• Nie Znaleziono Wyników

Gazeta Lubelska : niezależne pismo demokratyczne. R. 1, nr 295 (15 grudnia 1945) - Biblioteka UMCS

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Gazeta Lubelska : niezależne pismo demokratyczne. R. 1, nr 295 (15 grudnia 1945) - Biblioteka UMCS"

Copied!
6
0
0

Pełen tekst

(1)

O n a 2

Lublin, sobota 15 gru dn ia 1945 r.

DzM 0 stron

LUBELSKA

Kok I NIEZALEŻNE Pism o DEfPOKRRTVCZNE N r 295

y

procesu w Norym berdze

4 miliony robotników

do pracy w przem yśle wojennym

Zniszczenie ghetta warszawskiego

l,O M )V N , 14J U L (P A T ). A g e n c ja R c u -, w ałek ta tu o w a n e j sk ó ry lu d zk iej, znałczio- a r a donoei Y N orym berg!, że n a p o c z ą tk u ue w obozie w B uchenw ald.

K tye/uia 1946 ro k u p rzed staw io n e b ędą ^ ; ś m ie rte ln a cisza za le g ła salę, k ied y od- hunałow i d o k u m en ty , p o p ierające e e k a rz e - t e dow ody rzeczow e.

uV- przeciw ko przyw ódcom h itlero w sk im o o k ru cień stw a popełnione w N orw egii, H o­

landii, B ełgił, L u k sem b u rg u , D anii i F r a n ­ cji. P ro k u r a to r F a u re przedłoży niem iecki plan sh itłe ry z o w a a ia F ra n c ji.

P odczas czw artk o w eg o posiedzenia T ry ­ bunału w N o ry m b erd ze, p ro k u r a to r S ta ­ nów Z jednoczonych Dodd o d czy ta ł p ro to ­ kół z rozm ow y m iędzy H itle re m a San­

okiem w k w a te rz e g łó w n ej w sty c z n iu 1944 a H itle r ro z k a z a ł Sauoklow i d o s ta r­

czyć 4 m iliony p racow ników z teren ó w o- tupow anyeh.

Dim o brony p rzeciw lo tn iczej 1 p rzy g o to ­ wania schronów d la ludności cy w iln ej H im m ler w y ra z ił gotow ość niezw łocznego io s ta rc z e n ła 1.500 w ięźniów z obozów k on-

11 ii tn iiijJ n jiii H a jw ie k a z a Uoóó ro b o tn i­

ków b y ła d o sta rc z o n a d la re s o rtu S p eera, p o d leg ał oały przem ysł. P o d czas p rz y z n a ł H ę z cały m Iż niiirt ilnl. t e łodzie, d o sta r-

•oejrt d o p ra c y , 14 p rzym usow o w yw ożeni z U krain y I z Innych teren ó w okupow anych, gdyż i o k w m U e n ik t p ra w ie do p ra c y się nie zg łaszał. A by zw ięk szy ć w ydajność, za- ieelł on zasto so w an ie te r r o r u 1 n a jb ru ta l- nicjszycb środków . W brew p ra w u m iędzy­

narodow em u, zm u szał on o byw ateli p a ń stw

•ojusznłozyzh i Jeńców w ojennych do p ra - q w pmanąpM e zbrojeniow ym , a n a w e t do

•d z ia łu W d to rau jan h w ojennych. J a k o k»e- i w n i k o rg z a łu s c jl T o d ta , S p eer Jeot odpo- wi działny a a c a łą d ziałaln o ść t e j o rg a n i­

zacji, k tó r e j cele były sprzeczne z p raw em

G oering sk rz y w ił się, H ess p a tr z y ł na s tó ł n iep rzy to m n y m w zrokiem , S c b a c h t od­

w rócił głow ę, von P a p e n z a k ry ł tw a rz r ę ­ k am i. B e s z ta o sk arżo n y ch p a tr z y ła w p ro st przed żlebie.

P r o k u r a to r D odd ośw iadczył, iż p rzed ­ s ta w ia T ry b u n ało w i te dow ody, g d y ż p rz e d sam y m w kroczeniem sojuszników , żona ko­

m e n d a n ta obozu w B uchenw ald, p a n i K och, m a lo w ała sk ó rę n a ro z m a ite k o lo ry i ro ­ b iła z n ie j p rz y b ra n ia do sukni.

N a stę p n ie a m e ry k a ń s k i m a jo r W alsh p rzedłożył d o k u m en ty , p rz e d s ta w ia ją c e p rześlad o w an ie żydów przez hitlerow ców . S ą to całe to m y ' u lo tk i i k ro sz u rłd p ro ­ p ag an d o w e, ro czn ik i „S tiirm era''1, w y ją tk i z p ra w o d a w s tw a a n ty ży d o w sk ieg o o ra z u - stę p y z „M eta K am p f" odnoszące się do żydów . P r o k u r a to r W alsh , w sk a z u ją c n a S tre łc h e ra ośw iadczył: .O to jed en z tw ó r-

dom z a dom em . K a n a ły z o sta ły zab lo k o w a­

n e 1 za la n e w odą. W ted y głó w n a g ru p a bo­

jow ników w y c o fa ła się n a p la c M uranow - sk i, w y w ieszając ch o rąg w ie po lsk ie i ży­

dow skie. R a p o rt głoski .T r z e b a było w dzie­

r a ć się do w szy stk ich piw nic, zniszczonych dom ów 1 p rz e jść podziem nych, a b y u n ie­

m ożliw ić p rzed zieran ie się p rz e z k a n a ły . A by ałam ać o bronę Żydów i P o lak ó w , m u ­ sieliśm y użyć c a łe j n a sz e j siły 1 w ałczy ć dniem i nocą. O blężenie g h e tt a aiąg n ęło się ty g o d n iam i. 23 k w ie tn ia H im m le r w y­

d a ł ro z k a z zb o m b ard o w an ia g h e tta przez sam o lo ty , s ta r tu ją c e z lo tn is k a w a rsz a w ­ skiego.

Ambasador W. Brytanii

■ n ii. Matuszewskiego

W A RSZA W A (P A P ). M in ister In fo rm a ­ c ji 1 P ro p a g a n d y Stefom M atu szew sk i p rzy ­ j ą ł n a dłu ższej roMnowde a m b a s a d o ra W iel­

k ie j B ry ta n ii p. Cawendiah-Bentiinoka. W to k u n a m o w y w ym ieniono i uzgodniono z d a n ia w sp ra w a c h prasow ych, z m ie rz a ją ­ ce do u trz y m a n ia p rz y ja z n e j a tm o sfe ry w a k tu a ln y c h zag adnieniach, doty czący ch o- taa narodów .

Rozmowy min. Bevina z min.

Modzelewskim

LO N D Y N , 14.XI1. (BBC). M in iste r B e ­ rk a p r z e d sw o im o d lo te m z L o n d y n u n a k o n f e r e n c ję m o s k ie w s k ą , p rz e p r o w a d z ił ro z m o w y z m in is tr e m M o d z e le w sk im i a m b a s a d o r e m P o ls k i, S tr a s b n r g e r e m . O- m ó w io n o w ie le z a g a d n ie ń , d o ty c z ą c y c h A nglii i P o ls k i. L o n d y ń s k a g a z e ta „ T i­

m e s " , o m a w ia ją c p rz e b ie g ro z m o w y m in . B e v in a z p o ls k im i m in is tr a m i tw ie r d z i i e w y n ik ro z m ó w je s t b a r d z o o b ie c u ją ­ cy . R o zm o w y n a c e c h o w a n e b y ły s e rd e c z ­ n o śc ią I w z a je m n y m z ro z u m ie n ie m .

« e o ---

Delegacja R. T. P. D.

u P r e z y d e n t a K R N O b . B i e r u t a

W A R SZ A W A (P A f% Yr dniu IX hm . aee, o etarń o o rg a n ia a c y jn y m i działalności P re z y d e n t K R N -u p rg y ją ł d eleg a cję Z arzą-

m is a Stairriełaiwa, Ł adoezow ej J a n tn y i <Jyr.

Papirzńskieg© S ta n isła w a .

P rz e d sta w ic ie la RTflFfi poinform ow ał!

eów p ra w an ty ży d o w sk ich . W chwiM obco- j P re z y d e n ta K R N -u o s y tu a c ji dzieci w P o l­

n e j o czek u je on w y ro k u sędziów so ju szn i­

czych w pobliżu m iejsca, n a k tó ry m s t a ła sy n a g o g a , zn iszczona n a jeg o ro z k a z w lo­

cie 1938 ro k u “ . W alsh p rz e d s ta w ił T ry b u ­ nałow i h isto rię zniszczenia g h e tt a w a r ­ szaw sk ieg o w edług r a p o r tu dow ódcy b ry - j

R7HFD, p rzedłożyli sz e re g d ezj Jera- du G łów nego R T F D w oso b ach p re z e s a Ze- [żów, m n iem ający ch do poę>rawy b y tu i w y ­

chowania, d z ie c k a poisJdego.

Ob. P re z y d e n t w y k a z a ł duże z a in te re s o ­ w a n ie atę przedłożonym i mm sp ra w a m i i ju z y m ek ł sw o je poparcie.

-OM-

Sprawa stałej siedziby

O r g a n i z a c j i N a ro d ó w Z je d n o c z o n y c h

L O N D Y N , 14.XIL ( P A P ) . J e d n a a CO

„ „ . , _ _ __ , . ! propozycji, k tó r e b ędą ro z p a try w a n e p r z e z --- --- --- , --- . g a d y SS S tro o p a. 18 oddziałów S S w H ęło prvg9tmmw<mą, j e * p r o p o z y c j a ^ , H a w a je 1 X m ia s ta k a n a d y js k ie . Kom l-

udzial w a k c ji. W g h e tto w a rsz a w sld m n tw o rM n la Bicdv,Jliy o rg a n iz a c ji N arodów N iem cy um ieścili w ro k u 1940 c z te ry s ta t y okr^ k tó r y s te lo bę- zięcy żydów , , k tó ry c h 300 ty się c y ^ ^ r a j d o w a ! p y za o b ręb em w ód te - s ta ło wy w iezionych w ro k u 1942 w niew iar

4 ) W iedeń. In n e prop o zy cje w y m ie n ia ją : B erm udy, K a ir, T a n g e r, Jero zo lim ę, FO lpi-

p n W r s r p rzed staw iło całe j l lk i *ż m i i«mU » • u rz ą d z e n ia c h 1 życiu m obozach k o n ce n tra c y jn y c h .

I

Projekt stracenia zbrodniarzy hitlerowskich w k o m o r z e g a z o w e j

dow ym k ie ru n k u . W sty c z n iu 1943 r . zdecy­

dow ano przen ieść do L u b lin a fa b ry k i zbro- Z Ul m ia s t a m e ry k a ń sk ic h , k tó r a jenłow e, z n a jd u ją c e się n a te re n ie g h e tta . ^ ^ zib, O rg a n iz a c ji N arodów P raco w n icy żydow scy, k tó rz y m ieszk ali z>e<lnocŁOŁyohi 40.

p rzy fa b ry k a c h , m i d i b y ć ró w n ież w yw ie- jp g u chodzi o E u ro p ę, w y su n ię te z o sta ły sieni. W g h e tto w ybnchlo zb ro jn e p o w sta - n a s tę p u ją c e propozycjo: I ) A n tw e rp ia , 2 ) P o p rz e rw ie obiadow ej p ro k u r a to r Dodd i nle- P rz e z k a n a ły d o sta rc z a n o p o w stań co m m ięd zy n aro d o w a s t r e f a sz w a jc a rsk o -fra n o n - ed czy tał r a p o r t I D a rm ii a m e ry k a ń s k ie j o b ro ń I am u n icję. T rz e b a było zd o b y w ać ł k a z G enew ą, Jako c-m trum , X) G dańsk, ttoKim kaeh, k tó r e p an o w ały w obozie kon-

eentraoyjnym F lo ssen b u rg . N a Boże N a ro ­ dzenie 1944 r. odb y ła się m aso w a eg zek u ­ cja przez pow ieszenie, ną. k tó r e j w szyscy w ięźniowie m usieli być obecni. O bok szu­

bienicy s ta ły u b ra n e choinki. W m a rc u br.

18 sp ad o ch ro n iarzy b ry ty js k ic h i a m ż ry k a ń skich zo stało pow ieszonych. S ch w y tan o ich, fdedy z a m ierzali w y sad zić w p o w ietrze m ost. N a stę p n ie p ro k u r a to r Dodd ©pisał to r tu ry , bicie, gło d zen ie w ięźniów w obo­

zach k o n c e n tra c y jn y o b w ed łu g r a p o r tu so­

ju szn iczej k o m isji b ad aw czej. W spom niał on rów nież • m aso w y ch e g z e k u c j a * , k o ­ m orach g azow ych 1 k re m a to ria c h . W s z y s t­

kie t e o k ru c ie ń stw a I m o rd y n ie z o sta ły popełnione przez Jak ieś je d n o stk i, p o zh a w ionę uczuć ludzkich, lec* by ły n a k a z a n o przez w ładze. P rz e s tę p s tw a by ły p opełnia­

ne w ta k ic h - ro z m ia ra c h , że w obec nich o k ru cień stw o 1 b ru ta ln o ść in d y w id u a ln a bied n ą zap ełn ię.

■ja p rz y g o to w a w c z a m a ro z s trz y g n ą ć w n ajb liższy m cza sie k w e stię zasa d n ic z ą , czy sied zib ą O rg a n iz a c ji N aro d ó w Z jednoczo- ry to rla łn y c h jak ie g o k o lw ie k p a ń s tw a , e n | nycłi m a b y ć E u ro p a , czy te ż S ta n y ZJed-

■apew niłoby O. N . Z. c a łk o w itą nlezależ- noczone A . P .

LONDYN (PAP). Koreapotwlem* agencji Reutera donosi z Norymtoeigi: „Oskarżeni, którzy zostaną uznani za winnych w pro­

cesie norymberskim, mogą skończyć swe życie tak, jaik wiele ich ofiar — w k om orze gazowey Ten sposób egzekucji, praowkfcla- ny przez prawodawstwa niektórych stanów Ameryki Północnej, został zaproponowany jako najlepszy dla zachowania ciał, w ce­

lu dokonania sekcrjl i zbadania mócżgu. J e ­ żeli natomiast Trybunał Międzynarodowy przekaże wykonanie ewentualnych wyro­

ków śmierci władzom cywilnym — tak j a k te titlało miejsce w sprawie Józefa Karaime- r a i hmych oskarżonych w procesie LOae- bungu — wówczas akazand przestępcy ■»- staną powieszeni".

Korespondent agencji Reutera dodaje, że lekarz - psychiatra, przyozńetany do ziemi* V Norymberdze, mjr. Douglas Ket-

’,cy. ońwatóczył: „Uniweiwytety i o śro d k i badań lekarskich w AngKl 1 w Stanach Zjednoczonych nadsyłają listy, w których donoszą, że chciałyby przaprowadtió se k c ja

żab y wyfcryó anorm tów ióci, k tó r e m o g łyby e w e n tu a ln ie w y ja śn ić sadystycem a 1 żhrod- n lc s a p astęp o w an to p rzestęp có w bśttoccw- flłdch".

P o l s k a m a j ni,

samoehód-rentgen

W A R SZ A W A (P A P ). W c z o ra j p rz y b y ł

■ G dyni do W a rs z a w y p ierw szy sam ochód- M Btgen, jałso dwr ksadyńskłego oddziału P o lsk ieg o C zerw onego K rey ża. Sam ochód t e n ułabw t ogrom nie p re c e W karaom p r o w lo cjo n atay m i ty m sa m y m p rzy czy n i się (do p odułeslente zdrow otności roleezkań- eó w w si i m a ły ch m iasteczek , k tó r z y do­

t ą d byH pozbaw ieni Jednego z n a jw a ż n ie j­

sz y c h w ynalaaE ów m ed y cy n y wapółcze- a n e j.

-o o a

Aresztowanie kierownika więzienia

z A le i S z u c h a

W A R S Z A W A f P A P ). W B rz e g u ko ło 1 s a d P o la k a m i. P o w o jn ie w stą p ił do W ro cław ia n a s ta ł artazto w w n y Ig n a c y | M ilicji O b y w n tełsłd ej w B rzeg u , s k ą d n a- P a y s r , k tó r y s a eaaoów o k u p a c ji b y ł k?t-

rowniłoem aresztu niecnieckiej policji kry-

■astaatoąj w W aiw zaw ie, p rz y uJ. D aniło- aric n jw głdeJ, a c a s tę ; ni® łderow nikiesn w ięzien ia w A M S zucha.

P r a a d w o jn ą P e y n r b y ł fu e k c jo m r tu - _ , . . . m m g ran ajto w ej pcłtojl. W c zasie o k u - » tk k h , sn u ją c y c h P a y e ra , o nadayłam e p a c jl zaó eM aro w ał się ja k o re ic h sd e u tsc h e r j w iadom ości o ja g o p ra e s tę p e se j d ziała,n o

Stępnia p rzen ió sł się do U rzęd u Beapie- o zestw a Piiblieznag<v gdzie z o sta ł roepo- z a a n y . P o a re s e to w a n ln P a y e r p rzy zn ał się do sw ej d z h ś a h o ł e l w czasie okupacji.

K o m an d a Gftówtna M. O: u p ra s z a w szy-

N a «D ę w m rato n o głow ę huMką ł k a - » * * ° * « * * i ^ | ń d p o d o z a , o k u p acji.

(2)

W ■ " - ^ V .

P b udzieleniu nożyczki W. Brytanii przez SI. Zjednoczone! Co piszą inni

Debata w Izbie Gmin

LONDYN (PA P). W Izbie- Gmin rozpo­

częła się 3-dniowa debata nad ustaw ą po­

życzki amerykańskiej. Debatę rozpoczął m inister skarbu Dałton, wnosząc o uchwar .enie 3 ustaw: 1) umowy finansowe)} z USA oraz umów;/ w sprawie długów wo­

jennych, 2) projektu ustawy międzynaro­

dowej organizacji handlowej, S) ratyfika­

cji układu z B rettoa Woods o utworzeniu , .Międzynarodowego Banku Odbudowy".

„W amnki pożyczki, k tó rą otrzymaliśmy w Stanach Zjednoczonych —- powiedział minister Dal ton — są wyjątkowo ciężlde i daleko odbiegają od tego, czegośmy się spodziewali i domagali. Wielka Brytania znalazła się w krytycznej sytuacji, gdy do­

stawy z tytułu lend-lease zostały watrzy- ' manę. W czasie wojny celowo ograniczyli­

śmy eksport, żeby pracować na potrzeby wojenne nasze i naszych sojuszników. O- becnie Wielka Brytania zmuszana jest za­

kupywać wiele towarów w krajach o wa­

lucie dolarowej. Możemy płacić tym. kra­

jom jedynie towarami, a w tym celu mu­

simy zwiększyć eksport. Nasza spuścizna po wojnie m a olhrzymie długi w krajach sprzymierzonych i neutralnych. Te wielkie zadłużanie, jest, niestety, jedyną hagrodą za to, cośmy wycierpieli. Smutna to nar groda. Ale z drugiej strony rekompensatą naszą jest zwycięstwo i wyzwolenie tych krajów, które były w niewoli. Z punktu widzenia czysto finansowego poniaślimy wielkie stra ty dla wygrania wojny. Przed wojną rezerwy nasze wynosiły 000 milio­

nów funtów w złocie. Obecnie rezerwy spadły do 450 milionów funtów, ale długi nasze wynoszą 3,5 miliarda funtów.

Układ w Waszyngtonie jest wynikiem długich pertraktacji i zaciekłych targów, lecz przyjęcie jego było koniecznością. Wy­

suwaliśmy żądanie pożyczki bezprocento­

wej, powołując się na nasze straty , ponie­

sione we wspólnej walce, lecz odpowie­

dziano nam, że Kongres Stanów Zjedno­

czonych nigdy na pożyczkę bezprocentową się nie ^jodzi. Układ odbiega od tego, cze- gośmy pragnęli, lecz odrzucenie go rozpro­

szyłoby ostatnią nadzieję na współpracę angielsko - amerykańską, tak niezbędną w obecnym niebezpiecznym okresie dzie­

jów".

W azasie debaty zabrał głos minister Bevin, który omawiając swój wyjazd na konferencję ministrów spraw zagranicz­

nych do Moskwy, oświadczył, że konferen­

cja ta dotyczy spraw interesujących prze­

de wszystkim przedstawicieli 3 wielkich mocarstw. Rząd francuski został poinfor­

mowany, że sprawy, które mogłyby doty­

czyć interesów ‘Francji, nie będą omawia­

ne. „Mam nadzieję — oświadczy! minister Bevin — że nasze rozmowy w Moskwie przyczynią się do rozwiązania, na przyjaz­

nej płaszczenie wielu ważnych zagad­

nień".

Przywódca opozycji Wtastou Churchill wyraził swe zadowolenie z powodu zbli­

żającego się spotkania ministrów spraw zagranicznych w Moskwie. „Życzeniem nas wszystkich — powiedział Churchill — jest utworzenie organizacji, obejmującej wszy- stkie narody. Osobiste zetknięcie się mężów stanu 3 wielkich mocarstw, niechybnie przyczyni się do rozwiąz&nła istniejących jeszcze trudności i przyspieszenia tej spra­

wy".

LONDYN, 14.XII. (BBC). Wczoraj wie­

czorem odbyła się debata nad sprawą ra ­ tyfikacji pożyczki ang,lekkiej w USA. U- staw a ratyfikacyjna została uchwalona o- grom ną większością głosów: 346 przeciw 98. Konserwatyści wstrzymali się od gło­

sowania.

Przywódca opozycji Winston Churchill w swym przemówieniu zaznaczył, że opo­

zycja jedynie dlatego wstrzymała się od głosowania, że dla Anglii nie ma innego wyjścia, jak zaciągnięcie pożyczki w USA, chociaż uważa on, że można było zawrzeć ją » wiele korzystniej. W odpowiedzi na in­

terpelację Churchilla min. Bevm odpowie-

aię w takim położeniu ekonomicznym, w ja ­ kim była w 1940 roku pod wsjględom. woj­

skowym.

LONDYN, 14.XH'. (BBC). P iusa konser­

watywna krytykuje politykę rządu wHpartnerów, pisze:

związku % zawarciem układu o pożyczce Ameryki dla Anglii. Twierdzą, że umowa ta nie daje możliwości nowego startu go­

spodarczego Anglii, ba, nie pozwala nawet na popuszczenie pasa u przeciętnego oby­

watela. Widzą w tym fakcie stopniowe u- zależnianie się Anglii od Ameryki. Anglia wyczerpała swe siły w walce, szczególnie w okresie, kiedy była osamotniona. W tym samym czasie Ameryka robiła interesy na dział, że pożyczka została zaciągnięta nie 1 zamówieniach wojennych Anglii, zanim na spłacenie długów wojennych, ale na za­

kup maszyn, surowców i produktów żyw­

nościowych. Nie jest ona bardzo korzystna dla Anglii, ale innego wyjścia nie można było znaleźć, gdyż Anglia obecnie znalazła

przystąpiła do wojny. Teraz kiedy wojna skoczona, pieniądz znowu wziął górę. Je­

dynym wyjściem dla Anglii jest obecnie wytężona praca na wszystkich odcinkach dla ratowania się w tej ciężkiej sytuacji.

- o o o - -

Skład Komitetu Centralnego P. P. R.

WARSZAWA, 14.XU. W ostatnim dniu obrad Pierwszy Zjazd PPR dokonał wybo­

ru nowego Komitetu Centralnego, w skład którego weszli następujący działacze:

G o m u łk a W ła d y s ła w , A lb re c h t J e r z y , ! sk i A le k s a n d e r , K o z ło w sk a H e le n a , Logn- S o w iń sk i I g n a c y , M a z u r F r a n c is z e k , M inc H ila r y , M o czar M ieczy sła w , M o d zelew sk i Z y g m u n t, O c h a b E d w a r d , R a d k ie w ic z S ta n is ła w , S k rz e s z e w s k i S ta n is ła w , W ie r- b ło w sk i S te f a n , W ita s z e w s k l K a z im ie rz , Z a m b ro w s k i K o m a n , Z a w a d z k i A le k s a n ­ d e r.

B a r y ła M a r ia n , B e rm a n J a k u b , l i r a k o w ­ s k i W ła d y s ła w , B u r s k i A le k s a n d e r, C het- c h o w s k i H ila r y , C ie ślik A d o lf, D łu s k i O- s ta p , D w o ra k o w s k i W ła d y s ła w , F ie d le r F r a n c is z e k , I w a ń c z y k E u g e n iu s z , Izy- d o rc z y k J a n , J ę d r y c h o w s k i S te fa n , Jó ź- w ia k F r a n c i s z e k , K iis z k o Z e n o n , K ow al-

NA P IE R S Z Y M P O S IE D Z E N IU N O W E G O K O M IT E T U C E N T R A L N E G O P A R ­ T I I S E K R E T A R Z E M G EN ERA LN Y M P O L S K IE J P A R T II R O B O T N IC Z E J ZO ST A Ł W Y B R A N Y T O W . W ŁA D Y SŁ A W G O M U Ł K A -W IE S Ł A W .

„życie Warszawy" w art. pt.: „Honoeko- py moskiewalue", analizując przyczyny rozbicia londyńskiej konferencji ministrów spraw zagranicznych, formalnym powodom którego były sprawy proceduralny oraz zajmując się wynikłym w międzyczasie rozwojem w stanowiskach tneecfa wteSdch

- ooo-

25-Iecie

istnienia Szkoły Morskiej

GDYNIA (PA P). W dniu 8 bm. Szkoła Monaka w Gdyni obchodziła uroczystość 25-cio lecia swego istnienia. W uroczysto­

ściach wzięli udział delegat Rządu dia Spraw Wybrzeża, ini. E. Kwiatkowski, dy­

rektor Departam entu Morskiego przy Mi­

nisterstwie żeglugi i Handlu Zagranicazve-

Zginął na posterunku

GDYNIA (PA P). W czasie pełnienia służby w porcie gdyńskim zginął śmiercią tragiczną kpt. Wacłaiw Niewiarowica, sta r­

szy pilo t Po wyprowadzeniu z portu rtat- ku „North land" starszy pHot Niewiaro- wicz miał wprowadzić oczekujący na redzie statek „Pelikan", mający n a pokładzie transport repatriantów. W momencie wchodzenia po trapie n a statek, fala rzu­

ciła holownik na burtę „Pelikana", przy­

gniatając obie nogi nieszczęśliwego pilo­

ta. Podczas przewożenia do Szpitala kpt.

Niewiarowicz zmarł. Zmarły miał za sobą ponad 40 lat pracy n a morzu.

--- ooo

go ob. Wojnar, przedstawiciele Marynarld Wojennej i władz miejskich.

Po wysłuchani*! Mszy Sw. celebrowanej przez ks. biskupa Wronka, zgromadzeni udali Się n a akademię. D yrektor Szkoły MorSldej kpt. Maciejewicz, ’ w krótkim przemówieniu dał. obraz pracy i nauki w chwili powstania Szkoły i obecnie, oraz podkreślił, iż wysiłki pedagogów dążą przede wszystkim do wyrobienia w wycho­

wankach Szkoły poczucia obowiązkowość 1 i poczucia godności narodowej. W imieniu m inistra żeglugi i handlu zagranicznego przemówił ob. Wojnar.

Z kolei zabrał głos inż. Kwiatkowski, mówiąc m. in.: „Gdy za 25 lat święcić bę­

dziecie 50-lecie istnienia Szkoły — już w mocnych dłoniach będziemy trzymać pol­

ski Gdańsk, polski Szczecin;- Kołobrzeg Elbląg, a niejeden z was ugruntuje tam swój stały byt i swój dorobek pmzekaże dalszym pokoleniom.

N a zakończenie uroczystości odczytano depesze gratulacyjne od m inistra żeglugi i handlu zagranicznego dra Stefana Ję- drychowskiego, od Dyrekcji lin ii żeglugo­

wych Gdynia — Ameryka z Londynu oraz od kpt. załogi statku „Morska Wola"

I Finlandii.

N ow a om ow a zbioro w a

w p r z e m y ś le w ę g lo w y m

KATOWICE (PAP). Umowa zbiorowa, regulująca warunki pracy i zarobki robot­

ników przemysłu węglowego obowiązuje do dnia 31 grudnia Tb. W związku z tym

Bezgotówkowy obrót przelewowy P. K. O.

to n a j d o g o d n i e j s z y s p o s ó b b e z p ła t n e g o

p e z e p r o w a d z e n i a w z a j e m n y c h r o z r a c h u n k ó w <N

Zarząd Główny Centralnego Związku Gór­

ników w Katowicach wymówił dotychcza­

sową umowę.

W sprawie opracowania nowej Matki płac Ł zaszeregowania robotników utwo­

rzona została przy Głównym Zarządzie Związku Górników specjalna komisja, składająca się z 24 osób, przedstawicieli różnych kategoryj robotników, górników, rębaczy Jtp„ Chodzi o to, aby przy opra­

cowaniu umowy zainteresowani byh nią oprócz władz związkowych, bezpośrednio i nami robotnicy.

»Bom ba atomowa m etą żyta złewiesz- czym cieniem nad konferencją londyń­

ską. Pod sugestią jej straszliwej nim- czydelskiej siły torowały sobie drogę tendencje, pragnące użyć tajemnicy Je) posiadania dla celów presji politycznej.

Do zm iany sytuacji w te j dziedzini*

przyczyniły się dum okoliczności. Is t nieją wszelkie dane, by przypuszczać, że tajemnica atomowa przestała być ta­

jemnicą, u tym sam ym atutem i instru­

mentem presji w rozgrywce politycz­

nej. Zim ne nerw y radzieckich mężów stanu przyoay.-My się do zmiany klim a­

tu atomowego w rów nym stopniu, so reakcja -stępo- :ej opinii publicznej roc wsttyst: ch krojach, nie m ogącej się. po­

godzi s usiauHcznym widm em „bomby Damo., csn'-. Należy więc przypuszczać, że powzięte przez prez. Trum ana s prom. Atile ei Kingiem uchwały w spra­

wie przekazania spraw energii atomo­

wej Organizacji Narodów Zjednoczo­

nych nie napotkają w swej realizacji na nieprzezwyciężone przeszkody. Zby tecznym jest podkreślanie, jak bardzo przyczyniłoby się to do rozładowania'at­

mosfery międzynarodowej, ile wniosło­

by stabilizacji i spokoju do życia poli­

tycznego ł gospodarczego. Siedliskom niepokoju wytrącony by >stał z ręki najpoważniejszy -instrument zamętu.

W ynik rokowań finansowych am ery­

kańsko - angielskich, uwieńczonych J d miliardou-ą pożyczką, w skazują na zde- c y d o . t . j wkroczenie przez wielkie mocarstwa zachodnie w okres pokojo­

wej odb-udowy. Okres ton w ym aga sta­

bilizacji politycznej » utrwalenia po-l- slaw współpracy międzynarodowej, i i żą również pogłoski o soielkich kre ­ tach amerykańskich dla Z w , P r dr kiego, Chin i Francji.

Szereg wydarzeń natury poiitjiczn przyczynił się również do odprężenia na -wielu spornych odcinkach. Należą tu wybory w Austrii, Jugosławii, Bułgara i na Węgrzech oraz pewna ewolucja i<;

Grecji. Nie bez znaczenia jest również w ynik wyborów we Francji, które przy­

niosły porażkę kołom „bloku zachod­

niego", związanym śoiśls z obozem ,flr t o m o w y m S o j u s z francusko - radziec­

ki, ciągle aktualny ria skutek wspólne­

go problemu tiieonieckiego, nabiera ru­

mieńców.

Pewne wreszcie -posunięcia te samych Niemczech wskazują na realizowanie — wprawdzie powolne i oporne-uchwał poczdamskich. Przyznanie Zw. Radziec­

kiem u i Polsce w ram ach odszkodowali prawie połowy zakładów Kruppa jest faktem , który powinien przyczynić się znakomicie do odprężenia. Po wielb eksperymentach i N fd o o h Ókuparrj- nych stworzenie neutralnej administra­

cji pod wepółną kontrolą sojuszników m oże być celowym zastąpieniem do­

tychczasowych stref. Ściśle z tym zwUi- ,rana sprawa um iędzynarodowienia B u k ry I Nadrenii niew ątpliw ie nie będzi*

rozstrzygnięta bez udziału Francji i in ­ nych państw zainteresowanych.

W sz y s tk ie te w y d a rz e n ia pozwalają i optym izm em oawkłwać w yników konfe­

ren cji w M oskw ie. Ze względu jednak na olbrzym i i ró żn o ro d n y re p e r tu a r rozmów, ni* je s t w ykluczone, i i nie we wszystkich z a g a d n ie n ia c h o sią g n ię te z o sta n ie porozu- młenće. Mogą w y n ik n ą ć n a w e t n ow e różni­

ce zd ań p om iędzy p a rtn e ra m i, j a k pisze dalszym eJągu „ży cie W a rs z a w y " :

„Sedno sprawy tkw i jednak w ogól nej atm osferze rozmów. Dwa miesiące, jakie wpłynęły od rozbicia konferencji londyńskiej, przekonały w szystkich par­

tnerów , że nie m a innych dróg rozwią­

zania problemów powojennych, poza szczerą 4 rzetelną współpracą. W szel­

kie inne drogi, skw apliw ie podsuwane przez różnych w ątpliw ej szczerości do­

radców, prowadziły nieuchronnie do rozbicia I ślepej uliczki, zgubnej w rów- nym stopniu dia w szystkich partne­

rów".

jSj2taaHcw r.vt.w t.. j j a . / , ’: . /sara stzs w a a sm b i j j i wmmr i a . z ł n wa a — i ^ — — — — — ■ ii insi iiiiamacsMnwsBwmsnBa— mb- mi

Usprawnienie transportu to przyśpieszenie odbudowy kraju

(3)

r

N r W * K 'A I K T A b H U C I U M r. 3

31 statków o wyporności 140 tys. ton

posiada polska m arynarka handlowa.

w

m o m e n c ie w y b u c h u w o jn y p o ls k o - s tw e m z o g ra n ic z o n ą o d p o w ie d z ia ln o ś c ią n ie m ie c k ie j w ię k sz o ś c i s ta tk o m p o ls k ie j z c a ły m p ra w ic k a p ita łe m p a ń s tw o w y m m a r y n a r k i h a n d lo w e j u d a ło się u jś ć z

B a łty k * ł u n ik n ą ć w te n s p o s ó b z n is z ­ c z e n ia . Claąśft ■ n ic h z re s z tą z n a jd o w a ła się n u r e js a c h d a le k o m o rs k ic h , z d a ła o d sw ego p o r tu m a c ie rz y s te g o — G d y n i. S ta l k i p o ls k ie z n a la a ły n a t u r a l n e s c h r o n ie n ie

X A nglii.

P rz e z eały r w a w o jn y je d n o s tk i p o l­

s k ie j m a r y n a r k i h a n d lo w e j b ra ły e z y n n y

p o ls k im . P o ls k ie L in ie Ż eg lu g o w e o b e j­

m u ją z a ró w n o p e r s o n a ln ie j a k i o r g a n i­

z a c y jn ie n a s tę p u ją c e p rz e d s ię b io rs tw a : G d y n ia -A m e ry k a S. A., Ż eg lu g a P o ls k a S. A., P o ls k o -B ry ty js k ie T o w a r z y s tw o O- k r ę to w e S. A. S ta n s ta tk ó w p r z y n a le ż ­ n y c h d o p o sz c z e g ó ln y c h to w a rz y s tw p r z e d s ta w ia się n a s tę p u ją c o :

1) „ Ż e g lu g a P o ls k a " liczy o b e c n ie 10 u d z ia ł w w o je n n y m tr a n s p o r c i e m o r s k im s ta tk ó w o łą c z n y m to n a ż u 18.218 B RT, s p r z y m ie r z o n y c h p ły w a ją c p o w sz y s tk ic h

m o rz a c h ś w ia ta . S ta tk i: „ B a to r y 14, ,,S o ­ b ie s k i44, „ P u ła w s k i44 i „ K o śc iu s z k o44 p rz e ­ w io zły 400 ty s . ż o łn ie rz y w o jsk s p r z y ­ m ie rz o n y c h . „ B a to r y44 i „ S o b ie s k i44 b ra ły u d z ia ł w s z e re g u a k c ji, zw ła sz c z a u w y ­ b rz e ż y N o rw e g ii, a w k ry ty c z n y c h m o ­ m e n ta c h k a m p a n ii n a z a c h o d z ie p rz e w io ­ zły ró w n ie ż p o ls k ie siły z b r o jn e z F r a n ­ cji. „ K o ś c iu s z k o44 i „ P u ła s k i44 k u rs o w a ły n a w o d a c h tr o p ik a ln y c h , p ły w a ją c m ię ­ dzy A fry k ą P o łu d n io w ą , S u ezem i I n d i a ­ m i. S ta tk i „ M o rs k a W o la44 j „ S ta lo w a W o la44 w y k o n a ły co n a jm n ie j 18 re js ó w o k rę ż n y c h p o m ię d z y A m e ry k ą a E u r o p ą W c z a sie n a jw ię k s z e g o n a s ile n ia w a lk lo ­ d zi p o d w o d n y c h . R ó w n ież p o ls k i s ta te k

„ T o b r u k44 s u w łja ł d o M u r m a ń s k a i Ar- c h a n g ie ls k a ze s p r z ę te m w o je n n y m . P o l­

sk i s ta te k „N a ń rife " w y r a to w a ł u w y­

brzeży A fry k i P o łu d n io w e j o k o ło 1000 o- sób z ro z b ite g o o k rę g u s o ju sz n ic z e g o .

T a p e łn a p o ś w ię c e n ia s łu ż b a p o ls k ie j m a r y n a r k i h a n d lo w e j d la d o b r a s p r a w y s p r z y m ie r z o n y c h , k o s z to w a ła j ą n ie s te ty d u ż o o f i a r . S tr a ty p o ls k ie j m a r y n a r k i h a n d lo w e j z a e a ły c zas w o jn y o b e jm u ją 18 s ta tk ó w , m . In .: m u „Jto b lcsk ł44, „ P ił­

s u d s k i44, „ C h r o b r y 44, „ P a d e r e w s k i44, „ W a r

w te j lic z b ie trz y m o to ro w c e i 7 p a r o ­ w c ó w . Są n im i m o to ro w c e : „ L e c h is ta n 44,

„ L e w a n t44 i „ O k s y w ie 44, o ra z p a ro w c e :

„ H e l44, „ Ś lą s k 44, „ K r a k ó w 44, „ K a to w ic e 44,

„ P o z n a ń44 i „ W iln o 44. W o k re s ie w o jn y to w a rz y s tw o to s tr a c iło 4 s ta tk i: „C h o ­ rz ó w 44, „ C ie s z y n 44, „ P u c k44 i „ R o z e w ie 44.

„ T o r u ń44 z o s ta ł z a to p io n y w r. 1939 w b r a m ie w e jś c io w e j d o b a s e n u P r e z y d e n ta w p o rc ie g d y ń s k im .

2) P o ls k o - B r y ty js k ie T o w . O k fę to w e p o s ia d a o b e c n ie ty lk o 3 p a r o w c e o to n a żu 4.364 BRT1 S ą n im i: „ L e c h 44, „ L u b ­ li n44 i „ L id a 44. W c z a sie w o jn y „ P o lb r y t44

s t r a c ił d w a s ta tk i: „ L w ó w44i „ W a r s z a ­ w a 44.

3) G d y n ia -A m e ry k a L in ie Ż eg lu g o w e li­

czą o b e c n ie 11 s ta tk ó w o łą c z n y m to ­ n a ż u 79.251 B R T . Ze s ta tk ó w z p rz e d r. 1939 — je d e n m o to ro w ie c „ B a to r y44 i p ię ć p a ro w c ó w : „ S o b ie s k i44 „ M o rsk a W o ­ la 44, „ P u ła s k i44 i „ K o ś c iu s z k o 41, o r a z 5 s ta ł k ó w ty p u „ L ib e r ty44 p o 7.000 B R T k a ż d y , k tó r e to s ta tk i p r z e d s ię b io rs tw o o tr z y ­ m a ło z A m e ry k i i n a d a ło n a s tę p u ją c e o a z w y: „ B a łty k 44, „ B ia ły s to k 44, „ N a r v ik ‘‘ i

„ T o b r u k 44. S tr a ty teg o to w a rz y s tw a p o d ­ czas w o jn y są: m s „ P iłs u d s k i44 i ss „ C h r o ­ b r y 44.

W s to c z n ia c h a n g ie ls k ic h z n a jd u j ą się w b u d o w ie 2 m o to ro w c e p o 1.200 to n k a ż d y . B ęd ą o n e g o to w e je d n a k d o p ie ro za p ó łto r a ro k u .

W s z y s tk ie s ia tk i p o ls k ie w c h w ili o L ecn ej z n a jd u j ą się w d y sp o z y c ji U n ite d M a ritim ć A u th o rity (UMA) i w d a ls z y m c ią g u są z a ję te p rz e w a ż n ie p rz e w o ż e n ie m w o jsk i ła d u n k ó w w z w ią z k u z d e m o b ili­

z a c ją . W te r m in ie d o 2 m a rc a , łj . w c ią ­ g u sz e ś c iu m ie się c y p o z a k o ń c z e n iu w o j­

n y z J a p o n i ą , n a s tą p i z w o ln ie n ie w s z y s t­

k ic h p o ls k ic h o k rę tó w .

P o ls k ie c z y n n ik i m ia r o d a jn e , d o c e n ia ­ ją c z n a c z e n ie d la P o ls k i w ła sn e g o t o n a ­ żu, c z y n ią s t a r a n ia o p rz y ś p ie s z e n ie p o ­ w ro tu flo ty h a n d lo w e j d o k r a ju .

F a b r y k i

Przemysłu Wełnianego na Śląsku

Z jednoczenie P rz e m y słu W ełnianego O- k rę g u Śląskiego obejm uje 64 z a k ła d y , w tj» n 48 z a k ła d y czynne: 36 fa b r y k su k n a, 3 fa b ry k i w ełny, 3 fabryka k ap elu szy i 1 fa rb ia m ia . W m iesiącu p aźd ziern ik u f a ­ b ry k i bielskie w y k o n ały 296.709 m. róż- nyoh tk a n in , co stan o w i 124 proc. u stało nogo p lanu.

Import surowca tytoniowego

P oniew aż K rajow e z a p a sy su ro w c a ty t o ­ niow ego n ie w y sta rc z a ją c e d la zasp o k o ­ je n ia muszych p otrzeb, p row adzone s ą ro z ­ m ow y w u p raw ie Im p o rtu tyto n io w eg o z B u łg a rią , Ju g o sław ią, Z w iąsk iem R ad zie­

ckim i S ta n a m i Zjednoczonym i. S ytuacjo n a rynien ty to n io w y m może ulec znacznej p o p raw ie w sty c z n iu — lu ty m przyszłego

ro k u . ^

1 0 0 .0 0 0 t o n

suszonych ziem niaków

W ra m a c h d o sta w U N R R A , p o z a w iel­

kim i ilościam i zboża, o trz y m a n i y p ra w d o ­ podobnie 100.000 to n ziem niaków su szo ­ nych, co o dpow iada 500.000 to n ziem n ia­

ków zw ykłych. Z iem niaki t e p ó jd ą głów ­ nie n a zasp o k o jen ie p o trz e b ziem O d zy sk a­

nych. D o sta w y ic h w p ły n ą n a d alsze po­

lepszenie s y tu a c ji ap ro w ta a c y jn e j w P o l­

sce.

W zrost produkcji

bielskiego przemysłu włókienniczego

„ L w ó w " , „ T e a e w " , „ C zęsło c h o -

» a “ , „Cieszyn**, „ W ig r y 44, „ C h o rz ó w " ,

„ I‘u r k “ I 2 s t a tk i „ B o b n r u 44: „ T o r u ń " 1

„ T c z e w " , o r a z b ę d ą c e w b u d o w ie w s to ­ c z n i g d a ń s k ie j m o to ro w c e : „ Ł ó d ź " i J B łe l Bk o " , k tó r e w p a d ły w rę c e N iem có w .

W c h w ili o b e c n e j ca ły to n a ż p o ls k i h a n d lo w y w y n o sz ą c y o k . 140 ty s . to n (n a co s k ła d a się 31 s ta tk ó w , w ty m 4 p a s a ż e r ­ sk ie) s n a j d u j e s ię p o d z a rz ą d e m P o ls k ic h L in ii Ż e g lu g o w y c h , b ę d ą c y c h to w a rz y -

Z n an y p rz e d w o jn ą z w y so k iej ja k o ś c i sw y ch w yrobów b ie lsk i w ełn ian y p rzem y sł w łókienniczy m oże poszczycić się co ra z lep szy m i w y n ik a m i sw ej p ra c y .

G d y w m a rc u i k w ie tn iu b r. p rz e jm o ­ w an o z a k ła d y p rzem y sło w e o d w ła d z rad ziec k ich , z n ajd o w ały się one n a ogół w b a r ­ dzo z ły m s ta n ie , t a k ż e d o p ro w ad zen ia bu d y n k ó w i u rz ą d z e ń fa b ry c z n y c h do s t a ­ n u używ alności, a n a s tę p n ie z aś u ru c h o ­ m ien ie z ak ła d ó w w y m a g a ło dużego n a k ła ­ d u e n e rg ii i w y siłk u . Z abezpieczone po­

n iem ieck ie z a p a sy su ro w c a pozw oliły n a n a ty c h m ia s to w e podjęcie p ro d u k cji.

Z jednoczenie P rz e m y słu W ełnianego O- ooo---

Połowy morskie w listopadzie

600 fon ryb wartości 16 mil. złotych

Wprowadzenie do rybołóstwa podjętych j fląder podzieliła się mniej więcej równo- 1 w y re m o n to w a n y c h k u tró w o ra z now o-

w ybudow anych w sto c z n i M orskiego I n ­ s ty tu tu R y b ack ieg o łockń odrazw w płynęło n a re z u lta ty połow ów w listopadzie. N a Ogólną Bóść eh . 600 h m ry b złow ionych p rz e z ry b a k ó w p o lsk ich w ciąg u te g o m ie­

s ią c a p rz y p a d a n a d o rsze 500 to n . P ie rw ­ sze m iejsce p a d w zględem obfitości poło­

wów z a jm u je o k rę g g d y ń sk i, o b e jm u ją c y przedw ojenne* po lsk ie w ybrzeże. Złowiono tu 486 to n d o rszy D ru g im akolei je s t o- k r ę g g d a ń s k i z e zd o b y czą ok. 70 t., w reezr

•te dert ow aki, g d z ie złow iono 92 ton.

W ed łu g p rz e p ro w ad zo n ej pasę® G łów ny jK om ńd U ra ą d R ybacki* s t a ty s t y k i ur lk*o- 'lo ń z to najm o w ało się n a p o tak h n wybme- P połow em 700 ry b ak ó w , W e z y m W> o- g d y ń sk im 560, gd ań ek ftn 264, <łerk>- 'ptikirn 135 i n a Z alew ie W iślan y m W ow aeh ubiegłego m ie sią c a b ra k ) u d z ia ł kutrów oraz 288 łodzi. WięlWBOÓff faWo- przypa-ua n a ry b ak ó w d aw n eg o poł- go w y b rzeża, m ianow icie 24 k u tr ó w i łodzie, p o z a ty m ry b a c y g d a ń sc y roz- j ą 2 k u tra m i, a ry b a c y d e rlo w scy

m iern ie, pom iędzy ry b a k ó w okręg ó w g d y ń sk ieg o , g d a ń sk ie g o i delilowsltiego.

W p a ź d z ie rn ik u rozp o czął się sezonow y połów łoaosi — n a jc e u m e js z e j ry b y w pol­

sk im rybołóstw ie. T e re n y połow u z n a jd u ­ j ą aię w odległości 3 0 - 5 0 k m od w y b rz e ­ ż y c y p la helsk ieg o , d la te g o n a jła tw ie j do­

s t a ć się ry b a k o m z H elu i z G d a ń sk a i n a n ic h g łó w n ie p rz y p a d a m iesięczn a zdo­

bycz. S ą d z ą c z d o ty ch czaso w y ch zdobyczy, .połow y łososia z a p o w ia d a ją się w bież. se­

zonie dosyć dobrze. P o tw ie rd z a ją t o z re sz ­ t ą połow y w p ie rw sz y c h d n ia c h g ru d n ia .

P o r a z p ie rw s z y po w o jn ie obliczono wartość cało m iesięczn y ch połow ów . W y ­ noszą o n e w listo p ad zie w z a o k rą g le n iu 16 mAaonów eł, przy czym n a ry b a k ó w o k rę ­ g u gdyńskiego p rz y p a d a 9,5 m il. zł., gdań­

skiego •— 3,7 m ń . zL, d e rio w s łu e g j Zfi h iM. zł. I a a rybaków Z alew u Wiślane­

g o —. 42 000 *ł.

.W U stnpadnic W ssM ed ó w p rz e tw ó r­

czy ch n a te r e n ie M U R G dynia p rzerobiło 238 ty s . k g . ryb, z czego ok. 50 ty s. k g n a k o n serw y , n a te re n ie z a ś M U R D erió w 14 z a k ła d ó w prB óm yału ry b n e g a p rzerobiło głowiona- T tmOA Nwlnr

"

Aośó-flaSAÓO 41.660 teg

k rę g u Ś ląskiego w B ielsk u o b ejm u je dziś n a — 66.670 k g (137 p ro c .j, w cina k ra - 54 z a k ła d y , z k tó ry c h 7 m n iejszy ch w n a j- | w iocka — 2.241 kg, k a p e l u s z — okuło 1000 bliższym czasie z o sta n ie p rz e k a z a n y c h D y - , sztu k .

re k c ji P rz e m y słu M iejscow ego. W chw ili z e w zględu n a w y czeepyw arże się już.

obecnej czy n n y ch j e s t 35 fa h r y k su k n a , zap asó w poniem ieekśch surow ców , Zjedno- 3 fa b r y k i w ełny ponow nej, 3 fa b r y k i dy- ozenie zaczęło o trz y m y w a ć z a pośredni - w anów , je d n a f a b r y k a k ap e lu sz y i je d n a otw etn C en traln eg o Z a rz ą d u ’.Vłókienmicze-

fa r b ia m ia . ,ro w Łodzi dość pow ażne ilości surow ców

Je ż e li chodzi o sto p ie ń u ru ch o m ien ia m aszy n , to w p rz ę d z a ln ia c h czy n n y ch je s t 75 zespołów (85 pro c.) o ra z 41.084 w rze­

cion (78 p ro c.), w tk a ln ia c h — k ro s ie n 572 (40 p ro c .), w tk a ln ia c h z a ś dyw anów k ro ­ sien rę c z n y c h — 23.

S ta ły w z ro s t w y k a z u je ró w n ież c y fr a z a ­ tru d n io n y c h w p rz e m y śle w łókienniczym ro b o tn ik ó w -i p racow ników , k tó ry c h by ło w sie rp n iu b r. 4.463, w p a ź d z ie rn ik u z a ś 5.433.

S to p ień u ru c h o m ie n ia fa b r y k i s t a n z a ­ tru d n ie n ia p raco w n ik ó w s ta le w z ra s ta . R ó­

w nież p ro d u k c ja fa b r y k Z jednoczenia, Jak

n a tu ra ln y c h i sztu czn y ch , k tó r e pozw alaji n a o p ty m is ty a m ą ocenę bieżącej i piano w a n e j n a ro k 1946 pro d u k cji. Zapow iedzią ne s ą d o sta w y w łókien w ra m a c h tr a n s p o rtó w UNRRA i ze Z w iązk u R adzieckie go. Jeszcze w ro k u bieżący m Zjednoczeni o trz y m a ć m a 15 to n w ełny b ru n a tn e j so w ieckiej, 7 tom. w ełny a m e ry k a ń sk ie j, 1-1

to n b aw ełn y i 10 to n p rzędzy baw ełnianej S p rzed aż m a te ria łó w w łókienniczych od b y w a się p rz e z h u rto w n ię ośrodków Cen tr a li T e k sty ln e j, k tó r a R o z p ro w a d z a to w a ­ r y n a p o d staw ie z a rz ą d z e ń C e n tra li Tek- i p ro c e n t w y k o n a n ia p la n u w y k a z u ją s ta łą i s ty b ie j M in iste rstw a P rz e m y słu w Ł<dz:

tendencję zwyżkową.

W p a źd ziern ik u w z a k ła d a c h Z jednocze­

n ia przerobiono 7.602.640 ' w rzecionogodzin

Zjednoczenie uskutecznia bezpośredni':

dostawy dla potrzeb Wojska Polskiego. W miesiącu październiku zbyt materiałów o ra z 103.256 k ro snogodzin. W m ie sią c u ty m włókienniczych przez Centralę Tekstylna p ro d u k c ja Z ak ład ó w Z jednoczenia o siąg n ę­

ła p rzeciętn ie 124 proc. p ań stw o w eg o p lan u p ro d u k cji, czyli 24 p ro c. p o n ad n orm ę. W m iesiącu ty m p ro d u k c ja w poszczególnych d z ia ła c h p rz e d s ta w ia się n a s tę p u ją c o : p rzę­

dzy — 180.842 k g (127 proc.O, tk a n in y s u ­ ro w e — 244.217 m (117 p ro c .), tk a n in y g o ­ to w e — 236.709 m (127 p ro c .), d y w a n y —- 134.27 m kw . (137 p ro c .), w m a

i d la w o jsk a w yniósł 255.320 m.

P o s ia d a ją c zapew nione odpow iednie i) o śei su ro w có w w łókienniczych i w ęg la f a ­ b ry k i Z jednoczenia P rz e m y słu W ełnianego O k ręg u ś lą s k ie g o m o g ą jeszcze bard zie w y d a tn ie zw iększyć sw ą p ro d u k c ję i przy czynić się ty m sa m y m do za spoko jor.';

w zm ożonego po w o jn ie zap o trzeb o w ań ', ponow-1 k r a j u n a a r ty k u ły te k sty ln e .

--- * 4 )0 ---

133.350 ton cukru wyprodukowały cukrownie

W te g o r o c z n e j k a m p a n ii b ie r z e u d z ia ł n ic z o s ta n ą o s ią g n ię te , p rz y czy m n ie d o n a te r e n ie c a łe g o k r a j u 47 c u k ro w n i. D o- b ó r b ę d z ie m in im a ln y . P o w o d e m le g o ty c h c zas w y p r o d u k o w a n o ju ż 133.350 to n j e8| n is k i p r o c e n t zaw artości c u k ru w c u k r u , p rz y cz y m 14 c u k r o w n i u k o ń - i e goroCJ,n y łn 7 b io rz e b u ra k ó w , a t o c z y ło ju ż sw ą p r o d u k c ję . D o ‘C u k ro w n i

i skutek zarówno użycia d o s ta rc z o n o do t e j pory 1.250.000 ton bu-1

raków. Cukrownie p osiadaja ró w n ie ż do- j

.. ,> , . •• . j a k i małosłoneczne i s ta te c z n ą ilo ść węgla, zapew niającą im 1

d o siew u m ato p o n ie m ie c k i m i . m o k r e la to , c i n ie p r z e r w a n ą k a m p a n ię .

Z a k re ś lo n e p la n e m p r o d u k c j i

w p ły n ę ło u je m n ie u a k o n c e n tr a c ję c u k r4

n o rm y w s o k u b u r a k a

Cytaty

Powiązane dokumenty

Należy więc bardzo starannie wy brać w szystkie te zagadnienia, które oka- ,żą się najw ażniejsze 1 bez których rczeń nie potrafiłby pracować w klasie

niowych dla inwalidów województwa ta helskiego, da możność przygotowania do ulowego zawodu szeregu inwalidów o becnej Wojny, będzie ono pierwszym eta pean do

Okres pokoju winien bazować się na płaszczyźnie miłości człowieka do człowieka, narodu do narodu i państwa do państwa, tylko bowiem tego rodzaju

skie oświadczenie chęci powrotu do kraju przez żołnierzy oddziałów polskich za gra- nicą może być uważane za r-eahiy sposób rozwiązania sprawy łych

przybyła do Warsaawjr (jplcigacja wybitnych działaczy dem okraty*. yntych Polonii Amerykańskiej. Wpływ tych re- j 780.000 obywateli polskiego pochodzenia, akcyjnych

ków 1 zboża tłumaczy się tym, że wobec żbUżająuyeh się mrozów położono nacisk na wykonanie dostaw ziemniaków oraz, że w wieki gospodarstwach nie

ków należy przystąpić do pisania listów ze starszymi dziećmi. Podzielą się one swoją radością, że mogą już uczyć się w szkole polskiej. Niech opiszą

skiego. Niezmiernie ważna jest również to, że broszura owa, zawierająca między innymi &#34;tekst dekretu z dnia 25 wrześnią 1945 r., ukazała się obecnie,