• Nie Znaleziono Wyników

Prasa o adwokaturze

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Prasa o adwokaturze"

Copied!
5
0
0

Pełen tekst

(1)

S. M.

Prasa o adwokaturze

Palestra 10/12(108), 142-145

(2)

cyw ilnego p o d le g a ją c a rozpoznaniu, chociaż pow ództw o cyw ilne zostało p o ­ zostaw ione b ez ro zp o zn an ia lu b o d d a ­ lone.

M iędzy odm ow ą sk re śle n ia z listy a d w o k a tó w z a w a rtą w u ch w a le ra d y adw okackiej® lub N aczelnej R a d y A d ­ w o k ac k iej a w y ro k iem u n ie w in n ia ją ­ cy m lu b u m a rz a ją c y m p o stę p o w an ie nie m ożna postaw ić zn a k u rów ności. W ty m o sta tn im bow iem w y p a d k u w y ­ ro k z a w iera stw ierd zen ie, że oskarżony n ie ponosi odpow iedzialności k a rn e j, u c h w a ła zaś o d m a w iają ca sk re śle n ia z listy a d w o k a tó w n a p o d sta w ie a rt.

78 u st. 1 p k t 8 u sta w y o u s tro ju a d ­ w o k a tu ry sta n o w i orzeczenie ad m in i­ s tra c y jn e o d m a w iają ce zastosow ania sa n k c ji leżących poza sfe rą p ra w a karnego.

Ze w zględu w ięc n a konieczność śc i­ słej w y k ła d n i a rt. 388 § 4 k.p.k. w y ­ raż o n a w nim zasad a n ie m a z a sto ­ so w an ia p rz y ro zp o z n aw an iu o d w o ła­ n ia od u ch w a ły ra d y ad w o k a ck ie j lub N aczelnej R ad y A d w okackiej, o d m a ­ w iając ej sk re śle n ia a d w o k a ta z listy a d w o k a tó w n a p o d sta w ie a rt. 78 u st. 1 p k t 8 u sta w y o u s tro ju ad w o k a tu ry .

R H A S A O A D W O K A T U H Z E

J a k r e f re n w piosence, w ra c a często n a ła m y p ra sy te m a t: „ J a k i w pływ w y ­ w ie r a p ra c a rad c ó w p ra w n y c h n a k sz ta łto w a n ie się sto su n k ó w m iędzy za k ła d e m - -p ra c o d a w c ą a p rac o w n ik iem ?” T en n ie w ą tp liw ie w a ż n y społecznie p ro b lem s ta ł się ta k ż e p rze d m io te m p u b lic y sty c zn y c h ro zw aż ań N a ta lii B u k s d o r f w a r ty ­ k u le pt. N a p rze k ó r sc h em a to m („T ry b u n a L u d u ”, n r 300 z dn. 30 p aź d ziern ik a br.).

A u to rk a, n a p rzy k ład zie an a liz y p rac y b iu ra ra d c y p raw n eg o w F ab ry ce S am o­ ch o d ó w O sobow ych (FSO) w W arszaw ie, w y d o b y ła n a św ia tło d zien n e no w e m e to ­ dy ro zw iązy w an ia k o n flik tó w pom iędzy uspołecznionym p rac o d a w c ą a p ra c o w n i­ kam i. D otychczas w w ielu z a k ła d ac h p ra c y hołd o w an o u ta rty m sch em ato m i n a ­ w ykom m yślow ym : „W edług n ic h b iu ro (biuro p ra w n e w p rze d sięb io rstw ie — dop. m ó j S. M.) je st od tego, b y m a rg in e s ry z y k a d y rek c ji p rzy z a sp o k a ja n iu roszczeń p rac o w n ik ó w sp ro w ad zić d o m inim um . W tedy żad n a k o n tro la n ie zdoła za k w estio ­ now ać ty c h poczynań d y re k c ji (...)”.

A ja k te sp ra w y p o staw io n o o sta tn io w FSO ?

„Czy b iu ro p ra w n e FSO b ierze n a siebie ro lę »obrońcy uciśnionych« — n a p r z e ­ k ó r d y re k c ji? Nic z ty c h rzeczy. D ziałanie b iu ra m ieści się w g e n e ra ln e j lin ii d z ia ła n ia d y re k c ji w k sz ta łto w a n iu sto su n k ó w p ra w n y c h z p rac o w n ik am i. D y re k ­ c ja chce, by w szelkie sp ra w y sp o rn e b y ły z a ła tw ia n e przyzw oicie, je st w ięc g o to ­ w a zrezygnow ać z m in im a liz a c ji sw eg o ry z y k a w ty c h sp ra w a c h . O kreślenie, do ja k ic h g ran ic m ożna się w ta k im d zia ła n iu p osunąć — pozostaw ia sw oim p r a w ­ n ik o m .”

„B iu ro p ra w n e d y re k c ji zm ien ia w te n sposób sw o ją rolę. Z ogn iw a, k tó re może b yć n a s ta w io n e w y łącznie n a m nożenie sp ra w k o n flik to w y c h m iędzy d y re k c ją a p rac o w n ik am i, k tó re m oże p o n a d to w p ły w ać n a ją trz e n ie i p rze d łu ża n ie się ty c h sp ra w , s ta je s ię cz y n n ik ie m zap o b ieg ający m p o w sta w a n iu s y tu a c ji k o n flik to w y c h . N ie ty lk o z re sz tą w dzied zin ie roszczeń p o w ypadkow ych.”

(3)

dow a p re w e n c ja p ra w n a ; zapobieganie e w e n tu aln y m k o n flik to m przez elim in o w a­ nie sprzecznych z p raw em 'poczynań a d m in is tra c ji zaikładu w obec p rac o w n ik ó w (...)”.

Z p rze d staw io n e g o o brazu p rac y b iu ra rad c ó w p ra w n y c h F SO m o żn a w ysn u ć w niosek, że k s z ta łtu je się u n a s n ow y sty l p ełnego z a p ew n ie n ia „bezpieczeństw a p raw n eg o ” w z a k ła d a c h pracy.

G d ań sk i d zien n ik „G łos W ybrzeża” (nr 254 z dn. 26 p a ź d ziern ik a br.) in fo rm u je w n o ta tc e pt. P ani m ecenas radzi... o p rac y p o ra d n i p ra w n e j M iejskiego Z arzą d u L igi K obiet. S połeczna fo rm a pom ocy p ra w n e j je s t w dużej części dom eną adw o- k a tó w -k o b ie t. R e la c ja z d ziałalności w sp o m n ia n ej p o rad n i p ra w n e j L igi K ob iet w G d ań sk u opisuje m. in . o fia rn ą i pożyteczną p ra c ę adw . S. Iszożymy w dziedzi­ n ie pom ocy p ra w n e j dla in te re s a n te k p o ra d n i:

„P an i m ecenas w y słu c h u je cierp liw ie opow ieści, często p rze ry w an y c h szlo­ chem . U spokaja, doradza, u k ła d a te k sty p o d ań do sądu, p róśb i w n io sk ó w do r a d m ie jsk ic h i dzielnicow ych. I ta k od p ra w ie 19 la t koi lu d zk ie cierp ien ia. Od n ie d a w n a z a sia d ła p rzy d ru g im stole m ecenas W an d a D ziew ałdow ska. M im o to p rac y w y sta rc zy n a cz te ry ręce. C oraz w ięc ej k o b ie t bow iem k o rzy sta z pom ocy p o ra d n i LK . Np. w ro k u ubiegłym udzielono 582 p o rad y , a w ciągu trz e c h k w a r ­ ta łó w b r. ok. 500.”

Z asłu g u je n a w y so k ie u zn a n ie ta k ie b ezin tereso w n e, z p o trze b y s e rc a i s o lid a r­ ności społecznej p ły n ące pośw ięcenie w olnego od za ję ć zaw odow ych czasu n a n ie ­ sienie pom ocy osobom sk o ła ta n y m życiow ym i tro sk am i.

W k o le jn ej, o p u b lik o w an ej w ra m a c h pro w ad zan eg o przez re d a k c ję „P ra w a i Ż ycia” cy k lu P ra w n ic zy reko n esa n s, w ypow iedzi n a te m a t doro b k u paszczególhych za rządów okręgow ych Z rzeszenia P ra w n ik ó w P o lsk ich i zrzeszonych w o k ręg a ch praw ników -człom ków te j o rg an izacji z a b ra ł głos prezes ZO Z P P w w ojew ództw ie zielonogórskim Z bigniew G e n e r o w i c z („P raw o i Ż ycie” n r 23 z dn. 6 listo ­ p ad a br.). A n alizu ją c u dział poszczególnych g ru p zaw odow ych n ależ ąc y ch do Z P P w p ra c y społecznej i zaw odow ej w tym w ojew ództw ie, A u to r n a s tę p u ją c o ocenił w k ła d ad w o k ató w d ziała ją cy ch n a ty m te re n ie :

„ A d w o k atu ra zielo n o g ó rsk a od la t p ro w a d zi w szero k im za k re sie procesy o u s ta ­ lenie ojco stw a i alim e n ty w im ien iu sw y ch k lie n te k n a w a ru n k a c h k red y to w y c h , tzn. że e w e n tu a ln e k o sz ty ad w okackie ściągane s ą dop iero po zakończeniu procesu, i to jed y n ie w ów czas, gdy je st to m ożliw e. W znacznej części w y p ad k ó w adw okaci, w obec tru d n o śc i ściągnięcia kosztów , re z y g n u ją z nich, fak ty c z n ie zatem d z ia ła l­ ność ta je st działaln o ścią o c h a ra k te rz e społecznym . W o sta tn im czasie ad w o k a ­ tu ra zielonogórska p o d ję ła rów n ież w sp ó łp rac ę z k o m ite ta m i społecznym i (PK PS) w zak resie k red y to w e g o p ro w a d ze n ia sp ra w w to k u p o stę p o w an ia egzekucyjnego o n ależności a lim e n ta c y jn e .”

Z ró żn y c h pow odów członkow ie śro d o w isk a adw ok ack ieg o m ogą się sta ć p rze d ­ m iotem p u b lik a c ji prasow ych. Z p rze g ląd u p ra sy z p aź d ziern ik a i listo p a d a b r. z a ­ słu g u ją n a uw agę trz y in fo rm acje, k tó re p re z e n tu ją a firm a ty w n ie c h a r a k te ry ­ styczne sy lw e tk i adw okatów .

(4)

K ato lik ó w ”, n r 48 z dn. 27 lis to p a d a br.) zo stał złożony p o śm iertn y hołd adw okatow i W acław ow i M ichałow skiem u z L ęb o rk a. Z m arłeg o d o tk n ę ła śm ierć n a sa li sąd o w ej w czasie w y g łasza n ia m ow y o brończej. A le n ie sam zgon n a p o ste ru n k u p rac y był źró d łem żałobnego ep itafiu m , ja k ie A u to r pośw ięcił sta rsz e m u w iek iem K oledze- -ad w o k ato w i. Z g a rs tk i w sp o m n ień w y la n ia się przed e w szy stk im o b raz n ie zw y k ­ łego p rze d staw ic ie la a d w o k a tu ry p ro w in cjo n a ln ej. W brew uproszczonym , a n ie ra z zw u lg ary zo w an y m w y o b rażen io m o sty lu życia i w y k o n y w a n ia zaw o d u ad w o k ata w m a ły m m ieście Z m a rły b y ł p rzy k ła d em głębokiego p o jm o w a n ia ro li ad w o k a ta w słu ż b ie spraw ied liw o ści, sz la c h e tn e j p a s ji słu żen ia in n y m . Choć „ty lk o ” p ra k ty k w za k re sie p ra w a , „o ddziałał — ja k pisze A u to r — n a liczne g ro n o p raw n ik ó w W ybrzeża w ta k im stopniu, jak ieg o b y n ie je d e n p ro fe so r w yższej uczelni m ógi pozazdrościć (...)”.

N ieco in n e z k o le i re fle k s je i uczucia w y w o łu je n o ta tk a pt. W y so k ie odznaczenie d la o ciem niałej m g r D. G ó ra lskiej, zam ieszczona w „E x p ressie W ieczornym ” (nr 282 z dn. 26/27 listo p a d a br.)- W n o ta tc e te j czytam y:

„N a u roczystościach ju b ileu szo w y ch ad w o k a tu ry dolno śląsk iej p ionierom i z a ­ słu żo n y m adw okatom zostały w ręczo n e odznaki „B udow niczych W ro c ław ia” oaraz o dznaki T ysiąclecia. W ice m in ister S p raw ied liw o ści K azim ierz Z aw ad zk i p o d k re ­ ślił p rz o d u ją c ą ro lę W rocław skiej Izby A dw okackiej. Szczególnie ciepłe sło w a po­ św ięcił ociem niałem u w P o w sta n iu W arszaw sk im żołnierzow i, obecnie n iezm iern ie p o p u la rn e m u ad w o k ato w i w ro c ła w sk ie m u — m g r D anucie G ó ra lsk ie j. Z a je j z a ­ słu g i w w alk a ch , a po w yzw o len iu z a n ie zw y k łą p rac ę w zdobyciu w yższego w y k sz ta łc e n ia (jak o p ry m u s U n iw e rsy te tu W rocław skiego!), o ddanie zaw odow i, w y b itn e zdolności połączone z w ielk im uspołecznieniem — R a d a P a ń s tw a p rz y ­ z n a ła adw . G ó ra lsk ie j K rzyż K a w a le rsk i O rd e ru O drodzenia P o lsk i.”

B ardzo r a d u je w iadom ość o ta k w ysokim w y ró ż n ie n iu K o leżan k i w ro c ła w sk iej. Szczere g ra tu la c je n iech to w arz y szą J e j dalszej p rac y zaw odow ej i społecznej.

I jeszcze je d n a in fo rm a c ja p e rso n a ln a n a ła m ac h prasow ych, ty m raz em z w ią ­ z a n a z n ie d a w n o odbytym w W arszaw ie K ongresem K u ltu ry P olskiej. W śród uczestn ik ó w K on g resu zn alazł się ja k o d eleg a t w o jew ó d z tw a w arsza w sk ie g o adw . T ad eu sz G ierzyński, W iceprezes N aczelnej R ady A dw o k ack iej. In fo rm u je o ty m zaszczytnym u d ziale czasopism o re g io n a ln e M azow sza P łockiego p n . „N otatki P ło d k ie” (nr 5/39 z br.), zam ieszczając zd jęcie p rze d staw ic ie la m ia sta P łocka, k tó ry oprócz licznych godności p e łn i fu n k c je p re z e sa T o w arzy stw a .N aukow ego P ło c ­ k iego oraz przew odniczącego K o m isji K u ltu ry i S ztuki W arszaw sk iej W ojew ódz­ k ie j R ad y N arodow ej.

J a k o „sen sa cy jn e o d krycie w e W ro cław iu ” pod ał „E xpress W ieczorny” (nr 276 z d n . 19/20 listo p a d a br.) in fo rm a c ję pt. K ról B olesław C h ro b ry w y d a ł a k t p r a w ­ n y w sp ra w ie a d w o k a tu ry .

Iście m ile n ijn a to w iadom ość, w a r ta w ięc chyba, by ją tu zacytow ać i podać d o w iadom ości koleg ó w -ad w o k ató w :

„K o m isja N au k o w a R ad y A d w o k ack iej w e W rocław iu, p ra c u ją c a pod k ie ru n k ie m d ra A n d rz e ja K iszy, p o d ję ła b a d a n ia n a d szeregiem m a te ria łó w średniow iecznych i d o k o n ała re w e la c y jn y c h odkryć. U jaw niono, że ju ż B olesław C h ro b ry reg u lo w ał a k te m p ra w n y m z 1016 r. in s ty tu c ję istn ie ją c e j już w ów czas ad w o k a tu ry . D ow o­ dzi te g o u stę p k r a n ik i D ługosza. D otychczas b y ła p rz y jm o w a n a bez d y sk u sji teza, że in s ty tu c ja obrońców sięga u n a s sw ym i p o cz ątk am i co n a jw y ż e j X II I—X IV w iek u , ta k ie s ą bow iem n ajw c ze śn ie jsz e d a ty lo k a cji m ia st p o lsk ich n a p raw ie

(5)

n iem ieckim . T ra d y c y jn ie p an o w a ł pogląd, że to N iem cy św iadczyli n a m d o b ro ­ d ziejstw a p rze n o sze n ia w sze lk ic h in s ty tu c ji p ra w n y c h z R zym u. S kądże w ięc a d ­ w okaci, czyli obrońcy p rzy d z iela n i ubogim w P olsce w X I w iek u ? I n s ty tu c ja a d ­ w o k a tu ry św ięciła triu m fy w G recji ju ż w V II i V III w iek u . D o ta rła do P olski P iastó w ja k o jeszcze jed en dow ód w p ływ ów h ellenistycznych, poprzez P ań stw o W ielkom oraw skie. I w ła śn ie Ś ląsk był b ra m ą do szerzen ia się ty c h w p ływ ów n a in n e ziem ie polskie.

D r K iszą u a jw n ia też ciek aw e źródła n a te m a t a d w o k a tu ry w X V I w iek u . S ta ­ n ow ią one jeszcze jed en dow ód g ru n to w n eg o spolonizow ania W rocław ia w tym czasie (...)”

Je śli ścisłość in fo rm a c ji d z ie n n ik a n a te m a t p ra c b adaw czych prow adzonych w e W rocław iu o d pow iada u zyskanym w ynikom , byłoby pożąd an e ud o stęp n ić je n a ła m ac h „ P a le s try ” w obszerniejszym ujęciu.

X X -le ta i ju b ileu sz d o ln o śląsk iej ad w o k a tu ry został uczczony uro czy stą sesją, odb y tą w d n iu 20 listo p a d a br. w sa li T e a tru K am eraln eg o w e W rocław iu. Do­ nosi o ty m w ro c ła w sk ie „Słow o P o lsk ie” (nr 276 z d n . 21 listo p a d a br.) w n o ­ ta tc e p raso w ej pt. U roczysta sesja d o lnośląskich a d w okatów . W se sji w zięli m. in. ad z ia ł w ice m in iste r S praw iedliw ości K azim ierz Z aw adzki oraz prezes N aczelnej R ady A dw okackiej d r S tan isław G odlew ski.

Z asłużoną p o p u la rn o śc ią cieszy się od k ilk u la t sp e c ja ln a ru b ry k a p o rad w d zienniku „Życie W arszaw y ”, nosząca ty tu ł: D ziś te le fo n — ju tr o o d p o w ied ź’’. P od staw o w ą cechą ta k ie j ru b ry k i p o w in n a b y ć oczyw iście rze teln o ść in fo rm a ­ cy jn a i p raw id ło w o ść sfo rm u ło w ań w ud zielan y ch w y jaśn ien iach , szczególnie gdy dotyczą one s p ra w ściśle p raw n y ch . N iestety, n ie zaw sze tre ść odpow iedzi tym p o stu lato m zadośćuczyni. P rz y k ład e m tego m oże być odpow iedź udzielona obyw a­ telce J. B., za ty tu ło w a n a : W pis n a listę adw o k ató w .

F ra g m e n t w y ja śn ie n ia red a k c y jn e g o b rzm i: „O becnie m u si aplik o w ać w sądzie dw a lata, n a stę p n ie — po złożeniu egzam inu — ja k o a d w o k a t aplikow ać trzy la ta i złożyć egzam in.”

J a k w id ać A u to r odpow iedzi nie o dróżnia a p lik a n ta adw okackiego od ad w o ­ k a ta i każe ad w o k a to w i aplikow ać i sk ła d ać egzam in. Ile egzam inów m a w ięc ad w o k a t „zaliczyć” ?

S. M.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Wyeli- minowanie tych materiałów lub ograniczenie ich wykorzystania do minimum, poprzez zastosowanie alternatywnego rozwiąza- nia na bazie geosystemu, który będzie zawierał jeden

That 50% of responses on violence in general, related specifically to the environment, meant that English Geography and Environmental Management students were thinking of

Z tej dość szerokiej, choć pobieżnej, analizy produkcji kon- strukcji stalowej można sformułować tezę, że, oprócz umiejęt- ności, jest konieczny wnikliwy, częsty i w

Intensity of dustfall (quarterly periods, 2011–2012) and its physicochemical properties (acid-base character, solubility and sequential solubility, mobile fractions) were

Abstract: The aim of the conducted research was the evaluation of the influence of increased pH on the content and mobility of nickel in arable soils in the surroundings of

W dorobku naukowym profesora Borkowskiego mo¿na wyodrêbniæ prace dotycz¹ce: genezy i klasyfikacji genetycznej oraz bonitacyjnej gleb, kartografii gleb, degradacji i ochrony œrodowi-

Plony roœlin uzyskiwane w uproszczonych sposo- bach uprawy roli by³y w znacznym stopniu determi- nowane przebiegiem pogody, a zw³aszcza iloœci¹ opa- dów.. kukurydza wyda³a

Najwy¿sz¹ œredni¹ aktywnoœæ dehydrogenaz w wierzchnim po- ziomie zanotowano w glebach gruntowoglejowych murszowych (65,85 mg TFF/100 g/24h), najni¿sz¹ w glebach