194 L I S T Y D O R E D A K C J I
z a sta n o w i się n a d sen sem i r z e c z y w isty m zn a czen ie m sw o je g o a rty k u łu . M am jed n a k n a d z ie ję , że ju ż dzisiaj rozu m ie, iż n a u k o w ą i m oraln ą o d p o w ied zia ln o ść za p o d p isa n ie sw o im n a z w isk ie m p od ob n ego w y stą p ie n ia p on osi s ię d o k o ń c a
ż y c i a .
J e r z y Ł o j e k
W od p o w ied zi Jerzem u Łojkowi
M erytoryczn ą stron ę od p o w ied zi Jerzeg o Ł o j k a m ożna b y ująć w p ię c iu p u n k tach . W k ażd ym z n ic h n a w y b r a n y c h p rzy k ła d a ch ilu str u ję m eto d y , ja k ie w sw ej re p lic e za sto so w a ł au tor „U padku K o n sty tu c ji 3 M aja”.
1. N a s. 187— 188 Ł ojek n ie p rzed sta w ił a n i jed n eg o a rg u m en tu źród łow ego, z w a l
cza ją c zarzu ty recen zji z a p ew n ien ia m i, że p o lem istk a n ie m a racji, że te z y s w e u d o w o d n ił p on ad w sz e lk ą w ą tp liw o ść , że te n , k to teg o n ie w id z i, w y k a z u je n ie d o sta te c z n y k ry ty cy zm , bądź jest u p rzedzony.
P od ob n ą m etod ę za sto so w a ł au to r „U p ad k u ” w k ilk u d a lszy ch fra g m en ta ch rep lik i. T ak np. na s. 189 z a p ew n ił, że m ię d z y k ró lem a lid era m i stro n n ictw a p a tr io ty czn eg o is tn ia ły rozb ieżn ości n a tem a t zasad i ta k ty k i ro k o w a ń z R osją; na s. 190 d ow od em p r a w d ziw o ści u fn ie p r z y ję ty c h p rzez Ł ojk a tw ie r d z e ń Ig n acego P o to c k ie g o m a b yć „ ca ły k on tek st sy tu a c ji w W a rsza w ie n ie m ó w ią c o in n y c h d ok u m e n ta c h ” ; na s. 192 tezę, że n arad a k ró la z rod zin ą i n a jb liż sz y m i w sp ó łp r a c o w n i
k a m i p op rzed ziła n arad ę „ o ficja ln ą ” z 23 lip ca 1792 d o k u m en tu je p o stu la t, b y re cen zen tk a zb ad ała źródła prac, „k tóre d arzy b ezk ry ty czn y m za u fa n ie m ” .
2. P rzy k ła d in n ej m etod y zb ija n ia za rzu tó w recen zji o d sła n ia m .in. fra g m en t ze s. 189 — sp ra w a o p in ii Ig n acego P o to ck ieg o n a tem a t o d sąd zen ia m a lk o n te n tó w od u rzęd ów . W rec e n z ji z a k w estio n o w a n o in terp reta cję sło w a „ p o lity c z n y ” (list Ig n a ceg o P o to ck ieg o do brata) ja k o „ tra fn y p o lity c z n ie ”, w sk a zu ją c, że ta k a w y k ła d n ia je s t X X -w ie c z n y m an ach ron izm em ; d la u za sa d n ien ia teg o za rzu tu o d w o ła n o się do „ S ło w n ik a J ęzy k a P o lsk ie g o ” K a r ł o w i c z a , K r y ń s k i e g o , N i e d ź - w i e d z k i e g o . Ł o jek n a jp ierw z a p ew n ił, że „p olem istk a n ie m a r a c ji”, p otem u zn ał, że X V II I-w ie c z n e zn a czen ie sło w a „ p o lity czn y ” ( = grzeczn y, o g lęd n y w g
„ S ło w n ik a J ęzy k a P o lsk ie g o ”) to ty le , co „u trzym an y w ra m a ch r eg u ł g ry p o lity c z n e j”, w r e sz c ie d oszed ł do to żsa m o ści tej fr a z y z o k reślen iem „ trafn y p o lity c z n ie ”.
C zyżb y au to r lic z y ł, że w y d łu ż a n ie ła ń cu ch a sy n o n im ó w sk u te c z n ie za trze fa k t w n io sk o w a n ia an achronicznego?
W „U p ad k u ” (s. 91 n.) osąd P o to ck ieg o zo sta ł p r z e c iw sta w io n y o p in ii króla; S ta n is ła w A u g u st p o tęp ia ł d ecy zję se jm u z 27 sty czn ia 1792 rzek om o d la teg o , że — zd a n iem Ł ojk a — m ia ł n a d z ie ję n a p ow rót m a lk o n ten tó w do k raju , n a od d an ie im n a jw a ż n ie jsz y c h sta n o w isk w o jsk o w y c h i p r z e c iw sta w ie n ie str o n n ic tw u p a tr io ty c z n em u . W re p lic e Ł o jek za p o m n ia ł o tr e śc i „U p ad k u ”, bo krok „tra fn y p o lity czn ie"
w y ło ż y ł ja k o „tak u sta w io n y , a b y n iep o trzeb n ie lu b p rzesad n ie n ie drażn ić d w oru r o sy jsk ie g o ”. Z ap om n ien ie, ja k ą te z ę d o k u m en to w a ł w k sią żce k o m en ta rz „trafn y p o lity c z n ie ”, n ie je s t p rzyp ad k ow e. P o zw a la ono b o w ie m stw o rzy ć w ra żen ie, ż e k w e stio n o w a n a w y k ła d n ia d o ty czy n ie zasad n iczej te z y k sią żk i, a n iu a n s ó w p o li
ty c z n y c h (n ie drażn ić R o sji p rzesa d n ie, n iep o trzeb n ie), że p o lem istk a czep ia s ię m ało is to tn y c h szczeg ó łó w , w ięc: „O co w ogóle P o le m istc e id z ie ? ” — k oń czy Ł ojek . A n o o to, że skoro te z y o za sa d n iczy ch ro zb ieżn o ścia ch m ięd zy k ró lem a p rzy w ó d ca m i stro n n ictw a p a trio ty czn eg o w 1792 r. b ron i się p od ob n ym i c h w y ta m i, sam a teza w y d a je się ty m bard ziej w ą tp liw a .
In n y p rzyk ład . N a s. 192— 193 r e p lik i a u to r „U p ad k u ” poucza m n ie, ja k n a leży p rzetłu m a czy ć fra g m en t rap ortu W ith w orth a; zab ieg tro ch ę zb ęd n y, bo o m a w ia ją c
L I S T Y D O R E D A K C J I 195
(a n ie cy tu ją c) ó w raport (s. 334 d y sk u sji) a k u rat za a k cen to w a ła m sło w o „krok”, o k tó re s ię Ł o jek u pom ina. Z a b a w a w tłu m a c z e n ie , su g eru ją c n ie k o m p e te n c ję p o - le m istk i, m a ty m sa m y m d ostarczyć d ow odu, że w b r e w zarzu tom d y sk u sji is tn ia ły w R o sji s iły p o lity c z n e sk ło n n e do u zn a n ia p o lsk iej r z e c z y w isto śc i p o m a jo w ej.
W d y sk u sji p o d n o siła m , że o d n o to w a n a p rzez W ith w o rth a k r y ty k a in te r w e n c ji zb rojn ej („sam ego te g o k ro k u ”, „k rok u ja k o ta k ie g o ”, ja k ch ce a u to r-tłu m a cz), to k r y ty k a m e to d y w a lk i z p o m a jo w ą rz e c z y w isto śc ią . W sk a zy w a ła m n a d to , że w P e te r sb u r g u w ie d z ia n o , ja k n ie p r z y c h y ln ie p rzy jęła in te r w e n c ję o p in ia a n g ie l
sk a; m o ż liw e zatem , iż rzek om a dezap rob ata R o sja n d la in te r w e n c ji zo sta ła W ith w o rth o w i c e lo w o za su g ero w a n a .
3. S tr o n y 190— 191 r e p lik i p o św ię c a Ł o je k sp r a w ie lis tu Ig n a ceg o P o to ck ieg o do S ta n is ła w a M a ła ch o w sk ieg o z 28 m a ja 1792. W y k p iw szy w y s u n ię ty w d y sk u sji d o
m y sł, iż lis t ó w m ia ł dotrzeć ta k ż e do P ru sa k ó w , Ł o jek zap om in a jed n a k , ż e h ip o te z ę tę — is to tn ie ch y b a n ie fo r tu n n ą — z a k w e stio n o w a ła m ju ż sam a n a s. 328 d y s
k u sji. T u ż p o tem A u tor r e p lik i rozd ziera sza ty n ad p o lem istk ą , k tóra o śm iela się
„p rzecinać sw o im a u to ry ta ty w n y m stw ierd zen iem n a u k o w e w ą tp liw o ś c i” (s. 191 r e p lik i). Ł o jek zn ó w zap om n iał, ty m razem o ty m , iż u ży te w d y sk u sji sło w o „prze
c ią ć ” (s. 328) o d n osiło s ię do sn u ty c h p rzeze m n ie d om ysłów . A u to r „U p ad k u ” za
p o m n ia ł w rep lice ta k że i o ty m , że choć n a s. 159 k sią żk i p isa ł o d ziw n ej form ie lis tu P o to ck ieg o do M a ła ch o w sk ieg o i w id z ia ł w n im d ok u m en t p rzezn aczon y do ok a za n ia , a n a s. 160 m ó w ił o sp rzeczn o ści tego lis tu z p o g lą d a m i p rzek a za n y m i P ia tto le m u , n ie p oczu ł się do o b o w ią zk u ro zw ik ła n ia tej sp rzeczn ości. P ró b ę taką p o d jęła m w d y sk u sji (s. 327 n.), a za k o ń czy ła m w n io sk iem , iż „ tylk o list P ia tto leg o od d aje p r a w d ziw e p ogląd y Ig n a ceg o P o to c k ie g o ”. Ł o jek o d p o w ied zia ł z a p e w n ie n ie m c z y te ln ik ó w , że arg u m en ta cja r e c en zen tk i b u d zi w sp ó łczu cie. B ra k k o n tr
a r g u m e n tó w m ia ły p rzesłon ić k p in y z h ip o tezy „p ru sk iej” i zd a n ie w y r w a n e z k o n te k s tu tak , b y p o lem istk ę k o m p ro m ito w a ło sło w o „p rzeciąć”.
4. P r z e tn ijm y w ię c ra z je s z c z e — c h w ilo w o — r o zp a try w a n ie teg o , co Ł o jek z r e c e n z ji pod jął, a p rzy p o m n ijm y e x e m p l i g r a t ia p rzy n a jm n iej d w a za rzu ty p rze
m ilcza n e.
Ł o jek p o sta w ił w „U p ad k u ” te z ę , że m o ty w e m w y s iłk ó w S ta n is ła w a A u g u sta , b y m a lk o n te n tó w sp row ad zić do k ra ju , b y ła chęć p r z e c iw sta w ie n ia ic h ob o zo w i p a trio ty czn em u . W d y sk u sji sy g n a liz o w a n o (s. 319— 320), ż e te z a ta p o ja w iła się n a jp ie r w b ez d o w o d ó w , n a stę p n ie zaś o trzy m a ła u za sa d n ien ie w k o m en ta rzu do se jm o w e j d eb a ty z 27 sty czn ia 1792 roku. T y le , ż e ó w d ow ód u z y sk a ł a u to r p rze
m ilc z a ją c źród ła z te z ą n iezg o d n e, a c y to w a n e i o m a w ia n e p rzez S m o l e ń s k i e g o („O statn i rok S e jm u W ie lk ie g o ”) oraz o d p o w ied n io d ob ierając w y r w a n e z k o n tek stu fr a g m e n ty m ó w k ró la (s. 320— 321 d y sk u sji).
R o zd zia ł o b ezp ośred n ich o k o lic z n o śc ia c h p rzy stą p ien ia k ró la do T a rg o w icy o m ó w io n o w d y sk u sji n a s. 321— 322. W sk a zy w a n o , ż e te z ę ja k o b y S ta n is ła w A u g u st z d e c y d o w a ł s ię n a a k c e s do T a rg o w icy p rzed n arad ą z m in istra m i, op arto n a op ra
c o w a n ia c h W e g n e r a i S o ł o w i e w a . P od n oszon o, że Ł o jek u w ie r z y ł W eg n e
r o w i, n ie w e r y fik u ją c jeg o u sta le ń . A u to r „U p ad k u ” rep lik o w a ł: „ G d yb ym W eg n e
ra p o m in ą ł b y ła b y o c z y w iśc ie p o d sta w a do in n ej p r e te n s ji” (s. 192 rep lik i). T ak a od p o w ied ź do W egn era n ie p rzek o n u je, p rzyp om in a za to , że k w e stio n o w a n y sposób w y k o r z y sta n ia S o ło w ie w a Ł o jek z b y ł w r e p lic e m ilczen iem . S p o só b za ś te n p o leg a ł na „ u śc iśle n iu ” (term in Ł ojk a) tłu m a c z e n ia zn a n eg o z S o ło w ie w a rap ortu B u łh a k o w a. T łu m a czen ia d o k o n a ł A s k e n a z y („ P rzym ierze p o lsk o -p r u sk ie ”). U śc iś le n ie Ł ojk a p o u czy ło c z y te ln ik a , że te r m in „обещал” n a le ż y tłu m a c z y ć n ie : „ o b ieca ł” — ja k A sk e n a z y — le c z „ o b w ie śc ił”. W te n sposób S ta n is ła w A u g u st ju ż przed n arad ą z m in istr a m i o b w ie śc ił B u łh a k o w i p r z y stą p ie n ie do T a rg o w icy . W r e p lice p reten sje o „ u śc iśle n iu ” p om in ięto.
1 9 6 L I S T Y ЕЮ R E D A K C J I
5. N a s. 329— 330 d y sk u sji rozw ażan o sp r a w ę p o d w ó jn y ch d eszy fr d ep esz D e - b o leg o . Ł o jek u zn ał, ż e z d eszy fr „ ek sp u rg o w a n y ch ” u su n ięto in fo r m a c je „n iep o k o ją c e ”, to je s t ta k ie , k tó re s y g n a liz o w a ły n ie b e z p ie c z e ń stw o zbrojn ej in te r w e n c ji R o sji, z a c h o w a n ie m a lk o n te n tó w w P etersb u rg u , n ie p r z y c h y ln e R zeczy p o sp o litej s ta n o w isk o K a ta rzy n y II itp .; p r z y ją ł n ad to, że zn iek szta łco n e d e sz y fr y b y ły je d y n y m in fo rm a to rem Ig n a ceg o P o to c k ie g o o sy tu a c ji n a d N ew ą .
P r zeb a d a w szy p ełn ą i sk rócon ą w e r sję d eszy fr w a rch iw u m , p o d a ła m p r z y k ła d y m eto d sk ra ca n ia . P rzy k ła d y t e p o d su m o w a ła m ; „W brew o p in ii Ł o jk a o d n o si s ię w r a ż e n ie , iż w d eszy fra ch n ie m a zn iek szta łce ń m ery to ry czn y ch ” (s. 330). W r e p lic e an i sło w a o p rzy k ła d a ch , za to su g e stia , że o cen a p o lem istk i op iera się l i ty lk o n a w r a ż e n iu — in n y m n iż Łojka.
N a s. 173 r e p lik i A u to r rad zi m i „trochę d ok ład n iej stu d io w a ć w a r c h iw u m d o
k u m e n ty z X V III s tu le c ia ” ; u trzy m u je b o w ie m , w b r e w zd a n iu w y r a ż o n e m u w d y sk u sji, że w ra p o rcie K o w n a ck ieg o je s t m o w a n ie o 1000, a o 4000 k a ra b in ó w .
„Z ak ład am — p isze Ł ojek — że m iała [p olem istk a] ju ż w ż y c iu do c z y n ie n ia z p e w n y m i d o k u m en ta m i a r c h iw a ln y m i z k o ń ca X V III w ie k u , p o w in n a w ię c u m ieć o cen ić, czy n ie w y r a ź n ie n a p isa n a cyfra to „1” czy „4”.
T y m ra zem ła tw ie j n iż w w y p a d k u d ep esz D eb o leg o p op rosić o o p in ię c z y te ln i
k ó w : n ie c h p rzem ó w ią fo to g ra fie.
Z o f i a Z i e l i ń s k a
Na marginesie artykułu A. Pośpiecha i W. Tygielskiego*
P rzy zn a m się , ż e w y m ien io n y a r ty k u ł p rz e c z y ta łe m z z a in tereso w a n iem , a c z k o l
w ie k n ie z a w sz e g o d ziłem s ię z w n io sk a m i au to ró w . W yd ała md s i ę te ż in te r e su ją ca prób a z a sto so w a n ia p o jęć so cjo lo g icz n y c h p r z y o m a w ia n iu za g a d n ie ń h isto ry czn y ch . N ie m n iej jed n ak w y d a je m i s ię , że z a ró w n o w in te r e s ie o b u a u to ró w , k tó rzy .chyba n a d a l za m ierza ją z a jm o w a ć s ię ty m tem a tem , ja k i m ło d sz y c h h i
sto r y k ó w w a r to z g ło s ić p e w n e u w a g i, ja k ie n a su w a ją s ię h is to r y k o w i p r z y czy ta n iu teg o artyk u łu .
P ie r w sz a u w a g a d otyczy b łęd u p o p ełn ia n eg o c z ę sto p rzez so c jo lo g ó w za jm u ją cych s ię h istorią. P o le g a o n n a ty m , ż e so c jo lo g o w ie n ie d ostrzegają teg o , że sto su n k i sp o łeczn e zm ien ia ją s ię z u p ły w e m p e w n e g o czasu i n ie m ożn a b ezk arn ie, jak tu c z y n ią a u to rzy , p rzen o sić p e w n y c h z ja w is k z a o b serw o w a n y ch w X V III w ie k u n a w ie k X V II zw ła szcza n a jeg o p ie r w sz ą p o ło w ę. S to s u n k i m ię d z y szla ch tą a m a g n a terią u k ła d a ły s ię w sie d e m n a sty m w ie k u jed n ak in a czej n iż w cza sa ch , o k tó ry ch p;isał O chocki czy Koźrraian. P r z y n ie w ą tp liw y c h p e w n y c h p od ob ień stw a c h sta n o w isk o m agn atów b y ło jed n a k in n e w p ie r w sz e j p o ło w ie X V II w ., k ie d y t o w ła d z a k r ó le w sk a foyła jed n ak s iln ie js z a n iż p óźn iej. S tw ie r d z a ito r ó w
n ież i J. A . G i e r o w s k i w sw e j św ie ż o w y d a n e j „ H isto rii P o ls k i” (tom II).
D alszą m o ją p reten sją d o a u to ró w je s t ic h o d n o szen ie s ię d o źród eł. A u to rzy w y k o r z y sta li n ie w ą tp liw ie c ie k a w e i b o g a te m a te r ia ły d o te m a tu z n a jd u ją c e s ię w d a w n y m a r c h iw u m Z am oysk ich , itoteż p o w o łu ją s ię n a n ie zw ła szcza w p ie r w szej c z ę śc i d o ść często . A le jak że je cy tu ją ! W y d a je im s ię , ż e w y sta r c z y p od ać
■numer ręk o p isu i stronię. T y m cza sem d la c z y ta ją ceg o , z w ła sz c z a d la h isto ry k a , w a ż
n e jest d a to w a n ie i o k r e śle n ie c h a ra k teru źródła. C o o zn a cza t e n b rak b liższych d a n y c h o źoródle, p o z w o lę so b ie w y ja ś n ić n a p rzy k ła d zie. O to a u to rzy p is z ą c n a str. 226 o p o czu ciu w sp ó ln e g o in te r e su w y stę p u ją c y m w k o la ch z w ią z a n y c h w ja k im ś sto p n iu z m a g n a terią p o d a ją ty t u łe m p rzy k ła d u fa k t, ż e Ż y d z i m ieszk a ją cy
* A . p o ś p i e c h , W. T y g i e l s f c i , Społeczna ro la dw oru m agnackiego X V II i XVIII w iek u , P H t . Ł X IX , 1978, z. 1.