• Nie Znaleziono Wyników

"In Menschen Gott begegnen", Ladislaus Boros, Mainz 1967 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""In Menschen Gott begegnen", Ladislaus Boros, Mainz 1967 : [recenzja]"

Copied!
3
0
0

Pełen tekst

(1)

Zygmunt Perz

"In Menschen Gott begegnen",

Ladislaus Boros, Mainz 1967 :

[recenzja]

Collectanea Theologica 38/4, 203-204

(2)

REC ENZJE

203

Z ew n ę trz n y św ia t rzeczy (II. D er M ensch u n d die D inge) o tw ie ra się w u ję c iu a u to ra ja k o p rze d m io t p o zn a n ia filozoficznego przez w y ra ź n e ro z ­ g ran ic ze n ie m eto d , ja k im i się p o słu g u ją i celów do ja k ic h z m ierza ją n a u k i p rzy ro d n icze i filozofia (s. 42—-43). W te n sposób w rozdziale, k tó ry w całości p o siad a c h a r a k te r filozoficzno-przyrodniczy zn ajd zie czyteln ik k ró tk i zarys szeroko ro zu m ian ej m e tafiz y k i (ontologii) (s. 44—51).

O bszerny (s. 42—100) i obficie k o resp o n d u ją c y z w spółczesnym i o sią g n ię­ ciam i n a u k p rzy ro d n icz y ch ( E i n s t e i n , H e i s e n b e r g , O p a r i n , P l a n c k ) ro zd z iał II sp e łn ia je d n a k ty lk o pom ocniczą ro lę w sto su n k u do c en traln eg o dla k sią ż k i p ro b le m u człow ieka.

O ile na p y ta n ie „kim je st cz ło w ie k ” o d pow iedział a u to r w I rozdziale, że je s t on p rze d e w szy stk im pod m io tem p o zn a w an ia św ia ta, a w II rozd ziale p o k az ał go w asp ek cie jego w eg e taty w n e g o i sensy ty w n eg o życia, I II rozd ział (III. D er M ensch S elb st) pośw ięcony zo stał a n a liz ie sp e cy fik i człow ieka, jego duchow ości i je j p rzejaw ó w . P rz ez u w y p u k le n ie elem e n tó w św iadom ości d u ­ chow ej, duchow ości duszy, w olności w oli i odpow iedzialności oraz osobow e­ go c h a r a k te ru człow ieka, p rz e d sta w ia a u to r z a s a d n i c z ą różnicę ja k a istn ie je pom iędzy człow iekiem a ca łą re sz tą św ia ta.

I s to tn y z p u n k tu w id ze n ia osoby lu d z k iej p ro b lem je j tra n sc e n d e n c ji n a ­ p ro w a d za naszego a u to ra n a raczej rz a d k o w tego ty p u p u b lik a c ja c h u w zg lę d ­ nian e zag ad n ien ie życia społecznego (s. 148—159). C złow iek ja k o osoba o k azu je się rów nież w z a k resie życia społecznego n ajw y ższą w arto śc ią, stą d nie m oże być n igdy zniżony do ro li je d y n ie śro d k a, a społeczeństw o p o siad a w sto s u n ­ ku do niego c h a r a k te r służebny. W re z u lta c ie p rzep ro w ad zo n y ch w ty m ro z ­ dziale rozw ażań ja w i się obraz człow ieka — tw ó rcy „zobiektyw izow anego” św ia ta m ow y i k u ltu ry , sz tu k i i h isto rii, n a u k i i filozofii; człow ieka — ja k go o k reśla a u to r — „P a n a św ia ta rzeczy” — „D er M ensch, H err der W e lt” — ja k b y pow ied ział in n y je zu ita, H. P e s c h .

W o s ta tn im rozdziale (IV. D er M ensch u n d G ott) ro zw aża B o r u c k i p ro b le m a ty k ę teologii n a tu ra ln e j. J e s t to filozoficzna re fle k s ja n a d re lig ią ch rz eśc ija ń sk ą, n ad m ożliw ością zn alezien ia d o stę p n y ch naszem u pozn an iu rac ji, k tó re b y ją u za sa d n iały . P o słu g u ją c się u zy sk an y m i w filozoficznej a n a ­ lizie rzeczyw istości zasad am i ra c ji d o sta te czn e j i przyczynow ości w p ro w a d za nas a u to r w rzeczyw istość Boga, bezp o śred n io n ie d o stę p n ą lu d z k ie m u d o ­ św iadczeniu.

J a k w idać, k sią ż k a B o r u c k i e g o d a je p ew n ą całość p ro b le m a ty k i f i­ lozoficznej św iato p o g ląd u chrześcijań sk ieg o . T em u całościow em u u ję c iu należy m iędzy in n y m i zaw dzięczać, że n ie ła tw e d la m e n taln o ści człow ieka cy w ilizacji technicznej p ro b lem y m ogą okazać się b a rd z ie j p rzy stę p n e. W ysiłek a u to ra w k ie ru n k u d a n ia „filozofii z ro z u m ia łe j” n a pew n o nie b y ł d arem n y .

K S. EDM UND R IN K , P E L P L IN —L U B L IN

LA D ISLA U S BOROS, Im M enschen G ott b eg eg n en , M ainz 1967, M a tth ia s- G rü n e w a ld —V erlag, s. 162.

«

Z am ierze n ie a u to ra je st n a stę p u ją c e : u k az ać w ja k i sposób m ożna o d n a ­ leźć Boga oraz dojść do niego i zarazem stać się p raw d ziw y m człow iekiem . O dpow iedź fo rm u łu je a u to r zaraz n a w stęp ie: „ Z n a jd u ję łaskaw ego Boga, k ie ­ dy s ta ję się n a p ra w d ę człow iekiem ”. K iedy je d n a k s ta ję się p raw d ziw y m człow iekiem ? O dpow iedź a u to ra b rzm i: „S ta jesz się p raw d ziw ie czło­ w iek iem i jednocześnie dochodzisz do Boga, gdy o d n ajd u jesz drogę do b r a ta ” . W celu u k a z a n ia te j drogi p o d e jm u je a u to r z czy teln ik iem ro zw aż an ia na te m a t u sto su n k o w a n ia się z szacunkiem i n ależ n ą czcią ta k do drugiego

(3)

204

RECENZJE

człow ieka, ja k do siebie sam ego i sw ego w łasnego istn ien ia. Z kolei w sk az u je , ja k w aż n ą rolę w rea liza cji zam ierzonego celu — przez służbę d ru g iem u człow iekow i stać się sam em u człow iekiem i dojść do Boga — od g ry w a radość życia, p rzy ja ź ń i m iłość. „D ośw iadcza się rad o ści w ta k ie j m ierze, w ja k ie j się ją ro zd a je in n y m ”. P o d staw ę do ro zw ażań o p rzy ja ź n i stan o w i d la a u to ra d ziesiąty ro zd ział „W yznań” św. A u g u s t y n a , osnow ę zaś re fle k s ji na t e ­ m a t m iłości P aw ło w y hy m n z 1 L istu do K o ry n tia n .

R ealiza cja w zniosłego id e ału au ten ty c zn e g o człow ieczeństw a w y m ag a w ielkoduszności. Może ją u d a re m n ić zniechęcenie i obaw a z pow odu p o czu ­ cia b r a k u sił. A u to r n ap ro w ad z a c z y te ln ik a n a sposób p rzezw yciężenia tych przeszkód: „T w oją p raw d ziw ą w ielk o ść o d n ajd u jesz dopiero w ted y , gdy s łu ­ żysz b r a tu ” . W ów czas bow iem człow iek sp o ty k a się z Bogiem . On je st ź ró d ­ łem p raw dziw ego sp okoju i pogody życia. N iezafałszow ane człow ieczeństw o p rz e ja w ia p o n ad to znam iona p ro sto ty , szczerości, dobroci i pokory. Pochodzą one „z g ó ry ”, od Boga. O d n a jd u je m y je w Słow ie, k tó re stało się C iałem , w Je zu sie C h ry stu sie, B ogu-C złow ieku. T ak w ięc a u to r p rze p ro w ad z a z czy­ te ln ik ie m ro zw ażania o zn am ien n y ch i zarazem niezbędnych p rzy m io tac h istn ie n ia p raw d ziw ie ludzkiego. O k re śla się je znanym pow szechnie m ia n em cnót, czyli sp raw n o ści m oralnych.

S posób ro zw ażan ia a u to ra różni się znacznie od tra d y c y jn y c h u ję ć asce­ tycznych. R ozw ażania sn u je on nie ty lk o w sposób p rz y stę p n y dla cz y te ln ik a naszych czasów, lecz zarazem in te resu ją co , bo s ta re sp raw y om aw ia w sposób now y.

zp

P H IL IP P DESSAU ER, M editation, im ch ristlich e n D asein, M ünchen 1968, K ösel-V erlag, s. 230.

S am ouśw iadom ienie człow ieka je s t nieodzow nym w a ru n k ie m poczucia w arto śc i i celow ości jego życia oraz jego poczynań. O dnosi się to ró w n ież do istn ie n ia człow ieka ja k o ch rz eśc ija n in a. Sobór W a ty k a ń sk i II p rz y c z y n ił1 się w znacznej m ierze do sam ośw iadom ości K ościoła w spółczesnego. P rz y sw o je ­ nie du ch a odnow y soborow ej sta w ia p o s tu la t sam ouśw iadom ienia ch rz eśc ija n jako cząstek społeczności L u d u Bożego oraz członków w ielk iej rod zin y lu d z k iej.

P o śm ie rtn e w y d an ie rozw ażań niem ieckiego o ra to ria n in a w sk a z u ję na sposób odnalezienia w św iecie naszych czasów siebie sam ego jak o człow ieka i c h rz eśc ija n in a. To odnalezienie siebie dok o n u je się na d rodze u św ia d o m io ­ n ej w iary , k tó ra sta w ia człow ieka w obec Boga. J e s t to sam ouśw iadom ienie. k tó re .za au to re m nazw iem y „ m e d y ta c ją ”. O na dostarcza człow iekow i św iatła, um ożliw ia zrozum ienie m ałych i w ielk ich sp ra w św iata oraz życia ludzkiego. D zięki niej nie ty lk o o d n a jd u je on siebie, ale rów nież Boga w sobie; zaczyna p ojm ow ać sens p rze m ija n ia, w za jem n ej w ięzi m iędzy ludźm i oraz o czek iw a­ nia n a w y p ełn ien ie Bożych zam iaró w w zględem człow ieka. S am ouśw iadom ie- nie sw ego istn ie n ia w obliczu Boga i św ia ta u k az u je , że to w szystko, co d obre na św iecie, po siad a zaw sze znam ię d o b ra zaczątkow ego, k tó re trz e b a p o m n a ­ żać osobistym tw órczym zangażow aniem . O snow a auten ty czn eg o sa m o u św ia ­ d o m ienia ch rz eśc ija n in a u ja w n ia się w czynnej m iłości Boga i bliźniego. W n iej o d n a jd u je on siebie w pełni.

Ż y cio d ajn e sam ouśw iadom ienie m oże dokonyw ać się w różnych okplicz- nościach i w a ru n k a c h życia, w śród codziennych zajęć i obow iązków . Szcze­ g ólnie je d n a k w artościow e pod tym w zględem są chw ile m o dlitew nego ro z w a ­ żania ożyw ionego w ia rą ; nie ty lk o w artościow e, lecz p o n ie k ąd w p ro s t n ie ­ odzow ne, aby dzisiejszy człow iek nie zagubił się w w irze życia.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Do nich należy m iędzy innym i zachw ycenie się chrześcijaństw em i jego n ie ­ zw ykłością, dotknięcie przez Boga i w yrastające z tego dotknięcia zobow

[r]

Nowsze ujęcia winny także bardziej uwypuklić „zew nętrzne” aspekty łaski, która nie jest tylko w ew nętrznym wydarzeniem między Bo­ giem a jednostką, lecz

Nobilitacja Szymona Szymonowica dokonana została na sejmie zwy­ czajnym (in Comitiis Regni Generalibus), obradującym w Warszawie od 8 marca do 21 kwietnia 1590

Już na kilka dni przed wyzwoleniem Lublina (24 lipca 1944 ro­ ku) przeprowadzili oni wiele spotkań z robotnikami i kierownictwem waż­ nych dla gospodarki zakładów: w

Sladkowski charakteryzując środowisko polityczne Clemenceau, pisze: „W epoce III Republiki miejsce władców, ich ministrów i marszałków zajął liczny i bezbarwny

Powyższe prace nie wyczerpują zatem wielu zagadnień związanych z funk- cjonowaniem katolickiej placówki duszpasterskiej w Prabutach w czasie posługi ks.. Warto

Auch wenn diese durch Algorithmen gesteuerten Maschinen — nach Meinung von Experten — erst maximal die Intelligenz von Embryonen haben (Malsburg 2019, 1), also