320
H a u s e r H enri: La pensée et l'action économ ique du C a rdin al de
Richelieu, Paris, 1944; Presses U niversitaires; pp. 194.
Celem ostatniej pracy zm arłego podczas w o jn y w ybitnego historyka fran cuskiego H. Hausera była analiza działalności W ielkie g o K a rd y n ała jako ekbnomiety i działacza gospodarczego. Jak słusznie autor podkreśla, ta strona aktywności Richelieu zostala przez historyków zaniedbana, całą uw agę zw ró cono bowiem na problem atykę ściśle polityczną. H. stara się tę lukę zapełnić. A utor om aw ia kolejno rozm aite dziedziny działalności ekonom icznej R i chelieu. W s k a zu je przede wszystkim, że K ardynał orientow ał się dobrze w potrzebach gospodarczych Francji w pierwszej połow ie X V II wieku.
K siążk a jego może być uw ażan a za wstęp do b a d a ń nad rolą K ard yn ała w problem ach życia ekonom icznego. Z godnie z tendencjam i swej epoki R i chelieu byt zdecydow anym m erkantylistą, ale jego ujęcie kwestii gospodar czych było znacznie szersze, niż koncepcje Colberta. N a przykładzie stosunku Richelieu do h an d lu lew antyńskiego, tak bardzo atakow anego przez. Maly- nesa w A ng lii i M ontchrétien we Francji, H. w ykazuje, że K ardynał rozu m iał znaczenie handlu nie tylko ja k o źró d ła dopływ u kruszców , ale rów nież ja k o w ażnego czynnika rozw oju przem ysłu krajow ego, w zrostu zatrudnienia i zam ożności obyw ateli państw a. Jako ekonom ista Richelieu przew yższał wie lu współczesnych sobie publicystów , a zb liża ł się raczej do M una, który w te dy na terenie AngHi bronił K om panii Indyjskiej przed zarzutem ogalacania kra ju z monety i w skazyw ał na jej rolę po zytyw ną w rozw oju gospodarczym państw a.
Jako m erkantylista Richelieu d ąży ł energicznie do rozbudow y floty ha n dlowej i dbał o jej ochronę. U siłow ał n a w iązać kontakt gospodarczy z Persją, n ajp rzód przez Syrię, potem via B ałtyk — Rosja. O rg a n izo w ał kom panie handlow e dla kolonizacji N ow ej Francji i dla ekonomicznego w ykorzystania terenów kolonialnych. Ciekawe są uw agi H ausera na tem at roli sław nego O jc a Józefa (Szarej F m in e ncji) i podw ładnych mu m nichów jako francu skich agentów handlow ych w krajach Islam u. Richelieu przyw iązyw ał d u żą w agę do uspraw nienia kom unikacji we F rancji i chciał tą d ro g ą ułatw ić handel w ew nętrzny. Jako praw dziw y m erkantylista popiera! przemysł, m ając na uw adze na pierwszym planie produkcję na eksport. Jednocześnie przy pom ocy ceł protekcyjnych zam ierzał zabezpieczyć rynek w ew nętrzny przed zalewem obcych produktów .
N'a zakończenie autor zastan aw ia się nad tym, dlaczego prawie wszystkie wysiłki Richelieu zakończyły się niepowodzeniem . H. w ysuw a tu sw o ją tezę, z n an ą z daw niejszych prac. U w a ża , że K ard yn ał nie m iał poparcia społe czeństw a. Szlachta i mieszczaństwo nie były skłonne do inw estow ania k a p ita łó w w ryzykownych przedsiębiorstw ach, planow anych przez K ardynała. W o la ły raczej kupow ać urzędy dia siebie łub swych potom ków i um acniały w ten sposób pasożytniczą b iurokrację absolutyzm u. Z rozpraw y H ausera o Richelieu w ynika jeszcze w y raźniej niż z jego prac daw niejszych, że sy stem absolutystyczno-biiw okrałyczny w gruncie rzeczy tw orzył klim at nie sprzy ja jący rozw ojow i ekonom icznem u. H. podkreśla in n ą jeszcze w a żn ą okoliczność. Z jego b a d a ń w ynika, że ruchliw i i przedsiębiorczy kupcy z Mar·
321
sylii i Saint-Malo odm aw iali udziału w kom paniach zakładanych przez K ar dynała. H. przypisuje to ich przyzw yczajeniu do indyw idualistycznych metod handlow ych. Sądzę, że m ogły tu w chodzić w grę i inne w zględy. O bserw ując po litykę fiskaln ą Richelieu, k tó rą sam autor określa jako bardzo uc iążliw ą d la k ra ju i chaotyczną, kupcy nie m ogli żyw ić za ufan ia do posunięć K ard y nała w zakresie handlu zagranicznego. Z ra ża ła ich też na pewno perspekty w a ciężkich w alk z potężnym i ko m p an iam i angielskim i i holenderskim i. Zre s z tą ucisk podatkow y niew ątpliw ie ha m o w a ł nagrom adzenie k apitałów u ku p c ów i utrud n iał ich m obilizację dla celów gospodarczych.
H. mocno podkreśla ujem ne cechy polityki finansow ej Richelieu. K ardynał z d a w a ł sobie spraw ę z konieczności zredukow ania ciężarów podatkow ych, ale jego wielka polityka europejska pchała go w przeciw nym kierunku. O b ciążenie fiskalne w zrasta za jego rządów , w finansach państw a szerzy się chaos. H. w idzi zasad niczą sprzeczność m iędzy działalno ścią gospodarczą ; po lityką zew nętrzną K ard yn ała. W s k a zu je rów nież na w y raźny u Richelieu brak zdolności finansow ych. Zreferow ane tu w yw ody w ybitnego francuskiego histo ryka św iadczą jednak o tym, że źróde ł niepow odzenia pla n ó w gospo
darczych K a rd y n ała należy szukać przede wszystkim w ówczesnej strukturze państw ow ej Francji, a dopiero potem w braku uzdolnień finansow ych w iel
kiego m ęża stanu.
M a r i a n M a ło w i s t
T o n g a s G é ra rd : Les relations de la France avec l'E m pire O ttom an d u ra n t la première m oitié du X V II siècle et l'A m bassade à C onstantinople de P hilippe de H arlay, comte de Césy (1619— 1640), T oulouse 1942, pp. 10 nib + VI + 340 + 4 nlb.
G é ra rd T ongas, doktor U niw ersytetu w T uluzie i w y chow anek Sorbony, dał się poznać jako turkołog, a raczej jako turkofil. Spędziw szy przed w o jn ą
kilka la t w T urcji, zadebiutow ał w charakterze entuzjasty K em ala Paszy.
O pracy tej pt. A taturk et le vrai visage de la T urqu ie m oderne (P aris 1937), jeśli w ierzyć reklamie, m iał się Kem al w y razić n astępująco : „T e n Francuz jest jedynym zachodnim Europejczykiem , który nas o sądził i zro zu m iał; zna on nas lepiej, n iż m y sam; siebie“ . D ru g a praca o podobnej ten dencji ukazała się ju ż w czasie w o jn y pt .„La T urqu ie centre de gravité des B alkan s et du Proche-Orient (P a ris 1940). Jako historyk dał się T . poznać p u b lik a c ją L 'am bassadeur Louis D eshayes de C orm enin (1600— 1632). Les relations de la France avec l'E m pire O ttom an, le D anem ark, la Suède, la Perse et la Russie (P a ris 1937). T urecka część tej p u b lik a c ji' weszła w streszczeniu w skład niżej om aw ianej książki.
K siążka T. składa się z trzech części. Część pierw sza (str. 5— 65) om a
w ia stosunki polityczne francusko-tureckie n a przestrzeni lat 1591— 1660,
d aje prze gląd działalności wszystkich w tym czasie am b asad francuskich
w K o nstantynopolu (ze szczególnym uw zględnieniem am b asad y de Césy)
o ra z inform acje o francuskich projektach „k ru c ja t“ przeciw Porcie. Część d ru g a (str. 67— 136) m ów i o stosunkach religijnych na Bliskim W s c h o d z:e,