sam e. W zrost zn a czen ia ro d o w o d ó w bardzo często sp o ty k a m y w ó w cza s, gd y jakaś grupa ob ją w szy w ła d zę, szu k a sp o so b ó w jej le g ity m iz a c ji. D la tej p o trzeb y często w sp osób św ia d o m y fa łsz u je s ię dane b io g ra ficzn e i o p ra co w u je od p o w ia d a ją cy sy tu a c ji rodow ód. Z n an e są p rzyp ad k i, g d y ta sam a osoba w cią g u sw o je g o życia czy k a riery k ilk a k ro tn ie ó w ro d o w ó d zm ien ia. N ie m a to n ic w sp ó ln eg o z k u lty w o w a n ie m p a m ięci g en ea lo g iczn ej. P o d o b n ie n ie w id a ć p o d sta w dla tezy , że istn ie je ja k a ś ścisła k o rela cja m ięd zy sto p n iem r o zw o ju k u ltu ra ln eg o czy sp ołeczn ego a zn a czen iem rod ow od ów . W n iek tó ry ch p rzyp ad k ach m o ż liw e jest, że rozw ój k u l tu r a ln y łą czy się z p o d trzy m y w a n iem p ew n ej tr a d y c ji rod zin n ej, z z a in tereso w a n ie m p rzod k am i — czasam i jed n a k sp ra w a ta m a m a rg in a ln e zn aczen ie, w n ie k tó ry ch sy tu a cja ch za in tereso w a n ia te są ty p o w e dla o k resó w sta b iliz a c ji sto su n k ó w sp o łeczn y ch . I d alej, n ie w id a ć k o n ieczn eg o zw ią zk u m ię d z y p a m ięcią gen ea lo giczn ą a d em ok ratyzm em sp o łeczeń stw a . Są to p o jęcia d oty czą ce ro zm a ity ch k a te g o rii sp raw .
P o p ierw sze k u lty w o w a n ie p a m ięci g en ea lo g iczn ej n ie jest sp o ty k a n e w y łą c z n ie w śró d grup rządzących. W sp o łe c z e ń stw ie ś r ed n io w ieczn y m sp isy w a li g e n e a lo g ie na p rzy k ła d k u p cy, a zn aczn ą ilo ść in fo rm a cji g e n e a lo g ic z n y c h p osiad ali za p ew n e ró w n ież ch łop i, a c z k o lw ie k p r zek a zy w a li je w in n e j form ie. Po drugie d em ok ratyzm lu b jeg o b ra k je s t za zw y cza j w y n ik ie m m eto d sp ra w o w a n ia w ład zy, a te w n ie w ie lk im sto p n iu za leż ą od tego, czy grupa rząd ząca p rzy w ią zu je w a g ę do rod ow od ów , czy n ie . I w r e sz c ie o sta tn ie, lecz m oże p o d sta w o w e j w a g i n ie p o rozu m ien ie. S łab ość w ła d z y w y k o n a w c z e j w c a le n ie m u si w sp o só b n ieu n ik n io n y d aw ać w e fe k c ie dem ok ratyzm . S ła b o ść w ła d z y w y k o n a w czej n ie oznacza tak że, że jej p o sta n o w ie n ia m ia ły sz a n sę r e a liz a c ji ty lk o w ó w cza s, g d y zy sk a ją p o w szech n ą ap rob atę. S łab ość w ła d z y w y k o n a w c z e j oznacza przed e w s z y stk im niem ożn ość u z y sk a n ia p o w szech n ej ap rob aty, oraz n iem ożn ość sk u teczn eg o rea liz o w a n ia p o sta n o w ień . O w a słab a w ła d za w y k o n a w c z a m oże jed n a k się g a ć po m eto d y w isto c ie n ied em o k ra ty czn e. J e ż e li w g ru p ie w sp ó łp ra co w n ik ó w k sięcia , w śr ó d urzęd n ik ów , sp o ty k a m y ob cych p rzy b y szó w , cz y osob y n ie w y w o d z ą c e się z m ie jsc o w e j a r y sto k ra cji, to w żad n ym p rzyp ad k u n ie m ożem y tw ierd zić, że w s z y s c y obcy p r z y b y sze cz y w s z y sc y n ;ez a le ż n ie od k o lig a c ji ro d zin n y ch i d łu g o ści rod ow od u m ieli r ó w n y d o stęp do w ła d z y , n ie m ożem y te ż w n io sk o w a ć o d em o k ra ty źm ie sp o łe c z e ń stw a i to n a w et g d y op a trzy m y go o k reślen iem „ sw o is ty ”.
J eszcze jed n o w y ja śn ie n ie . A u to r m oże m ieć p reten sje, że dla c e ló w p o lem icz n y c h w y b r a liś m y je d y n ie d w a fr a g m e n ty jego pracy. P ro b lem jed n ak p olega na ty m , że p od ob n ych sfo rm u ło w a ń je s t w ię c e j, lecz w ą tk i p o ru szo n e w c y to w a n y c h te k sta c h sta n o w ią p o d sta w ę in terp reta cji om ó w io n y ch p rzez a u tora procesów , z o sta ły p rzezeń u m ieszczo n e w su m u ją cej części w y w o d ii i u zn an e za n a jw a ż n ie j sze.
G ra ż y n a K lim e c k a
L e s P y r é n é e s e t le s C a rp a te s X V e—X X e siè c le s. R ec h e rc h e s fr a n c o - -p o lo n a ise s c o m p a r é e s. H is to ir e e t a n th ro p o lo g ie d e s ré g io n s m o n ta g n e u se s e t s u b m o n ta g n e u se s , so u s la d irectio n de C elin a B o b i ń s k a
et J o sep h G о y, E ditione S c ie n tifiq u e s de P o lo g n e, W a rsza w a —K rak ów 1981, s. 162.
O m a w ia n y tom p rzed sta w ia r e fe r a ty , z a p rezen to w a n e w c zerw cu 1978 r. pod cza s k o n feren cji, zorgan izow an ej w N o w y m S ą czu p rzez U n iw e r sy te t Ja g iello ń sk i
fra n cu sk ich , p ięć p o lsk ich oraz k o n k lu zję pióra C elin y B o b i ń s k i e j . W brew ty tu ło w i, m a te r ia ł o granicza się do X V III— X X w .
P ra ce fra n cu sk ie są w y n ik a m i badań, p ro w a d zo n y ch n ad 28 g m in a m i jed n ego reg io n u (B aronnies) w P iren eja ch p rzez etn o lo g ó w , g eo g ra fó w , so cjo lo g ó w , d em o g r a fó w i h isto ry k ó w . T en g ó rsk i region , k tó reg o lu d n ość w zro sła od X V III do X X w . od 10 do 30 tys. b y ł, jak p isz e J o sep h G o y („ P erm an en ces et ch a n g e m en ts: le s B aron ies p y rén éen es a u x X V IIIe e t X I X e s iè c le s ”), sto su n k o w o od izolo w a n y od in n ych . K lim at b y ł su ro w y , a dobrej ziem i n ie w ie le . L udność, uzależn ion a w sk u te k teg o od h o d o w li i w sp ó ln y c h p a stw isk , w y tw o r z y ła siln e w ię z y w ram ach sp o łeczn o ści w io sk o w y c h . Od fe u d a łó w i w ła d z y p a ń stw o w ej za w sze b yła sto su n k o w o n ieza leżn a , w e w n ę tr z n ie zaś dość zróżn icow an a.
P o d sta w o w ą jed n ostk ą życia sp o łeczn eg o b y ł „dom ” (m aison ), to zn a czy rodzina ch ło p sk a w ra z z e sw y m stan em p osiad an ia. K ażd y dom m ia ł sw o ją n a zw ę, a s to su n k i sp o łeczn e p ostrzegan e b y ły jak o sto su n k i m ięd zy p o szczeg ó ln y m i dom am i. G eorge A u g u s t i n s („L’é v o lu tio n d ’une c o lle c tiv ité p a y sa n n e dans les B aron n ies p y rén éen n es au X IX e siè c le ”) a n a liz u je ew o lu c ję sk ła d a ją cej się z ta k ic h d om ów sp o łeczn o ści w sk a zu ją c, że cen tra ln e zn a czen ie dla jej sta b iln o śc i m ia ły sp osob y d zied ziczen ia i p rzek a zy w a n ia w ła sn o ś c i oraz str a te g ie z a w iera n ia z w ią z k ó w m a ł żeń sk ich . W ro d zin ie m ogło je za w rzeć ty lk o d w o je dzieci. S y n d zied ziczy ł g o sp od arstw o, p o zo sta łe ro d zeń stw o b y ło sp łacan e. Posag, ja k i o trzy m y w a ła córka, słu ż y ł w ła śn ie ku tem u, b y sp ła cić ro d zeń stw o m ęża. D obór p artn era o od p o w ied n im p oziom ie zam ożn ości b y ł w ię c sp ra w ą klu czow ą. S y ste m ta k i p rzeciw d zia ła ł ro zd ra b n ia n iu gosp od arstw , m ógł jed n a k działać sk u teczn ie ty lk o p rzy n ie w ie lk im p rzy ro ście natu raln ym .
R o ln ictw o n ie d ostarczało w y sta rcza ją cy ch p o d sta w u trzy m a n ia , co zm u szało ■ludność do p a sterstw a , rzem io sła i em ig ra cji (R olande B o n n a i n , „V ie q u o tid ien n e et v ie de r e la tio n en r e g io n su b m o n ta g n eu se d es P y ren ees C en tra les à la fin du X I X e s iè c le ”). U za leżn ie n ie od p a stw isk i la só w p o w o d o w a ło cią g łe k o n flik ty z w ła dzą sen io ra ln ą , k ró lew sk ą , cesarsk ą i rep u b lik ań sk ą. G ospodarka roln a i hod ow lan a ce c h o w a ła się sezo n o w o ścią , w re z u lta cie czego la te m za m ało b y ło rą k do p racy, zim ą zaś za m ało zajęcia.
T rudne w a ru n k i u za leżn ia ły p rzetrw a n ie od p om ocy sąsied zk iej. B y ła ona tr w a łą in sty tu c ją ży cia w ie jsk ie g o , śc iśle u r eg u lo w a n ą zw y cza ja m i o k reślającym i, k ied y trzeb a jej u d zielić i ja k ie są w ła ś c iw e fo rm y rew an żu .
W prow adzone po R e w o lu c ji F ra n cu sk iej u sta w o d a w stw o sp ad k ow e, w raz z e k s p lo zją d em ograficzn ą p ierw szej p o ło w y X IX w ., za ch w ia ło sy s te m „d om ów ” (A n toin ette F a u v e - C h a m o u x , „P o p u la tio n et fa m ille dans les H a u tes P y r é n é e s a u x X V II Ie—X X e siè c le s. L ’e x e m p le d’E sp arros”). M łod sze d zieci, u zy sk a w sz y r ó w n e p raw a dzied ziczen ia, p o częły za k ła d a ć n o w e dom y (ich liczb a w zrosła), czego sk u tk iem b y ło zm n iejsza n ie się w ie lk o ś c i g o sp o d a rstw i o sła b ia n ie ich s iły e k o n o m iczn ej, a w r e zu u lta cie — za c h w ia n ie ró w n o w a g i ca łeg o sy stem u . O d p ow ied zią na ek sp lo zję d em ograficzn ą b yła w d łu ższy m ok resie em igracja. O kres rew o lu cji p rzem y sło w ej sp o w o d o w a ł d ep o p u la cję regionu.
R o zp o w szech n ien ie si^ę u m ie ję tn o śc i czytan ia i p isa n ia ró w n ież w p isy w a ło się w p rzem ia n y sp o łeczn o ści w io sk o w y c h (D aniel F a b r e, „ A lp h a b étisa tio n et cu ltu re p o p u la ires dans le s P y ren ees. P ro p o sitio n s pour une r e ch erch e”). U m ie ję tn o śc i te ro zp o w szech n ia ły się g łó w n ie pośród lu d n ości m ęsk iej, a tr a k to w a n e b y ły jako sw e g o rod zaju kap itał, przezn aczon y n a zd o b y w a n ie zajęć p ozaroln iczych . Z aj m u jące się n au czan iem in sty tu c je (zawłaszcza K ościół) w o la ły zresztą, by n o w e u m ie ję tn o śc i ogran iczały się jed y n ie do czy ta n ia . P rzeszk od ą w a lfa b e ty z a c ji b yła w ie lo ś ć m ie jsc o w y c h d ia lek tó w . O p a n o w y w a n ie u u m iejętn o ści c z y ta n ia i p isan ia w p ły w a ło z k o le i na p rzem ia n y tra d y cy jn ej k u ltu ry , op artej o p rzek azy ustne.
S p ośród a u to ró w p o lsk ich H. M ad u row icz-U rb ań sk a za jm u je s ię teo rety czn y m i r o zw a ża n ia m i n ad p o jęciem r e g io n u i z a sto so w a n iem teg o p o jęcia do badań h isto ry c zn y ch ,(,La r ég io n — m o d èle th éo riq u e”). Z w raca w sz c z e g ó ln o śc i u w a g ę na h isto ry czn o ść p o jęcia reg io n u oraz na za g a d n ien ie d e lim ita c ji reg io n ó w . W skazuje, że n a w e t arb itra ln ie u sta la n e g r a n ic e ok ręg ó w a d m in istra cy jn y ch m ają n iejed n o - . k ro tn ie ro lę region otw órczą.
A u to rzy p o lscy a n a lizu ją zn aczn ie w ię k sz y teren a n iżeli ich fra n cu scy k oled zy, b o w ie m w p ra k ty ce ca ły ob szar K arpat, zn a jd u ją cy s ię o b ecn ie w g ra n ica ch P o l ski. W r o ln ic tw ie teg o ob szaru w ła sn o ść k ró lew sk a , jak stw ierd za A . P o d r a ż a („L’a g ricu ltu re dans les C arp ates p o lo n a ises a u x X V IIIe—X X e s iè c le s ”), b y ła zn acz n ie częstszą niż gd zie in d ziej w P o lsc e , a je ś li id zie o w ła sn o ść szla ch eck ą , to p rze w a ż a ły w ię k sz e k o m p lek sy , n ie zaś p o sia d ło ści jed n o w io sk o w e. W ielk a w ła sn o ść duże k o rzy ści czerp ała z la só w , b o w iem b ezp ośred n ia up raw a b y ła dla n iej m ało op ła ca ln a . S tąd też p ra w ie zu p ełn a n ieo b ecn o ść p a ń szczy zn y n a ty c h teren ach .
W u p ra w ie ch ło p sk iej p o słu g iw a n o się p r y m ity w n y m i te c h n ik a m i, p rzew ażała d w u p o ló w k ą . S ła b e ziem ie p o w o d o w a ły , że p o d sta w o w e zn a czen ie m ia ł o w ie s, im zaś w y ż e j w górach, ty m w ię k sz ą ro lę od g ry w a ło p a sterstw o . R o ln ictw o n ie do sta rcza ło an i d ostateczn ego w y ż y w ie n ia (K arpaty im p o rto w a ły ży w n o ść, co w p ły w a ło n a duże u to w a r o w ie n ie w s i p o d k rak ow sk ich ), a n i n ie d a w a ło p ełn eg o za tru d n ien ia lu d n o ści, zm u szon ej do szu k a n ia zajęć d o d a tk o w y ch i do em igracji. M im o, iż ok res od X V III do X X w . p rzy n ió sł trzy w ie lk ie refo rm y (józefińską, u w ła sz c z e n io w ą i refo rm ę roln ą p o II w o jn ie św ia to w e j) i m im o zm ia n w y w o ła n y c h sz y b k im p rzy ro stem lu d n o ści, r o ln ic tw o karp ack ie w c ią ż m a jeszcze w ie le tych sa m y ch cech, ja k ie m iało w X V III w .
C hłopska gospodarka, łącząca ro ln ictw o z p a sterstw em , w p ły w a ła na ch arakter ż y cia sp ołeczn ego, a w szczeg ó ln o ści n a fu n k cjo n o w a n ie ro d zin y (B ron isław a К o p - c z y ń s k a - J a w o r o w s k a , „La v ie agrop astorale tr a d itio n e lle e t la fa m ille dans les C arpates p o lo n a ises”). Z ajęcia p a ste r sk ie p o w o d o w a ły , że część ro d zin y (także m ło d e d ziew częta) sp ęd za ła s a m o tn ie d łu gie o k resy na h alach . W y tw a rza ło to z jed n ej stro n y sa m o d zieln o ść i p rzed sięb iorczość, a z d ru giej w z m a c n ia ło w ię z y so lid a rn o ści p om ięd zy zd an ym i n a s ie b ie czło n k a m i r ó żn y ch rodzin. Z ajęcia p a s te r sk ie p o w o ły w a ły do życia ta k że i s p e c y fic z n e rod zin y, np. b aców .
P o d g ó rsk ie r eg io n y K arpat p r z eży ły w X V III i X IX w . fa z ę p ro to in d u stria li- za cji (M ariusz K u l c z y k o w s k i , „Les a c tiv ité s in d u s tr ie lle s d es p a y sa n s dans les rég io n s su b m o n ta g n eu ses”). B y ła ona zw ią za n a n ie ty lk o z fa k tem , że ro ln ictw o n ie w y sta rcza ło , b y s ię u trzym ać, a le i ze sła b o ścią r z em io sła m ie jsk ie g o w P o l sce. P o w s ta ły ro zm a ite g a łę z ie w y tw ó r c z o ś c i (p rzem ysł d rzew n y, m eb la rsk i, k o w a lstw o , ślu sa rstw o , g a rb a rstw o i in n e). S zczeg ó ln ą r o lę w p ro cese p rotoin d u - str ia liz a c ji o d g ry w a ł p rzem y sł te k s ty ln y , a zw ła szcza p rod u k cja płótna. P od ob n ie jak i w in n y ch g a łęzia ch , p o d sta w o w ą jed n ostk ą w y tw ó r c z ą b y ła rod zin a chłopska. R ó w n o leg ła up raw a z iem i n ie ty lk o sp ra w ia ła , że k oszt s iły rob oczej b y ł n isk i, ale i zab ezp ieczała u z y sk iw a n e k red y ty . P rzem y sł te k s ty ln y sto p n io w o p rzek szta łca ł s ię w ch a łu p n ictw o , gd zie p o szczeg ó ln i p rod u cen ci b y li u z a le ż n ie n i od organ izu ją cy ch z b y t k u p ców . P o ja w ie n ie s ię b a w e łn y w y z n a c z y ło n a stęp n ą fa z ę rozw oju , u za leżn iło b o w ie m tk a czy od d o sta w g o to w ej p rzędzy. W ielk ie zy sk i, ja k ie d aw ał rozp roszon y p rzem y sł d om ow y, ja k i tra d y cy jn e n a sta w ie n ie o rg a n izu ją cej pro d u k cję drobnej b u rżu a zji n ie s p r z y ja ły m ech an izacji, w r e z u lta c ie w ię c p rotoin - d u stria liza cja reg io n u p o d k arp ack iego n ie d op row ad ziła do in d u stria liza cji.
C elin a B o b i ń s k a ro zp a tru je w s w y m a r ty k u le („T radition et d y n a m ism e dans la v ie de la ca m p a g n e p o lo n a ise m o n ta g n eu se e t su b m o n ta g n eu se d ep u is la m o itié du X V IIIe s iè c le ”) a n ty n o m ię d yn am izm u i tr a d y c ji w ż y ciu sp o łeczn o ści c h ło p sk ie j, u w a ża ją za jed n ą z d w óch p o d sta w o w y ch a n ty n o m ii te g o rodzaju
sp o łeczn o ści (obok a n ty n o m ii o rg a n iza cji i sp on tan iczn ości). N a p rzy k ła d zie oporu a n ty feu d a ln eg o pok azu je, w jak i sp o só b tr a d y cy jn e in s ty tu c je ży cia w ie js k ie g o — p raw o zw y cza jo w e, w ie js k ie e lity i tra d y cy jn a m en ta ln o ść — b y ły w y k o r z y sty w a n e p rzez ruch ch łop sk iego oporu.
N ieu n ik n io n e b yło, że o m a w ia n y tom d o sta rczy ł prac n ie w p e łn i p o ró w n y w a ln y ch . W ynika to zarów n o z ró żn ic w w ie lk o ś c i b ad an ych obszarów , ja k i z róż n ic za sto so w a n y ch m etod, jedno zresztą w ią ż e się ś c iśle z d rugim . P r a c e fra n cu sk ie są k o le jn y m p rzy k ła d em sk u teczn o ści m eto d y , p o leg a ją cej n a b a d a n iu p rzez p rzed sta w ic ie li w ie lu d y scy p lin m a łej sp o łeczn o ści tra d y cy jn ej. M etoda ta n a jlep iej sp ra w d za s ię w ów czas,' g d y sp o łeczn o ść jest n ie w ie lk a , a b adacze s ą dobrze z n a n il. W o m a w ia n y m p rzyp ad k u za sto so w a n o pon ad to z p o w o d zen iem k ilk a zdob yczy fr a n c u sk ie j n au k i h isto ry czn ej ok resu p o w o jen n eg o , w szczeg ó ln o ści m eto d y d em o g ra ficzn y ch badań p rzeszłości, b a d a n ie a lfa b e ty z a c ji i p o d e jś c ie etn ologiczn e.
P ra ce p olsk ie, poza rek o n stru k cją sp osob ów ży cia sp o łeczn o ści k a rp a ck ich i p od karp ack ich , też dobrze p rezen tu ją d orobek p o lsk iej n a u k i h isto ry czn ej — w sz c z e g ó ln o ści h isto rii gosp od arczej, r eg io n a liza cji h isto ry czn ej i badań n ad w a lk ą k la sow ą. W spółpraca m ięd zy etn o lo g a m i a h isto ry k a m i n ie w y d a je s ię ta k za a w a n so w a n a , ja k w p rzyp ad k u ba d a czy fra n cu sk ich . P o lsc y h isto ry cy w m n iejszy m sto p n iu p o słu g u ją się w ła śc iw y m etn o lo g o m sp osob em m y śle n ia , sa m o zaś p o d ejście etn o lo g iczn e m a m n iej m o d e lo w y i teo r e ty c z n y ch arakter. N a to m ia st prace p o lsk ie, a zw ła szcza p o św ię c o n y p ro to in d u stria liza cji a r ty k u ł M. K u lczy k o w sk ieg o , zdają się b ard ziej p la sty czn ie p rzed sta w ia ć rea k cję ży cia ek on om iczn ego reg io n u na z e w n ę tr z n e u w a ru n k o w a n ia gospodarcze.
Z rozu m iałe, że sp o ty k a ją c się ze sobą, bad acze p o lscy i fr a n c u s c y n ie m ogli, p ra k ty czn ie rzecz biorąc, u sta lić z g ó ry w sp ó ln ej listy p ytań , a s iłą rzeczy sta ra li się je d y n ie p rzed staw ić sta n b ad ań sw o ich zesp o łó w . T ym n iem n iej w rezu lta cie n ie je s t ła tw o w y ro b ić sob ie ja sn y p o g lą d n a to, co i dlaczego b y ło w obu r e g io n a ch podobne, a co o d m ien n e i na ile z a p rezen to w a n y dorobek zbliża nas do u ch w y cen ia jak ich ś b ardziej g en era ln y ch p ra w id ło w o ści ży c ia ta k ich górsk ich sp o łeczn ości. W p e w n e j m ierze stara się w y p e łn ić tę lu k ę C. B ob iń sk a w p od su m o w a n iu tom u, w sk a zu ją c na p o d o b ień stw a m ięd zy sp o łeczn o ścia m i g ó rsk im i P o lsk i i F ran cji. D ostrzega je w d zied zin ie k u ltu ry , w zak resie za g a d n ień sp o łeczn o - -go sp o d a rczy ch i p ra w n y ch i w r e sz c ie w k w e stia c h d em ograficzn ych . W szczeg ó l n o ści zw raca u w a g ę n a p o d o b ień stw o stru k tu r i rytm u życia ro d zin y , na w ie lo ś ć zajęć (w ty m na rolę rzem iosła), n a p rzelu d n ien ie i n a em ig ra cję, na żyw ość p raw a z w y cza jo w eg o . P o ró w n a n ie to m a jed n a k z k o n ieczn o ści sk ró to w y c h a ra k ter i n ie w p e łn i zasp ok aja c ie k a w o ść c z y te ln ik a . T ym bard ziej szkoda, że w y d a w cy tom u z a m ieścili jed y n ie r e fe r a ty , a n ie z d ecy d o w a li się n a p rzytoczen ie to w a rzy szą cej im d ysk u sji.
J a c e k K o c h a n o w ic z
E dw ard O p a l i ń s k i , E lita w ła d z y w w o je w ó d z tw a c h p o zn a ń s k im
i k a lis k im zll Z y g m u n ta III, W y d a w n ictw o P o zn a ń sk ie, P ozn ań 1981,
s. 177.
R ecen zo w a n a m on ografia n a le ż y do n ie lic z n y c h prac d o ty czą cy ch p rob lem u e lity sta n u szla ch eck ieg o R zeczy p o sp o litej doby n o w o ży tn ej. Poza n ią m ożna w y
1 P o d o b n ie b y ło np. w b a d a n ia ch b retoń sk iej sp o łeczn o ści w P lo z e v e t, badania te referu je A n d ré B u r g u i è r e , B re to n s d e P lo z e v e t, P aris 1975.