C e n a 2 Zi L n h l i n , c z w a r t e k 2 0 g r u d n i a 1 9 4 5 r .
Dziś 6 Miron
GAZETA LUBELSKA
** > NIEZALEŻNE Pism o DEfflOKRATYCZNE :,r 3 0 0
Konferencja
Ministrów w Moskwie
M OSKW A , li). X II. (BBC). M in. B evin vin o d b y ł d łu ż s z ą k o n fe r e n c ję z M ołoto- k o n fe r o w a ł w c z o ra j z p rz e d s ta w ic ie la m i woni.
d y p lo m a ty c z n y m i d o m in ió w . N a s tę p n ie | W k o ła c h d y p lo m a ty c z n y c h p rz y p u s z - o d b y ł ro z m o w ę z a m b a s a d o r e m C h in i : cza się , ż e d o d n łn i w p ły w n a o b r a d y k o n - a m b a s a d o re m f r a n c u s k im w M o sk w ie. O f c r c n c ji w y w rz e p rz y ja z d d o M o sk w y ge- godz. 4 -e j w s p ó ln ie z m in . B y rn e s c m u- ' n e ra lis s im u s a S ta lin a ,
d a li Się n a o b r a d y z k o m is a rz e m M olo- W p ią te k m in is tro w ie s p r a w 'z a g r a n i - H s c i s . P r z e d o b r a d a m i je s z c z e m in . Be- c z n y c h A n g lii i S ta n ó w Z je d n o c z o n y c h
■" — ... .. 1 n d a d z i| się z w iz y tą d o g e n e ra lis s im u s a
N e g a c j a brytyjska Mit /gromadzenie 0. IV. Z.
L O N D Y N , 19X11. (BBC). W L o n d y n ie o g ło szo n o , że p r e m ie r A tłle e b ę d z ie p rz e
b r y ty js k ie j d e le g a c ji do i ł a o g ó ln e g o N a ro d ó w Z je d n o c z o n y c h , k l ó r r o d b ę d ą się w L o n d y n ie
• p o c z ą tk a c h ł l W r o k u . W s k ła d d e le g a c ji w e jd ą r p ró c z p r e m ie r a A ttie e : m in . B e rłu , n d n . N oel B a k e r, m in . o św ia ty ile ie n a W ilk in s o n , o r a z b r y t y js k i p r o k u r a to r g e n e ra ln y S c h o e ro s , k tó r y je s t o- o e rn ie g łó w n y m o s k a r ż y c ie le m z ra m ie n ia W . B ry ta n ii n a p ro e e s ie w N o ry m b e rd z e .
--- o o o
Depesza
d o p r e m i e r a o b . ( b ó b k S -M o ra w ^ k ie g o
p u ją c e j tre śc i:
„Do Je g o E k sc e le n c ji P a n a O sóbki-M o
raw sk ieg o , P re z e s a R a d y M inistrów R z e czy p o sp o litej P o lsk iej!
N a jg o rę c e j d z ięk u ję W a sz e j E k sc e le n c ji z a serdeczne ży czenia sk ie ro w a n e do m nie w im ieniu W a sz e j E k scele n cji, j a k te ż w Stalina, a b y m u z ł o ^ ć ż y c z e n ia * o k a z ji * mleniu ***** B * * * y P « p o U te j * «*»*# * - je g o fW-ej ro c z n ic y u ro d z in . u“ i<y “ “ ‘Podległości A lbanii. P ro szę E ks-
--- — ooo---
Sprawa demobilizacji armii amerykańskiej
W A SZY N G TO N , 19.XH. (O bsł. w ł.). De n e ra ! lo tn ic tw a S p a a tz ośw iadczył, że z b y t p e r ta m e n t s ta n u po d aje do w iadom ości, że sz y b k a dem o b ilizacja m oże w y tw o rzy ć du- przeszło 700.000 żołnierzy a m e ry k a ń sk ic h z j t e tru d n o ści dla lo tn ic tw a a m e ry k a ń sk ie - D alekiego W schodu z n a jd u je się ju ż w dro-
dae do E u ro p y i będzie w k ró tc e zdem obi
lizow anych. O d czasu d n ia z w y cięstw a zde
m obilizow ano ogółem 4" m iliony żołnierzy, tz n . je d n ą trz e c ią c a łe j a rm ii a m e r y k a ń skiej.
W A SZY N G TO N , 19X31. (O bsł. w ł.). Ge-
W A B8ZA W A , 1D.XH. ( P A P ) . P re m ie r jjcelcncję o ła s k a w e p rzy jęcie m oich najlep- O sóbka-M oraw ski o trz y m a ł depeszę n a s tę- [szy ch życzeń szczęścia osobistego i pom y-
| ślności dla w ielkiego polskiego n aro d u . — Gen. p łk E n w e r H o d ża“ .
Posiedzenie Komisji Kontrolnej Austrii
K U O W , iU S I I . (H ass). W W iedniu od- S o ju szn icza pod przew o d n ictw em m a rsz , było stę posiedzenie k o m isji k o n tro ln e j A u K oniew a z a a p ro b o w a ła now y rz ą d a u s trla c -
itrti. P rzew o d n iczący m b y ł m a rsz . K oniew , k i k a n c le rz a d r F in g ia . Ofceeuf by li g en . L e d e r o , gen. M ac Bezi,
go. Dość lo tn ik ó w k onieczna dla u tr z y m a n ia p o te n c ja łu lo tn iczeg o w k r a ju i n a b a zach w ynosi m inim um 400.000 ludzi.
Przemówienie prem. Kanady
O TTA W A , 19.X II. (O bsł. w ł.). P re m ie r M ackenzłe K in g w ygłosił w czo raj w p a rła - ! m en ele przem ów ienie, w k tó ry m ośw iad
czył, że m a n a d z t je , Iż K a n a d a będzie ' tr a k to w a n a n a ró w n i ■ in n y m i n aro d am i, g dy chodzi o sp ra w y w ażn e d la p rzy szłeg o i u stro ju św ia ta .
Ambasador R.P.
u m a r s z a łk a TSto
W A RSZA W A , l » . m (P A P ). W d n iu 13 g r u d n ia a m b a s a d o r Ii. P . w J u g o s ła w ii, J a n K a ro l W c n d e , byl p r z y ję ły n a (d łu ższej a u d ie n c ji p rz e z p r e m ie r a J u g o
s ła w ii, m a rs z . T iłn . T e m a te m ro z m ó w b y ło z a g a d n ie n ie s to s u n k ó w p o is k o -ja g o s ło - w ia u sk irl), ze s z c z e g ó ln y m u w z g lę d n ie n ie m s p ra w y re e m ig r a c ji d o P o ls k i 225.000 P o la k ó w z I o śu i.
R o z m o w a u p ły n ę ła w j a k n a jb a r d z ie j p r z y ja z n e j a tm o s fe rz e .
---- ooo---
Pierwsze zebranie - Organizacji Narodów Zjedn.
L O N D Y N , 19.X1I. (BBC). P le n a r n a se s ja K o m is ji P rz y g o to w a w c z e j O rg a n iz a c ji N a ro d ó w Z je d n o c z o n y c h U ch w aliła d ziś je d n o g ło ś n ie , że p ie rw s z e in a u g u .a e y jn c z e b r a n ie o r g a n iz a c ji o d b ę d z ie się w L o n d y n ie w d n iu 10 s ty c z n ia . U c h w a lo n o ta k ż e , że O rg a n iz a c ja N a ro d ó w Z je d n o c z o n y c h p o s ia d a ć b ę d z ie w ła s n ą s ta c ję n a d a w c z ą I b iu r o p ra s o w e .
gen, B etofs. K o m isja z a p o z n a ła się ze s k ła dem przyszłego rz ą d u a u stria c k ie g o . N a stęp n ie w y d an o d e k re t, n a p o d staw ie k tó rego od d n ia 15.1 1946 ro k u z a b ra n ia się Koszenia m un d u ró w w ojskow ych przez b y łych w ojskow ych, o ra z p rz e z osoby cyw il
ne. P o w zięto p o stan o w ien ia ochronne d la m a ją tk u N aro d ó w Z jednoczonych.
W IE D E Ń , 19.X II. (B B C ). D ziś K o m isja
kroniki dyptomatyrznej
W ARSZAW A’, 19.XH. (P A P ) . M in ister knl. -nacji i p ro p a g a n d y , S tanisław ’ M a tu szew ski, p rz y ją ł a tt a c h e w ojskow ego a m b asad y ju g o sło w ia ń sk ie j d r L a b u d a K usova- ka. W to k u serd eazn ej rozm ow y o m aw iano w ydanie k sią ż e k I życiorysów , In te re s u ją cych obu za p rz y ja ź n io n e n aro d y , n aszk ico wano u d z ia ł P o ls k i w e W szech sło w iań sk im K ongresie w lłp c a 1946 ro k u w B elg ra-
Z p w c e s L i w Norymberdze
Albo umrzeć zgłouu albo wyemigrować na Syberię
N O R Y M BER G A , 19.XH. (O bsł. w ł.). D ziś n a 5 dni p rzed p rz e d sta w ie n ie m odnośnych .lecz półw ysep K o la będzie okupow any przez ław ie o sk arżo n y ch b rak o w ało znow u je
d nego z p rzestęp có w . K a lte n b ru n n e r, z ja w iw szy się ra n o n a posiedzeniu, u sk a rż a ł się n a siln y ból głow y i z a r a d ą le k a rz a w ięziennego d r A n d ru sa z o sta ł o d esłany z p o w ro tem do celi.
dok u m en tó w w sądzie.
W łaściw y p ro ces rozpoczął się
P o d ję to m y śl u rz ą d z e n ia „O lim piady S ło w iańskiej", J a k te * d orocznych sp o rto w y ch sp o tk a ń ■ ty m , że odbyw ałyby się one eo r a k i w Innym k r a ju słow iańskim .
Przedstawiciel Żydów
u m i n . R z y m o w s k i e g o
W A RSZA W A , 19J U L (P A P ). M inister .p ra w z a g ra n ic z n y c h , W in ce n ty R zym ow ski, w obecności n a c z e ln ik a W ydziału K ra lów B liskiego W schodu m in is tra sp raw z a granicznych, m g r Kafafa Locu, p rz y ją ł w Jn iu 18 bm . M. O ren stein a, czło n k a egze
k u ty w y ży d o w sk ieg o Z g ro m ad zen ia N aro dowego o ra z e g z e k u ty w y F e d e ra c ji Z w iąz
ków Zaw odow ych w P alesty n ie.
(N iem ców , p oniew aż z n a jd u ją się to m w iel- o godz. k ie złoża ru d y niklow ej. A n ek s j a F in la n -
| 10.86. P r o k u r a to r H a rris z re fe ro w a ł nie- | dli ja k o p a ń s tw a fe d e ra c y jn e g o m u si być I m ieckie w y siłk i soklo n izo w an ią podbitych p rz y g o to w a n a * n a jw ię k s z ą o stro żn o ścią, j te ry to rió .v . N iem cy w cielili do ita e sz y k ra - Finow ie ż ą d a ją ró w n ież L e n in g ra d u ; ftih re r je b a łty c k ie 1 część (śląska. N a to m ia s t zró w n a L e n in g ra d z p o w ierzch n ią ziem i I D zisiejsza s e s ja T ry b u n a łu rozpoczęła sic K ry m i o k rę g n a fto w y B a k u s ta ły się nie- odda* go w ted y F in la n d ii". G oring propo-
• godz. 10.20. K a p ita n S am H a rris , jed en m iecklm i koloniam i. H a rris v i sta w ił n a w a ł T e rb o c e n a (k o m isa rz a w N o rw eg ii) s z ta b Go- n a stan o w isk o g u b e rn a to ra półw yspu K ola.
rtn g a , w y ty c z a ją c y linię p o lity k i niem iec- R osenberg słu c h a ł m ow y p ro k u r a to r a z k ie j n a W schodzie. P la n te n z o sta ł o stu w ielk ą u w a g ą , n o tu ją c s k rz ę tn ie u w agi, tocznie z atw ie rd zo n y n a m iesiąc p rzed a ta - H a rris z acy to w ał lis t R o sen b erg a, w k tó - k iem n a oR sję. P rzew id y w a on w yw óz ca- ry m te n o s ta tn i p is a ł: „N ie w idzę ab so lu t- łe j n ad w y żk i p ro d u k cji środków żywności**- nie ia d u e g o pow odu, d la k tó re g o mielibyfi- w ych n a W 'scbodzie do R zeszy o ra z n a- m y żyw ić R o sja n " . N a stę p n ie o d czy ta ł o a b ro n ę za k tó r e j p o śred n ictw em d zien n ik a- ty c h m ia s to w ą k o n fis k a tę pogłow ia b y d ła. In s tru k c je R o sen b erg a z w rz e śn ia 1942 r„
ree u zy sk iw ali w yw iady (p oniew aż bezpo- P la n dzielił oR sję n a o k ręg i z n a d w y ż k ą | w k tó ry c h R o sen b erg po d aje „zm ianę kon- śre d n ią ro zm o w a z o sk arżo n y m i j e s t za- żyw ności i o k ręfi d eficytow e. L u d n o ść ty c h w en cji h a s k ie j w odniesieniu do a d m in is tra - k a z a n a ), by zaheow yw aii ja k n a jw ię k s z ą o s ta tn ic h m iała „albo u m rzeć z głodu, albo cj i te re n ó w z a ję ty c h p rz e z p a ń stw o w oju- d y sk re c ję w udzielan iu in fo rm ac ji. w y em ig ro w ać n a S yberię".
z zastęp có w p r o k u r a to ra a m e ry k a ń sk ie g o , p łan op raco w an y przez spci p o d jął sp ra w ę g e rm a n iz a c ji i e k sp lo a ta c ji
o k u p o w an y ch p rz e z N iem ców teren ó w . Z a
r a z n a p o c z ą tk u po sied zen ia przew odniczą- jey T ry b u n a łu sędzia L a w ren ce ośw iadczył, t e stan o w czo z a b ra n ia w yw iadów z -oskar- , żonym l. L aw ren ce o strz e g ł jednocześnie o-
S cdzia L aw ren ce ośw iadczył pod a d re sem w sz y stk ic h u czestn ik ó w , by nie czy nili n ie ta k ie g o , co m ogłoby przeszkodzić w n o rm aln y m p rzeb ieg u procesu. N a stę p n ie przew o d n iczący T ry b u n a łu p odkreślił, t e o- brońcy w yznaczeni do o brony o rg an izacji h itle ro w sk ic h m a ją z a za d a n ie bronienie ty c h o rg a n iz a c ji ja k o całości, n ie zaś po
szczególnych członków . D odał on, że w szy s tk ie d o k u m e n ty b ę d ą u d o stęp n io n e obronie
i In n y d o k u m e n t p rzed staw io n y p rzez H a r r is a stw ie rd z a , że w o jsk a n iem ieckie m iały być u trz y m y w a n e w y łącznie p ra c z k r a je podbite. Z ty h c , I ^ a n c j a m ia ła w ziąć n a siebie je d n ą .rz e c ią cięż aru , a w schód — d w ie trzecie. Zć sp raw o zd an ia z ta jn e j k o n fe re n c ji k k w a te rz e fd h r e ra , n a k tó r e j o- b ecny był H itle r, L aram ers, G oring, K eitel
ją e e " . R o se n b e rg w ychodzi z założenia, że R o sję tr z e b a tr a k to w a ć ja k o p a ń stw o „roz-
R e w in d y k a c ja
statków gdaóttkich
W A R S Z A W A (P A P ). N a s k u te k s te r a * I R o sen b erg , w y n ik a, że ju ż w Upcu 1941 r . i p n u id e j m taji m o rsk ie j w Londynie, a b y
P o la c y z e S z w a jc a r ii w r a c a j ą d o k r a j u
K A TO W ICE, 19 .X n . (P A P ). Do D z i ś - ...
dzic p rz y b y ł trz e c i tr a n s p o r t P o lak ó w ze S zw ajcarii, o b e jm u ją c y 600 osób, w ty m 370 oficerów i żo łn ierzy H -e j dyw izji strz e l eów pieszych, k tó r a b ra ła ud ział w pier\- n e j te z ie w o jn y frtm cu sk o -jń e n u eck lej w t
1940 roku, a n a stę p n ie z o sta ła in te rn o w a n a w S zw ajcarii. T ra n sp o rte m polskim p rzy b y ł rów nież do D ziedzic pełnom ocny m in is te r S z w a jc a rii w Polsce, d r G&nz, z najbliższym
H itle r w y d ał ro zk az, by w szyscy cudzo
ziem cy ( tj. R o sja n ie ) by li ew ak u o w an i Z K rym u, i by o k rę g te n byl z a m ieszk an y j e dynie p rz e z ludność n iem ieck ą. B y ła G alicja a u s tr ia c k a m ia ła b y ć w łączo n a d o R zeszy.
, H itle r ośw iadczył w tedy, że n a w schodzie a ż do U ra lu 1 n a B a łk a n a c h ty lk o N iem cy b ę d ą u zb ro jen i w przyszłości.
H a rris opuścił część d o k u m e n tu , k tó r a
i btM ui; „ F in o w ie ż ą d a ją w sch o d n iej Ka»elUł jjcj« « w ó c* o d 05 d o 4.000 to n .
s t a tk i p ły w a ją c e d aw n iej pod b a n d e rą G d ań sk a, b y ty tr a k to w a n e p rz y rew in d y k a c ji, ja k o s t a tk i polskie, b ry ty js k ie M ini
s te rs tw o tr a n s p o rtó w w ojennych udzieliło w t e j sp ra w ie p rz y c h y ln e j odpow iedzi. De
c y z ja t a w y m a g a z a tw ie rd z e n ia Sojuszni
czej R a d y K o n tro ln e j w B erlinie. W g rę w chodzi ogó łem około 50 e ta tk ó w l o po-
Uchowa} Bo że od takich przyjaciół l
Oczy wszystkich ludzi skierowane 8% naIKorespondencja własna „Ua/.oty Lubelskiej^
ż* klęska i 930 oczach śr; (niego Polaka obóz reakcji polskiej, pi|t:.em zaś naj
większej hańby okryła w pierwszym rzę
dzie bezpośrednich winowajców fciąA.' wrześniowej — sanacyjny obóz pilsudczy- ssny I chociaż sanacja ze sceny politycznej zojść n&* aechoe, to jednak — zwłaszcza p6U t f t g u k W iw A l — musiała często
kroć szhtiSŚ^ecftte patawaników, występo
wać pod obcymi seyldami, prowadzić kre
d a ew oft robotę przeciwko generałowi i demokroejl poMciej z ukrycia.
toałarć główaągo wroga sanacji na te- MDk emfgi&cytopna, pozwoliła jej niedo- bMScom po*iSć<8 J a w ie głowę. Pragnę być dobrze zromimkmym — epigoni sana
cji działali również za życia gen. Sikor
ski r-go, byli zawsze motorem wszystkich nieszczęsnych posunięć „rządu14 londyń
skiego, ale woleli wtedy występować pod innymi firmami, firm a piłsudczykowska była zbyt ryzykowna. Jako piłsudczycy, jawnie, cynicznie, bez osłonek, zaczęli sa- natorzy na naszym podwórku emigracyj
nym występować dopiero później.
W Londynie wychodzi, „na prawach rę
kopisu" biuletyn, drukowany pod nazwa
„Listy x Londynu". Każde dziecko wie u nas dobrze, że biuletyn ten wydaje grupa starych senatorów, ozooowców. Mam przed
*>bą numer biuletynu s dnia 20 paździer
nika rb. W arto m u się przyjrzeć, mówi bo
wiem aż nadto wyraźnie, że grabarze Pol
ski jeszcze nie zrezygnowali nie tylko z nadziei „odegrania adę", ale nawet ze swe
go arcynJepopuJamego „aiedorobku Ideo
wego".
Odkładając do innej, obszerniejszej ko* respondencji omówienie podstawowego a r
tykułu biuletynu o piłsudczyżnie (przera
stałby on bowiem ram y gazety), wspomni
my inny, nader interesujący artykuł. Za
tytułowany on' jest „Potoki* Stronnictwo Ludowe" i mówi nam, jak s ta ra sanacja o- certa partię p. Mikołajczyka, jakie z jej powstaniem łąoey nadzieje i rozważania.
Bdarte tych -wrogów wszelkiej myśli de
mokratycznej będzie niewąfcpirwie bardzo tnśerssująoe dla wszystkich szczerych de- mrtwatów, a już m pewnością zainteresuje etfontaów PttU
•ńnołżmowy autor opisuje początkową p*ae* P- Mikołajczyka w Stoonaietwie Lu
dowym (po powrocie do k raju ), stwierdza, że nie sana powodów. *dia których skoń- ozyła mą ta ałetoalea" i konstatuj*:
jednak, że w pewnym mo- taeaoto, strookoezy widać m<meje, czy to na oponowanie stronnictw a, czy też
" • łojołmą wepółprtwy s grupą form at**
m t* rządzącą, zdecydował* się na m a
tom i utw orzy* nową fo rm a c h poltiy- C**ą. nadając fef nazwę Polskiego Stronnie* e a Ludow ego".
Przyczyny rozłamu mało zresztą ob
chodzą autom . Joga, senatora, co innego interesuje najbarftatojt Jaką wartość ma Polskie Stronnictwo (a raczej pozostawia
jąc polemikę publicystom prasy PSL-ow- skiąj) Ludowe ■ punktu widzenia reakcji.
Nłe prtem toijąc ■ autorem zacytujemy kwintesencję jego wywodów. Pamiętaj- my przy tym, że sanacja rte zmieniła się, nie nauczyła w czasie wojny, d że dla niej, jak zawsze —-< każdy kto chce w Polsce demokracji, jest tylko „lepszym "Wyko
nawcą rozkazów Moskwy". A więc czy
tamy:
„Odrodzone Rtroum ctwo Ludow e stało się » natury rzeczy środkiem kry- stałizacyjnym, wokół którego zaczyna
ją się skupiać w kraju liczne elementy, przeciwstawiające się ślepemu w yko
naniu rozkazów M o sk w y ".
A więc mówiąc po prostu bejz znanego szyfru sanacyjnego — PSL m a być środ
kiem krystalizac y jnym reakcji polskiej.
Biednemu autorowi żal się jednak robi od- razu, że teraz już kto inny, a nie sanacja ma być tym „ośrodkiem", bo dodaje n a
tychmiast;
„...jest jednym J A W N Y M I L E U A L Narodowej, darować linie Curzona, przy- N Y M takim ośrodkiem". (podkreślenie mknąć oczy na szarganie tak j świętość autora biuletynu). j ci sanacyjnej, jak Bercza... czy my nie śnir Żcby zaś przypadkiem czytelnik na my przypadkiem? Nie — uparty papierj -m ig n jt zer. roióf najważniejszych wąt- leży na stole i śmieje się cynicznie. Wsey- pliwości, autor wyjaśnia dokumentnie:
„...Wobec tego, że nie można nawet myśleć o zalegalizowaniu działalności czy to obozu Piłsudczyków, czy to
stko można — jak się okazuje — darować,I w zamian za stworzenie możliwości „jaw-|
nej i legalnej" pracy ćHa nich, dla pił- sudczyków, endeków, oeneroweów, tak
nych ugrupowań tew. narodouiych... blicysta sanacyjny.
można przypuszczać, żc elementy, 1 Co nas najbardziej uderza w tym arty- chcąc prowadzić niezależną od dyrelc ^ule ? Nie to, że autor w dalszych ustępach!
torów M oskw y, a J A W N Ą działalność ■ „przestrzega" p. Mikołajczyka, wyedąga-j polityczna, będą szukać oparcia o Pol-J ją C wniosek, że jeszcze niewiadomo, jak | skie Stronnictwo Ludowe". ( podkreślę- J f;ję ta cała impreza skończy, niewiadomo, nie autora biuletynu). j Czy wyborv pi-zynaosą „ośrodkowi kryeta-|
Nadzieja, że obóz grabarzy polski, któ- iiaacyjnemu ‘ spodziewany sukces,
rego członkom trudno się przedostać d o\ Nie. Uderza nas najbardziej to, że|
partyj demokratycznych w Polsce, znaj- * zbankrutowany, śmierdzący sanator, któr dzie nareszcie „jawną i iegalną" przystań,
tak rozczuliła piłsudczykowskiego autora, skazanego już od szeregu lat na spisko
wanie, że rozpiera go po prostu tkliwość.
,(Nie też dziwnego, że pieneszym od
ruchem opinii emigracyjnej w stosunku do tego stronnictwa jest sympatia: Wy
siedzi sobie spokojnie w Londynie, zdalni od kraju, i .puszcza z ukrycia papierowe]
strzały w demokrację polską, jest zupełnie|
pewien rob, którą kategorycznie
czyi już Polskiemu Stronnictwu Ludowe-1 mu.
Om nie dyskutuje, nie agituje, nie prosi, czenie powodzenia w jego z pewnością ' p. Mikołajczyka, żeby zechciał przyjąć do niełatwej roli". 1 swej partii piłsudczyków, endeków, oene-!
Ba, nie tylko życzenia pomyślności dla I rowców itp. towarzystwo, on WIE, że onij p. Mikołajczyka rodzą się z tej podstawy, tam pójdą i na ten tem at nie wypowiada]
Autor, który nienawidzi Rządu Jedności ani słowa wątpliwości. Wszystkie wątpli- Narodowej bardziej, niż okupanta Mtle* wości autora dotycźą tylko tego, czy graj rowskiego, gotów jest przyznać, że w je g o ! uda się, czy demokracja polska nie prae-j
szkodzi w tym procesie „krystalizacyj-j nym“, O instynkt *i świadomość reakcji|
polskiej jest* zupełnie spokojny, boi si<
tylko in nktu i iadomośd demok-ncji.!
Trzeba powie---- c, że wielu przyjaciół]
p. Mikołajczyka na naszym terenie ten ar-]
Rządowi Polskiemu, i że swoim podpi- tykuł starego sanatora poważnie zaniepo-|
sem zażyrował linie Curzona jako no- goił. Twierdzą oni, że PSL odżegna się]
wą granicę Polski. D ość łatwo rów- od takich . ,v". Dobrze byłoby, nież przym yka się oczy na niektóre gdyby prasa PSi. wyjaśniła, jak się rzeczj itrypowiedzi nowego stronnictwa, choć- rna w istocie. Dobrze byłoby, gdyby dzla- hj/ były najbardziej szkodliwe, (jak)... tacze PSL odrodzili się wyraźnie od tego]
postawienie niemal na równi Berezy czy rodzaju „sojuszników". Spodziewamy się.]
Brześcia z Oświęcimem..." że dadzą oni temu wyraz.
Darować udział w Rządzie Jedności Władysław Kosakow ski sercu
„rodzi się tendencja do wybaczenia p. Mikołajczykowi tego faktu, że swym udziałem w tzw. Rządzie Jedności N a rodowej ułatwił realizacje... uchw ał jał
tańskich » cofnięcie uznania legalnemu
nok n a duże trudności, z których najważ
niejszą jest brak kredytu, następnie sił ro
botniczych, których w chwili obecnej S.D.O.
potrzebuje dziennie 1.500. Obecnie są to Niemcy o minimalnej wydajności pracy 1 oni muszą być jak najprędzej usunięci i zastąpieni Polakami. W tej chwili zapo
trzebowanie jest na: 200 murarzy, 200 sto
larzy i cieśli. 50 ślusarzy i 350 innych wy- 1 kwalifikowanych rzemieślników oraz 2.000
robotników niewykwalifikowanych.
Łącznie Szczecińska Dyrekcja Odbudowy może zatrudnić dziennie 2.800 ludzi. N astę
pną bolączką jest brak niektórych m ate
riałów budowlanych, jak szkła, papy, gip
su, wapna i drewna. Ten ostatni brak spo
wodowany jest niedostatecznym transpor
tem, co (jak m a nadzieję S.D.O.) poprawi się skutecznie na wiosnę.
Mimo tych wielu trudności S.D.O. po miesiącu prac oddała już do użytku wy remontowany gmach szpitala, gmach Mili
cji Obywatelskiej oraz wyremontowane bu-
Szczecińska Dyrekcja Odbudowy
w końcu października br. w Szczecinie dynki poczt i telegrafów. W toku prac jest powstała Szczecińska Dyrekcja Odbudowy, największy remont gmachu Urzędu Woje- która całkowicie przejęła od Zarządu Miej- wódzkiego, liczącego ojtoło 1.000 izb, do skiego zakres prac przy odbudowie mia* ! którego w marcu przyszłego roku przenosi
*ta. i się Województwo z Koszalina. W przy-
S.D.O. w pracach swoich natrafia jed- • szłym roku na w iosny rozpocznie również1 S.D.O. odbudowę mostów, na co prelimi
nuje 60 - tys. zł 1 odbudowę osiedla robo
tniczego, na co przeznacza 50 tys. zł.
--- ooo---
Odbudowa linii telefonicznyci
WARSZAWA, 10.XII. (PA P). W listopa
dzie br. odremontowano 2.784 km linii na- powi • o : cdach toścU IS.2 5 9
km; kat,.. ędzymiastowych 394 km; 423 km kabli miejskich, oraz założono 274 km nowych linii napowietrznych. Ponadto a- ruchomiono 360 nowych obwodów telefo
nicznych i 12 telegraficznych.
Oczy wszystkich ludzi skierowane są
• Związku Radzieckiego — M oskwę, [gdzie toczą się obrady pomiędzy ministra
mi spraw sagranicznych trzech wielkich nocŁBstw. „Robotnik" w art. pt.: Konie
ja w Moskwie" pisze:
„W arunkiem owocności polityki mię
dzynarodowej jest nis wyrzekanie się przez kogokolwiek swoich dążeń i inte
resów, ale duc'i, który go ożywia przy ich rozwiązywaniu, trzeba stwierdzić, i i niepowodzenia Konferencji lo n d y ń skiej, u typowodzenia — wierzą w to wszyscy ludzie dobrej woli — tymcza
sowe i przejściowe — dały asumpt pew
ny m czynnikom w Europie i te A m e ry ce do rozwinwcic działalności i agitacji szkodliwej dla interesów pokoju. Są to te same czynnik*, które przeciwdziała
ły jedności Sprzymierzonych, które z ciężkim sercom szły na wojnę z faszyz
m em i s Niem cam i, które niechętnie i nienawistnie patrzą na współdziałanie Wielkiej Brytanii, U S A i innych państw ze Związkiem Radzieckim. Obiektywnie więc biorąc, są to czffuniki, które pielę
gnują ziarno nowej wojny światowej.
Zagadnieniem centralnym polityki międzynarodowej w obecnym okresie, nie jest kwestią tego czy innego lokal
nego sporu, ani też zagadnienie możli
wości jego natychmiastowego rozstrzy
gnięcia, ale zwalczenie tendencji zbyt śmiało nieraz podnoszących głowę, któ
rych celem jest zniszczenie jedności Sprzymierzonych i podzielenie świata na dwa wrogie obozy. S ą to tendencje w istocie swojej kapitulanckie wobec zwyciężonego faszyzmu. N ie są to czyn
niki w życiu wewnętrznym krajów i te polityce międzynarodowej nowe. Nie zrodziły się one dzisiaj w w arunkach tak drogo okupionego pokoju. Działały one . i przed wojną; one to finansowały, u- zbrajdły i ośmielały faszyzm, one to przy pomocy różnych monachijskich sztuczek rozbrajały demokrację.
Zadanie, które stoi przed m oskiew
ską konferencją m inistrów spraw za
granicznych, zadanie centralne obecnej polityki światowej — polega na zniwe
czeniu tych tendencji i na śmiałym, dal
szym poprowadzeniu świata po drodze, którą wytknęło zwycięstwo nad fa
szyzmem".
W związku ze zjazdem lekarzy szkolnych Warszawie „Kurier Codzienny" w art.
pt.: „Zdrowie młodzieży" stwierdziwszy, iż
„celem opieki lekarskiej nad mlodraeżą szkolną je«t nie tylko leczenie chorób, ale przede wszystkim zapobieganie —- prze®
stworzenie dobrego stanu fizycznego mło- zteży" — pisze:
* ,M le k o w dostatecznej ilości, kakao, tran, wszelkie środki dożywiające po
tomna dziecku dostarczyć szkolą, która z kolei powinna je otrzymywać od U N R R A . Stwierdzono, że dary te do Polski przychodzą. Należy tylko spra
wiedliwie je rozdzielać, by dostawały się najwięcej potrzebującym, to jest ucz
niom szkół powszechnych i średnich.
Zadaniem szkoły jest położenie wiel
kiego nacisku na tyclwwanie fizyczne przez tyle lał całkowicie zaniedbane;
Upośledzone są tu w równej mierze wieś i miasto. I tu i tam trzeba nad młodzieżą roztoczyć baczną opiekę zdro
wotną.
W parze z opieką fizyczną powinno iść, jak to słusznie podnosili uczestnicy Zjazdu, uświadomienie w dziedzinie hi
gieny. M łody chłopiec, którego okupant niem iecki specjalnie przyzwyczajał do alkoholizmu, powinien poznać w całej rozciągłości katastrofalne skutłci tego nałogit. W szystko to jest zadaniem ra
cjonalnej opieki lekarsko - higieniczne j.
Pow inniśm y raz na zanoszę położyć kres panowam u owych wrogów naszej młą.- dzieży. P ow inniśm y wszystkie siły w y tężyć w tym kierunku, aby nowe poko-
> lenie wyzwoliło się z fatalnych skutków wojny i okupacji, rosło zdrowie i siln&‘.
W K I L K U W I E R S Z A C H
■ ' I mi i iT^tr -.M nntMTJZL-^MMKiMaueHHMMZZZKni taruemtmmm
— Agencja Reutera donosi, że z powodu; rakietowe uszkodziły w sum k L120.006 bu- ielkich kosztów, jakie wynikłyby w toku dynków 1 pozbawiły ż y a a 38.000 oeob.
wielkich
przygotowań igrzysk w Ameryce, Igrzyska Olimpijskie odbędą się w roku 1*48 w Don
nie.
— Według oświadczenia rządu brytyj
skiego, niemieckie bomby latające i pociski
UWAGA!
F IR M Y H A N D L O W E , P R Z E M Y S Ł O W E I R Z E M IE Ś L N IC Z E ! Administracja „G azety Lubelskiej"
przyjmuje ogłoszenia do specjalnego numeru świątecznego, który ukaże sią w z n a c z n i e z w i ę k s z o n e j o b ję to ś c i,
do dnia 22 bm. godz. 12-ej.
..gencja Tass donosi, że w Argenty
nie zoątały zalegalizowane następujące partie: komunistyczna, radyKałna i odro
dzenie
_ Winston Churchill wybiera się z po
czątkiem wakacji parlamentarnych, które rozpoczynają 'się jutro, do Stanów Zjedno
czonych na przeciąg 3 miesięcy... Już od dłuższego czasu Churchill nosił sdę z za
miarem wyjazdu.
— Z Montevideo donoszą, że w dniu 18.XII, na specjalnym posiedzeniu depar
tam entu Urugwaju, zatwierdzono statut Narodów Zjednoczonych i statu t o prze
prowadzaniu sądów nad przestępcami wo
jennymi. Jednocześnie uchwalono udziele- I nie pomocy organizacji TJNRRA w wyso*
* kości 500,000 dolarów.
Nr 300 f ■ G A Z Ę T. A L U L. E L S K A Str. 3
Gwałt skodyfikowaiiy
Korespondencja własna „G azety Lubelskiej”
Warto niewątpliwie grzebać się W sto- watelamt państwa, z którym wojujemy, eaeh dokumentów norymberskich, wyniki które znalazły tam miejsce azylu połowów bowiem przekraczają, czasem naj
śmielsze nadzieje. Niewielu z pokolenia, które przeżywało drugą wojnę świabąwą, przypuszczało pewnie, że przy wyczerpują
cych przygotowaniach wojennych rządu 1 arm ii Rzeszy po roku trzydziestym, trze
cim znalazło się w Niemczech ludzi I czas na studia nad zagadnieniem tak niepopular
nym i tak mało branym pod uwagę przez Ińtleryzm jak prawo międzynarodowe.
I oto na jednej z sesji procesu prze
ciwko Goringowi i towarzyszom okazuje się, że oskarżeni nie tylko te znali prawo międzynarodowe, ale te z Ich polecenia do
kładnie analizowały odpowiednie komórki sztabu wszystkie międzynarodowe konwen
cje dotyczące form prowadzenia wojny.
Nie wspominam o tym dlatego tylko, aby dorzucić' do stosu argumentów oskarżenia nowy dowód, gdyż dowodów osJtarżeiua jest aż za wiele. Ale dokument, z które- ffn wynika że ława oskarżonych znała do
skonale zasady prawa międzynarodowego, dokumentem tak charakterystycznym dla Systemu, który go zrodził, żc me spo
sób o nim zamilczeć. Powstał on według adnotacji na tytułowej stronie w dniu l.X 1038 roku, a więc dokładnie w dniu wkro- n w i ń wojsk niemieckich w granice Ose- ebosiowacji. Pochodzi tsdy z okresu kiedy zasadnie ze plany polityczno-wojenne Nie
miec były skrystalizowane, a do konfbktu Me doszło jedynie przypadkiem- Jest to je
den z wielu dokumentów sztabowych ści- dłe tajnych, którymi zalana jest dzisiaj No
rymberga. Autorem jego jest wysoki urzę
dnik sztabu generalnego a inspiratorem dzisiejszy oskarżony Wilhelm Keitel. Adre
satów dokument ma czterech: szefa Qber- feómmando des Heeres, szefa Oberkomman- do der Marinę, m inistra lotnictwa Rzeszy I JeJ ministra, opraw zagranicznych. Trzej f nich: Radar, Goring i Rłbbentrop sie
dzą na ławie oskarżonych. Treść doku
mentów stanowią teoretyczne rozważania Bad tyip. jakie w czasie ujM M m ej wojny haehodzić będą wypadki pogwałcenia prtt- k » międzynarodowego I praktyczne wska-
•ania jak uetosuokowaó ulg ma do nieb fesopaganda niemiecka ndesweft na użytek wewnętrzny Jak i M u e iwpuMlau.
pracy dla własnych celów wojskowych, po-
| gwałcenie neutralności, ewakuowanie lud
ności cywilnej nieprzyjacielskiej, uzbroje
nie statków handlowych, wywołanie pow-
! stania na tyłach przeciwnika itd., przy czym nieprzyjacielowi przypisuje się tutaj
może blada, to jest on doskonałym do
wodem tego, żc w przygotowaniu wojny totalnej nie zapomniano w Trzeciej Rzesz*
o specyficznych komentarzach do prawa międzynarodowego. W ich świetle jasne jest postępowanie Wehrmachtu I admini
stracji cywilnej, bo dla nich a nie dla SS czy SD, opracowano tego rodzaju wytycz
ne. Jasne są słowa Keitla o zarządzonym bombardowaniu Warszawy i Ribbentropa o poleceniu wywołania powstania ludności ukraińskiej na tyłach wojsk polskich, wy powiedziane w dniu 12 września 1939 roku.
W tym ponurym przez swój oyhizm i precyzyjność dokumencie czytamy dalej:
W wypadku użycia przez nas broni, nie
dozwolonych przez prawo międzynarodowe jak gazów czy środków bakteriologicznych,
musimy przygotować dowód na to, te prze- . .- ,
ciwnik pierwszy zastosował broń tego ro- międzynarodowego niż sobie. Ciekawe, oto, spontanicznego. Dokument obciąża swych dzajn, jeśliby nie można tego udowodnić, że nie analizuje się możliwości zastosowa- j duchowych rzeczywistych autorów tym bar oświadczyć trze baby, te są to nsprawie- nia przez nieprzyjaciela gazów czy bakte- ^ dziej, że poszczególne rozkazy czy frag dUwtone środki represyjne przeciwko wro- rtt, jakkolwiek jest to brane pod uwagę w ( menty przemówień wodzów narodu można- mniejszą pomysłowość w gwałceniu prawa ' w zbrodniach niemieckich niebyłe
goifi, który gwałci prawo międzynarodo- wypadku kiedy mowa o armii własnej, we w dowolny sposób (tak np. tłumaczyli Widać z tego, jak trzeźwo oceniano w się Włosi w Abisynii). Dokument jest b. Niemczech własne i przeciwnika zdolności drobiazgowy. Omawia się w nim kolejno
bombardowania obiektów cywilnych, różne zakazane rodzaje broni, sa
botaż wiine,
dokonywany przez osoby cy- zmuazanie jeńców wojennych do
przestępcze. Skoro odczytujemy to wszyst
ko dzisiaj, to mimo że z perspektywy wo
jennych doświadczeń Europy dostarczo
nych jej przez armię i naród niemiecki, za
wartość tego dokumentu wydawać się nam -ooo-
!by ostatecznie tłumaczyć indywidualną ko . nieczriośeią wyłamania się spod obowiązu I jących świat cywilizowany praw. Tutaj
przygotowano wszystko w ciszy biur szta I bowych teoretycznie i w stosunku do wszel- I kiego nieprzyjaciela.
Niewiele pewnie podobnych dokumentów napisano w historii świata, jakkolwiek nie
zliczoną ilość razy w dziejach prawo mię
dzynarodowe obojętnie czy skodyfikowane czy jeszcze w formie prawa zwyczajowo go, bywało gwałcone. Ale na dokładń - przygotowanie się do gwałcenia prawa mię
dzynarodowego adobyć się mógł tylko sy stem, który od chwili swego powstania byi całkowitym zaprzeczeniem wszelkiego pra
wa i zaprzeczeniem tym pozostał do chwili
Układ o współzawodnictwie pracy
KATOWICE, 1».XII. (PAP). W związku do uszkodzeń taboru, likwidowanie nad
* konferencją kolejarzy, obradującą nad użyć i kradzieży.
sposobami uspraw nienia transportu kole- (;c miesiąc komisja, złożona z przed- jowego między kolejarzam i DOKP w Ka- H(awii-ie)i nadzwyczajnej komisji rżądo-
towicach i DOKP w Łodzi, zawarty zo- W(!: ^ USpraw nienia transportu, mini- , . _
s t a ł u k ła d o w sp ó łz a w o d n ic tw ie p ra c y , ł . ’ m()Wne„0 ZZK uslaH | u P*d k u - A rch,w * * * * * * * * w łeku f>Łrsy' W .s h n k i u k ła d u o rz e w id u ia : n o d n ie s ie * * 1 *a r , , a u K n c M> U m a ły jeazcze jeden d o k u m en t h a ń b y Ni«- n fe i u tr z y m a n ie d y s c y p lin y n a k o le ja c h , k‘Ór8 * dyrek< JI " * y s k a ła w "»>»e8*ym ,n ,e i mieć, w y ra z doskonały, p o g a rd y h itle ry z m u w y p e łn ie n ie w 100 p ro c . d o sta w y w ęg la. w *c,i ,e,)Site w y n ,k l p ra c y 1 Prz y z n a n a d la p ra w i um ów m iędzy n a ro d a m i i u w i« - p rz e jś c ie a a p r a c ę w e d łu g r o z k ła d u ja z - 18rod<J P ieni<P n n w wysokości 260.000 zł bienia tego s y s te m u d la k ła m s tw a ja k o ta«
dy, z a s to s o w a n ie w c a łe j D O K P piano- do rozdziału między wyróżniającymi się; n i n iezaw odnej i doskonałej,
w m i a i k o n lr o li p r a c y , n ie d o p u s z c z e n ie i pracownikam i i dyrekcją. M lecayalm r W tonczek
O gólnopolski zjazd
naczelników woj. wydziałów Opieki Społecznej
Wojna bowiem. m m wpżruchnąć m ota
»aw«t Jutro, będzie wetfną wwechotoejma- jącą, Oto n a przykład lotnictwa niemiec
kie będzie musiało bombardować mfejsoo- Mość czy poszczególne obiekty, które nie paają nie wspólnego z obiektam i wojskowy*- mi- Jest to — pisze autor — zakazane przez konwencję haską z roku 1907. Ale
■wszystko możliwe jest na tym świecie i oto gmach ambasady brytyjskiej w P ra
dze może ulec zniszczeniu przez bomby niemieckie, bądź też zbombardujemy z ja kichś przyczyn zabytkowy pałac lub wiel
ki szpital, św iat będzie żądał wytłuma
czenia. Oświadczymy tedy publicznie —
•flrtam y w dokumencie — że w beapo- fctdaiej bliskości ambasady znajdowały się Obiekty, których zniszczenie było koniecz
nością wojskową, a jeśli zniszczenie rae- wiście nastąpi przez pomyłkę, zawsze
•mżemy opisać to jako wydarzenie poża
łowania godne 1 zaproponować odpowied
nie odszkodowanie... Ale i strona przeciwna
•aoże złamać konwencję międzynarodową.
,W tedy oczywista nasza propaganda musi W doió swe zadania, gdyż jest tak ą samą bronią w walce jak saipolot czy bomba.
Jeśli wydarzy się czytamy w drugiej Części dokumentu — że samoloty nieprzy
jacielskie zniszczą np. gmach ambasady francuskiej w Berlinie ogłosimy komuni
kat, że badanie dowiodło, i e a ta k był za
mierzony, że w gmachu ambasady znajdo
wały się bezcenne dzieła sztuki i że zginę
ły Wskutek tego ataku osoby będące sby-
ŁÓD/i (**AR*. 17 baz. rozpoczął się w Łudzi czterodniowy, ogólnopolski zjazd naczelników wojewódzkich wydziałów Ojyeki Społecznej.
.Witając zjazd m inister Pracy i Opieki Społeczne! Stańczyk, zwrócił uwagę, że MllaftoaS wie skończyła się wojna z chwilą wy(pę<teenia wroga, pozostały olbrzymie
■pustoszenia, które trzeba u s u n ą ć i na- prtrwić, a środki m aterialne są ograna- fczone wobec zniszczenia gospodarczego.
„Ithwrhny — ciągnął m inister — praw ie 6 inttłonów osób ratow ać przed nędzą, bez
domnością, chorobami, głodem, chłodem, a wśród tej masy ludu przede wszystkim naszą przyszłość stanowią dzieci polskie.
Zapewnimy opiekę, chociaż na najskrom niejszym poziomie tym, klórzy jej n a j
bardziej potrzebują. Dla dokonania tego zadania potrzebujem y w dzdesiejszydh w arunkach szczególnie dobrej organiza
cji i celowego, sprawiedliwego rozdziału skromnych środków, jakim i dysponuje
my, oraz ideowych ludzi 4lo wykonywa"
nia opieki. Musimy też unikać zbędnej biurokracji. W krótce będziemy prowa-
ą p t V-" TIWWWU *AS*w.*Ł>5;.
| ZJ EDN.WARSZ.FABRYK BATERII 1 . AlM' .£ Aft B 0 C H EM i A” $ ATU fl N* I UJ R R S Z R UU fl SREBRNA 1b
H offm an zawiśnie
d n i a 2 3 .1 1 1 o g o d z . 1 3 .0 0 n a s z u b ie n ic y
(be-j D n ia 23 grudnia o godss. 13.00 bę- daie wykonany wyrok Lubelskiego Sądu Specjalnego Karnego z dnia 14.XI 1945 »., sScazujący szefa krematorium w obozie
^Koncentracyjnym na Majdanku,, Niemca Panda Huffmana na karę śmierci.
Prezydent Krajowej Rady Narodowej oto. Bśenrt nie skorzystał s przysługujące
go m u praw a łarffct, a mtateter sprawiedli
wości ab. Świątkowski zarządził, ze wzglę
du n a awzmgółny charakter sprawy, pub
liczne wykonanie wyroku śmierci.
Każdy obywatel może być świadkiem egzekucji, k tóra odbędzie się na Majdanku, w miejscu okrutnej daiaJatnoócd Hoffma
na. Sensu sarząfeeotóa publicznej egzekucji aśe należy nozumaeć, jako chęci uspokoje
nia ciekawości żądnej sensacji publiczno
ści lubelskiej. Publiczna egzekucja akcen
tuje zasadniczą myśl wymiaru aprawiedk- wołKri wobec Niemców - katów: naród pol
ała sądzi ich suwerennie za zbrodnie, po
pełnione na narodzie, sądzi ich w otwartej procedurze i wykonuje wyrok publieańe, na oczach całego świata.
dzić opiekę społeczną opartą o prawa, które zapewnią w rzeczywistości środki utrzym ania każdemu, kto stania się nie
zdolnym do pracy, łub « jakichkolwiek powodów, niezależnych od niego, nie bę
dzie mógł utrzym ać się z w łasnej pra- cy“.
Z kolei wiceminister Mautel mówił • nowych problem ach opieki społecznej.
Opieka społeczna przestaje być pomocą o charakterze ełsarytatywnym, ma nato
m iast za zadanie przywrócenie gospodar
stwa narodowego obywatelowi, który w danej chwili nic może pracow ać produk
tywnie.
Następnie przem aw iali: wicewojewods ob. Szudriński, ora* dyrektor, oł>. Lipiń' ski. Zastępca dyrektor* A p artam en tu O- piekf Społecanej, oto. ł-opatio, podał sze reg cyfr, z których’ wynika, że spośród dzieci i młodzieży do Tat 20, 14,8 proc aą to sieroty 1 pólsieroły. Całkowicie o- piokować się nałeży 2,80:000 sierot. Przed wojną dożywialiśmy 8,6 proc. dmeci, o- becnie dożywiania tego wymaga 30 proc.
dzieci, esyłi, że z 8 miliomów dzieci ’ młodzieży 2 miliony musi korzystać z pomocy i opiekł społecznej. Ludności nie
zdolnej do pracy posłhdamy 9 proc., z powodu ehorohy t wieku. W ymaga oprócz tego opieki 960.000 osób. Łącznie z re
patriantam i, inwalidami i innymi ofiara
mi wojny d a nam to ołbEtymią^uf fię — 3.338,000 obywateli, oczekującyeK^pomo1 cy od'O pieki Społecznej. <
P. K. O.
o b r ó t c z e k o w y b e z g o t ó w k o w y j e s t b e z p ł a t n y
i u ł a tw ia w z a je m n e r o z r a c h u n k i
2328
Nakazem chwili, szybki z a ła d u n e k i w y ła d u n e k w agonów