• Nie Znaleziono Wyników

O strukturze agrarnej Królestwa Polskiego po uwłaszczeniu : (na marginesie prac: L. Groniowskiego, Kwestia agrarna w Królestwie Polskim 1871-1914, Warszawa 1966; R. Chomać, Struktura agrarna Królestwa Polskiego na przełomie XIX i XX w., Warszawa 1970)

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "O strukturze agrarnej Królestwa Polskiego po uwłaszczeniu : (na marginesie prac: L. Groniowskiego, Kwestia agrarna w Królestwie Polskim 1871-1914, Warszawa 1966; R. Chomać, Struktura agrarna Królestwa Polskiego na przełomie XIX i XX w., Warszawa 1970)"

Copied!
22
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)

O s tru k tu rz e a g ra rn e j K ró lestw a P olskiego po u w ła sz c z e n iu

(na m arginesie prac: L, G r o n i o w s k i e g o , K w e s t ia agrarna w K r ó le stw ie P olskim 1871—1914, W arszawa 1966; R. C h o m a ć , S tru k tu ra agrarna K r ó lestw a

Polskiego na przeło m ie X I X i X X w., W arszawa 1970)

O strukturze agrarnej K rólestw a Polskiego w latach 1864—.1914 pisano dotąd

stosunkowo w iele. W ostatnich latach ukazały się dalsze opracowania tego pro­ blem u — K. G r o n i o w s k i e g o i R. C h o m a ć 1. Tym niem niej w dalszym

ciągu naw et najbardzièj p odstaw ow e liczby konieczne dla analizy struktury

agrarnej budzą w iele zastrzeżeń, uniem ożliw iających w yciągan ie praw idłow ych w niosków . Obok tego istn ieje znaczne pom ieszanie term inologiczne utrudniające w łaściw e zrozum ienie ów czesnych procesów ekonom icznych i społecznych. N in iej­ sze uwagi stanow ią próbę uściślenia niektórych pojęć, term inów i podstaw owych danych liczbow ych przez zastosow anie metod analizy statystycznej i w ielostron ­ nej krytyki liczb. Ze zrozum iałych w zględ ów próba ta będzie konfrontowana z najnowszą i zarazem najbardziej w szechstronną publikacją dotyczącą tej pro­ blem atyki, a w ięc z pracą R.. Chomać. Będzie w dużej m ierze polem iką z jej ustaleniam i i w nioskam i.

Główną przyczyną stw ierdzonego w yżej stanu badań są niedom ogi bazy źródło­ w ej. Dane statystyczne dotyczące w si i rolnictw a K rólestw a Polskiego b yły już W ielokrotnie krytykow ane. Bardzo krytycznie urzędow e dane dotyczące lat 1899 i 1904 ocenił J. R u t k o w s k i . Ostatnio K. Groniowski bardzo n ieufnie potrak­ tow ał dane dotyczące 1877 r. R. Chomać nie w ierzy w szelkim danym dotyczącym okresu sprzed 1890 rA Ta krytyka jest na pew no w dużej m ierze słuszna, lecz korzystać z tych publikacji m usim y, poniew aż innych nie mamy. Chodzi o to, by sygnalizow ać m,ożliwość błędów, praw idłow o ustalać przyczyny, ukierunko­ w anie i w ielkość błędów i na tej podstaw ie próbować błędy te zm niejszyć.

1. Pierw szą trudnością, jaką napotyka badacz, jest zaw iły i. niepraw idłow y

sposób k lasyfikacji jednostek statystycznych na kategorie w łasnościow e. Podział ten brał pod uw agę praw ie w yłącznie kryteria praw no-społeczne .(stanowe). Ich punkt w yjściow y stanow iły przez długi czas stosunki przed uw łaszczeniem . S y ­ tuację pogarsza fakt, że te kryteria stanow e nie były .stosowane konsekw entnie. W spółczesny badacz stara się tw orzyć now y podział biorący pod uwagę kryteria ekonom iczno-społeczne. Tak np. R. Chomać w yróżnia 4 typy własności: w łościań ­ ską, dr,obnoszlachecką, folw arczną i .instytucjonalną, przyjmując, że dwa p ierw ­ sze typy stanow ią m niejszą w łasność, dwa ostatnie w iększą (s. 11—il2). Czy taki podział jest praw idłowy?

i P o r . t a k ż e c z ę ś c i o w o : J . L u k a s i e w i c z , K r y z y s a g r a r n y n a z ie m ia c h p o ls k ic h w k o ń c u X I X w i e k u , W a r s z a w a 1968 ( s z c z e g ó ln ie s. 186—205).

2 j . R u t k o w s k i , U w a g i k r y t y c z n e o b a d a n ia c h W a r s z a w s k ie g o K o m i t e t u S t a t y ­ s ty c z n e g o n a d w ła s n o śc ią z ie m s k ą w K r ó le s tw ie P o ls k im , „ M i e s i ę c z n i k S t a t y s t y c z n y ” t. V , 1922, z. 3, s. 96, 100; K . G r o n i o w s k i , o p . c i t ., s. 21; R . C h o m a ć , o p . c i t ., s. 59.

(3)

Do w łasności tzw. w łościańskiej zaliczono gospodarstwa chłopskie i m iesz­ kańców osad m iejskich, uzasadniając to przesłankam i praw nym i i ispołeczno-eko­ nomicznymi. Takie ppłączenie jest do przyjęcia (poza niezbyt szczęśliwą nazwą),

jednak pod warunkiem podkreślenia różnic, jakie w ystęp ow ały m iędzy tym i

kategoriam i w łasności ziem skiej. To podkreślenie jest tym bardziej konieczne,

gdy tak jak w pracy R. Chomać traktuje się najczęściej ,obie k ategorie łącznie. Tak w całym rozdziale dotyczącym struktury i podziału użytków (wraz z anek­

sami) nie w yodrębniono osobno gospodarstw chłopskich i osobno posiadłości

m ieszkańców osad. N ie dow iedzieliśm y się o dość dużych różnicach w u żytkow a­ niu gruntów. W 1894 r. na obszarze w łasności chłopskiej zagrody, nieużytki i lasy stanow iły tylko 12,8®/o ogólnego ich areału, na obszarze w łasności m iesz­ kańców osad ponad dwukrotnie w ięcej — 26,4°/o. Przy tym liczby globalne za­ m azują duże różnice w charakterze poiszczególnych osad. Tak np. w 17 osadach zabudowania, sady i nieużytki stanow iły 100°/o pow ierzchni gospodarstw m iesz­ kańców osad, w w ielu dalszych ponad 70fl/o (np. w Grodzisku, Rozprzy). W pow. ostrołęckim zagrody i nieużytki stanow iły 39,0°/o obszaru gospodarstw m ieszkań­ ców osad (w chłopskich — 12,6%), w pow. zam ojskim 34,8% (w chłopskich 9,8%0, w pow. sejneńskim — 36,9% <w chłopskich — l;l,9°/o)3. R ów nocześnie zachodziły znaczne różnice w rozm iarach gospodarstw om awianych dwóch kategorii. Poło­

w a w szystkich posiadłości m ieszkańców osad w 1904 r. posiadała m niej niż

1,5 ha, gdy tym czasem ta w ielk ość (mediana) wśród gospodarstw chłopskich była trzykrotnie w iększa i w ynosiła 4,5 ha. I w tym w ypadku, podobnie jak w p o­ przednim , w ystęp ow ały różnice lokalne. W niektórych osadach (istniały w yłącznie „gospodarstw a” bardzo m ałe, w których zdecydowaną w iększość areału zajm o­ w ały zabudowania, ogrody i nieużytki. W 21 osadach w ystęp ow ały tylko gospo­ darstwa m ające m niej niż 1 m orgę (m.in. w Grodzisku, Puław ach, Izbicyi), w dal·* szych 13 najw yżej 3 m orgi .(m.in. w Przytyku, Jedw abnie, C zyżewie, K rzeszow ie)4, Trzeba też zw rócić uw agę na dosyć częste zjawisko: na w si w łaściciel gospodar­ stw a karłow atego to proletariusz, „chłopo-robotnik”, w osadach w łaściciel tak ie­ go gospodarstwa w w ięk szości to rzem ieślnik, kupiec — a w ięc typow y drobno- m ieszczanin, być może w łaściciel kam ienicy. W osadzie m iejskiej w łaściciel naj­ m niejszej działki m ógł być najzam ożniejszym m ieszkańcem osady. B ez wyraźnego podkreślenia różnic m iędzy gospodarstw am i chłopskim i a posiadłościam i miesz-. kańców osad nie można łączyć tych dwóch kategorii w łasn ości ziemi.

W yodrębnienie kategorii w łasności drobnpszlacheckiej nie budzi w iększych

zastrzeżeń, chociaż pod w zględem ekonomicznym b yła ona bliższa chłopskiej,,

niż w łasność m ieszkańców osad.

N atom iast bliższych w yjaśnień w ym aga kategoria w łasności folwarcznej

(dworska i majoracka). N iestety arui K. Groniowski, ani R. Chomać nie w y ja ­ śniają, co statystyka urzędowa zaliczała do tego typu w łasności. Bez tego n ie

można zrozumieć, dlaczego tak „nadspodziewanie liczne okazały się m ajątki

pierw szej kategorii — do 50 ha pow ierzchni”. N ie są to „w olbrzym iej większo-, ści osady m łynarskie, karczem ne i inne, resztów ki pozostałe z parcelacji oraz

w ielk ie gospodarstwa chłopskie p ow stałe na ziem i folw arczn ej” 5. W łasność

chłopską zaw sze zaliczano do chłopskiej. N a pew no w tej kategorii w łasności znajdow ały się resztów ki z parcelacji, lecz istota tej kategorii tk w i gdzie indziej, U podstaw podziału na kategorie leżą, jak już stwierdzono, stosunki przeduw łasz- czeniow e. Stąd też po li864 r. w statystykach pojaw ia się kategoria w łasności

„pryw atnej”, obejm ująca w szelką w łasność pryw atną istniejącą na w si przed

3 O b lic z o n o n a p o d s t a w i e : T r u d y W S K t. 15, s. 76—161. 4 O b lic z o n o n a p o d s t a w i e : T r u d y W S K t. 21, cz. 2, s . 148—175. s R. C h o m a ć , o p . c i t ., s. 173 i 174.

(4)

uwłaszczeniem . Z kategorii tej w ydzielono w łasność drobnoszlachecką, a reszta otrzym ała nazw ę ziem i dworskiej. Tak w ięc kategoria w łasności nazwana przez R. Chomać „folw arczną” ' (w nom enklaturze urzędowej — dworską) obejm owała posiadłości w łaścicieli pryw atnych na w si poza chłopami i drobną szlachtą. Była to dość dziwna kategoria: o przynależności do niej nie decydow ała ani w ielkość posiadłości, ani aktualna przynależność stanow a w łaściciela. K onkretnie należały do niej w ięk sze m ajątki szlacheckie oraz w szelk ie posiadłości (bez w zględu na obszar) m ieszczan na ziem i zakupionej ,od szlachty (czasem jeszcze przed 1864 r.) na terenach w iejsk ich . Stąd też w 1877 r. w skład w łasności dworskiej- w ch o­ dziły 7062 m ajątki szlacheckie (pow yżej 100 mórg) oraz 6841 posiadłości n ależą­ cych do innych stanów. Wśród tych ostatnich 31% posiadało mniej niż 10 mórg, a blisko 76°/o m niej niż 30 m órg (mediana 9 ha) °. N a w łasność szlachecką przy­ padało 90,4°/o, a na inną — 9,&Ί» obszaru w łasności „dw orskiej”. W 1887 r. w k ate­ gorii tej w yliczano 7292 m ajątków szlacheckich oraz 7431 posiadłości nieszla- checkich. Te ostatnie obejm ow ały już 16,2% ziem i d w o r sk iej7. Bez tych w y ­ jaśnień nie można posługiw ać się kategorią w łasności dworskiej, rów nocześnie zaś należy zakw estionow ać nazw anie jej folwarczną.

T a b l i c a 1 Użytkowanie gruntów według kategorii własności w 1894 r.

(w procentach)

Użytkowanie

chłopska 1

W ła s n o ś ć

osad j miast skarbu

Zagrody 4,6 j 7,4 13,2 0,3 G ru n ta orne 66,9 55,7 ; 52,6 1 3,8 Łąki 10,6 8,6 1 7,2 1,9 Pastwiska 9,7 \ 9,3 7,8 ! w Lasy 3,5 i 12,4 і 12,6 1 88,5 Nieużytki 4,7 6,6 6,6 4,0 Podstaw a: Trudy WSK t. 15, s. 7 6 -1 6 1 .

W pracy R. Chomać do grupy w łasn ości in stytucjonalnej zostały zaliczone następujące kategorie: skarbowa, m iejska i pozostała, poniew aż „łączy je w sp ól­ ny charakter użyteczności p aństw ow o-p ub liczn ej”. C ałkowitym nieporozum ieniem jest zaliczenie do tej grupy (a wraz z nią do klasy w iększej w łasności) tzw. w ła ­ sności m iejskiej. W łasność „m iejska” tó nic innego jak w łasność m ieszkańców m iast, których posiadłości z natury rzeczy zbliżone b yły w sw ym charakterze do gospodarstw m ieszkańców osad, a w żadnym w ypadku nie do w łasn ości sk ar­ bowej. W statystykach urzędowych czasem naw et łączonp je w jedną kategorię, jak np. dla 1894 r. w tablicy II tomu 15 „Trudów W SK”, chociaż niestety w żad­ nej statystyce nie znalazłem liczby posiadłości m ieszkańców m iast. Podobny też b ył charakter użytkow ania gruntów. W 1894 r. zabudowania, ogrody i nieużytki w posiadłościach m ieszkańców m iast zajm owały 19,8°/o gruntów, m ieszkańców osad — 14,0%, w ziem iach należących do skarbu tylko 0,3°/o. N iektóre m iasta m iały w ybitn ie rolniczy charakter, stąd też posiadłości ich m ieszkańców zbliżały się czasem do gospodarstw chłopskich. W 14 m iastach zabudowania, ogrody i n ie­ użytki zajm ow ały m niej niż 1*0% obszaru będącego w łasnością m ieszkańców m iast

<* O b lic z o n o n a p o d s t a w i e : „ S t a t i s t i c z e s k i j W r e m i e n n i k ” [ , ,S t a t . W r e m .” 3, s e r i a I:IX t. 14.. ' 1877, p a s s i m : , , S t a t i s t i k a R o s s i j s k o j I m p i e r i i ” t. 23, O b s z c z y j s w o d , s. 1. P o r . J . L u k a s i e ­ w i c z , o p . c i t ., s. 190—193.

(5)

(m.in. Błonie, Gostynin, Mszczonów, Warka, Łomża, Radomsko, Szydłow iec, S ta ­ szów). Na 113 m iast tylko w 26 w posiadłościach m ieszkańców m iast gr-unta orne i łąk i stanow iły m niej niż 50°/o ogólnego ich obszaru, natom iast w 49 ponad 70%, w tym w 13 ponad 85% (m.in. w Suwałkach, Ciechanowie, Będzinie, W ieluniu). W najw iększym co do obszaru m ieście K rólestw a — A ugustow ie zabudowania i ogrody zajm ow ały 10,5%, grunta orne i łąk i — 59,5c/o, p astw isk a i nieużytki — 23,4% ogólnego obszaru.

W szystkie zatem w zględy przem awiają za tym, aby łączyć posiadłość m iesz­ kańców m iast z w łasnością m ieszkańców osad, natom iast w żadnym w ypadku z w łasnością państwow.o-publiczną.

Z punktu w idzenia ekonom iczno-społecznego rysują się w ięc następujące

4 typy w łasności ziem skiej: a) m niejsza w łasność w iejsk a z podziałem na chłop­ ską i drobnoszlachecką, b) drobna w łasność m ieszkańców m iast i osad, c) w łasność

dworska, d) w łasność państw owo-pubłiczna. Jak się w ydaje, podział taki jest

dla okresu kapitalizm u w K rólestw ie Polskim całkow icie logiczny i uzasadniony.

2. Po tych w yjaśnieniach można przejść do analizy zm ian w stanie posiada­

nia ziem i. W tym zagadnieniu zasadniczą rolę odgrywają urzędowe dane liczbowe. P ierw sze i prawdopodobnie najbardziej w iarogodne dane pochodzą z 1894 r.; nie zgłaszał wobec nich sprzeciw u ani J. Rutkowski, ani inni badacze. Szczegól­ n ie dalekie od rzeczyw istości są statystyk i sprzed końca lat osiem dziesiątych. „Mało wiarogodne są obliczenia oparte na spisach stanu posiadania tak z 1864, jak i 1877 r. w skutek ich znacznych zafałszow ań. S pisy z tych lat, zestaw ione na podstaw ie tendencyjnie dobieranych i niepełnych rejestrów pomiarowych, zaniżały chłopski stan posiadania i zaw yżały folw arczn y” — pisze R. C hom ać8. To stw ierdzenie jest tylko częściowo słuszne. A naliza danych liczbow ych w yraź­ n ie w skazuje, że zaniżony został zarówno areał w łasności chłopskiej jak i obszar - niczej. Przyczyną takiego stanu były niedokładności pomiarowe. Ilustrują to naj­ lepiej dane liczbowe. W 1877 r. suma obszarów ziem i w szelk iej w łasności w yn o­ siła w ed łu g danych urzędowych 10 557 tys. dziesięcin, w 1887 — 11 087 tys., a 1894 — 11 297 tys. — a w ięc wzrosła o 740 tys. d. (808 tys. ha) czyli o ponad 7fl/o, przy tym w latach 1877— 1887 o 5%. W tym samym czasie, tj. w ciągu 17 lat, w łasn ość dworska, mimo parcelacji i oddaw ania ziem i za likw idację serw itutów m iała się zm niejszyć zaledw ie o 70 tys, h a '( w tym w latach 1887—1804 naw et zw iększyć o ponad 9 tys. ha).

Cuda statystyczne działy się szczególnie w niektórych guberniach. Tak np. obszar gub. radom skiej m iał w latach 1'877— 1894 w zrosnąć (bez zmian sw ych granic) aż o 16°/o, przy tym w łasności dworskiej o 30% :(tyłko w latach 1877— 1887 o 22°/o). Obszar gub. suw alskiej m iał wzrosnąć o 7% (w tym z ie m i’ dworskiej o 23®/o), gub. łom żyńskiej tylko w latach 1887— 1894 o blisko 15% 9. W szystko to każe nam odnosić się z w ielk ą ostrożnością do danych o obszarze w szelk iej w ła ­ sności do 1887 r. w łącznie. Późniejsze dane, aczkolw iek bardziej zbliżone dp rze­ czyw istości, też nie są w olne od błędów . J. R utkow ski stw ierdził zaw yżenie obsza­ ru w łasności chłopskiej w danych za 1904 r., zaniżenie areału obszaru dw or­ skiego za 1906, a zaw yżenie w 1907 r. Dlatego też w szystk ie dane liczbow e trzeba przyjm ow ać jako dane orientacyjne i podawanie ich z dokładnością do 1 ha, jak to czyni w ielu badaczy, jest co najmniej niepotrzebne.

Z w iększenie stanu posiadania chłopów nie ulega w ątpliw ości, dyskusyjny jest jednak rozmiar tego zwiększenia. K. Groniowski w łaściw ie uchyla się od odpow iedzi na ten tem at (podaje liczby dotyczące okresu do 1877 r.), natom iast

8 R . C h o m a ć , o p . c i t ., s. 221; p o r . t a k ż e s. 59, 82, 94. i* T r u d y W S K t. 15, S. X X I I —X X I X .

(6)

R. Chomać odważnie próbuje ustaleń konkretnych. Uważa ona, ża dane urzędo­ w e znacznie zaw yżają rozm iar w zrostu obszaru w łasności chłopskiej w latach 1864—1894. Jednak w ustaleniach rzeczyw istego rozm iaru tego wzrostu nie jest konsekw entna. W zasadniczym tekście autorka ustala, że „chłopi K rólestw a P ol­ skiego k up ili z parcelacji do lat 1890— 1892 250 000 ha bądź też 274 071 ha i otrzym ali za serw itu ty w tym że okresie 329 667 ha, co stanow i razem 581667 ha

(lub 603 736 ha)”. W ielkość obszaarui nabytego z parcelacji autorka u staliła w opar­ ciu .o obliczenia J. B l o c h a (o parcelacji m ajątków ), uzupełnione w łasnym sza­ cunkiem. W edług tych obliczeń obszar w łasności dworskiej m iał się zm niejszyć o 668 239 ha, w tym w w yn ik u parcelacji 338 57Ό ha, jednak R. Chomać odlicza od tego „139 606 ha, o który to obszar pow ięk szyła się do początku lat 90-tych w łasność 'majoracka”. Dlaczego? Czyżby m ajoraty zw iększały się w w yniku par­ celacji innych m ajątków ? Jeszcze inną liczbę znajdujem y w aneksach — ziem ia chłopska w latach 1864— 1890 m iała w zrosnąć tylko o 421475 ha (bez żadnego w y tłu m a czen ia )10.

Jeszcze raz spójrzm y na dane urzędowe. W edług ustaleń K. Groniowskiego chłopi otrzym ali w w yniku uw łaszczenia 4394 tys. ha (7 847 939 mórg à 0,55987), w 1894 r. posiadali 5322 tys. ha (4 871 493 dziesięcin à 1,0925). Tak w ięc w edług danych urzędowych stan posiadania chłopów zw iększył się ,o 928 tys. ha, a nie o 975 tys. ha, jak podaje R. Chomać. Dane te są na pewno zawyżone, poniew aż zaniżone b yły dane początkowe. Jednak stosunkowo dość dokładnie można o b li­ czyć w zrost faktyczny. W arszaw ski K om itet Statystyczny u stalił (już po pom ia­ rach w latach osiem dziesiątych), że w 18'89 r. obszar chłopski ziem i nadziałowej w yn osił 4 539 49:2 dziesięciny (w 1887 r., w ed łu g Centralnego K om itetu S ta ty ­ stycznego, 4 531 67‘2 d.), a poniew aż w 1894 r. cały obszar ziem i posiadanej przez chłopów w ynosił 4 871493 d., to obszar ziem i nabytej przez chłopów z parcelacji w 1894 r. w ynosił m aksim um 332 001 d., czyli 363 tys. ha. Na pew no jednak w latach 1880— 1893 obszar ziem i nadziałowej zw iększył się w w yniku likw idacji serw itutów o około 18 tys. ha (w 1904 r. ziem i nadziałow ej było 4 590 325 d.). Tak w ięc chłopi na ziem i nienadziałow ej w 1894 r. posiadali około 345 tys. ha, od tego odjąć trzeba 34 tys. ha '(60 883 morgi), które posiadali chłopi w oln i na w ła ­ sność już w m om encie u w ła szczen ia u .

Tak w ięc z dużą dozą prawdopodobieństwa można stw ierdzić, że w latach 1864—1894 chłopi kupili z parcelacji około 311. tys. ha. Za lik w id ację serw itutów chłopi do 1890 r. otrzym ali 330 tys. ha, do 1894 r. dalsze 18 tys. ha, łącznie w ięc 348 tys. ha. Ogółem zatem zw iększenie areału ziem i chłopskiej po uwłaszczeniu do 1894 r. wyn,osiło 660 tys. ha. Liczba ta jest zbliżona do odrzuconych obliczeń w yn ik łych z danych J. Blocha (<568 tys. ha do 1800 r. jako zmniejszeriie obszaru dworskiego; nadw yżkę kupili niechłopi). Różnica m iędzy zw iększeniem o 926 tys. ha w ed łu g danych sp isów posiadania ziem i, z rzeczyw istym zw iększeniem w ła ­ sności chłopskiej, to niedokładność początkowych pomiarów. Chłopi z u w łasz­ czenia otrzym ali nie 4394 tys. ha, a 4628 tys. ha (tj. o 5,3®/» więcej).

R. Chomać stwierdza bardzo wyraźną różnicę w tem pie zakupu przez chłopów ziem i z parcelacji: „podczas gdy w latach 1864— 1877 kupiono 206 793 h a 12, czyli przeciętnie rocznie 14 771 ha, to w latach 1878— 1893 już tylk;o 45 207 ha, tj. 2825 ha rocznie” (s. 59—60, lecz na s. 94 okres zaham owania procesu

parcelacyj-io R . C h o m a ć , o p . c i t ., s. 59, 82, 94', 220; J . B l o c h , Z ie m ia i j e j o d łu z e n ie w 'K r ó l e ­ s tw ie P o ls k im , W a r s z a w a 1892, s. 167. u K . G r o n i o w s k i , W y n i k i r e f o r m y u w ła s z c z e n io w e j; w : P a m ię tn ik I X P o w s z e c h ­ n e g o Z ja z d u H is to r y k ó w P o ls k ic h , P o w s ta n ie S ty c z n io w e , W a r s z a w a 1963, s. 100; T r u d y W S K t . 15, s. 160; t. 17, s. 104—105; W . Z a ł ę s к i, S t a t y s t y k a p o ró w n a w c z a K r ó le s tw a P o ls k ie g o , W a r s z a w a 1876, s. 108—*109 ( c h ło p i w o ln i) . 12 L i c z b a p r a w i d ł o w a u s t a l o n a p r z e z C e n t r a l n y K o m i t e t S t a t y s t y c z n y .

(7)

nego autorka datuje już od 1874 r.), tłum acząc to w pływ em kryzysu rolnego, który w K rólestw ie Polskim rozpoczął się dopiero w 1884 r. Stw ierdzenia te nie w ytrzym ują konfrontacji z innym i danym i przytoczonym i przez autorkę. P rzy­ toczone m .in zostały coroczne dane o obszarze ziem i kupionej przez chłopów w gub. kaliskiej. W ynika z nich, że w latach 1864—Ί877 chłopi w tej guberni kupili 20 063 ha. W latach 18781—1892 (także 14 lat) zakupili .17 040 ha, tj. tylko o 15%· mniej niż w poprzednim okresie, gdy tym czasem autorka sugerujë w ca­ łym K rólestw ie spadek ponad czterokrotny.

Z danych gub. kaliskiej można w yczytać zresztą o w iele w ięcej. Po pierw sze, że okres najw iększych zakupów ziem i przez chłopów m iał m iejsce w latach 1876·— 1882, a okres m ałych zakupów szczególnie w latach 1885/87. Po drugie pozw alają nam w przybliżeniu określić faktyczny rozmiar ziem i zakupionej przez chłopów z parcelacji folw ark ów w całym K rólestw ie Polskim . W latach 1864— 1677 z ie ­ m ia zakupiona przez chł,opów w gub. kaliskiej stanow iła 9,7% chłopskiej ziem i nienadziałow ej w K rólestw ie. Można ten odsetek rozciągnąć rów nież na okres lat 187®i—1893, co pozw alałoby nam określić ogólny obszar ziem i zakupionej przez chłopów w tym okresie na okoł,o 180 tys. ha '(w gub. kaliskiej zakupiono ponad 18,2· tys. ha). Łączny obszar ziem i zakupionej przez chłopów do 1894 r. w yniósłby w ed łu g tych obliczeń 389 tys. ha m niej 34 tys. ha zakupionych przed 1864 r., czyli 355 tys. ha, a w ięc tylko n ieco w ięcej niż obliczono poprzednio. Przeciętne za­ kupy r,oczne w latach 1864— 1877 w ynosiłyby około 12 tys. ha (odliczając zakupy sprzed 1864 r.), gdy w latach 1878—1893 około 10 tys. ha.

Proces p arcelacyjny na pew no osłabł w początkowych latach kryzysu (lata 1885—!І888і), lecz trzeba form ułow ać ostrożnie zdania o znacznym zaham owaniu w okresie całego kryzysu. J. Bloch w ed łu g źródłowych danych stw ierdza, że w gub. radom skiej w latach 1880—1889 rozparcelowano 33 743 ha. Gubernator lubelski w 1891 r. stw ierdzał, że w ostatnim 10-leciu chłopi kupili od obszarni­ k ów 27 tys. h a ls. Gdyby podliczyć tylko te trzy gubernie, otrzym alibyśm y dla lat 1878— 1893 co najm niej 62 tys. ha (w gub. radom skiej przyjęto, że chłopi k u ­ pili 1/2 ziem i rozparcelow anej). Przy om awianiu kredytu rolnego R. Chomać po­ dała roczną liczbę m ajątków zlicytow anych przez Towarzystw o K redytow e Ziem ­ skie. W poszczególnych pięcioleciach k ształtow ała się ona następująco: 1868/72 — 219; 1875/79 — 219; 1886/90 — 654; 1891/95 ---569. N aturalnie nie oznacza to, że ziem ie z parcelacji kupow ali w yłącznie chłopi; na pew no znaczne b yły przesu­ nięcia w ram ach samej w ielk iej w łasności.

W iększe kom plikacje są z obliczeniem zm ian w stanie w łasności m ieszkańców osad i m iast. R. Chomać bez żadnych w yjaśnień podaje, że obszar ziejni m iesz­ kańców osad w latach 1864—.1894 w zrósł o 37 319 ha (o 13%), odwołując się do danych K om itetu Urządzającego i W arszaw skiego K om itetu Statystycznego. N ie­ stety jest to nieporozum ienie. K om itet Urządzający podawał tylko obszar ziem i m ieszkańców osad i m iast, którzy zostali uwłaszczeni (85 540 gospodarstw). Tabele lik w id acyjne tylko dla osad podają 58 438 posiadłości, których obszar w 1889 r. na ziem i nadziałow ej w yn osił 308 tys. ha. Poniew aż w 1894 r. obszar w łasności m ieszkańców osad w yn osił 317 tys. ha, oznacza to, że zakupili oni od 1864 r. zaledw ie 9 tys. ha (o 3%), zw iększał się też ten obszar przez lik w id ację se rw i­ tutów , lecz na pew no n iew iele.

Podobna sytuacja m usiała istnieć w stosunku d,o posiadłości m iast. W tym w ypadku w yliczenia R. Chomać są całkow icie błędne. Podaje ona, ■ że w latach 1877— 1894 w łasność „m iejska” w zrosła o 98 tys. ha, tj. o 140%, tłum acząc to

rozwojem przestrzennym m iast (blisko 2,5-k-rotny w zrost w ciągu 17 lat!).

W latach 1894— 1909 <15 lat) wzr,ost ten m iał w ynosić już tylko 8%. Po pierw sze і» Л. B l o c h a , o p . c i t ., s . 153—157; O b zo r l u b lin s k o j g u b ie r n ii za 1891, s. 1.

(8)

trzeba stw ierdzić, że w latach 1864—1894 nie nastąpił w zrost obszaru m iast, co w ięcej, ubyły 2 m iasta (Góra K alw aria i Zawichost), gdy w okresie następnym p rzybyły 2 m iasta (Sosnowiec, Puławy). M ógł naturalnie nastąpić w zrost obszaru posiadłości m ieszczan w ew nątrz m iast kosztem innych w łasności, a także przez zakupy poza m iastem . W 1894 r. w łasnością m ieszczan było 91,3% obszaru m iast, do chłopów należało 4,0% (w Ostrołęce 66,5%), w łasność dworska i drobnoszla- checka stanow iła 1,9%, skarbowa i instytucjonalna 2,8%. Poza m iastem do grun­ tów m ieszczan zostało zaliczone 7800 ha, tj. 4,7% obszaru należącego do m iesz­

czan, w 1909 r. już 14 370 ha, tj. 7,9% u . Dokładnie w zrostu areału należącego

do m ieszczan obliczyć nie można. Porównanie danych z 1877 i 1894 r. n iew iele

daje 15. N atom iast m ożna dość dokładnie obliczyć w zrost posiadłości m ieszkańców miiast i osad m iejskich łącznie. Obszar ten w 1866 r. w ed łu g M inisterstw a Finan­ só w w ynosił blisko 467 tys. ha .(833 878 m ó rg )le, co w porównaniu z danym i za

1894 r. daje w zrost o 17,6 tys. ha, czyli o 3,8%. Tak w ięc w zrost obszaru p osiadło­ ści ziem skich m ieszczan w m ieście nie m ógł być w ięk szy niż 5% (w osadach m i­ nim um 3%).

„Diczby określające w ielk ość obszaru drobnoszlacheckiego należy przyjm ować

ze zdwojoną ostrożnością” pisze R. Chomać i ma całkow itą rację. Jednak nie

przestrzega tej zasady, w tym w ypadku ufając źródłom bez zastrzeżeń. N ie ­ frasob liw ie stw ierdza, że „w latach 1864—1894 obszar gruntów szlachty zagono­ w ej w zrósł o 85,5%” (s. 70 , 220 — faktycznie tylko w latach 1873—.1094, chłopów o 9,7%). Po 1894 r. ten w ielk i w zrost („drobna szlachta nabyw ała całe m ajątk i”) m iał całkow icie ustać. W latach 1894—1909 w zrost w yn iósł 1,2% (9 tys. ha w o­ bec 337 tys. ha). Już na p ierw szy rzut oka trzeba odrzucić w iarygodność tych danych. Faktycznie aż do 1894 r. są one bardzo niepew ne. S tatystyki urzędowe p o raz pierw szy w yodręb niły tę grupę w 1887 r., lecz wów czas, jak stwierdzono później, część gruntów drobnoszlacheckich zaliczono do chłopskich. Przy analizie danych z poszczególnych guberni (w łasność drobnoszlachecka w ystęp ow ała lic z­ niej tylko w 3 guberniach) z całą jasnością m ożem y zobaczyć ich niew iarygod­ ność. Tak np. w latach 1877— 1887 w łasność drobnoszlachecka w gub. płockiej m iała w zrosnąć aż o 75,7% (w ciągu 10 lat), natom iast w siedleckiej zm niejszyć s ię o 23,6% (w 1877 r. uznano za w łasność drobnoszlachecką obszar posiadłości szlacheckich o obszarze do 100 m órg — jak sądziło w ielu badaczy). W latach 1887— 1-894 obszar w łasności dr.obnoszlacheckiej w ed łu g danych urzędowych w gub. łom żyńskiej <w granicach z 1887 r.) m iał wzrosnąć o 51,6% :(w ciągu 7 lat), w gub. siedleckiej o 54,3%. Przykłady w poszczególnych powiatach są jeszcze bardziej drastyczne. W latach 1887—1894 obszar posiadłości drobnoszlacheckich m iał się zw iększyć w pow. m azow ieckim o 76%, w pow. szczuczyńskim ,o 101®/», konstan­ tynow skim o 166%, łukow skim o 348%; w pow. sokołow skim w 1887 r. m iało w ogóle n ie być gospodarstw drobnoszlacheckich, a w 1894 r. m iały one' już ponad 47 tys. ha. Równocześnie ta w łasność m iała się zm niejszyć w pow. płońskim o 50%, w pow. radzyńskim aż czterokrotnie. D latego też dane, że w 1860 w łasność drobnoszlachecka w ynosiła 393 540 ha, w 1870 ■— 404 160 ha (Grpniowski), 1873 — 394 236 ha (R. Chomać za D. A n u c z i n e m), 1877 — 481 718 ha, 1887 — 541 301 ha — nie posiadają w iększej w artości i w łaściw ie uniem ożliw iają nam u stalenie rzeczyw istego wzrostu w łasności drobnoszlachectóiej. Pew ną tylko orientację daje nam inny szereg liczb.

l-t T r u d y W S K t. 15, s. 2—73; t . 39 c z. 2, s . 115. ,

15 w a n e k s i e n a s. 221 R . C h o m a ć b ł ę d n i e p o d a j e , ż e w e d ł u g t y c h s p i s ó w w ł a s n o ś ć „ m i e j s k a ” w z r o s ł a o 97 662 h a , g d y z p o r ó w n a n i a ź r ó d e ł w y n i k a , że o 82 369 h a —■ z 78 158 d o 153 553 d. „ S t a t . W r e m .” s e r i a ІШ t. 14, s. V I I I —IX ; T r u d y W S K t. 15, s. 166.

(9)

W. Z a ł ę s к i podaje (jednak bez w skazania źródła), że przed uw łaszczeniem drobna szlachta posiadała 769 tys. ha (703 554 d.), lecz na pewn,o część tych ziem przeszła w w yniku uw łaszczenia w ręce chłopów. Takich chłopów m iało b yć 23 205. Gdyby otrzym ali oni przeciętnie po 13,6 mórg (taka była przeciętna na­ działu w -dobrach pryw atnych w gub. łom żyńskiej, płockiej i siedleckiej), to łącz­ na w ielkość nadziału w ynosiłaby 176 729 ha, na w łasność drobnoszlachecką po reform ie zostaw ałoby około 592 tys. ha. W 1877 r., gdybyśm y zaliczyli do w ła s­ ności drobnoszlacheckiej w szelk ie posiadłości szlacheckie m ające do 200 mórg (co jest w ysoce prawdopodobne), jej obszar w ynosiłby 557 tys. ha, co na pewno jest zaniżone w rezultacie niedokładności p.omiarów. Z danych tych w ynika, że w zrost w łasności drobnoszlacheckiej w latach 1864—1894 w ynosiłby około 140 tys, ha czyli 23,8% (w 1894 — 744 tys. h a ) 17.

Wyżej dokonane obliczenia pozw alają na dosyć wiarogodne przedstaw ienie zm ian w stanie w łasności ziem i w latach 1864— 1894. Obliczenia zm ian w latach 1894— 1909 dokonane przez R. Chomać są już bardziej wiarogodne :(tab. 2 ) 18.

T a b l i c a 2 Zm iany w stanie posiadania ziemi w Królestwie Polskim

O bszar w tys. ha Zm iana Z m iana w 1. 18 9 4-1909 Typ własności 1864 1894 w tys. ha w % w tys. ha - w % C hłopska 4663 5322 + 659 +12,4 + 693 +13,0 Mieszczańska 467 484 4-17 +3,5 + 21 + 4,2 D robnoszlachecka 592 733 - i -141 Л-23,8 + 9 + 1,2 D w orska 5841 5015 - 8 2 6 - 16,5 —747 -1 4 ,9 Publiczna 779 787 + 9 -1 ,1 - 3 6 ~ 4,5 Razem 12342 12342 0 0,0 - 6 0 - 1,0

Dużą część ziem i chłopów, m ieszkańców osad i drobnej szlachty stan ow iły grunty w spólne. B yły one przeżytkiem epoki feudalnej i dlatego rola ich m u sia­ ła się zm niejszać. Tym czasem w pracy R. Chomać stw ierdza się proces odw rotny. W latach 1877— 1904 ich obszar m iał w zrosnąć z 206 tys. ha do 486 tys. (aż o 135%), tj. z 4,3% ogółu w łasności chłopskiej do 8,1% (s. 74). W tym w ypadku posiadam y dosyć dokładne dane z końca 1869 r. sporządzone przez K om itet Urządzający W edług tych danych obszar w spólnot stanow ił w ów czas blisko 400 tys. ha <713 834 m orgi), gdyby w ięc nie uw zględnić naw et zaniżenia tych danych, w zrost obszaru, gruntów grom adzkich w latach 1870—1904 w yniósłby tylko 22°/o. W 1870 r. obszary te stanpw iły 9,2% ogólnego obszaru ziem chłopskich, w 1904 — 8,l°/o, przy tym na ziem i dokupionej zaledw ie 1,8%. W gub. kaliskiej udział gruntów w spólnych w latach 1870—1904 spadł z 8,0% do 5,4°/o, w gub. piotrkow skiej z 10,6% do 7,2%,. w gub. w arszaw skiej z 7,5% do 3,9%.

17 „ S t a t . W r e m .” s e r i a I I I t. 14, s. X V I —X V I I , 92—93, 142—143, 234—235; T ru c ly W S K t. 15,. s. X X IV —X X V I I I ; R. C h o m a ć , o p . c i t ., s. 69—70; W . Z a ł ę s к i, o p . c i t ., s. 108—109. W 1877 г . o p r ó c z t e g o n i e z a l i c z o n o n a p e w n o g r u n t ó w w s p ó l n y c h , k t ó r e w 1904 r . w y n o s i ł y 71 t y s . h a . 18 P o d o b n e z m n i e j s z e n i e z ie m i d w o r s k i e j p r z y j m u j e K . G r o n i o w s k i u s t a l a j ą c j e j o b s z a r p o u w ł a s z c z e n i u n a 10,4 m i n . m ó r g (5 824 ty s . h a ) , c o b y s u g e r o w a ł o s p a d e k d o 1894' r. o 809 ty s . h a . K . G r o n i o w s k i , K w e s tia a g ra rn a , s. 76. Z m i a n y w l a t a c h 1894—1909 p o d a n o ś c i ś l e w e d ł u g s t a t y s t y k W a r s z a w s k i e g o K o m i t e t u S t a t y s t y c z n e g o : T r u d y W S K t. 15 i t. 39, c z. 2. , i» J . M a r c h l e w s k i , P is m a w y b r a n e t. I, W a r s z a w a 1950, s. 550; K . G r o n i o w s k i , W y n i k i r e fo r m y , s. 106— 111.

(10)

3. Trzecim w ażnym problem em jest u stalenie w ew nętrznej struktury m niej­ szej i w iększej w łasności. Sam a sprawa k ryteriów k lasyfikacji gospodarstw rol­ nych jest bardzo skom plikow ana. W szyscy zdają sobie sprawę, że klasyfikacja gospodarstw w ed łu g obszaru nie m oże oddać ich rzeczyw istego położenia ekono­ micznego. Z drugiej strony w szyscy starają się znaleźć jakieś granice obszarowe, zdając sobie sprawę, że przy dużej liczbie gospodarstw decyduje prawo w ielkich liczb. Wśród h istoryków zdobył już uznanie podział m niejszej w łasności na gos­ podarstw a karłow ate, małor,olne, średniorolne i bogate, trw a spór o ich w ym ierne rozgraniczenie. R. Chomać, nie ustosunkow ując się do dotychczasowych poglądów , dzieli gospodarstw a na 5 kategorii: karłow ate doi 2 ha, drobne ,od 2 do 5 ha, m ałe od 5 do 10, średnie od 10 do 20 i duże — ponad 20 ha. 'Dwie pierw sze kategorie nie budzą w iększych zastrzeżeń (poza nazwą drugiej z nich). Niezrozum iała nato­ m iast jest kategoria trzecia, która ma grupować gospodarstw a sam odzielne i n ie­ sam odzielne (s. 161:). Taka grupa z punktu w idzenia k lasyfikacyjnego jest bez w ar­ tości; jeżeli się tak uważa, to trzeba znaleźć inne granice grupy. Tak np. J. M a r c h l e w s k i za górną granicę gospodarstw m ałorolnych przyjm ował 12 m órg (6,7 ha). Bardzo dyskusyjne jest także określenie gospodarstw średniorol­ nych jak,o posiadających od 10 do 20 ha, tym bardziej, że w praktyce autorka zaliczyła do nich gospodarstw a m ające od 10 do 20 d, czyli od 10,9,2 do 21,85 ha. Jak sądzę, propozycja R. Chomać prow adzi do zaniżenia liczby gospodarstw bo­ gatych a szczególnie średniorolnych, a tym sam ym d,o skrzyw ienia faktycznej rzeczyw istości. Proponując taką k lasyfikację autorka m iała, jak twierdzi, „na uwadze potrzebę zachow ania zasady m ożliw ie najw iększej porów nyw alności prze­ strzennej i czasow ej”. N iestety, w praktyce autorka tych granic nie przestrzegała, opierając się na podziale w ed łu g dziesięcin. A różnice są niem ałe, w szczególności jest istotna różnica m iędzy 5 ha a 5 dziesięcin '(<5,46 ha), poniew aż około 5 ha po­

siadało w iele gospodarstw . Gospodarstwa chłopskie m ające od 4,5 do 5 d. <4,92—

5,46 ha) w 1904 r. stanow iły w K rólestw ie 5,8% ogółu gospodarstw, w śród drobno­

szlacheckich — 4,8%, m ieszkańców osad — 3,0%. N ie można także lekcew ażyć

różnicy m iędzy 2 ha a 2 d. (2—2,18 ha), 10—10 d. 'CIO—10,92 ha), 20 ha — 20 d.

(20—21,85 ha), 50 hai — 50 d. (501—54,62 ha). Dla porównania trzeba będzie n iestety przeprowadzać nowe przeliczenia.

Strukturę gospodarstw m niejszej w łasności w g w ielkości gospodarstw w okre­ sie pouw łaszczeniow ym najczęściej przedstaw ia się w oparciu o dane za 1904 r. A m bitnej próby w tym zakresie dokonał W. G r a b s k i ; stosunkow.o niedaw na nową próbę przedstaw ił M. M i e s z c z a n k o w s k i . R. Chomać dała now e zesta­ w ien ie odrzucając, bez żadnego ustosunkow ania się, próby poprzednie. N iestety obliczenia R. Chomać stanow ią znaczny krok w stecz, w porów naniu z próbami w ym ienionych badaczy. W statystyce W arszawskiego K om itetu Statystycznego za 1904 r. szczególną (i w ła śc iw ie jedyną) .trudność stanow i sklasyfikow anie gospo­ darstw chłopskich. K lasyfik acja ta, jak wiadomo, dzieliła ziem ię należącą do chłopów n a . 2 kategorie — nadziałową i dokupioną od niechłopów. Dla każdej z tych kategorii m am y osobną klasyfikację gruntów w ed łu g w ielkości: gospodarstw na ziem i nadziałowej oraz dokupionych parcel. N aturalnie część tych parcel zos­ tała dołączona do istniejących gospodarstw , część stała się sam odzielnym i gospo­ darstwam i. Poniew aż znam y liczbę nowych gospodarstw na ziemiach dokupio­ nych, znam y też ogólną liczbę gospodarstw chłopskich; w 1904 r. było ich 874 217. R. Chpmać nie w zięła tego pod uwagę; doliczyła rów nież liczbę parcel, które zos­ tały dołączone do istniejących gospodarstw. Otrzymała nie 874 217 a 967 521 gos­ podarstw, czyli o 9,5% w ięcej. Chcąc obniżyć rolę błędu autorka nigdzie nie po­ dawała oddzielnie liczby gospodarstw chłopskich, a zawsze łącznie z gospodar­ stw am i m ieszkańców osad. N iew iele to dało, poniew aż liczba posiadłości m iesz­ kańców osad stanow iła tylko 8,1% ogólnej liczby gospodarstw „w łościańskich”.

(11)

Mamy w ięc 1 041 529 gospodarstw w łościańskich zam iast 958 212, a w ięc o 8,7% w ięcej. Jednak byłby to jeszcze stosunkowo m ały błąd, gdyby autorka poprzestała na w yliczeniach ogólnokrajowych. M amy n iestety jej dokładne zestaw ienia guber- nialne, a naw et powiatow e. Tutaj błędy stają się czasem jeszcze w iększe. Autorka zw iększyła liczbę gospodarstw chłopskich w gub. radom skiej o 11,7%, kieleckiej 0 13,2%, siedleckiej o 15,2%; w łościańskich o 10,3%, 12,0% i 13,7%. W stosunku do niektórych p ow iatów zaw yżenia są jeszcze w iększe; tak np. zw iększono liczbę gospodarstw chłopskich w pow. garw olińskim o 15,8%, m azow ieckim o 17,8%, radom skim o 19,4%, m iechow skim o 22,9%, pińczow skim o 24,8%, a w pow. łu ­ kow skim aż o 29,7%.

Zasady te z,ostały zastosow ane przy podziale na poszczególne kategorie gos­ podarstw w ed łu g w ielkości. Tym sam ym nie uwzględniono, że 83 304 gospodarstwa (tj. 10,7%) na ziem iach nadziałowych uległy zw iększeniu o 378 tys. ha (tj. o 8,3%) 1 część ich zm ieniła kategorię. Pracow icie w p ły w tego faktu próbował ustalić W. Grabski. Już J. R utkow ski u stalił na m ateriałach archiwalnych WKS strukturę gospodarstw nowo pow stałych na ziem iach d oku pion ych 20. Nad tym w szystkim R. Chomać się nie zastanawia, dlatego też jej obliczenia dotyczące struktury gos­ podarstw w łościańskich m usim y uznać za odbiegające od rzeczyw istości. By nie być gołosłow nym , przytoczę jeden przykład. W edług m etody przyjętej przez au­ torkę w ynikałoby, że gospodarstw chłopskich posiadających m niej niż 1,5 d ziesię­ ciny było 156 114, gdy tym czasem ich liczba była na pew no niższa niż 138 607, a w ięc było ich m niej o co najm niej 11,2%. W tym w ypadku przyjęliśm y, że ani jedno gospodarstwo do 1,5 d. nie przeszło do w yższej kategorii w w yniku dokupie­ nia ziem i, co jest oczyw iście absurdem (na ziem i nadziałowej było 126 295 gospo­ darstw, a nowych na ziem i dokupionej 12 312). D latego też dla określania struk­ tury agrarnej w K rólestw ie m usim y oprzeć się na w ynikach innych badań.

Jak już wiadom o, pierwszej poważnej próby w tym zakresie dokonał W. Grab­ ski. W edług jego obliczeń w K rólestw ie Polskim gospodarstwa karłow ate (do 1,5 d.) stanow iły 13,9%, m ałorolne (od 1,5 do 4,5 d.) — 40,3%, średniorolne (od 4,5 do 15 d.) — 40,5%, a bogate 5,3% ogółu gospodarstw chłopskich. U stalenia W. Grab­ skiego spotkały się, szczególnie po II wojnie, z ostrą krytyką. Stw ierdzono, że zastosow ane przez niego zasady przyjm ow ały m aksym alny w p ływ nabytych dzia­ łek na przesunięcie gospodarstw do w yższych grup, co w konsekw encji doprowa­ dziło do zaniżenia liczby gospodarstw karłow atych i m ałorolnych, a zawyżenia liczby gospodarstw posiadających w ięcej niż 10 ha. Stąd też w w ielu opracowa­ niach syntetycznych przerzucono się do innej skrajności — zadowalano się w skaź­ nikam i struktury opartym i na obliczeniach dotyczących tylko gospodarstw na

ziem i nadziałow ej (są one bardziej zbliżone do rzeczyw istości niż w yliczenia

R. C hom ać)2I. Tymczasem, chociaż kierunek krytyki był na pewno słuszny, sk rzy­ w ien ie rzeczyw istego obrazu nie m usiało być mimo w szystko za duże. S tw ierdził to już pośrednio J. Rutkow ski przy konfrontacji rzeczyw istej struktury gospo­ darstw pow stałych na ziem iach zakupionych oraz struktury tychże gospodarstw obliczonej przez W. Grabskiego. Okazało się nawet, że W. Grabski zaw yżył tro­ chę liczbę gospodarstw karłow atych, a szczególnie m ałorolnych, co osłabia w yżej cytow any zarzut. W spółczynnik korelacji dwóch szeregów tejże struktury jest bar­ dzo w ysoki i w ynosi 0,98. W ynika z tego, że obliczenia W. Grabskiego były bardzo zbliżone do rzeczyw istości.

20 w. G r a b s k i , M a te r ia ły w sp r a w ie w ło ś c ia ń s k ie j t. X, W a r s z a w a 1907, cz. II ; J . R u t ­ k o w s k i , U w a g i k r y t y c z n e , s. 100—101.

21 B. Z i e n t a r a , A. M ą c z a k , I. I h n a t o w i c z, Z. L a n d a u , D z ie je g o sp o ­ d a rc z e P o ls k i do 1929 r., W a r s z a w a 1965, s. 425; I. K o s t r o w i c k a , Z. b a n d a u, J. T o m a s z e w s k i , H isto r ia g o s p o d a r c za P o ls k i X I X i X X w i e k u , W a r s z a w a 1966, s. 226.

(12)

W pół w ieku po W. Grabskim nowej próby dokonał M. M ieszczank ow ski22. Jego obliczenia u w zględniały już ustalenia J. R utkowskiego, jednak dotyczyły K rólestw a Polskiego bez gub. suw alskiej (stąd być m oże ich dotychczasow e n ie­ w ykorzystanie). K lasyfikacja została oparta o ścisłe granice hektarowe, u w zględ ­ niała ona też krytykę m etod W. Grabskiego. Przyjęte zostały zasady, które w y ­ raźnie osłabiały w p ły w nabytych działek na przesunięcia gospodarstw do w yższych grup. M. M ieszczankowski zastosow ał dwa w arianty tej m etody. W ariant p ierw ­ szy jest nie do utrzym ania, poniew aż zakłada, że w grupie gospodarstw do 2 ha nie następow ały przesunięcia do k lasy w yższej. A by otrzymać jak najbardziej zbliżony do rzeczyw istości obraz struktury gospodarstw chłopskich, postanow iłem obliczyć średnią arytm etyczną trzech metod zastosow anych przez Grabskiego i M ieszczankow skiego, wychodząc z założenia, że każda z nich ma sw e zalety i sw e w ady. Dla konfrontacji z .obliczeniami R. Chomać klasyfikacja została utrzymana w ed łu g jej założeń, co jest m ożliw e w oparciu o m etody zastosowane przez M iesz­ czankowskiego. Otrzymałem, że gospodarstw do 2 d. było 20,7%, od 2 d,o 5 d. — 40,8%, od 5 do 10 d. — 27,2%, od 10 do 20 d. — 9,2%, ponad 20 d. — 2,1% ogółu gospodarstw chłopskich, co znacznie się różni ,od liczb przyjętych przez R. Chomać

(tab. 3 )2S.

Tablica 3 S truktura gospodarstw chłopskich w 1904 r.

(w procentach) W edług metod Klasy w dziesięcinach W. G rab ­

skiego

M. Mieszczan­ kowskiego

Średnia 3 metod Wg. R. Chom ać

I IT liczba % liczba % - 2 19,5 21,6 21,1 181 320 20,7 214 450 22,4 2 - 5 40,2 40,9 41,3 365 670 40,8 398 763 41,7 5 - Ï 0 27,5 26,7 27,5 238 100 27,2 247 452 25,8 1 0 -2 0 10,5 8,9 8,2 80 185 9,2 79 669 8,3 2 0 - 2,3 1,9 1,9 17 935 2,1 17 177 1,8

Sądzę, że w skaźniki te w sposób m ożliw ie dokładny obrazują strukturę gos­ podarstw chłopskich w K rólestw ie Polskim w 1904 r. P raw ie analogiczne wyniki daje zastosow anie innej m etody, a m ianow icie w yliczen ie średniej arytm etycznej w skaźników struktury gospodarstw na ziem i nadziałow ej i liczb w yliczonych przez W. Grabskiego 24.

R. Chomać i w tym w ypadku rozciągnęła sw oją m etodę na w yliczenia guber- nialne i pow iatow e, tworząc tym samym ciąg błęd ów coraz w iększych. Liczby w zględne są bardziej w iarogodne od bezw zględnych, dane dotyczące całego K ró­ lestw a bardz'ej wiarogodne niż gubernialne, a te z kolei lepsze niż powiatow e. N ie zagłębiając się w szczegóły, chciałbym zwrócić uw agę na przykłady najbardziej drastyczne w skali guberni. B łędy będą w szczególności dotyczyć gub. radom skiej, gdzie gospodarstwa nadziałow e zw iększyły swój obszar drogą zakupów od nie- chłopów o 14,5%, siedleckiej — o 11,7%, kieleckiej o 11,5% i kaliskiej o 11,2%

22 м . M i e s z c z a n k o w s k i , w sprauyie r o z w o ju k a p ita liz m u w r o ln ic tw ie K r ó lé s tw a P o ls k ie g o i G a lic ji, „ E k o n o m i s t a ” , 1958, n r 3, s. 667—676. 23 B e z u w z g l ę d n i e n i a z w i ę k s z e n i a g o s p o d a r s t w w w y n i k u d o k u p i e n i a z i e m i n i e c h ł o p ó w w s k a ź n i k i t e w y n o s z ą : 21,7% ; 41,2% ; 26,5% ; 8,7% ; 1,9% . 2-і W e d ł u g t e j m e t o d y w s k a ź n i k i s ą n a s t ę p u j ą c e : 20,8% ; 40,7% ; 27,0% ; 9,5% ; 2,0% . T a m e ­ t o d a j e s t b a r d z i e j p r z y d a t n a d l a u s t a l e ń s z c z e g ó ł o w y c h , w o b e c s z e r s z e g o z a k r e s u o p r a c o w a ń W . G r a b s k i e g o . — 9

(13)

(średnia K rólestw a 8,3%). Zwraca uw agę fakt, że w guberniach tych (poza siedlecką) byia duża liczba gospodarstw karłow atych. W niektórych powiatach to zw iększenie było jeszcze w iększe. Tak np. gospodarstwa nadziałow e zw iększyły swój obszar w pow. m iechow skim o 18,1%, pińczow skim o 21,6%, łukow skim o 27,5%, radom ­ skim o 29,7% — co m usiało w yw ołać znaczną zm ianę struktury. W edług R. Cho­ m ać w gub. k ieleckiej 80,9% gospodarstw chłopskich m iało m niej niż 5 d z ie się cin w ed łu g przyjętych method 77,6% (według Grabskiego 75,7%); w gub. siedleckiej w e ­ dług R. Chomać 56,5%, w ed łu g przyjętych m etod 51',0®/e (według Grabskiego tylko. 48,9%).

Sytu ację poprawiają, lecz tylko w nieznacznym stopniu, tabele łącznej liczby gospodarstw chłopskich i m ieszkańców osad. Z tego w zględu do w szelkich szcze­ gółow ych tabel zam ieszczonych w tej pracy, a dotyczących grupowania gospodarstw w łościańskich, należy się odnieść z w ielką nieufnością.

T a b l i c a 4 Struktura gospodarstw chłopskich i mieszkańców osad w 1904 r.

Klasy w dziesięcinach M oje obliczenia

Według R. Chom ać

liczba j % liczba %

-2

231 880 24,2 265 057 25,4 2 - 5 377 500 39,4 419 575 40.3 5 - Ю 247 700 25,9 257 040 24,7

10-20

82 790

8,6

82 276 7,0

20

- 18 340 1,9 17 581 1,7 Ogółem 958 210 100,0 1 041 529 100.0

W oparciu o te obliczenia można przedstaw ić ogólną strukturę gospodarstw m niejszej w łasności, która nie będzie uw zględniała tylko posiadłości m ieszkańców m iast, co jest tym bardziej celow e, że R. Chomać takiego podsum owania nie doko­ nała (tab. 5).

T a b l i c a 5 S truktura gospodarstw mniejszej własności w 1904 r.

Klasy 1 Liczba w tys. %

do 2 d. 239,6 23,7 2 - 5 d. : 390,3 38,6 5 - 1 0 d. 262,6 26,0

10-20

d. ! 93,1 9,2

20

d. - ! 25,7 2,5 Ogółem 1 1011,3 100,0

4. Taki był stan w 1904 r., lecz najbardziej interesujący jest kierunek zmian, prześledzenie tendencji rozw ojow ych struktury w ew nętrznej poszczególnych typów w łasności. W iele o tym pisan,o, jednak zatrzymam się na dwóch ostatnich pracach om aw iających te zm iany. R. Chomać całość ew olu cji rozw ojow ych zam knęła w pro­ cesach koncentracji i dekoncentracji, riie używ ając w całej sw ojej pracy ani razu pojęcia rozw arstw ienia. K. G roniowski pisze natomiast: „R ozw arstw ienie stanow iło najistotniejszą cechę dokonujących się przem ian społecznych na w s i”, nie używa natom iast pojęcia koncentracji. N iew ątpliw ie otrżym aliśm y dwa różne spojrzenia na zm iany na w si K rólestw a, lecz w tym w ypadku może najw ażniejsze jest ścisłe określenie pojęć.

(14)

ar-stw ien ia jako zm niejszenie się roli <i liczby) gospodarar-stw średniorolnych, jako ich przechodzenie do innych grup, aczkolw iek nie zaw sze procent gospodarstw śred­ niorolnych m oże być m iernikiem rozw arstw ienia. R. Chomać nigdzie n ie pisze w prost, co rozum ie pod pojęciem koncentracji, lecz ze stw ierdzeń pośrednich m oż­ na się zorientow ać o jej poglądach. Pisze ona: „przeciętna powierzchnia gospo­ darstw w łościańskich uległa pow iększeniu. Jest to n iew ątpliw ie przejaw prze­ w agi procesu koncentracji gruntów ” (s. 152); stwierdza: „Ogólną tendencję ew o ­ lu cji struktury w łasn ości odzw ierciedla dość w yraźnie zm ieniająca siję liczba gospodarstw ,oraz przeciętna ich pow ierzchnia” (s. 181). Takie i înne podobne zda­ nia każą nam przypuszczać, że nastąpiło w tym w ypadku pom ieszanie pojęć. Proces pow iększania przeciętnej arytm etycznej w ielkości gospodarstw !(jak rów ­ nież innych tego typu jednostek statystycznych) św iadczyć może przede w szy st­ kim o centralizacji, nic natom iast nie m ów i o koncentracji, która w skazuje nam stopień nierównom ierności rozdziału ziem i pom iędzy gospodarstw a badanej grupy społecznej. D latego też w szelk ie stw ierdzenia R. Chomać zaw arte w podrozdziale „Tendencje rozw ojow e struktury w ew nętrznej m niejszej w łasn ości”, a dotyczące koncentracji, są całkow icie pozbaw ione podstaw. W szczególności twierdzenie: „Przeprowadzona uprzednio analiza przeciętnej powierzchni w ykazała przewagę procesu koncentracji w guberniach południowo-zachodnich i dekoncentracji w gub. p ółnocno-w schodnich. Tak w ięc na przełom ie X IX i X X w . zacierał się dawny p o­ dział kraju '(część zachodnio-północna i południow o-w schodnia) i coraz w yraźniej­ sza staw ała się linia nowego podziału na część lewobrzeżną — o szybkim rozwoju stosunków kapitalistycznych w rolnictw ie i prawobrzeżną — opóźnioną pod tym w zględem ” ('s. 165) należy uznać za całkow icie nieuzasadnione, a jak się później okaże, za błędne.

R, Chomać w innej części sw ej pracy zastosow ała rów nież praw idłow e m iary koncentracji. Pisze słusznie: „stopień koncentracji precyzyjnie określa stosunek koncentracji w oparciu o krzyw ą Lorenza”. Autorka obliczyła stosunek koncen­ tracji dla gospodarstw chłopskich w poszczególnych guberniach K rólestw a w 1904 r. Z danych tych w yraźnie widać, że n ajw iększy stopiień koncentracja ziem i w tej kategorii w łasności osiągnęła w gub. suw alskiej, łom żyńskiej, płockiej i kaliskiej, a w ięc w guberniach północnych, a nie płd.-zachodnich. Tylko w oparciu o ten w spółczynnik m ożna form ułow ać praw idłow e w nioski dotyczące procesu koncen­ tracji i rozw arstw ienia. Procesy rozw arstw ienia i koncentracji są bow iem ściśle połączone; bez rozw arstw ienia nie m oże być koncentracji.

„Brak analogicznych m ateriałów do danych W arszawskiego K om itetu S ta ty ­ stycznego za 1904 r. nie pozw ala dokonać odpow iednich przeliczeń dla innego przekroju chronologicznego i ściśle określić zachodzące zm iany” — pisze R. Cho­ mać. K. Groniow ski znalazł takie m ateriały w postaci tabel likw idacyjnych oraz danych Centralnego K om itetu Statystycznego za 1877 r. Tabele lik w id acyjne zo­ stały opublikowane z podziałem tylko na 3 k lasy i dlatego nie mogą one służyć do bliższych porównań. K. Groniowski pracow icie zebrał dokładne dane dla 729 w si z rękopiśm iennych tabel likw idacyjnych, jednak jest to m ateriał doty­ czący tylko 4°/o gospodarstw chłopskich w K rólestw ie Polskim . W takim stanie źródeł, w ielkiej wartości nabierają dane CKS za 1877. Zaw ierają one dość szcze­ gółow y m ateriał z jednym m ankam entem klasyfikacyjnym — pierwszą grupę gospodarstw chłopskich stanow ią gospodarstw a do 10 mórg. Brak też jest danych o gospodarstwach m ieszkańców osad. Źródło to było dotąd w ykorzystane słabo; w łaściw ie korzystał z nich w szerszej m ierze tylko K. Groniowski. Stw ierdzał on jednak ich m niejszą wartość, w szczególności uważał, że zaniżają one liczbę go­ spodarstw karłow atych i m ałorolnych. Na pew no tak było, lecz nie można prze­ sadzać w tym w zględzie. P orów nyw anie danych o obszarze gospodarstw w tabe­ lach likw idacyjnych i spisach CKS nie jest poprawne.

(15)

Tabele likw idacyjne podaw ały obszar gospodarstw w yłącznie w edług, nadziału, który trw ał 10 lat (1864— 1873). N ie przedstaw iają one faktycznego stanu 2 żadnej konkretnej daty — a w ciągu 10 la t następow ały zm iany, których n ie'rejestrow ały tabele likw idacyjne. Już przed uw łaszczeniem istn iały gospodarstw a chłopów w o l­ nych, których nie u w zględniały tabele likw idacyjne. "W latach 1865— 1879 w około 18% w si posiadających serw ituty nastąpiła ich likw idacja; około 60 tys. gospo­ darstw otrzymało 100 tys. ha ziemi. R ównocześnie chłopi zakupili około 180 tys. ha z parcelacji folw arków . Procesy te prow adziły do zm niejszenia liczby gospodarstw karłow atych w porównaniu do danych z tabel likw idacyjnych. O tym , że dane nie odbiegają od rzeczyw istości, św iadczy podana ogólna liczba gospodarstw. W e­ dług danych Kom itetu U rządzającego z końca 1869 r. m iało ich być 572 095, w ed łu g tabel likw idacyjnych — 592 817, w edług A nuczina w 1873 r. — 600 809, w ed łu g danych CKS 1877 — 611 028, w tym 590 814 na ziem iach nadziałowych. Zaniepo­ kojenie budzi m ała liczba karłow atych (do 3 mórg), których w 1874 m iało być m aksim um 59 135, gdy w ed łu g tabel likw idacyjnych 129 197. Ogólny obszar gospo­ d arstw w 1877 r. m iał w ynosić 8 569 953 morgi, w tym na ziem i nadziałowej 8 200 677 mórg, gdy w 1870 r. w ed łu g K om itetu Urządzającego tylko 7 075 145 mórg (bez ziem wspólnych). Takie zw iększenie drogą lik w id acji serw itutów oraz przez dokładniejsze pom iary nie jest m ożliw e. Sytuację w yjaśnia sprawa gruntów w sp ól­ nych, których w 1870 r. w ed łu g KU m iało być 713 834 m o r g i25. W 1877 r. najpraw ­ dopodobniej podzielono je na poszczególne gospodarstw a, co autom atycznie zw ięk ­ szało obszar każdego z nich ,o 1,2 morgi. N ie jest to praktyka w yjątkow a. J. Rut­ kow ski rów nież w statystyce za 1904 r. stw ierdza, że w całym szeregu gm in

ziem ie będące w spólną w łasnością dzielono m iędzy w szystk ie gosp od arstw a2e.

Prow adziło to naturalnie do zawyżania rzeczyw istego obszaru gospodarstw, zm n iej­ szenia w szczególności gospodarstw karłow atych. P rzew ażnie dotyczy to g u ­ berni siedleckiej (średnie zw iększenie gospodarstw o 1,9 morgi), łom żyńskiej (1,6 m.), lubelskiej (1,5 m.) i radom skiej (1,4), natom iast w m niejszym stopniu płockiej, kaliskiej i suw alskiej (0,7 — 0,8 morgi). Z tego też powpdu liczbę gospodarstw do 3 mórg w ed łu g tabel lik w id acyjnych lepiej porów nyw ać z liczbą gospodarstw do 4 m órg w spisie z 1877 i(było ich m aksim um 89 950). N atom iast łącząc grupę gospo­ darstw karłow atych i m ałorolnych w jedną „do 10 m órg” n iw elu jem y w dużej m ierze błąd statystyk i z 1877 r., poniew aż dla w yższych grup ma on m niejsze zna­ czenie, a także dlatego, że 10 m órg to w ięcej niż 5 dziesięcin (5,599 ha i '5,462 ha), 20 mórg w ięcej niż 10 d. (10,925 і 1Д97 ha) itd.

T a b l i c a 6 S truktura gospodarstw chiopskich w 1877 i 1904 r.

Klasy w dziesięcinach 1877 1904 liczba % liczba J % — 1,5 89 950 14,7 131 660 j 15,1 1 ,5 - 5 157 453 25,8 406 330 46,5 5 - Ю 230 646 37,7 238 100 j 27,2 1 0 -1 5 93 510 15.4 56 160 6,4 1 5 - 39 469 6,5 41 960 4,8

P o w yjaśnieniu sytuacji m ożem y bez obaw porównać strukturę gospodarstw chłopskich z 1877 r. i 1904 r. (tab. 6 ) 27. Ew olucja jest jasna. N astąpiło zw iększenie liczby gospodarstw karłow atych i m ałorolnych z 41% do 61,5% (liczba k arłow a­

25 P o s ta n o w ie n ia U c z r e d itie ln o w o K o m ite ta t. 20, W a r s z a w a 1870, Z a p is k i, s. 20—22. 2« j . R u t k o w s k i , U w a g i k r y t y c z n e , s. 92.

27 O b lio z o n o n a p o d s t a w i e — r o k 1877: „ S t a t . W r e m . ” s e r i a I I I t. 14; r o k 1904: W . G r a b ­ s k i , M a te r ia ły t. I, cz. 2; M i e s z c z a n k o w s к i, o p . c i t ., s . 667—676.

(16)

tych z ok,oło 14,5% zw iększyła się do 15,1%, licząc 4 morgi w 1877 r. i 1,5 d. w 1904 r.). Liczba gospodarstw średniorolnych zm niejszyła się z 57°/o do 36% (licząc od 5 do 20 d., rzeczyw iście średniorolnych, od 15 do 15 d., w 1877 — 53%, a w 1904 r. — 33,5%). O w yższym rozw arstw ieniu i koncentracji św iadczy rów no­ cześnie fakt, że gdy w 1Ś77 r. gospodarstw a bogate .{mające powyżej 15 d.) zajm o­ w ały 17,9% ziem i chłopskiej, to w 1904 r. — 19,7%, przy czym najbogatsze z nich (m ające powyżej 20 d.) odpowiednio 7,6% i 10,9%. O w zrastającej koncentracji św iadczy w zrost stosunku koncentracji, który w 1877 r. w yn osił 0,40 a w 1904 — 0,46.

Proces rozw arstw ienia i koncentracji w gospodarstwach chłopskich b ył w tym czasie, w ła ściw ie powszechny, obejm ow ał w szystk ie gubernie. R. Chomać dawała jako przykład dekoncentracji gub. łom żyńską. Tym czasem w tej guberni w latach 1877—11904 liczba gospodarstw karłow atych i m ałorolnych w zrosła z 38,4% do 52,8%^ gospodarstw średniorolnych <od 5 do 15 d.) zm niejszyła się z 51,5% do 40,8%, przy czym obszar ziem i zajętej przez gospodarstw a bogate zw iększył się z 17,9%) do 21,3%.. Stosunek koncentracji w zrósł z 0,40 do 0,47. W brew tw ierdzeniu o słab ­ szym tem p ie koncentracji w p łn.-w sch. części K rólestw a Polskiego, w najbardziej płn.-w sch: guberni 'suwalskiej proces koncentracji b ył najszybszy. Liczba gospo­ darstw karłow atych i m ałorolnych w zrosła z 20,2% do 43%, średniorolnych zm niej­ szyła się z 50,1% do 35,8%, przy czym obszar zajm owany przez gospodarstwa n aj­ bogatsze (ponad 20 d.) wzrósł z 30,3% do 37,7%; stosunek koncentracji wzrósł z 0,36 do' 0,53. W łaściw ie tylko w gub. płockiej n ie m ożna stw ierdzić w yraźnych p ostępów koncentracji. M iała tu m iejsce specyficzna sytuacja. Już w 1877 r. był tu w ysoki stopień koncentracji oraz najw iększy w K rólestw ie odsetek gospodarstw karłow atych i m ałorolnych, a najm niejszy średniorolnych. R ównocześnie nastąpiła znaczna parcelacja. Z parcelacji p ow staw ały gospodarstw a stosunkow o duże, ich przeciętny obszar w yn osił 9,5 ha (w K rólestw ie 6,3) i b ył najw iększy w K róle­ stw ie; te nowe gospodarstw a stanow iły 8,0% ogółu gospodarstw chłopskich w gu­ berni. R ównocześnie następow ał proces lik w id acji słabszych gospodarstw. W 1877 r. było W guberni w granicach ż 1893 r. 10 444 gospodarstw karłow atych (poniżej 3 mórg), 'W 1904 tylko 8544. Ogólna liczba chłopskich gospodarstw zm niejszyła się z 50 846'do 49 490 (był t,o jedyny tak i w ypad ek w K rólestw ie). Przeciętna w ielkość gospodarstw a zw iększyła się z 6,8 do 8,2 ha. Proces koncentracji przerósł tu w pro­ ces centralizacji ziem i (tab. 7 )2S.

T a b l i c a 7 Ewolucja struktury gospodarstw chłopskich w latach 1877 — 1904

Gubernie % gospodarstw do 5 d. % gospodarstw od 5 do 15 d. 1877 1904 1877 1904 Lubelska 17,8 67,6 78,9 30,5 Siedlecka 19,5 51,0 70,9 44,5 R adom ska 39,0 67,5 58.9 30,3 Piotrow ska 39,1 65,3 58,4 32,5 Łom żyńska 38,5 52,8 51,5 40,8 W arszawska 45,5 50,9 50,1 43,5 Suwalska 20,2 43,0 50,1 35,8 K aliska 57,0 63,1 40,2 33,2 Kielecka 60,8 77,6 38,5 23,4 Płocka 61,4 · 56,4 29,9 33,2 Królestwo 40,5 61,5 53,1 33,7 28 R o k 1904 o p r a c o w a n o w g ś r e d n i e j w s k a ź n i k ó w w y n i k a j ą c y c h ze s t r u k t u r y g o s p o d a r s t w n a z i e m i a c h n a d z i a ł o w y c h i o b l i c z e ń W . G r a b s k i e g o ( p o r . p r z y p i s 24); T r u d y W S K t. 21, t a b l i c a i .

Cytaty

Powiązane dokumenty

Na tym etapie, my – kadra dydaktyczna, powinniœmy nauczyæ siê s³uchaæ i rozmawiaæ, stosuj¹c chocia¿by indywidualne metody kszta³cenia, pozwalaæ studentom pope³niaæ

Those two properties are clearly improved by plastic forming, particu- larly the process of burnishing which increases hardness at the surface forming gradient struc- tures

Najpierw trzeba będzie odzyskać wszystkie zagrabione majątki, uciułać trochę grosza, a potem zastana­ wiać się co lepiej robić: bawić się w za­ jęcia

Z powyższych rozważań wynika, iż fabuła powieści dla dziewcząt w drugiej połowie XIX wieku skupiała się wokół problematyki rodzinnej, dotykając nie tylko aktualnych

The contribution of the current paper concerns a proposed design approach that allows for smoothly re flecting context and privacy features (and tackling possible tensions among

A utor dzieła jest długoletnim profesorem prawa kanonizacyjnego, a także prawa wyznaniowego na Wydziale Prawa Kanonicznego i Świeckiego Katolickiego Uniwersytetu Ludowego,

Aksjologiczne aspekty pracy ludzkiej Problemy Profesjologii nr 2,

The determinants of the diagnoses were the determinants of metropolitan logistics in the formation of inter-organizational relations, including: the development of