• Nie Znaleziono Wyników

Stefan Wojciechowski (1 I 1899 - 8 III 1980)

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Stefan Wojciechowski (1 I 1899 - 8 III 1980)"

Copied!
4
0
0

Pełen tekst

(1)

Jan Gurba, Ryszard Szczygieł

Stefan Wojciechowski (1 I 1899 - 8 III

1980)

Rocznik Lubelski 23-24, 229-231

(2)

STEFAN WOJCIECHOWSKI

<11 1899 — 8 I II 1980)

8 m a rc a 1980'r. zm arł w L u b lin ie w w iek u 81 la t d r S te fa n M ichał W ojciechow ­ ski, h isto ry k , geograf, biblio tek arz.

S te fa n W ojciechow ski (S te fa n B rydak) u ro d ził się 1 sty czn ia 1899 r. w S ta ro - m ieściu, dzielnicy Rzeszow a. Do szkoły śre d n ie j uczęszczał w Rzeszowie, a n astęp n ie w P rzem y ślu , gdzie w 1917 r. u zy sk ał św iadectw o dojrzałości. Na U niw ersy tecie Ja g iello ń sk im stu d io w a ł h isto rię z g eografią. S tu d ia ukończył w 1925 r. S topień d o k to ra filozofii o trzy m ał w 1930 r. n a pod staw ie ro z p ra w y pt.

Krajobraz dawnej

Ziemi Lubelskiej w rozwoju historycznym.

Po

k ró tk ie j p rac y n a U n iw ersy te cie w S zycach pod K ra k o w em oraz pobycie n au k o w y m w W iedniu od w rz eśn ia 1927 r. zw iązał się n a sta łe z L ublinem , gdzie p rac o w a ł ja k o n auczyciel szkół śred n ic h (m. in. G im n azju m im. V etteró w o raz G im ­ n az ju m i L iceum im . S ta n is ła w a S taszica) i p rac o w n ik a d m in istra c ji szkolnej. W czasie o k u p acji h itle ro w sk ie j był w ięzony n a Z am k u w L ublinie. Do szkolnictw a w rócił b ezpośrednio po u sta n iu d ziała ń w o jen n y ch . Od w rz e śn ia 1944 do sie rp n ia 1950 r. p ełn ił fu n k c ję w iz y ta to ra i n a c ze ln ik a W ydziału S zkolnictw a O g ólnokształcą­ cego w K u ra to riu m L ubelskiego O kręgu Szkolnego, ucząc rów nocześnie od 1947 r. h isto rii i geografii w G im n a zju m im . K. Ś w ierczew skiego oraz n a U n iw ersytecie P o w szech n y m TUR. W ty m czasie był ta k ż e in stru k to re m , a n a s tę p n ie k ie ro w n i­ k iem sek cji h isto ry czn ej O kręgow ego O środka M etodycznego. Z w iązał się także z U n iw e rsy te te m M arii C u rie-S k ło d o w sk iej, gdzie w la ta c h 1949— 1951 był jed n y m z o rg an iz ato ró w i pierw szy ch w ykładow ców Z ak ład u P o d sta w M ark sizm u i L en i- nizm u, a n a u tw o rzo n y m w 1952 r. W ydziale H u m an isty c zn y m pro w ad ził przez k ilk a la t zajęcia z m eto d y k i n a u c za n ia h isto rii. Od w rz eśn ia 1950 do sie rp n ia 1953 r. b y ł prezesem L ubelskiego O ddziału T o w arzy stw a W iedzy P ow szechnej, potem p r a ­ cow ał w W ojew ódzkim O środku D oskonalenia K a d r O św iatow ych. 1 w rz e śn ia 1955 r. rozpoczął p ra c ę w B ibliotece G łów nej UMCS, w k tó re j p ełn ił fu n k c ję k ie ro w n ik a O ddziału Z biorów S pecjalnych, a po p rz e rw ie w la ta c h 1959—4962, k iedy w rócił do K u ra to riu m n a sta n o w isk o n ac ze ln ik a D ziału S zkolnictw a O gólnokształcącego i O św iaty D orosłych, k ie ro w n ik a O ddziału K atalo g ó w . W B ibliotece G łów nej UMCS d r W ojciechow ski p rac o w a ł do ch w ili odejścia n a e m e ry tu rę , tj. do d n ia 30 w rześnia 1969 r.

- P oza p ra c ą zaw odow ą w y ży w ał się w d ziała n iu społecznym , w licznych to w a ­ rzy stw a ch n au k o w y c h i k u ltu ra ln o -o św ia to w y c h . W ok resie p rzed 1939 r. ak ty w n ie uczestniczył w p ra c a c h P olskiego T o w arzy stw a H istorycznego, L ubelskiego T o w a­ rzy stw a M iłośników K siążki, w k tó ry c h o d b u d o w an iu b ra ł czynny u d ział po w o jn ie. W 1950 r. był w sp ó ło rg an iz ato re m i członkiem z a rząd u L ubelskiego P olskiego T o w a­ rzy stw a P reh isto ry cz n eg o (obecnie P o lsk ie T o w arzy stw o A rcheologiczne i N um izm a­ tyczne) oraz in ic ja to re m i o rg an iz ato re m K oła M iłośników K siążki i E k slib risu przy

(3)

230 K R O N IK A PTA iN . W 1976 r. zorganizow ał L u b elsk ie T o w arzy stw o M iłośników K siążki, któ reg o prezesem był do sw ojej śm ierci. Był członkiem T o w arzy stw a P rz y jac ió ł K siążki w W arszaw ie, p ełn ił fu n k c ję w iceprezesa w K om itecie P orozum iew aw czym P olskich T ow arzystw B ibliofilskich. W L u b elsk im O ddziale P T T K przew odniczył K om isji Społecznej O pieki nad Z ab y tk am i od chw ili je j p o w sta n ia aż do końca sw ego życia. N ależał do w ład z T o w arzy stw a M iłośników L u b lin a o raz do K om isji H isto ry czn ej L ubelskiego T o w arzy stw a N aukow ego. W S to w arzy szen iu B ib lio te k arzy P olskich w chodził w sk ład zespołu red a g u jąc eg o

Słownik pracowników książki polskiej.

S te fa n W ojciechow ski ogłosił około 100 p rac nauk o w y ch , p o p u la rn o n a u k o w y ch i p o p u la ry z ato rsk ic h . Z ain te re so w a n ia jego były w ielo k ieru n k o w e: od h isto rii k siążki i b ib lio filstw a poprzez p ro b le m a ty k ę k rajo z n aw cz ą do h isto rii o sad n ictw a i geo­ g rafii h isto ry czn ej.

Z agadnieniom roli książki w rozw oju k u ltu r y pośw ięcił w iele p u b lik a cji. P e łn ą b ib lio g ra fię prac Z m arłego do 1969 r. za w iera

Katalog wystawy prac i artykułów

Dra Stefana Wojciechowskiego,

L u b lin 1969, s. 10— 13). Z w ażniejszych w spom nieć tu należy przyg o to w an ie 17 haseł do

Słownika pracowników książki polskiej

(W a r­ szaw a 1972). O p u blikow ał ju b ileu szo w e w y d aw n ic tw o O

bibliofilstwie lubelskim

w latach 1926

— 1976 (L u b lin 1976), będące sw o istą h isto rią działalności lubelskich m iłośników książki. C ennym p rzyczynkiem je st ta k że p ra c a O k ilk u

osiemnasto­

wiecznych cymeliach lubelskich

(W

kręgu Hieronima Łopacińskiego,

L u b lin 1977. s. 127— 142).

S tale in te re so w a ł się archeologią. Z ara z po p rzybyciu do L u b lin a ogłosił a rty k u ł

Cmentarzysko prehistoryczne koło Swidna.

Do lite r a tu r y w p ro w a d ził w iadom ość 0 nie zauw ażonym w cześniej g rodzisku w L ublinie, za ję ty m od średniow iecza przez c m e n ta rz żydow ski — k irk u t, p o d ejm u ją c jednocześnie a k c ję koniecznej jego o ch ro ­ ny (W

obronie zagrożonych zabytków,

„ S z ta n d a r L u d u ” 1949, n r 28).

G łów ne je d n a k za in te re so w a n ia d r. W ojciechow skiego oscylow ały w okół szeroko pojętego o sa d n ictw a ziem w ojew ó d ztw a lubelskiego od średniow iecza do X IX w. D obrym w p ro w a d ze n iem do ty c h b a d a ń był udział w se m in a riu m prof. W ład y sław a Sem kow icza oraz kilkum iesięczny p obyt n au k o w y w W iedniu, gdzie zapoznał się z przech o w y w an y m i ta m m a te ria ła m i, odnoszącym i się do ziem i lu b e lsk ie j, a zw łasz­ cza szczegółow o p rze stu d io w ał m ap ę G alicji Z achodniej z 1801 r., w y k o n an ą przez A ntoniego M eyera von H eld en sfeld a, o ra z a n e k sy do n ie j.

P ierw sza p ra c a z tego z a k resu u k az ała się w 1929 r. B yły to

Zaginione oęady

w Lubelskiem,

k tó re sp o tk a ły się z p rzy c h y ln y m przy jęciem śro d o w isk a naukow ego 1 do dzisiaj są w ielo k ro tn ie cy to w a n e p rzez archeologów , top o n o m astó w czy też historyków . W 1931 r. opu b lik o w ał w ra z z szerszym zespołem

Ilustrowany prze­

wodnik po Lublinie

(wyd. przez PTK ), będąc a u to re m rozdziałów dotyczących to p o ­ g rafii m ia sta i jego zabytków .

Z a in tereso w a n ia sw oje d r W ojciechow ski k o n ty n u o w a ł i ro zw ijał po II w ojnie św iato w ej. W 1953 r. o p u blikow ał a rty k u ł o lu b e lsk ie j gm inie żydow skiej w X VI w., zaś w ro k u n a s tę p n y m — o ren e san so w y m zam ku lubelskim . P o n ad to n a zlecenie w y d aw n ic tw a „O ssqlineum ” op raco w ał m ap ę historyczrią ju ry d y k lu b elsk ich w X V I—X V III w. (do p rac y J. M a zurkiew icza

Jurydyki lubelskie

— W rocław 1956). Z ao p a trzy ł ta k ż e w m ap y w y d aw n ic tw a lu s tra c ji d ó b r k ró lew sk ic h w ojew ództw a lubelskiego z la t 1565 i 1661 oraz r e je s tró w poborow ych ziem i lu b elsk iej i łu k o w ­ skiej z la t 1620— 1626.

U k oronow aniem za in te re so w a ń rozw ojem o sa d n ictw a w o jew ództw a lubelskiego była p rac a

Województwo lubelskie w .drugiej połowie XVI w.,

w y d a n a w 1966 r. przez In s ty tu t H isto rii P o lsk ie j A kadem ii N au k w ra m a c h

Atlasu historycznego

(4)

K R O N IK A 231

Polski

nr 3.

M apa oraz obszerne stu d iu m były re z u lta te m w ielu la t żm udnych poszukiw ań i studiów . Na m a rg in esie prac n ad

Atlasem...

d r W ojciechow ski op u ­ blik o w ał k ilk a prac d robnych, z k tó ry ch n ajw ięk sz e znaczenie m a ją

Uwagi o osad­

nictwie Ziemi Łukowskiej, Rudy i kuźnice w XVI wieku, Dudarze lubelscy w XVI

i XVII w.

P o n ad to p ro b le m a ty k a s tr u k tu r y w łasnościow ej sz lac h ty lu b e lsk ie j została całościow o om ów iona w stu d iu m

Zasiedlenie szlacheckie w woj. lubelskim w drugiej

połowie XVI w.

Z ain tereso w a n ia przeszłością L u b lin a znalazły z kolei odzw iercie­ d le n ie w

Przewodntku...

po m ieście oraz w rozdziale

Położenie i rozwój przestrzenny

miasta,

zam ieszczonym w pierw szym tom ie

Dziejów Lublina

(L u b lin 1965), przygo­ to w an y m przez O ddział L u b elsk i P TH . Do n ajce n n iejszy c h p u b lik a c ji Z m arłego należy n ie w ą tp liw ie w y d an ie w form ie d o d atk u do

Informatora Biblioteki Głównej

UMCS

(L ublin 1962, n r 2) jego n o ta te k z n a jsta rsz e j, dzisiaj nie istn ie ją c e j, księgi sądow ej oficjała lubelskiego (O

zaginionej księdze oficjała lubelskiego z XV wieku).

P o o p u b lik o w a n iu w 1966 r. m ap y w ojew ództw a lubelskiego w

Atlasie...

p rz y ­ stą p ił d r W ojciechow ski do p rac y m a jąc ej sta n o w ić p o dsum ow anie jego poszukiw ań i bad ań . W 1972 r. p rze d staw ił do w y d an ia w ra m a c h w y d aw n ic tw L ubelskiego T o­ w a rz y stw a N aukow ego p rac ę

Osiedla zaginione oraz o zmienionej nazwie na terenie

woj. lubelskiego.

S p o tk ała ¿ ię ona z za in tereso w an iem , je d n ak ż e recenzenci podnieśli p o trzeb ę dodatk o w y ch k w eren d w zespołach ksiąg grodzkich i ziem skich, k tó re w la ­ ta c h 1962— 1963 pow róciły do W ojew ódzkiego A rch iw u m P ań stw o w eg o w L ublinie. P o g arsza jąc y się s ta n w zroku uniem o żliw iał au to ro w i zadośćuczynienie te m u p o stu ­ latow i. D latego też w 1976 r. doszło do n aw ią za n ia w sp ó łp rac y z m gr A n n ą S ochacką i d r. R y szard em Szczygłem , k tórzy podjęli się p rze p ro w ad z en ia p o trze b n y ch k w e ­ re n d oraz p rze p ra co w an ia te k stu

Osiedli zaginionych...

P ra c e trw a ły trz y lata. Je sie - n ią 1979 r. zostały ukończone. W chw ili obecnej w y d aw n ic tw o oczekuje n a d ru k . Będzie sta n o w iło n ie w ą tp liw ie w ażny elem e n t b a d a ń n ad osadnictw em w ojew ódz­ tw a lubelskiego w rozw oju h istorycznym .

W u zn a n iu zasług d la szkolnictw a, o św iaty i k u ltu ry d r W ojciechow ski został odznaczony honorow ym ty tu łe m „Z asłużony N auczyciel P R L ”, „K rzyżem K a w a ­ le rsk im O rd e ru O drodzenia P olski, M edalem K o m isji E d u k ac ji N arodow ej, odznaką „Z asłużony D ziałacz K u ltu ry ”, złotą o d zn ak ą „Z a opiekę n a d z a b y tk a m i”, b ib lio fil­ skim O rd e re m B iałego K ru k a „ze słonecznikiem ” oraz w ielom a odznaczeniam i ró ż­ n ych in sty tu c ji i stow arzyszeń.

Cytaty

Powiązane dokumenty

ginnen unb nicht nah 8 ’/a Uhr SlbenbS bauern. Z^ifäfen bcn SIrbeitoftunten müssen allen Sirbeitern unter 16 gahren regelmäßige saufen gewährt werben, gür solche, bie nur 6

bent 5Jhmbe felbft ertaubte Speifen ju »erfagen, bem Üluge bagegen fünbljafte Slicfe ju geftatten. Sind) beine Dfyren follen faften.. S^eSnial Jowmt er juvücf unb

©chofee begräbt. 3n ber Dad)fammer beä clten, baufälligen §aufeä brennt trübe bie Sampe unb erhellt mit mattem ©lanje baä tjalbgeblenbete genfter. lifteben ihm

czyć z wpływem na pracę duchową (w ogóle) tego, który staraliśmy się scharakteryzować jako otoczenie, czyli pew ną sferę, pewną sumę warunków.. Te są

були ріжні концесиї на копальні, на будову зе- лїзниць, які виєднувано собі на хіньскім дворі. А що Росия була в тім взглядї найщасливій- іною,

При тім всім поминено тут одну обставину: що чим дальше несе оружиє, тим меньше склонні жовніри наближати

a dzisiaj nie można. Dlaczego? Bo jest ustrój, który to oficjalnie potępia. : Może przyczyny są nicco inne. Przed wojną trudniej było powiedzieć: „jestem komunistą&#34;.

nego Śląska oraz Gór Świętokrzyskich oraz rozwijaniem rozpoczętego z profesorem Małkowskim dzieła — wprowadzeniem teorii granityza­.. cji — metasomatycznej