• Nie Znaleziono Wyników

Gazeta Nowa : Gorzów - Głogów - Lubin - Zielona Góra, Nr 102 (19 maja 1992)

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Gazeta Nowa : Gorzów - Głogów - Lubin - Zielona Góra, Nr 102 (19 maja 1992)"

Copied!
14
0
0

Pełen tekst

(1)

11832

'ficynę

y w i ń -

liemal

iwiec-

az jah awska o—to cultury

: z u k i nastę- wisku:

iskie-

:enia i jasna ije się

<rako- ałoży- i Zjed-

?wych ianso- of Ja- liasta łżad- mie w i rów-

DcJbę- )rmo- itioo”, orga- 30Z0- 3 nad ,vziąć den z npre-

War- iażki.

c ; c : 2 mi.3 IZ 22

!.':o : tar-

..: r y

! ; ; 1 Jo-

..

ro s -

; i- c.'V )

Z'i'

I. W efo- z ci

się

i!r;- . :

!i'\

sób rym ora iwy

isz)

W Y D A N I E 1

idziś w numerze:

P o d r ó ż o w a ł e ś

- napisz!

nrjjg Raz na wozie,

raz w nawozie

j a k ż w y k l e :

| : t : j S e r wi s i n f o r m a c y j n y

y/////zz / / / / / / / / / / / / / / / / / / / / / / / / / / / /

j : j : i T e r e n o w a i M i e j s k a

/ / / / / / / / / / / / / / / / / / / / / / / / / / / / / / / / / / / / ' i;:|i P r o g r a m R T V 5 - 3 I :j:j: y/ / / / / / / / / / / / / / / / / / / / / / / / / / / / / / / / / / /s

1 | s 8 | S p o r t jijij w / / / / / / / / / / / / / / / / / / / / / / / / / / / / / / / ' ' / '

| Mini Nowa

jak zawsze: we wtorek:

| W o ln y K w a d ra t

jjjjj ' / / / / / / / / / / / / / / / / / / / / / / / / / / / / / / / / / / / a | [ s j

4

^ M i s z M a s z

^ ///////////////////////////////^ ^ ^

Niwy tori fiesta)

na ulicach Zielonej Oóm!

A w y g r a ł g o P a w e ł K a p u s t k a , m i e s z k a n i e c | Z i e l o n e j G ó r y , u c z e ń L i c e u m E k o n o m i c z n e g o . ^ P a w e ł m a 1 6 l a t i c z y t a „ G a z e t ę N o w a ” | o d p o c z ą t k u j e j u k a z y w a n i a s i ę . | N a s t ę p n e s a m o c h o d y c z e k a j ą ! J

% ///////////////////////^ ^ ^ ^

G Ł O G Ó W * G O R Z Ó W * L U B I N * Z I E L O N A G Ó R A * :

F ot. M a r e k W c

E k o N e w s

' D f i S C m te n U y

CELESTYNA, IWA, PIOTRA 5 Z f a i t y ć u K i& tt-

Celestyn — łac. caelestinus - niebiański. Iwo

— staroniemieckie iwa - tuk z drewna cisowego, właściciel uważany byl za doskonałego łucznika.

Piotr — grec. petros - skała, oznacza człowieka twardego, o stałych przekonaniach.

S le p u ti U t U c K t U c y

Celestyn Czaplic (1723— 1804), łowczy wielki ko­

ronny, marszałek Sejmu, autor bajek i sielanek.

Iwo Gall (1890—1959), scenograf, reżyser, peda­

gog, założyciel Teatru Wybrzeże. Piotr Zbyiłto- wski (1569—1649), poela i satyryk.

d s 4 e * i t u t

Każdy problem zawiera w sobie ziarno rozwiąza­

nia. Znajduje się ono w nim samym i tylko tam należy go szukać. Ci, którzy tego nie robią tracą nie tylko czas, ale i co gorsza pieniądze.

1945 r. — Ponad 40 amerykańskich superfortec bombarduje Tokio. 1943 r.—Wystąpienie premie­

ra Winstona Churchilla w Kongresie USA, gdzie deklaruje, poparcie Londynu dla wojny przeciwko Japonii.1802 r. — Utworzenie we Francji Orderu Legii Honorowej.

F o t. M a r e k W o ź n ia k W n ie d z ie lę o k o ło g o d z i n y 1 4 .0 0 n a s u le c h o w s k ie j o b w o d n i­

c y , p r z y s k r ę c ie n a S k ą p e , d o s z ło d o z d e r z e n ia fiata 1 2 5 p i forda e s c o r ta . G r o ź n ie w y g lą d a ją c y w y p a d e k z a k o ń c z y ł s ię , n a s z c z ę ś c i e , k ilk o m a d r o b n y m i p o d r a p a n ia m i p a s a ż e r ó w i k o n ie c z n o ś c ią g r u n to w n e g o r e m o n tu o b u s a m o c h o d o w . J a k n a ironię, fiat "w ylądow ał" o b o k ta b lic y r e k la m u ją c e j u słu g i b la c h a r s k ie i la k ie rn ic ze . G run t, to d o b r e m ie js c e n a r e k la m ę

Dopiero po godzinnych przeko nyw aniach i w o becn o ści d zie n n ikarza, p rz e d sta w ic ie le czło n ków spó łd zieln i m ieszk an io w ej d o sta li do rą k za w a rtą przez prezesa pół roku temu umowę, k tó re j ko szty ponoszą ju ż d z is ia j.

Dotąd, ja k tw ie rd zą , p rezes n ie c h c ia ł z nim i poważnie ro zm aw iać. Zdaniem prezesa rozmów było m nóstwo.

„ C i p a ń s t w o n i e

p o t r z e b n i ”

Urodzeni 19 maja nastawieni są do życia demo­

kratycznie, ale fascynuje ich władza i potęga. Dzię­

ki dużym zdolnościom organizacyjnym i silnej woli robią zazwyczaj zawrotne kariery w biznesie, poli­

tyce, a także w filmie i teatrze.

'PO O O O Al

4.36 - 20.30 Słonecznie, przejściowe;

zachmurzenie z przelot-1 nymi opadami deszczu. ■ Temp. max. od 15 do 20 C]

Temp. min. od 5 do 10 C j Wiatr słaby i umiarkowany j z kierunków północnych, i

— R o zm a w ia m z pan ią, c i p a ń s tw o n ie s ą p o tr z e b n i— mówi prezes su ­ lechowskiej spółdzielni mieszkanio­

wej, mgr inż. L u d w i k W o j d a r s k i . “Ci

państwo” — to członkowie spółdzielni.

Dwoje z nich — S t a n i s ł a w a B u z u k i

J a n K o w a l s k i — jest wybranymi przez członków przedstawicielami.

Prezes nie chce rozmawiać przy nich o sprawach spółdzielni, nazywa ich

"samozwańczym komitetem”. Konflikt

trwa już ponad rok. Przedstawciele członków dysponują 320 podpisami pod wnioskiem o wotum nieufności dla Zarządu i Rady Nadzorczej. Pre­

zes twierdzi, że:

„Robi się zadymę”.

— Ja u w ażam , ż e to n ie s ą c z ło n k o ­ w ie — mówi prezes. Po chwili się mityguje: “No, w cudzysłowie nie są

członkami. Dwoje z nich reprezentuje okręgi wyborcze, w których ich inni członkowie wybrali. Ale jest konflikt, ja z nimi rozmawiam już tylko na piśmie.

'Twierdzi, że “ci państwo” działają na szkodę spółdzielni. Oni natomiast mó­

wią, że chcą ją uratować i mają prawo wiedzieć wszystko o stanie finanso­

wym spółdzielni i podejmowanych de­

cyzjach.

c d s tr . 7

-N O T O W A N IA W 0 -

Głogów

USD 13.950 14.050 DEM 8.350 8.450 Gonów Wlkp.

USD 13,900 14.090 DEM 8 440 8.580 Lubin

USD 14.000 14.250 DEM 8.400 8.600 Zielona Góra

USD 13.950 14.100 DEM 8.400 8.550

Sonda wśród warszawiaków

Biuro Badawczo-Usługowe PRO- M EDIA, na zlecenie dziennika niezależnego “Nowa Europa”

przeprowadziło w piątek w W ar­

szawie sondaż uliczny wśród 1,5 tys. osób, zadając tylko jedno py­

tanie: “kto powinien objąć fun­

kcję premiera po ewentualnej dy­

misji obecnego rządu”. Odpo­

wiedzi nie w skazały zdecydowa­

nego faworyta, choć tandem Ole­

chowski — Mazowiecki, uzyskał pewną przewagę nad innymi kan­

d yd atam i.'Z a A n d r z e j e m O l e ­ c h o w s k i m opowiedziało się 11% osób, za T a d e u s z e m M a ­ z o w i e c k i m — 10,7% .

c d str. 2

J e ś li szczęście je st odwrotnie proporcjonalne do cierp ien ia, to n ajszczę śliw si na św ie cie są m ieszkańcy Danii, Holandii, B elgii, Szw ajca­

rii i Kanady.

Szczęście przeliczone

na punkty

Amerykańska organizacja “Population C risis Committee” (Komitet Kryzysu Ludnościowego), ogłaszająca od 5 lat tzw. wskaźnik cierpienia ludzkiego, ustaliła, że jest on obecnie najniższy vvłaśnie w tych krajach. Najnieszczęśliwsza, bo najbardziej odczuwająca brak należytej opieki lekarskiej, żywności, zdrowej wody pitnej, oświaty, bezpieczeństwa osobistego, swobód obywatelskich itpv jest z kolei ludność Mozam­

biku, Somalii, Afganistanu, Haiti i Sudanu.

c d str. 2

Wizyta prezydenta Ukrainy bez prasy

Z a m ę t w a p te k a c h

M Protest Rodzin

H K a t y ń s k i c h

Długo negocjowany, polsko-ukraiński tra­

ktat o współpracy, został podpisany w po­

niedziałek w Warszawie. Prezydenci Leo­

nid Krawczuk i Lech Wałęsa złożyli swe au­

tografy, potwierdzone lampką szampana, niemal natychmiast po ceremonii powitania, podczas której obaj zgodzili się, że “Polska i Ukraina muszą iść wspólną drogą i wspólnie budować nową przyszłość”.

c d str. 2

Dzwoniliśmy wczoraj do kilku zielonogórskich aptek, aby dowiedriec się czegoś w sprawie proponowanej przez Ministerstwo Zdrowia podwyżki cen niektórych leków.

Niestety, tylko w aptece przy ul. Chrobrego wiedzą, że taka podwyżka wejdzie w iycie od środy. Podrożeje większość leków polskich i to nawet o 100 procent, tfie zdrożeją natomiast leki zagraniczne.

W pozostałych aptekach wiedzą o pod­

wyżkach z telewizji, ale nie otrzymali jeszcze żadnych instrukcji i nie wiado- mo(czy zdążą zmienić ceny leków do środy. Ich klienci skorzystają więc na czyjejś opieszałości. Również do Go­

rzowa i do Głogowa nie dotarły jeszcze nowe cenniki, ani do aptek podległych

“Cefarmowi", ani do placówek prywat­

nych. Lubinie informacja o podwyżce cen lekarstw, spowodowała ich zwię­

kszony wykup. W aptekach od ponie­

działkowego ranka — długie kolejki.

Kierowniczka apteki przy ul. Koperni­

ka stwierdza, że leki sprzedaje według dotychczasowego cennika. Nie otrzy­

mała bowiem żadnego nowego. Pew­

ne ruchy cen zarejestrowała, kupując w “Cefarmie” leki znacznie już droż­

sze, jeszcze w ubiegłym tygodniu. O generalnej zmianie cennika wie, ale nie ma żadnych wykazów.

W długich kolejkach słyszym y wiele nieprzychylnych rządowi komentarzy.

Ludzie są u kresu wytrzymałości finan­

sowej. Boją się, że wkrótce nie będzie ich stać nawet na ratowanie własnego życia.

(Z e s, Mid, J a s , Dab))

Jarosław Kaczyński:

W i e l k i z a w ó d m o j e g o

ż y c i a p o l i t y c z n e g o

U n a s n a j t a n i e j !

E m o l a k 5 9 . 0 0 0 , -

P a r k i e t o l a k 5 3 . 0 0 0 , -

„ E u r o 2 . 0 0 0 " 2 6 0 . 0 0 0 , - P ł y t k i c e r a m i c z n e

p o n i ż e j — 1 0 0 t y s z ł / m

T a p e t y o d 2 3 . 5 0 0 , -

G e r f l o r 7 8 . 0 0 0 t y s z a m

Sklep Chemiczno -Budowlany

ul. Szymanowskiego 9

(koło B a ru „ H u t n ik ” ) 03-01634,

“W Warszawie trwa poszukiwanie nowego premiera. Wszyscy włącz­

nie z koalicjantami machnęli na ten rząd ręką. ZChN zabiega o to, żeby Chrzanowski byl premierem, Unia Demokratyczna jest za Mazowiec­

kim”. Tak w każdym razie widzi obecną sytuację Jarosław Kaczyń­

ski, prezes Porozumienia Centrum, który w niedzielę 17 bm. po połud­

niu uczestniczył w Nadzwyczajnym Zjeździe Wojewódzkim PC w Mię­

dzychodzie, a później w spotkaniu z mieszkańcami.

Jarosław Kaczyński powiedział, źe sz a n se utrzymania się obecne­

go rządu s ą minimalne. Obciążył

premiera J. Olszewskiego za stor­

pedowanie wysiłków zmierzają­

cych do zbudowania rządu bardziej trwałego — większościowego, któ­

ry zapewniłby realizację programu.

Kierownictwo Porozumienia Cen­

trum — prezydium partii i jej klubu parlamentarnego — oceniając, że obecna sytuacja zagraża demokra­

cji wyszło więc podczas sobotniego kongresu Chrześcijańsko-Ludowe- go z kolejną propozycjąstworzenia wielkiej koalicji. Uważa za otwartą także spraw ę obsady stanowiska premiera.

c d s tr . 7 F ot. A r c h iw u m

M i ę d z y l i n c z e m

a o b s t a i u n k i e m

Komisja B entkow skiego zak o ń czyła p ra cę jed n o m yśln ie stw ier­

dza ją c, ż e ośw ia d c zen ie ministra Jana P arysa byfo b e z z a s a d n e i szkodliw e dla in teresów pań stw a. Takie o rzec ze n ie w stosu nku do w ysokiego urzędnika p a ń stw o w eg o m usi o zn a cza ć d y m isję //a w parlam en cie p raw dopodobn ie w niosek o p ostaw ien ie ministra p r z e d Trybunatem Stanu. P o n iew a ż je s t to klęska nie tylko sa m e g o Parysa, ale p r z e d e w szystkim prem iera Jana O lszew skiego, ju ż rozległy się g ło sy negu jące b ezstro n n o ść komisji. Dziennik “N ow y Świat" (ten, który zw rócił się o ratunek d o czytelników, a o którym Adam Michnik pow iada, ż e uprawia lincz polityczny) n azw ał s e j­

m ow ą kom isję "komisją na obstałun ek”. O czyw iście w wolnym kraju m ożn a m ów ić i p isa ć c o się chce, ale trzeba brać z a to od p o w ied zia ln o ść Skoro jed n a k m inister dla oso b istych am bicji nie lęka s ię w ystaw ić na sz w a n k interes państw a, a p o te m nie m a odw agi p o n ie ść konsekw encji, to trudno w ym agać o d pow iedzial­

n o ści z a sło w o i szacu nku dła (aktów o d je g o popleczn ików . A fakty są jed n o zn a czn e: kom isję do zbadania ośw iadczen ia P arysa Sejm

"obstalował" śc iśle w edle siły p o szczeg ó ln ych p artiiw parlam encie, byli w niej p rzedstaw iciele P C i ZChN, a o rze c ze n ie j e s t jed n o m y ­ ślne.

K w estionow anie faktów, kształtow anie braku szacu n ku dla jakich­

kolwiek autorytetów, to nie je s t ju ż n aw et dem okracja selektyw na, to c zy sta anarchia. Nic dziw nego, ż e o d Jana O lszew sk ie g o m a­

so w o odwracają s ię n aw et je g o niedawni so ju szn icy i n a w e t oni coraz głośniej mówią, ż e to prem ier o so b iśc ie sto rp ed o w a ł wielką koalicję. W spólne ośw iadczen ie Jarosław a K a czyń skiego i Józefa Ślisza na inaugurację K ongresu P orozumienia Ludowo-Chrześci- jań skiego je s t teg o dobitnym przykładem . O baj politycy nawołują do stw orzenia, na ba zie sił postsolidarn ościow ych, silnego rządu potrafiącego współpracow ać z prezyd en tem . Mając n a w zględzie to, ż e z drugiej strony o to sa m o za b ieg a Koalicja Trzech, takie rozw iązanie nabiera co ra z bardziej realnych kształtów . I daj B oże, n aw et jeśli według s ie p a c z y m iałby to b y ć “rzą d na obstałunek".

Z b ig n ie w B ISKU PSKI

(2)

G

a z e t a

N

o w a KR 102 * WTOREK * 19 MAJA 19S2

$

|p o m a p ie ]

M e ta lo w c y d o s ta n ą

p o d w y ż k ę

BONN. Przedstawiciele pracodawców i oraz związku zawodowego metalowców osiągnęli w niedzielę wieczorem porozu­

mienie w sprawie podwyżki płac w niemiec­

kim przemyśle metalowym; dzięki czemu zażegnane zostało w znacznym stopniu niebezpieczeństwo strajku w tej branży.

K o n ie c ś le d z tw a

p rz e c iw G a m s a c h u rd ii

M O S K W A . W Tbilisi zakończyło się śledz- two w sprawie byłego prezydenta kraju

Z w i a d a G a m s a c h u r d i i . Na liście zarzutów znalazło się między innymi nadużywanie stanowiska służbowego, trwonienie finan­

sów państwowych, organizowanie maso­

wych rozruchów w zachodniej części Gruzji.

Dotychczas nie podano żadnego terminu ewentualnego procesu byłego prezydenta.

i W ie c p o d p a rla m e n te m

W I L N O . Kilka tysięcy zwolenników V y -

t a u t a s a L a n d s b e r g i s a zebrato się w nie­

dzielę po południu przed gmachem Rady Najwyższej, by poprzeć zgłoszoną przez jej prezydium propozycję zorganizowania dwóch referendów — w sprawie przywró­

cenia instytucji prezydenta i wycofania wojsk radzieckich je szcze w tym roku.

J e lc y n p o d w y ż s z a

c e n y g a z u i ro p y

M O S K W A . Od wczoraj— na mocy dekre­

tu Borisa Jelcyn a— ceny gazu i ropy wzrosty w Rosji 5-6 Krotnie. Zdaniem ekspertów, obecna podwyżka spowoduje wzrost cen artykułów konsumpcyjnych o ok. 150%.

S ta n w y ją tk o w y

B A N G K O K . Premier Tajlandii S u c h i n d a K r a p r a y o o n ogłosił stan wyjątkowy w Bang­

koku i okolicznych prowincjach, p o demon­

stracjach, do których doszło w niedzielę — poinformowały źródła oficjalne. W uzasadnie­

niu podano, że zamieszki, “zagrażają bezpie­

czeństwu ludności i mogą zagrozić bezpie­

czeństwu państwa".

W ło c h y n a d a l

b e z p re z y d e n ta

R Z Y M . Również w ósmej turze głosowa­

nia — w niedzielę po południu — kolegium elektorów nie wyłoniło nowego szefa pań­

stwa. Żaden z kandydatów nie uzyskał ab­

solutnej większości głosów.

G ru z ja d o m a g a s ię

p o d z ia łu flo ty

M O S K W A . Gruzja ponowiła swe żądania w sprawę podziału Floty Czarnomorskiej, w któ­

rej skład wchodzi 360 okrętów — podał Reu­

ter, powołując się na niedzielną informaq'ę agencji lnterfax. Agencja odwołała się cb stwierdzeń gruzińskiego wiceministra obrony Nodara Georgadze, zdaniem którego, Gruzji I jest niezbędna część wspomnianej floty dla

obrony swej integralności terytorialnej.

G w a rd ia N a ro d o w a

w ró c iła d o d o m u

LO S A N G E L E S . Gubernator Kalifornii Pefe W ilson wydał w niedzielę rozkaz wy­

cofania z Los Angeles prawie wszystkich z pozostałych je szcze w mieście 3 tysięcy żołnierzy Gwardii Narodowej, którzy pomo­

gli w zlikwidowaniu niedawnych zam ieszek na tle rasowym.

K a d a fi o c z e k u je

| u c h y le n ia s a n k c ji

L O N D Y N . Przywódca Libii płk M u a m m a r

| K a d a f i powiedział w wywiadzie dla wczo­

rajszego wydania londyńskiego dziennika i “Financial Tim es”, że oczekuje uchylenia restrykcji ONZ wobec Libii w rezultacie

“kategorycznego” odrzucenia przez Libię terroryzmu międzynarodowego.

C h ile u g o ś c i H o n e c k e ra ?

M A D R Y T . Prezydent Chile Patricio A yl- w i n nie wyklucza możliwości udzielenia gościny Erichowi Honeckerowi. Powie­

dział, iż Chile ma dług wdzięczności wobec Honeckera, który podczas dyktatury gene­

rała Pinocheta udzielił azylu politycznego w NRD wielu prześladowanym Chilijczy- kom. Prezydent wykluczył jednocześnie możliwość przyznania byłemu przywódcy NRD azylu politycznego w Chile

i S U

Z o sta tn ie j ch w ili

Dymisja Pary

przyjęta

P r e m i e r p r z y j ą ł r e z y g n a c j ę m i n i s t r a J a n a P a r y s a z e s t a n o w i s k a m i n i s t r a o b r o n y n a r o d o w e j I p o w i e r z y ł t y m c z a ­ s o w e k i e r o w n i c t w o t e g o r e s o r t u R o ­ m u a l d o w i S z e r e m i e t i e w o w i — p o i n ­ f o r m o w a ł w c z o r a j w i e c z o r e m r z e c z n i k p r a s o w y r z ą d u M a r c i n G u g u l s k i .

W z w i ą z k u z o g ł o s z e n i e m k o ń c o w e ­ g o k o m u n i k a t u p r z e z N a d z w y c z a j n ą K o m i s j ę S e j m o w ą , J a n P a r y s o ś w i a d ­ czył, ż e w tej s y t u a c j i n i e w i d z i m o ż l i ­ w o ś c i d a l s z e g o w y k o n y w a n i a s w o i c h o b o w i ą z k ó w .

( P A P )

K o śc ió ł an glikań ski

za ko n tro lą urodzeń

Duchowy przywódca Kościoła anglikań­

skiego, arcybiskup Canterbury G e o r g e C a ­ r e y zaapelował do Kościoła rzymskokatolic­

kiego; o odejście od doktrynalnego sprzeciwu wobec kontroli urodzeń.

W wywiadzie opublikowanym we wczoraj­

szym numerze “Daily Telegraph”, arcybiskup Canterbury powiedział, że eksplozja przyrostu ludności na świecie powoduje nędzę oraz zni­

szczenia środowiska naturalnego. Dodał, ża będzie przypuszczalnie dyskutował na te te­

maty z papieżem podczas prywatnej wizyty we W łoszech, którą złoży w przyszłym tygodniu.

Kościół anglikański, który dawniej podobnie jak katolicki nauczał, że celem kontaktów s e ­ ksualnych jest prokreacja, obecnie utrzymuje, że kontakty te s ą sam e w sobie wyrazem radości i miłości. W związku z tym przyzwala na stosowanie środków antykoncepcyjnych.

(PAP)

Cinkciarze dali się nabrać

O sile oddziaływania czwartej władzy prze- O sile oddziaływania czwartej władzy prze­ --- --- - _____________—_________________________________

konaliśmy się w mijającym tygodniu. Wykresy pokazują, jak po wtorkowej informacji PA P, nagłośnionej przez telewizję, o wstrzymaniu sprzedaży dolarów w większości stołecznych kantorów i spodziewanej 50% dewaluacji zło­

tówki, skoczył do góry kurs dolara. Nic nie pomogły dementi ministra finansów i rzeczni­

ka N BP — okazało się, że ludzie wolą nie ryzykować i słuchać środków masowego prze- kazu. Według opinii niektórych właścicieli kan­

torów w Zielonej Górze, wzrost ceny dolara w czwartek poza tym, że był odbiciem sytuacji w Warszawie, spowodowany był także zaw yża­

niem kursu przez kantory PKO B P . Nabrać ponoć dali się także cinkciarze, którzy w czwartek skupowali ogromne sumy dolarów.

W Zielonej Górze szczyt paniki przypadł na czwartek 14 maja. Od piątku kurs dolara sy ­ stematycznie spada. Na jak długo i od koqo to będzie zależało ?— Zobaczymy.

W .S .

D o la r o d p o n ie d zia łku d o p o n ie d zia łku

Sprzedaż Kupno

J f - ■

>

\

r — r

— ^

A

s

n j

K antor PK O u l. Ż erom sk iego

K antor prywatny nap rzeciw ko PKO u l. Ż erom sk iego

Strajk ponownie

zawieszony

W d n i u w c z o r a j s z y m K o m i t e t P r o t e s t a c y j ­ n y H a n d l o w c ó w i K u p c ó w T a r g o w i s k M i e j ­ sk i c h w G ł o g o w i e w y d a ł o ś w i a d c z e n i e , w k t ó r y m p o i n f o r m o w a ł , ż e p o s t a n o w i ł z a w i e ­ sić rota c y j n y strajk o k u p a c y j n y b u d y n k u U r z ę d u M i e j s k i e g o d o c z a s u w y b o r u n o ­ w y c h w ł a d z m i a s t a l u b o b n i ż e n i a o p ł a t y t a r g o w e j w o p a r c i u o p r z e d s t a w i o n a ' w a ­ rianty.

J a k stwierdzili strajkujący, n i e p o d j ę t e p r z e z s i e d e m d n i strajku r o z m o w y , ś w i a d ­ c z ą o całkowitej a r o g a n c j i w ł a d z m i a s t a w o ­ b e c s p o ł e c z e ń s t w a .

C z ł o n k o w i e K o m i t e t u P r o t e s t a c y j n e g o stwierdzili r ó w n i e ż , iż c z y n n i e w ł ą c z ą się d o d z i a ł a ń o r g a n i z a c y j n o - p r o g r a m o w y c h K o ­ m i t e t u O b y w a t e l s k i e g o w G ł o g o w i e , w s p r a ­ w i e p r z e p r o w a d z e n i a r e f e r e n d u m o o d w o ­ łanie R a d y Miejskiej, g d y ż j a k twierdzą, jest to j e d y n e w y j ś c i e z zaistniałego konfliktu.

D a b .

Brandenburczycy

w Zielonej Górze

W Zielonej G ó rze g o szczą 19 i 2 0 m aja czło nkow ie parlam entu Brand enburg ii, w śród nich prze w o d n iczący Landtagu

d r H e r b e r t K n o b l i c h (S P D ) oraz w ice­

przew odniczący — M a r t i n H a b e r m a n n

(C D U ). Dzisiaj spotkają się z wojewodą

J a r o s ł a w e m B a r a ń c z a k i e m , a o godzi­

nie 18.00 — z radnymi m iasta Zielonej G ó ry. Tem atem rozmów będzie współ­

praca przygraniczna, a także s z a n s e i o baw y z w iązan e z rozwojem stosunków polsko-niemieckich. Jutro goście spotka­

ją się z m arszałkiem sejm iku sam orządo­

wego J e r z y m O p ę c h o w s k i m o raz z przewodniczącym Zw iązku Polskich Gm in Zacho dnich—F r a n c i s z k i e m W e r ­ n e r e m . W skład dziewiętnastoosobowej delegacji niem ieckiej w ch od zą członko­

w i e brandenburskiego parlamentu, rze­

czn icy p r a s o w i rządu i parlamentu o raz n iem ieccy dziennikarze.

O lechow ski

na prem iera

c d z e s t r . 1

Następni kandydaci na prem iera, na li­

ś cie warszawiaków to: L e s z e k M o c z u l ­ ski, J a n Kizy s z t o f Bielecki i E w a Ł ę t o w s k a , a dopiero na szóstej pozycji znalazł się obecny szef rządu—J a n O l s z e w s k i .

Bardzo interesujące są też dane dotyczące osób preferujących poszczególnych kandyda­

tów. W tym sondażu Andrzej Olechowski miał najwięcej zwolenników wśród osób w wieku 30-59 lat, mężczyzn, z wyższym wykształce­

niem. Tadeusz Mazowiecki natomiast cieszył się poparciem kobiet, ludzi młodych w wieku 18-29 lat, z wykształceniem średnim, zawodo­

wym i podstawowym. Jan Krzysztof Bielecki natomiast ma najwięcej zwolenników wśród...

małolatów! (respondenci w wieku 12-17 lat) (żb)

S z c z ę ś c ie p r z e lic z o n e

i a n n i c ® i r

. . . . . , , c d z e s t r . 1

J .a. skali Cierpienia od z e ra do stu, Mozambik uzyskał aż 93 punkty Somalia 92 a Afnantetan

Holandia Dania okazała się prawie i'dyll^(1“^unkfderpienla'^

Holandia i Belgia otrzymały tylko po 2 punkty, a Szwajcaria i Kanada po 3.

1 znalaz,a ®i(? na 36 miejscu za Danią na liście szeregującej oaółem I f i r i S f l i hL ^ P ° cz^ sz y .od tych. których wskaźnik cierpienia jest najniższy, a ż po

M i t h T n krajow/(euroPeiskich większy wskaźnik cierpienia uzyskała tylko Jugosławia (44 punkty), Rumunia (tez 44) i Albania (47)

. ^ t a w ą klasyfikacji było 10 kryteriów: średnie trwanie życia, podaż żywności w kaloriach ' sz .czeP'ei?ia ochronne niemowląt, powszechność szkolnictwa średnie- S/ninoć^ ? iedn®9° m ieszkanca, stopa inflacji, telefonizacja, swobody polityczne (w tvm zera do 10 punktów ' obywa!elskle- w każdeJ z tych dziedzin można było uzyskać od

Polska otrzymała m.in. aż 10 za inflację (tyle samo co Argentyna Brazylia Bułaaria Rumunia i ^ „ - ■ * - - ---- --- --- 116 innych państw), 7 punktów za dochód na jednego mieszkańca 5 ż a s ł l b T r o S t a & kraCjl’ 00 PolilVcznej bijatyki często o i j Z,aCję lw„Eur°P 'e 'y|k0 Rumunia wypadła gorzej (przy Albanii podano że brak inform acji ^ardzo Przyziemnych motywacjach”. B. prezy- i 4 w kategorii powszechność szkolnictwa średniego”. Ani jedneao "punktu ciemienia” nie ? i P R L oświadczył, że chętnie stanie przed

| od razu, że byłby to kolejny bumerang

U r o d z i n y p a p i e ż a

s 't o ń c f y ł w c z o r a j 7 2 lata. D z i e ń ten , p o d o b n i e j a k n i e d z i e l ę , w y p e ł n i ł y p a p i e ż o w i d o s ł o w n i e o d ś w i t u d o w i e c z o r a w i e l k i e u r o c z y s t o ś c i o r a z a u d i e n c j e i f a nM aSr n ° P ^ n i a 2 b e a t y f i k a c j ą h i s z p a ń s k i e g o z a ł o ż y c i e l a O p u s D e l J ó z e - H i ^ n L ń n ! 2 d e B a f a g u e r a i s u d a ń s k i e j z a k o n n i c y J ó z e f i n y B a k h i t y . Z s a m e j o s ó b S r y Ł a c i n s k i e J n a u r o c z y s t o ś c i te p r z y b y ł o k i l k a d z i e s i ą t t y s i ę c y

Mimo tak wypełnionego programu zajęć papież znalazł w niedzielę wie­

czorem c za s, aby przyjąć na audiencji, która odbyła się w Sali Klementyńskiej Pałacu Apostolskiego, grupę ok. 400 Polaków.

“Honorowymi'' gośćmi Oj­

ca Świętego były dzieci, które tego dnia przystąpi­

ły do Pierwszej Komunii w polskim Kościele św. S ta­

nisława w Rzymie.

Wśród uczestników au­

diencji było kilkudziesię­

ciu wojskowych z W ar­

szaw y. Przyjechali oni do Włoch w związku z przy­

padającą w tym samym

dniu,co urodziny Ja n a F o t A r c h iw u m

Pawła N, 48 rocznicą zdobycia przez polskich żołnierzy II Korpusu, klasztoru na Monte C assino

<wJr n L SeWl^ WkrÓ,C0 u,da!9 si<? w koleini* Podróż do Afryki - do Angoli o ia z n a W y s p y

W * ™ z tych k n g .

Uwaga maturzyści

Instytut Wychowania P la s ty c z n e j W SP w Zielonej Górze informuje, że na prośbę kan­

dydatów termin nadsyłania p l a s t y c z n y c h p r a c d o m o w y c h wymaganych regulaminem egzaminu wstępnego został przesunięty na 5

c z e r w c a br. Ocena nadesłanych prac przez komisję egzaminacyjną jest warunkiem do­

puszczenia do egzaminu praktycznego.

Prace należy nadsyłać pod adresem: Insty­

tut W y c h o w a n i a P l a s t y c z n e g o W S P , ul.

W i ś n i o w a 10, Z i e l o n a G ó r a , tel. 630-19.

---— ---l5 S !lJ

W o j c i e c h J a r u z e l s k i n a ł a m a c h

“ P o l i t y k i ” u z n a ł , ż e i n t e r n o w a n i a w s t a n i e w o j e n n y m b y ł y o d s t r o n y m o ­ r a l n e j “ p a s k u d n e ” , a t a k ż e “ g ł u p i e I s a m o b ó j c z e ” .

“ Byłem prezydentem

przegranej spraw y”

O d n o s z ą c s i ę d o s t a n u w o j e n n e g o s t wierdził: “ S k a l a , a c z ę s t o i s p o s ó b in- t e r n o w a ń , t o n a j c i ę ż s z y b ł ą d . W g o r ą c z ­ c e o w e g o c z a s u p r z e o c z y ł e m , n i e d o p i l ­ n o w a ł e m s e n s o w n o ś c i tej o p e r a c j i . D o d z i ś n i e m o g ę m y ś l e ć o t y m s p o k o j n i e — z a r ó w n o o d s t r o n y m o r a l n e j , b o t o b y ł o p a s k u d n e , a l e I d l a t e g o , ż e b y ł o t o g ł u ­ pie, s a m o b ó j c z e . "

Za “największe głupstwo" uznał Jaruzelski internowanie intelektualistów, którzy nie pro­

wadzili działalności organizacyjnej, a mogliby stanowić niezwykle cenny pomost między S o ­ lidarnością,a władzą. Stworzyliśmy zastępy męczenników i do dziś za to płacimy".

W rozmowie zatytułowanej “Byłem prezy­

dentem przegranej sprawy" Jaruzelski o obecnej prezydenturze powiedział: “L e c h W a ł ę s a oka­

zał się zwycięzcą, został wybrany w wyborach powszechnych. J a byłem prezydentem prze­

granej sprawy. Widzę więc różnicę w naszym polityczno-psychologicznym statusie. Ale wiem, co znaczą zniewagi, upokorzenia. Od­

czuwa je i obecny prezydent. To nie tyle koszt demokracji, co politycznej bijatyki często o hfirn7n nr7\r»iomr>woK n ___

Z g łę b o k im ż a le m zaw iadam iam y, ż e w dniu 1 2 m aja 1992r.

w w iek u 5 0 lat zm arła

lek. med. Teresa JUROWICZ

W yrazy serd eczn eg o w sp ó łcz u c ia rod zin ie składają

Dyrekcja i pracownicy ZOZ w Głogowie

_________ 03-01889

Oł.OOĆW • GORZÓW • ziFLtwift oónA

( P A P ) I y y Koleiny bumerang".

W izyta prezydenta Ukrainy bez prasy

S e s ja m in is te ria ln a O E C D

P A R Y Ż . Ministrowie gospodarki 24 państw Organizacji Współpracy Gospodar­

czej i Rozwoju (OECD) spotkali się wczoraj na dorocznej sesji w Paryżu. Główny temat obrad to sposoby zapewnienia trwałego wzrostu go- t~~r>(Xlarcz^90 oraz walka z bezrobociem.

"DAKT0R DEPESZOWY*

Andrzej Grzybowski

c d z e s t r . 1

Umowy niższego szczebla, podpisane przez odpowiednich ministrów, przyniosły nowe przej­

ścia graniczne, wzajemne uznawanie świa­

dectw szkolnych, ułatwienia w transporcie, współpracę w rolnictwie, nauce, kulturze itp.

Poniedziałkowo-wtorkowa wizyta w Polsce prezydenta niepodległej od niespełna roku Ukrainy, przebiega praktycznie bez prasy: na większość punktów programu obowiązuje tzw. ścisły pool, do którego MSZ-y obu krajów postanowiły dopuścić tylko niektóre stacje ra­

dia i telewizji, paru fotoreporterów i media ukraińskie.

Pismakom pozostało czekanie do wtorkowej konferencji prasowej lub indagowanie uprzy­

wilejowanych kolegów, a także oglądanie zza płotu ceremonii powitania — to nowość! — na dziedzińcu Belwederu, a nie na lotnisku.

Gdy w bramie Belwederu witali Krawczuka

uczniowie ukraińskiego liceum, a parę metrów dalej — Lech Wałęsa, kierowcy trąbili niemiło­

siernie w korkach w okolicy, czekając na otwarcie zamkniętych ulic, a kilkudziesięcio­

osobowa manifestacja przedstawicieli rodzin ofiar Katynia docierała już pod pobliski gmach

"Wprowadzić Katyń do traktatu" — to główne hasło Rodzin Katyńskich. Za późno już na uwzględnienie tego postulatu w układzie pol­

sko-ukraińskim, ale chodzi o wprowadzenie zmian do uzgodnionego już tekstu traktatu polsko-rosyjskiego, który Wałęsa podpisać ma w Moskwie pod koniec tygodnia. To zre­

sztą Rosja właśnie formalnie uznała się za spadkobiercę prawnych zobowiązań Z S R R , winnego zbrodni katyńskiej.

Zdaniem Rodzin traktat winien zawierać klauzulę potępiającą zbrodnie NKW D i układ Ribbentrop- Mołotow z sierpnia 1939

r. o podziale wptywów na terytorium Polski, a także unieważniającą skutki prawne tego układu. Żądają też gwarancji w traktacie o ściganiu (bez przedawnienia) zbrodniarzy katyńskich, o wypłacie odszkodowań dla ro­

dzin ofiar oraz o utworzeniu polskich cmen­

tarzy w byłych obozach w Kozielsku, Staro­

bielsku i Ostaszkowie, skąd w 1940 r. inter­

nowanych polskich oficerów wywożono na egzekucje. Brak takich zapisów oznaczałby według demonstrantów "hańbę polskiej dy­

plomacji”.

Manifestanci byli pod Sejmem, MSZ-em i gmachem rządu, gdzie przyjął ich szef URM min. Wojciech Włodarczyk. Z przejściem pod Belweder taktownie wstrzymali się do zakoń­

czenia rozmów W ałęsy z Krawczukiem. Po południu mieli być przyjęci przez premiera Olszewskiego.

Krzysztof LESKI

R E D A K C J A :

6 5 - 0 4 8 Z i e l o n a G ó r a , al. N i e p o d l e g ł o ś c i 2 2 tel. 7 1 0 - 7 7 , f a x 7 2 2 5 5

REDAKTOR NACZELNY: ANDRZEJ BUCK OddziafyRatjakcji:

Głogów-ul. Świerczewskiego 11 -tel/fax33-29-11 • Gorzów- ul. Chrobrego 31 -tel. 226-25,271 -49- ’ Lubin - ul. Grodzka6 -tel/fax 42-62-15

Biuro ReMam i Ogłoszeń: Zielona Góra - al.

Niepodległości 22 -,teU29-71- fax 72255 (czynne

tei. 243-26, ul. Sikorskiego 11- tel. 222-14; N o w a Sól

Czysta Odra'- ul. Moniuęzki 3 - tel. 29-66; Żagań - ul Nocznickiego 16/1; Zary 'UNIA1 SA - nf

^ ,^ 5 'S ^ ^ 0017*,e!- 33-13, pl. Marchlewskiego 20 - I8. • ?3-63; Zbąszyń - ul. Żwirki 7 (UMiG) - tel. 9 129;

Międzychód - ul. 17 Stycznia 37 - tel 26-31- Międzyrzecz- ul. 30 Stycznia 57a/12 - tel. 10-88 w. 256’

Ryn# 12 - tel. 424; Myślibórz - ul. Armii Czerwonej 2 - tel 23-25; Sulęcin- ul. Kościuszki 26 - tel. 31-32

Prenumerata: Zakład Kolportażu i Handlu, 65-031 Zielona Góra - ul. Boh. Westerplatte 19a - tel. 48-21 w 12 oraz u ^--- - ---- --- - ul. Reja 5

--- w.- UWII. w.coiGiyiaua i Ud " lal. HO“ć I W.

12 oraz u doijczycisli. Dnilc "POLIGRAF Zielona Góra - i. Skład komputerowy: Alpo SC.

^ S - 3-"'!0.^0*131*3 ? ir?śli oflteeń, nia zwraca nia zamowionycn tekstów, zdjęć I rysunków, zastrzega sobie prawo skracania otrzymanych matertałówlzmian ichtytulów.

Wydawca:^|a„^ — Zielona Góra, ul. Działkowa 19 tel.666-00, fax 666-22, ttx 432220

(3)

NR 102 * WTOREK * 19 MAJA 1992

Józef śllsz prezes Stronnictwa Ludowo - Chrześcijańskiego o zamierzeniachjiowej partii

R a z e m , a l e b e z O ls z e w s k ie g o

» » * ... . ... u_______ eTornkiPi bazv colitvcznei. która umożliwiłaby

___________________ ____________________________________G

a z e t a

N

o w a

- 3

S tro n n ictw o L u d ow o-C hrześcijańskie je s t s p a d k o b ie rc ą ! k o n ty n u ato rem PSL “S olidar­

n o ś ć ”. Na z m ia n ę zdecy d o w aliśm y się z trzech przynajm niej pow odów . Po pierw sze były trzy PSL i naw et przy okazji o s ta tn ic h w yborów d o parlam e n tu w yszło, ż e ludzie nie d o k o ń ca w iedzieli “który je s t który ". Po d ru ­ gie — PSL “S ” u to żsam ian e było z p a rtią klasow ą, ze śro d o w isk iem chłopów . I po trze­

cie w k ońcu — n a s z pro g ram je s t ad re so w an y nie tylko d o m ieszk ań có w w si i m ałych m ia­

ste cz ek , ale m oże być tak że atrakcyjny dla lu d n o ści w ielkom iejskiej.

Program SL-Ch preferuje sprawy spółdzielczo­

ści. Zakłada on, że trzeba zrobić wszystko, by n asze produkty rolne były chronione przed kon­

kurencją dotowanych artykułów zachodnich.

Stawia na budowę i rozbudowę przetwórstwa rolno-spożywczego. Uważamy, że jeśli ten skromny program uda się zrealizować, to przy­

najmniej w mniejszych ośrodkach zlikwiduje się bezrobocie.

Nie jest to początek przygotowań do nowych wyborów. Program ten chcemy realizować już od jutra. Naturalnie, zdajemy sobie sprawę, że zre­

alizować ten ambitny program będzie bardzo

trudno. Co jest możliwe, chcemy osiągnąć jesz­

cze w tym parlamencie, co nie — w przyszłym.

Zaś co do ogólniejszej perspektywy— uważamy, że obecna koalicja rządowa powinna być p osze­

rzona o różne ugrupowania polityczne z rodowo­

dem "Solidarności", między innymi o Małą Koali­

cję. Wydaje mi się, że trzeba prowadzić rozmowy co do powiększenia tej bazy, ale przy zmianach personalnych. To znaczy— nie pod przewodnic­

twem premiera J a n a Olszewskiego.

Najbliższą nam programowo partią jest Poro­

zumienie Centmm. Kilka miesięcy temu zawarli­

śmy z PC porozumienie w parlamencie i posta­

nowiliśmy, że wszystkie decyzje podejmowane przez Sejm i Senat będziemy konsultować mię- dzy sobą, czyli w praktyce ustalać jak głosować, i ałosujemy razem. Ale jest to koalicja tylko w parlamencie. Wszystkie pozostałe struktury obu partii s ą od siebie niezależne.

Czy popieramy także negatywny stosunek J a ­ rosława Kaczyńskiego do prezydenta? Myśmy z Jarosław em Kaczyńskim podpisali w sobotę wspólne oświadczenie, w którym wyrażona jest dobra wola ze strony jednego i drugiego ugrupo­

wania, mówiąca, że należy współpracować z prezydentem. Jesteśm y za stworzeniem bardzo

szerokiej bazy politycznej, która umożliwiłaby szybkie uchwalenie Małej Konstytucji. Ta zaś w niektórych wypadkach kryzysowych, takich na przykład jak mamy dzisiaj, dawałaby większą władzę prezydentowi. Jeśli Mała Konstytucja zo­

stałaby przyjęta przy poszerzonej bazie rządo­

wej, to powinna ona także dać rządowi specjalne pełnomocnictwa na okres dwóch-trzech lat, w celu kontynuowania reform. W tym samym cza­

sie parlament powinien zająć się uchwaleniem całkiem nowej, "Dużej" Konstytucji.

Taki program wynika z naszej oceny sytuacji obecnej. Uważamy, że od jakiegoś czasu jest dreptanie w miejscu, nie ma ciągu do przodu.

Uważam, że jeśli rozmowy b ęd ą prowadzone przez inną osobę niż Ja n Olszewski, to postsoli­

darnościowe ugrupowania polityczne zmobilizu­

ją się i, mam tak ą nadzieję, podejdą do tych spraw na tyle poważnie, że uda się znaleźć w Sejmie dwie trzecie dla przemian ustrojowych.

Co z aś do naszego stosunku do PSL, to aktu alne jest lo, co powiedziałem w niedzielę na kongresie: w niektórych sprawach, które s ą nam zbieżne możemy się dogadywać.

Zbigniew B IS K U P S K I

Kto ile zarobił?

Naibooatszymi pracownikami byli, zarówno w województwie zielonogór­

skim, jak legnickim i gorzowskim, zatrudnieni w dziale finanse i ubezpiecze­

nia. Kominy płacowe nie s ą chyba dla nikogo zaskoczeniem. Okazuje się, że

“źdźbło” prawdy tkwi w twierdzeniu potocznym o bankach lichwiarzach stosujących nadmierną stopę procentową”. Świadczy o tym również fakt że bankowość jest jedną z nielicznych dziedzin gospoda*! w której kwitną

Jednocześnie statystyką potwierdza, że "pieniądz ciągnie do pieniądza". Średni przyrost wynagro­

dzeń w trzech województwach wyniósł w I kwartale 1992 roku, w stosunku do I kwartału roku 1991 około 125%, a w dziale finanse i ubezpieczenia aż ponad 160%.

Niedużo pod względem wysokości zarobków ustępują pracownikom finansów i ubezpieczeń pracownicy wymiaru spra­

wiedliwości. Relacje zarobków wewnątrz tej grupy prezentuje pomzsze zestawienie.

Czy sukcasi premiera sksńczyff się na m m czy Młn iloplsre w kwietniu?

Bilans rządu

Z a r o b k i p r a c o w n i k ó w z a t r u d n i o n y c h w d z i a l e f i n a n s e i u b e z p i e c z e n i a

w

1 k w a r t a l e 1 9 9 2 r.

Zielonogórskie

^ 3 .6 6 9 .o o o m m m m m m 3 . 1 4 2 . 0 0 0

Legnickie

ś 3 .3 9 7 .o o o 'm m m w M 2 . 9 0 2 . 4 0 0

Gorzowskie

^ 3 . 2 0 9 .0 0 0 2 . 7 3 3 . 9 0 0

<S A X uutui

• zarobki bru tto

l |- zarobki netto

Z a r o b k i p r a c o w n i k ó w d z i a f u : w y m i a r s p r a w i e d l i w o ś c i , w w o j e w ó d z t w i e z i e l o n o g ó r s k i m

w I k w a r t a l e 1 9 9 2 r. w m i n z ł o t y c h

7/7777,

2,5

Y ///4A 2 , 2

Adwo catura Więziennictwo Prokuratura Sądownictwo

zarobki brutto I I - zarobki netto

Na piątkowej konferencji premier stwierdził, że najlepszym dowodem na sukcgs czterech mie­

sięcy pracy rządu pod jego kierownictwem jest czteroprocentowy wzrost gospodarczy zanoto- wany w kwietniu. . . , . , t,

Żydowska anegdota mówi, jak to Mostek, któ­

remu ciasno zrobiło się w jednym pokoju z rodzi­

ną prosił rabina o radę, ów polecił mu wprowa­

dzić do pokoju jeszcze kozę, gdy po kilku dniach Mosiek reklamował, że jest jeszcze gorzej, kazał kozę wyrzucić, a wtedy następnego dnia Mosiek przyszedł z podziękowaniami, że nareszcie w pokoju zrobiło się luźno. Tak sam o jest z polską gospodarką. Produkcja generalnie ciągle spada, w pierwszym kwartale br. o prawie 9% w stosunku do pierwszego kwartału roku ubiegłe­

go. Jednorazow e wahnięcie w górę o niczym jeszcze nie świadczy. A jeśli nawet, to “^wzrost jest bardziej skutkiem “zaniechania" niż auto­

rskich koncepcji tego rządu.

Ten stan rzeczy ■skłonił polityków do podjęcia próby pewnego w stępnego bilansu rządu Jana Olszewskiego. Oto kilka opinii:

B ronisław G erem ek (Unia D em okratyczna)

— Nie sądzę, ażeby zapowiedź przełomu ze strony przejmującego rządy gabinetu Ja n a Ol­

szewskiego, była traktowana poważnie przez ko­

gokolwiek, naw et przez tych, którzy o przełomie mówili. T ego od rządu Olszewskiego nie oczeki­

wałem. Oczekiwałem po prostu rządzenia. Czte­

ry pierwsze m iesiące w historii dwóch poprze­

dnich gabinetów to były ogromne okresy i ogrom­

ne zmiany. A teraz co się zmieniło? Wystąpiły zjawiska, jakich nie było do tej pory w historii (licząc ją od 1989 roku) — upartyjnienie i party- kularyzacja władzy. Takie ministerstwa jak MON i MSW czy Urząd Rady Ministrów, powinny być poza grą polityczną. Bo tu jest zaangażow any interes państwa. Tymczasem MON i sprawy ar­

mii stały się przedmiotem wielkiego konfliktu.

MSW — instrumentem dla politycznych i perso ­ nalnych rozgrywek. URM — teraz dokonuje zmian wojewodów, kierując się tym, czy jakaś partia się podoba czy też nie. Biorąc pod uwagę fakt, że proces decyzyjny w pozostałych spra­

wach został zawieszony, uważam, że ten rząd wyczerpał swoje możliwości rządzenia.

Na życzenie Czytelników, przypominamy raz jeszcze, że podaw ane przez statystykę średnie, s ą wypadkową płac najwyższych i najmzszych w danym dziale gospodarki. I tak na przykład: sekretarz sądowy w sądzie rejonowym z 4-letnim stażem pracy zarabia netto 967 tys. złotych, kierow­

nik sekretariatu, 28 lat pracy — 1.618 tysięcy, a sędzia z 10-letnim stażem

^ Ktobył najbiedniejszy? Z kogo najbardziej ściągnięto krótką kołdrę naszej gospodarki? — n a te pytania odpowiemy w

J a n K rzysztof Bielecki (K ongres Liberalno- D em okratyczny)— Nie będę oceniał tego rządu tak, jak pan premier Olszewski ocenił nasz gabi­

net. Widzę plusy tego rządu. S ą nimi elementy kontynuacji trudnego procesu przemian gospo­

darczych i wzięcie n a siebie trudnych decyzji, które dają elem entarną stabilizację finansową państwa. Ale s ą też i kłopoty: po pierwsze — brak politycznej woli rozszerzenia układu rządzą­

cych, po drugie — absolutny kryzys systemowy rządzenia. Wiem, że nie jest proste wybrnięcie z tego, bo wymaga to decyzji na poziomie konsty­

tucyjnym. a więc dwóch trzecich głosów w parla­

mencie, co przy tej polaryzacji stanowisk w Sej­

mie jest trudne. Ale i sam rząd przyłożył rękę do takiej destabilizacji, przede wszystkim do upadku autorytetów w państwie. A co do sposobu sp ra ­ wowania rządów? Pragnę przypomnieć, że mój gabinet miał w parlamencie tylko trzech posłów i frochę więcej sympatyków, ale była wola porozu­

mienia. W Sejmie leży 110 projektów ustaw, które czekają na uchwalenie. Czyż m oże być lepszy dowód na kryzys państw a? .

Maciej Jankow ski (przew odniczący Soli­

d a rn o śc i’’ R egionu M azow sze) — Osiągnięcia rządu Jana Olszewskiego skończyły się na expo- se. Ostatnie pięć miesięcy z naszego punk*u widzenia, to czas całkowicie zmarnowany. Nie podjęto prac nad najważniejszymi sprawami typu stworzenie instytucji skarbu państwa czy oddłu­

żenie zakiadów pracy. A jak można mówić o zahamowaniu recesji, skoro liczba zakładów nie­

rentownych wzrosła w ciągu ostatnich czterech miesięcy z 30 do 45-50%.

S tefan N iesiołow ski (Z jednoczenie Chrze- ścijań sk o -N aro d o w e)— Pięć miesięcy to krótki okres, żeby dokonać oceny rządu. Przez cały ten czas rząd był uwikłany w problem przedstawienia realnego budżetu oraz pogodzenia go z orzecze­

niami Trybunału Konstytucyjnego. Przedstawił budżet, moim zdaniem antyrecesyjny i miał bar­

dzo zachęcające wyniki za pierwszy kwartał: nie m a deficytu budżetowego, jest wzrost produkcji, bezrobocie nie rośnie, osiągnięto dodatnie saldo w handlu zagranicznym.

Zbigniew B IS K U P S K I

Brytyjska firma d oradcza Drawlane sp róbuje zrew olucjonizow ać kom unikację m iejską w W arszawie. Na m ocy pod p isan e| w ubiegły pią- tek um owy z m iastem i resortem przekształceń w łasnościow ych firma w trzy lata ma spraw ić, że Miejskie Zakłady Komunikacyjne — nie­

spraw ne, kosztochłonne, najw iększe w P olsce przedsiębiorstw o kom unalne — podzieli się zrazu na pięć m niejszych firm, a potem spry­

w atyzuje się tyle, ile się da, by wozić W arsza­

wiaków po m ieście szybciej i taniej.

Dziś bilet jednorazowy kosztuje w stolicy 4.000 zł, a podróż z Ursynowa do Huty trwa godzinę do

półtorej. Brytyjczycy sąd z ą, że rozbicie m onopo­

lu MZK da szybkie efekty. Ktoś będzie miał tram­

waje, inny — autobusy itp.

Drawlane za usługi dostanie 146 tys. funtów (ok.

260 tys. dolarów). Prawie połowę wyłoży rząd, kilkanaście tysięcy— miasto, resztę— jeśli powio­

dą się negocjacje — fundusz Know How utworzo­

ny trzy lata temu przez ówczesną premier That­

cher, by wspomagać przemiany w Polsce, i Brytyjczycy chwalą się, że w brytyjskich mia­

stach, które korzystały z usług Drawtane, udział dotacji w wydatkach na komunikację miejską

spadł z 40 do 5%. KL.

11-letnia matka

W piątek w szpitalu O vada w okolicach Tury­

nu 11-letnia W łoszka urodziła córkę, w a żą cą 4,1 kilograma. Według lekarzy, niemowlę — któremu n a d an o imię Giulia — cieszy się do­

skonałym zdrowiem. Matka, która chodzi jesz ­ c ze d o szkoły podstawowej, ukrywała a ż do końca przed rodzicami fakt zajścia w ciążę.

Ojciec małej Giulii, 22-letni murarz, sam zgło­

sił się n a policję, gdzie wyjaśnił, iż nie miał pojęcia o wieku dziewczyny.

W szczęto przeciwko niemu postępow anie w spraw ie o gwałt n a nieletniej poniżej 1

życia. (P A P )

Przedwyborczy

sondaż CNN

Amerykański miliarder R o s s P e r o t na pier­

wszej pozycji, z a nim G e o r g e B u s h , a nastę­

pny na liście kandydat demokratów Bill Cli n ­ t o n — oto wyniki hipotetycznych wyborów prezydenckich z udziałem tych trzech kandy­

datów według sondażu przeprowadzonego przez sieć telewizyjną CNN oraz tygodnik

‘T IM E ”.

R o ss Perot, który jak dotąd me zgłosił je sz ­ cze oficjalnie swojej kandydatury, otrzymał w tym sondażu 33% głosów, podczas gdy G . Bush — 28% , a B . Clinton — 24% .

So nd aż CNN i 'T IM E ” przeprowadzony został w oparciu o 917 ankietow anych, przy marginesie błędu w yn o szącym 3 ,2 % .

Według innego sondażu CN N /TIM E w oparciu o 1.250 dorosłych Am erykanów, w skaźn ik popularności prezydenta B u sh a

wyniósł 3 7 % . (p A p )

Sw e g o rodzaju s e n s a c ją n a paryskim ryn­

ku księgarskim stała się w ydana przed paru dniami praca znaneg o socjologa Je a n - C Ia u d e ^ K a u fm a n n a : “P o życie m ałżeń­

skie — an a liza poprzez pranie brudnej bie­

lizny”. Zdaniem autora, który jest pracowni- . ■ . ... ł ______ MonU łn rn n r7 0 .

nie spóźnić do pracy. Im bardziej jednak w ściek a się on, wymownie spoglądając na zeg arek, tym bardziej zadowolona jest per­

fidna żona.

Fran cu skie rodziny nie m a ją jakiegoś jed­

nego w zorca prania brudnej bielizny. Jedni

niłość w m ałżeństw ie — przeciw nie — w rzu cają w szysw o razem i u cu

Miłość kontra brudna bielizna

liznv” Zdaniem autora, który je st pracowni- nego w zorca piania u ™ * u.o..Ł..y . kiem francuskiej Akadem ii N auk, to co prze- piorą osobno bieliznę d am ską i ^ ę s k ą ln m de w szystkim zabija m iłość w m ałżeństw ie — przeciw nie — w rzu cają w szystko razem^

to brak osobistej hi­

gieny. 2 9 % m ęż­

czy zn za rz u ca swym małżonkom właśnie brak czy sto ści. Z a ­ zd ro ść to dopiero

druga przyczyn a (2 6% ) rozkładu pożycia m ałżeńskiego. P rz e z dw a lata Kaufm ann badał życie rodzinne 20 par, które zgodziły się ujawnić mu w szystkie — lub prawie w szystkie — sekrety. C h o cia ż ujawnione szczeg ó ły nie m a ją w sobie niczego godne­

go potępienia cz y pogardy, to jednak w y­

mownie św ia d czą o danej osobie — dlatego też typowy F ra n cu z z wielkimi oporami mó­

wi o tych spraw ach.

To co szczególnie denerwuje mężczyzn to złośliwa postawa żon, które prasują koszulę w ostatnim momencie, w chwili gdy małżonek powinien stanowczo wyjść z domu, jeśli ma się

do pralki. S ą tacy, którzy ś ciśle przestrze­

gają z a sa d y , że każdy winien mieć w ła sn ą ch u steczkę do nosa i serw etkę, jakiej uży­

w a przy stole do otarcia ust. S ą również i tacy, którzy nie przestrzeg ają tego podzia­

łu.Inni idą je sz c z e dalej, u żyw ają tych s a ­ mych serw etek, z jakich korzystali parę dni w cześniej ich goście. “Nie ma sen su prać serwetki tylko dlatego, ż e ktoś napluł do niej tylko jeden raz".

Liczn e Spory w e francuskich m ałżeń­

stw ach powoduje m iejsce, jakie w lodówce winna zajm ow ać kostka m asła c zy też spo­

sób w jaki należy układać brudne talerze w m aszynie do m ycia naczyń.

Fra n cu zi s p ie ra ją się też m iędzy so b ą o to “gdzie n a le ży o b cin ać p azn o kcie” i c z y m o żn a to cz y n ić przy stole, kiedy kawałki obciętych paznokci m ogą trafić do tale rza w sp ó łb iesiad n ika.

T o co szczególnie zag raża m ałżeństwu — pisze Kaufm ann — to brudne skarpetki mał­

żonka. “Mógłbyś przy­

najmniej w rzu cić je do pralki” — słyszy się bar­

dzo często w e francu­

skich m ałżeństw ach.

Fran cu zki od lat m arzyły o tym, by zm usić sw ych partnerów do wykonywania prac do­

m owych, czym — ja k sądziły — przyw iążą ich do siebie i do domu. Stało się to z re sztą hasłem francuskich feministek przed ćw ierćw ieczem . O kazuje się jednak, że o ile kobiety po św ięcają 36 godzin tygodniowo zajęciom domowym, to m ężczyźni tylko 20 godzin. W ciągu ostatniego dziesięciolecia Fran cu zi zw iększyli sw e zaang ażo w anie w pracach domowych tylko o jed enaście mi­

nut w skali tygodnia. (P A P )

Karny posiłek

Na dwa lata więzienia skazano w Chinach n a­

uczyciela, który zmuszał uczniów do jedzenia...

krowiego łajna. . . . . „ , 26-letni Liu D eshun traktował to jako środek dyscyplinarny", stosując go wobec czwartoklasi­

stów, którzy spóźniali się na zajęcia, nie uważali na lekcjach lub wdawali się w bójki. Ustalono, że do jedzenia krowiego łajna zmuszonych zostało w ciągu dwóch miesięcy 27 uczniów, wtym niektórzy po kilka razy. Na 34 uczniów z klasy Liu Deshuna, “karnego posiłku” uniknęło tylko dwóch z dobrymi stopniami i pięciu spokrewnionych z nauczycielem. (PA P)

Bush powołuje się na papieża

HURTOWNIA ART. PAPIERNICZYCH

HIGIENICZNYCH i CHEMII GOSPODARCZEJ

o f e r u j e p o k o r z y s t n y c h c e n a c h

- papier toaletowy (cena producenta) - serwetki krajowe i import.

: » S » 8 3 £ .

- torby, papier pakowy, worki - pasty do zębów krajowe i import - gąbki, pumeksy, ściereczki - mydła krajowe i import.(Lux, Fa) - dezodoranty(Fa, Rexona)

P r o w a d z i m y s k l e p d e t a l i c z n y p r z y h u r t o w n i

G ł o g ó w , Ł o k i e t k a 1 3 ( o b o k S z k . P o d s t . n r 1 4 ) o ^

Prezydent Bush uznał “upadek rodziny amery­

kańskiej'’ za główne schorzenie społeczne kraju I wezwał Amerykanów, aby mimo różnic poglądów na przyczyny kryzysu rodziny zaczęli mu przeciw­

działać, stosując się do niedawnego apelu Jana Pawia ll o wychowaniu dzieci "w nowym społecz­

nym klimacie odpowiedzialności moralnej”.

Przemawiając w niedzielę do studentów Katolic­

kiego Uniwersytetu Notre Dame w South Bend, George Bush oświadczył, że “wszystkie najbar­

dziej palące problemy USA s ą tak czy inaczej powiązane z rozpadem rodziny”.

Prezydent wymienił “smutne fakty”: Stany Zjed­

noczone mają “najwyższy na Świecie wskaźnik rozwodów, najwyższy wskaźnik nastolatek zacho­

dzących w ciążę, najwyższy wskaźnik aborcji, naj­

większy odsetek dzieci wychowywanych tylko przez matkę lub tylko przez ojca i proporcjonalnie największą liczbę śmiertelnych ofiar przemocy wśród młodzieży”.

Podkreśliwszy, że 't e z skierowania rodziny na właściwą drogę nie da się uczynić tego samego z krajem”, Bush oświadczył, że staraniom o należyte wychowanie młodego pokolenia powinny przewo­

dzić amerykańskie Kościoły.

'Wpajając naszej młodzieży wiarę we własne siły i wiarę w Boga, dajemy jej mocne podstawy budo­

wania swej przyszłości” — powiedział prezydent.

W d ążę zachodzi w USA co dziesiąta nastolatka,

podczas gdy w Japonii co setna, w Finlandii co trzydziesta, a w Wielkiej Brytanii co dwudziesta.

Współczynnik aborcji wynosi 27 na tysiąc Ame­

rykanek w wieku rozrodczym. Przeszło jedną czwartą dzieci amerykańskich rodzą sam otno matki (dla białych odsetek ten wynosi 18, dla Amerykanów pochodzenia latynoskiego 34, a dla czarnych aż 62).

W 1990 r. zawarto w USA ok. 2,5 min małżeństw i przeprowadzono 1,2 min rozwodów (odpowie­

dnio 9,8 i 4,7 na tysiąc mieszkańców).

Plaga zabójstw, która dotknęła młode pokolenie Amerykanów zwłaszcza w dzielnicach murzyń­

skich, wiąże się często z handlem narkotykami i walką gangów, które je rozprowadzają. Wskaźnik zabójstw wśród czarnych mężczyzn w wieku od 15 do 24 lat wzrósł o dwie trzecie w latach 1983-88 (do 100 na 100 tysięcy mieszkańców) i zbliżył się do wskaźnika strat w szeregach armii amerykań skiej podczas wojny wietnamskiej.

W 1990 r. c zaso p ism o lekarskie “New En glan d Jo u rn al of M edicine" .podaw ało, że głównie w skutek w ysokiego w skaźnika z a ­ bójstw młodzi m ężczyźni w nowojorskim Har- lam ie m ają m niejsze s z a n s e dożycia 40 lat niż Ich rów ieśnicy w B an g lad eszu . (P A P )

Oględziny

„superdziała”

Potężne transportery drogowe przywiozły w czwartek brytyjskim naukowcom elem enty irac­

kiego “superdziała", przechwyconego przed dwoma laty przez służby celne. Specjaliści m ają ustalić, czy ta obrosła już legendami arm ata rze­

czywiście mogła spełnić pokładane w niej nad­

zieje. Z dziewięciu elementów ogromnego dzia­

ła, wyprodukowanych przez jedną z brytyjskich firm, cztery odjechały do muzeum, natomiast pięć do Królewskiego Instytutu ds. Badań nad Bronią, gdzie specjaliści od balistyki p oddadzą je szczegółowym oględzinom i testom.

Według ekspertów ONZ, działo miało się skła­

dać z 52 segm entów, które złożone razem utwo­

rzyłby arm atę o długości 130 metrów, zdolną wystrzeliwać pociski różnego typu na odległość 600 kilometrów. W strząs związany z wystrzałem byłby prawdopodobnie odnotowywany przez sejsmometry na całym globie.

Źródła zbliżone do Ministerstwa Obrony twier­

dzą, że naukowcy b ęd ą próbowali również usta­

lić, czy ogromne działo nie nadawałoby się do taniego um ieszczania na orbicie satelitów około-

ziemskich. .

Konstruktor “superdziała”, Kanadyjczyk, dr G e­

rard Buli, został w 1990 roku zamordowany w

Brukseli. (P A P )

na „Washington Post”

Poliq'a pekińska oskarżyła dziennikarkę am e­

rykańskiego dziennika “Washington Post’ o pro­

wadzenie działalności wykraczającej poza statu s korespondenta zagranicznego. Przeszukano też biuro dziennika. Korespondentce amerykańskiej gazety nie przedstawiono żadnych konkretnych zarzutów — w czasie rewizji, przeprowadzonej w biurze, zatrzymano natomiast wiele notatników Leny S un i listę z numerami telefonów jej miej­

scowych przyjaciół.

Przeciwko działaniom zastosowanym wobec Leny Sun gwałtownie zaprotestow ała centrala

“Washington Post”, występując z oficjalną notą do Ministerstwa Spraw Zagranicznych Chin.

Amerykański senator J e s s e Helm s, działający w kongresowej komisji spraw zagranicznych za­

sugerował w związku z incydentem “możliwość zmiany stanowiska USA wobec ChRL".

Pani Sun w ostatnim czasie opublikowała na ła­

mach swej gazety serię artykułów, w których opisy­

wała m.in. działania podejmowane przez władze chińskie wobec zagranicznych dziennikarzy, podle­

gającym w Pekinie znacznym ograniczeniom. Wiele osób wymienionych w artykule pani Sun przesłuchi­

wała następnie chińska policja. (P A P )

Cytaty

Powiązane dokumenty

Informacja listćwnakopertaznaczek ’ Zielona Góra, Wazów 68/1. Za

Dodatkowe zgłoszenia przyjmuje jeszcze TNOiK, Zielona Góra, uł.. Westerplatte

♦ Religia może być w szkole, ale niekoniecznie. Gdzie powinny odbywać się lekcje religii:. 2. Wpisanie stopnia z religii na świadectwie szkolnym uważam

Zielona Góra, ul. W przypadku braku rezultatu sprzedaży bądź oddania w użytkowanie wieczyste w/w nieruchomości w I przetargu, wyznacza się II przetarg nadzień

Cóż z tego, kiedy właśnie wtedy nasze dzieci muszą iść do szkoły. Kto jednak może zapewnić opiekę swoim pociechom na dwa, trzy tygodnie, bardzo polecam Lazurowe

Katia z Guben jest na takim obozie po raz pierwszy, lubi tańce dyskotekowe i bardzo podobała się jej Ziąlona Góra.. Na pytanie, czy chce, żeby odwiedzili ją rodzice powiedziała,

ści gospodarczej. CHÓWKA- sprzedaż, najniższe ceny. Uwaga, no 'atrakcyjne kolory Nowogród Bobrzański, ul Fabry V?na 4. tanio sprzedam, 24 kW. kuchenkę ele ktryczną. Zielona

rzędne lub większe w Zielonej Górze. Nowa Sól ul. Wiadomość Zielona Góra, tel. IV p„ co, gaz zamienię na większe. Oferty BO Zielona Góra. wygody, centrum Nowej Soli