114
R E C E N Z JEf £ n p 4 £ i l hieodzpw ność do prac bad aw czych nad P ism em św ię ty m jak ThW NT, tym bardziej że uw zględnia najn ow sze osiągn ięcia w d zied zin ie egzegezy NT. S łow n ik ten redagują H. B alzi, G. Schn eid er, profesorow ie egzegezy NT w Bochum . Prof. B alz jest k ierow n ik iem egzegezy N T na W ydziale T e < ś | & | Protestanckiej, a Schn eid er na W ydziale T eologii K a f l j l B a | W ydaje m f|§ ię , że przy w sp ółp racy in terk on fesyjn ej z u d ziałem w y b itn y ch sp ecja listó w b r ilp S l: w yzn ań dla op racow a nia poszczególnycj||;hasŚJ! w k tórych d fl|jfen au k ow iec m afp oś do p ow iedzenia, sło w n ik stan ie się praw d ziw ą kop alnią w iad om ości dla e g z e g l|i|§ g | teologów , a n aw et la ik ó w w szystk ich w yznań.
W słow n ik u została A utorom dana w ielk a sw obod a w opracow aniu haseł, n ie m niej ^ p r z e d m o w ie m ożna zauw ażyć w ytyczn ^ gjzczególn ie do w sp ółczesn ej egze gezy. M j$ |j|p a leża ło b y w tego rodzaju pow ażn ym p r z e d s ię w z ię c iu |||i|j |ij lB |j ||j |i|l|ij M co redaktorzy rozum ieją pod p ojęciem „egzegeza”. W k ażdym razie i jtó p ó m irta ją 0 jak iejś jej strukturze: 17 N ajstarsze w a rstw y , 2. H istoria tradycji, 3. U w zględ n ien ie m ateriału poza NT, jednak jako konieczność. U w azań i, że to jest m ałe n ied ociągn ięcie m etod ologiczn e słow n ik a. S łow n ik p ow in ien b y ł po h istorii form i tradyjęjji jwyrażniej uw zględnić elem en t redakcji. O w szem , n iezw y k le trudno w k ażdym h a śle m ieć na u w adze te w szy stk ie elem en ty. Jednak że w p rzed m ow ie m ożna b y ło ^ ^ z ^ w i^ ^ ć j, jakie trudności w yn ik n ą ze słow n ik ow ego op racow ania h aseł w asp ek cie egzegezy w sp ó łtze śn ie pojętej.
W su m ie m iffna szczerze gratul<§jj|§|J w yd aw com , że p od jęli się n iezw y k łeg o 1 trudnego zadania. Jak się okazuje, dobrze z n iego się w yw iązu ją.
H uofflBw Langkammer OFM
Ks. Jerzy C h m i e l . Interpretacja Starego Testamentu w kerygmacie
apostolskim o zmartwychwstaniu Jezusa. Studium hermeneutyczne. K ra
ków 1979 ss. 222. Polskie Towarzystwo Teologiczne.
K siążk a ks. doc. J. C hm ielą z teologiczn ego środow iska w K rak ow ie jest k olejn ym dużym w k ład em w rozw ój polsk iej m y śli b ib lijn ej. A u tor ze sWŚBch d otychczasow ych p u b lik acji d ał się poznać jako ffigH O B Sl znav® h erm en eu tyk i bib lijnej. P rezen to w an a rozpraw a jesfłiiis^lk^iSjiAillMmlwariierri jego b ib lijn y ch poszu k iw ań i zain tere sow ań. N ie zn aczy to jednak, że A utor w y p o w ied zia ł już w tej k w e stii sv J|p gostatra§ słow o. M im o że w a r sz ta t w bad aniach stru k tu raln ych B ib lii n ie je st jeszcze n ależycie w yp racow an y, A utor z w ielk im pow od zen iem i po m istrzow sku : n im się posłu guje w S H ^ pSfefeiu do tek stó w b ib lijn ych . P rzed m iotem a n a lizy są łn ofry "Piotra K Dz 2, 14-36; 3, 12-26; 4, 8-12 oraz apostolsk i kerygm at P a w ła z 1 K or 15, 3b-5.
A utor, „jak sam to zaznacza w e w stęp ie , celo w o ogjjpniczył się do ty ch tekstów . Z aw ierają one bow iem n a jw ięc ej c y ta tó w starotestam en taln ych . C elem poszu kiw ań zaś jest pok azan ie, jak w p rzep ow iadaniu ap ostolsk im , k tórego zEjsalnłczyffi przed m iotem była m ęka, śm ierć i zm a rtw y ch w sta n ie Jezu sa, teksty. S tarego T estam en tu b y ły interp retow ane. O d w oływ an ie się bow iem do n ich n ie b yło p rzecież d ziełem przypadku. N ie w ą tp liw ie u p od staw tego leżała zaw sze szeroko p ojęta id ea przep o w iad an ia, że z Jezu sem i Jego dziełem zb aw czym zrealizow an ym przez śm ierć i zm a rtw y ch w sta n ie nad szed ł czas zb aw ien ia. W k o n tek ście przep ow iadania d ok onał się też proces reiH ierp retaćp tek stó w SpilBSb T estam en tu. Z tego rodzą się bardzo
R E C E N Z JE
115
p rak tyczn e p ytan ia. Czy jest m o ż liw o ść poznania, jak im i regu łam i herm en eu tycz- ny-mi p osłu g iw a n iu się w p rzep ow iad an iu ap ostolsk im oraz czy p rz y p a d k ien tr eflek sja c h rześcija n nad g l||j ij |u n i sta rotestam en taln ym i n ie d o p row ad ziłaglfiii do lU f iip w zm artyf f l l l w stan ie? A u tor szuk a od p ow ied zi sk up iając sw o ją u w agę naE|vybranych te k sta c h b ib lijn ych . W ydaje się to słuszn e, bo przebadanie całoścJKW J^jiM tu apos tolsk iego drogą p rzeglądu system a ty czn o -h istó ry cżn eg o w szy stk ich tek stó w I f ło b y bardzo u c ią żliw e . A u tor obiera bezp ieczn iejszą drogę, co nie znaczy ła tw iejszą . Jest to d roga w głąb, k tórą porów n u je do „poszukiw ań arch eologicznych” odsłaniającym i p oszczególn e n a w a rstw ien ia (s. 8).
P o ty m sp ojrzen iu na k on cep cję pracy i jej m etod ę k ilk a zdań o uk ładzie ksj^żkiT R ozpraw a ks. doc. J. C h m ielą sk ład a się 5 czterech rozdziałów . P ierw szy p ośw ięcon y jest se m a n ty k i te łm tS S w ok reśla ją cy ch zm artw ych w stan ie. Po w y ja śn ien ia ch m eto d ologiczn ych i h istoryczn ym ry sie badań nad sem an tyk ą „zm artw ych w stan ia”. A u tor na w y b ra n y ch przykfedach pokazuje, jak przedstaw iają^się pola sem antyczn e in teresu ją cy ch go term in ów . D ochodzi do w n iosk u , że w NoWym T estam en cie, nastę-^ p u je red ukcja pól sem an tyczn ych ok reśla ją cy ch zm artw ych w stan ie, ich sk up ienie w ok ół pojęcia „p ow stan ie z m a r tw y ch ” oraz ich ub ogacenie teologiczne. Przyczyną p rocesu n ie b y ły ty lk o zja w isk a język ow e, lecz za istn ien ie fak tu zm a rtw y ch w sta n ia Jezu s ja, k tóry sta ł się isto tn ą treścią k erygm atu ap ostolsk iego. K olejne trzy rozd ziały PO śtt|||ijjjjj| są an a lizie stru k tu raln ej fragm en tów tegoż w ła śn ie kerygm atu. K ażdy z rozd ziałów s u n o w u z racji obranej m etod y jakb y n iezależn ą całość. W k aż d ym z n ich m ożna d w ie części. Po ukazaniu struk tury m ow y A u tor om a w ia n a jp ie r w k olejn o c y ta ty starotestam en taln e, będące osn ow ą całej arg u m en ta cji przem ów ień. C zyni to od stron y tek stu aln ej, ukazując d u ży w p ły w S ep tu a g in ty na autorów N T oraz ich pracę nad w k om p on ow an iem te k stó w ST do b ib lijn ego tek stu NT. W drugiej części k ażdego rozdziału A utgr opisu je m odel herm eneujtyczny, jak i tw orzą c y ta ty starostam en taln e. C zyni to w sposób zw ięzły, a le b ogaty w g raficzn e w y k re sy i sch em aty. W tym bogactw ie syn tagm atyczn ym , przez n ap otk an ie w ie lu n o w y ch słó w i ok reśleń czy teln ik m oże czuć się trochę zagubion y. W su m ie jed n ak rozpraw a nie traci sw o jej jasn ości stając się o rygin al n y m i tw órczym opracow aniem .
A u tor p rzez sw o je b ad ania od p ow iad a na p ytan ia, jak ie sta w ia sob ie n a początku pracy. W szystk ie te k sty Starego T estam en tu w k erygm acie ap ostolsk im n oszą na sob ie znam iona d ośw iad czen ia ch rześcijań sk iego, SBkim było przeżycie zm artw ych w sta n ia Jezu sa C hrystusa. G dyb y n ie ó w fak t, n ie m iałab y m iejsca reflek sja nad tek stam i, bo sam a ich sem io ty k a n ie była, jak pisze A u torjp ,u k ieru n k ow an a tak w y ra źn ie n a w y sn u cie ta k ich w n iosk ów , ja k ie pod aje kerygm at a p ostolsk i” (s. 153).
W ielką z a letą tej k siążk i jest bardzo b ogaty aparat n au k ow y oraz literatu ra przedm iotu- obejm u jąca 448 pozycji. Do tego bogactw a ośm ielam się dodać p o zy c ję- K. K liesch . Das Heilsgeschichtliche Credo in den Reden der Apostelgeschichte.
K o ln -B o n n 1975. W łaściw szym chyba m iejsce m na w y k a z sk rótów je st początek k siążk i. Szkoda, że praca w y d a n a je st tech n ik ą m ałej p oligrafii i praktycznie n ie
osiągaln a. D użą jej zaletą je st obszerne resu m ś w język u fran cu sk im . Studium ks. doc. J. C h m ielą przeznaczone jest przede w szy stk im d la b ib listów { ale każdyj k to ch cia łb y p isać na tem a t zm a rtw y ch w sta n ia , m u si sięgn ąć po tę pozycję. D zieło d ed y k o w a n e sam em u O jcu św ię tem u c h w a li sw ego A u tora, którem u n a lg ż ś się gorące pod ziękow an ia.