• Nie Znaleziono Wyników

Dyplom jako ukoronowanie studiów konserwatorskich

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Dyplom jako ukoronowanie studiów konserwatorskich"

Copied!
4
0
0

Pełen tekst

(1)

Władysław Ślesiński

Dyplom jako ukoronowanie studiów

konserwatorskich

Ochrona Zabytków 37/3 (146), 192-194

1984

(2)

KO MUNI К A T V, D Y S K U S J E

W Ł A D Y S Ł A W S L E S IN S K I

DYPLO M JA K O UKO RONOW ANIE STUDIÓW K O N SER W A TO R SK IC H *

W o sta tn ic h dw udziestu latach zagadnienie kształ- ceniia k o n serw atoró w stało się problem em pierw szej rangi, gdyż prace konserw atorskie p rz y zabytkach pow inny być w ykonyw ane w yłącznie przez osoby 0 w ysokich kw alifikacjach, sprostaj ące współczesnym wymogom . Zdobycie zaś tak ich kw alifik acji zapew ­ nić m ogą jed y n ie placów ki dysponujące odpowiednią k a d rą nauczającą, dolbrym w yposażeniem o raz prze­ m yślanym i spraw dzanym program em nauczania. Dyplom stanow i spraw dzian zdobytej w iedzy i um ie­ jętności, zezw alający p a sam odzielne konserw ow anie dzieł sztuka — jest odbiciem specyfiki studiow anej dyscypliny.

K onserw acja dzieł sztuki stała się w Paszym stule­ ciu dyscypliną naukow ą, p rz y czym je s t ona dyscy­ pliną istykową, tzn. ani n au k ą w p ełn i h u m an isty oz - ną, m im o że zajm uje się p roduktam i um ysłu i k u l­ tu ry człow ieka, ani sztuką, m im o że zaw iera do pew nego stopnia elem enty tw órcze, a n i nauk ą tech ­ niczną, m im o udziału doświadczeń, obserw acji itd. .Leżąc na sty k u b ardzo w ielu nauk, k o rzysta ko n ­ serw acja z licznych m etod (badawczych adaptow anych dio sw ych celów. W ty m też tk w i jej urok, ciągły rozw ój i możność znalezienia przez każdego konser­ w atora swego „konika”.

A bsolw ent uczelni kształcącej k o nserw ato rów dzieł sztuki m usi być przygotow any do samodzielnego 1 tw órczego w ykonyw ania p ra c przy k o n serw acji za­ bytków ruchom ych oraz do k iero w an ia tym i p ra ca­ m i; do rozw iązyw ania złożonych problem ów tech ­ nicznych i technologicznych oraz posiadać Wiedzę pozw alającą n a dokonyw anie w yboru odpow iednich m etod i środkó w służących id e n ty fik a c ji i dato w aniu dzieł sztuki. W reszcie m usi posiąść um iejętność w spółpracy z w iększym zespołem specjalistów róż­ nych dyscyplin biorących ud ział w ra to w an iu zabyt­ ków. Podobnie jiak ch iru rg w spółpracuje z radiolo­ giem, histologiem , in te rn istą i innym i, ta k konser­ w ator m usi w spółpracow ać z w ielom a specialist a­ mi, lecz n ie zastępow ać ich lub w yręczać.

K on serw ato r dzieł sztuki jest łącznikiem m iędzy poszczególnym i specjalistam i łub przew odniczącym zespołu, sam zaś jest bezpośrednio odpow iedzialny za zagadnienia artystyczne i estetyczne, tzn. za te, dzięki k tó ry m kaw ał drew na, m etalu lub kam ienia

je st dziełem sztuki alb o zabytkiem . D obry konser­ w ator łączy w sobie techniczną znajom ość rzem io­ sła z artystycznym wyczuciem lub inaczej m ów iąc — zręczność i zdolności m uszą iść u niego w parze ze znajom ością zawodu.

N asuw a się w tym m iejscu pytanie, czy m ożliwe jest kształcenie ta k w szechstronne? Otóż tę „un i­ w ersalność” m ożna osiągnąć p rz y założeniu, że absol­ w e n t posiądzie ogólną o rien ta cję i znajom ość m e­ tod badaw czych stosow anych w różnych dziedzinach n a u k i oraz um iejętność porozum iew ania się i w y­ ciągania. w łaściw ych w niosków ze znacznej ilości uzyskiw anych inform acji od w spółdziałających z nim specjalistów innych dyscyplin.

K ształcenie konserw atorów zab ytk ów ruchom ych od­ byw a się w Polsce w trzech uczelniach wyższych, w A kadem ii S ztuk P ięknych w K rakow ie i W arsza­ w ie, gdzie istn ieją W ydziały K onserw acji Dzieł S ztu­ ki oraz ma U niw ersytecie M ikołaja K op ernik a w T o ru n iu w Instytucie K o n serw ato rstw a i Z abytko- znaw stw a w ram ach W ydziału Sztuk P ięknych. W śród osób zajm ujących się zagadnieniem kształce­ nia konserw atorów d y sk utuje się, gdzie korzystniej je st usytuow ać tego ro d z aju stu d ia — p rzy u n iw e r­ sytetach czy akadem iach sztu k pięknych. Pierw sze pozornie zapew niają w ysoki poziom in telek tu aln y , d ru g ie artystyczny. P rzy k ład P olski w y d aje się świadczyć o potrzebie u trzy m an ia różnych rozw iązań. Rozmaitość form kształcenia daje k an dy datom w ięk­ szą swobodę w w yborze k ie ru n k u studiów , zaś przed szkołam i otw iera możliwość zdrow ej ryw alizacji i w zajem nego porów nyw ania, a samą konserw ację jako dyscyplinę naukow ą czyni bogatszą.

S tudia n a w szystkich trzech polskich uczelniach m a­ ją ch a rak ter podobny, tzn. są stacjo narn e, trw a ją pięć lat, z tym że o statn i ro k jest ro k iem dyplo­ mowym . W czasie studiów studenci odbyw ają p ra k ty ­ ki w akacyjne (łącznie 4—5 m iesięcy). W a ru n k i przy­ jęcia n a stud ia we w szystkich trzech uczelniach k o n ­ serw atorskich są zbliżone, tj. w ym agane je s t św ia­ dectw o ukończenia szkoły średn iej i pozytyw ny w y­ nik egzam inu konkursow ego, skład ającego się z częś­ ci praktycznej i teoretycznej.

Po u zy skaniu zaliczeń z w szystkich przedm iotów ,

* R e f e r a t w y g ło sz o n y n a m ię d z y n a ro d o w y m s p o tk a n iu k o n s e r w a to r ó w i s p e c ja lis tó w z a jm u ją c y c h się k s z ta łc e ­ n ie m k a d r k o n s e r w a to r s k ic h (IC O M T r a in in g of R e sto ­

re r s ); s p o tk a n ie odb y ło się w d n ia c h 4— 10. IX . 1983 r. w D re ź n ie (zob. s p r a w o z d a n ie z k o n fe r e n c ji: „ O c h ro n a Z a b y tk ó w ”, n r 2, 1984).

(3)

p rzed staw ien iu p ra cy dyplom ow ej, jej obrony i zło­ ż en iu egzam inu dyplom ow ego absolw enci otrzym u­ ją dyplom m ag istra sztukii.

W tym m iejscu zm uszany jestem uczynić pew ną dygresję. P rof. P a u l F hilippot w arty k u le zam iesz­ czonym w „M useum skunde” (1953, nir 3, s. 136) pa­ sał: „Ein Diplom, verschöbe w ieder den A k ze n t suf

eine A r t in te lle k tu e lle r A usbildung, diese w e it e n t­ fe r n t w äre ve n d en spezifischen A n fo rd eru n g en des B eru fs”, inmi zaś, że dyplom nie d a je g w a ran cji

„fachow ości” itd. Dyplom iw żadnej dyscyplinie n ie g w aran tu je, że jego posiadacz sprosta w szystkim w ym ogom , jak ie przed nim postaw i praktyka,, i że w ykonyw ać będzie pracę zgodnie z zasadami, ety k i zawodowej. N atom iast dyplom m ag istra sztuki (w p o d ty tu le bliżsize określenie np. konserw acji m a la r­ stw a) św iadczy dobitnie i ogólnie zrozum iale o u k o ń ­ czeniu stu diów wyższych. Bez sensu je st tłum aczenie się przed każdym pracodaw cą specyfiką zawodiu. M usi on w iedzieć jakie w ykształcenie m a sta ra ją ­ cy się o pracę, b y go odpow iednio m óc zaszerego­ w ać w siatce płac. Z tych to pow odów w latac h pięćdziesiątych zrezygnow ano w Polsce z daw ania ,absolw entom wyższych szkół artystycznych dyplom u a rty sty -p la sty k a konserw atora.

Jeżeli nie obrażam y się n a coraz pow szechniejsze zaliczanie ko nserw acji do dyscyplin naukow ych, tru d n o się odcinać i od akcentów in telek tu aln y ch w jej nauczaniu. J e s t spraw ą oczywistą, iż w p ro g ra ­ m ach kształcenia k onserw atoró w m usi być zachow a­ n a w łaściw a p roporcja m iędzy przedm iotam i tzw. teoretycznym i i praktycznym i, a ściślej m iędzy h i- storyczno-hum anistycznym i, techniczno-p rzyrodniczy ­ m i i artystycznymi!. Każde zachw ianie tych pro p o r­ cji je s t niew łaściw e i wypacza ideę kształcenia współczesnego ko nserw ato ra dzieł sztuki. Na pow yż­ szym tle m ożna powiedzieć, iż cel kształcenia z n a j­ duje iswoje najlepsze odbicie w p ro g ram ach naucza­ nia. Ich stałe ak tualizow anie i m odyfikow anie jest (wyrazem podążania za potrzebam i i w ym ogam i współczesnej ko nserw acji o raz dążeniem do jej u lep ­ szania.

W reszcie dyplom św iadczy o tym , że jego posiadacz spełnił wym ogi staw iane przez uczelnię, k tó ra m u go w ydała. N atom iast od poziom u ,yuczelni ko n ser­ w a to rsk ie j” , tj. od pedagogów, ich zaangażow ania w re alizac ję założeń program ow ych o ra z od w yposaże­ n ia praoow ni zależy przygotow anie zaw odow e absol­ wentów .

A bsolw enci w,szystkićh polskich ,szkół k o n serw ato r­ skich m ają identyczne upraw nienia, n ato m iast w y ­ m agania staw iane pracom dyplom ow ym nie za!wsze są jednakow e.

Dyplom y n a W ydziale K onserw acji Dzieł S ztuki k ra ­ kow skiej Akademia Sztuk P ięknych składają się z dw óch części,. P ierw szą ,/w ykonaw czą” ,stanow i kon­ k re tn e przeprow adzenie konserw acji odpow iednio w ybranego dzieła sztuki lub p rzeprow ad zenie badań technologicznych. D rugą częścią je s t opracow anie „pisem ne”, będące opisem przeprow adzonych zabie­ gów i badań, ich udokum entow aniem oraz uzasad­ nieniem . W tej części .pracy d yplom ant m usi się w ykazać um iejętnością szukania i w łaściw ego w y ­ b o ru lite ra tu ry , opanow aniem w a rsz ta tu naukow ego,

form ułow aniem m yśli itd.

P ra c e dyplom ow e w ykonyw ane są głów nie z z a k re ­ su k on serw acji m alarstw a sztalugow ego i ścienne­ go, k on serw acji rzeźby drew nianej i k am ienn ej, technologii i technik dizieł sztuki, ich id e n ty fik a c ji i d ato w a n ia oraz technik konserw atorskich. Na k ra ­ kow skim w ydziale rocznie w ykonuje się okdło 10 p ra c dyplom owych. Dla p rzy k ład u przytoczę k ilk a z nich, przygotow anych pod m oim k ieru n k iem (tzn. z technologii i techn ik dzieł sztuki i ko n serw acji oraz identyfikacji) w latach 1982 i 1983: T echn ika ,

technologia i konserw acja m alow ideł na blasze m ie ­ dzia nej i m osiężn ej; Badania nad m etodam i i środ­ ka m i do odczyszczania przedm iotów sreb rnych i p o ­ srebrzanych; Technologia i id en tyfika cja m a lo w id eł na porcelanie z m a n u fa k tu ry korzeckiej; K o n serw a ­ cja rzeźb y w kości i jej zagadnienia techniczne; T ech n iki i technologia w achlarzy.

T em at p ra cy dyplom owej zgodny je st na ogół z za­ intereso w aniam i studenta. W ażne jest bowiem , ab y d y p lo m an t w ypuszczony ma „głęboką w odę” z tem a­ tem m ożliw ie now ym , tj. stosunkow o m ało opracow a­ nym , został zafascynow any. Wówczas będzie praco­ w a ł n ad nim z zapałem i łatw iej pokonyw ał w szel­ kie tru dno ści, a ty ch ostatnich może być bard zo w iele. Po pierw sze, ob iek ty do prac dyplom ow ych d o starczan e są przez m uzea, ko nserw atorów te re n o ­ w ych lub osoby p ryw atn e; uzyskanie dzieł in te re ­ sujących jest tru dn e, ty m b ardziej że m uzea nie zawsze w y kazują zainteresow ania badaniam i. Po d ru gie, istn ie je konieczność p rz y w y k o n y w an iu p ra ­ cy dyplom ow ej korzystania z pom ocy w ie lu in sty tu ­ cji. W spółczesna konserw acja m usi w znacznym stop­ n iu korzystać z pom ocy różnych specjalistów , p r a ­ cu jący ch w rozm aitych instytucjach, i będącego w ich dyspozycji w yposażenia. Dążenie do „sam ow y­ starczalności”, posiadania p otrzeb nej a p a ra tu ry w y­ d a je się n iere aln e (zarów no ze w zględu n a w ysoką jej cenę, stosunkowo, n isk ie w ykorzystanie o ra z b ra k k a d ry do je j obsługi). Dopiero pokonanie w ym ienio­ n y ch tru d n o ści i w ielu innych, nie zawsze m ożli­ w ych do przew idzenia, pozw ala n a w ykonanie p ra cy dyplom ow ej, k tó ra pow inna być sam odzielna (jak­

kolw iek p rz y k orzystaniu z pomocy w ielu osób) p ro ­ wadzona, jedynie pod dyskretnym , życzliwym , ale w ym agającym okiem prom otora.

W ciągu ro k u dyplomowego, k tó ry stanow i bardzo wiaiżny okres w kształceniu konserw atorów , s tu d e n t w y k o rz y stu je zdobytą wiedzę i g w ałtow nie u zu p e ł­ nia z p otrzeb y podyktow anej w ykonyw aniem dyplo­ m u w szystkie swe b rak i. D latego dyplom n ależy uznać za ukoranowaaiie studiów.

Na zakończenie p ragn ę dodać, że organizow ane w Polsce przez Mi;nils|terstwo K u ltu ry i Sztuki od 1975 r a k u k o n k u rsy na prace naukow o-badaw cze, p ro je ­ ktow e i p o p u laryzato rskie z dziedziny och ran y za­ bytków i m uzealnictw a stały się jeszcze jed n ą fo r­ m ą w yróżnienia dyplom ów; stanow ią one znaczny p ro cen t w śród nagrodzonych prac. N ależy więc stw ierdzić, że fachowość absolw entów bezpośrednio decyduje o poziomie ko nserw acji dzieł sztuki.

p ro f, d r W ła d y s ła w S le s iń s k i W y d z ia ł K o n s e r w a c ji D zie ł S z t u k i A k a d e m ia S z t u k P ię k n y c h w K r a k o w ie

(4)

A D IP L O M A A S T H E C R O W N IN G O F C O N S E R V A T IO N S T U D IE S T h e a im of th e r e p o r t a r e c o m m e n ts on a d ip lo m a

th e s is fo llo w in g c o n s e r v a tio n stu d ie s . M o n u m e n ts c o n ­ s e r v a tio n as a d is c ip lin e b o rd e r in g u p o n a n u m b e r of o th e r d is c ip lin e s is n o t e ith e r a fu lly h u m a n is tic scien ce, th o u g h it d e a ls w ith p ro d u c ts of m ain’s m in d a n d c u lt u ­ re , or a n a r t, th o u g h to som e d e g re e i t c o n ta in s c re a tiv e e le m e n ts . N e ith e r it is a te c h n ic a l sc ie n c e d e s p ite th e p a r tic ip a tio n in it of e x p e r im e n ta l w o rk , o b s e r v a tio n s

et.c. B o rd e rin g u p o n so m a n y sc ie n c e s c o n s e r v a tio n m a ­ k es u se of a n u m b e r of r e s e a r c h m e th o d s a d a p te d to its p u rp o s e s.

A ll p ro b le m s sh o w n fin d t h e i r e x p re s s io n in e d u c a tio n p o rg ra m m e s . A d ip lo m a w o r k is a te s t of t h e k n o w le d g e a c q u is ite d a n d a b ility to in d e p e n d e n tly c a r r y o u t c o n ­ s e r v a tio n of w o rk s of a r t. A t th e s a m e tim e i t m u s t be a re f le c tio n of th e d is c ip lin e stu d ie d .

R O M U A L D N O W A K

STALLE Z KOŚCIOŁA K LASZTO RNEG O W LU B IĄ ŻU

Zniszczenie w ielu zabytków stanow iących w yposaże­ nie kościołów jeist jedlnym z nieodw racalnych sku t­ ków każdej w ojny — .również i drugiej w o jn y św iatow ej. Szczególną wszakże konsekw encją ostat­ niej w ojny są ponadto stra ty w ynikające z rozpro­ szenia pierw otnych zespołów wyposażeń w n ę trz koś­ cielnych. S tało isię ta k zarów no z pow odu ew akua­ cyjnych zabezpieczeń poszczególnych dzieł sztuki w y ­ wożonych w „bezpieczne m iejsca” , ja k i pow ojen­ nych ruchów ludności. Z abytki te nie p rz estały więc istnieć, aile zm ieniły miejisce. P rzy padki ulokow ania ocalałego wyposażenia ze zniszczonego kościoła w innym , zachow anym — nie budzą sprzeciw u. In a­ czej rzecz się mai, gdy części składow e jednego dzie­ ła pozostaw ały przeszło 30 la t po w ojnie rozpro­ szone po k ra ju — czyli jako całości egzystow ały jedynie w w yobraźni inw entaryzatora. Bowiem tylko dla h isto ry k a sztuki istn ie je jeszcze np. sław ny

O łtarz Złotników W rocław skich z 1473 г., k tó ry zo­ stał rozpairceiowiany pom iędzy m uzea w e W rocła­ wiu, Poznaniu i w W arszaw ie.

Przykładem takiego bezsensownego rozbicia zabytku jest też /sprawa stall anielskich z kościoła k laszto r­ nego cystersów w Lubiążu, rep rezen tu jący ch wyso­ ką klasę artystyczną. Stanpwiiły one isto tn y elem ent barokow ego w y stro ju gotyckiego kościoła k laszto r­ nego; od początku X IX w. p ełn iły fun k cję ekspo­ n a tu m uzealnego. Ich budow a naw iązu je do ty pu w ystępującego w klasztorach cysterskich. Po obu stronach naw y głów nej zn ajd u je się osiem naście siedzisk i dw ie loże. Z jed n ej stro ny przestrzeń stall otw iera się na o łtarz głów ny, a rozw arcie to akcen­ tu ją dostaw ione do oibu szeregów loże; od stron y kościoła stalle w ydziela ostatni, pro sto pad ły do sze­

regu segm ent siedzisk, p rzesłaniający ową przestrzeń. W yodrębnienie m iejsca m odlitw y m nichów ,

pogłę-1. S ta lle a n ie ls k ie , k o śc ió ł k la s z ­ to r n y w L u b ią ż u , s ta n p r z e d 1935 r. (z d ję c ie a r c h iw a ln e ) 1. T h e a n g e ls ’ s ta lls, c lo iste r c h u rc h a t L u b ią ż , c o n d itio n b e fo ­ re 1935 (a n a r c h iv a l p h o to ) 194

Cytaty

Powiązane dokumenty

Skutki braku wyłączenia sędziego, co do którego zaszły przesłanki odsunięcia od orzekania z mocy ustawy są doniosłe, stanowią bowiem odpowiednio w procedurze

Kiedy wyszło słońce, wysiadł z samochodu i przesiadł się do balonu, którym poleciał wysoko do góry (dzieci przesuwają język za górne zęby po wałku dziąsłowym)..

*Znajdziesz te rzeczy w zestawie do pieczenie chleba pt. mój pierwszy chleb na www.aleworek.pl... Pieczenie chleba nie jest takie straszne, jak się wydaje. Przekonaj się,

Zdaje się mocno tłumaczyć Kreon ze swojego postępku, łudząc Tezeja nader pochlebnemi słowy; ale Edip opisaniem okrutne­.. go obeyścia się, odkryciem zdradliwego

Jeśli jednak zablokowanie aplikacji ogranicza sprawdzanie poczty elektronicznej, korzystanie z kalendarza, kontaktów lub dostęp do WiFi oraz VPN, być może warto zastanowić się,

• Podyplomowy Kurs Psychoterapii spełniający wymogi niezbędnego minimum przy ubieganiu się o certyfikat psychoterapeuty Sekcji Naukowej Psychoterapii Polskiego

o pracowniczych planach kapitałowych (Dz.U. W przypadku odpowiedzi „NIE” proszę podać podstawę prawną uzasadniającą to stanowisko. 2) w kolumnie nr 4 tabeli nr

blachodachówka na rąbek stojący firmy Ruukki płyta poszycia dachu- Steico Uniwersal 35mm kontrłaty 22x45, łaty 45x36. Rynny metalowe 125mm ,powlekane