NALEŻYTOŚĆ POCZTOWA UISZCZONA RYCZAŁTEM
Rok X.
Ś r o d a 24 l u t e g o 1932 r.
C e n a 15 g r .
Nr 55
P I S M O C O D Z I E N N E .
Po objęciu gabinetu przez min. Tardieu
G E N E W A . 23.2. (Pat.) Utworzenie nowego rządu francuskiego i fakt ob- jęcia kierownictwa przez ministra Tar- dieu powitany został w Genewie z tv- wem zadowoleniem. Skraca to przede- wszystkiem przesilenie i pozwala przy- spieszyć prace konferencji, które szły
•roinem tempem, bo więcej, delegacja 1 francuska powraca do Genewy moral- nie wzmocniona, gdyż przez objęcie (prezesury przez p. Tardieu, głównego
•utora francuskiego planu organizacji pokoju, podkreślony został raz jeszcze dobitnie fakt, iż za planem francuskim stoi cała opinja narodu francuskiego.
[ Wyznaczone na środę posiedzenie plenarne konferencji odbędzie się już [jutro, gdyż wobec ukonstytuowania się
•owego rządu francuskiego niema po- wodu do odkładania tego posiedzenia, [przeciwnie istnieje tendencja do jaknaj-
szybszego ukończenia dyskusji i prac komisji głównej. Pierwsze posiedzenie tej komisji odbędzie się najprawdopo- dobniej w środę, z udziałem premjera Tardieu, który specjalnie na to posie- dzenie przybędzie do Genewy i w y - głosi przemówienie, zajmując m. in. sta- nowisko wobec propozycyj niemieckich.
Strajk górniczy
K R A K Ó W . 23.2. (Pat.) W Jaworz- nie, Sierszy i innych miejscowościach [Zagłębia Krakowskiego strajk trwa w
dalszym ciągu Konieczna obsługa na Iny bach jest utrzymywana w zupełnym [porządku. Strajkujący górnicy zacho- fpują się spokojnie, nie urządzając
•gromadzeń, ani nie wywołując zajść.
S O S N O W I E C . (Pat.) W szóstym idniu strajku sytuacja nie uległa zmia- iaie. Strejkują ogółem kopalnie zrze- pone w Radzie Zjazdu Przemysłow- ców. N a pierwszej zmianie liczba strej- ikujących wynosiła 10.422 osoby. O b - perwacja zjechała normalnie do pracy,
rrzy obsadzaniu koniecznych robót
•pracuje ogółem około 1000 górników.
|W dalszym ciągu strejkuje również bryka chemiczna Strem w Strzemie- szycach. Nigdzie wypadków teroru nie
W Grodżcu usiłowano w cemen- towni nie dopuścić do pracy grupę ro- botników. Zajście to zlikwidowano.
I
Na zaproszenie okręgowego Związkuzwiązków Zawodowych przybył do Eaglębia Dąbrowskiego b. minister ro-
T PuhUc/Jjych. Jędrzej Moraczewski, ffiKM Z . Z . Z . Pobyt potrwać ma kll-
dni.
Berobocie w Niemczech
IJ B E R L I N , 23.2. (Pat.) Liczba bezro- potnych w Niemczech wynosiła w dniu
b. m. 6.127.000 osób, czyli wzrosła 1 lutego o dalsze 85.000. W kolach 'informowanych wyrażają opinje, iż
I
aksymaln* ilość bezrobotnych w płemczecb w ciągu bieżącej zimy przy- M a i e na koniec lutego r. b.Pociąg wpadł na autobus
Ł Ó D Z , 23.2. (Pat). Pociąg pośpie- szny Nr. 401, jadący z Warszawy do
^Orunią, a dalej do Gdyni, wpadł na J^ejeżdzie kolejowym pod Łowiczem I autobus pośpieszny, Jadący z Łowi-
B do osady Bolimów. Autobus zo- P**ł doszczętnie zdruzgotany. Dwie P®®y z pośród pasażerów autobusu H a l ł y zabite, 10 odniosło cięższe i rany. Na miejsce katastrofy RFjechała komisja ministerjalna z W a r -
TELEGRAMY Wojna na Dalekim Wschodzie
S Z A N G H A J . 23.2. (Pat.) 8 samolo- tów japońskich zbombardowało lotni- sko chińskie w H u n g - D ż a o o 18 mil na zachód od koncesji międzynarodo- w e j . W s z y s t k i e hangary i wszystkie samoloty zostały zniszczone.
W e d ł u g wiadomości półoficjalnych z kół japońskich, chińczycy w n o c y posunęli się na północ od K i a n g - W a n . W czasie g w a ł t o w n e j utarczki, która się przytem wywiązała, japończycy zmu- szeni byli się cofnąć.
Podczas walk zginęła ogromna ilość osób wśród, ludności cywilnej. Kores- pondent zwiedził pole w y ś c i g o w e w K i a n g - W a n . które pokryte jest dosło- wnie trupami mężczyzn, kobiet i dzieci.
Burmistrz m. Szanghaju zakomuni- kował telegraficznie generalnemu kon- sulowi brytyjskiemu, że 19-a armja chińska odniosła duże z w y c i ę s t w o , roz- bijając wojska japońskie, których część
I zmuszona była cofnąć się od granic międzynarodowej koncesji.
W stolicy Japonji bawi obecnie ata- man S i e m i o n o w , jeden z p r z y w ó d c ó w emigrantów rosyjskich na Dalekim Wschodzie, który oświadczył przedsta- wicielom prasy japońskiej, ż e w Man-' dżurji spokój i porządek jest utrzyma- ny przez wojska japońskie. W kraju tym odbywa się organizacja n o w e g o I państwa. Ataman spodziewa- się w y z y -
skać sytuację dla zapewnienia egzysten- cji 150.000 emigrantów rosyjskich, mie- szkających w Mandżurji. Ataman ma zamiar udać się następnie d o Jukoha- I m y celem spotkania się i omówienia
sytuacji z tamtejszymi s w y m i zwolen- nikami.
Prasa sowiecka twierdzi, że atama- nowi S i e m i o n o w i t o w a r z y s z y oficer japoński, mjr. Haratani.
Obrady komisyj sejmowych
N a posiedzeniu S e j m o w e j Komisji Prawniczej p r z y j ę t o w 3 czytaniu pro-d
jekt rządowy ustawy karno-skarbowej oraz w 3 czytaniu projekt r z ą d o w y ustawy o kosztach sądowych.
Zkolei przystąpiono d o wniosków p o s ł ó w Bezpartyjnego Bloku w spra- wie ustawy o dobrach skonfiskowanych powstańcom. R e f e r o w a ł poseł Mackie- wicz.
P o referacie rozwinęła się dłuższa dyskusja, w której przedstawiciele Klu- bu N a r o d o w e g o i Chrześcijańskiej D e - mokracji, wychodząc z t e g o samego założenia, sprzeciwili się t e j ustawie, proponując poprawkę, rozszerzającą prawo dochodzenia dóbr skonfiskowa-
nych na • spadkobierców linji ubocz- T n y c h . Przedstawiciele -lewicy, zapowie*
dzieli zgłoszenie poprawek, przy trze- ciem czytaniu, zwiększających prawa spadkobierców.
Ustawa przeszła w brzmieniu wnio-
| sku B e z p a r t y j n e g o Bloku w 2-giem czytaniu.
Na Komisji B u d ż e t o w e j po otwarciu obrad przez przewodniczącego posła H o ł y ń s k i e g o zabrał głos poseł R y m a r (KI. Nar.) w sprawie porządku dzien- nego, proponując by punkt drugi ob- rad — dyskusja nad ustawą emerytal- ną — o d ł o ż y ć d o następnego posie- dzenia.
Votum nieufności dla marszałka sejmu
Prezydja klubów opozycyjnych nara- dzały się nad stanowiskiem, jakie opo- zycja ma zająć wobec wypadków, które rozegrały się na wczorajszem posiedze- niu sejmu, świadczącem o stronniczem prowadzeniu obrad sejmowych. W wy-
niku obrad postanowiono zgłosić jusz na dzisiejszem posiedzeniu wspólny umoty- wowany wniosek o votum nieufności dla marszałka sejmu. Wniosek ten, wedle regulaminu, winien być rozpatrzony bez dyskusji na następnem posiedzeniu sejmu.
Dalszy rozwój strajku konsumentów prądu elektrycznego
w Piotrkowie
P I O T R K Ó W . D. 21 b.m. odbyło się przy udziale około 3,000 osób drugie zebranie konsumentów prądu elektrycznego, na którem m in. prezydent m. Piotrkowa Jabłoński solidaryzował się w imieniu magistratu z akcją ludności. Zebrani u- chwalili w dalszym ciągu bojkotować światło elektryczne, a następnie zwrócił się z memorjałem do Urzędu Wojewódz- kiego o nieudzielanie towarzystwu belgij- skiemu koncesji na eksploatację w Piotr- kowie i sąsiednich powiatach.
Do dyrekcji elektrowni 4,000 konsu- mentów prąau zgłosiło prośbę o zdjęcie liczników.
T O M A S Z Ó W . Tegoż dnia odbył się wiec konsumentów prądu elektrycznego przy udziale około tysiąca osób. Uchwalono rezoiicję, domagającą się obniiki ceny prądu. Ponadto uchwalono rozpocząć z dniem 22-gó b. m. bojkot energji elek- trycznej.
PRZEMYŚL, 22.2. (Pat.) Wybuchł strajk
elektryczny na skutek porozumienia się stowarzyszenia kupców polskich i żydow- skich. Kupcy postanowili nieoświetlać wystaw prądem elektrycznym, chcąc w ten sposób zmusić elektrownię miejską do obniżenia ceny prędu, która obecnie wynosi 74 grosze za kilowat — godzinę.
Miasto tonie z tego powodu w ciemno- ściach. Istnieje możliwość przyłączenia się do strajku całej ludności tego miasta.
Echa zebrań „Bratniaka"
WARSZAWA, 23.2. (Pat.) — w Uni- wersytecie Warszawskim odbyło się pod przewodnictwem rektora Jana Łukasiewi- cza posiedzenie t. zw. małego senatu, na którem onawiano sprawę zajść onegdaj- szych na uczelni w czasie wyborów do Bratniej Pomocy. W sprawie tej prze- prowadzone ma być dochodzenie.
KRONIKA TELEGRAFICZNA
— Ze Sztokholmu donoszą, że król wyjechał dziś do Nicei.
— Polska pożyczka stabilizacyjna do- znała dziś znowu na giełdzie londyńskiej zwyżki o pół punktu, osiągając kurs 76.
— Z Bukaresztu piszą, że komisja fi- nansowa parlamentu uchwaliła kredyt 100 miljonów lei na rozbudowę magazynów zbożowych w porcie Konstancy.
— Z Kościerzyny donoszą:' W lasach państwowych pod Kościerzyną natrafiono na wielkie cmentarzysko prehistoryczne.
— Plenarne posiedzenie konferencji rozbrojeniowej zwołane zostało na czwar- tek dnia 25 b. m. na godz. 10.30.
— W niedzielę przybędzie do Pozna- nia gen. Orlicz-Dreszer, aby wygłosić od- czyt p. t. .Polonja w Stanach Zjedno- czonych i Kanadzie".
— Z Łucka piszą, że w Kostopolu ot- warto forniernię i tartak, które zatrudniać będą 200 osób.
— Z Brazylji donoszą, że stan oblę- żenia został zniesiony.
Ś.p. Kazimierz Ehrenberg
Zmarł w G e n e w i e jeden z -najbar- dziej zasłużonych publicystów i dzien- nikarzy polskich Kazimierz Ehrenberg, długoletni redaktor polityczny „ K u r j e - ra P o r a n n e g o " a ostatnio korespon- dent zagraniczny . G a z e t y Polskiej".
O d paru dni - ó i p l Ehrenberg skarżył się na ataki duszności, które przypisy- wał ostremu klimatowi genewskiemu, a zwłaszcza silnym wiatrom górskim, które tej zimy w G e n e w i e są szcze- gólnie gwałtowniee. Sp. Ehrenberg w ciągu ostatniego tygodnia unikał w y - chodzenia na ulicę i przebywał j e d y - nie w swoim pokoju przy Rue iTltatie Nr. 14.
W sobotę udał się śp. Ehrenberg samochodem do gmachu Ligi Narodów by nadać telefon d o W a r s z a w y do s w e g o pisma, ale był już tak zmęczo- ny, że zastąpić g o musiał jeden z ko- legów.
Śmierć sp. Ehrenberga wywołała głęboki i saczery żal wśród dzienika- rzy polskich i międzynarodowych, wśród których zmarły cieszył się wielką sym- patją i szacunkiem. Zmarły był człon- kiem zarządu Z w . M i ę d z y n a r o d o w e g o Dziennikarzy, akredytowanych przy Lidze Narodów. Na stanowisko to po- wołano g o w e wrześniu ub. roku.
Śmierć zastała śp. Ehrenberga na po- sterunku pracy dziennikarskiej, której poświęcał się całe życie, budząc podziw dla zamiłowania i młodzieńczego za- pału. z jakim pracy tej oddawał się, mimo podeszłego wieku i zdrowia pra- cą tą nadwyrężonego. Pogrzebom za- jęli Się przyjęciele zmarłego oraz de- legacja polska przy Lidze N a r o d ó w . Nie jest w tej chwili zdecydowane, czy zwłoki śp. Ehrenberga zostaną złożone na cmentarzu genewskim, czy też zo- staną przewiezione do kraju.
Strajk piwny w Berlinie
BERLIN. (Pat.) Wczoraj w południe rozpoczął się w Berlinie dziki strajk piw- ny w małych piwiarniach. Strajkujący szynkarze stworzyli własne biuro straj- kowe, zaopatrujące uczestników strajku w odpowiednie plakaty i ulotki, oraz kon- trolujące dowóz piwa do poszczególnych szynków.
P a m i ę t a j
o b e z r o b o t n y m .
kurjer lubelski
. K U R I E R L U B E L S K I " 24 lutego 1932 r. N i 55
W ostatnich miesiącach 1931 roku za- znaczył się zwrot polityki gospodarczej, wszystkich nieomal państw europejskich w kierunku osiągnięcia samowystarczal- ności gospodarczej, co wyraziło się w postaci interwencjonizmu oraz reglamen- tacji wymiany międzynarodowej. Aczkol- wiek wszelkie zarządzenia i środki och ronne ustanawiane przez rząd, samym swym kierunkiem i tendencją przekonują nas o celowości tychże, to jednak zasta- nowimy się nad głębszem czasowniko- we™ znaczeniem obu tych terminów.
Z punktu widzenia politycznego, każda interwencja państwa jest utrwaleniem je- go zamierzeń często czysto zewnętrznych, a uzyskanie podobnego «bsolutorjum go- spodarczego oddaje wszystkie nici pań- stwowo-twórcze w ręce rządu. Jeżeli zaś chodzi o życie gospodarcze, to interwen- cjonizm jest zawsze mniej lub więcej ry- zykowny. Państwo kierując już istnieją- cym kapitałem, nie jest w stanie, przy po- mocy swych zarządzeń stwarzać nowych dóbr. Z chwilą umieszczenia kapitału w gałęzi przemysłu rentownego Interwencja państwa staje się niepotrzebną, w wy- padku zaś zmniejszenia procentury, inter- wencjonizm staje się szkodliwy, chociaż z punktu widzenia politycznego, często musi być przeprowadzony.
Interwencjonizm dotyczący umieszcze- nia kapitału w pożyczkach państwowych jest wybitnie zależny od ustosunkowania się i zrozumienia społeczeństwa. Kapitał w pożyczce przy odpowiedniem nasta- wieniu ludności, jest probierzem tężyzny gospodarczej odnośnego kraju, silne zaś fluktuacje osłabiają jego wartość i często podkopują wprost kredyt zewnętrzny.
Pożyczki polskie, jak wykazały lata ubie- głe, ulegały pewnym wahaniom. Po bliż- szem i głębszem rozważeniu sprawy do- chodzimy jednak do wniosku, że zmien- ne położenie naszych papierów warto- ściowych ściśle zależy od tendencyj o- gólno-oświalowych oraz w małym stop- niu od braku popytu w stosunku do po- daży. Amplituda wahań pożyczek polskich nie jest zbyt wysoką w stosunku do o- padów zagranicy, a Interwencjonizm w tym bodajże jedynym wypadku okazał się potrzebny, gdyż przy zaufaniu inwe- stora do stosunków gospodarczych kraju, w największym stopniu działa w kierun- ku zmniejszenia amplitudy, interwencja, która—wykupem—zastępuje naturalny po- pyt, bądź też naturalna podaż pożyczki.
Różnorodność środków dążących do skrępowania, przywozu i wywozu, usta- nawianie przeróżnych ceł prohibicyjnych, ukrytych preferencyj itp. sprowadziły o- becną sytuację do» „wojny wszystkich przeciw wszystkim". Wobec podobnej sy- tuacjji gospodarczej polityka .otwartych drzwi' była niemożliwą, chociaż i dotąd wojna celna z Niemcami i dotychczaso-
wa martwota granicy wschodniej prawie że utożsamiały sytuacje. Natomiast wiel- kim triumfem polityki reglamentacyjnej jest czynny bihns handlowy. Objaw ten mimo tego że jest jednostronnie dodat- ni, jest wynikiem zubożenia społeczeństw wszystkich krajów. Ograniczanie wymia- ny nie da wyjścia z kryzysu, czem był- by lojalny i zdrowy podział pracy na- rodów.
Jeżeli więc interwencja ma mieć na celu utrzymanie zdrowych jednostek go- spodarczych, kryterjum oceny wyrazi się w zdolności przetrwania kryzysu przy ro- zumnem współdziałaniu "dwu najważniej szych czynników jakimi są społeczeństwo i rząd. St. G.
Zebranie informacyjne
w s p r a w i e o b c h o d u i m i e n i n M a r s z a ł k a J ó z e f a P i ł s u d s k i e g o W dniu 17 lutego b. r. z inicjatywy Prezesa Federacji P. Z. O. O. ob. B. Don- tena odbyło się w sali Sejmiku Powia- towego w Tomaszowie Lub. zebranie informacyjne dla ułożenia programu ob- chodu Imienin Marszałka Józefa Piłsud-
skiego w dniu 19 marca b. r.
Na zebranie powyższe zaproszono pre- zesów organizacyj społecznych, naczel- ników urzędów oraz przedstawicieli miej- scowego społeczeństwa.
Na zebraniu obecny był starosta — dr.
K- Wielanowśki.
P o wybraniu komitetu ścisłego posta- nowiono zwołać powtórne zebranie w powyższej sprawie na dzień 6 marca br.
Przebudowa domu Ludowego
w Z a m o ś c i u
Sejmik Zamojski uchwalił przebudowę górnych części gmachu Domu Ludowego w Zamościu. Przerobiony lokal będzie użyty na pomieszczenie Komunalnej Ka- sy Oszczędności, oiaz wszystkich biur wydziału Powiatowego Sejmiku Zamoj- skiego. Koszt przeróbki wyniesie około
100.000 zł., co pozwoli zatrudnić wiele osób.
Sejmik zamojski
na budowę dróg
Pomimo wielkich trudności finansowych ludności rolniczej powiatu Zamojskiego, Sejmik uchwalił około 480.000 na drogi, w tem rzeczywiste wydatki na budowę wynoszą 80 tys.,. spłata długów drogo- wych — 170 tys. Reszta obejmuje wy- datki osobowe i rzeczowe administracji drogowej.
Z życia Kola BBWR.
w Ł a s z c z o w i e
W ostatnich dniach w Łaszczowie, pow.
Tomaszów-Lub. odbyło się zebranie miej- scowego Koła BBWR.
Prezes Kola ob. Dudziński zdał szcze- gółowe sprawozdanie ze Zjazdu Rady Powiatowej w Tomaszowie Lub. w dniu 2.11 b. r. poeżem wezwał zebranych do ścisłej współpracy w łonie Koła BBWR.
Ob. Laszkiewicz wygłosił referat go- spodarczo-polityczny i wezwał zebranych do współpracy w Związkach Strzeleckich i popierania wszystkich organizacyj ma- jących na celu dobro Państwa.
W końcu po ożywionej dyskusji nad referatem — zebrani członkowie postano- wili między innemi zaprenumerować „Go spodarza Polskiego".
Nowe Koło Młodz. Wiejskiej
„Siew"
Onegdaj w Tomaszowicach, gm. Jast- ków przy udziale około 30 osób odbyło się zebranie organizacyjne Koła Młodzie- ży Wiejskiej „Siew". Referat n. t. .Cele i zadania Związku Młodzieży Wiejskiej"
wygłosił instruktor p. Jerzy Urbański.
Nad wygłoszonem referatem odbyła się długa i ożywiona dyskusja, poczem' mło- dzież jednogłośnie wypowiedziała się za założeniem Koła.
Na prezesa wybrano p. Górę Ignacego.
PROGRAM RADJOWY WARSZAWY
Ś r o d a 24 l u j e g o
11.45 Codzienny przegląd prasy polskiej.
12.10 Płyty gramofonowe. 14.45 Płyty. 15.25 Skrzynka pocztowa. 15.45 Giełda pieniona. 15.50 Płyty. 16.20 Odczyt. 18.40 Płyty. 16.55 Lekcja angielskiego. 17.10 .Mandżurja i mój pobyt w wojsku chińskim". 17.85 Koncert popołudniowy, j 19.15 Komunikat rolniczy. 10.30 Wiadomości sportowe. 19,35 -Płyty. 19.45 Prasowy dziennik radjowy. 20.00 FeIJeton muzyczny. 20.15 Mu- zyka lekka źc Lwowa. 21.00 Kwondrans literacki.
21.25 Koncert wieczorny. 22.80 Dodatek do pras.
dziennika radjowego. 22.45 Odczyt po niemiecku.
28.00 Muzyka taneczna'.
C z w a r t e k 25 l u t e g o
11.45 Codzienny przegląd prasy polskiej.
'1 '12.15 Odczyt o nawozach azotowych. 12.85 Kon- cert szkolny. 14.45 Płyty. 15.25 Wśród książek.
15.45 Komnnikat dla rybaków. 15.50 Program dla dzieci. 10.20 Lekcja języka francuskiego.
16.40 Płyty. 17.10 .Pojecie piękności i higjeny skóry w przebiegu stuleci . 17.85 Koncert kame- ralny. 19.15 Skrzynka pocztowa rolnicza. 19.30 Wiadomość)' sportowe. 19.85 Płyty. 19.45 Pra- sowy dziennik radjowy. 20.00 , 0 przemyśle lu- dowym*. 20.15 Muzyka lekka i śpiew Rentgena.
21.45 .Rekordy w lotnictwie". 22.00 Pleśni w wyk. Janiny Raczyńskiej. 22.30 Dodatek do pras. dzień, radjowego. 22.40 Muzyka taneezna.
B O N
na rabat 3 % na towar Żyrardowski w firmie A. KUKLIŃSKA — Krak.-Przedni. 58.
R A D Z I M Y
H
P f l r t S T W UH i • Z A P R E N U - M E R O W A Ć K U R J E R M B T ) L U B E L S K I W ^ ^ H
Krew na moście...
Pomiędzy Leonem Kopciem i Micha- łem Dudzińskim, mieszkańcami Puław
— panowały wrogie stosunki na tle;
zalotów miłosnych Kopcia d o siostry Dudzińskiego — Heleny. Brat kate-j gorycznie zabronił siostrze widywania się z Kopciem, podczas g d y dziewczy-i na czyniła co chętnie. W sierpniu ub.
roku doszło d o k r w a w e j rozprawy, w czasie której . s u r o w y obrońca oby-!
c z a j ó w " — Dudziński przypłacił swe i wystąpienie życiem.
Było to na moście. Kopeć z kolegą!
swym Józefem Stępniem rozmawiali z dziewczyną. W tym czasie jechał' rowerem Dudziński, który o d w o ł a ł sio- strę i kazał j e j iść do domu. Zaczęła I się zwada. Dudziński zaatakowany z dwóch stron — zasłaniał się rowe- rem. W pewnym momencie w rękach!
Stępnia błysnął nóż, którym zadał stra-l szliwy cios w piersi przeciwnika. Na-1
pastnicy zaczęli uciekać, Dudziński bro- cząc obficie krwią rzucił się za nimi w pogoń, wkrótce opuściły g o jednak siły' i padł bez z m y s ł ó w na ziemię. Kiedy;
pospieszono mu z pomocą już nie żył.
Morderców aresztowano, nie przyz- nali się d o winy, wyjaśniając, że byli;
zaczepieni przez Dudzińskiego i dzia-j łali w obronie własnej. W tych dniach obaj stanęli przed Sądem Okręgowym w Lublinie na sesji w y j a z d o w e ) w Pu- ławach, który biorąc silne wzruszenie duchowe w momencie zbrodni skazał Stępnia na 1 rok więzienia (domu po- prawy); Kopcia zaś uniewinnił. (z)j
Ograbiony z palta na dredze
Na przechodzącego w pobliżu wsi Dą- browa Wronowska — Józefa Józefackie- go mieszkańca wsi Zastawie w pow. lu-]
bełskim napadł nagle niejaki Bolesław Nowowiejski ze wsi Adelin zawodowy!
złodziej recydywista, który uderzył palką i pięścią Jzefackiego, poczem ściągnął!
z niego palto i zbiegł.
W toku prowadzonych poszukiwań No- womiejski został ujęty i przekazany wła- dzom sądowym..
A U G U S T G R Y C H O W S K I . 5 )
J . K o c h a n o w s k i e g o . W r. 1578 ogłosił Kochanowski dru- kiem 3 utwory: „Pen Zamchanus",
„Dryas Zamchana" I przedkład jej p. t.
„Dryas Zomechsko", które napisał na prośbę Zamojskiego, by niemi uczcić pobyt Batorego w Zamchu w d. 8 I 9 maja 1578 r. Zamach, obecnie mylnie Zamkiem zwany, wieś w dzisiejszym, pow. biłgorajskim, a dawnej ziemi prze- myskiej, był ośrodkiem starostwa, które wówczas trzymał w dzierżawie Zamojski.
W skład starostwa zamechskiego wcho- dziły wtedy oprócz Zamchu 4 wsi: Żu- kowa, Babice, Psio (dziś Obsza) i Pszań- sko Wolo (dziś Obszańska Wola)1), a poza tem rozległe puszcze po prawe|
stronie rzeki Tanwi, porosłe debem. bu- kiem, jesionem, lipą I modrzewiem2), pełne dzików, niedźwiedzi, saren I barci pszczelich. Puszczę tę przerzynały „prze- zorne" i ryj>ne rzeki, z których wymle-
' ) Jabłonowski „Polska XVI w . Rui Czer- w o n a * i l r . 24.
*) O p r ó c z drzew, wymlenionychprzez po- etę, były tam zapewne sosny i olchy, jak wnio- skować można z nazw miejscowości w okoli- cach Zamchu.
nia Kochanowski: Tanew „niehomowo- ną", co „San prędki napawa" i jej do- pływy: Sopot, Tenwlcę I Rdzinę. Dwu ostatnich rzek nie znajdujemy na ma- pach, prowdopodubnie w ciągu wieków zmieniły swoje nazwy.
Zamo|skl jako starosto zamechski nie pozwalał na rabunkową gospodarkę w losach, za co chwali go poeta przez usta b j i k o Pono:
„Królu... wdzlĘcznlśmy tobie, Iż takt starosta został nam |ako władca przez c l ę wyznaczony.
Nikt tu nie i m l e z siekierą wtargnąć d o gęstwiny, nikt lękliwych satyrów z Ich grot nie wypłoszy...
Wolni przeto od troski szczęśliwsi od braclej r Inszych lasów—źywlemy w p o g o d n e ) rozkoszy.
A Insi satyrowie patrząc z gorzkim bólem, Jako Ich b ó r umiera tełazem tępiony I ogniem niweczony — zmieniają siedziby, rozpraszając slq trwożnle w rozmaite strony.
(przekład EJsmonda)') Był więc Kochanowski gorącym mi- łośnikiem polskich losów, w których obronie stawał już przed 14 laty w „Sa- tyrze". Poetę interesują nietylko „ślicz- ne" losy starostwo zamechskiego, ale także Jego przeszłość. Z „Dryady Za- mechskiej" dowiadujemy się, że przed laty Zamech był własnością Iwono Ku- stry z Krzeszowo, który no swym grun- cie zabudował Leżejsko, założył Luko- wę, a we Pszy panował4). Po wymor-
I. c. sir. 155.
•j Krzeszów d z i ł mlastaczKo w pow. bił- gorajskim. L e t e j s k o dzIS mlaslo Leżajsk w wojew. Iwowsklem, Łukowa I Obsza, wsie w pow. biłgorajskim.
ciu rodu Kustry dobra zomechskie prze- szły no rece królów. Kochanowski nie określa bliżej, kiedy to nastąpiło, skąd- inąd wiadomo jednak, że wsoomniany wyżej Kustio żył w końcu XIV w.'J).
W drugiej połowie XV w. starostwo zomechskie było w ręku Pileckich, z których jeden miał, według Kochanow- skiego, jeździć no niedźwiedziach. O rzą- dach następnych starostów Stanisława Ostrorogo, kasztelana międzyrzeckiego I Stanisława Zamojskiego, ojca kancle- rze, poeta nie wspomina. Z dość do- kładnej znajomości okolic Zamchu I jego dziejów moźnaby wnioskować, że poeta był tam podczas pobytu Batorego, albo znał te strony z czasów swe) służby dworskiej, a może słyszał o nich z ust kasztelanowej Bzickiej, której ojciec Mikołaj Pilecki był starostą w Zemchu.
Z okodemją zamojską pozostają w pe- wnym związku 2 proce Kochanowskie- g o „Ciceronls Arotus" i „Ortografja pol- ska". Kochanowski zainteresował się już w okresie dworskim greckim pisa-
rzem Aratosem, którego „Phaenomena"
przełożył wtedy na język polski, w Czor- nolesie zaś dokonał rekonstrukcji cyce- rońskiego przekładu I wydał go w roku 1579, zaopatrzywszy wierszowaną de- dykacją dla Zomolskiego. St. Łemplckl •)
•1 .Słownik geograf.* t. XIV str. 365.
' ) „Działalność J. Zamojskiego na pola szkolnictwa' str. 185 I 198.
przypuszcza, że „może połączone miłość dla Cycerona I Kochanowskiego kazała hetmanowi piękny utwór Aratosa umie- ścić w planie zamo|skiej akademjl", po- dobnie I druga praca Kochanowskiego
„Ortografja polska" wybrana została przez Zamojskiego, jako podręcznik w akademjl „nie bez sentymentu dla zmar- łego przed kilkunastu laty poety". Pod- ręcznik ten ułożył poeta prawdopodobnie z inicjatywy kanclerza.
Przeglądając utwory Kochanowskiego z ostatnich lat Jego życia, dochodzimy do tego samego co Chmielowski7) wnlo*
ku, że twórczość Kochanowskiego z tego czasu „była związana jaknajściślej z działalnością Króla Stefana I kanclerza hetmana Zamojskiego". Poeta wielbił Ich czyny, nie oczekując od nich na- grody: wiadomo powszechnie, że nie przyjął ofiarowanej mu przez Zamoj- skiego kasztelanii połanieckiej o zado- wolił się tytułem wojskiego sandomier- skiego.
Niektórzy biografowie poety wysuwa- ją przypuszczenie, że Zamojski z wdzię- czności dla niego ułożył napis no Jego nagrobku w Zwoleniu a nawet sam ten nagrobek fundował — są to jednak hi- potezy bez należytych podstaw.
(d. c. n.) ' ) „Ostatnie łata tycia J. Kochanowskie- g o ' . (Studia I szkice z dziej. lit. pol. serja I str. 134).
Interwencjonizm a życie gospodarcze
Lubelskie w życiu i twórczości
. K U R J K R L U B E L S K I * 24 l u t e g o 1932 r. 3
Do P. P. Prenumeratorów zamiejscowych
P.P. Prenumeratorom zamiejscowym, którzy od dn. 1 stycznia r.b.
otrzymują nasze olsmo, załączyliśmy czeki P.K.O. Nr. 63 392, konto Komunalnej Kasy Oszczędności Pow. Lubelskiego z prośbą o wpłacenie należności d o dnia 25 lutego r. b. włącznie.
Wszystkim, którzy d o dnia t e g o należności nie uiszczą w dniu 25-go b. m., zmuszeni będziemy wstrzymać dalszą wysyłkę pisma.
A D M I N I S T R A C J A
„ K U R J E R A L U B E L S K I E G O * L u b l i n , P l a c L i t e w s k i 1,
Konto P.K.O. 63.392.
Z L u b l i n a i o k o l i c y
Miasto Lublin swym bezrobotnym
W październiku ub roku powstał w Lu- blinie Miejski Komitet dla Spraw Bezro- tiocia jako pododdział zainicjowanego przez władze rządowe Centralnego K o - mitetu dla spraw bezrobocia.
Miejski Komitet prowadził pracę na terenie miasta, zaś na terenie całego wo- jewództwa załatwiał te sprawy Komitet Wojewódzki. Jeśli chodzi o rezultat prac Miejskiego Komitetu, to wysiłki zmierza- ły ku temu, by złagodzić bolączki bez- robocia, a więc kwestja dożywiania, mie- szkaniowa, opałowa, odzieżowa, pomoc lekarska i t. p. Z powyższych koniecz- ności na plan pierwszy wysuwała się kwestja dożywiania, to też uwaga komi- tetu zwrócona została przedewszystkiem w tym kierunku, regulując też inne spra- wy w miarę sił i możności.
Dotychczasowy rezultat pomocy udzie- lonej bezrobotnym, streszcza się w wy- daniu w ciągu miesiąca października
187.075 purcyj, w listopadzie 218.212, w grudniu 338.866, w styczniu br. 370 973.
Razem 1.115.126 porcyj. W bieżącym miesiącu ilość wydawanych porcyj wy- nosi przeciętnie 12 tys. dziennie. Z po- wyższego wynika, ż e akcja podjęta w paź- dzierniku. powiększała się systematycznie.
Miejski Komitet Bezrobocia ogranicza-
wraz z
Ż y c i e nie jest romansem, ale czasami słodko uśmiechnie się d o człowieka.
Historja, którą o p o w i e m y jest takiem słodkim uśmiechem, d o p. Jana M., je- dnego z urzędników państwowych w Lublinie.
Rzecz działa się w roku 1919.
P. Stella Steblin Kamińska przyje- chała z Odessy d o K i j o w a w odwie- dziny d o s w e j matki. W k r ó t c e w cha- rakterze sanitariuszki została zatrud- niona w szpitalu w o j s k koalicyjnych walczących podówczas z bolszewikami.
Bolszewicy w K i j o w i e aresztowali ją i wtrącili do lochów C z e r e z w y c z a j k i oskarżając p. Stellę o szpiegostwo i kontrrewolucję. Sprawa wzięła tak groźny obrót, ż e p. Stelli groziła .stienka*. jednakże dzięki wstawien- nictwu w p ł y w o w y c h osób ułatwiono j e j ucieczkę z więzienia. P. Stella uda- ła się do mieszkania matki. Zastała go zniszczone i puste. Sąsiedzi zaś oświadczyli jej, ż e rodzina wyjechała w niewiadomym kierunku. P o całym szeregu perypetji p. Stella przedostała się do Polski i tu poczyniła energiczne starania za zaginioną rodziną. W s z e l k i e
jąc swą rolę do funkcji wykonawczych, korzysta z pomocy Komitetu Wojewódz- kiego, dzięki czemu może prowadzić ak- cję dożywiania i opałową. Samodzielną działalnością Komitetu Miejskiego jest pomoc jakiej udziela w miarę możliwości w dziedzinie pomocy mieszkaniowej, odzieżowej I leczniczej. W tym ostatnim wypadku należy podkreślić wysoce oby- watelską zasługę tutejszych lekarzy i ap- tekarzy, dzięki którym udało się zorga- nizować pomoc lekarską.
Dalsze zamierzenia kómitątu zależne będą od funduszów jakiemi ta instytucja będzie rozporządzać.
Nie można przejść do porządku dzien- nego nad piękną akcją zbiórki odzieży, podjętą przez korpus oficerski, ani po- minąć przedstawienia w Teatrze Miej- skim, zorganizowanego przez młodzież akademicką, ofiar złożonych przez inwa- lidów wojennych, dochodu z zabawy miejskiej straży.
W pracach związanych z dozorem nad gotowaniem, wydawaniem, i aprowizowa- niem kuchni bierze czynny udział grono pań, które czuwają nad tem, by zarówno przyrządzenie strawy, jak i jej rozdział, stały możliwie na najwyższym poziomie.
( g )
rodziną
poszukiwania zarówno przez konsulaty zagraniczne, prasę, biura d e t e k t y w ó w pozostały bez rezultatu.
Ostatnie informacje z 1926 roku po- dane przez jedno z warszawskich biur d e t e k t y w ó w głosiły, ż e p. C e c y l j ę Stel- lin Kamińską, matka p. Stelli zmarła na okręcie jadącym z Polski do Francji.
\ W międzyczasie p. Stella wyszła ża- mąż za p. Jana M. urzędnika państwo- w e g o w Lublinie.
P r z e d paroma tygodniami pp. M.
wpadli na pomysł i zwrócili się d o d y - rekcji . P o l s k i e g o R a d j a " z prośbą o zamieszczenie notatki o zaginięciu w kronice radiowej, co też zostało usku- tecznione dzięki uprzejmości dr. Mar- jana Stępowskiego, kierownika działu
kroniki Polskiego Radja.
W i a d o m o ś ć ta została ogłoszona w audycji r a d j o w e j w dniu 10 lutego.
Efekt był nadzwyczajny. Pp. M. otrzy- mali naraz trzy listy. Od teściowej z Ostrowa Poznańskiego, od siostry z Po- znania i od brata z Rawicza. . W i w a t niech ż y j e „Polskie R a d i o " , które po trzynastu latach odnalazło teściową z rodziną.
C z y ż życie nie jest romansem?
Z T E A T R U
D z l i o 8.15 w. po raz 2-fll .Pociąg widmo*.
Jiilro o o. 7 wlecz, przedstawienie atu wojska .Pociąg widmo*.
W piątek 2 występy Zespołu Reduty: o 4 pp.
dla młodzieży .Radziwiłł Panie Kochanku*. Wie- czorem o 8.15 .Podróż niezwykła*. Bilety sprze- daje kasa Teatru.
REPERTUAR WIBOWISKOWY
T E A T R MIEJSKI. D z l i .Pociąg widmo*.
K I N O . C O R S O * . D z l i .Księżna Tarakanowa*.
K I N O . P A Ł A C E * . D z l i .Ogród Allacha*.
K I N O . A D R J A " . D z l i .Indyjski Orobowiec*.
K I N O .1TALJA*. Dziś .Lady Hamilton*.
KINO . U C I E C H A * . D z l i .Żelazna maska*.
KINO , V E N U S " . D z l i .Szachownica serc*.
K I N O .ERTEPEDE". .Cuda świata lodowego*.
K R O N I K A
— K a l e n d a r z y k Z e b r a ń K o ł a B B W R . Dn. 25 lutego o g. 18 zebranie - ogólne Koła Metalowców.
Dnia 27 lutego o godz. 16 zebranie ogólne Koła P i e k a r z y .
- — K t o b ę d z i e p o s i a d a c z e m s z c z ę - ś l i w e j k s i ą ż e c z k i . W dniu 25 lutego r.b. o godz. 13 w lokalu Komunalnej Kasy Oszczędności w Lublinie, ul. Na- rutowicza 13, w obecności notarjusza .i władz Kasy odbędzie się losowanie
premji w wysokości zł. 1.200.
W losowaniu w e z m ą udział książecz- ki na wkłady c e l o w e z kapitałem koń- c o w y m zł. 2.000, zapoczątkowane przed dniem 16 lutego 1932 r.
P r z y losowaniu mogą być obecni właściciele książeczek na p r e m j o w a n e wkłady oszczędnościowe.
O p o w y ż s z e m Komunalna Kasa po- daje d o wiadomości osób zaintereso-
wanych. 25
— B o y Ż e l e ń s k i i S y n w L u b l i n i e .
| W najbliższą sobotę, dnia 27 b. m. ocze- kuje Lublin niezwykła atrakcja. O t o w dniu tym przybywa d o Lublina zna- komity poeta B o y Żeleński z synem który w sali kino-teatru . C o r s o " daje j e d y n y w i e ć z ó r pod nazwą „ W i e c z ó r ł e z i śmiechu", poświęcony poecie- obwiesiowi — Franciszkowi Villonowi.
O d c z y t ten ilustruje — Syn. Bilety d o nabycia w kasie „ C o r s o " . Począ- tek o godzinie 9 m. 30 w i e c z o r e m . W i z y t a Boya Żeleńskiego w Lublinie w y w o ł a ł a w sferach kulturalno-artystys- tycznych wielkie zainteresowanie.
— O d c z y t . Dnia 26.11 o godzinie 18 w sali Klubu S p o ł e c z n e g o ul. Po- wiatowa 1, staraniem Związku Pracy O b y w a t e l s k i e j K o b i e t Oddział w Lub- linie odbędzie się odczyt p. Jadwigi F i r e w i c z o w e j , dyrektorki gimnazjum . U n j i Lubelskiej* na temat „ W y c h o - wanie obywatelskie w szkole". W s t ę p p o 50 gr. dla młodzieży akademickiej 30 g r . 25, 26.
Znamienna rezolucja
Dyrekcja Szkół średnich Z. N. P. w Kraśniku na zebraniu w dniu 20 lutego b. r. powzięła następujące rezolucję:
.Sekcja z uznaniem wita: 1) Zapowie- dzianą jednolitość. 2) Zapowiedź rozbu- dowy szkolnictwa zawodowego. 3 ) Umo- żliwienie nauczycielom szkół powszech- nych kształcenia się w wyższym zakre- sie aniżeli dotychczas. Sekcja uważa za słuszną zasadę siedmioletniego obowiąz- ku szkolnego.
Jednolitość szkolnictwa przyczyni się do skonsolidowania się opinji nauczy- cielstwa.
W konsekwencji uważa sekcja projekt za dodatni, normujący wreszcie całokształt stosunków szkolnych.
Za ujemne strony projektu sekcja uwa- ża to, że nowy ustrój szkolnictwa spo- woduje zmniejszenie liczby etatów i zwię- kszenie bezrobocia.
Wobec tego należałoby umożliwić na- uczycielom szkoły średniej nauczanie w szkołach powszechnych*.
Przewodniczący
( — ) 7. Kurplaiowak!
Sekretarz
(—) Wtodzlmlerz Kekot
— ( z ) Z e s p ó l „ R e d u t y " w Lublinie Objeżdżający od dwu miesięcy P o l - skę zespół „ R e d u t y " na czele ze zna- nym art. dramatycznym K . A d w e n t o - wiczem — przybywa w najbliższych dniach do Lublina, wystawiając w T e - atrze Miejskim znaną sztukę Suttona Vane p. t. „Podróż niezwykła* w tło- maczeniu i reżyserji R. Ordyńskiego.
Poza Lublinem „Reduta" odwiedzi ta- kże inne miasta w o j e w ó d z t w a lubel- skiego. jak: Puławy, Chełm i Zamość,
f"">oczem tournće swe skieruje na W o - y ń . Przybycie .Reduty* d o Lublina
w y w o ł a ł o wśród melomanów teatral- nych zrozumiałe zainteresowanie. Pier- wszy występ nastąpi w piątek dnia 26 b. m.
— Z e Z w i ą z k u P o l s k i e j M ł o d z i e ż y D e m o k r a t y c z n e j . Jutro w lokalu włas- nym o godz. 20-ej odbędzie się zebra- nie dyskusyjne koła zagadnień robot- niczych. Rozdatrywane będą sprawy strajku w Zagłębiach Dąbrowskiem i Krakowskiem. Dnia 29 b.m. odbędzie się zebranie dyskusyjne koła zagadnień społeczno-politycznych.
— Z „ P o g o t o w i a R a t u n k o w e g o " . Dzisiaj o godzinie 8-ej wieczorem w lokalu Kasy P r z e m y s ł o w c ó w i Rolni- k ó w (ul. Krakowskie • Przedmieście N r . 56) odbędzie się zebranie członków Komisji D o c h o d ó w Niestałych T o w a - rzystwa . P o g o t o w i a Ratunkowe". Z a - rząd Komisji prosi o konieczne i punk- tualne przybycie wszystkich członków i zaproszonych gości.
— K u r s dla n a u c z y c i e l i m a t e m a - t y k i . Przed dwoma dniami rozpoczął się w Lublinie sześciodniowy kurs dla nauczycieli matematyki szkół średnich, otwarty z ramienia Kuratorjum O k r ę - gu S z k o l n e g o Lubelskiego przez p. w i - zytatora Izdebskiego. Wspomniany kurs pozostaje pod kierownictwem pp.
instruktorów ministerjałnych Dowgir- da i Bieleckiego i składa się z szere- gu w y k ł a d ó w i lekcji pokazowych.
— ( z ) Z j a z d h o d o w c ó w r y b o d w o - ł a n y . Zapowiedziany na dzień dzisiej- szy zjazd h o d o w c ó w r y b z terenu p o w . lubelskiego—nie odbył się z p o w o d u przeszkód komunikacyjnych. T e r m i n n o w e g o zebrania oznaczony został na dzień 8 marca rb.
— ( z ) O s t r o ż n i e p r z y o t w i e r a n i u p i e c a . W dniu wczorajszym 30-letnia Janina Staszycowa, zamieszkała przy ulicy Stolarskiej Nt 4, chcąc się prze- konać czy węgiel p o napaleniu w pie- cu dostatecznie już się rozżarzył, o t w o - rzyła drzwiczki. W tym samym mo- mencie z pieca buchnął olbrzymi słup ognia, który bardzo boleśnie poparzył całą twarz i ręce Staszycowej. Nieszczę- śliwej kobiecie pierwszej pomocy le- karskiej udzieliło P o g o t o w i e Ratunko"
w e . W y p a d e k ten winien być prze- strogą dla innych, przy otwieraniu pie- ca po napaleniu.
KRYZYS GOSPODARCZY
nie powinien się już powiększyć.
Chcesz wstrzymać je- g o pochód—reklamuj s i ę
Jak pracuje Elektrownia Miejska
Lubelska Elektrownia Miejska, mimo że czasy obecne są cieżkie i wszyscy narzekają na kryzys — wykazuje w każdym miesiącu systematyczny roz- w ó j , przejawiający się prze-dewszyst- kiem w zwiększaniu liczby abonentów.
Ilustrują to niezbicie ostatnie dane sta- tystyczne za miesiąc styczeń br., acz- kolwiek mniejsze, niż miesięcy poprzed- nich. Mianowicie liczba abonentów na
fnoczątlcu miesiąca, wyrażająca się cy- nrą 9816, wzrosła z końcem miesiąca
do cyfry 9883, to znaczy, że wzrost abonentów wyniósł 67. Jeśli chodzi o regulowanie zobowiązań odbiorców za m-c grudzień ub. roku, to procentowo wyraża się ono cyfrą 95, Jednem sło- wem, Elektrownia Miejska z każdym miesiącem rozwija się coraz lepiej, (z)
N o w e u l g i
w p r z y m u s o w e m u b e z p i e c z e n i u b u d o w l i w P o w s z e c h n y m Z a k ł a d z i e U b e z p i e c z e ń W z a j e m n y c h
•Wobec ciężkiego stanu gospodarczego kiaju oraz stwierdzonego spadku wartości Budynków, zarządzone zostało od dnia
I marca r. b. dalsze obniżenie sum przy- musowego ubezpieczenia budowli w Po- wszechnym Zakładzie Ubezpieczeń Wza- jemnych i przypadającej za to ubezpie- czenie składki w granicach od 10 do 40 proc. w zależności od miejscowych wa- runków w poszczególnych powiatach.
W związku z powyższem preliminowa- na przez Zakład ogólna kwota składki
n a rok bieżący obniża ślę z 60 miljonów ztotych na 50 miljonów złotych, t. j.
prawie o 17 proc.
> Zaznaczyć należy, iż obecna redukcja
^kładek i sum ubezpieczenia poprzedzo-
na została ogólną 10-proccntową zniżką w roku 1931 i takąż zniżką od 1.1.1932 r.
oraz lokalnym szeregiem zniżek zastoso- wanych w wielu powiatach w roku ubie- głym i w początkach roku bieżącegoo.
Pozatem systematycznie dokonywana kontrola przeszacowań budowli spowodo- wała znaczną liczbę zniżek indywidual- nych, niezależnie od zastosowanych re- dukcyj zbiorowych.
W porównaniu z rokiem 1930 — gdy zbiór składki za ubezpieczenie przymu- sowe budowli wynosił 76'/> mili. zł.
ogólna suma pobieranej przez Zakład składki jest obecnie mniejsza o 35 proc., pomimo wzrostu liczby budynów przy- musowo ubezpieczonych.
Po 13-tu latach