył zam ieszkały przez S ło­

wian Wschodnich {większość ukraińska a m niejszość białoruska). Szlachta pod­

laska była w w iększości polska lub spolonizowana, natom iast ludność m iejska i chłopi to w w iększości Białorusini lub Ukraińcy. Szersze inform acje por. I. Т. В a- r a n o w s k i , Podlasie w przededn iu Unii L u belskiej. T rzy stu dia z d zie jó w spo­

łeczn o-ekonom icznych , PH VII, 1909, s. 48—72, 183—203, 299—321; t e n ż e , Z d zie ­ jó w feu dalizm u na Podlasiu. R ajgrodzko-goniądzkie „pań stw o” R a d ziw iłłó w w p ie rw szej połow ie X V I w ieku , PH IV, 1907, s. 62—74, 158— 169; A. W a w r z y ń ­ c z y k , R ozw ój w ielk iej w łasności na Podlasiu, Warszawa 1951.

19 D okum ien ty M oskow skogo A rch iw a M in istierstw a Iu sticji 1 .1, wyd. M. D o w - n a r - Z a p o l s k i , Moskwa 1897, s. 185: „Przekładacie w ielk ie uciski, gw ałty, najazdy, m orderstwa, posiadanie gruntów w aszych przez granice w ielkiego xięstw a L itew skiego z strony Korony polskiey i xięstw a M azowieckiego od sie ku darow- nym zaysciam m iędzy capitula W arszawskie a Lipcany i inem i sobie przyleglem y, jako ich jest w ielie w niedaw nych czasiech zamordowano, z strony ziem ie Pod- laskiey w ypisaliście, prosząc o w ysian ie na te różnice c o m m isa r z o w --- . P rosi­

liście, aby Jego Kr. M. i Ich M ościam i pany radami o pokoju w aszym z obyw a­

telam i coronnemi obm yslawać a do uniey w as z nim sposobić raczył, co jeśliby nie było, tedy ziem ie Podlaską ukrainą rychli rozum ieiąc”.

20 AZR III, s. 42: „--- a b y ty m gw ałtam , n ajezdam , za bójsw am i zabiran ju ze m l’ i grabieżom , k o to ry je sta ot Panów P oljakow w a m d ie ju t była sp ra w ie d li- w osť uczinienia i koniec słu szn yj tom u postan ow len ”.

21 D okum ien ty M oskow skogo A rch iw a M in istierstw a Iu sticji t. I, s. 488: „Nad to o b y w a tie lej K orun y P oslkoje osiełych, k o to ry je na granicu i zie m li je w o Wo- łynskogo im ienia sw oi i granicy zabran ja gru n tów i liu dej otczizn ych i nieczinene o t nich żadnoje sp ra w ied liw o sti”.

22 Tamże, s. 173.

M A k ty unii, s. 199—205, 303—306, 314—317.

u Tamże, s. 334.

(8)

I N K O R P O R A C J A Z IE M U K R A I Ń S K I C H W 1569 249 sprzeciwu, żałując tylko, że dotyczy ono dokum entu już wydanego, do którego nie można wprowadzić zmian. Odpowiedź królew ska miała na celu uspokojenie posłów ziem ruskich, że ich wolności i przyw ileje zo­

stały zatwierdzone.

3. Dla dokum entacji na sejm ie lubelskim inkorporacji ziem ruskich strona polska znajdowała także m otyw ację historyczną, opierając ją na tw ierdzeniu, że sporne ziemie ruskie należały niegdyś do Polski i zostały od niej oderw ane tylko czasowo i bezprawnie. Zwracano też uwagę, że władcy Polski posiadali w przeszłości pełną nad nim i władzę i że stany koronne zawsze podkreślały swoje praw o do ich odzyskania.

Zaw arte w dokum entach inkorporacyjnych argum enty historyczne wypracow ali niew ątpliw ie zawodowi praw nicy, starając się nadać im jednolity kształt i terminologię. Część tych argum entów w ysuw ali polscy posłowie i senatorzy, mówiąc o Podlasiu i Wołyniu, „które z dawna jeszcze przed Jagiełłem przy Koronie b y ły” 2ύ. Podlasie traktow ano tu oczywiście jako część M azowsza26. O Kijowszczyźnie tw ierdzono rów ­ nież, „że Kijów i państw o ono wsitko zawzdi nalieżało do koronni” 27.

Nie przypadkiem też m arszałek sejm u, Stanisław Czarnkowski, tak usil­

nie nalegał na nadanie przyw ilejom inkorporacyjnym charakteru aktów re sty tu c y jn y c h 28. Spełnienie tych żądań oznaczało oficjalne uznanie teorii historycznej przynależności ziem ruskich do Polski, głoszonej przez polityków koronnych. Teorię tę po raz pierwszy sform ułowano jasno i szczegółowo w odniesieniu do Podlasia i Wołynia w „m ałym ” przyw i­

leju resty tucy jn ym dla tych prowincji, przyjętym przez izbę poselską 26 m arca 1569, a ogłoszonym jedynie w w ersji łacińskiej z datą 5 marca 1569 2®. W przeciw ieństw ie do osobnych przyw ilejów inkorporacyjnych dla Podlasia i W ołynia, „m ały” przyw ilej nie został włączony do współ­

cześnie publikow anych zbiorów praw, statutów i konstytucji. Głosił on i w yliczał praw a K rólestw a Polskiego do tych ziem, poczynając od cza­

sów Jagiełły ®°.

Ten pierw szy przyw ilej resty tu cy jn y jasno w ykładał intencje, ale zdradzał pośpiech autorów. W rezultacie akty inkorporacyjne w ym a­

gały ponownego opracowania i w ydania oddzielnych przyw ilejów dla obu prowincji. Dalszą kom plikacją było uzupełnienie przyw ileju dla W ołynia w związku z przyłączeniem doń województwa bracławskiego.

N astępnie ak t ten uległ dalszym m odyfikacjom przy okazji zajęcia Kijowszczyzny. Polscy politycy i praw nicy zwracali jednak dużą uwagę na jednolitość sform ułow ań we w szystkich dokum entach restytucyjnych.

Oddzielne przyw ileje wołyński i podlaski zostały podpisane przez króla 28 m arca 1569 51. Przyw ilej dla Wołynia po kolejnych redakcjach otrzy­

m ał ostateczną form ę w czerwcu tegoż roku i był antedatow any 27 m aja 1569 Porów nanie argum entacji historycznej w obu przyw ilejach po­

25 Z rzódlopism a t. III, s. 68, 71.

*· Tamże, s. 77.

57 D niew n ik, 387 n.; Z rzódlopism a t. III, s. 163. Podobnie traktowano sprawę Bracławia i W innicy (D n iew n ik, s. 392).

M „Przyw ilej aby Podlasianom i Wołyńcom byl dan, a n ie dekretem nazwany, ale p r i v i l e g i u m r e s t i t u t i o n i s ” [podkr. — J. P.] (Zrzódlopism a t. I ll, s. 71).

M St. K u t r z e b a , Unia, s. 607.

M A k ta unii, s. 194. H istoryczne pretensje do Podlasia i W ołynia zostały po­

dane w prostej form ie w uniw ersale z 12 marca 1569 (Dnieum ik, s. 189).

81 Z rzódlopism a t. III, s. 120; St. K u t r z e b a , Unia, s. 606.

*® Sprawę datacji om awia St. K u t r z e b a , Unia, s. 611.

(9)

250 J A R O S Ł A W P E L E N S K I

zwala odtworzyć proces kształtow ania się stanowiska politycznego stro­

ny polskiej, zanim stało się ono obowiązującym p ra w e m 33. W n arracji obu aktów król stwierdza, że w ydaje je na skutek próśb stanów K ró­

lestwa Polskiego i przedstawicieli obu ziem ruskich i decyduje się na przywrócenie i zintegrow anie tych prow incji z Koroną 34.

A rgum enty historyczne w ysuw ane przez stronę polską za zaborem Podlasia i Wołynia, oparte o odpowiednio dobrane w ydarzenia polityczne z przeszłości i dawne pretensje do tych ziem, złożyły się na praw no-histo- ryczną teorię restytucyjną. W spraw ie Podlasia pretensje odwoływały się do sporów polsko-ruskich z czasów przedjagiellońskich w X II i X III w., kiedy to część Podlasia znalazła się pod kontrolą polskich książąt. Za przykład może posłużyć spraw a ziemi drohickiej zajętej przez K onrada mazowieckiego w latach 1235— 1236, a następnie przekazanej zakonowi K rzyżackiemu w 1237 r. Daniło, książę halicki, usunął K rzy­

żaków i w 1253 r. w Drohiczynie otrzym ał koronę królew ską od papieża Innocentego IV. W roku 1391 W ładysław Jagiełło darow ał ziemię dro- hicką księciu Januszow i mazowieckiemu jako lenno litewskie, lecz już w rok później została m u ona odebrana przez Witolda. Książę Bolesław ponownie uzyskał ziemię drohicką dla Mazowsza po śm ierci Zygm unta K iejstutowicza i utrzym ał ją w posiadaniu w latach 1440— 1443, to jest do mom entu odkupienia jej na rzecz L itw y przez Kazimierza Jagielloń­

czyka. To okresowe pozostawanie ziemi drohickiej w rękach władców mazowieckich pozwoliło polskim politykom umieścić w przyw ileju restytucyjnym tej ziemi specjalny wstęp, stw ierdzający że została ona ongiś odebrana Mazowszu. W dodatku próby kolonizacji tego teren u przez szlachtę polską pozostawiły trw ałe ślady w praw odaw stw ie pod­

laskim. Chociaż bowiem Podlasie było częścią państw a litewskiego, ziemia drohicka posiadała polski system praw ny przejęty częściowo w roku 1444 a całkowicie w 1516. Inna część Podlasia, ziemia bielska od 1501 roku również zaczęła przyjm ować elem enty praw a polskiego, akceptując je w zupełności w roku 1547. Można więc stwierdzić, że polskie w pływ y ustrojow e i polityczne na Podlasiu czyniły je n atu ra l­

nym obiektem polskich p re te n s ji35.

W odróżnieniu od Podlasia, W ołyń nie był terenem tak silnej pene­

tracji kolonizacyjnej i ustrojow ej w pierwszej połowie XVI wieku. Stąd argum enty historyczne za przyłączeniem tej ziemi były oparte na k ru ­ chych podstawach. Powoływanie się w przyw ileju inkorporacyjnym dla

M Przyw ileje restytucyjne zachow ały się w obu w ersjach językow ych. W szyst­

kie one, poza tekstem przyw ileju dla Podlasia (wydanego jedynie po polsku), w e ­ szły do akt Metryki Koronnej (t. XVIII: „Legationum unionis 1569”) i tym sam ym stały się tekstam i obowiązującym i (A k ta unii, s. X X V III—X X IX ). Jednak tek sty polskie m iały w iększą wagę, o czym św iadczy w łączenie ich do w spółczesnych zbiorów praw i statutów. Znalazły się one w S tatu tach i p rzy w ile ja c h koronnych Jana H e r b u r t a (Kraków 1570), K on stytu cjach , statutach i p rzy w ile ja c h (Kra­

ków 1579), S tatutach i m etry ce p rz y w ile jó w koronnych Stanisław a S a r n i c k i e - g o (Kraków 1594), S tatu tach , praw ach i k on stytu cjach koronnych Jana J a n u - s z o w s k i e g o (Kraków 1600) i w reszcie w V olum ina legum (t. I—II, W arsza­

w a 1732). W związku z tak szerokim rozpowszechnieniem przyw ileje te, znane elicie rządzącej, często b yły w ykorzystyw ane w argum entacji prawnej i politycznej.

M A kta unii, s. 198 n. (odpowiadający mu tekst łaciński jest niem al dosłow ­ nym tłum aczeniem polskiego, s. 301 nn.).

3S Szerzej o problem ie sprawy Podlasia w kontekście stosunków rusko-polskich czy polsko-litew skich pisze H r u s z e w s k i (op. cit. t. II, s. 371, 388 n., 565—568’

t. IV, s. 397 n., 236 n.; t. VI, s. 246—249).

(10)

I N K O R P O R A C J A Z I E M U K R A I Ń S K I C H W 1569 251 W ołynia n a czasy przedjagiellońskie wiązało się prawdopodobnie z pol­

sko-litew skim sporem o tę prow incję w czasie ekspancji polskiej na Ruś H alicko-W łodzimierską za K azim ierza Wielkiego. Polska rościła pre­

ten sje do W ołynia również po śm ierci W itolda w roku 1430. Dogodna okazja interw encji nadarzyła się zwłaszcza w okresie w ojny domowej m iędzy Sw idrygiełłą a Z ygm untem K iejstutow iczem . Dlatego też akt inkorporacyjny pow ołuje się ogólnikowo na unię z lat 1432— 1434, kiedy to Z ygm unt K iejstutow icz zgodził się, aby po jego śm ierci Wielkie Księstwo Litew skie przeszło pod panow anie K orony Polskiej. Oczywiście autorzy przyw ileju restytucyjnego interpretow ali to w swoisty sposób, bowiem a k t unii nie zajm ow ał się oddzielnie spraw ą Wołynia. Jedynym tu ta j w yjątkiem było bezw arunkow e przyznanie Polsce P o d o la36. Na­

tom iast dobrze poświadczony źródłowo jest fakt, że w roku 1436 Św idry- giełło pragnął oddać W ołyń Polsce w zamian za uznanie jego władzy nad innym i ziemiami ruskim i i zaprzestanie udzielania przez Polaków pomocy Zygm untow i Kiejstutowiczowi. Zam ordowanie tego ostatniego w 1440 roku pozbawiło polityków polskich argum entów do w yw ierania nacisku na Kazim ierza Jagiellończyka w spraw ie przyłączenia Wołynia.

S tro n a polska nie odniosła sukcesu w walce o tę ziemię i z tru d em u k ry ­ w ała niezadowolenie, kiedy po śm ierci Sw idrygiełły w 1452 roku Wołyń pozostał częścią Wielkiego Księstwa. Spór zakończył się w 1454 roku, gdy obie strony zaw arły porozumienie, na podstaw ie którego Litw a za­

trzym yw ała W ołyń i województwo bracławskie, podczas gdy Polska uzyskiw ała te re n y zachodniego Podola i niektóre części W o ły n ia37.

Polską obecność na Podolu użyto podczas sejm u lubelskiego jako argu­

m en t dla poparcia roszczeń do województwa bracławskiego. Posłowie polscy nie tylko tw ierdzili, że Bracław i W innica regni sem per fu is s e 38, ale dodawali, że „województwo Brasław skie z daw na do Po­

dola należało” 39. Ugoda z roku 1454 przetrw ała ponad wiek, aż do sejm u 1563— 1564, na który m Polacy postanowili wznowić preten sje do te j ziemi, podobnie jak do Podlasia. Przedstaw iciele L itw y na sejm ie w Lublinie podważali polskie p retensje w łasną argum entacją praw ną dowodząc, że zabór W ołynia i Podlasia jest niesłuszny i bezprawny.

I tak w spraw ie Podlasia tw ierdzili, że ziemia ta jedynie czasowo i ze względów bezpieczeństwa odstępowana była książętom mazowieckim, że była ona w ładztw em litew skim od czasów niepam iętnych i że powró­

ciła do L itw y przed w ielu laty 40. Podkreślano, nie bez racji, że polskie preten sje do Podlasia i W ołynia straciły moc praw ną, skoro nie zostały naw et w spom niane w unii m ielnickiej z 1501 roku (której, nawiasem mówiąc, strona litew ska nie ratyfikow ała) 41. N ajbardziej interesującym

54 A k ta unii, s. 80, 93, 103 n.

” Zarys faktograficzny sprawy w ołyńskiej na tle k onflik tów p o lsk o -litew ­ skich przedstaw ia O. H a l e c k i , O statn ie lata S w id ry g ie lly i spraw a w ołyń ska za K a zim ierza Jagielloń czyka, K raków 1915, zwłaszcza s. 231—235.

18 D niew n ik, s. 392 n.

*· Tamże, s. 398 i w M. H r u s z e w s к i, op. cit. t. IV, s. 408.

*» Z rzódlopism a t. III, s. 133: „Podlasie, to już po zastaw ach od W ielkich K sią­

żąt L itew skich u M azow ieckich byw ało, czem się niem niejsza ale w ieczna władza K siążąt W ielkich L itew skich nad nim i znaczy, jakoż to zaś do tych że ręku, z kąd w yszło od daw nego czasu, się przyw róciło”.

41 D niew n ik, s. 395: „--- posse eten im id probari, quod ista e te rra e tem pore A lexan dři, qu i u ltim o uniones actu fin iv it, erant circa d u catu m L ithuaniae, quae su nt a m ajoribu s n ostris sanguine acqu isitae, n ectem pore A lex a n d ři aliqua m entio d e ets h abita est".

(11)

252 J A R O S Ł A W P E L E N S K I

argum entem było stwierdzenie, że „Wołyńska ziemia Narodem tylko Litew skim a Ruskim a K siążąt przedniejszych Olelkowego, Olgerdowego, Narimuntowego, Korybutowego rodu jest osiadła i przez nas od nie­

przyjaciół broniona aż po dziś dzień” 42. Jeśli powoływanie się na ksią­

żęcych przodków należało w tych czasach do zwyczajowej praktyki, to odwoływanie się do argum entów o pochodzeniu etnicznym, w dodatku opartym na popraw nym doborze faktów i sądów świadczy, że politycy litewscy świadomi byli aktualnej politycznej w artości idei narodowych.

4. Po inkorporacji Podlasia i Wołynia polska elita rządząca wszczęła zabiegi o przyłączenie Kijowszczyzny. Ponieważ celowi tem u brakow ało podstaw p raw n y c h 43 musiano posłużyć się ad hoc urobioną motywacją, wzorowaną zresztą na roszczeniach w ysuw anych wobec Podlasia i Wo­

łynia. Pierwsze aluzje o rzekomej przynależności Kijowa do Polski znaj­

dujem y w dokumencie z 12 m aja 15 6 9 44. Marszałek Czarnkowski, jak w ynika z diariusza sejmowego, poszedł znacznie dalej podczas spotka­

nia króla z posłami 28 m aja 1569. Przedstaw ił on mianowicie królowi

„przyw ileje dawne i dowodne, że K ijów i państw o ono wsistko zawżdi nalieżało do koronni i książęta one w sitkie o magiales [homagiales] kro- liowi i koronnie byli” 45. Hruszewski sądzi, że Czarnkowski w ykorzystał przywilej księcia kijowskiego Włodzimierza z roku 1388, z którego wy­

nikało, iż złożył on Jagielle hołd lenny ze swojego księstw a 46. W yjaśnia to tylko częściowo pochodzenie argum entacji marszałka, m ającej wszak charakter ogólny („przyw ileje dawne i dowodne”) i niejasny. 2 czerwca 1569 król rozpatrzył postulaty zajęcia Kijowa przedstawione przez senat i specjalną czteroosobową komisję p oselsk ą47. Następnego dnia sejm zażądał od króla aneksji (attribuere) K ijow a w raz z całym jego tery to ­ rium, jako prowincji, która w przeszłości płaciła try b u t Polsce i k tórej władcy składali hołd królom p o lsk im 48. Żądaniom ty m sekundow ał senat koronny, twierdząc że Kijów był w daw nych czasach częścią Ko­

rony P o lsk iej49. P retensji tych powołujących się na rzekom ą zależność lenną książąt kijowskich od królów polskich i płaconą przez nich dani­

nę, nie można było poprzeć żądanym i faktam i, poza wzm iankam i w dzie­

łach polskich dziejopisarzy, zwłaszcza Długosza i Krom era. W roku 1018 Bolesław Chrobry prowadząc w ojnę z Rusią zajął Kijów. Relacjonując te w ypadki Długosz podnosi wspaniałomyślność i mądrość Bolesława w stosunku do podbitej Rusi i dodaje, że nałożył on um iarkow aną da­

ninę na księcia ruskiego Ja ro sła w a 50. K rom er pow tarza tę wersję, po­

42 Z rzódlopism a t. III, s. 133.

43 przykładem tego powszechnie przyjętego poglądu jest stanow isko J. P a- j e w s k i e g o , Z ygm un t A u gust and the Union of Lublin, 1548— 1572, [w:] The C am bridge H istory of Poland to 1696, Cambridge 1950, s. 364.

44 Zrzódlopism a t. I ll, s. 163.

45 D niewnik, s. 387 n.

4« M. H r u s z e w s k i , op. cit. t. IV, s. 406.

47 W jej skład wchodzili Dobrogost Potworowski (woj. kaliskie), W alenty O rze­

chowski (przemyskie), Marian Przelecki (krakowskie) i Jakub Ponętow ski (łęczy­

ckie) (D niew n ik, s. 400)..

48 Tamże, s. 401.

4β Tamże, s. 404.

50 J. D ł u g o s z , Annales seu Cronicae in cliti Regni Poloniae t. II, W arszawa 1970, s. 282: „--- nam Ruthenorum prin cipi p er p lu res legationes eum in te r p e ­ lanti et pacem , m odesto im posito tribu to, r e s titu it e t singulis ca p tivo s lib e ra lite r re m isit”.

(12)

I N K O R P O R A C J A Z I E M U K R A I Ń S K I C H W 1569 25 Ï w ołując się na Długosza 51. Ta i podobne w zm ianki o trybucie płaconym przez Ruś posłużyły jako podstaw a do w ysunięcia argum entu o płacą­

cych daniny książętach ruskich.

Wśród polskich pretensji praw nych w ysuw anych w stosunku do Kijowa na uwagę zasługuje argum ent „praw a podboju”, jako charak­

terystyczne zjawisko w średniowiecznej i wczesnonowożytnej teorii poli­

tycznej 52. Stanowisko to opierało się na tw ierdzeniu, że podbój stw arza podstawę praw ną posiadania i zostało włączone w raz z innym i tezami praw niczym i do argum entacji za przyłączeniem Kijowszczyzny. Po raz pierw szy roszczenie z ty tu łu praw a podboju w ysunęła izba poselska 3 czerwca 1569 głosząc, że e x antiquitis annalibus Ułam urbem a regibus Poloniae ter captam ac direptam fuisse constat 53. Senatorowie, popiera­

jąc inkorporację Kijowa, 5 czerwca 1569 wzmocnili tę argum entację stw ierdzając, że virtu te priscos reges Poloniae Kiioviam expugna- visse і że Recita virtus et constantia m aiorum nostrorum , qui in expu - gnanda Kiiovia, subjugenda Prussia regibus suis per tot annos decla- r a r u n t54. Ten pogląd w yraził także Czarnkowski, który w mowie na przyw itanie króla 10 stycznia 1569 55 wynosił zasługi polskich władców, (którzy „armis Russiam totam et m u lta m partem Germaniae otrzym ali” 56.

To znakomite, choć pełne frazesów oratorskich przem ówienie dobrze odzwierciedlało myśl polityczną ówczesnej polskiej elity. Późniejsi historycy podawali w wątpliwość tw ierdzenie o trzy k ro tn y m zdobyciu K ijowa i usiłowali poprawiać polskich polityków renesansow ych dowo­

dząc, że królowie polscy zajęli K ijów jedynie dwa razy 57. Michał H ru- szewski zwrócił naw et uwagę na źródła tych poglądów, mianowicie na Długosza i K ro m e ra 58. Polscy politycy parlam entarni wiedzieli jednak doskonale co robią, gdy powoływali się na te podboje. Chociaż bowiem ich przem ówienia były przygotow yw ane w pośpiechu, a argum entacja oparta na spreparow anych faktach, ich celem było ustanow ienie i u p ra­

womocnienie inkorporacji Kijowa na podstawie praw a stworzonego przez podbój i uzyskanie tą drogą podstaw do w ysuw ania preten sji

51 M. K r o m e r , De origine e t rebu s g estis Polonorum libri X X X , [w:] J. P i­

s t o r i u s , Polonicae h istoriae corpus t. II, Basilea 1582, s. 444: „--- re x pacem d e d it su pplicibus, trib v ''im , m odicum im posuit, ca p tivo s om nes, ąuos v e l hoc, v e l superioři bello coeperat, v e l obsidiu loco h ábuerat, lib e ra liter dim isit. Hoc b ellu m anno post C h ristum n atu m 1018 con fectum est, u t v u lt D lugossus’’.

52 Sprawą prawa stw orzonego przez podbój na tle szerokiego m ateriału z e średniow iecza i czasów nowożytnych zajm uje się D. S u t h e r l a n d , C on quest and Law , „Studia G ratiana” t. XV, 1972, P ost S cripta s. 33—52.

53 D niew n ik, s. 401.

M Tamże, s. 404.

“ Tekst przem ówienia w Z rzódlopism a t. III, s. 8— 15.

5β Tamże, s. 15.

57 D niew nik, s. 717 (przypisy K o j a ł o w i c za ); M. H r u s z e w s k i, op. cit.

t. IV, s. 407; I. I. L a p p o, W ielikoje K n iażestw o L ito w sk o je za w riem ia ot za k lju - czen ija L iu blin sko] Unii do sm ierti Stefana B atorija (1569—1586) t. I, S. Peterburg 1907, s. 40.

58 Opisy podbojów K ijow a przez Długosza były tak m ylące, że do czasów d zi­

siejszych w ielu badaczy n ie potrafiło ich w yjaśnić i ustalić ich rzeczyw istej chro­

nologii. W edług Długosza Kijów został zdobyty przez polskich w ładców trzykrotnie:

(1008?) 1018, 1070, 1075 (A nnales ks. II, 59—263, 280—282, ks. III 100—3, 118— 120).

Kromer powtarza D ługosza, a naw et jest bardziej m ylący przez sw oje skróty i streszczenie. W rzeczyw istości K ijów był przez Polaków zdobyty dw ukrotnie (w 1018 i 1069 r.) a w 1077 r. został zajęty z udziałem polskich posiłków przez Izjasława.

(13)

254 J A R O S Ł A W P E L E N S K I

w stosunku do całej Rusi. P raw o podboju było uznaw ane w średnio­

wieczu i we wczesnej epoce nowożytnej, a jego źródeł można szukać w „doskonalszych” społeczeństwach starożytności. Chociaż oparte na gw ałcie („siła czyni praw o”) było ono uw ażane przez większość współ­

czesnych władców i praw ników za słuszne i pozbawione jakichkolw iek negatyw nych elementów m oralnych. W arto zwrócić uwagę, że także Moskwa posługiwała się tą dok try n ą dla uzasadnienia aneksji chanatu kazańskiego 59.

Znaczenie inkorporacji Kijowszczyzny dla zrozumienia oficjalnego stanow iska polskiego w sporze terytorialnym między Moskwą a pań­

stw em polsko-litew skim skłania do zestawienia najbardziej istotnych elem entów polskiej i łacińskiej w ersji przyw ileju restytucyjnego dla ziemi kijow skiej wydanego przez króla na żądanie sejm u i sankcjonu­

jącego aneksję Kijowa. Obie w ersje noszą datę 6 czerwca 1569 ®°.

W ersje te różnią się dość istotnie. Tekst łaciński jest krótszy i tra k ­ tu je jedynie o przyłączeniu Kijowszczyzny do Korony. W ersja polska, bardziej rozbudowana, zaw iera wyliczenie potw ierdzonych praw i przy­

wilejów ze w szystkim i w yjaśnieniam i postulow anym i przez m agnatów i szlachtę kijowską. Pod tym względem przypom ina on wołyński przy­

w ilej restytucyjny, w ydany jedynie w w ersji polskiej. Oba teksty przy­

w ileju kijowskiego stw ierdzają jednobrzmiąco, że Kijów należał daw niej do Polski, że jest on stolicą ziem ruskich i że bezpraw nie został oder­

w any od Korony Polskiej za W ładysława Jagiełły (co się nie zdarzyło) i wreszcie, że ziem ia kijow ska została ponownie przyw rócona i wcielona do Korony. W tekście polskim znajdujem y ponadto ważne stwierdzenia, który ch brak u je w w ersji łacińskiej:

1. powołanie się na dobrowolne poddanie ziem ruskich królom pol­

sk im i dziedziczenie ich po książętach ruskich;

2. zwrócenie uwagi na nowe przyw ileje zapewniające równe praw a obyw atelom ziem ruskich, tj. m agnatom i szlachcie kijowskiej, podobnie ja k i wołyńskiej;

3. stwierdzenie, że pretensje do Kijowa oparte są na praw ie podboju;

4. tezę, że K ijów jest nadal stolicą w szystkich ziem ruskich;

5. stanowisko, że w szystkie ziemie ruskie należały daw niej do K ró­

lestw a Polskiego.

Związek tych pięciu elementów zaw artych w kijow skim przyw ileju resty tu cyjny m jest niezwykle charakterystyczny dla m yśli politycznej okresu panowania ostatniego Jagiellona. Stanow i on bowiem treść „idei jagiellońskiej” w kw estii wschodniej. O dtąd ak t ten, włączony do w szystkich zbiorów praw i statutów stał się nie tylko dokum entem oficjalnej polityki i ideologii państw ow ej, lecz również przedm iotem odbioru w kręgach polskiej elity rządzącej i wykształconej części spo­

łeczeństwa.

5. P reten sje w ysuw ane przez stronę polską w stosunku do Kijowa i innych ziem ruskich nie m iały na celu jedynie umotywowania i usank­

cjonowania inkorporacji. Stanow iły one także odpowiedź na roszczenia

*· Zastosow anie teorii prawa podboju przez M oskwę do sprawy kazańskiej przedstaw iałem w pracy Russia and K azan: C on quest and Im perial Ideology (1438—

1560s), The H ague-Paris 1974, rozdz. V.

60 A k ta unii, s. 309—310, 312—313.

(14)

I N K O R P O R A C J A Z IE M U K R A I Ń S K I C H W 1569 255 tery to rialn e w ysuw ane pod adresem Rzeczypospolitej przez M oskw ęel.

Jeśli rzeczyw istym powodem i istotą sporu było dążenie do zdobyczy terytorialnych, to propaganda i argum entacja ideologiczna obu stron m iała ch ara k ter bardziej w yrafinow any i zm ierzała do uzasadnienia praw a każdej ze stro n do całości ziem daw nej Rusi. Należy zauważyć, że choć w alka z Moskwą o ziemie ruskie sięga czasów K azim ierza Jag iel­

lończyka, to początki w alki ideologicznej i propagandy politycznej mo­

żem y dostrzec dopiero w XVI wieku. Za panow ania Iw ana III, w latach 1503— 1504, Moskwa postaw iła spraw ę roszczeń do ziem ruskich, uzasad­

nianych praw em patrym onialnym i ciągłością dynastyczną R urykow i­

czów łączącą Ruś K ijow ską z Suzdalsko-W łodzim ierską i Moskiewską (translatio). W ładca moskiewski utrzym yw ał, że cała Ruś była jego ojcowizną w raz z tym i ziem iam i ruskim i, k tó re trafiły pod zwierzchność polsko-litew ską ®2. Propoganda moskiewska nasilała się w ciągu XVI w ieku, aż do rozpoczęcia obrad sejm u lu belskiego63, kulm inację swoją osiągnęła w tezie, że Moskwa jest drugim K ijo w e m M.

Polska odrzucała roszczenia Moskwy jako pozbawione podstaw i kw estionow ała praw o w. księcia moskiewskiego do ty tu łu w ładcy W szechrusi, powołując się na fakt, że większość daw nych ziem ruskich wchodziła w obręb K orony bądź Wielkiego K sięstw a Litew skiego ®5. Do­

ceniając polityczne i strategiczne znaczenie K ijow a polscy' posłowie akty w n ie w ystępow ali za jego inkorporacją tw ierdząc, że M oschus in earn curam vehem enter incum bat, u t Kiioviam , metropolitanam. Russiae Occupet 66.

Zagrożenie ze stro n y Moskwy odgryw ało nie tylko kluczową rolę w spraw ie inkorporacji ziem ruskich, lecz również zaważyło w sposób istotny na zaw arciu sam ej u n ii polsko-litewskiej. Chcąc przełam ać opór litew sk i koronni politycy wskazywali, że unia wzmocni siłę obronną obu krajów . P rzejrzyście przedstaw ił ten pogląd biskup kujaw ski, S ta­

n isław K arnkow ski mówiąc, że gdy unia zostanie zaw arta „tedy i nie­

p rzy jaciel mało co m u serca nie upadnie, gdyż on tej uniej zawżdy się obawiał” 67. Ten sam polityk w końcowym okresie w ojny o In flan ty

" P olsk ie pretensje do całości ziem ruskich frapow ały najbardziej w nikliw ych b adaczy problemu. Tak np. L i u b a w s k i (L ito w sk o -ru ssk ij sejm , s. 835; O czerk isto rii L ito w sk o -ru ssk o g o g o su darstw a do L iu blin skoj Unii w k lu czitieln o , M oskwa 1910, s. 290) om aw iając szenastow ieczne stanow isko p olsk ie o przynależności do P olsk i ziem ruskich od czasów starożytnych traktow ał je jako dziw aczne n iep o­

rozum ienie.

·* AZR t. I, s. 281; Sborník Im peratorskogo Russkogo Istoriczeskogo o b szcze- s tw a [cyt. dalej SIM O ] t. X X X V , 1882, s. 460.

“ P reten sje m oskiew skie b yły w ysuw an e w latach 1517, 1542. 1549, 1553, 156І, 1562, 1563 (SIRIO X X X V , s. 509, 512; LIX, s. 184, 278, 396; L X X I, s. 43, 108, 172).

** T w ierdzenie o M oskw ie jako o „drugim K ijow ie” zostało w yraźnie sform u­

łow an e przez autora, czy też autorów K aza n sk o j Istorii, którzy m iędzy innym i stw ierdzali że „stolica i najbardziej słynny gród” M oskw a jaśnieje blaskiem jak drugi Kijów. K a za n sk a ja Istorija, w yd. G. I. M o j s i e j e w a, M oskwa—Leningrad 1954, s. 57. Podobne sform ułow anie zawarto w O try w k u ru ssk o j letopisi, w którego ostatnim zdaniu czytam y: „Obyśmy doczekali się, żeby p raw osław ny car, w ielk i k siążę W szechrusi, Iw an W asiliew icz zapanował w K ijow ie”. Por. P ołn oje sobran ije ru sskich le to p isiej t. VI, 1853, s. 315. Sprawę i literaturę przedm iotu tę om awiam w Russia and K azan, rozdz. VII.

** AZR I, s. 347 n.: „--- w k orolestw ie i pod korolestwom jesť bolszaja czast’

R u s i ---”.

·* D n iew n ik, s. 401.

97 Tam że, s. 494.

P r z e g l ą d H i s t o r y c z n y — 3

(15)

256 J A R O S Ł A W P E L E N S K I

stwierdził, że jej w ybuch zmusił Litw ę do zawarcia u n ii68. W ojna ta nadała też nowy w ym iar polsko-litewskiem u sporowi o terytoria ruskie.

U trata Połocka w 1563 roku i liczne inne porażki wykazały, że Wielkie Księstwo nie jest w stanie stawić czoła ekspansji moskiewskiej. W tej sytuacji Polska miała w ypełnić próżnię polityczną i wziąć na siebie obronę terytoriów ruskich. Aby to jednak osiągnąć trzeba było sformuło­

wać praw ne, ideologiczne i propagandowe racje zarówno w stosunku do K ijow a jak i dla uzasadnienia obecności polskiej na daw nych ziemiach ruskich. Nie ulega wątpliwości, że zarówno polskie jak i moskiewskie pretensje do panowania nad wszystkimi ziemiami ruskim i nie były niczym innym jak m otywacją ekspansjonistycznej polityki obu państw na ziemiach ruskich i m usiały w końcu doprowadzić do konfrontacji zbrojnej i konfliktu.

6. Jak w ynika z dostępnego m ateriału źródłowego, czynniki naro­

dowe i religijne odegrały drugorzędną rolę w postawach politycznych i decyzjach podejmowanych przez stronnictw o inkorporacjonistyczne, jak również w postawie elity rządzącej ziem inkorporowanych. M ając na celu stworzenie korzystnego klim atu wokół samej inkorporacji, za­

równo król jak i posłowie koronni pow strzym yw ali się od włączania do debaty spraw religijnych i narodowych, chociaż pewne aspekty tych spraw były poruszane przed sejmem lubelskim i po jego zakończeniu.

Polityka ta w yrosła na gruncie tradycyjnie życzliwego stosunku Jagiellonów do wyznawców prawosławia zarówno w W ielkim Księstwie jak i na ziemiach koronnych. Jagiellonowie i polska elita rządząca respektow ali praw a kościoła prawosławnego, nigdy też nie w ysuw ano hasła sekularyzacji jako środka osłabienia jego pozycji. Ta postaw a w y­

nikała zresztą ze sposobu traktow ania własności pryw atnej i kościelnej, k tó rą bardziej respektow ano w państw ie jagiellońskim niż w moskiew­

skim 6Я. W ładcy polscy byli w pełni świadomi, że powodzenie polityki wschodniej i zachowanie pokoju wew nętrznego w obu krajach zależało w dużym stopniu od sposobu traktow ania praw osław nych poddanych.

Jeżeli nie liczyć pew nych dyskrym inacyjnych postanowień aktu horo- delskiego, powtórzonych przez Zygm unta A ugusta w przyw ilejach z lat 1547 i 1551, ograniczających praw a prawosławnych do piastowania niektórych wyższych urzędów (wojewoda, kasztelan czy członek rad y królewskiej) 70, zarówno Kazimierz Jagiellończyk jak i obaj Zygm unto­

wie starali się utrzym ać dobre stosunki z praw osław ną elitą m agnacko-

68 Stw ierdził to w m ow ie przesłanej Stefanow i Batoremu. Publikuje ją M. K o j a l o w i c z w: D niew nik posliednogo pochoda Stefana Batorija na Rossiju (Osada P skova), S. Peterburg 1867, s. 609 nn., a zwłaszcza s. 610. Mowa nie zo­

stała datowana lecz jej um ieszczenie m iędzy listam i z 28 grudnia a 16 listopada 1581 pozwala przypuszczać, że pochodzi ona z tego okresu.

·· Sprawę tę om awia dokładniej M. W l a d i m i r s k i j - B u d a n o w , C er- kow n aja im u szczestw a w ju go-zapadn oj Rosii X V I w., „Archiv Jugo-ZapadnoJ Rossii” cz. VIII, t. IV, 1907, s. 3—224, a zwłaszcza s. 41 i 223.

70 Politykę państwową wobec wyższych grup ludności prawosławnej przed­

staw ia W. C z e r m a k , S praw a rów nou praw n ien ia sch izm a tyk ó w i ka to lik ó w na L itw ie (1432— 1563 т.), RAU w hf t. XLIV, 1903, s. 348—405 i M. L i u b a w s k i , К w oprosu ob ograniczenii politiczeskich pra w praw osław n ych kn iaziej, pan ów i szliach ty w W ielikom K n ia że stw ie L ito w sk o m do L iu blin skoj Unii, [w:] S bornik sta tiej posw iaszczen ych W. O. K liu czew skom u , Moskwa 1909, s. 1—19 oraz W. K a ­ m i e n i e c k i , Ograniczenia w yzn a n io w e w p ra w o d a w stw ie lite w sk im w X V г X V I w ieku , PH X III, 1911, s. 269—282.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Dzięki energicznym działaniom władz polskich, znacznej aktywności różnych grup i warstw społeczeństwa polskiego oraz pomocy radzieckiej administracji wojskowej do

wpisali się Andrzej i Stanisław Chlewiccy, synowie Jakuba z powiatu radomskiego pod opieką preceptora Wita Graviusa (wcześniej wpisał się ich famulus Jan Błotnicki, który w 1593

Wielu autorów podawało sformułowanie piątego aksjomatu, w taki sposób by zapew- nić istnienie prawdopodobieństwa (w tym przypadku skończenie addytywnego).. Struktura

Rys. Moc bierna odkształceń D - zwana również mocą bierną harmo- nicznych - opisuje specjalną formę mocy biernej, powodo- waną w sieciach prądu przemiennego i

Zamawiajqcy informuje/ ze ma podpisanq umowę na czas nieokreś|ony z jednomiesięcznym okresem wypowiedzenia o świadczenie usług dystrybucji z Vattenfa|| Distribution

Przedmiotem umowy jest dostawa oryginalnych materiałów eksploatacyjnych do drukareĘ kserokopiarek iurzqdzeń wielofunkcyjnych do InsĘtutu Inżynierii Chemicznej

In July 2009 the United States Fencing Association (USFA) formally announced the hiring of national weapon coaches to lead all of the national fencing team programs (women’s

Stwierdzono, że podczas prowadzenia hydrokonwersji triglicery- dów oprócz typowych produktów gazowych w gazach wylotowych notuje się obecność składników powstających w