Dziś już czwartek, czyli trzeci dzień naszych zdalnych zajęć. Mam nadzieję, że macie mnóstwo energii, na wykonywanie kolejnych kosmicznych zadań :) Zaczynajmy!
1.Na samym początku zapraszam Was do opowieści ruchowej pt. „Wyprawa na nieznaną planetę”.
Poproście Rodziców, aby przeczytali Wam poniższy tekst, a Wy wykonujcie czynności, o których mowa.
Pewnego dnia dzieci postanowiły wybrać się w podróż, w poszukiwaniu nowej planety. Założyły skafandry kosmiczne, weszły po schodkach do rakiety, zapięły pasy bezpieczeństwa i wystartowały w nieznaną podróż. Leciały, leciały, omijały napotkane rakiety i statki kosmiczne, machały rękami do pilotujących je kosmonautów, aż wylądowały na niezwykłej planecie. Wysiadły z rakiety.
Przeskakiwały po kamieniach, następnie przepłynęły przez czerwoną rzekę, czołgały się przez zarośla, aż w końcu stanęły na wzgórzu. Tam zobaczyły ogromną liczbę kolorowych motyli. Tak jak one zaczęły latać, machając rączkami jak skrzydełkami. Niestety, to je bardzo zmęczyło.
Ocierały pot z czoła. Postanowiły chwilę odpocząć. Położyły się na piasku i zasnęły, cichutko pochrapując. Kiedy otworzyły oczy i mocno się przeciągnęły, aby rozprostować kości, okazało się, że znajdują się przy swoich rakietach. Weszły do nich po schodkach i ruszyły w powrotną drogę, bo na Ziemi czuły się najlepiej.
2. Bardzo Was proszę o wykonanie zadań w kartach pracy (niebieskie książki) ze strony 22 i 23.
Dla dzieci, które nie mają w domu książeczek przesyłam zeskanowane zadania :)
Zad.1 Posłuchaj nazw przedmiotów, których używa się do obserwowania i badania kosmosu.
Podziel ich nazwy na sylaby. Podziel nazwę przedmiotu w czerwonej ramce na głoski.
Zad.2 Obejrzyj zdjęcia pokazujące pracę astronoma i astronauty. Powiedz, czym się różnią te dwa zawody i co mają wspólnego.
Zad.3 Rysuj statek kosmiczny po śladach. Uzupełnij brakujące elementy zgodnie ze wzorem.
Pokoloruj rysunek według własnego pomysłu.
3. W tym tygodniu mówimy o kosmosie, ale nie zapominajmy o tym, że wielkimi krokami zbliżają się MIKOŁAJKI. Chcąc połączyć obie te rzeczy znalazłam dla Was wiersz M. Tokarczuk oraz O.
Adamowicz pt. „Kosmiczna przygoda Mikołaja”. Poproście Rodziców, aby Wam go przeczytali, a Wy w tym czasie słuchajcie uważnie, ponieważ na końcu pojawią się pytania.
„Kosmiczna przygoda Mikołaja”
Dzisiaj opowiem wam o Mikołaju, nie ma co tu kryć, którego marzeniem było astronautą kiedyś być.
I przyszła pora gdy stał się cud Mikołaj w kosmos rakietą poleciał i już!
Zaraz gdy tylko atmosferę Ziemi opuścił bezpiecznie ujrzał bezkres kosmicznej Drogi Mlecznej.
Bo tak się nasza galaktyka nazywa.
A co w niej zobaczył Mikołaj? Co się w niej ukrywa?
Gwiazdy, planety no i komety...
Największa gwiazdą jest Słońce potężne, a dookoła niego 8 planet po orbitach krąży.
Najpierw drobniutka planeta – Merkury.
Druga to Wenus, a trzecia to Ziemia – błękitna jak chmury.
Za Ziemią naszą Mars dumnie krąży, a za Marsem Jowisz drogą swoją dąży.
Tuż za nim na pierścieniu Jowisza Mikołaj gna w rakiecie.
I z daleka widzi jeszcze dwie krążące po swych orbitach planty. Jakie? Czy Wy wiecie?
To Uran i Neptun w kosmicznej przestrzeni krąży.
Mikołaj chce to wszystko zobaczyć, ale nie wie czy zdąży.
Wciąż rakietą lata, czas mu się już skraca.
Zwiedza każdą planetę - bo to jego jako, astronauty praca.
Po drodze mija gwiazd tysiące.
I planety co zwą się karłowate – do pozostałych planet należące.
A do nich na pewno zaliczamy: Pluton, Haumea, Makamake i Eris.
Tuż obok rakiety kometa przelatuje, a za kometą satelita w przestrzeni dryfuje.
Mikołaj lotem był zmęczony, zgasił w rakiecie silnik.
Wylądował na księżycu gdzie urządził sobie piknik.
Nagle co zobaczył? Statek gwiezdnych ufoludków.
Co również na księżycu piknik urządzili i razem z Mikołajem się zaprzyjaźnili.
Gdy już Mikołaj poczuł zmęczenie wielkie.
Udał się do swojej rakiety na krótką drzemkę.
Lecz gdy się obudził ku wielkiemu zaskoczeniu. Zorientował się w tempie błyskawicznym, że leży w swoim łóżku, a nie w statku kosmicznym.
To wszystko było tylko snem pięknym,
lecz w pamięci Mikołaja zostanie to wspomnienie o kosmosie wielkim.
Pytania do tekstu:
-
Kto poleciał w kosmos?-
Jak nazywa się nasza galaktyka?-
Jakie planety widział Mikołaj?-
Którą z kolei planetą jest Ziemia?-
Z kim zaprzyjaźnił się Mikołaj?-
Jak skończyła się kosmiczna przygoda?4. Na zakończenie dla Was propozycję kolejnej pracy plastycznej, a mianowicie stworzenie GALAKTYKI W SŁOIKU. Do wykonania tego zadania będziecie potrzebowali: słoika z nakrętką, waty, barwników spożywczych, wody, patyczków do mieszania oraz brokatu/ cekinów.
Barwniki rozpuszczamy w wodzie - każdy kolor w osobnym pojemniku (np. niebieski i czerwony).
Wlewamy do 1/3 wysokości słoika wodę zabarwioną na niebiesko, a następnie wkładamy kawałek waty do wysokości płynu. Dla lepszego efektu wsypujemy brokat/cekiny, a następnie delikatnie mieszamy. Wkładamy kolejny kawałek waty (mniej więcej taki sam jak poprzednio) i zalewamy
wodą zabarwioną na czerwono. Dosypujemy brokat i znów delikatnie mieszamy. Galaktyka gotowa, pozostaje nam tylko zakręcić słoik. Poniżej dodaje poglądowe zdjęcia z internetu.
Jeśli macie ochotę pochwalić się swoją galaktyką poproście Rodziców, aby wysłali jej zdjęcie na grupowego minionkowego maila ;) Chętnie zobaczę Wasze prace !
PS Nie zapominajcie o swoich rolach oraz piosenkach na JASEŁKA i chociaż raz dziennie je sobie powtórzcie :)
Ściskam Was mocno, Pani Magda