• Nie Znaleziono Wyników

"Zaginiona kronika z pierwszej połowy XIII wieku w Rocznikach Królestwa Polskiego Jana Długosza. Próba rekonstrukcji", Gerard Labuda, Poznań 1983 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Zaginiona kronika z pierwszej połowy XIII wieku w Rocznikach Królestwa Polskiego Jana Długosza. Próba rekonstrukcji", Gerard Labuda, Poznań 1983 : [recenzja]"

Copied!
3
0
0

Pełen tekst

(1)

Karpiński, Rafał

"Zaginiona kronika z pierwszej połowy

XIII wieku w Rocznikach Królestwa

Polskiego Tana Długosza. Próba

rekonstrukcji", Gerard Labuda, Poznań

1983 : [recenzja]

Przegląd Historyczny 75/1, 205-206 1984

Artykuł umieszczony jest w kolekcji cyfrowej bazhum.muzhp.pl,

gromadzącej zawartość polskich czasopism humanistycznych

i społecznych, tworzonej przez Muzeum Historii Polski w Warszawie

w ramach prac podejmowanych na rzecz zapewnienia otwartego,

powszechnego i trwałego dostępu do polskiego dorobku naukowego

i kulturalnego.

Artykuł został opracowany do udostępnienia w Internecie dzięki

wsparciu Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego w ramach

dofinansowania działalności upowszechniającej naukę.

(2)

Z A P IS K I

205

wania części tomu poświęconej A fryce Czarnej. Autor kładzie w nim nacisk na za­ gadnienia historii gospodarczej, głównie na eksploatację czterech minerałów — miedzi, soli, żelaza i złota, oraz na handel międzyregionalny. Na tym tle autor przedstawia względną stabilizację osadniczą i budowę systemów politycznych, w kilku przypadkach osiągających stadium wczesnopaństwowe. Zjawiska te mają w e­ dle autora decydujące znaczenie dla rozwoju A fry k i po wieku V II, czemu poświę­ cony będzie następny tom tego wydawnictwa.

M.T.

Jakub d e V o r a g i n e , Złota Legenfia. Wybór. Tłumaczyła z ję ­ zyka łacińskiego Janina P l e z i o w a , wyboru dokonał, wstępem i przypisami opatrzył Marian P l e z i a , wydanie drugie zmienione, Instytuut Wydawniczy Pax, Warszawa 1983, s. 639.

Obecne, drugie w tłumaczeniu (polskim wydanie „Złotej Legendy” zrobiło jesz­ cze większą karierę niż edycja pierwsza. Editio prima, jak pisze M. P l e z i a , była osiągalna w księgarniach w przeciągu roku, obecna zaś nie znalazła się chyba wogóle na półkach księgarskich: sprzedawano ją tylko „spod lady” . Czas najwyższy by pomyśleć o gruntownej reformie polityki wydawniczej, ustalać wielkości nakła­ dów, które liczyłyby się z rynkiem. · ,.

Obecne wydanie nie różni się wiele od pierwszego. Jest mniej luksusowe — pominięto ilustracje. Rozszerzono te partie wstępu, które dotyczą znajomości „Zło­ tej Legendy” w Polsce. Przesunięto do „Dodatku” pięć polskich legend na dni św. św. Wojciecha, Floriana, Stanisława (dwie), bpa Wernera, które pcuprzednio wple­ cione były pomiędzy te, jakie spisał de Voragine. Opuszczono ponadto — druko­ wany poprzednio w legendzie na dzień św. Idziego opis Piotra Guillaume o wyba-' wiesniu od śmierci cześnika Sieciecha. W obecnym wydaniu zrezygnowano także z „Dodatku krytycznego” , w którym M. Plezia sygnalizował te miejsca ze „Złotej Legendy” , w jakich odstępował od wydania G r a e s s e g o (podstawy polskiego przekładu) przyjmując tekst najlepszego inkunabułu norymberskiego z 1482 r.

W aneksie do wstępu zamieszczono uwagi T. C z a c k i e g o nad „Złotą Le­ gendą” .

Skorowidz źródeł z jakich korzystał de Voragine dałby się uzupełnić także o kilka pozycji dostępnych obecnie w języku polskim np. „A pokryfy Nowego Tes­ tamentu” .

Wznowienie „Złotej Legendy” , oczekiwane od dawna, posłuży dobrze przede wsizystkim pracy dydaktycznej.

R.K.

Gerard L a b u d a , Zaginiona kronika z pierwszej połowy X I I I

wieku w Rocznikach Królestwa Polskiego Jana Długosza. Próba re­ konstrukcji, Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, Seria „Historia” nr 106, Wydawnictwo Naukowe Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, Poznań 1983, s. 308.

Rozprawę tę zapowiadał G. L a b u d a już dawno. Drukując na tych łamach w 1959 r. artykuł o wojnie z Tatarami (recte Mongołami) w 1241 r. podjął hipotezę W Ł S e m k o w i c z a z 1887 r., że Długosz, bardzo dobrze i szczegółowo poinfor­ mowany o tych wydarzeniach dysponował jakimś zaginionym już dzisiaj roczni­ kiem, czy kroniką, spisanym w środowisku dominikańskim, być może w Raciborzu. Na próbę udowodnienia tej hipotezy wypadło nam czekać więc długo; poprzedziły ją

(3)

206

Z A P IS K I

badania poboczne nad rocznikami. Do sfinalizowania prac Labudy przyczyniła się zapewne ostra polemiczna rozprawa J. M a t u s z e w s k i e g o („Relacja Długosza o najeździe tatarskim w 1241 roku na Polskę. Polskie zdania legnickie” zob. PH t. L X X n , 1981, z. 3, s. 582 n.), której autor odrzucił możliwość istnienia takiej kro­ niki czy rocznika, zaś opis bitw y legnickiej i w ojny z Mongołami uznał za wymysł Długosza.

W książce niniejszej autor podejmuje próbę rekonstrukcji „zaginionej kroni­ ki” cz. I), idokonuje jej charakterystyki (cz. II) i wreszcie zajmuje się rozbiorem przekazu Długosza o najeździe Mongołów na Polskę w 1241 r. (cz. III).

Szczegółowe, analityczne, badania przeprowadzone przez G. Labudę doprowa­ dziły go do następujących najważniejszych wniosków:

1. Długosz dla lat 1182— 1260 (dysponował nieznanym dziś źródłem, „którego zarysy wyraźnie występują w latach 1202— 1260/1264” , a miało ono być kontynua­ cją kroniki Mistrza Wincentego.

2. Była to kronika, którą wkrótce po 1260 r. napisał prawdopodobnie Wincenty z opolskiej Kielczy, (dominikański przeor klasztoru w Raciborzu, identyczny z auto­ rem żywota i legendy o św. Stanisławie, którego wywodzono do tej pory z Kielc.

3. Opis najazdu mongolskiego z 1241 r. zaczerpnął Długosz z tego właśnie źródła. 4. Lokalny historyk Raciborza ks. K. G r o m a n n , którego rozprawę całkiem odmiennie niż Labuda ocenił J. Matuszewski, miał zdaniem autora niniejszej książ­ k i dostęp do wypisu z zaginionej kroniki dominikanina. Książka G. Labu dy— m iej­ my nadzieję — wywoła oddźwięk wśród specjalistów. Tu chcielibyśmy zasygnalizo­ wać jedynie sprawy wątpliwe. Dyskusyjny jest moim zdaniem przebieg działań w o­ jennych w 1241 r., a szczególnie mało prawdopodobnym wydaje się trzykrotny napad Mongołów na Racibórz w styczniu, marcu i kwietniu 1241 r.; przyjęte za G roman- nem, możliwości marszowe Mongołów ustalone na 50—90 km na dobę są nazbyt optymistyczne; a nadto autor posługuje się nimi nader elastycznie. Przydałby się także rozbiór całej rozprawki fcs. Gromanna, a nie jedynie tych jej fragmentów, które odnoszą się do napadów Mongołów na Racibórz. Sądzę, że opis bitw y legnic­ kiej nie jest wymysłem Długosza. Może gdy badania komputerowe nad słownict­ wem, składnią, frazeologią będą dostępne naszym środowiskom naukowym, prze­ badanie w ten sposób „Annales” Długosza, szczególnie zaś jego opisów bitew, uczy­ ni naszą wiedzę o roku 1241 znacznie pewniejszą.

Zaprezentowano tu te w ątki książki, które wiążą się z polemiką między G. L a ­ budą i J. Matuszewskim. Najważniejsze jednak jej ustalenia dotyczą „odnalezienia” ow ej kroniki w źródłach odnoszących się do X I II w.

Książkę cechuje spokojny, rzeczowy ton.

1 R.K.

Wacław K o l a k , Klasztor augustianów przy kościele św. Kata­

rzyny w Krakowie do połowy X V I wieku. Fundacja, rozwój uposaże­ nia i rola kulturalna, Polskie Towarzystwo Teologiczne, Kraków 1982,

s. 144, ilustr.

%

Książka otwierająca działalność wydawniczą Wydziału Historii Kościoła w ery­ gowanej w grudniu 1981 r. Papieskiej Akadem ii Teologicznej w K rakow ie jest rozprawą doktorską przygotowaną na Uniwersytecie Jagiellońskim pod kierunkiem prof. dr. Zbigniewa P e r z a n o w s k i e g o .

Powstały jeszcze w X I I I W. zakon eremitów św. Augustyna uformował się ostatecznie na przełomie następnego stulecia już jako żebraczy. Szerzeniu się augustianów w Europie sprzyjała opinia ich uczoności. Do najaktywniejszych

Cytaty

Powiązane dokumenty

U w ażam , że pow yższe przykłady są w ystarczające — by potw ierdzić brak racjo ­ nalnej polityki konserw atorskiej w obec zabudow ań chłopskich, która ju ż

Finally, lee face sorting models, type (3), synthetically describe the grain fall - grain flow mechanism that occurs on the lee faces of the bedforms. In this study we present

Caratelli, D, Germano, B, Gielis, J, He, MX, Natalini, P, Ricci, PE: Fourier Solution of the Dirichlet Problem for the Laplace and Helmholtz Equations in Starlike Domains. Lecture

Na przykład wyrazy ob- scenicznie w języku angielskim są dla mnie mniej brzydkie i prawdziwe niż w języku polskim, to jest prawdopodobnie skutek tych pierwszych lat, kiedy

relation to open science, open government, and open data, and 2) explain how the reach and impact of these openness elements can be strengthened and increased through open

isentropic flow equations. Multiplication of the pressure ratios by the appropriate stagnation pressure yields the desired ihviscid values of statie pressure.. The

97) D eep Optical Identifications of Compact Radio Sources Selected from the GB/GB2 Sample.. 117) 3D num erical sim ulations of the m agnetic field evolution in a

W wyniku analizy przestrzennych modeli dwóch obiektów „drzewa” i „domu” (tabela 1: model 1–7, I–XI) oraz uwzględniając w twórczości dzieci etap lepienia płaszczyzno-