• Nie Znaleziono Wyników

Orzecznictwo Wyższej Komisji Dyscyplinarnej

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Orzecznictwo Wyższej Komisji Dyscyplinarnej"

Copied!
7
0
0

Pełen tekst

(1)

Orzecznictwo Wyższej Komisji

Dyscyplinarnej

Palestra 2/10-11(11), 96-101

(2)

OBZECZil/IC rWO

W Y Ż S Z E J K O M I S J E D Y S C Y P L I N A R N E J

ORZECZENIE z d nia 7 gru d n ia 1957 r. (W .K.D. 53/57) 1. Z asady p o stęp o w a n ia karnego (k.p.k.) p ow in n y być o d p o w ied n io sto­ so w a n e w p ostęp ow an iu d y sc y p lin a r ­ nym n ie tylk o w w y p a d k a ch p r z e w i­ d zian ych art. 85 u s ta w y o ustroju a d w o k a tu ry i w § 8 i 24 rozporządze­ n ia z 14.VIII.1950 r. (Dz. U . N r 35, poz. 320), a le ró w n ież w ó w cza s, g d y ze w zg lęd u na p ra w id ło w o ść postępowa* n ia d yscyp lin arn ego zach od zi potrzeba ro zw in ięc ia o b ow iązu jących p rzep isów .

2. W ra zie stw ie r d z e n ia istotn ych u ch y b ień p rocesow ych , k tóre m ogły m ieć w p ły w n a treść orzeczen ia , p o­ w in n o n astąp ić u ch y len ie zask arżon ego orzeczen ia i p rzek azan ie sp ra w y do ponow nego rozpoznania.

3. W w yp ad k u p rzek azan ia spraw y do ponow nego rozp ozn an ia w o je ­ w ód zk a k o m isja d y scy p lin a rn a po­ w in n a orzekać w in n ym sk ła d zie ko­ m isji.

4. O głoszen ie sen ten cji orzeczenia p ow in n o być u w id o czn io n e w proto­ k o le lub w in n ej urzędow Tej w zm ia n ce. D n ia 7 g r u d n ia 1957 r. W y ż sz a K o ­ m i s j a D y s c y p lin a rn a , p o ro z p o z n a n iu s p r a w y d y s c y p lin a rn e j a d w . X z od­ w o ła ń R z e c z n ik a D y s c y p lin a rn e g o R a ­ d y A d w o k a c k ie j w W. o r a z o b w in io ­ n e g o od o rz e c z e n ia W o je w ó d z k ie j K o m isji D y sc y p lin a rn e j w W. z dn. 1 c zerw ca 1957 r., o r z e k ł a :

zask a rż o n e orzeczen ie u ch y lić i p r z e ­ k azać sp ra w ę W o jew ó d zk iej K o m is ji D y sc y p lin a rn e j w W . do p o n o w n e g o ro zp o zn an ia w in n y m sk ła d z ie K o m is ji.

Z u z a s a d n i e n i a :

Z k o lei n ależ y ro zw aży ć s k u t k i n a ­ ru s z e n ia § 28 u st. 2 ro z p o rz ą d z e n ia M in is tra S p ra w ie d liw o śc i z 14.V III. 1950 r. (Dz. U. N r 35, poz. 320), sikoro p rzep isy p o stę p o w a n ia d y s c y p lin a rn e g o n ie z a w ie ra ją d y sp o zy cji co d o u c h y ­ la n ia orzeczeń p ie rw sz e j in s ta n c j i. Z b r a k u o d p o w ied n ieg o p rz e p is u n ie n a le ż y je d n a k w y c ią g a ć w n io s k u , że w p o stę p o w a n iu d y s c y p lin a rn y m n ie je s t m ożliw e u c h y le n ie o rz e c z e n ia , lecz ty lk o jeg o z m ia n a (§ 34 u s t. 2 lit. a) c y t. ro z p o rz ą d z e n ia ). F r a g m e n ­ ta ry c z n e , siłą rzeczy , p rz e p isy p o s t ę ­ p o w a n ia d y sc y p lin a rn e g o z a w a r te za ró w n o w u s ta w ie o u s tr o ju a d w o k a ­ tu r y , ja k i w ro z p o rz ą d z e n iu w y k o ­ n aw c z y m m a ją c h a r a k t e r n o r m p o d ­ staw o w y ch i k ie ru n k o w y c h , w y m a g a ­ ją c y c h n ie k ie d y dalszeg o lo g iczn eg o ro z w in ię c ia w p ra k ty c z n y m s to s o w a ­ n iu . A n a lo g ie z p o s tę p o w a n ie m k a r ­ n y m w id o czn e są w p o szczeg ó ln y ch in s ty tu c ja c h p ro ceso w y ch , ja k np. w in s ty tu c ji u p ra w n ie ń stro n , in s ty tu c ji a k tu o sk a rż e n ia , ro z p ra w y , w y r o k o w a ­ n ia itp. re c y p o w a n y c h z k .p .k ., o ra z w w y ra ź n y m o d e s ła n iu do k .p .k . p rz e z k o n k re tn e p rz e p isy , a m ia n o w ic ie p rz e z a rt. 85 u s ta w y o u s tr. a d w . i $ 8 i 24 cyt. ro z p o rz ą d z e n ia w y k o n a w ­ czego. P ra w id ło w e d z ia ła n ie k a ż d e g o sy s te m u n o rm p ro c e d u r a ln y c h o p ie ra ć

(3)

N r 10— 11 O R Z E C Z N IC T W O W Y Ż S Z E J K O M I S J I D Y S C Y P L IN A R N E J 97

się musi na w ewnętrznej logice i k on ­ sekw encji poszczególnych przepisów. Skoro np. § 34 ust. 2 lit. a) cyt. roz­ porządzenia przewiduje uznanie orze­ czenia za niew ażne, jeżeli w jego wy ­ daniu brała udział osoba nie upraw­ niona, albo jeżeli wydała je komisja rzeczowo niew łaściw a — to konse­ kwencją takiego stw ierdzenia powinno być przekazanie sprawy do ponow ­ nego rozpoznania (analogicznie do art. 377 k.p.k.), a nie zmiana orzecze­ nia przez instancję odwoławczą, któ­ rej zadaniem jest korektura orzecz­ nictwa. Podobnie w wypadku stw ier­ dzenia istotnych uchybień procesowych, takich które m ogły mieć w pływ na treść orzeczenia, zachodzi potrzeba uchylenia orzeczenia i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania (por. orzeczenie WKD z dn. 25 maja 1957 r., Nr 20/57 — „Palestra” nr 3 z 1957 r., str. 127).

Ponieważ w niniejszej sprawie zos­ tało stwierdzone naruszenie istotnego przepisu postępowania, które mogło mieć w pływ na treść orzeczenia, n a le­ żało orzec jak w sentencji.

Praw idłow e form y postępowania w y ­ magają, aby ponowne orzekanie nastą­ piło w innym składzie komisji.

ORZECZENIE z dnia 15 lutego 1958 r.

(W.K.D. 1/58)

Szczególnie n iew łaściw e i sprzeczne z obowiązkami adwokata jest udzielanie przez niego pomocy prawnej przeciw ­ nikowi procesowem u mającem u swego pełnomocnika.

Dnia 15 lutego 1958 r. Wyższa Ko­ m isja D yscyplinarna, po rozpoznaniu sprawy dyscyplinarnej adw. X z od­ w ołania obwinionego od orzeczenia

Wojewódzkiej Komisji D yscyplinar­ nej w G. z dn. 9 listopada 1957 r.,

o r z e k ł a :

1. zaskarżone orzeczenie w części pod literą b) uchylić i obwinionego od zawartego w tym punkcie zarzutu uniewinnić;

2. zaskarżone orzeczenie w części pod literą a) oraz w części dotyczącej wymiaru kary utrzymać w mocy.

U z a s a d n i e n i e

Orzeczeniem z dnia 9 listopada 1957 r. Wojewódzka Komisja D yscyp­ linarna w G. uznała obwinionego adw. X za w innego dwóch przewinień dys­ cyplinarnych:

a) że w dniu 24 grudnia 1956 r. w G. jako pełnomocnik procesowy po­ woda A.B. w sprawie rozwodowej na­ m ówił przeciwniczkę procesową poz­ waną J.B. do cofnięcia rewizji od w y ­ roku Sądu W ojewódzkiego w G., w nie­ sionej przez jej pełnomocniczkę proce­ sową adw. Y. Nadto obwiniony na­ m ówił J.B. do cofnięcia adw Y p eł­ nomocnictwa;

b) że w dniu 29 grudnia 1956 r. w Sądzie Wojewódzkim w G. w tymże charakterze zwrócił się do C., kierow ­ nika sekretariatu Wydziału II C yw il­ nego, z prośbą o umieszczenie daty w pływu na piśm ie adw. Y, stanow ią­ cym zakończenie rewizji, wniesionej przez nią w im ieniu pozwanej J.B.

Za obydwa przypisane czyny Woje­ wódzka Komisja Dyscyplinarna w y­ m ierzyła obwinionem u jedną karę za­ w ieszenia w czynnościach zawodowych na okres pięciu miesięcy.

Od powyższego orzeczenia obwiniony adw. X w niósł odwołanie z wnioskiem 0 uchylenie zaskarżonego orzeczenia 1 uniew innienie go bądź w ym ierzenie kary upom nienia lub nagany. W uza­ sadnieniu swojego odwołania obwi­ niony wywodzi, że nie w yw ierał na

(4)

9 8 O R Z E C Z N IC T W O W Y Ż S Z E J K O M IS J I D Y S C Y P L IN A R N E J 1 0 — 11

J.B. żadnego wpływu, by cofnęła re­ wizję tudzież pełnom ocnictwo udzie­ lone adw. Y. Obwiniony adw. X twierdzi również, że nie zw racał się do kierownika sekretariatu C. z proś­ bą o uwidocznienie daty w pływu na piśm ie adw. Y.

W yższa Komisja Dyscyplinarna zwa­ żyła, co następuje.

ad a). Z własnych w yjaśnień obwi­ nionego zawartych w jego piśm ie z dnia 29 stycznia 1957 r. do Rzecznika Dyscyplinarnego (k. 15 akt nr R.D. 1/57) oraz złożonych przed W ojewódz­ ką Kom isją D yscyplinarną na posie­ dzeniu w dniu 9 listopada 1957 r. (k. 19 akt nr K.D. 10/57), jak również z zeznań przesłuchanych świadków A.B. i J.B. wynika, że w dniu 24 grudnia 1956 r. w lokalu Zespołu A dw okackie­ go adw. X przyjął sw ojego klienta A.B., który przyszedł w towarzystwie przeciwniczki procesowej, J.B. Obwi­ niony om awiał z przeciwniczką proce­ sową sprawę kosztów, jakie musia­ łaby ona ponieść w związku z rewizją w niesioną przez adw. Y. Obwiniony om awiał z nią również celowość tej rew izji. Następnie, na prośbę przeciw­ niczki procesowej, obwiniony adw. X napisał do Sądu W ojewódzkiego w G. pism o datowane dnia 22 grudnia 1956 o treści następującej: „Stwierdzam, ża rewizja została w niesiona bez mojej zgody. Wobec tego cofam rewizję wniesioną przez adw. Y bez mojej zgody”. Po podpisaniu pism a powyż­ szego przez J.B. adw. X dopisał na nim słow a „i cofam pełnom ocnictwo adw. Y ”. Dopisek ten został przez pozwaną J.B. również podpisany.

Opisane wyżej postępowanie adw. X, ustalone między innym i na podstawie jego własnych w yjaśnień, ' zawiera w sobie znamiona naruszenia obowiąz­ ków zawodowych. Zawarty w ar i. 47 pkt 1 ustawy z dnia 27 czerwca 1950 r.

o ustroju adwokatury (Dz. U. z roku 1957, Nr 13, poz. 74) zakaz udzielania w tej samej sprawie pomocy prawnej obu stronom stanowi elem entarną za­ sadę etyki adwokackiej. Prowadząc sprawę swojego klienta, adwokat ma obowiązek bronienia powierzonych so­ bie interesów przy pomocy wszystkich będących do jego dyspozycji środków prawnych. Z obowiązkiem tym nie można pogodzić udzielania pomocy prawnej stronie przeciwnej. Postępu­ jąc tak mimo zachodzącej sprzecz­ ności interesów stron, adwokat na­ raża się na to, że albo zdradzi in te­ resy swojego klienta, albo zawiedzie zaufanie okazane mu przez stronę przeciwną. Każda z tych alternatyw przyczyniłaby się jednako do poder­ wania zaufania, jakim społeczeństwo darzy adwokaturę. A trzeba pamiętać, że zaufanie społeczeństw a stanowi fun­ dament istnienia i działalności adwo­ katury.

Zwłaszcza udzielanie takiej pomo­ cy prawnej w omawianym wypadku było niedopuszczalne, gdyż J.B. miała pełnomocniczkę procesową i nie za­ chodziła żadna gwałtowna potrzeba zastąpienia tej pełnomocniczki przez sporządzenie w jej nieobecności pisma procesowego cofającego rewizję. O bw i­ niony zresztą nie ograniczył się tylko do tego, by pozwana cofnęła rewizję. W sposób sprzeczny z zasadami kole­ żeństwa wkroczył on w stosunek istniejący pomiędzy pozwaną a jej pełnomocniczką procesową adw. Y., gdyż do treści pisma cofającego re­ w izję dopisał oświadczenie o cofnięciu przez pozwaną adw. Y. pełnomocnict­ w a. Nie dość tego. W treści napi­ sanego przez siebie pisma o cofnięciu rew izji i cofnięciu pełnomocnictwa obwiniony adw. X dwukrotnie powtó­ rzył twierdzenie, że rewizja została wniesiona b e z z g o d y J.B. Tw ier­

(5)

]Sfr 10 __ 11 O R Z E C Z N IC T W O W Y Ż S Z E J K O M I S J I D Y S C Y P L IN A R N E J 9 9

dzenie to było sprzeczne z prawdą. Jak z w.iarogodnych zeznań świadków: adw. Y oraz J.B. w ynika, rewizja zos­ tała wniesiona przez pełnomocniczkę procesową na życzenie klientki. O bw i­ niony adwokat X nie m iał żadnych podstaw do podejrzewania adw. Y o taki brak etyki adwokackiej, by gwoli zarobienia należnego za tę czynność wynagrodzenia m iała ona wnieść re­ w izję b e z w i e d z y swojej klientki. Że tak nie było, w ykazał późniejszy' bieg wypadków. Rewizja dotyczyła je­ dynie wysokości alim entów należnych nieletniem u synowi stron. Ugodą z dnia 22 lutego 1957 r. powód A.B. zgo­ dził się na dobrowolne podwyższenie ustalonej przez Sąd Wojewódzki renty alim entacyjnej (akta Sądu W ojewódz­ kiego w G. II.C. 764/56, k.75). O bwi­ nionemu adw. X n ie w olno było — w piśm ie do Sądu W ojewódzkiego — um ieścić niepraw dziw ego twierdzenia zniesław iającego adwokata Y, nawet gdyby m iało być prawdą, że J.B. w taki sposób się wówczas wyraziła.

W dniu 29 grudnia 1956 r. pozwana J.B. złożyła w Sądzie W ojewódzkim w G. pismo z 28 grudnia 1956 r., w którego treści anulow ała zarówno cof­ nięcie przez siebie rew izji, jak i od­ w ołanie pełnom ocnictwa adw. Y. W piśm ie tym pozwana J.B. zarzuciła obwinionem u adw. X., iż została przez niego jako pełnomocnika strony prze­ ciwnej wprowadzona w błąd ośw iad­ czeniem, że jeśli nie cofnie rew izji, to będzie m usiała zapłacić „karę” w w y ­ sokości jednego tysiąca złotych (akta Sądu W ojewódzkiego w G. w sprawie rozwodowej małżonków B., sygn. akt II.C.764/56, k.51). N iezależnie zresztą od tego, czy w przytoczonym piśm ie J.B. powtórzyła ściśle w ypow iedź ad­ wokata X. o grożącej jej karze, należy stwierdzić, że w ytw orzenie przez ob w i­ nionego sytuacji, w której podniesie­ nie przeciwko niem u tego rodzaju za­

rzutu stało się m ożliw e, było uchybie­ niem godności w łasnej. Obwiniony na­ raził siebie na zarzut J.B. przez to, że m im o toczącego się pomiędzy m ałżon­ kami procesu rozwodowego i zacho­ dzącej kolizji interesów udzielił jako pełnom ocnik powoda A.B. pomocy prawnej stronie przeciwnej. W ten sposób spowodował on złożenie przez pozwaną Sądowi W ojewódzkiemu oświadczenia, że została wprowadzona w błąd przez adwokata strony prze­ ciw nej. O świadczenie tej treści mogło się przyczynić do poderwania w oczach Sądu autorytetu adwokatury.

Z powyższych zasad należało uznać, że obwiniony adw. X. stał się winnym naruszenia godności stanu i obowiąz­ ków zawodowych adwokata (art. 82 pkt 1 ustaw y z dnia 27 czerwca 1950 r. o ustroju adwokatury).

ad b). Z poczynionych przez W oje­ wódzką Kom isję Dyscyplinarną u sta­ leń w ynika, że w term inie rew izyj­ nym adwokat Y. jako pełnomocniczka pozwanej J.B. nadała na pocztę tylko pierwszą stronicę swojej rewizji. N a­ tom iast druga stronica zawierająca za­ kończenie rewizji oraz podpis adwoka­ ta Y. wpłynęła do Sądu W ojewódz­ kiego już po term inie rewizyjnym. D ostrzegłszy powyższe uchybienie, ad ­ w okat X spowodował, że C., k ierow ­ nik sekretariatu W ydziału II C yw il­ nego, u m ieścił na owej drugiej stronie rew izji „notatkę urzędową” zaw iera­ jącą datę w pływu (akta Sądu W oje­ wódzkiego, k.45).

W yższa Kom isja Dyscyplinarna nie mogła podzielić poglądu wyrażonego przez W ojewódzką K om isję Dyscyp­ linarną w treści uzasadnienia zaskar­ żonego orzeczenia, jakoby żądanie ob­ w inionego um ieszczenia daty wpływu „wykraczało poza obowiązki obwinio­ nego w stosunku do klienta, było w ym ierzone w yraźnie przeciwko p eł­

(6)

1 0 0 O R Z E C Z N I C T W O W Y Ż S Z E J K O M I S J I D Y S C Y P L I N A R N E J \ J r

]Q

----

11

n o m o c n ik o w i d ru g ie j s tro n y i ty m s a ­ m y m sp o w o d o w a ło n a ru s z e n ie z asad e ty k i” (s tr. 6). A d w o k a t m a p rz e d e w s z y s tk im o b o w ią z e k s t a n ia n a stra ż y p o w ie rz o n y c h so b ie in te re s ó w sw o jeg o k lie n ta . Je ż e li p e łn o m o c n ik stro n y p rz e c iw n e j p o p e łn i u c h y b ie n ie , k tó r e w p ro w a d z o n e j p rz e z n ie g o sp ra w ie m o że sipow odow ać n a s tę p s tw a n ie k o ­ rz y s tn e , to a d w o k a t s tr o n y p rz e c iw n e j m a o b o w ią z e k u c h y b ie n ie to w y k o ­ r z y s ta ć i n a n ie się p o w o łać, sk o ro w te n sp o só b m o że p o w ię k sz y ć szanse w y g r a n ia s p r a w y p rz e z sw o je g o k lie n ­ ta . W k o liz ji p o m ię d z y o b o w ią z k a m i z a w o d o w y m i a w z g lę d a m i k o le ż e ń s tw a p ie r w s z e ń s tw o n a le ż y d a ć z a w sz e obo­ w ią z k o m w o b ec k lie n ta . N ie je s t t r a f ­ n y p o g lą d R z e c z n ik a D y s c y p lin a rn e g o R a d y A d w o k a c k ie j w G. w y ra ż o n y w tr e ś c i u z a s a d n ie n ia a k tu o sk a rż e n ia : „ w r a z i e s tw ie rd z e n ia , że k o le g a - p rz e - c iw n ik p ro c e s o w y złożył p is m o p ro c e ­ so w e z b r a k a m i czy p o m y łk a m i, w ła ś ­ c iw y m p o s tę p o w a n ie m je s t (...) z w ró ­ c e n ie u w a g i k o le d z e , b y b r a k i 'u s u n ą ł”. S o lid a rn o ś ć a d w o k a tó w n ie m o że s ię ­ g a ć taik d a le k o , b y w o ln o b y ło p o ś­ w ię c a ć d la n ie j p o w ie rz o n e a d w o k a ­ to m in te r e s y k lie n tó w . Z p o w y ż sz y c h z a s a d W y ższa K o m isja D y s c y p lin a rn a u c h y liła z a s k a rż a n e o rz e c z e n ie w części p o d lit. b) i od o b ję te g o ty m p u n k te m z a r z u tu o b w i­ n io n e g o a d w . X . u n ie w in n iła . R o z w a ż a ją c k w e s tię w y so k o śc i k ary , n a le ż y s tw ie rd z ić , że p rz y p is u ją c o b ­ w in io n e m u p o p e łn ie n ie d w ó ch s a m o is t­ n y c h p rz e w in ie ń , W o je w ó d z k a K o m is ja D y s c y p lin a rn a p o w in n a b y ła w y m ie ­ rz y ć d w ie k a r y po szczeg ó ln e i złączyć j e w je d n ą k a r ę łą c z n ą (§ 27 rozp. M in. S p r a w ie d l. z d n ia 14 s ie rp n ia 1950 r. o o rg a n iz a c ji w ła d z d y s c y p lin a rn y c h — Dz. U . N r 35, poz. 320). Z a s k a rż o n e z a ś o rz e c z e n ie m ó w i ty lk o o je d n e j k a rz e z a w ie s z e n ia w czy n n o śc ia c h z a ­ w o d o w y ch n a o k re s p ię c iu m iesięcy . U n ie w in n ia ją c o b w in io n eg o ad w . X. od z a rz u tu n a ru s z e n ia o b o w iązk ó w z a ­ w o d o w y ch p rz e z ż ą d a n ie u m ieszczen ia na d ru g ie j stro n ic y re w iz ji a d w o k a ta Y. d a ty w p ły w u , W yższa K o m is ja D y s­ c y p lin a rn a n ie z n a la z ła p o d s ta w do z łag o d z en ia k a r y za p ie rw s z y z p r z y ­ p is a n y c h m u czynów , o rzeczo n ej w w y so k o ści z a w ie sz e n ia w czy n n o śc ia c h zaw o d o w y ch n a o k re s p ię c iu m iesięcy . P rz e w in ie n ie o b w in io n e g o ad w . X . o p i­ san e w p u n k c ie a) z a s k a rż o n e g o o rz e ­ czen ia je s t w y ją tk o w o ciężkie. U m ie s z ­ czenie zaś p rz e z n ieg o w p iś m ie z d n ia 22 g ru d n ia 1956 r. tw ie r d z e n ia , ja k o b y adw . Y. w niiosła re w iz ję b ez zgody sw o jej k lie n tk i, św iad czy o b r a k u u ś w ia d o m ie n ia sobie zasad k o le ż e ń s t­ w a i g o d n o śc i sta n u .

W ty m s ta n ie rzeczy n a le ż a ło orzec ja k w s e n te n c ji

ORZECZENIE z dnia 14 czerw ca 1958 r.

(W .K.D. 41/58)

1. W ram ach od p ow ied zialn ości d y s­ cyp lin arn ej za w yrządzoną obrazę sam fa k t w y zy w a ją ceg o zach ow an ia się pokrzyw dzonego albo w za jem n o ść obrazy czy też naruszenia n ie ty k a ln o ­ ści cie le sn e j (art. 239 § 2 i 256 § 2 k.k.) n ie m ogą, w drodze a n a lo g ii, p ow odow ać u w oln ien ia o b w in ion ego od kary, p on iew aż od p ow ied zialn ość d y s­ cyplinarna nie m a charakteru rep resji za p rzestęp stw o z art. 239 k.k. czy też za sam ą tylk o obrazę, lecz za n a ru ­ szenie obow iązków ’ zaw od ow ych i g o d ­ ności zaw od u ad w ok ack iego.

(7)

N r 1 0 __ 11 O R Z E C Z N IC T W O W Y Ż S Z E J K O M I S J I D Y S C Y P L I N A R N E J 101

2. Adwokat przy w ykonyw aniu sw o­ ich czynności zawodowych powinien w ykazać tyle sam oopanowania, żeby w wypadku m ożliw ych w tym zaw o­ d zie incydentów zachować najdalej posuniętą pow ściągliw ość nawet w re­ agow aniu na doznane zniewagi.

3. Do przyjętych od dawna zasad w y ­

konywania zawodu adwokackiego na­ leży unikanie przez adw okatów oso­ bistego prowadzenia spraw spornych, w których wyniku mogą być osobiście zainteresow ani, jak to m a zazwyczaj m iejsce w sprawach w łasn ych lub osób bliskich, gdzie m ogą powstać drażliw e sytuacje.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Towarzystwo Przyjaciół Janowca nad Wisłą, Osiedle Szkolne 5, 24-123 Janowiec nad Wsiłą, pod numerem faksu: 0 (prefix) 81 881 52 16 lub na stronie internetowej Towarzystwa,

Według deklaracji seniorów biorących udział w  prezentowanych badanich ocena występowania zaburzeń funkcji poznawczych i ryzyka upadków nie stanowiły części rutynowej

The aim of the study was to demonstrate the need for Packed Red Blood Cells at the Geriatric Ward, the Ward of Internal Medicine and Cardiology as well as the Ward of

Celem pracy jest przegląd aktualnych doniesień naukowych dotyczących możliwości leczenia zespołu słabości oraz podkreślenie konieczności skutecznej profilaktyki zespołu

[r]

W badaniu czynności węchu stosuje się metody obiektywne – zestawy testów węchu (najczęściej sto- sowane są Sniffin’ Sticks, University of Pennsylvania Smell

Kardiologicznego (ESC, European Society of Cardiology) z 2013 roku, a także najnowszych wytycznych Polskiego Towarzystwa Nadciśnienia Tętniczego (PTNT) z  2015 roku

Celem pracy była ocena częstości występowania łagodnych zaburzeń funkcji poznawczych (MCI – mild cogni- tive impairment) u hospitalizowanych chorych na cukrzycę typu 2