• Nie Znaleziono Wyników

Społeczne poczucie zagrożenia przestępstwami przez Polaków z uwzględnieniem mieszkańców województwa podkarpackiego

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Społeczne poczucie zagrożenia przestępstwami przez Polaków z uwzględnieniem mieszkańców województwa podkarpackiego"

Copied!
19
0
0

Pełen tekst

(1)

Grzegorz Pieszko

Społeczne poczucie zagrożenia

przestępstwami przez Polaków z

uwzględnieniem mieszkańców

województwa podkarpackiego

Studia Prawnoustrojowe nr 23, 131-148

(2)

2014

G rzegorz P ie sz k o

Kierow nik Samodzielnego R eferatu Analiz i P lanow ania (AP) U rząd Skarbowy w Jaro sław iu

S p o łe c z n e p o c z u c ie za g r o ż e n ia p r z e stę p stw a m i

p rzez P o la k ó w z u w z g lę d n ie n ie m m ie sz k a ń c ó w

w o je w ó d z tw a p o d k a rp a ck ieg o

W typologii A braham a H. M aslowa potrzeba bezpieczeństw a pojaw ia się zaraz po potrzebach fizjologicznych1. Każdy człowiek pragnie bowiem osią­ gnąć stabilizację, uwolnić się od strach u, lęku i chaosu. Polityka społeczna za pomocą praw a (w tym praw a karnego) wyznacza stru k tu ry porządku, ograni­ czeń, nakazy i zakazy, aby uczynić św iat przew idyw alnym . Sfery obowiązków i upraw nień o kreślają granice i zasięg naszej wolności. „Pokojowe, spraw nie funkcjonujące, trw ałe, dobre społeczeństwo zapew nia zwykle swoim człon­ kom w ystarczające poczucie bezpieczeństw a, sta ra ją c się ich chronić przed napadem krym inalnym , m orderstw em , anarchią, chaosem , ty ra n ią itd. D la­ tego też w spraw nie funkcjonującym państw ie, w bardzo realnym znaczeniu, norm y praw ne zapew niają potrzebę bezpieczeństwa. Tak ja k najedzony czło­ wiek nie odczuwa głodu, ta k samo człowiek bezpieczny nie czuje się zagrożo­ ny. Je śli chcemy zobaczyć te potrzeby w yraźnie i jasno, m usim y zwrócić się ku osobom neurotycznym , [...] przegranym ekonomicznie i społecznie albo jeszcze k u społecznem u chaosowi, rewolucji czy załam an iu się auto ry tetu. W śród ta k ic h osób m ożem y dostrzec w yraźnie potrzeby bezpieczeństw a w tak ich zjaw iskach, ja k n a przykład powszechne poszukiw anie stałej i d ają­ cej zabezpieczenie pracy, pragnienie posiadania oszczędności i różnego rodza­ ju ubezpieczeń [...]. Innym , szerszym przejaw em próby poszukiw ania bezpie­ czeństw a i stabilizacji w świecie je s t bardzo powszechna skłonność ludzi do rzeczy raczej im bliskich niż obcych [...] czy też raczej do tego co znane, niż niew iadom e”2. Polskie doświadczenia potw ierdzają te tw ierdzenia.

1 Por. A. H. M aslow, M o tyw a cja i osobowość, W arsz a w a 1990, s. 76 i n. 2 Ib id em , s. 80.

(3)

132 G rzegorz P ieszko

Żyjemy w okresie przejściowym, gdzie sta re s tru k tu ry rozpadają się, względnie są dem ontowane, zaś n a ich m iejscu nie buduje się żadnych in ­ nych o podobnym instytucjonalnym zasięgu i charakterze. Proces tran sfo r­ m acji nie je st jeszcze zakończony, je s t cały czas in status nascendi, gdyż rozciąga się n a coraz to nowe sfery: od politycznej i ekonomicznej do społecz­ nej i kulturow ej (w w ym iarach m akro- i m ik ro stru k tu ra ln y m , zarówno w wym iarze społecznym, ja k i jednostkow ym - i nie są to procesy bezkolizyj­ ne), a w szystkie one przebiegają w w aru n kach jeszcze nie w pełni ustabilizo­ wanej demokracji. U samego początku zaprow adzania nowego ład u leży za­ sa d a dem okratycznego p a ń stw a praw nego, legitym ując cały te n proces tranzycji społeczno-politycznej oraz ustrojowej p ań stw a3. Samo zadeklarow a­

nie tej zasady w akcie o najwyższej mocy praw nej jeszcze nie czyni go p a ń ­ stw em praw nym , a społeczeństw a - dem okratycznym . Aby ta k się stało, trzeb a wielu lat. N ależy ukształtow ać k u ltu rę polityczno-praw ną społeczeń­ stw a, czyniąc zadość wymogom tej zasadzie w tak im stopniu, w jak im są one właściwe dla dem okracji „św iata zachodniego”.

Konieczność przebudow y w ielu instytucji życia społecznego, opartych już n a nowych podstaw ach aksjologicznych, odm iennych od tych, n a których „budowano” ustrój oraz społeczeństwo tzw. realnego socjalizmu, zrodziła zja­ w iska niepożądane i zarazem niebezpieczne. Są to m.in.: „bezrobocie, brak dostatecznego zabezpieczenia socjalnego najuboższych, korupcja, częsty b rak przejrzystości życia politycznego, przen ik an ie s tr u k tu r przestępczych do św iata polityki, niejasne pow iązania sfery pryw atnego biznesu z instytucjam i życia publicznego oraz z funkcjonariuszam i publicznymi, arogancja elit w ła­ dzy, w yzuta z wszelkich zaham ow ań etycznych czy m oralnych żądza zysku, podporządkow anie racji aksjologicznych względom n a tu ry prakseologicznej, p rak ty k a pow ierzania ważnych funkcji oraz stanow isk osobom o wątpliwej rep u tacji m oralnej, k u lt indyw idualnego sukcesu rozum ianego jako kategoria m ająca k o ntek st jedynie finansowy, p ry m at demagogii i p a rty k u larn y ch in te ­ resów nad tro sk ą o dobro publiczne oraz wiele innych”4.

M usim y poza tym mieć n a uwadze, że n a k ła d a ją się n a to zjaw iska patologiczne właściwe stałem u kontekstow i życia społecznego, tak ie jak: pospolita przestępczość, alkoholizm, n ark o m ania itp. Proces tranzycji wobec

3 A rt. 1 u s ta w y z d n ia 29 g ru d n ia 1989 r. o z m ia n ie K o n s ty tu c ji P olsk iej R zeczypospolitej L udow ej z 22 lip ca 1952 r.: „R zeczpospolita P o lsk a j e s t d e m o k ra ty c z n y m p a ń s tw e m p ra w n y m , u rz ec zy w is tn ia ją cy m z a s a d y sp raw ied liw o ści społecznej”; U s ta w a k o n s ty tu c y jn a z 17 p a ź d z ie r­ n ik a 1992 r. o w z aje m n y c h s to s u n k a c h m ię d zy w ła d z ą u sta w o d a w c z ą i w y k o n a w c zą R zeczpo­ spolitej P olsk iej oraz o sa m o rzą d zie te ry to ria ln y m p rz e s ą d z iła o u c h y le n iu „ K o n sty tu cji L udo­ w ej”, u trz y m u ją c w m ocy n ie k tó re je j p rzepisy, w ty m w yżej cy to w an y a r t. 1. N o rm a t a z a s ta ła w id en ty c zn y m k sz ta łc ie p rz e ję ta p rz ez a r t. 2 a k tu a ln ie obow iązującej K o n s ty tu c ji R zeczypospo­ litej P olskiej z 2 k w ie tn ia 1997 r. (D z.U . n r 78, poz. 483).

4 J . W y rem b ak , D e m o k ra tyc zn e p a ń s tw o p r a w n e wobec za g ro żeń w spółczesnego ś w ia ta, [w:] J . K ró lik o w sk a (red.), P ro b lem y społeczne w g rze p o lityczn ej. W spółczesne za g ro że n ia sp o ­

(4)

zaniku reguł czy też ich rozchw iania sprzyja nie tylko dotychczasowemu m arginesow i społecznemu, ale również przestępcom . To wówczas w niespoty­ k any m dotychczas rozm iarze pojaw iła się przestępczość zorganizow ana 0 stru k tu ra c h mafijnych, często pow iązana z ówczesnym establishm entem .

J a k słusznie zauw ażył Zygm unt B aum an, załam anie się dotychczasowe­ go ład u światowego wobec niemożności stw orzenia jakichś stałych s tru k tu r sprawiło, że dzisiejszy św iat je s t niezdolny „do podjęcia jakichkolw iek dzia­ łań, pozwalających zredukow ać nędzę, zapobiegać aktom ludobójstw a czy ograniczyć przemoc. [...] Doszło do uniw ersalnej deregulacji - irracjonalizm o­ wi i m oralnej ślepocie rynkowej rywalizacji przyznano niczym nieograniczone pierw szeństw o, kapitałow i i finansom zagw arantow ano nieograniczoną wol­ ność kosztem w szystkich innych wolności [...]. Zm ieniająca się p ragm atyka relacji interp erson aln y ch [...], obecnie p rzesiąk n ięta duchem konsum eryzm u 1 tra k to w a n ia Innego jako potencjalnego źródła przyjem nych doznań [...], nie je s t w stan ie stworzyć trw ałych więzi”5. A to jeszcze nie w szystkie wym iary

ponowoczesnej niepewności. Zycie w w aru n k ach wszechwładnej i samood- tw arzającej się niepewności wywołuje lęk, a „lęk je s t ceną nowej indyw idual­ nej wolności i nowej odpowiedzialności”6, jak ie niesie za sobą tranzycja

i społeczeństwo płynnej nowoczesności. B aum an odwołuje się do Zygm unta Freuda, który powiedział, że cywilizowany człowiek wym ieni jak iś ułam ek szczęścia, który oznacza wolność, n a u łam ek poczucia bezpieczeństw a7, a co później E rich From m określił m ianem „ucieczki od wolności”8.

N iew ątpliw ie poczucie bezpieczeństw a stanow i un iw ersaln ą d eterm in an ­ tę rozwoju każdej istoty ludzkiej. Wydaje się, że m a c h a ra k te r pierw otny wobec społecznych i kulturow ych wyznaczników ludzkiej egzystencji, jako że zapew nia stabilność, ład i harm onię współżycia społecznego9. Nie chodzi przy tym o elim inację jakichkolw iek nieprzew idzianych w ydarzeń, „o niezm ien­ ność czy bezw zględną trw ałość tego, co otacza człowieka. Chodzi raczej o równowagę m iędzy tym , co je s t stabilne, względnie trw ałe, co stanow i p u n k t odniesienia i p u n k t oparcia oraz tym, co w danym przedziale czasu podlega destabilizacji czy przekształceniom . Idzie tu o równowagę między stabilnością i zm iennością przynajm niej w zakresie spraw o znaczeniu życio­ wym dla człowieka”1 0. B rak poczucia bezpieczeństw a burzy ów ład, doprowa­

dzając do dezintegracji społecznej, rodzi obawy i lęki, które w konsekwencji mogą prowadzić do nihilizm u, anom ii społecznej, przym usu i agresji.

5 Z. B a u m a n , Z in d y w id u a liz o w a n e sp o łeczeń stw o, G d a ń s k 2008, s. 1 0 7-110. 6 Ib id em , s. 111 i n.

7 Z. F re u d , K u ltu r a ja k o źró d ło c ie rp ie ń, W a rsz a w a 1995, s. 2 1 -4 2 .

8 Por. E. F ro m m , U cieczka o d w o lności, W a rsz a w a 1970 (n iek tó re w cześn iejsze w y d a n ia n o siły ty tu ł: T h e F ea r o f F re ed o m, czyli L ę k p r z e d w olnością - p a trz : F. R y szk a, P rze d m o w a do polskiego w y d a n ia, s. 5).

9 Por. M. T o rcz y ń sk a-Jareck a, D epryw acja po trzeb y bezpieczeństw a p ra w n eg o i osobistego

je d n o s tk i w społeczeństw ie n ieu sta b ilizo w n ej d e m o kra cji, [w:] J . K rólikow ska (red.), op. cit., s. 102. 10 W. Ł u k asze w sk i, S z a n s e ro zw o ju osobow ości, W a rsz a w a 1984, s. 1 0 5 -1 0 6 .

(5)

134 G rzegorz P ieszko

Polskie społeczeństwo dostrzega osiem głównych typów zagrożeń, jakie niesie za sobą p erm an en tnie trw ająca zmiana:

1) fizyczne niedom agania ludzi oraz niepełnospraw ność - spowodowane chorobam i cywilizacyjnymi (zaw ały serca, nowotwory);

2) trudności adaptacyjne jed n ostk i w społeczeństwie - prowadzące do rozpadu więzi m iędzyludzkich, u p ad k u tradycyjnych w artości, chorób psy­ chicznych, sam obójstw i samotności;

3) dolegliwości cywilizacyjne - np. zatrucie środowiska, przem ęczenie n ad m iarem pracy;

4) uzależnienia - alkoholizm, h a z ard i narkom ania;

5) zła sytuacja m aterialnej - w ynikająca z bezrobocia i ubóstwa; 6) łam anie praw a przez obywateli - tj. przestępczość i chuligaństwo; 7) niekorzystne zjaw iska polityczne - będące efektem niekom petencji polityków, nadużycia władzy, niepokojów społecznych oraz z konfliktów m ię­ dzynarodowych;

8) przypadki vis m aior - czyli w ypadki losowe (w tym m .in. drogowe)11.

B ad ania w skazują, że o społecznym poczuciu bezpieczeństw a i czynni­ kach wyznaczających jego poziom decyduje związek pomiędzy trzem a ele­ m en tam i znajdującym i się w procesie ciągłych przekształceń: społeczeń­ stw em , instytucjam i zajm ującym i się ochroną bezpieczeństw a i porządku publicznego oraz poziomem zagrożenia przestępczością1 2.

J a k zauważyła Anna Kossowska: ,je d n ą z cech charakterystycznych społe­ czeństwa ponowoczesnego jest powszechność odczuwania zagrożenia przestęp­ czością rozum ianego w kategoriach obiektywnych i subiektywnych”1 3. Nie m ie­

rząc się z przedstaw ieniem złożonych problemów, jakie w tej sferze przyniosła tranzycja, należy się ograniczyć do zasygnalizowania pewnych jej aspektów.

Tak bardzo popularna zwłaszcza wśród publicystów i polityków teza, że to uw arunkow ania ekonomiczne, czyli bezrobocie i ubóstwo, stanow ią determ i­ n an tę w zrostu pospolitej przestępczości w danej populacji, w świetle najnow­ szych b ad ań okazała się „w dużej m ierze pozorna”14. Je d n ak zmiany, jakie

w tej sferze zaszły, wskazują n a zwiększoną agresywność działań przestępczych. „Zdaniem specjalistów, nie tylko zwiększa się liczba przestępstw o charakterze agresywnym w ogólnej stru k tu rze przestępczości, ale i tradycyjna przestęp­ czość przeciwko m ieniu zawiera więcej niż uprzednio elem entów agresji”15.

Każde rozluźnienie więzi społecznych i osłabienie kontroli wyzwala wzrost przestępczości oraz zmianę jej charakteru. Po 1989 r. w Polsce statystyki policyj­

11 B. H o ły st, O p in ie P o la kó w o w spółczesnych za g ro żen ia ch d la k r a ju i o b y w a te li, [w:] J . W idacki, J . C z a p s k a (red.), B ezp ie czn y o b yw a tel - bezpieczne p a ń s tw o, L u b lin 1998, s. 49 i n.

12 A. M isiu k , S p o łeczn e po czu cie bezp ieczeń stw a i c z y n n ik i w yzn a cza ją ce jeg o p o z io m, [w:] ib id em , s. 37 i n.

13 A. K ossow ska, U w a r u n ko w a n ia i kon sekw en cje lę k u p r z e d p rzestę p c zo śc ią, [w:] J . K ró li­ k o w s k a (red.), op. cit., s. 191.

14 A. K ie rszty n , C zy bieda c zyn i z ło d z ie ja ? Z w ią z k i m ię d zy bezrobociem , u b ó stw em a p r z e ­

stęp czo ścią, W a rsz a w a 2008, s. 16.

(6)

ne wskazują zwiększenie liczby przestępstw pospolitych, takich ja k napady, rozboje, pobicia. Poza tym pojawiły się przestępstw a nowe, wcześniej nieznane, względnie występujące bardzo rzadko — przem yt narkotyków, wymuszanie oku­ pu, krwawe porachunki św iata przestępczego. N a dość szeroką skalę zaczęła działać przestępczość zorganizow ana16. Potw ierdza się wyżej sform ułow ana teza o znacznej brutalizacji przestępców. „W lata ch 1990-2001 odnotowano przeciętnie ok. m iliona przestępstw rocznie, dw ukrotnie więcej niż w lata ch osiem dziesiątych XX wieku. Od 1996 r. odnotowywano system atyczny wzrost liczby przestępstw o ok. 10 proc. rocznie [...]. Oznacza to, że n a przełomie XX i XXI w. przeciętny obywatel n arażony był n a dw ukrotnie większe ryzyko zostania ofiarą przestęp stw a niż n a początku ostatniej dekady XX w ieku”17. Pierwsze lata nowego stulecia przyniosły dalszą intensyfikację działań przestęp­ czych, czego dowodzą dane liczbowe obrazujące skalę problemu (tab. 1).

T ab ela 1 P rz e s tę p s tw a stw ie rd zo n e w Polsce w la ta c h 1989-2011 i ich w y k ry w a ln o ść

Rok L iczba

p rz e s tę p s tw

W y k ry w aln o ść

ogółem (%) Z ab ó jstw a Z g w ałcen ia K rad zie że

1989 547 589 55,0 556 1 660 323 710 1990 883 346 40,0 730 1 840 591 044 1991 866 095 48,3 971 1 921 506 989 1992 881 076 53,1 989 1 919 468 251 1993 852 507 53,5 1 106 1 976 448 427 1994 906 157 54,2 1 160 2 039 484 807 1995 974 941 54,2 1 134 2 267 516 501 1996 897 751 54,4 1 134 1 985 463 182 1997 992 373 53,5 1 093 2 260 508 385 1998 1 073 042 50,5 1 072 2 174 566 827 1999 1 121 545 45,0 1 048 2 029 612 772 2000 1 266 910 47,8 1 269 2 399 674 632 2001 1 390 089 53,8 1 325 2 339 640 516 2002 1 404 229 54,9 1 188 2 345 619 445 2003 1 466 643 55,2 1 039 2 322 630 797 2004 1 4 6 1 2 1 7 56,2 980 2 176 605 677 2005 1 379 962 58,6 837 1 987 545 164 2006 1 287 918 62,4 816 2 001 454 471 2007 1 152 993 64,6 848 1 827 382 710 2008 1 082 057 65,9 759 1 611 338 480 2009 1 129 577 67,1 763 1 530 347 074 2010 1 138 523 67,9 680 1 567 360 540 2011 1 159 554 68,7 662 1 498 365 858

Źródło'. O p raco w an ie w ła sn e n a p o d sta w ie d a n y c h sta ty s ty c z n y c h z K o m en d y G łów nej Policji.

16 M. Strzeszew ski, Poczucie zagrożenia p rzestępczością i stosunek do p r a w a, [w:] K. Zagórski, M. S trz esze w sk i, (red.), N o w a rzeczyw istość. O ceny i o pinie 1989-1 9 9 9, W a rsz a w a 2000, s. 195.

17 J . C z ap iń sk i, S p ra w c y i o fia ry ła m a n ia p r a w a, [w:] J . C z ap iń sk i, T. P a n e k (red.),

(7)

136 G rzegorz P ie szko

Dane zaprezentowane w tabeli 1 wskazują n a dynamikę wzrostu prze­ stęp stw w okresie od 1989 do 2003 r. N astępnie tendencja zm ieniła się i nastąpił stopniowy spadek liczby czynów zabronionych, wciąż jednak odnoto­ wywano powyżej miliona czynów karalnych rocznie. Ciekawym zjawiskiem jest natom iast wzrost wykrywalności przestępstw, szczególnie w latach 2003-2011, gdy ich liczba malała, co może świadczyć o większych możliwościach i zaangażo­ w aniu funkcjonariuszy Policji (mniej przestępstw, więcej czasu na czynności dochodzeniowo-śledcze przy przestępstwach zaistniałych). Przedstawionym powy­ żej danym odpowiada wykres 1, ukazujący dynamikę zjawiska przestępczości.

1600 000 -| 1400 000 1 n n II T „ 1200 000

&

CQ 1000 000 & o> - u 1 800 000 Ph cd g 600 ooo a 400 000 200 000 0 a ^ O i H c s i c o T i ł i o y a c - c o o ^ O i H c ^ c o ^ i o ę c t - c o o ^ O r - ! C O a ^ 0 ^ 0 ^ 0 ^ 0 5 0 5 0 5 0 5 0 5 0 ^ 0 0 0 0 0 0 0 0 0 0 i H i H C T i o ^ a ^ o ^ o ^ a ^ o i O i o s o i a j o o o o o o o o o o o o 1—I ł —< 1 —< 1 —l i —I ł —I r - I t H i —I r - l r - l I M f M C ^ I M C M ł N C N t N t N I N f N O ą W y k res 1. P rz e s tę p s tw a stw ie rd zo n e w P olsce w la ta c h 1989-2011

Ź ródło: O p raco w an ie w ła sn e n a p o d sta w ie d a n y c h sta ty s ty c z n y c h z K o m en d y G łów nej Policji.

W świetle przedstaw ionych danych okazuje się, że „od początku la t 90. XX w ieku dynam ika p rzy ro stu w szystkich p rzestępstw utrzym yw ała się w granicach od kilku do k ilk u n a stu procent rocznie, co spowodowało, że w porów naniu do przełomowego rok u 1989, w 2003 r. Polacy popełnili o blisko 170% przestępstw więcej niż 15 la t wcześniej”18. Począwszy od 2004 r.

w idoczna była ten d encja do um iarkow anego sp ad k u liczby przestępstw . W 2011 r. stwierdzono 1159 554 czynów zabronionych. By przybliżyć rele- w antność problem u liczby p rzestępstw , Ja ro sła w W arylew ski w oparciu o dane Komendy Głównej Policji w edług przestępstw stw ierdzonych n a dzień 31 g ru d n ia 2006 r. opracował zegar przestępczości w Polsce, którym odzwier­ ciedla częstotliwość popełniania poszczególnych przestępstw :

18 A. S zy m an o w sk a, P olacy wobec p rz e s tę p stw i k a ra n ia . O pinie i p o sta w y spo łeczeń stw a

p o lskieg o wobec p rzestę p stw , za c h o w a ń p a to lo g ic zn y ch i ko n tro w ersyjn ych oraz śro d kó w kon tro li n a d ty m i z a c h o w a n ia m i, W arsz a w a 2008, s. 25.

(8)

każde przestępstw o - co 24 sekundy, przestępstw o k rym inalne - co 35 sekund,

przestępstw o gospodarcze - co 3 m inu ty i 36 sekund, zabójstwo - co 10 godzin i 44 minuty,

zgwałcenie - co 4 godziny i 22 minuty, uszkodzenie ciała - co 35 m in u t i 20 sekund,

udział w bójce lub pobiciu - co 36 m in u t i 40 sekund, kradzież - co 1 m inutę i 48 sekund,

kradzież z w łam aniem - co 3 m inuty, rozbój - co 15 m inut,

łapownictwo - co 2 godziny,

prow adzenie pojazdu w stan ie nietrzeźwości - co 2 m inu ty i 55 sekund, nieum yślne spowodowanie śm ierci - co 33 godziny i 25 m inut,

n aruszenie nietykalności - co 1 godzinę i 51 m inut, nadużycie władzy - co 6 godzin i 19 m inut,

kazirodztwo - co 2 tygodnie19.

B ad ania odnośnie przestępczości w woj. podkarpackim potw ierdzają te n ­ dencje ogólnopolskie (tab. 2).

T ab ela 2 P rz e s tę p s tw a w ed łu g w y b ra n y c h k w alifik acji p ra w n y c h stw ie rd zo n e w la ta c h 1999 -2 0 1 0

w woj. p o d k a rp ac k im Kwalifikacja L ata 1999 2000 2001 2002 2003 2004 2005 2006 2007 2008 2009 2010 Zabójstwo 25 37 38 26 27 19 21 26 12 26 26 14 Zgwałcenie 70 68 61 60 88 56 68 74 75 58 51 48 Uszkodzenie ciała 727 768 727 737 683 589 598 532 611 580 579 551 Udział w bójce 538 645 531 574 627 588 620 627 692 635 627 549 Kradzież mienia 5 211 6 593 7 335 7 235 7 648 8 047 7 776 6 925 6 437 6 074 5 801 5 805 Kradzież rozbójnicza, rozbój, wymuszenie 1 170 1 352 993 1 141 956 836 764 629 584 547 524 497 Kradzież z włamaniem 10 448 10 165 9 231 8 546 7 544 6 636 5 954 4 820 4 010 3 740 4 177 3 880 Przestępstw a drogowe 892 890 9 107 13 855 12 952 12 260 10 221 10 223 8 232 8 430 7 961 7 905 Fałszerstw a 2 302 2 398 3 147 3 017 2 284 2 177 2 108 2 195 2 285 2 062 2 584 2 012 Przestępstw a pozostałe 3 966 6 673 15 435 19 963 20 690 19 608 12 081 12 077 10 209 10 383 10 299 10 106 Ogółem 25 349 29 589 46 605 55 154 53 499 50 843 43 909 41 356 37 864 38 043 38 702 36 885

Ź ródło: O p raco w an ie w ła sn e n a p o d sta w ie d a n y c h sta ty s ty c z n y c h K o m e n d y W ojew ódzkiej P o li­

cji w R zeszow ie.

19 P o d aję z a J . W ary lew sk i, K a ra p o d s ta w y filo zo ficzn e i h isto ry cz n e, G d a ń s k 2007, s. 74, ta b e la 1.

(9)

138 G rzegorz P ie szko

Ogólna liczba p rzestępstw stw ierdzanych corocznie n a teren ie woj. pod­ karpackiego w ahała się od 25 349 do 55 154. Widoczny ich przyrost nie m iał tre n d u liniowego, nie dokonywał się regularnie. Liczba czynów karalny ch począwszy od 1999 r. w zrastała z roku n a rok i w roku 2002 osiągnęła pu n k t kulm inacyjny - 55 154. Od 2003 r. n a stą p ił spadek ogólnej liczby przestępstw i w 2010 r. odnotowano już tylko 36 885 czynów zabronionych. P rzestępstw a g atunkow o n ajgroźniejsze (zabójstw a) utrzym yw ały się w tym regionie w przedziale od 12 do 38 rocznie. Jedynie w lata ch 2000-2001 odnotowano w zrost ilości zabójstw do 37 i 38 przypadków. Zgwałcenia, uszkodzenia ciała, udział w bójce utrzym yw ały się n a stałym poziomie. Zauw ażalny był n a to ­ m ia st sp ad ek liczby krad zieży z w łam aniem i k rad zieży rozbójniczych. W pozostałych kategoriach liczba przestępstw system atycznie rosła. Szcze­ gólnie nasiliły się przestęp stw a drogowe: n a stą p ił w zrost z 892 przypadków w 1999 r. do 13 855 w 2002 r. Zwiększenie liczby przestępstw przeciwko bezpieczeństw u pow szechnem u i w kom unikacji wynikało m .in. z nowelizacji kodeksu karnego. (dodano art. 178a), która weszła w życie 15 grudnia 2000 r.20 Prow adzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odu­ rzającego zostało wówczas przesunięte z kategorii wykroczeń do kategorii przestępstw . W kolejnych lata ch n a stą p ił spadek tego ty p u czynów k aralny ch i w roku 2010 odnotowano ich ju ż tylko 7 905.

B azując n a koncepcji J. W arylewskiego, w tabeli 3 przedstaw iono zegar przestępczości dla woj. podkarpackiego według w ybranych kw alifikacji praw-nych n a dzień 31 grud n ia 2010 r.

Z e g a r p rz estę p cz o śc i w woj.

T ab ela 3 p o d k a rp ac k im w ro k u 2010

K ażd e p rz e stę p stw o stw ie rd zo n e co 14 m in u t i 15 s e k u n d

Zabójstw o co 26 dni 1 godzinę 40 m in u t i 48 se k u n d Zgw ałcenie co 7 d n i 14 godzin i 24 m in u ty

U szk o d zen ie ciała co 15 godzin 50 m in u t i 24 se k u n d y U d ział w bójce co 16 godzin 4 m in u ty i 48 se k u n d K ra d zie ż m ie n ia co 1 godzinę 30 m in u t i 36 se k u n d K ra d zie ż rozb ó jn icza co 17 godzin 37 m in u t 48 se k u n d K ra d zie ż z w ła m a n ie m co 2 godziny 15 m in u t i 36 se k u n d P rz e s tę p s tw o drogow e co 1 godzinę 6 m in u t i 27 se k u n d F a łsz e rs tw o d o k u m e n tu co 4 godziny i 21 m in u t

P o z o sta łe p rz e s tę p s tw a co 52 m in u ty

Ź r ó d ło : O p raco w an ie w ła sn e n a p o d sta w ie d a n y c h sta ty s ty c z n y c h K o m en d y W ojew ódzkiej P o li­

cji w Rzeszow ie.

Powyższe dane w skazują, że przestęp stw a najcięższe (zabójstw a i zgwał­ cenia), które d eterm inu ją społeczne poczucie zagrożenia, występowały w woj.

(10)

podkarpackim relatyw nie rzadziej niż miało to miejsce w Polsce. Częściej n ato m iast zdarzały się p rzestępstw a przeciwko m ieniu. W ykrywalność była wyższa n a Podkarpaciu niż w Polsce21, co niew ątpliw ie pośrednio miało wpływ n a poczucie społecznego zagrożenia przestępczością.

N iew ątpliw ie „agresywne p rzestępstw a przeciwko osobie w opinii spo­ łecznej są odbierane jako szczególnie groźne i wywołują często silne w zburze­ nie”22. Grożą za nie znacznie surow sze sankcje k arn e, a w zrost ich liczby w zm aga szczególnie poziom lęku w społeczeństwie. M usim y jed n a k mieć świadomość, że subiektyw ny aspek t postrzegania tego zjaw iska je s t często wyrazem powszechnej tendencji do p rzejask raw ian ia jego rozmiarów. P onad­ to m edia i niektórzy politycy k reu ją p on urą czy też wręcz groźną wizję społeczeństw a „obleganego” przez przestępców, generując te n lęk. Aby zbudo­ wać silne państw o w sytuacji, gdy realizuje się ekonomiczny i ustrojowo- polityczny model liberalny, ową siłę m ożna w ykazać tylko w sferze „walki z przestępczością”. W pewnym okresie bardzo silnie akcentow ano zagrożenie przestępczością, by udowodnić, ja k „silny je s t rząd i państw o”. Często miało to c h a ra k te r spek tak li telewizyjnych i m anipulacji. W ykorzystywano oczywi­ ście do tego m ass m edia: „Jak wiadomo, zarówno p rasa, ja k i stacje telewizyj­ ne, chcąc przyciągnąć czytelnika lub widza, s ta ra ją się eksponować w ydarze­ nia szczególnie szokujące, w tym również przestępcze, co może wywoływać w rażenie, że n a każdym k roku człowiek n arażony je s t n a niebezpieczeństwo. Człowiek, którego wiedza o przestępczości pochodzi wyłącznie lub głównie z inform acji dostarczanych m u przez środki masowego przekazu, może są ­ dzić, że przestępczość w Polsce charakteryzuje się popełnianiem zabójstw, zgw ałceń, rabunków , w ym uszeń rozbójniczych, p rze stęp stw zw iązanych z narkotykam i, kradzieżam i samochodów oraz w ypadkam i drogowymi, mimo że najgroźniejsze przestępstw a, tak ie ja k zabójstwa, zgwałcenia, rozboje, s ta ­ nowią znikomy odsetek przestępczości”23.

M ichał Strzeszew ski, Ja n u sz Czapiński, Kazim ierz W. Frieske, Teodor Szym anow ski oraz A lek san dra Szym anow ska, oceniając zm iany poczucia bezpieczeństw a Polaków odczuwane w okresie tranzycji, słusznie podkreśla­ ją, że należy n a ten problem patrzeć z dwóch, a naw et z trzech punktów w idzenia24 . Istotne tu je s t postrzeganie czynników, jakże różnych, w pływ ają­ cych n a to zjawisko. Inaczej prezentuje się poczucie s ta n u bezpieczeństw a, gdy patrzym y n a ń w skali m akro (Czy Polska p ostrzegana jako kraj daje swym m ieszkańcom poczucie bezpieczeństwa?), inaczej w skali m ikro (Czy

21 G. P ieszk o , Z ja w isk o fa łs zo w a n ia d o k u m e n tó w n a p r z y k ła d z ie reg io n u p o d ka rp a ckieg o

w la ta c h 1 9 9 0 -2 0 0 5 (S tu d iu m k ry m in o lo g ic z n o -k r y m in a listy c zn e ), K ra k ó w 2012, s. 222 i n. 22 T. S zy m an o w sk i, O rzecznictw o są d ó w k a r n y c h w Polsce n a tle o b ra zu p rzestępczości

w la ta c h 1997 i 2 0 0 5, [w:] A .J. S zw arc (red.), R ep resyjn o ść p o lsk ieg o p r a w a k a rn e g o, P o z n a ń 2008, s. 36.

(11)

140 G rzegorz P ie szko

ludzie czują się bezpiecznie w swym najbliższym otoczeniu?), jeszcze inaczej, gdy m am y n a m yśli bezpieczeństwo osobiste (Czy i w jak im stopniu ludzie obaw iają się, że s ta n ą się ofiaram i przestępstw a?). „Stan bezpieczeństw a osobistego, a także w swoim m iejscu zam ieszkania badani oceniają przede w szystkim n a podstaw ie własnych, bezpośrednich obserwacji i doświadczeń. N ato m iast ocena bezpieczeństw a w skali k ra ju je s t w yrazem pewnego stereo ­ typu, obrazu ukształtow anego n a podstaw ie inform acji uzyskanych pośred­ nio, przede w szystkim z mediów”25.

T ab ela 4 P o s trz e g a n ie z ag ro ż e ń b e zp iec z e ń s tw a społecznego i osobistego

Z jaw isko z a g ra ż a ją c e Z ag ro żen ie b e zp iec z eń s tw a (%) w sk ali k r a ju in d y w id u aln ie

P rz e stęp c zo ść 56 30

B ezrobocie 55 33

A lkoholizm 22 8

N a rk o m a n ia 21 5

A g resja dzieci i m łodzieży 20 17

U bóstw o 19 15

N iew łaściw e rz ąd y 17 22

N a d u ży c ia gospodarcze 16 8

Ł apow nictw o 14 6

M asow e w y jazd y P olaków 11 4

S y tu a c ja g o sp o d arcza 7 15

O dchodzenie od z a s a d 7 8

B ezdom ność 7 3

Ł atw y d o stęp do b ro n i 4 2

Zły s ta n zd ro w ia 4 26

A p a tia i obojętność ludzi 3 10

Zła p ra c a i len istw o 3 4

Zły s ta n śro d o w isk a 2 7

D ążen ie do k o n su m p c ji 1 2

M asow y n ap ły w cudzoziem ców 1 1

T rudno pow iedzieć 1 8

Ź r ó d ło : O p raco w an ie w ła sn e n a p o d sta w ie d a n y c h o p u b lik o w an y ch w: A. S zy m an o w sk a, P olacy wobec p rz e s tę p stw i k a ra n ia ... , s. 64.

24 Por. M. S trz e sze w sk i, P oczucie za g r o że n ia..., s. 195 i n.; J . C z ap iń sk i, S p ra w c y i o fia ­

r y..., s. 206 i n.; K.W . F rie sk e , P rzestęp czo ść w Polsce - la ta d zie w ięćd ziesią te. S tere o typ y

i re a lia, [w:] M. M a ro d y (red.), W ym ia ry życia społecznego. P o lska n a p rzeło m ie X I X i X X w ie k u , W arsz a w a 2002; T. S zy m an o w sk i, P o lity k a k a r n a i p e n ite n c ja rn a w Polsce w okresie p rz e m ia n

p r a w a ka rn e g o , W a rsz a w a 2004; A. S zy m an o w sk a , P olacy wobec p rz e s tę p stw i ka ra n ia ... , s. 23

i n., s. 57 i n.

(12)

Powyższa uw aga odnosi się nie tylko do przestępczości, ale również do postrzegania innych zagrożeń, jak ie niosą ze sobą np. bezrobocie, ubóstwo, alkoholizm, n ark o m ania i inne, które mogą być postrzegane z tych obu p er­ spektyw, tj. m akro (bezpieczeństwo społeczne) oraz m ikro (osobiste bezpie­ czeństwo). P rzed staw ia je i szczegółowo om aw ia a u to rk a książki Polacy wo­

bec przestępstw i karania. Opinie i postaw y społeczeństwa polskiego wobec przestępstw, zachowań patologicznych i kontrowersyjnych oraz środków kon­

troli nad tym i zachowaniam i2 6. B adała ona m.in. relacje między postrzega­

niem zjawisk społecznych jako zagrożeń osobistego bezpieczeństwa i zagrożeń bezpieczeństwa w skali całego k ra ju i stw ierdziła, że osobiste bezpieczeństwo oceniane je s t zdecydowanie niżej niż ogółu Polaków. Znaczące różnice w ystę­ pują n ato m iast w ocenie zagrożeń związanych z przestępczością, bezrobociem, alkoholizmem, n arkom anią (tab. 4). W przypadku wymienionych zjawisk odse­ tek badanych oceniających je jako zagrażające ogółowi społeczeństwa był zde­ cydowanie wyższy od odsetka badanych upatrujących w nich osobistego za- grożenia2 7.

N a podstaw ie powyższych inform acji stw ierdzić można, które z wyszcze­ gólnionych zjaw isk i w jak im stopniu negatyw nie wpływają n a społeczne poczucie bezpieczeństw a w skali k raju oraz z pozycji jednostki. B adania A. Szymanowskiej wykazały, że przestępczość jako zjawisko zagrażające bez­ pieczeństw u je s t bardziej odczuwalnym problem em w skali k ra ju (ta k uw aża 56% respondentów ) niż zagrożeniem bezpieczeństw a osobistego (30% respon­ dentów deklaruje wagę tego zagrożenia). W św ietle om aw ianych b a d a ń w lata ch 1998-2007 poczucie bezpieczeństw a ustabilizow ało się zarówno w skali kraju , ja k i m iejsca zam ieszkania2 8. Odnosi się to również do poczu­ cia zagrożenia przestępczością2 9.

Według b a d ań CBOS poczucie zagrożenia przestępczością od 1996 r. sys­ tem atycznie się zmniejsza. Większość Polaków nie obawia się tego, że może stać się ofiarą p rzestępstw a, nato m iast poczucie zagrożenia deklaruje niem al jed n a trzecia, przy czym niew ielu bardzo się tego zjaw iska obawia. Lęk przed przestępczością je s t częstszy wśród m ieszkańców dużych m iast i wielkich aglom eracji, z kolei relatyw nie rzadziej tak ie obawy w yrażają m ieszkańcy

26 A. S zy m an o w sk a, P olacy wobec p rz e s tę p stw i k a r a n ia ..., s. 1 8 -5 2 (tab ele: 2 i 3 p rz e d s ta ­ w iające z ja w isk a z ag ra ż a ją c e b e z p iec z eń s tw u całego sp o łeczeń stw a) o raz s. 5 2 -6 3 (tab ele: 9 i 10 p rz e d sta w ia ją c e z ja w isk a z ag ra ż a ją c e o so b iste m u b ezp ieczeń stw u ).

27 Ib id em , s. 63.

28 P a trz : A. S z y m an o w sk a, P olacy wobec p rz e s tę p stw i k a r a n ia ..., s. 18, ta b e la 1 (poczucie b e zp iec z eń s tw a życia w P olsce pom iędzy 1998 a 2007 r. w zrosło o 31 p u n k tó w procentow ych); s. 53, ta b e la 8 (poczucie b e z p iec z eń s tw a w m ie jsc u z a m ie s z k a n ia w ty c h sa m y ch la ta c h w zrosło o 14 p u n k tó w procentow ych).

29 Ib id em , s. 20 - ta b e la 2 (poczucie z ag ro ż en ia d la całego sp o łe cz eń stw a p rz estę p cz o śc ią p o m ięd zy 1993 a 2006 r. sp ad ło o 7%); s. 54 (w ty c h sa m y ch la ta c h poczucie za g ro ż en ia p rz estę p cz o śc ią odnoszące się do osobistego b e zp iec z e ń s tw a sp a d ło o 7%).

(13)

142 G rzegorz P ieszko

m ałych miejscowości i wsi. Te spostrzeżenia m ożna odnieść do danych doty­ czących społecznego lęku przed przestępczością n a Podkarpaciu, gdzie domi­ n u ją m ałe miejscowości i teren y wiejskie.

T ab ela 5 Poczucie z a g ro ż e n ia p rz estę p cz o śc ią w Polsce

Czy obawia się Pan(i) tego, że może stać się ofiarą przestępstwa?

W skazania respondentów według term inów b ad ań (%) IV 1996 IV 1997 III 1998 IV 1999 II 2000 IV 2001 IV 2002 IV 2003 III 2004 III 2005 IV 2006 IV 2007 III 2008 IV 2009 IV 2010 IV 2011 IV 2012 Nie obaw iam się 30 37 35 40 31 34 32 39 36 45 43 54 59 58 53 61 59 O baw iam się,

ale nie ta k bardzo 50 46 47 43 46 47 52 49 49 42 46 37 34 37 41 32 35 Bardzo się tego

obawiam 17 15 15 14 21 18 14 10 14 9 9 7 6 4 5 5 4

O baw iam się 67 61 62 57 67 65 66 59 63 51 55 44 40 41 46 37 39

Trudno powiedzieć 3 2 3 2 2 1 2 2 1 3 2 2 1 1 1 2 2

Ź r ó d ło : K o m u n ik a t C e n tru m B a d a n ia O p in ii P u b liczn ej, B S / 6 2 / 2 0 1 2, W a rsz a w a 2012, s. 3.

Okazuje się, że po szoku, ja k i niosła za sobą tranzycja, poczucie bezpie­ czeństw a sukcesyw nie w zrasta, czego w yrazem je s t osłabienie lęku obywateli przed stan iem się ofiarą przestępstw a. J a k słusznie stw ierdza A. Szym anow­ ska, s ta n te n „nie w ynika ze spad k u przestępczości, ale - ja k m ożna sądzić - z n agłaśnianych przez m edia inform acji o walce instytucji państw owych z przestępczością, rzeczywistej popraw y spraw ności działań Policji, z in stalo ­ w ania k am er w m iejscach szczególnie niebezpiecznych itp. Ludzie zamożni w celu ochrony przed przestępcam i z a tru d n ia ją też osobistych ochroniarzy, coraz więcej m ieszkańców dużych m iast w ybiera m ieszkania n a strzeżonych osiedlach, co zwiększa ich poczucie bezpieczeństw a”3 0.

B adania, jak ie przeprow adził Andrzej Siemaszko, w skazują n a jeszcze jeden istotny fak t - nie m a zależności pomiędzy poziomem przestępczości a poziomem lęku przed nią. Tak więc lęk przed przestępczością nie m a zw iązku z faktycznym zagrożeniem . J e s t on indukow any przez inne czynniki. W edług Siem aszki jednym z nich je st ocena pracy Policji. W zrost przekona­ n ia o skuteczności pracy policjantów zm niejsza lęk przed przestępczością i odw rotnie - spadek w iary w skuteczność ich pracy wpływa n a wzrost poziomu lęku przed przestępczością3 1.

W czasach współczesnych lęk przed przestępczością, także w Polsce, w tym n a Podkarpaciu, to jed en z poważnych problemów społecznych. N ie­ w ątpliw ie w ażnym czynnikiem wpływającym n a jego poziom je s t sposób p rzedstaw iania problem atyki przestępczości przez środki masowego przekazu.

30 Ib id em , s. 59.

31 A. S iem asz k o , K ogo biją, k o m u k ra d n ą . P rzestępczość n ierejestro w a n a w Polsce i n a

(14)

„Sprzedaż stra c h u ”32 przez m ass m edia je s t determ inow ana ogólnym zain te ­ resow aniem , popytem n a tak ie relacje. Może to wynikać z następujących czynników. Po pierwsze, w czasach poprzedniego u stro ju politycznego Polacy nie m ieli dostępu do rzetelnych wiadomości n a tem a t przestępstw ze względu n a ścisłe ich cenzurow anie. Po drugie, zjawisko „handlu strach em ” n adal wzbudza wielkie zainteresow anie społeczne, mimo że od początków tra n sfo r­ macji upłynęło już ponad 20 la t i wydawać by się mogło, że ta k a forma informacyjnego przekazu opatrzyła się i znudziła. D ziennikarze jed n a k wciąż prześcigają się w podaw aniu różnego rodzaju inform acji o ludzkich tra g e ­ diach, które w większości są następ stw em gw ałcenia praw a. Ten wyścig powoduje, że zjawisko lęku przed przestępczością u ra s ta do wielkich rozm ia­ rów (co gorsza, w ielokrotnie odbiegając od poziomu faktycznego zagrożenia), stając się istotnym problem em współczesnego społeczeństwa, co nie sprzyja pozytyw nem u rozwojowi społecznemu.

Lęk społeczeństw a przed przestępczością podlega ocenie w M iędzynaro­ dowych B adaniach O fiar P rzestęp stw (ICVS) realizow anych n a całym świe- cie, także w Polsce. Polskie B adania Przestępczości (PBP) w skali naszego k ra ju wykonywane są od 2007 r. przez Komendę Główną Policji we w spółpra­ cy z In sty tu te m W ym iaru Sprawiedliwości33. B adan ia odbywają się w rów­ nych odstępach czasu, co pozwala n a porównywalność wyników badań.

Poczucie zagrożenia przestępczością je s t mocno pow iązane z n a stę p u ją ­ cymi elem entam i:

- skutecznością pracy Policji w odbiorze społecznym (wskaźnik subiektywny), - częstotliwością pojaw iania się patroli Policji w najbliższej okolicy (w skaź­

nik obiektywny). 50 40 30 20 10 0

ICVS ICVS ICVS ICVS P B P

1992 1996 2000 2004 2007/2008

W ykres 2. Społeczne poczucie z ag ro ż en ia p rz estę p cz o śc ią po z m ro k u - d y n a m ik a z ja w isk a

Ź r ó d ło : O p raco w an ie w ła sn e n a p o d sta w ie M ięd zy n aro d o w y ch B a d a ń O fia r P rz e s tę p s tw (ICVS)

o raz P o lsk ic h B a d a ń P rz e stęp c zo ści (P B P ) z a p re z e n to w a n y c h w: A. S iem aszk o (red.), A tla s

p rzestęp czo ści w Polsce 4, W a rsz a w a 2009, s. 244. 43,2 34,7 34,1 32,1 24,6 ---32 Por. ib id em , s. 120.

(15)

144 G rzegorz P ieszko

Porów nując dane ICVS i PB P ze zadeklarow anym poczuciem zagrożenia społeczeństw a polskiego, należy stw ierdzić, że n a p rzestrzeni la t 1992-2008 zmniejszyło się ono o ponad 40%, n ato m iast w lata ch 2004-2008 zmniejszyło się o około 20%. Zdecydowana redukcja lęku przed przestępczością to m.in. efekt popraw y oceny pracy Policji oraz zm niejszenia nasilen ia przestępczości rejestrow anej. W tym m iejscu nie należy być zbytnim o ptym istą - spadek liczby czynów k aralny ch w Polsce to niew ątpliw ie fakt, ale w o statnich latach znacznie wzrosła działalność n a szkodę podmiotów gospodarczych, w tym sieci handlow ych czy banków. W skazane podmioty nie zgłaszają przestępstw Policji, zapewne z tej racji, by inform acje o niew ystarczających zabezpiecze­ n iach proceduralnych w b an k ach czy niew ydajnej ochronie w h ip erm ark e­ tach nie zachęciły innych potencjalnie nieuczciwych klientów3 4. O m aw iane

przypadki nie są ewidencjonowane w typowych b ad aniach wiktymizacyjnych, gdyż nie są n im i objęte podm ioty nie będące osobam i fizycznym i, an i w staty sty k ach policyjnych, co w rezultacie buduje całkiem pokaźną „ciemną liczbę p rzestępstw ”3 5.

Przyczyn dynamicznego zmniejszania się w Polsce przestępczości od 2004 r. należy przede wszystkim upatryw ać w zm ianach w stru k tu rze wieku ludności, gdyż nasze społeczeństwo po prostu się starzeje. J a k zauważył A. Siemaszko, „od początków XXI wieku, w zw iązku z w kraczaniem w wiek dorosłości roczni­ ków niżu demograficznego, obserw ujem y kurczenie się grupy szczególnego ryzyka przestępczego, k tó rą stanow ią osoby w w ieku 16-24 lat. N a tę w ła­ śnie grupę wiekową przypada aż 1/4 w szystkich przestępstw . Im zatem mniej liczna je s t ta grup a szczególnego ryzyka, tym m niejsza je s t przestępczość”3 6.

N a stęp n ą przyczyną zm niejszania się liczby czynów penalnych je st em i­ gracja, zwłaszcza zarobkowa, której tow arzyszy niew ątpliw ie eksport prze­ stępców. Nie bez znaczenia je s t fakt, że przytłaczająca większość em ig ru ją­ cych to osoby w w ieku do 25 la t, a więc z grupy szczególnego ryzyka przestępczego. Z danych GUS wynika, że w końcu 2010 r. poza granicam i Polski przebywało czasowo około 1990 tys. obywateli naszego kraju, przy czym zdecydowana większość - około 1615 tys. - w krajach członkowskich UE3 7.

Trzecim elem entem spad k u przestępczości je s t popraw a efektywności pracy Policji, k tó ra - ja k się wydaje - je s t pochodną wyżej podanych przy­ czyn. N a tu ra ln e zm niejszenie się liczby potencjalnych przestępców (em igra­ cja, niż demograficzny) spowodowało zm niejszenie liczby przestępstw , a to doprowadziło do m niejszego obciążenia p racą funkcjonariuszy, którzy w nikli­

34 B ry ty js k a firm a z a jm u ją c a się k ra d z ie ż a m i w e u ro p e jsk ic h sieciach h a n d lo w y c h (C enter

fo r R e n ta il R esearch) przy k ład o w o szacu je s t r a ty p o lsk ich h ip e rm a rk e tó w n a k w o tę około 1,2

m ld eu ro , tj. około 4 m ld zł („R zeczpospolita” lipiec 2008). 35 G. P ieszk o , op. cit., s. 196.

36 A. S iem aszk o (red.), A tla s p rzestępczości..., s. 319.

37 In fo rm a c ja o ro z m ia ra c h i k ie ru n k a c h e m ig rac ji z P o lsk i w la ta c h 2 0 0 4 -2 0 1 0 zob. [online] <http ://w w w .stat.g o v .p l/>.

(16)

wiej m ogą zajmować się zaistniałym i przestępstw am i. Popraw a pracy Policji doprowadziła do w zrostu wykrywalności, a to znacznie zwiększyło ryzyko działalności przestępczej. Andrzej Siem aszko określił tę sytuację jako p a ra ­ doksalną, gdyż „spadek przestępczości powoduje spadek przestępczości”38.

opolskie \ ''\№№ wartość wskaźników \ / rJ* 66,2 bardzo wysoka 73,4^74,4 wysoka inil 69,6-73,3 średnia \^ \ 65,9-69,5 niska O 61,2-65,8

R y su n e k 1. O cen a sk u te cz n o śc i p ra c y Policji p rzez społeczeństw o (2 0 0 7 -2 0 0 8 )

Ź r ó d ło : O p raco w an ie w ła sn e n a p o d sta w ie P o lsk ic h B a d a ń P rz e stęp c zo ści z a p re z e n to w a n y c h w:

A. S iem aszk o (red.), A tla s p rzestęp czo ści w Polsce 4, W a rsz a w a 2009, s. 258.

w arto ść w skaźników bardzo wysoka |§ jj 46,2-51,3 wysoka m i 41,7-46,1 średnia mil 37,2-41,6 niska □ 36,5-37,1

R y su n e k 2. O cena p ra c y Policji p rzez społeczeństw o - w idy w an ie p a tro li policyjnych (2007-2008)

Ź r ó d ło : O p raco w an ie w ła sn e n a p o d sta w ie P o lsk ic h B a d a ń P rz e stęp c zo ści z a p re z e n to w a n y c h w:

A. S iem aszk o (red.), A tla s przestęp czo ści w Polsce 4 , W a rsz a w a 2009, s. 259. 38 A. S iem aszk o (red.), A tla s p rzestę p czo śc i..., s. 320.

(17)

146 G rzegorz P ieszko ’ opolskie? 18,8 wartość wskaźników bardzo wysoka |H 28,5-32,2 wysoka O H O 24,0-28,4 średnia |H 19,4-23,9 niska □ 18,3-19,3

R y su n e k 3. S p o łeczn a ocen a p oczucia z ag ro ż en ia p rz estę p cz o śc ią po z m ro k u (2 0 0 7 -2 0 0 8 )

Ź r ó d ło : O p raco w an ie w ła sn e n a p o d sta w ie P o lsk ic h B a d a ń P rz e stęp c zo ści z a p re z e n to w a n y c h w:

A. S iem aszk o (red.), A tla s p rzestępczości w Polsce 4, W a rsz a w a 2009, s. 260.

Skuteczność pracy Policji oraz widywanie patroli policyjnych przekładają się n a odczuwanie lęku przed przestępczością, czego jaskraw ym przykładem je st woj. podkarpackie. Wysokie w skaźniki skutecznej pracy organów ścigania oraz częste widywanie patroli policyjnych wpływają n a niskie wartości w skaź­ ników poczucia zagrożenia - (porów nanie rysunków 1, 2, 3). Podkarpacie jest województwem o relatyw nie niskim poczuciu zagrożenia przestępczością.

W ram ach tego stu d iu m należy poruszyć jeszcze kilka problemów n a tu ry bardziej ogólnej, zw iązanych z czynnikam i determ inującym i przestępczość w tej nowej sytuacji, w jakiej znalazło się nasze społeczeństwo po „liberalnej rewolucji”, ja k a n a stą p iła w 1989 r.39

Fenom en lęku przed przestępczością przejaw ia się w tym , że jego n asile­ nie je s t nieproporcjonalne do rozm iarów przestępczości. Społeczeństwo za pośrednictw em środków masowego przekazu epatow ane je s t p rzed staw ia­ niem zjaw isk patologicznych ze względów kom ercyjnych (chociażby wzrost oglądalności), dlatego też wyolbrzym ia ich s ta n i płynące zeń zagrożenia. Rację m a P io tr Sztom pka, pisząc, że w zrastające poczucie ryzyka wynika również „ze zm niejszającej się roli obecnych dawniej rem ediów psychicznych czy m echanizm ów obronnych, n a przykład zabiegów magicznych czy w iary religijnej”4 0. J e d n a k mimo w ielu zabiegów szacow ania rzeczywistych rozm ia­

rów przestępczości, n ad al nie wiemy, ja k w ielka jej część nie tra fia do oficjal­

39 T ak te p rz e o b ra ż e n ia , k tó re n a s tą p iły u n a s i w p o zo stały ch k r a ja c h E u ro p y Środkow o­ W schodniej, n a z w a ł B. A c k e rm a n w: P rzy szło ść re w olucji lib e ra ln e j, W a rsz a w a 1996, p assim .

(18)

nych staty sty k . Nie uw zględniana w statystyce przestępczość stanow i ich „ciemną liczbę”4 1.

O pinia publiczna rozm ija się często z rzeczywistością. Nie m ożna jed n ak jej lekceważyć. M usim y mieć n a uw adze fakt, że wysokie nasilenie lęku wpływa n a jakość życia, jego organizację oraz stosunek do otoczenia. J a k słusznie zauważyła A. Kossowska: „Nie wiemy, jakie są m echanizm y zmiany obrazu przestępczości, jej nasilenia i kontekstu kulturowego, nie wiemy także, czy nasza wiedza zgromadzona w wyniku dotychczasowych b ad a ń em pirycz­ nych je s t n ad al użyteczna. W nowych realiach przestępczości nie w każdym przypadku praw dziw e w ydają się nasze »prawdy«”4 2. J a k słusznie zauważył David G arland, „strach przed przestępczością sta ł się obecnie znaczącym zagadnieniem kulturow ym ”4 3. W dobie ponowoczesnej to swoisty „elem ent”

społecznego dyskursu. J a k słusznie zauw aża M ichalina Szafrańska, lęk jest przede w szystkim produktem kultury, a tym sam ym przestał być zależny od indyw idualnych doświadczeń: „R ozprzestrzenianie się praw dziw ych i fałszy­ wych inform acji n a te m a t wszechobecnego zagrożenia za pośrednictw em glo­ balnych mediów, a tym sam ym w zrost świadomości ryzyka wśród obywateli sprzyja popularności i skuteczności retoryki odwołującej się do publicznych obaw”4 4. W praw dzie przyszło n am żyć w epoce „kultury stra c h u ”, to jed n ak nie m ożna dopuścić do instru m entaln eg o zarządzania nim przez polityków. Zjawisko to prowadzi - ja k potw ierdziły to nasze doświadczenia - do penal- nego populizm u i m anipulacji politycznej.

Czy w świetle powyższych rozw ażań jedynym rem edium n a ograniczenie przestępczości i w zrost poczucia bezpieczeństw a, ja k to chcą retrybutyw i- ści4 5, je s t zwiększenie surowości sankcji praw nokarnych?

S u m m ary

S o cia l th r e a t o f crim e am ongs Poles, in c lu d in g in h a b ita n ts o f P o d k a rp a c ie R egion

K ey w ords: law, crim e, safety, society.

The article is rea lte d to th e problem of social th re a t of crim e amongs Poles, w ith p a rticu la r em phasis on th e in h a b ita n ts of Podkarpacie Region.

41 Por. B. H ołyst, K ry m in o lo g ia, W a rsz a w a 2001, s. 65; J . B łac h u t, C zy „ciem na liczba

p r z e s tę p s tw ” is tn ie je ?, „A rchiw um K rym in o lo g ii” 2007/2008, n r 29/30, s. 7 5 -8 0 . 42 A. K ossow ska, op. cit., s. 12.

43 P o d aję za: M. Lee, In v e n tin g F ea r o f C rim e: C rim in o lo g y a n d the P o litics o f A n x ie ty, C u llo m p to n -P o rtla n d 2007, s. 3.

44 M. S z a fra ń s k a , P o lity c zn a in s tr u m e n ta liz a c ja str a c h u p r z e d p r z e s tę p c zo śc ią, T o ru ń 2010, s. 11.

(19)

148 G rzegorz P ieszko

Undoubtedly, sense of security co nstitutes a universal d e te rm in a n t of each h u m an being’s developm ent. It seem s th a t safety is a p rim ary value tow ards social and c u ltu ral d eterm in an ts of h u m an existence, providing stability, o rder and harm ony of social coexistence. This work is an a tte m p t to p resent th e scale of crim e phenom enon as a serious problem pervading m odern society.

Cytaty

Powiązane dokumenty

g) zaistnienia okoliczności leżącej po stronie Zamawiającego, w szczególności wstrzymania robót przez Zamawiającego bądź jakiegokolwiek opóźnienia, utrudnienia lub

g) zaistnienia okoliczności leżącej po stronie Zamawiającego, w szczególności konieczności usunięcia błędów lub wprowadzenia zmian w dokumentacji projektowej

Z badań wynika, że respondenci za największe zagrożenia środowiska naturalnego w Polsce uważają: odpady i opakowania, emisję gazów cieplarnianych związanych z

Poza jej zainteresow aniem znalazły się zjaw iska śmierci n atu raln ej i starzenia się, które nie m ają charakteru widowiskowego i medialnego... Ład społeczny został

łącznie przeprowadzano w garnizonach KWP/KSP 102 realizacje, przy czym w ramach międzynarodowej operacji Pandora IV koncentrującej się na ujawnianiu przypadków

– funkcjonariusze Komendy Powiatowej Policji w Wołominie wspólnie z funkcjonariuszami WK KWP Kraków i Wydziału Odzyskiwania Mienia KSP w wyniku przeszukania

– funkcjonariusze Wydziału Kryminalnego Komendy Miejskiej Policji w Nowym Sączu wraz z funkcjonariuszami Wydziału Kryminalnego Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie,

Badania wykazały również, że jakość życia w zakresie sprawności fizycznej, funkcjonowania społecznego, dolegliwości bólowych, ogólnej oceny stanu zdrowia została