• Nie Znaleziono Wyników

Kamień – świadek przymierza w Sychem (Joz 24,1-28).

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Kamień – świadek przymierza w Sychem (Joz 24,1-28)."

Copied!
32
0
0

Pełen tekst

(1)

Verbum Vitae 28 (2015) 27-58

Ks. Łukasz Florczyk

KAMIEŃ – ŚWIADEK PRZYMIERZA W SYCHEM (JOZ 24,1-28)

Stone – a Witness of the Covenant in Shechem (Joshua 24:1-28)

Abstract: Stones have always been used in the everyday life of people living in Canaan. They have also served as witnesses of important events in the history of the Chosen People, car- rying within themselves a certain message for people, both for those times and to future generations. An example of one such witness is the great stone which Joshua had set up under an oak in Shechem on the occasion of the renewal of the covenant between God and the Israelites. The stone was to remind them about the miraculous interventions of Yahweh in the story of the Chosen People, about solemn declarations which they had vowed to God (mostly the resignation of the worship of foreign gods and abiding by the Law, which was to guarantee God’s blessing), and about the covenant made, or renewed, on that spot.

Keywords: Shechem, Joshua, covenant, stone, witness, testi- mony

Streszczenie: Kamienie były często wykorzystywane w codzien- nym życiu mieszkańców Kanaanu. Pełniły one także funkcję świadków ważnych wydarzeń w historii narodu wybranego oraz niosły ze sobą konkretne przesłanie dla ówczesnych ludzi i przy- szłych pokoleń. Takim świadkiem był chociażby wielki kamień, który Jozue umieścił pod terebintem w Sychem, w związku z od-

(2)

nowieniem przymierza między Bogiem a Izraelitami. Kamień ten miał przypominać Izraelitom o cudownych interwencjach Jahwe w dziejach narodu wybranego, o pięknych deklaracjach, do których zobowiązali się Izraelici wobec Boga (przede wszyst- kim chodziło o odrzucenie kultu obcych bóstw i przestrzeganie przepisów Prawa, co miało zagwarantować Boże błogosławień- stwo) oraz o zawartym przymierzu.

Słowa klucze: Sychem, Jozue, przymierze, kamień, świadek, świadectwo

Pamięć jest bardzo ważna w życiu każdego człowieka.

To dzięki niej można przedłużać w teraźniejszości skutecz- ność minionych zdarzeń i je uobecniać. Celem wspomnień jest powrócenie do ważnych wydarzeń i przywrócenie na nowo dawnych stosunków1. Psalmista głosi przecież:

„Błogosław duszo moja Pana i nie zapominaj o wszystkich Jego dobrodziejstwach” (Ps 103,2)2.

Warto w tym miejscu zwrócić uwagę chociażby na ży- dowską Paschę. To święto było obchodzone na pamiątkę wyzwolenia Izraela z niewoli egipskiej. Odnosiło się ono nie tylko do przeszłości, ale też do przyszłości, ponie- waż z obchodem Paschy było związane oczekiwanie na przyjście Mesjasza. Każda uczta paschalna (z tradycyjny- mi potrawami) miała nie tylko przypominać uczestnikom o pierwszej Passze, ale też ją uobecniać.

Anamneza pełniła i nadal pełni w Izraelu bardzo ważną funkcję antropologiczną, cieszyła się ogromnym uznaniem, kształtowała tożsamość narodową i religijną za pomocą słowa oraz odpowiednich symbolicznych ry- tów3. Wszelkie pamiątki i świadectwa (np. słowa, ryty, obchodzone święta, zachowane dokumenty i przedmioty,

1 Corbon, „Pamięć”, 639.

2 Cytaty biblijne zostały zaczerpnięte z: Pismo Święte Starego i Nowego Testamentu. W przekładzie z języków oryginalnych opraco- wał zespół Biblistów Polskich z inicjatywy Benedyktynów Tynieckich (Poznań 52002).

3 Zob. Nadolski, „Eucharystia”, 406.

(3)

ustawiane kamienie) miały przypominać ludziom o okreś- lonych wydarzeniach i działaniach4.

1.  M

OTYWKAMIENIANAKARTACH

S

TAREGO

T

ESTAMENTU

Ludy pierwotne otaczały kamienie szczególną czcią.

Było to związane z ich trwałością, kształtem czy też fak- tem, że dzięki nim można było rozniecić ogień. Kamie- nie były symbolem życia i płodności. Wykorzystywano je także do tego, by przedłużać pamięć o ludziach zmarłych, których podobizny i imiona utrwalano właśnie w kamie- niu5.

Kult świętych kamieni był zakazany w Izraelu6. Bóg stanowczo zażądał od swego ludu, by ten nie brał wzo- ru z ościennych pogańskich plemion i nie służył „drewnu i kamieniowi” (Ez 20,32) oraz dodał: „Na moje życie!

[...] Oto Ja będę panował nad wami mocną ręką i wycią- gniętym ramieniem, i ze strasznym gniewem” (Ez 20,33).

Z drugiej jednak strony Kanaan był bogaty w kamienie, dlatego były one tak ważne w codziennym życiu jego mieszkańców7 i stały się częstym motywem pojawiającym się na kartach Pisma Świętego.

Kamienie były wykorzystywane m.in.: do siedzenia (Wj 17,12); do rozniecania ognia (2 Mch 10,3); przy waże- niu (Prz 16,11); jako stosowny ciężar pociągający za sobą w dół przymocowany doń przedmiot, obiekt (Jr 51,63);

4 Achtemeier, „Pamiątki”, 894.

5 Zob. Lurker, „Kamień”, 82.

6 Świadczą o tym m.in. następujące teksty Pisma Świętego: „Nie będziecie sobie czynili bożków, nie będziecie sobie stawiali posągów ani stel. Nie będziecie umieszczać w waszym kraju kamieni rzeźbionych, aby im oddawać pokłon, bo Ja jestem Pan, Bóg wasz” (Kpł 26,1); „Nie postawisz steli, której nienawidzi Pan, Bóg twój” (Pwt 16,22); „Gładkie kamienie potoku są twoim działem, one to, one – twoją częścią wyloso- waną. Im też w ofierze wylewałaś płyny, ofiarowałaś obiaty. Czyż mam być z nich zadowolony?” (Iz 57,6).

7 Deden, „Stein”, 1636.

(4)

jako idealna kryjówka (Syr 29,10); jako zamknięcie studni, naczynia lub grobu (Rdz 29,2) czy też do zabarykadowania wejścia (1 Mch 5,47). Za pomocą ostrych kamieni dokony- wano obrzezania napletka (Wj 4,25; Joz 5,2-3). Kamienie stosowano do niszczenia, np. pól (2 Krl 3,19.25; Iz 5,2) lub miast (1 Mch 6,51). W Piśmie Świętym spotyka się także motyw kamieni młyńskich (Pwt 24,6) czy kamien- nych stągwi przeznaczonych do żydowskich oczyszczeń (J 2,6). Zdarzało się, że kamieniami rzucano w drugiego człowieka (tak np. postąpił Szimei, syn Gery, względem Dawida oraz jego służby – 2 Sm 16,5-14) lub w zwie- rzę (Syr 22,20). W Wj 21,18-19 odnaleźć można przepis prawny odnośnie do człowieka, który podczas kłótni rzucił kamieniem w drugą osobę. Winny takiego zajścia „będzie wolny, wynagrodzi przerwę w pracy [zranionemu przez siebie człowiekowi] i dołoży starań, żeby go wyleczyć”

(Wj 21,19). Znano również karę śmierci przez ukamieno- wanie (Joz 7,16-26)8.

Kamienie podkreślały ważne etapy życia Jakuba. War- to w tym miejscu przywołać chociażby epizod z życia tego patriarchy, który został opisany w Rdz 28,10-22. Jakub podczas wędrówki z Beer-Szeby do Charanu zatrzymał się w pewnym miejscu na nocleg. Swą głowę położył na kamieniu i zasnął. Podczas snu ujrzał drabinę, która swym wierzchołkiem sięgała nieba, oraz aniołów zmierzających ku górze i schodzących. Na szczycie drabiny stał Pan, któ- ry przemówił do Jakuba tymi słowami: „Ja jestem Pan, Bóg Abrahama i Bóg Izaaka. Ziemię, na której leżysz, od- daję tobie i twemu potomstwu. A potomstwo twe będzie tak liczne jak proch ziemi, ty zaś rozprzestrzenisz się [...], wszystkie plemiona ziemi otrzymają błogosławieństwo przez ciebie i przez twych potomków. Ja jestem z tobą i będę cię strzegł, gdziekolwiek się udasz, a potem spro- wadzę cię do tego kraju. Bo nie opuszczę cię, dopóki nie spełnię tego, co ci obiecuję” (Rdz 28,13-15). Gdy Jakub wstał rano, wziął kamień, który nocą miał pod swoją gło-

8 Niektóre motywy zostały zaczerpnięte z: Deden, „Stein”, 1636- 1637.

(5)

wą, ustawił go jako stelę, rozlał na nim oliwę, a miejscu temu dał nazwę Betel.

Skała na pustyni, z której wytrysnęła woda do picia dla narodu wybranego (Wj 17,1-7), doczekała się wielu interpretacji. Utożsamiano ją z Jahwe, który wiernie towa- rzyszył swojemu ludowi w wędrówce przez pustynię; była symbolem Bożego błogosławieństwa (zob. Ez 47,1-12;

Za 14,8 i Ap 22,1) oraz wyrazem miłosiernej mocy Jah- we, który z twardego, suchego i pozbawionego życia ka- mienia wydobył życiodajną wodę. Nie dziwi więc fakt, że motyw ten był często przywoływany przez biblijnych autorów (np. Ps 78,15; 105,41; Mdr 11,4)9.

Z nieciosanych kamieni budowano ołtarze (Wj 20,25;

Sdz 6,11-24). Kamień miał też ścisły związek z Deka- logiem, ponieważ Dziesięcioro Przykazań zostało wypi- sanych właśnie na kamiennych tablicach (Wj 24,12-18).

Z czasem „kamienne serce” stało się synonimem zatwar- działości Izraelitów, dlatego też Bóg zapowiedział zawar- cie Nowego Przymierza, którego prawo zostanie wyryte już nie na kamieniu, ale na ludzkim sercu (zob. Hi 41,16;

Jr 31,31-34; Ez 11,19; 36,26).

Kamienie służyły także do tego, by upamiętnić za- warte traktaty i przymierza (Rdz 31,42-54; Joz 4,7.20-24;

24,26-27) oraz zmarłe osoby (Joz 8,29; 2 Sm 18,17). Sym- bolizowały one również pokolenia izraelskie. Przykładem tego może być epizod z życia Mojżesza, który zbudował ołtarz dla Pana i ustawił dwanaście stel – „stosownie do liczby dwunastu pokoleń Izraela” (Wj 24,4). W Wj 28,6-14 odnaleźć można instrukcję wykonania efodu. Jego zasadni- czym elementem były dwa kamienie onyksowe, na których wyryto imiona synów Izraela – po sześć imion na każdym kamieniu. Zachowano przy tym porządek chronologiczny odnośnie do czasu urodzenia się poszczególnych synów Jakuba. Z kolei dwanaście drogocennych kamieni (rubin, topaz, szmaragd, granat, szafir, beryl, opal, agat, ametyst,

9 Lamarche, „Kamień”, 361.

(6)

chryzolit, onyks oraz jaspis)10 zdobiło pektorał, którego opis umieszczony został w Wj 28,15-30. Kamienie te były ułożone w czterech rzędach – po trzy kamienie w każdym.

Miały one również przywoływać na myśl dwanaście po- koleń Izraela.

Na szczególną uwagę zasługuje jeszcze kamień funda- mentowy. To właśnie od niego rozpoczynano wznoszenie budowli. Najczęściej tym kamieniem fundamentowym był kamień węgielny. Było na nim wyryte imię osoby, która wznosiła budowlę, a gdy chodziło o obiekty sakralne, to zamieszczano na nim imię stosownego bóstwa. Umiesz- czanie kamieni fundamentowych było ważną funkcją kró- lów oraz kapłanów11. Istniało przekonanie, że skoro twórcą wszechświata jest Bóg, to ziemia musi być osadzona na so- lidnym i trwałym fundamencie (zob. 1 Sm 2,8; Hi 38,4-7).

O takie podłoże zabiegał również król Salomon podczas budowy Świątyni Jerozolimskiej: „Król polecił im [wyko- nawcom prac] wyłamywać kamienie wielkie, wyborowe i ciosane na założenie fundamentów budowli. Murarze więc Salomona i murarze Hirama wraz z Giblitami cio- sali oraz przygotowywali drewno i kamienie na budowę świątyni” (1 Krl 5,31-32).

Bóg położył także kamień na Syjonie – „kamień do- brany, węgielny, cenny, do fundamentów założony” (Iz 28,16). Ten, kogo będzie cechowała wiara i wierność, nie potknie się o ten kamień (zob. Iz 28,16; Ps 91,12).

I przeciwnie – Bóg będzie skałą potknięcia dla grzeszni- ka: „On [Pan Zastępów] będzie kamieniem obrazy i skałą potknięcia się dla obu domów Izraela; pułapką i sidłem dla mieszkańców Jeruzalem. Wielu z nich się potknie, upadnie i rozbije, będą usidleni i w niewolę wzięci” (Iz 8,14-15).

Wszystko zatem zależy od ludzkiej odpowiedzi na Boże wezwanie do świętości.

Do kamienia węgielnego nawiązuje również Ps 118:

„Kamień odrzucony przez budujących stał się kamieniem

10 Z drogocennych kamieni będzie też zbudowana nowa Jerozolima (zob. Tb 13,17-18; Iz 54,11-12; Ap 21,9-21).

11 Zob. Lurker, „Kamień węgielny”, 83.

(7)

węgielnym” (Ps 118,22). O kim myślał autor natchniony, gdy zapisywał te słowa? Aramejska parafraza tego tekstu w Targumie przywołuje na myśl Dawida: „Młodzieniec, którego odrzucili budowniczy, zaliczał się do synów Jes- sego i był godny stać się królem i panować”12. Jeszcze inne interpretacje odnoszą ten tekst do Izraela oraz do Mesja- sza.Kamienie odgrywały zatem ważną rolę w codziennym życiu mieszkańców Kanaanu i dlatego stały się one czę- stym motywem spotykanym na kartach Pisma Świętego.

2. K

AMIEŃ

-

ŚWIADECTWOW

K

SIĘDZE

J

OZUEGO

Kamień, ze względu na swoją twardość, nieustępli- wość i odporność na bodźce zewnętrzne, stał się symbo- lem martwoty, surowości, braku życia oraz jakichkolwiek uczuć. Jednak z drugiej strony można odnaleźć na kartach Pisma Świętego fragmenty, w których kamienie są wprost nazwane świadkami konkretnych wydarzeń. Te kamienie stają się niejako żywymi bytami. Świadek bowiem jest obserwatorem jakiegoś zajścia, jest w stanie o nim opowie- dzieć, przekazuje konkretne przesłanie oraz potrafi w póź- niejszym czasie przypomnieć innym osobom o zaistniałej niegdyś sytuacji. Często jest i tak, że świadek nie musi niczego mówić, gdyż samo spojrzenie na niego przywo- łuje w pamięci obrazy z przeszłości. Taką właśnie funkcję pełnią kamienie-świadectwa. Warto także nadmienić, iż archeolodzy odkryli kilka kamiennych kręgów. Na nie- których wyryte były nawet oczy lub ręce. Zapewne były to kamienie, które odgrywały rolę świadków przymierza, traktatu lub były elementem religijnych obrzędów13.

12 Zob. Ryken – Wilhoit – Longman, „Kamień węgielny”, 295.

13 Zob. Ryken – Wilhoit – Longman, „Kamień węgielny”, 294.

W starożytności istniał zwyczaj wznoszenia kamiennych filarów jako pomników publicznych transakcji, zob. Jamieson – Fausset – Brown, Commentary, I, 157. W wielu kulturach ustawiano kamienie, by w ten sposób upamiętnić jakieś ważne wydarzenie, np. rozegraną bitwę, zob.

Spence-Jones, Joshua, 62.

(8)

W Księdze Jozuego można napotkać kilka motywów kamieni. Wszystkie one były świadkami ważnych wyda- rzeń w dziejach narodu wybranego. Po raz pierwszy mo- tyw kamienia w Księdze Jozuego występuje w związku z przejściem Izraelitów przez Jordan (Joz 3-5,1; 7,7). Wy- darzenie to miało miejsce wiosną. Kananejczycy byli prze- konani, że z powodu wezbranych wód Jordanu nie muszą obawiać się Izraelitów, którzy rozbili obóz po drugiej stronie rzeki14. Izraelitom jednak udało się przejść przez Jordan, ale konieczna była przy tym Boża interwencja.

Na czele ludu zmierzającego w stronę rzeki szli kapłani niosący Arkę Przymierza. W momencie, gdy nogi kapła- nów zanurzyły się w Jordanie, „zatrzymały się wody pły- nące z góry i utworzyły jakby wał na znacznej przestrzeni od miasta Adam leżącego w pobliżu Sartan, podczas gdy wody spływające do morza Araby, czyli Morza Słonego, oddzieliły się zupełnie [...]” (Joz 3,16). Wówczas wszyscy Izraelici mogli przejść na drugi brzeg po suchej ziemi.

Gdy już cały naród skończył przeprawę przez Jordan, Bóg zwrócił się do Jozuego z poleceniem, aby dwunastu męż- czyzn (po jednym z każdego pokolenia) zabrało ze środka Jordanu dwanaście kamieni i przeniosło je do obozu. Tak też się stało. Taką samą liczbę kamieni umieścił również Jozue na środku Jordanu. Gdy wszystko zostało wykonane zgodnie z Bożym nakazem, kapłani niosący Arkę Przymie- rza wyszli jako ostatni z rzeki, a wówczas wody wróciły na swoje miejsce. Izraelici – po przejściu Jordanu – roz- bili obóz w Gilgal. Tam też ustawiono dwanaście kamieni, które mężczyźni zabrali z koryta rzeki.

Kamienie te były świadkami Bożej interwencji oraz miały przypominać następnym pokoleniom o konieczno- ści odznaczania się Bożą bojaźnią, o potężnej mocy Pana, o tym, że jak niegdyś Bóg cudownie przeprowadził swój lud przez Morze Sitowia [Czerwone], tak też przeprawił Izraelitów przez Jordan. Te kamienie (ן ֶב ֶא –

´

eben [l. poj.];

14 Synowiec, Izrael opowiada swoje dzieje, 73.

(9)

םי ִנ ָב ֲא –

´

ăbānîm [l. mn.]) zostały nazwane „znakiem” (תוֹא

´

ôt)15 oraz „pamiątką” (ןוֹר ָכּ ִז – zikkārôn)16 dla potomnych.

Wkrótce Izraelici zdobyli Jerycho (Joz 6,1-27). Nie byłoby to możliwe, gdyby Bóg nie wspierał swego ludu.

Pan powiedział bowiem do Jozuego: „Spójrz, Ja daję w twoje ręce Jerycho wraz z jego królem i dzielnymi wo- jownikami” (Joz 6,2). Zdobycie Jerycha przebiegło w na- stępujący sposób: codziennie (przez sześć dni) Izraelici okrążali miasto jeden raz i wracali do swojego obozu. Na czele procesji szli uzbrojeni wojownicy, których zadaniem było wzbudzać strach oraz pilnować Arki Przymierza. Za nimi kroczyli kapłani grający na trąbach z rogów baranich.

Następnie niesiono Arkę Przymierza, za którą podążała tylna straż oraz lud. Siódmego dnia Izraelici okrążyli Jery- cho aż siedem razy. Przy siódmym okrążeniu, gdy kapłani zagrali na trąbach, Jozue rozkazał ludowi, by ten wzniósł okrzyk wojenny. Na ten dźwięk runęły mury Jerycha. Izra- elici wtargnęli do miasta i pozabijali jego mieszkańców oraz zwierzęta. Ocalała tylko Rachab i jej rodzina, gdyż w przeszłości ukryła ona izraelskich zwiadowców, którzy przybyli do Jerycha, by wybadać teren (zob. Joz 2). Izra-

15 Zob. Joz 4,6. Stary Testament zna dwa terminy na oznaczenie znaku – ´ôt oraz môpēt. Pierwszy z nich określa cuda oraz symboliczne czyny, a drugi może oznaczać konkretną osobę. Obydwa pojęcia w ja- kimś stopniu się uzupełniają. To wzajemne współprzenikanie można dostrzec w samoobjawieniu się Pana (Wj 3,14-15). Objawione wówczas Boże imię JESTEM, KTÓRY JESTEM oznacza jego osobowy byt (znak w rozumieniu môpēt) oraz mówi o cudownych czynach nakierowanych na ludzi i ich zbawienie (znak w rozumieniu ´ôt). Więcej informacji na temat rozumienia pojęcia znaku na kartach Pisma Świętego odnaleźć można w: Rabiej, „Soteriologiczne znaczenie Chrystusowego EGO EIMI”, 15-27.

16 Zob. Joz 4,7. Słowo to oznacza pamięć, przypominanie czegoś, co miało miejsce w przeszłości, zob. Edel, Hebräisch-Deutsche Präpa- ration zu Josua, 15. Chodzi o rozpamiętywanie tego, co wydarzyło się dawno, o przypominanie ludziom wielkich dzieł Boga oraz o powoływa- nie się wobec Niego na Jego dobrodziejstwa. Wyraz ten oznacza także dziękczynienie, zob. Świderkówna, „Od Paschy pierwszego Przymierza do Eucharystii”, 131. To wspominanie służy uteraźniejszaniu tego, co wydarzyło się w przeszłości, zob. Corbon, „Pamięć”, 641.

(10)

elici spalili Jerycho, a wszelkie złoto, srebro oraz naczy- nia z brązu i żelaza przekazali do skarbca Pańskiego. Na koniec Jozue rzucił klątwę na miasto oraz na tych, którzy podjęliby się jego odbudowy17. Mury Jerycha były zatem świadkami opisanych wydarzeń, a gruzy tego miasta miały przypominać o tym, że tylko bliskość i przychylność Jah- we jest gwarancją zwycięstwa.

Klątwę rzuconą na Jerycho zlekceważył Akan – syn Karmiego (Joz 7,1.6-26; 22,20). Po zdobyciu Jerycha przywłaszczył sobie kosztowny płaszcz, srebro i pręt zło- ta. Wszystkie te dobra ukrył, a następnie zakopał w swoim namiocie. Ten haniebny czyn stał się powodem klęski pod Aj (zob. Joz 7,2-5). Bóg zażądał wówczas od Jozuego ukarania winnego i oświadczył: „Nie będę nadal z wami, jeśli nie wytępicie wśród siebie dotkniętych klątwą”

(Joz 7,12). Akan został odkryty przez losowanie (zob.

też: 1 Sm 10,19-24; 14,40-43; Jon 1,7; Dz 1,26). Mimo iż przyznał się do zarzucanych mu czynów, został ukamie- nowany przez lud. Wzniesiono nad nim także wielki stos kamieni, a miejsce to nazwano Akor.

Kamienie, których użyto do zabicia Akana, były świadkami tragicznego losu tego człowieka. Natomiast wielki stos kamieni nad jego zwłokami miał przypomi- nać, że sprzeciwianie się Bożej woli prowadzi człowieka

17 Hebrajskie słowo ם ֶרֵח (ḥērem) można tłumaczyć jako: „klątwa”,

„to, co obłożone klątwą”, „przeznaczone na zagładę”, „poświęcone na zniszczenie”, „poświęcone Bogu”. Chodziło głównie o rzeczy należące do nieprzyjaciół, które niszczono po działaniu zbrojnym, a ludzi i zwie- rzęta – zabijano. Zagarnięcie czegoś, co zostało obłożone klątwą, ka- rane było śmiercią – tak jak po zetknięciu się z tabu. Pierwotnie ḥērem stanowił rodzaj ofiary składanej Bogu – Panu wojen – z życia wrogów.

Klątwa służyła odseparowaniu się od tego wszystkiego, co mogło za- grozić religijnemu życiu Izraela. Była środkiem przeciwko idolatrii. Jej celem było m.in.: zapobiegnięcie mieszanym małżeństwom, oczysz- czenie zdobytej ziemi, co często dokonywało się za pomocą masowej rzezi, miecza i ognia oraz ustalenie granicy pomiędzy ludami Kanaanu, a narodem wybranym, zob. więcej w: Michalak, „Rytuał klątwy”, 9-23.

(11)

do nieszczęścia oraz że wina jednostki może powodować negatywne konsekwencje dla całego narodu18.

Dopiero po ukamienowaniu Akana Izraelitom udało się zdobyć Aj (Joz 8). Mogli oni na nowo doświadczyć tego, że wspiera ich Pan. Bóg powiedział bowiem Jozuemu:

„Patrz: oto wydaję w twoje ręce króla Aj, jego lud, mia- sto i kraj” (Joz 8,1). Miasto zostało zdobyte podstępem.

Część izraelskich wojowników ukryła się i przygotowa- ła zasadzkę po zachodniej stronie Aj. Druga część – na czele z Jozuem – ruszyła na miasto od strony północnej.

Gdy ujrzał ich król Aj, zwołał wszystkich ludzi ze swe- go miasta i wraz z nimi wyruszył do boju. Jozue i jego wojownicy zmienili wtedy kierunek i zaczęli przed nim uciekać. Była to przemyślana taktyka, gdyż w ten spo- sób ścigający Izraelitów król Aj i jego podwładni oddalili się od swego miasta. W tym czasie druga ekipa Jozuego, która stacjonowała w ukryciu po zachodniej stronie Aj, podbiegła do opustoszałego miasta, zajęła je i podpaliła.

Gdy Jozue w oddali ujrzał dym, przestał uciekać ze swymi wojownikami, zawrócił i zaatakował króla Aj oraz jego lud. W tym samym czasie Izraelici, którzy zdobyli miasto i je podpalili, ruszyli na pomoc Jozuemu. Król Aj i jego wojownicy znaleźli się w potrzasku. Izraelici pozabijali tego dnia wszystkich mieszkańców Aj. Nikomu nie uda- ło się uciec. Miasto zostało obłożone klątwą i pozostało z niego tylko rumowisko. Izraelici (nie tak, jak w przy- padku Jerycha) zabrali z Aj bydło oraz łupy i podzielili je między siebie. Król Aj został powieszony. Po ściągnięciu jego zwłok wzniesiono nad ciałem wielki stos kamieni (podobnie, jak w przypadku Akana). Następnie Jozue zbu- dował ołtarz na górze Ebal i złożył na nim ofiary uwielbie- nia oraz biesiadne. Potem sporządził na kamieniach odpis Prawa i odczytał je wobec całego zgromadzenia Izraela.

Gruzy Aj, stos kamieni nad zamordowanym królem tego miasta, kamienny ołtarz oraz odpis Prawa na kamie- niach były świadkami kolejnych wielkich i chwalebnych wydarzeń w historii narodu wybranego po przejściu Jor-

18 Zob. Bosak, „Akan”, I, 248.

(12)

danu i wkroczeniu do Kanaanu. Miały one także przypo- minać, iż Jahwe jest Panem dziejów i to od Niego zależy ich bieg.

Kolejny raz motyw kamieni występuje w Joz 10,1-27.

Pięciu królów amoryckich (król Jerozolimy, Hebronu, Jar- mutu, Lakisz i Eglonu) natarło na miasto Gibeon. Jego mieszkańcy, którzy wcześniej przy użyciu podstępu zawar- li porozumienie z Izraelitami (zob. Joz 9), posłali po Jozu- ego i poprosili go o militarne wsparcie. Wojska izraelskie zadały tak wiele strat koalicji królów amoryckich, że ci musieli przed nimi uciekać. W tej walce uczestniczył także sam Bóg, który zrzucał na uciekinierów ogromne kamie- nie z nieba. Kananejczycy znaleźli się bowiem w zasięgu potężnej burzy, którą zesłał Pan i w wyniku której wielu z nich zginęło od potężnego gradu19.

Pięciu królom amoryckim udało się jednak uciec i zna- leźć schronienie w jaskini Makkedy. Gdy powiadomiono o tym Jozuego, ten nakazał, by zamknięto otwór wielki- mi kamieniami i postawiono straż. Po jakimś czasie Jozue zarządził wyprowadzenie więźniów z jaskini. Następnie polecił swoim dowódcom, aby postawili swe nogi na ich karkach. Ta czynność miała podkreślić zwycięstwo Izraeli- tów oraz hańbę i upokorzenie królów amoryckich. Zostali oni zabici oraz powieszeni na pięciu drzewach. O zacho- dzie słońca zdjęto ich ciała i wrzucono do jaskini, w któ- rej wcześniej się ukrywali. Wejście natomiast zasypano wielkimi kamieniami.

Kamienie zrzucane przez Boga z nieba oraz te, któ- rymi zamknięto wejście do jaskini ze zwłokami pięciu królów amoryckich, były świadkami zwycięstwa Jozuego i jego armii oraz klęski ich nieprzyjaciół. Miały one rów- nież przypominać o tym, że sam Bóg walczył po stronie Izraelitów, a nawet walczył za nich (zob. Joz 10,14.42;

13,6; 23,3.10).

Motyw kamienia pojawia się także w Joz 22. Ziemia Kanaan została już rozdysponowana pomiędzy poszcze- gólne pokolenia Izraela. Jedynie Rubenici, Gadyci oraz

19 Schildenberger, Literarische Arten, 29-31.

(13)

połowa pokolenia Manassesa otrzymali swój przydział po drugiej stronie Jordanu. Do tej pory pomagali oni pozo- stałym pokoleniom w przejmowaniu Kanaanu. Teraz ich misja się zakończyła i ze zdobytymi łupami oraz błogosła- wieństwem Jozuego mogli powrócić do swoich posiadłości za Jordanem. Jednak w drodze powrotnej, będąc już nad Jordanem (ale nadal w kraju Kanaan), Rubenici, Gadyci i połowa pokolenia Manassesa zbudowali okazały ołtarz.

Ta sytuacja zaniepokoiła pozostałych Izraelitów, którzy wysłali do nich Pinchasa oraz dziesięciu książąt, aby ci wyjaśnili zaistniałą sytuację niewierności i buntu wobec Boga Izraela. Zwrócili się oni do pokoleń, które zbudowa- ły ołtarz nad Jordanem m.in. takimi słowami: „Jeśli ziemia waszego dziedzictwa jest nieczysta, przejdźcie do kraju, który jest dziedzictwem Pana, gdzie wznosi się przybytek Pana i obierzcie mieszkanie pomiędzy nami. Nie buntujcie się jednak przeciw Panu i nie buntujcie się przeciwko nam, budując sobie ołtarz poza ołtarzem Pana, Boga naszego [...]” (Joz 22,19).

Rubenici, Gadyci i połowa pokolenia Manassesa za- częli się usprawiedliwiać, że zbudowany przez nich ołtarz nie miał być wyrazem buntu lub niewierności. Nie mie- li bowiem zamiaru składać na nim ofiar. Ołtarz ten miał być świadectwem (hebr. ד ֵﬠ –

`

ēd), że nie byli apostatami, lecz chcieli być zawsze wierni Panu. Mieli bowiem jasną wizję przyszłości i pragnęli zachować narodową zgodę.

Cechowała ich troska o wychowanie przyszłych pokoleń – właściwa Księdze Powtórzonego Prawa (Pwt 6,20-25;

zob. Joz 4,6-7.21-24). Ołtarz ten miał być świadectwem, że plemiona zajordańskie pragnęły, by ich dzieci pozosta- ły wierne Panu i były ściśle zjednoczone z pozostałymi pokoleniami (jak bracia i siostry) – pomimo dzielącej ich odległości20. Słowa te zostały przyjęte przez Pinchasa oraz jego towarzyszy. Zaistniały konflikt został zażegnany.

Opisane powyżej motywy kamienne (dwanaście pa- miątkowych kamieni wyciągniętych z dna Jordanu; gruzy Jerycha; stos kamieni wzniesiony nad zwłokami Akana;

20 Sanchez Cetina, „Księga Jozuego”, 451.

(14)

gruzy Aj; stos kamieni nad ciałem króla Aj; ołtarz na gó- rze Ebal; odpis Prawa na kamieniach; kamienie zrzucane przez Boga na wojsko królów amoryckich; kamienie za- mykające wejście do jaskini, do której wrzucono pięciu królów pokonanych przez Jozuego i jego ludzi oraz ołtarz plemion zajordańskich) były świadkami ważnych wyda- rzeń składających się na barwną historię Izraela związaną z osiedlaniem się w Kanaanie oraz niosły ze sobą konkret- ne przesłanie dla ówczesnych ludzi i przyszłych pokoleń.

Bardzo ważny motyw kamienia – związany z od- nowieniem przymierza w Sychem – występuje jeszcze w Joz 24.

3. C

ZASPOWSTANIA

J

OZ

24

Księga Jozuego, podobnie jak Pięcioksiąg, jest wyni- kiem długiego procesu powstawania i opiera się na róż- nych źródłach. Niektóre z nich są bardzo stare, ale można też odnaleźć wzmianki dotyczące czasów późniejszych niż okres Jozuego (np. o Judzie i Izraelu, a przecież podział ten miał miejsce dopiero po śmierci króla Salomona).

Zatem ostateczna redakcja księgi nastąpiła stosunkowo późno. Poszczególne fragmenty, przekazywane i wzboga- cane przez tradycję, stały się podstawą redakcji w ramach tzw. nurtu deuteronomistycznego21. Redakcja Joz – 2 Krl miała miejsce w trudnym dla Izraelitów czasie, który był związany z niewolą babilońską, zburzeniem Jerozolimy oraz świątyni (VI w. przed Chr.). Mimo iż Księga Jozuego inauguruje opus deuteronomicum, to jednak – w świetle współczesnych badań – należy ona do najmłodszych opra- cowań historyczno-profetyczno-nomistycznych, po księ- gach 1–2 Krl, 1–2 Sm i Sdz22.

Gdy chodzi teraz o czas powstania Joz 24, to opi- nie egzegetów są w tym względzie podzielone. Zebrał je

21 Jelonek, Księgi historyczne, 32.

22 Łach, Księga Jozuego, 57-58.

(15)

i szczegółowo zestawił S. Wypych23. Według niektórych uczonych (np. J. Wellhausen, E. Hollenberg, A. Dillmann, H. Gressmann, O. Eissfeldt) Joz 24,1-33 pochodzi ze źró- dła E. Inni egzegeci (np. J.E. Smend) dopatrywali się tu fragmentów źródła J (Joz 24,5-7.9-11.17.25-27). L. Perlitt nie wykluczał, że tekst ten mógł powstać za rządów króla Manassesa i został jedynie opracowany przez deuterono- mistę. E. Blum oraz E.W. Nicholson datowali powstanie Joz 24 na okres uprowadzenia. Jeszcze inni uczeni (np.

J.L’Hour, A.D.H. Mayers) twierdzili, że fragment ten mógł zostać spisany po niewoli babilońskiej. Tak też sądził J. van Seters, który zaznaczył, iż autorem tego tekstu nie jest deuteronomista, ale jahwista. Natomiast S.D. Sperling był zdania, że rozdział ten mógł powstać na północy, za panowania Jeroboama II.

S. Wypych przedstawił kolejno w swoim opracowa- niu różne hipotezy biblistów na temat Joz 24. I tak np.

M. Noth oraz G.E. Wright dostrzegali w tym fragmencie przeddeuteronomistyczną tradycję, która jednak została włączona do dzieła dość późno (najprawdopodobniej jako dodatek). J. Agius zaznaczył, że Joz 24,2b-13 pochodzi od deuteronomisty, który skorzystał jednak z wcześniejszych materiałów. J. Delorme i J. Briend stwierdzili, że ostatni rozdział Księgi Jozuego został dość mocno przepraco- wany pod wpływem teologii deuteronomistów. J.L’Hour był zdania, że rozdział ten zamyka pewien okres dziejów, a w. 31 wydaje się już wprowadzeniem do Księgi Sędziów.

Perlitt, Hoffmann i Gibling bronili jednak zwartości tego tekstu. Natomiast Floss i Molle uważali, iż w tym frag- mencie można doliczyć się sześciu lub nawet siedmiu warstw redakcyjnych. Wreszcie P. D. Baldi i C. Brekel- mans również podkreślali jedność ostatniej części Księgi Jozuego z poprzedzającymi rozdziałami, choć ten ostatni uczony przyznał jednocześnie, iż Joz 24 różni się od po- zostałej części księgi, dlatego też nie dziwi się, że wielu egzegetów traktuje go jako niezależną jednostkę.

23 Wypych, Przymierze i jego odnowa, 81-95; zob. też: Szamocki,

„Język integracji narodowej”, 16-19.

(16)

4. S

TRUKTURALITERACKA

J

OZ

24

Trzy ostatnie rozdziały Księgi Jozuego (Joz 22–24) stanowią duchowy testament tego przywódcy24. Fragment ten pełni funkcję zakończenia – jak niegdyś Izrael był zjednoczony w walce o Ziemię Obiecaną, tak w Sychem zgromadził się wokół Jozuego i oddał cześć Jahwe25. Wraz z Joz 1 omawiany passus tworzy teologiczne ramy całej księgi, bowiem w rozdz. 1 Pan wezwał Jozuego do wierno- ści, a z kolei w rozdz. 24 do takiej samej postawy wezwa- li Izraelitów Jahwe i Jozue26. Temat wierności jest jakby nicią łączącą poszczególne fragmenty Księgi Jozuego.

Postawa ta wynikała z przymierza zawartego między Bo- giem a Izraelem na Synaju. We wcześniejszych księgach tą szlachetną drogą wierności kroczyli: Mojżesz, Jozue, Kaleb oraz nieliczni przedstawiciele narodu wybranego.

Zupełnie przeciwną sytuację można znaleźć w Księdze Jo- zuego. Izraelici, wpatrzeni we wzorową postawę swego przywódcy oraz pamiętając o tragicznych losach swych przodków, którzy nie odznaczali się wiernością względem Jahwe, zaczęli iść drogą posłuszeństwa Bogu, gdyż tylko taka postawa gwarantowała spełnienie się Bożych obiet- nic27.

Gdy chodzi już konkretnie o strukturę Joz 24, to moż- na w tym fragmencie wyróżnić następujące części: wstęp z podaniem miejsca i adresatów wypowiedzi Jozuego (w. 1); mowa Jozuego, w której zostały przypomniane liczne Boskie interwencje względem Izraelitów oraz ich przodków (w. 2-13); dialog Jozuego z ludem, podczas któ- rego przywódca zachęcał Izraelitów do wierności Jahwe i uzyskał pozytywną odpowiedź (w. 14-24); zawarcie przy- mierza i wezwanie świadków (w. 25-27) oraz rozesłanie ludu (w. 28). Księgę Jozuego zamyka zwięzła informa-

24 Jelonek, Księgi historyczne, 33.

25 Coogan, „Księga Jozuego”, 210.

26 Sanchez Cetina, „Księga Jozuego”, 450.

27 Dziadosz, „Boża i ludzka wierność”, 55-56.

(17)

cja dotycząca trzech grobów: Jozuego, Józefa i Eleazara (w. 29-33).

S. Wypych podzielił ostatni rozdział Księgi Jozuego następująco: wprowadzenie (w. 1-2a); zwięzłe przypo- mnienie historii (w. 2b-13); bezpośrednie zwrócenie się Jo- zuego do słuchaczy z wezwaniem, aby dokonali słusznego wyboru (w. 14-15); odpowiedź ludu (w. 16-18); dialog Jo- zuego z ludem (w. 19-24); zawarcie przymierza (w. 25-26) oraz wezwanie świadków i rozesłanie ludu (w. 27-28)28.

Natomiast M.H. Woudstra zaproponował taki podział rozdz. 24: zgromadzenie wezwane do Sychem (w. 1);

profetyczne wejrzenie na historię zbawienia (w. 2-13);

napomnienie i reakcja (odpowiedź) (w. 14-24) oraz doku- mentacja przymierza (w. 25-28)29.

5.  W

YJĄTKOWYŚWIADEKZGROMADZENIA W

S

YCHEM

(J

OZ

24,1-28)

Wszystkie pokolenia Izraela, starsi, książęta, sędziowie i zwierzchnicy zgromadzili się w Sychem30 pod przewod-

28 Wypych, Przymierze i jego odnowa, 94.

29 Zob. Woudstra, The Book of Joshua, 340-362.

30 Sychem to miejsce położone w paśmie górskim po zachodniej stronie Jordanu, w połowie drogi między Nazaretem i Jerozolimą.

W późniejszych czasach teren ten określano mianem gór Efraima (od imienia drugiego syna Józefa), zob. Bartoszewicz, „Ośrodki kultu sta- rotestamentalnego”, 117. Można przypuszczać, że Sychem – jeszcze przed epoką patriarchów – było kananejskim sanktuarium, zob. Bogacz,

„Sanktuaria Izraela w epoce patriarchów”, 138. W miejscu tym stał dąb More, pod którym obwieszczano pogańskie wyrocznie. Nazywany był także terebintem nauczyciela lub wróżbity, zob. Castelot – Cody, „In- stytucje religijne Izraela”, 1953-1954. Sychem związane było z osobą Abrahama (Rdz 12,6-7 – tradycja jahwistyczna). Bóg ukazał się patriar- sze i zapowiedział oddanie tych ziem jego potomkom. Po tym wydarze- niu Abraham zbudował ołtarz dla Pana. Zatem można powiedzieć, że Sychem było najstarszym ośrodkiem kultu Izraela w Kanaanie. Miejsce to obecne było również w historii Jakuba (Rdz 33,18-20 – tradycja elo- histyczna). Patriarcha ten nabył od synów Chamora teren, na którym rozbił swe namioty i ustawił ołtarz. W Sychem miało miejsce odnowie-

(18)

nictwem Jozuego. Zapewne zamiarem autora natchnionego było podkreślenie w ten sposób jedności całego narodu.

Element religijny był bowiem najskuteczniejszym czyn- nikiem integrującym różne pokolenia31. Niektórzy uczeni (np. G. von Rad) twierdzą, iż owe zgromadzenie w Sy- chem mogło się odbyć w związku ze świętem lub religij- ną uroczystością, podczas której składano ofiary i czytano Prawo. Być może na taką uroczystość przyniesiono nawet z Szilo Namiot i Arkę Przymierza32. Jednak z drugiej stro- ny słowa: „stawili się przed Bogiem” można też rozpatry- wać w znaczeniu moralnym, duchowym.

Mowa Jozuego rozpoczęła się od słów: „Tak mówi Pan, Bóg Izraela”. Powoływanie się na Jahwe i Jego au- torytet było charakterystyczne dla proroków i wzmacniało rangę wypowiedzi (np. 1 Krl 17,14; 2 Krl 19,20; Jr 11,3).

Jozue był nie tylko charyzmatycznym przywódcą, ale też wiernym sługą Boga, który to wielokrotnie dodawał Jozuemu odwagi i zapewniał o swojej bliskości (np. Joz 1,5.9.17; 3,7). Na szczególną uwagę zasługuje też zasto- sowanie 1. os. l. poj. w odniesieniu do Jahwe33.

Wypowiedź zawarta w Joz 24,2-1334 stanowiła swo- istą lekcję historii dla narodu wybranego, z której Izraelici

nie przymierza, które niegdyś Jahwe zawarł z narodem wybranym na Synaju (Joz 24,1-28), tu też pochowano kości Józefa zabrane z Egiptu (Joz 24,32). Od czasu Jozuego Sychem stało się centrum kraju (Sdz 9,37), punktem dośrodkowym dwunastu pokoleń Izraela oraz „niekoro- nowaną królową kraju”, zob. Poniży, „Pierwsze sanktuaria Izraela”, 11.

31 Fanuli, Duchowość Starego Testamentu, 168.

32 Łach, Księga Jozuego, 375.

33 Fragment mowy Jozuego (Joz 24,2-13) świadczy o tym, że był on przedstawicielem i ambasadorem Jahwe w dosłownym tego słowa znaczeniu, zob. Boling – Wright, Joshua, 534. Jozue przekazał orędzie samego Boga. Jego treścią była historia Izraela, której Jahwe był głów- nym bohaterem i protagonistą. Występujące tu 18 form czasownikowych w pierwszej osobie odnoszą się do czynności, których podmiotem był Bóg. To On opowiedział historię Izraela, mówiąc jednocześnie o tym, co zdziałał dla tego ludu, zob. Szamocki, „Język integracji narodowej”, 20.

34 Joz 24,2-13 jest przypomnieniem wielkich dzieł Boga w histo- rii zbawienia. Mowa Jozuego dotyczyła wydarzeń: po drugiej stronie rzeki (Joz 2b-4), w Egipcie i na pustyni (Joz 24,5-7), w Zajordanii

(19)

mieli wyciągnąć wnioski na przyszłość. Bóg – ustami Jo- zuego – przypomniał swemu ludowi ich dawnych przod- ków (m.in. Teracha), którzy „mieszkali po drugiej stronie Rzeki [Eufratu] i służyli bogom cudzym”. Być może autor natchniony chciał w ten sposób nawiązać do sytuacji nie- woli babilońskiej, podczas której niektórzy adresaci jego dzieła odwrócili się od Jahwe i zaufali bożkom pogań- skim35.

W dalszej części Bóg – ustami Jozuego – przywołał postać Abrahama, który został powołany, wyprowadzony ze swej rodzinnej ziemi, sprowadzony do Kanaanu i ob- darzony potomkiem – Izaakiem. Wspomniani zostali także synowie Izaaka – Jakub i Ezaw oraz przeniesienie się tego pierwszego do Egiptu. W omawianym fragmencie nie ma jednak żadnej wzmianki na temat Józefa.

Bóg – ustami Jozuego – wymieniał kolejno Mojżesza i Aarona, którzy na Jego polecenie i z Jego pomocą wy- prowadzili naród wybrany z niewoli egipskiej. Pominięty jednak został motyw ciężkiej pracy Izraelitów, natomiast spośród plag pośrednio została wspomniana tylko ostatnia, po której naród wybrany mógł opuścić Egipt. Omawia- ny tekst przywołuje kolejno: wyjście z niewoli egipskiej, pogoń wojsk faraona za Izraelitami, modlitwę błagalną narodu wybranego, wyratowanie Izraelitów z rąk Egipcjan nad Morzem Sitowia [Czerwonym] oraz długi pobyt na pustyni – jednak bez jakiejkolwiek wzmianki o przymierzu między Bogiem a Izraelem na Synaju. Warto zaznaczyć, iż w początkowym fragmencie w. 7 spotyka się chwilowe

(Joz 24,8-10) oraz w Cisjordanii (Joz 24,11-13), zob. Wypych, Przy- mierze i jego odnowa, 114. Słowa Jozuego przypominają wypowiedź Samuela (1 Sm 12). Pomiędzy tymi dwoma tekstami zachodzi jednak różnica w kompozycji. Samuel odwołał się do posługiwania Mojżesza i Aarona. Jozue cofnął się do: powołania Abrahama, czasów patriarchal- nych, mówił o przeniesieniu się do Egiptu i o cudownym wyjściu z nie- go, o przebywaniu na pustyni i o zwycięstwach odniesionych na wschód od Jordanu. Jozue zakończył swoją wypowiedź wzmianką o cudownym przejściu Jordanu i o zwycięstwach w ziemi Kanaan, zob. Kruszyński, Pismo Święte Starego Testamentu, II, 130-131.

35 Łach, Księga Jozuego, 376-377.

(20)

przejście od 1. do 3. os. l. poj. w odniesieniu do Jahwe.

Świadczy to zatem o złożonej historii redakcji tekstu.

W dalszej części przywołane zostały zwycięstwa od- niesione nad Amorytami i zajęcie ich ziem. Zapewne cho- dziło o pokonanie dwóch królów amoryckich – Sichona i Oga (zob. Lb 21,21-35; 32,33; Pwt 1,5; 2,24-25.; 4,46- 47; 29,6-7; 31,4; Joz 2,10; 9,10; 12,1-6; 13,8-12). W oma- wianym fragmencie mocno doszedł do głosu motyw Bożej interwencji na korzyść Izraela, a przeciw nieprzyjaciołom narodu wybranego36. Wspomniana została również walka z królem Moabu Balakiem oraz historia z Balaamem, któ- rego Balak poprosił, by przeklął Izraelitów37. Naród wy-

36 Termin „święta wojna” nie występuje w Piśmie Świętym.

W Księdze Joela spotyka się natomiast zwrot „uświęcić wojnę”

(Jl 4,9). W dalszej części tego tekstu można przeczytać o tym, że Bóg będzie sądził narody w Dolinie Jozafata, z kolei na Syjonie będzie On dla swego ludu ucieczką i ostoją (Jl 4,16). Izrael był przekonany, że nie trzeba iść na wojnę, gdyż Pan uratuje swój naród w inny sposób. Zwrot

„uświęcić wojnę” znajduje się w bliskości takich motywów, jak: mobi- lizacja, tworzenie oddziałów czy produkcja broni, ponieważ w całym starożytnym świecie było nie do pomyślenia, by wojny lub inne działa- nia państwowe pozbawione były czynności ofiarnych, odwoływania się do wyroczni czy też innych rytów. Zatem wszystkie działania wojenne poprzedzone były różnego rodzaju rytuałami religijnymi, zob. Lohfink,

„«Święta wojna » i «klątwa» w Biblii”, 10-12. Z drugiej strony w wielu miejscach Pisma Świętego można przeczytać o tym, że to sam Jahwe walczył po stronie Izraelitów i oddał w ich ręce poszczególnych nieprzy- jaciół, a nawet, że to sam Bóg walczył zamiast swego ludu (np. Joz 6,2;

8,1; 10,8.11.14.42; 13,6; 23,3.10). Na ten motyw zwrócił również uwagę Jozue podczas przemówienia w Sychem (np. Joz 24,5-8.11-12). W tym przypadku nie bez znaczenia jest etymologia jego imienia. Pełna forma hebrajska tego imienia to Jehoszua (czasem bywa skracana do Jeszua), co oznacza „Jahwe zbawia”. Imię to było symbolicznym wyznaniem wiary w Boga – jedynego wybawcy swego ludu – i w Jego moc, zob.

Tronina, „Jozue”, 42; Jasinski, „Motyw zwycięskiej modlitwy”, 32.

37 Ludy starożytne były przekonane o mocy wypowiadanego sło- wa (błogosławieństwa lub przekleństwa). Bano się słów przekleństwa, które mocniej poruszały ludzkie sumienia niż ustawy prawne. Znane były przypadki przeklinania wrogów. Ich celem była chęć zaszkodzenia nieprzyjaciołom oraz sprowadzenia na nich nieszczęścia. Przekleństwo służyło też do tego, by uchronić: dokumenty przed ich fałszowaniem,

(21)

brany pokonał bowiem Amorytów i król Moabu zaczął się ich obawiać. Balaam – dzięki interwencji Jahwe – zamiast przekląć Izraelitów, aż trzykrotnie wypowiedział w ich stronę słowa błogosławieństwa.

W w. 11 znalazła się lakoniczna wzmianka o przej- ściu przez Jordan oraz wspomnienie walki z mieszkań- cami Jerycha. Co ciekawe, w Joz 6 o takich działaniach zbrojnych nie ma żadnej bezpośredniej relacji. Następnie wymienione zostały ludy, które Jahwe wydał w ręce Izra- elitów: Amoryci, Peryzzyci, Kananejczycy, Chetyci, Gir- gaszyci, Chiwwici oraz Jebusyci. W tradycji Kpł liczba siedem miała znaczenie teologiczno-kerygmatyczne oraz religijno-kultyczne, a nie tylko schematyczne. Wzmiankę o siedmiu narodach tłumaczono w ten sposób, że Izraelici musieli walczyć ze wszystkimi obcymi ludami – zamiesz- kującymi Ziemię Obiecaną – i wszystkich ich pokonali dzięki zbawczej interwencji Jahwe38.

W kolejnej części mowy raz jeszcze przywołani zostali królowie amoryccy (zob. Joz 24,8). Zostali oni zwyciężeni przez Jahwe, który skierował przeciwko nim szerszenie (zob. Wj 23,28; Pwt 7,20 i Mdr 12,8). Owady te mogły symbolizować trwogę Kananejczyków lub potę- gę Egipcjan. Z drugiej jednak strony mogło rzeczywiście chodzić o prawdziwe szerszenie39. Wzmiankowanie tak licznych i nadzwyczajnych interwencji Boga względem narodu wybranego miało im uzmysłowić, że wszelkie zwycięstwa nad nieprzyjaciółmi nie zostały osiągnięte za pomocą miecza czy łuku (zob. Ps 44,2-9), ale że stał za nimi sam Pan, oraz to, że Ziemia Obiecana, jej miasta,

przywileje przed ich lekceważeniem, święte budowle i groby przed ich profanacją oraz jako sankcja różnego rodzaju umów. Wierzono, że Bóg wyjątkowo szybko reaguje na przekleństwa ciemiężonych, wdów, sierot, dzieci i ślepych. Przekleństwo stało się zatem bronią wszystkich uci- śnionych przeciwko ich wrogom, zob. więcej w: Filipiak, „Społeczno- -prawne znaczenie złorzeczeń”, 32-39.

38 Łach, Księga Jozuego, 379.

39 Gacek, Księga Jozuego, 360.

(22)

winnice i drzewa oliwne zostały im dane za darmo (zob.

Pwt 6,10-11)40.

Wers 13. zakończył mowę Jozuego dotyczącą prze- szłości i rozpoczął nową sekcję, na którą składać się będą pouczenia. Jak w pierwszej części Bóg przemawiał przez usta Jozuego (charakterystyczna 1. os. l. poj. w odniesie- niu do Jahwe), tak w drugiej Jozue wypowiada się już samodzielnie i mocą swojego autorytetu. Wezwał on na- ród wybrany, by służył Jahwe w szczerości i prawdzie (ת ֑ ֶמ ֱא ֽ ֶבוּ םי ֣ ִמ ָת ְבּ – betāmîm ûbe

´

ěmet) oraz odznaczał się Bożą bojaźnią. Miała to być służba doskonała, wierna i wyłączna, z czym wiązało się wypełnianie wszystkich przepisów Prawa. Chodziło zwłaszcza o odrzucenie bóstw, którym służyli ich przodkowie (może autor natchniony miał także na myśli przejawy bałwochwalstwa Izraelitów w niewoli babilońskiej)41. Postawa członków narodu wy-

40 Warto w tym miejscu zacytować Józefa Flawiusza: „Gdy Jo- zue był już bardzo stary, przywołał do siebie najznakomitszych mężów z miast oraz naczelników i starszych [...]; gdy się zebrali, przypomniał im o wszystkich dobrodziejstwach Bożych – a wielu z nich doznał lud, który z lichego bytu wydźwignął się do tak wspaniałej chwały i zamoż- ności [...]”, zob. Dąbrowski, Dawne dzieje Izraela, 271. To wydźwi- gnięcie Izraela z lichego bytu, wszelka pomyślność w dziejach narodu wybranego oraz cała jego tożsamość nie były wynikiem ludzkiego dzia- łania oraz siły, lecz rezultatem Boskiego wyboru i licznych interwencji Jahwe, zob. Butler, Joshua, 272.

41 Łach, Księga Jozuego, 380. Józef Flawiusz zanotował: „Jozue powiedział im [Izraelitom], by nigdy nie zrazić do siebie Boga, winni trwać w pobożności, bo tylko ona zdoła zachować dla nich Jego przy- chylność”, zob. Dąbrowski, Dawne dzieje Izraela, 271. Ta pobożność Izraelitów była wielokrotnie wystawiana na próbę w związku z: kultem praktykowanym przez przodków i wyniesionym z Mezopotamii; kul- tem zwierząt, do którego Izraelici przywykli w Egipcie, oraz kultem, z którym naród wybrany zetknął się wśród pogańskich ludów Kanaanu, zob. Kruszyński, Pismo Święte Starego Testamentu, 133. Odwołanie się Jozuego do wierzeń Amorytów miało uzmysłowić Izraelitom, że fałszywy i bałwochwalczy kult nie był cechą tylko odległych przodków mieszkających „po drugiej stronie Rzeki” [Eufratu] czy też bezpośred- nich przodków przebywających w Egipcie, ale że tak naprawdę on się jeszcze nie zakończył – nawet po wejściu do Kanaanu. Nie powinny

(23)

branego miała być daleka od hipokryzji. Chodziło o to, by wewnętrzne przekonania miały odzwierciedlenie w ze- wnętrznym zachowaniu42. Służba Izraelitów nie miała się cechować dwulicowością, polegającą na oficjalnym kulcie Jahwe i potajemnej czci oddawanej domowym bożkom43.

Izraelici – na polecenie Jozuego – mieli dokonać wy- boru, czy chcą służyć bóstwom, którym cześć oddawali ich przodkowie, czy bóstwom Amorytów, w kraju których zamieszkali, czy też Jahwe. Jozue – jako pierwszy – pu- blicznie wyznał swoją wiarę w Jahwe i zadeklarował: „Ja sam i mój dom służyć chcemy Panu” (Joz 24,15). W chwi- li wielkiego przeżycia religijnego Jozue wyrzekł zatem mocne słowa z przysięgą44. Na szczególną uwagę zasługuje również użycie w omawianym fragmencie wielu czasow- ników w trybie rozkazującym. Jozuemu bardzo zależało na tym, by Izraelici dokonali właściwego wyboru, gdyż tylko opowiedzenie się po stronie Jahwe gwarantowało wypełnienie się Bożych obietnic.

Wersy 16-18 stanowią odpowiedź Izraelitów, którzy publicznie wyrzekli się bałwochwalstwa. Wyznali oni wia- rę w Jahwe – Pana wyjścia i podboju45 – oraz zadeklaro- wali, że tylko Jemu będą służyć. Izraelici dostrzegali Bożą obecność tak w świecie naturalnym, jak i w historii naro- du. Czymś obcym było dla nich dzielenie zjawisk na na- turalne oraz nadnaturalne. W ich myśleniu nawet naturalny bieg rzeczy był znakiem obecności Pana. W odpowiedzi Izraelitów na wezwanie Jozuego do wierności Jahwe po- jawia się sformułowanie: וּני ֽ ֵהלֹ ֱא אוּה (hû

´

ělōhênû) – „On jest naszym Bogiem” (w. 18). Występuje ono często w tra- dycji deuteronomistycznej i stanowi przypomnienie formu- ły przymierza: „Ja jestem waszym Bogiem, wy jesteście moim ludem”46. To credo z Sychem stanowiło podstawę

zatem dziwić ostre słowa Jozuego, który wezwał Izraelitów do wiernej służby Jahwe – Jedynemu Bogu, zob. Howard, Joshua, 434.

42 Woudstra, The Book of Joshua, 351.

43 Cylkow, Księga Jozuego, 160-161.

44 Strąkowski, „Jozue”, 20.

45 Sanchez Cetina, „Księga Jozuego”, 452.

46 Wypych, Przymierze i jego odnowa, 268.

(24)

jedności wszystkich plemion. Izraelici uznali bowiem Jah- we za swego narodowego Boga47.

W w. 19 znów wypowiada się Jozue, który przy- pomniał narodowi wybranemu, że Jahwe jest Bogiem świętym (םי ִשֹׁד ְק םי ִהלֹ ֱא – ´ělōhîm qedōšîm) i zazdrosnym (אוֹנּ ַק־ל ֵא – ´ēl qannô´), jest On Bogiem Jedynym, transcen- dentnym, przewyższającym wszystko, co istnieje, dosko- nałym oraz wielce miłującym swój lud. Tylko Jemu należy się wyłączna cześć, ale nie według własnego (ludzkiego) uznania, tylko poprzez zachowywanie Jego wskazań48. Ta wierna oraz wzorowa służba narodu wybranego względem Jahwe miała zapewnić Jego przychylność i błogosławień- stwo oraz odwrotnie – grzechy oraz występki Izraelitów (szczególnie bałwochwalstwo) miały spowodować odwró- cenie się Boga od swego ludu, a to z kolei wiązałoby się z nadejściem nieszczęść i zagłady.

Po słowach Jozuego ponownie zabrali głos Izraelici, którzy – po raz drugi – opowiedzieli się po stronie Jahwe.

47 Łach, Księga Jozuego, 382. Pozytywna odpowiedź Izraelitów na wezwanie Jozuego do wiernej służby Jahwe – Bogu Jedynemu – wiązała się z zaangażowaniem ich woli i emocji. Stwierdzili bowiem, że Pan zawsze był i będzie obiektem ich kultu, zob. Madvig, „Joshua”, III, 368-369.

48 Łach, Księga Jozuego, 382. Jahwe jest święty i nie toleruje żad- nych rywali. Przymiotnik „święty” można rozpatrywać na dwóch płasz- czyznach – z jednej strony, Bóg oddzielony jest od grzesznej ludzkości, a z drugiej strony, żadne inne bóstwo nie jest jak Pan, nie może się ani porównywać, ani równać z Jahwe, który jest całkowicie różny od innych bogów. Przymiotnik „zazdrosny” z kolei wyraża roszczenia Jahwe odno- śnie do swego ludu, od którego wymaga On bezwzględnego posłuszeń- stwa, zob. Bratcher – Newman, A Translator’s Handbook on the Book of Joshua, 310. Zazdrość pojawia się wówczas, gdy wzajemna miłość oblubieńca i oblubienicy jest zagrożona przez osobę z zewnątrz (zob.

Prz 6,32-35; Lb 5,12-31). W takim przypadku zazdrość współmałżonka jest reakcją naturalną. Chodzi bowiem o obronę miłości małżeńskiej.

Boża zazdrość chroni więź miłości pomiędzy Jahwe a Jego ludem. Bóg nie pozwala, by Izraelici kalali swoją świętość poprzez czczenie obcych bóstw, które w rzeczywistości są nicością. Zazdrość Jahwe broni zatem podstaw egzystencji Izraela jako narodu wybranego, zob. Pietkiewicz,

„Obraz Boga”, 136-137.

(25)

Tym razem uczynili to w sposób zwięzły i stanowczy. Tego dnia lud zawarł umowę z Bogiem. Pierwowzorem takiego przymierza były bliskowschodnie traktaty, w czasie zawie- rania których powoływano na świadków bóstwa suzerena oraz wasala. W omawianym fragmencie rolę świadków wzięli na siebie sami Izraelici (w. 22). Jozue raz jeszcze wezwał ich, by odrzucili bałwochwalstwo i zwrócili swe serca49 ku Jahwe. Chodziło o radykalne i całościowe (ca- łym ich jestestwem) opowiedzenie się narodu wybranego po stronie Pana. Omawiany dialog zakończyła wypowiedź Izraelitów, którzy już po raz kolejny zapewnili Jozuego – pośrednika przymierza między Bogiem a narodem wy- branym – że chcą służyć Jahwe i słuchać wyłącznie Jego głosu.

W ten sposób zaistniał szczególnie bliski związek Izra- ela z Jahwe (przymierze), który określany jest hebrajskim terminem תי ִר ְבּ (berît). Najprawdopodobniej na kształt bi- blijnych przymierzy duży wpływ miały hetyckie trakta- ty z II tys. przed Chr., które składały się z następujących elementów: wstęp, historyczny prolog, wykaz praw i obo- wiązków, nakaz złożenia ofiary w świątyni i odczytywania tego dokumentu w określonym czasie, lista bóstw powo- ływanych na świadków oraz formuła błogosławieństw i przekleństw50.

W omawianym fragmencie (Joz 24,1-28) można natknąć się na niektóre z tych elementów. Przymierze zawarte zostało pomiędzy Bogiem a ludem (ם ַﬠ –

`

am). Po-

49 Z jednej strony terminem tym określa się wewnętrzny narząd człowieka, który wiąże się z mocą, siłą witalną oraz życiem fizycznym, a z drugiej strony – używając tego terminu w znaczeniu metaforycz- nym – mamy na myśli centrum życia duchowego oraz siedlisko myśli, uczuć i woli. Zatem ludzkie serce: myśli, rozważa i decyduje. Oznacza ono także najgłębsze wnętrze człowieka, ludzkie „ja”, sumienie. Jakość serca ma ogromny wpływ na ludzkie działanie. To właśnie w sercu do- konuje się decyzja: „jestem z Bogiem” lub „jestem przeciw Bogu”. Nic więc dziwnego, że serce może być: dobre lub złe, twarde lub miękkie (wrażliwe), niewierne lub wierne, zamknięte lub otwarte, obrzezane lub nieobrzezane itd., zob. Mazanka, „Refleksje”, 74-75.

50 Zob. Mendenhall, Law and Covenant, 41-44.

(26)

średnikiem tego paktu był Jozue. Zgodnie z testamentem Jozuego oraz z innymi materiałami deuteronomistycznymi każdy ojciec rodziny był odpowiedzialny za to, by jego potomstwo znało przymierze i jego warunki. Takie wycho- wanie miało z kolei promieniować z domu rodzinnego na cały naród51. Po historycznym wstępie (Joz 24,2-13) strony określiły swoje zobowiązania. Izraelici obiecali odwrócić się od bałwochwalczego kultu. Mieli być natomiast wierni Jahwe, służyć Mu w szczerości oraz prawdzie, przylgnąć do Niego całym swym sercem (jestestwem), słuchać Jego głosu i odznaczać się Bożą bojaźnią. Takie postępowanie miało zapewnić im błogosławieństwo ze strony Jahwe.

Gdyby jednak Izraelici złamali przymierze i odeszli od swych zobowiązań, miały czekać ich nieszczęścia, a na- wet zagłada. Jozue zapisał wszystkie te słowa w księdze Prawa Bożego, która miała stale towarzyszyć ludowi52, a na świadków zawartego traktatu powołani zostali sami Izraelici (nie jakieś bóstwa, gdyż Jahwe jest Bogiem Je- dynym). W analizowanym tekście nie pojawia się wyraźna formuła błogosławieństw i przekleństw oraz motyw złoże- nia ofiary, przecięcia zwierząt i przejścia obu kontrahentów pomiędzy nimi (np. Rdz 15,9-21).

Na zakończenie spotkania w Sychem, zanim lud zo- stał odprawiony i powrócił do swoich posiadłości, Jozue wziął wielki kamieńi umieścił go pod terebintem. Było to długowieczne i rozłożyste drzewo, które zazwyczaj rosło pojedynczo w niższych partiach gór w Palestynie i na pu- styni Negeb. Drzewa te chroniły przed promieniami sło- necznymi oraz były doskonałym miejscem zgromadzeń o charakterze kultycznym53. Z tym terebintem związana była historia Abrahama oraz Jakuba. Najprawdopodobniej pierwszy z nich zatrzymał się przy nim i zbudował ołtarz (Rdz 12,4-7), a drugi zakopał tam posążki obcych bóstw,

51 Sanchez Cetina, „Księga Jozuego”, 453.

52 Najprawdopodobniej to sformułowanie jest określeniem nakazów i zakazów zawartych w Pięcioksięgu, zob. Coogan, „Księga Jozuego”, 212; Rӧmer – Brettler, „Deuteronomy 34”, 411-412; Łach, Księga Jo- zuego, 384-385.

53 Łach, Księga Jozuego, 385.

(27)

co wiązało się z odrzuceniem bałwochwalczego kultu (Rdz 35,1-5).

Wielki kamień, który Jozue umieścił pod terebintem w Sychem, miał być świadkiem (hebr. ה ָד ֵﬠ –

`

ēdāh). Ten milczący świadek został podniesiony niemalże do rangi żywego bytu54, gdy Jozue oznajmił ludowi, iż ów kamień słyszał wszystkie słowa, jakie Pan wypowiedział w Sy- chem do Izraelitów. Głaz ten odgrywał zatem rolę tzw.

osoby trzeciej, której nie dotyczyło przymierze zawarte między Bogiem a Izraelitami, ale która miała przypomi- nać narodowi wybranemu o złożonych zobowiązaniach względem Jahwe oraz o zawartym przymierzu. Kamień ten miał także świadczyć przeciwko ludowi, aby ten ni- gdy nie wyparł się swojego Boga. Umiejscowienie pamiąt- kowego głazu pod terebintem miało także chronić przed jakąkolwiek próbą przyszłego zanegowania zaistniałego wydarzenia w Sychem55. Z tego powodu Jozue mógł na- wet wypisać na kamieniu warunki zawartego przymierza.

Warto także zaznaczyć, iż archeolodzy odkryli w Sychem wielki wapienny kamień, który mógłby być identyfikowa- ny z tym opisanym w Joz 24,26-2756.

6. P

ODSUMOWANIE

Motyw kamienia często pojawia się na kartach Pisma Świętego. Ta częstotliwość była związana z tym, że ka- mienie odgrywały bardzo ważną rolę w codziennym życiu mieszkańców Kanaanu. Oprócz praktycznego zastosowa- nia kamienie pełniły także funkcję świadectw. Były one

54 Animizacja (ożywienie) często spotykana jest na kartach Biblii, np. „Zebrały się drzewa, aby namaścić króla nad sobą. Rzekły do oliwki:

«Króluj nad nami!». Odpowiedziała im oliwka: «Czyż mam się wyrzec mojej oliwy, która służy czci bogów i ludzi, aby pójść i kołysać się po- nad drzewami?»” (fragment bajki Jotama z Sdz 9,8-15); „Niech rzeki klaszczą w dłonie, niech góry razem wołają radośnie przed obliczem Pana, bo nadchodzi sądzić ziemię” (Ps 98,8-9).

55 Hubbard, Joshua, 562.

56 Campbell, „Joshua”, I, 370.

(28)

bowiem świadkami istotnych wydarzeń w historii narodu wybranego. Do takich kamiennych świadków – wzmian- kowanych w Księdze Jozuego – można zaliczyć: dwana- ście pamiątkowych kamieni wyciągniętych z dna Jordanu;

gruzy Jerycha; stos kamieni wzniesiony nad zwłokami Akana; gruzy Aj; stos kamieni nad ciałem króla Aj; ołtarz na górze Ebal; odpis Prawa na kamieniach; kamienie zrzu- cane przez Boga na wojsko królów amoryckich; kamienie zamykające wejście do jaskini, do której wrzucono pię- ciu królów pokonanych przez Jozuego i jego ludzi; ołtarz plemion zajordańskich oraz duży kamień spod terebintu w Sychem. Ci „kamienni świadkowie” mieli przypominać o wydarzeniach, które rozegrały się w danym miejscu, by uchronić je przed zapomnieniem lub zanegowaniem. Ka- mienie te niosły również ze sobą konkretne przesłanie dla ówczesnych ludzi i przyszłych pokoleń.

Kamień, który został umieszczony przez Jozuego pod terebintem w Sychem, był świadkiem bardzo ważne- go wydarzenia w historii narodu wybranego – zawarcia przymierza z Jahwe. Ten niemy świadek słyszał na samym początku streszczone dzieje Izraela, jakie Bóg wypowie- dział przez usta Jozuego. Pan wspomniał: Teracha, który służył obcym bóstwom; Abrahama i jego wyprowadze- nie z rodzinnej ziemi, sprowadzenie do Kanaanu oraz obdarzenie potomkiem – Izaakiem; Jakuba i Ezawa oraz przeniesienie się tego pierwszego do Egiptu; Mojżesza i Aarona, wyjście z niewoli egipskiej, pogoń wojsk fara- ona za Izraelitami, modlitwę błagalną narodu wybranego, wyratowanie Izraelitów z rąk Egipcjan oraz pobyt na pu- styni; zwycięstwa odniesione nad Amorytami i zajęcie ich ziem; walkę z Balakiem oraz historię z Balaamem; przej- ście przez Jordan oraz zdobycie Jerycha i wreszcie ludy, które wpadły w ręce Izraelitów. Wszystkie te wydarzenia miały uzmysłowić członkom narodu wybranego, że Jahwe jest po ich stronie, że walczy z nimi, a nawet za nich.

Kamień z Sychem był następnie świadkiem przejmu- jącego dialogu pomiędzy Jozuem a Izraelitami. Tego dnia wszyscy zobowiązali się do tego, że: będą służyć Jahwe w sposób doskonały, wierny oraz wyłączny; będą odzna-

(29)

czać się Bożą bojaźnią; będą zwracali swe serca ku Panu;

będą przestrzegać przepisów Prawa i odrzucą kult obcych bóstw. Uznanie Jahwe za narodowego Boga oraz prze- strzeganie wszystkich tych zobowiązań miało zagwaranto- wać Izraelitom błogosławieństwo i pomyślność. Natomiast grzech miał spowodować odwrócenie się Boga od swego ludu, nieszczęścia, a nawet zagładę.

Ogromny kamień spod terebintu w Sychem był wresz- cie świadkiem zawartego przymierza oraz zapisania tych wszystkich ważnych słów w księdze Prawa Bożego. Głaz ten miał przypominać Izraelitom oraz ich potomkom o tym wszystkim, co zostało powiedziane i co dokonało się na tym miejscu. Nade wszystko kamień ten miał przywodzić na myśl wszystkie deklaracje, do których zobowiązali się Izraelici wobec Jahwe oraz motywować naród wybrany do ich przestrzegania. Z tym natomiast – jak pokazuje póź- niejsza historia narodu wybranego – będzie już trudniej.

B

IBLIOGRAFIA

Achtemeier P.J., „Pamiątki”, Encyklopedia biblijna (red.

P.J. Achtemeier) (Warszawa 1999) 894-895.

Bartoszewicz D.K., „Ośrodki kultu starotestamentalnego”, Pan tam jest. Jego Magnificencji Ks. Prof. Ryszardowi Rumian- kowi in memoriam (red. Z. Godlewski) (Warszawa 2011) 117-144.

Bogacz R., „Sanktuaria Izraela w epoce patriarchów”, Z badań nad Biblią (red. T. Jelonek) (Kraków 2001) 137-146.

Boling R.G. – Wright G.E., Joshua. A New Translation with Notes and Commentary (The Anchor Bible 6; New Haven – London 2008).

Bosak P., „Akan”, Postacie Biblii. Słownik – konkordancja (P. Bosak) (Poznań 1999) I, 248-250.

Bratcher R.G. – Newman B.M., A Translator’s Handbook on the Book of Joshua (London – New York 1983).

Butler T.C., Joshua (WBC 7; Dallas 1998).

(30)

Campbell D.K., „Joshua”, The Bible Knowledge Commen- tary: An Exposition of the Scriptures (red. J.F. Walvoord – R.B. Zuck) (Wheaton 1985) I, 325-371.

Castelot J.J. – Cody A., „Instytucje religijne Izraela”, Katolic- ki komentarz biblijny (red. R.E. Brown – J.A. Fitzmyer – R.E. Murphy) (Warszawa 2001) 1945-1989.

Coogan M.D., „Księga Jozuego”, Katolicki komentarz biblijny (red. R.E. Brown – J.A. Fitzmyer – R.E. Murphy) (Warsza- wa 2001) 177-212.

Corbon J., „Pamięć”, Słownik teologii biblijnej (red. X. Léon- -Dufour) (Poznań 1994) 639-641.

Cylkow I. (tłum.), Księga Jozuego (Kraków – Budapeszt 2012).

Dąbrowski E. (red.), Dawne dzieje Izraela (Poznań – Warszawa – Lublin 1962).

Deden D., „Stein”, Bibel-Lexikon (red. H. Haag) (Leipzig 1970) 1636-1639.

Dziadosz D., „Boża i ludzka wierność. Teologiczny obraz zdo- bycia Kanaanu”, Verbum Vitae 6 (2007) 43-66.

Edel R., Hebräisch-Deutsche Präparation zu Josua (Marburg 1975).

Fanuli A., Duchowość Starego Testamentu (Kraków 2002).

Filipiak M., „Społeczno-prawne znaczenie złorzeczeń w Piśmie Świętym”, Ruch Biblijny i Liturgiczny 21/1-2 (1968) 32-39.

Gacek S., Księga Jozuego (Tarnów 1993).

Howard D.M., Joshua (NAC 5; Nashville 1998).

Hubbard R.L., Joshua (Grand Rapids 2009).

Jamieson R. – Fausset A.R. – Brown D., Commentary Critical and Explanatory on the Whole Bible (Oak Harbor 1997) I.

Jasiński M., „Motyw zwycięskiej modlitwy w narracji Joz 10,1-27”, Verbum Vitae 11 (2012) 15-46.

Jelonek T., Księgi historyczne Starego Testamentu (Kraków 2006).

Kruszyński J., Pismo Święte Starego Testamentu. II. Księgi:

Jozuego, Sędziów, Ruty, Dwie Samuela i Dwie Królewskie.

Przekład z oryginału hebrajskiego. Komentarz (Lublin 1938).

Lamarche P., „Kamień”, Słownik teologii biblijnej (red. X. Léon- -Dufour) (Poznań 1994) 360-362.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Tego typu reforma siłą rzeczy musiałaby mieć cha- rakter oddolny, gdyż należałoby włączyć do współpracy jak największą liczbę osób, co w warunkach

bali się postawić nogę w Goraju, pano- szyły się tam bowiem złośliwe demony, znowu przyjeżdżali furami, kupowali sól i świece, cyc na spódnice i kaftaniki, kabaty i

An approach based on systematic series, and in particular the Ti-Series, has been used to formulate and solve the preliminary optimization problem of finding the maximum

Some topics which attracted many papers were Design Loads, Design for Ultimate Strength, Impact of Safety and Environment, Grounding and Collision, Resistance and Flow,

Felietonista w swoich wypowiedziach może dotykać struktury bohaterów autentycznych, realnych, jednak także często spotykanym zabiegiem jest włączanie do felietonu

Whilst traditionally closing material loops has been considered primarily an environmental duty, the current revival of interest in material and product recycling focuses upon

W okresie kiedy większa część ziem Polski czekała jeszcze na wyzwo­ lenie, wiadomości o działaniach wojennych w k raju wzbudzały najw ięk­ sze zainteresowanie

Przedstawiam wam grę planszową do której potrzebujecie kostki i przedmiotu, który będzie służył za pionek.. Jeżeli nie macie kostki zróbcie