• Nie Znaleziono Wyników

"Położenie prawne ludności tatarskiej w Wielkim Księstwie Litewskim", Jacek Sobczak, Warszawa-Poznań 1984 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Położenie prawne ludności tatarskiej w Wielkim Księstwie Litewskim", Jacek Sobczak, Warszawa-Poznań 1984 : [recenzja]"

Copied!
4
0
0

Pełen tekst

(1)

Zakrzewski, Andrzej В.

"Położenie prawne ludności tatarskiej w

Wielkim Księstwie Litewskim", Jacek

Sobczak, Warszawa-Poznań 1984 :

[recenzja]

Przegląd Historyczny 78/2, 326-328

1987

Artykuł umieszczony jest w kolekcji cyfrowej bazhum.muzhp.pl,

gromadzącej zawartość polskich czasopism humanistycznych

i społecznych, tworzonej przez Muzeum Historii Polski w Warszawie

w ramach prac podejmowanych na rzecz zapewnienia otwartego,

powszechnego i trwałego dostępu do polskiego dorobku naukowego

i kulturalnego.

Artykuł został opracowany do udostępnienia w Internecie dzięki

wsparciu Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego w ramach

dofinansowania działalności upowszechniającej naukę.

(2)

326

RECENZJE

W arszawy Poludnie. Pragi z 1765 r. i W arszawy Zachód, zaznaczyć zabudow y, a może nawet jej zagęszczenia w ciągu XVIII w.?

Z braku kompetencji trudno ocenić rozdziały autorstw a W. Tomkiewicza oraz M . I. K w iat­ kowskiej i M. Kwiatkowskiego. W ydaje się jednak, że oba zarysy W. Tomkiewicza prezentujące W arszawę w latach 1526— 1655 i 1656— 1720 ja k o ośrodek życia artystycznego i intelektualnego są bardziej udane, w sposób pełniejszy, a przy tym integralny ujm ują opisywane przez autora zjawiska. T rudno powstrzymać się od refleksji nad szkicem M. K wiatkowskiego poświęconego stołecznej architekturze. Czytelnik otrzym ał tekst wypełniony bogato opisem poszczególnych budowli, założeń pałacowych, willowych, kamienic, datam i ich pow staw ania, nazwiskami tak właścicieli jak i budowniczych, ale pozbawiony rzeczy chyba najistotniejszej w tego typu wydawnictwie, a mianowicie zwięzłego, syntetycznego podsum ow ania obrazu całokształtu architektury w jej rozwoju chronologicznym (chociażby z wydobyciem natężenia ruchu budow lanego czasów saskich i Stanisława A ugusta). A przecież w jednej z wcześniej­ szych prac tego samego autora z 1975 r. odnajdujem y rzeczywistą, w artościow ą syntezę, w której M. K wiatkowski architekturę pałacow ą i willową nie tylko uporządkow ał w czasie, ale też wskazał jej cechy charakterystyczne i określił intensywność ro zw o ju 13. P onadto skupienie uwagi czytelnika tylko na architekturze m urowanej usunęło w cień budow nictw o drewniane. Tymczasem jak wynika z dobrze udokum entow anych badań H. S z w a n k o w s k i e j przeszło 3/4 warszawskich domów mieszkalnych do końca Rzeczypospolitej szlacheckiej było

d rew nianych14. i

Zgłoszone uwagi i propozycje mają charakter dyskusyjny. Powstały one pod wpływem pewnego niedosytu, jaki pozostawiła lektura książki. N ie ulega jednak żadnej wątpliwości, że cały tom „W arszawy w latach 1526— 1795” stanowi ze wszech m iar dzieło wartościowe i bardzo potrzebne. Powstałe dużym wysiłkiem zespołu autorskiego jest odbiciem aktualnego stanu varsavianistyki doby staropolskiej i najbogatszym , nowoczesnym źródłem informacji o historii W arszawy tam tych lat. Zanim dalsze badania przyniosą uzupełnienia bądź korekty szczegółowych sądów (przede wszystkim w partiach poświęconych społeczeństwu) jego przy­ datność zarów no dla zawodowych historyków jak i miłośników dziejów stolicy trudno przece­ nić.

Cezary Kuklo

Jacek S o b c z a k , Położenie prawne ludności tatarskiej w Wielkim Księstwie

Litew skim , Poznańskie Towarzystwo Przyjaciół N auk, Prace Komisji Historycznej

t. X XX V III. Warszawa— Poznań 1984, s. 133, nlb. 2.

Po bez m ała półwieczu od w ydania pracy Stanisława K r y c z y ń s k i e g o 1 doczekaliśmy się nowej m onografii poświęeonej dziejom Tatarów litewskich. Praca S o b c z a k a traktuje bowiem — wbrew tytułowi — nie tylko o położeniu praw nym lecz również o dziejach i strukturze osadnictw a. A utor słusznie nie ograniczył się do terenów Litwy, sięgając również po m ateriał dotyczący koronnego Podlasia, W ołynia i Podola. G ranice chronologiczne zakreśla z jednej strony wiek X III, z drugiej ostatni rozbiór Polski. M onografia składa się ze wstępu, trzech rozdziałów, zakończenia i bibliografii.

13 M. K w i a tk o w s k i, Architektura pałacowa i willowa w Warszawie X V I II iv., [w:]

Warszawa X V I II wieku, z. 3, Studia Warszawskie t. X XII, W arszawa 1975, s. 13— 128.

14 H. S z w a n k o w s k a , Drewniana zabudowa mieszkaniowa Warszawy Oświecenia, [w:]

Warszawa X V III wieku. z. 2, Studia Warszawskie t. X II. W arszawa 1972, s. 195 n.

1 St. K r y c z y ń s k i, Tatarzy litewscy. Próba monografii historvczno-etnograficznej, „Rocznik T atarski” t. III [dalej: RT], 1938. ’

(3)

We wstępie au to r omawia źródła i stan badań, w rozdziale pierwszym — dzieje osadnictwa. Referując początki kolonizacji tatarskiej prostuje au to r wiele błędów i w konkluzji trzeźwo stwierdza, że m ało o tym okresie wiemy. Również zajm ując się kolonizacją w czasach W itolda ostrożnie podchodzi do tez swych poprzedników , wskazując w niejednym brak podstaw źródłowych ich wniosków (np. s. 22, 23. 25) a do dziejów późniejszego osadnictwa dorzuca nieznane dotychczas fakty (s. 38). Rozdział drugi traktuje o organizacji osadnictw a: chorągiewnej i wyznaniowej, a więc również hierarchii ludności tatarskiej ł jej zwierzchnikach.

Rozdział ostatni charakteryzuje praw a i obow iązki litewskich m uzułm anów a w śród nich służbę wojskową i związane z nią praw o posiadania ziemi, jak również status społeczny. Osobny, choć z uwagi na szczupłość źródeł krótki, podrozdział om aw ia praw o pryw atne Tatarów .

W porów naniu z innymi powojennymi badaczam i au to r rozszerzył zakres kwerendy archiwalnej, choć z części m ateriału, w ykorzystanego już przez Kryczyńskiego a przechowywanego obecnie za granicą, skorzystać nie mógł. Podstaw ę rękopiśm ienną pracy stanowiły zespoły A rchiwum G łównego A kt Dawnych, wśród których na uwagę zasługuje zasób Archiwum Radziwiłłów, nie spożytkowanego dotąd przez badaczy tem atu. W węższym zakresie au to r prze­ prow adził kwerendę w innych zbiorach rękopiśmiennych W arszawy. W rocławia i K rakow a. Staranna krytyka źródeł pozwoliła mu wykazać luki i niepewność niektórych dotychcza­ sowych ustaleń. Rozprawił się wreszcie, miejmy nadzieję — ostatecznie z pokutującym w polskiej historiografii mitem, jakoby Luca W addingo podaw ał w swej kronice wzmianki o Tatarach zamieszkujących Litwę w XIV w. (s. 14 —15)2. Ujmując rzecz porów nawczo, obalił Sobczak hipotezę, iż organizacja chorągiewna Tatarów litewskich wzorowana była na organizacji wojsko­ wej Złotej O rdy (s. 53).

Nie ze wszystkimi tezami au to ra możemy się zgodzić. W szczególności nie w pełni podzielamy pogląd, że Tatarzy hospodarscy stanowili „w arstwę pośrednią między szlachtą a niższymi warstwam i społeczeństwa” (s. 87). W ydaje się bowiem — jeśli podchodzić do ich statusu praw nego form alnie — że rzeczywiście nie byli oni szlachtą. Badając jednak praktykę zauw ażam y, że traktow ano ich na ogół jak szlachtę a zasadniczą różnicą było nieposiadanie przez Tatarów szlacheckich praw politycznych. Sam au to r jest w tej kwestii niezbyt k on­ sekwentny przyznając, że wywody szlachetnego pochodzenia przeprow adzano pow ołując się na przepisy odnoszące się do szlachty (s. 96— 97). N adm iernym uproszczeniem jest sąd, iż Tatarzy nie mogli od 1529 r. posiadać poddanych chrześcijan (s. 47—48). Ograniczenie to do­ tyczyło czeladzi chrześcijańskiej i pow tarzało się w kolejnych statutach (I Statut: rozdz. XI, art. 5; II S tatut: rozdz. XII, art. 9; III S tatut: rozdział X II. art. 9) i konstytucjach z 1616 r. i 1678 r. — nigdy zresztą nie było respektow ane. Ekonomicznym absurdem byłoby zresztą zakazanie Tatarom posiadania ludzi ciągłych (któż upraw iałby ziemię?), III Statut zabrania! więc tylko obciążania ich nienależnymi daninam i. A utor ma w zasadzie słuszność twierdząc, że w danym akcie nadania ziemi T atarom nie było zezwolenia hospodara na ew entualną alienację tej ziemi. Istotnie taki był zasadniczy kierunek, spotykam y jednak w potwierdzeniu nadania ziemi przez A leksandra Jagiellończyka na rzecz A brahim a Tymirczyca z 16 lipca 1505 r. zgodę na sw obodne dysponow anie nieruchom ościam i, które m ożna otdaty i prodaty

i zam ieniły, rozszyryty3. Akt ten jest jednak wyjątkiem, być może efektem mechanicznego

zastosow ania form ularza dokum entu.

J. Sobczak stwierdził, że przyjęcie chrztu przez T atara hospodarskiego nie pow odowało autom atycznie nabycia przezeń pełni praw szlacheckich. Jednoznaczna ogpowiedź w tak ważnej

2 Już po napisaniu tych słów okazało się, że W addingo straszy nadal, tym razem w pracy P. B o r a w s k ie g o i A. D u b i ń s k i e g o , Tatarzy polscy, dzieje, obrzędy, legendy, tradycje, W arszawa 1986. s. 20.

(4)

328

R ECENZJE

kwestii w ym aga— jak się wydaje — konfrontacji z szerszym materialem źródłow ym a nie oparcia się na pojedyńczym przykładzie (s. 86 przyp. 39). W ydaje się rwnież, że Tem ruk Szymkowicz przybył do Rzeczypospolitej już ochrzczony, był on bowiem synem ochrzczonego wcześniej Szymka Tem rukowicza (s. 33)4. D o wyników rewizji Kierdeja należy — naszym zdaniem — podchodzić z ostrożnością, a w każdym razie mniej kategorycznie form ułow ać o parte na niej sądy. Spotykam y bowiem — wbrew zdaniu autora — z lat poprzedzających tę rewizję wzmiank?" o T atarach zamieszkujących inne powiaty województwa trockiego, nie tylko trocki i grodzieński, lecz m.in. kow ieński5.

D odajm y też, że egzemplarz „A lkoranu” M atiasza Czyżewskiego zachow ał się, wbrew tw ierdzeniu autora, do naszych dni — w G dańskiej Bibliotece PA N (sygn. N L 82.37. adl.). Nie jest dokładny cytat ze „W skrócenia procesu koronnego” Jakuba Zawiszy, w zniekształconej formie już kilka lat tułający się po literaturze przedm iotu (s. 101). Również stwierdzenie o zaniku w 1790 r. osad tatarskich w pow iatach wileńskim, grodzieńskim , oszm iańskim i słonimskim (s. 49) nie odpow iada — naszym zdaniem — rzeczywistości, a bierze się chyba z przyjęcia tezy K. G r y g a j t i s a , opierającego się z kolei na ustaleniach R. J a s a s a i L. T r u s k i . Wyliczenia badaczy wileńskich dotyczą jednak nie całego Wielkiego Księstwa a tylko jego siedmiu pow iatów (zob. też s. 45). Pracę zam yka olbrzymia bibliografia, będąca pom ocą nie tylko dla badaczy przedm iotu lecz i wielu innych zagadnień ustroju i praw a Litwy.

Zważywszy na długość procesu wydawniczego au to r nie mógł do niej włączyć niektórych prac nowszych, w arto jednak wspomnieć o dwóch pozycjach wydanych nieco wcześniej, a więc m onografii A. A n t o n o w i c z a o ruskich rękopisach Tatarów litewskich pisanych alfabetem a ra b sk im 6 i herbarzu rosyjskich rodzin pochodzenia tatarskiego N. B a s k a k o w a 7. Szeregiem, błędów obciążyć należy korektę — m.in. niepraw dopodobną d a tą przywileju M ichała K orybuta Wiśniowieckiego dla T atarów (s. 87), czy pisownią nazwisk Henryka Lulewicza (s. 47 przyp. 36) i 1 .1. Łappo (s. 43 przyp. 12).

W nioski Jacka Sobczaka różnią się od poglądów poprzedników — wywołują więc dyskusję. Trzeba docenić wagę nowych ustaleń w kwestiach dotąd nie badanych, jak analiza statusu praw nego T atarów litewskich (s. 109— 111). Zauw ażam y też zerwanie z nierzadkim u innych autorów bezkrytycznym przyjmowaniem, a raczej przepisywaniem tez A. M uchlińskiego i St. Kryczyńskiego. Podstaw ow ą zaletą pracy jest rzeczowość i krytycyzm. Choć nie ze wszystkimi ustaleniam i poznańskiego badacza możemy zgodzić się, trzeba ocenić odwagę z jaką rewiduje ustalone poglądy.

Praca stanowi inspirację dla dalszych badań nad T ataram i w dawnej Rzeczypospolitej. Jest również niezłym fundam entem tych badań.

Andrzej B. Z akrzew ski

Carl E. S c h o r s k e , Fin-de-Siècle Vienna, A. A. K nopf, New Y ork 1980, s. 378, ilustr.

Zarów no badaczy, ja k i czytelników od lat przyciąga obraz W iednia z epoki fin-de-siècle’u. Rzecz zrozum iała: w tym mieście pow stały psychoanaliza i sztuka secesji, m uzyka atonalna i szereg szkół planow ania urbanistycznego, tu było źródło nurtów neopozytywistycznych w filozofii. Rozwój tych zjawisk, odbywał się na wielce skom plikowanym tle politycznym,

4 Por. M . R a w i ta W it a n o w s k i, Tatarzyn Temruk Szym kow icz Petyhorski indygeną, R T t. 1, 1932, s. 180— 183.

5 Biblioteka U niw ersytetu W ileńskiego, rkps F. 7-13771, k. 213.

6 A. A n to n o w ic z . Bielorusskije teksty pisannyje arabskim pismom, W ilno 1968. 7 N. A. B a s k a k o w , Russkije fam ilii tiurkskogo proischożdenija, M oskwa 1979.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Modeluszu do wizyt dziekańskich, w punkcie dotyczącym szkół postulo- wał, aby sprawozdania zawierały opis budynku szkolnego, charakterys- tykę nauczyciela, jego stosunku do

70) wprowadza się art. Wyższy Sąd Dyscyplinarny może orzec na niekorzyść obwinionego tylko wtedy, gdy wniesiono na jego niekorzyść środek odwoławczy” ; 71) wprowadza

Aktywnie inwestycyjnie ujawnia się na obszarze zaledwie 5% powierzchni kraju za­ sób gruntów zabudowanych i zurbanizowanych.. Warto przypomnieć, że składają się

- bezpośredniego uwzględniania korytarzy ekologicznych w opracowaniach ekofizjograficz- nych oraz w prognozach oddziaływania na środowisko projektów miejscowych

uwagę Jagiełłę w kierunku Zakonu i uregulowaniu wzajemnych stosunków pokojowo. Dalej, miała dążyć do przyjęcia chrześcijaństwa przez syna. Antoni Prochaska

Создание компании было убедительным доводом переноса новых форм организации торговли на польскую почву.. Во второй части работы на примере общины в

For the offshore wind turbine it has been found that the first and second mode are susceptible to frequency lock-in in the defined ice conditions based on both

Pellet softening on full scale with sand, and both commercially available, and grinded and sieved CaCO 3 pellets as seeding material (Fig. 1) showed that the commercially