• Nie Znaleziono Wyników

Interpretant - zarys zagadnienia

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Interpretant - zarys zagadnienia"

Copied!
7
0
0

Pełen tekst

(1)

Prace ofiarowane Profesorowi Ireneuszowi Opackiemu

gościńcem

(2)

Interprétant — zarys zagadnienia

Tekst — interprétant — intertekst

Termin intertextualité wprowadziła do badań literackich po raz pierwszy Julia Kristeva w artykule Bachtin, słowo, dialog, powieść z 1967 roku1, przedstawiającym jej koncepcję tekstu powieściowego i poetyckiego. Etymolo­

gia słowa związana jest z łacińskim czasownikiem texëre, który oznacza tkać, snuć, lub też z łacińskim intertexô, czyli wymieszać tkając2. Prefiks inter- wskazuje na relację wzajemnej zależności, sufiks -té zaś — na stopień abstrakcji. Pojęcie Kristevej trafiło na szczególnie podatny grunt i w krótkim czasie za pośrednictwem rozmaitych form prefiksalnych zaczęły istnieć w teorii literatury różne jego odmiany.

.W badaniach intertekstualnych ważne wydaje się postulowane przez Michaela Riffaterre’a oddzielenie pojęcia intertekstualności i intertekstu3.

Gerard Genette definiuje intertekstualność jako „relację współobecności po­

między dwoma lub więcej tekstami, to znaczy ejdetycznie, najczęściej przez e f e k t y w n ą [podkr. — A. D.] obecność jednego tekstu w drugim”4. Roland Barthes operuje zwykle pojęciem intertekstu i tak go określa: „Z epistemolo- gicznego punktu widzenia pojęcie intertekstu jest tym, co nadaje teorii tekstu wymiar społeczny: do tekstu trafia wszelaka mowa, zarówno epok minionych, jak i doby współczesnej, nie przez dającą się wykryć filiację czy świadome naśladownictwo, ale na zasadzie rozproszonego przenikania (dissémination), a więc w formie, która sprawia, iż tekst nie jest reprodukcją, ale produktyw-

1J. K ris te v a : Bakhtine, le mot, le dialogue et le roman. „Critique” 1967, N° 239, s. 438—465.

2Zob. H.G. R u p re c h t: Intertextualité. In: „Texte. Revue de Critique et de Théorie Littéraire”. N° 2. Toronto 1983, s. 13.

3M. R iffa te rre : L'Intertexte inconnu. „Littérature” 1981, N° 41, s. 5—6.

4G. G e n e tte : Palimpsestes. La littérature au second degré. Paris 1982, s. 8.

(3)

216 Adam Dziadek

nością.” 5 W innym miejscu Barthes określi intertekst jako „niemożliwość życia bez tekstu nieskończonego — bez względu na to, czy tym tekstem jest Proust, codzienna gazeta czy ekran telewizyjny: to książka tworzy sens, a sens tworzy życie” 6, albo też: „[...] intertekst niekoniecznie musi być polem wpływów, jest raczej muzyką figur, metafor, slów-myśli [...]” 7. Riffaterre za intertekst uważa zespół tekstów, które możemy zbliżyć do tekstu badanego i odnaleźć w jego pamięci w trakcie lektury jakiegoś fragmentu; natomiast intertekstualność jest zjawiskiem, które kieruje lekturą tekstu i jego interpretacją— jest ono z gruntu sprzeczne z lekturą linearną dzieła8. „Tekst — pisze Riffaterre — nie odwołuje się do przedmiotów spoza niego, lecz do intertekstu. Słowa tekstu znaczą nie poprzez odwoływanie się do rzeczy, lecz przez presuponowanie innych tek­

stów.”9 W ujęciu Riffaterre’a pomiędzy tekstem a intertekstem pojawia się trzeci tekst, a jest nim i n t e r p r é t a n t (termin przejęty od Ch. S. Peirce’a)

— czynnik umożliwiający właściwą interpretację tekstu w świetle intertekstu.

Lektura tekstu i intertekstu z pominięciem interpretantu sprawia, że „percypuje się jedynie aluzję, cytat, źródło” 10, nie wyczuwa się natomiast napięć między tekstami.

Spróbujmy określić jego funkcję, posługując się w celu egzemplifikacji tekstem Czesława Miłosza L ’Accélération de 1’histoire.

Późno dla rodu ludzkiego.

Jedna za drugą milkną kassandry.

Nie płomieniami, trzaskaniem murów.

To zbliża się na łapkach kota.

Komentarz: Pesymisto! Więc znów kosmiczna zagłada?

Nie, bynajmniej. Boję się rąk za lud walczących, które sam lud poobcina.

Berkeley, 1971

(Cz. M iło iz : Poezje. T. 2. Paryż 1987, t. 168)

Tekst Miłosza ma dwa interteksty i dwa interpretanty. Pierwszym intertek­

stem jest Essai sur 1’acceleration de 1’histoire francuskiego historyka Daniela Halévy11, drugim wiersz incipitowy „Gęby za lud krzyczące...” Adama Mic­

5R. B a rth e s: Teoria tekstu. Przeł. A. M ileck i. W: Współczesna teoria badań literackich za granicą. Oprać. H. M a rk iew icz. T. 4. Cz. 2. Kraków 1992, s. 198.

*Idem : Le Plaisir du texte. Paris 1973, s. 59.

7Idem : Roland Barthes par Roland Barthes. Paris 1975, s. 148.

8M. R iffa te rre : L'Intertexte inconnu..., s. 5—6.

9Idem : Interpretation and Undecidability. „New Literary History” 1981, Vol. 12, Nr. 2, s. 228.

10Idem : Semiotyka intertekstualna: interprétant. Przeł. K. i J. F a lic c y . „Pamiętnik Literacki”

1988, z. 1, s. 304.

11D. H alévy: Essai sur l'accélération de l ’histoire. Paris 1948. Przygotowując niniejszy artykuł, korzystałem z drugiego wydania eseju Halévy’ego, Paris 1961.

(4)

kiewicza. W typologii Riffaterre’a dwa interpretanty tekstu Miłosza od­

powiadają:

— .interpretantowi leksematycznemu;

— interpretantowi tekstualnemu12.

Pierwszy z nich jest tzw. znakiem podwójnym (dual sigri), ponieważ stanowi tytuł tekstu Miłosza i jednocześnie odnosi się do historiozoficznego tekstu Halévy’ego, w którym należy szukać wyjaśnienia terminu Vaccélération de 1’histoire. Drugi („Boję się rą k za lu d w a l c z ą c y c h , k t ó r e s a m lud p o o b c i n a . ”) zawiera fragment (podkreślony) mniej znanego tekstu Mic­

kiewicza, którego odczytanie gwarantuje pełne zrozumienie tekstu Miłosza.

Cytowany przez Miłosza fragment, wyraźnie widoczny na powierzchni jego wiersza, jest postrzegany jako „ciało obce” należące do innego tekstu. To właśnie ten cytat wywołuje konflikt intertekstualny. Wyjaśnienie roli inter- pretantów łączy się z koniecznością ustalenia, dlaczego Miłosz odwołuje się do takich właśnie tekstów. Przyjrzyjmy się im bliżej.

L’Accélération de 1’histoire

Miłosz wyraźnie nawiązuje, co zresztą sam potwierdza w rozmowach z Renatą Gorczyńską13, do tezy D. Halévy’ego postawionej we wspomnianym eseju historiozoficznym. Teza ta głosi, iż cechą charakterystyczną XX wieku jest to, że wypadki historyczne, wymagające dawniej dziesiątków lat przygoto­

wania, postępują obecnie w ogromnym tempie, stają się w ciągu kilku zaledwie lat. Punktem wyjścia rozważań Halévy’ego było pojęcie „pęd dziejów” (l’allure du temps) Julesa Micheleta, sformułowane w jego ostatnim dziele Histoire du X I X* siècle. Wyraźne przyspieszenie historii i utrata jej stabilności nastąpiły w XIX wieku, w którym zaszło więcej zmian niż w ciągu trzydziestu wieków od Cyrusa do Ludwika XVI14.

Dlaczego Miłosz opatrzył wiersz francuskim tytułem? Utrudnia to przecież czytelnikowi dostęp do tekstu. Tytuł nie pełni tu zwykłej funkcji czynnika wprowadzającego w temat utworu, gatunek czyjego kod, raczej zawiera ukryte znaczenie, enigmę, która musi zostać rozszyfrowana, by możliwe było od­

czytanie tekstu. Umieszczenie polskiego odpowiednika „przyśpieszenie his­

torii” nie oddawałoby jednak istoty myśli Halévy’ego. Halévy, a za nim Miłosz, ujmuje to zjawisko w płaszczyźnie uniwersalnej jako charakterystyczną cechę rozwoju historii powszechnej, która w XX wieku stała się prawidłowością.

Pokazuje to wyraźnie przegląd historii, jakiego dokonał Halévy w dwóch

12 M. R iffa te rre : Semiotics o f Poetry. Bloomington, London 1978, s. 81.

,3Zob. E. C z a rn e c k a [pseud. R. G o rc z y ń s k ie j]: Podróżny świata. Nowy Jork 1983, s. 171.

U D. H alévy: Essai..., s. 17—18.

(5)

218 Adam Dziadek

cyklach: starożytnym i nowożytnym. Przegląd ten kończy Halevy po drugiej wojnie światowej. Utworzone przezeń pojęcie stanowi immanentny składnik dyskursu historycznego. Wypada podkreślić w tym miejscu, że omawiany tekst Miłosza wiąże jeden z najważniejszych w jego twórczości tematów, którym jest właśnie historia.

„Gęby za lud krzyczące...”

Wiersz Mickiewicza powstał między 1833 a 1836 rokiem, a więc w okresie toczących się na emigracji sporów i dysput politycznych. Czesław Zgorzelski sugeruje dwie możliwe interpretacje tego wiersza. Jest to zapowiedź przejęcia dziedzictwa historii przez „ludzi nieoświeconych, nieuczonych, lud prosty, w ambicjach swych skromny” 15, na co Zgorzelski przytacza dowody z innych utworów Mickiewicza (np. Zdania i uwagi) oraz ze Słownika języka Adama Mickiewicza. W drugiej wersji jest to pesymistyczna, gorzka wizja świata opanowanego przez „cichych, ciemnych, małych ludzi” (tym razem w znaczeniu pejoratywnym).

Juliusz Kleiner mówi o „kulcie szarego człowieka” wyłaniającym się w twórczości Mickiewicza z jego myśli religijnej i okultystycznej16.

Julian Przyboś odczytuje wiersz Mickiewicza jako „bolesną skargę na daremność heroizmu i ofiary” 17, bo rewolucja pożera własne dzieci.

W istocie wiersz Mickiewicza można ze względu na jego wieloznaczność różnorako interpretować. Interesujące jest, w jaki sposób rozumie go Miłosz, w jaki sposób funkcjonuje w jego tekście „cudze słowo” i jak dokonuje się jego rekontekstualizacja.

„Gęby za lud krzyczące...” tworzy sześć doskonale zrytmizowanych wersów zapisanych sylabicznym trzynastozgłoskowcem ze średniówką po siódmej zgłosce (7 + 6), z regularnymi klauzulami: średniówkową i paroksytoniczną.

Rymy żeńskie, parzyste, dokładne zamykają szczelnie całą wypowiedź pod- miotu-profety:

Interprétant tekstualny spełnia zatem dwie istotne funkcje. Po pierwsze, sugeruje model lektury tekstu, kształtuje jego podmiot jako podmiot-profetę.

W tekście Miłosza podkreśla to dwukrotnie użyta elipsa, nadająca wypowiedzi charakter retoryczny. Wiersz Miłosza jednak jest raczej parodią przepowiedni upadku („Pesymisto! Więc znów kosmiczna zagłada?”). Po drugie, interprétant zawiera odczytanie intertekstu jako pesymistycznej wizji dziejów („Boję się...”).

W ujęciu Miłosza „ręce za lud walczące” to ręce konstruktorów Utopii,

15 Cz. Z g o rz e lsk i: Wstęp. W: A. M ick iew icz: Wybór poezyj. Wrocław 1986, s. x c m — XCV.

16J. K le in e r: Studia i inedita. Oprać. J. S ta rn a w s k i. Lublin 1964, s. 291.

ł7J. P rz y b o ś: Czytając Mickiewicza. Warszawa 1965, s. 207—218.

(6)

„przyszłych wodzów ludzkości” z Jasnego umysłu (Kroniki). Zwiastowany koniec świata nie będzie „kosmiczną zagładą” (którą należy rozumieć ironicz­

nie), końcem religii, czy filozofii, lecz zwycięstwem szarości, przeciętności i zwyczajności18. Jest to powtórzenie historiozoficznej koncepcji Stanisława Ignacego Witkiewicza zawartej w Nienasyceniu. „Milknące kassandry” są wyrazem przyśpieszenia historii (zjawiska negatywnego), w której dokonują się gwałtowne, niekontrolowane przemiany, są częścią zamierzchłej przeszłości, utraconego świata harmonii i równowagi. Nawet koniec świata staje się zwyczajny i nie ma nic wspólnego z apokaliptycznymi wizjami, staje się cząstką codzienności, wtapia się w bieżące wypadki. Rzeczywistość staje się trywialna, poszłaja i tak odsłania się banalne oblicze zła XX wieku19. Taka wizja dziejów wielokrotnie powraca w wierszach Miłosza, począwszy od Powolnej rzeki z 'Rzęch zim:

— „Ach, ciemna tłuszcza na zielonej runi, a krematoria niby białe skały

i dym wychodzi z gniazd nieżywych os.

Bełkot mandolin ślad wielkości tłumi, na gruzach jadła, nad mech spopielały nowego żniwa wschód, kurzawa kos.”

( C ł M iło sz : Trzy zimy.Londyn 1987, s. 36)

— poprzez Piosenkę o końcu św iata:

A którzy czekali błyskawic i gromów, Są zawiedzeni.

A którzy czekali znaków i archanielskich trąb, Nie wierzą, że staje się już.

[-... •]

Innego końca świata nie będzie, Innego końca świata nie będzie.

(C ł M i l o i r Poezje. T. 1. Paryż 1984, «. 102— 103)

— poprzez Campo di Fiori i Przedmieście, gdzie zagłada „staje się” na oczach zobojętniałego tłumu, aż do „Kronik".

Zakończenie

Główna funkcja interpretantu polega na prowadzeniu czytelnika w jego lekturze porównawczej. Interprétant jest dla odbiorcy przewodnikiem po tekście. Czytelnik postrzega go jako symbol intencji autorskich. Łączy on tekst

18Zob. E. C z a rn e c k a: Podróżny świata..., s. 171.

19Por. H. A ren d t: Eichmann w Jerozolimie. Kraków 1987.

(7)

220 Adam Dziadek

i intertekst, określając sposób ponownego zapisu tego, co ,już powiedziane”, a jednocześnie wyznacza reguły odszyfrowywania20.

Tekst Miłosza staje się w pełni czytelny dopiero w świetle wskazówek, jakie dają jego dwa interpretanty. Wskazanie cytatu, zapożyczenia, źródła stanowi jedynie pierwszy krok w działaniach interpretacyjnych. Istotne jest to, by pokazać, w jaki sposób wpływają one na tekst, jak go kształtują. Sfera działań intertekstualnych obejmuje wszelkie relacje zamierzone, teleologiczne.

Niniejszy szkic przedstawia zarys zagadnienia interpretantu, które szczegó­

łowo opracował Riffaterre w Semiotics o f Poetry w ramach metodologii badania tekstu podkreślającej konieczność ustalania, w jaki sposób utwory poetyckie są „konstruowane do czytania” 21. By odkryć prawdziwe znaczenie wiersza, należy go interpretować zgodnie z zasadami, według których został skonstruowany.

Rozwinięcie tych zagadnień metodologicznych zawiera La Production du tex te 22, książka stanowiąca najpełniejszą prezentację poglądów Riffaterre’a na temat intertekstualności. Metoda Riffaterre’a jest metodą genetyczną, szczegól­

nie, przydatną w badaniach intertekstualnych poezji, stąd też wymaga szerszego omówienia i egzemplifikacji w osobnej rozprawie.

20M. R iffa te rre : Semiotyka intertekstualna: interprétant..., s. 314.

21 Idem : Semiotics o f Poetry..., s. 85. Zob. też: J. C u lle r: The Pursuit o f Signs. New York 1981, s. 98. W rozdziale: Riffaterre and the Semiotics o f Poetry książki Cullera znajduje się szczegółowe omówienie krytyczne teorii Riffaterre’a.

22 M. R iffa te rre : La Production du texte. Paris 1979.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Znaczna część partii dialogowych ma charakter rozważań, dyskusji na podsunięte przez autora tematy: sztuka i artysta, kim jest Adam?, sytuacja społeczna, powołanie

Jezus został ukazany jako Logos zarówno w swej preegzystencji jak i w ta- jem nicy W cielenia.21 Nie tylko ,je st mądry”, ponieważ zna Boga i kieruje się Jego

The main recognized advantages of GEOBIA in the case study were: performing of multi-stage and multi-scale image classification using different features for specific LULC classes

Natomiast gdy Rorty głosi, że pojęcie prawdy stoi na przeszkodzie solidarności ludzkiej, jest powo ­ dem nieszczęść społecznych, wobec tego należy je odrzucić, to

do dnia 10.12.2020 r., na tablicy ogłoszeń urzędu Miasta ruda Śląska, plac Jana Pawła ii 6 (ii piętro, obok pokoju 221) wykazu zabudowanej nieruchomości gruntowej własności

Przedmowa jedynie pozornie znajduje się na zewnątrz całego zbioru tek- stów – z początku może wydawać się nam, że roztacza nad nimi opiekę, trzyma je w ryzach, organizuje

• Fragmenty korespondencji: ( Klein, Hilbert, Cantor, Fraenkel, Gödel, Baer, Bernays

przekonanie Zermela o fundamentalnej dla całości matematyki roli (jego systemu) teorii mnogości; w szczególności, traktowanie formuł oraz dowodów jako (dobrze ufundowanych) tworów