• Nie Znaleziono Wyników

Nowa instytucja węgierskiej Polonii

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Nowa instytucja węgierskiej Polonii"

Copied!
6
0
0

Pełen tekst

(1)

Konrad Sutarski

Nowa instytucja węgierskiej Polonii

Postscriptum nr 2(50), 138-142

(2)

Konrad Sutarski

Nowa instytucja wêgierskiej Polonii

Na Węgrzech powstała działająca od 1 września 2004 roku Ogól-nokrajowa Szkoła Polska. W bieżącym, pierwszym roku szkolnym (2004/ 05) po-siada ona 24 oddziały terenowe, znajdujące się w 18 miastach na terenie całych Węgier, z tego 7 oraz dyrekcja mieszczą się w Budapesz-cie. Uczy się w nich ponad 270 uczniów pod kierunkiem 26 nauczycieli. Szkoła jest państwową, uzupełniającą szkołą mniejszościową, stając się przy tym nową in-stytucją węgierskiej Polonii (drugą po utworzonym w 1998 roku Muzeum i Archiwum Węgierskiej Polonii). Uczniowie jej uczęszczają na co dzień do szkół węgierskich, zaś w Szkole Polskiej uczą się — w ję-zyku polskim — po cztery godziny tygodniowo dwóch przedmiotów: jed-nym jest gramatyka i literatura polska, drugim nauka o kraju, o Polsce (z elementami wiedzy historycznej, geograficznej i kulturoznawczej). Szkoła utworzona została z istniejącej dotychczas i rozwijanej od 1993 roku przy Polskim Stowarzyszeniu Kul-turalnym im. Józefa Bema, a od 1996 roku przy Ogólnokrajowym Samorządzie Mniejszości Polskiej na Węgrzech sieci polskich szkółek niedzielnych, które zostały teraz przekształcone w Oddzia-ły SzkoOddzia-ły.

Ważne są różnice jakościowe pomiędzy szkołą a szkółkami.

Jak nadmieniłem na początku, Szkoła — w przeciwieństwie do szkó-łek niedzielnych — jest instytucją, i to instytucją państwową, z uprawnie-niami otrzymanymi od węgierskiego Ministerstwa Oświaty na podstawie Ustawy Oświatowej.

Szkoła posiadać będzie jednolity program nauczania, przygotowywany już do zatwierdzenia przez węgierskie Ministerstwo Oświaty. Obecnie,

(3)

w pierwszym roku działalności szkoły, nauczyciele pracują w oparciu o pro-gram tymczasowy, ale jednolity dla poszczególnych poziomów nauczania. Uczęszczanie do Ogólnokrajowej Szkoły Polskiej nie jest co prawda obo-wiązkowe, jednakże zapis jest zobowiązaniem ucznia do nauki w Szko-le przez cały rok szkolny. Wynika to z dwóch faktów: finansowego (o czym poniżej) oraz stąd, że nauka języka polskiego w Ogólnokrajowej Szkole Polskiej daje młodzieży pewne przywileje w ich szkołach węgierskich. Wia-domość, że uczeń uczy się języka polskiego w Szkole Polskiej, zgłaszana jest na początku roku szkolnego w rodzimej szkole węgierskiej ucznia, a stopień z języka polskiego jest zapisywany nie tylko na świadectwie Szko-ły Polskiej, ale odnotowywany (jako średnia stopni z obydwu przedmio-tów) na świadectwie w szkole węgierskiej. Dzięki temu język polski staje się tam oficjalnym przedmiotem i może zastąpić jeden z obowiązujących w szkolnictwie węgierskim języków obcych, oraz może być jednym z przed-miotów ma-turalnych — w obydwu przypadkach na wniosek ucznia czy też jego rodziców.

Ogólnokrajowa Szkoła Polska, będąc instytucją państwową, otrzymuje od państwa węgierskiego fundusze na utrzymanie i działalność z rocznego budżetu państwowego w postaci subwencji na ucznia (stabilnej, jak w wę-gierskich szkołach państwowych). Fundusze te zależą jedynie od ilości ucz-niów i są wyraźnie wyższe, aniżeli te, które otrzymywaliśmy uprzednio dla znajdujących się poza systemem oświaty państwowej szkółek niedzielnych, a które to dotacje pochodziły z resztek budżetowych Ministerstwa Oświa-ty. Dzięki temu możliwe było już w pierwszym roku działania Szkoły pod-niesienie godzinowych stawek nauczycielskich. Poza tym niektóre osoby zostały zatrudnione na częściowym etacie, co korzystnie wpływa na kształ-towanie się ich funduszu emerytalnego.

Porównując Ogólnokrajową Szkołę Polską z innymi formami naucza-nia polskojęzycznego na Węgrzech, należy wspomnieć o istnieniu Szkoły Polskiej przy Ambasadzie RP w Budapeszcie, jako że i tam młodzież po-lonijna (w liczbie o około połowę mniejszej, niż w Ogólnokrajowej Szko-le) uczy się uzupełniająco, uczęszczając na co dzień do szkół węgierskich. Obydwie szko-ły mają zatem podobny charakter. Są jednak i różnice. Szkoła przy Ambasadzie, działając od około 30 lat, posiada lepsze zaplecze i wy-posażenie, dlatego zapewnia dziś uczniom lepsze warunki nauki, aniżeli oddziały Ogólnokrajowej Szkoły Polskiej. Nie należąc natomiast do wę-gierskiego systemu oświaty państwowej, nie posiada prawa wydawania stop-ni i świadectw uznawanych przez państwo węgierskie i stop-nie daje związa-nych z tym przywilejów, o których mowa była powyżej. Poza tym do Szkoły

(4)

względu na odległości) jedynie część młodzieży, mieszkającej w tym mie-ście, bądź też w jego okolicach. Dla młodzieży spoza Budapesztu jest ona w praktyce niedostępna.

Ogólnokrajowa Szkoła Polska jest, jak wspomniałem, instytucją polo-nijną, która musiała uzyskać z Ministerstwa Oświaty uprawnienia państwo-we podobnie, jak wcześniej uzyskało takie uprawnienia (od Ministerstwa Kultury) Muzeum i Archiwum Węgierskiej Polonii. Od samego początku, to zna-czy od czasu kiedy Ogólnokrajowy Samorząd Mniejszości Polskiej na Węgrzech powstał (nastąpiło to w 1995 roku, obecnie, w 2005 roku wchodzimy w drugą połowę trzeciej czteroletniej kadencji), mieliśmy świa-domość, że ko-nieczne jest tworzenie instytucji polonijnych, ponieważ one — obok tradycyjnych organizacji społecznych (stowarzyszeń, klubów pol-skich), a także obok samorządów (Ogólnokrajowego i lokalnych) — staną się nowymi korzeniami zorganizowanej polskości, ośrodkami polonijnych wartości materialnych oraz duchowych, intelektualnych, a więc bazami polonijnej autonomii kulturalnej na Węgrzech. Tworzenie Szkoły trwało kilka lat, przy czym realizacja założeń napotkała szereg przeszkód. Pierw-sze kroki poczynione zostały w 1997 roku, lecz wtedy węgierskie Mini-sterstwo Oświaty sprzeciwiało się zmianom, ze względu na brak odpowied-nich prawnych aktów oświatowych, umożliwiających stworzenie takiego systemu polskojęzycznej oświaty uzupełniającej, który odpowiadałby żyją-cej w rozproszeniu mniejszości polskiej. Trudności zostały usunięte rok później i Ministerstwo Oświaty opracowało — na nasz, polonijny wniosek i przy naszej współpracy — poprawkę do Ustawy Oświatowej. Dlatego Ogólnokrajowa Szkoła Polska na Węgrzech utworzona została już we wrze-śniu 1998 roku — jako „instytucja w stanie organizacji”, będąc życzliwie witana przez Ministerstwo, reprezentowane podczas inauguracji przez dy-rektora Departamentu Mniejszościowego. W lutym 1999 roku nastąpiły wybory do Ogólnokrajowego Samorządu drugiej kadencji. Na czele Samo-rządu stanęli ludzie nieprzychylnie ustosunkowani do decyzji kierownic-twa z poprzedniego cyklu wyborczego i w rezultacie jeszcze w tym samym roku szkolnym (1998/99) powrócono do systemu szkółek niedzielnych. Nastąpiło to w czasie, kiedy parlament węgierski przyjął (wiosną 1999 roku) poprawkę oświatową, stwierdzając w Ustawie, że ogólnokrajowe samorządy mniejszościowe mają prawo tworzenia, prowadzenia i nadzorowania uzu-pełniających szkół mniejszościowych. Przeciwni Szkole ludzie ustąpili po dwóch latach ze stanowisk zajmowanych na czele samorządu. Powstały znów sprzyjające warunki i po nowych wyborach do samorządów mniej-szościowych (w lutym 2003 roku), mo-gliśmy ponownie ruszyć z

(5)

inicja-tywą założenia Ogólnokrajowej Szkoły Polskiej. Nastąpiło to mocą decy-zji nowego Ogólnokrajowego Samorządu Mniejszości Polskiej.

O znaczeniu naszej koncepcji oświatowej, umożliwiającej prowadzenie nauczania w języku mniejszościowym, w ramach państwowego systemu oświatowego — wszędzie tam, gdzie dana mniejszość żyje w rozprosze-niu i nie jest w stanie utworzyć szkoły działającej w jednym miejscu, w jednym budynku — świadczyć może fakt, że z momentem powrotu mniej-szości polskiej do idei uzupełniającej szkoły mniejmniej-szościowej (w 2003 roku) Ministerstwo Oświaty zaproponowało ten model również innym mniejszo-ściom żyjącym na terenie Węgier. We wrześniu 2004 roku, równocześnie ze Szkołą Polską, zostały uruchomione jeszcze dwie inne, analogiczne (choć mniejsze liczebnie) szkoły: bułgarska i grecka.

Inicjatorem koncepcji — stanowiącej już dziś model, który zaczęto na-zywać na Węgrzech „polskim”, zaś w kręgach europejskiej Polonii „wę-gierskim” (węgierskiej Polonii) — i głównym realizatorem idei oraz mo-torem działań wykonawczych jest mgr Ewa Słaba Rónay, działaczka polo-nijna obdarzona talentem organizacyjnym oraz wyczuciem praktycznym. Urodzona w Polsce żyje od 1979 roku na Węgrzech. Będąc filologiem, wieloletnią nauczycielką polonijną w Budapeszcie, współzałożycielką sie-ci polskich szkółek niedzielnych na Węgrzech (w latach 1993-94), radną odpowiedzialną z ra-mienia Ogólnokrajowego Samorządu za dalszy rozwój tychże szkółek (w okresach 1996-99 i 2001-04), kierowniczką organizowa-nej pierwotnie w roku szkolnym 1998/99 Ogólnokrajowej Szkoły Polskiej, a przy tym też absolwentką węgierskich uniwersyteckich studiów Admini-stracji i Zarządzania Oświatą, właśnie ona została w 2004 roku mianowa-na przez Ogólnokrajowy Samorząd dyrektorem nowej instytucji. (Jej za-stępczynią — wicedyrektorem — została mianowana nauczycielka z mia-sta Dunaujvaros, mgr Ewa Modrzejewska.)

Najważniejszy krok — utworzenie Szkoły — został postawiony. Następ-nym, aktualnym zadaniem jest utrwalanie i dalsze wzmacnianie stworzo-nej instytucji. Została ona od razu oddzielona od Ogólnokrajowego Samo-rządu, stając się odrębną, pozostającą na własnym rozrachunku jednostką gos-podarczą. Co prawda nadal podlega mu jako organowi założycielskie-mu i prowadzącezałożycielskie-mu, ale obowiązki jej ograniczają się do: po pierwsze — konieczności formalnego zatwierdzenia przez Ogólnokrajowy Samorząd rocznego planu działalności Szkoly i związanego z tym budżetu, po dru-gie — przedstawieniu przez dyrekcję sprawozdań realizacyjnych po zakoń-czeniu roku obliczeniowego.

(6)

za-czała w szkółkach niedzielnych. Dlatego już z początkiem roku 2004 zor-ganizowane zostało podyplomowe dwusemestralne studium uniwersyteckie dla dwudziestu (a więc dla 3/4 liczby wszystkich) nauczycieli, studium dające pedagogom, którzy nie są polonistami, uprawnienia do nauczania języka polskiego jako obcego. Prowadzenia tych studiów podjął się Uni-wersytet Śląski — jego wyspecjalizowana jednostka w tym zakresie: Szkoła Języka i Kultury Polskiej. Jest to temat będący nowością, wychodzącą poza problematykę założenia Szkoły, dlatego wymagałby osobnego omówienia. Na zakończenie warto podkreślić, że już obecnie, w pierwszych mie-siącach po otwarciu Szkoły wzrosło zainteresowanie nią ze strony młodzie-ży i rodziców oraz skokowo wzrósł autorytet tej placówki oświatowej w porównaniu z tym, który posiadały szkółki niedzielne. Jest to w dużej mierze wynik włączenia polskojęzycznej oświaty w krwiobieg oświaty państwo-wej. Wzrost znaczenia i popularności jest ważnym znakiem, wskazującym, że obraliśmy słuszną drogę i — można przypuszczać — będzie on też do-pingiem w działaniu, w pracy dyrekcji oraz całego grona pedagogicznego, a także uczącej się młodzieży. Jednakże musimy zdawać sobie sprawę i z tego, że lwia część pracy jest jeszcze przed nami.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Należałoby dokonywać wyboru — albo optując za nie miesz­ czącymi się w ramach ogólnej marksistowskiej koncepcji społecznej cela­ mi i metodami zastępować naukowy socjalizm

Stawia się tezy, że dana o rientacja teoretyczna nie przyznaje podm io to m w ystarczającego stopnia spraw czości albo że pew ne podejście nie pozwala ludziom pojąć

Administratorem Pani/Pana danych osobowych (dalej: Administrator) jest Ośrodek Rozwoju Polskiej Edukacji za Granicą z siedzibą w Warszawie, ul. Jeśli ma Pani/Pan pytania

[r]

Znamiennym jest też to, że ładunek około osiem- dziesięciu wagonów towarowych zdołał dotrzeć do celu tylko przez Rumunię wiosną 1920 roku, kiedy wojska sowieckie

d) w pozostałych przypadkach Pani/Pana dane osobowe oraz dane osobowe dziecka przetwarzane są wyłącznie na podstawie wcześniej udzielonej zgody w zakresie i celu

e) w pozostałych przypadkach Pani/Pana dane osobowe oraz dane osobowe dziecka przetwarzane są wyłącznie na podstawie wcześniej udzielonej zgody w zakresie i celu

alakulása óta a mostani volt a harmadik alkalom, hogy a fővárosi lengyel kisebbségi önkormányzat szervezésében együtt farsangolhattunk. És lehet, hogy egyszer