B I B L I O T E K A R Z
CZASOPISMO POŚWIĘCONE SPRAWOM BIB LIO T E K PUBLICZNYCH
W Y D R W f l N E P R Z E Z
ZWIĄZEK BIBLIOTEKARZY i ARCHIWISTÓW POLSKICH oraz B I B L I O T E K Ę P U B L I C Z N Ą m. st. WARSZAWY
Z Z A S IŁ K IE M M IN IS T E R S T W A O Ś W IA T Y
Rocznik XIII. Nr 6-7, Czerwiec-Lipiec 1946 r.
ZAGADNIENIA ZAWODOWE BIBLIOTEKARZY, BIBLIOTEK SAMORZĄDOWYCH I SPOŁECZNYCH*)
Spraw y za w o d o w e b ib lio te k a r zy p o lsk ic h są d zisiaj tru d n e do scharakteryzow ajnia, zw łaszr cza d zied zin a b ib lio te k p u b lic zn y ch , p o d le g ły c h , saraorziądowi. G m iny w P o lsc e są jeszcze w stad iu m org a n iza cji, na p ierw szy p lan ich d zia ła ln o śc i w ysuw ają się p ro b lem y k rzyczące, jak a p row izacja, zdrotwie, k w estia m ie sz k a n io w a, o p iek a sp o łec zn a — stąd t e i za g a d n ien ia o św ia ty i- b ib lio te k o d su w an e są na p la n d al
szy. N ie w ie le je st p rzeto m iast, k tó re w zn o w iły s>voje ob o\viązk i w za k re sie cz y te ln ic tw a , te z;aś, k tó r e p rzed w ojn ą b ib lio te k n ie p ro w a d z iły , n ie w ied zą p op roś tu, że w oigóle b ib lio te k i p u b licz n e n a leż y orgatnizować. B y ć m o że, że d o
p ier o n a cisk w y n ik a ją cy z u staw y b ib lio te c z n e j p o su n ie tę sp raw ę .naprzód.
D rugą p r ze sz k o d ą , k tó r a u tr u d n ia zo r ie n to w a n ie się w sp raw ach zaw od ow ych naazeigo ru
chu — to b rak d anych i o d p o w ie d n ic h publir k a cji, in fo rm u ją cy ch o sta n ie b ib lio te k . N ie ła t
w e są k o n ta k ty k o re sp o d e n c y jn e , a n a w e t k o ła p ro w in c jo n a ln e Z .B .P . n ie o b ję ły je sz c z e sferą siwoich w p ły w ó w za k reślo n y ch dla n ich te r e n ów w o je w ó d z k ic h . D la teg o też r e fe r a t n in ie j
szy n ie b ęd zie o p ero w a ł szczeg ó ła m i, k tó r e b y
łyb y o p arte na ma&owycih d anych z całego kra
ju. Za p u n k t w y jścia b io rę oliiręg łó d z k i w raz z Ł o d zią , w y ch o d zą c z za ło że n ia , że jest to d zi
siaj ok ręg n a jw ięcej n orm aln y: p od względ&m ilo ś c i mieisizkańców n a jp o w a ż n iejszy , p rzed e w szystk im zaiś m ający trad ycje p ow ażn ej p racy o św ia to w ej. J e st to Avięc śro d o w isk o n ieja k o sy m b o licz n e i p rzeto n ie b ęd zie w ielk im grze
ch em m eto d y c z n y m , je ż e li w ia d o m o śc i Zi tego teren u b ędą p od staw ą d o rozw ażań na tem a t sp raV zaw od ow ych b ib lio te k a r z y samorządom
*) R eferat w yg ło szo n y na Z jeździć D elegatów K ół Z w iązku B ib lio tek arzy i A rchiw istów Polskich W m aju r, b,
w y oh. N a szersze b ad an ia — za ję ty p rzez cały rok organ izacją b ib lio te k m iejsk ich — n ie m ia
łem zu p e łn ie czasu.
J eż eli w ięc c h o d z i o ok ręg łó d zk i, ob ejm u jący Ł ód ź i sz e r e g m ia st u p r zem y sło w io n y ch , p ierw sza rzecz, jak się rzuca w oczy, to ży w io ło w y ruch w o d b u d o w ie b ib lio te k p rzed w o jen n ych , a je d n o c z e śn ie w o tw iera n iu n o w y c h bi
b lio tek . Sam orząd y tu tejsze , k tóre i p rze d w oj
ną zaw sze w y su w a ły na p ierw szy p la n p o stu la t d em o k ra ty za cji w ie d z y , realizu ją d zisiaj orga
n izo w a n ie b ib lio te k p u b liczn y ch z rozm ach em , m im o że b u d że ty są d otąd p ły n n e , a wpływy^
p o d a tk o w e p raw ie że n ie u reg u lo w a n e. D la p rzyk ład u p rzy to c zę fa k t, iż w rok u u b iegłym Zarząd m. Ł o d zi w yd ał m i d y sp o z y cje, aby w roku b ieżą cy m u ru ch o m ić , p oza od tw orzon ą już p rzed w o jen n ą sie cią , jesz cz e d o d a tk o w o 15 b ib lio te k d zie ln ico w y ch .
Z d aw aliśm y so b ie sp raw ę z tego, że na p rze
sz k o d zie do r e a liz a c ji ta k ie g o p rogram u b ędą stały: braik k sią że k i brak lo k a li. Tym iczasem o k a la ło się , że w p raw d zie w ie lk ie g o w yb oru w k sięg a r n ia ch n ie m a, ale od czasu do czasu m ożn a n ab yć z u p e łn ie d obre k o m p lety d ru k ów p rzed w o jen n y ch ; w zm aga się ta k ż e i n ow y ruch w yd aw n iczy. T ak że i z lok a la m i m im o cia sn o ty m iesz k a n io w ej spraw a n ie p rze d sta w ia się zb y t tra g iczn ie, gd yż sz k o ły sam e często o fiarow u ją po k ilk a w o ln y ch izb na b ib lio te k i, a organ izacje sp o łec zn e, u lo k o w a n e p rzew a żn ie w ob szern ych p o n ie m ie c k ic h p ałacach , u życzają miejeica na k sięg o z b io ry p o w szech n e.
O kazało się jed n a k , że na p rze sz k o d zie do rozrostu b ib lio te k sta n ą ł czy n n ik n ie p r z e w i
d zian y tj. b r a k l u d z i d o p r a c y z p o w o d u n i s k i e go u p o s a ż e n ia b i b l i o t e k a r z y s a m o r z ą d o w y c h . i oto d o ch o d zim y do isto ty k w e stii zaw od ow ej w d ob ie d zisiejszej.
125
N ie ws-zyscy, p r z e d w o je n n i, fa ch o w i b ib lio tek arze sta n ę li do p racy. P o s z li on i do z a w o d ów w ięc ej płatnycih, do fa b r y k i b iu r p rzem y sło w o -h a n d lo w y c h , do o rg a n iz a cji sp ó łd z ie l
czych . Z jaw isk o to sam o co i w sz^colnictw ie.
Sam orząd y, w zn aw iając sw oje cz y n n n o ści po w o jn ie , p rzy zn a w a ły b ibliotekarzoim p en sje p r ze d w o jen n e tj. k a te g o rię : X I d la sił p om ocn ir czych i IX dla k ie r o w n ik ó w b ib lio te k dzielni;)o=’
w yoh , co na p o czą tk u r. uh. w y n o siło od 300 do 7 0 0 zł ze w szy stk im i dodatikam i. P rz y d zia łó w ży w n o ścio w y c h w ów czas n ie b y ło . Z b io
row a p o d w y żk a p en sji dla w szy stk ich p r a co w n ik ó w m iejsk ich n ie za leż y od k o m p e te n c ji W ładz S am orząd ow ych , lecz od W ład z C en tral
nych . P o d naiciskiem Zwiiązku oraz osób , k ie r u jących sp ra w a m i b ib lio te c z n y m i w Z arządach M iejsk ich , w szy stk ich b ib lio te k a r z y aw an sow a
no o jed en s t o p ie ń w yżej i p rzy k oń cu rok u u b ie g łeg o p r z e c ię tn e u p o sa ż en ie w ię k sz o śc i b i
b lio tek a rz y w y n o siło od 700 do 9 0 0 zł m ie- sięczinie. S ytu acja w ię c n ie u leg ła w^ielkiej p o praw ie. S k u tk i p rze to b y ły op ła k a n e: aporo m ło d szy ch s ił fa ch o w y c h n ie zw iązan ych z w y
sługą la t, o p u śc iło , jałco druga fa la , p la có w k i b ib lio te c z n e , gd yż w b ran żach go sp o d a rczy ch m łod sze siły b iu ro w e o trz y m y w a ły m in im u m zł 3 .0 0 0 i ró ż n e p u n k ty . J e ż e li zaś k to ś op a
n ow ał b u c h a lter ię (sipecjalnie d zisiaj n a jw ię ce j p oszu k iw a n ą ) mótgł o trzym ać od 5 .0 0 0 do
7.0 0 0 zł m ie się c z n ie . /
D ła u zysk an ia fa ch o w e g o n aryb ku K o ło
•Ł ó d z k ie zorg a n izo w a ło kurs b ib lio te k a r sk i przy p o m o c y fin a n so w ej Zarządu m. Ł od zi i K u ra toriu m S zk o ln eg o . K urs u k o ń cz y ło 20 osób , le c z n ik t z tych a b so lw en tó w n ie zło ży ł o fe r ty d o b ib lio te k m ie jsk ic h , n ie m ogąc p o g o d z ić się z n iską taryfą p ła cy .
R o zp o czą ł się n ow y alarm i wóлvczaв za czę
to w y p ła ca ć b ib lio te k a r zo m p rem ie po 500 zł co trz eci m ieisiąc, gd yż zasada p rem ii o b e j
m ow ała ty lk o 10% p erso n e lu m ie się c z n ie . Z p om ocą przytszedł nam Zarząd G łów n y Zwiąi;ku B ib lio te k a r z y P o lsk ic h n ad syłając do Zarządu M iejsk ieg o in te r w e n c ję odm ośnie d o d a tk ó w n au k ow ych d la b ib lio te k a r zy , na p od sta w ie a n a lo g icz n y c h d o d a tk ó w dla b ib lio te k a rzy p a ń stw o w y ch . W yzyskaliśim y te argu m en ty i pirzesłaliśm y now ą p ety c ję o p o d w y żk ę p łac, le c z odipowiedziamo nam o d m o w n ie, m otyw u jąc tym , że p en sje b ib lio te k a r zy p rze k r o cz y ły b y w ów czas p en sje n a cz e ln ik ó w a n a w e t ła w n i
ków zarzą d ó w m iejsk ich .
N a to m ia st w w yn ik u te j ak cji uzysikaliśm y su k ces u b oczn y, b o w iem p rzy z n a n o nam 300 zł d od atk u b ib liotek arisk iego, co p rzeszło ła tw o , bo tak i sam dodatelk gm in n y p osiad a n a u czy cielstw o szk ół powisizechnych.
N ow a ak cja p o d w y żk o w a sk ier o w a n a zo sta
ła na u zy sk a n ie sp ec ja ln y ch aw ansów dla star
szych sił b ib lio te k a r sk ich n ie w ram adh grup u p o sa ż en io w y ch , le c z p rzez d o d a tk i fu n k c y j
n e, arg u m en to w a n e tym , że b ib lio te k a r z e tej k a te g o r ii są to , w ed łu g nom enklatuiry słu żb o- Avej, w ła śc iw ie ref(ęrenci, k ieru ją cy p ew n y m i d ziałam i p ra cy w b ib lio te k a c h p u b lic zn y ch . Tą drogą u d ało się aw an sow ać szereg osób w ceii- tra li i 'k ierow n ik ów filii,
W tym s ta n ie rzeczy u p o sa ż en ia p ie n ię ż n e b ib lio te k a r z y m iejak ich w a h a ły się od 1.3 0 0 do 1.8 0 0 zł miesięcizinie.
W o sta tn ic h czasach u le g ły zm ia n ie p rem ie , 'które z o sta ły skasow-ane, n a to m ia st ci b ib lio te k arze, k tórzy je o trzy m y w a li co k w artał, otrzy
m ają teraz sta łe d o d a tk i do p en sji po 500 i 1.0 0 0 zł.
Od sty cz n ia r. b. otrzym u jem y d ep u ta ty żyw n o śc io w e , k tó r e p o p r z e lic z e n iu na cen y w o l
n o ry n k o w e w yn oszą dla sa m o tn y ch 750 zł d la ro d zin n y ch 1.0 0 0 zł.
D o lic z y w sz y do p en sji czysto fo rm a ln y c li w a rto ść p rzy d zia łó w ży w n o ścio w y c h , otrzy m u jem y na d zień d zisiejszy p en sje b ib lio te k a r z y m ie jsk ic h od 2 .0 0 0 do 2 .8 0 0 zł m ie się c z n ie. D la p oró w n a n ia w arto z a z n a c zy ć , iż analo'- g ic zn e d z isia j sta n o w isk a r e fe r e n d a r sk ie lub k ie r o w n ik ó w d zia łó w otrzym u ją w sp ółd zielczo^
ści lub w p rzem y śle łó d zk im od 5.0 0 0 do 8 .0 0 0 z ł u p o sa ż en ia p ie n ię ż n e g o , n ie liczą c p rzy d zia łó w ży w n o ścio w y c h , zaś w h an d lu de
ta lic zn y m taik zw a n ej p ryw atn ej in icja ty w y , p e n sja su b ie k ta w y n o si 7— 8 .0 0 0 zł a k ie row n ik a d ziału od 8 — 1 2 .0 0 0 .— zł. P e n sje zaś k ier o w n ik ó w w m ałych fab ryk ach do 3 0 .0 0 0 zł m ie się c z n ie i w ięc ej.
R zecz jasna, iż ta k ie p en sje b ib lio te k a r zy dają tyllco sk rom n e w a r u n k i’u trzym an ia. J eż eli m im o to sp ora ilo ś ć b ib lio te k a r z y n a d a l p racu je na d aw n ych sta n o w isk a ch , t o d la te g o , że w ią że ich z pracą zam iłowanie), n ad zieja na p o p r a w ę, d łu g o ść ła t Siłużby i n atu ra ln e psycholo'- g ic z n e p rzy w ią z a n ie.
Alby jedinak n ie d o p ro w a d zić sił w łasn ych do zu p ełn eg o u p ad k u za c z ę liśm y szu k ać dróg w yj
ścia z c ię ż k ie j isytuacji i w y szu k u jem y dla w szy stk ich p ra w ie b ib lio te k a r z y m iejsikich dru
g ie d o d a tk o w e p o sa d y , g łó w n ie przy tw on zeniu lic zn y ch b ib lio te k sp o łec zn y ch . Z w iązk i zaw o
d o w e, sp ó łd z ie ln ie , in sty tu c je p a ń stw o w e o trzy
m ują od mas fadh ow e siły , k tó r e za d o d a tk o w e w ynagrodizenie organ izu ją n o w e b ib lio te k i.
In n i z n ó w , m ając p ew n ą w p raw ę w p isa n iu , do- ralbiają p ió rem . N ie jest to jed n a k zjaw isk o d o d a tn ie , bo p isze się n ie na sk u tek pew,nych b adań, zw iązan ych z pracą zaw od ow ą, lecz ob rab ia się te m a ty a k tu a ln e dla p erio d y k ó w , a czasem n a w e t dla d zie n n ik ó w . D o d a tk o w e p ra ce p o w o d u ją jed n a k p r z e c ią ż e n ie i zm ę cze
126
n ie fiz y c z n e , w azysłk o izaś razem od b ija się na asp iracjach społeczinych i n au k ow yoh b ib lio te karzy. Z teg o p ow o d u ró w n ież tru dn o p o d c ią gn ąć p ra cę na te r e n ie Z w iązku do p o zio m u za
in te re so w a ń ip rzed w ojeim ycli. O b o w ią zk i człon k ó w Zarządu K o ła są iz^byt uciążiliw e, bo absor
bują czas, k tó r eg o p ra cu ją cy c z ło n k o w ie zb yt w ie le n ie m ają.
P o d o b n e sk u tk i ob serw u je się n a te r e n ie g łó w n ej p ra cy za w o d o w ej w b ib lio te k a c h m iej
sk ich . P o za ob o w ią zk a m i fo rm a ln y m i, jak organ izacja księgoizbioru i ob słu ga c z y te ln ik ó w , do in n y c h w yższych w y siłk ó w n ie sp osób b i- b lioteikarzy p o d c ią g n ą ć . B a d a n ie cz y teln ictw a , k sią żk i i c z y te ln ik a , szu k a n ie n o w y c h d róg p ra
cy fa ch o w o ib ib lio tek a risk iej, słow em te d z ie d zin y , k tó r e n a n aszym te r e n ie u p r a w ia n e b y
ły p rzed w ojn ą żyw o i tw o rzy ły sz la ch etn y w y
ścig asp iracji — d zisiaj są p ra w ie n ie tk n ię te . J e ż e li te w a ru n k i e,gzystencji ta k odbijają się n a p racy p rzy sięg ły ch n ieja k o b ib lio te k a r zy , to rzecz jasna n ie p rzyciągają n ow ych sił, n i
czym z praicą b ib lio te k a r sk ą n ie zw iązan ych . O dczuw a s ię b rak k a n d y d a tó w n ie tylk o fa ch o - wyich, le c z n a w e t o p ew n y m p o z io m ie fo rm a ln e
go w y k sz ta łce n ia . M ożna jeisizczie zinalleźć ch ęt
n ych do p racy k a n d y d a tó w ze szk ołą p o w sz e c h n a , k tó r zy od łw edy m o g lib y p e łn ić fu n k c je m a n ip u la cy jn e w w y p o ż y cz a ln ia ch n iższ eg o ty
pu. P rób a ta k a w Ł o d zi się n ie u d a ła a k a n d y d a c i — a cz k o lw iek ch ętn i — po m ie się cznej o b serw a cji z o sta li u su n ięc i: n ie ty lk o b o w iem b rak ło im elem en ta r n e j o r ie n ta c ji w l i ter a tu rz e, le c z p o p r o stu p isać n ie u m ie li. Z d o
b y c ie zaś Ikandydatów na istanowielka samo^
d z ie ln e je s t p ra w ie n ie r e a ln e .
Z tego p o w o d u rozw ój s ie c i b ib lio te k p u b licz n y c h w Ł o d zi zoetał zah am ow an y. I już d zisiaj n ie m a m o w y o tw o r ze n iu n o w y ch 15 b i
b lio te k w ro k u b ieżą cy m , raczej d o m in u je tro
ska, aby u tr zy m a ć to , co juiż fu n k c jo n u je i n ie zam yk ać b ib lio te k czyn n ych . W m ia sta ch p o
m n ie jszy c h sta n o w isk a kierow n ictze obejm u ją n ie fa c h o w c y i p o z io m o rg an izacyjn y ty ch b i
b lio te k buidzi p o w a ż n e abaw y.
A b y za p o b ie c d alszej d e p resji m a teria ln ej K o ło Ł ó d zk ie zw ró ciło isię do Ministira O św iaty z a p elem o u d z ie le n ie sp ec ja ln ej d o ta c ji dla biiibliotekarzy sam orząd ow ych jako w y ró w n a n ie p onsji. M in isterstw o d a je w p raw d zie sam orzą
dom za siłk i n a zakup k sią że k , le cz ta p o m o c sp raw y n ie ro z w ią zu je, bo o sta te c z n ie b ędą k sią żk i le cz b ra k n ie lu d z i do p racy. O d p o w ie
dzi fo rm a ln ej jesz cz e n ie o trzy m a liśm y , le cz w y ja śn ie n ie u stn e , u d z ie lo n e n aszem u d e le g a to w i, b yło odimowne.
Jako oistateczne w y jście m am y zam iar zw ró cić
się
o p o m o c ziagranicę. W tym celu b ad am y źród ła in fo r m a c ji i m o żliw o śc i p ra k ty czn e o trzym an ia stam tąd ew e n tu a ln y c h zasiłk ów .
P o za k w e stią u p o sa ż en ia , k tó ra d o m in u je w n aszych tro sk a ch zaw odow ycih, in n e spraw y n ie budzą w ięk sz y ch oibaw. U r lo p y są h o n o ro wanie w m ia ra ch p rze d w o jen n y c h , o p ie k a zidro- w otn a ró w n ież p o z o sta je w k o m p e te n c ji U b ez- p ie c z a ln i S p o łe cz n e j. In n e sp raw y, jak n ap rzy- kład stron a m o raln a p racy b ib lio te k a r sk ie j, są raczej d ob re; uiZłnanie jest p e łn e , p o m o c o p in ii p u b liczn ej i p rasy je s t czasem wzirusziająca.
W lepszycih w aru n k ach m a te ria ln y c h zn ajdu ją się d zisiaj b ib lio te k a r z e b ib lio te k sp o łec z
n y ch p rzy d om ach Ikultury r o b o tn ic ze j, sp ó ł
d zie ln ia ch i zw iązk ach za w od ow ych . PonieAvaż o ragn izacje t e w p o lit y c e u p o sa ż en io w ej n ie są k rę p o w a n e , m ogą d o sto so w y w a ć p e n sje b ib lio tek a rzy do p o z io m u ce n ż y w n io śc io w y ch na w o ln y m rynku.
Oto w k ró tk im szk icu spraw y na d zisiaj naj- ważniejisze.
W nioiski:
I. N a leży t e spraw y p rze d sta w ić w łaściw ym czy n n ik o m p a ń stw o w y m , Iktóre w d zi
siejszy ch z a m ie rz en ia ch u str o jo w y c h m ogą p r z e z sw e zarząd zen ia sp o w o d o w a ć zn i
w e lo w a n ie u p o sa żeń w ram ach a d m in i
stra c ji publiczinej, tym b ard ziej, że dzisiaj gran ica m ię d z y P a ń stw em a S am orządem p ra w ie, że n ie istn ie je .
II. Jakaś spelcjalnie siln a ak cja Z w iązku n ie da w y n ik ó w , bo jesteśm y liczb o w o za sła
bi. D o św ia d c ze n ia lat 20 polityiki so c ja l
nej n aszego Z w iązku n ie u p ow ażn iają do o p ty m izm u , ty m b ard ziej, że zw ią zk i d zi
siaj zn ajdu ją się w in n y m p o ło ż e n iu n iż p rze d w ojn ą.
III. M oże u sta w a b ib lio te c z n a cz ęścio w o u re
gu lu je te sp raw y, o ile sam a w e jd z ie w ż y c ie , n a jle p sza b o w iem w o la u sta w o d aw cy n ie w y sta rczy , gd y p raw a e k o n o m icz n e są w danym m o m e n c ie siln ie js z e n iż • p raw o p isa n e o n ajszlach etin iejszej
n a w et in te n c ji.
IV.* Muisimy p r z e cz ek a ć ok res n ęd zy p o w o jen n e j, a le cz ek a ć n ie b ie r n ie le c z a k ty w n ie . N ajw a żn iejszy m środ k iem z a p o b ie
gaw czym muisi b y ć w ła sn a za r a d n o ść . N a p om oc P a ń stw a n ie w ie le m o że m y lic zy ć . M usim y so b ie w y o b r a zić , że jesteśm y sa
m i. N ie ty lk o lois pracow nikóлv, lecz. i b y t sam ych biblioteik le ż y w n aszych rękach.
N a leż y dużo p isa ć o n aszych bolączikach, gdyż p ro b lem b y tu b ib lio te k a r z y — to pro^
b lem k u ltu r y p o lsk ie j. M o b ilizu jm y o p in ię p u b liczn ą i p rzy jej p o m o c y ratu jm y n a szą eg z y sten cję.
J a n A u g u s ty n ia k .
о WŁAŚCIWE DROGI ROZWOJU BIBLIOTEK SZKÓŁ PODSTAWOWYCH
K s i ą ż k a i b i b l i o t e k a w s p ó ł d z i a ł a j ą z e s z k o ł ą w p ro c e is ie w y c lio w a n ia p e ł n e j o s o b o w o ś c i d z ie c k a . O d u d z i a ł u k s i ą ż k i w ż y c iu m ło d z ie ż y i w p r a c y iSizkolnej z a le ż ą n i e ty l k o w y n ik i n a u c z a n i a ; sz k o ła , po'd9taлvoлva p ir a g n ie p r z y g o t o w a ć d z ie c k o p r z y p o m o c y b i b l i o t e k i d o d a l- Sizego s a m o k s z t a ł c e n ia i s a m o w y c lio w a in ia p o o p u s z c z e n i u s z k o ły , ty m isam y m p r z y c z y n i ć s ię A v y ch o w an ia k u lt u r a l in e g o o b y w a t e la , ś w ia d o m e g o o b o w ią z k ó w w ż y c iu k u lt u r a l n o - s i p o - łe c z in y m s w a g o ś r o d o w i s k a i p a ń s t w a .
O lb rzym ie znis?;czenia p o w o je n n e b ib lio te k sz k o ln y ch , p r z e k r e śle n ie tru d u ich o p ra co w a n ia, sta\via nas woibec k o n ie c z n o śc i od b u d o w y , organdzacji tej p racy o d n ow a.
Logicfflnie w yłan ia się p o trzeb a p o d d a n ia re
w izji d o ty c h c za so w y ch w y n ik ó w p racy w za k re
sie o rg a n iz a cji b ib lio te k szikoły p o d sta w o w ej i u w z g lęd n ien ia w p lan ach n a p rzy szło ść tych form z p r z e sz ło śc i, k tó r e na p o d sta w ie do
św ia d cz eń zd ały egzam in d ojrza ło ści.
Z k o le i k o n ie c z n y m jest ró w n ież zh a rm o n i
zo w a n ie tych form z k o n k re tn y m p rogram em w sp ó łcz esn ej p o lity k i k u ltu raln o-oiśw iatow ej.
T ak się już u nas d zie je , że d o p ie ro w ie lk ie nilcszczęścia n a ro d o w e u św iad am iają nam p ry
m a t w a rto ści k u ltu r y i zw racają u w a g ę na czy n n ik n a jg łęb iej w nią w p row ad zający na llj ią f k ę i b ib lio te k ę . N ie jest rzeczą przypadlcu, że o b ecn ie p o d e jm u jem y tak głęb o k o d em ok ra- t)'czne tra d y cje K o m isji E d u k acji N a rod ow ej na o d cin k u b ib lio te k szikolnych: z n ajgłęb szej tro sk i o los n arod u i jego k u ltu ry rod zą się n ajsk utecziniejsze rady. Stąd b ib lio te k i sz k o ln e, o b ję te cen traln ą o p iek ą czy n n ik ó w fa ch o w y ch i o ficja ln y c h zarazem w p r o je k c ie K o m isji E d u k acji N a ro d o w ej, a p o m ija n e w e w szy stk ich d o ty c h c za so w y ch p ro jek ta c h p o lsk iej u staw y b ib lio te c z n e j, zn a la zły n a le ż y te u w ziględ n ien ie w zail\vierdzonym o b ecn ie d e k rec ie o b ib lio te kach i opiecfe nad zb io ra m i b ib lio te c z n y m i.
N ie m ogło b yć in a cz ej. W szak b ib lio te k i sizko- ły p od sta w o w ej ob ejm u ją sw ym za sięg iem p o nad 3 m ilio n y dziieci w o k r e sie u ra b ia n ia sm a
ku literaickiego, k szta łto w a n ia ch arak terów . Miar^ ich rozw oju m ierzy m y p o zio m sizkoły śred n iej i w yższej. Już p rzed w ojn ą ró w n ież lic zn i o św ia to w cy uzaileżnili rozw ój ośw ia ty i k u ltu ry d o ro sły c h od p rizysposobienia b ib lio - le cz n e g o i cizytelniczeigo m łodizieży w sz k o le p o d sta w o w e j, od p rzy g o to w a n ia ab solw en ta sz k o ły p o d sta w o w e j do k o rzy sta n ia z b ib lio te k i p u b liczn ej.
W łą c z e n ie b i b l i o t e k sizk o lin y ch d o o g ó l n o p o l s k ie j s i e c i s t a n o w i n i e w ą t p l i w i e m o m e n t z a s a d - , n ic z e j w a g i w ic h r o z w o ju . P o c z u c i e s p ó j n i z b i b l i o t e k a m i r ó ż n y cli t y p ó w w je d n y m z d r o w y m u k la d iz ie , p la n o w o i u m i e j ę t n i e u d o s t ę p n i a j ą c y m c a łe m u s p o ł e c z e ń s t w u m i e n i e k u l t u r a l n e , w z m o c n i s a m o p o c z u c i e b ib lio t e k a T z y s z k o l
n y c h , rojubuidzi p o t r z e b ę d o s k o n a l e n i a p r a c y , s tw o r z y lepsizy k l i m a t d la p o d j ę c i a z a n i e d b a n y c h p r a c o r g a n i z a c y j n y c h i t e c h n i c z n y c l i w b i b l i o t e k a c h siz k o ln y c h .
J e d n o c z e śn ie p rzek o n a o g ó ł p(racow ników p e- d agogicz'nych o c e lo w o śc i sz er o k ie g o u d o stę p - ni©nia bibliotelk iszikodnych cz y te ln ik o m p o za szk o ln y m , tzn. ro d zico m i a b so lw en to m azkoły,
— o w a rto ści, n aw ią za n eg o tą drogą, k o n ta k tu ze śr o d o w isk ie m . T ym sam ym d ek ret szero k o ot^Yorzy, o d ch y lo n e już p rze z in stru k c ję M in.
W yzn. R ei. i Ośw. P u b l.'z 1925 r., p o d w o je b i
b lio te k szikolnych, p o w o ła je do w sp ó ln e j z in n y m i b ib lio te k a m i słu żb y isp ołecznej.
S zczu p łe zasob y k sią ż k o w e i zw iązan y z tym p o stu la t p la n o w ej od b u d o w y k sięg o z b io ró w szk ó ł p o d sta w o w y c h w ym agają b lisk iej i obo- wiązlkowej w sp ó łp r a cy w szy stk ich b ib lio te k . W sp ółp raca ta o d p o w ia d a rów n też za d a n io m sz k o ły , gdyiż w in te r e sie jej le ży n ie ty lk o inge^
ren cja w sp raw ie d a p ły w u do b ib lio te k p o za sz k o ln y ch w arto śco w ej i p o tr ze b n ej m ło d z ie ż y le k tu r y , le cz g łó w n ie — p o ro z u m ie n ie się co do w ła śc iw eg o p od w zg lęd em m eto d y c zn y m i w y ch o w a w czy m p o k ie ro w a n ia cz y te ln ic tw e m u czn ió w , k o rzy sta ją cy c h z b ib lio te k p o z a sz k o l
nych .
W ś l a d z a d e lk r e te m p r z y j d z i e j e d n o l i t a t e c h n i k a o p r a c o w a n i a k s i ą ż e k , k t ó r a p r z y c z y n i się d o u p o w is z e c h n ie n ia w z o r o w y c h f o r m i m e t o d p r a c y n a p o z i o m i e w s p ó łc z e s n y c h z d o b y c z y f a - c h o w o - b ib l io te k a r s i k io h .
D e k r e t o b ib lio te k a c h p oza la k o n iczn y m u ję cie m zadań w art. 7 oraz o g ó ln y m i u w aga
m i, d o ty c z ą c y m i b ib lio te k szk o ln y ch i p o w szech n y ch łą c z n ie w art, 4 i 5, n ic w ięc ej n ie m ó w i o b ib lio td k a ch sizkolnyoh. S zcz eg ó ło w e d an e p rzy n io są d o p iero za rzą d zen ia w y k o n a w cze.
B ib lio te k i sizkolne stan ow ią d otąd w ew n ętrzr n e z a g a d n ien ie sz k o ły . Sam orząd — m im o ob o
w ią zk u , ja k i n a k ła d a ła n ań u staw a z 19 lu te g o 1922 r. n ig d y n ie dał w yrazu p o w a żn iejszej tro sk i o rozw ój b ib lio te k szk ó ł pow 'szechnych.
M in isterstw o O św iaty e fe k ty w n ie 3 razy w cią
gu 22 łąt sw ego istn ie n ia z a siliło b ib lio te k i tego
128
tytpu k o m p leta m i 'książek. F a k ty c z n ie zaś zaw d zię cz a ły on e sw oje is tn ie n ie w łasn ej in ic ja ty w ie tzn. in w e n c ji n a u c z y c ie li w organ izow an iu im p r ez tłocłiod ow yoh , zap ob iegliw oiści i en erg ii kieirownilców szk ół i k ół ro d z ic ie lsk ic h . N ie roz
strz y g n ię to d otąd ik on k retn ie, k to jest ic h w ła
śc ic ie le m .
G dy in n e za g a d n ien ia , jak h a rcerstw o , śp iew itd . d o cze k a ły się w kuratoiriach sp ecja ln y ch o p iek u n ó w , w p o sta c i instruiktorów , to c o d z ie n na p raca z k siążk ą, w y stęp u ją ca w tak różn o
rod n ych fo rm a ch , o w p ły w ie zasad n iczym na w y n ik i n a u c za n ia , teraz d o p iero zaczyn a b u d zić św ia d o m o ść gosp od arczej oipłacalności sp ec ja l
nej nad n ią o p iek i.
P ro w a d z e n ie b ib lio te k i p rzez naiuczyciela ла m a rg in esie zajęć ob o w ią zk o w y ch oraz zap o zn a w a n ie p rzez w ład ze szkołine d o n io sło śc i fa ch o w ej o p ie k i nad n ią d la p e łn e g o w yzyiskania Icsięgozbioru stw arzało u p o d sta w p rzyczyn y n iep ow odizen ia.
L u k i w sy stem ie k sz ta łc e n ia n a u c zy cieli, n ie lik w id o w a n e dhoćby doraźną lecz w ydatniejiszą akcją szkolem iow ą, p o d trz y m y w a ły z ły stan rzecizy.
UideTza d ziw n a dysiproporcja międizy w ym a
gan ia m i, sta w ia n y m i k sią żc e i b ib lio te c e w sz^kole p rzez pro,gram , a w aru n k am i ich r e a li
zacji. N o w y proigram n ie ogran icza zadań k sią żk i i b ib lio te k i do rozb u d zen ia głod u w ied zy , p o tr ze b y sam o w y ch o w a n ia ; p ra g n ie p r zy g o to w ać u czn ia do k o rzy sta n ia z le k tu r y zaw o d o w ej i p o p u la rn o -n a u k o w ej, w y k sz ta łc ić k u ltu r a ln eg o i k ry ty cz n e g o czytelnika', n ad e wsizystko zaś widrożyć go do u m ie ję tn e g o p o słu g iw a n ia się k a ta lo g iem i sa m o d z ieln e g o w yboru k sią że k . W tym celu w p row adza o g ó ln e w ia d o m o śc i o k siąż
ce, p iśm ie n n ic tw ie , stylu , a w k lasach star
szych zap o zn a je z zasadam i p racy u m y sło w ej, pragn ąc sto p n io w o w p r o w a d z ić d zieck o w życie książlki p ocząw szy od jej n ajp rostazych e le m e n tów zew n ętrzn y ch p o p r zez zn ajom ość stru ktury do rozu m ien ia treiści. O czyw iście rea liza cja tych w ym agań u za le żn io n a jest od ścis-łej w sp ó łp r a cy b ib lio te k i z n a u c za n iem , g łó w n ie język a p o l
sk ieg o * ).
Jak zatem rozw iązać p o tr ze b ę w zo ro w eg o o p racow an ia b ib lio te k sizkół p o d sta w o w y c li, d3- sto so w a n ia ich w ten sp osób do ro z le g ły ch za
dań?
Z a n ied b a n ia n ależy w y ró w n y w a ć na każd ym od cin k u .
P r z e d e w szystk im n a leży za p ew n ić b ib lio te
*) Spraw ie lej pośw ięcona jest św ieżo w y d an a publikacja, k tó rą om ów im y w następnym nr. ,.B«rza“ : B udzyk K. U tw ó r literacki oraz książka, gazeta i czas sopism o na poziom ie ośm ioletniej szkoły podstaw o?
w ej. W skazów ki do now ego pro g ram u . W^wa 1946.
Państw . Z akł. W yd. Szk. S. 127 (red.)
kom s ta ł e k r e d y t y , zatw ierd za n e n ie z a le ż n ie od in n ych w y d a tk ó w rzeczo w y ch czy p o m o cy nau
k ow ych , jako osob na p ozycja w b u d żetach p ań stw ow ych i sam orząd ow ych .
D ru gi d ezy d er a t d o ty czy p r a c o w n i k ó w . N a
u czy c ie l, p row ad zący b ib lio te k ę Sfzkolną, d źw i
gający cięż a r piracy, zw iązanej z p rzy sp o so b ie
n iem b ib lio te c z n y m i c z y teln icz y m u czn ió w , w i
n ien otrzy m a ć fa k ty cz n ą zn iżk ę od o b ow iązk o
w ego w ym iaru god zin : w te d y m oże b yć w p ełn i o d p o w ie d z ia ln y za tę pracę.
B ez stałej b ib lio td k i, zaop atrzon ej w lek tu rę ob ow iązu jącą i u zu p ełn ia ją cą oraz le k tu r ę p o- p u larn o-n au k ow ą śc iśle zw ią za n ą z realizacją p o szc ze g ó ln y c h p rze d m io tó w , jalt też dzieła ogólno-^inform acyjne (sło w n ik i, e n c y k lo p e d ie , ro czn ik i sta ty sty c zn e) sżk o ła n ie ispełni sw o ic h zadań, n ie p o tr a fi w y ch ow ać dziedka w k u lc ie k siążk i, ani zw iązać z nią u czu cio w o na cale życie.
W yposiażenie b ib lio te k w p otrzeb n ą ilo ść eg zem p larzy k sią ż e k z zak resu lek tu ry p o d sta w ow ej u m o ż liw i o d p o w ie d n ią organ izację n a
u czan ia, w y tw o r zy w sp ó ln y język k u ltu ra ln y , d o p o m o że do isproblematyzrowania p sy c h ik i u czn ia, dając m u tym sam ym rea ln e p od staw y dla o rg an izacji sam o'k sztalcenia i sam ow ych o
w ania. S zk oła p o d sta w o w a лу1ппа m ieć św ia d o m ość teg o , że n a tu raln e d rogi rozw oju b ib lio te k i na jej te r e n ie w y ty cza cz y te ln ic tw o zoirga-
n izo w a n e, — leiktura p od staw ow a.
K sią żk i, sta n o w ią c e p r z e d m io t „w czasów alktywnych“ tzn. rozryw k ow e i p o p u la rn o -n a u k o w e , lu źn iej zw ią z a n e z p rogram em , d op łyn ą do m ło d z ie ży szk oln ej z b ib lio te k p u b liczn y ch , bądź to w k o m p le ta c h o d p o w ie d n io d o b iera n ych , bądź drogą w y p o ż y cz eń inidyw idualnych.
P o n iew a ż sam orząd n ie p csia d a , p oza dużym i Ś rod ow iskam i w o je w ó d z k im i, m o żliw o śc i fin a n sow ych na o rgan izację d zie cię cy c h i m ło d z ie ż o w ych od d zia łó w b ib lio te k p u b lic zn y ch , p o żą d a n e jest tw o r ze n ie — obole illałych b ib lio te k szfkołnych z lek tu rą p o d sta w o w ą — m i ą d z y s z k o l n y c h c z y te lń na Avzór pubłiioznyoh czy telń dla d zie ci i p rzy ścisłej w sp ó łp r a cy z m ie jsc o wą b ib lio te k ą p u b liczn ą.
S przyjające w a ru n k i do za ło żen ia m ięd zy szk oln ych cz y telń d zie cię cy c h stw arza w sp ó ln e pom ieszcizen ie k ilk u szk ó ł av jed n y m iub k ilk u buidynkacli, b lisk o sie b ie p o ło ż o n y c h . N a sp e
cjalną uw agę zasłu gu ją zak ład y k sz ta łc e n ia na
u czy cieli.
S zk oły p ed a g o g icz n e , k tó r e w n ajb liższym czasie w in n y w łą cz y ć w program sw ej p racy syistematyicizne przysiposabianie p rzyszłych na
u c z y c ie li do p ro w a d z en ia b ib lio te k szk oln ych i k ier o w a n ia cz y te ln ic tw e m u cz n ió w , n ie m ogą w yw iązać się z tych zad ań b ez w zorow o zo rg a n izow an ej cz y te ln i d z ie c ię c e j, jako p ra k ty c z n e
go w arsztatu p racy. P rz y zak ład ach k sz ta łc e n ia n a u c z y c ie li w in n y się iznaleźć ośro d k i m e to d yczn e w y ch o w a w c ze j p r a c y z k siążk ą w szk o le podsltaw ow ej. W te n sp osób stw o rzy się z jed n ej s tr o n y w a ru n k i do sta łeg o za sila lia kadr n auczycielsikich eilem en tem p rzy g o to w a nym do p irow adzenia b iblioltek i, z druigiej pirzeiz p ra k ty c zn e z e tk n ię c ie z p racą w zorow ą za c h ę
ci isię n a u c z y c ie li zaaw ansow alnych do d o sk o n a le n ia fo rm i m etoid p ra cy iz k siążk ą.
Oirganizacja w ew n ętrz n a b iblioitek i .sz:kolnej p rze w id u je d ział p ed a g o g icz n y , u czn io w sk i oraz c z y te ln ię z b ib lio te k ą p od ręczn ą.
R o zle g ła słu żb a k sią żk i w szikole w ym aga w izorow ego op ra co w a n ia b ib lio te k i i za sto so w a n ia n ow szy ch izdobyczy bilbliolteikarsitwa, z czym w ią że się trud n iem a ły .
Z ch arak teru p racy sz k o ln ej w y n ik a p o tr ze b a u ży tk o w a n ia k siąże‘k w różn ych m iejsca ch przy słu szn ej te n d e n c ji n ie roziprasaania i ta k szczu p ły ch iksięgoizjbiorów sz k ó ł p odsitaw ow ych. J ed - noicześnie w zg lę d y dydaktyczine, w y c h o w a w c ze i ek o n o m ic z n e p rzem a w ia ją iza zibliżeniem c z y te ln ik a do k sią żk i, u m o ż liw ie n ia m u sam odiziel- n ego w yb oru , co o d cią ży w dużej m ier ze b ib lio tek arza.
W ym agan iom tym czyn i zad ość d z ia ło w o -a l- faibetyczny u k ła d k sią ż k i na p ó łk a c h , sikuipiają- cy w ob ręb ie d zia łó w u tw o ry posizcziegóilnych p isarzy. Lifteraturę po'pu łarno-nau kow ą u sta w i się w u k ła d z ie d z ie się tn y m , lite ra tu r ę p ię k n ą w p orząd k u a lfa b e ty c zn y m naziwisk autoirów.
Z n ak ow an ie ksiąiżelk konisiekwentnie do ro z m ie
szczen ia u w z g lęd n i sy gn atu rę zło żo n ą ze zn ak u u k ład u d zia ło w e g o i sk r ó tu n a zw isk o w e g o .
P o n ie w a ż kataloigi o tw ier a ją ok na do księgo'- zb ioru i u ła tw ia ją p racę b ib lio te k a r z o w i, na n ic h p rzeto sk u p i się g łó w n y w y siłe k o p ra co w a n ia ’. N ie s te ty , n a u c zy ciel n ie jesit p r zy g o to w a n y i n ie p o sia d a w aru n k ów do sam iod zielne- go w y k o n y w a n ia w ezy stk ich p rac, ja k ie s ię z tym w iążą; n a le ż y d ążyć do jak n a jw y d a t
n iejsze g o o d cią ż en ia go p rzez doistarozenie g o lo w y c h , w y p e łn io n y c h już te k ste m karit k a ta lo g o w y ch i k art k sią ż e k . N iezaileżn ie od tego P a ń stw o w y Insltytut K sią żk i w in ie n d ostarczyć ro z d z ie lcz y ch k a rt au torów z p o d sta w o w y m i in fo rm a cja m i o ich życiu i tw ó r cz o ści jak rów n ież k art roizd zielczych do k a ta lo g u sy stem a ty cz n e g o , d z ie się tn e g o .
Praca n a u c zy ciela o g ran iczałab y s ię do ukła-"
du k a r t w p o d sta w o w y k a ta lo g sysitem atyczny
całeg o księgOizbioiTU d o u ży tk u b ib lio te k a r za , n a u c zy cielstw a i u c zn ió w k las sitarszych; pirzy w ięk sz y ch k się g o z b io r a c h d o u k ła d u ró w n ież i k a ta lo g u a lfa b e ty c zn eg o .
N ie z a le ż n ie od kataloigu sy ste m a ty c z n e g o , ob ejm u jącego ca ło ść zb io r ó w , o p racu je b ib lio tek arz p o m o c n ic z e k a ta lo g i tem a to w e , d o sto so w a n e do roizwoju n atu ra ln eg o i p o trzeb p ię ciu n iższy ch k las sz k o ły p o d sta w o w e j.
K a ta lo g i te , w ym agające dużej zn a jo m o ści lite r a tu r y d z ie c ię c e j, o p rze ć n a leży o d ośw ia d c z e n ie p u b lic z n y c h cz y te lń d z ie c ię c y c h i opira- co w y w a ć r ó w n o le g le z to k ie m n au czan ia i w y
ch ow an ia w sizikole.
U lu b io n a !kisiąż‘k a d zieck a w d anym w iek u b ę
d z ie wziorem do n aśla d o w a n ia p rzy w y k o n y w a n iu k a ta lo g ó w d la cz tere ch n iższy ch k las szko^
ły p o d sta w o w e j. O czyw iście m usi o d p o w ia d a ć w ym agan ym k r y te r io m w y ch o w a w c zy m , lite r a - cikim, p rze m a w ia ć d o c z y te ln ik a zrozu m iałym i in te re su ją c y m go ję z y k ie m treści i form y.
O rgan izacja b ib lio te k sz k o ły p o d sta w o w e j w k ra cza na lep&ze tory. M in iste rstw o O św iaty pirzysitąpiło do c e n tr a ln e g o zao p a try w a n ia sakół w le k tu r ę p o d sta w o w ą , n ad ając tym siamym w ła śc iw y k ie r u n e k d oboru k sią żek do b ib lio te k . S k o o r d y n o w a n ie tej ak cji z in icja ty w ą sp o łe c z ną, in icja ty w ą sz k ó ł, w y m a g a ć b ęd z ie oipracowa- nia k a ta lo g u ro z u m o w a n e g o le k tu r y p o le c o n e j dla sz k o ły p o d sta w o w e j.
N o w o z a k u p io n e k sią żk i zostan ą z a o p a trz o n e w g o to w e fo rm u la rze biblioiteczn e.
Z b ieżą cy m ro-kiem sz k o ln y m w ejd z ie w ży c ie now a in stru k cja o p ro w a d z en iu b ib lio te k sz k o l
nych.
P rogram y sizkół p ed a g o g icz n y c h u w zg lęd n ią sy stem a ty cz n e p rz y g o to w y w a n ie n a u c z y c ie li do p ro w a d z en ia bibłiote'k i cz y te ln ic tw a d zie ci i m ło d z ie ży .
M in isterstw o r o z p o c z ę ło ró w n ież ak cję do
raźn ego sizkolenia n a u c z y c ie li p rzez o rg a n izo w a n ie k ró tk o ter m in o w y o h k u r só w b ib lio te k a r - slkich. P ie r w sz y , d w u ty g o d n io w y kurs te g o typ u otdbył s ię w K r a k o w ie , w k w ie tn iu r. b.
P r z e w id z ia n a je st organ izacja sp ec ja ln ej o p ie k i w K u ra to ria ch n ad b ib lio te k a m i szk o ln y m i.
T a k w ię c p o w o li zaczyn ają b ib lio te k i s z k o l
n e w k raczać n a w ła śc iw e droigi rozw oju .
E m ilia M a r k i e w i c z - B i a l k o w s k a .
130
SUKCES ŚWIĘTA OŚWIATY
K iedy w d n iu 22 marca b . r . R ada M inistrów poo w zięła uchw ałę o u stan o w ien iu doro czn eg o Św ięta O ś w ia ty w dniacli 1— 3 m aja, p o stan aw iając zarazem , że w bieżącym ro k u „tem atem tego św ięta będzie książ#
ka, ze szczególnym uw zględnieniem zagadnień bibliom tek pub liczn y ch , w zw iązku z w ejściem w życie De«
k rętu o b ib lio tek ach i opiece n a d b ib lio tek am i publi#
cznym i“ — czynniki, k tó re m iały p rzep ro w ad zić to św ięto stan ęły p rz e d tru d n y m zadaniem . R ada K siążki, in icjato rk a Św ięta a zarazem gen eraln y o rgan wyko#
naw czy pow ołanego K om itetu O byw atelskiego, mu<
siała w ciągu siedm iu ty g o d n i p o zo stały ch do term inu Św ięta w ykończyć ostatecznie plan działania, dostosos w an y do realn y ch m ożliw ości, p rzygotow ać i w ydać:
instrukcję organizacyjną, odezw ę d o społeczeństw a, p lak at p ro p ag an d o w y , specjalny nr. „B ibliotekarza"
pośw ięcony D ekretow i b ibliotecznem u i przeprowa*
n iu o b ch o d u Święta O św iaty, znaczki, p a le p k i oraz listy zb ió re k pieniężnych i książkow ych, p o n a d to zor#
ganizow ać w ojew ódzkie, pow iatow e i gm inne komi#
tety Św ięta O św iaty i dostarczyć do w szystkich ko#
m órek na terenie R zeczypospolitej przygotow ane ma#
teriały. P rzy dzisiejszych tru d n o ściach istniejących we w szystkich dziedzinach życia — a specjalnie m oże w drukarstw ie i kom unikacji, od k tó ry ch spraw ności zależało w łaśnie p rzy g o to w an ie i ro zp ro w ad zen ie całe#
go m ateriału — przep ro w ad zen ie akcji p rzy g o to w a v#
czej w term inie w y d aw ało się niem al niem ożliw ością.
A jed n ak , dzięki nadzw yczaj spraw nem u d ziałan iu w szystkich kom órek, szczególnie adm inistracji szkolnej n a w szystkich szczeblach, a także dzięki życzliw em u i żyw em u p o p arciu ze stro n y M inisterstw a O św iaty i M inisterstw a Inform acji i P ro p a g a n d y oraz otrzyma#
nem u z M inisterstw a O św iaty zasiłkow i pieniężnem u, tru d n o ści zostały p o k o n a n e i w drugiej połow ie kwiet#
nia nie b y ło w Polsce pow iatu, k tó ry b y nie dyspono#
w ał p o trzeb n y m m ateriałem p ro p ag an d o w y m d la roz#
p ro w ad zen ia go p o m ięd zy gm iny, nie b y ło też powia#
tu , g d zieb y n ie b y ł czynny K om itet P o w iato w y Św ięta O św iaty, ze swej stro n y organizujący i in stru u jący K om itety gm inne. T o też i dniem 1 m aja rozpoczęły się jednocześnie w całym k ra ju w ielkie m anifestacje n a rzecz ośw iaty pow szechnej i podstaw o w y ch jej elem entów — k s i ą ż k i i b i b l i o t e k i .
Inicjatorom i O rg an izato ro m tego św ięta przyś\vie#
cała m yśl, w y rażo n a w od ezw ie o g ólnopolskiego Ko#
m itetu Św ięta O św iaty: „Połączenia dw óch rocznic 1 i 3 m aja, przeciw staw ianych sobie n ieraz d o tą d — złotym m ostem w spólnych, p o d zielan y ch p rzez wszyst#
kich szczerych dem okratów , dążeń do u d o stęp n ien ia najszerszym masom bogactw k u ltu ry i p o w o łan ia tych mas do w spółtw órczości". T en cel zjednoczenia św ięta pracy, sym bolizującego w alkę mas p racujących o swo#
je praw a, z trad y cją p rzek azan ą n am p rzez tw órców K onstytucji 3#go m aja i org an izato ró w K om isji Edu#
kacji N aro d o w ej, w ym agał sk upienia w setkach komó#
rek w ykonaw czych n a terenie w ojew ództw , pow iatów i gmin czynników rep rezentujących w szelkie dziedziny pracy : ośw iatow ej, sam orządow ej, społecznej, zawodo#
wej i m łodzieżow ej. W spólnym elem entem , spajającym ten zespół lu d zi i organizacji, m iało być um iłow anie książki i zroziunienie jej przem ożnej ro li w dziele od#
b u d o w y k raju i jego k u ltu ry , a także zrozum ienie, że u d o stęp n ien iu książki najszerszym m asom społecznym służy p rzede w szystkim b ib lio tek a publiczna.
U zyskanie takiej jed n o lito ści p o czynań dla św iąt m ajow ych nie b y ło rzeczą łatw ą. T radycje obchodów , zw łaszcza pierw szom ajow ych, są bow iem b ard zo silne i w prow adzenie now ego elem entu nie w szędzie poszło gładko. M im o n ap o tk an y c h tu i ów dzie o p o ró w i trud#
ności, p ró b a ta d a ła je d n a k nad sp o d ziew an ie d o b re w yniki i nie ma żadnej w ątpliw ości, że p rzy odpo#
w iednim p rzy g o to w an iu psychologicznym i organiza#
cyjnym koncepcja w spólnego w szystkim kierunkom politycznym i w szystkim organizacjom społecznym św ięta ośw iatow ego stać się m oże trw ałym osiągnię#
ciem naszego życia społecznego.
D uszą i głów nym w ykonaw cą całej im prezy b y ło we w szystkich ośro d k ach nauczycielstw o, adm inistracja szkolna i m łodzież. K u rato rzy i kierow nicy referatów bibliotecznych n a szczeblu w ojew ódzkim , in sp ek to rzy szkolni i in stru k to rz y ośw iaty d o rosłych n a szczeblu pow iatow ym , w reszcie nauczyciele w szkołach wszyst#
kich sto p n i w terenie — o to o środek organizacyjny, około któ reg o sk u p iła się cała praca. W n iektórych ośrodkach organizacje społeczne, zw łaszcza młodzie#
żow e, ja k Z H P , O M T U R , „W ici“ i inne, czynnie wspó#
działały z K om itetam i P ow iatow ym i, nieraz pow ażnie odciążając adm inistrację szk o ln ą i przyczyniając się do pow o d zen ia „Św ięta O św iaty".
P ow ołano d o życia 14 K om itetów w ojew ódzkich i 283 K om itetów pow iatow ych, jak też bliżej nam nie#
znaną liczbę K om itetów gm innych. D o k o ń ca czerwca, 226 K om itetów pow iato w y ch n ad esłało swe spraw ozda#
n ia przedstaw iające przebieg i w y n ik i osiągnięte w po#
w iecie. L ektura ty ch sp raw o zd ań jest niezm iernie inte#
resująca. S tanow ią one znakom ity przy czy n ek do dzi#
siejszego życia polskiego, jego p ro b lem ó w i tru d n o ści, u k ła d u sto su n k ó w i pozio m u gospodarczego i kultu#
ralnego społeczeństw a. M im o różnic m eto d w pracy, program ach, nastaw ieniach i osiągniętych w ynikach — jed n a w sp ó ln a m yśl przyśw ieca w szystkim tym spra#
w ozdaniom ; pow szechne zrozum ienie dla doniosłości prac ośw iatow ych i zapał w szystkich w arstw społecz#
n y ch dla sp raw y dźw igania z ru in i ro z b u d o w y nasze#
go życia ku ltu raln eg o . R ozżarzenie w nich tego in#
sty n k tu k u ltu ry i ośw iaty, n ieraz jeszcze drzem iącego, ale gotow ego w ybuchnąć żyw ym płom ieniem zapału, uśw iadom ienie ro li i w artości książek oraz bib lio tek pu b liczn y ch b y ło najw iększą zasługą i najw iększym osiągnięciem trzy d n io w eg o św ięta ośw iatow ego.
N ie o b y ło się, niestety, b e r pew nych zgrzytów , któ»
re zakłóciły w niejednym o śro d k u św iąteczny n astró j, O to już w czasie trw an ia św ięta zarządzonego przez R adę M inistrów i o d byw ającego się p rz y czynnym po«
parciu M inistrów O św iaty o raz Inform acji i Propagan*
dy, w d n iu 2 m aja, w ład ze bezpieczeństw a w y d a ły za«
kaz u rząd zan ia 3 m aja w szełkicłi pub liczn y ch mani?
festacji ulicznych. Z arząd zen ie to nie b y ło oczyw iście skierow ane przeciw ko Św iętu O św iaty, ale o d b iło się na nim n ajfataln iej. P rzek reśliło ono bow iem oddaw«
n a u ło żo n e program y, k tó ry ch p unktem kułm inacyj^
n ym m iały być najczęściej trzeciom ajow e p o ch o d y , zgrom adzenia na ry n k u , akadem ie czy przedstaw ienia.
Z arząd zen ie to w yszło tak p ó źn o , że nie d o ta rło n a czas do w ielu K om itetów pow iatow ych i gm innych.
W licznych m iejscow ościach o rg an y bezpieczeństw a, w zrozum ieniu sytuacji, jak a się w yłoniła, nie prze»
szkadzały w p rzep ro w ad zen iu w szystkich im prez, łącz#
nie z p o ch o d am i ulicznym i. W żadnej z tych miejscom w ości nie doszło też do najm niejszych zajść i Św ięto O św iaty m iało p rzebieg jak n ajb ard ziej p o d n io s ły i uro<
czysty. G dzieniegdzie jed n ak , interw encja w ład z bez#
pieczeństw a i milicji, w y raziła się w rozw iązyw a*iiu zgrom adzeń i p o ch o d ó w , legitym ow aniu m ężczyzn, u suw aniu z akadem ii części zgrom adzonych, w spora#
dycznych w y p ad k ach m iały m iejsca n aw et aresztowa#
nia. In cy d en ty te w y w o łały jaknajgorsze w rażenie i za#
kłóciły n astró j o b c h o d ó w m ajow ych. P rzyczyniły się one także do b ard z o znacznego sp a d k u w y n ik ó w fi#
nansow ych zb ió rek ulicznych i d o c h o d ó w z innych im prez p rzew idzianych na dzień 3 m aja. N ależy mieć nadzieję, że w latach p rzyszłych o rg an izato rzy Św ięta O św iaty b ęd ą m ogli podejm ow ać swe prace z zupełną ufnością, że takie in cy d en ty się nie p o w tó rzą i że uro#
czyste o b ch o d y , zarząd zo n e p rzez R adę M inistrów nie n a p o tk ją n a n iesp o d zian e p rzeszkody, przekreśla#
jące u stalo n y program .
N ad esłan e sp raw o zd an ia, afisze i ulotki p o zw alają n a o dtw orzenie p rzebiegu Ś w ięta O św iaty w terenie.
K om itety m iały zupełną sw o b o d ę w u k ła d a n iu progra#
m ów o b ch o d ó w . W prak ty ce p rz ep ro w ad zo n o wszę#
dzie kw esty uliczne lu b zb ió rk i n a listy ofiar. Składa#
no pieniądze, książki, a gdzieniegdzie n a w si naw et p ro d u k ty rolne, (np. jajka, k tó re n astępnie sprzeda#
w ano i uzyskane p ieniądze w pisyw ano n a listy ofiar).
W Św idnicy, w oj. W rocław skie, K om itet w p a d ł n a o ryginalny p o m y sł: zarządził on w m urow anie w gma#
chu tam tejszej b ib lio tek i tab licy pam iątkow ej z nazwi#
skam i osób, któ re w płaciły conajm niej 2.000 zł na Św ięto O św iaty; nazw iska tych osób, k tó re ofiaro#
w ały poniżej 2.000 zł, zo stały u trw alo n e w in n y spo#
só b : um ieszczono je n a biletach, k tó re zostały wkle#
jone n a w ew nętrznej stronie o k ład k i zak u p io n y ch książek bibliotecznych. T en sp osób w erb o w an ia przy#
jaciół książek i b ib lio tek o kazał się w idać szczególnie skuteczny, bow iem S w i d n i j c a j e s t p o w i a # t e m, k tó ry zebrał n a j w y ż s z ą w c a ł e j P o l s c e s u m ę n a Św ięto O św iaty (469.000 7.ł).
N a szczególne p o d k reślen ie zasługuje też b ro szu ra w y d an a n a k ład e m P ow iatow ego K om itetu „Św ięta O św iaty" w N ow ym T arg u przez In stru k to ra O św iaty D o ro sły ch M ieczysław a W argow skiego p. t. „K siążka i b ib lio tek a najlepszym i p rzyjaciółm i człow ieka", jak też jed n o d n ió w k a p. t. „Echo Z gorzelickie“ , w y d an a n a dni 1— 3 m aja przez K om itet P o w iato w y w Zgorze#
licach (w oj. w rocław skie). K oszty w y d an ia p o k ry te zo#
sta ły w całości przez w pływ y z licznych ogłoszeń za#
m ieszczonych w jed n o d n ió w ce przez m iejscowe firm y.
Z in n y ch p u n k tó w p rogram u n ależ y w ym ienić cap#
strzyki i d efilad y m ło d zieży u rząd zo n e przew ażnie 30 kw ietnia, uroczyste n ab o żeń stw a w dniu 3 m aja, da#
lej akadem ie lu b po g ad an k i, p o ran k i artystyczne, przedstaw ienia teatralne, inscenizacje, koncerty, zaba#
w y lu d o w e, zaw o d y sportow e (z przeznaczeniem do#
chodu na Św ięto O św iaty), k o n k u rsy d o b reg o czytania i deklam acji, sąd y n a d książką, w reszcie w ystaw y ksią#
żek, które cieszyły się szczególnym pow odzeniem . W kilku m iejscow ościach o d b y ło się w ram ach Św ięta O św iaty uroczyste otw arcie n o w o zało żo n ej b ib lio tek i pow iatow ej lu b m iejskiej.
Ż yczliw y stosunek społeczeństw a do Św ięta O św iaty przejaw ił się przed e w szystkim w jego ofiarności.
Z w ażyw szy n a zu bożenie jak też n a d u żą ilość róż#
nych akcyj zb ió rk o w y ch u rząd zan y ch w Polsce, ogól#
ne w y n ik i pieniężne są im ponujące. S p raw o zd an ia na#
desłane do k o ń ca czerw ca w ykazują ogólną sum ę p o n a d 23 m i l i o n y zł. Poniew aż 57 po#
w iatów czyli V5 całości, nie n adesłało jeszcze spra#
w ozdań, m o in a śm iało przyjąć, że o g ó ln a sum a na#
p ew n o p r z e w y ż s z y 25 m i l i o n ó w z ł . K oszty w szystkich im prez nie p rzek ro czy ły 1% docho#
dów , co zasługuje na specjalne podkreślenie.
Jeśli chodzi o ud ział poszczególnych w ojew ództw , to n a p i e r w s z e m i e j s c e w ysuw a się P o z n a ń s k i e , k tó re zeb rało praw ie 4 milio#
n y zł. N a d r u g i m m i e j s c u idzie W a r # s z a w a z w oje w. w arszaw skim (3,3 milj. zł). W gra#
nicach 2 m ilionów zeb ran o w w ojew ództw ach krakow # skim , łódzkim , śląskim i kieleckim . Lubelskie zebrało ok. 2,5 m ilionów zł. O d 1 do 1,5 m iliona zeb ran o w w ojew . rzeszow skim , pom orskim , gdańskim i wro#
cław skim . W reszcie o d V s doi ^/4 m iliona d ały zbiórki w olsztyńskim , białostockim i szczecińskim .
P odkreślić n a le ż y im p o n u jącą ofiarność W arszaw y, której zru jn o w an i m ieszkańcy z d o b y li się n a sum ę 1,7 milj. zł, t. j. po 3,5 złotego n a głow ę m ieszkańca, p odczas gd y p rzeciętn a n a całą Polskę w ynosi ok. 1 zł na m ieszkańca. R ów nież b a rd z o du żą ofiarność wyka#
zały po w iaty p rzy czó łk o w e w ojew . w arszaw skiego — M aków , P u łtu sk i R adzym in. Jest to charakterystyczne, że nie zaw sze n ajb o g atsze okolice k raju dały najwięk#
sze sum y n a ośw iatę. Stopień poczucia obyw atelskiego m ieszkańców , zdolności organizacyjne poszczególnych K om itetów , w reszcie ogólne stosunki panujące w da#
nym okręgu (bezpieczeństw o, gęstość sieci szkolnej i t. p.) w y d ają się być czynnikam i decydującym i.
132
Jeśli chodzi о poszczególne źró d ła d o chodów , to naj«
więcej d ały z b ió rk i uliczne (39,3% ) oraz listy ofiar (38,2% ), dalej n alep k i d o sklepów (15,2% ), wreszcie im prezy i inne (7,3% ).
K siążek zeb ran o w edług dotychczasow ych danych ok. 82.500 tom ów . C yfra ta p ra w d o p o d o b n ie w zrośnie do 90.000. T utaj najw ięcej d ały w ojew ództw a centrab n e; łódzkie — 22.000 tom ów , lubelskie — 14.000, war«
szaw skie — 12.000, kieleckie — 7.400 tom ów . Woje*
w ództw a odzyskane d ały oczyw iście m inim alne ilości książek — przeciw nie, b ęd ą one k o rzy stały ze zb ió rek uzyskanych w innych w ojew ództw ach. T rzeb a jed n ak pam iętać, że te książki daw ane w ofierze najczęściej nie przedstaw iają wielkiej w artości; jest w śró d nich wiele m ak u latu ry , dek o m p letó w i defektów . T o też p raktyczna w artość biblioteczna zebranych książek bę*
dzie zapew ne niew ielka.
Z godnie z instrukcją ogólnopolskiego K om itetu Św ięta O św iaty, p o d ziału fu n d u szó w i książek doko*
n y w ały K om itety pow iatow e. In stru k cja ta zalecała kie*
row anie się przy p odziale p o trzeb ą u tw o rzen ia w każs dym pow iecie, w zględnie mieście, przynajm niej jednej w iększej b ib lio tek i pow szechnej. K om itet o gólnopolski p ro jek to w ał następujący klucz p o d z ia łu : b iblioteki pow szechne (sam orządow e) 45% , b iblioteki szkolne 20% , b ib lio teld naukow e 10%, b ib lio tek i organizacji społecznych 20% , ziemie o dzyskane 5 % . W, p raktyce K om itety pow iatow e przy d zieliły n a cele b ib lio tek p ublicznych znacznie w yższe odsetki (p o n a d V4 zebra*
nych fu nduszów ). B iblioteki szkół pow szechnych o trzym ały 15,3%, ziemie odzyskane 3,7% , biblioteki naukow e 2% , b ib lio tek i organizacyjne 0,5% . K om itety pow iatow e, przydzielając ta k w ysoki odsetek zebra*
nych funduszów na uruchom ienie lu b rozw inięcie bi*
b lio tek publicznych pow szechnych w y k azały duże r.ro*
zum ienie dla racjonalnej organizacji . bib lio tek arstw a w kraju , k tó ra musi się oprzeć w pierw szym rzędzie na gęstej i silnej sieci b ib lio tek pow iatow ych i gm innych.
Subw encje na rzecz b ib lio tek szkolnych są zrozum iałą i słuszną n ag ro d ę d la szkolnictw a za w ielki w ysiłek, w ło żo n y przez nauczycielstw o i m łodzież szkolną w от*
ganizację „Św ięta O św iaty". S łaby sto su n k o w o przy*
dział dla b ib lio tek n aukow ych, tłum aczy się zapew ne tym , że b iblioteki te uległy stosunkow o m niejszem u zniszczeniu w ojennem u aniżeli b ib lio tek i pow szechne.
Rów nież nieznaczne zasiłki p rzy zn an o b ib lio tek o m or*
ganizacyj społecznych, które w ykazały p o d o b n o nie*
znaczną aktyw ność w pracach zw iązanych ze Świętem O św iaty. O rganizacje te zresztą b ęd ą w pełni korzy*
stały ze w spólnego d o b ra grom adzonego w bibliote*
kach publicznych. N iejed n o k ro tn ie m ożna jed n ak
stw ierdzić n adm ierne ro zd ro b n ien ie p rzy p odziale ple*
n ięd zy . N ie ulega n p . w ątpliw ości, że p rzyznaw anie bi*
bliotece — jak to stw ierd zo n o w kilku w ypadkach — subw encji poniżej 1.000 zł m ija się z celem i w prakty*
ce n ie daje niem al żad n eg o efektu. N atom iast szczegół*
ne znaczenie p o siad a decyzja K om itetu przekazania całości zeb ran y ch p ien ięd zy na założenie now ej biblio*
teki w pow iecie lu b mieście. T akich uchw ał zanoto*
tow ano d o tąd 22. *)
W ogólnym bilansie pierw szego Św ięta O św iaty ma*
m y więc zebranie ok. 25 m ilionów złotych i około 90.000 książek. D la zu bożałego społeczeństw a polskie*
go są to cyfry niew ątpliw ie w ysokie, w zestaw ieniu jed*
nak z potrzebam i naszych b ib lio tek i czytelnictw a stanow i to p ozycję b ard zo niew ielką. P rzy przeciętnej obecnie cenie 100 zł za książkę (bez opraw y ), pozw ala to zakupić 250.000 tom ów , tj. mniej więcej 1 t o m n a 100 m i e s z k a ń c ó w . Poniew aż prze*
ciętna n o rm a w E uropie w bib lio tek ach publicznych w ynosi 1 tom n, a 2 m i e s z k a ń c ó w , a biblio*
teki pow szechne w Polsce są po w ojnie niem al całko*
wicie ogołocone z książek, w idzim y, jak w ielkich jesz*
cze p o trzeb a w ysiłków , żeby dojść do poziom u istnie*
jącego w innych krajach w zakresie zasobów biblio*
tek publicznych i zaspakajania p o trzeb czytelnictw a pow szechnego.
T o też O g ó ln o p o lsk i K om itet Św ięta O św iaty, wy*
słuchaw szy pierw szego spraw ozdania z przebiegu tego św ięta na obszarze kraju , postanow ił zw rócić się do R ządu z p ro śb ą o przeznaczenie i w ro k u przyszłym Święta O św iaty na rzecz książki i bibliotek. Zaintereso*
w ane b y ły b y w tym w szystkie ośrodki p racy oświa*
tow ej — bow iem w szystkim nieodzow nie p o trzeb n a jest dla skutecznej działalności — książka. Zaintereso*
w ane b yło b y też całe społeczeństw o, które tak żyw o zadokum entow ało w tym ro k u zrozum ienie dla spraw książki, b ib lio te k i czytelnictw a i w ykazało, że na tym gruncie znajdzie się zawsze porozum ienie pom iędzy w szystldm i Polakam i, niezależnie od tego czy innego ugrupow ania.
Bow iem k s i ą ż k a jest w zgl. w inna być с h 1 e*
b e m p o w s z e d n i m k a ż d e g o c z ł o *
w i e k a .
Jan Rosner.
*) N astępujące K om itety Pow iatow e p rzeznaczyły zebrane fundusze na założenie now ej b ib lio tek i powia*
tow ej lub m iejskiej: Ełk, W ejherow o, C zęstochov/a (filia b*ki m iejskiej), O patów , K azim ierza D olna, Brze*
gi, Szczekociny, T arnów , K raków pow iat, W yrzysk, K rotoszyn, D ębica, L ubliniec, N y sa, Szczecinek, Lipi*
ny, O ław a, M ilicz, Z gorzelice, Lublin, Lwów ek, Ż ary.