I
Nr 1.
Cena na.111era 50 ßen.
ODEZWA
DWUTYGODNIK MORALNO-SPOLECZNY.
Paz•lzi<~rnik, 1Hl9.
S 0 CJA L i Z M-N A ('J 0 NA L 1 Z M M E 8 JA N 1 Z 111.
Oszolomieni zmartwychwstaniem Panstwa Polskiego nie zdajemy sobie spra wy z powagi sytnacji, - nie dostrzegamy przepasci, ku kt6rej z zawrotnq ::;zybkoscia, staczamy si~, - przepasci, kt6ra juz nie tylko panstwu, ale samenm bytowi narodowemu coraz powazniej zagraza.
Nauczeni niedawnem doswiadczeniem powinnismy wie- dziec, ze kataklizmy spadai~t zazw,yczaj nagle i znienacka.
Przygotowujll siQ one w skrytosci mniej lnb wi~cej dlugo,
W.Ybuchaj~l zasi~ wtenczas, gdy moce, kt6re je przygotowaty, uznaja, chwil~ za stosowm1, by guzik machiny piekielnej na- cisnqc i eksplozj~ spowodowac.
Nie trzeba wielkiej przenikliwosci, by odczuc, ie idzie ku nam nowy kataklizm, srozszy od wszystkich, kt6re prze- zylismy,-kataklizm, ktöry nas·zgnhic moze na zawsze. Stroje na wyscigach, pelne teaLry i kawiarnie, gwar uliczny, nawet wspaniale dzielnej armji zwyci~stwa-niechaj nas-nie tudzq.
Nie dajmy si~ zwiesc plytkiemu optymizmowi, zamykaja,cemu malodusznie oczy na niebezpieczenstwo i usilujqcemu usunaß wszelkie obawy przyslowiowem "jakos to b~dzie". Bywaj~
sytuacje, gdy sily burzqce musza, eksplodowac, - chyba, ie znajdzie si~ pott')ga, kt6ra sprzeczne zywioty ujarzmi i ujmie je w karby WJ'Z.:>zego przez si(t reprezentowanego prawa.
1:3kt"ld biorq siQ sily bmz<lce na swiecie?
'vV stanie utajonym sila jest wsz~dzie <1becna, lecz nie tawsze dostrzegalna. Dopiero gdy na dwa bieguny si~ roz- loiy, wtenczas lada bodziec wystarczy, by wybuch niszczy- cielski wywolac. Tak powstajll eksplozje chemiczne, tak bu- rze atrnosferyczne, tak wybuchy spoleczne: WOJDY i.rewolucje.
2 ODEZWA
Ot6z u nas rozklad sil spolecznych na dwa bieguny przeciwne,-na lewic~ i na prawic~, dokonywa si~ w tempie przyspieszonem pod wplywem sil tajemnych, dybütcych na
zgub~ nasz~,-i niedalek~ jest juz chwila, gdy antynomja spoleczna dojrzeje do stopnia, ze ~awisnie nad nami grozne niebezpieczeiistwo zywiolowego starcia lewicy i prawicy.
W dziedzinie przyrodniczej mozna unikna,c zmarnowania sily, jaka wskutek polaryzacji powstala. przez jej wyzyskanie techniczne przy pomocy Gdpowiednich maszyn. W dziedzinie spolecznej jedynym zabiegiem zbawiennym, ratuj~cym zyw~
si~~ spoleczn~ od bezuzytecznego zuzycia si~ w starciu zy- wwlowem, moze byc li tylko ujarzmienitJ obu pot~g antago- nicznych przez podbicie ich sH~ momlnq, wyzszego prawa,
godz~cego oba :3p1zeczne kierunki s y n t e t y c z nie,- t. j.
przez podniesienie z poziomu nizszego, na kt6rym wy-tqczaj<l:
si~ wzajemnie, na poziom wyiszy, na kt6rym dla cel6w wyz- szych zgodnie pracowac mog!\.
Sily piekielne. nad zaglad~ Chrze~cijaü.stwa i Lndzkosci od wiek6w w s\uytosci i niezmordowanie pracujqce, uwzi~ly si~ na Ciebie przedewszystkiem, Polsko, albowiem wiedz~, iz bez zniweczP-tüa tej ostatniej i najmocniejszej twierdz.Y zywej ,...dei chrzescijari.skiej dzida swego dokonac nie zdolaj&.
Ratuj:\c siebie, wiedz, ze ratujesz zar·azem Ludzkosc cai~,
kt6rej kamienie;n w~gielnym jestes, zbndz si~ zatem z le- targu, pl'~et!zej oczy, ,sp6jrz ku pr~epasci, czyhaj&eei. na c.i~
i zdob~dz s1~ üzempr~dzej na wys1lek obl'Onny. gdyz chw1h czasu do stracenia juz nie ma.
C6z masz czynic~ by niebezpieczenstwo uchylic i wyjsc z czekaj(\cej Ci~ pr6by r~k& obronn<1. Czyri wprost odwrot- nie niz dzis pod wplywem sugestji, rzucone,j na Ci~ podst~p
nie' przez tych, kt6rzy zgnbic Ci~ pragn!\, czynisz,-a zbawie- nia rychlego i pewnego niechybnie dost&pisz.
Wyrzeklas si~ lekkornyslnie swej id~i poslanniczej, przez Wieszcz6w twych i Prorok6w do zrealizowania Ci przekazanej, bo rnys\alas. ie nie przystoi ona w wieku pozytywizmu i re- latywizmu. Ulegias suge:>t.ji ideJi obcych a wrogich . Ci, - skutek zas tegD jest tak:i. ze na wewn~trz n~asz chaos 1. ana~
chj~, na ;,ewnapz z.as ::;~an WOJOY (aktualne.J lub potencJalneJ) z wszys~K1em1 rwwdami, ktMe C1~ okalaj&. Od oyd6w przyj~
ias rnarksizm i sptodzilas so c ja I i 'h 111 rodzimy, - od Prusa'<6w chyba zarazBas si~ dnktryn~ egotzmu narodowego 1 splodlitas ndzirny n a c J o n a 1 i z m. · Socjalizm i ~acjona
liz m-•>LO bieguny przeciwne, na kt6re energj~ spoleCZll!\ roz- bilas i wokoto. kt6rych skupia si~ ona, groz<1c w kaidej chwili
dotopem sH niszczycielskich.
I
ODEZWA 3
Socializm sie-je i podtrzymuje anarchj~ na wewna,trz, czem rozbija jednosc twoja, narodowa,, - nacjonalizm budzi i podtrzymuje nienawisc mi~dzy Toba, a narodami sa,siednie- mi, bracmi twojemi, z nienawisci zas wykwitaja, wojny, osla- biaja,ce Cif,l, ledwo z grobu powstala,.
Zbawic Ci~ moze tylko idea wyzsza, wyobrazaja,ca prawo, w kt6rem oba sprzeczne zywioly - socjalizm i nacjonalizm- stapiajl.{ si~ syntetycznie i jednaja, ze soba,. ·
Idea, ta, jest Mesjanizm. Mesjanizm-to jednosc n a r o d o w a n a w e w n a, t r z, b r a t e r s t w o n a r o d 6 w n a z e w n a, t r z.
· Zbawic nas mo:ie tylko Mesjapizm, gdyz dbaja,c o jed- nosc narodowa, na wewna,trz zwalczalby bez l~ku wszelkie czynniki rozkladu, do wojny domowej pra,ce,-pomny zas na haslo braterstwa lud6w. da,iy!by do oparcia polityki zewn~trz
nej na b~da,cej chluba, i dum'a, tradycji polskiej z a s a d z i e u n
.i
i, czyli realizowania postulatu Ligi narod6w przez la,cze- nie si~ z sa,siadami, z kt6reroi dziela, nas kwestje sporne, w zywotne, wsp6lnej wladzy rozjemczej poddane, f e d e- r a c je.Rza,d socjalistyczny bylby pt·zeeiwny wojnom, to prawda, i. da,zylby moie do zapewnienia pokoju na zewna,trz, ale na co by si~ to zdalo. skoro uzylby pokoju zewn~trznego do zni- weczenia narodu przez pr()wokowanie wojny domowej?
Rza,d nacjonalistyczny, wierny dogmatowi jednosci naro- dowej, potrafilby urwac leb hydrze anarchji, to prawda- ale na co by si~ to zdalo, skoro uiylby pokoju wewn~trznego
do tero bezwzgl~dniejszego stanowiska wobec spor6w ze-
wn~trznych'?
Jasna, jest r6wniez rzecza,, ze nie zaradzi zlerou ani zwy- kly rza,d koalicyjny. w kt6rym obie sily sprzeczne wzajemnie neutralizowaly by si~ i ubezwladnialy, ani rza,d~ zbyt obarczony tradycia, jednostronnej orjentacji, budz!lcej nieufnosc w tej lub innej grupie narod6w, ani - tem mniei -rz!:\d, la,CZllCY w sobiP ujernne st.ron.v socjali7.mu i nacjonali~rnu i podtrzy- muja,cy anarchj~ na wewnlltl'~, wojn~ na z;ewnl:\otrz.
Narodzie po!Rki! wstl:\p na drog~, z wznioslem poslanni- cLwem twem zgodm;~, a doprowadzisz skolatana, nawf.i pail.-
stwow~ do spokojnej przysz!os~i, zabezpieczaja,cej Ci~ od burz
wewu~trznych i zewn~trznych.
4 ODEZW.A
N OTATKI.
lnstytut Mesjaniczny. Przed niedawnym czasem powstala w Warszawie nowa plac6wka kulturalna pod nazw& "Insty- tut Mesjaniczny". Zalozycielami i czlonkami Zarz&du Insty- tutu sq pp.: Michal Czajkowski, Paulin Chomicz, J6zef Janko- wski, Waclaw Bojomir Mutermilch i Waclaw l{ymarkiewicz.
Wedle brzmienia statutu celem instytucji tej jest stac
si~ osrodkiem niezaleznej mysli polskiej i przyczyniac siQ do intelektualnego i duchowego pojednania ludzkosci na zasa- dach przez filozo:fj~ polsk& wskazanych.
Grupujqce si~ okolo Instytutu Mesjanicznego osoby Stl najgl~biej przekonane, ze jedynie op<Jrcie si~ na zasadach naszej wielkiej .filozofji narodowej i apostolowanie ich wsrod swoich i obcych potrafi skonsolidowac opinj-Q naszq na we- WTiqtrz i podniesc prestige naszego narodu r.a granic&, gdzie wskutek szkalowari sil nam wrogich z jednej strony, z dru- giej zas wskutek karygodnych zaniedba.ti ze strony czynnik6w, powolanych z urz~du do propagandy spraws naszej, o naro- dzie naszym i polityce jego jak najbl~dniejsze potworzyly si~
legendy.
W najblizszej przyszlosei ln::;tytut Mesjaniczny zacznie wydawac wlasny hiuletyn. .
Osoby, interesuj&ce si~ lnstytutem .MPsjanicznym, mogl\·
zglaszac si~ po blizsze informacje do Redakcji "Odezwy" lub do p. J6zefa Jankowskiego (Warszawa, ul. Polna 32).
Bibljografja. Hoene-Wr01iski: 'rajem nica polityczna Na- poleona. Przelozyl J6zef Jankowski. Warszawa 1919. Kapi- taln& ksi&ik~ t~, rozwijajllCI:\ zasady antynomji spolecznej, polecamy gorqco czytelnikom.
W. Bojomir: Czy socjalizm polski jest na prawd~ pol- skim? ·(Odbitka z "Pochodni"). Warszawa 1919. Sk!ad gl.
w ksi~garni M. Arcta w Warszawie.
Prenumerata kwartalnie wynosi: lVfk. 3; na prowincji Mk. 4.
Redaktor i Wydawca: W. Bojomir (Wacbw Mutermilch) . .Adres :Redakcji i Administracji: Warszawa: Zielna 22, m. 6