• Nie Znaleziono Wyników

Przygotowanie i wygłoszenie prelekcji

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Przygotowanie i wygłoszenie prelekcji "

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

Peter Kenny

Przewodnik po sztuce i technice wystąpień publicznych uożony specjalnie dla inżynierów i pracowników nauki w tłumaczeniu Krzysztofa Pigonia

Tytuł oryginału A Handbook ot Public Speaking for Scientists and Engineers by Peter Kenny

Spis rzecz y Przedmowa tłumacza . 7 1. Wstęp . 11 2. Zakres i plan książki . 16 Część I. Przygotowanie i wygłoszenie prelekcji . 19 3. Problem . 21 3.1.

Prelegent . 21 3.2. Materiał . 22 3.3. Słuchacze . 23 4. Przygotowanie materiału . 25 4.1. Tekst podstawowy . 25 Kompozycja . 25 Styl.... 29 Długość . 30 4.2. Notatki . 32 4.3. Ćwiczenie . 35 4.4. Przykład . 37 5.

Prelekcja . 42 5.1. Nim zaczniecie mówić . 42 5.2. Do boju! . 44

6. Gdy brak czasu na przygotowanie . 48 6.1. Odczytanie tekstu . 48 6.2.

Przekazanie tekstu własnymi słowami . 51 6.3. Prelekcja na poczekaniu . 51 6.4. Wypowiedź improwizowana . 61 7. Pomoce wizualne . 64 7.1. Uwagi ogólne . 64 7.2. Tablica szkolna . 67 7.3. Biała tablica . 68 7.4. Plansze . 69 7.5.

Tablica magnetyczna . 70 7.6. Tablica filcowa . 70 6 7.7. Rzutnik pisma . 71 7.8. Rzutnik przeźroczy . 74 7.9. Przygotowanie mateńału na przeźrocza . 77 7.10. Inne możliwości . 81 Część II. Sposoby poprawy . 85 8. Pewność siebie . 87 9. Postawa . 92 10. Oddychanie . 95 11. Mateńał . 99 12. Prezentacja . 105 13. Notatki . 115 14. Wypowiedź improwizowana . 117 15. Obserwacja i analiza . 120 16. Kursy i egzaminy . 123 Część III. Wybrane sytuacje . 129 17. Wystąpienia na konferencjach naukowych i technicznych

131 18. Przewodniczenie na konferencji naukowej i technicznej .

138 19. Wystąpienia przed niewielkim audytorium . 144 20. Przemawianie na posiedzeniach komitetów . 149 21. Przewodniczenie na posiedzeniach komitetów . 153 22. Zebrania nieoficjalne . 158 Epilog. Kilka słów do słuchaczy . 164 Aneksy . 167 1. Literatura cytowana i uzupełniająca . 169 2. Lista kontrolna przygotowań . 173 3. Ocena prezentacji. Lista kontrolna . 177 4. Przykłady cytatów zaczerpniętych z niekonwencjonalnych źródeł Skorowidz . 211 Przedmowa tumacza Najobrzydliwszy jest prelegent Taki, co sig nie troszczy o nic 1, gdy odczyta treść stronicy, Wsuwa ją pod spód sterty stronic. Łatwiej już da się znieść prelegent, Który arkusze w tempie presto W oddzielną ukladając kupkę, Stertg pierwotną zmniejsza przez to. Ale najlepszy jest prelegent, Który, nie mogąc w ryzy ująć Chaosu kartek, już w polowie " Odczytu grzmi:

"Rrrrreasumując... Morris Bishop, Strofy ulożone w pictym rzędzie pośrodku, (tłum. Stanisław Barańczak) Może i Ty, potencjalny Czytelniku, siedząc w piątym rzędzie krzeseł pośrodku (najgorsze miejsce - ani wyjść niepostrzeżenie, ani dyskretnie się zdnemnąć!) przeżywałeś podobne emocje? Ale jeżeli przyszedłeś na prelekcję, aby rzeczywiście czegoś się dowiedzieć, a prelegent przygotował swe wystąpienie ze szczerym zamiarem, by przekazać słuchaczom to, co uważał za godne przekazania, frustracja Twoja była chyba większa niż Twe znudzenie i złość, a jego - zapewne - nie mniejsza od Twojej. Pater Kenny, świadomy jak często audytoria konferencji naukowych i technicznych są miejscem podobnych przeżyć, przedstawia w tej książeczce praktyczne rady dla prelegentów, jak - mieszcząc się

Przedmowa tumacza w wyznaczonym czasie - powiedzieć wszystko co istotne i zostać zrozumianym i życzliwie ocenionym. W języku polskim brak było do niedawna poradnika tego typu. Ostatnio pojawiła się doskonała książka A.

Wiszniewskiego34, przeznaczona jednak dla szerszego kręgu czytelników, i w związku z tym nieco mniej miejsca poświęcająca specyficznym problemom, jakie stwarzają konferencje naukowe lub inne okazje, w których inżynier lub

pracownik naukowy staje przed koniecznością publicznego zabrania głosu. Wydaje się zatem, że nadal istnieje u nas potrceba wydania polskiej książki -

poradnika adresowanego właśnie do tej kategorii czytelników. Widać to

zwłaszcza na tle bardzo bogatej literatury tego typu w krajach anglosaskich.

Tłumacząc starałem się (zapewne ze zmiennym powodzeniem) oddać dość swobodny

(2)

tok narracji oryginału. Na końcu książki znajduje się więc min. Aneks 4

zawierający wybór cytatów, jakie - zdaniem autora - nadają się do ożywienia i uatrakcyjnienia prelekcji. Źródłem ich były wierszyki z pokoju dziecinnego (nursery rhymes), przysłowia, Biblia i dzieła Szekspira. Do pierwszych dwóch należało znaleźć polskie odpowiedniki. Korzystałem tu ze zbiorów wierszy Konopnickiej, Tuwima, Brzechwy oraz z antologii poezji dziecięcej4o. W doborze przysłów wielką pomocą była mi fascynująca książka J. Krzyżanowskiego Mądrej glowie dość dwie slowie. Cytaty biblijne podałem w wersji Biblii Tysiciclecia, z wyjątkiem Pigciu Ksiąg Megilot, Ksiggi Hioba, Księgi Psalmów, Ewangelii wedlug Marka i Apokalipsy, gdzie skorzystałem z literacko dużo piękniejszego przekładu Miłosza. Teksty szekspirowskie podaję w tłumaczeniu M.

Słomczyńskiego. Aneks rozszerzyłem o cytaty z dzieł polskich - przede wszystkim z Pana Tadeusza - niekiedy też z innych. Uzupełniłem też wykaz literatury pozycjami w języku polskim, które wydawały mi się najprzydatniejsze.

Krzysztof Pigoń

Nadszed już czas - powiedział Mors Pogrcżyć sig w rozmowie O tym, czym but jest, lódź i lak Kapusta i Królowie. I czemu w morzu woda wrze, A wieprz ma skrzydła sowie. Lewis Carrol, O tym co Alicja odkryła po drugiej stronie lustra (przekład Macieja Słomczyńskiego)

1. Wstęp Ludzie widzą zazwyczaj to, co spodziewają się zobaczyć - nic może nie pokazuje tego wyraziściej jak andersenowska opowieść o nowych szatach cesarza. Co prawda, jak to baśń, przekracza ona granice realności, rzadko więc przychodzi nam na myśl, że i my bywamy czasem podobni owym potakującym

głupcom. Sądzimy, że jako ci, którzy uprawiają nauki ścisłe, czy też zajmują się zagadnieniami terhniki, nie dajemy się tak łatwo zwieść pozorom. U podstaw metody naukowej leży przecież uważna obserwacja i stale świadomi jesteśmy konieczności odróżniania obiektywnej oceny od subiektywnego wrażenia.

A jednak, nawet w świecie nauki i techniki, zdarzają się takie sytuacje, w których jakże często zachowujemy się jak ovri cesarscy dworacy: gdy przychodzi nam słuchać prelegentów na konferencjach, seminariach czy sympozjach.

Klaszczemy wówczas, a nawet gratulujemy im potem udanego wystąpienia, ale czy cesarskie szaty były istotnie tak wspaniałe? Oczywiście uważamy, że potrafimy odróżnić dobry referat od lichego, lecz czy tak dobry był nawet ten

najlepszy? A jaki był poziom większości referatów? Czy potrafiliśmy iść za myślą prelegenta, czy też szybko zrezygnowawszy, musieliśmy poprzestać na przeczytaniu tekstu w materiałach konferencji? A moe to sam prelegent czytał po prostu ten tekst, coraz szybciej, popędzany ruchem wskazówek zegara? A czy którykolwiek z prelegentów utrzymał swe wystąpienie w wyznaczonym czasie, czy nie przedłużył go kosztem czasu przewidzianego na dyskusję, tak że nie

zmieściło się w niej więcej niż jedno, dwa pytania? Narastające znudzenie audytorium rozpraszały zapewne nie zamierzone zabawne incydenty: to pojawiło się przeźrocze wyświetlone do góry nogami, to prelegent używał kija do pokazywania na tablicy jak pałeczki dyrygenta, wymachując nim przed

audytorium, czy też kuli, na której opierał się, jakby krzepiąc zwątlone siły.

Może widzieliśmy (jakże często się to przydaraa), jak wędrując po tym kiju dłońmi ku górze, odgrywał nieświadomie pantomimę imitującą fakirską sztuczkę ze wspinaniem się po rzuconej pionowo linie? Powiecie może, że przesadzam. No cóż, jeżeli sądzicie, że obowiązujący w środowisku ludzi nauki i techniki poziom publicznych wystąpień jest zadowalający, i że sami potraficie ten poziom utrzymać, gdy przyjdzie wam wystąpić przed audytorium, ta książka widocznie nie jest przeznaczona dla was. Pisząc ją, kierowałem się jednak przekonaniem, że większość przedstawicieli tego środowiska uważa standard jakości publicznych wypowiedzi za niski, lecz toleruje go, wątpiąc czy sami potra iliby osiągnąć wyższy, nie oczekując zatem tego i od innych. Jeżeli wszyscy wkoło nas mówią, że Cesarz bardzo dobrze przedstawił swój referat, któż odważy się zaprzeczyć, zwłaszcza gdy Cesarz jest uznanym autorytetem w swojej dziedzinie! Nic dziwnego, że darmo by prawie szukać w druku świadectwa istnienia tego problemu. Ja sam doszedłem już do wniosku, że nie będę mógł poprzeć swoich poglądów cytując kogoś podobnie myślącego, gdy, w końcowym

(3)

etapie pracy nad książką, otrzymałem odbitkę artykułu opublikowanego w roku 1969 Electronic Componentsl. Anonimowy autor uznał sytuację za tak złą, że w ogóle zakwestionował sens organizowania konferencji jako formy wymiany

informacji między technologami. Jeszcze jako studenci dość szybko odkryliśmy, że nasi wykładowcy niekoniecznie byli dobrymi wykładowcami. Prawdę mówiąc, zatrudniano ich przecież według innego kryterium: podstawą była ich pozycja jako uczonych, a nie talenty wykładowcy. Jednym z wyzwań, jakie stają przed studentem, jest właśnie osiągnięcie odpowiedniego poziomu wiedzy i zrozumienia nawet wówczas, gdy wykład był słaby. Ma to niewątpliwie swoje zalety, jednak przyczynia się do tego, że uczelnie opuszczają kolejne generacje młodych pracowników nauki i inżynierów, którzy nie oczekują, by referat na tematy fachowe był poprawny nie tylko co do treści, ale i co do sposobu

przedstawienia. Nie wolne od ironii jest więc stwierdzenie, że w istocie nauczono nas przykładać wagę do poprawnego przedstawienia informacji naukowej czy technicznej, jednak nauka ta ograniczała się wyłącznie do przekazu

pisemnego. Już w początkowym okresie studiów sprawdza się umiejętność studenta napisania poprawnego sprawozdania z przeprowadzonego doświadczenia. Zwraca się jego uwagę na konieczność przestrzegania logicznej kolejności: aparatura, metoda, wykonanie eksperymentu, wyniki, dyskusja, wnioski. Jako pracownicy również musimy przedkładać pisemne raporty i opracowania dokładnie analizowane przez naszych przełożonych pod kątem jasności, zwięzłości, logiki,

jednoznaczności itp. Gdy przygotowujemy publikację, wiemy, że redaktor i opiniodawcy poddadzą ją szczegółowej ocenie, sprawdzając, czy odpowiada ona wysokiemu standardowi przestrzeganemu przez wydawcę. Ale gdy od przekazu pisemnego przechodzimy do ustnego, rzecz ma się całkiem inaczej. Nikt nie kontroluje, co zamierzamy powiedzieć na konferencji, ani jak to powiemy, nikt też nie skrytykuje nas za formę wypowiedzi. Czasem w materiałach konferencji publikowane są również wypowiedzi w dyskusji. Redaktor przesyła wówczas zarejestrowane wystąpienie do dyskutanta, który nadaje mu postać przeznaczoną do publikacji. Predstawia w niej to, co uważa, że powiedział, bądź co

chciałby, aby zostało przez niego powiedziane. Autor referatu, otrzymawszy z kolei tak zredagowane pytanie, przesyła redaktorowi tekst swej odpowiedzi.

Każdy, kto zetknął się z tą procedurą, z pewnością potwierdzi, że związek między tym, co powiedziano w trakcie dyskusji, a tym co zostało wydrukowane w materiałach konferencyjnych jest często dość luźny. Właśnie owa różnica, jaka zachodzi między postawami wobec przekazu pisemnego i słownego, spowodowała, że zainteresowałem się problematyką techniki publicznej wypowiedzi. Szokowała mnie nielogiczność panujących zwyczajów. Jakikolwiek tekst przeznaczony do rozdania uczestnikom spotkania poddawany jest wcześniej szczegółowej analizie i uważa się za oczywiste, że grono to przed sporządzeniem ostatecznej wersji dokumentu dokona w nim wszelkich potrzebnych zmian. Tymczasem wynik wypowiedzi słownej pozostawiony jest w znacznym stopniu przypadkowi. Bywa, że wypowiedź zostanie zrozumiana i zaakceptowana lub nie zrozumiana i odrzucona, a czasem nawet nie zrozumiana i przyjęta. Irytowała mnie nie tylko paradoksalność tej sytuacji, lecz w równym stopniu także świadomość, KATEaRA OPTOfi. EKTRfi że ja sam nie potrafię zabrać głosu tak skutecznie, jak mógłbym to zrobić, gdybym

przedstawił tekst wystąpienia na piśmie. Wkrótce odkryłem, że umiarkowanym nakładem pracy można poprawić umiejętność wypowiadania się w publicznej debacie i to poprawić w stopniu niespodziewanie wysokim. Celem tej książki jest przekazanie czytelnikowi zespołu wiadomości, dzięki którym - jak wiem to z własnego doświadczenia - można znacznie podnieść swe kwalifikacje jako prelegenta. Ja sam nie uważam się za biegłego mówcę; można zresztą nie bez racji uważać, że wielcy mówcy są obdarzeni wrodzonym talentem oratorskim i prawdopodobnie niełatwo przyszłoby im wyjaśnić, w jaki sposób osiąga się sukces na tym polu. Głównym moim atutem jako autora tej książki jest to, że wiem na czym polegają trudności, i wiem, jak je przezwyciężyć. Sam

przeżywałem obawy i upokorzenie związane z publicznym zabieraniem głosu i pamięć tych doznań do dziś nie zbladła. Te przykre doświadczenia minęły jednak, by więcej nie wrócić. Podkreślając na wstępie fakt, że poziom

publicznych wypowiedzi ludzi nauki i techniki jest tak niski, czyniłem to nie bez głębszego powodu. Właśnie dlatego, że standard jest niewysoki, nawet

(4)

niewielka jego poprawa będzie dostrzegalna: między ślepymi jednooki królem.

Uważam, że każdego stać na to, by osiągnąć poziom wyraźnie wyższy od przeciętnego. Czy można nauczyć się, jak być mówcą wybitnym, raczej

powątpiewam. Daje o sobie znać prawo zmniejszania się stopy zysku ze wzrostem nakładów i na ogół osiąga się pewien poziom, którego nie udaje się

przekroczyć. Nieińniej może być on znacznie wyższy od tego, na jaki stać większość prelegentów nie doskonalących swoich umiejętności i od tego, z jakiego startowaliśmy. W książce tej korzystałem w duźym stopniu z moich własnych doświadczeń jako pracownika naukowego, najpierw borykającego się z problemami towarzyszącymi publicznym wystąpieniom, później opanowującemu pod kierunkiem różnych nauczycieli technikę przemawiania, wreszcie stosującemu ją w swej działalności zawodowej i społecznej. Korzystałem również w znacznym stopniu z materiałów, jakie przygotowałem jako testy dla słuchaczy o różnym stopniu przygotowania i różnych zainteresowaniach zawodowych, których uczyłem sztuli publicznej wypowiedzi. Chciałbym podziękować moim uczniom, którzy opanowywali techniki opracowane przeze mnie, praktykowali je i sprawdzali ich przydatność. Dziękuję również wielu moim kolegom - pracownikom nauki dającym mi, często nieświadomie, przykład właściwej techniki przemawiania. Dziękując wreszcie wielu moim nauczycielom, pragnę wymienić zwłaszcza JJ. Scarratta (Josa), doskonałego instruktora techniki prelekcji, który pierwszy pokazał mi drogę do udoskonalenia moich kwalifikacji. Jestem również głęboko wdzięczny profesorowi PL. Kirby emu, nie tylko za cenne uwagi o pierwszej wersji książki, lecz również za podtrzymanie mnie w przekonaniu o potrcebie podniesienia standardu wystąpień na zebraniach poświęconych problemom

techniki. Jeżeli jesteście wyśmienitymi mówcami, to książka ta na nic się wam nie przyda. Jeżeli za takich sami się uważacie, również nie jest ona dla was.

Jeżeli jednak sądzicie, że wasze umiejętności jako prelegenta są niezadowalające i chcecie przy następnej okazji wypaść

lepiej, przeczytajcie ją! 2. Zakwas i plan ksiżki Książka ta, będąc

przeznaczona dla ludzi, którzy mają mało czasu, pomyślana jest raczej jako przewodnik niż pqdręcznik. Można z niej korzystać przygotowując wystąpienie, które mamy mieć już jutro, jak również takie, które wygłosimy za pół roku.

Można też posłużyć się nią lako pomocą w systematycznym podnoszeniu swych umiejętności jaku prelegenta. Pracownicy nauki i inżynierowie, będący potencjalnymi czytelnikami, prezentują jako mówcy poziom dość zróżnicowany.

Materiał został w książce tak dobrany, by odpowiadał potrzebom czytelników nie mających żadnego przygotowania ani doświadczenia, jednak równocześnie

z.,stawiony w sposób pozwalający bardziej zaawansowanym łatwo znaleźć przydatne im wskazówki i techniki. Należałoby zapewne na wstępie zdefiniować termin

"wystąpienie publiczne" (ang. public speaking). W książce termin ten oznacza jednostronny, słowny przekaz informacji od mówcy do grona osób, w

okolicznościach wymagających zachowania pewnej formalności. Jednostronność przekazu oznacza, źe audytorium zazwyczaj nie przerywa prelegentowi. Przekaz taki różni się pod tym względem od zwykłej rozmowy, podobnie jak tym, że relacja między mówcą a słuchaczami jest bardziej sformalizowana.

Sformalizowanie może być niewielkie, lecz mimo to jest całkiem realne, co dobrze odczuwają nasze nerwy. Od występu aktorskiego różni się wystąpienie publiczne tym, że mówca przekazuje własną wypowiedź. Liczba słuchaczy może być różna, czasem może być ich tylko dwóch, chociaż wówczas większość ludzi skłonna byłaby (zapewne niesłusznie) określić sytuację jako rozmowę. Należy wyjaśnić, że omawiając technikę wystąpień publicznych, nie będziemy zajmować się takimi elementamijak wymowa, akcentowanie czy poprawność gramatyczna. Nie mogą one oczywiście być norowane, gdyż każdy przekaz słowny musi być

zrozumiały. Przyjąwszy jednak, że mówca potrafi przynajmniej wydawać dźwięki zrozumiałe dla słuchaczy, ograniczymy się do omówienia najefektywniejszych sposobów przekazywania myśli co najmniej kilkuosobowemu gronu. Książka składa się z trzech części. W części I omówiono taktykę, to jest sprawy związane z przygotowaniem i wygłoszeniem prelekcji. Chociaż podane wskazówki są przydatne w każdym wystąpieniu publicznym, część z nich odnosi się szczególnie do

konferencji gromadzących znaczniejszą liczbę uczestników. Niektóre zatem rady

(5)

nie będą miały zastosowania w przypadku mniejszych i mniej formalnych zebrań.

W części II zajęto się problemami strategii. Przeznaczona jest ona dla tych czytelników, którzy szukają w książce nie tylko doraźnej pomocy, lecz chcą popracować nad generalną poprawą swych umiejętności. Poprawę osiąga się drogą ćwiczeń i praktyki, a to wymaga pewnego nakładu czasu. Jednak i dla tych, którzy nie żywią takich ambicji lub nie dysponują czasem, niektóre rozdziały, zwłaszcza rozdział 8, omawiający sposoby opanowania tremy, okażą się warte przeczytania. W części III podane zostały wskazówki odnoszące się do

konkretnych sytuacji, w jakich przychodzi zabierać głos. Chociaż pewne sprawy zostały w tej części omówione powtórnie, zasadniczo należałoby zapoznać się z częścią I w nawiązaniu do odpowiedniego rozdziału części III. Na końcu

książki zamieszczono cżtery aneksy. W aneksie 1 podano wykaz źródeł, na które powoływano się w tekście, niekiedy opatrzony komentarzem przydatnym dla planujących dalsze studium. W aneksie 2 przedstawiono w postaci graficznego schematu kolejne etapy przygotowania wystąpienia, począwszy od określenia zarysu koncepcji, aż po moment wygłoszenia. Schemat taki ułatwia szybkie sprawdzenie przed prelekcją, czy czegoś nie przeoczono i pozwala uniknąć niemiłych niespodzianek w jej trakcie. Aneks 3 zawiera zestawienie cech, według których oceniamy jakość publicznego wystąpienia. Sposób użycia tego

"formularza egzaminacyjnego" opisano w rozdziale 15. W aneksie 4 zestawiono przykładowo cytaty zaczerpnięte z różnych, raczej nieoczekiwanych, źródeł, uporządkowane według gałęzi nauki i techniki, do których nawiązują. Ilustrują one charakter materiałów, którymi może posłużyć się prelegent do ożywienia swego wystąpienia. W rozdziale 11 omówiono przydatność i sposób użycia tego rodzaju tekstów. Wersja oryginalna zawiera jeszcze aneks, w którym zestawione zostały uczelnie w Wielkiej Brytanii (jest ich cztery) i ich filie w krajach anglojęzycznych, gdzie można studiować, składać egzaminy i uzyskiwać dyplomy i certyfikaty zaświadczające stopień opanowania umiejętności publicznej

wypowiedzi w różnych jej wariantach. Aneks ten, jako nieistotny dla polskiego czytelnika, został w niniejszym tłumaczeniu opuszczony. Przygotowanie i w ygoszenie prelekcji 3. Problem 3.1. Prelegent parę lat temu jedna z

poczytnych gazet ogłosiła wyniki sondażu, w którym proszono o wskazanie, czego zapytywany obawia się najbardziej2. Okazało się, że to nie pająki, ciemność czy rozciągająca się u stóp przepaść, lecz konieczność zabrania publicznie głosu jest tym, co budzi największy strach. Jaka może być przyczyna tego strachu?

Najczęściej jest nią brak pewności siebie u mówcy. Problem ten jest przedstawiony szerzej w rozdziale 8, tu wystarczy zauważyć, że pierwszym krokiem ku zdobyciu zaufania do siebie jest właściwe przygotowanie i

wygłoszenie prelekcji. Drugim powodem tremy jest brak wprawy w przemawianiu.

Wystąpienia publicznego nie da się przy tym "przećwiczyć" w symulowanych warunkach - jest ono albo całkiem realne, albo nierealistyczne. Trzecią wreszcie przyczyną obaw przed przemawianiem na forum publicznym jest brak właściwego "sprzężenia zwrotnego". Nikt, nawet wasz najlepszy przyjaciel, nie powie wam całkiem szczerze, jak wypadło wasze wystąpienie. Pozostaniecie na zawsze z waszymi wątpliwościami i subiektywnymi ocenami, które w dodatku ukształtowaliście w warunkach stresu. To właśnie dlatego, że obawa przed publicznym wystąpieniem jest tak powszechna, panuje ogólne przyzwolenie na niską jakość prelekcji. Któż odważy się pierwszy rzucić kamień? Atmosfera tolerancji wobec słabych wystąpień nie mobilizuje tych, którzy mogliby zdobyć się na poprawę swych umiejętności. I tak kolejne pokolenia prelegentów

dźwigają ciężar swych fobii i nieudolnie usiłują wyśmiać każdą sugestię, źe jest to poważny problem, którym trzeba się zająć. 3.2. Materiai Pracownicy naukowi i inżynierowie są uczeni przekazywania informacji słowem pisanym.

Raport techniczny ma ustaloną formę i własny język. W języku tym zakoneniła się tradycyjnie predylekcja, ostatnio nieco słabsza, do stosowania strony biernej. W konsekwencji idee, które ma się przedstawić, stają się niejako wcielone, uzmysławiane i wyrażane jedynie w takim kształcie i takim języku.

Nie chodzi mi tu o naukową terminologię. Zarówno defmiowanie terminów (jak np.

odchylenie standardowe, mikroprocesor), jak i nadawanie słowom języka

potocznego nowych, ściśle naukowych znaczeń (pęd, widmo) jest postępowaniem właściwym i oczywistym. Mam na myśli stylistykę stosowaną w tekstach

(6)

naukowych, wyrażenia takie jak np.: W celu uniknigcia odparowania dotożone zostaly starania, by naczynie byo szczelnie zamknięte*. Wskutek tego głęboko zakorzenionego nawyku pojawia się naturalna tendencja, by przygotowując prelekcję trzymać się tego samego stylu. Prelegent usiłuje wówczas mówić w sposób zupehue mu obcy, a jego słuchacze muszą podjąć wysiłek symultanicznego tłumaczenia tej wypowiedzi na język potoczny. Mniejsza, gdy słuchaczami

specjalisty są inni specjaliści w tej samej dyscyplinie. Gdy jednak specjalista zwraca. się do grona niespecjalistów, problem zrozumienia występuje z całą jaskrawością. Prelegent może oczywiście dołożyć wszelkich starań, by uniknąć technicznego żargonu lub pizynajmniej objaśnić jego znaczenie, ale na ogół zupełnie nie zdaje sobie sprawy, że jego wypowiedź pod względem stylu i formy, jakie usiłuje jej nadać, brzmi całkowicie obco dla jego słuchaczy. Często mówi się, że uczeni mają za mały wpływ na poglądy społeczeństwa. Można zapytać, czy nie wiąże się to ze zbyt małą komunikatywnością wypowiedzi. *Nadużywanie strony biernej (rozpowszechnione niestety również w naszym piśmiennictwie) razi w języku polskim jeszcze bardziej niż w angielskim (przyp. tłum.).

3.3. Sluchacze Słuchaczy można skłonić do fizycznej obęcności na prelekcji, lecz trudniej do tego, by byli obecni duchem. Bezpieczniej jest przyjąć, że jedynie mała ich część podejmie większy wysiłek, by w pełni zrozumieć

prelegenta. Większość zapewne gotowa jest posłuchać prelekcji przez chwilę, lecz gdy staje się ona niezrozumiała, nie potrafi skoncentrować swej uwagi.

Parę osób pogodzi się może z faktem, że niczego nie pojmuje, a jedna lub dwie obecne są jedynie przez pomyłkę lub z przyczyn ubocznych. Prawdopodobnie zbyt słabo uświadamiamy sobie, że uwaga nawet tych słuchaczy, którzy starają się zrozumieć wykład, z biegiem czasu słabnie. Na rysunku 1 przedstawiono tak zwaną krzywą uwagi, wyznaczoną na podstawie badań przeprowadzonych wśród studenó3 N 50 U 25 Czas (min) Rys. 1. Krzywa uwagi tów3. Chociaż po pierwszych pięciu minutach wykładu blisko

100% audytorium skupia na nim całą uwagę, to udział uwaźnie słuchających maleje gwałtownie z biegiem czasu, spadając po 30 minutach do zaledwie 20%.

Podobny wynik uzyskano badając, jaką część przekaProblem zanych na wykładzie informacji potrafią słuchacze odtworzyć z pamięci bezpośrednio po jego

zakończeniu. Okazało się, że po wykładzie piętnastominutowym wynosi ona średnio 40%, po czterdziestopięciominutowym już tylko 20% wyłożonego materiału. Zauważmy, jak inaczej jest w przypadku przekazu pisemnego.

Wprawdzie i tu odbiorca, którym jest czytelnik, może tracić zainteresowanie lub rozpraszać swą uwagę, ale za każdym razem łatwo mu, wedle potrzeby, cofnąć się o kilka zdań, przyspieszyć lub zwolnić. Nie musi nawet studiować dokumentu w takiej kolejności, w jakiej został napisany. W istocie, zwykle tego nie robi.

Zazwyczaj mając do czynienia z tekstem przeglądamy go najpierw pobieżnie, aby zorientować się w jego rozmiarach i stopniu trudności, przebiegamy uważniej wzrokiem tytuły poszczególnych części i zapoznajemy się z wnioskami. Dopiero wówczas, ewentualnie, czytamy uważnie poszczególne paragrafy lub fragmenty tekstu. Głównym zatem problemem, przed jakim stoi prelegent, jest reakcja słuchaczy na sytuację, w której odebrano im swobodę działania. Musi podjąć decyzję co do kolejności, w jakiej poda informacje, co do szybkości

przedstawienia i potrzeby rekapitulacji. Słowa jego nie są trwale dostępne słuchaczom. Raz wypowiedziane giną i jeżeli ich treść nie zostanie przyswojona w ciągu kilku sekund, są na zawsze stracone dla tęgo audytorium. 4.

Przygotowanie materiaiu Chcąc wyjaśnić w pełni, jak należy przygotować materiał do wystąpienia, zakładam w tym rozdziale, że macie na to dostatecznie dużo czasu. Jak poradzić sobie, gdy czasu na przygotowanie jest mało lub prawie w ogóle go nie mamy, pnedstawię w rozdziale 6. 4.1. Tekst podstawowy

Przygotowanie wystąpienia zaczynamy podobnie jak przygotowanie publikacji lub pisemnego raporta Zbierz razem informacje i myśli, które pragniesz przekazać, porządkując je w logiczny ciąg. Następnie napisz pełny tekst tego, co chcesz w swym wystąpieniu powiedzieć. Zawsze, jeżeli tylko czas pozwala, najlepiej zacząć od przygotowania. petnego tekstu. Myśl nie jest zazwyczaj doprowadzana do końca i może być nawet błędna. lub nielogiczna, a ujawnia. się to dopiero wówczas, gdy spróbujemy ją wyrazić zgodnie z wymaganiami, jakie stawia tekst

(7)

pisany. W tym stadium stwierdzicie, że to, co napisaliście, jest co do formy bardzo podobne do raportu technicmego. Tekst taki, jak zwracaliśmy uwagę, nie nadaje się wprawdzie bezpośrednio do prezentacji słownej, jednak stanowi dla niej najlepszy punkt wyjścia,. Następnym waszym zadaniem będzie sprawdzenie go ze względu na kompozycję, stylistykę i rozmiar.

Kompoycja. Kolejność, w jakiej przedstawiliście wasze myśli, okaże się zapewne taka, jaką konwencjonalnie zachowuje się w raportach i publikacjach.

Jest ona doskonała w zastosowaniu do dokumentu, do którego sięgamy po

potrzebną informację - czytelnik wie od razu 26 4. Przygotowanie materialu gdzie ma jej szukać. W przypadku przekazu słownego takie uporządkowanie treści nie jest jednak przydatne. I Bardzo ważne jest, w jaki sposób rozpoczniecie prelekcję. Unikajcie wprowadzenia zbyt konwencjonalnego lub bezbarwnego. Celem pierwszych słów jest przyciągnięcie uwagi słuchaczy. Jeżeli uda się to wam zaraz na wstępie, macie przynajmniej szansę, że to zainteresowanie podtrzymacie także później. Jeżeli jednak juź w pierwszej minucie znudzicie ich czymś, co wszyscy uważają za rzecz błahą lub oczywistą, trudniej wam będzie pozyskać ich uwagę, gdy przejdziecie do spraw istotnych. Należy unikać rozpoczynania

prelekcji zwrotami typu: Dzigkuję Panu Przewodniczącemu za te bardzo uprzejme sowa. Jest dla mnie wielką przyjemnością znowu znaleźć się w tym wielkim centrum nauki . Referat ten przedstawia wyniki badań przeprowadzonych w Instytucie Matematyki Uniwersytetu X ... Zastanawialiśmy sig z doktorem Watsonem, wspóautorem tej pracy, kto z nas ma ją państwu przedstawić i ustaliliśmy, że zrobię to ja. Doktor Watson jest jednak ze mną na podium i będzie uczestniczyl w dyskusji odpowiadając na pytania dotyczące jego wyników... Być może informacje tego rodzaju warte są przekazania, ale nie jako zdania otwierające wystąpienie. Pierwsze wasze słowa są zbyt cenne, by je tak zmarnować. Spróbujcie wydobyć jeden temat , zasadniczy przekaz waszego wystąpienia, i wyrazić go słowami, które dotrą do słuchaczy. Jako przykłady mogą posłużyć: Czy możliwe jest zwigkszenie wydajności pompy Z500? Ta

kwestia... Charakterystyki przelomu różnych tlenków żelaza można wyjaśnić, biorąc pod uwagg . Postgp w praktycznym zastosowaniu analizy naprgżeń można najskuteczniej osiągnąć, rozwiązując problem naprgżeń zaawansowanymi metodami matematycznymi . Innym chwytem obliczonym na zainteresowanie słuchacza jest rozpoczęcie prelekcji cytatem literackim mającym związek z jej przedmiotem. Tak na przykład referat na temat korozji można rozpocząć zdaniem wziętym z Biblii:

Nie gromadźcie sobie skarbów na ziemi, gdzie 4.1. Tekst podstawowy mól i rdza niszczą. Podstawowym kryterium doboru zdań otwierających wasze wystąpienie powinno być: Czy przyciągną one uwagę słuchaczy? Po wstępie następuje właściwa część prelekcji. Waszym zadaniem jest utrzymanie zainteresowania audytorium, przy czym musicie pamiętać, jak przebiega krzywa uwagi, o której była mowa wcześniej. Spróbujcie, czy nie warto zmienić kolejności przedstawiania materiału. Nie musicie trzymać się przesadnie porcądku chronologicznego.

Pomyślcie, jak skutecznie stosują dla utrzymania napięcia technikę retrospekcji lub zmiany sceny akcji powieściopisarze, dramaturdzy czy reżysercy filmowi.

Jednym ze sposobów pobudzenia gasnącej uwagi słuchaczy jest rekapitulacja tego, co zostało powiedziane do tej pory. Jest to niedopuszczalne w

publikacji, lecz dozwolone, a nawet - byle nie w nadmiarze - pożądane w prezentacji słownej. Można w ten sposób podtrzymać uwagę audytorium w czasie dłuższego wykładu, podsumowując okresowo materiał dopiero co prcedstawiony w nawiązaniu do podanego wcześniej. Oczywiście nie wolno wam powiedzieć niczego, co mogłoby natychmiast spowodować osłabienie uwagi. Zdania rodzaju: Nie jest to może ważne, ale . lub: Nie chcg wdawać się w to, ale . stanowią dla waszych słuchaczy zaproszenie do wyłączenia uwagi. Będzie wam trudno

zasygnalizować im, że powinni ją znowu natężyć, gdyż powróciliście do głównego wątku, istotnego dla przedmiotu wykładu. Często słyszy się też zdania w

rodzaju: Omówię to później . lub: Rozpatrzę to bardziej szczególowo za

chwilg ... Słuchacze odbierają je jako obietnicę poczęstowania ich szczegółami trudnymi lub nudnymi, a gdy powtarza się to kilkakrotnie, zaczynają się niepokoić, jak długo zamierza prelegent jeszcze mówić i ile dalszych, szczegółowych informacji zdoła wcisnąć w swój wykład.

(8)

Utratę zainteresowania mogą wywołać również źle dobrane zwroty łączące jeden ciąg myśli z następnym, na przykład: Z kolei chciabym mówić o . lubw to

przypomina mi, że .. . Łączniki takie muszą być dobrane starannie, gdyż mają ułatwić przejście od jednej myśli do dalszej, nie rozrywając toku wywodu. Nie znaczy to, że nie wolno wam posługiwać się techniką kontrastu, należy jednak czynić to skutecznie. Jako przykłady dobrych zwrotów wiążących mogą służyć:

Inną, calkowicie odmienną teorią jest . Z drugiej strony jednak . 28 4.

Przygotowanie materialu Końcową część prelekcji stanowi konkluzja. Często utożsamia się ją błędnie z podobnie nazywanym końcowym elementem publikacji czy raportu technicznego. Tam chodzi jednak o podsumowanie głównych wyników uzyskanych w pracy, tutaj - po prostu o zakończenie. Może ono być takie jak w publikacji, ale wcale nie jest to jedyna forma. Konkluzja jest ważnym

elementem prelekcji, gdyż pod koniec wykładu uwaga słuchaczy zaostrza się (por.

krzywa uwagi w rozdz. 3). Bardzo zwiększa się też wówczas ich zdolność

zapamiętywania. Oczywiście musicie zasygnalizować audytorium, że zbliżacie się do zakończenia. Mówiąc: kończąc, Panie i Panowie, pragnę powiedzieć... lub:

konkludując, powiedzieć możemy... pobudzicie ich zaciekawienie. Ci z nich, którzy zgubili wątek waszej wypowiedzi lub też, zmęczeni gorącem popołudniowej pory, przestali uważać, podejmą znów wysiłek aktywnego uczestnictwa, a to z dwóch powodów. Po pierwsze, sądzą, że słuchając teraz uważnie, skorzystają choć co nieco z wykładu, uchwycąjego główną myśl. Po drugie, mają nadzieję, że wysiłek ich nie będzie długotrwały, gdyż zbliżacie się już do końca.

Wystrzegajcie się jednak składania fałszywych obietnic. Jeżeli już trzeci raz powiedzieliście: Kończąc chciatbym..., nie bądźcie zdziwieni, że na sali

zaczynają się rozmowy. Dobierając końcowe zdania, decydujecie, jaką myśl z waszego wystąpienia chcecie utrwalić w pamięci słuchaczy. Może to być jakaś szczegółowa informacja, lecz również myśl znacznie ogólniejsza. Rozważcie progresję stopnia uogólnienia w kolejnych przykładowych zdaniach: Powloka galwaniczna grubości 100 itm zabezpiecza konstrukcję ; stalową w warunkach tropikalnych na przeciąg 2 lat. i Dysponujemy teraz technikami pozwalającymi wyznaczać zdolność ochronną powlok galwanicznych w warunkach tropikalnych.

Korozja konstrukcji stalowych w warunkach tropikalnych stanowi poważny problem ekonomiczny, a sposoby oceny zdolności ochronnej powlok galwanicznych i innych systemów zabezpieczeń wymagają rozwijania i doskonalenia. Jednym z kluczowych czynników rozwoju przemysowego obszarów tropikalnych jest zastosowanie na wigkszą skalę konstrukcji 4.1. Tekst podstawowy 29 stalowych. Musimy im jednak zapewnić dostatecznie diugi czas życia przez zastosowanie skutecznych metod ochrony antykorozyjnej. Komponując zakończenie; dobrze jest wziąć pod uwagę to, co powiedzieliście rozpoczynając prelekcję. Gdy zakończenie nawiązuje do wstępu, kompozycja wykładu sprawia pryjemne wrażenie schludności i

kompletności. Jest to jakby eleganckie opakowanie, w którym podajecie

słuchaczom swą prelekcję. Większość tego, co powiedziałem na temat struktury waszego wystąpienia, ujmują krótko często cytowane zasady kompozycji

przemówienia: początek ma prryciągnąć (uwagę), środek pizekonać, zakończenie potwierdzić. Innymi słowy: Powiedz im, co zamierzasz im powiedzieć, powiedz im to, powiedz im, co im powiedziałeś. Styl. Drugim elementem przygotowanego przez was tekstu, który będzie wymagać modyfikacji, jest jego styl. Musicie teraz zapomnieć, czego was nauczono i co sami ćwiczyliście, przygotowując publikację.

Napiszcie jeszcze raz tekst prelekcji tak, jak byście mówili do kogoś zwyczajnym, potocznym językiem. Unikajcie zdań długich i skomplikowanych;

rzadko używamy ich w rozmowie. Interpunkcja jest narzędziem ułatwiającym zrozumienie występujących w tekście ciągów wyrazów. Nie jest ona cechą przekazu słownego. Mówiąc stosujemy pauzy, zmieniamy szybkość wypowiedzi i intonację głosu i tymi środkami nadajemy sens sekwencjom słów. Nie możemy się nimi poshiżyć zapisując tekst i z tego

powodu musimy używać interpunkcji. Gdy zapisujecie tekst przeznaczony do wygłoszenia, nie musicie się zatem trcymać zasad interpunkcji określonych ortografią. Jednym z najużyteczniejszych znaków przestankowych okaże się myślnik ( ), który oznaczać będzie dla prelegenta pauzę. Zamierzone zmiany

(9)

szybkości wypowiedzi i modulacji głosu możecie zaznaczać w przygotowywanym tekście dowolnymi, ustalonymi prcez was samych znakami. Podobnie jak interpunkcję możecie też w pewnym stopniu potraktować wymagania gramatyki.

Wypowiedź słowna, jako środek porozumiewania się, istniała długo przed

powstaniem gramatyki. Gramatyka stanowi zespół reguł wydedukowanych z żywej praktyki językowej, następnie narzuconych językowi z myślą o uzasadnionej potrzebie standaryzacji. Potrzeba ta dotyczy jednak głównie przekazu

pisemnego. 30 4. Przygotowanie materialu Gdyby jedyną formą porozumiewania się pozostało żywe słowo, nie zaistniałaby pewnie potrzeba racjonalizowania

gramatyki. Rozwój mowy jest procesem empirycznym, zgodnym z dążeniem do maksymalnej skuteuzności. Zapiszcie zatem wasz tekst tak, jak byście go

mówili, chcąc maksymalnie zainteresować i poruszyć słuchaczy. Pamiętajcie, że na ogół temu, co mówimy, nie nadajemy formy zdań. Wyrażenia emocjonalne i zwroty potoczne, niewłaściwe i irytujące w przekazie pisemnym, wypowiedziane z odpowiednią artykulacją budzą zainteresowanie i są pełne znaczenia.

[Zachowanie podstawowych reguł gramatycznych, jak np. wymaganie zgodności liczby, rodzaju i przypadku między rzeczownikiem a prcymiotnikiem itp. jest jednak niezbędne, aby wasza wypowiedź była zrozumiała (prryp. tłum)].

Rewidując styl waszej wypowiedzi, miejcie na uwadze, że przystępujecie do tego w atmosferze całkiem innej od tej, która będzie panować na sali wykładowej.

Siedząc samotnie w swym biurce czy gabinecie, czujecie się ogromnie pewni siebie i bardzo zadowoleni z materiału, jaki przedstawicie. Postawa taka może zaowocować stylem wypowiedzi, który słuchacze uznają za napuszony lub nawet pompatyczny. Fisząc starajcie się zatem wyobrażać sobie twarze waszego

audytorium. Pamiętajcie, że słuchacze wasi, chociaż pewnie znacznie mniej od was wiedzą o przedmiocie wykładu, potrafią jednak krytycznie myśleć i oceniać wasze wystąpienie. Dlugość. Końcowym zabiegiem modyfikacji podstawowego tekstu prelekcji jest zrewidowaniejego długości, a to prawie zawsze oznacza skrócenie.

Ile czasu macie do dyspozycji? Niekily jest to z góry narzucone, niekiedy zależy to częściowo od was, jednak zawsze musicie wiedzieć, ile minut

zamierzacie mówić. Policzcie słowa w przygotowanym tekście i pryjmijcie, że będziecie wypowiadać 100 słów na minutę. Niektóry uważają to za, górną granicę szybkości prezentacji i zalecają jako normę 80 słów, zwłaszcza, gdy wykład odbywa się w dużej sali. Ja jednak sądzę, że 100 słów na minutę jest

najwłaściwszą szybkością ze względu na kilka okoliczności, z którymi zwykle spotyka się inżynier czy pracownik naukowy. Pierwszą waszą reakcją będzie zapewne protest; uznacie takie tempo stanowczo za zbyt powolne. Ta norma. jest jednak narzucona przez 4:1. Tekst podstawowy 31 szybkość, z jaką słuchacze są zdolni przyswajać informacje. Jeżeli będziecie mówić szybciej, jedynie część waszej wypowiedzi zostanie przyswojona. Wiem z własnego doświadczenia, że prelegentowi nie jest łatwo pogodzić się z tym zaleceniem, dopóki nie wypróbuje, jakie efekty ono prrynosi. Sprzeciw wobec niego wywodzi się z obserwacji, że na ogół mówimy szybciej. Rozmawiając wypowiadamy nieraz nawet dwa razy więcej słów w minucie, niż określa to podana norma. Jednak większość z nas powtarza w rozmowie wszystko co najmniej raz. Słuchamy tylko części tego, co zostało powiedziane i zadajemy tyle pytań, aż kwestia stanie się w pełni zrozumiała. Istnieją też oczywiście okoliczności, w których potrafimy przyswajać wiadomości szybciej. Jeżeli choć trochę znamy pxzedmiot prelekcji, jeżeli pilnie natężymy uwagę przez krótki czas, jeżeli informacja ma dla nas szczególnie dużą wartość, albo też gdy jest ona trywialna lub prosta w swej treści, to słuchając będziemy mogli pizekroczyć barierę 100 słów na minutę.

Takie okoliczności stanowią jednak wyjątek, nie regułę. Musicie skrócić tekst, jeżeli jest on zbyt długi. Nie wolno wam przekroczyć wyznaczonego czasu. Wiem, że większość prelegentów czasu nie przestrzega, lecz wy musicie przyjąć jako podstawową zasadę, że będziecie postępować inaczej. Powód, dla którego jest to tak ważne, jest prosty: Nawet gdy wasze wystąpienie nie wypadnie najlepiej, jego ocena ze strony słuchaczy będzie znacznie

korzystniejsza, jeżeli pizynajmniej utrzymacie się w wyznaczonym czasie. Jeśli przekroczyliście go w słabym wystąpieniu, nie tylko skizywdziliście słuchaczy, ale w dodatku obraziliście ich. Prelekcje, które wychodzą poza przeznaczony

(10)

czas, irytują audytorium, innych prelegentów, przewodniczącego sesji i organizatorów.

Gdy wskazówki zegara minęły punkt wyznaczający koniec waszej prelekcji, mało kto słucha z zainteresowaniem i cały efekt konkluzji referatu jest stracony.

Myśli słuchaczy zajmuje opózniająca się przerwa na kawę lub obawa, że nie zdążą na pociąg. Przewodniczący zastanawia się, czy ma prrerwać prelegentowi, czy udawać, że panuje nad sytuacją. Inni mówcy uważają, że kradniecie czas przeznaczony na ich wystąpienie lub obiecują sobie zrobić to samo jako

rekompensatę. Popatrzmy zatem, jak powinniście się zabrać do skrócenia tekstu.

Prcede wszystkim uwierzcie, że nic tu nie da oszczędniejsze użycie słów. li 1 32 4. Przygotowanie materialu Wprowadzając bardziej wyszukane słowa lub

przemyślną składnię, można bez wątpienia zmniejszyć liczbę słów w tekście, ale efekt tego będzie złudny. Liczba słów jest jedynie uproszczoną i arbitralną miarą wielkości materiału myślowego, który słuchacz ma przyswoić. Co więcej - jak zobacżymy w następnym paragrafie - słowa waszego tekstu nie są tymi

słowami, jakich użyjecie w czasie prelekcji. Zacznijcie od zadania sobie pytania, co stanowi zasadniczą ideę waszego referatu, którą chcecie przekazać audytorium. Następnie ustalcie minimum informacji, jakie potrzebne są do uzasadnienia tej tezy. Cała reszta nie jest istotna. Gdy w tym stadium tekst okaże się nadal zbyt długi, macie następujące możliwości: Jeżeli przedstawiacie przygotowaną do druku publikację, możecie dostarczyć audytorium jej preprint.

Możecie wówczas powołać się na publikację, pomijając w prelekcji pewne sżczegółowe informacje. Podobnie można postąpić, gdy praca ma być dopiero opublikowana. Gdy występujecie przed mniejszym forum, np. na posiedzeniu komitetu, możecie rozdać uczestnikom tekst zawierający szczegóły, które opuścicie w słownej prezentacji. W wielu przypadkach można użyć pomocy wizualnych (omawianych doicładniej w rozdz. 7), ułatwiających i skracających wyjaśnienia. Wreszcie możecie uprościć argumentację prowadzącą do tezy

referatu, jednak trzeba wówczas wyraźnie zaznaczyć, że tak postąpiliście. 4.2.

Notatki oże to być przykrym rozczarowaniem, gdy dowiecie się, że tak starannie przygotowany pełny tekst referatu nie zostanie przez was w

rzeczywistości wygłoszony. Stanowić on będzie jedynie podstawę do sporządzenia właściwych notatek. Mogą wprawdzie zachodzić okoliczności, w których korzystamy z niego bezpośrednio - poruszymy tę sprawę później -jednakjako zasadę powinno się przyjąć posługiwanie się notatkami, nie zaś odczytywanie pełnego tekstu.

Pierwszą czynnością będzie przeczytanie całego tekstu i podkreślenie w nim wszystkich kluczowych słów lub zwrotów. Używamy do 4.2. Notatki 33 tego ołówka, tak by łatwo było dokonywać ewentualnych zmian. Następnie zapisujemy podkreślone fragmenty we właściwej kolejności na osobnych kartkach i próbujemy wygłosić podstawowy tekst, używając tych kartek jako jedynej "ściągi". Zwróćcie uwagę, że nie chodzi o dosłowne zapamiętanie tekstu. Celem "ściągi" jest przywołanie na pamięć myśli, które macie wygłosić. W tym stadium nie

zaprzątajcie sobie uwagi poszczególnymi słowami. Przygotowany wyciąg okaże się zapewne niezadowalający z dwóch powodów. Po pierwsze, niektóre zwroty i słowa są zbytecme i wasz "cichy SH ppowda, więcej niż potzzebujecie. Pomoc ta nie musi przy tym być równo rozłożona w całym tekście. Czasazni pojedyncze słowo wystarby przywołać cały duży fragment, czasem zaś dla. zapamiętania zdania.

konieczna jest dłuższa. notatka. Otwascie i konkluzja waszego wystąpienia.

będą prawdopodobnie wymagać bardziej szczegółowych notatek niż właściwy referat Drugi rodzaj trudności polega na tym, że wybrane słowa i zwroty nie przywodzą wam na pamięć właściwej treści. Oznacza to, że koniecznie trzeba je zmienić Jeszcze raz przejrzSjcie tekst referatu. Prawie na pewno, gdy

wybieraliście słowa kluczowe, dawaliście pierwszeństwo rzeownikom. Nie zawsze jest to jednak wybór właściwy. Nazwy Pmiotów, części aparatury lub nazwy miejsc powinny zostać włączone do notatek, jednak większość rceczowników odnoszących się do pnedmiotu referatu nie wymaga specjalnie przypominania PrzecieŻ Z tymi nazwami stykacie się codziennie. Czasem najprzydatniejszymi słowami w

notatkach okazują się takie jak pomimo to, początkowo, jednakże. Takie słowa podsuwają wam właściwą tonację wypovnedz. RzeOwniki PPją

(11)

jedynie treść. Zmieniajcie dobór słów i zwrotów kluczowych tak długo, aż zestaw ich będzie skutecznie ułatwiał zapamiętanie zarówno treści referatu, jak i emocjonalnego zabarwienia, z jakim zamierzacie każdą myśl przedstawić.

Gdy trzeba, korzystajcie z oznaczeń symbolicznyćh. Stwierdziłem, że doskonale nadają się do tego nakreślone na marginesie małe, okrągłe twarze. Uśmiechnięte - symbolizują żartobliwą uwagę, którą w tym miejscu zamierzacie zrobić,

uroczyste - wypowiedź wymagającą powolnego, poważnego i silnie zaakcentowanego przedstawienia. Notatki są tylko do waszego użytku i nie bójcie się stosowania takich oznaczeń, jakie wydadzą się wam najlepsze. 4.Z. Notatki33 tego ołówka, tak by łatwo było dokonywać ewentualnych zmian. Następnie zapisujemy

podkreślone fragmenty we właściwej kolejności na osobnych kartkach i próbujemy wygłosić podstawowy tekst, używając tych kartek jako jedynej "ściągi". Zwróćcie uwagę, że nie chodzi o dosłowne zapamiętanie tekstu. Celem "ściągi" jest przywołanie na pamięć myśli, które macie wygłosić. W tym stadium nie

zaprzątajcie sobie uwagi poszczególnymi słowami. Przygotowany wyciąg okaże się zapewne niezadowalający z dwóch powodów. Po pierwsze, niektóre zwroty i słowa są zbyteczne i wasz "cichy sufler" podpowiada więcej niż potnebujecie. Pomoc ta nie musi przy tym być równo rozłożona w całym tekście. Czasami pojedyncze słowo wystarczy, by prcywołać cały duży fragment, czasem zaś dla zapamiętania zdauia konieczna jest dłuższa notatka. Otwarcie i konkluzja waszego

wystąpienia będą prawdopodobnie wymagać bardziej szczegółowych notatek niż właściwy referat. Drugi rodzaj trudności polega na tym, że wybrane słowa i zwroty nie pnywodzą wam na pamięć właściwej treści. Oznacza to, że koniecmie trzeba je zmienić. Jeszcze raz przejrzyjcie tekst referatu. Prawie na pewno, gdy wybieraliście słowa kluczowe, dawaliście pierwszQństwo neczownikom. Nie zawsze jest to jednak wybór właściwy. Nazwy przedmiotów, części aparatury lub nazwy miejsc powinny zostać włączone do notatek, jednak większość izeczowników odnoszących się do przedmiotu referatu nie wymaga specjalnie przypominania.

Przecież z tymi nazwami stykacie się codziennie. Czasem najprzydatniejszymi słowami w notatkach okazują się takie jak: pomimo to, początkowo, jednakże.

Takie słowa podsuwają wam właściwą tonację wypowiedz Rzeczowniki podpowiadają jedynie treść. Zmieniajcie dobór słów i zwrotów kluczowych tak długo, aż zestaw ich będzie skutecznie ułatwiał zapamiętanie zarówno treści referatu, jak i emocjonalnego zabarwienia, z jakim zamierzacie każdą myśl przedstawić.

Gdy trzeba, korzystajcie z oznaczeń symbolicznyćh. Stwierdziłem, że doskonale rladają się do tego nakreślone na marginesie małe, okrągłe twarze. Uśmiechnigte - symbolizują żartobliwą uwagę, którą w tym miejscu zamierzacie zrobić,

uroczyste - wypowiedź wymagającą powolnego, poważnego i silnie zaakcentowanego i przedstawienia. Notatki są tylko do waszego użytku i nie bójcie się

stosowania takich oznaczeń, jakie wydadzą się wam najlepsze. 34 4.

Przygotowanie materialu Gdy jaź uznacie listę słów, zwrotów kluczowych i

wszelkich dodatkowych oznaczeń i symboli za gotową, powróćcie do podstawowego tekstu i podkreślcie w nim na czerwono, najlepiej mazakiem, odpowiednie słowa.

Również czerwonym kolorem zaznaczcie na marginesie uwagi i symbole z notatek.

Teraz z kolei przygotujcie notatki w takiej postaci, w jakiej będą użyte w czasie prelekcji. Weźcie do tego nie kartki papieru, lecz kartoniki. Bardzo dobre są pocztówki lub karty katalogowe o podobnych wymiarach. Można je kupić w różnych kolorach. Unikajcie stosowania kartek białych, jako zbyt rzucających się w oczy. Możecie wybrać np. kolor niebieski, który będzie harmonizował z kolorem ubrania, jakie włożycie. Piszcie wzdłuż krótszego boku, tak że kartoniki będą ułożone pionowo dłuższymi bokami. Piszcie tylko po jednej stronie i numerujcie kartki na dole, według kolejności. Zapisujcie jedynie górne 3/4 kostki. Dolna ćwiartka powinna pazostać pusta z wyjątkim numeracji, możecie jednak wpisać tam odnośnik do publikacji, na którą się powołujecie lub też tytuł waszego referatu, a to na wypadek, gdybyście mieli użyć tych

notatek jeszcze raz. Nie ma znaczenia, ile kartek użyjecie, zapiszcie tyle, ile okaże się potrzebne.

Na notatki nie używajcie papieru. Papier zagina się, kartki uciekają, szeleszczą, przywierają jedna do drugiej. Kartonik zapisujcie tylko

jednostronnie, aby uniknąć kłopotliwych sytuacji, gdy nie wiecie, czy macie

(12)

odwrócić kartkę, czy sięgnąć po następną, sprawiając na audytorium wrażenie iluzjonisty pokazującego sztuczkę z trzema kartami. Dolną część kartonika pozostawiacie nie zapisaną, by nie zasłonić notatek kciukiem, gdy będziecie trzymać kartkę. Mówię tu stale o "zapisywaniu", bo w istocie lepsze jest tu pismo odręczne niż maszynowe. To ostatnie jest zbyt małe. Pisząc możecie dobrać wielkość liter tak, by były łatwo czytelne na pierwszy rzut oka. Tak przygotowane notatki mieszczą się łatwo w kieszeni lub torebce, co pozwala szybko przejrzeć je w wolnej chwili czy w ostatnich minutach przed waszym wystąpieniem. Ostatnią czynnością będzie przedziurkowanie dolnego brzegu kaźdej kartki i spięcie całego pakietu wstążką używaną do przywieszek,

zabezpieczającą przed pomieszaniem kolejności. 4.3. Ćwiczenie 3 4.3. Ćwiczenie Prceczytaj uważnie tekst podstawowy, przywodząc na pamięć, co zamierzasz powiedzieć. Stań przed lustrem z notatkami w ręku, w dostatecznej odległości, byś widział całą swą postać. Właściwsza jest pozycja stojąca niż siedząca, gdyż o ile przyzwyczaisz się być swobodnym, gdy mówisz stojąc, nie będziesz też miał problemu z przemawianiem w pozycji siedzącej. Stopy lekko rozstaw, jedną wysuwając nieco do przodu. Pomoże ci to opanować skłonność do kiwania się z boku na bok lub od przodu do tyłu. Trzymaj notatki w jednej ręce, mając drugą opuszczoną swobodnie wzdłuż ciała. Notatki naleźy trzymać dość wysoko i dostatecznie daleko, abyś nie musiał zbytnio przechylać głowy, gdy będziesz chciał na nie spojrzeć. Oczywiście nie możesz trzymać ręki uniesionej tak wysoko, że notatki zasłoniłyby ci twarz, ani tak wyciągniętej, że wyglądałoby to tak, jakbyś zapomniał w domu okularów do czytania. Przyjrzyj się sobie w lustrze przez parę sekund. Masz być zrównoważony, rozluźniony, naturalny. Zwróć uwagę i zapamiętaj, że wyglądasz lepiej niż się czujesz. Na przykład twoje ramię opuszczone wzdłuż boku wygląda całkiem naturalnie, choć zdaje ci się, że ci zawadza. Opanowanie właściwej postawy stanowi dla wielu mówców jedną z głównych trudności. Niezbędne jest tu ćwiczenie i więcej na ten temat powiemy w rozdziale 9. Teraz weź powoli dość głęboki oddech, powiedz: Panie

Przewodniczący, Panie, Panowie . zrób pauzę i zacznij mówić. W miarę potrzeby zaglądnij do notatek, lecz uchwyciwszy zagubiony wątek, popatrz w lustro i mów dalej. Unikaj spoglądania w notatki bez potrzeby. Obserwuj swe odbicie,

zwracając uwagę, czy nie wymachujesz, powiewasz lub kołyszesz kartkami notatek.

Upewnij się, czy wolna ręka nie powędrowała do kieszeni i nie zaczęła

przeliczać znajdujących się tam drobnych. Słowa, którymi się poshzżysz mówiąc, nie będą słowami tekstu podstawowego i tak właśnie być powinno. Nie usiłuj zapamiętać dosłownie całego tekstu. Niektóre zwroty zatrzymasz nieświadomie w pamięci i użyjesz ich - będą miały wówczas naturalną siłę 36 4. Przygotowanie materialu przekonywającą. To właśnie czyni przemówienie żywym i przyciąga słuchaczy bardziej niż cokolwiek innego. Słowa, które wypowiadasz, muszą być pełne ekspresji, a w twoim głosie musi brzmieć przekonanie, że są one ważne.

Sugestywność i przekonanie nie mogą być emocjami wyuczonymi, muszą być rzeczywiście obecne w twoim umyśle, gdy dajesz im wyraz słowny. Powinieneś zatem skoncentrować się bardziej na ideach niż na słowach. Notatki

podpowiadają ci ridee, te muszą być ożywione emocją, rodząc słowa. Jeżeli idee i emocje są właściwe, słowa bedą dokładnie jak trzeba. Troszcz sie o myśl, a słowa znajdą się same. Pełne zaangażowanie, potrzebne aby mówić przekonywająco, osiągnąć będzie łatwiej, jeżeli notatki wywoływać będą w twojej pamięci nie słowa, lecz obrazy. Przywołaj obraz i opisz, co widzisz. Prelekcjom wyuczonym na pamięć brak siły przekonywania, ale są też dalsze powody, aby je

zdyskwalifikować. Jeżeli zdajesz się całkowicie na swą pamięć, istnieje

niebezpieczeństwo, że jakieś przypadkowe zakłócenie lub odwrócenie uwagi może spowodować, że zgubisz na chwilę wątek. Będzie ci bardzo trudno podjąć go znowu, nie

powtarzając lub nie gubiąc jakiegoś fragmentu. Drugim mankamentem odtwarzania prelekcji z pamięci jest to, że wprowadzenie do niej jakichkolwiek

zaimprowizowanych zmian jest niemożliwe. Może się okazać, że powinieneś

zmodyfikować swą wypowiedź, uwzględniając to, co powiedział przed chwilą twój poprzednik. Może będziesz też chciał włączyć do niej komentarz do jakiejś kwestii przez niego poruszonej. Jeżeli odtwarzasz dosłownie swój referat z

(13)

pamięci, wprowadzenie do niego zmian czy uzupełnień będzie niemożliwe.

Będziesz zapewne chciał powtórzyć próbę jeszcze raz lub dwa razy. Sprawdzaj czas wypowiedzi, jeżeli trzeba - zwolnij. Mówię o zwolnieniu, gdyż prawie na pewno okaże się, że w pierwszych próbach mówisz zbyt szybko. Bardzo pomocne w przeanalizowaniu formy wypowiedzi jest nagranie magnetofonowe. Odgrywając je, zwróć uwagę na wszelkie zająknięcia, wszelkie ehm . i ee . Uniknięcie ich wymaga ćwiczenia, lecz już zwrócenie na nie uwagi stanowi pierwszy krok we właściwym kierunku. Wsłuchaj się szczególnie uważnie w zmiany tempa i

modulacji głosu. Brak ich powoduje, że wypowiedź brzmi monotonnie. Pojawią się w twym wystąpieniu, gdy będziesz 4.4. Przyklad mówić z wewnętrznym

przekonaniem. Jak już uprzednio wskazałem, każde stwierdzenie powinno być wypowiedziane z pełną świadomością jego znaczenia. Wszystko, co teraz

pozostaje jeszcze do zrobienia, to ewentualne końcowe poprawki. Unikaj jednak zbyt dużych zmian - jest już na nie za późno. Mogło by się okazać w czasie prelekcji, że nagle zaczynasz przechodzić od wersji czwartej do trzeciej.

4.4. Przyklad W paragrafie tym pokażę na przykładzie, jak przygotowuje się wystąpienie. Najpierw przedstawię pierwszy szkic tekstu podstawowego. Aby uniknąć problemów z prawami autorskimi czy też listów od wzburzonych autorów, posłużę się fikcyjnym referatem opisującym proste szkolne doświadczenie z fizyki. Tekst jest krótki, lecz wystarczy do zilustrowania punktów wcześniej poruszonyck. Następnie podam ostateczną wersję tekstu podstawowego, stanowiącą istotę tego, co prelegent ma powiedzieć. Reprodukcja notatek przygotowanyck na jej podstawie jest ostatnim elementem przedstawionego przykładu. Tekst podstawowy. Szkic wstępny Wprowadzenie. Celem badań, które zamierzam

przedstawić w tej pracy, byto znalezienie zależności między temperaturą a ciśnieniem gazu zamkniętego w stalej objtości. Poprzedni badacze wykazali, że ciśnienie gazu w takich warunkach zwiększa sig wraz ze wzrostem jego

temperatury. Wyniku takiego można się byto spodziewać. Skoro oczekuje sig, że nastrpi zwiększenie objgtości pod wplywem ogrzania, uniemożliwienie

powiększenia objętości gazu powinno doprowadzić do zwigkszenia jego ciśnienia.

Niniejsza praca przedstawia, po raz pierwszy w sposób ilościowy, zależność lączącą temperaturę i ciśnienie gazu o stalej objętości. W referacie rozważono możliwe implikacje tej zależności i zwrócono uwagg na zastosowania praktyczne otrzymanych wyników. 38 4. Przygotowanie materialu Aparatura. Aparaturg

stanowila kolba szklana z dolutowaną do niej kapilarą, polączona dlugą rurką gumową ze zbiornikiem rtgci (rys. ... ). Za pomocą trójdrożnego kranu można byto kolbg odpompowywać lub wprowadzić do niej powietrze. Kolba byle zanurzona w kąpieli wodnej. Zbiornik z rtgcią zamontowano na suporcie znajdującym sig na pionowej prowadnicy i dającym sig dokladnie ustawić. Poziom rtgci w zbiorniku i rurce lączącej go z kolbą można byto odczytać na skali. Wykonanie

doświadczenia. Kolbę, po uprzednim wyewakuowaniu, nape mono suchym powietrzem.

Temperaturg kąpieli wodnej odczytywano chwilę po zamieszaniu kcipieli. Poziom rtgci w zbiorniku i rurce Iączącej obserwowano na skali. Stopniowo zwiększano temperaturę wody. Powodowato to podnoszenie sig poziomu rtęci w zbiorniku, a opadanie w rurce. Suport ze zbiornikiem przesuwano na prowadnicy w górę, tak by menisk rtęci w rurce iączącej powrócil do pierwotnej pozycji. Co 10 C odczytywano temperaturg kąpieli i poziom rtęci w zbiorniku, uważając, by za każdym razem doprowadzić poziom w rurce Iączącej do pozycji wyjściowej.

Postępowano w ten sposób, aż kąpiel osiągngta temperaturę 100 C. Wartość panującego w czasie pomiarów ciśnienia atmosferycznego zmierzono za pomocą barometru Fortina.

Wyniki. Ponieważ poziom rtęci w rurce Iącznikowej pozostawal jednakowy, objgtość powietrza zamknigtego w kolbie byle stara. Ciśnienie, określone jako różnica wysokości poziomów rtgci w rurce i w zbiorniku, jest zatem ciśnieniem wynikającym ze zmiany temperatury powietrza utrzymywanego w stalej objętości.

Zmierzone w ten sposób wartości ciśnienia przeliczano na wartości absolutne, dodając do nich wartość ciśnienia atmosferycznego. Wyniki pokazano na rys. (..

. ), na którym wartości ciśnienia nanoszono względem odpowiadajgcych im

wartości temperatury. Można zauważyć, że zależność ta jest liniowa. Nachylenie linii na wykresie jest takie, że po ekstrapolowaniu przecina ona oś

(14)

temperatury w punkcie odpowiadającym wartości -273 C. Omówierae wyraków.

Stwierdzenie liniowej zależności między ciśnieniem a temperaturą jest

szczególnie interesujące, gdyż - o ile liniowa eksPrzyklad 39 trapolacja jest dopuszczalna - wynik taki przewidywalby zerową wartość ciśnienia w

temperaturze -273 C. Oczywiście wniosek taki ma charakter czysto spekulatywny.

Jak wiadomo, powietrze podczas oziębiania ulega skropleniu dużo wcześniej, nim osiągnie tak niską temperaturę. Nawet zresztą gdyby skroplenie nie zachodzito, zależność liniowa uleglaby w niskich temperaturach prawdopodobnie zmianie, przechodząc w krzywoliniową i ciśnienie zdążaloby do osi temperatur

asymptotycznie. Rozumowanie to pozwala uniknąć trudności związanej z wyobrażeniem sobie zerowego cżśnienia w pewnej temperaturze. Konieczne są oczywiście dalsze badania. Planujemy wykonanie podobnych dvświadczeń z innymi gazami i rozważamy moźliwość dokonania modyfikacji aparatury, która pozwolilaby przeprowadzić doświadczenia w szerszym przedziale temperatury. Należy

podkreślić praktyczne znaczenie pracy. Wyniki jej umożIiwiają przeprowadzenie obliczeń projektowych dla maszyn wykorzystujących gorące powżetrze jako medium pracujące. Ponadto aparat użyty w pracy stanowi podstawę konstrukcji

dokladnego termometru. Wnioski. Użyto skonstruowanego oryginalnie aparatu do zbadania zależności między temperaturą a ciśnieniem powietrza utrzymywanego w stalej objętości i stwierdzono, że jest ona liniowa między 20 C a 100C.

Ekstrapolacja tej zależności prowadzi do zerowej wartości ciśnienia w temperaturze -273 C, lecz sens tej obserwacji pozostaje niejasny. Tekst zawiera 561 słów. Składa się na niego 38 zdań, co daje średnio 15 słów na zdanie. Tekst podstawowy. Wersja ostateczna Gaz ogrzewany powiększa swą objgtość. Gdy przeciwdzialać rozszerzaniu i utrzymywać stalą objgtość,

ciśnienie wzrasta. Duże praktyczne znaczenie ma kwestia: jakie ciśnienie można wytworzyć przez określone zwigkszenie temperatury? Na pytanie to zamżerzamy odpowiedzieć. Metoda użyta przez nas polegala na zamknięciu pewnej ilości powietrza w szklanej kolbie. Ogrzewaliśmy powietrze, zanurzając 40 4.

Przygotowanie materiau kolbg w kgpieli wodnej i przeprowadziliśmy obserwacje w odstpach co 10 C od 20 C do 100 C. Pierwsze przeźrocze pokazuje aparaturę użytą w celu zachowania stalej objgtości powietrza. Z kolbą potączony jest zbiornik rtęci. Podnosząc zbiornik, przeciwstawiamy sig wzrostowi ciśnienia w kolbie. W ten sposób przywracamy poziom rtęci w rurce ączącej zbiornik z kolbą do pierwotnego potożenia. Różnica wysokości obu poziomów podaje wartość, o jaką zwiększylo się ciśnienie. Do wartości tej dodawaliśmy wartość ciśnienia atmosferycznego zmierzoru w tym samym czasie. Następne przeźrocze pokazuje otrzymane wyniki. Wykres ciśnienia względem temperatury przedstawia linig prostci. Dane te odnoszą się do suchego powietrza i bdą przydatne dla konstruktorów maszyn. Planujemy powtórzenie doświadczenia z innymi gazami.

Sprawdzimy też zależność w szerszym przedziale temperatury. Musimy jednak ulepszyć aparaturę. Czy zależność pozostaje liniowa? Czy wykres zakrzywia sig, zbliżajcc do osi temperatury? Gdyby pozosta liniowy i o tym samym nachyleniu, przeciclby oś temperatury w -273 C. Oznacza to, że ciśnienie byoby wówczas równe zero. Jest znacznie bardziej prawdopodobne, że zależność dąży do osi asymptotycznie, nie osicgając nigdy zerowego ciśnienia. Wiadomo zresztą, że powietrze skropli sig zanim temperatura spadnie do wartości bliskich -273 C . Kończąc, podsumowuję stwierdzajdc, że uzyskaliśmy podstawowe

dane opisujące zależność ciśnienietemperatura dla powietrza w przedziale 20 C do 100 C, przydatne dla konstruktorów maszyn. Zaobserwowana liniowa zależność nasuwa interesujcce pytanie i wskazuje na potrzebę dalszych badań. Może zauważyli państwo perspektywg praktycznych zastosowań? Nasz aparat może być podstawą konstrukcji dokladnego termometru - pracujemy nad tymt Tekst zawiera 309 słów i nadaje się do przedstawienia w trzyminutowym wystąpieniu. Jest w nim 30 zdań, średnio po 10 słów w każdym. Notatki. Na rysunku 2 przedstawiono notatki, w których zebrane zostały słowa podkreślone w tekście podstawowym.

Pokazano je w piśmie odręcznym, tak jak zostaną zanotowane przez prelegenta na kartkach formatu pocztówki. Az ogrzewa n ... dy prleciwdziaa...

Kwesiiaokecisnienie Ietoda^ powiełrzekotbaognewaliśny -. kqpiel wodnaZod00"C rzeżrotze: stAia obj. - zbiornikpodnoszącYdżnica wysoko3ci,.cunienie

(15)

zwiQkstoio siQ Dodaaliśmy etśnienie atmo5eryczne O ciśnienieietnppoo.

Rzeźvocze: wykrestinia pvost a sucńe o.-konstvuktovz - inne gazy Szersz5 prledział t aparatuva i Czy zależnoćliniowo -zakvzywia się OZ przecino -13 -cinienie zero -asyMtotcznie - skvo I i się O ciśnienietemp. Poel kohcząc podsunowuję ; podstawowe olane Pt PowieErze - konstruktorzy Lrniowa zoleżroćinEeresuqce Pylania Q 2 - dplsze badania r5 p ekływ A zostosoraai -terMom et r rac4jem nad vn t ńśnienie -łernp So. O la N Rys. 2.

Przykład notatek do prelekcji przygotowanych na kartonikach 7 x 14 cm,

związanych wstążką przewleczoną prżez otwory w lewym dolnym rogu S. Prelekcja 5.1. Nim zaczniecie mówić Jeszcze zanim staniesz przed audytorium, by

przedstawić swój referat, czeka cię kilka zadań. Właściwie stanowią one część przygotowań, lecz włączyłem je do tego rozdziału, ponieważ podejmuje się je zazwyczaj dopiero niedługo przed prelekcją. Poświęć kilka minut na zapoznanie się z salą, w której będziesz mówił. Obejdź ją w koło i przyjrzyj się z różnych punktów, aby uchwycić jej atmosferę. Odszukaj miejsce, w którym miałbyś stanąć, wygłaszając prelekcję. Mówię: "stanąć", bo zakładam, że będziesz przemawiał stojąc. Jest to zwyczajna forma w przypadku referowania prac na konferencjach, w niektórych jednak okolicznościach, jak np.

posiedzenia komitetów, przyjęte jest zabieranie głosu bez wstawania z

miejsca. Te przypadki omówię bardziej szczegółowo w części III. Jeżeli jednak okoliczności na to pozwalają i jeżeli zależy to od twojej decyzji, lepiej jest mówić stojąc. Głos twój jest wówczas lepiej słyszalny i masz lepszy kontakt z audytorium. Jeżeli zamierzasz korzystać z pomocy wizualnych (p. rozdz.

7) lub jeżeli będziesz używać mikrofonu, to miejsce, z którego będziesz mówić, jest zapewne z góry wyznaczone. Unikaj jednak mówienia zza pulpitu.

Jest on psychologiczną barierą postawioną między słuchaczami a prelegentem i utrudnia mumówienie w sposób przekonywający. Pulpit kusi, by oprzeć sie na nim, najpierw dłońmi, potem łokciami i w końcu prelegent przyjmuje postawę, w której przypomina garbusa Quasimodo z Katedry Marii Panny w Paryżu. Prelekcja jest znacznie lepiej odbierana, gdy słuchacze widzą przed sobą całą postać prelegenta. Zajmij teraz miejsce, z którego będziesz mówił i zrób próbę głosu:

Panie Przewodniczccy, Panie, Panowie . Posłuchaj, jak brzmi twój 5.1. Nim zaczniecie mówić 43 głos w sali, ale pamiętaj, że w sali wypełnionej będzie on przytłumiony. Wyobraź sobie, że ktoś siedzi w ostatnim rzędzie, i mów tak, by mógł cię usłyszeć. Zrób próbę mikrofonu, jeżeli masz go potem użyć. Znajdź wyłączi nik i zapamiętaj, kiedy jest w pozycji "załączone", a kiedy -

"wyłączone". Poruszając głową w czasie mówienia, zorientuj się, w jakim stopniu mikrofon jest kierunkowy. Sprawdź również, jaki efekt wywiera zmiana odległości ust od mikrofonu. Jeżeli masz używać środków wizualnych, upewnij się, czy wiesz, jak obsługiwać aparaturę. Przećwicz włączanie i wyłączanie rLutnika , pisma i ogniskowanie obrazu. W przypadku używania zdalnie

sterowanego rzutnika przeźroczy sprawdź, w jaki sposób zmienia się przeźrocze na następne lub poprzednie. Upewnij się, że wiesz, gdzie leży kreda lub mazaki do pisania na planszach. Szczególnie ważne jest zaplanowanie swoich poruszeń.

Na przykład, będziesz odchodził od mikrofonu do rzutnika pisma lub tablicy.

Nie będziesz mógł wówczas mówić, pokazując rysunek lub wykres. Nim ponownie zabierzesz głos, musisz wrócić do mikrofonu, inaczej - w najlepszym razie - zirytujesz słuchaczy, w najgorszym - stracą oni część prelekcji. Gdy sytuacje tego rodzaju uświadomisz sobie wcześniej, nie sprawią ci one kłopotu w czasie referatu. Idealne byłoby - gdyby czas na to pozwalał - wygłoszenie "na próbę"

całej prelekcji, jeżeli nie jest to jednak możliwe, trzeba li v .. koniecznie zapewnić sobie choć kilka minut na zapoznanie się z salą , i urządzeniami.

Gdy czytacie ten rozdział, uważacie z pewnością, że wymienione czynności są oczywiste. Prawdopodobnie uznaliście, że podjęlibyście je i tak, i przypominać wam o nich nie ma potrzeby. Pozwólcie mi dać wam przestrogę: Powodem, dla którego wielu prelegentów rezygnuje z wykonania wspomnianych czynności

wstępnych, nie jest to, że nie doceniają ich znaczenia, ani też to, że nie są skłonni zająć się nimi. Główna przyczyna leży w tym, że gdy nadchodzi na nie czas, prelegent boi się, że zostanie oceniony jako nieudolny. Uważa, że musi sprawiać wrażenie opanowanego, radząego sobie z sytuacją i całkowicie pewnego

Cytaty

Powiązane dokumenty

KONSULTACJE: poniedziałek – piątek godz. matematyka Dziękuję wszystkim, którzy pięknie pracują i przysyłają swoje prace. Tych, którzy się troszkę zagapili proszę

 Aparaty wentylacyjne i klimatyzacyjne – zasilanie wymienników, konstrukcje, sposoby montażu, funkcje, cechy charakterystyczne poszczególnych wykonań..  Agregaty chłodnicze

Oblicz, jak i ile razy zmieni się (wzrośnie lub zmaleje) ciśnienie na dnie zbiornika, jeżeli będzie on trzy razy głębszy i nalejemy tam innej cieczy, której gęstość będzie

Względnie wysokie ciśnienie tętnicze w trakcie wysiłku oraz LVM w grupie pacjen- tów z małą wydolnością fizyczną w porównaniu z ciś- nieniem pacjentów o wydolności

Jest on zwykle rozumiany jako stosunek ciśnienia wzmocnienia do fali pierwotnej generowanej przez serce lub ciśnienia tętna w aorcie: AI = (P2-P1)/P1 lub AI = (P2-P1)/PP, gdzie

• zmiany ciśnienia atmosferycznego pomagają przewidywać pogodę... Ciśnienie atmosferyczne wyznacza się za pomocą. barometru...

Zasada działania barometru rtęciowego opiera się na zależności wysokości słupa rtęci od ciśnienia atmosferycznego.. Ciśnienie wyraża się w mm Hg, a

To także symbol postoju, byś się mógł skupić w spokoju, bo zaraz się zacznie wyliczanie, przytaczanie i objaśnianie.. Gdy trzy kropki staną w biegu w jednym szeregu,