• Nie Znaleziono Wyników

„Racja Stanu. Studia i materiały”

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "„Racja Stanu. Studia i materiały”"

Copied!
7
0
0

Pełen tekst

(1)

„Racja Stanu. Studia i materiały”, nr 1 (17) 2015, Oficyna Wydawnicza Arboretum, Wrocław 2015, s. 91-98.

Mirosław Habowski

Tematyka białoruska w debatach Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej w latach 1997 – 2004

Tematem artykułu jest miejsce Białorusi w sejmowych debatach nad kierunkami polskiej polityki zagranicznej w latach 1997 – 2004. Znaczenie cezury początkowej wynika z faktu, iż w 1997 r. w Polsce zaczęła obowiązywać nowa konstytucja co oznaczało koniec okresu transformacji ustrojowej.

W tym samym roku wybrano Sejm III kadencji, w którym większość uzyskały partie wywodzące się z ruchu „Solidarność” (AWS i UW współtworzące rząd Jerzego Buzka). W lipcu 1997 decyzję o rozpoczęciu negocjacji w sprawie członkostwa Polski podjął Sojusz Północnoatlantycki, a w grudniu tegoż roku Unia Europejska (na posiedzeniu Rady Europejskiej w Luksemburgu).

W 2001 r. wybory parlamentarne wygrał zdecydowanie SLD, który w koalicji z PSL sformował Radę Ministrów z premierem Leszkiem Millerem na czele. Rząd ten działał do początku maja 2004 r., gdy w wyniku konfliktów wewnątrz SLD został zmuszony do podania się do dymisji – natychmiast po uzyskaniu przez Polskę członkostwa w Unii Europejskiej. Data ta stanowi cezurę końcową dla niniejszego artykułu.

Zasadniczy kierunek polityki zagranicznej III RP w sposób syntetyczny przedstawił poseł Marcin Libicki (AWS, ZCh–N): „Po roku 1989 polska polityka zagraniczna stanęła teoretycznie wobec trzech możliwości: uregulowania sojuszniczego, traktatowego swoich stosunków z Rosją, naszym sąsiadem wschodnim. Drugą teoretyczną możliwością było pozostanie w neutralności, we współpracy z innymi niewielkimi państwami Europy Środkowej. Trzecia możliwość to sojusznicze związanie się z Zachodem. Przytłaczająca część opinii publicznej, przytłaczająca część polityków, słusznie czy nie, z wystarczającymi racjami czy bez wystarczających racji, opowiedziała się za opcją prozachodnią. W tej sytuacji tylko o tej opcji dyskutujemy”1. Należy zauważyć, że każda z tych opcji wynikała z odmiennej diagnozy odnośnie uznania kto jest głównym wrogiem Polski. Opcja pierwsza – sojusz z Rosją – wynika zazwyczaj z uznania, iż Niemcy są głównym wrogiem Polski i bliska jest szczególnie silnej w pierwszej połowie XX wieku prawicy narodowo-katolickiej, po 1989 r.

zmarginalizowanej jednak przez ugrupowania postsolidarnościowe. Środowiska te z dużą sympatią odnoszą się do Białorusi. Opcja druga – środkowoeuropejska – nawiązuje do koncepcji

1 Sejm, III kadencja, 13 posiedzenie (5 III 1998).

(2)

piłsudczykowskiej i uznaje za wrogów zarówno Niemcy, jak i Rosję. Także ona była w analizowanym okresie marginalna (grupa posłów Konfederacji Polski Niepodległej – Ojczyzna, która wystąpiła z AWS). Opcja trzecia – prozachodnia – główne zagrożenie postrzega w Rosji. Była to percepcja sytuacji typowa dla głównego nurtu „Solidarności”. Opcję tą przyjęła także lewica postkomunistyczna (SLD), która nie wykazywała uprzedzeń antyrosyjskich2 i opowiadała się za poprawą stosunków polsko - białoruskich, ale próbując się uwiarygodnić na Zachodzie, stała się w praktyce zdecydowanie proatlantycka3. W efekcie, w sytuacji konfliktu USA – Rosja nie była w stanie poprawić stosunków polsko – rosyjskich i polsko - białoruskich w wymiarze strategicznym.

Należy jednak zauważyć, że rząd L. Millera nie przyłączył Polski do antybiałoruskich sankcji Zachodu.

Polscy ministrowie spraw zagranicznych twierdzili, że intensywność stosunków polsko – białoruskich zależy od wektorów polityki zagranicznej jakie przyjmie Mińsk. W 1998 r. min.

Bronisław Geremek mówił: „Zakres i charakter naszych stosunków z Białorusią będzie zależał od (...) jej stanowiska w ważnych kwestiach międzynarodowych. (...) Nie jest zamiarem Polski izolowanie Białorusi, raczej przełamanie jej samoizolacji i ułatwienie powrotu do wspólnoty demokratycznych państw”4 (czyli skłonienie Mińska do wyboru opcji prozachodniej). Rok później stanowisko B. Geremka było nieco bardziej konkretne: „Istotną rolę odgrywać będzie również stosunek Mińska do kluczowych kwestii międzynarodowych, obecnie w wielu kwestiach sprzeczny z naszymi interesami bezpieczeństwa”5. B. Geremek odrzucał przypuszczenie, iż może część odpowiedzialności za zły stan wzajemnych stosunków leży po stronie Polski: „Jesteśmy gotowi do

2 L. Miller (SLD): „warto pozbyć się rozmaitych uprzedzeń wobec wschodnich sąsiadów”, Sejm, III kadencja, 13 posiedzenie (5 III 1998). Niektórzy posłowie SLD wyrażali zrozumienie dla obaw Rosji i Białorusi w związku z rozszerzeniem NATO, ale nie postulowali zatrzymania tego procesu, ale prowadzenie „bardziej skutecznych” rozmów z tymi państwami, tak by rozwiać ich obawy i poprawić wzajemne stosunki. Była to nadzieja złudna, bo żadne rozmowy nie mogą zmienić faktu, iż następowała zmiana w układzie sił w Europie Środkowej. Jednak w odpowiedzi Geremek nie podniósł tego argumentu, ale zakwestionował w ogóle racjonalność obaw żywionych w Moskwie i w Mińsku. Sejm, III kadencja, 45 posiedzenie (5 III 1999).

3 J. Oleksy (SLD): „Polska polityka wschodnia to stosunek do obszaru, na którym można i trzeba realizować także polskie strategiczne interesy. Trzeba to czynić, tym bardziej, że budując przyszłe stosunki z Rosją, Ukrainą czy z Białorusią będziemy realizować segment ogólnoeuropejskiej polityki. Trzeba podzielić opinię, iż jest interesem

narodowym, by polska polityka wschodnia była właśnie częścią europejskiej polityki wschodniej”, Sejm, III kadencja, 13 posiedzenie (5 III 1998). W kontekście „kolorowych rewolucji” minister Adam Rotfeld mówił: „troskę budzi w Polsce stan spraw na Białorusi (...). Popieramy demokratyczne i proeuropejskie aspiracje społeczeństwa w tym kraju. Wspólnie z naszymi partnerami europejskimi i transatlantyckimi staramy się tak współkształtować politykę Zachodu, by

demokratyczne i wolnościowe tendencje na Białorusi mogły liczyć na naszą pełną solidarność”, Sejm, IV kadencja, 96 posiedzenie (21 I 2005).

4 Sejm, III kadencja, 13 posiedzenie (5 III 1998).

5 Sejm, III kadencja, 47 posiedzenie (8 IV 1999). Sprzeczność ta polegała na zacieśnianiu związków Białorusi i Rosji oraz wchodzeniu Polski do struktur NATO. Miała ona charakter obiektywny, ale nie można jej było nazwać po imieniu, bo Polska w ramach zwalczania rosyjskich działań mających uniemożliwić uzyskanie przez Polskę członkostwa w NATO, głosiła, że państwa same powinny decydować w jakich sojuszach chcą uczestniczyć i nikt nie ma prawa w to ingerować. Warszawa jednak, co zrozumiałe, nie była zachwycona iż Białoruś przyjmowała opcję prorosyjską. W oficjalnej polskiej retoryce określano to jako „samoizolację” i uznawano za zagrożenie dla niepodległości Białorusi – termin ten pojawił się także w expose Geremka w 1999 r.

(3)

utrzymania jak najlepszych stosunków z Białorusią. Do tanga trzeba dwojga. Po stronie polskiej są inicjatywy, spotkałem się przed kilku dniami przy jednej z międzynarodowych okazji z ministrem spraw zagranicznych Białorusi i mam nadzieję, że w chwili obecnej, kiedy prezydent Łukaszenko się jednak nie zdecydował na agresywne włączenie się w sprawę kosowską i jugosłowiańską może jest to dobrym znakiem”6. Trudno nie dostrzec cyniczności tej wypowiedzi biorąc pod uwagę, że to państwa NATO dokonały agresji na Jugosławię i przez „agresywność” min. Geremek najwyraźniej rozumiał „sprzeciw wobec wojny”.

Min. Władysław Bartoszewski kontynuował linię polityczną swego poprzednika: „Trudnym doświadczeniem naszej polityki wschodniej jest przede wszystkim Białoruś, kraj położony w sercu kontynentu, który pod rządami prezydenta Łukaszenki pogrąża się w samoizolacji i dryfuje na polityczne peryferie Europy. W stosunkach z Białorusią polska polityka opiera się na założeniu, że interesom Polski odpowiada niepodległość tego kraju”7. Zmiana rządu nieco zmieniła retorykę rządu. Min. Włodzimierz Cimoszewicz „międzynarodową samoizolację” Białorusi wiązał z jej sytuacją wewnętrzną pomijając aspekt konfliktu geopolitycznego. Należy pamiętać, że było to w okresie krótkotrwałego ocieplenia stosunków amerykańsko – rosyjskich po 11 IX 2001 r.

Cimoszewicz zapowiadał aktualizację założeń polityki wobec Białorusi, dla realizacji której

„potrzebna będzie ocena jej dotychczasowych zasad i rezultatów, zwłaszcza odnosząca się do współpracy społecznej, przygranicznej i gospodarczej. Zadanie to będzie uwzględniać szersze konsultacje z Unią Europejską i innymi partnerami zachodnimi”8. W Informacji rządu na temat polskiej polityki zagranicznej w 2003 r. W. Cimoszewicz stwierdzał: „Naszymi stosunkami z Białorusią kieruje zasada dobrosąsiedztwa. W pełni podzielamy przesłanki, na jakich zostały oparte restrykcje Unii Europejskiej i USA wobec członków białoruskiego kierownictwa. Nasze specyficzne sąsiedzkie interesy wymagały innego postępowania i zostało to dobrze zrozumiane. Naszym celem jest sprzyjanie, mimo ewidentnych barier, białoruskiej niepodległości, demokracji, reformom gospodarczym i proeuropejskim tendencjom”9. W ostatnim expose przed wstąpieniem Polski do UE min. Cimoszewicz deklarował, iż polskiej „polityce wobec Białorusi przyświecać będzie cel umacniania jej niezawisłości i podmiotowości w stosunkach międzynarodowych”10.

W analizowanym okresie niektórzy parlamentarzyści uznawali, że Białoruś jest w pełni zależna od Rosji11. Według innych (Andrzej Wielowieyski, UW) niepomyślny fakt powstania Państwa

6 Sejm, III kadencja, 47 posiedzenie (8 IV 1999).

7 Sejm, III kadencja, 110 posiedzenie (6 VI 2001).

8 Sejm, IV kadencja, 16 posiedzenie (14 III 2002).

9 Sejm, IV kadencja, 40 posiedzenie (22 I 2003).

10 Sejm, IV kadencja, 67 posiedzenie (21 I 2004).

11 Stanowisku takiemu dali wyraz Adam Łoziński (AWS – Porozumienie Centrum), Sejm, III kadencja, 13 posiedzenie (5 III 1998), Waldemar Pawłowski (AWS), Sejm, III kadencja, 78 posiedzenie (9 V 2000). W sejmowej debacie nad

(4)

Związkowego Rosji i Białorusi „nie musi oznaczać przekreślenia szans białoruskich na tożsamość i niezależność państwową”12.

Co rozumiano przez terminy „niepodległość” czy „niezależność państwową”? Należy wyjaśnić, iż nie oznaczały one niepodległości czy też samodzielności i nie podlegania niczyjej władzy (suwerenności rozumianej jako samowładność i całowładność). Oznaczały raczej niezależność od Rosji i zbliżenie ze strukturami zachodnimi. Najpełniej uwidoczniło się takie rozumienie w przemówieniu szefa klubu parlamentarnego Unii Wolności Jerzego Wierchowicza, który najpierw zrelatywizował kategorię „suwerenności”13 by potem wygłosić frazes o znaczeniu niepodległości Białorusi dla Polski. Nie wyjaśnił, czy Białoruś jest jednym z tych 3 – 4 światowych „gigantów”, które według niego mogą sobie na suwerenność pozwolić – inaczej niż Polska, która takim

„gigantem” nie jest i dlatego powinna „dobrowolnie” przekazać „część” swej suwerenności14 Unii Europejskiej.

Posłowie partii postsolidarnościowych bardzo krytycznie oceniali białoruską politykę W.

Cimoszewicza. Za amerykańską prasą oskarżali Białoruś o wspieranie terroryzmu i dziwili się, że rząd traktuje takie doniesienia jako niepoważne i nie chce ich komentować15. Wyrażali zdumienie, jak Polska może nie przyłączyć się do antybiałoruskich sankcji, „mimo, że Stany Zjednoczone (...) w tej sprawie przygotowują specjalną rezolucję, która będzie się domagała przywrócenia normalności na Białorusi”16. Posłowie PO krytykowali lewicowy rząd za domniemaną nieskuteczność jego polityki wobec Mińska17 czy za sam fakt rozmowy z białoruskim ministrem spraw zagranicznych18.

Z innej strony krytykowała politykę lewicowego rządu prawica narodowo-katolicka. Maciej Giertych (LPR) ostrzegał, że polityka integracji z UE oznacza podporządkowanie Polski Niemcom i

Informacją o stanowisku rządu w sprawie negocjacji nad zmianą traktatu o uzbrojeniu konwencjonalnym w Europie poseł Mirosław Styczeń (AWS) posunął się do stwierdzenia, iż „Rosja nie może udawać, że (...) zachowania rządu Białorusi, a zwłaszcza administracji prezydenta Łukaszenki, Rosji nie dotyczą”. Spotkało się to z ripostą min. Geremka, który wskazał, że Białoruś uczestniczy w negocjacjach CFE, jest państwem samodzielnym i „nie jest w naszym interesie, żebyśmy akceptowali to, że jej wielki sąsiad może już przemawiać w jej imieniu”, Sejm, III kadencja, 45 posiedzenie (5 III 1999).

12 Sejm, III kadencja, 78 posiedzenie (9 V 2000).

13 Według tej reprezentatywnej dla głównego nurtu polskiej polityki stanowiska suwerenność powinna zostać zredefiniowana tak, by podporządkować ją prawom człowieka – nie wskazując kto miałby ustalać ich treść i byłby uprawniony do decyzji, czy są one przez dane państwo łamane. Dodatkowo przyznawał, że „Unia Europejska powstała ze zrozumienia (...), że autentyczna suwerenność jest współcześnie przywilejem 3 czy 4 państw gigantów, a kraje małe i średnie nie są w stanie bronić swoich praw w pojedynkę. Wobec tego świadomie i dobrowolnie przekazały część swojej suwerenności państwowej na rzecz suwerenności zbiorowej”. Sejm, III kadencja, 78 posiedzenie (9 V 2000).

14 Przez suwerenność klasycznie rozumie się samowładność i całowładność. Przekazanie (czy utrata) części powoduje, że nie może być mowy o całości. Problemów tych nie rodzi przyjęcie grocjuszowsko – kantowskiej tradycji rozumienia suwerenności, ale w jej świetle nie można oceniać integracji Białorusi z Rosją w kategoriach zagrożenia dla

suwerenności tej pierwszej.

15 Marek Suski (Prawo i Sprawiedliwość, PiS), Sejm, IV kadencja, 16 posiedzenie (14 III 2002).

16 Marek Suski, Sejm, IV kadencja, 40 posiedzenie (22 I 2003).

17 Bogdan Klich, Sejm, IV kadencja, 67 posiedzenie (21 I 2004).

18 Maciej Płażyński, Sejm, IV kadencja, 16 posiedzenie (14 III 2002).

(5)

powoduje, że z Rosją Warszawa rozmawia korzystając z pośrednictwa Brukseli a w efekcie wpycha Białoruś w objęcia Moskwy19.

Należy podkreślić, że element geopolityczny – rozbieżność głównych wektorów polityki zagranicznej obu państw – pojawiał się w wystąpieniach polskich polityków z reguły na drugim miejscu. Na pierwszy plan eksponowano czynnik ideologiczny. Min. Geremek stwierdzał, że stan wzajemnych stosunków będzie zależał od „rozwoju sytuacji wewnętrznej” na Białorusi. Podkreślił, że ma na myśli przede wszystkim stosunek władz tego kraju do kwestii „przestrzegania praw człowieka i swobód demokratycznych”20. W 2000 r. B. Geremek zrobił krok dalej i zapowiedział

„sprzyjanie, wspólnie z innymi państwami, ewolucyjnym przemianom”21 na Białorusi. Co istotne – zapowiedź tą poprzedziła diagnoza, iż sytuacja w tym państwie stanowi potencjalne wyzwanie dla stabilności regionu. Ujawnił w ten sposób głęboki związek czynnika ideologicznego z geopolitycznym. Na wątpliwości posłów odnośnie słuszności tego stanowiska odpowiedział: „w sprawie Białorusi powinniśmy po prostu robić swoje, mówić prawdę22, starać się o dobre stosunki, ale nie mieć złudzeń i iluzji. (...) Kiedy natomiast mówię o tym, że może to wytworzyć sytuację o konsekwencjach dla regionu to przede wszystkim dlatego że doświadczenie historyczne uczy, że brak demokracji wytwarza zawsze możliwości potencjalnych konfliktów i potencjalnych burz.

Manifestacje na ulicach Mińska to potwierdzają”23. Manifestacje na ulicach Warszawy i blokady dróg przez polskich rolników wyraźnie dowodziły, że Geremek odwołał się do jednego z liberalnych dogmatów ideologicznych a nie „doświadczenia historycznego”. Demokratyczne i liberalne frazesy w odniesieniu do Białorusi wygłaszał także, co już zostało wskazane, min. W. Cimoszewicz24.

Spośród posłów najbardziej zdecydowanie w obronie zideologizowanej polityki demokratycznej krucjaty wystąpił Aleksander Hall (AWS). Zareagował on bardzo emocjonalnie na wyrażone przez L. Millera (SLD) przekonanie, iż jego niepokój budzi stan stosunków z Białorusią. A. Hall ripostował: „Pan poseł Miller, co prawda akceptując generalne założenia polskiej polityki zagranicznej, wypowiedział jednak kilka opinii niebezpiecznych i nieprawdziwych. Pierwsza wiąże się z wątpliwością dotyczącą złych stosunków polsko – białoruskich, z sugestią, że nie bez winy jest tutaj polski centroprawicowy rząd czy polska centroprawica. Otóż chcemy dobrych stosunków z

19 Sejm, IV kadencja, 40 posiedzenie (22 I 2003).

20 Sejm, III kadencja, 47 posiedzenie (8 IV 1999). Zob. także Sejm, III kadencja, 13 posiedzenie (5 III 1998).

21 Sejm, III kadencja, 78 posiedzenie (9 V 2000).

22 Nie do końca wiadomo, co min. Geremek rozumiał przez kategorię „prawdy”, gdyż bliskie mu środowiska liberalne wykazują duży sceptycyzm do tej kategorii, a samemu Geremkowi zdarzało się używać relatywistycznej formuły „swoja prawda”. Zob. Sejm, III kadencja, 13 posiedzenie (5 III 1998).

23 Sejm, III kadencja, 78 posiedzenie (9 V 2000).

24 Zauważmy jednak, że w 2004 r. cel wspieranie „struktur społeczeństwa obywatelskiego” został umieszczony po celu geopolitycznym: umacnianiu białoruskiej „niezawisłości i podmiotowości w stosunkach międzynarodowych”. Sejm, IV kadencja, 67 posiedzenie (21 I 2004). Czy ma to związek z zaostrzaniem się relacji amerykańsko – rosyjskich w konsekwencji amerykańskiej agresji na Irak?

(6)

Białorusią, ale Polska nie może nie zauważać i nie może nie dokonywać oceny tego, co na Białorusi się dzieje. Polska, obóz polskiej demokracji ma prawo okazywać wyraźnie swą sympatię tym siłom na Białorusi, które przywiązane są do ideałów demokratycznych. Nie jest to ingerencja w wewnętrzne sprawy Białorusi”25.

Jednak krytyka postawy misjonarskiej występowała w licznych wystąpieniach poselskich – szczególnie polityków PSL, SLD, oraz prawicy narodowo-katolickiej (także tych jej przedstawicieli, którzy zaakceptowali zachodni wektor polskiej polityki)26. W okresie rządów L. Millera szczególnie Jerzy Jaskiernia (przewodniczący sejmowej komisji spraw zagranicznych) domagał się ożywienia relacji z Białorusią. Wskazywał na sprzeczność w możliwości realizacji jednocześnie celów geopolitycznych i ideologicznych: „Europa się obraża, bo nie ma postępu w zakresie procesów demokratycznych, ale z drugiej strony, jeśli się odcinamy, to nie wspomagamy tych sił, które mogłyby te procesy demokratyczne ewentualnie nasilić. Czy w tym przypadku Polska nie powinna jednak wyjść przed szereg, nawet z pewnym ryzykiem?”27. Rodzi się oczywiście pytanie, czy demokratyczna frazeologia, sugerująca, że celem takiego ożywienia wzajemnej współpracy, miałaby być bardziej skuteczna demokratyzacja Białorusi, nie jest swoistą zasłoną dymną a celem faktycznym są korzyści wypływające dla obu państw z samego faktu współpracy.

Argument, który moim zdaniem, najlepiej świadczy, iż demokratyczna frazeologia, eksponowana na pierwszym planie, jest w istocie wtórna wobec czynnika geopolitycznego, został sformułowany przez posła Eugeniusza Czykwina (SLD). Pytał on, czym różni się system polityczny Białorusi od systemów politycznych innych państw postsowieckich – także takich, z którymi Polska utrzymuje bardzo dobre stosunki. Pytanie miało oczywiście charakter retoryczny28.

Spośród aspektów stricte bilateralnych relacji polsko – białoruskich najwięcej uwagi poświęcano relacjom społecznym. Szczególnie dużo dyskutowano o problematyce wizowej. SLD krytykowało rząd J. Buzka za wprowadzenie rozporządzenia, które miało na celu „uszczelnianie granicy wschodniej” poprzez politykę wizową. Problematyka ta wróciła pod koniec analizowanego okresu w kontekście konieczności wprowadzenia wiz w związku z uzyskaniem członkostwa w UE.

Wskazywano na konieczność aktywności polskich organizacji pozarządowych, instytucji naukowych i kulturalnych29 oraz współpracy gospodarczej. W niektórych wystąpieniach (szczególnie Tadeusza

25 Sejm, III kadencja, 13 posiedzenie (5 III 1998).

26 Józef Oleksy, Michał Kamiński, Sejm, III kadencja, 13 posiedzenie (5 III 1998), Ryszard Stanibuła, Zdzisław Tuszyński, Sejm, III kadencja, 78 posiedzenie (9 V 2000).

27 Sejm, IV kadencja, 40 posiedzenie (22 I 2003). Rok później J. Jaskiernia rozwinął swój wywód wskazując, że możliwą płaszczyzną współpracy na początek mogłaby być współpraca parlamentarna. Wypowiedź tą należy szczególnie

wyeksponować, gdyż miała miejsce w okresie silnego konfliktu Białorusi z UE.

28 Sejm, IV kadencja, 40 posiedzenie (22 I 2003), 67 posiedzenie (21 I 2004).

29 B. Geremek, Sejm, III kadencja, 47 posiedzenie (8 IV 1999), J. Wierchowicz, A. Kobielusz, Sejm, III kadencja, 78 posiedzenie (9 V 2000), B. Geremek, Sejm, III kadencja, 110 posiedzenie (6 VI 2001).

(7)

Samborskiego, PSL, ale także dla Romana Giertycha, LPR) pojawiały się kwestie mniejszości polskiej na Białorusi. Dla Aleksandra Małachowskiego (Unia Pracy) istnienie wielotysięcznej mniejszości polskiej na Białorusi i białoruskiej w Polsce było przyczyną, dla której Polska musi się odnosić się do Białorusi inaczej niż inne państwa – w ten sposób odniósł się polemicznie do postulowanej przez liberałów z PO polityki izolacji Białorusi30.

Warto zauważyć jakie kwestie w debatach sejmowych się nie pojawiały. Należy przede wszystkim podkreślić, że nie formułowano żadnych roszczeń terytorialnych wobec Białorusi. Polska w pełni uznaje skutki II wojny światowej i aktualną granicę wschodnią. Nie pojawia się także żaden negatywny stereotyp narodu białoruskiego. Wynika to z faktu, że Polacy nie mają zasadniczo złych doświadczeń historycznych ze swego wielowiekowego współżycia z Białorusinami. Wroga wobec państwa białoruskiego propaganda bazuje raczej na odwołaniu się do stereotypu antyrosyjskiego i podstawiania prezydenta Aleksandra Łukaszenki pod figurę cara/Stalina31.

Artykuł jest skróconą wersją artykułu „Белорусская тематика в дебатах Парламента Республики Польша в 1997—2004 гг.”, [w:] В. Г. Шадурскі (адк. рэд.), Беларуска-польскія адносіны: гісторыя і сучаснасць, Мінск 2015, s. 25-35

30 Sejm, IV kadencja, 16 posiedzenie (14 III 2002).

31 Echa tej propagandy znajdujemy chociażby w wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego (PiS), w oczach którego Białoruś to „jeden z ostatnich w Europie, a może ostatni kraj całkowicie niedemokratyczny”, Sejm, IV kadencja, 40 posiedzenie (22 I 2003) – wnioski polityczne z tej hipotezy wyciągał prezes PiS w duchu romantycznego sloganu „Za Waszą i naszą wolność”.

Cytaty

Powiązane dokumenty

nik państwowy i minister, stojący poza nim, nie mają prawa uważać, że przedsiębiorstwo, w którem rząd posiada udział, powinno być faworyzowane, dlatego, że

Nauka normalna jest wolna w sensie czterech składników wolności nauki wymienianych przez Ajdukiewicza (a więc w sensie wolności słowa, myśli, metody i

Zgodnie z tą ustawą, przedmiotowe organizacje, reprezentując po- trzeby oraz broniąc zawodowych i społecznych interesów rolników indywi- dualnych, działają na rzecz

Zakres materiału obowiązujący na egzaminie jest przedstawiany na pierwszym wykładzie i publikowany na stronie Wydziału w sekcji „Materiały dla studentów”2. Zakres materiału do

Przedstawiam informacje związane z egzaminem ze „Wstępu do prawoznawstwa” na kierunku prawo (stacjonarne i wieczorowe) w roku akademickim 2020/2021 Zasady poniższe

13 Federalny Państwowy System Informacyjny Katalog Państwowy Zasobu Muzealnego Federacji Rosyjskiej jest portalem do przekazywania informacji z muzeów Federacji Rosyjskiej

Liga Cambrai była więc w Italii realizacją polityki racji stanu państw włoskich, wyrażających wolę zachowania równowagi sił; w zamyśle miała nie tylko pozbycie się z

Od 24 do 29 kwietnia przez scenę Teatru Bałtyckiego przewinęło się kilkaset osób rekrutujących się spośród wszystkich środowisk, począwszy od robotników i chłopów,