• Nie Znaleziono Wyników

I znowu w górach zakwitły krokusy

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "I znowu w górach zakwitły krokusy"

Copied!
24
0
0

Pełen tekst

(1)

ISSN 1506-4328 EGZEMPLARZ

BEZPŁATNY

UKAZUJE SIĘ OD WRZEŚNIA 1991r.

W numerze:

- Imieniny Józefa Dietla

- Dzień Kobiet we włoskim stylu - Karpacka Troja

- Zielone parasole - Psy na biegunach

- Podkarpacie na weekend - Krzyż i Medal Niepodległości - Wywiad z dyrektorem MOK

Tomaszem Hurkałą

- Informacje bieżące, samorządowe, parafialne, szkolne, Związku

Podhalan, Kronika Towarzyska,

kultura, poezja

foto. Anna Dudek

I znowu w górach zakwitły krokusy

(2)

Imieniny Józefa Dietla

Dzień Patrona Muzeum Pienińskiego jest coroczną okazją do interesującego spotkania w gmachu placówki w Szlachtowej przy ul. Łemkowskiej. I choć patronem Muzeum Pienińskiego jest Jó- zef Szalay to tym razem przybyli 23 marca na uroczystość goście, świętowali imieniny jego imiennika, a zarazem przyjaciela, Józefa Dietla (1804-1878).

Wszystkich ze- branych przywitała kustosz muzeum Bar- bara Alina Węglarz.

Wśród zaproszo- nych gości znaleźli się m.in.: burmistrz Szczawnicy Grzegorz Niezgoda, sekretarz miasta Tomasz Cie- sielka, dyrektor Miej- skiego Ośrodka Kul- tury Tomasz Hurkała,

prezes nowotarskiego Polskiego Towarzystwa Historycznego Ro- bert Kowalski, szczawniccy radni, dyrektorzy szkół i placówek oświatowych, przedstawiciele stowarzyszeń działających na tere- nie miasta, przyjaciele muzeum.

W porywającym wykładzie kustosz Barbara Węglarz przybli- żyła dzieje znajomości, a później przyjaźni właściciela Szczaw- nicy ze swoim prawie rówieśnikiem, uznanym lekarzem, twórcą nowej dziedziny medycyny – balneologii, rektorem Uniwersytetu Jagiellońskiego i prezydentem Krakowa – Józefem Dietlem. To światłym radom krakowskiego profesora, propagującym lecze- nie higieniczno – dietetyczne, jego rozkładowi szczawnickich wód mineralnych, dzięki któremu można było poznać ich zalety i wskazania lecznicze, Szczawnica zawdzięcza swój rozwój jako uzdrowiska. Do dzisiaj pozostało powiedzenie: Dietl dixit, Szalay fecit – co Dietl powiedział, Szalay uczynił. Nic więc dziwnego,

że wdzięczny na wszelkie wskazówki właściciel kurortu ufundo- wał swemu mentorowi pomnik przy Placu noszącym jego imię, jeszcze za życia lekarza. Uroczystość odsłonięcia pomnika odbyła się 29 sierpnia 1865 roku, a na cześć profesora, który jednak nie zdecydował się wziąć w niej udziału, wiersz napisał Józef Szujski.

Podczas spotkania w muzeum pamiątkowe karteczki z ilustracją obelisku i wierszem rozdały gościom szczawnickie dzieci.

W dalszej części wieczoru został zaprezentowany film doku- mentalny pt. Portret prezydenta, w reżyserii Juliana Rachwała, ukazujący zasługi Józefa Dietla dla miasta Krakowa, z wplecio- nym wątkiem szczawnickim.

W podziękowaniu za wspaniałą prelekcję oraz przybliżenie po- staci Józefa Dietla, tak zasłużonego dla Szczawnicy, bukiet kwia- tów wręczył gospodyni spotkania burmistrz Grzegorz Niezgoda.

Imieninowe świętowanie Dnia Patrona Muzeum Pienińskiego zakończyło się degustacją okolicznościowego tortu i wypiciem lampki wina.

Alina Lelito

Szczawniccy Kameraliści koncertowali w Collegium Maius

Szczawniccy Kameraliści, stanowiący zarazem wokalny trzon międzynarodo- wego Baroque Collegium 1685 na za- proszenie Uniwersytetu Jagiellońskiego, 1 marca br. wykonali unikatową staro- polską muzykę w słynnej auli Collegium Maius.

Okazją do zaprezentowania dzieł był uroczysty Jubileusz, podsumowujący do- robek naukowy profesora literatury staro- polskiej Wacława Waleckiego, specjalisty m.in. od twórczości Jana Kochanowskiego oraz Mikołaja Reja, a także badającego do- robek Estreicherów.

Baroque Collegium 1685 pod dyrekcją Agnieszki Żarskiej zaprezentowało „Pieśń nabożną” do słów Mikołaja Reja, której zapis pochodzący z lat 40 XVI w, jest jed-

nym z najstarszych polskich druków mu- zycznych oraz niezwykłą „Pieśń Rokoszan Zebrzydowskiego” datowaną na I dekadę XVII w. Oba utwory są częścią dorobku edytorskiego prof. Waleckiego.

Krótkiego koncertu wysłuchało ponad 100 osób w tym Rektor UJ prof. Franci- szek Ziejka oraz profesorowie z uczelni polskich, a także z Wiednia i Petersburga.

Partie solowe wykonali: Jakub Mastalski, Wojciech Żarski oraz

najmłodszy śpiewak Baroque Collegium 1685 - Bartłomiej Trzeszczoń, który od ponad roku jest związany z zespołem i śpiewając dyszkan- tem wykonuje wy- magający repertuar kantatowy, w tym Kantaty J.S.Bacha i dzieła G.F. Haendla.

Międzynarodowe Baroque Collegium

1685 zadebiutowało w 2016 r. Zespół za- łożony i prowadzony przez Agnieszkę Żarską, wykonuje repertuar oratoryjno- -kantatowy współpracując ze znakomitymi muzykami z wielu krajów Europy. Koncer- tował z sukcesem m.in. na festiwalach w Warszawie, Nowym Sączu i Bytomiu.

Autor: SCK Zdjęcia: Krzysztof Kordas

(3)

Foto Archiwum

Muzeum Pienińskiego w Szczawnicy Szlachtowej

Adam Mastalski Mikołas – ur. 1897 w Szczawnicy. W czasie I wojny światowej w stop- niu: plutonowy, artyle- rzysta, służył w 3. Pułku Piechoty Legionów Pol- skich, od 1.11.1918 do 31.01.1919 na froncie ukraińskim, w 6. Pułku Artylerii Polowej 1919- 1920. Odznaczony Virtu- ti Militari V kl., Krzyżem Walecznych, Medalem Niepodległości.

(źródło: Wykaz Le- gionistów Polskich 1914-

1918, Muzeum Józefa Piłsudskiego w Sulejówku, archiwum Mu- zeum Pienińskie)

6 Pułk Artylerii Polowej, w któ- rym służył Adam Mastalski Mikołas, powstał w maju 1919 r. Geneza od- działu wiąże się z organizowanym w październiku i listopadzie 1918 r. w Nowym Targu 1. Pułkiem Artylerii Górskiej oraz w Krakowie w styczniu 1919 r. 3. Pułkiem Artylerii Wałowej (przemianowanego na 2. Pułk Artylerii Górskiej). Z chwilą przybycia wojsk gen. Hallera część żołnierzy z jednego i drugiego pułku weszła do utworzone- go 6. PAP.

Pułk brał udział w działaniach w 1919 r. i w wojnie polsko-bolszewic- kiej.

Krzyż i Medal Niepodległości

Po odzyskaniu niepodległości przez Polskę władze odrodzo- nego państwa nie zapomniały o tych, którzy o tę niepodległość walczyli. Znalazło to swój wyraz m.in. przez odznaczenie ich

Krzyżem lub Medalem Niepodległości. Geneza tego odznaczenia sięga 1928 roku. W grudniu tego roku powstała Główna Komi- sja dla Odznaczeń za Pracę Niepodległościową udzielonych w 10 rocznicę Powstania Państwa Polskiego. W skład Komisji weszli:

Aleksandra Piłsudska (przewodnicząca), gen. dyw. Kazimierz Sosnkowski, gen. dyw. Edward Rydz-Śmigły, płk Jan Kołłątaj- -Szrednicki, ppłk Aleksander Prystor, ppłk Wacław Jędrzejewicz (sekretarz generalny), mjr Ignacy Drewnowski-Junosza oraz po- słowie: Aleksander Maciesza, Walery Sławek i Adam Koc.

Rozporządzeniem Prezydenta RP z dnia 29 października 1930 ustanawiało odznaczenie Krzyż i Medal Niepodległości.

Odznaczenie po- siadało trzy klasy:

Krzyż Niepodle- głości z Mieczami, Krzyż Niepodległo- ści i Medal Niepod- ległości. Miało być nadawane osobom, które zasłużyły się czynnie dla niepod- ległości Ojczyzny w okresie przed wojną światową lub pod-

czas jej trwania oraz w okresie walk orężnych polskich w latach 1918 - 1921, z wyjątkiem wojny polsko-rosyjskiej na obszarze Polski. Ranga odznaczenia była bardzo wysoka. Krzyż Niepod- ległości zajmował w kolejności orderów i odznaczeń polskich miejsce przed Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski, zaś Medal Niepodległości przed Srebrnym Krzyżem Zasługi.

Krzyż i Medal Niepodległości nadawał Prezydent RP na podsta- wie wniosków Komitetu Krzyża i Medali Niepodległości. Komitet ten składał się z pierwszych dziesięciu osób, którym Prezydent RP na wniosek Rady Ministrów nadał Krzyż Niepodległości. Osoba- mi tymi byli: Józef Piłsudski, Aleksandra Piłsudska, Aleksander Prystor, Kazimierz Sosnkowski, Edward Rydz-Śmigły, Julian Stachiewicz, Walery Sławek, Adam Koc, Wacław Jędrzejewicz (Krzyż Niepodległości z Mieczami) i Jan Kołłątaj-Szrednicki (Krzyż Niepodległości). Komitet ukonstytuował się na pierwszym posiedzeniu, które odbyło się 7 listopada 1930 r. Przewodniczą- cym Komitetu wybrano jednogłośnie Józefa Piłsudskiego. Zastęp- cami przewodniczącego zostali wybrani: Aleksandra Piłsudska i Walery Sławek, zaś sekretarzem generalnym - Wacław Jędrzeje- wicz. Po śmierci Józefa Piłsudskiego (12.05.1935) i gen. Juliana Stachiewicza (20.09.1934) w skład Komitetu weszli: gen. Mieczy- sław Dąbkowski i płk dypl. rez. Bolesław Świdziński. Przewod- niczącym Komitetu w miejsce Józefa Piłsudskiego został Walery Sławek.

Otrzymanie odznaczenia oznaczało nie tylko uhonorowanie za- sług, ale wiązało się także z pewnymi korzyściami. Krzyż i Medal Niepodległości dawały prawo wyborcze do senatu, zniżki kolejo- we, pierwszeństwo przy przyjmowania ich dzieci do szkół, prawo otrzymania pracy, zaliczenie okresu działalności zmierzającej do odzyskania niepodległości do wysługi emerytalnej.

Ogółem nadano 88.753 odznaczenia, w tym 1.817 Krzyży Nie- podległości z Mieczami, 32.271 Krzyży Niepodległości i 51.665 Medali Niepodległości. Najwięcej odznaczeń nadano za służbę w Legionach Polskich - 30.408 oraz za działalność w Polskiej Or- ganizacji Wojskowej - 21.144. Członkowie PPS otrzymali 6.641 odznaczeń, powstańcy wielkopolscy - 7.368, powstańcy śląscy - 6.101, zaś żołnierze formacji polskich na Wschodzie - 5.091. Naj- więcej Krzyży Niepodległości z Mieczami otrzymali: członkowie PPS - 842, członkowie POW - 405 oraz weterani powstania 1863 roku – 366.

(4)

To ciekawa praca i daje dużo satysfakcji…

(Rozmowa z Tomaszem Hurkałą, dyrektorem Miejskiego Ośrodka Kultury w Szczawnicy)

- Wiosna budzi nas do życia i wzrastają chęci do wyjścia z domu. Jakie czekają nas propozycje kulturalne na rozpoczęcie sezonu w Szczawnicy?

Sezon turystyczny w Szczawnicy rozpocznie gwiazda między- narodowego formatu, belgijski piosenkarz DENZEL, wystąpi ka- baret K2, będziemy mogli posłuchać zespołów miast partnerskich z Węgier, Słowacji, Włoch, Niemiec, Ukrainy. Nie zabraknie rów- nież naszej pięknej muzyki góralskiej, a to wszystko już w wyjąt- kowo długi, majowy weekend.

- A co nas czeka tegorocznego lata?

Lato rozpoczniemy festynami rodzinnymi w Sołectwach Ja- worki i Szlachtowa, na które Panie Sołtys zaplanowały sporo atrakcji, zarówno dla dzieci jak i dorosłych. Gorąco wierzę, że uda się również w tym roku zorganizować Hej Fest Festiwal, na któ- rym w zeszłym roku wystąpiły takie gwiazdy jak Eney, Lemon i Patrycja Markowska. Czym zaskoczą nas w tym roku jego orga- nizatorzy, jeszcze nie wiadomo, ale z pewnością będzie to wielka uczta muzyczna. Nie zabraknie tradycyjnych Dni Przyjaźni Pol- sko – Węgierskiej z festiwalem smaków i muzyki obydwu kra- jów. Dużą imprezą będzie „Szczawnica w rytmach disco polo”, podczas której wystąpią Long and Junior, Czadoman i Julia, a na tradycyjnym już Redyku w Jaworkach usłyszymy kabaret Truteń i zespół Krywań. Więcej niespodzianek nie zdradzam, bo mam nadzieję, że będą miłym zaskoczeniem zarówno dla mieszkań- ców jak również gości, turystów i kuracjuszy. Aktualny kalendarz imprez i wydarzeń można śledzić na stronie internetowej MOK www.mokszczawnica.pl

- Dużo się mówi o trudnej sytuacji finansowej Miejskiego Ośrodka Kultury a tu tak ambitny i kosztowny plan imprez?

To prawda, sytuacja finansowa jednostki nie jest najlepsza, ale przyznam szczerze, że nie znam takiego dyrektora ośrodka kul- tury, który powiedziałby, że pieniędzy ma za dużo. Spore koszty generuje spłata zaciągniętych wcześniej kredytów, utrzymanie bu- dynku kina z biurami czy chociażby kolorowy i w końcu bezpłat-

ny dla mieszkańców nakład miesięcznika „Z Doliny Grajcarka”.

Ale jestem dobrej myśli i wiem, że powoli wyjdziemy na prostą.

Na chwilę obecną posiłkujemy się środkami zewnętrznymi od sponsorów oraz piszemy wnioski o dofinansowanie wydarzeń kulturalnych do takich instytucji jak np.: Ministerstwo Kultu- ry i Dziedzictwa Narodowego, Małopolski Urząd Marszałkow- ski, Małopolska Agencja Rozwoju Regionalnego, PGNiG, Bank PKOBP i Spółdzielczy oraz innych fundacji, przedsiębiorców i organizacji udzielających wsparcia finansowego. Duże oparcie mamy w naszej Radzie Miejskiej, która rozumie potrzeby MOK- -u, a której bardzo dziękuję za dotychczas okazaną pomoc. Miesz- kańcy, a zwłaszcza przybywający do nas rotacyjnie goście, ocze- kują wydarzeń kulturalnych na odpowiednio wysokim poziomie i zróżnicowanych pod kątem rodzaju muzyki. Musimy zaspokoić gusta i potrzeby tych, którzy lubią Bacha czy Mozarta, oczekują muzyki góralskiej czy słuchają disco polo i ciężko byłoby im wy- tłumaczyć, że tego nie dostaną przez ciężką kondycję finansową MOK, dlatego robimy wszystko, by ich nie zawieść.

Na koniec, jak pracuje się Panu na bieżąco. Co dzieje się na co dzień w Miejskim Ośrodku Kultury?

Minął już blisko rok, jak zajmuję to wyjątkowe stanowisko, w tym wyjątkowym mieście, jakim jest Szczawnica. Na podsumo- wania przyjdzie jeszcze czas, ale nie ukrywam, że zeszłoroczny sezon minął na wariackich papierach, kiedy to każdą imprezę trze- ba było przygotować w kilka dni, a „niespodzianki” były prak- tycznie na porządku dziennym i tu właśnie doskonale spisała się ekipa, z którą pracuję, a której za tą pracę bardzo, bardzo dzięku- ję. Teraz jest nieco inaczej. Mamy więcej czasu, by przygotować wszystkie wydarzenia, podpisać bardziej korzystne umowy czy uzyskać niezbędne pozwolenia. Każda impreza bowiem, to spore wyzwanie logistyczne, na które składa się całe mnóstwo małych, niewidocznych, ale ważnych elementów. MOK codziennie od- wiedzają dziesiątki osób w przeróżnych sprawach. Jedni potrze- bują wydrukować plakaty czy zaproszenia, drudzy oferują swoje usługi artystyczne a jeszcze inni oczekują pomocy organizacyjnej w swoich imprezach (nagłośnienie, namioty, ogrzewanie, ławki, stoliki itp.). Przychodzą osoby z teatru amatorskiego działające- go przy MOK-u oraz te współpracujące przy wydaniu „Z Doliny Grajcarka”. Całe szczęście, że cały czas coś się dzieje, a czas moż- na spożytkować bardzo owocnie. To ciekawa praca i daje wiele sa- tysfakcji, zwłaszcza gdy pracuje się w tak zgranym zespole, gdzie panuje przyjazna atmosfera, a każdy wie, co do niego należy.

Rozmawiała Alina Lelito

Rada nie odwołała Starosty

Niewątpliwie najważ- niejszym punktem ostatniej sesji Rady Powiatu Nowotarskiego było głosowanie nad odwołaniem nowotarskiego starosty Krzysztofa Fabera. Z takim wnioskiem wystąpił 22.02.2018 roku Klub Prawa i Sprawiedliwości Rady Powiatu Nowotar- skiego, zarzucając staroście brak nadzoru nad Powiatowym Zarządem Dróg w No- wym Targu, co mogło prowadzić do nie- prawidłowej działalności w tej jednostce oraz niezadowalającą formę odpowiedzi na interpelację dotyczącą sporządzenia zestawienia zadań inwestycyjnych, moder- nizacyjnych lub remontowych na drogach powiatowych współfinansowanych przez Gminy w okresie lat 2014-2017. W tajnym

głosowaniu 17 radnych zagłosowało za odrzuceniem wniosku, tylko 9 rad- nych poparło wniosek, trzech radnych było nieobecnych. Zgodnie z ustawą, żeby wniosek został przyjęty, za odwoła- niem starosty musiało by opowiedzieć się 3/5 ustawowego składu Rady Powiatu. Po ogłoszeniu wyników głosowania przez ko- misję skrutacyjną, starosta Krzysztof Faber podziękował radnym za zaufanie i za to, że widzą potrzebę wspólnego działania w spokoju i dla dobra mieszkańców.

Podczas sesji głos zabrała również Dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Nowym Targu Maria Sendrowicz, która przedstawiła sprawozdanie z działalności urzędu i sytuację na rynku pracy w Po- wiecie Nowotarskim w 2017 roku. W mi- nionym roku w urzędzie zarejestrowano 8 237 bezrobotnych oraz 90 poszukujących pracy, a wyłączono z ewidencji 9878 bez- robotnych oraz 87 poszukujących pracy.

Łącznie wydano 20 753 decyzje admi- nistracyjne. Urząd pracy dysponował

2887 krajowymi ofertami pracy oraz 995 ofertami zagranicznych pracodawców z krajów UE w ramach międzynarodowe- go pośrednictwa pracy EURES. Doradcy klienta wydali 3590 skierowań do pracy, w wyniku których 1278 osób bezrobot- nych podjęło pracę, dodatkowo zorgani- zowano 21 giełd pracy, w których wzię- ło udział ponad 500 osób poszukujących pracy. Najwięcej pracowników poszuki- wano w branży budowlanej oraz masar- skiej i gastronomicznej. 284 osobom bez- robotnym przyznano środki na podjęcie działalności gospodarczej. Stopa bezro- bocia w 2017 roku wyniosła 7,1% i była wyższa od średniej krajowej wynoszącej 6,6%, W naszym regonie jest to związane z dużą ilością osób wykonujących sezono- we prace, które na koniec roku rejestrują się jako bezrobotni. Pracodawcy zgłosili w zeszłym roku aż 2353 oświadczenia o podjęciu pracy przez obcokrajowców, z których najwięcej było Ukraińców, bo aż 2216 osób.

Tomasz Hurkała Radny Powiatu Nowotarskiego

Wieści powiatowe

(5)

Karpacka Troja

W odległości ok. 130 kilometrów od Szczawnicy znajduje się jedno z najciekawszych miejsc w naszym regionie, a można śmia- ło powiedzieć w Polsce. Trzcinica, mała podkarpacka wieś - bo o tym miejscu będzie dzisiejsza opowieść - jest świadectwem wiel- kiej historii Naszego Kraju. Mało zbadana i ciągle zapominana przez naszych historyków osada, sięga swoimi początkami okresu przedsłowiańskiego, zatartego w dziejach, o których dzisiaj już pamięta garstka pasjonatów i naukowców.

Założyciele grodu należeli do grupy pleszowskiej kultury mie- rzanowickiej. Grupa ta rozwinęła się pod wpływem oddziaływań południowych na grupy ludności kultury ceramiki sznurowej ze schyłkowego neolitu.

Jest rok 4100 p.n.e!!

Grupa ludzi postanawia wykorzystać naturalne walory obronne wzgórza nad rzeką Ropą i zakłada osadę, w miejscach szczególnie narażonych na napaść buduje fortyfikację z rosnących w pobliżu dębów, tak powstaje jedno z najstarszych grodzisk obronnych w Polsce!

Po tamtych zamierzchłych czasach w Trzcinicy pozostało oko- ło 30 tysięcy zabytków, glinianych figurek, miniatur wozów i nie- wielka ilość wyrobów z brązu. Grupa pleszowska hodowała świ- nie, kozy i owce, uprawiała ziemię. W około 1650-1600 r. p.n.e.

do grodu przybyła z południa ludność kultury Otomani-Füzesa- bony i najprawdopodobniej pokojowo zasymilowała się z tubyl- cami. Przybysze przynieśli z sobą umiejętności wyrabiania broni, ozdób z brązu. Ciekawostką jest ,,złamana siekiera’’, artefakt od- naleziony w dobrym stanie, schowany był najprawdopodobniej w drewnianej skrzyni i jak wskazują badania był celowo zniszczony.

Może symbolizował podział władzy? Może był symbolem podzia- łu kulturowego? Tego możemy tylko się domyślać.

Osada została opuszczona, dlaczego? Nie wiemy i pewnie już się nie dowiemy. Jednak walory tej twierdzy docenili nasi pro- toplaści, Słowianie, i około 770 roku naszej ery zamieszkali tutaj rozbudowując ją.

JEST TO JEDEN Z PIERWSZYCH GRODÓW OBRON- NYCH SŁOWIAN!!!

To tutaj znaleziono skarb, ponad 550 wyrobów ze srebra i dwa ze złota, wśród nich srebrną pochwę miecza, jedną z pięciu na świecie! Zmierzch tej wspaniałej osady (grodu) nastąpił w czasie wewnętrznych walk w Polsce w okresie 1034r.

Tyle historii, dzisiaj w Trzcinicy znajduje się wspaniałe mu- zeum, położone w cieniu prastarych palisad. Rekonstrukcja zabu- dowań przenosi nas w czasie, a w okresie Archeologicznego Festi- walu zmienia się w barwny i pełen życia gród. Wojowie w pełnym rynsztunku, białki w strojach z epoki krzątają się wśród namiotów i chat. Gotująca się strawa, warzenie soli działają na zmysł po- wonienia oszołamiająco! Huk kuźni, szczęk oręża przenosi nas w odległe czasy. To zaczyna się inscenizacja bitwy!!! Walki poje-

dynczych wojów, zmasowany atak całej grupy zapie- ra dech w pier- siach! To trzeba zobaczyć….

P r z y c h o d z i zmrok zmęczeni wojownicy sia- dają przed swo- imi domostwami, spożywają potra- wy przyrządzone

przez swoje kobiety (wszystko w tradycyjnych glinianych garn- kach, według tradycyjnych przepisów i składników z epoki). Noc wydłuża cienie przy ogniskach, wydobywa dźwięki muzyki, śpie- wu i śmiechu. To obraz, który na zawsze zapadł w mej pamięci, przy odrobinie wyobraźni przenosimy się w czasie.

Księżycowa poświata kładzie się srebrną barwą nad z wolna usypiającym obozowiskiem, cisza zapada i i tylko szum wiatru w starych palisadach snuje dalej swą opowieść.

Zachęcam wszystkich do odwiedzenia tego magicznego miej- sca, szczególnie w sierpniu na Festiwalu Archeologicznym.

Zbyszek ,,Higlander” Lach

Andrzej Dziedzina Wiwer

Poezja spod kapelusza

Baba powiysała pronie A tu dyscyk niespodzionie Na nowo ji łochy piere A babino złoś jas piere Nie skoda moje roboty Łod nowa znowu kopoty Narobił mi ambarasu No a nimom duzo casu Ziomioki niewykopone Korpiele tys nie wybrone Łotawa sie jesce susy Na tyckaw fasola pusy

Jesce pełniutońkie grzóndki

Cebule marchwie parzóndki

Nie godajónc ło kapuście

Bodaj wzioło to celuście

Chodzi baba lomontuje

Cy sie nad nió fto zlituje

Nima próźne babskie zole

A dysc coni hordybole

Kied sie wyloł do cna przecie

Posed - dziesi leje w świecie

Słónko miłosierne było

Babie łochy wysusyło

- NIE W CAS -

(6)

Spotkanie z bajkoterapeutką

6 marca obchodzony jest Europejski Dzień Logopedy, a cały miesiąc dedyko- wany profilaktyce logopedycznej i terapii mowy. Z tej okazji w Szkole Podstawo- wej nr 2 im. ks. prof. Józefa Tischnera w Szczawnicy, 26 marca 2018 roku, odby- ły się autorskie warsztaty logopedyczne.

Podczas zajęć wykorzystany został nowo- czesny multibook „Rrromek i Rrradek”

(nagroda główna Instytutu Matki i Dziec- ka w kategorii multimedia) zaprezentowa- ny na ekranach dotykowych przez autor- kę – panią Dorotę Bełtkiewicz logopedę, biblio- i bajkoterapeutę. Dzieci utrwalały właściwą artykulację poprzez udział w in- teresujących ćwiczeniach i angażujących grach edukacyjnych. Spotkanie zostało zorganizowane w ramach programu „Ak- tywna Tablica” przy współpracy ze Szko- ła Podstawową im. Jana Kowalczyka w Rzeszotarach. Koordynatorem działań w SP 2 jest pani Katarzyna Ciesielka.

Wymiana polsko-niemiecka

Projekt zrealizowany przez młodzież polską i niemiecką miał charakter arty- styczny. Spotkanie uczniów z obu krajów nie byłoby możliwe bez wsparcia i zaan- gażowania licznych sponsorów, którym jeszcze raz serdecznie dziękujemy. Wy- miana dofinansowana została także przez Polsko-Niemiecką Współpracę Młodzie- ży (PNWM).

Wymiana polsko-niemiecka- Dzień 6 17 marca o godz. 9:00 uczestnicy wy- miany spotkali się w szkole, aby dokonać ewaluacji zrealizowanego projektu. Po oficjalnym pożegnaniu pani dyrektor wrę- czyła każdemu zaświadczenie o uczestnic- twie w programie oraz drobny upominek.

Następnie młodzież wypełniła ankiety ewaluacyjne i zrobiła sobie wspólne zdję- cia. Ok. godz. 12.00 wszyscy zjedli obiad w pobliskiej restauracji. Uczniowie nie- mieccy nie mogąc się rozstać ze swoimi polskimi kolegami i koleżankami wyje- chali dopiero godzinę później, aby z lot- niska w Balicach samolotem udać się do Niemiec.

Wymiana polsko-niemiecka- Dzień 5 Piątek (16 marca) młodzież uczestni- cząca w wymianie spędziła w Krakowie.

O godz. 11:00 uczniowie spotkali się z przewodnikiem na Placu Matejki i roz- poczęli zwiedzanie szlakiem Stanisława Wyspiańskiego. Zobaczyli m.in. Aka- demię Sztuk Pięknych- miejsce nauki

Stanisława Wyspiańskiego pod okiem J.

Matejki, Teatr im. J. Słowackiego- miej- sce premiery ,,Wesela”, Barbakan, Bramę Floriańską, Kawiarnię Jana Michalika, Bazylikę Mariacką, pracownię Wyspiań- skiego, Kościół Franciszkanów i wspania- łe witraże Stanisława Wyspiańskiego, Ka- tedrę Wawelską oraz Zamek Królewski.

Po dwugodzinnym zwiedzaniu przy- szedł czas na odpoczynek w pizzerii obok Wawelu, gdzie wszyscy nabrali sił do za- jęć warsztatowych w Pracowni i Muzeum Witrażu. Każdy uczestnik wymiany wziął najpierw udział w zwiedzaniu, a następnie wykonał swój własny witraż, który na- stępnie oryginalnie zapakowany posłużył każdemu jako pamiątka. Ok. godz. 20.00 uczniowie wraz z opiekunami przyjecha- li do Szczawnicy. Mimo deszczowej po- gody wszyscy byli zadowoleni z pełnego atrakcji dnia.

Wymiana polsko-niemiecka- Dzień 4 Dzień 15 marca uczniowie spędzili w rodzinach. Każdy polski uczestnik wy- miany zaplanował dla swojego gościa coś specjalnego: wyjście na basen, w góry lub wycieczkę poza miasto.

Wymiana polsko-niemiecka- Dzień 3 O godz. 9:00 młodzież niemiecka i polska udała się autobusem w kierunku Jaworek. Mimo wiosennej pogody uda- ło się im wziąć udział w kuligu na Białej Wodzie. Następnie w stadninie koni mo- gli wypróbować swoich umiejętności w jeździe konnej. Smaczna kiełbaska z gril- la i gorąca herbata zakończyły ten pełen wrażeń dzień.

Wymiana polsko-niemiecka- Dzień 2 Dzień 13 marca (wtorek) młodzież polska i niemiecka rozpoczęła od obej- rzenia prezentacji multimedialnej o na- szej szkole. Następnie uczniowie wzięli udział w warsztatach plastycznych: ma- lowania na szkle, origami i wykonywania rzeźb z masy solnej. Po zjedzeniu obiadu na stołówce szkolnej wszyscy udali się na dwugodzinny spacer po Szczawnicy.

W trakcie zwiedzania zobaczyli m. in.

promenadę, plac Dietla, Dworek Gościn- ny, a także spróbowali leczniczych wód szczawnickich w pijalni ,,Helenka”.

Wymiana polsko-niemiecka- Dzień 1 Dzisiaj (12 marca 2018r.) wylądowała na lotnisku w Balicach zaproszona przez naszą szkołę grupa młodzieży z Gnaden- thal-Gymnasium z Ingolstadt. Po przy- jeździe do Szczawnicy powitała ich pani dyrektor i nauczyciele. Uczniowie zjedli obiad, a następnie spotkali się ze swoimi rówieśnikami i ich rodzicami, u których spędzą kolejne kilka dni.

Zawody narciarskie szkół Tischne- rowskich

13 marca w Kluszkowcach odbyły się zawody im. patrona naszej szkoły orga- nizowane przez zaprzyjaźnioną szkołę z Łopusznej. Naszą szkołę reprezentowa- li uczniowie we wszystkich kategoriach wiekowych. Od najmłodszych do klas trzecich gimnazjum. Uczniowie SP2 za- prezentowali się znakomicie, pokazując że liczymy się w rywalizacji sportowej.

Konkurs Patria Nostra - Patriotyzm I Historia

W Filharmonii Krakowskiej 12 marca 2018 r. odbyła się uroczysta gala finałowa III edycji konkursu historycznego Patria Nostra. Ideą konkursu jest upowszech- nianie wśród polskiej młodzieży wiedzy historycznej, propagowanie i kształto- wanie wartości i postaw patriotycznych, etyki chrześcijańskiej oraz budowa spo- łeczeństwa obywatelskiego. W konkursie wzięli udział uczniowie z 273 szkół, w tym także młodzież polonijna z Białoru- si, Kazachstanu, Litwy i Ukrainy. Zadanie konkursowe polegało na wykonaniu 30.

sekundowej animacji komputerowej lub 40 sekundowego filmu o określonych regulaminem parametrach technicznych na temat najważniejszych wydarzeń z historii Polski. Nad poprawnością mery- toryczną, jakością prezentowanych prac konkursowych, prawdą i rzetelnością historyczną czuwała Rada Programowa Konkursu w składzie: Profesor Jan Żaryn, Profesor Edward Opaliński, Profesor Ma- rek Barański, Dr hab. Tadeusz Rutkow- ski, Mirosław Gryko, Wojciech Boberski, Michał Komuda. Patronat honorowy nad konkursem objęło Ministerstwo Edukacji Narodowej, Instytut Pamięci Narodowej, Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Na- rodowego i Wojewoda Małopolski. Nasi gimnazjaliści: Wojciech Mastalski, Jakub Cabała i Mikołaj Zachwieja przygotowali animację komputerową pt. „Wynalezienie metody produkcji nawozów azotowych przez Ignacego Mościckiego”. Animacja w przystępny sposób przybliża historię zbudowania kombinatu azotowego w Mo- ścicach koło Tarnowa w latach 1927–30.

Nad budową czuwał prezydent RP I. Mo- ścicki, który dbał o rozwój nowoczesne- go przemysłu w Polsce przed II wojną światową. Chłopcy zostali zaproszeni na galę finałową konkursu, na której otrzy- mali gratulacje i nagrody. Ich pracę jak również pozostałych uczestników edycji małopolskiej można obejrzeć na stronie http://konkurs-patrianostra.pl/index.php/

iii-edycja-konkursu-krakow/

(7)

AKADEMIA Z OKAZJI ŚWIĄT WIELKANOCNYCH

W środę, 28 marca uczniowie klasy I, III i IV zaprezentowali się w uro- czystej akademii z okazji Świąt Wielkanocnych. W programie zatytułowa- nym „Są takie święta”, mali artyści z wielkim zaangażowaniem recytowali wiersze i śpie- wali piosenki. Przybliżyli w ten sposób tradycje i zwyczaje świąteczne.

Na zakończenie zorganizowanego spotkania, Pani Dyrektor Beata Kowalska oraz przedstawicielki Samorządu Uczniowskiego, Anna Klag i Oliwia Hurkała złożyły życze- nia świąteczne wszystkim zebranym gościom.

KONKURS WIEDZY O PATRONIE

27 marca 2018 r. odbył się w szkole Konkurs Wiedzy o Patronie – Janie Pawle II w związku ze zbliżającą się 13 rocznicą śmierci Patrona. Wzięli w nim udział uczniowie klas IV – VII, którzy uzyskali największą liczbę punktów w konkursach klasowych o Janie Pawle II. Uczniowie musieli się wykazać wiedzą o życiu i działalności Patrona, odpowia- dając na wylosowane pytania, rozwiązując krzyżówkę, wybierając elementy stroju papieża oraz obrazki związane z życiem Karola Wojtyły. Konkurs odbywał się pod hasłem ,,Jan Paweł II – Papież Wolności”, dlatego uczniowie wysłuchali słów Patrona, dotyczących roli nieznanego żołnierza w odzyskaniu niepodległości Ojczyzny. A także przypominali sobie przesłania, które kierował Papież do rodaków podczas kolejnych pielgrzymek do Polski.

Wyniki konkursu:

1. miejsce – Krystian Filas ( kl. VII), 2. miejsce – Marta Wyrostek ( kl. VI ),

3. miejsce - Wiktor Regiec (kl. VII) i Amelia Kaczorowska (kl. VI).

Gratulujemy zwycięzcom i zachęcamy wszystkich uczniów szkoły do udziału w kolej- nych konkursach związanych z Patronem szkoły – Janem Pawłem II.

NIEZWYKŁA PODRÓŻ DO JAPONII

7 marca br. w naszej szkole był geograf - Samuel Kempski. Opowiadał o Japonii. Oto ciekawostki jakie zapamiętałem o tym egzotycznym kraju. Dowiedzieliśmy się, że podczas odpływu na wyspie Miyajima wszyscy tubylcy chcą suchą nogą przejść przez molo do bramy Tori. Na wyspie tej ludzie nie mogą umrzeć lub urodzić dzieci. Na wyspie, gdzie Japończycy mieli schron podczas II wojny światowej, przywieźli również ze sobą króliki.

Po wojnie ludność opuściła ją, a uszate zwierzęta opanowały wyspę. W Japonii każdy może zrobić swoją bramę i na niej napisać modlitwę. Gejsze to kobiety, którym możemy się wyżalić, one nas zmotywują i dla nas mogą zatańczyć. Ciężko je sfotografować, bo ukrywają twarz, gdy chcemy zrobić zdjęcie. W Japonii najpopularniejszy sport - to walki sumo. Japonia ma taką samą powierzchnię jak Polska, lecz ludzi u nich jest dziewięć razy więcej niż w naszym kraju i wyróżnia się wyjątkową czystością. Nic dziwnego jak nawet uczniowie w szkole dbają o porządek, bo nie ma sprzątaczek.

SZKOLNY KONKURS PIĘKNEGO CZYTANIA

6 marca 2018 r. w Szkole Podstawowej w Szlachtowej odbył się Konkurs Piękne- go Czytania, w którym wzięli udział uczniowie z klas I-VII wytypowani przez wycho- wawcę lub nauczyciela polonistę (po 2 z każdej klasy). Celem konkursu było wzbudzenie zainteresowania dzieci wartościową literaturą dziecięcą i młodzieżową oraz stworzenie możliwości prezentacji własnych umiejętności czytelniczych i porównywania ich z umie- jętnościami innych uczestników konkursu. Komisja w składzie: p. Beata Niewiadomska Bochnak, ks. Tadeusz Wojciechowski oraz p. Barbara Giemza (emerytowana nauczycielka języka polskiego), oceniając uczestników, brała pod uwagę: bezbłędność, płynność, dykcję oraz interpretację głosową czytanego tekstu. Uczniowie w wielkim skupieniu wysłuchali fragmentów książek i utworów poetyckich swoich kolegów, a jury po naradzie przyznała wyróżnienia i nagrody w dwóch kategoriach wiekowych.

Edukacja wczesnoszkolna

1.miejsce – Tamara Szczepaniak Filas (kl. III ) 2.miejsce – Alicja Mastalska (kl. I)

3.miejsce – Martyna Ciesielka (kl. I) Klasy IV – VII

1.miejsce – Krystian Filas (kl. VII)

2.miejsce- Marta Wyrostek (kl. VI) , Patrycja Szczepaniak (kl. IV) Wyróżnienia: Oliwia Hurkała (kl. IV), Michał Koza (kl. V)

Gratulujemy zwycięzcom konkursu, a wszystkich uczniów szkoły zapraszamy do udziału w Konkursie Pięknego Czytania już za rok. Mamy nadzieję, iż konkurs stał się swoistą promocją czytelnictwa w naszej szkole poprzez przybliżenie uczniom ciekawej literatury do czytania w wolnym czasie.

Zawody w narciarstwie alpejskim szkół podstawowych

6 marca w Kluszkowcach odbyły się zawody w narciarstwie alpejskim szkół podstawowych. Naszą szkołę reprezento- wali 4 uczniowie, wszyscy z klasy czwar- tej-Paulina Słowik, Emilia Mastalska oraz ich koledzy z klasy, Krzysztof Majerczak i Oliwer Gniewek. Obie nasze reprezen- tantki wywalczyły awans do zawodów wojewódzkich, zajmując odpowiednio:

Paulina Słowik- II miejsce, Emilia Ma- stalska- IV miejsce. Chłopcy po popraw- nej jeździe ukończyli zawody na dalszych miejscach. Gratulujemy!

Wygrany turniej

2 marca reprezentacja naszej szkoły wzięła udział w Igrzyskach Młodzieży Szkolnej Ośrodka Pieniny w piłce ręcznej.

W turnieju wystąpiło 5 drużyn: Szczawni- ca, Łapsze Niżne, Maniowy, Krościenko n/D oraz Ochotnica. Nasi zawodnicy wy- walczyli 1 miejsce, wygrywając wszyst- kie mecze. Zawodnikiem turnieju został wybrany Grzegorz Gabryś z SP2 Szczaw- nica. Gratulujemy!!!

Konkurs „Poznajemy Parki Krajo- brazowe Polski”

W czwartek 1 marca 2018 rozstrzy- gnięto etap parkowy XVII edycji ogól- nopolskiego konkursu „Poznajemy Parki Krajobrazowe Polski”. Naszą szkołę god- nie reprezentowali: Aleksandra Zachwie- ja z kl. II b, Kamila Świątnik z kl. II b, Dominika Niegłos z kl. III a oraz Jakub Cabała z kl. II c. Uczniowie odpowiadali na pytania dotyczące Popradzkiego Par- ku Krajobrazowego, ekologii, znajomo- ści roślin i zwierząt. Udział w konkursie był okazją do sprawdzenia swojej wiedzy i spotkania z uczniami z terenu Popradz- kiego Parku Krajobrazowego. Każdy z uczestników konkursu wrócił do domu za- dowolony, ponieważ niezależnie od zaję- tego miejsca otrzymał atrakcyjne nagrody oraz dyplomy.

Narciarstwo alpejskie

Uczniowie naszej szkoły, Mateusz Hurkała, Laura Oleś, Weronika Hurkała i Fabian Ślimak wzięli udział w zawodach powiatu nowotarskiego w narciarstwie alpejskim, które odbyły się 1 marca w Kluszkowcach. Mateusz Hurkała zwycię- żył w swojej kategorii, Laura Oleś zajęła trzecie miejsce, a Weronika Hurkała szó- ste. Tym samym Ci uczniowie zakwali- fikowali się do finału wojewódzkiego.

Gratulacje! Dodatkowo szkoła SP nr 2 zwyciężyła w klasyfikacji generalnej.

(8)

Porozumienie podpisane

15 marca 2018r. w siedzibie nowotarskiej uczelni JM Rektor dr hab. Stanisław Gulak prof. nadz. podpisał Porozumienie o współpracy pomiędzy Podhalańską Państwową Wyższą Szko- łą Zawodową w Nowym Targu a Stowarzyszeniem Pieniński Uniwersytet Trzeciego Wieku w Szczawnicy. W imieniu Stowa- rzyszenia porozumienie podpisała Prezes Anna Ziemiańczyk. W wydarzeniu wzięli udział również Prorektor ds. nauki i rozwoju dr Teresa Mucha, pełnomocnik ds. międzynarodowych dr Zbi- gniew Włosowicz oraz członek Zarządu PUTW Bożena Nowak.

W ramach zawartego Porozumienia Uczelnia obejmuje patronat nad działalnością edukacyjną PUTW.

Obie Strony Porozumienia wyrażają wolę wspólnego działania w zakresie dokształcania i aktywizowania osób starszych, pragnących nadal rozwijać swoją wiedzą i zainteresowania poprzez uczestnic- two w zajęciach organizowanych przez PUTW.

W planach jest podejmowanie wspólnych przedsięwzięć dydak- tycznych i kulturalnych, w szczególności organizowanie konferen- cji, wykładów oraz innych imprez popularyzujących zdrowy i ak- tywny sposób życia poprzez włączanie słuchaczy PUTW w życie Uczelni.

W trakcie sympatycznego spotkania Prezes PUTW podzieliła się spostrzeżeniami z pierwszych tygodni działalności Stowarzyszenia.

Wręczyła również na ręce Rektora PPWSZ w Nowym Targu „pie- nińskiego” anioła wykonanego przez jedną ze słuchaczek PUTW.

Spotkanie zakończono pamiątkowym wpisem Zarządu PUTW do kroniki Uczelni.

Przypominamy Państwu o głosowaniu na nazwy własne dla trzech mostków – kładek, znajdują- cych się na Potoku Grajcarek między przystanią flisacką w Pieninach a KL „Palenica”. Do końca kwietnia można głosować na stronie internetowe Miasta i Gminy Szczawnica: www.szczawnica.pl, w zakładce – Informacje bieżące/Ankieta.

Do końca marca można było oddawać głosy poprzez ankietę znajdującą się w naszej gazecie.

Za złożone w Miejskim Ośrodku Kultury ankiety serdecznie dziękujemy. Wszystkie zostaną prze- kazane Radzie Miejskiej, która podejmie osta- teczną decyzję, co do nazwania mostków.

Spotkania w „Perle”

będą miały dalszy ciąg

Kolejne, z cyklu kwartalnych spotkań, na które zapraszał Środowiskowy Dom Samopomocy „Perła”, w ramach Pra- cowni Rękodzieła Artystycznego, projektu dofinansowane- go przez PFRON Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych w ŚDS Szczawnica w dniach 1.04.2016 – 31.03.2018 miało być ostatnim, a tymczasem okazało się, że będzie kontynu- acja.

Dzięki temu wernisaż prac uczestników ŚDS „Perła” w galerii „Perła na piętrze”, który odbył się 22 marca br. i był połączony z degustacją kuchni brazylijskiej, okazał się bar- dzo radosnym wydarzeniem. Tym bardziej, że odbywał się w bliskiej perspektywie nadchodzących Świąt Wielkanoc- nych.

O prezentowanej wystawie kolażu i samej jego techni- ce wytwarzania opowiedziała instruktor plastyki Monika Ziemianek Sztajer. A trzeba przyznać, że uczestnicy ŚDS wykazali się w tej technice wyjątkową kreatywnością i po- mysłowością. Prezentowane prace były pełne wyobraźni i… poczucia humoru. Wśród artystów znaleźli się: Dariusz Ciesielka, Piotr Koterba, Kinga Tokarczyk, Antonina Jan- kowska, Angelika Mirga, Martyna Zarotyńska, Katarzyna Zachwieja, Seweryn Kozłecki, Piotr Bobla i nieobecny tego dnia Liwiusz Knap, który w swej sztuce malowania na szkle wzbił się ponad dotychczasowe ograniczenia i rozszerzył znacznie tematykę swych dzieł od ściśle urbanistycznej, po przyrodniczą.

Ponieważ spotkania w „Perle” mają pokazywać osiągnię- cia uczestników ŚDS w kolejnej technice plastycznej oraz przybliżać kuchnie świata, druga jego część była poświęco- na degustacji dań kuchni brazylijskiej. Ale zanim do niej do- szło klimaty brazylijskie przybliżyła sama młodzież w poka- zie capoeiry – brazylijskiej sztuki walki z elementami tańca oraz samby – narodowego tańca Brazylii. Po efektownym występie do stołu zaprosiła kierownik ŚDS „Perła” – Aga- ta Zachwieja. Potrawy swą barwnością i aromatem szybko przyciągnęły chętnych do próbowania, m.in.: zapiekanki z boczkiem, ziemniakami i szpinakiem, jajek faszerowanych szynką i brokułami, sałatki ryżowej z kurczakiem i warzy- wami i innych. Dekoracja stołu nawiązywała już do Wielka- nocy, więc dla największych łasuchów znalazły się i czeko- ladowe jajka.

Jak zawsze nie zabrakło gratulacji i słów podziwu ze stro- ny prezes PSO z NI „Perła” – Janiny Zachwiei, kierownik MOPS w Szczawnicy Lidii Misztal oraz wręczenia pamiąt- kowych prezentów wszystkim artystom ŚDS zaangażowa- nym w projekt.

Najważniejsze jednak, że w kolejnym kwartale czekać będzie następna interesująca ekspozycja sztuki i na pewno równie miłe spotkanie przy stole.

Alina Lelito

(9)

Pasja

Okres Wielkiego Postu w Szczawnicy przybliżył Teatr Ama- torski działający przy Miejskim Ośrodku Kultury, wystawiając spektakl „Pasja” w reżyserii Marka Ciesielki. Pierwszy tegoroczny pokaz sztuki odbył się 23 marca w kinoteatrze „Pieniny”. Widzów przywitał dyrektor MOK Tomasz Hurkała, zapraszając do podzi- wiania gry aktorów - amatorów, których wykonawstwo jest już

„U stóp krzyża”

18 marca, na uroczystej Mszy św. z okazji rozpoczęcia rekolekcji parafialnych, w kościele w Jaworkach i w Szlachtowej koncerto- wał Zespół Pieśni i Tańca „Juhasy”. Zespół wystąpił w programie

„U stóp krzyża”, przygotowanym przez kierownik Ewę Zachwieję.

Znalazły się w nim wzruszające pieśni wielkopostne w wykonaniu członków „Juhasów” oraz solistów: Ewy Walkowskiej, Zuzanny Skowrońskiej, Aleksandry Szulc, Karoliny Tokarczyk. Zabrzmiały pieśni m.in.: „Na skrzyżowaniu świata dróg”, „Rysuję krzyż”, „Bo- leści dzwon” oraz popularne „Ludu, mój ludu…”

Udział młodzieży w liturgii Mszy św., w tradycyjnych strojach góralskich oraz piękno śpiewu, płynącego prosto z serca, przyczy- niły się do jeszcze większego przeżycia przez wiernych tajemnicy Męki Pańskiej i okresu Wielkiego Postu.

A.L.

Tadeusz Tajstra

Przydomki szczawnickie – cd.

Do dotychczas wymienionych przydo- mków należy dodać te o różnej etiologii:

Malinowski Władysław – Haledrok – dzia- dek służył w armii gen. Hallera

Mastalski Dariusz – Lewy – dziadek słu- żył w armii gen. Andersa, był kurierem, miał przydomek Lewy

Węglarz Marian – Jonek – ojciec miał na imię Jan (przydomek odimienny) Węglarze z wyźniego końca – Bajoki – bo

lubili opowiadać „bajki”

Majerczak Jan – Krakus – jego babka Anna pochodziła z Krakowa

Jankowski Franciszek – Blacharz – przy- domek od zawodu

Kowalczyk Józef – Skrzynia – był tapice- rem, nosił narzędzia w skrzyni

Wiercioch Jan – Faja – on i inni członko- wie rodu często kurzyli fajki

Salamon Zbigniew – Misiaga – pradziadek, dziadek byli polowcami. W tamtych czasach lasach buszowały niedźwiedzie (misie), a lasy to tajgi

Węglarze – Kowoliki – gdy szli do lasu to zabierali kanapki. Zjadali je do ostatniej okruszyny, tak jak ptaki kowaliki Warusie – Ryboki – lubili łowić ryby, a

gwarowo to nie wędkarze, a ryboki Waruś Anna – Hanka malowane szydło –

od nadmiernego, jaskrawego makijażu (przydomek od wyglądu)

Gabryś Władysław – Stec – babka z domu nazywała się Stec

Gabryś – Pińć – dziadek Gosi z Alei Parko- wej w młodości wymawiał pińć zamiast pięć

Ciesielka Franciszek – Fryńć (znany szkut- nik i kurier) – przydomek od imienia Dziedzina Andrzej – Pasierbek – ojciec był

pasierbem

Węglarz Władysław – Wonsaty – z po- wodu sumiastego wąsa (przydomek od wyglądu)

Zachwieja Jan – Pyrsiok – lubił rękami ło- wić raki i ryby w Grajcarku. Przy tym łowieniu Mia zachlapaną klatkę piersio- wą.

Wiele przydomków pochodzi od tablic Szalayowskich:

Wiercioch Czesław – spod Hiszpana Mastalski Kuba – spod Siekierek

Malinowska Wanda – Kozocka – z domu Pod kozakiem

Łazarczyk Jan – spod konika Malik Maria – spod sroki

Słowik Michał – Wietrzniok – z domu Pod wietrznym młynem

Słowik Michał – Dzwon – z domu Pod dzwonem

Zachwieje Rakosie - z domu Pod rakiem Węglarz Dadka – spod węża

Mastalski Kazek – spod róży

wysoce zaawansowane. Zaproponował także konkurs na nazwę zespołu teatralnego, dla docenienia jego poziomu artystycznego.

Przedstawienie oparte zostało na najważniejszych momentach związanych z Męką Pańską, dając powód do wielu wzruszeń i jeszcze głębszego przeżycia Zmartwychwstania Chrystusa.

Kolejne spektakle odbyły się 26 marca w Kluszkowcach i 28 marca ponownie z kinoteatrze „Pieniny”.

A.L.

foto. Wiesława Sajdak Tokarczyk

(10)

Kazimierz Majerczak

Niezapomniany kapłan cz. IX

- „Pamiętam powitanie ciała ks. Kozioła przy Kotońce. Jak wy- jęli trumnę z auta i położyli na jakimś podwyższeniu, to ludzie bardzo i głośno płakali. Był ogromny tłum. My, dzieci oglądali- śmy to z balkonów sąsiednich domów. Wszędzie się ludzie wci- skali, żeby być bliżej i widzieć. Najbardziej utkwiły mi w pamię- ci płonące pochodnie niesione po obu stronach trumny” (Maria Bartkowska)135. – „A kiedy ks. Kozioł umarł, to płakał cały świat.

Jak go przywieźli z Nowego Targu, bo tam umarł w szpitalu, to ludzie nie pozwolili, aby był dalej wieziony do kościoła. Przed zabudowaniami Szczawnicy, przy Dunajcu, koło Kotońki czekało na niego mnóstwo ludzi, prawie cała Szczawnica się zebrała. Sły- chać było jeden wielki szloch, płaczliwe zawodzenie. Była spe- cjalna brama i uroczyste powitanie po wyjęciu z trumny z cięża- rówki. Potem nieśli ją na ramionach, na przemian przedstawiciele wszystkich stanów, organizacji. I tak nieśli ponad 2 km, aż do ko- ścioła” (Józef Niezgoda)136. – „czekaliśmy na trumnę z księdzem koło naszego domu, przy Kotońce. Ja sama nosiłam kwiaty, by było ich jak najwięcej. Cała szkoła, wszystkie dzieci ubrane po góralsku z czarnymi opaskami na rękach czekały tu na niego w ogromnym tłumie” (Janina Gabryś)137. – „Dzień powrotu ks. Jana Kozioła do Szczawnicy już w trumnie był i pozostanie w pamięci wychowanków jako dzień historyczny. Cała ludność Szczawnicy, starsi i młodzież, przybrani odświętnie w czarne, żałobne okry- cia czekali obok Kotońki (wjazd do Szczawnicy), ze sztandarami, wieńcami i orkiestrą. Młodzież męska zdjęła trumnę z samocho- du i niosła ją na swych ramionach, zmieniając się, do kościoła.

Orszak pogrzebowy wolno szedł przez całą Szczawnicę i wedle zwyczaju kapłańskiego trumna ze zwłokami ks. Jana Kozioła zo- stała ustawiona w kościele na katafalku jako na ostatnią noc ka- płańską (Józef Węglarz – Matusek)138. – „Na przedzie konduktu żałobnego szły dzieci, potem niesiono ks. Kozioła, a za trumną w ciszy i skupieniu szli mieszkańcy. Ludzie nie śpiewali żadnych pieśni, ale pogrążeni w modlitwie i żałobie podążali za trumną.

W ciszy139 przeniesiono przez Szczawnicę ks. Kozioła. Gdy we- szliśmy do kościoła, dzieci podeszły pod sam ołtarz. W kościele panowała cisza, gdy wnoszono trumnę do środka zagrały skrzyp- ce, ale tak żałośliwie, jakby same płakały po stracie tak zacnego i wielkiego człowieka. Gdy ciało zmarłego znalazło się a katafalku, nastała chwila ciszy przerwana płaczem ludzi. Po chwili zaczęły grać organy rozpoczynające uroczystości pogrzebowe” (Józefa Słowik)140. – „Ludności było setki, a policja niemiecka widząc coś nieprawdopodobnego w godzinie policyjnej stawała i saluto- wała konduktowi” (Władysława Bartkowska)141. W całej historii Szczawnicy to był jedyny taki kondukt zdążający do kościoła.

Nazajutrz, 26 sierpnia, w uroczystość Matki Bożej Często- chowskiej odbył się pogrzeb księdza Jana Jej wielkiego czciciela /…/. Pogrzeb ten był kontynuacją nocnej manifestacji. Tym razem w pełnym blasku słońca ciało ks. Jana, po zakończeniu ceremonii w kościele, było niesione honorowo przez strażaków na odległy o 1,5 km cmentarz. Oto fragmenty relacji uczestników – świad- ków tego pogrzebu: „Pogrzeb ks. Jana Kozioła, w którym brała udział rodzina księdza, kapłani z sąsiednich parafii i cała ludność Szczawnicy był po prostu manifestacją. Każdy starał się oddać ostatnią przysługę temu świętemu kapłanowi, który umiał wycho- wać powierzoną mu młodzież, który oddał wszystko dla niej, bo swoją młodość, duszę i serce. Imieniem nie tylko młodzieży. Imie- niem nie tylko młodzieży, ale całej Szczawnicy żegnał zmarłego kapłana Dominik Malinowski, który w swych prostych słowach nie pominął też jego zasług dla dobra Szczawnicy, przemową tą wypowiedzianą prosto z serca rozczulił uczestników pogrzebu do łez” (Józef Węglarz – Matusek)142. – „Gdy ogromny kondukt po- grzebowy szedł ulicą, to Niemcy nie zabraniali i nie sprzeciwiali się tak dużemu zgromadzeniu, ale nawet salutowali. Cała szkoła

żegnała księdza niosąc długie 2 wieńce, jakby sznury, splecione z gałązek jodłowych. Te wieńce były niesione na początku konduk- tu, po obu stronach trumny, którą nieśli strażacy, a wiece były tak długie, że wszystkie dzieci, szpalery, trzymały się tego wieńca – oczywiście niosłyśmy go. To był korowód jakby prowadzono pry- micjanta” (Franciszka Ciesielka)144.- „Jak ks. Kozioł umarł była ogólna żałoba w parafii. Z kościoła na cmentarz trumnę z księ- dzem niosło sześciu strażaków w mundurach i hełmach. Wśród nich byłem i ja. Był też Władek Węglarz „Goryl”, innych nie pa- miętam. Kiedy kondukt był na Barychowie145 napotkał czterech niemieckich żołnierzy. Niemcy widząc taki pogrzeb, w którym uczestniczyło mnóstwo ludzi, wielu duchownych i poczty sztanda- rowe stanęli na baczność i prezentowali broń. Na cmentarzu wśród wielu przemówień nad trumną zabrał głos Dominik Malinowski.

Do tej pory pamiętam jego słowa146” (Józef Malinowski)147. – „W pogrzebie brała udział cała Szczawnica. Ludzie płakali i mdleli”

(Józefa Słowik)149. – „W pogrzebie wzięły udział nieprzebrane tłu- my miejscowych parafian i okolicznych wsi” (Maria Potoczek)150. – „Nazajutrz ks. Wojciech Zygmunt151 w swoim przemówieniu w czasie uroczystości pogrzebowej powiedział, że gdy Ks. Bi- skup diecezji Tarnowskiej dowiedział się o śmierci tak zacnego Kapłana, dał mu piękne słowo i zasłużoną pochwałę, że śp. Ks.

Kozioł Jan był perłą całej Diecezji Tarnowskiej” (Bronisława Wę- glarz)152. – „Pogrzeb jego był wielką manifestacją. Powszechnie mówiono, że ofiarował on swe życie za Szczawnicę” (Stefan Swi- eżawski)153. Cdn.

Przypisy:

135 Op.cit. (Maria Bratkowska).

136 Op. cit. (Józef Niezgoda).

137 Janina Gabryś (w:) Jacek Gacek, Najlepszy ksiądz, Z doli- ny Grajcarka, nr 24, 1994r., s.5.

138 Op.cit. (Józef Węglarz – Matusek), s. 57-58

139 Zapewne w związku z godziną policyjną i zarządzaniem władz niemieckich.

140 Op.cit. (Józefa Słowik)

(11)

Wybory w 60+ „Młodzi Inaczej”

21 marca br. odbyły się kolejne wybory władz w Stowarzyszeniu 60+ „Młodzi Inaczej”.

Po czterech latach działalności wybraliśmy nowe władze naszego Stowarzyszenia na kolejną czteroletnią kadencję. U tak w skład zarzą- du weszło pięć osób – przewodnicząca Barbara Fiołkowska, członko- wie – Maria Dulak, Maria Hamerska, Jolanta Ormianin, Barbara Szela;

w skład komisji rewizyjnej trzy osoby – przewodnicząca Łucja Rak, członkowie – Urszula Gondek, Jadwiga Węglarz.

Przyjęliśmy też ramowy program działania na bieżący rok.

Barbara Szela

Zastrzyk optymizmu

W mroźny, wietrzny, ponury wieczór, w Cafe Helenka przy pl. Dietla 17.03.br odbył się występ „Bajarzy znad Grajcarka”. Wbrew wątpliwościom, sala wypełniła się widownią spragnioną dawki dobrego humoru i zastrzyku optymizmu.

Głównymi autorami tekstów tego amatorskiego zespo- łu są: Pan Stasiu Jabłoński i Pani Jasia Gawlik. Mądrości rozdawać przy zabawie - to dar i talent tworzenia, który tu królował. Potrafił rozpędzić najczarniejsze chmury z czo- ła. Srebrnowłosi na każdym koncercie przedstawiają inny układ programu. Dostosowują go do okoliczności, świąt, odbiorców. Robią to z zamiłowania, z wyczuciem sceny, często spontanicznie i z radością. Bawią publiczność wy- korzystując swoje przypadłości i rubaszność.

„Ziółecka, kompresik, kasza manna, cujym sie jak młodo panna,

siwiućko a piykno jak we śnie, siuchajecku kochoj mnie.”

Śpiewają wesoło o swoim nastawieniu do życia i lu- dzi. Gwiazdami „Bajarzy..” tego wieczoru, niewątpliwie, było małżeństwo Gawlikowie z komiczną scenką awantu- ry rodzinnej oraz małżeństwo Ciesielków - scenką babci i dziadka, dziadka, który „już nie może”. Była premiera we- sołego tekstu o zmarszczkach, który powiedziała Pani Ela.

Prezenterką zespołu, jak zawsze, była profesjonalna Pani Basia Szela- przewodniczka. Akompaniował na gita- rze Pan Zygmunt Ormianin.

Szczawnica to wyjątkowa miejscowość. Tu kwitną talenty pisarskie, muzyczne, aktorskie. Tu jest klimat do tworzenia. Przyjeżdżali tu na kurację sławni - Henryk Sienkiewicz, Maria Konopnicka, Władysław Orkan i ...

stworzyli dzieła. Tu mieszkała Sława Przybylska i Ewa Kuklińska. Tu, w Jaworkach, mieszka Jerzy Pal - aktor.

Ten spokój, naturalna cisza, specyfika położenia ko- chanej, pięknej i spokojnej miejscowości ma szczególny urok dla przyjeżdżających. Chce się tu przyjechać, nawet, kiedy nie ma sezonu. Tu odpoczywa się od hałasu wielkie- go miasta, nieznośnych sąsiadów, popsutej windy na 10 piętro, zimnego cienia wieżowców, korków na skrzyżo- waniach, odjeżdżającego tramwaju sprzed nosa. Tutaj tego nie ma. Wreszcie tutaj się na to nie patrzy.

Miastowi wiedzą o czym piszę. Stres, pośpiech, tok- syczne sytuacje, toksyczne układy w pracy. Od tego trzeba odpocząć, nacieszyć się wreszcie przywiezioną tutaj ro- dzinką czy też spędzić w Szczawnicy czas we dwoje.

Tu można wreszcie zażyć czegoś naturalnego. Czyste powietrze, czysta woda, spokój, cisza i . . . świeży humor góralski. To leczy. Tak niewiele potrzeba człowiekowi zmęczonemu przewlekle czy też wypalonemu zawodowo.

Duch Srebrnowłosych ze Szczawnicy jest młody. To Klub 60+ ludzi otwartych, tolerancyjnych i chcących jeszcze dzia- łać i tworzyć. Radują się życiem i chcą zarażać tym innych.

Marzą o fachowcach - muzyku, aktorze, którzy to podpowia- daliby, jak jeszcze lepiej śpiewać i recytować na scenie. Ma- rzą o nowych członkach, chętnych do aktywności w Stowa- rzyszeniu „Młodzi inaczej”, do którego wszyscy należą.

Siedziba mieści się w remizie strażackiej przy ulicy Sza- laya 103, wejście boczne, III piętro. Kontakt telefoniczny 669-631-066. Razem mamy siły do działania. Chętnych serdecznie zapraszamy.

Elżbieta Zawalska-Czajka 141 Op.cit. (Władysława Bartkowska)

142 Op.cit. (Józef Węglarz – Matusek), s.58 143 Op.cit. (Jan Wiercioch).

144 Op. cit. (Franciszka Ciesielka).

145 Dzielnica Szczawnicy.

146 Na podstawie wielu wspomnień udało się odtworzyć pra- wie dokładnie początek mowy pogrzebowej wygłoszonej piękną szczawnicką gwarą przez Dominika Malinowskiego, który mo- dulowanym po mistrzowsku głosem i treścią płynącą z serca na- wiązał tak niebywały kontakt ze słuchaczami, że słowa jego pa- miętali przez dziesiątki (!) lat…a słowa i osoby innych mówców zapomnieli. Oto rekonstrukcja początku (dalszy ciąg uległ jednak zapomnieniu) mowy pogrzebowej Dominika Malinowskiego:

„Boleśnie zajęczały góry! Lasy zaszumiały smutno… Hulina za- drżała! A w dolinie – cisza… Pasterz, który na Bryjarce kierdla owiec pilnuje zgiął się w pół, oparł na palicy i słucha… Cisza…

Nie! Coś tam słychać… Co to takiego? Jakieś płakanie? Tak, to ludzie płaczą… Ale dlaczego? Co się tam w dolinie stało? Co się stało?! – Ksiądz umarł… Umarł ksiądz!! Pienny, płaczcie razem z nami! Kochany Księże Prefekcie! Tak bardzo wiele dobra nam wyświadczyłeś! Nie ma we wsi domu, którego byś nie odwie- dził… rozdałeś nam wszystko co miałeś! Ty, coś ostatnią koszulę swoją dał potrzebującemu, czy nas teraz słyszysz? Jakże my, sie- roty, teraz bez Ciebie żyć będziemy? Czy będziesz nadal o nas pamiętał? Prosimy Cię, bądź z nami zawsze!!! /…/

147 Op.cit. (Józef Malinowski).

148 Op.cit. (Helena Mazurek).

149 Op.cit. (Józefa Słowik).

150 Op.cit. (Maria Potoczek).

151 Administrator szczawnickiej parafii po śmierci ks. Kozioła.

Wcześniej hitlerowcy aresztowali proboszcza ks. Michała Matra- sa, który po wojnie wrócił z obozu w Dachau i kontynuował pracę jako szczawnicki proboszcz. W czasie nieobecności zastępował go ks. W. Zygmunt.

152 Op.cit. (Bronisława Węglarz).

153 Op.cit. (Stefan Swieżawski), s. 350.

(12)

Miêdzy nami, gó ra la mi...

11.03. Wybraliśmy się na Pielgrzymkę do Kalwarii Zebrzy- dowskiej. Przygotowując się do Wielkanocy uczestniczyliśmy w Drodze Krzyżowej. Było to dla nas duże przeżycie. Każdy niósł w sercu swoje wielkopostne postanowienia i intencje.

23.03. Uczestniczyliśmy w przygotowanej przez nasz Odział Drodze Krzyżowej wokół kościoła.

23.03. i 28.03 to czas, w którym nasi członkowie działający w amatorskim teatrze wystawiali w szczawnicki Kinoteatrze „Pa- sję”. Przedstawienie to od chwili powstania cieszy się dużym za- interesowaniem, zarówno ze strony mieszkańców jak i gości prze- bywających w Szczawnicy.

Konkurs Palm

Przy pięknej wiosennej pogodzie świę- towaliśmy Niedzielę Palmową. Po raz kolejny w naszej szczawnickiej parafii odbył się Konkurs Palm, zorganizowany przez Miejski Ośrodek Kultury, Oddział Pieniński Związku Podhalan i Parafię pw.

św. Wojciecha BM. Do sali św. Kingi w Domu Parafialnym przybyli po Mszy św.

o godz. 10.30 liczni parafianie. Wszystkich przywitał dyrektor MOK Tomasz Hurkała i przedstawił jury, w skład którego weszli przedstawiciele Związku Podhalan: Domi- nika Szczepaniak, Robert Majerczak i To- masz Hamerski.

Jury oceniało plamy w trzech katego- riach, przyznając nagrody i wyróżnienia:

- Palma tradycyjna:

Im. – Karolina Niezgoda II m. – Mateusz Tokarczyk III m. – Aleksandra Janc

Wyróżnienie – Karolina Tokarczyk - Palma najwyższa:

Im. – Wojciech i Piotr Salamon – 9 m.

II m.- Anna i Piotr Malinowscy III m. – Kaspian Makowski - Palma oryginalna:

I m. – Oliwier Dyda II m. – Julia Plewa IIIm. – Filip Plewa

Wyróżnienie – Dzieci z Ochronki Sióstr Służebniczek NMP na Skałce

Laureaci otrzymali dyplomy, a zdobyw- cy pierwszych trzech miejsc bony finanso- we.

Ponadto Oddział Parafialny Stowarzy- szenia Rodzin Kato- lickich Diecezji Tar- nowskiej ufundował nagrody dla najmłod- szej uczestniczki i naj- młodszego uczestnika konkursu – piękne zabawki! Laureata- mi zostali: półroczna Laura Wójcik i ośmio- miesięczny Wojciech Polaczyk.

Na wszystkich cze- kały słodycze „ z ko- szyczka” oraz gratula- cje i podziw widzów.

25.03 Tradycyjnie w Niedzielę Palmową wraz

z Miejskim Ośrodkiem Kultury i Parafią współorganizowaliśmy konkurs palm. Po południu natomiast włączyliśmy się w Drogę Krzyżową ulicami Szczawnicy.

27.03 wraz z Pocztem Sztandarowym uczestniczyliśmy w ostat- niej drodze zasłużonego długoletniego członka naszego Oddziału śp. Bronisława Saraty. Łączymy się w bólu z rodziną i modlimy się za naszego przyjaciela o wieczną radość w Domu Ojca.

Widoczni byliśmy również w Uroczystościach Triduum Pas- chalnego:

30.03 Przy Adoracji Grobu Pańskiego oraz w procesji rezu- rekcyjnej.

Dziękujemy wszystkim członkom za włączenie się w uroczy- stości Wielkanocne, przybycie w naszych regionalnych strojach i za asystę przy Poczcie Sztandarowym.

Kwietniowym solenizantom i jubilatom życzymy spokoju, radości i słońca, które oświeca życie… Zdrowia, szczęścia i po- myślności oraz samych szczęśliwych dni.

Zachęcamy do włączenia się w uroczystości odpustowe na Świętego Wojciecha i święto 3 maja.

Zarząd Pienińskiego Oddziału Związku Podhalan

(13)

Miêdzy nami, gó ra la mi...

Kronika Towarzyska

Wiadomości z Parafii Św. Wojciecha w Szczawnicy

Sakrament chrztu świętego przyjęli 18.03.2018 r.

Jakub Wróbel s. Tomasza i Ewy Drobot, ur. 20.11.2017r.

Karol Wojciech Klimek s. Artura i Moniki Kolankowskiej, ur.

8.12.2017r.

11.03.2018 r.

Kamil Jan Mastalski, s. Adama i Magdaleny Słowik, ur.

14.12.2017r.

Szymon Izdebski, s. Radosława i Marzeny Kapturkiewicz, ur.

11.08.2017r.

Odeszli do wieczności

Mieczysław Strzelec ur. 7.04.1955r. zam. kiedyś ul. Główna 186, zm. 2.03.2018r.

Stanisław Kotula ur. 5.08.1937r. zam. oś. XX-lecia 4/9, zm.

11.03.2018r.

Maria Gutowska ur. 3.09.1944r. zam. ul. Wygon 5a, zm.

19.03.2018r.

Bronisław Sarata ur. 6.06.1941r. zam. ul. Samorody 3a, zm.

24.03.2018r.

Bolesław Kramarz ur. 9.01.1927r. zam. ul. Szalaya 74, zm.

25.03.2018r.

Władysław Malinowski ur. 2.03.1942r. zam. ul. Samorody 28a, zm. 28.03.2018r.

Konkurs Palm został także zorganizowany

w Jaworkach i w Szlachtowej

Wyniki niedzielnego konkursu palm w Jaworkach:

Najwyższa palma

1. Karol Miechurski (6.5m) 2. Konrad Papież

3. Natalia Maślanka Palma tradycyjna 1. Anielka Ziemianek

2. Mateusz, Zosia i Bartek Szczepaniak 3. Tomasz Rychtarczyk

4. Sebastian Dulak Palma najozdobniejsza 1. Karolina Ziemianek 2. Wiktor Dulak 3. Łucja Waligóra 4. Tadeusz Nieć

Krótką pogadankę na temat góralskich palm tradycyjnych prze- prowadził Andrzej Dziedzina Wiwer. W tym czasie jury obrado- wało w składzie: Janina Mazurek, Alicja Cygler, Maria Hamer- ska i Agnieszka Stopka. Do oceny było mnóstwo pięknych palm i wybór był trudny. Nagrody ufundował Urząd Miasta i Gminy Szczawnica, a organizatorem konkursu było Stowarzyszenie na Rzecz Promocji i Rozwoju Jaworek. Specjalną nagrodą wyróż- niono też palmę wykonaną przez podopiecznych Domu Dziennej Pomocy w Jaworkach. Na ręce opiekunek panie z jury wręczyły kosz łakoci.

Wszystkim, którzy w tak bolesnych dla nas chwilach dzielili z nami smutek i żal, okazali wiele serca i życzliwości oraz uczestniczyli we Mszy św. i ceremonii pogrzebowej Ś.P. Bronisława Saraty, w szczególności rodzinie bliższej i dalszej, przyjaciołom, Związkowi Podhalan, kapeli, Pani Stanisławie Wiercioch za ciepłe pożegnanie oraz osobom wspierającym nas modlitwą i dobrym słowem

Serdeczne podziękowania składa żona z dziećmi

Zaś senator Jan Hamerski osobiście ufundowaną kwotą pie- niężną wyróżnił kilkuletniego Tomasza Ligasa za nienaganny w tym dniu strój regionalny.

Pozostałych uczestników konkursu palm częstowano słodycza- mi.

Wyniki niedzielnego konkursu palm w Szlachtowej:

Agnieszka Stopka

Najwyższa palma:

Oliwia Sułek Monika Błażusiak Paweł Dyda

Najbardziej ozdobna palma:

Ewa Gołdyn Julia Urban Igor Mędrala

Palma tradycyjna:

Maria Tomasiak Wojciech Salamon Wiktoria Mastalska

Palmy oceniało jury w składzie: Jolanta Salamon – sołtys Szlachto- wej, Andrzej Dziedzina Wiwer, Andrzej Koza, Jacek Piechota

Zwycięzcy otrzymali cenne nagrody rzeczowe, jak smar- twatche, gry planszowe, słuchawki oraz słodycze.

(14)

Katarzyna Kołodziejska, dla znajomych i przyjaciół Kasia, rocznik 1983, od około trzech lat jest mieszkanką Jaworek, choć początkowy okres jej tu pobytu był zmien- ny i zależny od pracy w Warszawie. Pocho- dzi z Radomia, gdzie też dotąd mieszkają jej rodzice, ale zamieszkała w stolicy. Tam też studiowała w Akademii Wychowania Fizycznego kierunek Turystyka i Rekre- acja. Pracę zawodową związała z reklamą, pracując jako copywriter, pisząc teksty, hasła marketingowe i tworząc scenariusze reklamowe.

W Jaworkach pojawiła się ze względu na męża – Stanisława Kołodziejskiego, artystę rzeźbiarza, właściciela galerii Wia- trak Kulturalny obok Muzycznej Owczar- ni. Ojciec Kasi – Stanisław i ojciec Sta- sia – Wieńczysław, właściciel Muzycznej Owczarni byli szkolnymi kolegami, zna- jącymi się dobrze z Nowego Targu. Stąd też i Kasię zawsze ciągnęło na południe, w góry. Od swego taty dowiedziała się o bardzo klimatycznym miejscu, jakim jest Muzyczna Owczarnia. Z przyjemnością przyjeżdżała do klubu na kolejne koncerty i podczas jednego z pobytów poznała Stasz- ka Kołodziejskiego. Okazało się, że mają wspólne zainteresowania – jazdę na nar- tach (Stanisław był instruktorem narciar- skim) oraz miłość do psów. Stanisław miał suczkę Daisy, a Kasia – Akitkę, wziętą ze schroniska w Warszawie, obie rasy husky syberyjski, z którymi chętnie chodzili na długie spacery i rozmawiali, rozmawiali...

Zrodziło się uczucie, pobrali się.

Nie mając początkowo pomysłu na sie- bie, Kasia skupiła się na pomocy mężowi w rozwijaniu galerii i jej prowadzeniu.

Zawsze jednak pragnęła zająć się psimi

zaprzęgami i namó- wiła Stanisława na spróbowanie pracy z psami. Ponad rok trwało nawiązanie poprawnych relacji między suczkami, które od początko- wego wrogiego na- stawienia do siebie, doszły do wzajemnej akceptacji. Wtedy Kasia rozpoczęła po- szukiwania osoby na naszym terenie, która nauczyłaby jej sztuki odpowiedniego po- stępowania z psami, by przystosować je do ciągnięcia za- przęgów; chodziło o kogoś kto znałby się także na sprzęcie i miał doświadczenie w dziedzinie powożenia. Taką osobą okazał się Andrzej Świst z Dursztyna, który wraz z żoną prowadzi hodowlę siberianów ha- skych i ma ogromną wiedzę na temat tej rasy psów oraz psich zaprzęgów. Kasia chwyciła bakcyla. Dwa lata temu po raz pierwszy pojechała w Bieszczady z panem Andrzejem na zawody psich zaprzęgów, w których Andrzej Świt startuje jako najstar- szy musher (powożący psami) w Polsce.

Tak Katarzyna poznała tajniki sportu.

Psie zaprzęgi to niemalże cała filozofia życia. Ma wiele kategorii, w zależności od ilości psów w zaprzęgu (począwszy od jednego, biegającego z rowerem, po dwa, cztery, sześć, osiem, dziesięć i więcej).

Biegać można zimą, po śniegu, z saniami, i w okresie wiosenno – jesiennym z wóz- kiem, z rowerem, po suchej nawierzchni.

Tworzenie psiego zaprzęgu wymaga od- powiedniej uprzęży i specjalnego przygo- towania psów, by reagowały na komendy.

Na szczęście bieganie mają w genach. To ich natura i wrodzona skłonność. Każdy zaprzęg musi mieć parę liderską z przodu, czyli wicelidera i lidera - psa, który jest najinteligentniejszy, najszybszy i najbar- dziej reagującego na komendy; on prowa- dzi za sobą pozostałe psy i odpowiada za powodzenie całej wyprawy. Zaprzęgi są tworzone z jednej tylko rasy psów – sybe- rianów husky, albo i łączenia ich z innymi rasami psów biegający. Kasia w swoim małym stadzie, złożonym z pięciu psów, ma jeszcze jedną suczkę rasy siberian husky – Salome, także dwa psy alaskany husky – suczkę Kailan i jedynego faceta w

damskim gronie - Kamyka.

Kasia Kołodziejska przed sezonem zi- mowym rozpoczęła współpracę z Grzego- rzem Jęknerem z Nowego Targu - przy- jacielem pana Andrzeja - w dziedzinie organizowania przejażdżek psim zaprzę- giem w Jaworkach. Jękner, w przeciwień- stwie do p. Andrzeja, ma w swoim psim zaprzęgu nie tylko syberiany, ale i alaskany husky (euro husky, jak mawiają na Słowa- cji), dysponuje pełnym sprzętem (saniami), posiada wiedzę i doświadczenie, którym podzielił się z Katarzyną. Kasia chciała się oddać swojej pasji, a jednocześnie skupić na poszerzeniu oferty turystycznej w Ja- workach o atrakcję, której dotąd tutaj nie było. Do sprawy wzięła się profesjonalnie, wykorzystując swoje doświadczenie w mar- ketingu i reklamie. Założyła stronę interne- tową www.psynabiegunach.pl, funpage na Facebooku, wydrukowała ulotki i rozesłała je w wiele miejsc, potencjalnie zaintereso- wanych nową ofertą turystyczną. Uczest- niczyła także wraz z Grzegorzem w kilku akcjach, promujących nową formę zimowe- go wypoczynku, by więcej osób się o niej dowiedziało. Byli widocznie m.in. podczas Jarmarku Bożonarodzeniowego w Nowym Targu, na którym przewozili turystów psimi zaprzęgami po tamtejszym rynku.

Już pierwszy sezon pokazał, że był to strzał w dziesiątkę i że eksperyment się powiódł. Z przejażdżek psim zaprzęgiem, złożonym z dziesięciu psów Grzegorza Jęknera i pięciu Kasi, skorzystało blisko dwieście osób, i to zarówno dzieci, jak i dorosłych. Trasa została przygotowana na szczycie ośrodka Arena Jaworki, z którym Kasia współpracuje. Przejazdy odbywały się po specjalnej pętli i trwały kilka minut.

Podczas ferii była też indywidualna oferta dla kolonii i zimowych obozów - wyjaz- dów do Zaskalskiego, by każde z dzieci mogło się takim psim zaprzęgiem przeje- chać. Bywali również chętni na dłuższą, dwu- trzygodzinną wyprawę z psami w góry, co oprócz przyjemności jazdy psim zaprzęgiem, dawało ogromną radość z od- dalenia się od cywilizacji i podziwiania uroków zimowej przyrody.

Mimo pracy z turystami Kasia i Grze- gorz znaleźli czas, by wziąć udział w Mistrzostwach Polski Psich Zaprzęgów, zorganizowanych na przełomie stycznia i lutego. Okazało się, że ich zaprzęg złożony z dwóch psów Kasi i czterech Grzegorza, oraz prowadzony przez niego, wygrał w kategorii zaprzęgów „szóstek”, na średnim dystansie 100 km (w trzech etapach) i zdo-

Znani – nieznani

Kasia Kołodziejska i jej psy na biegunach

Cytaty

Powiązane dokumenty

Można też jako przykład polskich działań o tej porze roku przywołać najazd Władysła- wa Łokietka na ziemię chełmińską w początkach 1329 r., podjęty dla wsparcia

Choć dzisiaj teologia woli twierdzić, że piekło jest stanem, a nie miejscem, to jednak rozważania Akwinaty zdają się w sposób bardzo konsekwentny prowadzić do wniosku,

Pod koniec pierwszego okresu życia dziecka pojawia się nie tylko zdolność naśladowania przypadkowych sylab (ciągów sylab), jak to ma miejsce w gaworzeniu, ale

Prace eksploracyjne w miejscu upadku samolotu RWD–14b „Czapla” w lasach koło wsi Góry Prusinowskie, 13.05.2016.. Źródło: Archiwum Towarzystwa Przyjaciół

b) w przypadku, gdy nadzór nad robotami budowlanymi jest realizowany przez pracowników beneficjenta posiadających odpowiednie kwalifikacje, wydatki związane

odnoszące się do pracowników systemu doskonalenia lub warunków pracy nauczycieli (brak informacji, brak doradców, miejsce szko- lenia/doradztwo, organizacja szkoleń, brak

§ 2. Jeżeli władza rodzicielska przysługuje na równi obojgu rodzicom mającym osobne miejsce zamieszkania, miejsce zamieszkania dziecka jest u tego z rodziców, u którego

Dla młodocianych dokształcających się poza miejscem stałego zamieszkania Ośrodek zapewnia miejsce wraz z opieką i wyżywieniem w Bursie Szkolnej mieszczącej się przy