• Nie Znaleziono Wyników

Gazeta Nowa : Gorzów - Głogów - Lubin - Zielona Góra, Nr 227 (26 października 1992)

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Gazeta Nowa : Gorzów - Głogów - Lubin - Zielona Góra, Nr 227 (26 października 1992)"

Copied!
8
0
0

Pełen tekst

(1)

Bezpłatny dodatek „Magazynu Gazety Nowej”

T e l e t y d z i e ń

U W A G A ! • U W A G A ! - U W A G A !

C B R AD IO D L A C Z Y T E L N I K Ó W

P R Z Y P O M I N A M Y :

Aby wziąć udział w losowaniu nagrody

należy wyciąć cztery kolejne „gwiazdki”

z winiety Teletygodnia, nakleić na kartkę

pocztową i przesłać pod adresem „GN”

al. Niepodległości 22 Zielona Góra

do 20 listopada 1992 r.

Wśród nadesłanych kart

wylosujemy przyszłego posiadacza

O B R A D I O

Wyniki opublikujemy 27 listopada 1992 r.

T e l e t y d z i e ń w k a ż d y p i ą t e k

A K TU A LN O ŚĆ PRZEDE WSZYSTKIM

Wyrazy współczucia od Manfreda Stolpe

P o b ic i a e lo n o g ó iz a n ie n ad al w szp ita lu

“ P r e m ie r r zą d u B r a n d e n b u r g ii, M a n fr e d S to lp e u p o w a ż n ił m n ie d o p r z e k a z a n ia w y r a z ó w g łę b o k ie g o w s p ó łc z u c ia p a n u i s p o łe c z e ń s tw u w o je w ó d z t w a , w z w ią z k u z p o b ic ie m 1 2 p a ź d z ie r n ik a b r. d w ó c h z ie ło n o g ó r z a n ” — o z n a jm ił w p i ą t e k , 2 3 b m . w o je w o d z ie z ie lo n o g ó r s k ie m u , J a r o s ła w o w i B a r a ń c z a ­ k o w i, z a s t ę p c a r z e c z n ik a B ra n d e n b u r g ii, B e rn d A is c h m a n n .

Celem piątkowej wizyty B. Ai- schmanna i dyrektora departa­

mentu policji MSW Branden­

burgii, Hartmutha Boscha, byto zapoznanie wojewody z przebiegiem śledztwa w tej sprawie oraz pinformowanie o podjętych już i planowanych przedsięwzięciach zapobiega­

jących podobnym przypadkom.

Sprawców pobicia jeszcze nie ustalono. Natomiast stan zdrowia obu mężczyzn nadal jest poważny. Jeden z nich, Grzegorz G„ nie odzyskał je­

szcze przytomności. Obecny na konferencji prasowej jego teść powiedział jednak, że uda­

ło się nawiązać z nim kontakt

głosowy. Przyspieszone tętno i —--- - , , _ , , _ , .. , łzy w oczach — to reakcja Podczas konferencji prasowejod lewej: Jarosław Barańczak. Bemd Aisch- Grzegorza na głos matki. mann, Hartmuth Bosch.

cd na str. 2 Fot. Marek Wozniak

UST

D2r*

Efektowne zwycięstwa

piłkarzy Zagłębia i Stilonu

Pierwsze punkty

koszykarzy Zastalu

Gorzowscy siatkarze

prowadzą w grupie „B”

„Laskarze” Grunwaldu w I lidze

„Szymek” kończy sezon

w gipsie

Sport str. 3 i 8

S u z i n w T e l e e x p r e s s i e

S U

a

Wczoraj w Teleexpressie swoich sił próbował Jan Suzin.

|

Telehit przedstawiła Edyta Wojtczak.

Honorowe krwiodawstwo w Gorzowskiem

M i l i l i t r y n a w a g ę ż y c i a

W woj. gorzowskim jest 9.324 osób, które systematycznie ho­

norowo oddają krew — z tego 5.587 zrzeszonych w klubach

Honorowych Dawców Krwi. W ubiegłym roku pobrano od nich

ogółem 7.950.620 mililitrów krwi, z tego członkowie klubów

HDK oddali 2.444.020 mililitrów.

nansowanie do spotkań, jakie odbywają się corocznie w dniach: 22-26 listopada. Z kwoty 28.500 złotych, 30% otrzymuje Zarząd Głów- Wojewódzka Stacja Krwiodawstwa w

Szczecinie przekazuje ZW PCK w Gorzowie symboliczne pieniądze, które są przezna­

czane na działalność propagandową. W związku z trudną sytuacją ekonomiczno-go- spodarczą środki te przekazywane są niere­

gularnie —dopiero po otrzymaniu pieniędzy z Ministerstwa Zdrowia i Opieki Społecznej.

Obowiązuje zasada, że propagowanie ho­

norowego krwiodawstwa powinno “koszto­

wać’ 28.500 złotych za 1 litr pobranej krwi.

PCK przeznacza je m.in. na upominki i wy­

cieczki dla krwiodawców, zapomogi, dofi-

ny PCK na legitymacje i odznaczenia dla Zasłużonych Honorowych Dawców Krwi.

Od dwóch lat Zarząd Główny nie narzuca zarządom wojewódzkim tzw. planu krwi.

Warto jednak wiedzieć, że do sierpnia 1991 r. w woj. gorzowskim pobrano 7.950.620 mililitrów, a w tym samym okresie br. — 5.339.620 mililitrów. Przyczynytego spadku są różne.

cdstr.2

Rosjanie zostaną do końca 1993 roku

P o d s p e c j a l n a o c h r o n ą

Mimo optymistycznych zapowiedzi w pra­

sie ogólnopolskiej, wojska rosyjskie pozosta­

ną w Polsce do końca 1993 roku. Znana jest już ich liczebność i miejsca stacjonowania. W dwudziestu garnizonach rozlokowanych na terenie naszego kraju pozostanie 6 tysięcy wojskowych WNP, dysponujących jedynie minimalnym wyposażeniem. Legnica pozo­

stanie swoistą stolicą “obłasti”. Tu do końca pobytu stacjonować będzie dowództwo z pododdziałem zabezpieczenia w sile tysiąca osób. We władaniu Rosjan pozostanie także lotnisko w mieście, na które ostrzono sobie

zęby i wobec którego tak wiele snuto planów.

Rosjanie użytkować będą komendę garnizo­

nu przy ulicy Gwarnej, magazyny przy Gliwic­

kiej oraz koszarowy “kwadrat".

Być może pod specjalną ochroną znajdzie się lotnisko. Z doświadczeń celników legnic­

kich wynika, że trwa tam nieustający przerzut towarów z ominięciem zasad celnych. Na ten temat trwają rozmowy na szczeblach pań­

stwowych. Strona polska postuluje wprowa­

dzenie punktu kontroli celnej. Strona rosyj­

ska usiłuje odwlec temat z powszechnie wia­

domych przyczyn, bowiem lotniska w Polsce,

administrowane przez wojska WNP stały się pośrednim etapem przerzutu towarów z tere­

nu Niemiec. Na razie celnicy mają lotnisko jedynie pod obserwacją, bez prawa wejścia na płytę. Nic więc dziwnego, że co jakiś czas dowiadujemy się o małej aferze przewozo­

wej. Te większe wciąż pozostają w cieniu.

Z ostatnich informacji podanych oficjalnie wynika, że na lotnisku w Legnicy pozostaną jedynie cztery samoloty transportowe i dwa helikoptery. W posiadaniu strony rosyjskiej będzie także stacja radarowa w Krzeczynie

Małym koło Lubina. Mid.

Fanfary na otwarcie hali

Ogólnopolska

inaguracja sportowego

roku akademickiego

W Wyższej Szkole Inżynierskiej w Zielonej Górze odbyła się ogólnopolska inauguracja sportowego roku akademickiego. Uroczystość połączona była z otwar­

ciem hali sportowej, w której grają mecze m.in. koszy­

karze pierwszoligowego Zastal-Fortum. Dyrektor Fil­

harmonii Zielonogórskiej Czesław Grabowski napi­

sał z tej okazji hymn, który wykonali fanfarzyści.

W sobotniej inauguracji wzięli udział: prezes Zarzą­

du Głównego Akademickiego Związku Sportowego prof. Aleksander Roniker, przedstawiciele władz wo­

jewódzkich i miejskich, przedstawiciele akademickich ośrodków oraz Urzędu Kultury Fizycznej i Turystyki.

Wręczono wiele nagród w tym m.in. medale AZS, które otrzymali rektorzy obu lubuskich uczelni prof.prof. Marian Miłek i Marian Eckert. W rywalizacji sportowej wśród WSInż. i filii politechnik drugie miej­

sce w poprzedniej edycji zajęła uczelnia zielonogór­

ska. W części artystycznej wystąpiły zespoły "Magie Girls’’ i “Bugs”.

Podczas święta studenckiego sportu odbyło się szereg imprez w: koszykówce, pływaniu, biegach przełajowych, brydżu sportowym oraz tenisie sto­

łowym.

M.S.

Drogowcy z Cottbus

odwiedzili Świebodzin

Niemcy i Polacy

na tej samej drodze

W m in io n y p ią te k i s o b o tę (2 3 i 2 4 b m .) K o m e n d a R e jo n o w a P o lic ji w Ś w ie b o d z in ie p o d e jm o w a ła 5 -o s o b o w ą g ru p ę p o lic ji d ro g o w e j z C o ttb u s na c z e le z je j s z e fe m H a rry m L a c h m u n d e m . B y ło to p ie rw s z e w k r a ju r o b o c z e s p o t k a n ie p o lic ja n t ó w p o ls k ic h i n ie m ie c k ic h .

W piątek o godz. 11.00 w budynku świebodzińskiej komendy, obcokrajowców powitał m.in. Marek Przy­

był. komendant rejonowy. Podkreślił, że obopólna wy­

miana doświadczeń wpłynie na korzyść wszystkich użytkowników dróg.

Policjanci niemieccy mogli następnie obserwować swoich polskich kolegów na drodze podczas wykony­

wania rutynowych czynności. Zapoznali się z metodami ich pracy, wyjaśniali interesujące Polaków kwestie związane z ich pracą w Niemczech.

Jednocześnie powiało jakby większą uprzejmością w kierunku zatrzymywanych kierowców, czego z pewno­

ścią oczekuje się na co dzień.

Polscy funkcjonariusze mogą, niestety, zazdrościć Niemcom wyposażenia w nowoczesny sprzęt, spraw­

niejsze i szybsze samochody.

Swiebodzińska KRP spodziewa się po tym spotkaniu wymiernych efektów, a jednym z nich będzie możliwość korzystania z systemu komputerowego policji w Cottbus.

cd str. 2

Rozmowa z Edwardem Ochremem, pracownikiem Mini­

sterstwa Rolnictwa Białorusi, działaczem polonijnym.

szemu społeczeństwu artykuły spożywcze w wystarczającej ilości. Mamy jednak słabo

— Jak często przyjeżdża pan do Go­

rzowa?

— W Gorzowie jestem trzeci raz. Począt­

kowo przyjeżdżałem do miejscowości poło­

żonych przy granicy białoruskiej. Mam w tamtym rejonie sporą rodzinę i wielu znajo­

mych. Swoje wyjazdy do Polski zawsze wią­

załem także z możliwością zarobienia paru groszy. Wiadomo przecież, jaką mamy sy­

tuację i każda okazja dorobienia jest dobra.

— Jak ocenia pan obecną sytuację na Białorusi?

— Białoruś jest w sytuacji specyficz­

nej. Nasze rolnictwo stoi na dość do­

brym poziomie i możemy zapewnić na-

rozwinięty przemysł, a na naszym rynku pojawia się stosunkowo mało firm z Polski i innych państw, które chcą z nami współpra­

cować. Mamy jednak nadzieję, że to się zmieni. Obecnie robimy już interesy z Pola­

kami, ale przede wszystkim w sektorze rol­

nym. Widzę tu wielkie perspektywy.

— A sytuacja polityczna?

— Czekamy na referendum narodowe, które zadecyduje o sprawowaniu władzy w naszym kraju.

cd str. 2

W Nowej Soli

Dwa największe przedsiębiorstwa państwowe w Nowej Soli —

Dolnośląskie Zakłady Metalurgiczne “Dozamet” i Nowosolska

Fabryka Nici “Odra” robią bokami, próbując różnymi sposobam

ratować się przed upadkiem. Ich kondycja ekonomiczna nie jest

najlepsza, o czym przekonują się pracownicy, kooperanci i kon­

trahenci. Działające w zakładach związki zawodowe, szczególnie

te mające w nazwie “Solidarność”, szukają winnych na swoich

podwórkach. W obu przypadkach są to dyrektorzy.

W "Dozamecie” Komisja Zakłado- niu 1991 r. “Solidarność" nie wyobrażała wa NSZZ "Solidarność" wystosowa- sobie przyszłości przedsiębiorstwa.

17 października br. odbyło się walne zebranie delegatów NSZZ“Solidamość”

przy “Dozamecie”, w którym oprócz 31 (na 46) przedstawicieli związkow­

ców', wziął udział przewodniczący Za­

rządu Regionu NSZZ “Solidarność” w Zielonej Górze Maciej Jankowski. W tra­

kcie dyskusji padały krytyczne uwagi pod adresem dyrektora.

cdstr. 2 ła 7 września br. stanowisko do Rady

Pracowniczej, zgłaszając wniosek o wo­

tum nieufności dla dyrektora. Członko­

wie rady, w kilka dni później, głosami: 9

— za, 9 — przeciw i 3 wstrzymujące się, nie wyrazili na to zgody. Pisaliśmy wów­

czas, że znając konsekwencję związ­

kowców, w najbliższym czasie należy spodziewać się kolejnego wniosku o od­

wołanie dyrektora, bez którego w kwiet-

W YD A N IE 1 ' . '•

it n t e c t it t t y

BONAWENTURY, EWARYSTA, LUCJANA

'K r o t U & a , fc o t w u fo p u a ,

1952 r. - Wybory do Sejmu PRL. 1918 r. - Wielki u ioc w Cieszy nie uchwala legalizacje Rady Narodowej i upoważnia ja dn działania w kierunku zjednoczenia Śląska z Polską. 1926 r. - Zjazd obszarników w Nieświeżu i udziałem Józefa Piłsudskiego.

Urodzeni 26 października nie przykładają dużej wagi do korzyści materialnych, jednak, dzięki rodzinie, są dobrze sytuowani. Swoją pracę wykonują solidnie, ale mają okresy gdy nic im nie wychodzi.

Ławo się wtedy zniechęcają. Na ogól spokojni i ustępliwi. wypro­

wadzeni z równowagi stają się groźnymi przeciwnikami.

[. 0 ui.-iŁw POGODA

| Zachmurzenie duże. Opady deszczu ze śniegiem, ś Temp.mas.od5do IOC

; Temp. min. od I do 3C

) Wiatr umiarkowany okresami dość silny wschodni.

NOTOWANIA W i

AID 1(1.344 10.766

ATS 1.348 1.404

CHF 10.543 11.007

DEM 9.4*5 9.S73

FRF 2.797 2.911

GBP 13.287 24.237

USD 14.347 14,933

Kobieta jadąca samochodem sfysry w radio komunikat:

■ Szosą E-4jed:ie pod prąd pirat drogowy.

— 0 Boie! Żeby tylko jeden. Jest ich tu mnóstwo!

r Uwaga Czytelnicy

„Teletygodnia”

Dotarły do nas głosy, że poszukiwaliście Państwo w kioskach dodatku ‘'Teletydzień'1 jako osobnego wy­

dawnictwa, tak jak to było 16 października. Informuje­

my, przepraszając jednocześnie, że nie zrobiliśmy te­

go wcześniej, że dodatek telewizyjny znajdować się będzie wewnątrz każdego piątkowego wydania “Ma­

gazynu”. Taka forma pozwala nam korzystać z lepsze­

go gatunkowo papieru, i wpływa na jakość druku, co;

^rnamy nadzieję, Państwo zauważyli.

Czarny weekend na drogach

Sześć osób nie żyje

W piątek, 23 bm. około godz. 14.45, na szosie E-65, pomiędzy Zieloną Górą i Nową Solą, niedaleko skrzyżowania Sucha — Lugowo, doszło do tragicznego w skutkach wypadku drogowego.

Jadący od strony Zielonej Góry kierowca ciężarówki z naczepą marki “MAN” (z województwa opolskiego), na prostym odcinku drogi stracił panowanie nad pojazdem, zjechał na lewą stronę i doprowadzi do czołowo-boczne go zderzenia z samochodem oso­

bowym ford sierra z Lubina, podążającym od strony Nowej Soli.

Śmierć na miejscu ponieśli: kierowca forda oraz kobieta, która siedziała z tyłu pomiędzy dwoma mężczyznami. Pozostała trójka pasażerów została ranna i przewieziona do szpitala w Zielonej Górze. Jeden z mężczyzn doznał urazu czaszkowo-mózgowego i jego stan jest bardzo ciężki.

Prawdopodobnie przyczyną wypadku była nadmierna szyb­

kość i zlekceważenie przez kierowcę trudnych warunków atmosferycznych (padał deszcz i w każdej chwili można było wpaść w poślizg). Sprawca tragedii został zatrzymany do

dyspozycji prokuratora. (ej)

Drugi tragiczny wypadek wydarzył się w sobotę. 24 bm na drodze między Krężołami a Okuninem, w woj. zielonogórskim.

Kierowca mercedesa omijając prawidłowo zaparkowanego cię­

żarowego jelcza, z nieustalonych przyczyn zjechał na lewą stronę szosy. Pojazd uderzył w drzewo, a po chwili zapalił się.

Zginęły cztery znajdujące się w samochodzie osoby. Ekipa ratunkowa wydobyła z niego zwęglone zwłoki dwóch męż­

czyzn, mieszkańców Zielonej Góry i dwóch kobiet. W niedzielę po południu oficer dyZumy Komendy Wojewódzkiej Policji poinformował, że nie udało się jeszcze ustalić tożsamości

kobiet. (jp)

Wszechstronny KL-D

Z krajowej konferencji programowej, która w dniach 24-25 bm. obradowała w Gdańsku-Sobieszewie, Kon­

gres Liberalno-Demokratyczny nie tylko nie wyszedł podzielony— jak głosiły niektóre prognozy — ale doko­

nał również otwarcia w celu skonfederowania pokrew­

nych mu sił politycznych, co spotkało się z aprobatą Klubu Parlamentarnego Polski Program Gospodarczy i Frakcji Liberalnej Porozumienia Centrum.

Konferencja zaakcentowała dążenie KL-D, aby prze­

stał być postrzegany jako partia zajmująca się wyłącznie gospodarką. Przewodniczący KL-D Donald Tusk akcentował, by w samookreśleniu się i działalności KL-D zlikwidować “obszary milczenia”, zabrać głos we wszy­

stkich najważniejszych dla Polski sprawach, w tym i w kwestiach drażliwych.

Znalazło to odbicie w przyjętych dokumentach, zwłaszcza w deklaracji ideowej Kongresu. Był to do­

kument najbardziej kontrowersyjny, zwłaszcza w kwe­

stii rozwinięcia i interpretacji zasady światopoglądo­

wej neutralności państwa. Gorące dyskusje — rozpo­

częte już wcześniej na łamach prasy, a kontynuowane na konferencji — zakończyły się ostatecznie kompro­

misem.

(PAP)

PC nie poprze rządu

Podczas konferencji prasowej we Wrocławiu, przewodniczący Porozumienia Centrum Jarosław Kaczyński wyjaśnił, że obecnie sprawa ewentual­

nego wsparcia przez PC rządu premier Hanny Suchockiej jest nieaktualna po drastycznej decyzji w sprawie odwołania wojewodów— członków PC.

(PAP)

Policjant ruchu drogowego ’92

Piąte miejsce nowosolanina

W Kielcach, w dniach 23-24 bm. odbył się krajowy finał konkursu na “Policjanta ruchu drogowego ’92". Komendę Wojewódzką Poli­

cji w Zielonej Górze reprezentowali zwycięzcy finału wojewódzkiego, policjanci z nowosol- skiej "drogówki”: aspirant Adam Sonnenberg i sierżant Tomasz Szymaniak.

Ten ostatni, w gronie 79 finalistów, zajął piąte miejsce w kraju. Gratulujemyl Zwycię­

żył starszy sierżant Ryszard Tylkowski, przed starszym sierżantem Wiesławem Ty­

lem (obaj KWP w Poznaniu) i starszym sier­

żantem Zdzisławem Forysiem (KWP w War­

szawie), (ej)

J u b ila t k a w w ie k u

ą lw a y s o w s k im

Obchody 40-łecia polskiej telewizji są nieco kłopotliwe, zważywszy, że

przez

37 łat była to instytucja o wątpliwej reputacji. Jubileusz powinni

oprotestować

ci politycy, którzy twierdzą, że PRL nie była państwem polskim

dla nich TVP jest trzyletnim dziecięciem poczętym przez Drawicza.

Telewizja tworzyła historię Polski w wersji obrazkowej. Na początku królowali na ekranie przodownicy pracy, a eleganckie garnitury wybaczane były jedynie

“starszym panom’ i Józefowi Cyrankiewiczowi.

Dekadą lat 70. rządziło hasło"Polak potrafi". W wersji telewizyjnej oznaczało ono strusie pióra przymocowane do panienek, które dreptały po rewiowych schodach w przerwach relacji ze zjazdów.

Nad łatami 80. snuły się widma umundurowanych spikerów telewizyjnych, a niekwestionowanym hitem dziesięciolecia było grudniowe "Słowo na niedzielę"

autorstwa gen. Jaruzelskiego.

Dziś telewizja przeżywa okres burzy (w ideologii) i napom (na stołki). Pojawiła się też pewna prawidłowość: mianowanie nowego prezesa Radiokomitetu dziwnie często zbiegało się z upadkiem rządu. Wkrótce po nominacji Terlec­

kiego skończyły się rządy Bieleckiego. Tuż po mianowaniu Romaszewskiego padł gabinet Olszewskiego. Trudno się więc dziwić Hannie Suchockiej, że wolała ponownie oddać władzę nad telewizją Januszowi Zaorskiemu niż powo­

łać kogoś nowego...

Telewizor

współczesna wersja domowego ogniska

przekonuje widza, że wżyciu kobiety są trzy okresy: pieluszek pampers, podpasek always oraz corega tabs, młodzi mężczyźni są do golenia, starsi zaś tytko do prania. W przerwach między reklamami możemy podziwiać zachmurzoną zapowiedź Wiadomości, określaną jako “vołkswagen" albo "wichry wojny’’. Natomiast od

“Polskiego ZOO" i kabaretu Olgi Lipińskiej powinniśmy odwracać się ze wstrę­

tem, ponieważ, jak twierdzi Stefan Niesiołowski, są to programy najbardziej antychrześcijańskie. Na szczęście jednak znalezienie pozycji znacznie bardziej uduchowionych na ogół nie nastręcza trudności.

Gdy TVP święci jubileusz, Sejm debatuje nad nową ustawą o radiofonii i telewizji. Toczy się walkao “rząd dusz". Śledzę ją jednak z niewielką uwagą, w przekonaniu, że i tak nic mnie nie uchroni przed sypiącą się z ekranu reklamą łupieżu.

Małgorzata STOLARSKA

(2)

G a z e t a N o w a NR 227 * PONIEDZIAŁEK * 26 PAŹDZIERNIKA 1992

Wybory na Litwie

WILNO. Wczoraj na Litwie odbyły się pierwsze wolne wybory parlamentarne. Zdaniem obserwato­

rów należy się spodziewać, że ogółem frekwencja przekroczy 70%, co będzie wynikiem bardzo do­

brym. Obserwatorzy z Rady Europy nadzorujący przebieg litewskich wyborów, wśród których jest trzech przedstawicieli Polski: posłowie Sławomir Siwek i Włodzimierz Cimoszewicz oraz senator Ry­

szard Bender, nie dopatrzyli się większych uchy­

bień w organizacji wyborów. Podkreślali, że lokale wyborcze były zorganizowane porządnie, że głoso­

wanie przebiegało normalnie.

Rosja — kraj otwarty

MOSKWA. Rosja poinformowaławpiątek.że zniosła ograniczenia w podróżach cudzoziemców i otworzyła ostatnie z olbrzymich regionów niedostępnych dla łudzi z Zachodu w latach “zimnej wojny". Obcokrajowcy nie będą musieli zgłaszać się do władz przed podróżą i kupować biletów przez specjalne biuro podróży.

Francja wydala

4 rosyjskich “dyplomatów”

PARYŻ. Rząd francuski zażądał natychmiastowego odwołania do kraju 4 rosyjskich oficerów wywiadu, poinformowałowpiątkowymkomunikacieMinisterstwo Spraw Wewnętrznych i Bezpieczeństwa Publicznego.

W lipcu br. Dyrekcja Nadzoru Terytorium — DST czyli francuski kontrwywiad uzyskała informacje o przeka­

zaniu obcemu mocarstwu wiel.u dokumentów, w tym najwyższej kategorii tajności. Śledztwo doprowadziło do aresztowania osobnika, który przyznał się do prze­

kazania informacji i dokumentów wywiadowi rosyjskie­

mu. W areszcie znalazło się także dwie inne osoby, podejrzane o współpracę z obcym mocarstwem.

Zachodnioberliński

profesor szpiegiem NRD

BERLIN. W czwartek wieczorem na polecenie pro­

kuratora generalnego RFN aresztowano 48-letniego prof. Hannsa Dietera Jacobsena, dziekana wydziału nauk politycznych i kierownika katedry międzynarodo­

wych stosunków gospodarczych Wolnego Uniwersyte­

tu w Berlinie. Aresztowanemu zarzuca się, że w latach 1968-1989 przekazywał wywiadowi NRD opracowania i ekspertyzy naukowe dotyczące handlu Wschód-Za­

chód i stosunków z USA.

Spada popularność

Mitteranda

PARYŻ. Popularność prezydenta Franci Francois Mit­

teranda znów spadla i tylko niespełna jedna trzecia Fran­

cuzów jest zadowolona ze sposobu sprawowania przez niego urzędu szefa państwa. Ogłoszone w sobotę przez tygodnik le Journal du Dimanche" wyniki sondażu prze­

prowadzonego przez instytut IFOP wskazują, że 31%

Francuzów jest zadowolonych z Mitteranda, a 59% jest niezadowolonych. W podobnym sondażu przeprowadzo­

nym przed miesiącem stosunek zadowolonych do nie­

zadowolonych wynosił 32 do 58%. W obu sondażach 10% indagowanych nie miało opinii. Mitterand kończy w przyszłym tygodniu 76 lat. Jego kadencja upływa w maju 1995 roku, jednak wykrycie u niego we wrześniu raka prostaty wywołało spekulacje, że może wcześniej ustąpić ze stanowiska szefa państwa.

Nagroda

dla profesora Geremka

PARYŻ. Bronisław Geremek został mianowany de­

cyzją francuskiego Ministerstwa Edukacji Narodowej (opublikowaną w sobotę w rządowym Dzienniku Ofi­

cjalnym) profesorem College de France na rok akade­

micki 1992/93. Profesor Geremek obejmie katedrę spraw międzynarodowych. Uzyskanie katediy w Colle­

ge de France, uczelni z przeszło 400-letnimi tradycja­

mi, jest najwyższym wyróżnieniem we francuskim świecie naukowym.

Panic ogłosił termin wyborów

BELGRAD. Premier Jugosławii Milan Panić ukoro­

nował w sobotę pierwsze 100 dni na tym stanowisku, ogłaszając termin wyborów federalnych, które mają się odbyć 20 grudnia.

Większe sankcje

WASZYNGTON. Stany Zjednoczone zaostrzyły wprowadzone przed ponad 30 laty sankcje gospodar­

cze przeciwko Kubie. Rozporządzenie w tej sprawie podpisał w piątek w Miami na Florydzie prezydent George Bush, który spotkał się tam, w ramach kampa- ni i wyborczej, z licznymi przedstawicielami emigrantów kubańskich. Na mocy tej decyzji wszystkie filie amery­

kańskich przedsiębiorstw działające poza granicami USA będzie obowiązywał zakaz handlu z Kubą. Rów­

nież statki handlowe utrzymujące łączność z Kubą będą miały zakaz zawijania do portów amerykańskich przez sześć miesięcy. Ponadto prezydent USA będzie mógł wstrzymać pomoc zagraniczną oraz sprzedaż broni krajom, które udzielają pomocy Kubie.

Tadżykistan: zamach stanu

MOSKWA. W stolicy Tadżykistanu, Duszanbe. do- konanozamachu stanu, przywracając władzę obalone­

mu sześć miesięcy temu prezydentowi Rachmonowi Nabijewowi. W Duszanbe toczyły się w nocy i w nie­

dzielę rano walki między zwolennikami i przeciwnikami Nabijewa. Władze amerykańskie podjęły decyzję o ewakuacji Ambasady USA w Duszanbe.

Brytyjscy górnicy protestują

LONDYN. Tysiące górników i ich zwolenników zgro­

madziło się wczoraj w Londynie po raz drugi w tym tygodniu protestując przeciwko propozycji zamknięcia ponad połowy brytyjskich kopalni.

Suchocka „ugłaskała”

Włochów?

W sobotę po południu premier Hanna Suchocka wróciła do Warszawy po 2-dniowej wizycie w Rzymie i Watykanie.

Pani premier stwierdziła, że po spotkaniu z szefem wło­

skiego rządu Giuliano Amato pojawiła się szansa na odblo­

kowanie przez stronę włoską możliwości wykorzystania przez Polskę funduszu stabilizacyjnego na restrukturyza­

cję banków.

Tematem rozmowy szefów rządów byl również kontrakt z FIAT-em oraz kwestia importu do Polski zachodnich samochodów.

Swoją rozmowę z papieżem Janem Pawłem II, pani premier określiła jako bardzo ważną.

“Ojciec Święty wyraziłprzekonanie.że Polska ma szansę stać się krajem stabilizującym w tej części Europy"

powiedziała H. Suchocka. »AP)

P o b ic i

z ie lo n o g ó rz a n ie

n a d a l w s z p ita lu

cdzestr. 1

Strona niemiecka nie łączy tego aktu przemocy z zamor­

dowaniem niemieckiego kierowcy w Nowej Hucie, jest także zdania, że miał raczej charakter rabunkowy. Teść Grzegorza G. poinformował jednak, że sprawcy nie zabrali złotego łańcuszka, sygnetu i obrączki, które mieli obaj mężczyźni.

Jutro rząd Brandenburgii przyjąć ma dwunastopun- ktowy program rozwoju miejscowej policji, a pierwszy punkt dotyczy wzmożenia walki przeciw aktom prze­

mocy na cudzoziemcach. Będzie więcej patroli (także cywilnych) na autostradach i parkingach. Zdaniem H. Bo­

scha, już nastąpił spadek liczby takich napadów. W ubie­

głym roku było ich 54. a w 1992—12. To efekt specjalnych środków dotąd przez policję podjętych.

Jarosław Barańczak stwierdził, że “władze Brandenbur­

gii powinny w sposób możliwie jednoznaczny prezen­

tować swojemu społeczeństwu stanowisko wobec zja­

wisk nacjonalizmu czy szowinizmu” . Postępowania wo­

bec sprawców nie mogą trwać długo, a o wyrokach sądo­

wych powinno informować się mieszkańców po obu stro­

nach granicy.

B. Aischmann natomiast powiedział, że temu, co prze­

szkadza polsko-niemieckiej współpracy, sprzeciwiać się

muszą obie strony. Jacek PATALAS

M ililit r y

n a w a g ę ż y c ia

cdzestr. 1

Punkty krwiodawstwa na terenie naszego wojewódz­

twa są malo nowoczesne, mało przestrzenne, nie za­

wsze są w stanie obsłużyć wszystkich zgłaszających się krwiodawców. Poza tym, w środkach masowego prze­

kazu za mało jest propagandy na ten temat. Reklamuje się jK8a$to.CTiScl .a w .^ tt^ flG v sa p fe t|y

nie ma natomiastżadne>popularyzacji honorowego krwio­

dawstwa. Niestety, środki finansowe, jakie PCK otrzymuje na działalność propagandową, są bardzo małe, a ogłosze­

niowe centymetry w gazetach — relatywnie kosztowne.

Każdemu krwiodawcy prawnie przysługuje wolny dzień za oddanie krwi. Niestety, wielu pracodawców nie chce zwolnić krwiodawcy lub nie respektuje zwolnienia. W po­

przednich latach żołnierzom po oddaniu krwi honorowo przysługiwał jeden dzień urlopu, natomiast obecnie dostają dwudniowe przepustki — na sobotę i niedzielę.

Bon żywieniowy za 450 mililitrów krwi opiewa na sumę 60.000 złotych. Za te pieniądze trudno teraz cokolwiek kupić, dlatego wielu dawców zrezygnowało z honorowego oddawania krwi. Wolą jeździć do Niemiec, gdzie za 450 ml najcenniejszego z leków dostaną 30 marek.

O warunkach, jakie musi spełniać krwiodawca, poinfor­

mujemy jutro. (kaja)

9 9 7 * 4

Świebodzinie nie ukrywano ponadto, że poczynio-' ne zostaną starania w kierunku rozwiązania kwestii kradzionych samochodów osobowych, które od dawna zapełniają polskie strzeżone parkingi policyjne. Jeden z nich znajduje się w Mostkach, w pobliżu Świebodzina.

W przeważającej części niemieckie towarzystwa ubez­

pieczeniowe nie są zainteresowane odbiorem tych aut.

Ich agenci przyjeżdżają zazwyczaj, by wycenić wartość samochodów i równowartość wypłacają poszkodowa­

nym. Dzieje się tak, ponieważ koszty transportu prze­

wyższają często cenę samochodu. I pomimo iż policyj­

ne parkingi pękają w szwach, wciąż brakuje rozwiązań

C

R E D A K T O R D E P E S Z O W Y

A n d r z e j G r z y b o w s k i

J

W piątek, 23 bm., wieczorem, funkcjonariusze Ko­

mendy Rejonowej Policji w Świebodzinie, zatrzymali w świebodzińskim hotelu ośmiu obywateli Wspólnoty Nie­

podległych Państw. Jeden z nich, którego w sobotę tymczasowo aresztowano pod zarzutem nielegalnego posiadania broni palnej, stanie przed sądem. Pozostali będą odpowiadać dzisiaj przed kolegium ds. wykro­

czeń._____________________________________ (jp)

W Niemczech

T łu m a ta k u je

z a g ra n ic z n y c h

s tu d e n tó w

Prawicowa młodzież niemiecka atakowała zagranicz­

nych studentów trzecią noc z rzędu w Greifswaldzie (pół­

nocno-wschodnie Niemcy).

Ok. 100 zwolenników prawicy starło się z 60 obcokrajow­

cami pod akademikiem w piątek wieczorem. Obydwie stro­

ny rzucały butelkami z płynem zapalającym i kamieniami

— powiedziała policja z Greifswaldu, której w końcu udało się rozpędzić tłum. Zatrzymano jedenastu napastników, w sobotę rano w areszcie przebywały jeszcze dwie osoby.

W nocy z piątku na sobotę powybijano okna w hotelu dla uchodźców w Luebz (Meklemburgia-Przedpomorze) i w Karstadt (Brandenburgia).

Ok. 60 obcokrajowców ewakuowano z hotelu w Guten- fuerst (Saksonia), gdy poinformowano o podłożeniu bom­

by. Jednak policja nie znalazła żadnych materiałów wybu­

chowych, (PAP)

Wojewódzkie Przedsiębiorstwo Rolno • Przemysłowe w Gorzowie ai. Konstytucji 3 Maja 102

OGŁASZA

Konkurs ofert pisemnych na sprzedaż bądź dokończenie budowy osiedla mieszkaniowego w Kiełpinie (500 m od trasy Gorzów - Sulęcin)

Osiedle składa sie z czterech budynków mieszkalnych 4 i 6 segmentowych o różnym stopniu zaawansowania robót.

Termin składania ofert do dnia 6 listopada 92r.

Oferty kierować na w/w adres.

Szczegółowych informacji udziela Dział Inwestycji tel, 272-81 wew. 263

„Ta zima może być bardzo... ciepła”

c d z e s t r . 1

Największe szanse ma Białoruski Front Narodowy, który ma poparcie większości Białorusinów. Terminu referendum jeszcze nie znamy. Obecne władze ocią­

gają się z jego przeprowadzeniem. Muszę stwierdzić, że społeczeństwo naszego kraju jest bardzo spokojne i uległe. Są jednak granice, których politycy o zacho­

wawczym programie nie mogą przekroczyć. Miejmy nadzieję, że problemy polityczne pokonamy własnymi siłami.

— Jakie są wasze główne obawy?

— Niestabilna sytuacja w krajach byłego ZSRR po­

woduje, że obawiamy się następnych miesięcy. W razie powrotu do władzy “betonu partyjnego”, scenariusz może być tragiczny. Boimy się podobnej sytuacji jak w byłej Jugosławii. Istnieją też obawy przed zimą. Przez Białoruś, wdrodze naZachód, mogą przelać się miliony ludzi. To może być niebezpieczne także dla Polski. Ta zima może być bardzo “ciepła". ,

— Jest pan członkiem Stowarzyszenia Polaków na Białorusi. Jakie są wasze plany działania?

— Siedziba naszego Stowarzyszenia Polaków znaj­

duje się w Grodnie. Ja mieszkam w Mińsku i działam w oddziale mińskim. Na zebraniach informujemy o sytu­

acji w kraju, dyskutujemy o perspektywach współpracy z Polską, przedstawiamy aktualności na podstawie do­

cierającej tam prasy krajowej. Prowadzimy także nabór, którego celem jest wytypowanie osób na studia w Pol­

sce i dzieci na letni wypoczynek wśród polskich rodzin.

Mamy ogromne problemy z pozyskaniem stałej siedzi­

by w Mińsku. Pomaga nam polska służba dyplomaty­

czna na Białorusi. Problemów jest jednak bardzo dużo.

— Co może pan powiedzieć o Polakach żyjących na Białorusi?

— To cała historia. Wielu z nich chce powrócić do Polski. Wiadomo jednak, że obecna sytuacja ekonomi­

czna Polski nie pozwala na takie rozwiązania. Ktoś musi jednak tam być i świadczyć o polskości tych ziem.

Białoruś nigdy nie miała państwa. Polska przegrywa tam obąpnie wielką bitwę. Wielu Polakowi Białorusinów chce związków politycznych i gospodarczych z Polską.

Jedne i drugie władze unikają tego tematu. To przykre.

Moje przyjazdy do Gorzowa związane są z istniejącą tu

Komendant wojewódzki wyznaczył nagrodę za informacje

Policja poszukuje zabójcy

Mężczyzna przedstawiony poniżej na wizerun­

kach sporządzonych na podstawie opisu pamięcio­

wego jest najprawdopodobniej zabójcą 30-letniej Ingi Michalskiej, mieszkanki Howy Żagańskiej.

Z tym mężczyzną wyszła ona 9 września br. po północy z żagańskiej kawiarni “Stylowa", by odprowa­

dzić koleżankę do Bożnowa, znajdującego się trzy kilo­

metry za Żaganiem. Do zabójstwa doszło w drodze powrotnej w wiacie przystanku autobusowego w Boż- nowie. Wszystko wskazuje na to, że młoda kobieta na początku stawiała opór, ale w końcu uległa zabójcy.

Znaleziono ją martwą rano następnego dnia. Siniaki i mocno zmasakrowane ciało świadczą o wyjątkowej brutalności napastnika. Inga Michalska nie miała na sobie spodni, skradziono jej portmonetkę, przeszukano wszystkie kieszenie najprawdopodobniej w celu odna­

lezienia pewnych zapisków.

wdowcem, ponieważ żona zginęła w katastrofie lotni­

czej i samotnie wychowuje córkę.

Mężczyzna oznajmił ponadto, że musi oclić przywie­

zione z Włoch buty. W tym celu opuści) lokal wracając po dwóch godzinach. Później przywieziony telewizor,, podarował Indze Michalskiej.

Znakiem charakterystycznym poszukiwanego męż­

czyzny jest niewielki kolczyk w prawym uchu. Ma około 39 lat, 180 cm wzrostu, wysportowaną sylwetkę, twarz okrągłą, cerę lekko śniadą, prosty nos, jasne brwi, niebieskie oczy, włosy ciemne, zaczesane do tyłu.

Wszystkie osoby, które widziały podejrzanego bądź wiedzą, gdzie się ukrywa, proszone są o natychmiasto­

wy kontakt z policją w Żaganiu, tel. 22-74 lub telefon 997 na terenie całego kraju.

Komendant wojewódzki w Zielonej Górze wyznaczył nagrodę pieniężną za informacje, które przyczynią się

Mężczyzna, z którym widziano ją po raz ostatni, do Żagania przybył 8 września br. ok. godziny 22.00 po­

ciągiem relacji Warszawa — Żagań. Miał przy sobie w czarnej torbie z kreszu kolorowytelewizor“Elektronika”, który zostawił w dworcowej przechowalni bagażu.

W kawiarni "Stylowa" poznał kilku tutejszych bywal­

ców, m.in pracownicę tego lokalu, Ingę Michalską.

Twierdził, że jest kierowcą TIR-a, wraca z Włoch z ładunkiem butów, a w Żaganiu jest tylko przejazdem.

Pochodzi natomiast z Trójmiasta, posiada willę, jest

do ujawnienia sprawcy zabójstwa.

Dziś o 23.00 w drugim programie telewizji w programie “ 997" nadkomisarz Andrzej Trawiński przedstawiać będzie przebieg tego zabójstwa. W tym samym programie prezentowane będą szcze­

góły dotyczące zabójstwa 18-letniej Joanny Tom­

czak z Żagania. O tej sprawie pisalismy w wydaniu magazynowym "GN". Przypominamy, że za infor­

macje dotyczące zabójcy Joanny Tomczak komen­

dant główny policji wyznaczył 30 milionów złotych

nagrody. (asp)

N ie m cy i P o la c y na tej sa m e j d ro d ze

c d z e s t r . 1

Pozwoli to, na przykład, szybciej uzyskać informację na temat skradzionych aut. KRP w Świebodzinie nie posiada jeszcze własnych komputerów.

Polscy policjanci szczególną uwagę zwrócili na spe­

cjalizację niemieckiej policji drogowej w zakresie obsłu­

gi samochodów osobowych i ciężarowych, jak również

prawnych regulujących te sprawy na szczeblu obu państw. Polskie przepisy nie zezwalają natomiast na giełdową sprzedaż tych aut, bądź przysposobienie ich do potrzeb policji.

Niemieccy drogowcy podkreślali owocną współpracę z KRP w Świebodzinie. Zapytani, z czym związane są najczęstsze wykroczenia polskich kierowców w Nie­

mczech, odpowiedzieli, że Polacy karani sąprzeważnie za nadmierną prędkość.

W programie imprezy przewidziano m.in. spotkanie z burmistrzem w Urzędzie Miejskim i z uczniami Szkoły Podstawowej Nr 6 w Świebodzinie.

Miłym gestem było wzajemne przekazanie prezentów przez Harry’ego Lachmunda i Zbigniewa Szymcza­

ka, szefów drogówek w Cottbus i Świebodzinie.

Śpotkanie doszło do skutku dzięki staraniom aspiran­

ta Józefa Szałaśnego z Wydziału Ruchu Drogowego w Świebodzinie, który kilkakrotnie przechodził szkole­

nie w Berlinie i Cottbus.

Alina SUWOROW-PIOTROWSKA

Z żalem zawiadamiamy, że dnia 21 października 1992 roku

zmarła

L u c y n a R u d n i c k a

była Pyrektor Zielonogórskiej Centrali Materiałów Budowlanych w Zielonej Górze, nasza długoletnia

Współpracownica i Koleżanka.

Wyrazy serdecznego współczucia mężowi i rodzinie Zmarłej składają;

Dyrekcja. Rada Pracownicza, współpracownicy, koleżanki i koledzy z ZCMB

DYREKTO RO W I ODDZIAŁU

-

ZAKŁADY GÓ RN ICZE “ RUDNA

dr.ini Jerzemu Markowskiemu

szczere wyrazy współczucia z powodu śmierci

M A r K I

składują Kierownictwo Oddziału, organizacje związkowe, załoga.

04-02205

PRZERWA W DOPŁYWIE PRĄDU W GORZOWIE:

Dnia 28.10.1992 r od godz.0.00 • 3.00 ul. Pocztowa, Strzelecka, Stara, Sikor­

skiego od ul. Strzeleckiej do ul. Chrobrego, ul. Chrobrego od ul. Sikorskiego do ul.

Wybickiego, ul. Łużycka, ul. Młyńska, ul.

Wodna.

Fundacją Kresową, która bardzo elastycznie działa na tamtym terenie. Prowadzą odnowę zabytków i mają wyrobioną markę. To kawał dobrej roboty. Władze Bia­

łorusi są bardzo zainteresowane współpracą z funda­

cją. To dobra wizytówka waszego miasta. Chcemy obecnie rozwinąć działalność gospodarczą. Są duże szanse.

— Jakie wrażenia wywozi pan z Gorzowa?

— To miasto mnie fascynuje. Spotykam tu zawsze wielu wspaniałych ludzi, z których wielu wywodzi się z byłych kresów. Czuję się tu doskonale i zawsze powra­

cam do Mińska “naładowany” emocjami i siłami wital­

nymi. Zwiedzałem Gorzów, ale także jego okolice. By­

łem w Santoku, Myśliborzu, Strzelcach Krajeńskich, Barlinku, Międzychodzie. Macie wspaniale tereny tury­

styczne. Spotkałem się nawet z działaczami monarchi- stycznymi, którzy organizują w Gorzowie partię. Wspa­

niali ludzie. Na koniec chciałem serdecznie podzięko­

wać za gościnę Fundacji Kresowej i pozdrowić Czytel­

ników “Gazety Nowej”, która zawsze poświęca sporo miejsca problemowi kresów wschodnich.

Jan W. KACZMAREK

Bezpartyjne

władze KKKO

Wybór 9-osobowego Sekretariatu Wykonaw­

czego i 5-osobowej Komisji Rewizyjnej to efekt zakończonej wczoraj w Warszawie Krajowej Kon­

ferencji Komitetów Obywatelskich.

Każdy z kandydatów musiał złożyć pisemne oświadczenie, że nie był pracownikiem, tajnym współpracownikiem SB, UB i wojskowych służb informacyjnych oraz że nigdy nie należał do PZPR i stronnictw sojuszniczych.

Zgodnie ze statutem stowarzyszenia, wyboru przewodniczącego Sekretariatu Wykonawczego KKKO można oczekiwać w ciągu najbliższych dwóch tygodni.

Po burzliwej dyskusji uczestnicy konferencji po­

stanowili, że we władzach Krajowej Konferencji KO nie będą uczestniczyć członkowie partii poli­

tycznych.

(PAP)

Próby o s k a rż a n ia

i o d w o ła n ia

d yre k to ró w

c d z e s t r . 1

Delegaci stwierdzili, że obecna sytuacja finansowa oraz warunki pracy załogi są coraz gorsze i działania dyrektorą nac?ęlnęgo .ńię:?rnięrzają do ich poprawy.

Podjęto uchwałę, w której czytamy m.in:: “Walne ze­

branie delegatów popiera stanowisko KZ NSZZ "So­

lidarność" podjęte 7 września br. w sprawie wotum nieufności dla dyrektora Krzysztofa Maszkowskie- go i oczekuje dalszych działań w tym zakresie1'.

Wygląda na to, że dozametowska “Solidarność” nie daje za wygranąi w najbliższym czasie ponownie zgłosi do rady pracowniczej wniosek o odwołanie dyrektora.

W NFN “Odra", Komisja Zakładowa NSZZ “Solidar­

ność 80", której przewodniczy Andrzej Geneja (prze­

wodniczący "Solidarności" do stanu wojennego, a na­

stępnie internowany), wysłała do prokuratury wniosek:

“ O postawienie w stan odpowiedzialności prawnej dyrektora i przewodniczącego rady pracowniczej”.

Główne zarzuty to: doprowadzenie fabryki do bankruc­

twa oraz nieodpowiedzialne, nieefektywne i niegospo­

darne, z rażącym naruszeniem prawa, prowadzenie zakładu. Z oceną sytuacji “Solidarności 80" nie zgadza­

ją się pozostałe związki zawodowe działające w przed­

siębiorstwie, m.in. najliczniejszy NSZZ”Solidarność", a także rada pracownicza.

Prokuratura Rejonowa w Nowej Soli nie jest w stanie, jedynie na podstawie wniosku "Solidarności 80" przy NFN "Odra" stwierdzić, czy sprawa nadaje się do “ści­

gania". O tym zadecydują wyniki kontroli NIK, o którą zwrócono się za pośrednictwem Prokuratury Wojewó­

dzkiej w Zielonej Górze. {e\)

EXPRESS

•COMMODORE 64, stacje dysków, programy, literaturę - sprzedam. ZielonaGóra,tel. 226-55 po 18.00. (01-28047)

•MALOWANIE, tapetowanie. Ziel. Góra, tel. grzeczno­

ściowy 703-86. (01-28032)______________________

MAM pomysł-opracowana technologia wzoru użytkowe- go-patentu wraz z dokumentacją. Szukam pilnie inwes- tora. Z.Góra, tel. 34-05. (01-28030)________________

•ZA obelgę w dniu 9.10,92 panią Teresę Dumanowską, zam. Środa Wlkp. os. Jagiellońskie 6a/4 - przepraszam.

HeleoaJuszczak, Deszczno. (01-28046)

•Mieszkanie 3-pokojowe (46 m kw.) w Gorzowie na os.

Staszica - sprzedam. Gorzów, ul. Staffa 5b/2 (po 16.00).

| » G Ł O G Ó W * G O R Z Ó W * L U B I N * Z I E L O N A G Ó R A « |

G a z e t a N o w a

nr indeksu 350788 REDAKCJA

al. Niepodległości 22,65-048 Zielona Góra tel. 710-77, fax 722-55, tlx 432263 REDAKTOR NACZELNY ANDRZEJ BUCK

ODDZIAŁY REDAKCJI

Głogów pl. Tysiąclecia, dworzec PKP tel. 33-29-11 Gorzów ul. Chrobrego 31 tel. 226-25,271-49 Lubin ul. Wyszyńskiego 10 tel.42-42-54

BIURA OGIOSZEŃ REDAKCJ A I ODDZIAŁY REOAKCJ I SKŁAD KOMPUTEROWY: AŁPO SC - ZIELONA GÓRA

DRUK: POLIGRAF - ZIELONA GÓRA PRENUMERATA: RUCH SA — ODDZIAŁ:

Gorzów Wlkp., ul. Grobla 30, Legnica, ul. Kardynała Kominka 30, Zielona Góra, ul. Boh. Westerplatte 19a Redakcja nie odpowiada za treść ogłoszeń, nie zwraca nie zamówio­

nych tekstów, zdjęć i rysunków, zastrzega sobie prawo skracania otrzymanych materiałów i zmian ich tytułów.

WYDAWCA

TĘL. (68) 666-00 FAX (68) 666-22

TLX 432220

ul. Działkowa 19 • 65-767 Zielona Góra

Cytaty

Powiązane dokumenty

Tak brzmi tytuł wystawy zorganizowanej przez firmę Mikrokomputery S.A. Obejrzeć można to, co w nowocześnie wyposażonym biurze znaleźć się powinno. Komputery, telefaxy,

ław). Wyjazdy kadry OZPN Zielona Góra odbyły się dzięki pomocy Polmozbytu. Należy tylko żałować, że młodzi piłkarze nie mają zbyt często okazji do występów w

Na początku września tego roku po Zielonej Górze rozeszła się wieść, jakoby zatrzymano i tymczasowo aresztowano mężczyznę podejrzanego o zamordowa­.. nie, przed

w Zielonej Górze odbędzie się finał wojewódzkiego konkursu na najlepszego policjanta ruchu drogowego w 1992 roku.. Finaliści będą musieli wykazać się

Nasz korespondent w Berlinie Wojtek Mróz przekazał nam wczoraj faxem wiadomość, że dowiedział się od ministra spraw wewnętrznych Brandenburgii, iżwCottbus powołana

Zaletą jest również posiadanie rezerwy wody, która w przypadku okresowego zaniku prądu może być wykorzystana przez

TEL.. Jeszcze cztery lata temu zawodowo czynni stanowili blisko połowę naszej społeczności. Liczba bezrobotnych sięga dziś 2 milionów 400 tysięcy. Takie są statystyki. Ale

Około 500 osób zgłosiło się w tym roku do Okręgowej Inspekcji Pracy w Zielonej Górze z pytaniem, czy jest to prawidłowe, że ich pracodawca albo zaniża kwoty ich