BEZPARTYJNE PISMO CODZIENNE
D zisiejszy
/tumor liczy
1 0 s tr .
Naczelny Redaktoi przyjmuje
codziennie od qodz 12-9 w poi R edaktor N a cze ln y i W ydaw ca: D r. A dam Brzeg Konto czekowe P. K. 0 . tir 160-315. C ena num eru
w T o ru n iu J | J In a p ro w in cji S i . d m w Rękopis-'* Redakcja nie zwraca R edakcja Adm inistracja: Toruń, Szeroka 11 Tel. Redakcji dzienny 402, nocny211
Telefon Administracji 286
S la d tp ra b e n 6, te le fo n 214-94 — G dynia, ul. 10 iu l« q o , te<- 15-44 — G ru d z ią d z, Staro-«<rnkow* 5, tel. 442.
■ W e jh e ro w o , G dań ska 4 , telefo n «4, — B yd g o szcz, ul. Mostowa 6, jo l. 22-18, — Inow rocław , ul. Dw orcow a 3, te le fo n 312.
R o k II1. Toruń, czwartek 23 k w ie tn ia 1931
•N r. 92
PolMuka
nacfoisalisiuczificgo podjudzania
prowadzi Gdańsk do ruiny
Sensacyjne k on feren cje - N adzw yczajne p o sied zen ie Senatu
laby pójść do rady Ligi Narodów. Tak so-1 cym dowodem n a to, że polityka nacjona- bie wyobraża organ robotniczy gdański za- i lisfvr_zru>dn nn^Knr7nnia \S/ Miac.n ^nnm . łatw ienie niezm iernie ciężkiego konfliktu.
Dodaje jednak n a końcu słusznie, do?:- wnie:
„Dla gdańskiej ludności jednak groźny ten konflikt powinien być przekonywują-
listycznego podburzania W. M iasto dopro
wadzić musi do ruiny“.
Oby świadomość w tern zdaniu w yra
żona stała się przekonywującą również partje praw icy i środka, Lepiej byłoby to w interesie W, M. Gdańska.
P rzed n a d z w y c z a jn ą sesją sejm o w ą
Niezwykłe zaostrzenie stosunków pol- łko-gdańskich, spowodowane wypadkami ostatnich tygodni, doprowadziło obecnie do ' szeregu sensacyjnych rozmów i konferen- ( cyj na teren ie W. M. Gdańska. W ysoki . Komisarz Ligi Narodów far. Grayina już w [ poniedziałek rozpoczął i kontynuował we
wtorek utrzym ane w stanowczym tonie L rozmowy z prezydentem senatu gdańskie
go, dr. Ziehmem na tem at stosunków pol- sko-gdańskioh, domagając się udzielenia , satysfakcji Rzeczypospolitej Polskie) oraz Lidze Narodów. Ponieważ rząd polski p o stanowił zwrócić się w tych spraw ach do Rady Ligi Narodów, konferencje W ysokie
go Komisarza Ligi Narodów z prezyden
tem senatu pozostają w śc'słym związku z energiczną akcją rządu polskiego i Ligi Narodów. J a k silę dowiadujemy, Wysoki Komisarz kr. Grayina poinform ował przed
staw iciela W. M iasta o swych konferen- fach, jak 'e odbył w stolicy Polski, i o -rażeniu, jakie postępow anie hitlerowców senatu gdańskiego w yw arło na kom peten
tnych czynnikach polskich i ludności całej Kaeczypoapolitej.
Przedmiotem rozmów są wytyczne co do dalszego potraktowania konfliktu.
Senat gdański, który zdaje sobie spra- . wą z powagi chwili na nadzwyczajnem po
siedzenia w e wtorek rozpatrywał groźną sytuacją. Gdański organ socjalistyczny
„Danziger Volksstimme“ w yraża przeko
nanie. że Wysoki Komisarz będzie próbo
wał zażegnać bezpośrednio konflikt. Do-
’ P ero gdyby się okazało że porozumienie bezpośrednie jest niemożliwe, sprawa mia-
G roźna p o w ó d ź n a W ilefiszcziiźnie
W illa w y la ła
Wilno, 22. 4. (PAT.). Sytuacja powodzio
wa w Wilnie staje się groźna. Poziom wody na Wilji o godz. 21 wynosił 2,94 mtr. ponad
’ stan normalny. Poziom wody stale podnosi się.
1 Zagrożone są powodzią domy nad brzegiem i Wilji przy ul. Łukiskiej, Jarskiej, brzeg An
tokolski i Zakręt. Władze wojewódzkie zor- i ganizowały akcję ratunkową na wypadek wy- , lewu. Bez przerwy czynne są posterunki rzocz- - no P. P., do których przywieziono reflektory , dla oświetlenia zagrożonych miejsc. Również i w pogotowiu są saperzy, straż pożarna i ocl- L działy Czerwonego Krzyża. Z prowincji nad-
i chodzą alarmująco wiadomości o wylewach, mianowicie W powiecie mołodcczańskim, wez- , brała woda na rzekach i uniosła kilkanaście mostów. Zalanych zostrło kilka wsi. Woda , odcięła komunikację. Wiele mostów jest za- , grożonych. W samej Oszmiauio Wilja wystą-
• piła z brzegów, zalewając domy mieszkalne, , j których ludność ewakuowano.
A reszlow anic k ró la
• b a n d y tó w — D ia m o n d s
Oatskill (stan Nowy Jork), 22. 4. (PAT.), dostał tu aresztowany słynny przywódca ban
dytów Jack Diamond pod zarzutom znęcania się nad szoferem samochodu ciężarowego, któ
ry przewoził transport alkoholu, należący do
^konkurenta Dfamonda.
Diamond, który nic stawiał żadnego oporu został aresztowany u siebie wdomu przez szefa policji i dwóch pomocników i umieszczony w
■uojscowem więzieniu.
(z) W a rsza w a 22. 4 . (tel. wł.) M ar
szałek S ejm u D r. Ś w italski zaprosił wczo raj na h erb atk ę do sw ych ap artam en tó w kilkudziesięciu posłów i senatorów K lu bu B B W R ., k tó rzy in te re su ją się specjał nie z p u n k tu w idzenia skarbo.wego lub kolejow ego sp raw ą francuskiej pożyczki kolejow ej, k tó ra w m yśl d ekretu p. P r e zydenta R zp lite j będzie przedm iotem obrad n adzw yczajnej sesji Sejm u, N a po
siedzeniu obecni byli w icem arszałkow ie S ejm u P iłsu d sk i, C ar i P olakiew icz oraz
Berlin, 22. 4. (PAT.). Proces przeciwko mordercy Kiirtenowi wszedł wczoraj w sta- djum najwyższego napięcia, towarzyszącego zeznaniom rzeczoznawców, lekarzy sądowych, których djagnoza ma zaważyć na wymiarze kary. Lekarze sądowi doszli do zgodnego wnio
sku, żo Kiirten rozporządza pełnią władz umy
słowych i jest odpowiedzialny za swe zbrodnie.
Paryż, 22. 4. (PAT.). Wiadomość, która nadeszła dziś do Paryża o aresztowaniu w Strasshurgu trzech Alzatczyków trudniących się szpiegostwem na rzecz Niemiec wykazała, żc ma się do czynienia * potężną organizacją szpiegowską, której nici obejmują całe pogra
nicze wschodnie Francji. Członkowie tej or
ganizacji, którzy potrafili wejść w stosunki z
O brońca polskiego m ary n a rza W ła dysław a Jerzy k a, k tó ry został n ap ad n ię
ty na statk u polskim „K o p ern ik “ , k tó rem u nap astn icy w ycięli n a piersiach n o żem k rw aw ą sw asty k ę, sym bol h itlero w ców, w niósł apelację do w yższej instancji sądu gdańskiego, przeciw w yrokow i pier wszej in stancji, k tó ra n ap ad n ięteg o ska
zała na 6 ty g o d n i w ięzienia za rzekom e W prowadzenie w ładz w błąd.
w icem arszałkow ie S enatu. “ *
* * *
Jak słychać, klub B B W R , k tó ry desy
gnow ał jak o referen ta u staw y pos. S te fana S tarzyńskiego, w yznaczy na refe
ren ta u staw y w Senacie senatora D r.
Sobolew skiego, k tó reg o w ybór p rz e p ro w adzono dziś na posiedzeniu kom isji.
* * *
W edle krążących w kolach parlam en tarn y ch pogłosek sesje Sejm u i S enatu p o trw a ją do w torku.
Wobec tego paragraf 55 ustawy karnej o nie
odpowiedzialności osoby umysłowo-chorej nie możo być zastosowany do oskarżonego. Ze
znaniom rzeczoznawcy morderca diisseldorfski przysłuchiwał się z natężoną uwagą, zdradza
jąc przytera coraz bardziej wzrastające zde
nerwowanie. Mowy oskarżyciela i obrońców rozpoczną się dziś.
różnymi miarodajnymi czynnikami, wydosta
wali od nich najróżnorodniejsze dokumenty i dane, dotyczące robót fortyfikacyjnych wzdłu> granicy Renu i Saary. Władzo bezpie;
czeństwa wpadły już na trop tej organizacji.
Dokonano kilku aresztowań. Wśród areszto
wanych znajduje się dwóch Niemców.
S ensacy jn a ta rozpraw a przed w yższą in stan cją ap elacyjną została w yznaczona na dzień 2 m a ja 1931 ro k u , na godzinę 9 .i odbędzie się na sali ro zp raw izby k a r
nej w G dańsku, pokój 129. R ozpraw ę p rzeprow adzi Iz b a K a rn a nr. 1 g dańskie
go sądu ziem skiego.
P oniew aż oczekiw any jest niezw ykle tlu u in y n atłok publiczności, ogłoszono obecnie Je w sten n - try b u n ę dla publicz-
Pfarszałck P iłsu d sk i h o n o r o w a n i prezesem
o s a d n ik ó w
W a rsza w a 22, 4. (P A T ). N a prośbę w alnego zjazdu p. M arszalek P iłsu d sk i zgodził się objąć honorow ą prezesu rę zw iązku osadników .
Dur> Rosę mandatfariuszem
8 paAslw b lo k u agrarnej*«
Genewa, 22. 4. (PAT.). Wczoraj przed ogólnem posiedzeniem komisji kredytu rolnego odbyło się zebranie delegatów 8 państw, nale
żących do bloku rolniczego Europy środkowej i wschodniej. Przewodniczącym zebrania wy
brany został delegat Polski p. dr. Rosę, który otrzymał mandat złożenia w imieniu wszyst
kich państw bloku deklaracji, wyrażającej po
dziękowanie zainteresowanym* organizacjom Ligi Narodów za prace, dokonane w dziedzi
nie kredytu rolnego oraz stwierdzającej, że projekt organizacji międzynarodowego towa
rzystwa hipotecznego kredytu rolniczego w -o gólnych zarysach odpowiada interesom rolni
ctwa państw, należących do bloku, które tern samom zasadniczo go przyjmują.
Zaszczytne zau roczen ie P o la k a przez IJ^eNaroel,
(z) W arszawa, 22. 4. (tel. wł.) S ekreiar- jat Ligi Narodów zwrócił się do 3 znanych praw ników jako do rzeczoznawców praw a lotniczego z zaproszen em, aby opracow ali memorjał, który ma stanowić podstawę dla obrad Komitetu współpracy lotnictw a cywilnego. M. in. zaproszony został do opracow ania memorjału adw. Andrzej Kaf- tal z W arszawy.
Itfon scnaJora Uzplltci Warszawa, 22. 4. (PAT.). Sekretarjat p marszałka Senatu komunikuje, że w dniu wczo
rajszym zmarł w Lublinie senator klubu B. B W. R. Aleksander Wyszyński.
P. marszałek Senatu Raczkiewicz przesiał na ręce rodziny zmarłego senatora depeszę kondolencyjną. Na pogrzebie ś. p. senatora Wyszyńskiego będzie reprezentował p. mar
szałka Senatu senator Jan Czerwiński.
„WiczieA brzeski“ a nlun ań- siwowirc u k r a iń s k i Llszcztiń-
skt — ska za m i n a 6 miesięcy cleżkiećo w ięzienia
Lwów, 22. 4. (PAT.). Wczoraj o północy sąd przysięgłych we Lwowie wydał wyrok w sprawie przeciw byłemu posłowi z Undo Lis z czyńskiemu.
Na podstawie werdyktu przysięgłych try bunał wydał wyrok, skazujący Liszczyńskicgo na 6 miesięcy ciężkiego więzienia, obostrzone
go twardem łożem i ciemnicą oraz ną zwrot kosztów postępowania sądowego.
Kara została umorzona przez areszt śled
czy, w którym oskarżony przebywał od dn.
10 września ub. roku. Oskarżony miał być zwolniony w dniu dzisiejszym ,jednak na sku
tek żądania sądu w Równem, gdzio będzie to
czyła się druga rozprawa przeciwko Liszczyń- skiemu, będzie on tam odstawiony.
ności dozw olony będzie ty lk o za k arta m i w stęp u , k tó re od cz w artk u 23 biu. po
cząw szy odbierać będzie m ożna pom ię
dzy 10 a 12 w pokoju 112 Izby karnej za poprzedniem okazaniem legitym acji.
W nioskodaw ców u w zględniać się będzie podług kolejności zgłoszeń.
Ciekaw y te n proces niew ątpliw ie za
in tere su je szerokie koła polskie niety lk o w sam ym G dańsku ale i w całoi Polsce.
... .. ■— H f
Z g o d n a w sp ó łp ra c a en d ek ó w z Niemcami w s z k a lo w a n iu P o lsk i
(z) W a rsz a w a 22, 4. (tel. wł.) „Ga- | francuskiej pożyczki kolejowej.
¿eta W a rsz a w sk a “ i ,,ABC“ zam ieściły j C zynniki rządow e ośw iadczyły w tej przed ru k a rty k u łu koresp o n d en ta w ar- j spraw ie, że podczas debaty sejm ow ej ze szaw skiego berlińskiej ,,V ossische Ze'- j stro n y rządu w szystkie te bezpodstaw ne tu n g “ , zaw ierającego szereg b ezpodstaw - j inform acje zo stan ą należycie sprosto- nych i kłam liw ych informae/yj n a tem at \ wanę.
- I ---
Upiorny proces w Dusseldorfie dobiega Końca wśród najwyższego napięcia ; wzrastającego
zdenerwowania
franc ja opleciona machami potężnej niemieckiej organizacji szpiegowskiej
Rozprawa apelacyjna w »prawic jerzyka
*
CZWARTEK, DN, 23 KWIETNIA 1931 R.
m
Sukces m iliardow e) pożyczki kolejow ej
S p ó jrzm y »a m apę P o lsk i: n ajb o g at
sze, n ajbardziej uprzem ysłow ione Za
głębie, zarów no D ąbrow skie, jak G órno
śląskie, z całym olbrzym im rezerw uarem p rodukcji stali, żelaza, cynku, z n ajb o gatszemu kopalniam i w ęgla i rudy, n a j
bardziej jest oddalone od drogi w odnej.
W iem y czem jest w handlu św iato wym taniość d róg przew ozow ych. W ie
m y czem je st w eksporcie m ożność p rz e
syłania to w aru i produkcji k ra ju n a jta ń szą drogą, jaką je st droga wodna, droga m orska.
G dyby nasz kraj nie był jeszcze zbyt biednym , g dyby nad E u ro p ą nie szalało wielkie przesilenie gospodarcze i fin an sowe, realizow alibyśm y zapew ne jak naj rychlej w ielki plan budow y kanału, łą czącego G órny Śląsk siecią d ró g rzecz
nych z M orzem P olskiem .
A le to w ysiłek m iliardow y, zb y t po
w ażny w obecnym okresie czasu, na młode siły państw a. Zatem koniecznością stała się szybka budow a
D W U T O R O W E J , N A J K R Ó T S Z E J M A G IS T R A L I G. Ś L Ą S K — B A Ł T Y K jak o niezbędnej sieci kom unikacyjnej, łączącej- najb o g atsze nasze ziem ice, jako n ajobfitsze źródła eksportow e z drogą
wodną i naszym portem w G dyni.
B u dując nasz olbrzym i p o rt gdyński, rozpoczęliśm y rów nocześnie praw ie pla
ny bud o w y bezpośredniej linji kolejo
wej K atow ice — B ydgoszcz — G dynia, aby w yzyskać m ożliw ie jak n ajrychlej zdolności tra n sp o rto w e naszych d róg ko lejow ych, dla uproszczenia k osztów i ciężarów przew ozu produkcji basenów w ęglow ych i ośrodków przem ysłow ych południow ej P olski ku polskim portom .
P a rę m iesięcy tem u byliśm y św iad
kam i pośw ięcenia o tw arte j linji kolejo
wej na odcinku B ydgoszcz —- G dynia, — m ającej na celu om inięcie G dańska, skracającej znacznie drogę' ku polskie
mu portow i.
D alsze prace nad budow ą m ag istrali kolejow ej z G órnego Śląska m usiałyby być rozłożone jeszcze na lata, skoro przesilenie ekonom iczne k ra ju nie pozw a
la ło b y 'n a w y d atn iejsze inw estycje, przy tendencji ściskania b u dżetu do ram osła
bionego tę tn a życia gospodarczego.
W ty m stanie rzeczy rząd p rzy stąp ił do p e rtra k ta c ji z rządem francuskim dalsze finansow anie budow y tak w ażnej linji kolejow ej przy pom ocy kapitałów francuskich.
P E W N E C IĘ Ż A R Y P A Ń S T W O W E M U SZ Ą I P O W IN N Y BYĆ R O Z Ł O Ż O N E I NA P O K O L E N IA P R Z Y S Z Ł E
W ysiłek obecnego pokolenia, k tóre zdobyw szy niepodległość, dźw iga kraj z w yczerpania pow ojennego do dob ro b y tu i norm alnego rozw oju, buduje olbrzym i port polski i odbudow uje ra n y i ruiny zadane w ojną, nic może p rzekraczać sił społeczeństw a. K onieczne budow y, in
w estycje i nadbudow a gospodarcza k ra ju, to tru d , k tó ry m usi być podzielony na dalsze pokolenia w form ie zaciągnię
cia zobow iązań kred y to w y ch , długoterm i now ych, k tó re spłacane będą jeszcze przez la t dziesiątki, ale z k tó ry c h uży- leczriośti będzie korzy stać już i pokole
nie dzisiejsze.
Z tych m otyw ów w yrosła koncepcja M IL J A R D O W E J P O Ż Y C Z K I K O L E
J O W E J W E F R A N C JI.
N a p odstaw ie zaw artej um ow y m ię
dzy rządem polskim , a koncernem S chneider — C reusot. i bankam i francu- skiemi, rząd polski oddaje budow ę i eks
ploatację dalszych odcinków kolei G ór
ne Śląsk — G dynia specjalnie u tw o rz o nem u konsorcjum polsko-francuskiem u, o czem pisaliśm y już obszernie w n um e
rach poprzednich.
N ależym y do ty ch objektyw nych pism, które zam iast przykładać do pew nych w ydarzeń politycznych m iarę pesynii- stów i czarnem i okularam i zgryźliw ych m alkontentów oceniać fakta, spoglądają n a o statn io za w artą um ow ę jako na suk
ces gospodarczy i p olityczny rz ąd u p re m iera Sław ka, o dużem znaczeniu.
Dziś, w. okresie ciężkiej sy tu acji prze- śileniow ei w całvtn św jecie finansow ym
S ta rej i N ow ej Ziemi, U ZY SK A Ć K R E D Y T Y IN W E S T Y C Y J N E N A M IL - JA R D F R A N K Ó W F R A N C U S K IC H , T O W I E L K I S U K C E S F IN A N S O W Y N A S Z E G O K R A JU .
P łacim y za to. P łacim y zapew ne sło
no, o tern nikt nie w ątpi. D ziś za pienią
dze na tani p rocent stosunkow o, a na długi term in, płaci się w ogóle w E u ro p ie dużo. W iedzą o tern 'w sz y stk ie państw u europejskie, k tó re zm uszane są zaciągać obecnie k re d y ty (R um unja, N iem cy itd.)
Ale są też korzyści doraźne, n a tu ry m oralnej, prestiżow ej, będą zaś realne korzyści, W m iarę realizacji budow y no-
zw olnienie sum, k tóre inaczej m usiałyby być przeznaczone w corocznym bilansie na prace rozbudow y tej linji kolejow ej.
P oży czk a kolejow a otw iera skarbce banków francuskich na inw estycje w na
szym k ra ju . K a p itał zagraniczny nie boi się! M a zaufanie!
W iąże yswoje operacje z naszym k ra
jem , chce zarobić, ale też u łatw ia nam w niedalekiej przyszłości naszą ek span
sję g ospodarczą drogą m orską ku ry w a lizacji handlow ej z innem i państw am i.
Cała prasa polska i zagraniczna stw ier
dza z naciskiem , że je s t to
P IE R W S Z A D U Ż A T R A N S A K C JA wej m ag istrali, poza n atychm iastow ym i j F IN A N S O W A F R A N C J I W N A SZY M korzyściam i n a tu ry budżetow ej, przez K R A JU .
Sprawa 20 procentowego dodatku kresowego
W o c z e k iw a n ia n a o d p o w ie d ź
W iadom ość, k tó rą podaliśm y w c zo -j dajne do tak pilnej sprawy: i ży w otnie ra j,ż e w dniu 22 bm . posłow ie i sen ato
row ie z P o m o rza z K lubu B B W R . przed staw ią p. prezesow i R ad y M inistrów oraz p. M in istro w i S k arb u spraw ę 20%
dodatk u kresow ego dla pracow ników p aństw ow ych i sam orządow ych na P o m o rzu w yw ołała w kołach urzędniczych zrozum iałe zainteresow anie. N asz w y
wiad z w iceprezesem Z arządu G łów nego
S to w arzy szen ia U rzęd n ik ó w P ań stw o - \ m ożliw ość’ naszej polityki
obchodzącej , cały ogół urzędników po
m o rsk ich — • dowiem y się w najbliższych dniach. P o dkreślam y jednak, że dodatek kresow y o k tó ry m jest pow yżej mowa m niej więcej w ynosiłby około 250 tys. zł.
m iesięcznie. M am y jednak w rażenie i przekonanie, że spraw a dodatku kreso w ego w łaśnie dziś stała się odpow iednią do p ozytyw nego rozstrzygnięcia, i żc
ni dżetow e j wycli w całej pełni ośw ietlił słusznosć
tego żądania naszych org an izacji u rz ę d niczych. P o w tarz am y , że złożyło się na to kilka p rzy czy n : geograficzne położe
nie, specjalne w arunki gospodarcze i p o lityczne na P o m o rzu i szczególne w a ru n ki pracy i b y tu u zasad n iają w zupełności spraw ę p rz y zn an ia dodatku kresow ego.
R zeczą w ielkiej w agi je st fak t, że Z arząd G łów ny S to w arzy szen ia U rzędników P ań stw o w y ch , będący przedstaw icielem sfer u rzędniczych całego K ra ju poparł jak n aju siln iej p o stu la t pracow ników pań stw o w y ch i sam orządow ych na P o m o rzu i w ypow iedział się za przyznaniem im d o d atk u do uposażeń w w ysokośic 20% . Ja k u sto su n k u ją się, czynniki m iaro-
R y n ek francuski uw ażany je st na gid«
dach św iata za bardzo ostrożny. L o k o wanie m iljarda franków banków fran cu skich w P olsce obudzi czujność finan- siery angielskiej i am erykańskiej. M ó
wił o tem parę m iesięcy tem u p. Devey;
8 naciskiem , i zapow iadał n ap ły w kapita
łu inw estycyjnego do P olski. W iążem y, się z F ra n c ją już nietylko platonicznym i w ęzłam i sojuszu sy m p atjl i m ilitarnych' zw iązków . W spółpracow ać poczynam y gospodarczo: drobny re n t je r francuski wie, że jego zaoszczędzony g rosz idzie na budow ę m agistrali kolejow ej w P o l
sce i wie, żc budow y dokona najw iększa firm a m etalurgiczna, a zarazem n ajw ięk . szy koncern zbrojeniow y F ran c ji — F ir ma Schneider — C reusot
K ap itał francuski, lokuje się bez w a
hania w G dyni, w porcie, i w linji kole
jow ej do G dyni, bo" w ten sposób- mówi też urbi et orbi:
N IE B ACZYM Y NA ZA K U SY R E W I
Z JO N IS T Y C Z N E N IE M C Ó W . Na dobry ap e ty t niem iecki, odpow ia
dam y: m iljardem franków ło k a ty -ń a te renie Ziem Zachodnich, od K ato w ic do G dyni, poprzez cale Pom orze.
O T W IE R A M Y T E Ż N O W Y R Y N E K P R A C Y D L A R Ą K L U D Z K IC H . P oza sukcesam i m oralnej i politycznej n atu ry , otw iera się. przed nam i now y, ol
brzym i re zerw u ar pracy dla bezrobot
nych. Na olbrzym iej przestrzeni, od K a
tow ic -po Gdynię, w krótce szczękną dzie
s i ą t k i tysięcy kilofów i oskardów , łopat i innego narzędzia, w pracy budow y n a
sypów i. torów - kolejow ych. Zam ów ienia i dostaw y zastrzeżone są dla produkcji krajowej.- M oże liczyć, na pow ażne za
m ów ienia i przem ysł ciężki i cały. szereg in n y c h - gałęzi przem ysłu; rynek d rzew ny jako dostaw ca 1 progów- kolejow ych, obu
dzi się rynek budow lany itd. itd.
S tw arz a się' w arunki pracy, rozbudo- wy, m o n tu je się' podw aliny pod przyszłą m agistralę, k tó ra będzie jedną z dró g P olski M ocarstw ow ej. N a jb liż s z a 'd y s k u sja na plenum S ejm u ośw ietli nam dal
sze szczegóły zaw artej tran sa k cji finan
sowej polsko-francuskiej.
N asz sąd ogólny jest taki, żc jakkol
wiek za tę pożyczkę r zapłacim y drogo, ale ciężary jej rozkładam y na długie la'«
pozw olą czynnikom decydującym na od
pow iedź p ozytyw ną, u w zg lędniającą po
s tu la t niety lk o urzędników pom orskich, lecz postulat, k tó ry stał się jednocześnie postulatem całego polskiego ogółu urzęd niczego. Im w cześniej p o stu la t ten bę
dzie zrealizow any tem będzie lepiej. Że realizacja jeg o pow inna nastąpić — nie- m am y żadnych w ątpliw ości i utw ierd za nas w te n r przekonaniu pełne zro zu m ie
nie i poparcie, jakie urzędnikom p om or
skim w pow ziętej uchw ale okazała ogól-
no-krajow a rep rezen tacja urzędników ca- ta , a korzyści z niej będą tak poważne*
lej P olski, zaśw iadczając tem sam em , ze iż uw ażać m usim y now ą pożyczkę rniljsr w ym aga teg o nietylko interes zaw odow y
lecz w pierw szym rzędzie w zględy P a ń stw ow e.
dow ą za po w ażn ą.p o zy cję w saldzie p ra cy rząd u nad p o praw ą gospodarczą i ro z
budow ą k ra ju . D r. B.
TTa n a s z e j w i d o w n i
Lekarstw o n a w siysfko
Koszałki opałki mięflz«nar©d©wki socfalistyczitci — PożtjczKa kolejowa i dzień 1 ma|a
Nasi domorośli „mężowie stanu opozycji czy to z „Robotnika“, czy „Gazety Warszaw
skiej“ kubek w kubek są do siebie podobni.
Ćwiczą się w tych samych harcach, czepiają się tych samych tematów, „piorunują“ co się zmie
ści akuratnic tak samo. Nowy sezon ataku ci
„mężowie stanu“ rozpoczęli z chwilą, gdy do wiadomości naszej opinji doszło, że pożyczka kolejowa jest już w toku realizacji.
Aliści tc pomruki i dziwowanie si§ i wy- drwiwanic pożyczki kolejowej na łamach so
cjalistycznego „Robotnika“ przedstawia się w wielce wymównem świetle, gdy zwróci się uwa
gę, żc na pierwszej stronie organu socjali
stycznego nietylko piszo się z przekąsem o po
życzce, nietylko w sposób złośliwy i brzyd.ci
i pokój.“
' Wielu rzeczom można się dziwić, lecz ode
zwa międzynarodówki Socjalistycznej naszpi
kowana jest bzdurstwami takiego kalibru, że robi wrażenie papierowego frazesu. Niewiado
mo, czy „Robotnik“ strzelił bąk#, czy też s i
ma międzynarodówka — bowiem sensacją wręcz staje się, żc robotnicy wszystkich k ra
jów mają manifestować za 5-dniowym tygo
dniem pracy i to w dobie światowego kryzysu.
.Test to widocznie lekarstwo międzynarodówki na to, aby dotkliwiej kryzys dzisiejszy dawał się we znaki rzeszom robotniczym.
Międzynarodówka socjalistyczna, której go
rącymi wyznawcami i obrońcami są nasi socja
lnej — wiadomo, jakim ulega wpływom. Rzą- wyczynia się harce dokoła obrad „Komitetu dzą sic w niej jak szare gęsi socjaliści nie-
* 1 . — « _______ • _ lUTn m in n /M r /.i c c r t i i r c łn m i m h l l( il n W 8 , 113,11«
trzech“ w Londynie w sprawie pacyfikacji Ma
łopolski Wschodniej — a na drugiej drukuje
>ię „odezwę socjalistycznej międzynarodówki do robotników wszystkich krajów“ pod obiecu
jącym nagłówkiem: „Niech się święci 1 Maj . W odezwie tej znajdujemy same soczyste „po
wiedzonka“ i buńczuczne hasła. Oto ich prób
ka, ich zawartość, ich treść budująca:
„Dnia 1 Maja robotnicy wszystkich kr a
jów demonstrować będą: za zniesieniem cel ochronnych, za 5-dniowym (dosłownie pię
ciodniowym) tygodniem pracy.
Przeciw faszyzmowi.
Za międzynarodówką.
W walce z faszyzmem i w obrouie de
mokracji zamanifestują swą solidarność z socjalistami Włoch, Polski i innych kra jów dyktatury, z socjalistami Austrji i Nie
miec, toczących ciężką walkę 0 republikę
mieccy, ci sami, którzy głosują za budową pan
cerników, ci sami, którzy przywitali z zadowo
leniem „kagańcowy" dekret Hindenburga — urągający wszelkim zasadom demokracji współ czesncj. Znamienne zdanie w tej odezwie, żp socjaliści Austrji i Niemiec toczą ciężką wal
kę o republikę i pokój pozornie może być słusz
ne, lecz w rzeczywistości jest na wskroś obłu
dne.
Gdy Polskę odezwa traktuje na równi z Włochami i dyktaturą innych krajów — Niem
cy jakoś figlarnie przykryto listkiem figowym.
Nic wypadało powiedzieć dobitnie matadorom niemieckim w międzynarodówce o sytuacji w Niemczech, przeto dodano o „ciężkiej walce o republikę i pokój“. Tylko ciekawe, kto ho
duje ten pokój w Niemczech. Chyba nic pan
cerniki i socjaliści.
międzynarodówki, zalecać robotnikom demon.«
strać je w dn. 1 maja na jej cześć, słowem wy
sługiwać się czynnikom obcym, lecz nie mają aui czasu ani sposobności,:by cośkolwiek w tem mrowisku kłamstewek „międzynarodówki au- ryskiej“ wytknąć towarzyszom niemieckim.
Nawet nic żenuje ich tak drastyczny fakt, po
działacze tej międzynarodówki opowiadali się na kongresach aa połączeniem Pomorza i ś lą ska z Rzeszą Niemiecką.
Wypadałoby tylko, aby'odezwę międzyna
rodówki przedrukowały pisma endeckie. —- Wszystko byłoby wtedy logiczne i zrozumiałe J wiedzielibyśmy, żc ,pożyczka kolejowa nie jest niewarta a rację mają tylko ci, co wolą w.
pomstowaniu na stosunki dzisiejsze sięgać pc poparcie i życzliwość „międzynarodową“ mię
dzynarodówki socjalistycznej.
B
P o lsk o -n iem ieck i u k ła d lik w id a c y jn y
Dnia 21-go Lnu. nasta:piła wymiana do*
kum entów ratyfikacyjnych układu likw ida
cyjnego polsko-niemieckiego, podpisanego w W arszawie dnia 31-go października 1929 roku. Ze strony Polski wymiany dokonał m inister spraw zagranicznych p. Zalesić, ze strony zaś Rzeszy Niemieckiej — poseł niemiecki w W arszawie dr. v. Moltke.
Jednocześnie w Paryżu am basador pol
ski złożył w min. spraw zagranicznych dokumenty ratyfikacyjne umów, podpisa
nych przez Polskę w; Hadze dnia 20 slyez- Nnsi socjalifci wola zachwycać się odezwa.1 a i* 1930 5,
W zw ierciad le k r y z y su
B an kructw a w Sfan. Ijrdn.
W edług zebranych danych w Stanach Zjednoczonych w zeszłym tygodniu ogło
szono 563 bankructw a w poprzednim ty
godniu ogłoszono 545 bankructw. Kryzys gospodarczy w Stanach -Zjednoczonych wigc pogłębia się.
Na Wcćrzcch
Według oficjalnego spraw ozdania wę- g ersk .eg o przem ysłu żelaznego w ytw ór
czość w- roku 1930 w porów naniu do roku 1929 zmn.ejszyła się; surów ki o* 110.725 ton, stali o 174,084 ton.
Król, który stracił tron
Psoty Alfonsa XIII — Woda pod sptLnicą — Od hawu do zupy — Smoczeh czy wojsko — Orkiestra do snu
FIGLE ALFONSA XIII.
Zamieszkała W W arszawie, parti E lz a .Moachon,. długoletnia piastunka następcy tronu hiszpańskiego i jego b rata Infanta, zechc.ała opowiedz ęć. nami szereg cieka
wych historjl, dotyczących mtymnego ży
cia swych byłych królewskich chlebodaw-
Nowy atak bolszewików na rcligfę
p o d h asłem : „ule o d d z ie lim y ic n isiiiiiiii o d a lc iz m ii“
domaga się, aby propaganda antyreligijna zo
stała zasiloną „ponieważ wyznania religijne nie mogą zaginąć same przez się". Przywódca bez
bożników zaznacza, żo kapipanja antyreligijna W związku z plenaruem posiedzeniem sto
warzyszenia materjalistów-djalektyków, przy
wódca bezbożników, komunista Jcmcljan Jaro
sławski wygłosił w Moskwie odczyt na temat :
„Zadania akcji przeciwreligijnej".
„Akcji przeciwreligijnej — mówił in. in.
mówca — nie możemy odróżniać od powszech
nych warunków naszej działalności. Stoimy przed zadaniem wytworzenia i rozszerzenia wśród wszelkich warstw ludności takiego świa
topoglądu, któryby*w pełnej mierze odpowiadał przyszłej epoce socjalizmu".
Jarosławskij jest przekonany, że najbliż
szy okres będzie w ZSSR okresem, w którym wszelkie życie obywateli sowieckich przesią
knięte będzie komunizmem. „W ciągu najbliż
szych lat coraz tp bardziej zanikać będą róż
nice pomiędzy miastem a wsią. Już z końcem nowej „piatiletki“ (t. j. zaś sześć lat) znaj- . dzipmy się przed wielką kwestją zniszczenia klas. Im bardziej zbliża się ten czas, tern bru- tnłniejszego charakteru nabywa w danym okre
sie walka klasowa a równocześnie walka na froncie religijnym“.
Według zdania Jarosławskiego, na zie- jniaeh ZSSR przedstawiciele kierunków religij
nych prowadzą walkę przeciwko zarządzeniom władz sowieckich, zwłaszcza w dziedzinie ko
lektywizacji. Ze względu na to, Jarosławskij
w ZSSR prowadzona będzie systematycznie stopniowo, „ponieważ hic nić-jest tak 'Szkodli
we w walce z religją jak zbytni pośpiech . W związku z tem wysuwa się kwcstja jedno
litego planu naukowego badania prac przeciw- rcligijnych instytueyj. Plan fen przewidywać będzie również .zadanie: studjowania procesu zaniku religji.
Swój odczyt zakończył Jarosławskij słowa
mi: „Nie oddzielimy leninizmu od ateizmu.
Zwycięstwo walczącego ateizmu będzie zwycię
stwem leninizmu“.
Alfons XIII opow iada p. M oachon — słynął na całym dworkę z nader wesołego usposobienia. Rżeć można: był to popro- stu łobuz, którego trzym ały się figle i pso
ty, Nie było praw ie osoby na całym dwo
rze, któraby nie przekonała się na własnej skórze o iiglarności Alfonsa. Mnie również to nie ominęło. Pewnego razu, gdy w y
szłam z dziećmi do ogrodów A lkazaru — król skierow ał mnie na „Ścieżkę Róż", a gdy znalazłam się na samym jej środku — pocisnął odpowiednią, nieznaną mi, sprę
żynkę. Dziesiątkam i otw orków woda try snęła ze ścieżki prosto pod moje spódnicę.
Efekt łatw o sobie w yobrazić i trudno się dziwić, że król zanosił się od śmiechu.
Ulubione żarty Alfonsa polegały na gorszemu starszych dam dworu.
Pewnego razu, korzystając z nieobec
ności żony, król zaprosił na galowy obiad wszystkie damy dworu. Przybyły lekko za niepokojone — przeczuwały, że czeka je coś niezwykłego. Kiedy tow arzystw o za
siadło do stołu — podano czarną kawę, po tem deser, mięso i tak dalej aż do zupy, która w ypadła na końcu obiadu. Po prze
łknięciu ostatniej łyżki zupy — król jed nym ruchem stan ął na rękach. „Teraz — oświadczył, siadając z powrotem do sto
!u — każda z pań, k tó rą kolejność dań ra
Królewski powrót lbaneza do ofczyznu
Zw tohi w ie lk ie g o p o e ty sp o czn ą w W alencji
Sławny poeta hiszpański Blasco Iba- nez, który przed kilku laty zm arł na wy
gnaniu, w yraził w swoim testam encie ży
czenie, aby go pogrzebano w M entonie na Riwierze. Nie chciał on oglądać swej oj
czyzny, ani za życia ani po śmierci, dopó-
W lodzi podwodne! p od lodam i polarnemi
S en sacyjn a w y p r a w a W ilh in sa n a b ieg u n p& inocny
Przygotowania do romantycznej i wyso
ce awanturniczej w yprawy do bieguna pół nocnego w lodzi podwodnej pod lodami po iarnem i są ukończone. Łódź podwodna Wil kinaa „Jules V erne" czeka już gotowa na chwilę wyjaizdu w stoczni w Brooklynie.
Pierwszym celem podróży łodzi podwodnej Wilkinsa ; będzie Londyn, dokąd Wilkins ma zaw itać 5 maja.
Drugą częścią w ypraw y do bieguna pod lodami będzie etap Londyn—Bergen, któ ry również nie powinien napotkać na po ważniejsze trudności.
W Bergen spotkają się wszyscy uczest
nicy1 wyprawy, którzy zjadą się tutaj 16 ma ja. Przejazd łodzi z Bergen do Tromso n a s tą p i w końcu maja, poczem nastąpi gene
ralna próba sprawności łodzi, w pobliżu Spitzbergen łódź dokona szeregu próbnych jazd pod lodem, O ile próby dadzą ko
rzystne wyniki, Wilkins ńa swej łodzi pod
wodnej przem ierzy pod lodami arktyczne- mi całą streię morza podbiegunowego aż do Alaski.
I tak śmiałe m arzenie V e rn e a spełni się % 20 stuleciu dzięki odwadze prźedsię- biprćżych badaczy naukowych.
Załoga łodzi podwodnej W łikinsa skła
dać się będzie z 20 osób. Komendantem bę , dzie , W ilk-ns,. który k o ro w a ć będzie wy
praw ą przy pomocy doświadczonego znaw cy pkolic podbiegunowych wilka p o lar
nego Ellswórtha. Dalej 'wezmą udział w wyprawie trzej uczeni Sverdrup jako oce
anograf, pew ien uczony amerykański jako znawca m agnetyk' ziemskiej, i d r. Villin- -gćr- z Fryburga,- jedyny-- Niemiec ' wśród ' członków wyprawy, jako specjalista ' dla pom iarów ciężkości i badań medycznych
•Specjalnie krwi). Będzie on także leka
rzem -w ypraw y.
P rasa H earsta będzie reprezentow ana , przez jednego dziennikarza, do którego
ki w Hiszpanji panow ałby król. Obecnie Hiszpanja stała się republ.ką . jednym z pierw szych czynów młodej republik, b ę
dzie uczczenie zmarłego poety, który był jednym z jej najlepszych szermierzy, przez sprow adzenie zwłok jego do ojczyzny
Blasco Ibanez będzie praw dopodobnie i pogrzebany we W alencji. W alencja była
ojczyzną, którą z taką miłością i barwno gcią opiew ał jak żaden inny poeta. We W alencj' Ibanez założył jedno z pierw szych pism rewolucyjnych, które praw ie sam, wiersz za wierszem, musiał pisać kfófe jeszcze dzisiaj jest jednym z najwięk szych dzienników hiszpańskich, We W aleń wziąć udział w wyprawie, musiano odrzu-"',cj. Ibanez pisał swoje p ;erwsze książki no
cie, N iektórzy amatorzy, pragnący wziąć cami w małej izdebce redakcyjnej przy udział w wyprawie, ofiarowali sumy, do- j wtórze maszyn drukarskich w wolnych chodzące do 250,000 zł,, za miejsce w ta- i chwilach między korektą i łamaniem. We jemniesej łodzi podwodnej. i W alencji wreszcie siedział w więzieniu
O widokach wyprawy stwierdzają, że ■ cierpiał za swą pracę rewolucyjną. Przez grubość powłoki lodowej wynosi najwyżej l całe swoje życie Ibanez Walczył za i o re- 4—5 mtr. Lód w Greplandji, liczący do 5 i publikę,
lat, jest tam najgrubszy, podczas gdy w o- - Kiedy wygnany-z Hisizpanji, udał się do kolicach polarnych jest on 2-letni i znacz- j Ameryki, kiedy dzięk. swym 'powieściom nie cieńszy. Gór lodowych, które mogłyby stał się bogaczem, jak rzadko kiedy jaki się okazać niebezp% czne dla łodzi, w głę- . kołwiek pisarz, cały swój m ajątek poświę- bi A rktydy niema. Łódź podwodna Wil- ęił dla idei rewolucyjnej,
kinsa może przebyć pod wodą najwyżej * Ibanez jest wciąż jeszcze w Hiszpanji 220 km. czyli 120 mil morskich, poczem mu
si wynurzyć się n a powierzchnię, aby na nowo naładow ać akumulatory. W edług badań naukowych okolice polarne składają się w 60% z wody, a w 40% z lodu.
jedną z najpopularniejszych postaci i czę
sto pow tarzają Hiszpanie, że obecny prze
wrót, ńastąp.łby już przed łaty, podczas pierwszych krytycznych chwil dla k ró lestwa, gdyby Ibanoz w ów .zas jeszcze żył.
ziła, może zrobić to samo, a potrawy' na
tychm iast uszeregują się we właściwym po rządku".
KRÓL ZGINĄŁ.
Co kilka dni robił się nagle popłoch.
„Król zginął“. — Po kilku godzinach goń
cy odnajdywali króla śpiącego w traw ie pod jakiemś przydrożnem drzewem, o dziesiątki kilom etrów od pałacu. Okazy
wało się, że „Jego Królewska Mość ra czył złapać czyjś row er i dosłownie uciec na nim od opieki straży przybocznej.
WOLE PROWADZIĆ PUŁK, NIŻ DAWAĆ SMOCZEK.
Pewnego dnia, kiedy Infant był jeszcze zupełnie malutki, król przyszedł, gdy dziecko karmiono z butelki. Dziecko krzy czało i odw racało się mleka. „ J a go na
karm ię“, zaw ołał król zniecierpliwiony 1 złapał smoczek. Ale dziecko rozkrzyczało się jeszcze bardziej. Król zdjął frencz i wziął maleństwo na ręce — nie uspokoiło się. W ówczas zwrócił dz.ecko bonie : o- znajmił, że „woli prowadzić pułk do ata
ku, niż daw ać smoczek takiem u rozwrzesz- czanemu pędrakow i“. „Bo, W asza Wyso
kość — nieśmiało w trąciła Angielka m ały wybił się ze snu, może spać tylko
•przy absolutnej eszy ". „Aha, ten pan nie znosi hałasu, to ja go nauczę spać tylko przy absolutnej ciszy“. — Odtąd, co wie
czór, pod oknami dziecinnej sypialni gry
w ała orkiestra. Po pewnym czasie dzieci zasypiały doskonale przy m uzyce....
PAPUGA I WARTOWNIK.
Król miał swoją ulub enicę. Była to pa puga p :lnie strzeżona przez umyślnego war townika, którem u podczas w artow ania re gulamin zakazyw ał nietylko odezwać się do kogokolwiek, lecz naw et — poruszać się. Dzieci niezmiern e baw iła ta nieruch»
mość i jego przymusowa bezsilność, to leż stale wymykały się piastunkom i przełazi
ły pomiędzy rozstawionemi nogami zastyg lego w bezruchu, milczącego wartownika.
Była to ulubiona zabaw a następcy tro nu. Biedne dziecko, cierpiące na częste, w ew nętrzne krwiotoki, przykuw ające go do łóżka, nie mogło nacieszyć się wszel
kim ruchem, po każdem, chwilowem „wy
zdrowieniu“. Infant, naogół dużo zdrowszy choć głuchoniemy od urodzenia, był spo
kojniejszy zew nętrznie, choć bardziej n er
wowy.
NA ZAGROŻONYM TRONIE.
Rodzina królew ska czuła się niezbyt pew nie na tronie, w brew wszystkiemu, co się mogło zdawać niewtajemniczonym w kulisy dworskiego życia. Ażeby utrwalić swoją władzę, p ara królew ska nie omijała żadnej sposobności przypodobania się ludo wi. Król i królowa jak najczęściej i osten
tacyjnie korzystali z religijnych pociech, aczkolwiek za kulisami życia dworskiego szeptano, że król ma poglądy raczej wolno
•nyślne, a królowa pozostała w duchu pro
testantką.
M. M.
Ujrzałam nagle szatana przed sobą
Dalsze szczegóły procesu „upiora z D usseldorfu“
s ę przyłącza fotograf i operator filmowy, i W łaściwa załoga techniczna składać się będzie z 12 osób. Niezliczona' zaś ilość o śób. które za drogie pień ndz® chciały ,
W sensacyjnym procesie przeciw „upio riowi" z Dusseldorfu podczas przesłuchiw a 'ilią ostatnich świadków, którzy dawniej znali Kurtena. niejaka pani- Gundlach ze
znała, że była napastowane, już przez 16- ietniego Kuriena, Otrzymywała ona od nie go listy z pogróżkami, m. in. z przekłułem sercem i z napisem : „W 24 godzinach b ę dziesz trupem “. Ciekaw e były zeznania kilku dziewczyn, z którem i Kiirten utrzy
mywał bliższe stosunki. Jed n a z nich ze
znała, że Kiirten w pewnej chwili zamie
rzał ją zabić: „Ujrzałam nagle szatana przed sobą. Tw arz jego przybrała jakiś straszny upiorny wyraź, ż jakim sobie zaw sze wyobrażałam djabła.
W poniedziałek rozpatryw ano podłoże psychologiczne zbrodni „upiora". Prezes 'sądu Haertel, który prowadził śledztwo wstępne, oświadczył, że wyjaśnienie kwe-
śtji motywów zibnodni było bardzo trudne, ponieważ Kiirten był bardzo skryty i nie chciał się ¿wierzyć ze swych przeżyć we
wnętrznych. Poczucie winy u K iirtena by
ło jednak bardzo głębokie, tak, iż nieraz się pytał, czy życiem swojem jest w stanie okupić śmierć tylu osób.
Co się tyczy stanu umysłowego Kiir
tena, oświadczył rzeczoznawca lekarz są
dowy Dr. Berg. że Kiirten jest w całej p eł
ni odpowiedzialny za swe zbrodnie. Obroń a w yraża tutaj zdz.włenłe, że rzeczoznaw ca jest zdania, iż Kiirten nie jest umysło
wo chory, mimo potworności jego zbrodni i mimo że jest on sadystą, fetyszystą, piro
manem i sodomitą w jednej osobie.
Niezwykle jaskraw e światło na wprost karygodną nieudolność policji niemieckiej rzuca zeznanie jednego z ostatnich świad
ków, pani H cerstrass, która również nipo-
mal byłaby padła ofiarą „upiora". Kiirten zaczął ją dusić w parku nad rzeczką Diis- sel, powalił n a ziemię i wreszcie wrzucił do rzeki: — pani H eerstrass dontosła o swojej przygodzie policji kryminalnej, k tóra pod
dała ją długiemu, kilkugodzinnemu przęsłu chaniu, lecz tak nieudolnemu, iż zastraszo
na nużącem i gwałtownem śledztwem, cof
nęła wreszcie swoje zeznanie i za to jako za grubą swawolę skazana naw et została na kilkutygodniowy areszt.
Podczas poniedziałkowej rozpraw y pod?
trzym ała ona pierw sze zeznanie, które w całej pełni znalazło potw ierdzenie.
Gdyby policja niemiecka um iejętn;e wy korzystała zeznanie tego świadka, w padła
by niewątpliwie daleko wcześniej na trop potwornego zbrodniarza i zapobiegłaby c a łemu szeregowi dalszych zbrodni, których oiiarą padło tyle ntowinnyc*» driew rzat-