• Nie Znaleziono Wyników

Kurjer Lubelski : pismo codzienne, R. 10, nr 42 (11 lutego 1932 r.)

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Kurjer Lubelski : pismo codzienne, R. 10, nr 42 (11 lutego 1932 r.)"

Copied!
4
0
0

Pełen tekst

(1)

NALEŻYTOŚĆ p o c z t o w a u i s z c z o n a r y c z a ł t e m

Rok X. C z w a r t e k 11 l u t e g o 1 9 3 2 r .

C e n a 15 gr.

Nr 42

KURJER LUBELSKI

P I S M O C O D Z I E N N E .

Wychowanie państwowe

Zarówno w dyskusji na Komisji oświa- towej, jak na plenum sejmu nad budże- tem Min. oświaty, określenie: wychowa- nie państwowe, padało często, stając się niekiedy przedmiotem namiętnych kontro-

•ersyj-

Jest to rzecz nad wyraz znamienna, te w R. P. 1932, a więc po trzynastu itach istnienia wskrzeszonej państwowo

|ólśki — sprawa wychowania państwo- wego jest jeszcze zagadnieniem, które joże budzić wątpliwości, jest postulatem, i którego elementarnej, konieczności fazeba przekonywać. W każdem normal- c e zbudowanem państwie sprawa wy- chowania państwowego j e s t najbardziej podstawową zasadą wychowawczą, samo

izez się zrozumiałą, wogóle niepodlega-

|cą dyskusji, jako oczywisty aksjomat.

U nas inaczej. Gdy w reakcji na pa- lujący dotychczas chaos pojęć i uczuć t omawianej dziedzinie, rządy pomajo-

re rzuciły hasło wychowania panstwo- [£go, to — jak się wyraził w sejmie lin. Jędrzejewicz — „zrobiono z niego iwy turę zła", a demoralizująca ta akcja sięga także do duszy młodzieży, stawia-

E na fałszywym gruncie j e j stosunek 0 skarbu najcenniejszego, wypracowa-

n o trudem, poświęceniem i krwią po- leń — do niepodległości Państwa".

Czernie jest wychowanie państwowe?

TWfi.^SętJi rcjcwiw -wsKazal; "zerw cza- ' d i dzisiejszych granice możliwości pływu i znaczenia czynnika państwo- [ego rozszerzyły się tak znacznie, że ndno pomyśleć o jakiejkolwiek dziedzi-

|e życia ludzkiego, któraby była dla bóstwa obojętna.

Wszelka ideologia stawiająca inne rze- jy czy pojęcia ponad Państwem, jest po fałszywa, albo niepełna i uboga?

ka i sztuka niezacieśniając swych ce- ogólno-ludzkich, wprzęgnięte są też

| pracy państwowej, bo w pierwszym lędzie Państwo łoży na to pieniądze,

czynnik propagandy państwowej tem opiekuję i wygrywa każdą myśl twór- tą, każde przeżycie artysty dla podnie- nia poziomu życia Państwa, a także p majestatu i wielkości. Także religja o spoidło społeczne, jako w skutkach

|boko niezbędny czynnik wychowaw- jy, obchodzi najżywiej Państwo. Wszak

ster oświaty jest także ministrem znań religijnych.

Państwo jest zatem nietylko konstru- ują prawną, ale przedewszystkiem ży- wą, która obejmuje całość życia zbio- ego. Treść jego rozszerza się przez

olbrzymi wysiłek, jaki wszyscy w JO byt, siłę i zwartość wkładamy.

|wychowanie państwowe jest zatem chowaniem obywatelskiem, ma na celu Ppwanie człowieka na lo|alnego, ko-

•Mcego swe państwo, obywatela o jak Dglębszem zrozumieniu obowiązków o-

•atelskich, z których wynikają jego

"•a. Wychowanie państwowe uczy podporządkować swoje dobro osobf*

powszechnemu, wychowanie państwo- podobnie jak religijne, uznaje istnienie [ości, które przerastają wartości Jed- jjjfi. Jako takie zaś, obejmuje wycho-

n'e państwowe wszystkich obywateli,

* względu na etniczna, wyznaniową, joową czy majątkową przynależność, wszystkich bowiem obywateli żąda

jednakich ofiar, może zażądać nawet tycia i to nie z rozkazu lub strachu,

w imię wspólnego ideału,

usznie powiedział minister oświaty, H j pojętym prawdom wychowania

"twowego .zaprzeczyć może tylko

t»ola, albo też pozostałość demorali- 1 niewoli, pokutująca dotychczas w

ll»ch niektórych jej pogrobowców ze

" z e g o p o k o l e n i a " .

Ta „zła wola" względnie ta „demora- lizacja niewoli" istnieje jednak i ostat- kami sił snuje się jeszcze po komisjach i sali sejmowej, względnie zapełnia szpal- ty prasy opozycyjnej bez względu na klan partyjny.

Pp. Stan. Stroński, Stefan Dąbrowski, Balicka, czy pp. Piotrowski i Langer z lewicy, czy mecenas sjonista Sommer- stein, czy p. Wełykanowicz z Unda — oni wszyscy nietylko szydzą z „wycho- wania państwowego": oni wszyscy soli- darnie, wzajemnie się wspomagają i uzu- pełniając, zwalczają je z całą siłą i bez- względnością.

A co przeciwstawiają naturalnej syn- tezie wychowania państwowego?

Lewica swoją — mglistą zresztą — liberalnie klasową ideologję wychowaw- czą. Endecja polska, ukraińska i żydow-

ska swoje ekskluzywne, etniczne syste- my wychowawcze. Pan St. Stroński radby wychowywać młodzież polską, odgradza- jąc ją murem chińskim od innej młodzie- ży, Undo radeby tosamo uczynić z mło- dzieżą ukraińską i chronić ją jak najtro- skllwiej przed współkoleżeństwem z polską. Ale wszyscy i p. St. Stroński, i p. Wełykanowicz i p. Sommerstein zgodni są idealnie — jak to doskonale określiła w sejmie pos. Jaworska—w je- dnem. Wszystkie młodzieże trzymać jak najdalej od Państwa, od tej całkującej wspólnej dla wszystkich obywateli syn- tezy wychowania państwowego, o którem mówił polski minister oświaty, a którą realizować będzie wbrew interesom par- tyjnym i wbrew gasnącym pogrobowcom ze starego pokolenia nowy ustrój szkol- nictwa w Polsce.

T E L E G R A M Y

Zajścia na Dalekim Wschodzie

L O N D Y N . 10.2. (teL wł.) W s z y s t k o z d a j e się p r z e m a w i a ć za t e m , że la- ( t f d o y i - y n r , * jcueidiuy- athic na fortyfikacje W u s u n g u . Czynią oni wielkie przygotowania d o natarcia.

33 okręty w o j e n n e p r z y g o t o w u j ą się do b o m b a r d o w a n i a fortu. Z d r u g i e j strony Chińczycy wzmacniają również s w e stanowiska. F r o n t chiński ciągnie się 30 kim. wzdłuż w y b r z e ż a rzeki W u s u n g . Chińczycy okopali się i zbu- dowali zagrody.

M O S K W A . 10.2. (tel. wł.) Dzienniki sowieckie donoszą, że chiński jenerał Maa odbył konferencję z dowódcą w o j s k japońskich, jen. T a m o n a . J e n . Maa zgo- dził się na ścisłą w s p ó ł p r a c ę z władza- mi japońskiemi. Jednocześnie miano- w a n y on będzie g ł ó w n o d o w o d z ą c y m wojsk prowincji bejłucjańskiej. R ó w - nież drugi jenerał chiński D i ń - C z o u , k t ó r y jeszcze p r z e d kilku dniami pro- wadził walki z oddziałami japońskiemi, stara się o nawiązanie k o n t a k t u z ja- pończykami. W rokowaniach tych po- średniczyć ma konsul a m e r y k a ń s k i , H e n s o n .

U Z B R O J E N I E C H I N

L O N D Y N . 10.2. (tel. wł.) W ciągu ubiegłych 6 miesięcy d o p o r t u w Szan- g h a j u przywlezionu amunicji i broni

na ogólną s u m ę 354,000 funt. szter. o- ę a z ^ r p D l ą n ó w boiowvch nu c u m *

W ciągu ubiegłego r o k u d o Chin o g ó ł e m p r z y w i e z i o n o amunicji i broni oraz a e r o p l a n ó w na s u m ę p r z e s z ł o pół- tora miljona funt., p r z y c z e m głównymi dostawcami broni i amunicji byli sami J a p o ń c z y c y , którzy dostarczyli na su- m ę 584.000 funt., oraz Niemcy, którzy

fprzywieźli broni i amunicji na 400.000 'unt A m e r y k a dostarczyła C h i n o m

a e r o p l a n ó w b o j o w y c h na s u m ę 282,000 f u n t W . B r y t a n j a dostarczyła uzbroje- nia i a e r o p l a n ó w na o g ó l n ą s u m ę 203.000 f u n t .

W A S Z Y N G T O N , 10,2 (tel. wł.) Do- noszą ze źródeł m i a r o d a j n y c h , ż e w w y n i k u r o z m o w y telefonicznej sekre- tarza stanu S t i m s o n a z ministrem spr.

zagranicznych S i m o n e m , znajdujących się w G e n e w i e , S t i m s o n postanowił nie przedstawiać Chinom i J a p o n j i ża- dne) n o w e j propozycji p o k o j o w e j d o czasu wytworzenia się n o w e j sytuacji, k t ó r a b y uczyniła bardziej p r a w d o p o d o b - nem przyjęcie przez J a p o n j ę p r o p o n o - w a n e j formuły.

A d m i r a ł T a y l o r donosi z S z a n g h a j u , ż e 2,500 żołnierzy japońskich wylądo- w a ł o koło W u s u n g u .

Nowa potęga polityczna świata

Echa g e n e w s k i e świadczą, ż e w cen- trum polityki międzynarodowej znajdu- j e się obecnie F r a n c j a , że d o sześciu czy siedmiu p o t ę g politycznych świata, zaliczyć można teraz także nową potę- gę, może nawet nową planetę, k t ó r e j na imię A n d r z e j T a r d i e u .

G d y b y nie małostkowa polityka we- wnętrzna, wystąpienia T a r d i e u w Ge- newie miałyby za sobą sto p r o c e n t Francuzów.

J a k oświadczył jeden z polityków, który wrócił z G e n e w y , na konferencji mniej liczą się z Francją, niż z T a r d i e u . G r o b o w a mina Brueninga, podczas wygłas&ania przez niego mowy, była właśnie naturalnem pendant do pogod- nego h u m o r u T a r d i e u .

Jest on podobno pierwszym delega- t e m w G e n e w i e , który potrafi być w do- brym h u m o r z e i śmiać się uczciwym, szczerym śmiechem.

Czyżby t e j zalecie T a r d i e u przypisać wiadomość .Information", że nie ba- cząc na wszelkie trudności, na odgra- dzanie się Anglji 1 A m e r y k i od propo- zycji francuskiej, nie bacząc nawet na m o w ę Brueninga, tak wybitnie hitle- r o w s k ą , p o m i m o p o z o r ó w umiarkowa- nia, tezy wielkich państw zaczynają powoli, potrochu zbliżać się d o siebie.

Możliwe, że optymizm ten jest tylko iluzją, lub autosugestją, ale nie ulega kwestjl, że pogodna uczciwość delegacji francuskiej rozbroić może nie jeden umysł, najeżony animozją.

Podwyżka opłat od weksli

Według opracowanego przez Minister- stwo Skarbu projektu o zmianie opłat stemplowych przewidywane jest pod- wyższenie opłat od weksli. Pociągnie to za sobą podwyżkę cen blankietów wekslowych.

50

50 50

Z Ł O T Y C H

T O PIENIĄDZ W DZI- SIEJSZYCH CZASACH.

ZŁOTYCH

T O S Z C Z Ę Ś C I E DLA TEGO. KTÓRY NIEMA GOTÓWKI.

ZŁOTYCH

W Y G R A Ć MOŻE KA- ŻDY, BIORĄC UDZIAŁ W WIELKIM KONKUR- SIE „KURJERA LUBEL- SKIEGO".

Jeszcze tylko dwa dni dzielą nas od rozstrzyg- nięcia zagadki, kto wy- gra te 50 złotych. —

KRONIKA TELEGRAFICZNA

— Policja węgierska wykryła w Buda peszcie tajną drukarnię ulotek komunls tycznych i aresztowała kilkanaście osób, które powyższe ulotki rozrzucały w obrę- bie fabryk.

— Biuro marynarki zwróciło się do dowódców japońskich sił zbrojnych w Szanghaju, ażeby utrzymywali jaknajprzy- jażniejsze stosunki z garnizonami cudzo- ziemskimi i otaczali jaknajwiększemi względami ludność cywilną, zarówno chiń- ską jak i cudzoziemską, a szczególnie kobiety i dzieci.

— Prezydent Finlandji usankcjonował ustawę w sprawie zniesienia prohibicji, która wchodzi w życie z dniem 5 kwietnia.

— W następstwie cyklonu, który sza- lał na wyspie La Reunion, zginęło 48 osób. Port Pointe-des-Galets uległ cał- kowitemu zniszczeniu. Mniej ucierpiała północno-zachodnia część wyspy.

— W Passewalk, w Niemczech policja aresztowała dziś 4 komunistów za usiło- wanie rozpowszechniania ulotek komuni- stycznych wśród żołnierzy stacjonowa- nego tam pułku kawalerji.

— Rząd kanadyjski zapowiedział wnie- sienie do parlamentu kanadyjskiego usta- wy o obniżeniu płac wszystkich urzędni- ków państwowych, w tem również prem- iera, członków rządu oraz posłów do par- lamentu o 10°/o.

— Ratowanie górników z zasypanej kopalni w Monceau Fontaine jest niez- miernie utrudnione. Wydobyto jeszcze siedem zwęglonych trupów. W szybie pozostało dziewięciu górników dla któ- rych niema już żadnej nadziei ratunku.

— W Genewie, we wczorajszych roz- mowach Brflninga, Grandiego i Simona sprawa rozbrojenia nie była, jak słychać głównym tematem. Przedewszystkiem omawiano sprawę odszkodowań.

Wileńszczyzna w śniegach

W ostatnich dniach nawiedziły Wileń- szczyznę zawieje śnieżne. Silny zwłasz- cza huragan przeszedł nad gminą Radoss- kowicką, zrywając dachy domów i prze- wracając słupy telegraficzne. Ucierpiały również 1 inne powiaty. Silny huragan panował na pograniczu sowieckiem. Pod- czas zawiei kilku strażników sowieckich zabłądziło na teren polski.

(2)

„ K U R J E R L U B E L S K I ' 11 l u t e g o 1932 r . W 42

Ochrona zabytków sztuki

Już od zarania niepodległości na co- rocznych Zjazdach domagali się konser- watorzy państwowi stworzenia własnego czasopisma, własnego fachowego organu.

Ciężkiemu bowiem zadaniu ochrony; kon- serwacji i inwentaryzacji zabytków moż- na w pelnl pOdołic jedynie w spóieczfcń- stwiŁ uświaaomionem cd do celów I za- d a ń opieki nad zabytkami i obznajomio- n e m z postulatami nauki o konserwacji aabytków. Uświadomienie zaś szerszych warstw możliwe jest tylko przez unaocz- nienie wyników dotychczasowej pracy konserwatorów w odpowiednio redago- w a n e j publikacji poświęconej wiedzy o sztuce wieków minionych i o ochronie jej dziel. T o też wszyscy miłośnicy za- b y t k ó w powitają z radością ukazanie się nowego wydawnictwa Ministerstwa W.R.

i O . P . pod tytułem: .Ochrona Zabytków Sztuki" pod redakcją konserwatora general- nego Jerzego Remera. (Warszawa 1930/31, zeszyt 1—4, część I i II str. X + 488, rycin i map 391, tekst polski z francu- śklemi streszczeniami, format in 4). Jest t o .czasopismo poświęcone opiece nad zabytkami, inwentaryzacji i geografji za- bytków."

Stosownie d o tych zadań podzielono treść obu części począwszy od artykułów zajmujących się historją konserwatorstwa w Polsce, poprzez referaty i sprawozda- nia konserwatorów i inżynierów o waż- niejszych pracach dokonanych w dzie- dzinie ochrony nad zabytkami, poprzez zagadnienia ogólne i techniczne konser- watorskie, poprzez sprawy inwentaryzacji i geografji zabytków, aż do kroniki za- granicznej, o b e j m u j ą c e j dane o pracach przeprowadzonych na tem polu w krajach Bałtyckich (prof. Wł. Antoniewicz), w Gre- cji (prof. H. Michałowski) i w Rzymie (A. Lauterbacb).

D o najciekawszych prac w tej publi- kacji należy niewątpliwie artykuł o pow- staniu i organizacji państwowej opieki ńad zabytkami w Polsce pióra Naczelni- ka Wydziału Jarosława Wojciechowskiego, pracującego na niwie opieki nad sztuką o d pierwszych chwil organizowania władz

poczynań, podejmowanych jeszcze w obli- czu straszliwej wojny niszczącej nieje- dnokrotnie bezpowrotnie poszczególne c e n n e . p a m i ą t k i — powstaje obecnie sy- s t e m państwowej opieki nad zabytkami, oparty na coraz lepszych, coraz pewniej- szych podstawach prawnych i organiza- cyjnych.

Owa następne artykuły (J. Remera i Wł. Antoniewicza) poświęcone są St. Tom- kiewiczowi i Wł. Demetrykiewiczowi, uczonym, którzy jedni z najpierwszych w Polsce oddali się idei opieki i inwen- taryzacji naszych skarbów sztuki i kultury.

W diiule Sprawozdawczym z przyjem- nością sptitykamy artykuł Int. J. sien- nickiego. b. kdnsetwałoru lubelskiego, o testnurticji kolciołi N.M.P. Zwycięskiej w Lublinie. Prźebiowadzbiin * ostatnich latach rksłluracja pozwoliła atitorowi wy- snuć cały Szereg ciekawych wniosków, co do iirzcsźtoicl tego zabytku, órflz wy- sunąć pewne tezy ustalające wytyczne w dalszym remoncie tego kościoła. Do regjonu lubelskiego odnoszą się również poszczególne ustępy kroniki konserwa- torskiej, gdzie spotykamy dokładny obraz pracy dokonanej w dziedzinie zabytków w naszem województwie.

Bardzo aktualne w dobie przesilenia jakie przechodzi muzealnictwo w Polsce, są artykuły J. Remera (.Muzealnictwo a Konserwatorstwo") i M. Walickiego („Dre- wniany kościół — Muzeum"), żądające stworzenia dla ruchomych dzieł sztuki ram możliwie zbliżonych do normalnego otoczenia danego objektu. Odnosi się to przedewszystkiem do przedmiotów sztu- ki kościelnej, które wyrwane z właściwe- go sobie" środowiska, stają się martwe i niewiele mówiące.

Naukowej inwentaryzacji i geografji za-

bytków poświęconych jest siereg n a s ł a - nych prac, prżycizem na cżbła wysuwa się .Program Inwentaryzacji zabytków sztuki w Polsct* W. R e m " " ) . S ? "

mv szczegółowo Omódlóną organizację tei oracy, oraz wydaną w 1930 toku przez

ministerstwo W. R. i O. P. Instrukcję dla inwemfltyzdłbtów.

Już nawet tak pobieżny rzut oka na treść pierwszych numerów omawianego czasopisma, pozwala zorjentować się w wy- sókim Jego poziomie naukowym, rzeczo- wym i informacyjnym, jakoteż natchnąć czytelnika pewnym optymizmem co do losów naszych zabytków. Mimo wielkich trudności materjalnych związanych z tem niejednokrotnie organizacyjnych, państwo- wa opieka nad zabytkami może się po- szczycić poważnym dorobkiem na terenie całej Rzplitej, a umożliwienie rzeczowej dyskusji na temat poszczególnych pro- blemów konserwatorskich na łamach fa- chowego organu, gwarantuje wysoki po- ziom podejmowanych prac i dostosowa- nie ich d o wymagań współczesnej wie- dzy konserwatorskiej.

Dr. Ksawery Piwockt.

Jastków w pochodzie kultury

W Jastkowie, pow. lubelskiego, odbyło się onegdaj zebranie, poświęcone szkol- nictwu powszechnemu na terenie gminy.

Na zebranie to zaprosiła Rada szkolna powiatowa członków Dozoru szkolnego, opiek szkolnych, kierowników szkół, wójta i sekretarza gminy. Nadto wzięli udział w zebraniu starosta p. Łabudzki—

jako przewodniczący wydziału powiato- wego i inspektor szkolny p. B. Kaczo- rowski. Sprawozdanie z działalności s ą - morządu szkolnego składał przewodniczą- cy Dozoru p. Koter. Ominą Jastków na- leży do pierwszych gmin, które szczerze i serdecznie opiekują się szkolnictwem.

Przypisać to należy harmonijnej współ- i nauczycielstwa. Wynikiem ' tej współ- pracy jest fakt, że budżet szkolny, mimo ciężkich warunków, został w 80 proc.

zrealizowany, że frekwencja w szkołach waha się między 92, a 96 proc., że na 11 szkół—7 posiada własne, lub częścio- wo własne budynki szkolne. Pomyślny ten sten podnieśli z całem uznaniem tak delegaci Rady szkolnej—jak i p. starosta.

Inspektor szkolny złożył — w imieniu władz szkolnych — serdeczne podzięko- wanie wójtowi gminy p. Turskiemu, pre- zesowi dozoru szkol. p. Koterowi, opie- kom szkolnym i kierownikom szkół za

troskliwą opiekę, jaką otaczają szkolni- | ctwo powszechne na terenie gminy. Źró- dła tego szukać należy w prawdziwem ocenieniu i zrozumieniu dobrodziejstwa oświaty, czego dowodem są następujące fakty: mieszkańcy wsi Snopków opodat- kowali się po 17 gr. z morgi, wsi Mary- sin i Natalin po 20 gr. z morgi i pobu- dowali u siebie własne budynki szkolne, płacąc równocześnie składki na budowę szkoły 7-kIas. w Jastkowie. Piękny przy- kład dla gmin innych.

50-lecie orkiestry Namysłowskiego

Znana w Polsce i poza jej granicami słowskiego obchodzi d. 14 b.^ni. 50-letni jubileusz. W Zamościu, gdzie odbędą się główne uroczystości, utworzył się komi- tet obchodu. Nadto w Zamościu będzie wzniesiony pomnik ś. p. Karolowi Namy- słowskiemu, założycielowi orkiestry

Pokłosie pożogi

W Mokobodach (pow. siedlecki) spło- nęły 2 d o m y mieszkalne należące do braci Władysława i Józefa Kobylińskich, oraz Wincentego Niszczą i Antoniego Karpińskiego. Straty wynoszą około 5000 zł.

M. C H R O S T O W S K I .

i m

W kształtowaniu się losów współcze- s n y c h d w u m i i j a r d o w y a h ludów ziemi, k i e d y dla d o b r a bytu wszystkich, współ- praca, w przemyśle ł h a n d l u szuka d r ó g w o l n y c h , prostych, s a m o r z u t n i e I pew- nie o b e j m u j ą c y c h całe kollsko ziemskie, t o t u i równolegle, z zawrotną szybkoś- cią, p o n a d Wersalsklem świata p r a w e m rozrastają się przemysły zbrojeniowe, w c o d z i e n n y c h , n a p o z ó r p o k o j o w y c h , wy- ś c i g a c h pracy. T e m s a m e m współpraca, w okrężnych o b i e g a c h życia g o s p o d a r - czego, natrafia na wyrwy t e g o typu, w k t ó r y c h kapitały świata zaczynają to- n ą ć b e z d e n n i e , a ludzie wątpić n i e s k o ń - czenie. Wyrwy t e kopie tu, w wielkiej mierze, wschód Eurazji, zarażony nie- bywałą g a n g r e n ą d u c h a , w m a s a c h niewolnictwa k o m u n i s t y c z n e g o . I wła- śnie s k u t k i e m tego, Wschód ów prze- chyla n a szalę c a ł e g o Wielkiego Zacho- d u , z w i ą z a n e g o b e z p o ś r e d n i o z b y t e m wszystkich kultur globu, coraz więcej ciężarów gospodarczych 1 d u c h o w y c h z c a ł e g o świata.

Ale właściwie, t o t u nie tylko s a m d u c h W s c h o d u , lecz nowa Euroazja m o n g o l s k o - s ł o w l a ń s k i e j Bolszewjl z Pan- g e r m a ń s k ą Teutonją już po pierwszych d n i a c h wojny światowej rozpoczęły I

prowadzą po s w e m u , nlczem nie d a j ą c y się zażegnać z a m ę t zbrój no-gospodar- czy, z coraz bardziej uległą Im resztą Inwalidzkiej Europy.

I wszędzie już dziś, gdzie tylko mają s w ó j zasiąg, czy to m a r t w e dusze ko- m u n y , czy też n i e ś m i e r t e l n e d u c h y Pan- g e r m a n j l , t a m s t o p n i o w o zanika wszel- kie zaufanie d o współpracy i t a m bły- skawicznie rozniecają się Iskry pod |u- trzejszy pożar cywilizacji całego świata.

G ł ó w n y m | e d n a k k r a t e r e m , skłócone- n e g o życia Europy, była 1 jest Panger- m a n j a , jak od wczoraj, dla całego świa- ta, trucicielem d u c h a narodów, są aks- j o m a t y c z n l e wszechrosyjskie Sowiety, file te Sowiety, przy coraz doskonalszej technice, śród coraz jaśniejszych hory- z o n t ó w cywilizacji Z a c h o d u , — mogły- by bez . s i e r p a i m ł o t a " , zagospodaro- wać swe ziemie nie nędzą 150-mil|ono- wych ludów, a b o g a c t w e m I potęgą wolności n a w e t całego mlljarda naro- dów, — k t ó r y m Wielki Zachód, z dru- gą półkulą świata, dałby tę resztę, co ujarzmia żywioły przyziemne, dla wol- ności ludów całej ziemi. Lecz Sowiety, z całym swoim W s c h o d e m , wolą swe n a j t a ń s z e p r o d u k c j e rolne i neofabrycz- n e , w y d o b y t e p r z y m u s e m nędzy I gło- d u swych niewolniczych ludów, wydo- b y t e wyprzedażą byłych carskich skar- bów, |ak i k o s z t e m skarbów obdartych I splugawionych świątyń, — przekształ- cić w fikcyjną n a d p r o d u k c j ę dumpin- gową, przeciw b u r ż u a z y f n y m kapitałom świata, — by t e m s a m e m rzesze robot-

nicze, reszty świata, jeszcze nie tak da- w n o dostatecznie odziewane I karmio- ne, zrównoważyć jutro z nędzą 1 g ł o d e m m a s robocizny Wschodu. Bolszewja m a tu swój cel jedynie I wiecznie des- trukcyjnie-lntruzyjny, gdyż, w powszech- nej świata k o m u n i e , zdąża do sprowo- kowania n ę d t y ogólnej na świecie poto, by już jutro, w czasach zenltolnego bez- robocia, niedolą głodnych i obdartych wywczasowanych I rozagltowanych tłu- m ó w z całego globu, zbużyć reszte za- u f a n i a d o kapitałów nietylko ziemi, ale I nieba, I dopiero wonczas, stworzyć prawdziwe typy niewolników, bez rodzin I d ó m u, bez świątyń I Boga, ale zato

|uż pod r ó w n y m ciężarem satrapów i Ich a nie . w a s z e j " m a m o n y . . .

fi do czego jednocześnie d ą ż y Pan- g e r m a n | a , Która w p o t ę g u j ą c y c h się swych wyścigach zbrojeniowych, zmusza d o zbrojeń wszystkie n a r o d y świata?...

Na to dały n a m odpowiedź pożyczki dla Berlina z Ameryki I Europy, po- życzki, które utonęły w rozbudowie prze- mysłu w o | e n n e g o I gospodarczo-dum- plngowego całe| P a n g e r m a n j l . file głów- nie w t e m wszystkiem, to cudoWnle wydał swe lekcje S t r e s s e m a n n , który, w swych pokojowych dążeniach nie o- m i n ą ł ani j e d n e j interpunkcji t n a u k I wskazówek Bismarcka, fi już dziś, czy jutro, hitlerowcy, czy też Inni nadhaka- tyści brunatni, czy czerwoni, czekają tylko o n e j groenerowsklej chwili w któ- rej d o k o n a ć p r a g n ą reszty.

Narazie jednak stara Teiiłonja I mło-

Zimowe zawody lotnicze

S t a r a n i e m K l u b u Lotniczego p0j;

łaskiej W y t w ó r n i S a m o l o t ó w w Białe P o d U s k l e j t o r g a n l ś o w A n e zośtaną , b r z y s z ł y m miesiącu (marcu) trzecie i Kolei W P o l s c e z i m o w e zawody lotaf cze. P i e r w s z e t e g o rodzaju żfóodi o d b y ł y ślę w l u t y m 1931 t o k u w u blltlle, p h : y u d z i i l e kilkunastu dWjg nfctek.

P r o g r a m t e g o r o c z n y c h zawodów o b e j r a o w a ć b ę a z i e : 1) Lot bez lądowi nia na trasie B i a ł a - P o d l a s k a — L u b l l n J B i a ł a - P o d l a s k a . 2) p r ó b ę krótkości star tu. 3) Rald lotniczy na trasie Biali P o d l a s k a — B r z e ś ć n - B u g i e m — Lubili

— Z a m o ś ć — Biała-Podlaska. Zawoj, t e g o r o c z n e z a p o w i a d a j ą się niemałe i n t e r e s u j ą c o niż w r o k u ubiegłym. Do k ł a d n y t e r m i n z o s t a n i e podany pM

niej. (g)'

R A D Z I M Y

m P A Ń S T W U

Hi D Z I S I A J m ł * Z A P R E N U - M E R O W A Ć K U R ,

L U B E J E R

L S K 1 mm

PROGRAM RADJOWY WABSZAWY

Czwartek 11.11.32 r.

12.15 Odczyt p. I. .Temperatura powiek I gleby'. —12.35 16-ty koncert szkolny z Filhj moujl Warsz. — 14.45 Muzyka z płyt gramofon wycli. —15.25 .WJród książek". — 15.50 Propi dla dzieci starszych. — 16.20 Lekcja języka In cuskicgo.—16.40 Muzyka z płyt gramofonowych.

iv.il) . u a w ę a y o Kobiecie polskiej".—17.33 Ko cert popołudniowy. — 10.15 Skrzynka pocztoi rolnicza.—19.35 Muzyka z płyt gramofonowych..

20.00 FcIJelon p. t. .Przesądy człowieka bez pn sądów".—20.15 Muzyka lekka.—21.25 Słuchowi]

p. Ł .Irydjon".—22.10 Muzyka z płyt gramofot wych.—22.80 Muzyka lekka I taneczna.

P i ą t e k 12 l u t e g o

12.10 Muzyka z płyt gramofonowych, u Muzyka z płyt. 15.25 Odczyt z cyklu dli ni czyclell. 15.50 Muzyka z płyt. 16.20 „Stanisl Orzechowski". 16.40 Muzyka z płyt. 16:55 Li cja języka angielskiego. 17.10 Odczyt. 17, Muzyka lekka ze Lwowa. 10.85 Muzyka 1 pl 20.00 Pogadanka muzyczna. 20.15 Koncert • zykl włoskiej z Filii. Warsz. 22.50 Muzyka Id I taneczna.

d e Sowiety starają sią całą mocą swyi intruzy j gospodarczo-dumpingowych zbrojeniowych, z e p c h n ą ć , nietylko n rody reszty Europy, a l e I całego glob z ostatecznej pozycji pokojowej, ku ni bywałym kataklizmom w cywllizm W s c h o d u i Z a c h o d u , filbowiem, w d siejszych wyścigach pracy dla zbroje kosztem wszystkich i wszystkiego, Ni m c y od Z a c h o d u , a Sowiety od Wsch d u , rozniecają z siebie coś bardziej d s t r u k c y j n e g o n a resztą świata, niż n wet o b e c n e d e p r e s j e gospodarcze z 31 miljonową arm|ą bezrobotnych. Ponad dziś moskiewskie i g e r m a ń s k i e wyki zbrojne, na które d o jutra patrzyć m simy z p u n k t u wojen gospodarcżo-dui pingowych p o d ś w i a d o m i e , ma|ą podl że celu d e s t r u k c y j n e g o tak wszechstro nie zawile p o w i ą z a n e martwemi zol wiązaniami reperacyl i długów z w s z y n g t o n e m , P a r y ż e m I Londynem, tu tylko a m p u t a c j a Berlina I Moska m o ż e uwolnić świat od dalsze| gangi ny d u c h a n a r o d ó w . Zawiłość tak poi kłanych wiązań zbrojenlowo-dumping wych, rozpoczęta już n a dobre od ci sów Rapallo, staje slą obecnie, z dnie każdym, bardzie| zawikłaną I grófi niż t y m c z a s o w o w z r a s t a j ą c e amplltu z m i n i m a l n e j pracy w maksymal bezrobocie, I niż nawet sowieckie Kszt t o w a n l e slą iosóW duszy wschodu mo golsko-słowlańsklągo.

(d. c. n.

(3)

. K U R J E R L U B E L S K I ' 11 lutego 1932 r.

Pod pręgierz opinji publicznej

J e ł e| i dwaj przyjaciele, z których je- tan ie s t przedsiębiorcą, powiedzmy bu- Kwlsnyrn rozmawiają ze sobą o niejakim E l u psiocząc na niego ile wlezie i od- K j i j ą c go od czci i wiary, a potem E f w s i y • nich powie:

Czy wiesz, że to ten sam Igrek, liY a ciebie na budowie pracuje? — to Sekwencje s ą ' proste. Osiemdziesiąt

•cent gwarancji, że przedsiębiorca po- R e d i i e się Igreka, wylewając go .sur la C t e brisć"... A ta rozmówka nie będzie

Nc nazywała denuncjacją.

I' jeteli „Głos Lubelski" w numerze 41 I polemizując z artykułem p. Łobodowskie- Ko, zamieszczonym w nasfcym „Kurjerze"

I podkreśla n i wstępie swej repliki, że p.

Kffijodowski jest studentem K. U. L., to [oczywiście nic złego niema na myśli i to

sit nie będzie nazywało denuncjacją...

2.

— Głęboka miłość bliźniego przewija I | ę jak nić złota przez artykuł ks. Z. Go- jlińskiego. Świadczą o tem c y t a t y :

.... pisze p. Lobodowski, student K.U.L.

| właściwą sobie arogancją..."

.... Uderza ironja i ignorancka pewność

;i jaką p. Ł..."

i .... przedstawia (Łobod.) typ duszy ułomnej, niepełnej..."

.... Jego ignoranckie i powierzchowne gurżowanie...

Czy cytować dalej? Chyba wystarczy to co przytoczyłem i chyba komentarzy

£ue potrzebuje.

3.

Artykuł ks. Z. Gol. mimo swej dłu- żyzny nie zawiera wcale kontrargumen- tacji. ani też nie obala twierdzenia p. Ł., te w Kat. Uniw. Lub. wbrew statutowi subsydjuje się sodalicje i nie obala też twierdzenia, że wybory w .Bratniej Po-

mocy" stałszowano. Walka z argumen- tami? Obalanie twierdzeń?—shokirtgl Czy nie prościej ominąwszy niebezpieczną istotę rzeczy zaatakować personalnie przeciwnika (.ignorant", .dusza ułomna",

„z arogancją"...). Poco polemizować, kie- dy można uderzyć?

4.

Artykuł, w którego tytule widnieje czar- no na białem . P o d pręgierz opinji pu- blicznej" poświęcony jest w */Ą rozwa- żaniom o wartości sodalicyj i t. p. akcji.

Autor powołuje się na uniwersytet wLo- wanjum, na misje w krojach pogańskich, ba, na paralelę między ideami Ligi Na- rodów, a ideą Akad. Kół Misyjnych.

Przypomina to epigramat Marcjalisa o Pontyku, który .zdefraudował" dwie ko- zy, a przed sądem, broniąc się, zaczął od Romulusa i Remusa wywody, aż mu wreszcie przerwano górny ton: Pontyku, dwie kozy, dwie kozy!...

Sytuacja ta sama. Nikt nic niema prze- ciw nawracaniu pogan, ani przeciw od- wiecznej uczelni lowańskiej. Tu chodzi o subsydjowanie lubelskich, wyraźnie — lubelskich sodalicyj, sprzeczne ze statu- tem! Tylko!

A teraz wianuszek, .wiecha" nad za- kończonym budynkiem mego artykułu.

J e s t w utworze ks. Z. G. takie zdanie:

.Lecz sama praca misyjna w krajach pogańskich, czy praca pomocnicza choć- by w A. K. M. dokonuje dzieła osobi- stej kultury duszy"...

Z L u b l i n a i okolicy

Z TEATRU

Dziś o g. 8.15 wlecz. .Ulica"—od 90—2.50 gr.

Jutro .Pieśniarze ghetto* po tych samych ce- nach.

W sobotę o 8.30 pp. .Pieśniarze glictta*.

w sobotę o 7.80 wlecz, staraniem Lub. Od- działu Ligi Morskie) I Kolonjalne) odbędzie się Akademja Morska ku uczczeniu 12-ej Rocznicy odzyskania dostępu d o morza.

Na program zlożą się: odczyt gen. dyw. Orlicz- Dreszera, produkcje chóru akademickiego reneler- sów, deklamacje p. dyr. BarwlAsklcJ I T. p.

Bilety od 50—8.50 gr.

REPEKTDAR WIDOWISKOWY TEATR MIEJSKI. Dzli . U l i c a " . KINO . C O R S O * . Dzli .Wielki O a b b o " . KINO . P A Ł A C E " . Dziś .Kobieta z biczem*.

KINO . A D R J A " . Dziś .Lukrecja Borgja".

KINO .ITALJA". Dziś .Ahgelita*.

KINO . U C I E C H A * . Dziś .Odsźczepieniec".

KINO , V E N U S " . Dziś . D y n a m i t * . KINO . E R T E P E D E " . Dziś .Kraina baśni*.

K R O N I K A

— K a l e n d a r z y k z e b r a ń B.B.W.R.

W bieżącym tygodniu w lokalu S e k r e - tariatu R a d y G r o d z k i e j (Złota 2—4) o d b ę d ą się n a s t ę p u j ą c e zebrania:

11 lutego o godz. 18 zebranie ogól- ne K o ł a Metalowców.

— Z K o ł a B.B:W.R. R z e m . B u d o - w l a n y c h . Dnia 9 lutego w lokalu se- k r e t a r j a t u R a d y G r o d z k i e j o d b y ł o się ogólne z e b r a n i e rzemieślników b u d o w - lanych p o d p r z e w o d n i c t w e m p r e z e s a

• t ó ż , jeżeli ktoś w polemice używa R o d a k a. Obecnych zaznajomił z róż- takich chwytów, jak wyzywanie adwer-

sarza od ,ignorantów", piszących .zaro-|

gancją" i jeżeli przytem używa zwrotów .proszę przyjąć do wiadomości" etc. to wy- stawia samemu sobie świadectwo, że nie brał udziału w pracy A. K- M...

I kto bez grzechu nie jest, niech nie

woła o pręgierz! ' M .

Adwokat Alten na ławie oskarżonych

Olbrzymie zainteresowanie, jakie wzbu- dziła rozprawa kama przeciwko znanemu w Lublinie adwokatowi Markowi Alteno- wi, przejawiło się wczoraj w Sądzie Okrę- gowym w niebywałym i dawno nie no- towanym napływie publiczności zarówno ze sfer prawniczych i sądowych, jakoteż i z miasta, która za specjalnemi biletami wstępu wypełniła po brzegi salę rozpraw Wydziału Karnego. Zapełnione zostały także kuluary sądowe, a wiele osób ó- jeszło z sądu nie mogąc się dostać do -wnętrza.

Rozprawę rozpoczęto o godz. U m. 15 Ono. Po zbadaniu personaljów oskarżo' nego mec. Altena, obrona na wstępie po-

•tawiła wniosek o odroczenie rozprawy i powodu niestawiennictwa głównego świadka Staweckiego. Jak wiadomo Sta- wecki był owym przestępcą, o którego miejscu pobytu poza granicami Polski wiedział mec. Alten, utrzymując z nim korespondencję w sprawach natury praw- nej. Stawecki był hersztem bandy, którą

•jadze bezpieczeństwa zlikwidowały w I w k u 1919. Czterech członków z wyroku fSfdu Doraźnego — rozstrzelano. Stawec-

kiemn udało się zbiec. Będąc zagranicą dorobił się pokaźnego majątku, zatęsknił jednak za krajem i pragnął wrócić. Na- pisał w tej sprawie do adw. Altena pro- sząc o radę. Po pewnym czasie przyje- chał do Polski, został jednak zaraz aresz- towany, przedawnienie bowiem przestęp- stwa o którem myślał Stawecki — nie miało dla niego zastosowania. W czasie rewizji znaleziono przy nim list adw. Al- tena, który posłużył władzom prokurator- skim do wdrożenia dochodzenia o prze- stępstwo z art. 168 art. k. k., w konsek- wencji czego na wczoraj wyznaczona zo- stała rozprawa przeciwko adw. Altenowi.

Mimo sprzeciwu ze strony oskarżycie- la w osobie wiceprokuratora S. O. Mitra- szewskiego. Sąd przychylił się do wnio- sku obrony i rozprawę o d r o c z y ł n a in- n y t e r m i n . Obronę wnosili adwokaci:

Szlerling z Warszawy i Rettinger z Lu- blina.

Tych więc, co tak tłumnie wczoraj przybyli na rozprawę do Sądu Okręgo- wego w poszukiwaniu sensacji i wrażeń

— spotkało przykre rozczarowanie. Z.

Nowe władze Towarzystwa Popierania Kształcenia Zawodowego w Lublinie

H * dniu 3 lutego r. b. o d b y ł o się

• ' I z b i e P r z e m y s ł o w o - H a n d l o w e j p o d iPraewodnictwem p. dyr. T . Millera Ifltrwsze p l e n a r n e zebranie T o w a r z y - l«tWa Popierania Kształcenia Z a w o d o - p ę K O w L u b l i n i e .

H p ' zebraniu w z i ę ł o udział przeszło H B o n k ó w towarzystwa, r e p r e z e n t u -

p * y c h organizacje g o s p o d a r c z e , rolni- 1 p r z e m y s ł o w e , h a n d l o w e i rzemie-

•ytfeze, szkolnictwo z a w o d o w e i po-

| Tjzechne oraz organizacje społeczne HSpdzieży.

fcZebranie zaszczycił swą obecnością K W o r O k r ę g u S z k o l n e g o Lubelskie- J § £ P- dr. Lewicki. '

wysłuchaniu sprawozdania p. W .

• p a n i e ń s k i e g o z prac komitetu orga-

^ K f f y j n e g o T P K Z . udzielono absolu-

r|um komitetowi o r g a n i z a c y j n e m u i " dokonano w y b o r ó w władz t o w a - ggyfltwa.

'Jo zarządu zostali wybrani ójj. Dre- S§8 Z. Sobleszczański, prezyd. M. Cbo- p r o w « k i , prezea M. Michniewski, d y r .

M. P a j d o w s k i , sekr. C. Ptasiński, d y r . J . S a s o r s k a i inż. F r . Papiewski.

D o Komisji R e w i z y j n e j — p.p. prez.

S . B r o m b e r g , hr. A R o s t w o r o w s k i i prez T . K u j a w s k i .

P o z a t e m p l e n a r n e zebranie przepro- wadziło wyczerpującą d y s k u s j ę w spra- wie planu najbliższych prac T o w a r z y - stwa, p r z e k a z u j ą c Z a r z ą d o w i opraco- wanie konkretnych wniosków w poru- szonych kwestjach oraz realizację wy- suniętych postulatów.

Odczyt w Inst. Ośw. i Kultury im. Żeromskiego

Staraniem Sekcji Kursów i Odczytów Robotniczego Instytutu Oświaty i Kultury im. St, Żeromskiego odbędzie się dnia

13 b. m. (sobota) o godz. 19-ej we wła- snym lokalu przy ul. Narutowicza 48 m. 22.

Odczyt Wizytatorki Szkół Powszechnych ob. i . Komornickiej n t .Reforma szkol- nictwa ze względu na potrzeby syndyka- liatyczne". Obecność członków obowiąz- kowa.

nemi k i e r u n k a m i socjalnemi członek A k a d e m i c k i e j S e k c j i P r e l e g e n t ó w m g r . Dziadosz. Referatu wysłuchali zebrani z wielkiem zainteresowaniem, d o w o d e m czego była o ż y w i o n a d y s k u s j a .

— O d c z y t p o s ł . J a w o r s k i e j . W niedzielę dnia 14 lutego r. b. o g o d z . 13 w sali K a s y n a G a r n i z o n o w e g o , S z p i - talna 12, p . p o s ł a n k a M a r j a J a w o r s k a p r z e w o d n i c z ą c a komisji o ś w i a t o w e j S e j - mu, vice-przewodnicząca z a r z ą d u G ł ó - w n e g o Z w i ą z k u P r a c y O b y w a t e l s k i e j K o b i e t wygłosi r e f e r a t p . t. . P r o j e k t r e f o r m y szkolnictwa". A k t u a l n e za- gadnienie z a i n t e r e s u j e niewątpliwie wszystkich m i e s z k a ń c ó w Lublina.

— Z e b r a n i e Z r z e s z e n i a A p l i k a n - t ó w P r a w n i c z y c h . W niedzielę, dnia

14 b. m. o godz. 10 m. 30 rano o d b ę - dzie się d o r o c z n e w a l n e z e b r a n i e Z r z e - szenia A p l i k a n t ó w Z a w o d ó w Prawni- czych O k r ę g u S ą d u A p e l a c y j n e g o w Lublinie z n a s t ę p u j ą c y m p o r z ą d k i e m dziennym: 1) zagajenie, 2) w y b ó r pre- z y d j u m , 3) odczytanie p r o t o k u ł u ostat- niego zebrania, 4) s p r a w o z d a n i e ze zjazdu d e l e g a t ó w w T o r u n i u , 5) s p r a - wozdanie z a r z ą d u , 6) s p r a w o z d a n i e k o - misji r e w i z y j n e j , 7) d y s k u s j a nad spra- wozdaniami, 8) udzielenie a b s o l u t o r j u m u s t ę p u j ą c e m u z a r z ą d o w i zrzeszenia, 9) w y b ó r nowych władz, 10) wnioski.

Z e b r a n i e odbędzie się w g m a c h u S ą - d u O k r ę g o w e g o w Lublinie (Krak,- P r z e d m i e ś c i e 76).

, — L o k a l K o ł a A g e n t ó w I K o m i - w o j a ż e r ó w . Z a r z ą d Kola B. B. W . R.

A g e n t ó w H a n d l o w y c h i K o m i w o j a ż e - rów niniejszem zawiadamia członków, iż lokal koła mieści się przy ul. S t a - szica 12/1. Godziny urzędowania od

10 d o 16-ej.

— Z e b r a n i e o g ó l n e L e g i o n u M ł o - d y c h . Dzisiaj o godz. 20 min. 15 w lokalu w ł a s n y m (Złota 2 m. 4) odbę- dzie się zebranie ogólne Legjonu Mło- dych z n a s t ę p u j ą c y m p o r z ą d k i e m dzien- nym: 1) zagajenie, 2) referat p. t.

.Polski P r o j e k t Prawa Małżeńskiego, a sowieckie u s t a w o d a s t w o małżeńskie"—

dyskusja, 3) . Z a s a d y Organizacji Prasy A k a d e m i c k i e j " (tezy na Kongres Leg- jonu Młodych, (rei. kol. W r ó b l e w s k i — d y s k u s j a , 4) s p r a w y organizacyjne i 5) w o l n e wnioski. O b e c n o ś ć członków o b o w i ą z k o w a . W s t ę p dla gości d o p u - szczalny jedynie za uprzednlem poro- zumieniem się z kol. T a r k ą , k o m e n - d a n t e m o k r ę g u lub. kol. Wróblewskim.

— N i e m o w l ę n a u l i c y . O n e g d a j o godz. 19 m. 40 wieczorem, przy ul.

Podwal, pod d o m e m , w którym mie- szka znana w Lublinie I popularna dziennikarko, znale2iono p o d r z u c o n e dziecko pici żeńskiej. Maleństwo wy- glądało tak na optykę, na półtora mle- siąca. Ż y w y a r g u m e n t za n o w e m pra- w e m małźeńskiem umieszczono w Żłobku dziecięcym przy ul. Sierocej.

!- Z e b r a n i e c z ł o n k ó w S p ó ł d z i e l n i L e g J o n o w e | w lokalu Związku LegjO-

nistów, (ul. Szpitalna 12) odbędzie się dnia 14 b. m. o godz. 10-ej rano w pierwszym terminie, o godz. 10.30 w drugim terminie bez względu na liczbę [obecnych.

— Są j e s z c z e l u d z i e u c z c i w i . O n e - g d a j w II komisarjacie p . p. zjawił się p . Grochowski W ł a d y s ł a w zam. p r z y ul. Lubartowskiej Nit 30. W komisarja- cie najczęstszymi gośćmi są ludzie, k t ó - rzy mają plamy na tarczy h e r b o w e j , ewentualnie na demokratycznem su- mieniu. T y m r a z e m było inaczej. P . W ł . G r o c h o w s k i nie przyszedł z żadną ciemną sprawą ani nie został . d o p r o - w a d z o n y " . Przyszedł w charakterze uczciwego znalazcy z meldunkiem, że w pobliżu domu w k t ó r y m mieszka znalazł damski z e g a r e k z paskiem (na rękę). Zegarek jest do odebrania w II komisarjacie. Hlstorja p o w y ż s z a na- pełnia kronikarza optymizmem: kryzys, zmaterjalizowanle powszechne, ale są jeszcze ludzie uczciwi.

— G a r d e r o b a z a 5 z ł o t y c h . P o z o r - nie—absurd. A j e d n a k to rzeczywi- stość. G a r d e r o b a za pięć złotych...

Pan Franciszek Kozioł, z a m . p r z y ul. B y c h a w s k i e j 42 zameldował w III komisarjacie p. p., że niejaki K. Jatkie- wicz ( W ą s k a 4) skradł mu g a r d e r o b ę wartości 5 złotych. P o s z k o d o w a n e g o w a r t o b y zapytać, gdzie nabył g a r d e r o b ę tak tanio? wf dzisiejszych- czasach d o - b r z e j e s t znać . t a n i e ź r ó d ł a " t o w a r u - .

— (z) D o z o r c a w o p a ł a c h . W do- m u INs 10 p r z y ulicy ś-to D u s k i e j mie- ści się piekarnia, popularnie zwana .tu- r e c k ą " , właściciele k t ó r e j . t u r c y " nie- utrżymywali zbyt przyjaznych stosun- k ó w z dozorcą d o m u 67-letnim T o m a - szem Perczyńskim. Na t e m tle d o s z ł o w c z o r a j d o o s t r e j w y m i a n y zdań. A kiedy nieustępliwy d o z o r c a nie chciał się zgodzić w s p r a w a c h j e m u wyłącz- nie . p o d l e g ł y c h " — n a kompromis, kre- w c y . t u r c y " pobili go tak serdecznie, iż z m u s z o n e było i n t e r w e n j o w a ć P o g o - t o w i e R a t u n k o w e . C a ł a ta . t u r e c k a "

s p r a w a znajdzie niewątpliwie s w ó j ep:

log w sądzie, d o k ą d skierował skarg P e r c z y ó s k i .

— (z) N o c n a p r z y g o d a p a n a M r o c i k a . P a n Bolesław Mroczek, zam. Pó-- nocna J*6 10, zjawił się wczoraj w n c c y n a stacji P o g o t o w i a Ratunkowego i m o c n o . c h w i e j n y m g ł o s e m " prosił o p o m o c . J a k się okazało p. M. korzy- s t a j ą c p r a w d o p o d o b n i e z t. zw. . o s t a t - k ó w " wypił w k o m p a n j i o . j e d e n za dużo" i znalazłszy się s a m o t n i e na uli- cy, s p o t k a ł się . o k o w o k o " z niezna- j o m y m i sobie osobnikami, którzy bez ż a d n e j przyczyny — Jak twierdzi posz- k o d o w a n y — s r o d z e go poturbowali. Lo- sem pana M. zajął się lekarz Pogoto- wia, udziela|ąc p o m o c y . Pan M. bę- dzie miał miłe wspomnienia z . o s t a t - k ó w ' .

S. 0. S.

Akademicki Z w i ą z e k S p o r t o w y , ma- j ą c y z a sobą chlubne k a r t y w swych dziejach, wałczy dziś z wielkiemi tru- dnościami finansowemi.

W latach 1926 — 1927 .Bratnia Po- moc" U.L. wypłacała A.Z.S.-owi zapo- mogi w wysokości 10 proc. o d wpła- conych składek członkowskich na nv>- cy uchwały W a l n e g o Zebrania i te subsydja r a t o w a ł y niejednokrotnie A . Z . S . o d zagłady.

Późniejsze Z a r z ą d y . B r a t n i e j P o m o - cy" zlekceważyły sobie tę uchwałę, któ- ra była w y m o w n y m dowodem srozu- mienia ważności sportu i nie wypłaca- ły u c h w a l o n e j zapomogi Związkowi s p o r t o w e m u . Nie chcemy tu mówić o przyczynach t e g o l

Zbliżający się termin dalszego ciągu Z e b r a n i a W a l n e g o . B r a t n i e j Pomocy"

pozwala n a m przypuszczać, że uchwa- ła taka z n ó w zapadnie i Z a r z ą d . B r a t - niej P o m o c y " zacznie wypłacać subsy- dia Akademickiemu Związkowi S p o r - t o w e m u .

S p o r t nie j«st błachą dziedziną i o niej nie wolno zapominać a t u d e n t o m !

Niebezpieczeństwo bliskie —

wać trzeba szybko 1 skutecznie! El.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Rok 1932 rozpoczął się pomyślnie dla Odzlału Zw. odwiedził nas komen- dant Okr. Zw, Strzel, ob. prezes Za- rządu Pow. Donten Boi., spędzając dłuższy czas na pogawędce ze

W Państwie Polskiem istnieje instytu- cja kredytu pod zastaw zboża. Kredyty takie daje przedewszystkiem Bank Rol- ny, przyczem rolnicy otrzymywać mogą pożyczki nisko-procentowe,

Wobec tego, że projekt ustawy zawiera upoważnienie jedynie w odniesieniu do zaległości, nie należy spodziewać się, a b y mogły być stosowane jakiekolwiek ulgi do

Wieniawakiej odbędzie się licytacja ruchomości, należących do Jul- iana Wójtowicza składających się z mebli o- szacowanych na 5200 zl.. 7 za- mieszkały, na

.Nowa ustawa wyborcza znosi miano- wicie warunek absolutnej większoicl dla uzyskania innudahi I zastępuje go większo- ścią głosów. Dopiero tam, gdzie taden z kandydatów nie

Przed trzema laty zebranie gminne w Piaskach uchwaliło budowę trzech sie- dmioklasowych szkól, między Innemi i w Piaskach. Na temże samem zebra niu opodatkowano się na powyższy cel

wł.) W Szang- haju toczą się znowu zacięte walki. Prawie wszyscy jenerałowie chińscy oświadczyli, że solidaryzują się z mar- szałkiem Czangkajczekiem, którego uznają za

ich żądania flota włoska ma się równać flocie francuskiej. Niemcy, a zarazem wszystkie państwa zwyciężone domagają się zupełnego roz- brojenia wszystkich państw do poziomu,