A. Ż.
Przegląd prasy prawniczej
Palestra 6/12(60), 89-93
R l t Z E G L Ą O m A S r
*»JM
W W I C Z E JP o s tu la t sy ste m a ty z a c ji p r a w a p ra c y n a b ie ra szczególnej a k tu a ln o śc i w zw iązk u z V K ongresem Z w iązków Z aw odow ych. Z tego w zględu ró w n ież w p ra sie p r a w niczej sp o ty k a m y szereg a rty k u łó w p o ru sz a ją c y c h w ęzłow e za g a d n ie n ia te j gałęzi p ra w a .
W p o p rze d n im „P rze g ląd z ie” om ów iliśm y a r ty k u ł W acław a S z u b e rta n a te m a t k o d y fik a c ji p ra w a p ra c y , zam ieszczony w n u m e rz e 8—9 „ P a ń s tw a i P ra w a " . W n u m e rz e 10 tego pism a z n a jd u je m y a rty k u ł E ugen iu sza M odlińskiego, t r a k t u ją cy o in sp e k cji p rac y , a w n u m e rz e 9—10 m iesięcznika „ P ra c a i Z abezpieczenie S połeczne” — a r ty k u ł W acław a S z u b e r t a p t. „O p ra w ie p ra c y i jego m e to d ac h ”.. Z a trz y m a jm y się n a d tre śc ią tego ostatniego.
,,S y tu a c ja p ra w a p ra c y — pisze W. S z u b e rt — p rzy p o m in a pod p ew n y m i w zg lę dam i położenie p a ń s tw now o p o w sta ły ch do niepodległego b y tu . U zn a n a n ie z b y t daw no sam odzielność te j gałęzi p ra w a , p ew n a słabość je j pozycji p o leg ająca na n ie p ełn y m jeszcze w y k ry sta liz o w a n iu się n ie k tó ry c h je j in s ty tu c ji, n ie u p o rzą d k o w an y m sta n ie o bow iązujących p rzep isó w oraz opóźnionym w sto s u n k u do innych d y scy p lin p raw n ic zy ch ro zw o ju n a u k i — w szy stk o to ro d zi w śró d zw olenników p ra w a p rac y ów szczególnie u w ra żliw io n y »patriotyzm «, k tó ry u p o d ab n ia się n ie k ied y do p o sta w y o b y w a te li p rze ży w ają cy c h św ieżo u z y sk a n ą niepodległość sw ego k ra ju . T en w ła śn ie p a trio ty z m k aże ad h e re n to m p ra w a p ra c y szczególnie m ocno ak c en to w a ć niezależność i odrębność te j gałęzi p ra w a , ja k b y w obaw ie, a b y je j s ta n p o sia d an ia n ie zo stał zagrożony p rzez b a rd z ie j ro zw in ię te i le p iej u k sz ta łto w a n e d y scypliny, przed e w szy stk im p rze z p ra w o cy w iln e” (str. 1).
W ty m w łaśn ie zja w isk u A u to r d o p a tru je się p rzy czy n m n o żen ia arg u m e n tó w , u za sa d n iają cy c h tr w a łą sam odzielność i szczególną p o zy c ję p ra w a pracy. „A rg u m e n ty te są w p ełn i słu szn e w ów czas — k o n ty n u u je A u to r — gdy w sk a z u ją o d ręb n y p rze d m io t te j gałęzi p ra w a i jego du że znaczenie społeczno-ustrojow e. P rz e s ta ją n a to m ia st być p rze k o n y w a jąc e, gdy chcą w y k az ać , że p ra w o p rac y m a nie ty lk o w łasn y przed m io t, lecz ta k ż e szczególną, sobie ty lk o w łaściw ą m e to d ę reg u lo w a n ia sto su n k ó w społecznych p rze z n ie o b ję ty c h ” (tam że),
W. S z u b e rt stw ie rd z a d a le j, że cechą c h a ra k te ry sty c z n ą p r a w a p ra c y je s t sy m bioza ró żn y ch m eto d p ra w n e g o reg u lo w a n ia sto su n k ó w społecznych, m etod d o sto sow anych do szczególnych w łaściw ości p rze d m io tu te j re g u la c ji, ja k im i są spo łeczne sto su n k i p rac y . A u to r a n a liz u je kolejno, co p ra w o p ra c y zaczterpnęło z u k sz ta łto w a n y c h w cześniej gałęzi n a u k i p ra w a . I ta k z cy w ilisty k i p raw o p rac y w zięło „k o n cep cję sto su n k u p ra c y ja k o zobow iązania p o w sta jąc eg o w drodze u m ow y d w ó ch ró w n o rzę d n y ch podm iotów . R ó w n o rzęd n y ch w ty m znaczeniu, ż e bez ic h zgodnego p o ro zu m ien ia sam o zobow iązanie n ie m oże d ojść do s k u tk u a n i u lec zm ian ie” (str. 6
).
T ak że p ew n e e le m e n ty a d m in istra c y jn o p ra w n e zn a jd z iem y w b a d a n e j gałęzi p ra w a . D otyczy to zw łaszcza n ie k tó ry c h — o b ję ty c h sto su n k ie m p rac y — obo w iązków p rac o d aw cy (np. co do czasu p rac y , u rlopów , bezp ieczeń stw a i h igieny p rac y ), k tó re rów nocześnie u zn a n e zostały za obow iązki w zględem p ań stw a . P r a w a p ra c y w y k a z u je w reszcie p e w n e afilia c je ta k ż e z p ra w e m k arn y m .
90 Przegląd, prasy prawniczej N r 12 (60)
W szystko to św iadczy o różnorodności m e to d reg u la cji, ja k im i p o słu g u je się p ra w o p rac y . T ak w ięc do szu k iw an ie się ja k ie jś je d n ej specyficznej m etody, w ła ś ciw ej ja k o b y w y łączn ie p ra w u p ra c y i m ogącej stan o w ić k ry te riu m jego w y o d rę b n ie n ia w sartiodzielną gałąź p ra w a , należy u zn ać za po w ażn e nieporozum ienie.
*
W n u m e rz e p aźd ziern ik o w y m „ P a ń s tw a i P ra w a ” Je rz y Ś w i ą t k i e w i c z p u b li k u je a r ty k u ł p t. „Z a k re s p ro k u ra to rs k ie j k o n tro li p rz e strz e g a n ia p r a w a ”. A u to r o m aw ia w n im p ro b lem tzw . n ad z o ru ogólnego, w y k o n y w an eg o p rzez o rgany p r o k u ra tu r y n a p o d sta w ie u sta w y z d n ia 20.VII.1950 r. Z b r a k u m ie jsc a o g ran i czym y się do p rz e d sta w ie n ia n ie k tó ry c h ro zw aż ań J. S w iątk ie w icz a n a te m a t z a k re su przed m io to w eg o k o n tro li p ro k u ra to rsk ie j.
A u to r w sk a z u je n a doniosłe znaczenie u sta le n ia p o ję cia p ra w a , w m y śl bow iem a rt. 3 p k t 1 i 2 u sta w y o P ro k u r a tu r z e P ro k u ra to r G en e ra ln y „sp ra w u je n ad z ó r n a d ścisłym p rz e strz e g a n ie m p r a w a ” oraz „czuw a n a d zgodnością z p rz e p isa m i p r a w a ”. J. Ś w iątk ie w icz ro zró żn ia w stę p n ie d w a n ie ja k o p o ję cia aktów n o rm a ty w n y c h : sensu largo, tj. u sta w y , rozp o rząd zen ia, u ch w a ły , a ta k ż e in stru k c je, w y ty czn e, okólniki, p ism a okólne itp., oraz se n su stricto , o b ejm u ją ce u sta w y i a k ty im ró w n o rzę d n e o raz w y d a n e n a ich p o d sta w ie i w celu ic h w y k o n an ia n o rm a ty w n e a k ty w ykonaw cze, a w ięc n ajcz ęśc iej rozporządzenia, u ch w a ły i z a rząd zen ia. A u to r zaznacza, że w e d łu g sta n o w isk a d o k try n y — o obow iązkach o b y w a te li m ogą sta n o w ić ty lk o p rze p isy p ra w a sen su stricto.
Z d an iem J . S w iątk ie w icz a k o n tro la p r o k u ra to rs k a w y k o n y w a n a je s t w yłącznie w z a k resie p rz e strz e g a n ia p rze p isó w p ra w a sen su stricto. A le i tu ro d zą się tru d n o ści. „G dyby te c h n ik a le g isla c y jn a n ie pozo staw iała u n as ta k w iele do życzenia — pisze A u to r — m ielibyśm y n a ogół p ew ie n w y ro b io n y p o g lą d n a to zag ad n ien ie. N iestety , w p ra k ty c e zd a rza się, że p rze p isy p ra w n e w y d an e w w y n ik u d eleg a cji u sta w o w e j z n a jd u ją się w a k ta c h o in n e j n az w ie”. T a k w ię c o tym , „czy o k reślo n y przep is je s t p rze p isem p ra w a , n ie d ec y d u je a n i ty tu ł a k tu n o r m a ty w n eg o , an i jego ogłoszenie, czy n a w e t p o w ołanie się n a deleg ację, lecz f a k t w y d a n ia go p rzez w łaściw y o rg an p ań stw o w y n a p o d sta w ie i w celu w y k o n a n ia n o rm y u sta w o w e j. N aru sze n ie ty lk o tego ro d z a ju p rze p isó w u ch w a ł, z a rz ą dzeń, in s tru k c ji i w y ty cz n y ch m oże sta n o w ić p o d sta w ę sk a rg i p ro k u ra to rs k ie j’’ (str. 545).
J. Ś w iątk ie w icz d o d a je jeszcze, że „p rzep isy p ra w n e n ie w y d a n e n a podstaw ie i w celu w y k o n a n ia u sta w ró w n ież nie są p rze p isam i p ra w a w ro zu m ien iu k.p.a. J a k o ty p o w y p rz y k ła d m ożna tu w y m ie n ić u c h w a łę R ady M in istró w z 12.IV.1957 r. w sp ra w ie pom ocy d la re p a tria n tó w , p rz e w id u ją c ą p r io ry te t n a rze cz re p a tria n tó w w p rzy d z iale m ie sz k ań po osobach w y jeż d ża ją cy ch n a sta łe za g ran ic ę. Z darzały się w y p a d k i — k o n ty n u u je A u to r — że o rg an y lokalow e u ch y lały w try b ie nadzoru p raw o m o c n e d ecyzje p rzy d z ie la ją c e m ie sz k an ia po w y jeż d ża ją cy ch z n a ru sz en ie m t e j zasady. W ówczas o rg an y P r o k u ra tu r y , w y stę p u ją c z konieczności w obronie p r a w n a b y ty c h stro n , w ychodząc ze słusznego założenia, że u c h w a ła R ady M i n istró w , ja k o a k t w y d a n y bez d ele g a c ji u sta w o w e j, w sfe rz e n o rm o w an ej p rz e p isa m i p ra w a lokalow ego — n ie je s t a k te m n o rm a ty w n y m i n a ru sz e n ie je j p o sta n o w ień nie s k u tk u je n iew ażności decyzji, za sk a rż ały decyzje odnośnych organów n a d z o ru ” (str. 546).
N r 12 (60) Przegląd prasy prawniczej 91
*
W a r ty k u le pt. „N astęp stw o czynu ja k o w a ru n e k k a ra ln o śc i” („P aństw o i P r a w o” n r 10) Ig o r A n d r e j e w z a sta n a w ia się n a d problem em , k ie d y u siłow anie n ie je s t k a ra ln e . N ie m a w naszy m u sta w o d aw stw ie p rze p isu , k tó ry b y stanow ił, że p rz e stę p s tw a o m n iejszy m sto p n iu n ieb ezp ieczeń stw a społecznego m ogły być k a ra n e je d y n ie za ich dokon an ie. N a te j zasadzie o p a rta je s t re g u ła naszego p r a w a o w y kroczeniach, k tó r a p rz y jm u je n ie k a ra ln o ść u siło w a n ia . Je d n a k ż e u s ta w o d aw stw o k a rn e p rz y jm u je w zasadzie, że k a ra ln e je s t usiło w an ie każdego p rz e stę p s tw a z w y ją tk ie m p rz e stę p s tw n ie u m y śln y c h , a ta k ż e tzw . p rze stęp stw fo rm a ln y c h z za n ie ch a n ia, d alej, sk o n stru o w a n y c h w u sta w ie ja k o usiło w an ie; w re szc ie ta k ic h , w k tó ry c h sk u te k m oże być zaw in io n y je d y n ie n a zasadach
nieum yślności (np. a rt. 240 § 1 lu b § 2 k.k.).
Z kolei A u to r a n a liz u je p y ta n ie , ja k p rz e d sta w ia się u siło w a n ie w w y p ad k u , gdy w m y śl u sta w y s k u te k w y ra ź n ie może być zaw in io n y um y śln ie. C hodzi o to, czy sp ra w c a jeżeli szkoda w e d łu g jego z a m ia ru m ia ła b y ć „znaczna” (np. z a rt. 131 i 132 p ra w a górniczego), a le do tego n ie doszło — odp o w iad a za u siło w an ie w y rz ąd z en ia znacznej szkody, czy te ż za d o konanie p rz e stę p s tw a ty p u p o d sta w o w ego, do k tó reg o znam ion n ie n ależy te n sk u te k . A lbo in n y p rzy k ła d . W m yśl a r t. 1 u sta w y z 18.VI.1959 r. w sto su n k u do sp ra w c y za g arn ię cia m ien ia społecz nego sąd m oże zastosow ać n a d z w y cz ajn e złagodzenie k a ry , jeżeli w a rto ść z a g a rn ię tego m ie n ia n ie p rz e k ra c z a 300 zł. A czy sąd m oże zastosow ać n ad zw y czajn e złagodzenie k a ry , jeżeli sp ra w c a u siło w a ł z a g arn ąć w ięcej?
„N a w szy stk ie te p y ta n ia m ożna udzielić d w o jak iej odpow iedzi — stw ie rd z a I. A n d re je w . J e d n e j — o k ie ru n k u su b ie k ty w isty c zn y m , d ru g ie j o k ie ru n k u o biek- ty w isty czn y m . W św ie tle te j pie rw sz ej isto tn e będzie to, co sp ra w c a zam ierzał, m im o że m u się n ie u d ało urzeczy w istn ić; d ru g a odpow iedź op rze k w a lifik a c ję c z y n u n a fak c ie ze w n ętrzn y m , n a u m y śln ie zaw inionym s k u tk u , po zo staw iając
d alsze za m ia ry sp raw cy ocenie p rz y w y m ia rz e k a r y ” (str. 597).
P o dalszych w y w o d ach A u to r dochodzi do w n io sk u , że „w a k tu a ln ie o bow ią zu ją c y m u sta w o d a w stw ie polsk im istn ie ją dość liczne ty p y p rz e stę p stw , w k tó ry ch p rze w a żn ie ilościow o o k re śla n y sk u te k je s t w a ru n k ie m k ara ln o ści, w zw iązku z czym d ziała n ie p rz e stę p n e , k tó re w p ra w d zie p ro w a d zi bezp o śred n io do w y w o ła n ia tego s k u tk u , n ie m n ie j je d n a k s k u tk u nie w y w o łu je, n ie sta n o w i u siłow ania k a ra ln e g o n a p o d sta w ie p rzep isó w o k reśla ją cy c h te p rz e stę p stw a . T ak ie u siło w a n ie m oże być k a r a ln e n a p o d sta w ie in n y c h p rzepisów lu b całk iem bezk arn e.
Do g ru p y p rz e stę p stw , k tó ry c h znam ieniem je s t s k u te k ja k o w a ru n e k k a r a l ności, należ ą p rz e stę p stw a , w k tó ry c h s k u te k m oże być za w iniony b ąd ź ty lk o n ie u m y śln ie (i w te d y odpow iedzialność za u siło w a n ie o d p ad a w obec fa k tu , że s k u te k n ie je s t zam ierzony); b ąd ź u m y śln ie (...); b ąd ź te ż w n ie k tó ry c h w y p ad k a ch ,
gdy z u sta w y n ie w y n ik a , że chodzi ty lk o o nieum yślność, s k u te k m oże być za w i n io n y u m y śln ie lu b nieu m y śln ie. W każdym w y p a d k u odpow iedzialność za u siło w a n ie je s t w y łączo n a” (str. 599).
*
„Z a n a liz y procesów o n ie k tó re p rz e stę p s tw a , a zw łaszcza z a r t. 23 u sta w y « zw alczaniu alkoholizm u dotyczącego zn ęcan ia się p rze z alkoholików n a d człon k am i ich rodzin, a rt. 201 k.k. o raz o in n e p rz e stę p s tw a n a szkodę rod zin y i n a
j-92 Przegląd prasy prawniczej Nr 12 (60> bliższych w y n ik a , że b ard z o często pow odem u m o rze n ia p o stę p o w an ia lu b w y d a n ia w y ro k u u n ie w in n iając eg o je s t odm ow a zeznań osoby za in te re so w an e j o raz niem ożność ich o d tw o rze n ia” — pisze H e n ry k P o p ł a w s k i n a w stę p ie sw ego a r ty k u łu , pośw ięconego w y k ła d n i a r t. 95 k.p.k. („Nowe P ra w o ” n r 10).
A rty k u ł te n stan o w i, że je śli osoba u p ra w n io n a do odm ow y zeznań złożyła ze- z n r r i t w to k u p o stę p o w an ia przygotow aw czego, a n a s tę p n ie p rze d złożeniem ze z n a n ia n a p rzew odzie sądow ym p ie rw sz ej in sta n c ji ośw iadczy, że chce z p ra w a odm ow y sk o rzy stać, to w ów czas p o p rzed n ie je j zeznanie n ie m oże służyć za do w ód w sp ra w ie i nie m oże być odczy tan e a n i odtw orzone.
A u to r p u b lik a c ji z a sta n a w ia się, ja k należy ro zu m ieć w y ra zy „nie m oże być o d tw o rzo n e”. Czy zak az dotyczy je d y n ie „zeznań k o n k re tn e g o św ia d k a , k tó ry sko r z y s ta ł z p ra w a odm ow y zeznań, czy te ż w ogóle tre śc i zeznań w szelkich in n y c h śv ’iad k ó w czerpiących sw e w iadom ości o d a n y m fakcie z in fo rm ac ji u zy sk an y c h w d ro d ze p ry w a tn e j od tegoż św ia d k a, k tó ry sk o rz y sta ł z p r a w a odm ow y zezn ań ” (str. 1299).
H P o p ła w sk i re p re z e n tu je pogląd, że a r t. 95 k.p.k. stw o rzy ł zakaz „ o d tw a rz a n ia ze zn ań ” ty lk o tego św ia d k a, k tó ry sk o rz y sta ł z p ra w a odm ow y zeznań i — co za ty m idzie — niem ożność p rz e słu c h a n ia n a te w ła ś n ie okoliczności osoby, k tó r a św ia d k a tego p rz e słu c h iw a ła w śle d ztw ie lu b dochodzeniu. Życiow o b io rą c . szero k a in te r p re ta c ja po jęcia o d tw a rz a n ia — k o n k lu d u je A u to r — „uniem o żli w iła b y u k a ra n ie w in n y c h znęcania się albo in n y c h p rz e stę p s tw ta m , gdzie osoby b lisk ie oskarżonego o d m a w ia ją zeznań. Z p r a k ty k i zaś w iem y, że z reg u ły o d m a w ia ją ze zn ań — je śli n ie od ra z u w p o stę p o w an iu p rzygotow aw czym , to. czynią to n a ro z p ra w ie w S ądzie. T ru d n o w ięc przy p u szczać, ab y u sta w o d a w c a do te g o w ła śn ie zm ierzał, w p ro w a d z a ją c a rt. 94 i 95 k.p.k.” (str. 1303).
*
S zereg p ro b lem ó w d otyczących w p ro w ad zo n eg o n o w elą z d n ia 27.XI.1961 r . a r ty k u łu 331* k.p.k. a n a liz u je n a ła m a c h zeszytu paźd ziern ik o w eg o „ P a ń s tw a i P r a w ą ” S ta n is ła w W a 1 1 o ś w a rty k u le p t. „Z asądzenie z u rz ę d u o d szkodow ania w p ro ce sie k a r n y m ”. Z atrz y m a m y się n a d p rz e d sta w ie n ie m p rze z A u to ra k w estii sto su n k u o m a w ian e j p rzez niego in s ty tu c ji p ra w n e j do p o w ó d ztw a adhezyjnego.
S. W altoś stw ie rd z a , że „zasąd zen ie o d szkodow ania z u rz ę d u m a być w ed łu g in te n c ji u sta w o d aw cy je d y n ie k la p ą b ezp ieczeń stw a n a w y p ad e k , gdyby p o k rz y w dzo n a o rg a n iz a c ja n ie w n io sła pow ództw a. W ty m celu n o w ela z 27.XI.1961 r. n a p o zó r znacznie w zm ocniła ro lę p o w ó d ztw a adh ezy jn eg o (...)”. W y razem tego m a ją b y ć now e p rz e p isy a r t. 233 § 1, 248 § 4 i 85 § 2 k.p.k. N ie ste ty je d n a k — za z n a cza A u to r — „zasąd zan ie o dszkodow ania z u rz ę d u p rzysłoniło proces ad h ezy jn y , a co w ięc ej, sta ło się in s ty tu c ją w sto s u n k u do tego p ro ce su całkow icie u p rz y w ile jo w a n ą ” (str.- 610—611).
N a p o p a rc ie sw o jej tezy A u to r p rz y ta c z a n a s tę p u ją c e a rg u m e n ty : „P ow ództw o ad h e zy jn e, choćby n a w e t dotyczyło roszczenia o w y n ag ro d ze n ie szkody w m ie n iu społecznym , p odlega n a d a l ograniczeniom p rze w id zia n y m w a r t. 332 k.p.k.” , a w ięc sąd m oże pozostaw ić je bez ro zpoznania w całości lu b części, je śli u zn a , że „ m a te ria ł z e b ran y w s p ra w ie k a rn e j n ie w y sta rc z a d o jego ro zstrz y g n ięc ia”. P o za ty m w d alszy m ciąg u „ob o w iązu je d o m n iem an ie n ie w z ru sz a ln e doręczenia p ism pow odow i cy w iln em u ( a rt. 70 § 1 i 2 k.p.k.), grozi p o zo staw ie n ie pow ó d ztw a
N r 11 (59) Przegląd prasy prawniczej 93 cy w iln eg o bez rozp o zn an ia w w y p a d k u n ie p o ja w ie n ia się pełn o m o cn ik a o rg a n i
zacji socjalisty czn ej n a rozpoczęciu ro zp raw y (art. 289 k.p.k.)”.
In ac zej je s t n a to m ia st z in sty tu c ją zasądzenia o dszkodow ania z urzęd u . P rz ed e w szy stk im je s t ono w zasadzie o b lig a to ry jn e, albow iem sąd m a obow iązek za są dzenia odszkodow ania z u rzę d u , jeżeli nie w ytoczono pow ó d ztw a cyw ilnego. „Dzię k i te m u — p o d k reśla S. W altoś — sąd n ie może u ch y lić się od zasądzenia obli g a to ry jn eg o odszkodow ania tłu m ac zą c się, że ze b ran e w sp ra w ie k a rn e j m a te ria ły n ie u z a sa d n ia ją w y d an ia ta k ie j decyzji. P rz ep is a rt. 332 k.p.k. p rzy odszkodow a n iu obligatoryjny m n ie m a w ięc za sto so w a n ia”. O rg a n iz acja socjalisty czn a, nie w n o sząc pow ództw a cyw ilnego o odszkodow anie za z a g a rn ię te m ien ie społeczne, n ie n a ra ż a się przez to n a ly z y k o , gdyż sąd i ta k je z u rzę d u zasądzi.
P rz e p isy o kosztach sądow ych rów nież fa w o ry z u ją n ie ja k o in sty tu c ję z a są d za n ia odszkodow ania z urzęd u . C hodzi o to, że pow ód cyw ilny pow in ien uiścić o p ła t ę sądow ą przy w n iesien iu pozw u do sądu, ale jeżeli p o krzyw dzona o rg an izacja p ow ództw a n ie w ytoczy, a sąd odszkodow anie zasądzi z urzęd u , to o p ła ty są d o w e zapłaci ty lk o skazany. A w ięc znów będzie to dla p o krzyw dzonej o rg an iz ac ji „ ta n ie j i w y g o d n iej”.
„ S k u te k je s t w ięc ta k i — k o n k lu d u je S. W altoś — że lepsza je s t s y tu a c ja po k rzy w d zo n e j o rg an iz ac ji w w y p a d k u n ie w n iesien ia pow ództw a. Pom ysłow y k ie ro w n ik te j o rg an iz ac ji — d o d a je A u to r — n a p y ta n ie p ro k u ra to ra , dlaczego nie w ytoczono p ow ództw a, m oże odpow iedzieć, że nie uczynił tego ty lk o dlatego, ab y O rganizacja lep iej na ty m w yszła. W te n sposób no w ela p ro w a d z i do sk u tk ó w zu p e łn ie o d m iennych od zam ierzonych p rze z u sta w o d a w c ę ” (str. 611).