• Nie Znaleziono Wyników

"Księga dziejów", Arakel z Tebryzu, z ros. przeł. Witold Dąbrowski i Andrzej Mandalian, wstępem opatrzył Wojciech Hensel, Warszawa 1981 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Księga dziejów", Arakel z Tebryzu, z ros. przeł. Witold Dąbrowski i Andrzej Mandalian, wstępem opatrzył Wojciech Hensel, Warszawa 1981 : [recenzja]"

Copied!
3
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)

Z A P I S K I

405

sp o łeczn e i p o lity c z n e zm ia n y , k tó re późn iej H en ry k IV je d y n ie z ręczn ie w y ­ k o r z y sta ł dla b u d o w y zjed n oczon ej m on arch ii. Jed n o cześn ie to w ła d czy n i, a w ię c k o b ieta : w y ro zu m ia ła , ła god n a, p rzy stęp n a , k o ch a ją ca m atk a, to lera n cy jn a żona, w r e sz c ie osoba tra k tu ją ca p ro b lem y r e lig ii, choć n ie w ia ry , z c h ło d n y m s c e p ty ­ cy zm em czło w ie k a odrod zen ia. S tą d zd u m iew a ją cy m b yło w jej k a rierz e p o lity czn ej w y d a r z e n ie , k tó re p rzeszło do h isto rii p od m ia n em „N ocy Ś w ię te g o B a r tło m ie ja ”. Ś w ia d o m y teg o k on trastu p sy c h o lo g ii z fa k ta m i H éritier z b u d o w a ł c a łą sw o ją p ra cę tak , ab y p rzy g o to w a ć cz y te ln ik a do o w ego fa k tu . 24 sierp n ia 1572 to, w op in ii a u tora, je d y n ie jed n a z szereg u w ię k sz y c h „ ru ch a w ek ” r e lig ijn y c h , której roz­ m ia r ó w n ie n a leży p rzecen iać. N ie w ą tp liw y to b łą d w d zia ła n iu K a ta rzy n y , lecz fa łs z y w y k rok sp o w o d o w a n y b y ł d zia ła n ia m i p r z e c iw n ik ó w p o lity czn y ch . A poza ty m czyż M a ch ia w elli n ie p isa ł: „K siążę n ie p o w in ien lę k a ć się za rzu tu ok ru cień ­ s t w a ”. A w ła ś n ie te n s ły n n y W łoch to drugi, obok K a ta rzy n y b oh ater p racy H éri- tiera, n ie ty le jeg o osoba co m y ś li i k o n cep cje. A u tor już w n o cie w stęp n ej tłu ­ m a czy c z y te ln ik o w i sw o je ro zu m ien ie m a k ia w elizm u , to żsa m e w jeg o op in ii z m e n ­ ta ln o śc ią lu d zi X V I w iek u . O pisom k o n k retn y ch d ecyzji i d ziałań K a ta rzy n y to ­ w a r z y sz ą od p o w ied n ie c y ta ty z „ K sięcia ”, co tw o rzy p rzek on an ie o s w o is te j w sp ó ł­ z a leż n o ści p o leg a ją cej na em p iry czn y m sto so w a n iu teo rety czn y ch zasad. P rzesad n a w ia ra w p ra w d ziw o ść stw o rzo n eg o p rzez sieb ie p sy ch o lo g iczn eg o obrazu K atarzyn y w y d a je s ię być n a jw ię k sz y m m a n k a m en tem pracy. B yć m oże p o r tr e t ó w je s t p ra ­ w d z iw y , a w y p ły w a ją c e z n ieg o p rób y tłu m a czen ia p e w n y c h d zia ła ń k rólow ej w op arciu o m ech a n izm y p sy c h o lo g ii są słu szn e, au tor n ie p o tra fił jed n a k przed ­

s ta w ić p rzek o n y w u ją cy ch d o w o d ó w dla p od trzym an ia sw y c h tez. P o d o b n ie rzecz m a się z M a ch ia w ellim i m a k ia w e liz m e m . T w ierd zen ie, iż dla lu d zi X V I w iek u „ K sią żę” to ty lk o „za lecen ia p ra g m a ty czn e i em p iryczn e, w sk a z u ją c e sp osob y d o­ sto so w a n e do d oraźn ych p otrzeb p rzew ro tó w i w o je n d om ow ych , do za sp o k o jen ia a m b icji i żąd zy z e m sty w grze to czą cej s ię na m a łej s c e n ie ” (s. 10) pod an a jest jak o o czy w isto ść n ie p o d leg a ją ca d y sk u sji. M im o p rzesad n ej W iary au to ra w w ia ­ ry g o d n o ść stw o rzo n eg o p rzez sie b ie p o rtretu p sy ch o lo g iczn eg o , a m oże dzięk i n iej, k sią żk ę czy ta s ię zn ak om icie, p ozn ając n ie ty lk o lo s y b oh aterk i, a le i k lim a t epoki oraz p o rtrety osób ją o taczających , zarów n o ty ch w ie lk ic h , ja k i n a jm n iejszy ch .

M. Z.

A r a k e l z T e b r y z u , K s i ę g a d z i e j ó w , z r o sy jsk ie g o przeło ży li W itold D ą b r o w s k i i A n d rzej M a n d a l i a n , w s tę p e m op atrzył W ojciech H e n s e 1, P a ń stw o w y In sty tu t W y d a w n iczy , W arszaw a 1981, s. 607.

Jest to n a jw a ż n ie jsz y arm eń sk i za b y tek h isto rio g ra ficzn y z X V II w . A utor te j k ro n ik i A r a k e l z T e b r y z u , w y b itn y d u ch ow n y k o ścio ła orm iań sk iego (koniec X V I w . — 1670 r.) rozp oczął nad n ią p racę n a rozkaz k a to lik o sa F ilip p o sa w 1651 r. P oza n ieliczn y m i a n terio ra m i dzieło d oty czy przed e w sz y stk im w y d a rzeń p o lity c z n y c h i r e lig ijn o -k o śc ie ln y c h w ie k u X V II (do 1663 r.). „ K sięg a ” p o św ięco n a je s t d ziejom A rm en ii, ta k że O rm ian ż y ją cy ch w d iasporze. Z o c z y w isty c h w z g lę d ó w a u to r w y k ra cza ć m u sia ł p oza lo s y w ła sn e g o narodu: p isa ł n ie ty lk o o T u rcji i Ira­ n ie k on k u ru jących do tery to riu m arm eń sk ieg o , tak że o G ruzji.

P o lsk ie w y d a n ie k ro n ik i A ra k ela z T eb ryzu n ie w y sta w ia dobrego św ia d e c tw a p o lsk im zn a w co m A rm en ii: tłu m a czo n o ją n ie z d ostęp n ego p rzecież w y d a n ia w ję z y k u orygin ału , (po raz p ie r w sz y „ K sięg a ” w y sz ła d ru k iem w A m sterd a m ie w 1669 r., zaś w X I X w . o g ło szo n o ją jeszcze d w u k ro tn ie w W agarszp acie: 1884 i 1896 r.), a le z tłu m a czen ia r o sy jsk ieg o . P e w n ie d latego, w n o cie w y d a w n ic tw a

(3)

406 Z A P I S K I

na sk r z y d e łk u o b w o lu ty i w e w stę p ie w y d a w c y p o lsk ieg o , czy ta m y — zgod n ie z p rzy jętą w n au ce ra d zieck iej p erio d y za cją — że A ra k el z T eb ryzu je s t n a jw y ­ b itn ie jsz y m h isto ry k iem o rm ia ń sk im o k r e su późnego śred n io w iecza . E dycja n ie p rzestrzeg a ła tak że zasad p rzy jęty ch u n a s p rzy p u b lik o w a n iu te k s tó w h isto rio g ra - ficzn y ch . P rzy p isy p och od zące od tłu m a cza k ro n ik i na r o sy jsk i — L. A. C h a n - l a r i a n a — są d a lece n iep ełn e: n ie pod ają n a w e t p o d sta w o w y c h e le m e n tó w opisu b ib lio g ra ficzn eg o c y to w a n y c h dzieł. T ak że m ało p rec y z y jn y jest sło w n ic z e k w y ­ ra zó w o b co języ czn y ch w y stę p u ją c y c h w „ K sięd ze” (zob. np. h a sło flo r e n czy

w a r d a p e t) .

K ron ik a za w iera jed n o w a ż n e p o l o n i c u m od n oszące się do sk a n d a li ja k ie w y ­ b u ch ły w śr ó d orm iań sk iej lu d n o śc i L w o w a , gd y b iskup N ik o la jo s (M ikołaj T o- rosow icz) u zn a ł zw ierzch n ictw o papieża.

U d ostęp n io n o nam po raz p ie r w sz y po p o lsk u za b y tek orm ia ń sk iej h isto r io ­ g ra fii, p o w sta ły w o k resie w y ra źn eg o o ż y w ie n ia k u ltu r a ln e g o A rm en ii, szk od a, że op racow an y m ało staran n ie, b ez za ch o w a n ia p rzy jęty ch zasad. N a d to książce, eg zo ty czn ej p rzecież d la m a so w eg o c z y te ln ik a (nakład 20 tys. egzem p larzy) brak m apy.

R. K.

A lo jz y S a j k o w s k i , S t a r o p o l s k a m iłość. Z d a w n y c h l i s t ó w i p a ­

m i ę t n i k ó w , W y d a w n ictw o P o zn a ń sk ie, Pozn ań 1981, s. 402.

Z am iarem autora b y ło za p rezen to w a n ie p iśm ie n n ic tw a k ob iecego i k o b iet do­ ty czą ceg o , g łó w n ie k oresp on d en cji, w o p a r c iu o k tóre r y su je on s y lw e t k i k ilk u ­ n a stu p ań sta ro p o lsk ich i h isto rię ich ży cia . N ie są to b yn a jm n iej szk ice b io g ra ­ ficzn e, lecz sp o jrzen ie od stro n y z a b ieg ó w o ręk ę p an ien , zm ien n y ch lo só w życia w m a łż e ń stw ie a czasam i i w sta n ie w d o w im . P retek stem w o k ó ł k tó reg o rozgryw a s ię fa b u ła d w u n a stu „ r o z d z ia łó w -g a w ę d ” je s t szerok o ro zu m ia n y a fe k t m iło sn y . O prócz w y z n a ń m iło sn y c h u k a zu je „S tarop olsk a m iło ść ” ró w n ie ż sto su n k i ro d zin ­ n e, in tr y g i m ięd zy m ałżon k am i i ich rod zin am i, zd rad y m a łż e ń sk ie i sk a n d a le z ty m zw ią za n e, zw racając przy ok azji u w a g ę na sfe r ę ob y cza jo w o ści od końca X V I aż po k o n iec X V III w iek u .

C el sw ó j re a liz u je S a jk o w sk i p rzy p o m o cy ob szern ych c y ta tó w z k o resp o n d en ­ cji, a u to b io g ra fii i p a m ię tn ik ó w b o h aterek , ich m ałżon k ów , k r e w n y c h i p o w in o w a ­ ty ch a ta k że osób b lisk o z n im i zw ią za n y ch , np. słu g m agn ack ich . P r z e d się w z ię c ie je s t ty m cen n iejsze, iż doty czy ręk o p iśm ien n y ch za so b ó w zn a jd u ją cy ch się g łó w ­ n ie w d zia le IV i V A rch iw u m R a d z iw iłło w sk ie g o (A G A D W arszaw a). U ła tw ia za tem z w y k łe m u c z y te ln ik o w i dostęp do źró d eł zn an ych je d y n ie h isto ry k o m b a ­ dającym ok res starop olsk i.

P raca m a w sz a k ż e i p ew n e m a n k a m en ty . Z w raca b o w iem u w a g ę o gran iczen ie się do jed n ej w a r stw y sp o łeczn ej — m a g n a terii a w ię k sz o ść ro zd zia łó w p o św ięco n a je s t k o b ieto m z jed n ą ty lk o rod zin ą zw ią za n y m , m ia n o w ic ie córk om i żon om R a­ d z iw iłłó w . R o zd zia ł V II p o św ię c o n y z o sta ł pon ad to zn an ej szeroko h isto rii m iło ści p a ry k ró lew sk iej M arii K azim iery d ’A rq u ien i Ja n a III S o b iesk ieg o . J e d y n ie dw a szk ice od b ieg a ją od teg o sch em a tu , d ając obraz o d w za jem n io n ej m iło śc i T eresy S tra ży có w n y do K azim ierza W iśn ick ieg o (oboje słu ży li R ad ziw iłłom ) i poch od zącego ze śred n iej szla ch ty Ja n a K a zim ierza B ieg a ń sk ieg o do n iezn a n ej b liżej k och an k i.

C en n ym u zu p ełn ien iem jest an ek s za w ie r a ją c y fr a g m e n ty r e la c ji z u ro czy sto ści w e se ln y c h J a n u sza R a d ziw iłła z M arią córk ą B a zy leg o L upula, h osp od ara m o ł­ d aw sk iego.

Cytaty

Powiązane dokumenty

„Prawie nikt naprawdę nie lubi Czar- nych”, twierdzi kategorycznie Miłosz [Miłosz 1989, 123], dopatrując się przyczyn tego zjawiska, na podstawie imagologicznej analizy, w

Większość osób, o których w publikacji jest mowa jeszcze żyje, dlatego też ograniczył się on do wymienienia jedynie urzędów i instytucji, które kształtowały

Budowa Świątyni Opatrzności Bożej a teologia Opatrzności Jana Pawła II Prawo Kanoniczne : kwartalnik prawno-historyczny 47/3-4,

220 Przykładem może być Prywatne Katolickie Stowarzyszenie Wiernych „Nowa Ewangelizacja”, którego skład poszczególnych organów jest następujący: Walne Zebra­ nie,

Mamy zatem do czynienia z pierwszą w piśmiennictwie teologiczno-kanoni- stycznym monografią, w której przedstawiono prawo własne instytutu życia konse­ krowanego jako

Jedna z najwspanialszych budowli antycznych pierwotnie zwana była Amphitheatrum Flaviam (Amfiteatr Flawiu- szy). Obecnie znaną nazwę Koloseum wprowadzono dużo później i pochodzi ona

Zielińskiego nosi tytuł: Ustawodaw- stwo II Rzeczypospolitej wymierzone w wyznawców judaizmu, (s. 29-49) rów- nież ma charakter historyczny. Autor poddał analizie politykę wyznaniową

• Jaki jest rozkład uczestnictwa politycznego (wybory do sejmu i sena- tu, do parlamentu europejskiego, do samorządu terytorialnego, do rady sołeckiej, dzielnicy) pozapolitycznego