Kazimierz Piasecki
Nadużycie praw procesowych przez
strony
Palestra 4/11(35), 20-28
KAZIMIERZ PIASECKI
N adużycie praw procesowych przez strony
Problem atyka nadużycia praw a — po ukształtow aniu instytucji za kazu nadużycia praw a przez orzecznictwo francuskie ubiegłego stule cia i po gruntow nym jej teoretycznym opracowaniu przez doktryny praw ne reprezentow ane w e F rancji i w innych krajach — w swe] ewolucji teoretycznej i sądowej od daw na już w ykroczyła sw ym za kresem poza pierw otną sferę zastosowania, tj. dziedzinę praw a cywil nego m aterialnego. Od daw na już bowiem stała się ona jako tzw. za sada ogólna praw a1 przedm iotem rozważań także w praw ie między narodowym p ry w atny m 2, w praw ie międzynarodowym publicznym3, w praw ie adm inistracyjnym 4, a ponadto wkracza w pew nym sensie w dziedzinę praw a karnego5. W każdej z tych dyscyplin praw nych teoria nadużycia praw a, ze względu na ch arak ter i przedm iot danej dyscypliny, przybrała — poza pewnymi ogólnymi założeniami ko n strukcyjnym i — swoiste, sobie tylko właściwe cechy.
Jednakże w znacznie szerszym zakresie niż we wspom nianych dzie dzinach p raw a (poza oczywiście praw em cyw ilnym m aterialnym ) idea zakazu nadużycia praw a została przyjęta w nauce procesu i w p ra
1 P or. n a te m a t p o jęcia zasad og ó ln y ch p raw a, k tóre n ie w y m a g a ją u z e w n ę trzn ien ia w sp r a w ie p isan ym , z n o w szeg o p iśm ien n ictw a : M. L e t o u r n e u r : L e p rin cip e de la n o n -rétro a ctiv ité des a ctes a d m in istra tifs, É tu d es et D ocu m en ts, P aris 1955, nir 9, s. 38 i n a st. o raz B en oit J e a n n e a u : L es prin cip es g én éra u x du droit dans la ju risp ru d en ce a d m in istra tiv e, 1954, s. 123 i nast.
2 Por. G. R o e m e r: G esetzesu m g eh u n g im d eu tsch en In tern a tio n a len P r iv a t recht, B e r lin J.955 (m ia n o w icie te u stęp y o p ra co w a n ia , w k tórych au tor rozw aża róż n ice m ięd zy o b ejściem p ra w a a n ad u życiem praw a).
3 Por. J. D. R oulet: Le caractère a r tific ie l le la th éo rie de l ’abus d e droit en droit in tern a tio n a l p u b lic, N eu ch â tel, 1958;
4 Por. m .i. S p raw ozd an ie: I V -e s J o u rn ées J u rid iq u es F ra n co -Y o u g o sla v es, „Rev. in tern , de d roit com p .”, 1959, nr. 4, s. 767 i nast.
N r 11 N A D U Ż Y C IE P R A W P R O C E S O W Y C H P R Z E Z S T R O N Y 21 wie procesowym, stw arzając w ten sposób podstawę w wielu system ach praw a procesowego do w prowadzenia norm m ających służyć przeciw staw ianiu się przez sądy wypadkom nadużycia praw procesowych przez strony w procesie.
Dążenie do poddania czynności procesowych zasadom m oralnym i ograniczeniom z nich w ynikającym (podobnie jak w zakresie praw a m aterialnego) — jeśli chodzi o jego historię — jest tak stare jak sa mo prawo. W ciągu wieków konstruow ano różne środki praw ne ma jące zapewniać ,,moralizację” procesu.8 Zainteresow anie jednak tym zagadnieniem w dobie współczesnej staje się coraz większe. W yrazem tego jest pokaźna już dziś literatu ra przedm iotu.7 Wiele współczesnych kodeksów procesowych zawiera w yraźne norm y, a naw et pewne ich zespoły, które składają się na całość instytucji zakazu nadużycia praw procesowych. W innych zaś system ach procesowych instytucja zakazu nadużycia praw procesowych w ystępuje w potw ierdzanej przez prak tykę sądową postaci jednej z tzw. zasad ogólnych praw a oraz w kon strukcjach doktrynalnych, uzasadniających zakaz nadużycia praw a m a terialnego. Omawiane zagadnienie znane jest tak w k rajach socjalis
tycznych, jak i burżuazyjnych.
A ktualny okres zarówno rozwoju normatywnego, jak i opracowania teoretycznego instytucji zakazu nadużycia p raw procesowych przez strony charakteryzuje wielka różnorodność ujęć poszczególnych roz wiązań norm atyw nych i poglądów doktrynalnych. B rak natom iast ja kiejś ogólnej koncepcji nie tyle może samej istoty nadużycia prawa, ile określenia dokładnego jej przedm iotu i zakresu. N iejednokrotnie w studiach n ad tym zagadnieniem znajdował w yraz pogląd, że zbu dowanie stosowanej norm y nie jest rzeczą w cale łatw ą,8 jeśli nie chce się wypaczyć istoty i funkcji procesu cywilnego. Trudności te w ynika ją także (by daleko nie sięgać) z pierwszego norm atywnego polskiego ujęcia zakazu nadużycia p raw procesowych w projekcie kodeksu po stępow ania cywilnego z 1960 r.9
6 R. de P i n a: La m o ralizzasion d el processo, w zbiorze stu d ió w pt.: Scriitti g iu rid ici in m em oria dd P iero C alam andrei, P a d w a 1958, to m 2, s. 184, 183. '
7 S zczeg ó ln ie ob szern e p iśm ie n n ic tw o w tym p rzed m iocie n a leży o d n o to w a ć w s y ste m a c h rom ań sk ich ; por. litera tu r ę zesta w io n ą przez R. R e i m u n d i n : El p r m - cip io de la b uena fe en e l p roceso civ il. C on trib u cion a su estu d io en la le - g isla e io n a rg en tin a , w zbiorze p o w o ła n y m w przyp isk u 7, it. 2, s. 403 i n ast.
8 R. d e P i n a: op. cit., s. 184.
K A Z IM IE R Z P I A S E C K I № U
Ze współczesnych system ów procesowych, k tó re w yraźnie norm ują zagadnienie zakazu nadużycia praw procesowych, na pierwszym m iej scu najeży w ym ienić jeden z najwcześniejszych nowoczesnych tworów legislacyjnych, mianowicie (kodeks postępowania cywilnego RSFRR z 1923 r.10 Stosownie do art. 6 tego kodeksu strony obowiązane są wykonywać przysługujące im praw a procesowe zgodnie z zasadami dobrej w iary (dobrosowiestno); wszelkie nadużycia (złoupotrieblenija) w zakresie tych praw i oświadczenia m ające na celu przewleczenie luib zaciem nienie procesu powinny być niezwłocznie przez sąd ukrócone. Na rozważane w związku z tym przepisem pytanie, czy stanow i on także podstawę do stosowania go do praw a wytoczenia powództwa (prawa priedjaw lenija iska), literatu ra procesowa daje odpowiedź ne gatywną. Zdaniem Gurwicza11 takie rozstrzygnięcie zagadnienia uza sadnione jest zaw artym i w tym przepisie sankcjam i, a ponadto w ynika
z art. 46 kod. post. cyw. RSFRR, w edług którego wniesienie naw et nieuzasadnionego powództwa pociąga za sobą ujem ne skutki w zakre sie kosztów procesowych, natom iast nie powoduje umorzenia sprawy, w czym tylko mogłaby się przejaw iać konsekwencja wniesienia po wództwa niezgodnie z dobrą w iarą.12 Z tych samych względów stoso w anie art. 6 nie jest dopuszczalne w tedy, gdy nadużycie polega na w y toczeniu powództwa uzasadnionego pod względem praw nom aterialnym . Według więc tej w ykładni art. 6 ma zastosowanie tylko do tych czyn ności procesowych, których strony dokonują już w czasie toczącego się procesu i k tó re stanow ią treść udziału stro n w postępowaniu sądowym.
C harakter jednak procesu radzieckiego uzasadnia poza tym i w yraźnie uregulow anym i w ypadkam i przyjęcie zakazu nadużycia praw a także co do w niesienia pozwu. W spomniany już Gurwicz rozróżnia w ty m względzie dw ie możliwe grupy wypadków. Do pierwszej grupy na leżą w ypadki w niesienia pozwu nieuzasadnionego w sensie m aterial- nopraw nym , których charakterystyczną cechą jest to, że powód ma świadomość, iż dochodzone przed sądem praw o m u nie przysługuje. Druga grupa obejm uje w ypadki wniesienia powództwa uzasadnionego
10 P r a w n a k o n cep cja rad ziecka p rzy ta cza n a je s t na czo ło w y ch m iejsca ch w op ra cow an iach zagran iczn ych (ipor. R. d e P i n a : ’op. cit., s. 184).
11 M. A . G u r w i c z : P ra w o ma dsk, M oskw a—L en in grad 1949, s. 121 i n ast. 12 G u r w i c z (op. cit., s . 213) Ikiwest-onuje za p a try w a n ie G ordona i F isam ana, ż e w ty ch wyjpadkach, k ie d y p r a w o n ie k o rzy sta iz och ron y u sta w o w ej ma sk u te k ■w ykonyw ania go n iezgod n ie z celem sp o łeczn o -g o sp o d a rczy m , zachodzi b ra k „pra w a n a is k ” w se n s ie p ro ceso w y m , a ty m sam ym n ie m a k o n ieczn ej p rzesła n k i p r o c eso w ej d o w y to czen ia p ow ód ztw a.
]\Jr 11 N A D U Ż Y C IE P R A W P R O C E S O W Y C H P R Z E Z S T R O N Y 2 3 w sensie m aterialnopraw nym , nastręcza ona jednak znaczne trudności ze względu na cytow any już art. 46 kod. post. cyw. RSFRR. Ogólnie rzecz biorąc, będą tu należały w ypadki w ystąpienia na drogę sądo w ą, mimo że pozwany nie kw estionuje praw a powoda i byłby gotów zaspokoić jego żądanie bez procesu, powód jednak przez wytoczenie powództwa zmierza do w yrządzenia pozwanemu szkody lub chce m u •dokuczyć. Do te j kategorii zalicza autor także wytoczenie powództwa w celu uzyskania wyroku oddalającego, k tó ry m a stanowić podstawę d o odpisania „w ątpliw ych” długów, oraz wytoczenie powództwa w ce lu obejścia obowiązku zachowania form y aktu notarialnego. Wysunię te propozycje de lege ferenda postulują rozbudowanie instytucji zaka zu nadużycia praw procesowych przez zamieszczenie w kodeksie prze pisu kwalifikującego jako. nadużycie p raw procesowych wniesienie poz w u w wypadku, gdy dłużnik nie daje podstawy do wytoczenia prze ciw ko niem u powództwa, oraz przepisu o obowiązku wynagrodzenia szkody wyrządzonej pozwanemu przez powoda w skutek nieuzasadnio nego wytoczenia powództwa.
(Na kodeksie rosyjskim wzorowany jest art. 3 bułgarskiego kod. post. cyw. z 1952 r., któiry jednak różni się od ujęcia radzieckiego wpro wadzeniem obąwiązku w ynagrodzenia szkody. Według bowiem tego przepisu uczestnicy postępowania i ich pełnomocnicy obowiązani są — pod groźbą odpowiedzialności za szkody — wykonywać przyznane im przez praw o upraw nienia procesowe zgodnie z dobrą w iarą (dobrosowie- stno) i zgodnie z zasadami współżycia socjalistycznego13 oraz mają obowiązek mówienia tylko praw dy. W orzecznictwie S.N. n a tle prze
pisu airt. 3 przyjm uje się (P.no 1265/952 g. II. g.o. II. c),14 że gdy poz w any postępuje sprzecznie z zasadami w yrażonym i w art. 3 i nie mó w i przed sądem p raw dy na tem at stosunków łączących go z powodem, sąd może — w razie istnienia w arunków określonych w art. 128 ust.
2 kod. post. cyw.15 — przyjąć za udowodnione fak ty przytoczone przez
powoda. Inne zaś orzeczenie S.N. zastosowało zasady w yrażone w art. 3 do obowiązków rew izorów kontroli finansowej w zakresie oceny przez
13 P or. co d o fu n k c ji u ję c ia zasad w sp ó łż y c ia so cja listy czn eg o w p r a w ie b u łgar sk im : C hrłsto R a d i e w : Z a p r a w iła ta na socjalistiiczeskoto o b sz tie ż itie w graż- d a n sb o to p raw o, „ S o cja listiczesk o P r a w o ” 1960 nr 2 s. 17 i nast.
11 N . R a j c z e w , S. D i m i t r ó w , T. L a z a r ó w : Grażdaraski p ro cesu a len k o d e k s. T ek st, so d eh n a prak tik a, litera tu r a , S o fia 1957, s. 9.
15 A rt. 128 ust. 2 b u łg a rsk ieg o kod. p ost. cyw . d aje są d o w i p ra w o u zn an ia — n a p o d sta w ie ok oliczn ości sp ra w y — p e w n y c h fa k tó w za u d ow od nion e, gd y stron a n a
24 K A Z IM IE R Z P I A S E C K I
nich faktów zaw artych w sporządzonych przez nich aktach rew izyj nych, jeszcze inne uznało za sprzeczne z art. 3 ham owanie i u tru d nianie procesu przez staw ianie przeszkód przy w ykryw aniu praw dy obiektyw nej.16
W ustaw odaw stw ach burżuazyjnych realizowana w iróżnym zakresie zasada zakazu nadużycia praw procesowych opiera się na k ry teriu m ochrony dobrej w iary (procesowej, na dążeniu do um oralnienia pro cesu,17 sam a zaś instytucja w procesualLstyce rozważana jest w kon tekście z wieloma zasadami procesowymi, jak zasadą ustności18, jaw ności19, zasadą obowiązku mówienia praw dy20, zasadą zaostrzonej od powiedzialności za koszty procesu, zasadą odpowiedzialności za w y rządzoną szkodę.
Ochrona dobrej w iary procesowej stanow i jedną z zasad, na których opiera się włoski kodeks post. cyw. z 1940 r. Tym też tłum aczy się fakt, że instytucję zakazu nadużycia praw procesowych ujął kodeks w kilku przepisach praw nych, z k tó rych najogólniejszy art. 88 stano wi, że stron y i ich pełnomocnicy obowiązani są zachowywać się w pro cesie lojalnie i uczciwie, przy czym w razie uchybienia tym obowiąz kom przez adwokatów sąd obowiązany je st zawiadomić o tym władzę dyscyplinarną. Jak w yjaśnił Sąd K asacyjny21, obowiązek zaw arty w art. 88 ustanow iony jest n ie tylko w interesie stron, lecz także w nadrzędnym interesie w ym iaru sprawiedliwości; przepis te n zaka
zuje w prowadzania sądu w błąd po to, by doprowadzić do uzyskania niesłusznego w yroku. W yraźną sankcję n atu ry cywilnej wprowadza art. 96, zamieszczany w rozdziale o odpowiedzialności stron za koszty i szkody procesowe. Stosownie do tego artykułu, jeśli strona przegry w ająca działała lub broniła się w złej w ierze albo dopuściła się w iny um yślnej, sąd na wniosek strony przeciwnej skaże ją — poza obo wiązkiem zw rotu kosztów — na w ynagrodzenie szkody. Tę sam ą r e gułę należy stosować także w tedy, gdy strona działająca bez zwykłej staranności uzyskała postanowienie zabezpieczające, wszczęła lub prze
1C P atrz p rzyp is ek 14.
17 R. d e P i n a : op. cit.; R. R e i m u n d i n : op. cit.
18 f o r . C o u t u r e : O ralidad y reg la m oral en e l p roceso, B u en os A ires, 1939-, s. 19 i n ast.
i* R. de P i n a : op . cit., s. 189.
30 C o u t u r e : E l d eb er d e d ecir Ja v erd a d en e l ju ic io civ il, La L ey, t. 9, soc. d o t , s. 30.
21 M. B a i a g l i n i — T. N o v e l l i: C odice d i p rocedura c iv ile a n n o ta te con la g iu risp ru d en za d e lla C assazine, M ed iolan 1958, s. 85, 89, 91, 108.
N r 11 N A D U Ż Y C IE P R A W P R O C E S O W Y C H P R Z E Z S T R O N Y 25 prowadziła egzekucję itp., a sąd stw ierdził, że strona n ie m iała do te go praw a. W ypada dodać, że w bezpośrednim związku z art. 88 pozo staje art. 92, w edług którego isąd może, niezależnie od skutków prze grania spraw y, skazać stronę na zw rot kosztów (w ty m także nie pod legających zwrotowi), na jakie strona naraziła przeciw nika w skutek prze kroczenia obowiązków określonych w art. 88. Zespół tych n o rm do pełnia wreszcie art. 116 kodeksu dotyczący oceny dowodów, n a pod staw ie którego sędzia może zachowanie się stro n w procesie uwzględ nić przy ocenie dowodów22.
Portugalski kod. post. cyw. z 1939 r. przew iduje w art. -465 k arę grzyw ny za działanie przez stronę w złej w ierze procesowej oraz — po dobnie jak kod. post. cyw. Włoch — odszkodowanie na rzecz strony
przeciwnej. Za stronę działającą w złej wierze kodeks portugalski uw a ża: stronę powodową, która w ytacza powództwo ze świadomością, że je st ono nieuzasadnione; stronę pozwaną, która broni się w takiej sp ra wie bezpodstawnie; stronę, która rozmyślnie przeinacza fak ty lub je pomija (chodzi o fak ty istotne); wreszcie stronę, która z procesu lu!b z czynności procesowych czyni użytek w yraźnie naganny, z zam iarem utrudniania działalności sądu lub w celu uniemożliwienia w ykrycia praw dy itd. Jako przykład nadużycia praw a w świetle tych postanowień przytacza się wypadek, kiedy właściciel wytacza powództwo przeciwko sym ulującem u dzierżawcy, aby na podstaw ie wyroku zapadłego w sp ra wie wyrugować rzeczywistego dzierżawcę.
Podobnie zagadnienie nadużycia praw procesowych reg u lu je kod. post. cyw. Brazylii z 1939 r.24 Przew iduje on obowiązek napraw ienia szkody stronie w wypadku, gdy powództwo zostało wytoczone bez rze czywistej potrzeby, w celu szykany. Kodeks ten u p atru je nadużycie praw a w procesie w fakcie obrony pozwanego w złej w ierze dla u tru d nienia procesu oraz w wypadku b raku uczciwości w procesie (przeina czenie praw dy, stosowanie sym ulacji itd.).
Wśród systemów praw nych, w których instytucja zakazu nadużycia praw procesowych nie znalazła w yrazu w ustawodawstwie, opiera się zaś na uzasadnieniu dotyczącym tzw. zasad ogólnych praw a, należy wymienić system francuski. Jest on bardzo elastyczny, być może dzię ki temu, że nie został skrępow any żadnymi regułam i praw a
pozytyw-28 Z a k w a lifik o w a n ie ty c h p rzep isó w w ło sk ie g o kod. post. cyw . ja k o p rzep isó w sk ła d a ją cy ch się n a in s ty tu c ję p rocesow ą zakazu n ad u życia p ra w p ro ceso w y ch o p ie ram n a p o g lą d zie w yrażon ym p rzez R. d e P i n ę (op. cit., s. 185) i R. R e i m u n d i - n a (op. cit., s. 419), którzy p o w o łu ją s ię n a litera tu r ę w łosk ą.
23 Por. R. de P i n a : op. cit., s. 184 i nast.
2 6 K A Z IM IE R Z P I A S E C K I N r ) i nego. Zakaz nadużycia w edług tej teorii obejm uje nadużycie drogi sądowej25 i środków proceduralnych26 oraz środków egzekucyjnych. W doktrynie i orzecznictwie francuskim przyjm uje się27, że jakkolwiek praw o do żądania obrony w drodze sądow ej istnieje w stosunku do władzy państwowej bez względu n a treść p retensji (a więc istnieje również i wtedy, gdy pretensja jest nieuzasadniona), to jednak stosow nie do stałej jurysprudencji francuskiej — jeże.i nieuzasadnione powódz tw o zostało wytoczone jedynie w celu szykany, w celu szkodzenia poz w anem u — powód powinien na podstaw ie art. 1,382 kod. cyw. w yna grodzić pozwanemu poniesione przez niego szkody i stra ty (oprócz za płaty kosztów sądowych), jak np. koszty podróży do adwokata, koszty poszukiw ania dowodów, stra ty przy ew entualnym zaciągnięciu pożycz
ki n a uciążliwych w arunkach, stra ty czasu itd. Tę samą zasadę stosuje orzecznictwo i do nadużyw ania przez pozwanego środków obrony, gdy pozwany broni się w złej wierze przeciwko uzasadnionemu powództwu jedynie w celu szykanow ania powoda, nie m ając żadnego interesu w tym, żeby przeciwstawiać się powództwu. Zasada ta dotyczy także wnoszenia apelacji, korzystania ze środków egzekucyjnych i w ogóle ze środków praw nych, nadużyw ania praw a przy wyborze właściwości sądu, stw arzania incydentów w strzym ujących lub zwalniających bieg procesu itp. W tych wszystkich w ypadkach nie zachodzi naruszenie praw a podmiotowego osoby poszkodowanej i jedyną podstawą obo wiązku odszkodowania jest fak t korzystania z praw a w celu szykany i szkodzenia. Nadużycie praw procesowych stanowi także działanie w procesie na zwłokę po to, aby w tym czasie znaleźć pieniądze na zapłatę dochodzonej wierzytelności, albo w celu w ytargow ania od prze ciwnika ustępstw , albo niedostosowanie stopnia korzystania z praw a egzekucji sądowej do gospodarczego celu tej egzekucji, tj. do wysokoś ci należności. N ie w szystkie jednak zagadnienia zostały rozwiązane w orzecznictwie do końca, gdyż ja k stw ierdza najnowsze piśm ienni ctw o 28, istniejące np. w ahania co do nadużycia praw a wniesienia poz wu (l’abus de demande en justice, l’abus d’ester en justice) ustały, gdy
25 W ed łu g term in o lo g ii fra n cu sk iej: l ’a b u s d e d e m a n d e en ju s tic e , l ’a b u s d ’e s te r
e n ju s tic e .
26 W ed łu g te r m in o lo g ii fr a n c u sk ie j : l ’a b u s d e s m o y e n s d e p r o c é d u r e au d é tr im e n t
d e l ’in té r ê t so cia l (por. „R ev. in te r n , d e dr. cam p.”, 1959, n r 4, s. 767); recou rs a b u sifs.
21 M. L e w y : O n ad u życiu p ra w a w e d łu g ju ry sp ru d en cji fr a n c u sk ie j, W arsza w a 1921, s. 6 i nast., s. 22.
T\Tr 11 N A D U Ż Y C IE P R A W P R O C E S O W Y C H P R Z E Z S T R O N Y 2 7 w orzeczeniu z dnia 13 listopada 1959 r. Sekcji 2 Izby Cyw ilnej Sądu Kasacyjnego teza o zakazie nadużyw ania skargi powoda została pow tórzona.
Zagadnienie zakazu nadużycia p raw procesowych, jak w ynika z ze staw ienia niektórych system ów i koncepcji, wyszło już daw no poza granice postulatów i rozważań czysto teoretycznych, przybierając for my ustawodawcze uzasadnione związkiem, jaki istnieje między praw em a moralnością, i uw ydatniając rolę moralności w procesie cywilnym.
Nie ma .podstaw do pow ątpiewania, że istnieją zasadniczo odmienne podstawy i w yraźne kry teria rozgraniczenia zagadnienia nadużycia p raw podmiotowych i nadużycia praw procesowych. Zagadnienie na dużycia p raw procesowych włącznie z nadużyciem samego żądania w drodze powództwa ochrony praw zarówno w tedy, gdy praw a te powo dowi przysługują, jak i wtedy, gdy mu żadne praw a nie przysługują — jest niewątpliw ie sam oistną instytucją praw a procesowego, dlatego też sugestie niektórych praw ników , lansow anie w czasie dyskusji nad p ro jektem kodeksu cywilnego i kodeksu postępowania, że brak w projekcie kodeksu cywilnego odpowiednika norm y art. 3 przep. ag. pr. cyw. n i w eluje art. 4 projektu kodeksu postępowania cywilnego, należy trak tować jako niczym nie uzasadnione.
Zagadnienie nadużycia p raw procesowych jest bardzo złożone i zdefi niow anie go z uwzględnieniem w szystkich jego elem entów je st 'bardzo trudne. Rozważania teoretyczne i sformułowania ustawodawcze powin ny, jak się wydaje, opierać się na analizie kilku podstawowych zało żeń tej instytucji, uwzględniać fak t różnicy między praw em m aterial n y m a praw em procesowym, istotę procesu cywilnego i jego urządzeń, naukę o powództwie i ch arakterze czynności procesowych stron, wresz cie ch arakter norm procesowych. Stw ierdzana w nauce procesu socja listycznego niezależność procesu od praw a materialnego^9 polega na takim ujęciu istoty procesu, w edług którego praw a podmiotowe istnie ją niezależnie od procesu. Ta w łaśnie cecha procesu cywilnego stanowi podstawę do stw orzenia autonomicznego pojęcia nadużycia p raw pro cesowych. Przepis ogólny o zakazie nadużycia praw procesowych był by, podobnie jak w praw ie cywilnym, zbędny, gdyby w ogóle istnia ła praktyczna możliwość zbudowania poszczególnych przepisów w ten
28 P or. J. J o d ł o w s k i — W. S i e d l e c k i : P o stęp o w a n ie c y w iln e — C zęść ogóln a, W arszaw a 1958, s. 21 i nast., s. 28 i nast.; Ż. S t a l e w : S iła na p resod ie- n o n ieszto , S ofia 1959, s. 58, 81 i nast.
28 K A Z IM IE R Z P I A S E C K I N r II
sposób, aby one swą treścią daw ały sędziemu podstawę do skutecznej reakcji przeciw ko nadużyciom30. Jednakże budowa przepisów proce sowych, ich ogólne i abstrakcyjne ujęcie nie stw arza takiej możliwości, narzucając konieczność sform ułow ania przepisu również w prawdzie ogólnego i abstrakcyjnego, ale różniącego się od innych przepisów pro cesowych .przez swą swoistą funkcję korygującą i uzupełniającą, prze pisu, k tó ry stw arzałby podstaw ę do zapewnienia stronom skutecznej, uzasadnionej interesem społecznym i indyw idualnym ochrony ich praw i k tó ry usuw ałby w procesie także ujem ne skutki nadużyć w zakresie samego przebiegu procesu, jego szybkości i koncentracji, ekonomii i ce lowości procesu.
Unormowanie ustawodawcze powinno uwzględniać n ie tyle kazuis- tykę, do k tó rej sprowadza się większość różnych przepisów praw nych, lecz w yrażać ogólny zakaz, dający możność uwzględnienia wszystkich stadiów procesu: wniesienia powództwa, czynności w postępowaniu roz poznawczym przed pierwszą instancją, wnoszenia środków prawnych, czynności procesowych w postępowaniu w drugiej instancji, postępowa nia zabezpieczającego i egzekucyjnego.
Nadużycie w zakresie p raw procesowych, podobnie jak w dziedzinie praw a cywilnego, może przybierać z punktu widzenia skutków dwie formy: gdy z faktem tym wiąże się szkoda dla strony albo gdy brak wszelkiej szkody. Ten fak t szkody procesowej pozostający poza sferą praw a cywilnego w ym agałby także odpowiedniej redakcji norm y pro cesowej o zakazie nadużycia, jak to słusznie czyni wiele kodeksów. Norma taka, uwzględniająca najistotniejsze aspekty nadużycia, powin na by stanow ić podstawę do ujem nej oceny procesów fikcyjnych, p ro cesów obliczonych n a obejście praw procesowych, których n ie b rak w każdym systemie. Sankcje przeciwko nadużyciu powinny znajdować swój w yraz także w specjalnych przepisach o kosztach procesu, o do wodach i o specjalnych grzywnach i odszkodowaniach.
Ocena z punktu widzenia tych ogólnych założeń przepisu art. 4 p ro jektu kodeksu postępowania cywilnego musi prowadzić do wniosku, że ujęcie tego przepisu jest zbyt wąskie, niepełne, a ponadto nie zwią zane z innym i działam i kodeksu, k tó re m ogłyby zawierać odpowiednie sankcje i środki napiętnow ania i elim inowania nadużycia i jego sk u t ków. W ydawałoby się rzeczą celową zrewidowanie tego nieśmiałego sform ułow ania przepisu, który by był rzeczywiście i w pełnym zakre sie skuteczny jako pożądany środek przeciw stawiania się w sposób p re - w encyjno-represyjny wszelkim możliwym nadużyciom w dziedzinie procesu.