• Nie Znaleziono Wyników

Avi X Louis Villain - Manifest tekst piosenki

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Avi X Louis Villain - Manifest tekst piosenki"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

Avi X Louis Villain, Manifest

rap dzisiaj to jeba* disco pola

niech wrócą do podziemia i się podszkolą jest kilku których darzę respektem

pytają czy się dogram a ich słuchałem wcześniej z ziemi włoskiej do Polski wyjeb* na ten biznes ichniowski nie mam ambicji, żeby lecieć na Esce mam ambicje być w czołówce na reszcie co to za raper co nie używa punchy

to co wers jest rozkminka, tak się kur* tańczy drogę wskazują mi znaki na niebie

choć spadająca gwiazda symbolizuje uuu nie wiem się nie czuje wybrany

bądź błogosławiony pokrzyżowane plany

bo pojawiłem sie nagle i znikąd

a w wolnych chwilach daje zarobić prawnikom nie ma ciśnienia na pieniądze z rapu

jak nam skapnie, podzielimy pół na pół przyszedłem zaprowadzić nowe porządku moi ludzie gity, twoi 60-tki

pozostaje współczuć mi wrogą chcieli zaskoczyć, ale chu* tu mogą będę nawijać o koksie, aż dotrze

bo jak się zaćpasz, to nie przyjdę na pogrzeb droga na salony prowadziła przez …

wyszło na moje, skur* na pohybel niezbadane sa wyroki Boskie

skończyłem szkołę, nie skończyłem pod kioskiem rzucam sobie na mapę Raszyn

i na chu* ci szkoła jak nie masz dziwko klasy!

Avi X Louis Villain - Manifest w Teksciory.pl

Cytaty

Powiązane dokumenty

Chciałem być coś wart Niezbyt wiele o mnie wiesz, Nie znasz czułych moich miejsc, Błądzisz gdzieś. Obojętny jest mi świat, w którym ważne ile

oni nie dali nic, ale zabrać mi chcą WSZYSTKO CO MAM TO WOLNOŚĆ ale jak mam tu żyć, skoro życie to cyrk więc wybrałem swą samotność. oni nie dali nic, ale zabrać mi

mógłbym wyjebac se pensje w Aparcie a daje na schronisko , żeby psy miały żarcie wiem dobrze jak smakuje praca. wychowany tak, ze sie nie poprzewraca miesięczną pensje dziś zarabiam

Jak idziesz na szczyt to się nie dziw, że jest stromo Dałem rady bez wytwórni i pierdolonego promo Widziałem innych artystów na bilbordach. Zamykałem oczy śniąc, ze tam wisi

z biżuterii to noszą bransoletki na nodze ja nie pisze zwrotek, pisze przemówienia i maja być najlepsze, bo klauzula sumienia nie dzwoń do mnie po numer do dilera na odwyku już

coraz szybciej płynie czas a więc trzeba streszczać się jak nie wezmę sobie sam to nikt nie wyręczy mnie kiedy powiem A. no to kur* powiem B jest do zarobienia hajs i do

Czasu co raz mniej, muszę robić swoje W górę uniesiona pięść, uniesione dłonie Muszę zmienić coś, przejąc kontrolę Zanim świat zmusi mnie do tego Żeby stąd odejść.

Znowu czuję, że nie potrzebujesz mnie jak przedtem Znowu blednę, znowu pętle widzę, patrząc na gałąź Te myśli szpetne, jedyne co ocalało we mnie.. Słowa tępe jak noże