Kardiologia Polska 2005; 63: 2 199
Komentarz
Niestety, nie trafi³a siê nam okazja, by poæwiczyæ rozpoznawanie czêstoskurczu przedsionkowego w trakcie sztucznej stymulacji. Mogli- œmy siê natomiast przekonaæ, jak wa¿na jest znajomoœæ try- bu stymulacji dla oceny sprawnoœci rozrusznika. Nie by³oby problemu, gdyby le- karz modyfikuj¹cy tryb pracy rozrusznika przekaza³ choremu odpowiedni¹ pisemn¹ informacjê.
Poniewa¿ zak³adam, ¿e nasi Czytelnicy lubi¹ samo- dzielnie sprawdzaæ ró¿ne podawane przez nas dane licz- bowe, zg³aszam jedno sprostowanie do powy¿szego tekstu: w drugiej ewolucji komorowej na pasku odpro- wadzeñ I–III bodziec (iglica) stymulatora pojawia siê w odstêpie 1000 ms po poprzednim bodŸcu (a nie po wy- stymulowanym zespole QRS). Znaj¹c ju¿ tryb stymulacji zryciny 1., mo¿emy równie¿ œmia³o ustaliæ, ¿e mamy do czynienia z blokiem przedsionkowo-komorowym IIIo. Za- pewne obserwowany wczeœniej czêstoskurcz przedsion- kowy te¿ by³ przewodzony z blokiem IIIo, a rozrusznik, zgodnie z programem DDD, stymulowa³ komory po wy- czuwanych za³amkach P z czêstotliwoœci¹ 125/min (bo w ten w³aœnie sposób zmyœlne aparaty chroni¹ pacjen- tów przed zbyt szybkimi wy³adowaniami).
Na koniec proszê zwróciæ uwagê, ¿e patrz¹c na ryci- nê 2. równie¿ nie mamy podstaw, by rozpoznaæ stymu- lacjê DDD, bo widzimy jedynie stymulacjê typu VAT (stymulacja komór wyzwalana wyczuwanymi przez uk³ad steruj¹cy za³amkami P). Dlatego opisywaczom EKG wykonywanych u chorych zwszczepionymi roz- rusznikami doradzam, by zaczynali od samodzielnego ustalania trybu stymulacji w czasie badania, a potem dopiero porównywali wynik ztrybem stymulacji sygna- lizowanym w dokumentacji chorego.
p
prrooff.. ddrr hhaabb.. mmeedd.. BBaarrbbaarraa DD¹¹bbrroowwsskkaa,, WWaarrsszzaawwaa