Zdenìk Uhlíø Praga
Łacińskie i czeskie kazania
w XIV i XV wieku – przekład, adaptacja, mutacja
Istnieją trzy różne spojrzenia na piśmiennictwo czeskie doby średnio- wiecza i początku nowożytności: ludowe (może raczej narodowe?), dla którego liczą się tylko teksty napisane po czesku; spojrzenie ludzi wy- kształconych (może nazwać je raczej intelektualnym?), które do pism po czesku dorzuca także łacińskie; oraz spojrzenie patriotyczne (może ra- czej uniwersalistyczne?), dostrzegające oprócz czeskich i łacińskich tak- że pisma w języku niemieckim. Podczas gdy dwa pierwsze wyrażają podejście kulturowo-etniczne, czyli hołdują przekonaniu, że istnieje tzw.
naród kulturowy, to trzecie jest wyrazicielem przeciwnego poglądu: że istnieje coś takiego jak naród polityczny. W badaniach dziewiętnasto- i dwudziestowiecznych przeważały – wręcz dominowały – dwa pierwsze podejścia. Żadnego z nich nie podzielam, ponieważ oba stoją w sprzecz- ności zarówno ze średniowiecznym pojęciem narodu politycznego, jak z nowoczesną koncepcją narodu obywatelskiego, civitas humana. Jestem za to zwolennikiem trzeciego ujęcia, uznającego naród polityczny, po- nieważ odpowiada ono swobodom i wolności współdziałania ludzi a tak- że wolności konkurencji.
Artykuł ten powstał jako referat na konferencję „Textgestaltung als Abbild
der Transformationsprozesse vom XV bis XVII Jahrhundert – Umbrüche in-
nerhalb der Schriftlichkeit in profanen und sakralen Übersetzungstexten des
Deutschen, Tschechischen und Polnischen”, która odbyła się 26 września
2012 w Zgorzelcu.
Natychmiast pojawiają się jednak trudności i niejasności termino- logiczne. Po pierwsze: o ile język czeski ma na określenie wszystkich tych trzech możliwości jeden wspólny przymiotnik èeský, o tyle w nie- mieckim jest to raczej kłopotliwe, jeśli nie wręcz niemożliwe – w języ- ku tym istnieje bowiem rozróżnienie między tschechisch a böhmisch.
Dawniej również angielski posługiwał się na wzór niemieckiego dwo- ma różnymi określeniami: Czech i Bohemian, ale ostatnio przejął ra- czej terminologię czeską i używa tylko przymiotnika Czech. Podobnie wygląda to we francuskim, polskim i włoskim, które mają odpowie- dnio po jednym przymiotniku: tchèque, czeski oraz cecco. Słowacki i węgierski mają swoje (także pojedyncze) przymiotniki: èeský i cseh.
Powstaje pytanie, czy istnienie w niemieckim dwóch przymiotników określających czeskość ma jakąś głębszą podstawę, czy stanowi jedy- nie efekt nowożytnego nacjonalizmu, który z czasem przeminie
1. Re- asumując: przymiotnik „czeski” odnoszę do piśmiennictwa powstałe- go w granicach średniowiecznych ziem czeskich, czyli Czech, Moraw, Śląska i Łużyc – niezależnie od tego, czy chodzi o teksty po czesku, niemiecku, czy po łacinie.
Dobrym przykładem, który można w tym kontekście przywołać, jest kronika tzw. Dalimila
2. Napisana wierszem, jest szeroko znana jako pierwsza kronika w języku czeskim. Mniej znany jest fakt, że została przetłumaczona również na niemiecki i na łacinę. Słowo „przetłumaczo- na” nie jest może w tym przypadku najwłaściwsze, gdyż nie oddaje wła- ściwego stanu rzeczy. Wszystkie wersje – czeska (powstała w latach 1310–1314), łacińska (1331–1333) oraz najpóźniejsza, niemiecka (1342–1346) są raczej częściami tego samego tekstu pierwotnego, niż tekstem podstawowym i jego dwoma przekładami. A zatem czeska lite- ratura – ba, czeskie piśmiennictwo w ogóle – były trójjęzyczne, czesko- łacińsko-niemieckie. Nie oznacza to oczywiście, że wszyscy mieszkańcy czy nawet tylko ludzie wykształceni byli trójjęzyczni, tym niemniej kro- nika zapisana w tych trzech językach pozwala wysnuć wniosek, że taka trójjęzyczność nie była czymś wyjątkowym. Tymczasem piśmiennictwo historyczne, zarówno czesko-, jak niemieckojęzyczne, z trudem przyjmuje
1
Kwestia ta jest być może bardziej złożona. Język czeski używa nazwy Èechy, niemiec- ki – Böhmen, stąd èeské zemì, albo die böhmischen Länder, poza tym także Èesko albo Tschechien. Podobnie w angielskim używa się z jednej strony Bohemia, a z drugiej Czech Lands (historycznie) lub Czechlands (zamiast Czech Republic). Nie zajmuję się w ogóle pejoratywnym określeniem Tschechei.
2
Zob. Z. Uhlíø, Novì objevený zlomek latinského pøekladu Kroniky tak øeèeného Dali-
mila, „Knihovna: Knihovnická revue”, 16:2005, z. 2, s. 137–169.
ten fakt do wiadomości, choć może powoli zaczyna się to zmieniać, zwa- żywszy na drobne przykłady, zapoczątkowane przez Vaclava Boka
3.
Kaznodziejstwo jest jednak specyficzną dziedziną, która w przeci- wieństwie do literatury, będącej wyłącznie piśmiennictwem, oscyluje po- między językiem mówionym a pisanym, między ustną wypowiedzią a te- kstem, między retoryką a literaturą. Istnieje pomiędzy dwoma bieguna- mi: między powstaniem (installation) a wykonaniem (performance), tzn.
między napisaniem a wypowiedzeniem. To, co zostało tylko wypowie- dziane, wygłoszone, ginęło następnie bez śladu; w różnej postaci prze- trwały tylko pisemne wersje
4. Większość homilii zachowała się w zbio- rach kazań, a tylko niektóre występowały w średniowiecznych rękopi- sach jako samodzielne utwory, niezależne od większych całości. Z rozleg- łej spuścizny różnorodnych kazań postaramy się stworzyć ich najprostszy obraz.
Można wyróżnić kilka form, w jakich średniowieczne homilie prze- trwały do naszych czasów. Oto najważniejsze z nich: (1.) kazanie w posta- ci przygotowanego materiału albo autorskiej koncepcji; (2.) kazanie jako pisemny szkic albo tekst spisany przez słuchającego; (3.) kazanie jako pi- semna redakcja własnej, wygłoszonej już homilii; (4.) kazanie jako redak- torskie opracowanie tekstu innego autora; (5.) kazanie przykładowe albo wzorcowe – pisemna wersja homilii, przygotowana na potrzeby mniej do- świadczonych kaznodziejów (czyli tekst czysto literacki, nigdy nie wygło- szony, nie zawierający żadnych odniesień do języka mówionego).
Reasumując: kiedy mówimy o analizie jakiegoś kazania lub zajmuje- my się wybranym kaznodzieją, to musimy pamiętać, że wszelkie źródła, jakimi się posługujemy, są zaledwie niejasnym śladem tylko jednej stro-
3
Zob. V. Bok, Wolfenbüttelský fragment nìmeckého pøekladu Pulkavovy kroniky, „Li- sty filologické”, 113:1990, z. 1, s. 24–31; tenże, Zu literarischen Kontakten zwischen Öster- reich und Südböhmen bis zum Beginn des 15. Jahrhunderts, „Germanoslavica”, 4:1997, z. 1, s. 5–14; tenże, Eine tschechische Prosabearbeitung des Troja-Stoffes von 1557 und ih- re lateinischen und deutschen Vorstufen, „Relationes Budvicenses: Miscellanea philolo- giae classicae”, 2:2001, s. 15–28; tenże, Einige Beobachtungen zur lateinischen Legende über Agnes von Prag zu ihren mittelalterlichen deutschen und tschechischen Übertragungen, [w:] Selecta Bohemico-Germanica, Münster 2003, s. 163–178; tenże, Imperator-Kiser-Cy- esars: Die dreisprachigen Vakabulare für Ladislaus Postumus und Maximilian I, „Germa- noslavica”, 16:2005, z. 1, s. 97; tenże, Svatováclavská legenda Men lest van Wenselaus z düsseldorfského rukopisu Zlaté legendy, [w:] Querite primum regnum Dei:
Sborník pøíspìvku
°k poctì Jany Nechutové, Brno 2006, s. 323–331.
4
Zob. Z. Uhlíø, Støedovìké kazatelské sbírky a jejich místo v procesu kázání, [w:] Prze-
strzeń religijna Europy Środkowo-Wschodniej w średniowieczu – Religious Space of East-
Central Europe in the Middle Ages – Materiały Konferencji Międzynarodowej Komisji Hi-
storii Porównawczej Chrześcijaństwa (CIHEC), Lublin – Lwów 6–10 września 2007, pod
red. K. Brachy i P. Krasa, Warszawa 2010, s. 211–220.
ny działalności kaznodziejskiej, mianowicie świadczą jedynie o kaza- niach napisanych, a nie o wygłoszonych.
Ta jednostronność zachowanych źródeł homiletycznych znacząco wpływa na badanie trójjęzyczności średniowiecznych tekstów na ziemiach czeskich. Większość czternasto- i piątnastowiecznych rękopisów napisana została po łacinie, a tylko nieliczne po czesku lub po niemiecku. Nie ozna- cza to jednak, że zachowane w nich kazania w rzeczywistości wygłaszano po łacinie; było właśnie odwrotnie. Głoszenie kazań po łacinie było czymś absolutnie wyjątkowym – choć większość zachowanych przykładów napi- sana została w tym języku – i miało miejsce jedynie wówczas, gdy słucha- czami byli duchowni lub inni wyksztaceni ludzie, a więc na Uniwersytecie albo na synodach
5. Wszystkie inne głoszono w językach narodowych, czy- li po czesku i po niemiecku, aby były zrozumiałe dla słuchaczy. W nie- których przypadkach jesteśmy w stanie wyraźnie określić, w jakim otocze- niu językowym funkcjonował konkretny rękopis, ale większość manu- skryptów nie pozwala na takie wnioski, i wobec tej większości pozostaje- my bezradni. Poza tym zbyt mało wiemy na temat wzajemnych stosunków, odniesień i przenikania się tych trzech światów językowych oraz kręgów kulturowych, by formułować zasadne przesłanki i wyciągać jasne wnioski.
Należałoby przeprowadzić dogłębne studia kodykologiczne i dyploma- tyczne rękopisów zawierających kazania, aby uzyskać obszerniejszą i głęb- szą znajomość tych zagadnień. Wiadomo jednak – ars longa, vita brevis
6.
Z dotychczasowych uwag na temat dziejów homilii na ziemiach cze- skich w okresie rozkwitu i schyłku średniowiecza
7wynika, że wobec nie- dostatków źródeł i badań nie możemy na razie stawiać sobie zbyt ambit- nych zadań w odniesieniu do trójjęzycznych wersji kazań oraz ich ręko- piśmiennego przekazu do naszych czasów. W granicach naszych możli- wości leży raczej porównanie ze sobą dwóch tekstów, wykazujących wspólne pochodzenie albo cechy różne tekstu pierwotnego
8i zbadanie dwóch, nie trzech poziomów językowych. Z tego względu zdecydowałem
5
Por. Gerald Robert Owst, Preaching in Medieval England: An Introduction to Ser- mon Manuscripts of the Period c. 1350–1450, Cambridge 1926 (nowe wyd. New York 1965); tenże, Literature and Pulpit in Medieval England: A Neglected Chapter in the Histo- ry of English Letters and of the English People, Cambridge 1933 (nowe wyd. Oxford 1966).
6
Dobre zaplecze do studiów nad środkowoeuropejskimi rękopisami stanowi „Manu- scriptorium: Building Virtual Research Environment for the Sphere of Historical Reso- urces”, zob. http://www.manuscriptorium.com
7
Zob. też Z. Uhlíø, Støedovìké kazatelství v èeských zemích: nástin problematiky,
„Almanach Historyczny”, 7:2005, s. 57–93, dostępny także na stronie http://di- git.nkp.cz/mns/uhlir_kazatelstvi.htm [21 09 2012].
8
Zob. Z. Uhlíø, Digital Codicology and Contextual Editing of Medieval Manuscripts,
„Revista arhivelor – Archives Review”, 86:2009, z. 2, s. 36–54 wraz z bibliografią.
się na porównanie Øeèi nedìlní a sváteèní Tomasza ze Štitnego
9i Qua- dragesimale oraz Sermones post Quadragesimam Jana Milicza z Kromie- ryża
10oraz Postilli Jana z Rokycan
11. Tekst Štitnego napisany został po czesku, Jana Milicza po łacinie, a tekt Rokycana jest dwujęzyczny, cze- sko-łaciński. Mam świadomość, że ten wybór można uznać za jedno- stronny, ponieważ wszyscy trzej autorzy należeli do jednego nurtu religij- nego. Uważam jednak, że warto wyjść od tego, co znane, z nadzieją, że dowiemy się czegoś nowego i nieznanego.
Mimo że Tomasz ze Štitnego pisał po czesku, a Jan Milicz z Kromie- ryża po łacinie, obaj stosowali tę samą metodę pisania kazań, polegają- cą na opracowywaniu starszych tekstów łacińskich. Różnica między nimi polega między innymi na tym, że u Tomasza możemy mówić o przekła- dzie, natomiast u Milicza o adaptacji. Chociaż więc podane teksty obu autorów wydają się od siebie różnić, to w istocie są do siebie podobne, ponieważ obaj autorzy posługują się tą samą metodą myślową i pisar- ską
12. Tomasz ze Štitnego nad inne metody przedkłada tłumaczenie, na- tomiast Milicz z Kromieryża duże znaczenie przypisuje adaptacji auto- rytatywnych tekstów patrystycznych – oznacza to, że obaj stosują tę sa- mą metodę tworzenia kazań, opartą na rozkładaniu i dalszym przekazy- waniu istniejących tekstów
13, tak że obaj mieszczą się w szerszych ra- mach średniowiecznego piśmiennictwa środkowoeuropejskiego. Jeśli w dodatku zachowują podstawowe zasady tekstu, z którego czerpią, to
9
Zob. Z. Uhlíø, O „Øeèech nedìlních a sváteèních“ Tomáše ze Štítného: Problém èeské a latinské transmise kazatelských textù, „Z badań nad książką i księgozbiorami historycz- nymi”, 4:2010, s. 81–90 wraz z bibliografią.
10
Zob. Z. Uhlíø, Miliè z Kromìøíže a kazatelský styl jeho homilií, [w:] Manu propria...
Sborník pøíspìvkù k životnímu jubileu Aleny Richterové, Z. Adamaitis, T. Palièková, (eds.), Praha 2012, s. 25–34; tenże, „Quadragesimale“ Milièe z Kromìøíže (w druku); tenże, Miliè z Kromìøíže a Tomáš ze Štítného: podhoubí reformního a husitského kazatelství (w przygo- towaniu).
11
Zob. František Šimek, Postilla Jana Rokycany, t. I–II, Praha 1928–1929; tenże, Uèení M. Jana Rokycany, Praha 1938.
12
Por. Tomáš ze Štítného: Sborník vyšehradský, F. Ryšánek, J. Daòhelka (eds.), t. I–II, Praha 1960–1969; Pavlína Rychterová, Die Offenbarungen der heiligen Birgitta von Schwe- den: Eine Untersuchung zur alttschechischen Übersetzung des Thomas von Štítné (um 1330 – um 1409), Köln 2004; Vidìní svaté Brigity Švédské v pøekladu Tomáše ze Štítného, P. Rychterová (ed.), Praha 2009; Tomáš ze Štítného: Øeèi nedìlní a sváteèní, J. Straka (ed.), Praha 1929. Por. też Pavlína Rychterová, František Šmahel, Die Offenbarungen der heili- gen Birgitta von Schweden: eine Untersuchung zur alttschechischen Übersetzung des Tho- mas von Štítné (um 1330 – um 1409), „Dìjiny – teorie – kritika”, 4:2007, z. 1, s. 124–127;
Venda Svobodová, Edièní experiment, „Protimluv”, 8:2009, z. 4, s. 28–29; Vendula Svobo- dová, Rekonstrukce versus objektivita, „Èeská literatura”, 59:2011, z. 1, s. 91–93.
13
Por. Adolf Spamer, Über die Zersetzung und Vererbung in den deutschen Mystikerte-
xten, Giessen 1910.
mieszczą się nie tylko w ramach piśmiennictwa środkowo-, ale także ogólnoeuropejskiego
14.
Podstawowe zasady tworzenia kazań są wprawdzie u obu autorów – Tomasza ze Štitnego i Milicza z Kromieryża – takie same, ale same ka- zania różnią się zewnętrzną formą. Tomasz ze Štitnego jest bardziej ela- styczny niż stosunkowo sztywny Milicz: swobodnie opracowuje teksty, na których się wzoruje, łącząc wolny, adaptacyjny przekład z własnymi sło- wami w ten sposób, by powstało wrażenie spójności i jednolitości nowe- go utworu. Często posługuje się elementami stylu retorycznego, a nawet oratorskiego, aby czytelnik miał nieodparte wrażenie, że to kazanie istotnie zostało wygłoszone, chociaż najpierw powstało przecież jako tekst czysto literacki
15. Mieści się to w ramach europejskiego rozwoju homiletyki: wszędzie bowiem sięgano po środki, mające stworzyć wraże- nie oratorstwa, złudzenie słowa mówionego (chociaż chodziło o teksty wyłącznie literackie), zarówno w pojedynczych kazaniach, jak w ich zbiorach
16. Należy ponadto pamiętać, że Øeèi nedìlní a sváteèní nie były przeznaczone do cichego czytania, lecz do odczytywania na głos, zatem uprawnione jest używanie środków właściwych stylowi retorycznemu.
Możemy bowiem przyjąć, że Øeèi nedìlní a sváteèní Tomasza ze Štitnego pełniły funkcję collatio, a więc pewnego uzupełnienia kazania (sermo) i służyły do odczytywania podczas zgromadzenia niewielkiej grupy wier- nych. W tej sytuacji złudzenie użycia języka mówionego stanowiło wyraz wspólnego życia religijnego, jakie towarzyszyło procesowi postępującej laicyzacji późnośredniowiecznego Kościoła na drodze ku reformacji (w znaczeniu ecclesia semper reformanda).
14
Por. John Bryant, The fluid Text: A Theory of Revision and Editing for Book and Screen, Ann Arbor, Mich. 2002; Joachim Bumke, The Fluid Text: Obvservations on the Hi- story of the Transmission and Textual Criticism of the Thirteenth-Century Courtly Epic, New York 2005. Por. John Ernest, The Floating Icon and the Fluid Text: Rereading the „Narra- tive of Sojourner Truth“, Durham, NC 2006; J. Bryant, Melville Unfolding: Sexuality, Poli- tics, and the Version of Typee: A Fluid-Text Analysis, with an Edition of the Typee Manu- script, Ann Arbor, Mich. – London 2008.
15
Josef Jireèek, Øeèi nedìlní a sváteèní, „Èasopis èeského muzea”, 35:1861, s. 171–175; Josef Straka, Štítného Øeèi nedìlní a sváteèní, „Listy filologické”, 35:1908, s. 35–40, 130–136, 226–234, 347–359; 36:1909, s. 35–39, 117–121, 240–151, 450–462;
37:1910, s. 99–108, 229–249; tenże, K staroèeské literatuøe náboženské, „Listy filologické”, 51:1924, s. 28–42, 135–146; Barbora Hanzová, Autorská promluva Tomáše ze Štítného v Øeèech nedìlních a sváteèních, [w:] Varia XVIII. Zborník príspevkov z XVIII. Kolokvia mladých jazykovedcov (Prešov – Kokošovce – Sigord 3.–5.12.2008), M. Ološtiak, M. Iva- nová, L. Gianitsová-Ološtiaková (eds.), Prešov 2009, s. 209–213.
16
Por. Jindøich Marek, Jakoubek ze Støíbra a poèátky utrakvistického kazatelství
v èeských zemích: studie o jakoubkovì postile z let 1413–1414, Praha 2011. Inaczej K. Bra-
cha, Nauczanie kaznodziejskie w Polsce późnego średniowiecza: „Sermones dominicales et
festivales“ z tzw. kolekcji Piotra z Miłosławia, Kielce 2007.
Milicz z Kromieryża w swoim Quadragesimale czy w Sermones post Quadragesimam posługuje się w sposób prostszy i bardziej bezpośredni łacińskimi tekstami patrystycznymi i monastycznymi. Do minimum re- dukuje własny autorski tekst, tak że istotną część jego kazań (w tym przypadku homilii egzegetycznych) zajmują cytaty patrystyczne i mona- styczne. Kazania Milicza z Kromieryża przypominają zatem formą późnoantyczne centony, gdzie obszerne cytaty łączą się z krótkimi ko- mentarzami odautorskimi. Dotychczasowi badacze jego utworów nie za- uważyli jednak tej cechy
17. Duże znaczenie ma również fakt, że o ile To- masz ze Štitnego wybierał cytaty patrystyczne i monastyczne samodziel- nie, kierując się własnym pomysłem, o tyle Milicz z Kromieryża opierał się na istniejących wyborach, głównie na Tomaszu z Akwinu. Korzystał zwłaszcza z takich jego dzieł jak Catena aurea in Matthaeum, Catena au- rea in Marcum, Catena aurea in Lucam oraz Catena aurea in Iohannem, a czasami także z Summa theologiae. Mamy tu do czynienia z interesu- jącym paradoksem: Milicz z Kromieryża to właściwie Tomasz z Akwinu.
Jest to jednak paradoks, który można zrozumieć, gdyż Milicz bliski był ruchowi devotio moderna, a ten odrzucał scholastykę, akceptując równo- cześnie przedscholastycznego ducha patrystycznego i monastycznego wraz z jego sposobem myślenia. Warunki te spełniała Catena aurea To- masza z Akwinu, gdyż jako zbiór materiałów i argumentów do dyskusji przywoływała wyłącznie dawniejsze dowody.
Milicz był nie tylko związany z ruchem devotio moderna, ale towarzy- szył też narodzinom czeskiego ruchu religijnego. Reformacja husycka, która była istotną częścią tzw. pierwszej reformacji, poszła śladem tam- tych pierwotnych idei. Należy uświadomić sobie pewną drobną kwestię:
otóż czeska pierwsza reformacja nie chciała naśladować Kościoła apo- stolskiego (jak angielski ruch Wyclifa), lecz dążyła do naśladownictwa Kościoła patrystycznego
18. Dlatego zrozumiałe jest, co miały znaczyć słowa kázání slova božího, czyli głoszenie słowa Bożego. W żadnym ra-
17
Zob. František Loskot, Miliè z Kromìøíže, otec èeské reformace, Praha 1911; Milo- slav Kaòák, Miliè z Kromìøíže, Praha 1975; por. też niem. przekład, Miloslav Kaòák, Mi- liè aus Kremsier: Der Vater der böhmischen Reformation, Berlin 1981; Peter C. Morée, Pre- aching in Fourteenth-Century Bohemia: The Life and Ideas of Milicius de Chremsier (†1374) and His Significance in the Historiography of Bohemia, Heršpice 1999, por. recen- zję Z. Uhlíøa, „Miscelanea Oddìlení rukopisù starých tisku
°”, 15:1998, s. 398–399; por. też P. Morée, The Dating of the Postils of Milicius de Chremsir, „Listy filologické”, 121:1998, z. 1–2, s. 64–83; tenże, The Role of the Preacher According to Milicius de Chremsir, [w:]
The Bohemian Reformation and Religious Practice, t. 3, 1998, s. 35–48.
18
Zob. Zdenìk V. David, Finding the Middle Way: The Utraquists´ Liberal Challenge
to Rome and Luther, Washington 2003; por. też przekład czeski tenże, Nalezení støední ce-
zie nie oznaczały one wyłącznie posługiwania się cytatami ze Starego i Nowego Testamentu, lecz miały być naśladowaniem dawnej, tzn. wła- ściwej interpretacji kérygmy, euangelionu – czyli Pisma Świętego. Milicz z Kromieryża pisze dość enigmatycznie, że kaznodzieje mają głosić sło- wo boże – ale rozumie to jako naśladowanie pism patrystycznych, a nie jako proponowanie własnych, oryginalnych interpretacji Biblii.
Tomasz ze Štitnego i Jan Milicz z Kromieryża są bardzo interesujący- mi osobowościami o istotnym znaczeniu dla historycznych dziejów swo- ich czasów. Padli jednak ofiarą przestarzałych wyobrażeń na temat ru- chów religijnych Europy w dobie późnego średniowiecza i na temat ów- czesnego społeczeństwa. Trzeba pokonać długą drogę, żeby zmienić to przestarzałe rozumienie. Podobnie rzecz się ma z husyckim arcybisku- pem Janem z Rokycan. Dopiero ostatnio pojawiają się próby nowej oce- ny drogi, jaką odbył kościół czeski od husyckiego utrakwizmu, wyrażają- cego się w tzw. teologii kielicha, przez utrakwizm kompaktatowy, który pod wpływem soboru w Bazylei stał się etnograficzną osobliwością, aż do utrakwizmu czeskiego kościoła narodowego, wspierającego kościół nieteologiczny
19. Z drugiej natomiast strony brak jakiejkolwiek nowej interpretacji i oceny stosunku Jana z Rokycan do Piotra Chelczyckiego, prekursora Braci Czeskich. Podobnie brak porównania myśli i działalno- ści Jana z Rokycan oraz jego towarzysza i przeciwnika, Vaclava z Dra- chova. Nie ma też nowego porównania Jana z Rokycan z jego protago- nistami z tzw. kościoła narodowego Jana z Pribrami oraz z Prokopem z Pilzna.
Wydaje się jednak, że Jan z Rokycan był dość praktycznym człowie- kiem, tzn. z jednej strony był gotowy na kompromis, z drugiej zaś pozo- stawał blisko zwykłych ludzi. Jego kazania zdają się to potwierdzać. Mo- żemy przyjąć, że stanowią one efekt połączenia dwóch etapów, tzn. po- wstały jako pisemne opracowanie kazań rzeczywiście wygłoszonych przez autora, ale następnie oryginalne teksty Jana z Rokycan opracowy- wał jeszcze jakiś redaktor. W konsekwencji tego zabiegu ich styl został do pewnego stopnia ujednolicony, jednakże pozostały w nich zwroty do słuchaczy o sarkastycznym często charakterze. Wydaje się, że zwroty traktujące słuchacza jako ograniczonego umysłowo czy leniwca kierowa-
sty: liberální výzva utrakvistu
°Øímu a Lutherovi, Praha 2012. Por. Renáta Modráková, Z. Uhlíø, Zákon a Písmo: Rukopisy èeské reformace 14.–16. století, Praha 2009 [przekład ang. Law and Scripture: Manuscripts of the Czech Reformation in the 14th–16th centuries, Prague 2009].
19