Zalecono do bibliotek nauczycielskich i licealnych pismem M inistra Oświaty n r IV/Oc-2734/47
Wydano z pomocą finansow ą Polskiej Akademii Nauk
TRESC ZESZYTU 5 (2139)
D y d u c h A., Porcelanki 113
K w i a t k o w s k a D., Rozkład mikrobiologiczny kauczuku naturalnego . . 116 W o l a ń s k i N., Kiedy jesteśm y u szczytu sił — pom yślm y o starości . . . 118 S t r z a ł k a H. i S t r z a ł k a K., De Boschplaat — najw iększy państwowy
rezerw at przyrody H olandii ... , 121 B i e l a ń s k a I., O w alkach pUstorogich Cavicornia ... 125 D u d z i a k J., Badania nad miąższością lądolodu plejstoceńskiego . . . . 127 M a z i a r s k i A., Z k a rt historii m edycyny polskiej ... 129 Drobiazgi przyrodnicze
• ” Plfejstoceńskie i holoceńskie fossilia niektórych ssaków z dolin rzecznych środkow okarpackich (M. C h r o s to w s k i) ... 130 N iektóre stanow iska Betula verrucosa Ehrh. na m urach i budynkach K rakow a (K. Beiersdorf) ... . , . 131 Rozmaitości ... 133
K tonika naukow a -
Nową w ystaw a w M uzeum M ineralogicznym U niw ersytetu im. B. Bie
ru ta .'we W rocławiu (A. M uszyński) , . . . . . . , . . 135 II. Sympozjum „Fizyko-chem ia procesów geologicznych’’1 (K. M.) . . . 136 Sem inarium „Górnictwo odkryw kow e a środow isko” *(Z. M.) . . . 136
Recenzję *
W. J. H. K u n i c k i - G o l d f i n g e r : Dziedzictwo i przyszłość. Rozwa
żania nad biologią m olekularną, ewolucją i człowiekiem (H. Szarski) . 136 E. D. P. de R o b e r t i s, W. W. N o w i ń s k i , F. A. S a e z: Biologia kom órki (A. Jasiński) . . • . . . . . ■, , . , . . . . 137 Metodyka badań czw artorzędow ych. P raca zbiorowa (K. Maślankiewicz) 137 Eroberung der Tiefe (K. M.) ... 138 J. M aynard S m i t h : M atem atyka w biologii (K. Z. Kam iński) . . . 140
S p i s p l a n s z la. C YP R A E A M ONETA
Ib. C Y P R A E A A R A B IC A
II. KOS MŁODY. Fot. J. Płotkow iak
III. JA R BUKOWY w Puszczy W krzańskiej pod Szczecinem. Fot. J. Płotkow iak IVa, b. ZĘBY TRZONOWE MAMUTA znalezione w korycie Wisłoki w 1970 r.
Fot. J. Małecki
O k ł a d k a : ROPUCHA ZIELONA. Fot. T. Kroczek
P I S M O P R Z Y R O D NTI C Z E
tai..O R G A N P O L S K I E G O T O W A R Z Y S T W A P R Z Y R O D N I K Ó W I M . K O P E R N I K A (Rok założenia 1875)
MAJ 1975 ZESZYT 5 (2139)
ANNA DYDUCH (Kraków)
P O R C E L A N K I
Ślim aki n ad ro dzin y Cypraeacea — p orcelan- kow ate (Taenioglossa) od daw n a z n an e dzięki sw ym ory g in aln y m m uszlom , n a D alekim Wschodzie i w A fry ce od w ieków w y k o rzy sty w an e Ibyły do różnych celów. W C hinach i J a ponii od 1500 r. p.n.e. do II w iek u n. ery muszle Cypraea m oneta (ryc. 1) stanow iły środ ek p łat
niczy, w T ybecie naw leczonym i n a sz n u ry po r- celankam i płacono do w ie k u X II, a n a W yży
n ie Ju n n a n aż d o X IX stulecia. M arco P o l o w „O pisaniu św ia ta ” rela cjo n u jąc sw ą podróż do Chin, p o pobycie w k r a ju i m ieście K aradżan (zachodniej części p ro w in cji Ju n n an), pisał:
„Pow iem w am jakiego u ż y w ają pieniądza. P u szczają w obieg białe m uszelki jak ie się znacho- dzi w m orzu i jak ie w kład am y n a szy ję psów — 80 tak ic h m uszelek m a w artość 1 saggio”.
W 1885 r. podczas k w e sty n a budow ę (kościoła w B engalu zebran o 160 m in m uszli Cypraea m oneta zw anych w językach indy jsk ich kan di lu b k au ri.
W okresach późniejszych poroelanki stały się przedm iotem h and lu. N a początku X IX w ieku przyw ieziono do A fryk i ok. 75 m ld Cypraea m auritana, C. pantheriana, C. tigris (tabl. II, ryc. 2, 3, 4), g d zie u ży w an o ich do w y ro bu m a sek, naszy n ik ów i in n y ch ozdób, a w Egipcie do szlifow ania p apirusu. N ato m iast n a W yspach Polinezji m ieszkańcy — żeglarze od stuleci spo
rządzający p lasty czn e m ap y m orskie, m uszelka
m i porcelan ek oznaczali n a n ich w yspy ; bam - r A
busow e patyczki w skazyw ały głów ne k ieru n k i w iatrów i prądów m orskich. W E uropie porce- lan ki d ostarczane przez kupców arabskich je szcze w czasach przedhistorycznych w zbudzały pow szechne zainteresow anie kolekcjonerów w szelkich osobliwości. W arto pam iętać, że p rzy
wieziona z Chin przez M arco Polo porcelana o trzy m ała sw ą nazw ę dzięki podobieństw u do m uszli porcelanek.
Cypraeacea m ają pow ażne znaczenie d la s tr a tyg rafii. Ich n a jsta rsz e m uszle pochodzą z epoki kredy. W iele sk orup ek znajdow ano w eocenie E uropy Zachodniej, G ruzji, Północnej A m eryki i A fryki. Szczególnie bogaty w m uszle Cypraea je s t kenozoik E uropy Zachodniej (górny eocen Basenu Paryskiego, m iocen Italii), k ra in .base
n u M orza Śródziem nego oraz oligocen A rm enii i K azachstanu. Różnorodność, pow szechna po
pularność oraz użyteczność m uszli porcelanek w y n ik a z ich oryginalnej budow y, nietypow ego kształtu. Podczas gdy m uszle większości ślim a
ków p rzy po m inają zw iniętą, zw ężającą się przy jednym końcu ru rk ę , a sk rę ty są zazw yczaj do
brze widoczne, dom ki dorosłych poroelanek są ow alnogruszkow ate. J e s t to w ynikiem silnego rozrostu ostatniego zwoju, k tó ry o brasta pozo
stałe, nadając skorupie ch arak terystyczn y kształt. Szczyt m uszli pozostaw ia ślad w p o sta
ci delikatnego nacieku, ujście m a k sz ta łt szer
szej lu b węższej szp ary biegnącej przez całą
długość skorupki. Jego brzegi zaw inięte do w e-
114
Ryc. 1. Cypraea moneta (wielkość natur. ok. 3 cm) w n ą trz tw o rzą w argi w e w n ętrzn ą i zew n ętrzn ą, k tó re m ogą być g ładkie lub k a rb o w a n e (tabl.
II, ry c. 5, 6, 7). T ak a b u d o w a u jśc ia u tru d n ia w ta rg n ię cie do w n ę trz a m uszli ew en tu aln y ch drapieżników , np. k rab ów . P o n ad to je st ono w y posażone w k an a ły p rzed n i i ty ln y , k tó re chro
n ią syfony w ychodzące z jam y skrzekowej i łą czące ją z o tw a rtą wodą. S yfony o siąg ają w ię k sze ro zm iary u fo rm żyjących w piask u lu b m u le niż u c h a ra k te ry sty c z n y c h dla d n a k a m ienistego lu b skalistego. U p o rce lan e k r o d zaju Cypraceae, najczęściej s p o ty k a n y c h n a tw a rd y m 'podłożu, są one bardzo silnie s k ró cone.
N iek tó re porcelanki, np. pew ne g a tu n k i ro dzaju Erato (rodzina Eratoidae) którego p rze d staw icielem je s t M arginella cypraeola z Mo
rza Śródziem nego, a tak ż e Erato vo lu ta z A tla n ty ku, m a ją m uszle przekształcone w znacznie m niejszym stopniu. Ich ostatn i zw ój, słab iej rozw inięty, n ie p o k ry w a pozostałych, dzięki czem u sk rę tk a pozostaje w idoczna. P o dobnie w y g lą d a ją m uszle w szy stk ich m łodych C ypraea- cea (ryc. 8, 9).
K o lejn y m isto tn y m d la s tru k tu ry m uszli p o r- oelanek szczegółem je s t b ra k p e rio stra cu m — cienkiego, konchiolinow ego n ask ó rka p o k ry w a jącego m uszlę większości m ięczaków . S ilnie ro z
w in ięty płaszcz niszcząc go, n a k ła d a p ięk n ie w y b arw io n ą zew n ętrzn ą w a rstw ę porcelanow ą.
Ryc. 2. Cypraea panteriana (wielkość n atur. ok. 10 cm)
Ryc. 3. Cypraea tigris — Indie (widok od dołu, w iel
kość natur. ok. 15 cm)
Ryc. 4. Cypraea tigris
P o rcelan ki są ślim akam i m orskim i o długim stad iu m larw aln y m . M ają obecnie duże zasięgi w m orzach i oceanach stre fy tro p ik aln ej, a zw ią
zan e są raczej z rejo n a m i ra f koralow ych. N ie
k tó re z n ich ż y ją w w odach chłodniejszych, np.
u brzegów W ielkiej B ry tan ii (co być m oże jest zw iązane z działaniem P rą d u Zatokowego), czy w M orzu Śródziem nym . W ystępują w w odach o n o rm a ln y m zasoleniu n a głębokości od 10 do 70 m , n a podłożu piaszczystym , skalistym bądź kam ienistym .
C ypraecea to m ięczaki rozdziełnopłciowe, o zap ło d n ien iu zazw yczaj w ew n ętrzn y m . Duże z a in tereso w an ie budzi ich dyform izm płciowy, ale k w e stia ta je s t ciągle jeszcze niejasn a. Jed n i n ie d o strzeg ają zależności pom iędzy płcią a w y
g lądem porcelanek, in n i są zdania, że m uszle sam ic n iek tó ry ch gatunk ó w , ja k np. C. gracilis są dłuższe, szersze i w yższe n iż samców. J a ja ś k ła d a ją w k a p su łk ach zaw ierających po 150 do 300 sztuk, a czasem ich ilość sięga 500 do 600 sztuk. Sam ica w ciągu rok u m oże złożyć około 100 tys. jaj. K ap sułk i sk ładane są bądź n a dnie, b ądź n a organizm ach dennych. G atun ki rodzaju Er<ito skład?.ją je na pow ierzchni osłonicy Bo- try llu s schlosseri, porcelanki ro d zaju Trivia w y- ]- rz -;ir do +e^o c e lu w ydrążon e p rzy pom ocy rad uli zagłębienia w m iękkich tk a n k a c h osłonie, ja k np. T. m onacha w osłonicy B o tryllu s (ryc.
10). B ardzo ciekaw ym i niecodziennym w śród bezkręgow ców zjaw iskiem je s t „w ysiadyw anie j a j ” . Sam ica po złożeniu kap suł p rzy k ry w a je sw oim ciałem i m uszlą i nie opuszcza ich do m om entu w yk lu cia się m łodych.
Cypraeacea należą do n iezb y t licznych w śród
ślim aków drapieżników . Żyw ią się gąbkam i,
m ięczakam i, osłonicam i. Z najdow ane w ich
115
Ryc. 5. Cypraea arabica — Indie (widok od dcłu)
przew odach pokarm ow ych szczątki roślin, otw ornic (F oram inifera) i organizm y p lan k to
nowe, pochodzą praw dopodobnie z ciał ofiar.
Poszczególne g atu nk i żyw ią się określonym i or
ganizm am i dennym i. P rzysm akiem Erato voluta jest osłonica B otrillus schlosseri. Bardzo cieka
w y jest sposób pożerania ofiary (ryc. 11). N a j
p ierw m ięczak pełza po osłonicy i p rzy pom o
cy syfonu o d n a jd u je jej otw ór gębowy, a n a
stępnie w prow adza doń swój ry je k i okryw a dokoła w argam i. U zbrojonym w szczęki koń
cem ry jk a rozry w a w nętrzności ofiary i przy pomocy rad u li w prow adza pokarm do gardzieli.
Jeśli ślim akow i przerw ać ucztę i przenieść go w n iezbyt odległe m iejsce, n aty ch m iast pow ró
ci do sw ej ofiary. Nieco inaczej zjada swą zdo
bycz Cypraea europea (rodzaj Trivia) z rów ni
kowej stre fy A tlan ty k u . Przedstaw iciele tego rodzaju żyw ią się przede w szystkim osłonicami Diplosoma, a najczęściej gatu n kiem D. listeria- num . Ich ry jek , krótszy a rów nocześnie szer
szy niż u Erato, w yposażony jest w gruczoły znajd ujące się na końcu i po k ry ty chitynow ym naskórkiem . Pełzając, przy pomocy syfonu zn ajd u ją ofiarę, po czym o d ry w a ją k aw ałki jej ciała i zjadają.
Spośród w ym ienionych rodzajów porcela- nek dwa — Erato i T rivia w y stęp u ją w M orzu Śródziem nym , w rów nikow ym pasie wód
Ryc. 8. Cypraea Scottii — muszla osobnika młodocia
nego
Ryc. 9. Cypraea exanthem a — muszla osobnika mło
docianego
A tlan tyk u, u zachodnich w ybrzeży A m eryki, a także u brzegów W ielkiej B rytanii. Erato ży
ją na głębokości 30— 40 m , a stanow iska Trivia dochodzą do 70 m. G atun ki rodzaju Cypraea w y stęp u ją głów nie w Oceanie Indyjskim , m ię
dzy F ilipinam i a Borneo (te dw a ośrodki sta now iły główne źródło porcelanek używ anych na D alekim W schodzie i w Afryce), u brzegów Japo nii i w Oceanie Spokojnym . Spotkać je m ożna n a głębokości do 70 m, ale u w ybrzeży K alifornii w y stęp ują nie głębiej niż na 10—
15 m.
R ozm iary porcelanek są zróżnicow ane i w a
h a ją się w granicach od kilku do 150 m m. C y pr aeacea żyjące u w ybrzeży europejskich są drobne, np. w śród pięciu g atunków spotyka
nych w A d riaty k u najw iększy Talparia lurida osiąga 45 mm. R egularnie, lecz niezbyt często w ystęp ujący m tam gatu nk iem jest Trivia Ryc. 7. Cypraea costata (wielkość natur. ok. 1—1,5 cm)
Ryc. 10. Trivia monacha pełzająca po osłonicy Botryl-
Ryc. 6. Cypraea helvola (wielkość natur. ok. 2—3 cm) lus schlosseri
116
adriatica. K rótkie, krępe, w poprzek k arb o w a ne skorupki tego g a tu n k u osiągają około 8 m m długości. M ają m uszle o b arw ie od szarej do różow ej, a żyją najczęściej n a tw a rd y m , k a m ien isty m dnie. P rim ovula adriatica je s t ga
tu n k ie m rzadko spotykanym , a w y stę p u ją c y m n a m iękkim dnie, często n a koralow cach. J e s t
Ryc. 11. Erato voluta w czasie posiłku na osłonicy Botryllus schlosserii
przedstaw icielem rodzaju O vula i posiada gładką, p rzezroczystą m uszlę, k tó re j ty ln y ko
niec jest dziobow ato w ydłużony. W ielkość sko
ru p k i nie p rzekracza 20 m m. K apsuły z ja ja m i składa od lutego do lipca. S im n ia spelta ma niew ielką, około 15 mm, sm ukłą skorupkę. Je st g atu n k iem dość często spotykanym , żyje n a j
częściej na koralow cach ośm ioprom iennych z rzęd u Gorgonaria — Eunicella cavolinii, E.
stricta i Param uricea cham aeleon. W iększe m uszle posiada Erronea p iru m sp o tyk ana za
rów no n a tw a rd y m ja k i m iękkim podłożu. J a ja składa w październiku lub listopadzie.
W spom niana już Talparia lurida je st gatunkiem rzadko spo ty k an y m i podobnie ja k E. p irru m w y stę p u je zarów no na tw a rd y m jak i m iękkim podłożu.
Cypraeacea są n iew ątpliw ie gru p ą dobrze p rzy stosow an ą do w a ru n k ó w środow iska. Jej w e w n ętrzn e zróżnicow anie je s t raczej n iew iel
kie i ogranicza się do kilku cech m orfologicz
nych, ja k u b arw ien ie m uszli, długość syfonu.
K sz tałt m uszli ulega nieznacznym w ahaniom . Ich ekologię i biologię znam y słabo, gdyż śro
dow isko w jakich żyją nie stw arza dogodnych w a ru n k ó w dla obserw acji. D alsze badan ia oce
an ograficzne p rzyniosą n iew ątpliw ie now e szczegóły dotyczące ty ch n iezw ykłych „m o n et”
pełzających po dnie m órz i oceanów.
DANUTA KW IATKOWSKA (Katowice)
R O Z K Ł A D M IK R O B IO L O G IC Z N Y K A U C Z U K U N A T U R A L N E G O
Kauczuk n aturalny należy do cennych surowców 0 szerokim zakresie zastosowania w przem yśle. W iel
kość jego zużycia stanowi często jeden z m ierników Oceny poziomu rozwoju gospodarczego danego k raju.
Ja k w ynika z przeprowadzonych analiz w ostatnim 20- leciu zapotrzebow anie na kauczuk w zrastało w w ielu krajach proporcjonalnie do ich rozwoju gospodarczego.
Na tym tle oczywistym staje się fakt, że w raz ze stale rosnącym zapotrzebowaniem na kauczuk zwiększają się w ym agania odnośnie jego własności. Dąży się więc do uzyskania produktów o jak najlepszych własnościach technicznych i eksploatacyjnych. Jednym z istotnych problem ów jest zabezpieczenie kauczuku przed de
strukcyjnym działaniem mikroorganizmów.
W w arunkach eksploatacji kauczuk n atu raln y oraz jego w ulkanizaty narażone są n a niszczącą działalność mikroorganizmów, które powodują rozkład i tym sa
m ym w yw ierają duży wpływ na własności użytkowe w ulkanizatów kauczuku naturalnego. Rozkład m ikro
biologiczny kauczuku jest szczególnie intensyw ny w w arunkach, w których styka się on stale z glebą 1 środowiskiem wodnym. K ierunek rozw oju gospodar
czego i w ynikające z tego coraz szersze zastosowania kauczuku w w arunkach sprzyjających rozwojowi m i
kroorganizm ów powodują system atyczny w zrost zain
teresow ania tym problemem. Zjawisko rozkładu m i
krobiologicznego stało się przedm iotem w ielu badań i prac naukowych, których celem jest poznanie i w y
jaśnienie m echanizmu procesu rozkładu m ikrobiolo
gicznego oraz poszukiwanie sposobów i środków ogra
niczających a naw et elim inujących procesy m ikrobio
logiczne.
Kauczuk naturalny otrzym uje się z soku ponad dw u
stu gatunków drzew, krzewów, roślin zielnych dw u
liściennych, w ystępujących w stanie dzikim oraz u p ra w ianych w strefie tropikalnej i podzw rotnikow ej Azji południow o-w schodniej i Afryki, a także w górskich i stepowych rejonach strefy um iarkow anej ZSRR.
Z drzew rosnących dziko uzyskuje się m inim alny pro
cent św iatowych zbiorów kauczuku. Spośród roślin kauczukodajnych znaczenie praktyczne posiadają głów
nie drzew a z rodziny Euphorbiaceae, Apocynaceae i Asclepiodaceae. Największe znaczenie gospodarcze posiada - kauczukowiec Hevea brasiliensis z rodziny Euphorbiaceae, którego hodowli najbardziej sprzyja strefa zw rotnikow a Am eryki Południowej w dorzeczu Amazonki. Z 250 drzew kauczukowych otrzym uje się rocznie do 3000 kg kauczuku naturalnego. Sok drzew kauczukowych, zbliżony wyglądem do m leka zwany la teksem , stanow i zawiesinę koloidalną kauczuku w w o
dzie. Lateks zaw iera 30—45% substancji stałej, składa
jącej się z około 93—94% węglowodoru kauczukowego (cis-poliizoprenu 1—4). Resztę stanow ią białka, cukry, żywice i inne substancje. Lateks otrzym uje się z drzew co najm niej sześcioletnich i starszych przez codzienne nacinanie kory na głębokość 1 mm. Zabiegu nacinania, który w ym aga dużego doświadczenia i umiejętności, dokonuje się w różnych miejscach i na różnych w y
sokościach w zależności od gatunku drzewa. Drzewo nacina się rano przed wschodem słońca, gdyż później w yciekający sok szybko żeluje. Sok wypływa około jednej godziny, po czym m iejsce nacięcia ulega zaskle
pieniu. Okazało się, że następuje to pod wpływem dzia
łania mikroorganizm ów. B e e 1 e y już w 1940 roku
117 wykazał doświadczalnie, że w drzewie kauczukowym
lateks jest sterylny. Badania prowadzone w później
szym okresie przez McMullena i Taysum a dały w re zultacie potw ierdzający wynik. M ikroorganizmy zasied
lają lateks dopiero po w ypływ ie z drzewa, a klim at tropikalny stw arza optym alne w arunki dla ich rozwoju.
Mimo stosowania wszelkich środków zapewniających sterylność, w jednym m ililitrze lateksu znajduje się 8,02 X 106 kom órek bakterii. Liczba ta po dw unastu go
dzinach w zrasta do w artości 500 razy większej. S tw ier
dzono także, że w lateksie prócz bakterii znajdują się drożdże, których ilość po 5—6 godzinach od momentu wypływu lateksu z drzewa wynosi 104 komórek w jed
nym mililitrze. W celu zabezpieczenia świeżego lateksu plantacyjnego przed sam orzutną i przedwczesną koagu
lacją oraz nadania mu większej stabilności dodaje się 0,5% amoniaku. Do tego celu używa się również innych środków chemicznych m ających własności konserw u
jące. Dodatkowymi czynnikami stabilizującym i są sto
sowane na drzewach kauczukowych odpowiednie mi- krobicydy, ham ujące rozwój mikroorganizm ów i za
pew niające zwiększenie uzysku lateksu. McMullen w oparciu o swoje badania wykazał, że skutecznym mikrobicydem jest tlenek etylenu, który dodawany do lateksu w stężeniu 0,03% utrzym yw ał jego sterylność przez 144 dni obserw acji i hamował jego koagulację.
Bardzo istotnym jest zastosowanie w świeżym lateksie, bezpośrednio po wypływie z drzewa, właściwego mikro- bicydu, w odpowiednim stężeniu. Niewłaściwy dobór mikrobicydu, jak również zbyt niskie stężenie sku
tecznego m ikrobicydu prowadzi do postępowania pro
cesów biochemicznych w lateksie i do jego koagulacji już po 8—24 godzinach. Ważne jest także przestrzega
nie odpowiednich zasad higieny w arunkujących steryl
ność środowiska. W efekcie przestrzegania tych zasad można zwiększyć stabilność lateksu dzięki utrzym aniu na pewnym poziomie ilości lotnych kwasów tłuszczo
wych zaw artych w lateksie, powstałych w wyniku pro
cesów biochemicznych związanych z rozwojem m ikro
organizmów. Świeżego lateksu plantacyjnego nie transportuje się ze względów ekonomicznych, ponie
waż zaw iera zbyt dużą ilość wody. Z tego powodu już na plantacjach lateks poddaje się zagęszczeniu, n a j
częściej przez w irow anie i odparowanie. Przez odpa
rowanie można uzyskać lateks zaw ierający 68% k au
czuku.
Celem otrzym ania kauczuku z lateksu plantacyjnego poddaje się go koagulacji. W zależności od sposobu przeprow adzenia koagulacji otrzym uje się różne od
miany kauczuku. N ajw ażniejszym i odm ianam i kauczu
ku są krepa b ru n atn a i biała. Obie odmiany koaguluje się kwasem octowym. N astępnie koagulat przem ywa się i poddaje suszeniu. W przypadku krepy brunatnej su
szy się ją w atm osferze gazów uzyskiwanych przy spa
laniu nasion drzew kauczukowych, łupin orzechów ko
kosowych i innych roślin tropikalnych i podzwrotniko
wych. Pomimo długotrwałego procesu suszenia nie n a
stępuje całkow ita elim inacja wody z kauczuku. Obec
ność jej stwarza dogodne w arunki dla rozwoju m ikro
organizmów. Fenole, które tworzą się podczas procesu wędzenia, chronią częściowo kauczuk w czasie przecho
wywania przed m ikroorganizm am i. Krepę białą, w od
różnieniu od b runatnej, suszy się w atmosferze odpo
wiednio podgrzanego powietrza. W celu otrzym ania tej odmiany jeszcze przed koagulacją dodaje się do roz
cieńczonego lateksu 1% roztw ór siarczynu sodowego.
Kwas siarkawy, wydzielający się w czasie koagulacji,
zapobiega ciemnieniu kauczuku oraz zabezpiecza go przed działaniem mikroorganizmów.
W różnych gatunkach kauczuku zauważono, że w przypadku ich niedostatecznego wysuszenia nastę
puje na powierzchni szybki rozwój mikroorganizmów, których destrukcyjną działalność można łatw o dostrzec w obserwacjach wizualnych. Wywołują one zmiany własności powierzchniowych. Na powierzchni kauczuku można zaobserwować w yraźne pofałdowania, wżery i mikropory. Pojaw iają się również charakterystyczne plamy i matowe w ytraw ienia. Efektem niszczącej dzia
łalności mikroorganizmów są także różnokolorowe przebarw ienia. Grzyb Margarinomyces luteo-yiridis wywołuje na przykład przebarw ienia żółte, a grzyb Penicillium cherm esinum przebarw ienia brązowe. Już w 1921 roku, w wyniku bardziej wnikliwych badań la boratoryjnych zaobserwowano, że rozwojowi m ikroor
ganizmów towarzyszy ubytek masy kauczuku. Po 464 dniach składowania kauczuku w w arunkach wilgot
nych, a więc sprzyjających rozwojowi m ikroorganiz
mów, m aksymalny ubytek masy wyniósł 17,5%. Z ze
branych m ateriałów doświadczalnych wynika, że w bio
degradacji kauczuku biorą głównie udział bakterie i promieniowce. Grzyby w tym procesie odgrywają b a r
dzo znikomą rolę. S o h n g e n i F o l i , zainteresowani chemizmem procesu rozkładu mikrobiologicznego kau czuku naturalnego, zwrócili w 1914 roku uwagę, że pro
mieniowce Actinom yces elastica i Actinom yces fuscus w ykorzystują jako źródło węgla węglowodór kauczuku naturalnego. W oparciu o badania Kalinienki można potwierdzić fakt podobnego zachowania się prom ie
niowców Streptom yces coelicolor, S. aurantiacus i S.
longisporus ruber. To samo zjawisko w przypadku in
nych szczepów promieniowców zaobserwowali S p e n - c e i v a n N i e l . Nie ulegająca zm ianie ilość azotu, na podstawie której oblicza się zawartość białek, św iad
czy o tym, że rozwój m ikroorganizmów nie następuje kosztem białek. N iektóre badania sugerowały jednak, że obecność w kauczuku naturalnym 1—2% białek zna
cznie potęguje proces rozkładu mikrobiologicznego. Nie potwierdziły tego jednak badania L e e f l a n g a z ro
ku 1963 na wulkanizatach kauczuku naturalnego. Za
uważono także, że kauczuk naturalny ulega znacznie szybciej uszkodzeniu pod wpływem mieszanej popula
cji mikroorganizmów, niż pod wpływem czystych k u l
tur. W w arunkach laboratoryjnych czyste kultury mi
kroorganizmów szybko tracą zdolności do biodegradacji kauczuku, podczas gdy mieszane kultury zachowują d a
lej swoją destrukcyjną działalność. O agresywnej dzia
łalności mikroorganizmów przekonać mogą w yniki ba
dań prowadzonych przez Taysum a na plantacjach krzew kauczukowych Hevea brasiliensis w Malajzji-. Li
ście tych drzew zaw ierają 0,45% kauczuku w przelicze
niu na suchą masę liści. W wyniku opadania liści na
stępuje odkładanie w glebie kauczuku. W ciągu roku 1 m2 gleby gromadzi 1,78 g cis-poliizoprenu 1,4. W przy
padku b raku działalności biodegradacyjnej m ikroorga
nizmów gleba w ciągu kilku la t zostałaby wzbogacona o znaczne ilości cis-poliizoprenu 1,4. Badania jednak wykazały, że w glebie 35-letnie plantacji kauczukow
ców Hevea brasiliensis znajduje się taka sama ilość kauczuku jak w glebach łąk lub w glebach pod u p ra
wami roślin strączkowych. Zjawisko rozkładu m ikro
biologicznego staje się poważnym problem em z uwagi
na to, iż ogranicza okres eksploatacji i użyteczności nie
tylko kauczuku naturalnego, ale także m ateriałów
otrzym anych z niego jako surowca podstawowego.
118
Czyste kauczuki n atu raln e nie posiadają szerokiego zastosowania. Zużycie kauczuku naturalnego nie p rze
kracza w skali światowej 3% pozyskiwanego kauczuku, co w ynika z niedostatecznych własności użytkowych.
W celu polepszenia tych własności poddaje się kauczu
ki n a tu raln e w ulkanizacji, polegającej na w ym ieszaniu i ogrzaniu ich z siarką. W wyniku tego procesu po
w staje najprostszy rodzaj m ieszanki gumowej, stoso
w anej jednak bardzo rzadko ze względu na m ałą w y
trzymałość mechaniczną. Uzyskanie m ieszanki gum o
w ej charakteryzującej się odpowiednimi własnościam i w ymaga dodania do niej całego szeregu specjalnych składników. Własności końcowe mieszanek gumowych zależą od własności surowca podstawowego oraz pozo
stałych komponentów. Przygotow ując recepturę m ie
szanki gumowej można poprzez właściwy dobór sk ład ników nadać gumie odpowiednie, z góry określone, własności. W badaniach zwrócono uwagę na to, iż sub
stancje składowe decydują często o mikrobiologicznej odporności w ulkanizatów narażonych na atak m ik ro organizmów w trakcie ich użytkowania. Znajomość m i
krobiologicznej odporności substancji wchodzących w skład m ieszanek gumowych ma istotne znaczenie dla opracowywania receptur m ieszanek gumowych.
Problem em tym zajęli się po raz pierwszy W inner, Ri- tzinger oraz P etrujow a i Zanowa, ch arakteryzując od
porność mikrobiologiczną różnych składników m iesza
nek gumowych. Najlepszą odporność na działanie b a k te rii Staphylococcus aureus, Streptococcus pyogenes, Escherichia coli, Proteus vulgaris, Pseudomonas aeru- ginosa wykazały N,N’-dw ufenyloguanidyna oraz naftol.
Nie w ystarcza jednak zbadanie odpornoścsi m ikrobio
logicznej poszczególnych składników, gdyż w końco
wym produkcie właściwości te mogą ulegać definityw nie zmianom. Dlatego też badania nad rozkładem m i
krobiologicznym w ulkanizatów kauczuku naturalnego, zapoczątkowane już w 1920 roku przez Scota, i n astęp nie kontynuow ane w latach 1940—44 przez Zobelła i w spółautorów, są niezm iernie uciążliwe i czasochłon
ne i niestety jeszcze w dalszym ciągu mało efektywne.
Znajomość m ikroorganizm ów zasiedlających w ulk^ni- zaty jest jak dotychczas znikoma i pochodzi tylko z najwcześniejszych badań.
Blake w raz ze w spółautoram i, badając gumę izola
cyjną z kauczuku naturalnego, eksponowaną w glebie stwierdził, że biodegradację powodują nieliczne gatunki grzybów jak Spicaria violacea, M etarrhizium anisopliae, Fusarium sp., S tem p h yliu m sp. Badania prow adzone w Holandii nad uszczelkami gumowymi z kauczuku naturalnego pozwoliły zidentyfikować 28 szczepów p ro mieniowców z rodzaju Streptom yces zasiedlających
próbki gumy. W ynik potw ierdzający dały badania p po
w adzone w roku 1908 przez Dickensona, który stw ier
dził występow anie na w ulkanizatach z kauczuku n a turalnego bliżej nieokreślonego promieniowca z rodzaju Streptom yces. Działalność mikroorganizm ów w w ul
kanizatach objaw ia się podobnie jak w kauczuku n atu ralnym w postaci powierzchniowych wżerów oraz przebarw ień, szczególnie widocznych w w ulkanizatach napełnionych jasnym i napełniaczami. W yraźne zmiany własności powierzchniowych można zaobserwować już w czw artym dniu kontaktu w ulkanizatu z m ikroorga
nizmami. Zm iana barwy, u trata połysku, pojawienie się plam i m ikroporów są w ynikiem oddziaływań chemicz
nych pomiędzy produktam i przem iany m aterii, w ytw a
rzanym i w procesach życiowych mikroorganizmów a składnikam i m ieszanki gumowej. Pom iary wagowe próbek w ulkanizatów kauczuku naturalnego podda
nych działaniu m ikroorganizm ów wykazały, iż z rów noczesnym rozwojem mikroorganizm ów następuje wy
raźny ubytek masy próbek. Szkodliwa działalność m i
kroorganizm ów przejaw ia się w niekorzystnym w pły
wie na zmiany własności fizycznych i mechanicznych wulkanizatów , powodując znaczny spadek własności użytkowych. J a k w ynika z badań przeprowadzonych przez Rooka, promieniowca z rodzaju Streptomyces mcigą po dw unastu m iesiącach spowodować w próbkach w ulkanizatu z kauczuku naturalnego o grubości 0,2 mm spadek w ytrzym ałości na rozciąganie ze 122 kG/cm2 do 70—80 kG/cm2 przy jednoczesnym zmniejszeniu w y
dłużenia z 480 do 300—390%. Stwierdzono doświadczal
nie, że guma stosowana jako izolacja kabli elektrycz
nych, narażona na działalność mikroorganizmów, t r a ciła po pewnym czasie swoje własności izolacyjne. Wiel
kość zasięgu zjaw iska rozkładu mikrobiologicznego gum z kauczuku naturalnego doskonale odzwierciedlają wy
niki ta d a ń prowadzonych przez C u n d e l l a i M u 1- c o c k a w Nowej Zelandii. Badaniom poddano uszczel
ki gumowe pochodzące z rurociągów ściekowych oraz wody pitnej. Pierw sze objawy działalności m ikroorga
nizmów zaobserwowano po czterech latach. Po ośmiu latach tylko na 216 uszczelkach z 583 przebadanych nie zaobserwowano żadnych skutków ataku m ikrobiolo
gicznego.
W dotychczasowych badaniach prowadzonych nad rozkładem mikrobiologicznym kauczuku nie udało się poznać dokładnie mechanizm u tego procesu. Rozwią
zanie tego zagadnienia uprościłoby i skróciło czas b a
dań m ających na celu. zaham owanie procesów m ikro
biologicznych oraz zabezpieczenie kauczuku przed ni
szczącym działaniem mikroorganizmów.
NAPOLEON WOLAŃSKI {Warszawa)
K IE D Y JE S T E Ś M Y U S Z C Z Y T U S IL — PO M Y ŚL M Y O S T A R O Ś C I
Gdyby dw udziestoletniem u młodzieńcowi powiedzieć, że w ykazuje objawy starzenia, zapewne nie uw ierzył
by nam. Rozpowszechniony jest bowiem pogląd, że n a sze dzieciństwo do okresu dojrzew ania i młodość do zakończenia procesów w zrastania stanowią proces roz
budowy i doskonalenia organizmu, po którym n a stę
puje długi okres stabilizacji. Dopiero po tym okresie miałby następować regres właściwości naszego orga
nizmu, który zazwyczaj wiążemy z wiekiem em erytal
nym, a więc ,.po sześćdziesiątce”.
Już w arunkow ość powyższego w stępu w skazuje że
jest to sąd nieprawdziwy, aczkolwiek do niedaw na dość
119
rozpowszechniony. Przekonanie to jest rzeczywiście
błędne i to aż z dwóch powodów. Po pierwsze, z badań jakie prowadziliśmy w ostatnich latach wynika, że szybkość procesu regresyw nych zmian zaczyna się w różnym w ieku w różnych grupach ludności. Zdaje się to w pierwszym rzędzie zależeć od trybu życia, spo
sobu żywienia, w arunków klimatycznych, stressów, k tó rych stale dostarcza nam życie itp. Z drugiej strony okazuje się, że nie wszystkie właściwości organizmu wykazują regres jednocześnie.
Zapewne dla wielu osób będzie wielkim zaskocze
niem, gdy dowiedzą się, że szczytowe właściwości psy
chomotoryczne osiąga organizm człowieka już między 10 a 20 rokiem życia, a także i to, że organizm p ra k tycznie rzecz biorąc nie zna stanu „stabilizacji”, ko
niec rozwoju progresywnego oznacza jednocześnie po
czątek regresu. Czyżbyśmy się więc starzeli już w młodości? Zjawisko to nie jest tak jednoznaczne i omówimy je poniżej na podstawie serii badań znaj
dujących się jednocześnie w publikacji w doniesie
niach naukow ych (tom prac Zakładu Ekologii Czło
wieka PAN pt. „Studies in Humań Ecology”).
CZYM JE ST REGRES A CZYM INWOLUCJA
Musimy rozróżnić dwa zjawiska: regres i inwolucję.
Ten pierwszy oznacza nic innego jak odwrotny kie
runek zmian rozwojowych niż w okresie rozwoju pro
gresywnego: wszyscy wiemy, że dziecko w młodości jest coraz wyższe, gdyż zwiększa się długość jego ko
ści, wiemy także, że starzy ludzie stają się coraz niż
si, gdyż następuje w pewnym stopniu zmniejszenie odległości między kośćmi w stawach, pogłębienie krzywizn kręgosłupa, a naw et zmiana m ikrostruktury i kształtu kości.
Co innego rozumiemy przez inwolucję. Są to zm ia
ny, k tóre oznaczają zmniejszenie fizycznej i psychicz
nej wydolności organizmu, w pierwszym rzędzie ob
serwowane wówczas, gdy mam y do czynienia ze zja
wiskami, z którym i organizm danego człowieka do
tychczas się nie stykał. Inaczej przez inwolucję rozu
mie się zanikanie zdolności przystosowawczych orga
nizmu. -HS9I
Starzenie się może być rozum iane jako regres, cho
ciaż nie każdy się z tym zgodzi — gdy uprzytomnimy sobie, że zmiany te zaczynają się już przed 20 rokiem życia. Zanik zdolności przystosowawczych jest nie
wątpliwie, pom ijając pew ne ciężkie stany chorobowe, objawem starości.
Nie zawsze jest jednak oczywiste rozdzielenie etapu zmian regresyw nych od zm ian inwolucyjnych, na ogół musimy się tu posługiwać specjalnym i metodami ba
dań. Jeszcze większą trudność spraw ia interpretacja tych cech, które zm ieniają się w jednym tylko k ieru n ku. Dzieje się tak na przykład z w ym iaram i ucha, roz
stawieniem oczu, niektórym i innymi w ym iaram i tw a
rzy, a także z ciśnieniem krwi. Być może to, że uszy wraz z wiekiem stają się coraz większe, jest wynikiem zmniejszania się zwartości tkanek miękkich, a szczegól
nie jędrności skóry.
Nieco inaczej musi być interpretow ana jednokierun
kowa zmiana ciśnienia krwi. Tego rodzaju zjawisko nie jest bowiem typowe dla ludów żyjących w pierwotnych warunkach. Na przykład badania szczepu Mabaan w Sudanie, który żyje w w arunkach bardzo spokoj
nych (pożywienie składa się głównie z roślin), w yka
zały, że wraz z wiekiem następuje częściowe zmniejsza
nie się ciśnienia krwi. Ja k zaś wykazały badania pro
wadzone w wielu k rajach „cywilizowanych” za stały
MĘŻCZYZN!
siła dynamiczna (zwis) równowaga marszowa równowaga obrotom szybkość obrotowa skoczność (s Sargenta) zwinnośę w biegu szybkosc ruchów r prawej szybkość obrotów nog (rower) dokładność ruchów bliskich koordynacja ręki prawej szybkośę. ruchów r lewej szybkość reakcji, bodziec wzrok szybkość w biegu krótkim rzut lekkim przedmiotem siła barków i lędźwi szybkość reakcii, bodźce słuch Skok wzwuz z rozbiegu (?) dług. kończ górnej i śropy szybkość w pływaniu
wydolność robocza ( V0l max) — dokładność ruchów dalszych szybkość reakcji, bodz. dotykowy koordynacja reki lewej
długość tułowia
Wiek w latach
I
10
KOBIETY
wysokość ciała
sila reki prawei
sita reki lewej
szerokość żuchwy
szerokość reki
rownowaga marszowa i obrotowa siła dynamiczna (zwis) zwtnnośt; w biegu szybkość obrotowa szybkość w biegu krótkim szybko^; ruchów reki prawei szybkość obrotów nóg (rower) skok w dal z miejsca siła lętffwi
szybkosc reakcji, bodziec m rok koordunacjp ręki prawej dokładność ruchów bliskich -szybkość, w pływaniu
szybkość reakcji, bodziec słuch i dotyk skocznosc (s Sargenta) rzut lekkim przedmiotem (?) dokładność; ruchów dalszych siła barków
koordynacja reki lewej długość tułowia szybkosc ruchów ręki lewei długość kończyny górnej i stopy - wydolność robocza ( V0, mak)
wysokość ciała
- 55
siła ręki prawei siła ręki lewej szerokość żuchwy
szerokosc ręki
Ryc. 1. Okres szczytowych wielkości lub właściwości w rozwoju człowieka, po którym zaczyna się ich
regres
wzrost ciśnienia krw i odpowiedzialne są przede wszyst
kim stressy psychiczne, spożywanie dużych ilości m ię
sa i tłuszczów zwierzęcych, w chłanianie znacznej ilości składników m ineralnych z pokarm u i wody pitnej, itd.
Jest także interesujące, że u osób aktywnych ruchowo stwierdzono niższe ciśnienie krw i niż u osób prowa^
dzących sedentarny tryb życia, u osób pracujących niż
sze aniżeli u pracujących i jednocześnie uczących się, itp. Niewątpliwe więc jest, że pochodne procesów cy
wilizacyjnych, a więc zmniejszenie aktywności rucho
wej, zwiększenie stressów, zmiany pożywienia, w tym zwiększenie spożywania różnych używek i palenie pa
pierosów zwiększają ciśnienie krwi.
Należy w dodatku wyjaśnić, że zbytni wzrost ciśnie
nia krw i prowadzi do stanu chorobowego zwanego n ad
ciśnieniem (chorobą nadciśnieniową), który jest przy
czyną obniżenia sprawności fizycznej organizmu i sta
nowi niebezpieczeństwo dla życia.
W danym przypadku proces inwolucji k ryje się za zbyt dużym wzrostem ciśnienia krwi, czyli zmianami w tym samym kierunku, jakie zachodzą w młodości, a które zmniejszają „elastyczność” przystosowawczą układu krążenia do w arunków środowiska. Ja k już jed
nak wspomnieliśmy, jest to wynikiem konkretnych zmian w trybie życia człowieka, w pewnym stopniu można powiedzieć, że zmian,- jakim podlega jego śro
dowisko.
Już powyższa obserwacja nasuw a nam ważne dla
dalszych rozważań przypuszczenie, że samo zjawisko
120
regresu a szczególnie inwolucji, jest być może sk u t
kiem określonego try b u życia, a nie tylko upływ u cza
su istnienia organizmu (czyli upływu lat). W związku z takim rozpoznaniem, po w spom nianych badaniach nad ciśnieniem krw i, rozpoczęliśmy cykl badań nad k il
kudziesięcioma cecham i somatycznymi, fizjologicznymi i psychomotorycznymi organizmu. B adania te przepro
wadziliśmy początkowo na kilkunastu tysiącach osób żyjących na terenach wiejskich, wiedząc że try b życia ma swój określony wpływ na szybkość procesów r e gresu i inwolucji. Ponieważ istniała konieczność zb a
dania, w jakim wieku w ystępuje szczyt wielkości danej cechy lub spraw ności organizm u pod danym względem, naszymi pom iaram i objęliśmy ludność w w ieku od pół
tora roku -do ponad 90 lat, praktycznie b adając poza niem owlętam i, k tóre nie um iały jeszcze chodzić — całą żyjącą i aktyw ną ruchowo ludność kilku wsi kurpiow skich i suwalskich.
KIEDY JESTEŚMY U SZCZYTU SIŁ?
Odpowiedzieć na to pytanie jest znacznie łatw iej w stosunku do tych cech, które w ykazują zmianę k ie
ru n k u rozwoju. Większość właściwości organizm u w y
kazuje ową zmianę, stąd łatwość interpretacji. Spośród zbadanych przez nas właściwości najszybciej osiąga szczyt poczucie równowagi ta k zwanej obrotow ej i m a r
szowej, u dzieci obu płci ma to m iejsce już około 10—
12 roku życia, czyli jeszcze przed osiągnięciem dojrza
łości płciowej. J a k już wspominaliśmy, w ym ieniony tu w iek osiągnięcia największego poczucia równowagi (od
czuwanie w ychw iania ciała z pozycji pionowej i um ie
jętność utrzym ania właściwej spionizowanemu człowie
kowi rów now agi chwiejnej) jest jednocześnie począt
kiem zm ian regresyw nych. Dla żadnej bowiem ze zba
danych cech nie stw ierdziliśm y stanu „trw ania bez zm ian”.
Ju ż z osiągnięciem dojrzałości płciowej (około 15 ro ku życia) rozpoczyna się regres szybkości uzyskiw anej w biegach na kró tk i dystans. Tak więc pom ijając efekty specjalnego treningu, w tym w łaśnie w ieku dzieci w ykazują zdolność do przebiegnięcia krótkiego dystansu w najkrótszym czasie.
B ardzo zróżnicowany jest wiek, w którym orga
nizm osiąga najwyższy poziom m etabolizm u (bioche
micznych zjaw isk zwanych inaczej choć niezupełnie ściśle „przem ianą m aterii”). Dla niektórych enzymów (związków chemicznych aktyw nych w metabolizmie) zachodzi to już około 15—18 roku życia (zazwyczaj wcześniej dla dziewcząt, k tóre jak wiadom o wcześ
niej od chłopców dojrzewają), dla innych dopiero około 35 roku życia.
Około 18 roku życia osiąga człowiek najw iększą koordynację ruchów , to jest złożone, jednoczesne r u chy w ykonuje dostatecznie szybko a jednocześnie p re cyzyjnie. Około 22 roku życia ma m iejsce najw iększa sprawność organizmu pod względem bardzo wielu właściwości. N ajwiększa jest więc moc (siła, k tórą jest w stanie wyzwolić na jednostkę czasu), k tórą można zmierzyć różnym i testam i na pokonanie ciężaru w łas
nego ciała jak wyskok dosiężny, czas zwisu na ugię
tych ram ionach itp. Najszybszy jest też wówczas z a
zwyczaj czas reak cji na różnego rodzaju bodźce a k u styczne, wzrokowe i dotykowe, najw iększa siła mięśni tułowia.
Nieco później, bo około 25 roku życia, ma m iejsce najlepsze zapam iętyw anie ruchów, co jest cechą w aż
ną w w ielu zawodach w ym agających nabycia pew
nych ruchów stereotypowych o dużym stopniu ich dokładności a wykonyw anych bez kontroli wzroku.
Około 27 roku życia jesteśm y zazwyczaj najwyżsi, najdłuższe są wówczas kończyny górne, stopa i dłoń.
Nieco później bo około 30 roku życia osiągamy n a j
większą siłę ręki, co jest skutkiem zarówno rozwoju um ięśnienia i unerw ienia mięśni, jak i efektem sta
łego trenow ania, jakiem u w większości czynności r u chowych towarzyszy ten narząd o tak bardzo różno
rodnych funkcjach.
Około 30—35 roku życia m a m iejsce w w arunkach badanych przez nas w si rolniczych najw iększa w ytrzy
małość i tzw. wydolność robocza organizmu, czyli m ó
wiąc inaczej zdolność do dużych wysiłków o długim czasie trw ania. J e st to zjawisko dość istotne, bowiem w skazuje, że owa wydolność robocza jest pochodną nie tylko takich właściwości „psychomotorycznych”
jak szybkość czy dokładność ruchów, lecz zachodzi tu przypuszczalnie cały cykl przem ian związanych z do
skonaleniem tej właściwości organizm u w wyniku aktyw nego ruchowo try b u życia. Jest to po prostu przejaw znanej praw dy, że funkcje kształtują w łaści
wości organizmu.
N ajpóźniej, bo około 55 roku życia, rozpoczyna się regres takich właściwości jak szerokość twarzy, szczę
ki dolnej, a dopiero po 65 roku życia obserw uje się regres szerokości ręki — tego najbardziej pracowitego obok serca narządu naszego ciała. Są to już widoczne przejaw y zm ian starczych, jakie zachodzą w stru k tu rze tk an k i kostnej. J e st przy tym w łaśnie sym pto
m atyczne, że zmiany regresyw ne zachodzą tak późno w tych częściach ciała, które są bardziej aktyw ne r u chowo. T ak bowiem należy ocenić funkcje ruchowe ręki, a także szczęk zaangażowanych w procesie żu
cia pokarm u.
Już powyższe spostrzeżenia nasuw ają przypuszcze
nie, że stała aktyw ność ruchow a opóźnia procesy re gresyw ne, a być może i inwolucyjne.
JA K SZYBKO SIĘ STARZEJEMY?
Oczywiście to, że pewne właściwości organizmu w ykazują wielkości szczytowe we wczesnym wieku, nie m usi koniecznie oznaczać, że szybkie będzie tempo ich zm ian regresyw nych. Także i to zjawisko zbada
liśmy, ponieważ jednak dla przeciętnego czasu trw a nia życia, k tóre w ynosi w Polsce około 75 lat, regres poczucia równowagi trw a 65 lat, podczas gdy w ym ia
rów szczęk lub ręki 10—20 lat, obserwowane zmiany przedstaw ione zostały w odniesieniu do regresu, jaki przeciętnie w ystępuje w ciągu 10 lat.
O kazuje się, że najszybsze tem po regresu (ponad 30% wielkości m aksym alnej na 10 lat) dotyczy do
kładności ruchów, poczucia równowagi obrotowej, m o
cy m ierzonej skokiem dosiężnym i stopnia koordyna
cji ruchów szybkich. Średnie tempo regresu (powy
żej 8% na 10 lat) w ykazuje moc m ierzona czasem zw i
su na ugiętych rękach, koordynacja ruchów powol
nych i siła mięśniowa. Powolne tempo zmian re g re sywnych (powyżej 1% na 10 lat) cechuje wydolność roboczą organizm u, poczucie równowagi marszowej, aktyw ność większości enzymów, czas reakcji na róż
nego ty p u bodźce, wysokość ciała i długość stopy.
Bardzo powolny regres (poniżej 1% na 10 lat) w y k a
zują ta k ie cechy jak długość tułowia, szerokość gło
wy, tw arzy i ręk i oraz długość kończyny górnej.
Ogólnie można powiedzieć, że najszybszemu re g re
sowi ulegają właściwości psychomotoryczne dotyczące
121 poczucia równowagi, dokładności ruchów i mocy.
Średnie tempo zmian w ykazuje aktywność przemiany m aterii, siła mięśniowa, szybkość reakcji i wydolność robocza. Powolne tempo zm ian właściwe jest cechom somatycznym — i jest ono tym bardziej powolne im dany narząd jest bardziej aktyw ny ruchowo.
J a k już wspomniano, wyniki naszych badań doty
czyły ludności o średnim natężeniu pracy fizycznej, zamieszkującej typowe wsie polskie o indywidualnym typie gospodarki, na terenach o tak zwanej zahamo
w anej urbanizacji i b raku przemysłu.
Kolejnym pytaniem , które stanowiło dalszy cykl badań, było czy i w jakim stopniu try b życia i obcią
żenia pracą wpływ a na wiek, w którym występują owe szczytowe możliwości organizmu, a także w ja kim stopniu wpływ a na szybkość zmian regresyw - nych.
CZY CYW ILIZACJA WPŁYWA NA SZYBKOŚĆ STARZENIA SIĘ?
Dla odpowiedzi n a to pytanie dokonaliśmy badań trzech różnych grup ludzi w wieku od 15 do 90 lat:
rolniczej ludności Kurpiowszczyzny o średniej aktyw ności fizycznej i ubogim pożywieniu, flisaków z ob
szaru Czorsztyna i Sromowiec w Pieninach o znacz
nej aktyw ności fizycznej i średnim poziomie odży
wiania, oraz chłopo-robotników z terenów pobliskich Zakładom Azotowym w Puław ach o znacznej aktyw ności ruchow ej, dość wysokich zarobkach, jednak nie
racjonalnym żywieniu i nie przywykłych jeszcze do zmienionego trylbu życia, jak i narzuciło im zatrudnie
nie w przem yśle przy równoczesnym zamieszkaniu na rolniczej wsi. W arunki klim atyczne Pienin należą do w ybitnie zdrowych, przeciętne są w arunki zdrowotne Kurpiowszczyzny, w ybitnie złe badanych obszarów w pobliżu Puław , pomimo że do badań wybraliśmy tzw. strefę średniego zagrożenia przez Zakłady Azo
towe.
B adaną cechą była wydolność robocza organizmu m ierzona zdolnością do maksym alnego pochłaniania tlenu koniecznego w czasie pracy organizmu, którą już powyżej omawialiśmy. Ludność kurpiow ska m ak
sym alną wydolność osiągnęła około 35 roku życia, a tempo zmian regresyw nych było powolne. Na bada
nych terenach Pienin ludność w ykazuje szczyt wydol
ności około 50—55 roku życia, co jest niemal nie spo
tykanym fenomenem, a po tym okresie tempo zmian regresywnych jest stosunkowo wolne. Natomiast wśród badanych chłopo-robotników szczyt wydolności przy
pada już między 20 a 30 rokiem życia, a tempo zmian w stosunku do innych omawianych powyżej cech jest średnie — zaś względem obserwowanych zmian u lud
ności kurpiow skiej i pienińskiej jest ono szybkie. Po
rów nując owo tempo zmian ludności z terenów in tensyw nie uprzemysłowionych wsi okolic Puław z tem pem właściwym dla ludności wysoko uprzem y
słowionych krajów jak Szwecja, K anada czy Stany Zjednoczone, stwierdzić można duże podobieństwo.
Jest więc to objaw wysoce niepokojący, zważywszy, że badania wykonaliśmy w 8 lat od chwili urucho
m ienia wspomnianych Zakładów Azotowych.
KU CZEMU IDZIEMY?
Przedstawione tu dane nasuw ają kilka bardzo istotnych dla naszej przyszłości wniosków. Po pierw sze w ynika wyraźnie, że aby utrzym ać względnie w y
soki stopień sprawności organizmu, należy prowadzić aktyw ny tryb życia, a tem u nie sprzyja cywilizacja przemysłowa. Po drugie, o zapobieganiu procesom r e gresu, które prowadzą szybciej do zmian starczych należy myśleć już w młodości, a naw et w dzieciństwie.
Oznacza to konieczność wychowania młodych pokoleń w duchu zrozumienia dla aktywnego ruchowo życia, a to osiągnąć można w pierwszym rzędzie przez w y
rabianie nawyków już w okresie dzieciństwa i mło
dości. Zadanie to nasila się w okresie intensyfikacji rozwoju przemysłu i aglom eracji miejskich, m otory
zacji i autom atyzacji pracy, k tóre naturalną siłą rze
czy ograniczają naszą aktywność ruchową. Groźba ta jest szczególnie duża wśród ludności nie przygoto
w anej do cywilizacji przemysłowej, a więc wśród lu d ności wiejskiej, k tó ra wciągana jest W krąg oddzia
ływań wielkich centrów przemysłowych.
HALINA STRZAŁKA i KAZIMIERZ STRZAŁKA (Kraków)
D E B O S C H P L A A T — N A JW IĘ K S Z Y P A Ń S T W O W Y R E Z E R W A T P R Z Y R O D Y H O L A N D II
Holandia jest k rajem stosunkowo niedużym. Po
wierzchnia jej wynosi 33 600 km 2, co stanowi około 1/9 część obszaru Polski. Posiada przy tym wysoki stopień zaludnienia, około 386 mieszkańców na km2, zajm ując jedno z pierwszych m iejsc w świecie. P rzy roda H olandii została w znacznym stopniu zmieniona w skutek działalności człowieka, m. in. z flory tego k raju zniknęło szereg gatunków roślin, jednakże ist
nieją jeszcze, szczególnie w prow incjach północno- zachodnich, tereny ze wszech m iar interesujące dla przyrodnika. Szczególnie ciekawe pod tym względem są należące do Holandii Wyspy Zachodnio-Fryzyjskie:
Texel, Vieland, Terschelling, Ameland i Schiermonni- koog, na których to w yspach utworzono szereg rezer
watów przyrody. Jednym z najbardziej interesujących, a zarazem najw iększym państwowym rezerw atem Ho
landii jest de Boschplaat położony na Terschellingu.
Wyspa ta o powierzchni 10 657 ha posiada 4 rezerw aty przyrody, z których na sam Boschplaat przypada oko
ło 4400 ha. Rezerwat ten zajm ujący całą wschodnią część wyspy jest niezwykle interesujący ze względu na genezę pow stania i rozwój tego obszaru.
W ubiegłym stuleciu Boschplaat był ogromną, pia
szczystą łachą niem al całkowicie zalewaną przez przypływy morza z w yjątkiem nielicznych wydm o charakterze wyspowym, wznoszących się ponad po
ziom pływów morza. Obszar ten oddzielony był od
wyspy kanałem o nazwie „Koggediep”, który łączył
Morze Północne z Waddenzee, jednakże już od połowy
XVIII w. kanał ten uległ stopniowemu zam ulaniu
przez osadzanie się w nim m ułu i piasku. Pragnąc
przyspieszyć procesy sedym entacyjne oraz zahamować
122
Ryc. 1. Tablica inform acyjna umieszczona obok wejścia na teren rezerw atu
w kraczanie morza na teren B oschplaatu zbudowano tam ę o przebiegu ukośnym do linii brzegu. Tam a ta jednak została po pew nym czasie zniszczona, gdyż kierunek jej przebiegu nie odpowiadał kierunkow i najczęściej w iejących w iatrów, tj. Wiatrów zachod
nich. W latach 1929—36 zbudowano wzdłuż północne
go w ybrzeża wyspy drugą tam ę o przebiegu tym r a zem zgodnym z kierunkiem w iania najczęstszych w ia
trów. Tam a ta posiada ch arak ter sem inaturalny, gdyż w iatry ciągle ją powiększają naw iew ając coraz to więcej piasku. Po zbudowaniu drugiej tam y morze mogło nadal wchodzić na płaską powierzchnię Bosch
plaatu od strony południowej, lecz w bardziej spokoj
nej wodzie następowało szybsze osadzanie się w arstw m ułu i piasku, tak, że coraz to większe p a rtie zaczę
ły w yłaniać się ponad poziom przypływów morza.
Równolegle z ustępowaniem morza następow ała suk
cesja zbiorowisk roślinnych. Sukcesja ta była w zna
cznym stopniu ukierunkow ana poprzez stopień zaso
lenia i zam ulenia terenów w yłaniających się ponad poziom pływów morskich. Ekologowie-botanicy bada
jąc szczegółowo roślinność na nowo pow stałych ob
szarach lądu, rozgraniczyli ją na roślinność, k tó ra za
ra stała lekko zasolone piaski i wydmy — były to tzw. halofity piaszczyste (przykładem jest zbiorowisko Junceto-Caricetum ) oraz drugi ty p to halofity z te renów m ulistych (P lantagino-Lim onietum i Puccine- lietum maritimae). Pionierem sukcesji okazało się
zbiorowisko typu Salicornietum , k tóre pojawiło się na terenie m ulistym , świeżo wynurzonym z morza. B ro
dząc po dnie m orskim w czasie odpływu można ko
lejno prześledzić sukcesję Salicornia. Odpływ jest na tyle duży, iż pozwala na długą w ędrówkę „w głąb”
morza w tow arzystw ie nieustannie gwarzących grup ptaków. In teresująca nas Salicornia gęsto zarasta ob
szary lądu sporadycznie zalewanego przez wody m or
skie. W m iejscach, gdzie woda stale opłukuje płaskie wybrzeże, roślina ta przerzedza się z rzucającą się w oczy regularnością, co daje obraz jakby założonej przez człowieka szkółki młodych, karłow atych drze
w ek (ryc. 2). Oddalając się coraz bardziej w kierunku morza, w idać już tylko pojedyncze okazy Salicornia, k tó re p aręset m etrów dalej zanikną zupełnie (ryc. 3).
W m iarę posuw ania się w głąb lądu zbiorowiska roś
linne zm ieniają się, stopniowo przechodząc w roślin
ność wydmową (ryc. 4). Na obszarach mocno zam ulo
nych wyjściowa Salicornia ustępuje m iejsce zbiorowi
sku Spartinetum m aritim ae, zaś na obszarach m uli
stych, bardziej zasolonych zbiorowisko Salicornietum różnicuje się w zbiorowisko Puccinelietum maritim ae, a na mocno zasolonych m ułach obficie pojawia się Lim onium , roślina m iododajna — kw itnie bogato w miesiącach letnich. Olbrzym ie łany kwitnącego L i
m onium o kw iatach koloru blado-fioletowego pięknie k o n trastu ją z soczystą zielenią łąk i zarazem w abią liczne rzesze owadów, a w tym głównie pszczoły. To
też co przem yślniejsi H olendrzy-w yspiarze zakładają tu skrom ne pasieki uzyskując pokaźne ilości miodu o specyficznym sm aku i aromacie.
Jeśli śledzić dalej rozmieszczenie zbiorowisk roślin
nych, da się zauważyć duże ich zróżnicowanie w zależ
ności od w arunków środowiskowych. Dominującymi jednak zbiorowiskam i w ystępującym i na terenie rezer
w atu okazują się zbiorowiska typowo słonolubne.
Boschplaat jest terenem interesującym nie tylko ze względu n a występow anie ciekawych i rzadkich zbioro
wisk roślinnych i na możliwość śledzenia ich sukcesji.
W ystępuje tu także obfitość różnorodnych gatunków ptactw a związanego z m orzem i środowiskam i wodno- błotnymi. Dom inującym liczebnie gatunkiem jest m e
wa srebrzysta Larus argentatus. Według obliczeń tu tejszych ornitologów na wyspie gnieździ się około 6000 p ar tych ptaków , a najw iększe kolonie zlokalizowane są na teren ie Boschplaatu. Mewy te kręcą się po całej wyspie, wszędzie ich pełno na łąkach czy we wsiach, siadają na dachach domów, w ykradają odpadki ze
Ryc. 2. „Szkółka” solirodu Salicornia m aritim a na pła- Ryc. 3. Pojedyncze okazy Salicornia m aritim a w ynu-
skim wybrzeżu okresowo zalewanym przez morze rzające się z wody m orskiej
la . C YPRAEA MONETA
Ib. C YP R A E A A R A B IC A
>«spL