• Nie Znaleziono Wyników

Ośrodek Dokumentacji Zabytków w latach 1969-1970

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Ośrodek Dokumentacji Zabytków w latach 1969-1970"

Copied!
6
0
0

Pełen tekst

(1)

Maria Charytańska

Ośrodek Dokumentacji Zabytków w

latach 1969-1970

Ochrona Zabytków 24/1 (92), 57-61

(2)

K

R

O

N

I

K

A

OŚRODEK DOKUMENTACJI ZABYTKÓ W W LATACH 1969-1970

Mimo przyrzeczenia corocznego podsum owywania dorobku Ośrodka Dokumentacji Zabytków, zabrakło sprawozdania za rok 1969 w naszym kwartalniku. Stało się tak nie przez przeoczenie, a tym bardziej — nie z powodu braku albo n iew iel­ kiej działalności Ośrodka w roku 1969. Prace dokum entacyjne mają to do siebie, że najbardziej pracochłonna ich część jest zw ykle długotrwała i mało zewnętrznie efektowna. Przeważnie nie zamykają się one w obrębie jednego roku kalen­ darzowego, a na efekty trzeba czekać długie lata. Wartość m ateriałów wzrasta w miarę ich kom pletności, w szechstronności i dokładności. Takim rokiem w e ­ w nętrznej pracy był rok 1969. Mrówcza, uparta praca nad zbieraniem dokumen­ tacji dla polskich zabytków charakteryzuje zresztą całą działalność Ośrodka i po to został on powołany, ale pew ne jej etapy bywają zam knięte, dają się podsu­ mować, jeśli nie ocenić. Oceną bowiem jest użyteczność i społeczna przydatność naszych zbiorów. Rok 1970 pozwala już jednak podsumować p ew ne działania, a o innych dojrzałych inicjatywach chcem y poinform ować szerszy krąg zainte­ resowanych.

Sporo czasu zabrała nam w ciągu tych dwóch lat, a szczególnie w roku ostatnim, budowa naszej nowej siedziby przy ulicy Brzozowej 35; mamy nadzieję, że rok 1971 — dziesiąty rok istnienia Ośrodka — rozpoczniemy w lepszych warunkach, które pozwolą nam na odpowiednie rozm ieszczenie zbiorów i szersze, niż dotych­ czas, ich udostępnienie. Na brak chętnych do korzystania z naszych m ateriałów, rekrutujących się z różnych środowisk — od naukowych i konserwatorskich do popularyzatorskich — nie możemy narzekać.

Podsum owanie obydwu lat łącznie najprzejrzyściej, a również już tradycyjnie, przedstawim y om awiając pracę podstawowych działów Ośrodka.

D z i a ł A r c h i t e k t u r y i U r b a n i s t y k i . W tym D ziale na plan pierwszy wybijają się dwie w iodące prace: najważniejszym zadaniem dla architektury jest przygotowanie nowej edycji spisu zabytków, natom iast dla urbanistyki — w y ­ dawnictwa- pt. „Miasta zabytkowe w P olsce”. Pozornie są to tylko dwa tytuły w ydaw nicze, ale praca nad nimi nie tylko nie zamyka się w tych dwu latach, ale nawet częściowo nie będzie zakończona.

W ciągu kilku lat wypracowano ostateczną form ę redakcyjną nowego spisu za­ bytków. Od 1964 roku poprawialiśm y i uzupełnialiśm y kartotekę zabytków n ie­ ruchomych. Być m oże i teraz nie jest ona pełna, jeśli chodzi o budownictwo drew niane (chałupy) i o różne formy budownictwa przem ysłowego, co do których mamy zbyt m ałe rozeznanie, mimo współpracy z Muzeum NOT. Tak już niestety jest, że sprawa wykazu zabytków nie jest nigdy zam knięta i ostateczna. Nasz stan posiadania zm ienia się niem al z dnia na dzień. W iele zabytków z p ierw ­ szego spisu z 1964 roku nie w ejdzie do drugiego w ydania, bo albo już nie istnieją, albo ich stan techniczny tak bardzo się pogorszył, że nie rokują żadnej trwałości, albo też zatraciły na skutek zniszczenia czy przeróbek w szelk ie w artości zabyt­ kowe. N iedostateczne jest rów nież nasze rozeznanie, jeśli chodzi o parki zabyt­ kowe, nie byliśm y jednak w stanie — ze w zględów kadrowych i finansow ych — skompletować pełnej ewidencji. Zadanie to odsuwam y na plan dalszy, choć zda­

(3)

nas w szystkich — zabytków. Tracimy bowiem nie tylko w artości estetyczne i historyczne, ale także rezerwaty zieleni, potrzebnej dla zdrowia człowieka w okresie wzm ożonego zapylenia i zatrucia powietrza. Obecne w ydanie spisu za­ bytków zatytułow ano: „Zabytki architektury i budownictw a w P olsce”. Spis b ę­ dzie w ydany w zeszytach obejmujących zabytki poszczególnych w ojewództw, po­ nieważ ta forma jest najprzydatniejsza dla placów ek terenowych, a jednocześnie po­ zwala na oszczędność papieru (część nakładu, dla celów bibliotecznych, będzie sca­ lona). W obrębie każdego w ojew ództw a przyjm uje się podział na powiaty (w po­ rządku alfabetycznym ), w tych z kolei w ym ienione są — również w układzie alfa­ betycznym — m iejscow ości z zabytkami. Przy poszczególnych zabytkach podano podstawowe wiadom ości o nich, jak: materiał, czas powstania, kolejne przebudowy, autorstwo — zgodnie ze stanem naszej w iedzy, oraz grupę klasyfikacyjną (na początku inform acji o zabytku). Zrezygnowano z układu zabytków w g grup k la ­ syfikacyjnych — jak to było w poprzednim w ydaniu — utrudniało to bowiem znalezienie poszczególnych obiektów. Prace redakcyjne nad spisem — poza dwo­ ma w ojew ództw am i — zakończono i teksty oddano do diruku.

R ów nocześnie oddaliśm y do druku pierwszy tom czterotom owego w ydaw nictw a „Miasta zabytkow e w P olsce”, który ukaże się prawdopodobnie w 1971 r. Poprze­ dziły go rów nież w ieloletn ie prace przygotowawcze; o ich poszczególnych etapach powiadam ialiśm y Czytelników w osobnych artykułach czy komunikatach. Tak jak 'Spis zabytków inform uje o stanie liczbow ym i jakościowym zabytków archi­ tektury, tak „Miasta zabytkow e” dają pierw sze rozeznanie, co z zabytkowej urba­ nistyki zostało w m iastach polskich najcenniejszego i jakie są potrzeby w zakresie jej ochrony. W ydawnictwo „Miasta zabytkowe w P olsce” ma na to pytanie odpo­ w iedzieć w stosunku do około 500 m iejscow ości, które m iały kiedykolw iek status m iejski. Opracowaniem objęto najw artościow sze, rzeczyw iście godne ochrony ze­ społy m iejskie. O trudnościach przy wyborze, klasyfikacji, zdobywaniu planów współczesnych dla naniesienia na nie stref ochrony konserw atorskiej oraz o całej akcji zdjęć lotniczych zespołów m iejskich — prowadzonej przez Ośrodek na prze­ strzeni kilku lat — naw et najbardziej wyczerpującym opisem niem ożliw e jest w yrazić w łożonego w ładu pracy. Prace przygotowawcze tego typu są jednak n ie­ widoczną podszewką dzieła, którego i sama koncepcja i forma zewnętrzna będą mogły być ocenione dopiero po wydrukowaniu; dziś trudno o tym mówić. Następne tomy są w przygotowaniu.

F o t o t e k a Ośrodka została zreorganizowana; zmieniono m.in. koncepcję zbie­ rania zdjęć i negatywów . Dąży się do pełnego m onograficznego fotografow ania poszczególnych zespołów zabytków, tak architektonicznych, jak i ruchomych. Przy­ było około 3500 zdjęć. Trzeba jednak podkreślić, że zdjęć mamy ciągle zbyt mało, a ograniczone m ożliwości nie pozwalają na aktualizację dokum entacji fotograficz­ nej. 3500 nowych zdjęć na dwa lata, przy około 60 000 zabytków architektury i 150 000 zabytków ruchomych — a przecież rzadko jedno zdjęcie jest pełną do­ kum entacją fotograficzną obiektu — jest niew ystarczające. Potrzebujem y zdjęć aktualnych na poziom ie publikacyjnym , a tym samym praw idłow ych dokumen­ tacyjnie. Zdjęcia notatkowe znajdują się na kartach ew idencyjnych.

D z i a ł Z a b y t k ó w R u c h o m y c h . Jeżeli bez dużej przesady można po­ w iedzieć, że w m inionym ćw ierćw ieczu cała uwaga i w ysiłek konserwatorski były skierow ane na zabytki architektury, to działo się tak ze zrozum iałych w zględów . D yktow ały je zniszczenia w ojenne oraz brak rem ontów i konserw acji przez w iele lat. I jakikolwiek nie możemy powiedzieć, że w szystk ie rany zostały zaleczone, w szystk ie zaniedbania w yrów nane, to jednak trzeba stw ierdzić, że w ysiłek pań­ stw a i służby konserw atorskiej b ył ogromny a efekty jego w postaci ocalałych od zniszczenia zabytków architektury są w idoczne dla w szystkich. Dziś, nie za­ niedbując zabytków architektury, należy podkreślić, że przyszedł czas i na za­ bytki ruchome. N ie jest z nimi dobrze, jakkolw iek nie znaczy to, że nic się dla nich nie robiło, czy nie zrobiło. Konserwacja zabytków ruchom ych — z racji swej różnorodności, szerokiego asortym entu m ateriałowego, jak i rozm aitości tech­ nologicznej — jest na pewno trudniejsza od konserw acji d zieł architektury. O w ie­ le m etod konserw atorskich trwa spór nie tylko wśród konserwatorów polskich, ale i w śród specjalistów zagranicznych.

W spraw ę ochrony i konserwacji zabytków ruchom ych Ośrodek Dokumentacji Zabytków jest m oże m ocniej zaangażowany, niż na to pozwalają jego szczupłe

(4)

kadry (2 osoby w Dziale). Dział ten, oprócz prowadzenia prac dokumentacyjnych, intensywnego gromadzenia ew idencji (mamy 120 000 kart ew idencyjnych na 150 000 przewidywanych obiektów), nadzorowania jej jakości i kompletności oraz klasy­ fikacji, angażuje się z polecenia Zarządu M uzeów i Ochrony Zabytków w przygo­ tow yw anie planów konserwatorskich oraz bierze w miarę możności udział w ko­ misjach odbioru prac konserwatorskich w terenie.

W łaściwie te dwa kierunki pracy, przedstawione tu sumarycznie i bardzo skróto­ wo, w yczerpyw ałyby m ożliwości działania Działu na dziś. Nie są to jednak w szystkie zadania i pragnę słów kilka powiedzieć o jeszcze dwóch kierunkach prac Ośrodka. Jak już zostało powiedziane, technologia i metodologia w konserwacji zabytków ruchomych są złożone i często niejednoznaczne. Aby dać możność omówienia ich, rozpowszechnienia metod oraz możność w ym iany poglądów specjalistów z róż­ nych dziedzin, Ośrodek od początku swego istnienia organizuje konferencje kon­ serwatorskie. Były one poświęcone różnym rodzajom m ateriałów, jak: drewno, metal, skóra, papier itp. Właśnie w tym roku odbyła się konferencja na tem at konserwacji m alarstwa sztalugowego. K onferencje te, mimo charakteru ogólnego, siłą rzeczy nie wyczerpującego problem ów do końca, mają już ustaloną renomę i stały się jakby w olną trybuną konserwatorską. Pomimo istotnej potrzeby i na­ szych dobrych chęci nie jesteśm y w stanie organizować podobnych konferencji częściej, niż raz na dwa lata.

Konferencje konserwatorskie nie wyczerpują naszych zainteresowań sprawam i technologicznymi. Inicjujemy i finansujem y badania naukowe takie, jak. prof, dr Jerzego Ważnego i mgr Piotra R udniewskiego „Badania odporności spoiw m alar­ skich na działanie m ikroorganizmów (referat przedstawiony na konferencji po­ święconej malarstwu sztalugowem u w Toruniu), mgr inż. Romana Bilińskiego „Opracowanie metody uzyskiw ania specjalnych typów polioctanu w inylu dla ce­ lów konserwatorskich”, prof, dr Włodzimierza W olskiego i dr Janusza Lehmanna „Badanie korozji zabytków z m iedzi i jej stopów w ekspozycji zew nętrznej” (wy­ niki obydwu badań przygotowywane są do druku w BMiOZ).

Następna i ostatnia sprawa dotycząca zabytków ruchomych, którą należałoby poruszyć ma zupełnie in ny charakter. Rzutuje ona na przyszłe nasze prace, kiedy już w szystkie zabytki zostaną zewidencjonowane i sklasyfikow ane. Mam tu na m yśli korpusy poszczególnych rodzajów zabytków. Być może za w cześnie jest mówić o nich już teraz, jakkolw iek prace przygotowawcze i dyskusje są w pełnym toku. A le na realizację trzeba będzie czekać w iele lat. W szelkie ew idencje, na­ w et Katalog zabytków IS PAN, są siłą rzeczy sumaryczne; są to pierwsze — chciałoby się powiedzieć — ilościow e wiadom ości o zabytkach. N aw et klasyfikacja oparta jest bardziej o w iedzę fachow ców i o to, co by można nazwać w yczuciem historyków sztuki, niż na drobiazgowo zebranym m ateriale. Czas, by ilość przeszła w jakość. Rzetelna wiedza, oparta o bibliografię, badania źródłowe i naukowe pozwoli tak historykom sztuki, jak konserwatorom na skom pletow anie m ateria­ łów do zabytków w Polsce. Konfrontacja całych zespołów jednego rodzaju za­ bytków pozwoli zdać sobie sprawę z bogactwa i wartości dziś niedocenianego i słabo znanego dorobku naszej kultury m aterialnej. Przed ogromem pracy przy korpusach poszczególni ludzie, a nawet całe pokolenia mogą się cofnąć, ale inicja­ tywa i próba m usi być podjęta. Czy jest to zagadnienie „w ynalezione” przez Ośrodek? Wymyśleń coś realnego i nowego nie jest łatwo i nie ma potrzeby. Podobne prace są podejm owane i prowadzone za granicą, niekiedy od w ielu dzie­ siątków lat. Po prostu przyszedł na nie czas i u nas, przynajmniej takie jest nasze zdanie. Ośrodek prowadzi w stępne prace do korpusów m alarstwa ściennego, złotnictw a i organów zabytkowych. Prace przy korpusie organów zabytkowych są typowym przykładem, jak sprawy — w ydaw ałoby się — teoretyczne w pływ ają na praktykę konserwatorską. Już przy zbieraniu m ateriałów okazało się, że mamy w iele instrum entów cennych w skali europejskiej i że historia sztuki i k onser­ wacji ani nie doceniły, ani naprawdę nie znały tego problemu. Organy in tere­ sują nie tylko zabytkoznawców, ale również m uzykologów i — w sensie ujem ­ nym — użytkowników. Organy muszą grać; ostatnio zapanowała moda elektry- fikowania, przerabiania, słow em — niszczenia czasem bezcennych, unikalnych instrumentów. Ośrodek stara się przeciwdziałać szkodom.

Po szerszym — choć poruszającym najważniejsze tylko zadania om ówieniu na­ szych podstaw owych Działów należy przejść do następnych.

(5)

A r c h i w u m . — Zakończono opracowanie zbioru Tek Glinki i w ydano dwa k a ­ talogi (trzeci w druku). W zasadzie zakończono kw erendy archiw alne zespołów KRSW w AGAD w W arszawie oraz w Gabinecie Rycin Muzeum Narodowego w K rakow ie i w Zbiorach Czartoryskich w Krakowie w zakresie rysunków archi­ tektonicznych. K w erendy te posłużą do redakcji następnych tom ów katalogów rycin i rysunków architektonicznych. Zbiory naukowe po prof. Gerardzie Ciołku są porządkowane i in w entaryzow ane niestety dość powoli, ale ich różnorodność oraz fatalne w tej chw ili w arunki lokalow e Działu nie pozwalają na intensyfikację prac.

D z i a ł M u z e a l n i c t w a . — Mimo bardzo skrom nych m ożliwości lokalow ych i personalnych (1 osoba). Dział bardzo konsekw entnie zbiera m ateriały do ewidencji m uzeów polskich oraz gromadzi bibliografię czasopism dotyczących m uzealnictwa polskiego i obcego. Opracowywane są również w form ie bibliografii ważniejsze w ycinki prasowe m uzealnictw a polskiego. Przygotowano do druku w „Muzeal­ n ictw ie” część drugą bibliografii w ydaw nictw m uzeów polskich za lata 1965— 1968. Wybrano i opracowano w ażniejsze pozycje dotyczące m uzealnictw a polskiego za rok <1068/09 do m iędzynarodow ej bibliografii m uzeograficznej drukowanej w ICOM News.

W y d a w n i c t w a . — Załączony wykaz pozycji w ydanych od końca 1968 r. do 1970 r. w łącznie obrazuje liczbę i różnorodność poruszonych zagadnień zw iąza­ nych z ochroną 'i konserwacją zabytków.

„Ochrona Z abytków ”.

R. X X I nr 4/83/, R. X X II nr 1/84/, 2/85/, 3/86/, 4/87/, R. X X III nr 1/88/, 2/89/, 3/90/, 4/91/, łączn ie wydano 9 numerów. R. X X XIV , nr 1/1971 — w druku, numery 2/1971 i 3/1971 — w opracowaniu.

„Biblioteka M uzealnictw a i Ochrony Zabytków”, seria A.

Tom V — T. Sulerzyska. K atalog r y su n k ó w z G abinetu R y c in B ib lio te k i U n iw e r­

sy te c k ie j w W arszaw ie, cz. 2 M iejscow ości różne.

Tom VI — A. iRottermund. K atalog r y su n k ó w a rc h ite kto n ic zn y ch z M u zeu m N a ­

rodow ego w W arszaw ie.

Tom. VII — Z a b y tk i a r c h ite k tu r y i b u d o w n ictw a w Polsce. Praca zbiór. — złożono w drukarni 6 zeszytów, pozostałych 11 w opracowaniu redakcyjnym.

„Biblioteka M uzealnictwa i Ochrony Zabytków ”, seria B. Tom X X II — M u zea ln ictw o przyro d n icze w Polsce. Praca Zbiór.

Torn. X X III — M a teria ły do zag a d n ień m u ze a ln ic tw a г k o n s e rw a to rstw u polskiego

w latach 1944—1963. Praca zbiór.

Tom X X IV — K o n serw a cja pap ieru i pergam inu. Praca zbiór.

Tom XXIV — Ż y w ic e organiczne w k o n serw a cji z a b y tk ó w ka m ie n n y c h .

Tom X X V I — K atalog T e k G lin ki, (opr. T. Zielińska) cz. I — K atalog osobow y — cz. 2 — K atalog geograficzny — wydano; cz. 3 — K atalog rze czo w y — ukaże się drukiem w 1971.

Tom XXIV1I — K o n serw a cja m a la rstw a sztalugow ego — Praca zbiór. — część I wydano, część II w druku.

Tom X X V III — S. Lazarowicz, i W. Sieroszew ski, P rzep isy p raw ne d otyczące dóbr

k u ltu r y oraz m u zeó w , w y d . II popraw ione i uzupełnione.

Tom. X X IX — H. Jędrzejew ska, Z agad n ien ia tech n iczn e w m u ze a ln ic tw ie (tyt. rob.) — tom w przygotow aniu, ukaże się w 197)1 r.

„M uzealnictwo” i

Numer 18 — w ydano, num er 19 — w druku. „Teka K onserw atorska”

Tom V I — H. Kondziela. S ta re M iasto w P o zn a n iu — wydano.

Wydano też drukiem U staw ę o ochronie dóbr kultury i m uzeach z dnia 15 lutego 1962 r. w tłum aczeniu na jęz. angielski i francuski.

Na zakończenie sprawozdania pragnę podkreślić parę zagadnień ogólnych, nie m ieszczących się ściśle w ramach działów.

W roku 1969 m gr M ichał Gradowski był w Związku Radzieckim n a stypendium naukowym , a w 1970 r. mgr B olesław B ielaw ski w S zw ecji na k onferencji p o­

(6)

święconej ochronie zabytkowych organów. Nasze kontakty zagraniczne poprzez wymianę publikacji są bardzo żywe, a duża liczba gości zagranicznych na kon­ ferencji ipoświęconej konserwacji m alowideł sztalugow ych w Toruniu oraz w izyty obcych konserw atorów w Ośrodku są w ostatnich latach coraz liczniejsze. Za­ interesowanie naszą działalnością jest żyw e, a i nam pozwala to dowiedzieć się, jak wyglądają zagadnienia konserwatorskie w innych krajach. Działalność Ośrod­ ka i zapoznanie się z jego zbiorami włączone są w ramy szkolenia historyków sztu­ ki Uniwersytetu W arszawskiego.

Ceilem przybliżenia pracowników ODZ do spraw zabytków i ich konserw acji w te­ renie urządzamy raz do roku objazd szkoleniowy.

Odpowiadając na potrzebę uporządkowania nomenklatury konserwatorskiej i jej odpowiedników w podstawowych językach obcych, co pozwoliłoby na szersze ko­ rzystanie z literatury fachowej, czynimy pew ne prace przygotowawcze do słow ­ nika konserwatorskiego, a o ich postępach będziem y informować Czytelników. W dniach 19—20 listopada odbyła się, zorganizowana w spólnie z konserwatorem m iasta Poznania, konferencja konserwatorska poświęcona konserwacji architek­ tury najnowszej <11850—-19Э9). Docenianie dorobku m yśli architektonicznej i za­ bytków z tej epoki jest już chyba faktem . Przed historykam i architektury i kon­ serwatoram i staje może nie nowe, ale trochę inne w rodzaju zagadnienie. Sprawo­ zdanie z tej konferencji zostanie zamieszczone w następnym numerze „Ochrony Zabytków".

Ostatnim zagadnieniem, które chciałabym poruszyć, są Biura Dokumentacji Zabyt­ ków przy Wojewódzkich i Miejskich Konserwatorach Zabytków. Biura te — w pew nym sensie terenowe odpowiedniki Ośrodka Dokum entacji Zabytków — powstają dość powoli; mają one różne form y organizacyjne, różna też jest ich działalność. Liczba Biur jest już tak znaczna, że można pom yśleć o współpracy z nimi. Ośrodek bacznie śledzi rozwój Biur od początku ich powstawania, z nie­ którymi jest w stałym kontakcie. Celem wzajem nego poznania ;się zwołaliśm y 8.VI. 1970 roku w W arszawie zebranie kierowników Biur. Jedno zebranie nie w y ­ czerpuje oczywiście w szystkich zagadnień interesujących obie strony. W roku 197fl mamy zamiar ściślej współpracow ać i częściej konsultować się wzajem nie.

i M aria C h a ryta ń ska

PRACE KONSERWATORSKIE NA TERENIE WOJ. KRAKOWSKIEGO

W LATACH 1958— 1968 Cz. I — ZAB YTK I ARCHITEKTURY

Sprawozdanie obejmujące dziesięcioletni okres pracy konserwatorskiej, ograniczone do szczupłego m iejsca kroniki, siłą rzeczy m oże ujm ować tylko najważniejsze pro­ blemy. Om ówienie zadań zrealizowanych nie m oże przy tym zawierać niczego ponad krótką w zm iankę dotyczącą zakresu i ostatecznych w yników przeprowadzo­ nych prac. Tak w ięc nie znajdą tu m iejsca spraw y dotyczące m etodyki i techno­ logii prac, autorów opracowań badawczych i projektowych, konsultacji i inspekcji konserwatorskich, które zdecydowały o ostatecznym w yniku realizacji. Sprawom tym, jak też głównym kierunkom program owym i ideowym , jakie w ystępow ały w dziesięcioleciu ina teren ie wojew ództwa krakowskiego, b yły niejednokrotnie po­ święcane artykuły autorskie publikowane w „Ochronie Zabytków", ostatnio zaś zebrane i udostępnione poprzez w ydaw nictw o redagow ane z ram ienia W ojewódz­ kiego Konserwatora Zabytków przez powołany w roku 1967 Zespół Dokum en­ tacji Zabytków, pt. „Materiały i sprawozdania konserwatorskie w oj. krakowskie­ go”. W zestawionym poniżej m ateriale ograniczamy się do om ówienia konkretnych zadań w ykonyw anych z kredytów ochrony zabytków budżetu centralnego, tere­ nowego, z funduszów „Lajkonika” oraz dzięki dofinansowaniu z puli M inisterstwa

Cytaty

Powiązane dokumenty

According to the results, it is found that the cluster for di®erent risks proposed in this paper for driving behaviors is e®ective in the hierarchical cluster for typical

As a wider concept, the anguish of corporal transgression bows itself to the centrality that corporal experiences uphold in the significance of existence, and in

improvement which justifies the complicated experimental technique. On the other hand the writer doubts whether the experimental data presented in this paper are already

W szystkie relacje potwierdzają wielką brawurę i bohaterstwo żołnierzy Grupy gen. Anna Branicka w swojej relacji opisuje w dramatyczny sposób &#34;krajobraz, po

Its numerical approximation is then obtained by discretizing a finite part of the free surface with rectangular panels, combined with a polynomial variation for the unknown

To explain why few rural-village governance networks succeed in China, this study empirically elaborated on the application of three classic tools of governance networks and

Note that the cavity thickness is much smaller than the steady state case of a cavitating flat plate beneath the free surface.6 The behavior of the pressure field after the full

Bogdana Hoffa, portret Józefa Piłsudskiego, reprodukowany w formie pocztówki; Leonarda Stroynowskiego, portret Brygadiera Józefa Piłsudskiego, z 1915 r., wyda­ ny