• Nie Znaleziono Wyników

"Przemiany prawa osobowego i rodzinnego w ustawodawstwie dynastii julijsko-klaudyjskiej", Maria Zabłocka, Warszawa 1987 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Przemiany prawa osobowego i rodzinnego w ustawodawstwie dynastii julijsko-klaudyjskiej", Maria Zabłocka, Warszawa 1987 : [recenzja]"

Copied!
7
0
0

Pełen tekst

(1)

Henryk Kupiszewski

"Przemiany prawa osobowego i

rodzinnego w ustawodawstwie

dynastii julijsko-klaudyjskiej", Maria

Zabłocka, Warszawa 1987 : [recenzja]

Prawo Kanoniczne : kwartalnik prawno-historyczny 32/3-4, 304-309

(2)

M aria Z a b ł o c k a , P r zem ia n y p raw a osob ow ego i rodzinnego w u sta w o d a w stw ie d y n a stii J u lijsk o -k la u d y jsk iej ((W ydawnictwa

U n iw e r sy te tu W arszaw sk iego), W arszaw a, 1987 ss. 178.

J ed n y m z zagad n ień , k tóre w szczeg ó ln y sposób zaprzątają w sp ó ł­ cz e śn ie u m y sły h isto ry k ó w p raw a rzy m sk ieg o jest p rzejście od rep u ­ b lik a ń sk iej fo rm y u stro jo w ej, od re s p u b lic a do p ry n ey p a tu . R ew olu cja so cja ln a i p o lity czn a zap oczątk ow an a przez G rakchów , zak oń czyła się

w roku 2i3i przed Chr. Auguist rezygn u jąc z konsulatu:, który b y ł sy m ­

b o lem su w eren n o ści rep u b lik i, za ch o w a ł d w ie fu n k cje — tr ib u n ic ia

p o te s ta s i im p e r i u m p ro c o n s u la re . Do ty c h dodał p óźn iej godność n a j­

w y ższeg o k ap łan a (p o n ti f e x m a x im u s ). P ierw sza z g o d n o ści d a w a ła mu p raw o do in te r c e s s io , do sp rzeciw u p rzeciw k o k a żd em u a k to w i w y d a ­ n em u p r z e z m a g is tr a tu s bez w zg lęd u na jeg o rangę. U p ow ażn iała go

ta k że do p om ocy, czy te ż do zaan g a żo w a n ia się w s p T a w ę k a żd eg o

o b y w a tela (a u x il ii latio). D ruga od d aw ała w jego ręce dow ództw o w o jsk o w e i zarząd p row in cji, gd zie sta c jo n o w a ły leg io n y . U zb rojon y w ta k ie p rero g a ty w y sta w a ł się p ierw szy m o b y w a te le m w p a ń stw ie (p r in c e p s ). R ów n o cześn ie pozory p rzyn ajm n iej republlitei zostały zach o­ w a n e. W yb ieran i b y li b o w iem jak d aw n iej m a g is tr a tu s , d ziałał także sen at, którego con s u lta , ow szem , nab rały ch arak teru p ra w o tw ó rcze­ go. U strój rep u b lik a ń sk i c h a ra k tery zo w a ł się p ew n y m i zasadam i. P ie r ­ w sza zasada to a n n u a lita s , m agastratury b y ły w R zym ie sp ra w o w a n e przez jed en rok. Itera cja b yła zja w isk iem za w sze w y ją tk o w y m a od cza só w S u lli, b yła m ożliw a po u p ły w ie d z ie się c io le tn ie g o okresu. W y­ k szta łcił się ta k że c u r s u s h o n o r u m , który p o leg a ł na tym , że nie m o­ żna się b yło u b ieg a ć o m a g istra tu rę w y ższą n ie od b yw szy przed ty m m agilstratury n iższej. M iędzy n im i m u sia ł u p łyn ąć p rzyn ajm n iej jed en rok w o ln y od w y k o n y w a n ia urzędu. O w a v a c a tio w k arierze b yła potrzeb n a po to, by po zło żen iu przez o b y w a tela dotąd p ia sto w a n eg o urzędu, m ożna go b yło p ociągn ąć do od p ow ied zialn ości. M a g is tr a tu s

b y li bowiieim w cza sie piastow an ia m agistratu ry nietykalna (sa cro sa n c-

ti). D rugą zasadą była c o lleg ia lita s. Z w łaszcza k o n su lo w ie, te o r e ty c z ­

n ie, każdy z n ich m iał p ełn ię w ła d zy , m u sieli się w za jem n ie znosić. K o leg ia ln o ść r e p u b lik a ń sk ich m a g is tr a tu s jest o cen ia n a dodatnio; zd a ­ ła w ciągu w ie k ó w egzam in p o zy ty w n ie. D alszą zaisadą b y ł zakaz k u ­ m u lo w a n ia urzędów . O w e zasad y o b o w ią zy w a ły za A u gu sta n adal, ale w ob ec tego, że w sz y stk ie m ag istra tu ry n a p rzeciw k o w ła d zy princepsa stra ciły n a zn aczen iu , n ie b yły w ię c e j w y k ła d n ik ie m k o n sty tu cy jn o ści lu b n ie k o n s ty tu c y jn o śc i u stroju, lu b p o stęp o w a n ia samyc'h m a g is tr a ­

tu s . S tw o rzo n y przez A u gu sta tw ó r p a ń stw o w y n a z w a ł T eodor M om m -

se o diarchdą, d w u w ła d zą — p rin cep sa i sen atu . I ta k ie o k reślen ie jest słu szn e jeśdi szłob y o sta ty czn e u jęcie zjaw isk a. J e śli zaś idzie o jego w e w n ę tr z n y rozwój,, to od sam ego początk u r y su je s ;ę p rze­ w aga p rin cep sa nad sen a tem i in sty tu cja m i rep u b lik a ń sk im i. N a czasy

(3)

dynalstii ju lijsk o -k la u d y jsk ie j przypada k ry sta liza cja k o n sty tu cji c e ­

sa rstw a , je ś li o tak iej m ożna m ó w ić i — zw łaszcza za Tybermsza —

k on so lid a cja p ro w in cji. P o w sta je b iu rok racja im p eria ln a i n o w e in ­ sty tu cje, k tóre d otych czas n iezn a n e, sta ją się zw y k ły m i arca n a i m -

p e r ii w ręk ach cesarskich.

P rzem ia n y u stro jo w e m u sia ły pociągn ąć za sobą zm ian y w d zied zi­ n ie p raw a p ry w a tn eg o . P o d cza s gdy za g a d n ien ia u stro jo w e, jak się rzek ło, są n a m ię tn ie b adane, p raw o p ry w a tn e nde d oczek ało się opra­ cow an ia, k tóre za cel p o sta w iło b y sobie d ok on an e w n im p rzem ian y za cza só w p a n o w a n ia cesarzy p ierw szej d y n a stii. Tę lu k ę c z ę śc io w o w y p e łn ia k siążk a Dr M arii Z ab łock iej. Piiszę częściow o, gd yż n ie ob ej­ m uje ona w sz y stk ic h ob szarów a je d y n ie zagad n ien ia s ta tu s i p raw o rodzin n e. A le trzeb a te ż od razu p o w ied zieć, że są to za g a d n ien ia n a j­ w a żn iejsze. Jak dobrze w iad om o, sp raw a u b y tk u lu d n o ści p o sia d a ­ jącej o b y w a te lstw o rzy m sk ie (c iv ita s R o m a n a ) sta n ęła przed A u g u ­ stem po w o jn a ch d om ow ych , k tórym często to w a rzy szy ły k r w a w e pro- sfcrybcje, w całej ostrości. P rop orcje m ięd zy c iv e s R o m a n i, n o sic ie la ­

m i r o m a n ita s a ob cym i i zw ła szcza n ie w o ln ik a m i z o sta ły z a ch w ia n e n a n iek orzyść pierwiszych. D la teg o A u g u st, p ierw szy w d ziejach , p o d ją ł ściśle o k reślon ą p o lity k ę d em ograficzn ą na sk a lę dotąd n iesp o ty k a n ą . W y zw o len ia n ie w o ln ik ó w z o sta ły ogran iczon e a w y z w o le ń c y u zy sk i­ w a li c iv ita s R o m a n a po sp ełn ien iu ściśle o k reślo n y ch w aru n k ów . N a

c iv e s R o m a n i został n a ło żo n y o b o w ią zek za w iera n ia m a łż e ń stw i p o­

siad an ia d zieci. N a n ie p o słu sz n y c h b y ły n a k ła d a n e kary.

P ie r w sz y rozdział pracy Z ab łock iej d o ty czy zm ian, jak ie zach od ziły w p ra w ie n iew o ln iczy m . P u n k tem w y jśo ia jest refera t p o sta n o w ień

leg es Fuj'ia C a n in ia i A e lia S e n tia w y d a n y c h za A u g u sty . W d alszym

ciągu badając litera tu r ę p raw n iczą i h isto ry czn ą , d ok on u je A u tork a su b teln ej a n a lizy źródeł i u k azu je ja k n a stęp cy A u g u sta r o zlu źn ili r y ­ gory ta m u ją ce d ostęp do o b y w a te lstw a rzym sk iego. T ak w ię c n ie ­ w o ln ik w y z w o lo n y je śli przy ty m u zy sk a ł ty lk o sta tu s la ty n a (jak w ia d o m o A u gu st sk a za ł n a ta k i sta tu s ty ch w y z w o le ń c ó w , którzy przy w y z w o le n iu nie m ie li trzy d ziestu lat, alb o n ie b y li p rzed m iotem c y ­ w iln e j w ła sn o śc i w y zw a la ją c e g o (n iew o ln ik w y z w o lo n y przez w ła ś c i­ ciela b on itarn ego sta w a ł się la ty n em , G aius 1. 35), albo w reszcie n ie b yli w y z w o le n i fo rm a ln ie tj. m a n u m is s io v in d ic ta , c e n su , te s ta m e n to ) u z y sk iw a ł c iv ita s R o m a n a , je ś li za w a rł zw ią z e k m a łżeń sk i z r zy m ia n - ką lu b la ty n k ą lu b w ogóle k ob ietą e iu s d e m c o n d ic io n is c u iu s e t ip s e esset i m ia ł z nią dzieck o w w ie k u p rzyn ajm n iej jed n ego roku, dalej jeśli w R zym ie w y b u d o w a ł dom za p rzyn ajm n iej p o ło w ę sw eg o m a­ jątku w y n o szą cą n ie m n iej n iż sto ty s ię c y sestercji, je ś li p e łn ił słu ż­ bę w stra ży m iejsk iej p oczątk ow o sześć p óźniej trzy lata, je ś li zbu­ d o w a ł sta tek i w o ził n im a n n o n ę przez sześć lat, je ś li w e w ła sn y m m ły n ie m eł przez trzy lata zboże dla R zym u. P o w sta je p y ta n ie jak ie

(4)

przyczyn y sp o czy w a ły u p o d sta w taikttej p o lity k i. W szyscy oni p o n ieśli w ob ec p a ń stw a rzy m sk ieg o ja k ieś zasługi; jed n i, bo za w a rli m a łżeń ­ stw o, m ieli p rzyn ajm n iej jed n o dzieck o i w ten sposób sp e łn ili m in i­ m u m o b y w a te lsk ie g o ob ow iązk u w y zn a czo n eg o przez leges de m ari- ta'tidis ordinibus, inni bo w szerokim sen sie p rzysłu żyli się R zym ow i

ek on om iczn ie. W ażn iejsze od tego b yło być m oże to, iż zostali oni w

jak im ś sen sie p ozysk an i dla rom anitas. P rzesta li być w p ań stw ie e le ­

m en tem obcym .

W daJszyim ciągu za jm u je siię A utorka porzuceniom przez dom inus

ch orego n ie w o ln ik a . N a p o d sta w ie k o n sty tu cji K lau d iu sza z r. 47 w y ­ d an ej w form ie ed y k tu , u z y sk iw a li oni w o ln o ść i sta w a li się la ty n a - m i. P o sta n o w ie n ia h u m an itarn e, do k tórych n a leża ło b y tak że zaliczyć og ra n icze n ie przez A u g u sta tortur przy w y m u sza n iu zeznań n a n ie ­ w o ln ik a ch , b yły, ja k w y n ik a z w y w o d ó w Z ab łock iej, d ok o n y w a n e w

bardzo sk rom n ym za k resie a SC Silanianum pokazuje, że hum anitas

om ijała zu p ełn ie d zied zin ę p raw a karnego.

R ozd ział drugi p o św ięco n y jest w sp om n ian ej już w y żej p o lity c e d e­

m ograficzn ej A u gu sta. U za sa d n ien iem jej b yła chęć p rzy w ró cen ia m o­

res m aiorum . W yrazem ich przestrzegan ia m iała być w iern o ść żon w ob ec m ężów i p o sia d a n ie ja k n a jw ięk szej ilo ści d zieci. W rzeczy sa ­ m ej ch od ziło tak że o zw ię k sz e n ie liczeb n o ści cives Romani. Leges lu lia de adu lteriis i lu lia de m aritan dis ordinibus z r. 18 p. e. oraz lex

Papia

Poppaea z r. 9 n. e. (dw ie o statn ie n a zy w a n e później le x lu lia e t Papia Poppaea) k arały osoby pozostające w zw iązk ach p ozam ał-

żeńiskich, n a k ła d a ły ob ow iązek p o zo sta w a n ia w zw iązk ach m a łżeń ­ skich: n a k o b iety w w iek u 2.0—60, na m ężczyzn w w iek u 25— 60, na m a łżo n k ó w n a k ła d a ły ob o w ią zek p osiad an ia dziieci, za k a zy w a ły człon ­ k o m rod ów sen a to rsk ich m a łż e ń stw z w y z w o le ń c a m i a w oln'ourodzo- n y m z k o b ieta m i o k iep sk iej rep u ta cji m oraln ej. O soby, k tóre w ś w ie tle ty c h u sta w p o w in n y p ozostaw ać w zw iązk u m a łżeń sk im a n ie p o zo sta w a ły (celibes) i m ałżon k ow ie, n iep o sia d a ją cy d zieci (o rbi) pod­

p a d a li pod różn e kary ta k n a g ru n cie p raw a p ry w a tn eg o ja k p u b licz­ n eg o . M ałżeń stw a za w a rte w b r e w ty m u sta w o m n ie b y ły n iew a żn e a ty lk o w ich ś w ie tle u ch o d ziły za n ie istn ie ją c e . M ałżon k ow ie b y li tra k ­

to w a n i jak celibes i orbi. P rzestrzeg a ją cy praw a, a zw łaszcza ci, k tó ­

rzy m ieli d zieci b y li u p r z y w ile jo w a n i in honoribus, w p ew n y ch sy ­

tu a cja ch u ła tw io n e m ie li n a b y cie o b y w a te lstw a rzym sk iego, w d zie­

d zin ie spadkobrania sp o ty k a m y zn ów p raw o d zied ziczen ia caduca,

u w a ln ia n ie k o b iet od ob ow iązk u p o sia d a n ia op iek u n a i inne. P raw o ja k z teg o w id a ć, p en etro w a ło bardzo głęb ok o w in ty m n e sfery życia człow iek a; n ic w ię c dzdwnego, że d oczek ało się w ie lu k om en tarzy ze

stro n y iu rispru den tes (G aius, M auricianus, M arcellus, T eren tiu s C le­

m en s, P a u lu s, U lp ian ). O b ow iązek p raw n y p o zo sta w a n ia w zw iązk u m ałżeń sk im , rodzenia d zieci n ig d y dotąd n ie istn ia ł. S tw o rzy ł go d o­

(5)

p iero A u gu st. J a sn e jest, że nie m ógł go od razu u k szta łto w a ć w spo­ só b d osk on ały. O czy w iste jest także, że chęć o b ejścia tak iej u sta w y

m u siała b yć znaczna.

D r Z abłocka w oparciu o św ia d e c tw o h isto ry k ó w rzym sk ich , źró­ d ła p ra w n icze rek o n stru u je k rok po kroku w porządku ch ron ologicz­ n y m i r zeczo w y m zm ian y le g isla c y jn e jak ich d ok on ali n a stęp cy A u ­ g u sta aż do c za só w N erona. N a szczeg ó ln e p o d k reślen ie zasłu gu je u m ie ję tn o ść w y d o b y w a n ia ze źród eł tego co p ew n e i sta w ia n ia h ip otez g ru n to w n ie u za sa d n ia n y ch . In teresu ją ce są tak że u w agi A u to rk i d o ty ­ czące o d stęp stw n a stęp có w A u g u sta od ce ló w p ra w n o -p o lity czn y ch p rzezeń n a k reślo n y ch . N ie za w sze słu ży ły one ty lk o u m a cn ia n iu w ży ciu rod zin n ym i sp o łeczn y m regu ł m o ra ln y ch czy też przysparzaniu państwm o b y w a teli; u s ta w y b y w a ły w y k o r z y sty w a n e do c e ló w fis k a l­ nych ; k a ry i k o n fisk a ty n a p e łn ia ły k ie s ę cesarsk ą (T. S p a g n u o l o V i g o r i t a , E x s e c r a n d a P e rn ic ie s s. 1121 nn).

O cen iając w y so k o treść w y w o d ó w au tork i n ie sposób nie p ow ied zieć,

że u w a żn iejsza lek tu ra źród eł n iep ra w n iczy ch i prac P. J o e r s a

(O b er d as V e r h a e ltn is d e r L e x Iu lia de m a r ita n d is o r d in ib u s z u r L e x P a p ia P o p p a ea , 1982; D ie E h e g e s e tz e d es A u g u s tu s , 1984) miogła

ją b yła doprow adzać do d o k ła d n iejszeg o p rzed sta w ien ia p rocesu le g i­ sla c y jn e g o a u g u sto w sk ie g o u sta w o d a w stw a i co za ty m id zie do pod­ k reślen ia d o n io sło ści jaką ono w p o lity ce A u gu sta od gryw ało. N a u rze­ c z y w istn ie n ie reform p raw a m a łżeń sk ieg o sk ład a się p ięć a k tó w le g i­ sla c y jn y c h w czasie od roku 20/27 p. Chr. do roku 9 po Ohr. P ra co ­ w a ł zatem A u g u st 36 la t nad u rzeczy w istn ien iem sw eg o zam ysłu. P ie r w sz y m alctem b yła u sta w a lu b projek t u sta w y , abrogow an a lu b jako p rojek t w y c o fa n a po k ilk u latach . P rop ecciu s w e le g ii II. 7 ■wspomina le x e d ic ta a p óźniej su b la ta . D a lszy m i b y ły le x I u lia de

m a r ita n d is o r d in ib u s i l e x Iu lia d e de a d u lte r iis z r. Ii8 przed Chr.

W r. 4 po Chr. została p rom u lgow an a u sta w a , zaostrzająca san k cje

le x Iu lia d e m a r ita n d is o rd in ib u s . Jej v a c a tio b yła u sta lo n a na la t

trzy, p óźn iej na d alsze dw a i w sunnie po p ięciu la ta ch została sk o n ­ su m ow an a w y d a n ie m w r. 9 po Chr. le x P a p ia P op p a ea . U pór i kon­ sek w en cja z jak im i A u g u st r e a liz o w a ł sw o je p la n y , każą pasow ać re­ fo rm y p raw a m a łżeń sk ieg o n a jed en z w a żn iejszy ch in stru m en tó w w p rzy sto so w y w a n iu i w przęgam iu sp o łeczeń stw a do roli jaką m ia ło od gryw ać w ó w czesn y m św ie c ie przez k ilk a n a jb liższy ch stu leci.

W rozd ziale trzecim p racy za ty tu ło w a n y m P r z e m ia n y w p o ło ż e n iu

p r a w n y m k o b ie t w u s ta w o d a w s tw ie d y n a s tii j u l ij s k o k la u d y j s k t e j d y­

sk u to w a n e są c o n fa r r e a tio i tu te la m u lie b r is . P ie r w sz a z w y m ie n io ­ n y c h in sty tu cji, b ędąca sp osob em zaw arcia m a łżeń stw a i n a b y cia nad k o b ietą m a n u s m a r iti, zn ajd ow ała się w czasach jeszcze p rzed au gu -

stowskńch w zaniku. O żyw iając sta re w ierzen ia r e lig ijn e rzym sk ie

(6)

-rairchii szed ł po rex sacrorum a przed p o n tifex m axim us, b y sw oje

fu n k cje sa k ra ln e w a żn ie sp ra w o w a ć, m u sia ł się urodzić w ła śn ie w

m a łżeń stw ie za w a rty m p er confarreationem . T rudności brały się zaś

stąd, że w e jś c ie pod władizę m ęża powodowało,, jeśli d ziew czyn a b yła już sui iuris, jej capitis dem in u tio rńinima i ty m sa m y m p rzejście c a ­

łe g o m ajątk u , je ś li go posiad ała, na w y łą czn ą w ła sn o ść m ęża. T y m ­ czasem w d ru gim i p ie r w sz y m w iek u p. n. e. e m a n cy p a cja osobow a i m ajątk ow a żon i s y n ó w spod w ła d z y n a czeln ik a ro d zin y p oczyn iła

zn aczn e p ostęp y w zw iązk u z czym m a łżeń stw o cum m anu p raw ie że

zanikł-o, W y em a n cy p o w a n ą m ajątk ow o k o b ietę tru d n ob y b yło zapę­ dzić z p o w ro tem pod w ła d zę m ęża. Z aradzono tem u w sposób iśc ie

rzym ski. O żyw ion o confarreatio a le jej sk u tk i ograniczono ąuoad sac­

rum. W in n y c h dzied zin ach k ob iety u trzy m a ły sw ą d otych czasow ą po­

zycję prawną.- Dr Z abłocka w sw y c h w y w o d a c h stara się u sta lić, ozy te am iany n a stą p iły za A u g u sta , czy te ż częścio w o za A u g u sta a czę­ ścio w o za T yb eriu sza, czy m oże dopioro za T yb eriu sza. J e śli trafinie od czy tu ję zd an ie A u tork i (p. lOlli), p rzyp isu je ona p rzek szta łcen ie con­ farreatio w ak t o sk u tk ach jed y n ie sak raln ych , T yberiu szow i. Taiki

pogląd w św ie tle refera tu T acyta (A nn. 4. 16) u trzym ać się n ie da. O p o w iad ałb ym s ię za tym , że A u g u st o ży w ił confarreatio ze sk u tk am i

jed y n ie sak raln ym i w o d n iesien iu do żon flam ines, T yb eriu sz zaś roz­

szerzy ł to n a w sz y stk ie żony. U życie przez' T acy ta term in u le x na

senatusconsultum , być m oże w y n ik a stąd, że ten autor, n iep ra w n ik ,

n ie c zy n ił różn icy m ięd zy ta k różn ym i rodzajam i źród eł praw a. W j e ­ g o czasach oba rod zaje n a le ż a ły już p ra w ie do h isto rii. 'Fraza n a to ­

m iast sicut A ugustus quaedam ex horrida ilia an tiq u ita te ad p raesen -

tem usum flex isset ( = sk oro A u gu st n iejed n o z ow ej surow ej staro­

ży tn o ści do ob ecn ych potrzeb nagiął), tra fn ie odd!aje in n o w a cje p ie r w ­ szego princepsa.

D alsze w y w o d y tego rozdziału d otyczą o p iek i nad k ob ietam i, w y ­ w o d y bardzo w a żn e, b o w iem in sty tu cja w ty m cza sie po k ilk u w iek a ch o b o w ią zy w a n ia d ob iegała kresu sw e g o so cja ln eg o i p ra w n eg o zn a ­ czen ia. J eśli d odam y, że rom an iści m ało s ię za jm o w a li reform am i t u - te li za A u g u sta , to ta ok oliczn ość czy n i w y k ła d A u tork i szczeg ó ln ie in teresu ją cy . Z esta w iła i sk o m en to w a ła ona w sz y stk ie in terw en cje le ­

g isla c y jn e d oty czą ce ius triu m i qu attu or liberorwm , tu toris optio i

ty m sa m y m stw o rzy ła d og o d n y pun k t w y jśc ia do badań tu teli w fa z ie zaniku tj. aż do czasów ddoklecjańskich.

O statn i rozdział p racy ma za przedm iot zakaz m a łżeń stw a m iędzy

h ljsk im i k rew n y m i i adrogację; SC Claudianum , ze w zględ u na oso­

b iste in teresy K lau d iu sza, d op u ściło m ożliw ość zaw arcia w ażn ego

zw iązk u m a łżeń sk ieg o m ięd zy str y je m i bratan icą. C iek aw e, a A. w y ­ kazała to w szech stro n n ie, p raw o rzyzm sk ie n ie zezw o liło n ig d y o g ó l­ n ie na m a łżeń stw o w trzecim stop n iu lin ii b o czn ej. S tryj i b ra ta n ica

(7)

p ozostali w y ją tk iem . Analdzując k om en tarze do w sp o m n ia n eg o ten a - tu s c o n s u ltu m w y k o rzy stu je A . resk ryp t cesarzy M arka AureM usza i

L u cju sza za w a rty w D. 23. 2, 57. U w a ża m (S od alitas 13611 n.), że m a­ m y tu dio czy n ien ia z k a zu sem p ro w in cjo n a ln y m .

K ończąc to k ró tk ie o m ó w ien ie w y p a d a stw ie r d z ić , że praca Dr Z a­ b łock iej sta n o w i is to tn y w k ła d w bad an ia p raw a rzym sk iego w sk ali k rajow ej i eu ro p ejsk iej.

A u tork a w y k a zu je dobrą znajom ość źró d eł, jest oczytan a w w ie lo ­ języ czn ej litera tu rze za g a d n ien ia i przed m iotu . K on stru k cja p racy jest lo g iczn a i przejrzysta. P e w n y m m oże m a n k a m en tem jest za słab e u w y p u k le n ie in stru m en tó w , przy pom ocy k tórych A u g u st i jeg o n a ­ stęp cy zm ian y w p ra w ie p rzep row ad zali. Idzie o u c h w a ły sen a tu i k o n sty tu c je cesa rsk ie. P ierw sze za rep u b lik i b y ły p a re r e sen a tu a d re­ so w a n y m do magiisfrratury, za p ry n cy p a tu sta ły się obok u sta w , które sto p n io w o p rzesta ły być u ch w a la n e, źró d łem praw a. P isze o n ich G aius, iż le g is v ic e m o b tin e n t (I. 1. 4 in jin e ). K o n sty tu cja , e m a n a - cja iu s e d ic e n d i p rzy słu g u ją ce m a g is tr a tu s , ja w i się jako źródło praw a n o w e. Z u p ły w em czasu b ęd zie ono n ab ierać zn aczen ia, by zastąpić w sz y stk ie in n e źródła praw a.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Kocham ten zawód, chcę czuć się w nim dobrze, pragnę się kształcić, doskonalić, bym mógł jak najlepiej pomóc kobiecie i mężczyźnie, którzy zjawią się

gdy antykościelnych dążeń Towiańskiego wobec politycznych emigracja jeszcze się nie domyślała; o tej antykościelnej dążności dowiedział się więc Słowacki

In this case averaging may be carried out with respect to a large number of particles that have either the same starting time but different origins (this requires on the average

Pamiętnik Literacki : czasopismo kwartalne poświęcone historii i krytyce literatury polskiej 36/1-2,

Istotne jest dopiero to, że gdy giną szlachetni, gdy tchórzostwo i zdrada kruszą humanistów, w coraz bardziej osamotnionym, coraz bardziej osa­ czonym twórcy

On the other hand, Case B concerned a few bipartite SC contracts and preferred partnerships stemming from the contractor (Figure 23), but surprisingly, the emphasis was placed

Aczkolwiek dzieje kształcenia żeglarzy wiążą się ściśle z historią uprawiania przez Gdańsk żeglugi morskiej i jej intensywny rozwój w XVI i XVII wieku musiał wpływać

Wilgotność drewna i procesy powodujące podwyższenie temperatury i samozapłon Magazynowanie drewna (zrębków) na wolnym powietrzu, w stosach o dużej objętości, w grubej